Data: 2014-05-26 14:51:26 | |
Autor: XJL | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 26.05.2014 13:26, Myjk pisze:
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news-sprawa-ronda-w-radomiu-jest-wyrok,nId,1420598 PrzeczytaĹem to dwa razy ale nie moge tego zrozumiec - jechal wewnÄtrznÄ czy zewnÄtrznÄ stronÄ ronda? |
|
Data: 2014-05-26 15:38:12 | |
Autor: Tomasz WĂłjtowicz | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-05-26 14:51, XJL pisze:
W dniu 26.05.2014 13:26, Myjk pisze: Bo sam opis jest sprzeczny. Ja widzÄ sprawÄ tak: jeĹli rondo ma 2 pasy, wolno zjechaÄ z wewnÄtrznego pasa prosto do wyjazdu (o ile oczywiĹcie wyjazd teĹź ma 2 pasy), ale trzeba ustÄ piÄ pierwszeĹstwa jadÄ cym w kĂłĹko po zewnÄtrznym pasie. Tak mnie zresztÄ instruktor uczyĹ. CaĹÄ godzinÄ jeĹşdziĹem z nim z jednego ronda na drugie i z powrotem. Zawsze kazaĹ mi braÄ wewnÄtrzny pas i ÄwiczyÄ zjeĹźdĹźanie z tego pasa z zachowaniem pierwszeĹstwa dla pasa zewnÄtrznego. JeĹli mitsubishi jechaĹ po zewnÄtrznym pasie, to bmw jest winny, bo wyjeĹźdĹźajÄ c musi mu ustÄ piÄ pierwszeĹstwa. Ale jak byĹo dokĹadnie to z artykuĹu ciÄĹźko wyczytaÄ. |
|
Data: 2014-05-26 15:58:20 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tomasz WĂłjtowicz wydumaĹ(a) w news:llvg44$str$1node1.news.atman.pl :
[...] PrzeczytaĹem to dwa razy ale nie moge tego zrozumiec - jechal wewnÄtrznÄ Bo sam opis jest sprzeczny. Ja widzÄ sprawÄ tak: No raczej nie jest sprzeczny. NapisaĹ Ĺźe BMW przeciÄĹo mu tor jazdy czyli BMW bylo na wewnetrznym a on byĹ na zewnÄtrznym pasie ruchu. jeĹli rondo ma 2 pasy, wolno zjechaÄ z wewnÄtrznego pasa prosto do wyjazdu (o ile oczywiĹcie wyjazd teĹź ma 2 pasy), ale trzeba ustÄ piÄ pierwszeĹstwa jadÄ cym w kĂłĹko po zewnÄtrznym pasie. Tak mnie zresztÄ instruktor uczyĹ. CaĹÄ godzinÄ jeĹşdziĹem z nim z jednego ronda na drugie i z powrotem. Zawsze kazaĹ mi braÄ wewnÄtrzny pas i ÄwiczyÄ zjeĹźdĹźanie z tego pasa z zachowaniem pierwszeĹstwa dla pasa zewnÄtrznego. Ale jak byĹo dokĹadnie to z artykuĹu ciÄĹźko wyczytaÄ. Cytat: "To on zmieniajÄ c pas ruchu zajechaĹ mi drogÄ." No nie, trzeba czytaÄ uwaĹźnie :P -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-05-26 14:03:36 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia piÄknego Mon, 26 May 2014 15:58:20 +0200 osobnik zwany MichaelDataÂŽ
napisaĹ: Tomasz WĂłjtowicz wydumaĹ(a) w news:llvg44$str$1node1.news.atman.pl : IMHO to on nie byĹ na zewnetrznym tylko na niego wjechaĹ z ulicy -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-05-26 16:15:18 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
masti wydumaĹ(a) w news:llvhjo$d6g$2dont-email.me :
[...] IMHO to on nie byĹ na zewnetrznym tylko na niego wjechaĹ z ulicyAle jak byĹo dokĹadnie to z artykuĹu ciÄĹźko wyczytaÄ.Cytat: "To on zmieniajÄ c pas ruchu zajechaĹ mi drogÄ." No nie, trzeba UzyĹem w mysleniu zaĹÄ czonej animacji...i jako "czerwony" to on a "niebieski" to BMW, tym bardziej, ze BMW ma wĹaczony kierunkowskaz o ktĂłrym mowa w tresci, Ĺźe student NIE WIZIAĹ kierunkowskazu, logiczne zatem iĹź kierunkowskaz byĹ wĹaczony w BMW (niebieski). -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-05-26 19:29:03 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 26 May 2014 15:38:12 +0200, Tomasz WĂłjtowicz
Bo sam opis jest sprzeczny. Ja widzÄ sprawÄ tak: Nie jest sprzeczny. Ale zgadzam siÄ -- "student" mocno beĹkocze. :P JeĹli mitsubishi jechaĹ po zewnÄtrznym pasie, Niewyznaczonym, ale to akurat szczegóŠbez wiÄkszego znaczenia. to bmw jest winny, bo wyjeĹźdĹźajÄ c musi mu ustÄ piÄ pierwszeĹstwa. Wg Ciebie, zapomniaĹeĹ dodaÄ. SÄ d uznaĹ, Ĺźe winnym jest pacjent z Mitsubishi -- IMO sĹusznie dostaĹ czapÄ. MiaĹ ustÄ piÄ pojazdowi poruszajÄ cemu siÄ po skrzyĹźowaniu i koniec. OczywiĹcie nie jestem zwolennikiem kampowania przed skrzyĹźowaniem aĹź w promieniu kilometra nie bÄdzie Ĺźywego ducha, ale jak siÄ juĹź korzysta z miejsca ktĂłre ktoĹ zostawia (jadÄ c wewnÄtrznym pasem ronda), to wypada potem daÄ mu spokojnie zjechaÄ a nie zmuszaÄ do ustÄpowania "panisku" co sobie "nabyĹ" pierwszeĹstwo wjeĹźdĹźajÄ c na zewnÄtrzny pas ruchu. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-26 21:57:08 | |
Autor: J.F | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
UĹźytkownik "Tomasz WĂłjtowicz" napisaĹ
jeĹli rondo ma 2 pasy, wolno zjechaÄ z wewnÄtrznego pasa prosto do wyjazdu (o ile oczywiĹcie wyjazd teĹź ma 2 pasy), ale trzeba ustÄ piÄ pierwszeĹstwa jadÄ cym w kĂłĹko po zewnÄtrznym pasie. Tak mnie zresztÄ instruktor uczyĹ. CaĹÄ godzinÄ jeĹşdziĹem z nim z jednego ronda na drugie i z powrotem. Zawsze kazaĹ mi braÄ wewnÄtrzny pas i ÄwiczyÄ zjeĹźdĹźanie z tego pasa z zachowaniem pierwszeĹstwa dla pasa zewnÄtrznego. JeĹli mitsubishi jechaĹ po zewnÄtrznym pasie, to bmw jest winny, bo wyjeĹźdĹźajÄ c musi mu ustÄ piÄ pierwszeĹstwa. Ale jak byĹo dokĹadnie to z artykuĹu ciÄĹźko wyczytaÄ. A tu jakby orzeczenie sadu jest odwrotne. Tu opis zdarzenia z odwrotnej strony http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-rondo-i-stluczka-od-roku-nie-wiadomo-kto-zawinil,nId,1398491 Jesli sie dobrze domyslam, to kluczowa jest wielkosc ronda i miejsce zaistnienia kolizji. Jesli oba samochody jada sobie juz po luku ronda i ten z wewnetrznego chce zjechac ... to uwazam tak jak Ty, aczkolwiek za wyrok sadu nie recze, Temida jak wiadomo jest slepa, a wiec przepisow nie zna. (zreszta przepisow o jezdzie na rondzie jest mniej niz kot naplakal) Ale ... jesli ten na wewnetrznym sygnalizuje zmiane pasa, zamierzajac zaraz za/na wysokosci jednej drogi zjechac na zewnetrzny pas, aby w nastepnym zjezdzie zjechac z ronda, i w tym momencie (tzn na pierwszym wjedzie lub bezposrednio za) uderza go wjezdzajacy na rondo drugi pojazd - no to wina wjezdzajacego. A to rondo ... niby duze, https://www.google.com/maps/@51.414309,21.2033303,141m/data=!3m1!1e3 ale ma ladnie wyprofilowane dojazdy, i w rezultacie mozna miec watpliwosci czy delikwent na rondo juz wjechal, czy jeszcze nie :-) A tu chyba bmw jechalo z Kozienickiej w WP, i ten "luk" chyba najkrotszy - tak jakby na dwa samochody osobowe. J. |
|
Data: 2014-05-27 00:16:08 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
"J.F" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:53839c96$0$2142$65785112news.neostrada.pl
[...] Ale ... jesli ten na wewnetrznym sygnalizuje zmiane pasa, zamierzajac zaraz za/na wysokosci jednej drogi zjechac na zewnetrzny pas, aby w nastepnym zjezdzie zjechac z ronda, i w tym momencie (tzn na pierwszym wjedzie lub bezposrednio za) uderza go wjezdzajacy na rondo drugi pojazd - no to wina wjezdzajacego. Street view, pokazuje jednak linie ciÄ gĹe a nie przerywane pomiÄdzy pasami ruchu na rondzie, ktĂłre majÄ "przerwÄ" w momencie zjazdu (wyjazdu) z pasa wewnÄtrznego. Gdyby doszĹo do kolizji jak niektĂłrzy opisujÄ , zaraz przy wjeĹşdzie, bÄdzie wina tego na wewnÄtrzym pasie, bo MUSI przeciÄ c liniÄ ciÄ gĹÄ , ktĂłrej nie moĹźe przekraczaÄ. Znaki przed rondem informujÄ o ruchu okrÄĹźnym, natomiast wszystkie dojazdy do ronda majÄ znak A-7. ReasumujÄ c, jeĹli do kolizji doszĹo w momencie "przerwy" w linii ciÄ gĹej to tutaj naleĹźÄ siÄ wyjaĹnienia i jest to miejsce do dyskusji. W pozostaĹych przypadkach bezsporna wina bÄdzie tego, ktĂłry przekracza liniÄ ciÄ gĹÄ . -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ |
|
Data: 2014-05-27 07:33:21 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 00:16:08 +0200, MichaelDataÂŽ
Street view, pokazuje jednak linie ciÄ gĹe a nie przerywane pomiÄdzy pasami ruchu na rondzie, ktĂłre majÄ "przerwÄ" w momencie zjazdu (wyjazdu) z pasa wewnÄtrznego. Chyba mamy jakieĹ inne SV. :P [...] W pozostaĹych przypadkach bezsporna wina bÄdzie tego, ktĂłry przekracza liniÄ ciÄ gĹÄ . Nie bÄdzie bezsprzeczna, bo np. linia ciÄ gĹa, nawet jeĹli bÄdzie, w Ĺźaden sposĂłb nie dewaluuje znaku A-7 (zwĹaszcza Ĺźe A-7 dotyczy najbliĹźszej _jezdni_, a nie pasa ruchu). Pomijam naturalnie sens stosowania linii ciagĹych na takich skrzyĹźowaniach -- z czego sĹynie np. krakowski Dworak, do tego pÄdzlujÄ c je w miejscach ZJAZDĂW ze skrzyĹźowania (sic!). -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-27 09:02:50 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 27 May 2014 07:33:21 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: sposób nie dewaluuje znaku A-7 (zwłaszcza że A-7 dotyczy najbliższej a czy przeczytałes może definicję ustąpienia pierwszeństwa z PoRD? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-27 10:05:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 27 May 2014, szerszen wrote:
On Tue, 27 May 2014 07:33:21 +0200 Możesz poświecić objaśnieniem do czego pijesz, zostawiając akurat taki cytat? Do tego, że wjeżdżający prawdopodobnie przyspieszał? Ale przecież zderzenie nie nastąpiło *w tym* momencie. Na razie równolegle mamy co najmniej dwie sprawy: - kwestię pierwszeństwa *na wjeździe*, rozstrzyganą przepisem jak wyżej (A-7 przed skrzyżowaniem dotyczy jezdni, kropka) - kwestię ustalenia, czy po wykonaniu skrętu wjeżdżający później już "był na drodze" i tym samym miał pierwszeństwo z racji "swojego pasa", czy ciągle był "wjeżdżającym" (i w tym drugim przypadku jakie przyjąć inne kryterium "zajęcia pasa"). IMHO sporna część wyroku nie wynika wcale z pierwszej częsci, wg cytatu, ale z drugiej. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-05-27 11:07:51 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 27 May 2014 10:05:35 +0200
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote: Możesz poświecić objaśnieniem do czego pijesz, zostawiając akurat Do tego, że to definicja "ustąpienia pierwszeństwa" określa czy takie wymuszenie nastąpiło, czy nie, a nie znak. Znak określa tylko na jakim terenie mamy tego pierwszeństwa udzielić. Do tego, że wjeżdżający prawdopodobnie przyspieszał? A tamten prawdopodobnie nie miał/miał włączony kierunek, zatem zajmijmy się faktami. ;) Na razie równolegle mamy co najmniej dwie sprawy: Jak pisałem wyżej. Znak określa teren, ale to definicja określa co jest tym ustąpieniem pierwszeństwa, ponieważ znamiona definicji nie zostały spełnione, nie nastąpiło wymuszenie pierwszeńśtwa. Kropka ;) - kwestię ustalenia, czy po wykonaniu skrętu wjeżdżający później Ronda nie znam, posiłkować się mogę tylko zdjęciami. Jeśli kolizja nastąpiła na wysokości zjazdu z ronda, a nie wjazdu, co by sugerowało wymuszenie, to biorąc pod uwagę wielkość ronda jaką można ocenić na podstawie tych zdjęć, obaj byli na rondzie, obaj mieli równorzędne prawa. Kolizja nastąpiła kiedy człowiek z wewnętrznej części ronda zaczął je opuszczać i tego nikt nie neguje, nawet ten z BMW, zatem winny kolizji jest ten, co przecinał pas ruchu jadącego po wewnętrznej. IMHO sporna część wyroku nie wynika wcale z pierwszej częsci, wg cytatu, Co do wyroku, to jego sentencja sugeruje, że nie przepisy były najważniejsze, tylko nadszarpnięte ego sądu, że gówniarz się stawiał i nie chciał grzecznie przyjąć mandatu ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-27 13:08:52 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 11:07:51 +0200, szerszen
MoĹźesz poĹwieciÄ objaĹnieniem do czego pijesz, zostawiajÄ c akuratDo tego, Ĺźe to definicja "ustÄ pienia pierwszeĹstwa" okreĹla czy takie wymuszenie nastÄ piĹo, czy nie, a nie znak. Znak okreĹla tylko na jakim terenie mamy tego pierwszeĹstwa udzieliÄ. To moĹźe przyczytaj co napisaĹem -- napisaĹem wĹaĹnie CZEGO dotyczy znak A-7 (to jest kluczowe), a ty wyjeĹźdĹźasz nagle (niczym rondoprostowacz na "swĂłj" pas) coĹ o definicji pierwszeĹstwa. Na razie rĂłwnolegle mamy co najmniej dwie sprawy:Jak pisaĹem wyĹźej. Znak okreĹla teren, ale to definicja okreĹla co jest tym ustÄ pieniem pierwszeĹstwa, poniewaĹź znamiona definicji nie zostaĹy speĹnione, nie nastÄ piĹo wymuszenie pierwszeĹĹtwa. Kropka ;) OczywiĹcie, a kolizja, na "terenie" gdzie Mitsu miaĹo ustÄ piÄ pierwszeĹstwa BMW, siÄ tak jakoĹ sama zrobiĹa. :> Ronda nie znam, posiĹkowaÄ siÄ mogÄ tylko zdjÄciami. JeĹli kolizja Nie, poniewaĹź miaĹ pierwszeĹstwo wynikajÄ ce z A-7. Dlatego istotne jest kto skÄ d jechaĹ, czy widziaĹ innego uczestnika itd. Gdyby Mitsu wjechaĹ na skrzyĹźowanie nie widzÄ c BMW w obszarze skrzyĹźowania i w miejscu zjazdu doszĹoby do kolizji (choÄ wtedy pewnie walÄ cym byĹoby BMW a nie Mitsu), to winnym byĹby z caĹÄ pewnoĹciÄ kierowca BMW. Skoro Mitsu go widziaĹ (a widziaĹ) i skorzystaĹ tylko z miejsca ktĂłre niejako "daĹ" mu kierowca BMW, to powinien mu pozwoliÄ zjechaÄ ze skrzyĹźowania a nie drzeÄ na kolizjÄ. Dlatego wĹaĹnie wyrok sÄ du jest dobry, kropka. IMHO sporna czÄĹÄ wyroku nie wynika wcale z pierwszej czÄsci, wg cytatu,Co do wyroku, to jego sentencja sugeruje, Ĺźe nie przepisy byĹy WidaÄ sÄ d ma racje tylko wtedy, gdy jego orzeczenie zgadza siÄ z twoim tokiem rozumowania -- i nie waĹźne Ĺźe twoje myĹlenie moĹźe byÄ bĹÄdne. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-27 14:55:53 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 27 May 2014 13:08:52 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: To może przyczytaj co napisałem -- napisałem właśnie CZEGO dotyczy znak A-7 Ale tu nie bardzo jest co czytać, bo jak pisałem, znak określa teren obowiązywania, a definicja określa czym to jest. Z defunicji wynika jasno, nie było wymuszenia, wjechał na rondo bezkolizyjnie i tyle. Dalej to już są Twoje niczynim nie poprarte w prawie dywagacje. Oczywiście, a kolizja, na "terenie" gdzie Mitsu miało ustąpić pierwszeństwa Bzdura potważana po wielokroć nie stanie się prawdą. Nie ma sensu pisać tego samego w kilku gałeziach, dla tego czekam na odpowiedzi na już zadane pytania. Nie, ponieważ miał pierwszeństwo wynikające z A-7. Nie miał, znak stoi przed każdym wjazdem i dotyczy tylko i wyłącznie wjazdu na rondo, dlaczego Twoja argumentacja jest bez sensu, wykazałem Ci gdzie indziej. Widać sąd ma racje tylko wtedy, gdy jego orzeczenie zgadza się z twoim Ja dopuszczam to, że mogę się mylić, problem tylko że na argumentacje sądu nie ma paragrafów, a co gorsza, sąd wyrok argumentuje zupełnie innymi czynnikami, zupełnie nie związanymi z kolizją. Nie byłby to pierwszy numer w wydawaniu wyroków, kiedy jakiś małomiasteczkowy sędzia poczuł się urażony i wydaje wyrok, cokolwiek sprzeczny z obowiązującym prawem. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-27 19:47:28 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 14:55:53 +0200, szerszen
Ale tu nie bardzo jest co czytaÄ, Ĺťeby odpowiadaÄ z sensem, to wypada jednak czytaÄ co oponent pisze. bo jak pisaĹem, znak okreĹla teren obowiÄ zywania, To okreĹl proszÄ ten "teren obowiÄ zywania". MoĹźesz nawet zakreskowaÄ na przykĹadzie rzeczonego ronda. a definicja okreĹla czym to jest. Z defunicji wynika jasno, nie byĹo wymuszenia, wjechaĹ na rondo bezkolizyjnie i tyle. Gdyby wjechaĹ bezkolizyjnie, to by nie doszĹo do kolizji. Dalej to juĹź sÄ Twoje niczynim nie poprarte OczywiĹcie. W prawie nie jest zapisane, Ĺźe A-7 dotyczy najbliĹźszego skrzyĹźowania. W prawie nie jest okreĹlone co to jest skrzyĹźowanie. W koĹcu w prawie nie ma definicji ustÄ pienia pierwszeĹstwa. W takim razie proszÄ wskazaÄ przepis ktĂłry okreĹla, Ĺźe A-7 dotyczy tylko WJAZDU na skrzyĹźowanie oraz okreĹla gdzie ten "teren wjazdu" siÄ zaczyna i koĹczy. OczywiĹcie, a kolizja, na "terenie" gdzie Mitsu miaĹo ustÄ piÄ pierwszeĹstwaBzdura potwaĹźana po wielokroÄ nie stanie siÄ prawdÄ . Nie ma sensu pisaÄ Tu masz absolutnÄ racjÄ -- no, prawie. :> Nie, poniewaĹź miaĹ pierwszeĹstwo wynikajÄ ce z A-7.Nie miaĹ, znak stoi przed kaĹźdym wjazdem i dotyczy tylko i wyĹÄ cznie PoproszÄ o przepis (moĹźe byÄ szczegĂłĹowy, rysunkowy, etc.) potwierdzajÄ cy Ĺźe A-7 dotyczy tylko i wyĹÄ cznie WJAZDU na skrzyĹźowanie. WidaÄ sÄ d ma racje tylko wtedy, gdy jego orzeczenie zgadza siÄ z twoimJa dopuszczam to, Ĺźe mogÄ siÄ myliÄ, problem tylko Ĺźe na argumentacje Akurat w tej kwestii (teĹź) mam odmienne zdanie i uwaĹźam, Ĺźe to kiedyĹ sÄdziowie w wielu sprawach szli na ĹatwiznÄ i orzekali po najmniejszej linii oporu. Tutaj jest sprawa odmienna, bo sÄ d poszedĹ pod prÄ d w stosunku do panujÄ cych ogĂłlnie przeĹwiadczeĹ o tego typu sytuacjach. Jest to w zasadzie precedens, podobnie jak to miaĹo miejsce w sytuacji z Mercedesem (co jechaĹ na zielonym a zostaĹ juĹź PRAWOMOCNIE uznany winnym Ĺmierci trzech osĂłb ktĂłre staranowaĹ w wyniku jazdy z nadmiernÄ prÄdkoĹciÄ i w zwiÄ zku faktem, Ĺźe nie daĹ siÄ innemu kierowcy zauwaĹźyÄ). -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 09:16:18 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 27 May 2014 19:47:28 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: To określ proszę ten "teren obowiązywania". Tu nie ma co kreskować. Znak określa kiedy masz udzielić pierwsześtwa, a definicja określa co nim jest. Znak stawiany jest na przecięciu się kierunków jazdy. Zatem musiś wypełnić definicję w momencie, kiedy przecinasz uprzywilejowany kierunek jazdy, lub kiedy się do niego dołączasz, jak się do niego dołaczysz, to masz te same prawa. Jak pisałem wyżej, jak się właczysz do ruchu i zajmiesz pas na rondzie, zaczynają obowiązywac cie te same prawa, co tego, co był na rondzie wcześniej. To rondo jest na tyle duże, że oba auty spokojnie znalazły się na swoich pasach, przejechały niemi kawałek do momentu kolizji. Prościej się tego nie da wytłumaczyć. Gdyby wjechał bezkolizyjnie, to by nie doszło do kolizji. A ty w kółko swoje, bzdura. Doszło do kolizji dalej, w momencie kiedy ten z wewnętrznego opuszczał rondo. Kolejny manewr wykonywany przez innego kierowcę. wskazać przepis który określa, że A-7 dotyczy tylko WJAZDU na skrzyżowanie jak wyżej -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-28 09:22:52 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 09:16:18 +0200, szerszen
Tu nie ma co kreskowaÄ. Znak okreĹla kiedy masz udzieliÄ pierwszeĹtwa, a definicja okreĹla co nim jest. Tyle teoria, teraz pokaĹź jak to wyglÄ da w praktyce na omawianym przykĹadzie. Gdzie siÄ "wjazd" zaczyna, gdzie koĹczy. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 09:38:34 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 28 May 2014 09:22:52 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Tyle teoria, teraz pokaż jak to wygląda w praktyce na omawianym Napisałem powyżej, ale masz problemy ze zrozumieniem, więc pisanie tego po raz kolejny niczego nie zmieni. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-31 08:48:29 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-05-28 09:38, szerszen wrote:
On Wed, 28 May 2014 09:22:52 +0200 Nie, nie napisales gdzie wiec nie pisz, ze okresliles. Z takiego podejscia jak przedstawiles wynika, ze moge kazdemu wyjechac z podporzadkowanej i o ile zdolam zajac pas ruchu (np przy skrecie w prawo) a on uderzy we mnie to wina jest jego (bo nabylem takie same prawa a on wali w zad mojego pojazdu). Niemniej tak to nie dziala. W koncu okresl od ktorego miejsca w tym przypadku konczy sie "wjazd". To wazne wlasnie zeby uniknac tego o czym napisalem powyzej i powolywania sie na "rowne prawa". Uwazam, w tym przypadku tych rownych praw nie ma (bo prowadzi do takich wlasnie dziwnych sytuacji, ze nie wiadomo kiedy niby te prawa mamy nabyc) a pierwszenstwo ustala sie przez skrzyzowaniem. Najlepiej zrob rysunek rzeczowego ronda i narysuj gdzie wg ciebie sie co konczy i zaczyna. Bedziemy wiedziec o czym mowisz - bo tak to abstrakcja. Kontrinterpretacja jest prosta. Widzisz skad kto nadjechal i wiesz zgodnie z zasada kto ma pierwszenstwo. -- mk4 |
|
Data: 2014-06-02 09:58:36 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Sat, 31 May 2014 08:48:29 +0200
mk4 <mk4@dev.nul> wrote: Z takiego podejscia jak przedstawiles wynika, ze moge kazdemu wyjechac z podporzadkowanej i o ile zdolam zajac pas ruchu (np przy skrecie w prawo) a on uderzy we mnie to wina jest jego (bo nabylem takie same prawa a on wali w zad mojego pojazdu). Niemniej tak to nie dziala. No tak to napewno nie działa, bo opisałeś klasyczne wymuszenie pierwszeństwa i zajechanie drogi. A teraz wyobraź sobie sytuacje, że jest skrzyżowanie, po dwa pasy w każdym kierunku, ktoś jedzie lewym, Ty skręcasz w prawo na prawy pas. Gość Cię mija, nie doszło do wymuszenia, Ty już jedziesz prawym pasem, (dla zobrazowania: jesteś równolegle do osi jezdni, parę metrów od krawędzi jezdni z której wjechałeś) tą samą drogą co on. Gościowi przypomina się że ma skoczyć po browara do sklepu za rogiem i zaraz za skrzyżowaniem skręca na prawo chcąć zaparkować na chodniku. Oczywiście robi to tuż przed Twoim nosem i Ty walisz go lewym rogiem w tylne prawe drzwi. Czyja wina? wlasnie dziwnych sytuacji, ze nie wiadomo kiedy niby te prawa mamy Dziwne sytuacje są wtedy, kiedy pierwszeństwo zaczynamy wyliczać w metrach, albo uzależniać od tego, kto pierwszy był na rondzie. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-04 18:59:50 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-02 09:58, szerszen wrote:
On Sat, 31 May 2014 08:48:29 +0200 Zalezy ile ujechalem i jak wygladala sytuacja. Jesli dajmy na to mniej niz 25 metrow to wina wjezdzajacego. Pozniej nie wiadomo i zalezy od innych okolicznosci a od 50 metrow tego co zjezdzal po browary. Moze byc? -- mk4 |
|
Data: 2014-06-05 08:53:38 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 04 Jun 2014 18:59:50 +0200
mk4 <mk4@dev.nul> wrote: Zalezy ile ujechalem i jak wygladala sytuacja. Jesli dajmy na to mniej niz 25 metrow to wina wjezdzajacego. Pozniej nie wiadomo i zalezy od innych okolicznosci a od 50 metrow tego co zjezdzal po browary. Nie, od niczego nie zależy, byliście na tej samej drodze, Ty swój manewr wykonałeś poprawnie, on swojego nie. To on zmieniał pas, to on musiał się upewnić czy może to zrobić. Nawet jakbyś mu wymysił podczas wjazdu, to kolizji winien jest on, jedno łamanie prawa, nie upoważnia do jego dalszego łamania. A odległości o których piszesz to są z kosmosu, nigdzie ich nie znajdziesz. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-05 21:09:09 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 5 Jun 2014, szerszen wrote:
On Wed, 04 Jun 2014 18:59:50 +0200 Który manewr? Wjazd? Przyjmijmy. Wjechał, ma w tym momencie 10k/h. Wcale nie taka rzadkość. Wiem, bo co rowerem jadę, to mnie tacy spowalniają ;> To on zmieniał pas, to on musiał się upewnić czy może to zrobić. I upewnił się. Na prawym pasie jest żółw, 10km/h, on jedzie 60, lekko przycinając łuki, spokojnie zdąży. A przynajmniej BMW daje widoki na taki przebieg akcji ;> A odległości o których piszesz to są z kosmosu, nigdzie ich nie znajdziesz. Zgoda. Za to nie znajdziesz... wróć, głowy nie dam, bo w archiwach tej grupy można pewnie wszystko znaleźć, więc powiedzmy, nie powinieneś znaleźć akceptacji dla tezy, że wyprzedzający musi przewidywać, że wyprzedzany PRZYSPIESZY, i to dość mocno. Tak mocno, że wrąbie w kończącego wyprzedzanie. Pomińmy na razie fakt, że w ogóle przecinająego ten pas. Co wtedy? pzr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-06 08:51:28 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 5 Jun 2014 21:09:09 +0200
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote: Co wtedy? O ile rozumiem sens tej dyskusji, to szukamy argumentów na gruncie prawa, co do zasadności wyroku, oraz tego kto faktycznie zawinił biorąc przebieg kolizji z artykułów które się ukazały. Nie zakładamy złej woli i próby wyłudzenia odszkodowania. Owszem jeśłi Mitsu zaczełoby na rondzie gwałtownie przyśpieszać, to się z Tobą i tym tokiem rozumowania zgodzę, ale tej kwesti nie podnosił kierowca BMW. On od początku uważał, że ma pierwszeństwo i że migacz załatwiał wszystko. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-06 13:48:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 6 Jun 2014, szerszen wrote:
Owszem jeśłi Mitsu zaczełoby na rondzie gwałtownie przyśpieszać, No i niestety jest zgryz - wypada się z Tobą i Radkiem zgodzić. Co śmieszniejsze, że jeśli stan faktyczny byłby właśnie taki, to apelacja mogłaby nie mieć sensu, bo w razie odesłania sprawy do ponownego rozpatrzenia może zostać rozpatrzony pominięty czynnik. Takich "nieprawnie" lub niejasno uzasadnionych wyroków jest pewnie całkiem sporo, kiedy oskarżonemu lub obwinionemu "nie opłaca się" procesować. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-05-29 13:32:29 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 27 May 2014, szerszen wrote:
On Tue, 27 May 2014 13:08:52 +0200 Właśnie wpadłeś w pułapkę zastawioną przez Myjka. Przecież to jest jeden z "klasycznie spornych" przypadków, również na zwykłym skrzyżowaniu: określenie, kiedy to wjeżdżający z podporządkowanej NA SKUTEK PRZYSPIESZANIA znalazł się w tym samym miejscu, co zmieniający pas "w obrębie skrzyżowania". Czy granica jest wyznaczona przestrzenią, czasem czy czasoprzestrzenią :> a definicja określa czym to jest. Definicja ustąpienia pierwszeństwa? Nie, ponieważ miał pierwszeństwo wynikające z A-7. Ale "moment skończenia" wjazdu pewnie pozostanie sporny. Za starych (mocno starych) przepisów przynajmniej dla zwykłego skrzyżowania była granica "obrębu skrzyżowania" wyrażona w metrach (bodaj 15m), ale to na rondzie (SoRO lub nie SOoRO) i tak najczęściej nie powodowało "wyjścia" poza "obręb" (bo "obręby" się łaczyły). Widać sąd ma racje tylko wtedy, gdy jego orzeczenie zgadza się z twoim Jest gorzej: a co gorsza, sąd wyrok argumentuje zupełnie innymi czynnikami, O właśnie. Nawet nie o to chodzi - ale właśnie o to, że jest kilka czynników, wsród których usiłowanie rozstrzygania który przepis jest w danym momencie "najważniejszy" nie jest jedynym problemem. Mamy: - tezę o "ustalaniu pierwszeństwa przed skrzyżowaniem", która jest uproszczeniem jedynie, bo dotyczy jedynie przypadków w których NIE MA odrębnej regulacja dotyczącej pierwszeństwa (u tu się z Toba w 100% zgadzam, przepis jednoznacznie ogranicza zasięg A-7 do faktu wjazdu na skrzyżowanie), tudzież w której to pierwszeństwo pozostaje nierozstrzygnięte: patrząc tą metodą, PRZED wjazdem na skrzyżowanie OBAJ mieli ustąpić pierwszeństwa, zaś stan "przed wjadem" nie przenosi się na rozstrzyganie przypadków odrębnych po wjeździe, albo stosujemy w danym przypadku "rozstrzygnięcie przed wjazdem" albo nie stosujemy, nie można nierozstrzygniętego "przed wjazdem" pierwszeństwa przenosić na stan "po wjeździe" metodą "tamten był wcześniej"! W momencie w którym już był na rondzie, zasada ustalania pierwszeństwa "przed wjazdem" nie mogła działać (za to działa przepis o ustąpieniu przy wjeździe, ale on już nie dotyczy całego skrzyżowania) Streszczając: masz 100% racji. Ale tylko w tej sprawie :) - kwestię "końca skrętu", tudzież "zajęcia pasa". W którym momencie kończy się "zajmowanie pasa", jeśli zderzenie następuje tuż za łukiem? Liczy się czy oś pojazdu była odchylona od stycznej o 5, 10 czy 15 stopni? - kwestię przyspieszania; wjeżdżający na skromne 100% zwolnił. Nie chce mi się sprawdzać średnicy tego skrzyżowania, ale pewnie poniżej "prędkości rowerowej" i to sporo. Jeśli PRZYSPIESZAŁ, to przecinający mu drogę nie popełnił czynu polegającego na "zmuszeniu do istotnej zmiany prędkości". Przeciwnie, zmuszał go do utrzymania aktualnej prędkości :> Patrz wałkowany tu kiedyś wyrok z "polowaniem" na domniemane wymuszenie pierwszeństwa, poprzez nagłe przyspieszenie na drodze z pierwszeństwem po to, by jadący podporządkowaną wbił się w bok. Ergo, to nie jest tak, że z faktu bycia 'na swoim pasie' można implikować domaganie się, aby wszyscy przewidywali że kierujący zechce przyspieszać! (do mnie przemawia przedstawiona teza, że nawet jak "wystarczy żeby zdjął nogę z gazu" to jeszcze nie ma wymuszenia przez zobowiązanego do ustąpienia) I teraz problem podstawowy - mamy wszystkie wymienione wyżej elementy, a być może nie są to jeszcze wszystkie możliwe do ujęcia. Nie byłby to pierwszy numer w wydawaniu wyroków, kiedy jakiś To też. W archiwach grupy jest opis, jak to sąd 1. instancji skazał grupowicza za "zajęcie pasa w przeciwnym kierunku" wydedukowanym tak, że (zdaniem sądu) jak po jednej stronie drogi parkuje pojazd a nie ma linii środkowej, to w tym miejscy środek jezdni jest w połowie wolnego miejsca, a nie środka jezdni :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-05-30 09:19:07 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 29 May 2014 13:32:29 +0200
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote: Właśnie wpadłeś w pułapkę zastawioną przez Myjka. EEEE, nie? Problem z rondem jest taki, że nie jest to klasyczne skrzyżowanie, mowa oczywiście o prawdzimym rondzie, czyli takim, na którym odbywa się ruch okrężny, a nie ruch do okoła wyspy. Budowa ronda, wymalowane znaki poziome, jak i pionowe, odseparowują ruch odbywający się po rondzie, od tego dojazdowego. Jakby się nie kręcił i jak zaklinał rzeczywistość, rondo to zestaw kilku skrzyżowań T, gdzie samo rondo jest daszkiem. wjęc jak już wjedziesz na rondo, to tak jakbyś skręcił w prawo na skrzyżowaniu T. Nie ma tu co sobie życia komplikować, jesteś po prostu na tej samej drodze, masz te same prawa i obowiązki, mamło tego, będąc na łuku ronda jesteś już nie jako poza "skrzyżowaniem". Stąd moja propozycja o wyjaśnienie co będzie, jak odległości pomiędzy wjazdami będą miały nie naście metrów, tylko np 100. Bo to właśnie doskonale obrazuje sytuacje i kładzie na łopatki teorię Myjka. Definicja ustąpienia pierwszeństwa? Tak. Ale "moment skończenia" wjazdu pewnie pozostanie sporny. Ale to i tak nie zmienia postaci rzeczy. Przyczyną kolizji nie był manewr wjazdu na rondo, tylko zjazdu z niego. Zupełnie inny manewr, dokonywany przez innego kierowcę. Idąc takim tokim rozumowania, szczególnie z tą odległością 15 metrów o jakiej wspominałeś, wszelkie małe ronda osiedlowe byłyby rajem dla cwaniaków ubezpieczeniowych, bo praktycznie na każdym pierwszeństwo miałby ten zjeżdżający z wewnętrznego pasa. :) Ergo, to nie jest tak, że z faktu bycia 'na swoim pasie' Ok, zgadzam się, ale z artykułów, również z tego pisanego przez kierowcę BMW nie wynika nic takiego. Obaj są zgodni co do miejsca gdzie nastąpiła kolizja i w jakis sposób, różnią się tylko w ocenie tego, czy migacz był, czy go nie było. Fakty są takie, nie nastąpiło wymuszenie podczas wjazdu na rondo, BMW do ostatniego momentu poruszało się po wewnętrznej i zaczęło skręcać przecinając zewnętrzną, nie była to zmiana pasa, a potem skręt, tylko zjazd przecinający pas. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-30 10:41:28 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 30 May 2014 09:19:07 +0200, szerszen
rondo to zestaw kilku skrzyĹźowaĹ T To pokaĹź w koĹcu gdzie te twoje skrzyĹźowania siÄ zaczynajÄ i koĹczÄ , gdzie jest oznakowanie tych skrzyĹźowaĹ -- bo chcÄ uwierzyÄ Ĺźe ĹniÄ. :> -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-30 10:44:43 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 30 May 2014 10:41:28 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: To pokaż w końcu Zaraz po tym jak odpowiesz na niewygodne pytania. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-30 11:17:44 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 30 May 2014 10:44:43 +0200, szerszen
To pokaĹź w koĹcuZaraz po tym jak odpowiesz na niewygodne pytania. ZdziwiĹbym siÄ gdybyĹ popeĹniĹ takiego potworka. Twoja praca istotnie poszĹaby na marne, bo przepisy szczegĂłĹowe dokĹadnie definiujÄ obszar skrzyĹźowania (sÄ teĹź rysunki dla opornych). -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-30 11:25:18 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 30 May 2014 11:17:44 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Zdziwiłbym Odpowiesz, czy będziesz bajdurzył dalej? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-30 11:46:51 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 30 May 2014 11:25:18 +0200, szerszen
Odpowiesz, czy bÄdziesz bajdurzyĹ dalej? Zajrzyj sobie do przepisĂłw szczegĂłĹowych, potem wrĂłÄ z wynikiem. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-30 11:51:22 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 30 May 2014 11:46:51 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Zajrzyj sobie do przepisów szczegółowych, potem wróć z wynikiem. Nie odkręcaj kota ogonem tylko dawaj, udowodnij że poza "jest tak, bo ja tak mówię" chociaż próbowałeś dopasować odpowiedni artykuł z PoRD do swoich teoryjek. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-30 12:25:20 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 30 May 2014 11:51:22 +0200, szerszen
Nie odkrÄcaj kota ogonem tylko dawaj, udowodnij Ĺźe poza "jest tak, bo ja Nie ja tak mĂłwiÄ, tylko PRZEPISY tak mĂłwiÄ . Po raz kolejny, odszukaj sobie definicjÄ obszaru skrzyĹźowania, obejrzyj rysunki i zastosuj jÄ do SORO, na koniec (choÄ sprĂłbuj) zrozumieÄ, czemu nie moĹźe tam byÄ mowy o skrzyĹźowaniach T. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-30 12:43:25 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 30 May 2014 12:25:20 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Nie ja tak mówię, tylko PRZEPISY tak mówią. No pto prosze, pokaż które to przepisy, dopasuj je, ale trochę lepiej niż poprzednio z art. 3 i 22 ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-30 12:54:00 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 30 May 2014 12:43:25 +0200, szerszen
No pto prosze, pokaĹź ktĂłre to przepisy, dopasuj je, ale trochÄ lepiej niĹź poprzednio z art. 3 i 22 ;) Nie chce mi siÄ juĹź klepaÄ, wiÄc zapoĹźyczyĹem: "NapisaĹem powyĹźej, ale masz problemy ze zrozumieniem, wiÄc pisanie tego po raz kolejny niczego nie zmieni." -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-30 20:29:06 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-05-30 12:54, Myjk pisze:
No pto prosze, pokaĹź ktĂłre to przepisy, dopasuj je, ale trochÄ lepiej niĹź poprzednio z art. 3 i 22 ;)Nie chce mi siÄ juĹź klepaÄ, wiÄc zapoĹźyczyĹem: "NapisaĹem powyĹźej, ale masz standard, Myjk dostaje pytanie, na ktĂłre nie jest w stanie odpowiedzieÄ zgodnie ze swoim ĹwiatopoglÄ dem, to olewa rozmĂłwcÄ albo rzuca jakieĹ reguĹki typu "odpowiedĹş juĹź byĹa", "wszystko jest jasne", "spĂłjrz w przepisy"... :) Dzieciuch i tyle :) |
|
Data: 2014-06-03 11:34:12 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 30 May 2014 20:29:06 +0200, PlaMa
standard, Myjk dostaje pytanie, na ktĂłre nie jest w stanie odpowiedzieÄ Zwyczajnie nie lubiÄ siÄ powtarzaÄ. Ĺťe nie potrafisz czytaÄ ze zrozumieniem, wtykasz mi notorycznie to co ci siÄ ubzdura przy kaĹźdym stwierdzeniu ktĂłrego nie rozumiesz, to juĹź nie moja wina -- a mnie siÄ tego nie chce w nieskoĹczonoĹÄ odkrÄcaÄ, prostowaÄ i tĹumaczyÄ, bo co chwilÄ sobie coĹ nowego dopisujesz. Na koniec podtrzymujÄ, spĂłjrz w przepisy (wszystkie) i przeanalizuj. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-31 00:46:47 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 30 May 2014, Myjk wrote:
bo przepisy szczegółowe dokładnie definiują obszar Możemy poprosić o te przepisy? Uwaga: jeśli te przepisy wynikają z innej ustawy niż PoRD, np. są rozporządzeniem do innej ustawy, to zwracam uwagę, iż "słowniczek" w PoRD zawiera zastrzeżenie "w rozumieniu niniejszej ustawy" albo jakoś tak. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-03 11:33:37 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Sat, 31 May 2014 00:46:47 +0200, Gotfryd Smolik news
MoĹźemy poprosiÄ o te przepisy? MoĹźecie -- sÄ tam gdzie napisaĹem. DZ.U. 220 Poz. 2181 (o skrzyĹźowaniach jest Z. Nr 2., ale warto przeczytaÄ od deski do deski caĹoĹÄ, bo wiele elementĂłw siÄ przeplata). Uwaga: jeĹli te przepisy wynikajÄ z innej ustawy niĹź PoRD, np. sÄ Znaczy w zwiÄ zku z tym, jak nie ma czegoĹ w PORD, to wszelkie znaczenie znakĂłw poziomych, pionowych, oraz innych definicji ktĂłre w PORD siÄ nie znajdujÄ , m.in. wyjaĹniajÄ cych gdzie zaczyna siÄ i koĹczy skrzyĹźowanie (a w zwiÄ zku z tym jak przebiega MANEWR) moĹźna sobie w buty wsadziÄ? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-05 17:01:40 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 3 Jun 2014, Myjk wrote:
Sat, 31 May 2014 00:46:47 +0200, Gotfryd Smolik news Thx. Uwaga: jeśli te przepisy wynikają z innej ustawy niż PoRD, np. są Po części, o czym za moment. Wedle mojej wiedzy, przesądzić może "znaczenie słownikowe". Sprawa jest prosta - przecież może istnieć więcej niż jedna "prawna" definicja danego określenia, co zdaje się niedawno miało miejsce przy okazji flejmu o autostrady płatne i bezpłatne, a wtedy dlaczego i z której ustawy miałbym być związany jej definicją, skoro jej NIE wskazano? Ale trzeba iść w drugą stronę - czy w przepisach na które się powołujesz, *również* jest zastrzeżenie "w rozumieniu niniejszej ustawy" lub równoważne. Bo jeśli go tam NIE MA, a jest to ustawa, to znaczy że owa definicja dotyczy całego prawa - z wyjątkiem miejsc, w których powiedziano, że "w rozumieniu niniejszej ustawy" jest inaczej. Bo wtedy JEST inaczej, ratio legis! (ustawodawca tak chciał) Skoro więc znak dotyczy czegoś (przedmiotu, podmiotu lub zdarzenia) zdefiniowanego w PoRD, to wydaje się zasadne, aby to *uchylała* definicję z innej ustawy. Żeby, w kontekście dyskusji, była jasność: IMO skoro PoRD *nie* definiuje co to jest "skrzyżowanie o ruchu okrężnym", to rzecz jasna definicja ogólna z innej ustawy może obowiązywać dla potrzeby określenia np. zakresu obowiązywania znaku C-12. Ale "definicja ogólna" to jest coś, co nie zawiera słów "w rozumieniu niniejszej ustawy". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-09 09:03:20 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 5 Jun 2014 17:01:40 +0200, Gotfryd Smolik news
Bo jeĹli go tam NIE MA, a jest to ustawa, to znaczy Ĺźe owa Warto jednak odróşniÄ dwie rzeczy. PORD mĂłwi jak jeĹşdziÄ po drogach, a wspomniane zaĹÄ czniki do PORD sÄ nie tylko kompendium wiedzy o znaczeniu i funkcjach znakĂłw (dla kierowcĂłw), ale takĹźe peĹnÄ informacjÄ gdzie i jak powinny byÄ ustawiane -- czyli jak powinny byÄ prawidĹowo znakowane drogi, i z tego korzystajÄ inĹźynierzy ruchu i sÄ dy. Wiem to, bo mnie pewna "miĹa pani" posÄ dziĹa o "zĹamanie" znaku zakazu wjazdu, a sÄ d pierwsze co zrobiĹ to uderzyĹ (nawet bez mojego wniosku) do wĹaĹciwego organu w celu stwierdzenia czy znak byĹ poprawnie ustawiony w Ĺwietle tego co mĂłwiÄ przepisy szczegĂłĹowe vel zaĹÄ czniki do PORD. Wszelkie definicje majÄ wiÄc peĹne zastosowanie, a w przypadku rozstrzygania sporĂłw sÄ z CAĹÄ PEWNOĹCIÄ brane pod uwagÄ. Ĺťe nie dotyczÄ kierowcĂłw BEZPOĹREDNIO, absolutnie nie pomniejsza ich znaczenia. Bo wtedy JEST inaczej, ratio legis! (ustawodawca tak chciaĹ) Nie byĹo mowy o uchylaniu. Na egzaminach na prawo jazdy trzeba siÄ nauczyÄ PORD i znaczenia poszczegĂłlnych znakĂłw -- nikt nie nakazuje siÄ kierowcy UCZYÄ jak znak powinien byÄ ustawiany kaĹźdy znak czy jak znakowaÄ skrzyĹźowania,mimo tego warto to wiedzieÄ. Natomiast jeĹli _dyskutujemy_ o tym jak *powinno* siÄ jeĹşdziÄ w Ĺwietle przepisĂłw (a nie jak ktoĹ te przepisy zinterpretowaĹ i na kursie nas nauczyĹ i wyrÄczyĹ z koniecznoĹci interpretacji), to nie naleĹźy pomijaÄ przepisĂłw szczegĂłĹowych albo wybieraÄ sobie tylko wyrywki z tych przepisĂłw (np. tylko def. znakĂłw) ignorujÄ c jednoczeĹnie inne, poniewaĹź wszystkie te przepisy budujÄ "Ĺwiat" do ktĂłrego siÄ odnosi bezpoĹrednio PORD. I tu wĹaĹnie jest przykĹad, Ĺźe pewna grupa osĂłb za wszelkÄ cenÄ chce zignorowaÄ fakt, gdzie jest obszar skrzyĹźowania, jak i dla kogo znakuje siÄ obszar skrzyĹźowania i jakie konsekwencje to za sobÄ ciÄ gnie w Ĺwietle PORD. Ĺťeby, w kontekĹcie dyskusji, byĹa jasnoĹÄ: IMO skoro PoRD *nie* I ponownie. PORD nie jest od definiowania takich rzeczy. Od tego sÄ wĹaĹnie przepisy szczegĂłĹowe. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-09 22:13:21 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-09 09:03, Myjk pisze:
Natomiast jeĹli _dyskutujemy_ o tym jak *powinno* siÄ jeĹşdziÄ w Ĺwietle aleĹź wĹaĹnie opisaĹeĹ siebie. PrzecieĹź Ty, z pasjÄ godnÄ dachowania co najmniej, ignorujesz niewygodne Twoim teoriom przepisy i znaki poziome. |
|
Data: 2014-05-27 13:03:27 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 09:02:50 +0200, szerszen
sposĂłb nie dewaluuje znaku A-7 (zwĹaszcza Ĺźe A-7 dotyczy najbliĹźszeja czy przeczytaĹes moĹźe definicjÄ ustÄ pienia pierwszeĹstwa z PoRD? Masz jakieĹ wÄ tpliwoĹci w tej sytuacji co do zĹamania tego przepisu? MoĹźe standardowo nie zauwaĹźyĹeĹ rzeczy oczywistych -- doszĹo do _kolizji_ pomiÄdzy pojazdem posiadjÄ cym pierwszeĹstwo i pojazdem majÄ cym tego pierwszeĹstwa udzieliÄ. DoszĹo do tego w obszarze (skrzyĹźowania), ktĂłrego bezpoĹrednio dotyczyĹ znak A-7. OczywiĹcie moĹźesz siÄ miotaÄ i stwierdziÄ kategorycznie, Ĺźe tam to juĹź nie miaĹ pierwszeĹstwa. Ale bÄdziesz w bĹÄdzie -- sÄ d to potwierdziĹ, bo w koĹcu ktoĹ postanowiĹ, motyla noga, zawalczyÄ z rondoprostowaczem. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-27 14:48:32 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 27 May 2014 13:03:27 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Tue, 27 May 2014 09:02:50 +0200, szerszen Masz jakieś wątpliwości w tej sytuacji co do złamania tego przepisu? Mam praktycznie pewność, że nie nastąpiło wymuszenie pierwszeństwa. Może Wtedy do kolizji doszłoby przy wjeździe na rodno. Przypominam, bo nie dostrzegasz tego, że do kolizji doszło kiedy oba pojazdy były na rondzie i doszło do niej podczas zmiany pasa ruchu z wewnętrznego na zewnętrzny i próbie opuszczenia ronda. Ok, ty nieprostowaczu rond. Skoro jesteśmy tacy dosłowno, z definicji znaku wynika, że dotyczy on drogi, najbliższej jezdni, nigdzie nie jest napisane że dotyczy "obszaru skrzyżowania" jak próbujesz to imputować. Zatem jak mam skrzyżowanie typu T, to kiedy to pierwszeństwo "mija"? Po dojeździe do kolejnego skrzyżowania, po zajęciu miejsca na drodze uprzywilejowanej, czy może dopiero po iluś kilometrach poruszania się nią? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-27 19:46:04 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 14:48:32 +0200, szerszen
Mam praktycznie pewnoĹÄ, Ĺźe nie nastÄ piĹo wymuszenie pierwszeĹstwa. Oj, bÄdÄ siÄ powtarzaÄ, ale skoro nie nastÄ piĹo wymuszenie, to jakim cudem doszĹo do kolizji? Wtedy do kolizji doszĹoby przy wjeĹşdzie na rodno. Nie, poniewaĹź wiele zaleĹźy od poĹoĹźenia pojazdĂłw, prÄdkoĹci, prĂłby unikniÄcia kolizji w punkcie wymuszenia, etc. Dla ciebie wszystko jest zero-jedynkowe. Przypominam, bo nie dostrzegasz tego, Ĺźe do kolizji doszĹo kiedy oba DziÄkujÄ za przypomnienie, ale powtarzanie tego w kĂłĹko nie zĹamie faktĂłw. Ok, ty nieprostowaczu rond. Skoro jesteĹmy tacy dosĹowno, z definicji znaku wynika, Ĺźe dotyczy on BĹagam... Zatem jak mam skrzyĹźowanie typu T, to kiedy to pierwszeĹstwo "mija"? To ty napisz lepiej kiedy mija, wszak to ty twierdzisz Ĺźe dotyczy tylko WJAZDU na skrzyĹźowanie -- gdziekolwiek to jest -- a parÄ metrĂłw dalej to juĹź nie wymuszenie, bo rzekomo juĹź na "zjeĹşdzie". Po dojeĹşdzie do kolejnego skrzyĹźowania, po zajÄciu miejsca na drodze Jak juĹź pisaĹem w drugim akapicie, zaleĹźy to od dopuszczalnej prÄdkoĹci, prÄdkoĹci faktycznej pojazdu wymuszanego, gdzie siÄ znajduje w momencie wymuszenia, jakie reakcje podejmuje, etc. W Ĺźadnym wypadku jednak nie da siÄ stwierdziÄ, Ĺźe pierwszeĹstwa trzeba udzieliÄ tylko na "wjeĹşdzie" a 2 metry (a moĹźe 4, a moĹźe 10?) dalej to juĹź nie jest "wjazd" (a jeĹli 15m dalej to nawet nie zjazd, bo juĹź dawno bÄdzie za obszarem skrzyĹźowania) wiÄc jak tam siÄ dostanie strzaĹa to juĹź siÄ jest niewinnym, bo siÄ miaĹo przecieĹź swĂłj pas i "pierwszeĹstwo". -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-27 22:55:48 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-05-27 19:46, Myjk pisze:
W Ĺźadnym wypadku jednak nie da Twoim sposobem myĹlenia, to wĹÄ czajÄ c siÄ do ruchu przez a7, typ ktĂłry byĹ na niej wczeĹniej, moĹźne olewaÄ art. 22 ust. 4 PORD i zmieniaÄ pasu w zaleĹźnoĹci od muzyki w radio, a ten ktĂłry siÄ doĹÄ czyĹ musi mu ustÄpowaÄ. Sprytne... Zadam Ci kilka pytaĹ, Ĺźebym byĹ w stanie wyjaĹniÄ samemu sobie w jaki sposĂłb pojmujesz poruszanie po soro: wjeĹźdĹźasz na soro wjazdem "poĹudniowym", jest to rondo - czyli pasy (typu p1) krÄ ĹźÄ wokóŠwysepki, chcesz zjechaÄ zjazdem "zachodnim", zajmujesz wewnÄtrzny pas. W tym czasie z wjazdu wschodniego na pas zewnÄtrzny wjeĹźdĹźa pojazd 2. Jedziecie Ĺeb w Ĺeb. Olewacie zjazd pĂłĹnocny. Ty odbijasz w prawo i chcesz wyjechaÄ zjazdem zachodnim, pojazd 2 dalej jedzie prosto (po Ĺuku) pasem zewnÄtrznym, bo chce zjechaÄ zjazdem poĹudniowym. Zderzacie siÄ. Kto jest winny? |
|
Data: 2014-05-28 09:10:00 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 27 May 2014 19:46:04 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Oj, będę się powtarzać, ale skoro nie nastąpiło wymuszenie, to jakim cudem Doprecyzujmy. Wymuszenie nastąpiło, ale dopiero przy kolejnym manewrze, czyli opuszczeniu ronda. Z tym się zgodzę, kolizja nastąpiła na skutek wymuszenie pierwszeństwa, jednak wymuszenie podczas kolejnego manewru zmiany pasa ruchu dokonywanego przez opuszczającego rondo. Nie, ponieważ wiele zależy od położenia pojazdów, prędkości, próby Jakby nastąpiła próba uniknięcia kolizji, to byłoby to wymuszenie, ale o tym, nawet kierowca BMW nie wspomina, jeden spokojnie pojechał, drugi bez problemu właczył się do ruchu. Dziękuję za przypomnienie, ale powtarzanie tego w kółko nie złamie faktów. Ale to są właśnie fakty, z którymi godzi się nawet kierowca BMW. To ty napisz lepiej kiedy mija, Mija po włączeniu się do ruchu. Wtedy wszystkie pojazdy są na tej samej drodze i na tych samych prawach. WJAZDU na skrzyżowanie -- gdziekolwiek to jest -- a parę metrów dalej to Problem z Tobą jest taki, że nie widzisz w tej sytuacji 2 manewrów. Jeden, włączenie się do ruchu odbywającego się po rondzie, tu pełna zgoda, obowiązuje A7, ale jak już Mitsu włączyło się do ruchu odbywającego się po rondzie, to obowiązują ich te same prawa i obowiązki, zatem zmiana pasa odbywa się w myśl Art 22 pkt. 4. więc jak tam się dostanie strzała to już się jest niewinnym, bo się miało Według Twojej logiki, jak rozciągniemy rodno i pomiędzy jednym, a drugim wjazdem będzie kilkaset metrów. To nadal tego na zewnętrznej będzie obowiązywać A7 z wjazdu i będzie musiał ustąpić pierwszeństwa temu z wewnętrznego opuszczającego rondo? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-28 09:17:37 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 09:10:00 +0200, szerszen
Oj, bÄdÄ siÄ powtarzaÄ, ale skoro nie nastÄ piĹo wymuszenie, to jakim cudemDoprecyzujmy. Wymuszenie nastÄ piĹo, ale dopiero przy kolejnym manewrze, SÄ d nie podzieliĹ tego zdania. Ale oczywiĹcie ty jesteĹ z caĹÄ pewnoĹciÄ mÄ drzejszy niĹź sÄdzia z jakiegoĹ "pipidĂłwka". BTW a skÄ d ty jesteĹ? :P drugi bez problemu wĹaczyĹ siÄ do ruchu. Co zrobiĹ? To ty napisz lepiej kiedy mija,Mija po wĹÄ czeniu siÄ do ruchu. Mija po czym? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 09:37:46 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 28 May 2014 09:17:37 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Sąd nie podzielił tego zdania. Nie pierwszy raz sąd pierwszej instancji wydaje wyroki z du.. Z tego co zaintereosowany pisze, będzie się odwoływał, także poczekamy na wyrok sądu wyższej instancji. Co zrobił? Włączył się do ruchu odbywającego się po rondzie. Mija po czym? Teraz zaczyna być jasne, skąd się bierze Twój problem. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-28 09:55:46 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 09:37:46 +0200, szerszen
Nie pierwszy raz sÄ d pierwszej instancji wydaje wyroki z du.. ....bo jest z pipidĂłwka, to elementarne. SkÄ d ty jesteĹ -- bÄdzie jakieĹ odniesienie? Co zrobiĹ?WĹÄ czyĹ siÄ do ruchu odbywajÄ cego siÄ po rondzie. Owszem, nie. Wjazd z ulicy podporzÄ dkowanej na skrzyĹźowanie, wĹÄ czaniem siÄ do ruchu NIE jest. Przeczytaj sobie Art. 17. PoRD (ze zrozumieniem -- jeĹli umiesz). To oczywiĹcie szczegĂłĹ, no ale trudno prowadziÄ dyskusjÄ o bardziej zĹoĹźonych elementach, gdy podstawowe pojÄcia nawet mylisz. StÄ d nie dziwiÄ siÄ, Ĺźe nie rozumiesz nie tylko definicji pierwszeĹstwa (na ktĂłrÄ siÄ powoĹujesz) i Ĺźe jednak w tym wypadku zostaĹa przez kierowcÄ Mitsu pogwaĹcona, ale takĹźe później beĹkoczesz o "nabywaniu" pierwszeĹstwa tylko dziÄki temu Ĺźe "zajÄ ĹeĹ" pas (i nie bierzesz pod uwagÄ Ĺźadnych elementĂłw dodatkowych). To z kolei nie dziwi mnie, Ĺźe tyle dzwonĂłw jest na drogach i potem spraw w sÄ dach, a cwaniak co myĹlaĹ Ĺźe sobie "nabyĹ" pierwszeĹĹtwo doprowadzajÄ c do kolizji pĹacze i bluzga jak dostanie sĹusznie czapÄ od sÄ du (zwĹaszcza z pipidĂłwka). ZupeĹnie jak ten z Mitsu. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 10:19:41 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 28 May 2014 09:55:46 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: ...bo jest z pipidówka, to elementarne. Bo jest niekompetentny, lub biorą w nim górę emocje zamiast litera prawa. Wjazd z ulicy podporządkowanej na skrzyżowanie, włączaniem się Ależ pan dosłowny. Owszem jełli tak definicyjnie do tego podchodzisz, to ok, jednak mam wrązenie że mimo wszystko zrozumiełeś o co chodzi ;) pogwałcona, ale także później bełkoczesz o "nabywaniu" pierwszeństwa tylko Pomijam twoje dziecięce próby ośmieszenia mnie, co jest ewidentnym dowodem na kończące się argumenty. Tu nie ma żadnych "dodatkowych elementów" są dwa manewry, wjazd na rondo, podczas którego obowiązuje znak A7 i zjazd z ronda, podczas którego obowiązuje Art 22, pkt 4. To nie jest żadna wyższa matematyka, naprawdę. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-28 10:33:14 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 10:19:41 +0200, szerszen
...bo jest z pipidĂłwka, to elementarne.Bo jest niekompetentny, lub biorÄ w nim gĂłrÄ emocje zamiast litera prawa. Jest niekompetentny bo jest z pipidĂłwka? A skÄ d ty jesteĹ, ĹźeĹ kompetentny do wyraĹźania takiego zdania? AleĹź pan dosĹowny. Owszem jeĹli tak definicyjnie do tego podchodzisz, to ok, jednak mam wrÄ zenie Ĺźe mimo wszystko zrozumieĹeĹ o co chodzi ;) ZrozumiaĹem doskonale, Ĺźe uĹźywasz podstawowych pojÄÄ z zakresu PORD, ktĂłrych najwyraĹşniej nierozumiesz, w zwiÄ zku z tym wÄ tpliwe jest twoje rozumienie bardziej zĹoĹźonych elementĂłw. Pomijam twoje dzieciÄce prĂłby oĹmieszenia mnie, co jest ewidentnym dowodem na koĹczÄ ce siÄ argument PrzestaĹ znowu ĹźartowaÄ -- przecieĹź sam siÄ oĹmieszasz. Ja w zwiazku z tym podwaĹźam twojÄ zdolnoĹÄ do zrozumienia i rzeczowej interpretacji innych elementĂłw tej "ukĹadanki". No ale czego siÄ spodziewaÄ po dyskutancie, ktĂłry stwierdza, nie znajÄ c czĹowieka, Ĺźe sÄdzia jest niekompetentny. PS Do dyskusji wrĂłcimy ew. jak siÄ poduczysz podstaw, rozrysujesz (gĹĂłwnie sobie, bo mnie to do niczego nie potrzebne) gdzie def. pierwszeĹĹtwa i znaku A-7 siÄ zawiera na skrzyĹźowaniu. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 11:09:11 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 28 May 2014 10:33:14 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Jest niekompetentny bo jest z pipidówka? Nie, bo jak na razie ich wyrok nie ma poparcia w przepisach. Poczekamy na wyższe instancje i tyle. znaku A-7 się zawiera na skrzyżowaniu. Nadal nie potrafisz powiedzieć, co będzie, jak rondo będzie miało średnice kilkuset metrów, jak wtedy Twoje magiczne zasady maja obowiązywać, czy kończyć się na kolejnym wjeździe, czy może w połowie. Problem z Tobą jest również taki, że próbujesz wszystkim wmówić, że pierwszeńśtwo zależy od mega ilości czynników, a nie masz na to poparcia w przepisach. Nie odróżniasz kolejnych manewrów i próbujesz magicznie rozciągnąć działanie A7 i uzależnić jego obowiązywanie od faktu kto pierwszy był na rondzie, a nie w zależności od manewru i miejsca z którego się ten manewr wykonuje. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-29 21:07:03 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-05-28 11:09, szerszen pisze:
Nadal nie potrafisz powiedzieć, co będzie, jak rondo będzie miało średnice kilkuset metrów, jak wtedy Twoje magiczne zasady maja obowiązywać, czy kończyć się na kolejnym wjeździe, czy może w połowie. nie licz, że się dowiesz. On ma własną wizję jeżdżenia po rondach, której w zasadzie sam nie rozumie a wytłumaczyć jej nawet nie próbuje. Rzuci Ci kilka spostrzeżeń co do świata, jak zadasz mu trudniejsze pytanie to Cię oleje - troll i tyle :) |
|
Data: 2014-05-30 08:48:11 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 29 May 2014 21:07:03 +0200
PlaMa <mariush.p-usunto@wp.pl> wrote: jak zadasz mu trudniejsze Widzę, wszelkie pytania niewygodne dla jego teorii zbywa milczeniem, a potem w razie "w" będzie cwaniakował i policji baki opowiadał. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-30 10:49:03 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 11:09:11 +0200, szerszen
Jest niekompetentny bo jest z pipidĂłwka?Nie, bo jak na razie ich wyrok nie ma poparcia w przepisach. Tylko w czym? znaku A-7 siÄ zawiera na skrzyĹźowaniu.Nadal nie potrafisz powiedzieÄ, co bÄdzie, jak rondo bÄdzie miaĹo Ĺrednice kilkuset metrĂłw, Bez kozery powiedz piĹÄset! :> Jak tutaj? https://goo.gl/maps/8oJhJ -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-30 11:20:51 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 30 May 2014 10:49:03 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Tylko w czym? To tylko oni wiedzą. Jak tutaj? https://goo.gl/maps/8oJhJ No np. ;) więc w którym momencie miałoby się skończyć obowiązywanie Twojego A7? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-30 11:40:04 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 30 May 2014 11:20:51 +0200, szerszen
Tylko w czym?To tylko oni wiedzÄ . Narazie to ty wiesz najlepiej, choÄ nic nie wiesz. Jak tutaj? https://goo.gl/maps/8oJhJNo np. ;) I oczywiĹcie nie robi ci róşnicy, Ĺźe to nie jest skrzyĹźowanie o ruchu okrÄĹźnym -- bo jesteĹ zwyczajnym ignorantem. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-30 11:47:04 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 30 May 2014 11:40:04 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: I oczywiście nie robi ci różnicy, że to nie jest skrzyżowanie o ruchu Nie udwaj głupszego niż jesteś, o wielkości mówimy, a nie o ewentualnych znakach tam ustawionych. Miotasz się i miotasz, bo głupio Ci przyznać, że bredzisz. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-30 12:26:37 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 30 May 2014 11:47:04 +0200, szerszen
I oczywiĹcie nie robi ci róşnicy, Ĺźe to nie jest skrzyĹźowanie o ruchu okrÄĹźnym -- bo jesteĹ zwyczajnym ignorantem.Nie udwaj gĹupszego niĹź jesteĹ, o wielkoĹci mĂłwimy, a nie o ewentualnych znakach tam ustawionych. JesteĹ typowym rondorpostowaczem, wiÄc nie dziwi mnie Ĺźe rondo moĹźe mieÄ dla ciebie kilkaset metrĂłw Ĺrednicy i nic w tym gĹupiego nie widzisz -- choÄ w rzeczywistoĹci nie ma podstaw logicznych aby je w ten sposĂłb oznaczaÄ (wĹaĹnie ze wzglÄdĂłw ktĂłrymi prĂłbujesz walczyÄ). Dlatego teĹź miÄdzy innymi wskazane wczeĹniej rondo, choÄ rondo przypomina, rondem jakie sobie ubzduraĹeĹ NIE JEST. WymyĹlasz sobie taki twĂłr tylko po to, by udowodniÄ swoje racje. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-30 12:42:11 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 30 May 2014 12:26:37 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Czyli skoro fakty nie pasują do Twojej teorii, tym gorzej dla faktów. Typowe dla tcyh, którym nikt nie udowodni że czarne jest czarne, a białej jest białe. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-30 12:55:13 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 30 May 2014 12:42:11 +0200, szerszen
Czyli skoro fakty PokaĹź te fakty, bo narazie fakt okazaĹ siÄ tylko twojÄ imaginacjÄ . -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-30 12:56:55 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 30 May 2014 12:55:13 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Pokaż te fakty, bo narazie fakt Nie zamierzam się powtarzać, przestaje mnie to bawić. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-02 18:48:15 | |
Autor: Tom N | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Myjk w <news:vofuobrp0oc5$.dlgmyjk.org>:
Fri, 30 May 2014 11:47:04 +0200, szerszen I oczywiście nie robi ci różnicy, że to nie jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym -- bo jesteś zwyczajnym ignorantem.Nie udwaj głupszego niż jesteś, o wielkości mówimy, a nie o ewentualnych znakach tam ustawionych. Jesteś typowym rondorpostowaczem, więc nie dziwi mnie że rondo może mieć A to jest rondem i jest oznakowane i świadczy, że potrafisz tylko klepać w klawisze ale fajerą to nie kręciłeś raczej http://goo.gl/maps/RK0GN -- 'Tom N' |
|
Data: 2014-06-03 08:51:01 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 2 Jun 2014 18:48:15 +0200
<25.140602@66.184815.invalid> (Tom N) wrote: A to jest rondem i jest oznakowane i świadczy, że potrafisz tylko klepać w Już mu to rondo pokazywałem, oczywiście zbył milczeniem, bo nijak nie pasuje do jego teoryjki :) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-03 11:35:17 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 2 Jun 2014 18:48:15 +0200, Tom N
A to jest rondem i jest oznakowane i Ĺwiadczy, Ĺźe potrafisz tylko klepaÄ w Nie odpowiadam za fantazjÄ inĹźynierĂłw ruchu (podobnie jak nie mam zbytnio wpĹywu na to czego uczÄ na kursach jazdy), ale jest to jeden z przykĹadĂłw bubla drogowego (pododnie jak plac vel deptak w Krakowie -- nie mogÄ niestety namierzyÄ wspĂłĹrzÄdnych), bo takie rondo mija siÄ kompletnie z pierwotnÄ ideÄ ronda, jest zrobione na siĹÄ, bo ktoĹ (pewnie teĹź jakiĹ rondoprostowacz) uznaĹ, Ĺźe skoro droga jest w "kĂłĹko" to moĹźna postawiÄ C-12. Zdarza siÄ to i zdarzy jeszcze nie raz. Mimo tego jazda po tym "rondzie" nie pozostawia wÄ tpliwoĹci a przykĹad poruszania siÄ po nim ma siÄ nijak do wÄ tkowego -- bo trudno braÄ sobie spieprzony wyjÄ tek za reguĹÄ. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-03 12:39:47 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 3 Jun 2014 11:35:17 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Nie odpowiadam za fantazję inżynierów ruchu No tak jak napisałem, skoro fakty są niewygodne dla Myjka, tym gorzej dla faktów. Tylko widzisz, przepisy i nasza interpretacja ich pasuje do dowolnego ronda, dowolnej wielkości, dowolnej ilości wjazdów, twoja teoryjka z dużym przymróżeniem oka trzyma się kupy jedynie na malutkich rondach ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-03 13:10:47 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 3 Jun 2014 12:39:47 +0200, szerszen
No tak jak napisaĹem, skoro fakty sÄ niewygodne dla Myjka, tym gorzej dla faktĂłw. Tylko widzisz, przepisy i nasza interpretacja ich pasuje do dowolnego ronda, dowolnej wielkoĹci, dowolnej iloĹci wjazdĂłw, twoja teoryjka z duĹźym przymróşeniem oka trzyma siÄ kupy jedynie na malutkich rondach ;) Ty dziaĹania przeciÄtnego urzÄdnika drogowego z "pipidĂłwka" stawiasz wyĹźej niĹź sÄdziego (teĹź z "pipidĂłwka) i nie widzisz w tym problemu. I nie waĹźne jak gĹupkowate rozwiÄ zanie zaproponuje taki urzÄdnik, to bÄdziesz siÄ nim podpieraÄ i broniÄ rozwiÄ zania tylko dlatego, Ĺźe udowadnia twojÄ teoriÄ -- ktĂłra z kolei w tysiacach innych przypadkĂłw nie trzyma siÄ kupy i stwarza same problemy. RzeczywiĹcie, jeĹli fakty sÄ niewygodne, tym gorzej dla faktĂłw -- wtedy wystarczy gĹupkowaty przykĹad "ronda", ktĂłre nawet z nazwy wĹasnej jest PLACEM. A i tak mimo tego nie widzÄ problemu z pokonaniem tego "ronda". A ty w ktĂłrym miejscu widzisz problem i jak ten problem siÄ ma do pierwotnego przykĹadu? :> -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-03 13:43:31 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 3 Jun 2014 13:10:47 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: przykład "ronda", które nawet z nazwy Co wypowiedź, to strzał w kolano. Nieśmiało ci przypominam definicję znaku C12 "Oznacza, że na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub _placu_ w kierunku wskazanym na znaku. Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie" Widzisz tam słowo "placu"? Ogarnij się chłopaku. A i tak mimo tego nie widzę problemu z pokonaniem tego "ronda". A ty w Lawirujesz, lawirujesz, ale ja łatwo nie odpuszczę. Nie mówimy o tym czy ja widzę problem, czy nie. Pytanie jest proste. To rondo i sytuacja identyczna z omawianą. Kiedy pojazd jadący wewnętrznym pasem, przestanie mieć według ciebie "pierwszeństwo" przy zmianie pasa nad pojazdem jadącym zewnętrznym pasem? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-03 14:12:21 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 3 Jun 2014 13:43:31 +0200, szerszen
To rondo i sytuacja identyczna z omawianÄ . Ale jesteĹ upierdliwy niczym gĹodny szerszeĹ, tylko brzÄczysz irytujÄ co jak komar koĹo ucha. Nie jest to taka sama sytuacja! -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-03 14:19:07 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 3 Jun 2014 14:12:21 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Nie jest to taka sama sytuacja! No pewnie, bo rondo za duże i teoria się nie klei. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-04 09:27:18 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 3 Jun 2014 14:19:07 +0200, szerszen
No pewnie, bo rondo za duĹźe i teoria siÄ nie klei. DuĹźe, nieduĹźe, istotne, Ĺźe niezgodne z przepisami. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-04 10:18:32 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 4 Jun 2014 09:27:18 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Duże, nieduże, istotne, że niezgodne z przepisami. Co niezgodne z przepisami? Wielkość ronda? ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-04 12:07:25 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 4 Jun 2014 10:18:32 +0200, szerszen
Co niezgodne z przepisami? OczywiĹcie. W przeciwnym razie moĹźnaby oznaczaÄ "ronda" o promieniu paru(set?) km Ĺrednicy. W tym teĹź nie widziaĹbyĹ nic dziwnego? _Ĺťadnej_ sprzecznoĹci z przepisami? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-04 11:04:35 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia piÄknego Wed, 04 Jun 2014 12:07:25 +0200 osobnik zwany Myjk napisaĹ:
Wed, 4 Jun 2014 10:18:32 +0200, szerszen a wskaĹźesz przepis, ktĂłry tego zabrania? -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-06-04 14:41:02 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 4 Jun 2014 11:04:35 +0000 (UTC), masti
a wskaĹźesz przepis, ktĂłry tego zabrania? Wytyczne znakowania drĂłg sÄ inne w przepisach niĹź widaÄ na zaĹÄ czonym koszmarku. DZ.U. Nr 220 poz. 2181 p. 5.2.1.2. -- ale kto by siÄ takimi pierdoĹami przejmowaĹ skoro wali coĹ takiego na dokĹadkÄ: http://goo.gl/maps/4sdkj albo w innym miejscu parkuje na skrzyĹźowaniu jak tutaj: http://goo.gl/maps/LaobJ Tak, nic tego nie zabrania przecieĹź. :> -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-04 12:44:47 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia piÄknego Wed, 04 Jun 2014 14:41:02 +0200 osobnik zwany Myjk napisaĹ:
Wed, 4 Jun 2014 11:04:35 +0000 (UTC), masti miaĹeĹ wskazaÄ przepis, ktĂłry zabrania zrobienia ronda o Ĺrednicy kilkuset km a nie wskazywaÄ bĹÄdy w oznakowaniu -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-06-04 14:53:47 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Hello masti,
Wednesday, June 4, 2014, 2:44:47 PM, you wrote: miałeś wskazać przepis, który zabrania zrobienia ronda o średnicy kilkuseta wskażesz przepis, który tego zabrania?Wytyczne znakowania dróg są inne w przepisach niż widać na załączonym Potrafisz znaleźć przepis zabraniający pierdzenia w windzie? -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2014-06-04 13:33:36 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia piÄknego Wed, 04 Jun 2014 14:53:47 +0200 osobnik zwany RoMan
Mandziejewicz napisaĹ: Hello masti, potrafisz wskazaÄ, ktĂłry urzÄ d jest odpowiedzialny za pierdzenie w windzie? -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-06-04 15:56:20 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Hello masti,
Wednesday, June 4, 2014, 3:33:36 PM, you wrote: potrafisz wskazać, który urząd jest odpowiedzialny za pierdzenie wPotrafisz znaleźć przepis zabraniający pierdzenia w windzie?miałeś wskazać przepis, który zabrania zrobienia ronda o średnicya wskażesz przepis, który tego zabrania?Wytyczne znakowania dróg są inne w przepisach niż widać na załączonym Czyli nie zrozumiałeś. Hint dla niekumatego: prawo nie musi wszystkiego wskazywać w sposób dosłowny. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2014-06-04 14:11:55 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia piÄknego Wed, 04 Jun 2014 15:56:20 +0200 osobnik zwany RoMan
Mandziejewicz napisaĹ: Hello masti, To ty nie zrozumiaĹeĹ. Myjk twierdzi, Ĺźe taki przepis istnieje. po drugie urzÄ d moĹźe zrobiÄ to na co mu pozwala prawo a nie to czego mu nie zabrania. -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-06-05 08:02:04 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 4 Jun 2014 12:44:47 +0000 (UTC), masti
miaĹeĹ wskazaÄ przepis, ktĂłry zabrania zrobienia ronda o Ĺrednicy kilkuset km a nie wskazywaÄ bĹÄdy w oznakowaniu Ja pisaĹem o zĹym oznakowaniu drĂłg. Ty sobie standardowo dopisaĹeĹ co ci siÄ wydawaĹo tudzieĹź co chciaĹeĹ usĹyszeÄ w odpowiedzi. Wg przepisĂłw tam NIE POWINNO BYÄ "RONDA", podobnie jak nie powinien byÄ, wg przepisĂłw, zestawiony znak C-12 z B-20 na tym "rondzie" -- tu teĹź mam ci znaleĹşÄ przepis ktĂłry tego zabrania? No wiÄc moĹźesz siÄ juĹź cieszyÄ, bo nie ma takowego. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-05 12:00:32 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia piÄknego Thu, 05 Jun 2014 08:02:04 +0200 osobnik zwany Myjk napisaĹ:
Wed, 4 Jun 2014 12:44:47 +0000 (UTC), masti "W przeciwnym razie moĹźnaby oznaczaÄ "ronda" o promieniu paru(set?) km Ĺrednicy. W tym teĹź nie widziaĹbyĹ nic dziwnego? _Ĺťadnej_ sprzecznoĹci z przepisami?" to wskaĹź tÄ sprzecznoĹÄ z przepisami. Chyba, ze juĹź nie pamiÄtasz o czym pisaĹeĹ. PS: w linku, ktĂłry podawaĹeĹ nie ma par 5.2.1.2 bo rozporzÄ dzenie ma ich aĹź 3. Jest natomiast w zaĹÄ czniku tyle, ze nie na temat. -- Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-06-05 17:46:38 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 5 Jun 2014, Myjk wrote:
NIE POWINNO BYĆ "RONDA", To jest jedna sprawa, do której się NIE WTYKAM (w tym poście). podobnie jak nie powinien być, wg przepisów, Na *TYM* rondzie, racja. Na tym rondzie IMO B-20 powinien stać za słupkiem z C-12 + A-7 (B-20 zawiera identyczny opis co do A-7 w zakresie ważności "w obrębie skrzyżowania" i tym samym byłoby perfekcyjnie). -- tu też mam ci znaleźć przepis który tego zabrania? Nie ma, i nie trzeba. Uzasadnienie niżej. Postawiony za C-12 byłby prawidłowy na "nieodwróconym" SORO (wycofywanym z użycia, niewystępującym już w praktyce, znaczy z C-12 bez A-7). Nie widać przeszkód, aby któryś wjazd był "mniej uprzywilejowany" od pozostałych, podobnie jak dzieje się to skrzyżowaniach z pierwszeństwem łamanym, a osobno (nie razem z C-12) postawiony A-7 *lub* dowolnie postawiony STOP taką rolę pełni, prawda? (ale razem z C-12 pakuje nas w inną gałąź flejmu w tym wątku, a "za" już nie :D) IMO stawiacz znaków na tym skrzyżowaniu powinien iść siedzieć za powodowanie zagrożenia przez ten STOP, ale TYLKO dlatego, że B-20 nie dotyczy organizacji ruchu na całym SORO (tym samym wprowadza w błąd wjeżdżającego). No więc możesz się już cieszyć, bo nie ma takowego. Prawo nie składa się z samych przepisów. To jest dość często spotykany błąd :) (domniemanie, że "musi być przepis"). Wystarczy wskazanie, że dane zachowanie skutkuje czynem zabronionym, a zakaz wynika z przepisu KK. Przypomnę: nie ma przepisu "nie wolno zabijać ludzi". Jest przepis "kto zabija człowieka..." I starczy. Nie trzeba przepisu, że "na rondzie, na którego wjazdach stoją A-7 + C12 nie wolno nie postawić A-7 + C-12 na którymś wjeździe". Taki brak skutkuje 174 KK. Do 3 lat (mimo braku wypadku). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-05 17:26:36 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 4 Jun 2014, Myjk wrote:
Wed, 4 Jun 2014 11:04:35 +0000 (UTC), masti Ale to jest przykład podobny do prawidłowej sygnalizacji zamiaru skrętu w lewo na sławnym filmiku na rondzie (czego niektórzy zrozumieć nie umieją - że ta pani PRAWIDŁOWO sygnalizuje, wykonując zabroniony manewr). Tu też - skrzyżowanie może i niezgodne z "zasadami budowy", ale nie na to nic do zasad ruchu, bo z tymi ostatnimi to chyba jedyny błąd w oznakowaniu pokazałeś (ten STOP jest "nieuprawniony", bo błędnie sugeruje że ten JEDEN wjazd jest zwyczajny, czyli "odwrotny", IMO rzecz niedopuszczalna, STOP mógłby sobie stać, ale *za* słupkiem z A-7 i C-12 stojącymi razem). Postaw sprawę inaczej. Na jaki przepis miałby się powołać kierowca, który spowodowałby wypadek na tym skrzyżowaniu, skoro (poza jednym błędem z jednego wjazdu) z p. widzenia zasad ruchu całe skrzyżowanie jest oznakowane prawidłowo? Wiesz co Ci powiem? BARDZO, ale to BARDZO chciałbym, aby taka argumentacja mogła być zasadna. Tak, czasem mi nie przeszkadza, ale czasem mnie irytuje, że aby objechać oznakowaną DDR muszę krajówką nadłożyć ~1,5 km zamiast jak człowiek jechać asfaltem krótszą drogą :P albo w innym miejscu parkuje na skrzyżowaniu jak No to co Ci to przeszkadza? ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-09 09:07:41 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 5 Jun 2014 17:26:36 +0200, Gotfryd Smolik news
Wytyczne znakowania drĂłg sÄ inne w przepisach niĹź widaÄ na zaĹÄ czonymAle to jest przykĹad podobny do prawidĹowej sygnalizacji zamiaru skrÄtu Tu siÄ nie zgadzaliĹmy i nie zgadzamy nadal. Pani prawidĹowo sygnalizuje (IMO prawidĹowo sygnalizuje tym, ktĂłrzy jadÄ za niÄ , bez szczegĂłlngo wpĹywu na tych ktĂłrzy juĹź znajdujÄ siÄ na skrzyĹźowaniu) manewr, ale nie stosuje siÄ do znaku C-12 co skutkuje wjazdem pod prÄ d. IdentycznÄ sytuacjÄ moĹźna uzyskaÄ na kaĹźdym dowolnym skrzyĹźowaniu "kwadratowym" (szczegĂłlnie dobrze to bÄdzie widoczne przy skrzyĹźowaniach z pasem zieleni) i teĹź pojechaÄ pod prÄ d. I wielu kierowcom po uzyskaniu prawa jazdy siÄ tak zdarza pojechaÄ, bo nie zauwaĹźÄ znaku, nie ogarnÄ w porÄ gabarytĂłw skrzyĹźowania itd. Dlatego tak istotne, co podkreĹla m.in. prawo o drogach publicznych, a takĹźe przepisy szczegĂłĹowe PORD, jest odpowiednie budowanie oraz rĂłwnie jasne i czytelne znakowanie drĂłg. Natomiast branie za atrybut w dyskusji przykĹadu panienki ktĂłra (strzelam) dziesiÄ ty raz siedzi za kĂłĹkiem (teĹź strzelam, pewnie nie ogarneĹa nawet znaczenia wszystkich znakĂłw) i siÄ dopiero UCZY jazdy, jest zestresowana jazdÄ (nie wspominajÄ c o tym, Ĺźe zostaĹa wytypowana do programu bo ewidentnie nie ma predyspozycji do kierowania pojazdem) i nie widzi wszystkiego co dla innych wprawionych kierowcĂłw jest oczywiste, jest po prostu poniĹźej poziomu, a z pewnoĹciÄ nie podwaĹźa teorii o jeĹşdzie. Tu teĹź - skrzyĹźowanie moĹźe i niezgodne z "zasadami budowy", ale nie OczywiĹcie Ĺźe ma, poniewaĹź poprawne budowanie i znakowanie drĂłg ma BEZPOĹREDNI zwiÄ zek z zasadami ruchu i jak ten ruch w praktyce wyglÄ da. OczywiĹcie, moĹźna sobie radziÄ z jazdÄ po takich pasztetach (mnie to nawet szczegĂłlnie ten parking na skrzyĹźowaniu nie dziwi), ale branie tego za odnoĹnik przy "budowaniu" ogĂłlnych zasad jazdy jest zwyczajnie gĹupie. Postaw sprawÄ inaczej. W ktĂłrym miejscu ten wypadek? I oczywiĹcie, lepiej w takich przypadkach jeĹşdziÄ zachowawczo niĹź potem siÄ gimnastykowaÄ udowadniajÄ c Ĺźe siÄ nie jest wielbĹÄ dem. Jak w kaĹźdym innym miejscu, gdzie oznakowanie jest niezgodne z przepisami. Wiesz co Ci powiem? MoĹźe zajrzyj do prawa budowlanego o drogach publicznych, tam znajdziesz wyjaĹnienie dlaczego jest tak a nie inaczej -- nie bÄdziesz musiaĹ przeĹźywaÄ takich rozterek jak powyĹźej. :P albo w innym miejscu parkuje na skrzyĹźowaniu jakNo to co Ci to przeszkadza? ;) Mnie, nic. WykazujÄ jedynie, Ĺźe jedna jaskĂłĹka wiosny nie czyni. Wiele jest sytuacji, Ĺźe pewnych rzeczy nie da siÄ rozwiÄ zaÄ inaczej bez znacznej przebudowy i ja to akceptujÄ. Ale niektĂłre miejsca moĹźna oznaczyÄ DOBRZE a jednak, mam wraĹźenie, ktoĹ idzie zwyczajnie na ĹatwiznÄ. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-04 13:43:09 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 4 Jun 2014 12:07:25 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Oczywiście. W przeciwnym razie możnaby oznaczać "ronda" o promieniu A z którymi to przepisami jest takie oznakowanie na bakier? Przypominam że C12 również można oznaczyć plac, wtedy też będziesz krzyczał, że to niezgodne z przepisami, bo twoja teoria się nie sprawdzi na czymś takim? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-04 14:37:20 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 4 Jun 2014 13:43:09 +0200, szerszen
A z ktĂłrymi to przepisami jest takie oznakowanie na bakier? Oznakowania pierwszeĹstwa na tej twojej "drodze" jednokierunkowej z pierwszeĹĹtwem oraz skrzyĹźowaniach tam gdzie skrÄcasz w prawo. Przypominam Ĺźe C12 rĂłwnieĹź moĹźna oznaczyÄ plac, wtedy teĹź bÄdziesz MoĹźna, moĹźna! Wtedy wyjdzie np. taki koszmarek: http://goo.gl/maps/HV9KQ MoĹźna sobie wtedy zaparkowaÄ nawet na skrzyĹźowaniu. Ja to przeĹźyjÄ, ty to przeĹźyjesz i wszyscy przejadÄ i bÄdÄ Ĺźyli dĹugo i szczÄĹliwie -- a Ĺźe to jest bzdura to juĹź maĹo istotne. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-04 15:26:21 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 4 Jun 2014 14:37:20 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Oznakowania pierwszeństwa na tej twojej "drodze" jednokierunkowej z Ależ wszystko jest jasne, masz C12 przed wjazdem i już. Dopóki z ronda nie zjedziesz, to jest tak jak w przepisach i tyle. Masz problemy z pamięcią krótkotrwałą? jest bzdura to już mało istotne. Tak jak bzdurą jest twoja teoria. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-04 20:09:48 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-04 15:26, szerszen wrote:
On Wed, 4 Jun 2014 14:37:20 +0200 NIe teoria a praktyka i fakty co poki co potwierdzil sad pierwszej instancji. Sledz dalej, moze dojdzie do TK ;) To twoja teoria jest bzdurna, polegajaca ciagle na zalozeniach i koniecznych odleglosciach. Na zwyklych rondach mozna przyjac ze od wjezdzajacego liczac do 1-szego zjazdu wlacznie wjezdajacy jest wjezdzajacym i ma ustapic pierwszenstwa (przypadek omawiany w watku) a dalej dopiero mozna uznac, ze juz zajal miejsce na rondzie i stosujemy zasady ogolne. Dla ogromnych rond przyjmujemy jak na skrzyzowaniu (z czym ni emas zporblemu jakby wiec przyjmij takie same miary). Dla mikrorond widac cala sytuacje i trzeba ustapic jesli ktos jest na rondzie. Latwe proste przejrzyste i spojne i zgodne z orzeczeniem sadu. To co ty proponujesz to jakas utopia gdzie trzeba linijka mierzyc czy w danym punkcie wjezdzajacy jeszcze wjezdzal czy moze juz byl na rondzie... -- mk4 |
|
Data: 2014-06-05 09:01:58 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 04 Jun 2014 20:09:48 +0200
mk4 <mk4@dev.nul> wrote: To twoja teoria jest bzdurna, polegajaca ciagle na zalozeniach i koniecznych odleglosciach. ??? Przecież to ty i Myjk postulujecie ustępowanie pierwszeńśtwa o iluś tam etrach, a to 25, a to 50, a to zależy od tego, a to od tamtego.
No pewnie, a teraz geniuszu prawa masz kolizję, nie masz świadków, jak udowodnisz policji którym wjazdem wjechałeś. Dajmy na to, ja będę kierowcą Mitsubishi, ty kierowcą BMW i będę twierdził że wjechałem nie tym którym wjechał, tylko poprzednim. Słowo przeciwko słowu. Jak sobie wyobrażasz udowodnienie winy w takim przypadku, kiedy próbujesz uzależniać pierwszeństwo od czasu przebywania na rondzie, od tego jakim wjazdem się wjechało, a nie od prostego, pasującego do każdej ulicy i skrzyżowania Art. 22? Dla ogromnych rond przyjmujemy jak na skrzyzowaniu (z czym ni emas zporblemu jakby wiec przyjmij takie same miary). No i jak myjk, w zależnośic od wielkosci ronda zamierzasz stosować różne przepisy, no wprost genialne. Latwe proste przejrzyste i spojne i zgodne z orzeczeniem sadu. Z której strony? Zamiast stosować tych samych przepisów do każdego ronda mam teraz uczyść się jak w ortografi wyjątków, oceniać wielkość ronda, a potem przypominać sobie jakie przepisy mam teraz zastosować. No wprost komiczne To co ty proponujesz to jakas utopia gdzie trzeba linijka mierzyc czy w danym punkcie wjezdzajacy jeszcze wjezdzal czy moze juz byl na rondzie... Niczego nie trzeba mierzyć, po prostu trzeba patrzeć w prawe lusterko przecinając cudzy pas ruchu, a nie myśleć, że jest się królem ronda, bo było się na nim pierwszym. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-05 21:04:13 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-05 09:01, szerszen wrote:
On Wed, 04 Jun 2014 20:09:48 +0200 Nie, ty tylko widzisz to co chcesz widziec i pomijasz co ci nie pasuje. Do tego w kreujesz stwierdzenia na bazie zlosliwej i niezgodnej z intencjami przedpiscy interpretacji slow jego wypowiedzi i probujesz inputowac, ze tak wlasnie twierdzi i tak wlasnie powiedzial. Kiedy nie powiedzial tylko ty starasz sie mu tak wmowic. To tak ogolnie. W moim poscie poprzedzajacym napisalem ci zasady bez odwolywania sie do jakiejkolwiek miary w metrach - prosto i jasno. Pomijasz bo ci z tym nie po drodze. Coc trzyletnie dziecko jest w stanie spamietac i bez trudu zastosowac. Tymczasem w innymi miejscu zapytalem cie o sytuacje gdzie jestem juz jeden metr za linia zatrzymania warunkowego celem ustapienia (czyli wg ciebie juz na rondzie - bo nic mierzyl linijka nie bedziesz) i juz caly moj pojazd znalazl sie na skrzyzowaniu i ktos we mnie wali. To mowisz ewidentne zajechanie? A na bazie czego widzimisie? [Dygresja: A nie , wtedy bakasz, ze za blisko itd itp. Wtedy pada pytanie a gdzie juz nie jest za blisko - no i wtedy nabierasz wody w usta bo nie potrafisz tego okreslic. W kilku miejscach w watku cie o to zapytano i udales, ze nie widzisz. Czyli wychodzi, ze to w twoim cudnym podejsciu trzeba mierzyc metry.] Czyli ciagnac dalej wg twoich regul byl juz na rondzie a ze sie tam wpierniczyl - no coz. Ale byl wg tego co usilujesz sie wszystkim wmowic. A my ci tylko mowimy - a g prawda. Nie ma znaczenia gdzie byl ale co robil jaka byla sytuacja i komu winien byl ustapic i jak wynikalo to z kierunkow jazdy.
Nie musze sobie tego wyobrazac bo na drodze jest pelno tego typu sytuacji, ze jak nie masz swiadkow to ze wskazaniem winnego moze byc roznie. Stoimy wrzucam wsteczny i wale w ciebie. Dzwonie na policje i mowie, ze najechales. Ciekawe jak bez swiadkow (ewentualnie monitoringu czy kamerki) sie wybronisz. Nie wybronisz sie. W kazdej sytuacji nawet wjazd z podporzadkowanej. Moge twierdzic, ze jechalem glowna a ty we mnie wjechales - tutaj zeleznie jak bedziesz walil - albo da sie ustalic na podstawie zniszczen albo znow sie nie da. Wszystko w koncu polega na swiadkach, dokumentacji albo wierze organow w to co wygladalo bardziej prawdopodobnie w danej sytuacji. Nie wiem w ogole skad taki argument o niemoznosci udowodnienia przyszedl - w sensie, ze ma jakokolwiek moc. Zauwaz, ze w przypadku nawet najprostszych kolizji jesli jest rozbieznosc zdan co do winy policja zawsze szuka jakis tam swiadkow bo bardzo czesto jest slowo na slowo. Wg mnie takie cos (w sensie fragment do ktorego sie odnosze) mogl napisac tylko nowicjusz, ktory jeszcze niewiele widzial i wie tyle co wie (a to za malo). To akurat jest zgodne z tym jak w tym watku piszesz i co piszesz. Dla ogromnych rond przyjmujemy jak na skrzyzowaniu (z czym ni emas Wiele sytuacji zalezy od wielu czynnikow. Jestes niepoprawnym idealista jak to do ciebie nie dociera. Diametralnie inna sytuacja to trzeba zaadaptowac reguly do sytuacji. Tak dziala swiat rzeczywisty. To nie matematyka. Gdyby ruch drogowy mial byc regulowany z matematyczna precyzja to najpierw szystkie konstrukty drogowe powinny byc z taka precyzja wykonane i w scisle okreslonych granicach - po to aby scislych regul nie rozbudowywac do monstrualnych rozmiarow aby zachowac isch scislosc. Ale te konstrukty drogowe nie sa bardzo rozne - dlatego trzeba sie adaptowac i dlatego sa zawsze jakies regulacje ogolne - ktore ty w tym konkretnym przypadku chcesz stosowac w niewlasciwy sposob. A swoja droga zasada jest ta sama - tylko jej scisle stosowanie bedzie prowadzic do absurdu dlatego jak rondo jest bardzo duze, to nalezy to urealnic i tyle. A urealnienie to przyjecie miej wiecej takich ramek dla pojedynczego wjazdu na rondo jak dla zwyklego skrzyzowania - kazdy to rozumie - a ty nie mozesz. Zreszta przenoszac to na zwykle rondo wtedy takie obszary zaczynaja sie "nakladac" (dla poszczegolnych wjazdow) i zasada jest ta sama. Ale jak sa inne wjazdy to znow rozsadnie przyjac jest, ze wjezdzajacym na rondo jestes do pierwszego napotkanego zjazdu. Po to A7 jest tak ogolny (i mocny), zeby ucinac wszelkie spekulacje - takie jak podnosisz w tym watku. Oczywiscie zawsze znajada sie jakies sytuacje szczagolne i jest sad zeby je rozstrzygal. Ale dla uproszczenia mozna przyjac - masz A7 to ustap a jak dojdzie do kolizji prawie na pewno bedziesz jej sprawca. To rzeczywiscie poczatkujacym moze sie wydawac trudne do ogarniecia - ale wierz mi - z czasem jednak widac w tym jakis sens. Tak samo sposob myslenia jaki tu prezentujesz jest bliski osobom poczatkujacym. Gdybys mnie o to samo pytal jakies 10 lat temu to bym twierdzil to co ty - pewnie z rowna tobie zajadloscia. Jednak z biegiem czasu i zbieraniem doswiadczenia moje spojrzenie na sprawe sie zmienilo i w tym przypadku uwazam, ze sad podjal sluszna decyzje i z godna z tym jaka sytuacja zaistniala na drodze. Latwe proste przejrzyste i spojne i zgodne z orzeczeniem sadu. Taka jest rola kierowcy - adaptowac sie do napotkanych sytuacji na drodze. Jak nie chcesz tego robic to pozniej z przykroscia dowiadujesz sie w sadzie, ze masz g a nie racje. I ci glupio ze przez lata byles durniem, ktory nie byl w stanie pojac podstawowyc konceptow. Wtedy narasta w tobie gniew i niczym koles z Mitsubiszi starasz sie zaklinac rzeczywistosc oraz opowiadac, ze czerne jest biale i na odwrot. Sam wybierzesz droge - mozesz pozostac ignorantem.
U ciebei trzeba co wykazalem paredziesiat linijek wyzej parafrazujac twoje slowa z innych watkow. Tak samo nie chcesz dostrzec, ze zachowanie goscia w Mitsu bylo naganne. Naganne bo zle sie przygotowal do manewru (ze zlego pasa wjechal na rondo zakladajac ze jechal przynajmniej na wprost) i dalej chcial zewnetrznym pasem jechac dalej niz na pierwszy zjazd. Pomimo, ze w tej chwili nie jest to jasno zabronione to takie zachowanie jest naganne. Ty masz to gleboko w d bo nie zalezy ci jak sie jezdzi. A mnie osobiscie takie lajzy rondowe denerwuja. A to, ze wciaz nie ma przepisu, za ktory mozna ich scigac za takie zachowaie irytuje dodatkowo. Bo przyznasz, ze taka jazda zewnetrznym pasem jest karygodna i prowadzi tylko do braku plynnosci ruchu i niepotrzebnych sytuacji niebezpiecznych. Z mej strony to koniec w tym watku. Nic nowego sie tu nie wymysli. Jesli chcesz mozesz sledzic sprawe i ponownie wzniecic ogien jesli sad wyzszej instancji orzeknie inaczej. W swietle obecnych faktow sprawa jest jasna - przynajmniej dla mnie i osob, ktore zgadzaja sie z wyrokiem sadu. A zatem nie ma co piany bic. -- Dziekuje za dyskusje i pozdrawiam, mk4 |
|
Data: 2014-06-06 09:24:04 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 05 Jun 2014 21:04:13 +0200
mk4 <mk4@dev.nul> wrote: Tymczasem w innymi miejscu zapytalem cie o sytuacje gdzie jestem juz jeden metr za linia zatrzymania warunkowego Odpisałem ci tam, więc nie zamierzam się powtarzać. A na bazie czego widzimisie? Na bazie przepisów ogólnychn na temat zmiany pasa i kierunku jazdy, czego w nich nie rozumiesz? W kilku miejscach w watku cie o to zapytano i udales, ze nie widzisz. Dość wyraźnie opisałem swoje zdanie, ale mogę je powtórzyć. W opisanej sytuacji masz dwa manewry. Wjechania na rodno, podczas którego mogło, ale nie nastąpiło wymuszenie pierwszeńśtwa. Zjazd z ronda, podczas którego nastąpiła kolizja. Zjazd z ronda nastąpił w sposób niezgodny z prawem, po pierwsze z niewłaściwego miejsca, z lewej, zamiast prawej krawędzi jezdni, po drugie bez upewnienia się czy jest taka bezpieczna możliwość i czy nie zajedzie komuś drogi. Czego w tym nie rozumiesz? Nie musze sobie tego wyobrazac bo na drodze jest pelno tego typu sytuacji, ze jak nie masz swiadkow to ze wskazaniem winnego moze byc roznie. Jak się próbuje takie kurioza stosować to na pewno. Tymczasem przy tym co mówię nie ma z tym żadnego problemu. Policja przyjeżdża, ogląda szkody, miejsce kolizji i wie co się stało i jakie prawo zostało złamane. Wg mnie takie cos (w sensie fragment do ktorego sie odnosze) mogl napisac tylko nowicjusz, ktory jeszcze niewiele widzial i wie tyle co wie (a to za malo). To akurat jest zgodne z tym jak w tym watku piszesz i co piszesz. Wycieczki osobiste zostaw dla mamy. Wiele sytuacji zalezy od wielu czynnikow. Jestes niepoprawnym idealista jak to do ciebie nie dociera. Przepisu są tak konstruowane, aby były jak najbardziej uniwersalne i pasowały do wszystkiego. Tak samo było i w tym wypadku. Dwa przepisy złamane przez BMW co zaskutkowało kolizją. Diametralnie inna sytuacja to trzeba zaadaptowac reguly do sytuacji. Nie, nie diametralnie inna, taka sama, niezależnie od tego czy rondo ma 30, czy 300 metrów średnicy, zasady są te sam, tylko to wam wtedy nie pasuje, bo wasza teora zaczyna być absurdalna. Po to A7 jest tak ogolny (i mocny), zeby ucinac wszelkie spekulacje - takie jak podnosisz w tym watku. Chłopaku, może jednak przeczytaj definicję zestawu A7+C12 ale ze zrozumieniem. Tak samo sposob myslenia jaki tu prezentujesz jest bliski osobom poczatkujacym. :) Sądząć po mądrościach jakie tu wypisujesz i tych drobnych złośliwostkach, to sądzę że prawko posiadam niewiele krócej niż żyjesz. U ciebei trzeba co wykazalem paredziesiat linijek wyzej parafrazujac twoje slowa z innych watkow. Nie, bo jakby koleś z BMW zerknąl w lusterko, to nie doszło by do kolizji. CBDU. chwili nie jest to jasno zabronione to takie zachowanie jest naganne. Ale oczywiście widzisz różnicę, pomiędzy naganne, a zabronione? To co zrobił nie jest zabronione, umożliwia to konstrukcja ronda, jechał prawidłowo, a kierowca BMW, jak już napisałem złamał dwa przepisy. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-06 18:07:44 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-06 09:24, szerszen wrote:
On Thu, 05 Jun 2014 21:04:13 +0200 Nie zamierzasz bo to niewygodne i wymaga mierzeni alinijka :>
Zmiana pasa ruchu nie ma znaczenia w kontekscie ustapienia pierwszenstwa na drodze. Moge jezdzic wezykiem po 3 pasach i po linii ciaglej droga glowna a ty i tak wjezdzajac z podporzadkowanej masz mi ustapic bo ustepujesz na drodze ;) W kilku miejscach w watku cie o to zapytano i udales, ze nie Tego, ze Mitsu mial ustapic a swoim manewerm zmusil BMW do zmniejszenia predkosci (bo wg ciebie BMW mial go przpeuscic) - czyli jesli zmusil do zmiany predkosci to bylo wymuszenie ze strony Mitsu (literalnie nie zmusil bo byla kolizja - ale zeby jej uniknac BMW musialby ta predkosc zmienic znaczaco). A swoja droga jak BMW mial zjechac do prawej (o ile w tym przypadku ma to w ogole jakiekolwiek znaczenie dla sprawy) skoro byl tam wymuszajacy pierwszenstwo Mitsubiszi? Pewnei gdyby nie wymusil tylko czekal to moze BMW i by zjechal bardziej do prawej. A tak nie mogl zjechac bo Mitsu wymusilo.
A co w tym osobistego? Kazdy kiedys jest mlody i niedoswiadczony. To chyba normalne. Normalnosc cie zawstydza?
Wg ciebie i jeszcze jednego zajadlego pieniacza, ktory w podobnym do twojego tonie udziela sie w tym watku. Nie sadzisz, ze to jednak dosc malo?
Nic nie jest absurdalne - i nie nasza tylko moja jesli juz (w kontekscie tego watku czywiscie). Jest precyzyjna, jasna i nie trzeba nic mierzyc. Ale tobie to nie pasi wiec bedziesz pisal "wasza" teoria podpinajac pod to co napisalem inych ktorzy mowia cos innego lub troche innego. No i jak w ten sposob rozwidnisz sprawe to juz mozesz smialo sam polemizowac z utworzonymi przez siebie zasadami (ktorych tak naprawde nikt z twoich dyskutantow nie sformulowal).
Nawet gdzies ja w tym watku przytoczylem. Przyjmij w koncu, ze wjazd to wjazd i nie mozna go ot tak uciac po 2 metrach jak proponujesz. Sad widac przyjal, ze w mysl zaistaniej sytuacji Mitsubiszi wciaz wykonywalo manewr wjazdu. I z tym sie nie mozesz pogodzic. A wedlug mnie bardzo slusznie przyjal. Nie potrafisz rowiez w zaden sensowny sposob okreslic gdzie ten manewr wjazdu mialby sie zakonczyc i dlaczego akurat tam. Definicja ze jak caly obrys pojazdu znajdzie sie w obrebie pasa/drogi jest do bani bo opisana przeze mnie wczesniej sytuacje o takim charakterze okresliles jako wymuszenie czy zajechanie. Zdaje sie nie da sie tego w zaden sposob okreslic w precyzyjny sposob (bo to zalezy od kierunkow poruszania sie pojazdow, rozmiarow skrzyzowania/ronda, predkosci pojazdow itp.). A zeby takich interpretacji uniknac trzeba przyjac, ze ten kto ma ustapic ma ustapic - i juz.
Ale to jest bez zwiazku. Zwykle w wypadkach jest tak, ze gdyby ktos cos zrobil to by sie nic nie stalo. Zwykle jest tak, ze ten co ma pierwszenstwo kontunuuje swoje dzialania liczac, ze inni kierujacy stosuja sie do przepisow. Malo kto widzac zblizajacy sie na podporzadkowanej pojazd daje po hamulcach az mu sie galki kleja do szyby. Raczej - i o ile nic na to nie wskazuje zeby bylo inaczej - zaklada sie, ze drugi osobnik stosuje sie do przepisow. Tak samo moglo byc tutaj - spojrzal i uznal, ze tamten ustapi zgodnie z zasadami :)
No i co z tego. Jechal zle i nagannie. Mozna tylko ubolewac, ze w tej chwili nie mozna go za taka jazde normalnie ukarac mandatem karnym i punktami. Ale moze sie to w koncu zmieni jak bedzie wiecej takich dyskusji i okaze sie, ze przepisy dotyczace rond nie sa wystarczajaco jasne. -- mk4 |
|
Data: 2014-06-06 18:57:07 | |
Autor: J.F. | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Użytkownik "mk4" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:lmsp0g$g9r$1@usenet.news.interia.pl...
Dość wyraźnie opisałem swoje zdanie, ale mogę je powtórzyć. Tego, ze Mitsu mial ustapic a swoim manewerm zmusil BMW do zmniejszenia predkosci (bo wg ciebie BMW mial go przpeuscic) - czyli jesli zmusil do zmiany predkosci to bylo wymuszenie ze strony Mitsu (literalnie nie zmusil bo byla kolizja - ale zeby jej uniknac BMW musialby ta predkosc zmienic znaczaco). Gdyby BMW kontuowal jazde wewnetrzna czescia ronda, to by zwalniac nie musial. Wiec wymuszenia na wjezdzie nie bylo. A swoja droga jak BMW mial zjechac do prawej (o ile w tym przypadku ma to w ogole jakiekolwiek znaczenie dla sprawy) skoro byl tam wymuszajacy pierwszenstwo Mitsubiszi? I tu zahaczamy o zmiane pasa (ktory nie byl wyznaczony), kierunkowskaz, i co znaczy "udzielic pojazdowi jadacemu droga z pierwszenstwem". Pewnei gdyby nie wymusil tylko czekal to moze BMW i by zjechal bardziej do prawej. A tak nie mogl zjechac bo Mitsu wymusilo. Ale przy przy zjezdzie i zwiazanej z tym zmianie pasa to BMW ma udzielic pierwszenstwa :-) Ba, gdyby nie zwalnialo to i kursy nie bylyby kolizyjne :-) Po to A7 jest tak ogolny (i mocny), zeby ucinac wszelkie spekulacje - Nawet gdzies ja w tym watku przytoczylem. Przyjmij w koncu, ze wjazd to wjazd i nie mozna go ot tak uciac po 2 metrach jak proponujesz. Gdyby nastapilo wjechanie w bagaznik mitsu na obwodzie, to i owszem, byle "w bezsposredniej bliskosci" wjazdu. A tu taka skompikowana sytuacja, jeden zwalnia, drugi przyspiesza :-) Nie, bo jakby koleś z BMW zerknąl w lusterko, to nie doszło by do kolizji. CBDU.Ale to jest bez zwiazku. Zwykle w wypadkach jest tak, ze gdyby ktos cos zrobil to by sie nic nie stalo. Zwykle jest tak, ze ten co ma pierwszenstwo kontunuuje swoje dzialania liczac, ze inni kierujacy stosuja sie do przepisow. Malo kto widzac zblizajacy sie na podporzadkowanej pojazd daje po hamulcach az mu sie galki kleja do szyby. Raczej - i o ile nic na to nie wskazuje zeby bylo inaczej - zaklada sie, ze drugi osobnik stosuje sie do przepisow. No i tu wjezdzajacy z boku zostawil na tyle szerokosci drogi, ze nie trzeba bylo hamowac. A dalej to on ma pierwszenstwo i sobie jedzie zewnetrzna czescia liczac ze bmw nie zmieni nagle pasa, nie nacisnie hamulca, i nie zablokuje mu drogi :-) Co prawda sad mial inne zdanie .. J. |
|
Data: 2014-06-07 00:37:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 6 Jun 2014, J.F. wrote:
Użytkownik "mk4" napisał Tu sprawa wcale nie wygląda tak oczywiście. Jeśliby BMW *zaczął* zmianę pasa, to fakt że "mógł nie zmieniać" by zaistnienia wymuszenia nie uchylał. Nie można żądać, aby BMW nie zmieniał pasa przy wjeździe, mógł to zrobić "bo tak". W sumie... w sumie coś może być w takim myśleniu sądu: - BMW *zaczął* zmianę pasa - kierujący WSTRZYMAŁ wykonanie manewru, aby uniknąć kolizji, ale *w toku*, manewr nie został "wycofany" lecz trwał (znacznie dłużej niż zazwyczaj, ze względu na kolizyjność) - po ustaniu przyczyny kolizyjności WZNOWIŁ manewr, nie wykonując "nowej" zmiany pasa, ale po prostu kontynuując ruch "w prawo względem osi", do którego był uprawniony, a fakt "wstrzymania" nie powinien przemawiać przeciwko niemu, skoro uczynił tak dla zapobieżenia wypadkowi - pod koniec manewru zwolnił, celem rozpoczęcia skrętu Oczywiście poproszę o merytoryczną krytykę przedstawionego w roli advicatus diaboli rozumowania ;) A swoja droga jak BMW mial zjechac do prawej (o ile w tym przypadku ma to w ogole jakiekolwiek znaczenie dla sprawy) skoro byl tam wymuszajacy pierwszenstwo Mitsubiszi? Ano. I jak długo trwa owo "udzielanie". Ale przy przy zjezdzie i zwiazanej z tym zmianie pasa to BMW ma udzielic pierwszenstwa :-) Też :) Co prawda sad mial inne zdanie .. usiłuję wyżej znaleźć wyjaśnienie dla tego zdania ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-07 13:25:43 | |
Autor: J.F. | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia Sat, 7 Jun 2014 00:37:32 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Fri, 6 Jun 2014, J.F. wrote: To powinien swoj zamiar zasygnalizowac wczesniej. A nie mogl tego zrobic, bo by wprowadzil w blad, sugerujac ze zjedza :-) W sumie... w sumie coś może być w takim myśleniu sądu: Znaczy sie tak - jade prosto, ktos mi wyjezdza z prawej, ja hamuje ostro ... ale potem przyspieszam, bo po uniknieciu kolizji mam prawo kontynuowac jazde z poprzednia predkoscia nie baczac na blokujacy droge pojazd ? :-) Ale przy przy zjezdzie i zwiazanej z tym zmianie pasa to BMW ma udzielic pierwszenstwa :-) A zwalnialo z wlasnej woli. Co prawda sad mial inne zdanie ..usiłuję wyżej znaleźć wyjaśnienie dla tego zdania ;) Jak pisalem - wydaje sie ze ten luk krotki i sad mogl sie dopatrzec ze "wymusil na wjezdzie, przez co spowodowal kolizje bezposrednio za wjazdem". Tym niemniej troche to dziwne, jesli to mitsu wjechal w bok BMW przed nastepnym zjazdem. No chyba ze jeszcze inna interpretacja - bmw jedzie swoim torem, troche skosnie, mitsu stoi na wjezdzie i powinno bmw przepuscic. J. |
|
Data: 2014-06-14 00:20:10 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-07 13:25, J.F. wrote:
Jak pisalem - wydaje sie ze ten luk krotki i sad mogl sie dopatrzec ze Moze mniej wiecej tak. Nie wiem skad niektorzy zakladaja, ze BMW mial obowiazek jechac (gdyby w ogole tam byl) swoim pasem. A jesli nie jechal to znaczy sie zmienial a wtedy to ju zmu pierwszenstwo nie przysluguje. A ono mu si enalezy bo porusza sie droga a nie jakims tam pasem. A to, ze mial cos jeszcze sygnalizowac i ze z tego czy sygnalizowal czy nie sygnalizowal ma wynikac czy ktos mogl sie pakowac podczas gdy mial ustapic jest dalej ma wynikac z tego czy bylo wymuszenie czy tez nie jest zupelnie pozbawione sensu. -- mk4 |
|
Data: 2014-06-14 09:41:19 | |
Autor: J.F. | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia Sat, 14 Jun 2014 00:20:10 +0200, mk4 napisał(a):
On 2014-06-07 13:25, J.F. wrote: Gdyby dwa pasy byly wymalowane, to bmw wyraznie zmienia pas i musi przy tym ustapic. Gdyby to sie stalo na wjezdzie, to mozna gdybac ze pas ma prawo zmienic a wjezdzajacy i tak musi ustapic, i kto bardziej zawinil jesli zmiany pasa nie sygnalizowal. Ale to sie stalo dalej, gdy oba samochody juz jechaly po rondzie obok siebie. A skoro pasy nie byly wymalowane ... to mamy zapis w kodeksie sugerujacy ze one tam sa. J. |
|
Data: 2014-06-14 11:51:13 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-14 09:41, J.F. wrote:
Dnia Sat, 14 Jun 2014 00:20:10 +0200, mk4 napisał(a): Jest to bez znaczenia w kontekscie ostatecznej wersji jaka podaje Myjk. Kierunki ruch pojazdow sie przecinaly na skrzyzowaniu i jeden z nich byl w stosunku do drugiego wjezdzajacym i mial obowiazek ustapic pojazdom ktore sa na rondzie. Koniec kropka finito. Bicie piany o wjazdach, zdjazdach (ktorych oredownicy nie potrafia nawet zdefiniowac) jest tylko mylace i pozbawione sensu. Wtedy wpadamy w mierzenie metrow, odluczanie sekund (ile juz byl na rondzie i czy to wystarcza, zeby "nabyl" jakies urojone "rowne prawa"). PS. Wrocilem po tygodniu i widze, ze dyskusja sie rozwinela a argumentacja zogdna z wyrokiem sadu okrzepla i stala sie bardziej klarowna. No i szerszen jakby stracil swoje zadlo ;) -- mk4 |
|
Data: 2014-06-14 12:04:36 | |
Autor: J.F. | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia Sat, 14 Jun 2014 11:51:13 +0200, mk4 napisał(a):
Jest to bez znaczenia w kontekscie ostatecznej wersji jaka podaje Myjk. I jak dlugo trwa ta sytuacja ? Bo wezmy jakies duze rondo, wjezdzam na pierwszym wjezdzie, na drugim wjezdza jakis dziadek, nie przeszkadzajac bo ja lewym pasem, trzeci zjazd mijamy rownolegle, na czwartym ja chce zjechac, a dziadek okazuje sie miec fantazje i pieniadze i duzy silnik i chec pojechania do czwartego zjazdu ... Bicie piany o wjazdach, zdjazdach (ktorych oredownicy nie potrafia nawet zdefiniowac) jest tylko mylace i pozbawione sensu. A co tu definiowac ? wjazd i zjazd gdzie jest kazdy widzi. No dobra - czasem jest to trudne :-) PS. Wrocilem po tygodniu i widze, ze dyskusja sie rozwinela a argumentacja zogdna z wyrokiem sadu okrzepla i stala sie bardziej klarowna. Akt ani uzasadnienia nie czytales, wiec lepiej sie nie powolywac. To nie USA, u nas precedensy nie obowiazuja. J. |
|
Data: 2014-06-16 15:13:51 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Sat, 14 Jun 2014 12:04:36 +0200
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: I jak dlugo trwa ta sytuacja ? To już było. Każde większe rondo jest edług Myjka i jego poplecznika po prsotu źle oznakowane i jest bublem drogowym, bo wtedy wychodzi ich paranoja ;) Acha oznaczanie placów poprzez C12, mimo iż w definicji stoją, to też głupota, bo ich teoria się wtedy nie trzyma kupy. Generalnie poprawne są tylko małe osiedlowe rondka, bo wtedy z ich teorią jest wszystko, przynajmniej według nich, ok ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-16 15:20:11 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 16 Jun 2014 15:13:51 +0200, szerszen
KaĹźde wiÄksze rondo jest edĹug Myjka i jego poplecznika po prsotu Ĺşle oznakowane i jest bublem drogowym ....a ty dalej bÄdziesz ku swej uciesze brzÄczeÄ, Ĺźe ma byÄ zrobione jak rondoprostowaczowi z urzÄdu wygodniej, bo przynajmniej potwierdza twojÄ nietrzymajÄ cÄ siÄ kupy teoriÄ. :> Dlatego teĹź nie potrafisz wraz ze swoim gargamelem zgodnie z przepisami oznaczyÄ przykĹadu skrzyĹźowania, bo nagle by siÄ okazaĹo, Ĺźe daliĹcie po raz kolejny piÄknie tyĹka. :> -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-09 13:25:07 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 06 Jun 2014 18:07:44 +0200
mk4 <mk4@dev.nul> wrote: Nie zamierzasz bo to niewygodne i wymaga mierzeni alinijka :> Napisałem zajęcie pasa, to ustawienie sie rónolegle do osi jezdni. Proste. Zmiana pasa ruchu nie ma znaczenia w kontekscie ustapienia pierwszenstwa na drodze. Moge jezdzic wezykiem po 3 pasach i po linii ciaglej droga glowna a ty i tak wjezdzajac z podporzadkowanej masz mi ustapic bo ustepujesz na drodze ;) Ale zapoznałeś sie z definicją ustąpienia pierwszeńtwa, czy tylko klepiesz tak, bo jeszcze do niej nie doszedłeś na zajęciach? Tego, ze Mitsu mial ustapic a swoim manewerm zmusil BMW do zmniejszenia predkosci No proszę, a skąd to wiesz drogi Watsonie, skoro sam kierowca BMW o tym nawet nie wspomina? A swoja droga jak BMW mial zjechac do prawej (o ile w tym przypadku ma to w ogole jakiekolwiek znaczenie dla sprawy) skoro byl tam wymuszajacy pierwszenstwo Mitsubiszi? Ale przypominam że BMW było przed Mistubishi, nie odwrotnie, masz ty w ogóle pijęcia jak i kiedy doszło do kolizji? A co w tym osobistego? Kazdy kiedys jest mlody i niedoswiadczony. No to może pochwalisz się datą wydania prawka? Sad widac przyjal, ze w mysl zaistaniej sytuacji Mitsubiszi wciaz wykonywalo manewr wjazdu. Nie uważasz że to trochę absurdalne, pokonać 1/4 ronda i być nadal traktowanym jako włączający się do ruchu? ;) Przypominam nieśmiało, że to BMW zmieniało pas i chciało opuścić rondo. A zeby takich interpretacji uniknac trzeba przyjac, ze ten kto ma ustapic ma ustapic - i juz. No właśnie, zmieniając pas ruchu należy ustąpić temu co się nim już porusza, BMW tego nie zrobiło, nastąpiła kolizja. CBDU. Ale rozumiem że ustępować ma ten, którego wyznaczysz ;) Ale to jest bez zwiazku. Ale to ma własnie zasadniczy związek, zmiana pasa ruchu, podstawy poruszania się po drogach. Tak samo moglo byc tutaj - spojrzal i uznal, ze tamten ustapi zgodnie z zasadami :) Nie ma takich zasad, to on miał ustąpic, on BMW zmieniał pas, Mitsu poruszało się niem zgodnie z prawem i przepisami. No i co z tego. Jechal zle i nagannie. Mozna tylko ubolewac, ze w tej chwili nie mozna go za taka jazde normalnie ukarac mandatem karnym i punktami. No brawo. Nieprawidło, nagannie, ok, ale zgodnie z przepisami. A BMW nie i jegokierowca ponosi winę za kolizję, bo to on złamał przepisy które doprowadziły do niej. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-09 08:51:51 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 5 Jun 2014 09:01:58 +0200, szerszen
PrzecieĹź to ty i Myjk postulujecie ustÄpowanie pierwszeĹĹtwa o iluĹ tam etrach, a to 25, a to 50, a to zaleĹźy od tego, a to od tamtego. Nie wiem czy miaĹeĹ do czynienia z sÄ dem, albo nawet z rozwaĹźaniami policji, ale w przypadku kolizji brane jest bardzo wiele czynnikĂłw pod uwagÄ a nie tylko czy rzecz siÄ dziaĹa na "wjeĹşdzie" czy moĹźe juĹź na "zjeĹşdzie". Poza tym to ty caĹy czas gadasz o odlegĹoĹciach, o wjeĹşdzie i wyjeĹşdzie a nie potrafisz nawet wskazaÄ gdzie co siÄ zaczyna i koĹczy. Ani samodzielnie ani na podstawie przepisĂłw. Potrafisz i zrobisz to w koĹcu? Dajmy na to, ja bÄdÄ kierowcÄ Mitsubishi, ty kierowcÄ BMW i bÄdÄ twierdziĹ Ĺźe wjechaĹem nie tym ktĂłrym wjechaĹ, tylko poprzednim. SĹowo przeciwko sĹowu. Pytanie gĹĂłwne brzmi: kierowca kĹamie czy mĂłwi prawdÄ? Jak ktoĹ Ĺga jak pies, to jakie by prawo nie byĹo, trudniej siÄ jest wybroniÄ przy konfabulacjach "przeciwnika" -- i to jest jasne jak sĹoĹce. Znowu wybiegasz w fantazjÄ, a fakty sÄ znane w tym przypadku. WiÄc przestaĹ znowu zakĹadaÄ swoje wymysĹy ktĂłre przypadkowo akurat potwierdzajÄ jedynie Ĺźe twoja teoria jest dupochronem i pozwoli w razie czego uniknÄ Ä odpowiedzialnoĹci za swojÄ gĹupiÄ jazdÄ -- bo nie o tym dyskutujemy. Dyskutujemy o tym jak siÄ powinno jeĹşdziÄ zgodnie z przepisami, szybko i bezpiecznie -- a nie jak kĹamaÄ i ew. unikaÄ odpowiedzialnoĹci za cwaniactwo. I zupeĹnie nie kapujÄ czemu bronisz tych zachowaĹ, podobnie jak nie rozumiem czemu bronisz gĹupiego oznakowania drĂłg przez urzÄdnika, za to lekkÄ rÄkÄ podwaĹźasz decyzje SÄDU. Jak sobie wyobraĹźasz udowodnienie winy w takim przypadku, Na ĹgaĹźy i kombinatorĂłw mam kamerÄ w aucie. Coraz wiÄcej kamer jest teĹź na ulicach i coraz wiÄcej kamer w autach. WiÄc nie widzÄ problemu w udowodnieniu Ĺźe pierwszy byĹem na skrzyĹźowaniu i wykonywaĹem POPRAWNY manewr, a ten obok pajacowaĹ i skrÄcaĹ na skrzyĹźowaniu w lewo z prawego pasa, albo Ĺźe nie jechaĹ z mojego kierunku, tylko z zupeĹnie innego i miaĹ w tym wypadku ustÄ piÄ pierwszeĹstwo zanim "wĹÄ czy siÄ do ruchu". kiedy prĂłbujesz uzaleĹźniaÄ pierwszeĹstwo od czasu przebywania na rondzie, od tego jakim wjazdem siÄ wjechaĹo, a nie od prostego, pasujÄ cego do kaĹźdej ulicy i skrzyĹźowania Art. 22? Czas i konkretne staĹe odlegĹoĹci bez brania pod uwagÄ okolicznoĹci to ty notorycznie wmawiasz. Jak juĹź wielokrotnie stwierdziĹeĹ: stĹuczki nie byĹo na wjeĹşdzie tylko na zjeĹşdzie. WiÄc nie wmawiaj mi, Ĺźe ja takie rzeczy twierdzÄ. Odpowiedz sobie na pytanie: jak to jest uzaleĹźnione na kaĹźdym innym skrzyĹźowaniu? Czemu traktujesz to skrzyĹźowanie jak niewiadomoco, skoro jest to nadal jedno skrzyĹźowanie z tÄ róşnicÄ , Ĺźe pierwszeĹstwo ma pojazd znajdujÄ cy siÄ NA skrzyĹźowaniu (i sprawdĹş ponownie gdzie jest obszar skrzyĹźowania dla ronda i dlaczego nie dzieli siÄ go na skrzyĹźowania przy wjeĹşdzie i zjeĹşdzie) niezaleĹźnie od tego z ktĂłrej DROGI nadjeĹźdĹźa? Dla ogromnych rond przyjmujemy jak na skrzyzowaniu (z czym ni emas zporblemu jakby wiec przyjmij takie same miary). Przed kaĹźdym skrzyĹźowaniem naleĹźy ustawiÄ siÄ naleĹźycie do manewru, bo to na skrzyzowaniu wykonujesz manewr skrÄtu -- a jeĹli na skrzyĹźowaniu siÄ okazuje, Ĺźe nie ma moĹźliwoĹci zjechaÄ tym samym pasem ktĂłrym siÄ wjechaĹo (czyt. nie ma "kontynuacji" albo jakiĹ "rondoprostowacz" je oznaczaĹ jak mu siÄ podoba), to trzeba wtedy pas zmieniÄ na skrzyĹźowaniu i wtedy dopiero dziaĹa ten twĂłj upragniony Art. 22.4. Tak a nie inaczej jest wĹaĹnie na KAĹťDYM skrzyĹźowaniu. Jak zmieniam pas, to go zmieniam. Jak przejeĹźdĹźam (wyznaczony czy niewyznaczony) pas, ktĂłry w tym konkretnym miejscu jest wyznaczony dla innego kierunku ruchu i mnie akurat nie dotyczy, to go nie zmieniam w Ĺwietle prawa, tylko zwyczajnie przecinam. I tym trudniej to ogarnÄ Ä wszystkim, im bardziej abstrakcyjna wielkoĹÄ skrzyĹźowania, wiÄksza iloĹÄ pasĂłw i jeszcze brak dodatkowego oznakowania. Ja bÄdÄ pamiÄtaĹ, i co z tego, skoro inni mogÄ juĹź nie pamiÄtaÄ? Latwe proste przejrzyste i spojne i zgodne z orzeczeniem sadu.Z ktĂłrej strony? Zamiast stosowaÄ tych samych przepisĂłw do kaĹźdego ronda To zacznij w koĹcu stosowaÄ te same przepisy do wszystkich skrzyĹźowaĹ. PĂłki co robi ci ogromnÄ róşnicÄ czy jedziesz po skrzyĹźowaniu kwadratowym czy po okrÄĹźnym (a okrÄĹźne teĹź tam jakoĹ jeszcze dodatkowo sobie "wyróşniasz"). To co ty proponujesz to jakas utopia gdzie trzeba linijka mierzyc czy w danym punkcie wjezdzajacy jeszcze wjezdzal czy moze juz byl na rondzie...Niczego nie trzeba mierzyÄ, po prostu trzeba patrzeÄ w prawe lusterko PatrzeÄ to trzeba zawsze. Ale czy ty przyjmiesz do wiadomoĹci, Ĺźe pasy na skrzyĹźowaniu nie sÄ kluczowe i ich wykorzystanie zaleĹźy od ustalonego pierwszeĹstwa oraz ruchu pojazdĂłw (kto skÄ d i dokÄ d jedzie)? MoĹźe chcesz zaprzeczyÄ? To innymi sĹowy: na tym skrzyĹźowaniu: https://goo.gl/maps/y7fWy pojazd wjeĹźdĹźajÄ cy na skrzyĹźowanie lewym pasem od Zamienieckiej w stronÄ Fieldorfa zajmujÄ cy "obrÄb" pasa wyznaczonego do lewoskrÄtu z Ostrobramskiej w ZamiennieckÄ moĹźe sobie zjechaÄ na pas prawy (dla tego samego kierunku ruchu) i bezkarnie zajechaÄ drogÄ pojazdowi ktĂłry wjechaĹ na skrzyĹźowanie z Zamienieckiej z prawego pasa, bo zastane na skrzyĹźowaniu ZNAKI tak stanowiÄ ? Wolne Ĺźarty. PrzecieĹź te znaki sÄ dla INNEGO KIERUNKU RUCHU i nie dotyczÄ pojazdĂłw jadÄ cych z Zamienieckiej w Fieldorfa, podobnie jak pasy w ciÄ gu z pierwszeĹstwem (Ostrobramska) -- ich zajÄcie nie daje temu pojazdowi pierwszeĹstwa przed pojazdem z prawej. Zaakceptuj w koĹcu, Ĺźe pasy na *obszarze* *skrzyĹźowania* w wielu miesjcach nie mogÄ byÄ tak literalne traktowane jak starasz siÄ tutaj wmawiaÄ, bo sĹuĹźÄ TAKĹťE INNYM kierunkom ruchu. Dlatego w wielu miejscach nie moĹźna wymalowaÄ linii ciagĹych, albo sugerowaÄ nimi pierwszeĹstwa zjazdu -- jak to ma miejsce na gĂłwnianych "pseudoturbinach", bo tak oznaczone "pseudoturbiny" dajÄ pierwszeĹstwo skrÄcajÄ cym na skrzyĹźowaniu w prawo z lewgo pasa (jadÄ c z tego samego kierunku) podczas gdy nic nie zabrania jechaÄ prosto pojazdom z prawego pasa -- nic wiÄc dziwnego Ĺźe plama siÄ nimi zachwycaĹ i pytaĹ naiwnie czemu tak maĹo rond w taki sposĂłb siÄ znakuje. OczywiĹcie wszystko to ci siÄ pogmatwa i nie pojmiesz tego jeĹli nie zajrzysz w koĹcu do przepisĂłw szczegĂłĹowych, nie sprĂłbujesz zrozumieÄ definicji obszaru skrzyĹźowania i nie zaczniesz ronda traktowaÄ jako JEDNEGO skrzyĹźowania, a obwiedni jako jeden, wspĂłlny obszar skrzyĹźowania tak jak to zapewne bez problemu robisz na innych skrzyĹźowaniach -- w tym takĹźe powyĹźej przedstawionym. Ciekaw jestem jak to skomentujesz, bo PlaMa przy poprzedniej dyskusji schowaĹ gĹowÄ w piasek i daĹ tyĹem plamÄ, zupeĹnie to ignorujÄ c. StwierdziĹ, Ĺźe nie moĹźna zrobiÄ odniesienia. OczywiĹcie rondoprostowacz nie znajdzie odniesienia, bo rondo jest "specyficznie kosmiczne" i obowiÄ zujÄ tam zupeĹnie inne (acz nigdzie niepisane) zasady. :> Obstawiam, Ĺźe ty zrobisz tak samo. :=] -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-09 13:10:38 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 9 Jun 2014 08:51:51 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Ani Zrobiłem to już parokrotnie, więc nie zamierzam się po raz kolejny powtarzać. Pytanie główne brzmi: kierowca kłamie czy mówi prawdę? Jak ktoś łga jak No pewnie, jeśli pierwszeńśtwo zaczynasz uzależniać od wielu trudno weryfikowalnych bez świadka czynników, to tak właśnie jest. Znowu wybiegasz w fantazję, a fakty są znane w tym przypadku. Więc przestań No pewnie, bo jeśli na bazie przykładu twoja teoria nijak się nei broni, to nie o tym dyskutujemy. T dyskutujesz tylko o takich sytuacjach, i takich rondach, do których ta twoja teoria z duża dozą pobłażliwości pasuje. Dyskutujemy o tym jak się powinno jeździć zgodnie z przepisami, szybko i Problem z tym co powyżej jest taki, że nie jesteś w stanie przytoczyć żadnego przepisu, który zabroni mi jechać zewnętrznym pasem do okoła ronda, nawet i 15 razy. Jak się jeździ i jak się powinno to robić, to nie musisz mnie uczyć, bo zapewne robię to dłużej niż ty. I zupełnie nie kapuję czemu bronisz tych zachowań, podobnie jak Czemu nie rozumiesz nie wiem, niektórzy się po prostu tacy rodzą, ja już ci dawno napisałem, że ich nie bronię, wręcz je potępiam, ale przepisy tego nie zabraniają, a wzmiankowana kolizja byłaefektem nieupewnienia się kierowcy BMW czy może bezpiecznie wykonać manewr. Nawet jakby jazda do okoła rondem była zabroniona, to fakt że ktoś łamie przepisy, nie zwalnia innego z ich przestrzegania.
Pierwszeństwo ograniczone tylko do wjazdów, nie zapominaj o tym po wjechaniu na rondo mają równe prawa. Jak przejeżdżam No proszę. Znaczy sie wymyśliłeś nowy typ ronda, rondo turbinowe urojone ;) Teraz zaczyna być wszystko jasne. Tylko wytłumacz, skoro dla ciebie wszystkie ronda są turbinowe, to po co męczą sie z różnym malowaniem pasów, przecież jakbyś miał racje, to by malowania były na jedno kopyto wszędzie. To zacznij w końcu stosować te same przepisy do wszystkich skrzyżowań. Ależ tak robię, kolizji brak. Póki Nie robi mi żandej różnicy, mam znaki pionowe i poziome, nie mam żadnych urojonych pasów, wiem że zmieniając pas na rondzie podczas zjazdu z niego z wewnętrznego muszę się upewnić w prawym lusterku czy mogę itd. Patrzeć to trzeba zawsze. Ale czy ty przyjmiesz do wiadomości, że pasy na Owszem w tym wypadku nie tylko chcę zaprzeczyć, ale nie ma innego wyjścia. Na rondzie wszyscy wjeżdzają z podporządkowanych, uprzywilejowana jest tylko obwiednia, więc nie ma żadnej kontynuacji pierwszeństwa, nie ma też żadnej kontynuacji ruchu, bo obwiednia ma swoją odrębną oś, zatem wszystkie zjady są równorzędne itd. Twoja teoria nie trzyma się kupy. Ciekaw jestem jak to skomentujesz Ale co mam komentować, w omawianym przypadku nie widzisz niczego zdrożnego w skręcie w prawo z lewej krawędzi jezdni, nie widzisz najmniejszego problemu w zmianie pasa ruchu bez upewnienia się czy możesz, a tu na tym skrzyżowaniu taki problem widzisz. Na rondzie tworzysz sobie jakieś urojone pasy dające ci pierwszeństwo, z czym tu dyskutować. Usilnie starasz się podpierać obszarem skrzyżowania jak mantrą, ale zupełnie ignorujesz, zestaw A7+C12 ograniczający pierwszeńśtwo tylko do wjazdu na ten twój obszar skrzyżowania. Ignorujesz te przepisy które są ci niewygodne, ronda i place oznaczone C12, ale na tyle duże, że twoja teoria najmniejszej kupy się nie trzyma nazywasz głupimi i twierdzisz że są źle oznakowane itd, a pierwszeństwo na rondzie uzależniasz od tego kto kiedy na nie wjechał, a nie od manewru jaki wykonuje. Tu nie bardzo jest z czym dyskutować. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-09 13:59:18 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 9 Jun 2014 13:10:38 +0200, szerszen
Ani samodzielnie ani na podstawie przepisĂłw. Potrafisz i zrobisz to w koĹcu?ZrobiĹem to juĹź parokrotnie, wiÄc nie zamierzam siÄ po raz kolejny powtarzaÄ. GĹowÄ w piasek schowaĹeĹ i tyle, bo nie potrafisz obroniÄ swojej "zajebistej teorii". Pytanie gĹĂłwne brzmi: kierowca kĹamie czy mĂłwi prawdÄ? Jak ktoĹ Ĺga jak Na chamĂłw siÄ nic nie poradzi. Byli sÄ i bÄdÄ , z jazdÄ zgodnÄ z przepisami nic to nie ma, w szczegĂłlnoĹci nie podwaĹźa tej teorii o prawidĹowej jeĹşdzie. Znowu wybiegasz w fantazjÄ, a fakty sÄ znane w tym przypadku. WiÄc przestaĹNo pewnie, bo jeĹli na bazie przykĹadu twoja teoria nijak siÄ nei broni, Tobie, tak samo jak Gotfrydowi, wystarczy parÄ przykĹadĂłw kierowcĂłw ktĂłrzy nie potrafiÄ jeĹşdziÄ zgodnie z przepisami Ĺźeby te przepisy wywrĂłciÄ do gĂłry nogami? To gratulujÄ. Ale nie o tym jest dyskusja. Dyskutujemy o tym jak siÄ powinno jeĹşdziÄ zgodnie z przepisami, szybko i Masz Art. 22., a Ĺźe masz swojÄ teoriÄ o zestawie skrzyĹźowaĹ, to masz teĹź problem z zastosowaniem przepisĂłw i robisz siÄ na krĂłla ronda. Bo jak nazwaÄ kogoĹ, kto pakuje siÄ na rondo i siÄ po nim krÄci, choÄ wg przepisĂłw miaĹ siÄ odpowiednio ustawiÄ i wykonaÄ manewr. WskaĹź przepisach manewr pt. "krÄcenie siÄ w kĂłĹko po skrzyĹźowaniu". olo I zupeĹnie nie kapujÄ czemu bronisz tych zachowaĹ, podobnie jakCzemu nie rozumiesz nie wiem, niektĂłrzy siÄ po prostu tacy rodzÄ , ja juĹź ZabraniajÄ . Dlatego nie rozumiem twojej pobĹaĹźliwoĹci dla dekli drogowych. WytĹumaczenie moĹźe byÄ tylko jedno. Sam tak jeĹşdzisz. a wzmiankowana kolizja byĹaefektem nieupewnienia Rozróşniasz dopuszczenie jakiegoĹ dziaĹania w zamian za zabranianie kaĹźdego manewru ktĂłry moĹźe siÄ wydarzyÄ? Nie? To zgĹoĹ siÄ do kogoĹ mÄ drzejszego, niech ci wyjaĹni (podobnie jak mastiemu). Odpowiedz sobie na pytanie: jak to jest uzaleĹźnione na kaĹźdym innym BeĹkot. Nie ma tam nic o ograniczeniu do "wjazdĂłw". UbzduraĹeĹ to sobie. Tzn. wyczytaĹeĹ taki argument u Gotfryda, bo wczeĹniej ani sĹowem o tym, i teraz powielasz. Jak przejeĹźdĹźam Bo sÄ na Ĺwiecie takie betony jak ty, ktĂłrym trzeba najwyraĹşniej wszystko wymalowaÄ i jeszcze sygnalizacjÄ postawiÄ by wiedzieli kiedy mogÄ wjechaÄ. :> To zacznij w koĹcu stosowaÄ te same przepisy do wszystkich skrzyĹźowaĹ.AleĹź tak robiÄ, kolizji brak. Wow, poraĹźajÄ cy argument w dyskusji! Moja cioteczna ciotka jeĹşdzi jak skoĹczona oferma, skrÄca teĹź w lewo z prawego pasa i od 40 lat nawet kolizji nie miaĹa. Z pewnoĹciÄ moĹźna siÄ na niej wzorowaÄ! Borze. PĂłkiNie robi mi Ĺźandej róşnicy, mam znaki pionowe i poziome, nie mam Ĺźadnych Ja teĹź, jak zmieniam pas. Nie wiem o co ci chodzi. PatrzeÄ to trzeba zawsze. Ale czy ty przyjmiesz do wiadomoĹci, Ĺźe pasy naOwszem w tym wypadku nie tylko chcÄ zaprzeczyÄ, ale nie ma innego No w koĹcu zrozumiaĹeĹ. Nie WJAZD, tylko obwiednia, czyli jezdnia znajdujÄ ca siÄ w obszarze tego skrzyĹźowania. Uf! wiÄc nie ma Ĺźadnej kontynuacji Tobie siÄ nie trzyma, ale to nic nowego, bo sobie swoimi zamydlonymi oczyma zrobiĹeĹ z obszaru skrzyĹźowania odrÄbnÄ drogÄ posiadajÄ cÄ oĹ itede. Ciekaw jestem jak to skomentujesz Ĺťe znaki na obszarze skrzyĹźowania to nie wszystko co definiuje ruch. Znowu niejasno siÄ wyraziĹem? Czy widzisz jakie bzdury o rondach wypisujesz porĂłwnujÄ c skrzyĹźowanie np. Ostrobramska x Fieldorfa do ronda? w omawianym przypadku nie widzisz niczego zdroĹźnego w skrÄcie w prawo z lewej krawÄdzi jezdni, O niczym takim nie pisaĹem. :> nie widzisz najmniejszego problemu w zmianie pasa ruchu bez upewnienia siÄ czy moĹźesz, Jak bez upewnienia, przecieĹź wg twojej teorii znaki mĂłwiÄ jednoznacznie jak jechaÄ. Jedziesz jak znaki pokazujÄ , zupeĹnie jak na rondzie. To ty nie widzisz nic dziwnego w przeciÄciu czyjegoĹ (domniemanego) pasa ruchu. Ja to widzÄ bez pÄdzlowania linii, dlatego mogÄ siÄ poruszaÄ sprawnie i mi siÄ przepisy nie kĹĂłcÄ ze sobÄ . a tu na tym skrzyĹźowaniu taki problem widzisz. Na rondzie Nie sa urojone, tylko domniemane. Jak masz problem z terminologiÄ , to te pojÄcia sÄ opisane. Ale nie dziwi mnie, Ĺźe ich nie znasz. W koĹcu trochÄ do przeczytania jest, a i rozumieÄ trzeba co siÄ czyta. Tobie to nie grozi. z czym tu dyskutowaÄ. Usilnie starasz siÄ podpieraÄ obszarem skrzyĹźowania jak mantrÄ , ale zupeĹnie ignorujesz, zestaw A7+C12 ograniczajÄ cy W definicji jest o czynnoĹci (wjeĹźdĹźajÄ cy) a nie o miejscu (wjazd) wiÄc powtarzanie tej bzdury o A-7 dotyczÄ cym WJAZDU nic nie zmieni. na ten twĂłj obszar skrzyĹźowania. OczywiĹcie, zawsze wytykam zĹe oznakowanie drĂłg. Nawet, a moĹźe przede wsztstkim, Ĺşle dziaĹajÄ ce albo w ogĂłle nie dziaĹajÄ ce sygnalizatory, itd. Ty olewasz i cieszysz siÄ jeszcze, ale tylko dlatego Ĺźe potwierdzajÄ twoje "teorie". a pierwszeĹstwo na rondzie uzaleĹźniasz od tego kto kiedy na nie wjechaĹ, a nie od manewru jaki wykonuje. PoniewaĹź tam nie ma mowy o miejscu i manewrze, ani o miejscu manewru. Jest stwierdzone, Ĺźe wjeĹźdĹźajÄ cy ma ustÄ piÄ pojazdowi poruszajÄ cemu siÄ po skrzyĹźowaniu. Tu nie bardzo jest z czym dyskutowaÄ. NapociĹeĹ siÄ Ĺźeby to wszystko wypĹodziÄ, a to wszystko i tak nie na temat. Ale rozumiem Ĺźe to taka celowa zasĹona dymna. PlaMa identycznie odwrĂłciĹ kota ogonem. :> W tym miejscu byĹo tylko o pasach na obszarze skrzyĹźowania i Ĺźe nie naleĹźy siÄ ZAWSZE stosowaÄ do tego co pokazujÄ , bo zwyczajnie sÄ dla innych kierunkĂłw ruchu -- zupeĹnie jak na rondzie. :> Ale ty siÄ musiaĹeĹ skupiÄ na tylu innych aspektach i ponownie wybrzdÄkaÄ to co oczywiste dla rondoprostowaczy... :P -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-10 08:17:08 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 9 Jun 2014 13:59:18 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Na chamów się nic nie poradzi. Tu nie ma co patrzeć na chamów, patrzysz w trakcie jakiego manewru doszło do kolizji, określasz jakie przepisy zostały złamane i wszystko. Wskaż przepisach manewr pt. Po pierwsze to ty wskaż który tego zabrania, po drugie możesz zawrócić robiąc pełne 360 stopni. Zabraniają. Wskaż które, zacytuj. Czekamy na to od dawna. Rozróżniasz dopuszczenie jakiegoś działania w zamian za zabranianie każdego Ale po polsku to jakoś napiszesz? Bo są na świecie takie betony jak ty, którym trzeba najwyraźniej wszystko Tak jasne, cały świat jest głupi, jeden Myjk inteligentny :) Ja też, jak zmieniam pas. Nie wiem o co ci chodzi. No więc właśnie, on w BMW tego nie zrobił i doprowadził do kolizji. Tobie się nie trzyma, ale to nic nowego, bo sobie swoimi zamydlonymi oczyma Jak widać lepsze to niż urojone pasy ruchu. Że znaki na obszarze skrzyżowania to nie wszystko co definiuje ruch. Ale to są realne znaki wymalowane i postawione, nie jakieś urojone. Tak się zamierzasz potem bronić przed mandatem za spowodowanie kolizji. - Panie władzo jechałem swoim pasem, - którym, - tym, - ale tu nic nie ma, - jak nie ma ja widze, przecież mój tor jazdy wyznacza pas ruchu, te wymalowane nie są ważne - haha, proszę do radiowozu, tu pan dmuchnie, a tu da próbkę śliny, a i 300 złotych się należy, przyjmuje pan? O niczym takim nie pisałem. :> Nie no, ty nigdy nic nie piszesz, tylko sugerujesz, albo pozostawiasz w pewnym niedomówieniu ;) To no jak, BMW prawidłowo dokonało puszczenia ronda? Nie sa urojone, tylko domniemane. Jak zwał tak zwał. Nie mają pierwszeńśtwa przed oznakowaniem realnym, jeśli wiesz co to znaczy. Oczywiście, zawsze wytykam złe oznakowanie dróg. Ale możesz się pochwalić jakimś odpowiednim wykształceniem w tej kwestii? Ponieważ tam nie ma mowy o miejscu i manewrze, ani o miejscu manewru. Jest No i ustąpił, w trakcie wjazdu nic się nie stało, stało się dopiero podczas zjazdu. Masz gdzieś zapisany nakaz ustąpienia zjeżdżającemu z ronda? Napociłeś się żeby to wszystko wypłodzić, a to wszystko i tak nie na temat. Oczywiście, bo tobie nia peasuje. To ty argumentujesz cały czas że sprawcą kolizji był ten co wjechał na rondo zjazd wcześniej, a nie ten co rondo opuszczał. Ale to już było. Ale ty się A ty nie przyjmujesz do wiadomości prostego faktu, że w zaistniałej sytuacji były wykonywane dwa manewry. Wjazd na rondo, za który odpowiedzialny był kierowca Mitsu i zjazd z ronda, za który odpowiedzialny był kierowca BMW. Tworzysz jakieś nowe przepisy, wymyślasz niestworzone, ups sorry domniemane pasy itd. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-10 09:20:08 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 10 Jun 2014 08:17:08 +0200, szerszen
Na chamĂłw siÄ nic nie poradzi.Tu nie ma co patrzeÄ na chamĂłw, patrzysz w trakcie jakiego manewru Policja, a zwĹaszcza sÄ d pyta o WSZYSTKIE okolicznoĹci, a nie tylko takie podstawowe jak ci siÄ wydaje. WskaĹź przepisach manewr pt.Po pierwsze to ty wskaĹź ktĂłry tego zabrania, Znowu? Prosz. Art. 3. i 22. po drugie moĹźesz zawrĂłciÄ robiÄ c peĹne 360 stopni. ZawrĂłcenie jest dozwolone. KrÄcenie siÄ w kĂłĹko jak to wielokrotnie sugerowaĹeĹ wraz ze swoimi klakierami, dozwolone nie jest. ZabraniajÄ .WskaĹź ktĂłre, zacytuj. Czekamy na to od dawna. Ty jesteĹ jak plama. Ja odpowiadam, a ty masz to w dupie. Art. 3. i 22. Rozróşniasz dopuszczenie jakiegoĹ dziaĹania w zamian za zabranianie kaĹźdegoAle po polsku to jakoĹ napiszesz? Jeszcze dokĹadniej? To na przykĹadzie. Prawo nie zabrania zabijaÄ ludzi siekierÄ , nie zabrania zabijaÄ ludzi noĹźem, ani patyczkami do sushi wbitymi w oko. Jak zrozumiesz, to wrĂłÄ. Ja teĹź, jak zmieniam pas. Nie wiem o co ci chodzi.No wiÄc wĹaĹnie, on w BMW tego nie zrobiĹ i doprowadziĹ do kolizji. On ten w tym tamtym BMW miaĹ pierwszeĹstwo znajdujÄ c siÄ na skrzyĹźowaniu. I przestaĹ truÄ, Ĺźe nie miaĹ, bo przepisy mĂłwiÄ , Ĺźe wjeĹźdĹźajÄ cy miaĹ obowiÄ zek ustÄ piÄ pojazdowi *znajdujÄ cemu* siÄ na *skrzyĹźowaniu*. Tobie siÄ nie trzyma, ale to nic nowego, bo sobie swoimi zamydlonymi oczymaJak widaÄ lepsze to niĹź urojone pasy ruchu. UrojonÄ to ty miaĹeĹ ciÄ ĹźÄ a teraz masz bejbibĂłm. Ĺťe znaki na obszarze skrzyĹźowania to nie wszystko co definiuje ruch.Ale to sÄ realne znaki wymalowane i postawione, nie jakieĹ urojone. Tak siÄ zamierzasz potem broniÄ przed mandatem za spowodowanie kolizji. Masz problem ze zrozumieniem prostego pojÄcia tak, Ĺźeby nie przekrÄcaÄ jego znaczenia? - Panie wĹadzo jechaĹem swoim pasem, - ktĂłrym, - tym, - ale tu nic nie Nie musisz opowiadaÄ o swoich przeĹźyciach. :> O niczym takim nie pisaĹem. :>Nie no, ty nigdy nic nie piszesz, tylko sugerujesz, albo pozostawiasz w OczywiĹcie, 3 raz juĹź pisaĹem jakie przepisy zabraniajÄ krÄcenia siÄ w kĂłĹko po rondzie jak idiota, a ty znowu siÄ dwukrotnie o to zapytaĹeĹ w tym tylko poĹcie. Zwyczajnie czytaÄ nie potrafisz, albo pamiÄÄ masz mizernÄ . To no jak, BMW prawidĹowo dokonaĹo puszczenia ronda? PrawidĹowo. Nie sa urojone, tylko domniemane.Jak zwaĹ tak zwaĹ. Nie majÄ pierwszeĹĹtwa przed oznakowaniem realnym, jeĹli wiesz co to znaczy. W takim razie pojedĹş sobie po tych realnych pasach na Fieldorfa a potem powiedz policji, Ĺźe trzymaĹeĹ siÄ realnego oznakowania. PrzecieĹź nawet ci dmuchaÄ nie bÄdÄ kazali, tylko Ĺmiechem zabijÄ . OczywiĹcie, zawsze wytykam zĹe oznakowanie drĂłg.Ale moĹźesz siÄ pochwaliÄ jakimĹ odpowiednim wyksztaĹceniem w tej kwestii? MogÄ siÄ pochwaliÄ co najmniej takim jak Ty. PoniewaĹź tam nie ma mowy o miejscu i manewrze, ani o miejscu manewru. JestNo i ustÄ piĹ, w trakcie wjazdu nic siÄ nie staĹo, staĹo siÄ dopiero Mam zapisane ustÄ pienie pojazdowi znajdujÄ cemu siÄ na skrzyĹźowaniu. To mi wystarczy. I nie ma tam nic o samym wjeĹşdzie. NapociĹeĹ siÄ Ĺźeby to wszystko wypĹodziÄ, a to wszystko i tak nie na ArgumentujÄ c w ten sposĂłb wskaĹź gdzie wjazd i zjazd siÄ koĹczy i zaczyna wg przepisĂłw. Ale to juĹź byĹo. Wielokrotnie. Ale ty siÄA ty nie przyjmujesz do wiadomoĹci prostego faktu, Ĺźe w zaistniaĹej Nie muszÄ przyjmowaÄ, bo to jest bzdura. Tam nie ma dwĂłch (albo wiÄcej) skrzyĹźowaĹ. Jest tylko jedno skrzyĹźowanie przed ktĂłrym stoi C-12 i A-7. Wjazd na rondo, Aha, bo siÄ krÄci kierownicÄ w prawo. To pokazuj prawy kierunkowskaz. :> za ktĂłry odpowiedzialny byĹ kierowca Mitsu ByĹ odpowiedzialny za ustÄ pienie pierwszeĹstwa pojazdowi znajdujÄ cemu siÄ na skrzyĹźowaniu i skoĹcz juĹź truÄ o tym wjeĹşdzie. :> i zjazd z ronda, za ktĂłry odpowiedzialny byĹ kierowca BMW. Tworzysz jakieĹ nowe przepisy, wymyĹlasz niestworzone, ups sorry domniemane pasy itd. Zabawne, bo jeszcze niedawno podpieraĹeĹ siÄ definicjÄ niewyznaczonego pasa ruchu jak mantrÄ prĂłbujÄ c udowodniÄ Ĺźe winny jest BMW bo Mitsu jechaĹ swoim pasem a BMW go przeciÄĹo, a teraz zaprzeczasz istnieniu tych pasĂłw. Klasyka gatunku. :D -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-10 11:43:13 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 10 Jun 2014 09:20:08 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Policja, a zwłaszcza sąd pyta o WSZYSTKIE okoliczności, a nie tylko takie Co nie zmienia postaci rzeczy, że na końcu patrzy jakie przepisy zostały pogwałcone. Znowu? Prosz. Art. 3. i 22. Już to omawialiśmy, nijak nie pasuje niestety. Zawrócenie jest dozwolone. Kręcenie się w kółko jak to wielokrotnie Nadal nie potrafisz tego podeprzeć żadnym przepisem. Jak zrozumiesz, to wróć. Zabrania zabijać. Znajdź teraz przepis zabraniający jazdy do okoła ronda więcej niż raz. On ten w tym tamtym BMW miał pierwszeństwo znajdując się na skrzyżowaniu. Tylko kiedy ten z Mitsu wjeżdżał, a nie kiedy ten BMW zjeżdżał. Zrozum to wreszcie, inny mawer, w innym miejscu po pokonaniu 1/4 ronda. I przestań truć, że nie miał, bo przepisy mówią, że wjeżdżający miał No i ustąpił. przecież to nie BMW wjechało w Mitsu, tylko na odwrót. BMW znajdowało się z przodu, i zajechało drogę Mitsu podczas innego manewru. Nie zaklinaj rzeczywistości. Masz problem ze zrozumieniem prostego pojęcia tak, żeby nie przekręcać jego Nie, to ty masz problem z poparciem swojej teorii przpiesami i jej uniwersalnoscią niezależnie od wielkości ronda ;) Oczywiście, 3 raz już pisałem jakie przepisy zabraniają kręcenia się w Ale jeden nijak do tego nie pasuje, chyba że jest tam jakiś domniemany/urojony punkt, który widzisz tylko ty, a drugi jest dowodem na to, że przepisy złamał kierowca BMW czym doprowadził do kolizji. Prawidłowo. To czemu z pogwałceniem dwukrotnym Art 22? W takim razie pojedź sobie po tych realnych pasach na Fieldorfa a potem Ależ jeżdzę tam od czasu do czasu i nie widze problemu, aby poruszać się zgodnie z przepisami i znakami poziomymi, nie wiem w czym tkwi tówj problem. Jeśli tam masz problem, to na zjeździe z S8 przy Puławskiej zginiesz marnie. Mam zapisane ustąpienie pojazdowi znajdującemu się na skrzyżowaniu. Ale zdajesz sobie zsprawę z tego, że po pokonaniu 1/4 ronda, to obaj byli na skrzyzowaniu? Nie muszę przyjmować, bo to jest bzdura. Tam nie ma dwóch (albo więcej) A le co to ma do rzeczy w kwestii wykonywania manewrów? Na rondzie można wykonać wiele manewrów a podczas ich wykonywania należy przestrzegać wszystkich przepisów, w tym, a własciwie przedewszystkim Art. 22. Aha, bo się kręci kierownicą w prawo. To pokazuj prawy kierunkowskaz. :> Nie, bo sie na nie wjeżdża, zajmuje pas. Był odpowiedzialny za ustąpienie pierwszeństwa pojazdowi znajdującemu się No i to zrobił, podczas wjazdu kolizja nie nastapiła. Zabawne, bo jeszcze niedawno podpierałeś się definicją niewyznaczonego pasa Co nie zrozumie to dopowie. A gdzie to wyczytałeś drogi Watsonie. Ja tylko zaprzeczam, twojej teori że jakieś domniemane pasy mają pierwszenstwo nad tymi realnymi, wyznaczonymi i wymalowanymi. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-11 11:36:02 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 10 Jun 2014 11:43:13 +0200, szerszen
Co nie zmienia postaci rzeczy, Ĺźe na koĹcu patrzy jakie przepisy zostaĹy pogwaĹcone. No przecieĹź to jasne i oczywiste Ĺźe caĹy czas patrzy na wszystkie elementy, a nie tylko tam gdzie mu szerszeĹ wskaĹźe. Znowu? Prosz. Art. 3. i 22.JuĹź to omawialiĹmy, nijak nie pasuje niestety. Tobie nie pasuje, bo jesteĹ rondoprostowaczem i nie widzisz w rondzie skrzyĹźowania, tylko jakÄ Ĺ urojonÄ drogÄ i rĂłwnie urojony zestaw skrzyĹźowaĹ. Do tego masz urojone pierwszeĹstwo na zjeĹşdzie. ZawrĂłcenie jest dozwolone. KrÄcenie siÄ w kĂłĹko jak to wielokrotnieNadal nie potrafisz tego podeprzeÄ Ĺźadnym przepisem. PotrafiÄ, i przepisy dostaĹeĹ. Ĺťe tobie akurat nie pasuje, albo przekazu nie rozumiesz, to juĹź inna bajka. Jak zrozumiesz, to wrĂłÄ.Zabrania zabijaÄ. WskaĹź ten przepis. ZnajdĹş teraz przepis zabraniajÄ cy jazdy do okoĹa ronda wiÄcej niĹź raz. Art. 3. i 22. On ten w tym tamtym BMW miaĹ pierwszeĹstwo znajdujÄ c siÄ na skrzyĹźowaniu.Tylko kiedy ten z Mitsu wjeĹźdĹźaĹ, a nie kiedy ten BMW zjeĹźdĹźaĹ. Zrozum to Tak, inny manewr na urojonym skrzyĹźowaniu. I przestaĹ truÄ, Ĺźe nie miaĹ, bo przepisy mĂłwiÄ , Ĺźe wjeĹźdĹźajÄ cy miaĹNo i ustÄ piĹ. przecieĹź to nie BMW wjechaĹo w Mitsu, tylko na odwrĂłt. BMW Tak, ustÄ piĹ na urojonym wjeĹşdzie a potem miaĹ mieÄ ustÄ pione ne urojonym wyjeĹşdzie. Jeszcze coĹ ciekawego ci siÄ uroiĹo po drodze i chciaĹby siÄ tym podzieliÄ? Masz problem ze zrozumieniem prostego pojÄcia tak, Ĺźeby nie przekrÄcaÄ jegoNie, to ty masz problem z poparciem swojej teorii przpiesami i jej UroiĹo ci siÄ, Ĺźe mam jakiĹ problem. OczywiĹcie, 3 raz juĹź pisaĹem jakie przepisy zabraniajÄ krÄcenia siÄ wAle jeden nijak do tego nie pasuje, chyba Ĺźe jest tam jakiĹ Pasuje, chyba ze ktoĹ sobie uroi Ĺźe jedno skrzyĹźowanie to w rzeczywistoĹci jakaĹ urojona droga z zestawem urojonych skrzyĹźowaĹ. PrawidĹowo.To czemu z pogwaĹceniem dwukrotnym Art 22? Dowiesz siÄ, jak skrÄcisz w lewo z prawego pasa na skrzyĹźowaniu z "urojonymi" pasami dla innego kierunku. W takim razie pojedĹş sobie po tych realnych pasach na Fieldorfa a potemAleĹź jeĹźdzÄ tam od czasu do czasu i nie widze problemu, aby poruszaÄ siÄ WidzÄ Ĺźe nie wiesz, bo nie masz zaropiaĹe krowie oczy. JeĹli tam masz problem, to na zjeĹşdzie z S8 przy PuĹawskiej Widzisz tam jakieĹ urojone zestawy skrzyĹźowaĹ? Mam zapisane ustÄ pienie pojazdowi znajdujÄ cemu siÄ na skrzyĹźowaniu.Ale zdajesz sobie zsprawÄ z tego, Ĺźe po pokonaniu 1/4 ronda, to obaj byli na skrzyzowaniu? W tym jeden z nich miaĹ pierwszeĹstwo na tym skrzyĹźowaniu. ByĹ nim kierowca BMW a nie kierowca Mitsubishi. Nie muszÄ przyjmowaÄ, bo to jest bzdura. Tam nie ma dwĂłch (albo wiÄcej) Trudno jest wykonywaÄ urojony manewr na urojonym skrzyĹźowaniu. Na rondzie moĹźna Co najmniej tysiuncpiĹÄset urojonych manewrĂłw. Aha, bo siÄ krÄci kierownicÄ w prawo. To pokazuj prawy kierunkowskaz. :>Nie, bo sie na nie wjeĹźdĹźa, zajmuje pas. ZapomniaĹeĹ dodaÄ, ĹźÄ jest to urojony pas. Zajmuje urojony pas i ma urojone pierwszeĹstwo przy urojonym skrzyĹźowaniu. Dobre. ByĹ odpowiedzialny za ustÄ pienie pierwszeĹstwa pojazdowi znajdujÄ cemu siÄNo i to zrobiĹ, podczas wjazdu kolizja nie nastapiĹa. Bo na wjeĹşdzie jest kolejne urojone skrzyĹźowanie, a przy wyjeĹşdzie kolejne urojone skrzyĹźowanie, toteĹź moĹźna wykonywaÄ urojone manewry. Zabawne, bo jeszcze niedawno podpieraĹeĹ siÄ definicjÄ niewyznaczonego pasaCo nie zrozumie to dopowie. Oraz nie odpowiada na pytania. A gdzie to wyczytaĹeĹ drogi Watsonie. Ja JuĹź nie urojone? No i caĹy misterny plan... -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-11 13:36:52 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 11 Jun 2014 11:36:02 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Tobie nie pasuje, bo jesteś rondoprostowaczem i nie widzisz w rondzie To tobie nie pasuje, bo jak już to wielokrotnie uzgodniliśmy, twoja teoria nie trzyma się kupy jeśli rondo jest większe, albo co gorsza jest to plac. Do tego masz urojone pierwszeństwo na zjeździe. ??? Upał ci szkodzi, przecież to ty twierdzisz że zjeżdżające z ronda BMW miało pierwszeństwo jakby to było rondo turbinowe. Więc nie wtykaj mi w paluchy swoich urojonych tez. Potrafię, i przepisy dostałeś. Szkoda tylko że nijak nie pasują :) Że tobie akurat nie pasuje, albo przekazu nie rozumiesz, to już inna bajka. No niestety w przeciwieństwie do ciebie posługuje się realnymi, nie urojonymi przepisami. Art. 3. i 22. No to teraz uzasadnij które znamiona tych artykułów wyczerpuje jazda po rondzie w koło? Tak, inny manewr na urojonym skrzyżowaniu. Inny manewr na jak najbardziej realnym rondzie. Tak, ustąpił na urojonym wjeździe a potem miał mieć ustąpione ne urojonym Zmocz głowę, bo zwoje ci się przegrzewają. Dowiesz się, jak skręcisz w lewo z prawego pasa na skrzyżowaniu z Zaczynam się o ciebie martwić. Widzę że nie wiesz, bo nie masz zaropiałe krowie oczy. A może jednak potrafię poruszać się po drogach. Widzisz tam jakieś urojone zestawy skrzyżowań? Widzę tam mnóstwo krzyżujących się lini przerywanych, w twoim wypadku jak dojdą u ciebie jeszcze te urojone, to będzie katastrofa. :) W tym jeden z nich miał pierwszeństwo na tym skrzyżowaniu. Tak, miał pierwszeńśto przed wjeżdzającym, a nie tym co już na skrzyżowaniu jest, pojmujesz, czy nadal nie? Pewnie pojmujesz, dlatego tak bronisz się przed powiedzeniem, co by było, jakby kolizja nastąpiła jeden zjazd dalej. Był nim kierowca BMW a nie kierowca Mitsubishi. Zjazd wcześniej tak. Na tym zjeździe już nie, Mistubishi nie było już wjeżdżającym. Trudno jest wykonywać urojony manewr na urojonym skrzyżowaniu. Ale to był bardzo konkretny i realny manewr, bo doprowadził do kolizji. Co najmniej tysiuncpińćset urojonych manewrów. Oj bogatą masz wyobraźnię. Zapomniałeś dodać, żę jest to urojony pas. Zajmuje urojony pas i ma urojone Zaczynsz tracić kontakt z rzeczywistością. Bo na wjeździe jest kolejne urojone skrzyżowanie, a przy wyjeździe kolejne Na rondo sie wjeżdża i z niego zjeżdża to powszechnie znany fakt. Już nie urojone? No i cały misterny plan... Urojone to były twoje pasy, ja od początku pisałem o wyznaczonych i nie. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-11 14:06:20 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 11 Jun 2014 13:36:52 +0200, szerszen
To tobie nie pasuje, bo jak juĹź to wielokrotnie uzgodniliĹmy, twoja Znowu uroiĹeĹ sobie coĹ. Do tego masz urojone pierwszeĹstwo na zjeĹşdzie.??? UpaĹ ci szkodzi, Nic ci do mojej higieny -- ale i tak mam klimatyzacjÄ. :P przecieĹź to ty twierdzisz Ĺźe zjeĹźdĹźajÄ ce z ronda BMW miaĹo pierwszeĹstwo jakby to byĹo rondo turbinowe. WiÄc nie wtykaj Nie, to ty twierdzisz Ĺźe Mitsu miaĹo urojone pierwszeĹstwo na tym urojonym skrzyĹźowaniu czy tam zjeĹşdzie, wiÄc siÄ juĹź nie migaj jak zwykĹy gibon. To twoja urojona teza a nie moja. PotrafiÄ, i przepisy dostaĹeĹ.Szkoda tylko Ĺźe nijak nie pasujÄ :) Nie pasujÄ do twojej urojonej drogi, twoich urojonych manerwrĂłw i urojonych skrzyĹźowaĹ. Ĺťe tobie akurat nie pasuje, albo przekazu nie rozumiesz, to juĹź inna bajka.No niestety w przeciwieĹstwie do ciebie posĹuguje siÄ realnymi, nie urojonymi przepisami. Ja teĹź realnymi, ale w przeciwieĹstwie do ciebie nie stosujÄ ich na urojonych drogach, urojonych skrzyĹźowaniach i w zwiÄ zku z tym nie odnoszÄ do urojonych manewrĂłw. Art. 3. i 22.No to teraz uzasadnij ktĂłre znamiona tych artykuĹĂłw wyczerpuje jazda po rondzie w koĹo? CaĹy czas te same. Nie te co sobie uroisz. Tak, inny manewr na urojonym skrzyĹźowaniu.Inny manewr na jak najbardziej realnym rondzie. Czyli na rondzie masz swojÄ oddzielnÄ urojonÄ drogÄ, droga ta tworzy urojone skrzyĹźowania i na nich wykonujesz urojone manewry. Wszystko jasne. Tak, ustÄ piĹ na urojonym wjeĹşdzie a potem miaĹ mieÄ ustÄ pione ne urojonymZmocz gĹowÄ, bo zwoje ci siÄ przegrzewajÄ . Chcesz siÄ ze mnÄ podzieliÄ urojonym zmoczeniem gĹowy? Bezsensu. Dowiesz siÄ, jak skrÄcisz w lewo z prawego pasa na skrzyĹźowaniu zZaczynam siÄ o ciebie martwiÄ. Znaczy o ciebie? WidzÄ Ĺźe nie wiesz, bo nie masz zaropiaĹe krowie oczy.A moĹźe jednak potrafiÄ poruszaÄ siÄ po drogach. Znowu coĹ sobie uroiĹeĹ. NieĹşle to sobie uroiĹeĹ.Widzisz tam jakieĹ urojone zestawy skrzyĹźowaĹ?WidzÄ tam mnĂłstwo krzyĹźujÄ cych siÄ lini przerywanych, w twoim wypadku jak dojdÄ u ciebie jeszcze te urojone, to bÄdzie katastrofa. :) W tym jeden z nich miaĹ pierwszeĹstwo na tym skrzyĹźowaniu.Tak, miaĹ pierwszeĹĹto przed wjeĹźdzajÄ cym, a nie tym co juĹź na skrzyĹźowaniu jest, pojmujesz, czy nadal nie? Podobno nie lubisz siÄ powtarzaÄ? WidaÄ znowu coĹ sobie uroiĹeĹ. Pewnie pojmujesz, dlatego tak bronisz siÄ przed powiedzeniem, co by byĹo, jakby kolizja nastÄ piĹa jeden zjazd dalej. PoniewaĹź sobie uroiĹeĹ kolizjÄ jeden zjazd dalej. ByĹ nim kierowca BMW a nie kierowca Mitsubishi.Zjazd wczeĹniej tak. Na tym zjeĹşdzie juĹź nie, Mistubishi nie byĹo juĹź wjeĹźdĹźajÄ cym. Na jednym zjeĹşdzie tak, na innym nie. Twoja urojona teoria siÄ kupy nie trzyma. Trudno jest wykonywaÄ urojony manewr na urojonym skrzyĹźowaniu.Ale to byĹ bardzo konkretny i realny manewr, bo doprowadziĹ do kolizji. Za sprawÄ urojonego manewru Mitsu. Zgoda. Co najmniej tysiuncpiĹÄset urojonych manewrĂłw.Oj bogatÄ masz wyobraĹşniÄ. Ojtam, z pewnoĹciÄ siÄ da speĹniÄ twĂłj warunek. Wystarczy sobie uroiÄ tysiÄ cpiÄÄset, zgodnych z urojonymi przepisami, okrÄ ĹźeĹ po rondzie. Nic trudnego, sprĂłbuj sam a przekonasz siÄ, Ĺźe nie poczujesz róşnicy. ZapomniaĹeĹ dodaÄ, ĹźÄ jest to urojony pas. Zajmuje urojony pas i ma urojoneZaczynsz traciÄ kontakt z rzeczywistoĹciÄ . WziÄ Ĺem sobie dobry przykĹad -- ale tylko udajÄ w przeciwieĹstwie do ciebie. Bo na wjeĹşdzie jest kolejne urojone skrzyĹźowanie, a przy wyjeĹşdzie kolejneNa rondo sie wjeĹźdĹźa i z niego zjeĹźdĹźa to powszechnie znany fakt. OczywiĹcie. PrzejeĹźdĹźajÄ c skrzyĹźowanie z pomocÄ jednego manewru. Ty masz min. trzy urojone manewry na trzech urojonych elementach jednego nieurojonego elementu drogi. JuĹź nie urojone? No i caĹy misterny plan...Urojone to byĹy twoje pasy, ja od poczÄ tku pisaĹem o wyznaczonych i nie. To byĹy twoje urojone pasy, sam o nich pisaĹeĹ. Teraz siÄ przemieniĹy. Oj nie trzyma siÄ kupy ta twoja teoria, nie trzyma. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-11 16:08:24 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 11 Jun 2014 14:06:20 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Znowu uroiłeś sobie coś. Tak, tak, lekarż kazał przytakiwać. Nie, to ty twierdzisz że Mitsu miało urojone pierwszeństwo na tym urojonym Ale to nie Mitsu próbowało zjechac z Ronda. Jeśli ty po tylu dniach pisania nie kumasz jak te samochody sie poruszały, to nie dziwię się że nie możemy się dogadać. Moze poproś kogoś aby przeczytał ci artukuł i go rozrysował na karteczce. Ja też realnymi, ale w przeciwieństwie do ciebie nie stosuję ich na Nie wiem gdzie je stosujesz, ale mam nadzieje że daleko odemnie, choć jak widzę poruszasz się po Wawie, więc cholera wie, może kiedyś spróbujesz mi wykręcić podobny numer jak to BMW. Cały czas te same. Nie te co sobie uroisz. No więc które, pokaż że wogóle zrozumiałeś te artykuły i potrafisz je jakoś dopasować do swojej tezy. Czyli na rondzie masz swoją oddzielną urojoną drogę, Masz dwa pasy, i zmieniając je musisz się zastosować do Art 22. czego nie rozumiesz? Na jednym zjeździe tak, na innym nie. Twoja urojona teoria się kupy nie Mam coraz bardziej nieodparte wrażenie graniczące z pewnością, że jesteś jakimś pryszczetym 20sto latkiem o mentalności gimnazjalisty. Za sprawą urojonego manewru Mitsu. Mitsu poruszało się prawidłowo swoim pasem, postaraj się bardziej. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-12 07:44:08 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 11 Jun 2014 16:08:24 +0200, szerszen
Nie, to ty twierdzisz Ĺźe Mitsu miaĹo urojone pierwszeĹstwo na tym urojonymAle to nie Mitsu prĂłbowaĹo zjechac z Ronda. Nie prĂłbowaĹo, tylko przejeĹźdĹźaĹo przez skrzyĹźowanie i miaĹo pierwszeĹstwo. Nic dziwnego Ĺźe nie moĹźna siÄ z tobÄ dogadaÄ od tylu dni, skoro nadal widzisz tam urojone skrzyĹźowania i urojone manewry. Nie wiem gdzie je stosujesz W ogĂłle maĹo wiesz. CaĹy czas te same. Nie te co sobie uroisz.No wiÄc ktĂłre, pokaĹź Ĺźe wogĂłle zrozumiaĹeĹ te artykuĹy i potrafisz je Znowu? Cofnij siÄ do poprzednich postĂłw i zwyczajnie przeczytaj. Czyli na rondzie masz swojÄ oddzielnÄ urojonÄ drogÄ,Masz dwa pasy, i zmieniajÄ c je musisz siÄ zastosowaÄ do Art 22. czego nie rozumiesz? Wszystko rozumiem, dwa pasy, jak jest zmiana pasa to trzeba ustÄ piÄ. Nie trzeba ustÄpowaÄ jak siÄ przecina pasy na skrzyĹźowaniu wyznaczone dla innego kierunku i z definicji ma siÄ pierwszeĹstwo ruchu na skrzyĹźowaniu. Ĺťe jesteĹ rondoprostowaczem samolubem, to tego nie pojmiesz nawet jakby ci to rozrysowaÄ na karteczce. Na jednym zjeĹşdzie tak, na innym nie. Twoja urojona teoria siÄ kupy nieMam coraz bardziej nieodparte wraĹźenie graniczÄ ce z pewnoĹciÄ , Ĺźe jesteĹ Ja tylko kopiujÄ twĂłj sposĂłb "dyskusji". WiÄc mi tak mocno nie schlebiaj. ROTFL Za sprawÄ urojonego manewru Mitsu.Mitsu poruszaĹo siÄ prawidĹowo swoim pasem, postaraj siÄ bardziej. ZapomniaĹeĹ dodaÄ, Ĺźe byĹo na urojonym skrzyzowaniu. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-12 09:05:02 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 12 Jun 2014 07:44:08 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Nie próbowało, tylko przejeżdżało przez skrzyżowanie i miało pierwszeństwo. Miało pierwszeństwo bo jechało swoim pasem a BMW go przecinało. Wszystko rozumiem, dwa pasy, jak jest zmiana pasa to trzeba ustąpić. Nie Ale tam nie ma innego kierunku, tam jest jeden kierunek dla wszystkich, nawet dla takich nieogarniętych kierowców ustawodawca narysował odpowiednie strzałki na znaku C12. Ten jeden kierunek w tym wypadku miał dwa niewyznaczone pasy i poruszanie się nimi wymaga przestrzeganie art. 22. Ale co tam, ty wiesz lepiej i masz urojone kierunki ;) Że jesteś rondoprostowaczem samolubem, to tego nie pojmiesz nawet jakby ci Dla ciebie nawet rozrysowali to na znaku stawianym przed każdym rondem. Kierunek jest jeden, na tym właśnie polega rondo. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-13 09:34:28 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 12 Jun 2014 09:05:02 +0200, szerszen
Nie prĂłbowaĹo, tylko przejeĹźdĹźaĹo przez skrzyĹźowanie i miaĹo pierwszeĹstwo.MiaĹo pierwszeĹstwo bo jechaĹo swoim pasem a BMW go przecinaĹo. Nie miaĹo pierwszeĹstwa, bo miaĹo znak A-7 ktĂłry obligowaĹ do ustÄ pienia pierwszeĹstwa pojazdowi znajdujÄ cemu siÄ na skrzyĹźowaniu. Ale tam nie ma innego kierunku, tam jest jeden kierunek dla wszystkich, No, czekaĹem aĹź to w koĹcu z siebie wyrzucisz. Bardzo cisnÄĹo? Ten jeden kierunek w tym wypadku miaĹ dwa niewyznaczone pasy Urojone. i poruszanie siÄ nimi wymaga przestrzeganie art. 22. Tak jak na kaĹźdym innym skrzyĹźowaniu gdy jedzie siÄ z tego samego kierunku, a nie jak siÄ kierunek, innemu pojazdowi posiadajÄ cemu pierwszeĹstwo na skrzyĹźowaniu, przecina. PrzykĹad Ostrobramska x Fieldorfa dostaĹeĹ. Ale co tam, ty wiesz lepiej i masz urojone kierunki ;) Aha, na skrzyĹźowaniach sÄ urojone kierunki... Jasne. Ĺťe jesteĹ rondoprostowaczem samolubem, to tego nie pojmiesz nawet jakby ciDla ciebie nawet rozrysowali to na znaku stawianym przed kaĹźdym rondem. Rozrysowali Ĺźe trzeba objechaÄ wyspÄ zgodnie ze strzaĹkami na znaku, a nie w drugÄ stronÄ (pod prÄ d, jak to Gotfryd pokazuje) -- a jeĹli jest na SORO jakiaĹ niezaleĹźna droga i posiada swĂłj niezaleĹźny kierunek, to wskaĹź to w jakiejkolwiek definicji. Ale jasne jest Ĺźe nie wskaĹźesz, bo sobie uroiĹeĹ te "fakty". -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-13 11:32:35 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 13 Jun 2014 09:34:28 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Nie miało pierwszeństwa, Tia. Zatem napisz mi w takim razie gdzie kończy się jezdnia o której mowa w definicji A7? No, czekałem No ja się do tej pory nie doczekałem na konkretne odpowiedzi od ciebie. Urojone. Może dla ciebie, dla wszystkich innych są niewyznaczone. Tak jak na każdym innym skrzyżowaniu gdy jedzie się z tego samego kierunku, Ale oni sobie ty kierunków nie przecinają poruszając się po obwiedni. przecięcie kierunków następuje jedynie podczas wjazdu i zjazdu. Przykład Ostrobramska x Fieldorfa dostałeś. Aha, na skrzyżowaniach są urojone kierunki... Jasne. Dla ciebie może tak, w końcu to ty o nich cały czas mówisz. Rozrysowali że trzeba objechać wyspę zgodnie ze strzałkami na znaku, Narysowali _kierunek_ jazdy po rondzie, 1, słownie jeden kierunek, w jedną stronę, nie ma innych kierunków, dopiero manewr wjazdu na rondo, lub zjazdu z niego powoduje przecinanie się kierunków jazdy. Pojmij to wreszcie. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-13 15:29:20 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 13 Jun 2014 11:32:35 +0200, szerszen
Tia. Zatem napisz mi w takim razie gdzie koĹczy siÄ jezdnia o ktĂłrej mowa w definicji A7? Przy A-7 z C-12 nie ma mowy o jezdni, jest mowa o skrzyĹźowaniu. WiÄc o wszelkich fazach koĹca jezdni, poczÄ tkach i koĹcach wjazdĂłw i wyjazdĂłw sam sobie pisz. Z pytaniami zadawnymi na podstawie Ĺşle oznaczonych skrzyĹźowaĹ? Owszem, iNo, czekaĹemNo ja siÄ do tej pory nie doczekaĹem na konkretne odpowiedzi od ciebie. siÄ nie nie doczekasz, bo nie zamierzam pomagaÄ ci udowadniaÄ bzdur na podstawie bohomazĂłw drogowych oznaczanych przez podobnych tobie rondoprostowaczy, czy na podstawie "rycin" Plamy czy Mdaty, ktĂłre rĂłwnieĹź siÄ kupy (przepisĂłw) nie trzymajÄ . JeĹli nie rozumiesz, to sprĂłbuj wyjaĹniÄ jazdÄ po rondzie, na ktĂłre sÄ trzy wjazdy, siedem zjazdĂłw, kaĹźdy wjazd ma cztery pasy, obwiednia ma dwa pasy ruchu, kaĹźdy z pasĂłw oddziela podwĂłjna linia ciÄ gĹa, ĹÄ cznie z liniÄ gdzie normalnie jest P-13 czy P-14, a rondo jest okrÄ Ĺźone morzem z piÄciu stron Ĺwiata. :> Urojone.MoĹźe dla ciebie, dla wszystkich innych sÄ niewyznaczone. Dla mnie sÄ niewyznaczone vel domniemane. Dla ciebie zrobiĹy siÄ w pewnym momencie urojone, wiÄc siÄ tak teraz nie wzdryguj teraz, bo zwyczajnie jak w przypadku "wĹÄ czenia do ruchu", zwyczajnie dostosowujÄ siÄ do ciebie. Tak jak na kaĹźdym innym skrzyĹźowaniu gdy jedzie siÄ z tego samego kierunku,Ale oni sobie ty kierunkĂłw nie przecinajÄ poruszajÄ c siÄ po obwiedni. Czym jest dla ciebie obwiednia? Obszarem skrzyĹźowania z wyspÄ na Ĺrodku czy jakÄ Ĺ niezaleĹźnÄ drogÄ ? przeciÄcie kierunkĂłw nastÄpuje jedynie podczas wjazdu i zjazdu. Mylisz przeciÄcie kierunkĂłw ruchu z przeciÄciem TORĂW jazdy -- stÄ d zapewne caĹe zamieszanie. Aha, na skrzyĹźowaniach sÄ urojone kierunki... Jasne.Dla ciebie moĹźe tak, w koĹcu to ty o nich caĹy czas mĂłwisz. Tylko Ĺźeby zrobiÄ tobie dobrze, bo ewidentnie lubisz to sĹowo. Rozrysowali Ĺźe trzeba objechaÄ wyspÄ zgodnie ze strzaĹkami na znaku,Narysowali _kierunek_ jazdy po rondzie, 1, sĹownie jeden kierunek, w jednÄ stronÄ, nie ma innych kierunkĂłw, Jest tam mowa o objechaniu wokóŠwyspy _ZGODNIE_ z /kierunkiem/ /wskazanym/ /na/ *STRZAĹKACH* znaku C-12. Czyli z prawej strony wyspy, zgodnie z ruchem prawostronnym, a nie po jej lewej stronie, co zaskutkuje jazdÄ pod prÄ d. Nie ma tam mowy Ĺźe na skrzyĹźowaniu wystÄpuje jakiĹ oddzielny kierunek i do tego jeden, bo to siÄ kĹĂłci z DEFINICJÄ SKRZYĹťOWANIA. Droga moĹźe byÄ jednokierunkowa, a nie skrzyĹźowanie. Ta definicja nic nie mĂłwi, Ĺźe na skrzyĹźowaniu jest jeden kierunek, bo na skrzyĹźowaniu drogi a co za tym idzie ich kierunki przecinajÄ siÄ. Przeczytaj w koĹcu definicjÄ skrzyĹźowania. Pojmij to wreszcie. dopiero manewr wjazdu na rondo, Nie ma takiego manewru jak "wjazd na rondo" -- a jak jest, to przedstaw choÄ wzmiankÄ w PORD na ten temat Ĺźeby byĹo siÄ do czego odnieĹÄ. lub zjazdu z niego powoduje przecinanie siÄ kierunkĂłw jazdy. Pojmij to Zjazd i wjazd nie tworzy skrzyĹźowania z obwiedniÄ , bo obwiednia to obszar skrzyĹźowania WRAZ z wjazdami i zjazdami na to skrzyĹźowanie. WEĹš DO RÄKI PRZEPISY SZCZEGĂĹOWE, DEFINICJÄ OBSZARU SKRZYĹťOWANIA I ZOBACZ TO RAZ A DOBRZE NA WĹASNE OCZY. Potem wrĂłÄ do dyskusji. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-13 16:18:32 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 13 Jun 2014 15:29:20 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Przy A-7 z C-12 nie ma mowy o jezdni, jest mowa o skrzyżowaniu. Więc o Nie pal głupa. Pytam o dfinicje samego A7, gdzie kończy się jezdnia w nim wymieniona, a może i ta definicja jest źle sformułowana? Dla mnie są niewyznaczone vel domniemane. Dla ciebie zrobiły się w pewnym Już ci pisałem, nie wpychaj mi pod palce twoich głupot. Ty zacząłeś gadać o urojonych pasach, kierunkach i tym podobnych więc się sam z tego tłumacz ;) Czym jest dla ciebie obwiednia? Obszarem skrzyżowania z wyspą na środku czy jakąś niezależną drogą? Obwiednia ma tylko jeden kierunek. Koniec kopka. Tylko żeby zrobić tobie dobrze, bo ewidentnie lubisz to słowo. Ja tam jestem hetero, więc się nie wysilaj. Nie ma tam mowy że na skrzyżowaniu występuje jakiś oddzielny kierunek i do Może dlatego nie rozumiesz odmienności ronda ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-14 11:41:58 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 13 Jun 2014 16:18:32 +0200, szerszen
Przy A-7 z C-12 nie ma mowy o jezdni, jest mowa o skrzyĹźowaniu. WiÄc oNie pal gĹupa. Pytam o dfinicje samego A7, gdzie koĹczy siÄ jezdnia w nim wymieniona, a moĹźe i ta definicja jest Ĺşle sformuĹowana? Jest wyĹmienicie sformuĹowana i jasna jak sĹoĹce. W przypadku C-12 + A-7 jednak nie ma mowy o jezdni tylko o skrzyĹźowaniu -- wiÄc nie truj i nie zmieniaj ponownie tematu. Czym jest dla ciebie obwiednia? Obszarem skrzyĹźowania z wyspÄ na Ĺrodku czy jakÄ Ĺ niezaleĹźnÄ drogÄ ?Obwiednia ma tylko jeden kierunek. Koniec kopka. Czy powyĹźsze pytanie byĹo dla ciebie zbyt skomplikowane Ĺźe znowu odjechaĹeĹ od tematu? Nie ma tam mowy Ĺźe na skrzyĹźowaniu wystÄpuje jakiĹ oddzielny kierunek i doMoĹźe dlatego nie rozumiesz odmiennoĹci ronda ;) Trudno jest rozumieÄ odmiennoĹÄ, skoro wg przepisĂłw jej NIE MA. Tymczasem sprĂłbuj wyjaĹniÄ jazdÄ po rondzie, na ktĂłre sÄ trzy wjazdy, siedem zjazdĂłw, kaĹźdy wjazd ma cztery pasy, obwiednia ma dwa pasy ruchu, kaĹźdy z pasĂłw oddziela podwĂłjna linia ciÄ gĹa, ĹÄ cznie z liniÄ gdzie normalnie jest P-13 czy P-14, a rondo jest okrÄ Ĺźone morzem z piÄciu stron Ĺwiata. :> Czekam. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-16 15:10:49 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Sat, 14 Jun 2014 11:41:58 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Jest wyśmienicie sformułowana i jasna jak słońce. No więc słucham. Gdzie kończy się ta jezdnia? Czy powyższe pytanie było dla ciebie zbyt skomplikowane że znowu odjechałeś No właśnie? Chyba zastosowałeś się do rady i ćwiczysz przed lustrem, ale miałes sobie tam również odpowiadać, a nie zapisywac pytania tutaj. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-16 15:15:30 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 16 Jun 2014 15:10:49 +0200, szerszen
Jest wyĹmienicie sformuĹowana i jasna jak sĹoĹce.No wiÄc sĹucham. Gdzie koĹczy siÄ ta jezdnia? Wg rondoprostowaczy na rondzie nigdy siÄ nie koĹczy, w koĹcu moĹźna jeĹşdziÄ w kĂłĹko i nic tego nie zabrania! ;> -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-17 08:44:41 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 16 Jun 2014 15:15:30 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Wg rondoprostowaczy na rondzie nigdy się nie kończy, w końcu można jeździć w kółko i nic tego nie zabrania! ;> Tia, tak właśnie myślałem, coś nie sztymuje i Myjk kombinuje. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-17 11:02:46 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 17 Jun 2014 08:44:41 +0200, szerszen
Wg rondoprostowaczy na rondzie nigdy siÄ nie koĹczy, w koĹcu moĹźna jeĹşdziÄ w kĂłĹko i nic tego nie zabrania! ;> Wszystko siÄ trzyma twojej kupy. Dla ciebie obwiednia to niezaleĹźna droga jednokierunkowa bez koĹca, moĹźna jeĹşdziÄ w kĂłĹko, bo przecieĹź nic tego nie zabrania, wiec wjeĹźdĹźajÄ c na tÄ drogÄ pierwszeĹtwo jest NIESKOĹCZONE. ROTFL Nie ma to jak wpieprzyÄ siÄ we wĹasny doĹek i sobie nóşkÄ zĹamaÄ. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-17 15:08:50 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 17 Jun 2014 11:02:46 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Nie ma to jak wpieprzyć się we własny dołek i sobie nóżkę złamać. Nie wiem gdzie z żalu sobie szkity łamiesz, ale nadal czekam na odpowiedź, gdzie końcy się jezdnia z definicji A7? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-17 18:00:49 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 17 Jun 2014 15:08:50 +0200, szerszen
Nie wiem gdzie z Ĺźalu sobie szkity Ĺamiesz IleĹź razy trzeba do ciebie pisaÄ? Wg twojej teorii nie koĹczy siÄ nigdy na rondzie. :> No ale oczywiĹcie moĹźesz udowodniÄ, Ĺźe jest inaczej. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-18 08:44:58 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 17 Jun 2014 18:00:49 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Ileż razy trzeba do ciebie pisać? No właśnie, ile? Nie pytam o to co ty sądzisz że ja myślę, tylko o twoje zdanie w tej kwestii? Uda ci się wreszcie odpowiedzieć na to proste pytanie, czy nadal będziesz tak lawirował, bo czujesz że możesz się podłożyć? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-12 21:10:11 | |
Autor: Tom N | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Myjk w <news:6gnqamgl37y5$.dlgmyjk.org>:
Wed, 11 Jun 2014 16:08:24 +0200, szerszen Czyli Ty to najzwyklejszy TROLL jesteś - wywołałeś poniższym flejma na 500 wiadomości a teraz piszesz, że Mitsu miało pierwszeństwo: "Poniżej list, jaki napisał do nas kierowca Mitsubishi, czyli według sądu, sprawca kolizji." Zapomniałeś dodać, że było na urojonym skrzyzowaniu. I jesz ze twierdzisz, że nie na skrzyżowaniu -- 'Tom N' |
|
Data: 2014-06-09 22:39:26 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-09 13:10, szerszen pisze:
Patrzeć to trzeba zawsze. Ale czy ty przyjmiesz do wiadomości, że pasy na swoją drogą WTF?! |
|
Data: 2014-06-09 23:28:36 | |
Autor: John Kołalsky | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Użytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> Póki Nie robi mi żandej różnicy, mam znaki pionowe i poziome, nie mam żadnych urojonych pasów, wiem że zmieniając pas na rondzie podczas zjazdu z niego z wewnętrznego muszę się upewnić w prawym lusterku czy mogę itd. -- MZ z reguły nie zmieniasz pasa tylko jedziesz swoim, zjazdowym, wymalowanym na jezdni i jak to na skrzyżowaniu bywa twój pas przecina inny pas. |
|
Data: 2014-06-14 00:36:06 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-09 13:10, szerszen wrote:
On Mon, 9 Jun 2014 08:51:51 +0200 Wlasnie nie zrobiles ani razu - jedyne co robisz to starasz sie zamydlic oczy ze zrobiles. Kilka razy byles o to proszony i ani razu nie udzieliles odpowiedzi.
Ktorego nie potrafisz okreslic w zaden sensowny sposob. Ktory (zreszta slusznie, bo to zalezy od sytuacji) moze rozciagac sie i na pol obwodu ronda (w tym konkretnym wypadku jak widac rozciagal sie az do kolejnego zjazdu - i tez slusznie). Gdy przyjmiesz, ze masz ustapic temu co porusza sie rondem zycie staje sie latwiejsze i nie trzeba okreslac jak rozciaga sie ten enigmatyczny "wjazd". -- mk4 |
|
Data: 2014-06-16 15:08:53 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Sat, 14 Jun 2014 00:36:06 +0200
mk4 <mk4@dev.nul> wrote: Gdy przyjmiesz, ze masz ustapic temu co porusza sie rondem zycie staje sie latwiejsze i nie trzeba okreslac jak rozciaga sie ten enigmatyczny "wjazd". Ja zorientujesz się wreszcie że sam poruszasz się po rondzie i że uzależnianie pierwszeństwa od czasu przebywania na rondzie, a nie od manewru jaki się wykonuje jest debilne, to wszystko stanie się jasne ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-09 22:37:48 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-09 08:51, Myjk pisze:
To zacznij w koĹcu stosowaÄ te same przepisy do wszystkich skrzyĹźowaĹ. PĂłki http://files.tinypic.pl/i/00539/mltlg3au82te.jpg Myjk, ktĂłry samochĂłd ma pierwszeĹstwo na tej rycinie? *oczywiĹcie rysunek mocno umowny, ĹźebyĹ nie wyskoczyĹ mi, Ĺźe Ĺuk jest niezgodny z przepisami szczegĂłĹowymi i to nie jest skrzyĹźowania albo coĹ. |
|
Data: 2014-06-10 08:59:40 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 09 Jun 2014 22:37:48 +0200, PlaMa
*oczywiĹcie rysunek mocno umowny, ĹźebyĹ nie wyskoczyĹ mi, Ĺźe Ĺuk jest Nie bÄdÄ ci wypominaÄ szczegĂłĹĂłw, ale znaki naleĹźyte postaw z Ĺaski swojej. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-10 10:47:45 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:1gm892cbxjw4k.dlgmyjk.org :
Mon, 09 Jun 2014 22:37:48 +0200, PlaMa Uznaj to skrzyzowanie jako rĂłwnorzÄdne na poczatek. Postawienie tam A-7 na kazdym dojeĹşdzie bedzie bez sensu :>...a jesli coĹ to by zmieniaĹo (w/g Ciebie) to napisz :] -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-06-10 20:29:11 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-10 08:59, Myjk pisze:
Nie bÄdÄ ci wypominaÄ szczegĂłĹĂłw, ale znaki naleĹźyte postaw z Ĺaski swojej. oj daj spokĂłj, pionowe ukradli, zostaĹy tylko poziome |
|
Data: 2014-06-11 08:39:15 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 10 Jun 2014 20:29:11 +0200, PlaMa
Nie bÄdÄ ci wypominaÄ szczegĂłĹĂłw, ale znaki naleĹźyte postaw z Ĺaski swojej.oj daj spokĂłj, pionowe ukradli, zostaĹy tylko poziome No tak, typowe dla takich "dyskutantĂłw" jak ty. ZapodaÄ byle gĂłwno i prĂłbowaÄ z tego zrobiÄ argument. Czy teraz tÄ zrobionÄ przez siebie kupÄ rozmaĹźesz i zarzucisz mi, Ĺźe nie odpowiadam na twoje arcywaĹźne pytania? Spoko, nie robi to na mnie wraĹźenia, bo nie z takimi rondoprotowaczami jak ty miaĹem juĹź do czynienia. :> -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-11 09:06:57 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 10 Jun 2014 08:59:40 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Nie będę ci wypominać szczegółów, ale znaki należyte postaw z łaski swojej. A po co ci tam znaki pionowe? Jak ich nie ma to nie wiesz jak masz jechać? Zresztą jakie to miałoby mieć znaczenie, skoro oba te auta będzie obowiązywał ten sam znak? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-11 09:39:38 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 11 Jun 2014 09:06:57 +0200, szerszen
Jak ich nie ma to nie wiesz jak masz jechaÄ? Wiem jak mam jechaÄ. OstroĹźnie, Ĺźeby nie doprowadziÄ do kolizji na bĹÄdnie oznakowanym skrzyĹźowaniu. Podobnie jak w przypadku twojego wielkiego bohomaza. Ale Ĺşle oznakowane skrzyĹźowanie i kombinacje, teorii nie budujÄ , na szczÄĹcie. Jak twĂłj pimpuĹ nie potrafi (a chyba nie potrafi nie tylko narysowaÄ, ale takĹźe zwyczajnie opisaÄ), to moĹźesz mu pomĂłc. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-11 11:26:38 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 11 Jun 2014 09:39:38 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Wiem jak mam jechać. Ostrożnie, żeby nie doprowadzić do kolizji na błędnie Sam jesteś błędnie oznakowany :) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-11 11:37:13 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 11 Jun 2014 11:26:38 +0200, szerszen
Sam jesteĹ bĹÄdnie oznakowany :) Aha, czyli nadal obrona CzÄstochowy pt. zĹe oznakowanie drĂłg jest dobre, bo tylko wtedy pasuje szerszeniowi do jego jazdy. :> -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-11 13:21:30 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 11 Jun 2014 11:37:13 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Aha, czyli nadal obrona Częstochowy pt. złe oznakowanie dróg jest dobre, bo Dokładnie na odwrót, to ty twierdzisz że wszystko co nie pasuje do twojej teorii jest złe i błędnie oznakowane. Nie zastanawia cię to, ze między innymi moja interpretacja przepisów ma zastosowanie do każdej sytuacji, kadej wielkości ronda czy placu oznakowanego C12, a twoja interpretacja "ma zastosowanie" tylko i wyłącznie do niezbyt dużych, głównie osiedlowych rond, a wszystkie wikesze są według ciebie po prostu źle oznakowane. Nie ma również zastosowania do placów oznaczonych C12, mimo iż definicja prawna tgo znaku, jak najbardziej umożliwia takie oznakowanie? Nawet przez chwilę cię to nie zastanowiło? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-11 15:50:50 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 11 Jun 2014 13:21:30 +0200, szerszen
Aha, czyli nadal obrona CzÄstochowy pt. zĹe oznakowanie drĂłg jest dobre, boDokĹadnie na odwrĂłt, to ty twierdzisz Ĺźe wszystko co nie pasuje do Ty dalej bÄdziesz twierdziÄ, Ĺźe oznakowanie zaprezentowane przez twojego gargamela, klakierze, jest prawidĹowe i w ogĂłle nie ma zwiÄ zku z ruchem po tym skrzyĹźowaniu? To czekam aĹź sypniesz kolejnym przykĹadem z rÄkawa w celu wyjaĹnienia jazdy po rondzie, na ktĂłre sÄ trzy wjazdy, siedem zjazdĂłw, kaĹźdy wjazd ma cztery pasy, obwiednia ma dwa pasy ruchu, kaĹźdy z pasĂłw oddziela podwĂłjna liniia ciÄ gĹa, ĹÄ cznie z liniÄ gdzie normalnie jest P-13 czy P-14, a rondo jest okrÄ Ĺźone morzem z piÄciu stron Ĺwiata. :> PrzecieĹź moĹźe byÄ taka sytuacja w twoich urojeniach i przepisom nic do tego a przejechaÄ zgodnie z twoimi "uniwersalnymi" przepisami przecieĹź moĹźna! Nie zastanawia ciÄ to, ze miÄdzy innymi moja interpretacja przepisĂłw Nie zastanawia mnie interpretacja w stosunku do miejsc, ktĂłre przepisy o znakowaniu, a w zwiÄ zku z tym takĹźe ruchu, u SAMEJ PODSTAWY ĹamiÄ . Ale widzÄ, Ĺźe twoje urojenia caĹy Ĺwiat ci przesĹaniajÄ i dalej masz zamiar, wraz ze swoim gargamelem, siÄ kurczowo trzymaÄ. Nawet przez chwilÄ ciÄ to nie zastanowiĹo? ZastanowiĹo mnie to zanim nauczyĹeĹ siÄ czytaÄ ze zrozumieniem i dlatego juĹź nie myĹle w taki sposĂłb jak ty. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-11 15:59:23 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 11 Jun 2014 15:50:50 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Ty dalej będziesz twierdzić, że oznakowanie zaprezentowane przez twojego Przypomne jedynie definicje C12. Nie zastanawia mnie interpretacja w stosunku do miejsc, które przepisy o Oczywiście, szkoda tylko że nie zwracasz drobnej uwagi na fakt, że nawet zakłądając błędne oznakowanie, to jazda według mojej interpretacji nadal jest bezproblemowa i bezpieczna, a według twojej jest delikatnie mówiąc kolizyjna. Zastanowiło mnie to zanim nauczyłeś się czytać ze zrozumieniem i dlatego Widać u ciebie czytanie i myślenia poszło w złym kierunku. Myjku, nie idź tą drogą. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-12 08:08:03 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 11 Jun 2014 15:59:23 +0200, szerszen
Ty dalej bÄdziesz twierdziÄ, Ĺźe oznakowanie zaprezentowane przez twojegoPrzypomne jedynie definicje C12. ROTFL Czemu chcesz stosowaÄ definicjÄ C-12 na skrzyĹźowaniu plamy? PrzecieĹź tam nie ma an wyspy ani znaku C-12. Znowu sobie uroiĹeĹ coĹ czego nie ma? Poza tym wyciÄ ĹeĹ zamiast siÄ samodzielnie odnieĹÄ do swojego urojonego przykĹadu, wiÄc wyjaĹnij jazdÄ po rondzie, na ktĂłre sÄ trzy wjazdy, siedem zjazdĂłw, kaĹźdy wjazd ma cztery pasy, obwiednia ma dwa pasy ruchu, kaĹźdy z pasĂłw oddziela podwĂłjna liniia ciÄ gĹa, ĹÄ cznie z liniÄ gdzie normalnie jest P-13 czy P-14, a rondo jest okrÄ Ĺźone morzem z piÄciu stron Ĺwiata. :> Czekam. Nie zastanawia mnie interpretacja w stosunku do miejsc, ktĂłre przepisy oOczywiĹcie, To po co byĹo tyle jaĹowego pieprzenia? Tak trudno siÄ skupiÄ na przepisach, Ĺźe musisz iĹÄ, razem z plamÄ , w takie absurdy by udowodniÄ swoje racje? szkoda tylko Ĺźe nie zwracasz drobnej uwagi na fakt, Drobnej uwagi. Ĺšle oznakowane skrzyĹźowanie, albo Ĺşle wybudowana droga to DROBNA UWAGA. Nic dziwnego, Ĺźe trzeba jeĹşdziÄ po bohomazach, skoro takim jak ty nie robi to Ĺźadnej róşnicy. to jazda wedĹug mojej interpretacji nadal jest bezproblemowa i bezpieczna, My natomiast dyskutujemy (przynajmniej ja prĂłbujÄ) o jeĹşdzie zgodnej z przepisami, a nie o teorii jak uĹźywaÄ przepisĂłw by nie doprowadziÄ do kolizji na bohomazach. a wedĹug twojej jest delikatnie mĂłwiÄ c kolizyjna. Taaaa, bo zawsze jak siÄ naleĹźycie ustawia do manewru i ustÄpuje pierwszeĹstwa pojazdowi ktĂłry to pierwszeĹĹtwo akurat posiada to sÄ kolizje aĹź tylko wiĂłry lecÄ ! ZastanowiĹo mnie to zanim nauczyĹeĹ siÄ czytaÄ ze zrozumieniem i dlategoWidaÄ u ciebie czytanie i myĹlenia poszĹo w zĹym kierunku. Myjku, nie Co tam znowu brzÄczysz? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-12 08:59:46 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 12 Jun 2014 08:08:03 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: ROTFL Czemu chcesz stosować definicję C-12 na skrzyżowaniu plamy? A skąd ci się uroiło że ja chcę stosować C12 na "jego" skrzyżowaniu? To po co było tyle jałowego pieprzenia? A to już musisz stanąć przed lustrem i zadać to pytanie ponownie. Tak trudno się skupić na Ależ to od samego początku robimy, a przykłady były, aby uzmysłowić ci absurdalność twojej teori, niestety jak widać są to działania bezskuteczne, niestety. My natomiast dyskutujemy (przynajmniej ja próbuję) o jeździe zgodnej z Ech, jak widze nikt nie przetłumaczy ci że białe jest białe, a czarne jest czarne. Toć właśnie ci tłumaczę, że twoja jazda "zgodnie z przepisami" na prawidłowo oznaczonym rondzie, ale większym niż omawiane już prowadzi do absurdalnych i kolizjogennych zachowań. oczywiście z uporem maniaka to ignorujesz, bo jeśli fakty przeczą twojej teori tym gorzej dla faktów. Taaaa, bo zawsze jak się należycie ustawia do manewru i ustępuje Niestety dla ciebie, nie każde rondo jest turbinowe, choć byś chciał. Nie ma przepisu, który nakazuje ci zjazd z ronda pierwszym zjazdem, jeśli wjechałeś na nie prawym, zatem twoje założenie że gość który pokonał 1/2 czy 3/4 ronda ma prawo zjechać z niego z lewego pasa, bez ustąpienia pierwszeństwa jadącemu zewnętrznym pasem jest najzwyczajnie bzdurna i prowadzi do kolizji. Bo skoro przykładasz już kalke ze zwykłego ronda do którego dochodzą jezdnie dwupasowe, to z prawego może jechać prosto albo skręcić w prawo, a z lewego jechać prosto, albo skręcać w lewo. Zatem używając tak usilnie lansowanego przez ciebie kalkowania jednego w drugie. Nie ma żadnego nakazu, ani zakazy dla tego co zrobił kierowca Mistu. Miał prawo jechać z prawego pasa prosto. Koniec i kropka. Nie wierzysz, to sobie rozrysuj. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-13 13:52:25 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 12 Jun 2014 08:59:46 +0200, szerszen
ROTFL Czemu chcesz stosowaÄ definicjÄ C-12 na skrzyĹźowaniu plamy?A skÄ d ci siÄ uroiĹo Ĺźe ja chcÄ stosowaÄ C12 na "jego" skrzyĹźowaniu? Znowu zapomniaĹeĹ o czym pisaliĹmy? To sprawdĹş. To po co byĹo tyle jaĹowego pieprzenia?A to juĹź musisz stanÄ Ä przed lustrem i zadaÄ to pytanie ponownie. Zaraz po tym jak przejedziesz zgodnie z przepisami poniĹźsze: WyjaĹnij jazdÄ po rondzie, na ktĂłre sÄ trzy wjazdy, siedem zjazdĂłw, kaĹźdy wjazd ma cztery pasy, obwiednia ma dwa pasy ruchu, kaĹźdy z pasĂłw oddziela podwĂłjna linia ciÄ gĹa, ĹÄ cznie z liniÄ gdzie normalnie jest P-13 czy P-14, a rondo jest okrÄ Ĺźone morzem z piÄciu stron Ĺwiata. :> Czekam. AleĹź to od samego poczÄ tku robimy, a przykĹady byĹy, aby uzmysĹowiÄ ci W takim razie przejedĹş zgodnie z przepisami rĂłwnie absurdalny przykĹad podany powyĹźej, to chÄtnie zobaczÄ jak u ciebie to zadziaĹa budowanie teorii jazdy na podstawie bohomazĂłw. Ech, jak widze nikt nie przetĹumaczy ci Ĺźe biaĹe jest biaĹe ZapomniaĹeĹ dodaÄ, Ĺźe tylko wg ciebie na prawidĹowo oznaczonym. Wg przepisĂłw nie jest prawidĹowo oznaczone, to zwyczajny bohomaz. Poza tym na "mojej" teorii da siÄ tak samo sprawnie i bezpiecznie przejechaÄ, ale nawet nie bÄdÄ prĂłbowaĹ ci tego wyjaĹniaÄ, skoro nawet na maĹym rondzie masz z tym problem. ale wiÄkszym niĹź omawiane OczywiĹcie, wĹÄ czajÄ c w to przykĹad plamy. Jest teĹź wrÄcz idealnie oznaczony. I wcale mnie nie dziwi, Ĺźe sracie po gaciach Ĺźeby go PRAWIDĹOWO oznaczyÄ Ĺźeby siÄ wszystko trzymaĹo regĂłĹ, bo wtedy nie udowodnicie swojej "teorii" na tym bohomazie. Taaaa, bo zawsze jak siÄ naleĹźycie ustawia do manewru i ustÄpujeNiestety dla ciebie, nie kaĹźde rondo jest turbinowe, choÄ byĹ chciaĹ. Bzdura, dla mnie wszystkie ronda mogÄ byÄ w ogĂłle nie oznaczone i nie wmawiaj mi ponownie takich pierdĂłĹ. Nie ma przepisu, ktĂłry nakazuje ci zjazd z ronda pierwszym zjazdem, SÄ znaki, ktĂłre mogÄ tego zabroniÄ, poza tym zgoda, nie ma przepisu ogĂłlnego ktĂłre nakazuje skrÄt w prawo (pierwszy zjazd) bez moĹźliwoĹci jazdy prosto (drugi zjazd). Ale w tym miejcu przypomnÄ, bo moĹźe akurat zaskoczysz, Ĺźe przepisy jak nie zabraniajÄ jazdy prosto z prawego pasa, tak nie pozwalajÄ na skrÄt w lewo z prawego pasa. zatem twoje zaĹoĹźenie Ĺźe goĹÄ ktĂłry pokonaĹ 1/2 czy 3/4 ronda ma prawo zjechaÄ z niego z lewego pasa, bez ustÄ pienia pierwszeĹstwa jadÄ cemu zewnÄtrznym pasem jest najzwyczajnie bzdurna i prowadzi do kolizji. Nie jest bzdurna, a zrozumiesz to wraz ze zrozumieniem definicji znaku A-7 stojÄ cego razem z C-12 i z "zobaczeniem" organizacji i przebiegu kierunkĂłw i torĂłw pojazdĂłw. Widzisz to Ĺadnie na "kwadratowych", ale na SORO piana ci oczy zalewa i uroiĹeĹ sobie drogÄ i skrzyĹźowania w skrzyĹźowaniu. Bo skoro przykĹadasz juĹź kalke ze zwykĹego ronda do ktĂłrego dochodzÄ W koĹcu zrozumiaĹeĹ. Zatem uĹźywajÄ c tak usilnie lansowanego przez ciebie kalkowania jednego w drugie. Nie ma Ĺźadnego nakazu, ani zakazy dla tego co zrobiĹ kierowca Mistu. MiaĹ MiaĹ prawo tak jechaÄ, ale najpierw miaĹ PSI OBOWIÄZEK ustÄ piÄ przejazdu pojazdowi znajdujÄ cemu siÄ na SKRZYĹťOWANIU. Teraz weĹş te cholerne przepisy szczegĂłĹowe i racz spojrzeÄ gdzie to SKRZYĹťOWANIE siÄ znajduje, a w ktĂłrym zawiera siÄ wjazd i zjazd. JednoczeĹnie racz zauwaĹźyÄ, Ĺźe nie ma tam nic o pierwszeĹstwie na wjeĹşdzie, ani o pierwszeĹstwie na zjeĹşdzie. W ogĂłle przypisy nie definiujÄ pojÄÄ wjazd i zjazd, nie okreĹlajÄ skÄ d dokÄ d te elementy wystÄpujÄ -- stÄ d teĹź od poczÄ tku nie moĹźesz ich wskazaÄ. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-13 14:02:32 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 13 Jun 2014 13:52:25 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: akich pierdół. zgoda, nie ma przepisu No brawo, a więc doszliśmy do wniosku, że nawet według ciebie Mitsubishi jechało prawidłowo. Ale w tym miejcu przypomnę, bo może akurat No i? Nakazują również na skręt w prawo spod prawej, a nie lewej krawędzie jezdni, a już definitywnie zakazują skrętu w prawo z lewego pasa. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-13 15:20:46 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 13 Jun 2014 14:02:32 +0200, szerszen
zgoda, nie ma przepisuNo brawo, a wiÄc doszliĹmy do wniosku, Ĺźe nawet wedĹug ciebie Mitsubishi jechaĹo prawidĹowo. ByĹo prawidĹowo ustawione do swojego manewru. WystarczyĹo ustÄ piÄ pierwszeĹĹtwa i by nie byĹo problemu. Ale oczywiĹcie kierownik Mitsu byĹ rondoprostowaczem, krĂłlem ronda i doprowadziĹ do dzwona, bo nie mĂłgĹ przecieĹź straciÄ tych jakĹźe cennych 2 sek. na ustÄ pienie miejsca prawidĹowo jadÄ cemu BMW posiadajÄ cemu przed nim pierwszeĹstwo. Ale w tym miejcu przypomnÄ, bo moĹźe akuratNo i? NakazujÄ rĂłwnieĹź na skrÄt w prawo spod prawej, a nie lewej krawÄdzie jezdni, a juĹź definitywnie zakazujÄ skrÄtu w prawo z lewego pasa. Wszelkie manewry zmiany kierunku (vel skrÄty) wykonuje siÄ (m.in., bo takĹźerobi siÄ to poza skrzyĹźowaniami) na skrzyĹźowaniu poczÄ wszy od zamiaru tego skrÄtu, przez naleĹźyte ustawienie siÄ do tego manewru, a potem przejazd przez skrzyĹźowanie. OczywiĹcie nie dotyczy to rondoprostowaczy, ktĂłrzy majÄ fefnaĹcie manewrĂłw w jednym manewrze, na fefnastu urojonych skrzyĹźowaniach na jednym skrzyĹźowaniu. PS WyjaĹnij jazdÄ po rondzie, na ktĂłre sÄ trzy wjazdy, siedem zjazdĂłw, kaĹźdy wjazd ma cztery pasy, obwiednia ma dwa pasy ruchu, kaĹźdy z pasĂłw oddziela podwĂłjna linia ciÄ gĹa, ĹÄ cznie z liniÄ gdzie normalnie jest P-13 czy P-14, a rondo jest okrÄ Ĺźone morzem z piÄciu stron Ĺwiata. Czekam aĹź siÄ popiszesz jak siÄ z "twoimi" wszÄdzie obowiÄ zujÄ cymi przepisami jeĹşdzi po takim rondzie, bo chcÄ uwierzyÄ Ĺźe ĹniÄ. :P -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-13 16:12:39 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 13 Jun 2014 15:20:46 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Było prawidłowo ustawione do swojego manewru. Wystarczyło ustąpić No właśnie, a ponieważ BMW się nie zastosowało, doprowadziło do kolizji ;) tego skrętu, przez należyte ustawienie się do tego manewru, No więc czemu nie przeszkadza ci to, że BMW nie ustawiło się należycie do wykonywanego manewru? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-16 14:55:44 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 13 Jun 2014 16:12:39 +0200, szerszen
ByĹo prawidĹowo ustawione do swojego manewru. WystarczyĹo ustÄ piÄNo wĹaĹnie, a poniewaĹź BMW siÄ nie zastosowaĹo, doprowadziĹo do kolizji ;) CzytaÄ nie potrafisz ze zrozumieniem, ale to Ĺźadna nowinka. :D Dlatego wymyĹlaj sobie, wymyĹlaj dalej. tego skrÄtu, przez naleĹźyte ustawienie siÄ do tego manewru,No wiÄc czemu nie przeszkadza ci to, Ĺźe BMW nie ustawiĹo siÄ naleĹźycie do wykonywanego manewru? Manewru na wyimaginowanym skrzyĹźowaniu w skrzyĹźowaniu? :D -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-16 13:49:33 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 13 Jun 2014 15:20:46 +0200, w <h64rrfphj96b.dlg@myjk.org>, Myjk
<myjkel@nospam.op.pl> napisał(-a): > No i? Nakazują również na skręt w prawo spod prawej, > a nie lewej krawędzie jezdni, a już definitywnie zakazują > skrętu w prawo z lewego pasa. Jaki związek ma pytanie z odpowiedzia? Chyba taki, że potwierdzasz iż BMW nie wykonało poprawnie tego manewru. |
|
Data: 2014-06-16 13:52:33 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 13 Jun 2014 15:20:46 +0200, w <h64rrfphj96b.dlg@myjk.org>, Myjk
<myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ(-a): > No brawo, a wiÄc doszliĹmy do wniosku, Ĺźe nawet wedĹug ciebie Mitsubishi jechaĹo prawidĹowo. Szkoda, Ĺźe BMW nie byĹo... Art. 22. 1. KierujÄ cy pojazdem moĹźe zmieniÄ kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczegĂłlnej ostroĹźnoĹci. 2. KierujÄ cy pojazdem jest obowiÄ zany zbliĹźyÄ siÄ: do prawej krawÄdzi jezdni â jeĹźeli zamierza skrÄciÄ w prawo; itd. 4. KierujÄ cy pojazdem, zmieniajÄ c zajmowany pas ruchu, jest obowiÄ zany ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi jadÄ cemu po pasie ruchu, na ktĂłry zamierza wjechaÄ, oraz pojazdowi wjeĹźdĹźajÄ cemu na ten pas z prawej strony. |
|
Data: 2014-06-16 15:02:22 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 16 Jun 2014 13:52:33 +0200, radekp@konto.pl
ByĹo prawidĹowo ustawione do swojego manewru.Szkoda, Ĺźe BMW nie byĹo... ByĹo. No, chyba Ĺźe wg rondoprostowaczy widzacych skrzyĹźowania w skrzyĹźowaniu, o drodze jednokierunkowej nie pomnÄ, to oczywiĹcie nie byĹo. Ale jeĹli tak, to czekam aĹź ktĂłryĹ specjalista rondoprostowacz na podstawie def. obszaru skrzyĹźowania oznaczy mi te skrzyzowania w skrzyĹźowaniu. :> BÄdzie zabawa, bÄdzie siÄ dziaĹo. OczywiĹcie g*no siÄ zadzieje, bo prÄdzej jajko zniesiecie niĹź to zrobicie. :>>> Lamy. ;P -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-05 18:03:48 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 4 Jun 2014, mk4 wrote:
On 2014-06-04 15:26, szerszen wrote: Wersja "przyjeta w wyroku" może opierać się na stanie faktycznym, który ma zupełnie INNĄ podstawę przyjęcia, że to wjeżdżający już będąc na rondzie próbował nadinterpretować prawo. Jeszcze raz: ustąpić pierwszeństwa, oznacza NIE ZMUSIĆ m.in. do zmiany prędkości. To *nie znaczy* "przewidywać, że tamten wciska lub wciśnie gaz do dechy i DLATEGO mu braknie miejsca"! A wydaje się wysoce prawdopodobne, że wjeżdżający na rondo, mając na lewym pasie jadący pojazd i samemu wykonując ciasny skręt, bardzo POWOLI wjechał na rondo, z prędkością 10km/h albo mniej "zajął pas", po czym PRZYSPIESZYŁ i wskutek tego PRZYSPIESZENIA doszło do kolizji ze zjeżdżającym ze środka. To twoja teoria jest bzdurna, polegajaca ciagle na zalozeniach i koniecznych odleglosciach. Zauważ, że ja prezentuję trzecią wersję ;) (wcale nie opartą na "definicja z odległości", która w istniejącym stanie prawnym IMO nie bardzo ma oparcie w przepisach, za to teza, że nieustąpienie jadącemu "as is" jest nieustąpieniem oczywistym, ale już wobec przyspieszającego pojawia się pytanie, czy to nie owo przyspieszenie było powodem zaistnienia "przecięcia torów jazdy") Na zwyklych rondach mozna przyjac ze od wjezdzajacego liczac do 1-szego zjazdu wlacznie wjezdajacy jest wjezdzajacym i ma ustapic pierwszenstwa (przypadek omawiany w watku) a dalej dopiero mozna uznac, ze juz zajal miejsce na rondzie i stosujemy zasady ogolne. IMO nie ma najmniejszego powodu do takiego przyjmowania. Po co komplikować? Jak wjeżdżający, od momentu zakończenia "wjazdu na oś pasa", czyli zajęcia pasa, NIE PRZYSPIESZA, to jego pierwszeństwo wydaje się oczywiste. Tak jak zawsze. A jak przyspiesza, w szczególności gwałtownie, to może wypaść z "nieustąpienia <mu> pierwszeństwa". Tak jak zawsze. Po co szukać wyjątkow? Dla mikrorond widac cala sytuacje i trzeba ustapic jesli ktos jest na rondzie. Po co, jeśli zdążę przed nim przejechać? ;) Latwe proste przejrzyste i spojne i zgodne z orzeczeniem sadu. Przedstawione wyżej też, i co ważniejsze, nie wymaga wymyślania wyjątków. To co ty proponujesz to jakas utopia gdzie trzeba linijka mierzyc A tu się zgadzam, ale to chyba dotyczyło wersji (a raczej wizji) przepisów które NIE obowiązują? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-05 08:11:58 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 4 Jun 2014 15:26:21 +0200, szerszen
Oznakowania pierwszeĹstwa na tej twojej "drodze" jednokierunkowej zAleĹź wszystko jest jasne, masz C12 przed wjazdem i juĹź. DopĂłki z ronda nie zjedziesz, to jest tak jak w przepisach i tyle. Masz problemy z pamiÄciÄ krĂłtkotrwaĹÄ ? Masz problemy ze zrozumieniem przepisĂłw? Przepisy mĂłwiÄ , Ĺźe droga z pierwszeĹstwem (a przecieĹź za takÄ uznajesz obwiedniÄ ronda), jeĹli odlegĹoĹÄ od poprzedniego znaku przekracza 50m, musi byÄ naleĹźycie oznakowana. W przeciwnym razie bÄdzie wprowadzaÄ kierowcĂłw w konsternacjÄ. Mnie nie, radzÄ sobie, ale nie raz widziaĹem takich co siÄ zatrzymywali w podobnych miejscach i blokowali ruch na skrzyĹźowaniu. Ale rozumiem Ĺźe dla ciebie to mrzonka a przepisy sÄ tylko tam istotne, gdzie tobie pasujÄ . jest bzdura to juĹź maĹo istotne.Tak jak bzdurÄ jest twoja teoria. Dlatego pominÄ ĹeĹ przykĹad kolejnego koszmarka, ktĂłry jest juĹź tak koszmarnie koszmarny, Ĺźe w swojej koszmarnoĹci dopuszcza moĹźliwoĹÄ PARKOWANIA na obszarze skrzyĹźowania -- a ty nadal nie widzisz w tym nic dziwnego. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-03 17:19:11 | |
Autor: LEPEK | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-03 11:35, Myjk pisze:
trudno braÄ sobie spieprzony wyjÄ tek zaTwierdziĹeĹ, Ĺźe nie istnieje - dostaĹeĹ zdjÄcie. Teraz zastosuj swoje teorie do rzeczywistoĹci... Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01 Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08 Majesty YP125R SE068 sqter'08 |
|
Data: 2014-05-29 00:51:36 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-05-28 09:17, Myjk pisze:
SÄ d nie podzieliĹ tego zdania. Ale oczywiĹcie ty jesteĹ z caĹÄ pewnoĹciÄ MogÄ Ci podaÄ z miejsca 10 przykĹadĂłw, gdy sÄ d wydawaĹ wyroki sprzeczne same w sobie, sprzeczne z prawem i sprzeczne z logikÄ , ale po co? ZignorowaĹbyĹ to i tak. PoproszÄ CiÄ raz jeszcze o ustosunkowanie siÄ do opisanej przeze mnie sytuacji: "wjeĹźdĹźasz na soro wjazdem "poĹudniowym", jest to rondo - czyli pasy (typu p1) krÄ ĹźÄ wokóŠwysepki, chcesz zjechaÄ zjazdem "zachodnim", zajmujesz wewnÄtrzny pas. W tym czasie z wjazdu wschodniego na pas zewnÄtrzny wjeĹźdĹźa pojazd 2. Jedziecie Ĺeb w Ĺeb. Olewacie zjazd pĂłĹnocny. Ty odbijasz w prawo i chcesz wyjechaÄ zjazdem zachodnim, pojazd 2 dalej jedzie prosto (po Ĺuku) pasem zewnÄtrznym, bo chce zjechaÄ zjazdem poĹudniowym. Zderzacie siÄ. Kto jest winny? " |
|
Data: 2014-05-29 10:23:05 | |
Autor: collie | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 29.05.14 0:51, PlaMa pisze:
"wjeżdżasz na soro wjazdem "południowym", jest to rondo - czyli pasy To proste, dla znających kodeks drogowy: winny będzie jadący pasem wewnętrznym. Dlaczego? Jazda po rondzie nie różni się niczym od jazdy zwykłą drogą wielopasmową i obowiązują tu takie same zasady przy zmianie pasa ruchu, czyli mamy obowiązek ustąpić pierwszeństwa pojazdowi poruszającemu się swoim pasem ruchu lub znajdującym się z prawej strony To pierwsze primo. A drugie primo, to niedopuszczalne jest opuszczanie ronda z pasa wewnętrznego lub środkowego. Nawet gdy jesteśmy sami na rondzie, podobnie jak o 2. w nocy przy czerwonym świetle na pustym skrzyżowaniu musimy czekać na zmianę świateł. ;) -- collie |
|
Data: 2014-05-29 12:00:57 | |
Autor: J.F | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Użytkownik "collie" napisał w wiadomości
To proste, dla znających kodeks drogowy: winny będzie jadący pasem A tu widzisz - paru fachowcow na sprawe spogladalo i uznalo odwrotnie. Ale jak pisalem - mozna podciagnac pod nieustapienie na wjezdzie, zreszta nie ma narysowanych pasow, to byla zmiana ? A drugie primo, to niedopuszczalne Wypowiedz uzasadnij cytatem z przepisow. J. |
|
Data: 2014-05-29 12:35:01 | |
Autor: collie | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 29.05.2014 12:00, J.F pisze:
Użytkownik "collie" napisał w wiadomości Którzy na ten przykład i na czym oparli swoją opinię? Ale jak pisalem - mozna podciagnac pod nieustapienie na wjezdzie, zreszta Tak, gdyż nie ma znaczenia, czy pasy ruchu są namalowane, czy nie. Przypomnę: "Pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nie oznaczony znakami drogowymi" (KD Dział I, Art.2.1.7) niedopuszczalne jest opuszczanie ronda z pasa wewnętrznego lub środkowego. Proszę bardzo: "Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo" (KD Dział II, Art.22.2) -- collie |
|
Data: 2014-05-29 12:58:20 | |
Autor: nom | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Użytkownik "collie" <collie2@vp.pl> napisał w wiadomości news:lm737u$6ug$1node2.news.atman.pl...
Czyli jeżeli standardowo w terenie zabudowanym jest droga dwu jezdniowa a pas ruchu ma 3,5m i taki np. Fiat 126p ma 1,4m szerokości to dwa maluchy mogą jechać obok siebie w jednym kierunku? :-) |
|
Data: 2014-05-29 13:06:46 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
nom wydumaĹ(a) w news:538712cd$0$2373$65785112news.neostrada.pl :
UĹźytkownik "collie" <collie2@vp.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:lm737u$6ug$1node2.news.atman.pl... Nie mogÄ :)...MogÄ siÄ wyprzedzaÄ, z zachowaniem odlegĹosci (PORD) a to ze nie mogÄ jechac obok siebie, definiuje PORD Ĺźe nalezy trzymaÄ sie prawej krawÄdzi jezdni :] http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news-dlaczego-jedziesz-lewym-pasem-bo-tak,nId,420656 -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-05-29 14:21:23 | |
Autor: collie | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 29.05.2014 12:58, nom pisze:
Czyli jeżeli standardowo w terenie zabudowanym jest droga dwu jezdniowa a pas Ja Ci tylko zacytowałem ogólną definicję pasa ruchu, bo miałeś wątpliwości, czy bez namalowanych linii pas się liczy. Rozstrzyga ona wątpliwości przy zmianie pasa ruchu - włączaniu się, wyprzedzaniu, omijaniu. Natomiast jazda dwóch pojazdów obok siebie jest możliwa tylko na drodze wielopasmowej z wyznaczonymi przynajmniej dwoma pasami w jednym kierunku. Ale i tak ogólny przepis mówi, że należy się trzymać prawej krawędzi jezdni, czyli ten drugi pas ma służyć do wyprzedzania. Tyle teoria, a jak jest w praktyce, to najlepiej widać na autostradzie, gdzie lewy pas z tych dwóch często jest zajmowany przez "nieustająco wyprzedzających". -- collie |
|
Data: 2014-05-29 21:45:53 | |
Autor: John Kołalsky | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Użytkownik "collie" <collie2@vp.pl>
A inne to nie ? |
|
Data: 2014-05-29 13:59:08 | |
Autor: J.F | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Użytkownik "collie" napisał w wiadomości
W dniu 29.05.2014 12:00, J.F pisze: Użytkownik "collie" napisał w wiadomości Jeden policjant, drugi policjant, biegly, sedzia ... Ale jak pisalem - mozna podciagnac pod nieustapienie na wjezdzie, zreszta Tak, gdyż nie ma znaczenia, czy pasy ruchu są namalowane, czy nie. Przypomnę: Znaczenie moze miec natomiast sposob okreslenia czy jest wystarczajacy czy nie. Proszę bardzo:niedopuszczalne jest opuszczanie ronda z pasa wewnętrznego lub środkowego.Wypowiedz uzasadnij cytatem z przepisow. A jesli to jest rondo, na ktorym zamierza on skrecic w lewo ? Albo pojechac prosto ? :-) J. |
|
Data: 2014-05-29 15:03:49 | |
Autor: collie | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 29.05.14 13:59, J.F pisze:
Użytkownik "collie" napisał w wiadomości Jeden policjant drugiemu policjantowi, tudzież biegły - sądowi nic nie znaczy. Miarodajne jest tylko prawo o ruchu drogowym i wydawane na jego podstawie prawomocne wyroki sądowe. Opinia policjanta na drodze może być dla Ciebie miarodajna, jeśli się z nią zgodzisz. Jeśli nie - idziesz do sądu. ;) Tak, gdyż nie ma znaczenia, czy pasy ruchu są namalowane, czy nie. Przypomnę: Prawo o ruchu drogowym nie zastąpi na drodze myślenia i zdrowego rozsądku. "Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się do prawej krawędzi jezdni - No to jedzie prosto, czyli w lewo - czyli dookoła ronda. ;) W którymś momencie jednak będzie chciał zjechać z ronda, wówczas jeśli jedzie pasem środkowym lub wewnętrznym, musi przed zjechaniem zmienić pas ruchu, ustępując poruszającym się prawym pasem. Są ronda, na których tylko lewy pas zatacza łuk, a środkowy i prawy przecinają je prościutko. Wtedy zwykle oznakowane są dodatkowo - i przed rondem, i na rondzie - strzałkami. Wówczas te dwa pasy zewnętrzne służą jako "zjazdowe" i nie można nimi jechać w lewo. -- collie |
|
Data: 2014-05-27 10:53:27 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:wfl4us0d2e9c.dlgmyjk.org :
Tue, 27 May 2014 00:16:08 +0200, MichaelDataÂŽ No fakt. PrzegladaĹem wczoraj na zrabanym monitorze i wziaĹem to za linie ciÄ gĹÄ , takÄ "rozjechanÄ ": www.ognik.com/linia.jpg [...]Nie bÄdzie bezsprzeczna, bo np. linia ciÄ gĹa, nawet jeĹli bÄdzie, w Ĺźaden Z opisu zdarzenia, nie wynika czy student byĹ juĹź na rondzie 'przed' BMW, czyli moĹźna uznaÄ Ĺźe nie wymusiĹ pierwszeĹstwa. Fakt jest taki, Ĺźe nie dysponujemy wystarczajacym materiaĹem aby dojĹÄ jak byĹo w rzeczywistoĹci. Pomijam naturalnie sens stosowania linii http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news-nie-przyjalem-mandatu-a-w-sadzie-byl-skandal,nId,1394210 jednak przekraczanie linii ciÄ gĹej nie jest zgodne z PORD. -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-05-27 13:07:32 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 10:53:27 +0200, MichaelDataÂŽ
Z opisu zdarzenia, nie wynika czy student byĹ juĹź na rondzie 'przed' BMW, czyli moĹźna uznaÄ Ĺźe nie wymusiĹ pierwszeĹstwa. Fakt jest taki, Ĺźe nie dysponujemy wystarczajacym materiaĹem aby dojĹÄ jak byĹo w rzeczywistoĹci. Zeznania kierowcĂłw i policji raczej wÄ tpliwoĹci nie pozostawiajÄ . WalÄ cym w bok BMW byĹo Mitsubishi. Pacjent z Mitsu przyznaĹ, Ĺźe wjechaĹ "na swĂłj" pas (bo BMW jechaĹo po "wewnÄtrznym" pasie). Powtarzam jednak ponownie, nie widzÄ nic zĹego w upĹynnianiu ruchu przez wjeĹźdĹźanie na ten wolny pas (gdy inny pojazd porusza siÄ wewnÄtrznym pasem), pod warunkiem Ĺźe pozwoli siÄ później temu pojazdowi spokojnie zjechaÄ z tego pasa zamiast uzurpowaÄ sobie pierwszeĹstwo tylko dlatego Ĺźe juĹź siÄ "uprzywilejowany" pas zajÄĹo -- przypomnÄ, tylko dziÄki temu, Ĺźe inny pojazd posiadajÄ cy wtedy pierwszeĹstwo ma tyle kultury (i umiejÄtnoĹci?) Ĺźeby to miejsce innym udostÄpniÄ. Ja teĹź wielokrotnie zbliĹźajÄ c siÄ do skrzyĹźowania, a widzÄ c kogoĹ chcÄ cego przejechaÄ z innego kierunku, jeĹli mam takÄ moĹźliwoĹÄ, zwalniam dany pas -- ale czy to jest rĂłwnoznaczne z pozwoleniem na wjazd, gwaĹtowne (oczywiĹcie pojÄcie wzglÄdne) przyĹpieszanie i uniemoĹźliwianie mi powrotu na swĂłj pas, ktĂłry opuĹciĹem tylko i wyĹÄ cznie po to, aby zrobiÄ komuĹ wiÄcej przestrzeni? WÄ tpiÄ. Niestety jest mnogoĹÄ takich, ktĂłrzy myĹlÄ inaczej -- to sÄ drogowi frustraci i to przez nich gĹĂłwnie dochodzi do kolizji. Nie inaczej jest tutaj, co sÄ d zauwaĹźyĹ i czapÄ zaĹoĹźyĹ. ;P Pomijam naturalnie sens stosowania liniijednak przekraczanie linii ciÄ gĹej nie jest zgodne z PORD. Nigdzie nie napisaĹem, Ĺźe jest. WaĹźniejsze jest, Ĺźe nie moĹźna jej pÄdzlowaÄ gdzie siÄ chce -- jak to robi rondoprostowacz Dworak, na Ĺrodku skrzyĹźowania, a potem jeszcze policjÄ nakrÄca Ĺźeby sobie stanÄli z boczku i wlepiali mandaty, zaskoczonym takim stanem rzeczy, kierowcom -- a on z kolei filmuje i udowadnia ileĹź to piratĂłw jeĹşdzi (na szczÄĹcie tylko po krakowie). Dobrze, Ĺźe nie znalazĹ siÄ nikt by pokazaÄ jak te jego krakowskie ronda by funkcjonowaĹy (w sensie przepustowoĹci i kolizyjnoĹci) zgodnie z jego teoriami. Forum TVP, gdzie go ludzie obsmarowywali za ronda i wytykali inne bĹÄdy, juĹź skasowaĹ. :| -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-27 13:30:20 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:1rg9memmvgzb3.dlgmyjk.org :
Tue, 27 May 2014 10:53:27 +0200, MichaelDataÂŽ Sorry bo leciaĹem z pamieci i gdzies napisaĹem Ĺźe to BMW przywaliĹo Mitsu. Nie zmienia to jednak obowiÄ zujacej reguĹy prawej reki, ktĂłra daje pierwszeĹstwo dla Mitsu. Powtarzam jednak ponownie, nie widzÄ nic zĹego w upĹynnianiu ruchu przez ZakĹadasz jednak jazdÄ z rĂłwnÄ prÄdkosciÄ i pomijasz PRAWO, zastepujÄ c je kulturÄ . OK, kultura jest wskazana ale zachowanie bezwzglednej ostroznosci i stosowania siÄ do reguĹ jest ponad kulturÄ :)Nie mam emocji w takich sytuacjach ale napierw roztrzÄ sam to w myĹl prawa i reguĹ a później kultury... -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-05-27 13:59:13 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 13:30:20 +0200, MichaelDataÂŽ
Zeznania kierowcĂłw i policji raczej wÄ tpliwoĹci nie pozostawiajÄ .Sorry bo leciaĹem z pamieci i gdzies napisaĹem Ĺźe to BMW przywaliĹo Mitsu. Nie zmienia to jednak obowiÄ zujacej reguĹy prawej reki, ktĂłra daje pierwszeĹstwo dla Mitsu. OczywiĹcie, Ĺźe zmienia, bo nastÄ piĹo wymuszenie pierwszeĹstwa na obszarze podporzÄ dkowanym. ReguĹa prawej rÄki nie jest lekarstwem na caĹe zĹo -- takĹźe w tych okolicznoĹciach jej stosowanie jest bĹÄdne. ZakĹadasz jednak jazdÄ z rĂłwnÄ prÄdkosciÄ i pomijasz PRAWO, zastepujÄ c je kulturÄ . OK, kultura jest wskazana ale zachowanie bezwzglednej ostroznosci i stosowania siÄ do reguĹ jest ponad kulturÄ :) Nie mam emocji w takich sytuacjach ale napierw roztrzÄ sam to w myĹl prawa i reguĹ a później kultury... Ja takĹźe, wzmianka o "kulturze" byĹa tylko wtrÄ ceniem -- niepotrzebnie wziÄ ĹeĹ to za ton przewodni. Aczkolwiek przecieĹź gdyby nie wykazywaÄ kultury, to ten z podporzÄ dkowanej musiaĹby STAÄ i CZEKAÄ -- a tak moĹźe jednak pojechaÄ. W kaĹźdym razie w tej sytuacji prawo mĂłwi, Ĺźe jak ktoĹ ma A-7 przed skrzyĹźowaniem, to ten znak dotyczy obszaru tego skrzyĹźowania (jezdni, obwiedni). JeĹli ktoĹ jest podporzÄ dkowany, to ma tak przejechaÄ skrzyĹźowanie, Ĺźeby nikt z uprzywilejowanych nie miaĹ z nim kontaktu (wzglÄdnie nie musiaĹ speĹniaÄ definicji ustÄ pienia pierwszeĹstwa). Tutaj doszĹo do kolizji, ostroĹźnoĹci nie zachowaĹ ten, kto byĹ do tego zobligowany znakiem A-7. Gdyby okolicznoĹci byĹy inne, np. kierowca Mitsu nie widziaĹby kierowcy w BMW w momencie swojego wjazdu na skrzyĹźowanie (choÄ byÄ moĹźe BMW juĹź znajdowaĹo siÄ, gdzieĹ z drugiej strony, w obszarze skrzyĹźowania) i to BMW by waliĹo a nie byĹo walone, to niewykluczone Ĺźe rĂłwnieĹź uznaĹbym ten wyrok za bĹÄdny. Ale opierajÄ c siÄ na opisach sytuacji z dwĂłch stron (co rzadko siÄ zdarza w necie!) sÄ d postawiĹ dobry wyrok. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-27 14:08:57 | |
Autor: XJL | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
https://www.youtube.com/watch?v=ImaQl66mAl4 Czy to nie jest przypadkiem identyczna sytuacja, tylko z innym ustalonym winowajcÄ ? Kobieta jechaĹa wewnÄtrznym pasem ronda. Autobus jechaĹ zewnÄtrznym. Kobieta postanowiĹa zjechaÄ z ronda, zajechaĹa drogÄ autobusowi i doszĹo do kolizji. Policja uznaĹÄ jÄ za winnÄ i takie jest teĹź moje zdanie o tej sytuacji. |
|
Data: 2014-05-27 14:53:19 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 14:08:57 +0200, XJL
https://www.youtube.com/watch?v=ImaQl66mAl4 Nie, to skrajnie inna sytuacja. Oboje jechali z tego samego kierunku i z tego co przedstawili, _jednoczeĹnie_ wjechali na skrzyĹźowanie. Wszystko w porzÄ dku do tej chwili, Ĺźaden z nich nie jest zobligowany znakiem A-7, kaĹźde ma swĂłj pas wjazdowy i na skrzyĹźowaniu. tylko z innym ustalonym winowajcÄ ? PomijajÄ c odmiennoĹÄ sytaucji, to policja akurat wiele do powiedzenia nie ma, zwĹaszcza jak pan odpaliĹ o krÄceniu siÄ w kĂłĹko po skrzyĹźowaniu i to prawym pasem oraz prostowaniu ronda... Kobieta jechaĹa wewnÄtrznym pasem ronda. Autobus jechaĹ zewnÄtrznym. Autobus akurat ma takie gabaryty, Ĺźe prawo pozwala mu zawracaÄ jadÄ c prawym pasem. Ale osĂłbĂłwka juĹź by siÄ raczej nie wywinÄĹa. Na miejscu przy policji tak, w sÄ dzie, jeszcze patrzÄ c na ten wyrok, wÄ tpiÄ. Co mnie, nie ukrywam, cieszy, bo jak mi jakiĹ rondoprostowacz bÄdzie skrÄcaĹ w lewo (albo zawracaĹ) na skrzyĹźowaniu jadÄ c prawym pasem (a ja, choÄ uwaĹźam na rondoprostowaczy, to przegapiÄ), to wiem Ĺźe mam szansÄ nie zostaÄ osĹem w tej sytuacji. :P Kobieta postanowiĹa zjechaÄ z ronda, zajechaĹa drogÄ autobusowi i doszĹo do kolizji. Policja uznaĹÄ jÄ za winnÄ i takie jest teĹź moje zdanie o tej sytuacji. Jechali z tego samego kierunku, nikt nie byĹ zobligowany znakiem A-7, wtedy naturalnie ten z prawej ma pierwszeĹstwo wynikajÄ ce z "posiadania" swojego pasa ruchu. Zatem prawidĹowo: winna kobieta i Ĺźaden sÄ d jej nie pomoĹźe. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-27 23:08:28 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-05-27 14:53, Myjk pisze:
Jechali z tego samego kierunku, nikt nie byĹ zobligowany znakiem A-7, wtedy o hohoho! PiekĹo zamarzĹo! Myjk przyznaĹ, Ĺźe na soro art 22. ust. 4 nie jest magicznie uniewaĹźniony! Z 4 dyskusje juĹź prĂłbujÄ z Ciebie to wyciÄ gnÄ Ä! :D AĹź sobie piwko otworzÄ z tej Okazji! :D |
|
Data: 2014-05-28 07:24:59 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 23:08:28 +0200, PlaMa
AĹź sobie piwko otworzÄ z tej Okazji! :D Super, tylko nie zapomnij sobie wsadziÄ w tyĹek co tam lubisz najbardziej. :D -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-27 14:18:43 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:zhynajyq7eo4.dlgmyjk.org :
Tue, 27 May 2014 13:30:20 +0200, MichaelDataÂŽ PodaĹem iz zakĹadasz Ĺźe prÄdkoĹÄ obu pojazdĂłw byĹa rĂłwna. ZakĹadajac jednak Ĺźe BMW miaĹo np 50km/h a Mitsu 20km/h to "wymuszenie" przez Mitsu upada w momencie wjazdu na rondo. Jest to okolicznoĹÄ "Ĺagodzaca" dla Mitsu. Mozliwe ze byĹo inaczej. Moment kto-kogo wali jest w sumie maĹo istotny ale jak widaÄ w tym przypadku obciÄ Ĺźa kierowcÄ Mitsu. Jesli weĹşmiesz pod uwagÄ Ĺźe BMW zwyczajnie jadÄ c znacznie szybciej "wpierdzieliĹo" siÄ pod koĹa Mitsu sprawa wyglada inaczej, Ĺźe to wĹaĹnie BMW wymusiĹo...bo uwaĹźaĹ Ĺźe ma pierwszeĹstwo jak tramwaj :D Nie mniej, powodem kolizji jest (powtarzam) zmiana pasa ruchu i gdyby BMW nie dokonaĹo tego (liczy siÄ zawsze moment najblizszy zdarzenia a nie odlegĹy) nie byĹoby kolizji. Ja sie raczej skĹadam do kontrowersyjnej wersji oraz interpretowania przez sÄ d zaistniaĹej sytuacji. Co tam byĹo w szczegĂłĹach, mozna sie tylko domyslaÄ bo zapewne student tego nie napisze :) -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-05-27 19:42:39 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 14:18:43 +0200, MichaelDataÂŽ
PodaĹem iz zakĹadasz Ĺźe prÄdkoĹÄ obu pojazdĂłw byĹa rĂłwna. Nie, i nie wiem skÄ d Ci to przyszĹo do gĹowy. :P ZakĹadajac jednak Ĺźe BMW miaĹo np 50km/h a Mitsu 20km/h to "wymuszenie" przez Mitsu upada w momencie wjazdu na rondo. PoliczyĹeĹ to w odniesieniu do tego ronda? :P Przy zaĹoĹźonej prÄdkoĹci BMW 50km/h co daje 14m/s i 20km/h Mitsu co daje 5,5m/s. Przy gabarytach tego ronda (Ĺrednica ~50m, czyli po Ĺuku jedzie siÄ teĹź ok. 50m) i zaĹoĹźeniu stwierdzajÄ cym iĹź Mitsu wjechaĹ na rondo gdy BMW jeszcze na nim nie byĹo, to aby spotkali siÄ w miejscu kolizji i zastanym stanie walenia Mitsu w BMW (a nie na odwrĂłt), BMW musiaĹoby mieÄ nie 50 a min. 80 na liczniku. Ĺmiem twierdziÄ, Ĺźe przy takim Ĺuku jak na tym rondzie by siÄ nie spotkali tam gdzie siÄ spotkali, a jeĹli nawet to zniszczenia byĹyby drastycznie inne i dyskwalifikujÄ ce kierowcÄ Mitsu jako winnego. :P JeĹli nawet policja, ktĂłra takie sprawy zazwyczaj "rozstrzyga" po najmniejszej linii oporu i "orzeka" winnym tego co przecina komuĹ tor jazdy, uznaĹa Ĺźe zawiniĹ kierowca Mitsu, to ja nie mam wiÄcej pytaĹ. Jest to okolicznoĹÄ "Ĺagodzaca" dla Mitsu. Jest, ale, sam przyznasz w Ĺwietle powyĹźszego, nie w tym wypadku. Mozliwe ze byĹo inaczej. Moment kto-kogo wali jest w sumie maĹo istotny ale jak widaÄ w tym przypadku obciÄ Ĺźa kierowcÄ Mitsu. To bardzo istotne, bo pozwala ustaliÄ szczegĂłĹy. Nie mniej, powodem kolizji jest (powtarzam) zmiana pasa ruchu i gdyby BMW nie dokonaĹo tego (liczy siÄ zawsze moment najblizszy zdarzenia a nie odlegĹy) nie byĹoby kolizji. Ja teĹź powtarzam. :P Kolizja jest wynikiem wjechania Mitsu na skrzyĹźowanie gdy naleĹźaĹo pierwszeĹstwa ustÄ piÄ pojazdowi marki BMW, a potem dopiero jechaÄ. Albo wjechaÄ i ustÄ piÄ chociaĹź zjazd. Czy to jest naprawdÄ takie trudne Ĺźeby siÄ tym miejscem podzieliÄ? Szczerze mĂłwiÄ c nie rozumiem tego zacietrzewienia. NAwet gdyby przepisy stanowiĹy inaczej, to jest to logiczne. Ja sie raczej skĹadam do kontrowersyjnej wersji oraz interpretowania przez sÄ d zaistniaĹej sytuacji. Co tam byĹo w szczegĂłĹach, mozna sie tylko domyslaÄ bo zapewne student tego nie napisze :) AleĹź matematyka wszystko wyjaĹnia. Akurat w przypadku tego ronda fakty sÄ nieubĹagane i jakich zaĹoĹźeĹ by nie przyjÄ Ä, taranujÄ kierownika Mitsubishi jak tramwaj. Czyli BMW moĹźe jechaĹo szybko, ale 80-100/h? Z kolei jak jechaĹo 50/h (a to juĹź nie tak znowu szybko) to nie mogĹo byÄ poza skrzyĹźowaniem tylko musiaĹo byÄ ewidentnie na skrzyĹźowaniu i kierownik Mitsu MUSIAĹ to widzieÄ. Aby doszĹo do kolizji tam gdzie do niej doszĹo to Mitsu musiaĹo mieÄ niewiele mniej jak 40 w czasie wjazdu, itd. Wg mnie Mitsu widzÄ c miejsce bezpardonowo siÄ wpakowaĹo na rondo a potem juĹź typowo uzurpowaĹo sobie prawo do przejazdu z reguĹÄ prawej rÄki za pazuchÄ . Takich spotykam na pÄczki na rondach bÄdÄ c na miejscu BMW (i moĹźesz wierzyÄ lub nie, jadÄ normalnie a nie wyĹcigowo). Z tÄ róşnicÄ , Ĺźe ja na siebie uwaĹźam -- szkoda mi potem czasu na szwÄdanie siÄ po serwisach i sÄ dach. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 01:36:22 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
"Myjk" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:nn3iquws2x28.dlgmyjk.org
AleĹź matematyka wszystko wyjaĹnia. Akurat w przypadku tego ronda fakty sÄ Chyba Ĺźe Mitsu jechaĹ szybko i sobie staranowaĹ BMW :) Czyli BMW moĹźe jechaĹo szybko, ale 80-100/h? Z kolei jak jechaĹo 50/h (a to Nie musiaĹ. To rondo nie jest aĹź takie duĹźe, dodatkowo art 22 pkt2/1 nakĹada na BMW zbliĹźenie siÄ do prawej, co prawda to nie ma tam "narysowanych" pasĂłw ruchu ale precyzuje to PORD, ktĂłry mĂłwi jak szeroki ma byÄ pas ruchu. Jesli BMW "przykleiĹo" siÄ do lewej to oczywiste Ĺźe chciaĹo jechaÄ w kĂłĹko. OK, byĹ tam kierunkowskaz ale niezauwaĹźony przez Mitsu i tutaj teĹź sÄ d poleciaĹ sobie po Mitsu...bo nie widziaĹ. SĹowo vs sĹowo. Aby doszĹo do kolizji tam gdzie do niej doszĹo to Mitsu musiaĹo mieÄ niewiele Nie uzurpowaĹo, w/g PORD miaĹ to prawo i tyle. MĂłgĹ widzieÄ BMW ale wyliczyĹ, Ĺźe spokojnie speĹni A-7, nie wymusi i pojedzie. A-7 to nie B-20. W momencie kiedy znalazĹ siÄ na skrzyĹźowaniu, rĂłwnolegle do BMW miaĹ PEĹNE PRAWO. Wtedy nie byĹo kolizji. ByĹy dwa pojazdy poruszajÄ ce siÄ po rĂłwnolegĹych pasach. Kolizja nastÄ piĹa w momencie ZMIANY PASA RUCHU przez BMW i cokolwiek napiszesz, tego stanu nie zmienisz. ZauwaĹźyĹem jednak, Ĺźe policja zinterpretowaĹa to na zasadzie kto w kogo uderzyĹ, zupeĹenie tak samo jak uderzenie w tyĹ pojazdu i na tej podstawie uznaĹa winÄ Mitsu. Co jednak w takich okolicznoĹciach? Przede wszystkim widocznoĹÄ w lusterkach. Ten w Misu mogĹ nie widzieÄ BMW bo lusterko go nie pokazaĹo. Geometria ronda nie wpĹywa dodatnio na takowe. Na dodatek nie wiadomo czy byĹy tam inne pojazdy, mogÄ ce zasĹaniaÄ czy cokolwiek sugerowaÄ, np pojazd poprzedzajÄ cy BMW, ktĂłry "trzymaĹ" siÄ lewej i pojechaĹ sobie dalej a BMW, nagle "wyskoczyĹo" na prawo. Takich spotykam na pÄczki na rondach bÄdÄ c na miejscu BMW (i Pfff, wisz ile razy mnie "obtrÄ bili" na rondach? TeĹź nie miaĹem kolizji na rondzie ale spokojnie mĂłgĹbym "spawaÄ" ubezpieczenia :) -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ |
|
Data: 2014-05-28 07:47:43 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 01:36:22 +0200, MichaelDataÂŽ
Chyba Ĺźe Mitsu jechaĹ szybko i sobie staranowaĹ BMW :) To nadal problem Mitsu, bo miaĹ tak wjechaÄ na skrzyĹźowanie, Ĺźeby nie doszĹo do kolizji z pojazdem ktĂłremu miaĹ tego pierwszeĹstwa ustÄ piÄ. Czyli BMW moĹźe jechaĹo szybko, ale 80-100/h? Z kolei jak jechaĹo 50/h (a toNie musiaĹ. To rondo nie jest aĹź takie duĹźe, MoĹźe gdybyĹ nie wyciÄ Ĺ moich wczeĹniejszych wyliczeĹ, to byĹ doszedĹ do innych wnioskĂłw. Od momentu przekroczenia linii warunkowej przy wjeĹşdzie na obszar skrzyĹźowania, do momentu kolizji przy zjeĹşdzie jest ~50 metrĂłw do pokonania. To rondo jest spore -- w zasadzie wiÄkszych juĹź byÄ nie powinno, bo mijajÄ siÄ wtedy z ideÄ ronda (sprawdziÄ czy nie turbinowe). dodatkowo art 22 pkt2/1 nakĹada na BMW zbliĹźenie siÄ do prawej, WskaĹź w ktĂłrym miejscu przy zjeĹşdzie ze skrzyĹźowania prawo nakazuje zbliĹźaÄ siÄ do prawej. :>> co prawda to nie ma tam "narysowanych" pasĂłw ruchu ale precyzuje to PORD, ktĂłry mĂłwi jak szeroki ma byÄ pas ruchu. Jesli BMW "przykleiĹo" siÄ do lewej to oczywiste Ĺźe chciaĹo jechaÄ w kĂłĹko. Jak w kĂłĹko, skoro BMW jechaĹo prosto przez skrzyĹźowanie... OK, byĹ tam kierunkowskaz ale niezauwaĹźony przez Mitsu i tutaj teĹź sÄ d poleciaĹ sobie po Mitsu...bo nie widziaĹ. SĹowo vs sĹowo. Kierunkowskaz i tak nie jest tutaj elementem decydujÄ cym. Nie uzurpowaĹo, w/g PORD miaĹ to prawo i tyle. Po ustÄ pieniu pierwszeĹstwa, kropka. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 10:59:57 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:151e47voslaje$.dlgmyjk.org :
Wed, 28 May 2014 01:36:22 +0200, MichaelDataÂŽ Nie zaĹapaĹeĹ. Sytuacja jest taka, Ĺźe Mitsu widzÄ c BMW, PRZEPUSZCZA je udzielajac pierwszeĹstwa ale jadÄ c ze sporÄ prÄdkosciÄ dogania na zewnetrznym pasie, jadÄ c prawidĹowo. Nagle BMW, ktĂłre nie widziaĹo Mitsu i nie upewnilo siÄ czy ktoĹ nie zajmuje pasa prawego, sobie na niego wjeĹźdĹźa a Mitsu przywala. Inaczej: BMW zajeĹźdĹźa drogÄ Mitsu. MoĹźe gdybyĹ nie wyciÄ Ĺ moich wczeĹniejszych wyliczeĹ, to byĹ doszedĹ dokierownik Mitsu MUSIAĹ to widzieÄ.Nie musiaĹ. To rondo nie jest aĹź takie duĹźe, Czy wiesz jaki to czas na reakcjÄ? Sekundy moĹźe 4-5. Wystarczy obrĂłt gĹowy jednego lub drugiego kierowcy aby siÄ "nie widzieli", tym bardziej Ĺźe majÄ przed sobÄ puste pasy. Niestety, Mitsu za chwilÄ nie ma pustego pasa bo mu BMW zajmuje, uwaĹźajac Ĺźe w miejscu kolizji czyli na lewym pasie, ma pierwszeĹstwo do zjazdu z ronda (tak wynika z tĹumaczeĹ kierowcy BMW) Po prostu byĹ pewien Ĺźe Mitsu udzieli mu W TYM miejsu pierwszeĹstwa, ktĂłrego juĹź nie miaĹ od momentu jak oboje byli na rondzie. dodatkowo art 22 pkt2/1 nakĹada na BMW zbliĹźenie siÄ do prawej,WskaĹź w ktĂłrym miejscu przy zjeĹşdzie ze skrzyĹźowania prawo nakazuje DokĹadnie centymetr za wjazdem Mitsu :D Ja juĹź zdÄ zyĹem zaĹapaÄ w caĹej sprawie Ĺźe oboje sie nie widzieli. Jeden trochÄ kozaczyĹ a drugi miaĹ to w dupie i nie jechaĹ rozwaĹźnie. Dopiero po kolizji zaczÄli szukaÄ upewnienia sie w prawie i zrzucaÄ wine jeden na drugiego. co prawda to nie ma tam "narysowanych" pasĂłw ruchuJak w kĂłĹko, skoro BMW jechaĹo prosto przez skrzyĹźowanie... Nie prostuj tego ronda :> BMW byĹo na wewnetrznej stronie, trzymajac siÄ lewej strony lewego pasa i nagle sobie odskoczyĹo na prawo pod koĹa Mitsu zamiast wczesniej zblizyc siÄ do prawej strony pasa ruchu, tym samym dajac znak Mitsu o zamiarze zajÄcia jego pasa. OK, byĹ tam kierunkowskaz ale niezauwaĹźony przez MitsuKierunkowskaz i tak nie jest tutaj elementem decydujÄ cym. Raczej jest. Gdyby ten z Mitsu widziaĹ kierunkowskaz to nie ubzduraĹ by sobie ze BMW jedzie do natÄpnego zjazdu a mogĹo tak byÄ :) Nie uzurpowaĹo, w/g PORD miaĹ to prawo i tyle.Po ustÄ pieniu pierwszeĹstwa, kropka. UstÄ piĹ (teoretycznie wykazaĹem) kropka :) -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-05-28 11:53:40 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 10:59:57 +0200, MichaelDataÂŽ
Nie zaĹapaĹeĹ. ZaĹapaĹem -- znowu kombinujesz jak koĹ pod gĂłrÄ. Sytuacja jest taka, Ĺźe Mitsu widzÄ c BMW, PRZEPUSZCZA je udzielajac pierwszeĹstwa ale jadÄ c ze sporÄ prÄdkosciÄ dogania na zewnetrznym pasie, jadÄ c prawidĹowo. Masz piÄ tkÄ z bajkopisarstwa -- a teraz to urealnij. Poprzednio prĂłbowaĹeĹ, ale ci nie wyszĹo, to spuĹciĹeĹ temat na drzewo. PrĂłbowaÄ moĹźesz oczywiĹcie, tylko tym razem to sobie POLICZ najpierw Ĺźeby siÄ kupy trzymaĹo. Nagle BMW, ktĂłre nie widziaĹo Mitsu i nie upewnilo siÄ czy ktoĹ nie zajmuje pasa prawego, sobie na niego wjeĹźdĹźa a Mitsu przywala. > Inaczej: BMW zajeĹźdĹźa drogÄ Mitsu. Dopisz jeszcze, Ĺźe kierownik BMW zapatrzyĹ siÄ na nisko przelatujÄ ce UFO (sprawdziÄ czy nie TU-154M), bÄdzie bardziej wiarygodnie. Tymczasem na kierowniku ktĂłry wjeĹźdĹźa na skrzyĹźowanie spoczywa szereg obowiÄ zkĂłw. SÄ d przy rozpatrywaniu takie rzeczy bierze pod uwagÄ, czy ci siÄ to podoba czy nie. Czy wiesz jaki to czas na reakcjÄ? Sekundy moĹźe 4-5. Wystarczy obrĂłt gĹowy jednego lub drugiego kierowcy aby siÄ "nie widzieli", Jak ktoĹ ma problem z "reakcjÄ " i 4-5 sek. to za maĹo na ocenÄ sytuacji, a mimo tego pakuje siÄ na skrzyĹźowanie komuĹ pod koĹa bÄdÄ c pojazdem podporzÄ dkowanym, to jest to tylko i wyĹÄ cznie jego problem. JuĹź zostaĹo ustalone, Ĺźe kierowca BMW duĹźo szybciej jechaÄ nie mĂłgĹ nawet gdyby chciaĹ. tym bardziej Ĺźe majÄ przed sobÄ puste pasy. I tak w kĂłĹko. Pusty pas nie daje pierwszeĹstwa. Jak nie masz pewnoĹci co zrobi pojazd na drodze z pierwszeĹĹtwem, a przecieĹź pojazd na takiej drodze pas zmieniÄ moĹźe, to nie jedziesz. Proste. Tutaj elementarnej ostroĹźnoĹci zabrakĹo, zabrakĹo zastosowania siÄ do A-7 i dlatego doszĹo do dzwona. DokĹadnie centymetr za wjazdem Mitsu :D Ja juĹź zdÄ zyĹem zaĹapaÄ w caĹej sprawie Ĺźe oboje sie nie widzieli.dodatkowo art 22 pkt2/1 nakĹada na BMW zbliĹźenie siÄ do prawej,WskaĹź w ktĂłrym miejscu przy zjeĹşdzie ze skrzyĹźowania prawo nakazuje CzĹowieku miĹy, przecieĹź po to jest wyznaczone pierwszeĹstwo. W przeciwnym razie po cholerÄ te znaki tam stawiaÄ skoro i tak do niczego nie obligujÄ ? BMW byĹo na wewnetrznej stronie, trzymajac siÄ lewej strony lewego pasa i nagle sobie odskoczyĹo na prawo OczywiĹcie, bo przecieĹź trudno siÄ spodziewaÄ, Ĺźe jak ktoĹ wjechaĹ na skrzyĹźowanie, to bÄdzie chciaĹ takĹźe z niego zjechaÄ. WiÄkszoĹÄ krÄci siÄ przecieĹź po skrzyĹźowaniach jak bÄ ki, bez celu, Ĺadu i skĹadu. Eh. Znowu bajki pisujesz. pod koĹa Mitsu zamiast wczesniej zblizyc siÄ do prawej strony pasa ruchu, Nie ma takiego obowiÄ zku przy przekraczaniu skrzyĹźowania. tym samym dajac znak Mitsu o zamiarze zajÄcia jego pasa. Ĺťadnych znakĂłw nie musi dawaÄ temu wyjeĹźdĹźajÄ cemu z podporzÄ dkowanej, bo ten ma mu bezwzglÄdnie ustÄ piÄ pierwszeĹstwa przejazdu. JeĹli jednak podporzÄ dkowany prĂłbuje siÄ tam wbiÄ na wydrÄ, to niech uwaĹźa na siebie i tego co jest uprzywilejowany -- bo jak dojdzie do kolizji, to bÄdzie jego wina. Kierunkowskaz i tak nie jest tutaj elementem decydujÄ cym.Raczej jest. Gdyby ten z Mitsu widziaĹ kierunkowskaz to nie ubzduraĹ by sobie ze BMW jedzie do natÄpnego zjazdu a mogĹo tak byÄ :) To co sobie ubzduraĹ to jego problem. Ma ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi znajdujÄ cemu siÄ na skrzyĹźowaniu i koniec. Nie wiem ile razy trzeba to bÄdzie powtarzaÄ, ale twardy bÄdÄ. :> UstÄ piĹ (teoretycznie wykazaĹem) kropka :)Nie uzurpowaĹo, w/g PORD miaĹ to prawo i tyle.Po ustÄ pieniu pierwszeĹstwa, kropka. Nie ustÄ piĹ, bo doszĹo do dzwona. Nic nie wykazaĹeĹ nawet teoretycznie -- jedynie porzucaĹeĹ ogĂłlnikami nie trzymajÄ cymi siÄ kupy niczym Macierewicz w sprawie tutki. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 15:04:38 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:4rpdoqhqhb6g.dlgmyjk.org :
Nie zaĹapaĹeĹ.ZaĹapaĹem -- znowu kombinujesz jak koĹ pod gĂłrÄ. Ĺťaden problem, wystarczy Ĺźe w koĹcu zdefiniujesz co uznajesz za ustapienie pierwszeĹstwa przejazdu. Czy jesli 1cm pojazdu (BMW) bedzie na sÄ siednim pasie przede mnÄ czy muszÄ czekaÄ aĹź CAĹY pojazd bedzie na sÄ siednim pasie przede mnÄ . OK zadam Ci jednak pytanie, takie bajkowe, ktĂłre powinno rozwiaÄ wszelkie watpliwosci. BMW jeĹşdzi sobie w kĂłĹko po rondzie na lewym pasie. ZrobiĹ juĹź 22 okrÄ Ĺźenia i nagle dojeĹźdĹźa do skrzyĹźowania Mitsu. Ĺaduje siÄ na zewnetrzny pas w momencie, kiedy BMW zbliĹźa siÄ na sÄ siednim pasie, zrĂłwnujÄ prÄdkoĹÄ i oboje wykonujÄ 1000 okrÄ ĹźeĹ, jadÄ c Ĺeb w Ĺeb przez 1 dzieĹ. W pewnym momencie BMW przyspiesza i zmienia pas na prawy, chcÄ c zjechaÄ ze skrzyĹźowania bo mu sie paliwo koĹczy. Mitsu mu przywala. Czyja jest wina i dlaczego? -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-05-30 10:15:51 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 15:04:38 +0200, MichaelDataÂŽ
Ĺťaden problem, wystarczy Ĺźe w koĹcu zdefiniujesz co uznajesz za ustapienie pierwszeĹstwa przejazdu. Czy jesli 1cm pojazdu (BMW) bedzie na sÄ siednim pasie przede mnÄ czy muszÄ czekaÄ aĹź CAĹY pojazd bedzie na sÄ siednim pasie przede mnÄ . Masz ustÄ piÄ tak, Ĺźeby nie zmusiÄ go do okreĹlonej reakcji wynikajÄ cej z definicji a takĹźe (a moĹźe przede wszystkim) nie doprowadziÄ do kolizji. Przypominam ponownie, Ĺźe obwiednia ronda to nie jest "zwykĹa" droga, tylko obszar skrzyĹźowania -- miejsce przecinania siÄ kierunkĂłw. Zajrzyj do przepisĂłw szczegĂłĹowych, moĹźe Ci to trochÄ rozjaĹni. Ew. jeĹli nie ogarniasz tekstu, to zrĂłb sobie odniesienie do skrzyĹźowaia "kwadratowego" i wykoncypuj, czy jak ciÄ auto na drodze z pierwszeĹstwem minie o 1cm to moĹźesz wypaliÄ na wolne miejsce i waliÄ je w bok, bo przecieĹź juĹź ciÄ minÄĹo a ty se w tym momencie "nabyĹeĹ" pierwszeĹĹtwo. OK zadam Ci jednak pytanie, takie bajkowe, ktĂłre powinno rozwiaÄ wszelkie watpliwosci. Ja juĹź ci powiedziaĹem, Ĺźe dyskutujÄ z faktami, a nie co by byĹo gdyby babcia miaĹa wÄ sy. PowaĹźnie siÄ zapisz do zespoĹu Macierewicza, bÄdziesz tam pasowaÄ jak ulaĹ. Tamten teĹź sobie bierze przypadki ktĂłre majÄ siÄ nijak do omawianej sytuacji do tego jeszcze wymyĹla nowe zmienne nie majÄ ce podparcia i porĂłwnuje do "naszej" tutki. Czyja jest wina i dlaczego? Nie wiem co by uznaĹ sÄ d sĹyszÄ c o takim debilnym zachowaniu dwĂłch kierowcĂłw. Podejrzewam, Ĺźe uznaĹby wspĂłĹwinÄ i kaĹźdy by sobie auto sam reperowaĹ. Dlatego Ĺźe skrzyĹźowanie sĹuĹźy do zmiany kierunku a nie krÄcenia siÄ po nim jak bÄ k po szczelnych gaciach -- patrz Art. 3. oraz 22. I nie ma znaczenia, Ĺźe fizycznie MOĹťNA. Po "kwadratowym" skrzyĹźowaniu teĹź MOĹťNA -- a jakoĹ tylko z rzadka siÄ spotyka takich co majÄ we Ĺbie bagno zamiast mĂłzgu i pajacujÄ na Ĺrodku skrzyĹźowania nie mogÄ c siÄ zdecydowaÄ w w ktĂłrÄ stronÄ jechaÄ. Ale na skrzyĹźowaniach okrÄĹźnych wiÄcej, widaÄ, oszoĹomĂłw... -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-31 03:48:00 | |
Autor: John KoĹalsky | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> ... moĹźe Ci to trochÄ rozjaĹni. ...takich co majÄ we Ĺbie bagno zamiast mĂłzgu JeĹli jest tak Ĺşle ... |
|
Data: 2014-06-01 10:10:46 | |
Autor: LEPEK | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-05-30 10:15, Myjk pisze:
Masz ustÄ piÄ tak, Ĺźeby nie zmusiÄ go do okreĹlonej reakcji wynikajÄ cej z 23) ustÄ pienie pierwszeĹstwa - powstrzymanie siÄ od ruchu, jeĹźeli ruch mĂłgĹby zmusiÄ innego kierujÄ cego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prÄdkoĹci, a pieszego - do zatrzymania siÄ, zwolnienia lub przyspieszenia kroku; Czy coĹ takiego nastÄ piĹo? Nie. BMW jadÄ c zajmowanym pasem ruchu nie byĹoby zmuszone do Ĺźadnych zmian i nie doszĹoby do kolizji. Dlatego Ĺźe skrzyĹźowanie sĹuĹźy do zmiany kierunku a nie krÄcenia atr 22 p 4 KierujÄ cy pojazdem, zmieniajÄ c zajmowany pas ruchu, jest obowiÄ zany ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi jadÄ cemu po pasie ruchu, na ktĂłry zamierza wjechaÄ, oraz pojazdowi wjeĹźdĹźajÄ cemu na ten pas z prawej strony. I nie ma Nie tylko fizycznie, ale i wg. prawa. I to nawet idÄ c twoim tokiem myĹlenia, zakĹadajÄ c, Ĺźe zjazd np. trzecim zjazdem to jazda "na wprost". Po "kwadratowym" skrzyĹźowaniu teĹź MOĹťNA -- a Ale na szczÄĹcie ty, jedyny oĹwiecony.... Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01 Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08 Majesty YP125R SE068 sqter'08 |
|
Data: 2014-06-03 11:37:23 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Sun, 01 Jun 2014 10:10:46 +0200, LEPEK
Ale na szczÄĹcie ty, jedyny oĹwiecony.... Nie jedyny. Czy oĹwiecony? NiewÄ tpliwie -- kiedyĹ, zanim nie przeanalizowaĹem po kolei przepisĂłw (takĹźe dziÄki pomocy niektĂłrych PMSowiczĂłw), myĹlaĹem podobnie jak Ty. Tylko to nie miaĹo kompletnie Ĺadu ani skĹadu, stÄ d musiaĹem siÄ przyznaÄ do bĹÄdĂłw popeĹnianych przez lata i zakceptowaÄ pewne podstawowe fakty. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-03 17:23:40 | |
Autor: LEPEK | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-03 11:37, Myjk pisze:
kiedyĹ, zanim nie Ĺadu i skĹadu nie ma twoja teoria, nie da siÄ jej zastosowaÄ to wszystkich rond. Pozdr, -- L E P E K Pruszcz GdaĹski no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01 Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08 Majesty YP125R SE068 sqter'08 |
|
Data: 2014-06-04 09:26:03 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 03 Jun 2014 17:23:40 +0200, LEPEK
Ĺadu i skĹadu nie ma twoja teoria, nie da siÄ jej zastosowaÄ to wszystkich rond. Do tych co sÄ oznakowane niezgodnie z przepisami, zdecydowanie nie. Ale niektĂłrym to rĂłznicy nie robi i nie dosyÄ Ĺźe siÄ gimnastykujÄ na takich pasztetach, to jeszcze udowadniajÄ bĹÄdnoĹÄ teorii. Ale przyznasz sam, Ĺźe to skrajnie gĹupie podpieraÄ siÄ przykĹadem w dyskusji o przepisach, ktĂłry to przykĹad sam w sobie Ĺamie przepisy. ToteĹź mnie teĹź w sumie nie robi róşnicy, bo poza wyraĹźeniem swojej opinii w stronÄ IR i zwrĂłcenia mu uwagi na bĹÄdy jakie popeĹniĹ, siÄ adaptujÄ. Innymi sĹowy jadÄ tak, Ĺźeby sobie i innym kĹopotu nie zrobiÄ. Ale czy to jest automatycznie Ĺamanie "mojej teorii"? Nie. Czy gdy siÄ rozbijesz naspotkasz Ĺşle oznakowanye skrzyĹźowanie, to tym jednym zdarzeniem skreĹlisz caĹÄ swojÄ teoriÄ jazdy? WÄ tpiÄ. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-04 10:36:03 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 4 Jun 2014 09:26:03 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Do tych co są oznakowane niezgodnie z przepisami, zdecydowanie nie. Więc teraz jesteś jeszcze specjalistą od oznakowania i określania co jest czym. Czy ty aby nie zakrzywiasz rzeczywistości? Ale czy to Powtórzę po raz enty. Problem z Twoją teorią jest taki, ze pasuje, nawet tobie, tylko do wybranej grupy skrzyżowania oznakowanych c12, ta wybiórczość ograniczona jest jak widzę przez ich wielkość. Pozostałe, mimo że w przepisach nie masz żadnego pparcia na to że są nieprawidłowo oznakowane, nie pasują do twojej teori, a więc są według ciebie złe i źle oznakowane. Nasza teoria, pasuje do dowolnego ronda, choćby było położone na równiku. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-04 12:23:17 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 4 Jun 2014 10:36:03 +0200, szerszen
Do tych co sÄ oznakowane niezgodnie z przepisami, zdecydowanie nie.WiÄc teraz jesteĹ jeszcze specjalistÄ od oznakowania i okreĹlania co jest czym. To ty tak stwierdziĹeĹ nie ja. Tymczasem specjaliĹci znakujÄ cy drogi, nie sÄ nieomylni. Podobnie jak sÄ dy. Dziwne jest jedynie, Ĺźe potrafisz podwaĹźaÄ wyrok sÄ du, a specjalisty od znakowania drĂłg juĹź nie -- choÄ masz jak kawa na Ĺawie wyĹoĹźone, Ĺźe tak byÄ nie powinno. W obydwu przypadkach dlatego, Ĺźe zburzyĹoby to twojÄ nieĹmiertelnÄ koncepcjÄ... ;P Ale czy to PowtĂłrzÄ po raz sren-ty. Ĺťe nie pasuje do paru potworkĂłw ktĂłre oznakowywaĹ rondoprostowacz i nie widziaĹ nic dziwnego w tym Ĺźe pomiÄdzy wlotem na skrzyĹźowanie i wylotem z niego jest nawet 700m (sic!) oraz nawet 300m bez oznakowania (choÄ przy takich odlegĹoĹciach znaki byÄ powinny wg przepisĂłw szczegĂłĹowych), twojej ogĂłlnej teorii nie ratuje a z pewnoĹciÄ mojej nie psuje. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-04 13:41:20 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 4 Jun 2014 12:23:17 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: zburzyłoby to twoją nieśmiertelną koncepcję... ;P Nie patrz w lustro jak piszesz. Moja interpretacja sprawdza się na rondzie dowolnej wielkości i kształtu, to twoja nie trzyma się kupy jak ci rondo powiększą. skrzyżowanie i wylotem z niego jest nawet 700m (sic!) A jakie to ma znaczenie jakiej wielkości jest rondo lub plac, przypominam że oznakowanie c12 stosuje się i do tego i do tego. Przypisy muszą być uniwersalne i pasowac do dowolnego typu skrzyżowania, a nie jak u ciebie, tylko do malutkich. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-04 15:02:37 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 4 Jun 2014 13:41:20 +0200, szerszen
Nie patrz w lustro jak piszesz. Moja interpretacja sprawdza siÄ na rondzie dowolnej wielkoĹci i ksztaĹtu, G. prawda, tobie siÄ nie trzyma nawet na najmniejszych skrzyĹźowaniach. Na klasycznym masz inne zasady niĹź na okrÄĹźnym, nawet jak sÄ tych samych, maĹych gabarytĂłw. Ale to mnie nie dziwi, traktujesz SORO jak "zestaw skrzyĹźowaĹ" to masz spore pole do popisu. to twoja nie trzyma siÄ kupy jak ci rondo powiÄkszÄ . PoniewaĹź drogi teĹź trzeba budowaÄ i znakowaÄ z gĹowÄ a nie jak siÄ komu wydaje Ĺźe tak bÄdzie Ĺatwo, prosto i przyjemnie (oznakowaÄ). skrzyĹźowanie i wylotem z niego jest nawet 700m (sic!)A jakie to ma znaczenie jakiej wielkoĹci jest rondo lub plac, Ma bardzo duĹźe znaczenie -- tylko niektĂłrzy "inĹźynierzy" znaleĹşli w C-12 lek na caĹe zĹo i stawiajÄ go w tak abstrakcyjnych miejscach, Ĺźe czasem Ĺźal dupÄ Ĺciska. PrzykĹady juĹź padĹy. Przypisy muszÄ byÄ uniwersalne i pasowac do dowolnego typu skrzyĹźowania, a nie jak u ciebie, tylko do malutkich. To czemu u ciebie inaczej siÄ jeĹşdzi na skrzyĹźowaniu "kwadratowym" (tj. z kolizyjnym skrÄtem w lewo) a inaczej na skrzyĹźowaniu o ruchu okrÄĹźnym (i jeszcze tam jakieĹ rozróşnienia robiĹeĹ w miÄdzyczasie pomiÄdzy SORO) gdzie takowy skrÄt jest wyeliminowany przez wyspÄ? Czemu na zwykĹym skrzyĹźowaniu bez specyficznych znakĂłw wiesz Ĺźe masz siÄ PRZED manewrem ustawiÄ na wĹaĹciwe miejsce PRZED skrzyĹźowaniem (prawo, lewo, oĹ) bo inaczej dasz dupy, a na skrzyĹźowaniu o ruchu okrÄĹźnym masz to w nosie i kombinacje w stosowaniu ww. przepisĂłw zaczynasz dopiero bÄdÄ c na skrzyĹźowaniu? Nie pitol wiÄc o uniwersalnoĹci przepisĂłw i uniwersalnoĹci swojej teorii warunkujÄ c to wielkoĹciÄ SORO, skoro nie masz uniwersalnej jazdy nawet w przypadku maĹych skrzyĹźowaĹ. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-04 15:23:46 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 4 Jun 2014 15:02:37 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Ponieważ drogi też trzeba budować i znakować z głową a nie jak się komu Nie no oczywiście, nikt się na niczym nie zna. Nie powinieneś ty może zostać jakimś inżynierem ruchu, albo co tam, ministrem infrastruktury? Ma bardzo duże znaczenie -- tylko niektórzy "inżynierzy" znaleźli w C-12 Tak tak, jasne. Wiesz, jak dla mnie, to stawianie C12 przed czymś takim jak rondo Marszałkowska, czy rondo De Gaulle'a w Wawie, to też jest bez sens, bo tak naprawdę C12 niczego tam nie wnosi.
Bo są wymalowane odpowiednio pasy ruchu, to się tak jeździ, jak one nakazują. Jak nie widzisz różnic w sposobie poruszania się po tych skrzyżowaniach, to co ja ci mogę powiedzieć. Znam przynajmniej jedno skrzyżowanie, po którym się jeździ jak po tych wynalazkach w stylu Gaulle'a, też ma wyspę op środku, a C12 nie jest oznaczone i ludzie jakoś potrafią się poruszać bez niego. Czemu na zwykłym skrzyżowaniu bez specyficznych znaków wiesz że masz się Bo jeśli mówimy o klasycznym rondzie, gdzie ruch jest po okręgu, wymalowane pasy ci na to pozwalają i żaden z wymalowanych pasów nie "schodzi" z ronda, o ile nie jest to turbinowe. Nie pitol więc o uniwersalności przepisów i uniwersalności swojej teorii Ależ jest i jest ona regulowana poprzez znaki poziome i pionowe. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-05 07:57:07 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 4 Jun 2014 15:23:46 +0200, szerszen
PoniewaĹź drogi teĹź trzeba budowaÄ i znakowaÄ z gĹowÄ a nie jak siÄ komuNie no oczywiĹcie, nikt siÄ na niczym nie zna. Nie powinieneĹ ty moĹźe zostaÄ jakimĹ inĹźynierem ruchu, albo co tam, ministrem infrastruktury? Nie mam takich aspiracji, co nie zmienia faktu, Ĺźe mogÄ coĹ na ten temat wiedzieÄ, a tym bardziej wyraĹźaÄ swoje zdanie. Ma bardzo duĹźe znaczenie -- tylko niektĂłrzy "inĹźynierzy" znaleĹşli w C-12Tak tak, jasne. Wiesz, jak dla mnie, to stawianie C12 przed czymĹ takim Akurat w tych miejscach wnosi, bo przecinajÄ siÄ rĂłwnorzÄdne arterie miejskie (jedna z poĹudnia na pĂłĹnoc a druga ze wschodu na zachĂłd) i choÄ sÄ ĹwiatĹa, to w przypadku ich awarii nie ma kuriozalnej sytuacji Ĺźe jedna arteria jedzie a druga stoi, bo tylko jedna droga jest uprzywilejowana. Natoamist na rondzie w GĹogowie jest jakaĹ abstrakcja, bo tam jest tyle miejsca, Ĺźe robienie z tego ronda jest zwyczajnÄ gĹupotÄ , o zestawieniu B-20 z C-12 (co jest zapewne pozostaĹoĹciÄ po "przeznakowaniu" z paru skrzyĹźowaĹ na jedno duĹźe "rondo") przez grzecznoĹÄ nie pomnÄ. To czemu u ciebie inaczej siÄ jeĹşdzi na skrzyĹźowaniu "kwadratowym"Bo sÄ wymalowane odpowiednio pasy ruchu, to siÄ tak jeĹşdzi, Po pierwsze to nie pisaĹem o znakach -- nie zmieniaj przekazu na to co ci siÄ podoba -- tylko o przepisach ogĂłlnych ktĂłre zaczynasz olewaÄ na skrzyĹźowaniach okrÄĹźnych a ktĂłre z powodzeniem potrafisz zastosowaÄ na "kwadratowych". jak one nakazujÄ . Jak nie widzisz róşnic w sposobie poruszania siÄ po tych skrzyĹźowaniach, to co ja ci mogÄ powiedzieÄ. Na kwadratowym teĹź sÄ czÄsto wymalowane pasy (dla drogi z pierwszeĹstwem i dla skrÄtĂłw) a ci z podporzÄ dkowanej muszÄ sobie radziÄ sami i rĹźnÄ te wymalowane pasy nic sobie nie robiÄ c z ich przebiegu. Tylko dla ciebie na rondzie zaczyna to robiÄ róşnicÄ i nie traktujesz tego jako skrzyĹźowanie, w zwiÄ zku z tym przestajesz siÄ poruszaÄ jak po skrzyĹźowaniu, tĹumaczÄ c to w sposĂłb, ktĂłrego nie ma w przepisach. Znam przynajmniej jedno PoniewaĹź to Ĺźadna filozofia. Ronda siÄ wprowadza tam, gdzie majÄ znaczenie dla wzglÄdnej rĂłwnowagi ruchu i o tym TEĹť jest w przepisach. Ronda lepiej siÄ samoregulujÄ niĹź zwykĹe skrzyĹźowania, Ĺźe sÄ mniej kolizyjne, to juĹź nie bÄdÄ nawet wspominaÄ. Czemu na zwykĹym skrzyĹźowaniu bez specyficznych znakĂłw wiesz Ĺźe masz siÄ I znowu nie byĹo mowy znakach, tylko o przepisach ogĂłlnych -- ktĂłre nakazujÄ ustawienie siÄ odpowiednio do podejmowanego manewru. Wszystko to (ustawienie) siÄ robi wĹaĹnie po to, Ĺźeby nie robiÄ burdelu na samym skrzyĹźowaniu i nie przecinaÄ kierunkĂłw ruchu innym pojazdom ktĂłre takĹźe chcÄ to skrzyĹźowanie przekroczyÄ. Nie pitol wiÄc o uniwersalnoĹci przepisĂłw i uniwersalnoĹci swojej teoriiAleĹź jest i jest ona regulowana poprzez znaki poziome i pionowe. Nie jest. Przed skrzyĹźowaniem, majÄ c zamiar skrÄciÄ w lewo, ustawiasz siÄ do osi albo na lewym pasie (bo z prawego nie moĹźna skrÄcaÄ), a przed skrzyĹźowaniem (okrÄĹźnym) juĹź tego nie robisz (a przynajmniej dopuszczasz takÄ jazdÄ jako prawidĹowÄ ). Gdzie tu masz, pytam siÄ, jakÄ Ĺ uniwersalnoĹÄ? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-05 08:49:27 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 5 Jun 2014 07:57:07 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Po pierwsze to nie pisałem o znakach -- nie zmieniaj przekazu na to co ci Hola hola, niedobry człowieku, to nie ja ignoruje przepisy ogólne na rondzie, tylko ty. To ty w omawianej sytuacji olewasz Art. 22. Na kwadratowym też są często wymalowane pasy brawo i te pasy wchodzą i schodzą ze skrzyżowania, jest kontynuacja zarówno toru jazdy, jak i ewentualnegu uprzywilejowania/podporządkowania Tylko dla ciebie na Traktuję je jak najbardziej jak skrzyżowanie, tylko specyficzne, bo na nim nie występuje to co powyżej napisałem, o ile nie mówimy o turbinowym. Zrozumiesz to wreszcie? I znowu nie było mowy znakach, tylko o przepisach ogólnych -- które No popatrz, ciekawe że przepisy ogólne stosujesz jak ci wygodnie i ignorowania tego przepisu jakoś nie zarzucasz kierowcy BMW :) Ech ta moralność Kalego. Nie jest. Przed skrzyżowaniem, mając zamiar skręcić w lewo, Ale na rondzie nie skręcasz w lewo, na rondo wjeżdżasz i zjeżdzasz skręcając zawsze w prawo. Pomjmiesz to wreszcie? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-09 09:00:16 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 5 Jun 2014 08:49:27 +0200, szerszen
brawo i te pasy wchodzÄ i schodzÄ ze skrzyĹźowania, jest kontynuacja DokĹadnie! W koĹcu zaczynasz coĹ ĹapaÄ. Przy czym zapominasz o pewnym szczegĂłle, Ĺźe pasy wyznaczone dla drogi z uprzywilejowanym ruchem NIE DOTYCZÄ pojazdĂłw ktĂłre poruszja siÄ z innego kierunku i w innym kierunku. Jak? Normalnie. MogÄ sobie pojazdy jeĹşdziÄ po nich wskroĹ, na ukos, pod kÄ tem prostym i ostrym, pĂłki nie wymuszajÄ innym pierwszeĹstwa ktĂłrego majÄ udzieliÄ, albo nie wjeĹźdĹźajÄ w kolizjÄ z pojazdem poruszajÄ cym siÄ z tego samego kierunku. Chcesz czy nie chcesz, ruch na obszarze skrzyĹźowania, pomimo Ĺźe tnie siÄ pasy dla innego kierunku, nie zwalnia z respektowania domniemanych pasĂłw na skrzyĹźowaniu (patrz w przepisy, sprawdĹş dwa razy, jest takie okreĹlenie!) ktĂłre akurat nie sÄ wyznaczone znakami, a tylko przepisami ogĂłlnymi, nawet jeĹli w jakiejĹ tam czÄĹci siÄ pokrywajÄ a w czÄĹci nie. Niestety masz zbyt ograniczone myĹlenie tudzieĹź wyobraĹşniÄ by zrozumieÄ, Ĺźe dokĹadnie taka sama sytaucja jest na rondzie. To dlatego, Ĺźe traktujesz je jako skrzyĹźowanie "specyficzne", a w zasadzie nie jako skrzyĹźowanie a niezaleĹźnÄ drogÄ na "obwiedni" i "zestaw skrzyzowaĹ" przy wjeĹşdzie i zjeĹşdzie. Tymczasem pasy sÄ wyznaczone tam, gdzie pojazd ma pierwszeĹstwo przed pojazdami wjeĹźdĹźajÄ cymi i w zwiÄ zku z gabarytami albo specyficznym przebiegiem (tu omijanie wysepki) moĹźe wystÄ piÄ wÄ tpliwoĹÄ co do przestrzeni jakÄ moĹźna zajmowaÄ w danym miejscu. I te pasy nie zmieniajÄ przepisĂłw ogĂłlnych w szczegĂłlnoĹci nie anulujÄ koniecznoci poprawnego ustawienia siÄ do manewru! Dlatego sprawdĹş sobie jak siÄ wyznacza obszar skrzyĹźowania i dlaczego twoja teoria o drodze i skrzyĹźowaniach T legnie w gruzach na tym podstawowym elemencie, zanim jeszcze zacznie dziaĹaÄ PORD. Na turbinĂłwce wszystko jest dla ciebie jasne, bo znaki sÄ JEDNOZNACZNIE wymalowane i nie ma Ĺźadnych wÄ tpliwoĹci a na zwykĹym dostajesz maĹpiego rozumu. Tylko dla ciebie naTraktujÄ je jak najbardziej jak skrzyĹźowanie, tylko specyficzne, Zdefiniuj "specyficzne" (najlepiej na podstawie przepisĂłw). No dobrze, juĹź wiem Ĺźe nie potrafisz, tak samo jak ja nie potrafiĹem gdy "wyznawaĹem" podobnÄ , wbitÄ mi do gĹowy przez "specjalistĂłw" od nauki jazdy, teoriÄ. bo na nim nie wystÄpuje to co powyĹźej napisaĹem, WĹaĹnie wystÄpuje, ale jesteĹ zbyt ograniczony aby to dostrzec, a co gorsze, nie dajesz sobie tego wytĹumaczyÄ. StÄ d wĹaĹnie to skrzyĹźowanie nie jest jakieĹ "specyficzne" a manewry wykonuje siÄ IDENTYCZNIE jak na kaĹźdym innym skrzyĹźowaniu. o ile nie mĂłwimy o turbinowym. Zrozumiesz to wreszcie? MĂłwimy o skrzyĹźowaniu, bez nzaczenia czy jest kwadratowe, okrÄĹźne czy okrÄĹźne turbinowe -- z tym zastrzeĹźeniem, Ĺźe turbinowe MUSI byÄ oznakowane bo inaczej "rondoprostowacze" przed wjazdem nie widzieliby, Ĺźe ich prawy pas "wypluje" ze skrzyĹźowania na pierwszym, najdalej na drugim zjeĹşdzie i nie pojadÄ w lewo lub nie zawrĂłcÄ z prawego pasa zapominajÄ c, Ĺźe sÄ jeszcze obowiÄ zujÄ ce ich przepisy ogĂłlne ktĂłre respektowane pozwoliĹyby im poprawnie przejechaÄ. Innym sĹowy, zbliĹźajÄ c siÄ do skrzyĹźowania nie wiesz jaka jest organizacja ruchu na skrzyĹźowaniu -- czy jest kwadratowe, okrÄĹźne "specyficzne" czy "normalne turbinowe", oznaczone dodatkowo znakami czy nie -- wiÄc stosujesz siÄ do tego co mĂłwiÄ przepisy ogĂłlne przygotowujÄ c siÄ do manewru na skrzyĹźowaniu. Zrozumiesz to wreszcie? Znowu bojÄ siÄ, Ĺźe nie. I znowu nie byĹo mowy znakach, tylko o przepisach ogĂłlnych -- ktĂłreNo popatrz, ciekawe Ĺźe przepisy ogĂłlne stosujesz jak ci wygodnie i Róşnica naszych zdaĹ siÄ bierze stÄ d, Ĺźe ja traktujÄ rondo jako normalne skrzyĹźowanie, a ty jako "specyficzne" -- no chyba Ĺźe jest turbinowe, to wtedy jest teĹź dla ciebie normalne (a ja bym rzekĹ, Ĺźe jest jasno oznaczone, nie masz problemu ze zrozumieniem ruchu, w zwiÄ zku z tym juĹź nie jest "specyficzne"). Nie jest. Przed skrzyĹźowaniem, majÄ c zamiar skrÄciÄ w lewo,Ale na rondzie nie skrÄcasz w lewo, SkrÄcam na rondzie w prawo, jade prosto, albo skrÄcam w lewo! I jak skrÄcam w lewo, to siÄ ustawiam przed skrzyĹźowaniem na lewym pasie (przy osi), jak jadÄ prosto to na dowolnym pasie, a jak skrÄcam w prawo, to przy prawej krawÄdzi lub prawym pasie. I nie ma znaczenia jak wyglÄ da skrzyĹźowanie! Jak siÄ później okazuje, Ĺźe jadÄ prosto przez skrzyĹźowanie a mĂłj pas nie ma kontynuacji (choÄ w takim wypadku przepisy nakazujÄ aby miaĹ "kontynuacjÄ"), to zmieniam pas na skrzyĹźowaniu z zachowaniem Art. 22.4. Tak jak na _kaĹźdym_ innym skrzyĹźowaniu (z tym zastrzeĹźeniem, Ĺźe znaki mogÄ stanowiÄ inaczej). na rondo wjeĹźdĹźasz i zjeĹźdzasz Zawsze jak wykonujÄ manewr skrÄtu na skrzyĹźowaniu, to na skrzyĹźowanie wjeĹźdĹźam wlotem i z niego zjeĹźdĹźam wylotem odpowiednim dla mojego manewru. To nie dotyczy tylko SkrzyĹźowania z C-12 jak starasz siÄ tutaj weprzeÄ, ale KAĹťDEGO napotkanego skrzyĹźowania. Ĺťe czasem muszÄ siÄ zmagaÄ z bohomazami urzÄdniczymi to juĹź nie moja wina. skrÄcajÄ c zawsze w prawo. Pomjmiesz to wreszcie? Wszystko rozumiem. Jak skrÄcam w prawo, to skrÄcam w prawo, a nie ZAWSZE skrÄcam w prawo. OczywiĹcie moĹźesz mi znowu zaczÄ Ä wmawiaÄ, Ĺźe jak krÄcÄ kierownicÄ to wykonujÄ manewr skrÄtu ale to bÄdÄ nadal tylko twoje bajania. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-09 22:47:17 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-09 09:00, Myjk pisze:
DokĹadnie! W koĹcu zaczynasz coĹ ĹapaÄ. Przy czym zapominasz o pewnym Jezu! WjeĹźdĹźasz na skrzyĹźowanie, zajmujesz pas, jedziesz nim kilkadziesiÄ t metrĂłw i nagle uznajesz, Ĺźe przestaje ciÄ obowiÄ zywaÄ? Ty niebezpieczny jesteĹ :/ |
|
Data: 2014-06-10 08:27:45 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 9 Jun 2014 09:00:16 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Dokładnie! W końcu zaczynasz coś łapać. Przy czym zapominasz o pewnym Przypominam, że na rondzie wszystkie kierunki są podporządkowane. Mam dla ciebie przykład i chciałbym uzyskać na niego odpowiedź. Napisałem wcześniej, ale mogłęś nie odczytać Mamy dwa skrzyżowania, jedno klasyczne "+" droga uprzywilejowana pozioma, podporządkowana pionowa. Samochód "A" jedzie z góry i skręca w swoje lewo, samochód "B" jedzie z doły do góry. Jak wygląda przejazd tych samochodów i dlaczego? Drugie skrzyżowanie to rondo. Ta sama sytuacja, i to samo pytanie. Słucham. Niestety masz zbyt ograniczone myślenie tudzież wyobraźnię by zrozumieć, że No to się zaraz przekonamy. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-10 09:43:51 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 10 Jun 2014 08:27:45 +0200, szerszen
DokĹadnie! W koĹcu zaczynasz coĹ ĹapaÄ. Przy czym zapominasz o pewnymPrzypominam, Ĺźe na rondzie wszystkie kierunki sÄ podporzÄ dkowane. Mam Nie kierunki, tylko wszystkie drogi sÄ podporzÄ dkowane i nie ma to Ĺźadnego zwiÄ zku z tym co siÄ dzieje na skrzyĹźowaniu -- bo na SORO pojazdy majÄ pierwszeĹstwo przed tymi wjeĹźdĹźajÄ cymi. Mamy dwa skrzyĹźowania, jedno klasyczne "+" droga uprzywilejowana SamochĂłd "A" skrÄca w lewo, wiec musi ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi "B", nastÄpnie przecina wyznaczone (lub nie) pasy ruchu dla drogi z pierwszeĹstwem i zajmuje pas na drodze z pierwszeĹstwem. Co chciaĹeĹ napisaÄ, Ĺźe jak pojazd "A" juĹź wjedzie i "zajmie" sobie pas na drodze z pierwszeĹstwem, to "nabyĹ" sobie pierwszeĹstwo i ma wolny przejazd przed tym z doĹu? :> Drugie skrzyĹźowanie to rondo. Ta sama sytuacja, i to samo pytanie. ZakĹadajÄ c sytuacjÄ o ktĂłrej piszemy, tj. C-12 + A-7, pojazd "B" ma ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi "A" znajdujacemu siÄ juĹź na skrzyĹźowaniu. Potem moĹźe przejechaÄ "z doĹu na gĂłrÄ". ChociaĹź jeĹli rĂłwno dojechali do skrzyĹźowania a rondo jest takie jak w omawianym przypadku BMW-Mitsu, to zapewne pojazd "B" przejedzie bez czekania aĹź pojazd "A" dotelepie siÄ do pojazdu "B" na ktĂłrym spoczywaÄ bÄdzie koniecznoĹÄ ustÄ pienia mu pierwszeĹstwa. Proste jak drut i jednoczeĹnie pokazuje "magiÄ" ronda w stosunku do kwadratowego skrzyĹźowania, poniewaĹź prostym zabiegiem ustawienia "przeszkody" w obszarze skrzyĹźowania, wyeliminowany zostaĹ _kolizyjny_ skrÄt w lewo. Przejazd odbÄdzie siÄ szybciej i BEZKOLIZYJNIE. Aleale, co tam ci uroiĹo w gĹowie w zwiÄ zku z tymi genialnymi przykĹadami? OdnoszÄ nieodparte wraĹźenie Ĺźe chciaĹeĹ zabĹysnÄ Ä a wyszĹo jak zwykle. :> Niestety masz zbyt ograniczone myĹlenie tudzieĹź wyobraĹşniÄ by zrozumieÄ, Ĺźe dokĹadnie taka sama sytaucja jest na rondzie.No to siÄ zaraz przekonamy. Ilu was tam siedzi przy jednej klawiaturze? MoĹźe przez to taki brak Ĺadu i skĹadu. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-10 11:21:36 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 10 Jun 2014 09:43:51 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: >> Niestety masz zbyt ograniczone myślenie tudzież wyobraźnię by zrozumieć, >> że dokładnie taka sama sytaucja jest na rondzie. > No to się zaraz przekonamy. Więc jak widzisz sytuacja nie jest dokładnie taka sama, oba te skrzyżowania różnią się co do zasady poruszania, więc nie możesz mimo usilnych starań, przykładać kalki z jednego na drugie. Mało tego, jak widać definicja C12+A7 którą na początku tak torpedowałeś i ignorowałeś, na tym prostym przykładzie zaczyna mieć dla ciebie znaczenie. Sam odpowiadając na pytanie dałeś dowód na to, że rondo mimi iż jest skrzyżowaniem, jest specyficzne i obowiązują na nim odrobinę inne zasady. Resztę powinieneś wywnioskować sam. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-11 08:24:28 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 10 Jun 2014 11:21:36 +0200, szerszen
WiÄc jak widzisz sytuacja nie jest dokĹadnie taka sama, Standardowo odwracasz kota ogonem i uogĂłlniasz ku swojemu samozadowoleniu. Jazda jest taka sama w kwestii o ktĂłrej byĹa dyskusja. Pojazd "B" wykonuje skrÄt w lewo czemu staraĹeĹ siÄ zaprzeczyÄ. Róşnica jest taka, Ĺźe dziÄki wyspie na skrzyĹźowaniu, wykonuje go bezkolizyjnie. Takie to rondo jest "magiczne", Ĺźe, co podkreĹliĹem, jeĹli wjeĹźdĹźajÄ na SORO *rĂłwnoczeĹnie* mogÄ siÄ nawet nie zobaczyÄ na tym skrzyĹźowaniu -- co nie ma miejsca na "kwadratowym". Poza tym i tak KAĹťDY pojazd zbliĹźajÄ cy siÄ do skrzyĹźowania ma obowiÄ zek odpowiednio siÄ do manewru ustawiÄ przed jego wykonaniem i o tym mĂłwi Art. 22. (choÄby dlatego, Ĺźe kierowca nie ma krysztaĹowej kuli i nie wie jakiego /rodzaju/ ma skrzyĹźowanie przed sobÄ , a zamiar wykazany w przepisach ogĂłlnych, juĹź ma). Ponadto, jak na kwadratowym skrzyĹźowaniu przecina pasy ruchu wyznaczone dla innego kierunku, co NIE JEST jednoznaczne z ich zmianÄ jak wtykaĹeĹ, nie zawsze ten co jest na pasie wymalowanym ma automatycznie pierwszeĹstwo co takĹźe usilnie wtykasz -- i ten twĂłj "przykĹad" to takĹźe pokazuje. oba te skrzyĹźowania róşniÄ siÄ co do zasady poruszania, Aha, jednym sĹowem dowiodĹeĹ, Ĺźe róşne oznakowanie skrzyĹźowania wpĹywa na zasady poruszania siÄ po nim. I po to byĹo tyle drÄ Ĺźenia i pisania Ĺźeby dojĹÄ do rzeczy oczywistej? wiÄc nie moĹźesz mimo usilnych staraĹ, przykĹadaÄ kalki z jednego na drugie. Jest na skrzyĹźowaniu skrÄt w lewo ("A"), jest jazda na wprost ("B"), a Ĺźe tory jazdy siÄ trochÄ róşniÄ , to nie znaczy Ĺźe nie mogÄ "przykĹadaÄ", bo w pewnych warunkach tory jazdy siÄ przetnÄ tak jak na kaĹźdym innym skrzyĹźowaniu -- co takĹźe zaznaczyĹem odpowiadajÄ c na twoje wyjÄ tkowo wyrafinowane pytanie. Co wiÄcej w obydwu przypadkach jest przecinanie wyznaczonych pasĂłw ruchu przy skrÄcie w lewo i jeĹşdzie na wprost. Musisz to tylko zobaczyÄ swoimi krowimi (pĂłki co) oczami. To Ĺźe znaki inaczej okreĹlajÄ pierwszeĹĹtwo ruchu byĹo i jest oczywiste, ale nie o tym dyskutujemy, wiÄc przestaĹ znowu laÄ wodÄ, bo kotka w koĹcu utopisz. MaĹo tego, jak widaÄ definicja C12+A7 ktĂłrÄ na poczÄ tku tak torpedowaĹeĹ i ignorowaĹeĹ, na tym prostym przykĹadzie zaczyna mieÄ dla ciebie znaczenie. Oj bo pÄknÄ. Nigdy nie torpedowaĹem definicji C-12 i A-7, "torpedowaĹem" m.in. twojÄ (a wĹaĹciwie to tÄ co zajumaĹeĹ Gotfrydowi) interpretacjÄ, Ĺźe A-7 dotyczy tylko WJAZDU na SORO, oraz Ĺźe wypadek miaĹ miejsce na wyjeĹşdzie (i do tej pory nie wskazaĹeĹ gdzie co siÄ zaczyna i koĹczy) i tam juĹź A-7 rzekomo nie obowiÄ zuje. WiÄc nie wmawiaj mi ponownie czegoĹ, czego nie napisaĹem. Sam odpowiadajÄ c na pytanie daĹeĹ dowĂłd na to, Ĺźe rondo mimi iĹź jest Jak na kaĹźdym innym skrzyĹźowaniu ktĂłre wyĹamuje siÄ znakami z kanonu przepisĂłw ogĂłlnych. Co nie znaczy, Ĺźe trzeba CAĹÄ jazdÄ po nim wywracaÄ do gĂłry nogami, tworzyÄ z obszaru skrzyĹźowania odrÄbnÄ drogÄ i jakieĹ "zestawy skrzyĹźowaĹ", zapominajÄ c nagle, Ĺźe definicja pasa ruchu nie przestaje dziaĹaÄ pomimo braku oznakowania dla danego kierunku. Borze. ResztÄ powinieneĹ wywnioskowaÄ sam. JuĹź dawno to zrobiĹem, teraz czekam na ciebie. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-11 09:04:59 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 11 Jun 2014 08:24:28 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Standardowo odwracasz kota ogonem i uogólniasz ku swojemu samozadowoleniu. Nie, po prostu udowadniam ci że rondo i sposób jazdy po niem nie jest identyczne ze zwykłym skrzyżowaniem i jazdą po nim. Ponadto, jak na kwadratowym skrzyżowaniu Ale bzdużysz, od początku twierdzę że gość zmieniał pas na obwiedni, bo zmieniał, co do tego że są tam dwa niewyznaczone pasy ruchu nawet ty nie masz wątpliwości. Aha, jednym słowem dowiodłeś, że różne oznakowanie skrzyżowania wpływa na No proszę, więc teraz to rzeczy oczywista, a przedtem było że zasady są identyczne ;) Plączesz się niemiłosiernie. Oj bo pęknę. Spokojnie, nie chce mieć cię na sumieniu. Zatem pytanie z innej beczki dotyczące zwykłego skrzyżowania. Znak A-7 "ustąp pierwszeństwa" ostrzega o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem. Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony. Zatem gdzie według ciebie kończy się jezdania o której mowa w tej definicji? Jak na każdym innym skrzyżowaniu które wyłamuje się znakami z kanonu Aha, więc jest inne, wylamuje się z definicji, ale to ty masz monopol na ustalenie w jakim zakresie się wyłamuje? ;) Co nie znaczy, że trzeba CAŁĄ jazdę po nim wywracać do No więc czemu to wszystko robisz? Czemu wywracasz wszystko do góry nogami, czemu rozciągasz działanie A7 na 1/4 ronda, czemu zapominasz o pasach ruchu? Tego właśnie wielu tutaj piszących nie jest w stanie pojąć. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-11 09:33:02 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 11 Jun 2014 09:04:59 +0200, szerszen
Ale bzduĹźysz, od poczÄ tku twierdzÄ Ĺźe goĹÄ zmieniaĹ pas na obwiedni, bo zmieniaĹ, co do tego Ĺźe sÄ tam dwa niewyznaczone pasy ruchu nawet ty nie masz wÄ tpliwoĹci. Urojone! Tam sÄ urojone pasy! -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-11 11:25:27 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 11 Jun 2014 09:33:02 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Urojone! Tam są urojone pasy! Urojenia to ty masz, ale to już wiemy. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-11 11:38:30 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 11 Jun 2014 11:25:27 +0200, szerszen
Urojone! Tam sÄ urojone pasy!Urojenia to ty masz, ale to juĹź wiemy. JeĹli chodzi o jakieĹ zestawy skrzyĹźowaĹ na rondzie, to mogÄ to byÄ tylko i wyĹÄ cznie urojenia. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-13 12:56:18 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 11 Jun 2014 11:38:30 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Jeśli chodzi o jakieś zestawy skrzyżowań na rondzie, to mogą to być tylko i Oczywiście policjant z tego filmu http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20130223/KOSZALIN/130229835 też jest niedouczony i nie ma pojęcia o czym mówi? ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-13 15:49:30 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 13 Jun 2014 12:56:18 +0200, szerszen
OczywiĹcie policjant z tego filmu [...] teĹź jest niedouczony i nie ma pojÄcia o czym mĂłwi? ;) SÄ d moĹźe byÄ niedouczony a policjant nagle pozjadaĹ wszystkie rozumy? To jak udowadnianie poprawnoĹci przepisĂłw na bohomazach drogowych. DziaĹka idealnie dla ciebie. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-13 16:08:51 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 13 Jun 2014 15:49:30 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Sąd może być niedouczony a policjant nagle pozjadał wszystkie rozumy? Tak, tak Myjku :) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-14 11:42:50 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Fri, 13 Jun 2014 16:08:51 +0200, szerszen
SÄ d moĹźe byÄ niedouczony a policjant nagle pozjadaĹ wszystkie rozumy?Tak, tak Myjku :) Super! Fajne masz autorytety. hehe -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-05 19:32:45 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 5 Jun 2014, Myjk wrote:
Wed, 4 Jun 2014 15:23:46 +0200, szerszen Ależ robiąc, robiąc. Tak długo jak je "rżną", tak długo nie jadą swoim pasem. No chyba że "ich pas" też jest wymalowany, i mamy jasne i wyraźne "przecięcie". To zaś, po której stronie jezdni stają, wynika z tego, w którą stronę mają zamiar *skręcić*. Od osi jezdni którą jadą. To co najwyraźniej jest powodem przynajmniej części długich flejmów, to nieprzyjmowanie do wiadomości faktu, że niektóre przepisy SĄ UNIWERSALNE, a tym samym ich działanie NIE MA ZWIĄZKU ze skrzyżowaniem. To, że akurat na skrzyżowaniu jest niezmiernie łatwo o potrzebę ich stosowania, i znaczna większość kierujących spotyka się z nimi wyłącznie na skrzyżowaniach, skutkuje nadintepretacją i próbami wiązania ich z faktem istnienia skrzyżowania. wymalowane pasy ci na to pozwalają [...] Dobrze prawisz. Trzeba trzymać się przyjętych warunków lub wyraźnie zaznaczać, że chodzi o inny przypadek :) Ależ jest i jest ona regulowana poprzez znaki poziome i pionowe. Nie kłam. Przed RONDEM. już tego nie robisz Bo NIE SKRĘCA W LEWO. No chyba że to ktoś z listy ostatnio podrzuconej z youtuba. Natomiast jak na danym SORO (co wynika z C-12) fizyczne uwarunkowanie byłoby takie, że SKRĘCA W LEWO, no to... nad czym debatować? Jak to jest "zwykłe skrzyżowanie" oznakowane C-12, to zamierzający wyjechać w lewo SKRĘCAJĄ W LEWO. Tak czy nie? +++ 2. Kierujšcy pojazdem jest obowišzany zbliżyć się: 1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo; 2) do rodka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo. -- - I jest bez znaczenia, czy chce zjechać między śmietniki, czy skręcić w inną jezdnię. Albo, co jak widzę niezmiernie by Cię wkurzyło, zaparkować na skrzyżowaniu, znaczy na wyspie centralnej :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-09 09:11:47 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 5 Jun 2014 19:32:45 +0200, Gotfryd Smolik news
AleĹź robiÄ c, robiÄ c.jak one nakazujÄ . Jak nie widzisz róşnic w sposobie poruszaniaNa kwadratowym teĹź sÄ czÄsto wymalowane pasy (dla drogi z pierwszeĹstwem Otóş to. Dlatego PRZECINAJÄC pas ruchu w danym miejscu, a wyznaczonym W TYM MIEJSCU dla pojazdĂłw jadÄ cych w innym kierunku, NIE ma MOWY o zmianie pasa ruchu. Tylko to nie bÄdzie do zaakceptowania w momencie, gdy ktoĹ ronda nie traktuje jako skrzyĹźowanie a jako niezaleĹźnÄ od reszty *drogÄ*. Dlatego po raz kolejny proszÄ CiÄ, przeczytaj definicjÄ skrzyĹźowania, potem wyznacz na rondzie OBSZAR SKRZYĹťOWANIA, rozrysuj tory jazdy pojazdĂłw (oczywiĹcie wykluczajÄ c takie bzdury jak krÄcenie siÄ w kĂłĹko, bo to nawet na "kwadratowym skrzyĹźowaniu" doprowadzi do zĹamania definicji) i wyciÄ gnij później z tego wnioski. To zaĹ, po ktĂłrej stronie jezdni stajÄ , wynika z tego, w ktĂłrÄ Zgadza siÄ, przy czym wyróşnianie *skrÄtu* w tym miejscu nie ma sensu, bo ten manewr na kaĹźdym skrzyĹźowaniu moĹźe nieco inaczej przebiegaÄ i jak juĹź sobie nie raz wykazywaliĹmy, samo krÄcenie kierownicÄ o *manewrze* *skrÄtu* opisanego w Art. 22. PORD wcale NIE Ĺwiadczy. To co najwyraĹşniej jest powodem przynajmniej czÄĹci dĹugich flejmĂłw, JuĹź to omawialiĹmy. Niestety argumentu o tym, Ĺźe manewr skrÄtu, o ktĂłrym mowa w Art. 22., nie ma zwiÄ zku TYLKO ze skrzyĹźowaniem i wynika to z tego, Ĺźe takie same UNIWERSALNE zasady dotyczÄ takĹźe innych miejsc (skÄt na posesjÄ, zawracanie etc.), nie przyjÄ ĹeĹ jako wiÄ ĹźÄ cego. ZaĹoĹźyĹeĹ natomaist dosyÄ swobodnie, Ĺźe fakt uĹźywania Art. 22. w INNYCH miejscach niĹź skrzyĹźowania AUTOMATYCZNIE wyklucza ten manewr takĹźe z niektĂłrych skrzyĹźowaĹ i pozwala szatkowaÄ jeden manewr na poszczegĂłlne elementy. Co wg mnie jest NADINTERPRETACJÄ przepisĂłw. To, Ĺźe akurat na skrzyĹźowaniu jest niezmiernie Ĺatwo o potrzebÄ ich PoniewaĹź czego byĹ nie powiedziaĹ, to wĹaĹnie skrzyĹźowanie umoĹźliwia zmianÄ drogi po ktĂłrej siÄ poruszamy (czyli zmiana kierunku vel skrÄt) i to wĹaĹnie na skrzyĹźowaniu wykonuje siÄ manewr skrÄtu a nie oddzielnie na wjeĹşdzie na skrzyĹźowanie potem przy przejeĹşdzie przez skrzyĹźowanie, i znowu na zjeĹşdzie ze skrzyĹźowania. Nie jest. Przed skrzyĹźowaniem, majÄ c zamiar skrÄciÄ w lewo, ustawiasz siÄNie kĹam. Przed RONDEM. BÄdÄ kĹamaÄ i przyznam siÄ do kĹamstwa, jeĹli mi wykaĹźesz w przepisach, Ĺźe rondo to nie jest skrzyĹźowanie. juĹź tego nie robiszBo NIE SKRÄCA W LEWO. SkrÄca, a Ĺźe tego nie moĹźe objÄ Ä "wyobraĹşniÄ ", bo krÄci kierownicÄ w te i wewte, powoduje problem ze zrozumieniem tematu. No chyba Ĺźe to ktoĹ z listy ostatnio podrzuconej z youtuba. UczniakĂłw i zarazem najwiÄkszych sierot wyselekcjonowanych by zrobiÄ "szoĹ" telewizyjny albo zwykĹych sierot z prawkiem, ktĂłre nie zauwaĹźyĹy znaku itp. I Ty siÄ tym podpierasz stosujÄ c jako argument.Masakra. Natomiast jak na danym SORO (co wynika z C-12) fizyczne uwarunkowanie Wg uniwersalnych przepisĂłw kaĹźdy manewr skrÄtu ktĂłry wykonuje kierowca (nie tylko na skrzyĹźowaniu, stÄ d nie ma mowy konkretnie o skrzyĹźowaniu) wiÄ Ĺźe siÄ najpierw z zamiarem jego wykonania, czyt. chcÄ skrÄciÄ na skrzyĹźowaniu w lewo, wiÄc zaczynam realizacjÄ tego zamiaru speĹniajÄ c po kolei warunki postawione w przepisach ogĂłlnych. Najpierw przez ustawienie siÄ do lewej/osi i sgnalizacjÄ tego faktu, a potem REALIZACJÄ tego manewru na skrzyĹźowaniu. Ĺťe jest to akurat skrzyĹźowanie okrÄĹźne wcale mnie nie ziÄbi, bo podczas wykonywania manewru stosujÄ siÄ do znaku C-12 nakĹadajÄ cego na mnie pewien "szczegĂłĹ" (objechanie wyspy po prawej), trzymam siÄ wiÄc dalej lewej krawÄdzi i koĹczÄ manewr skrÄtu w lewo ZJEĹťDZAJÄC w odpowiedni wylot ze skrzyĹźowania. Jest to jeden MANEWR, a krÄcenie kierownicÄ w przeciwnÄ stronÄ nic tu nie zmienia, w szczegĂłlnoĹci nie jest dowodem Ĺźe wystÄpuje tam SKRÄT w prawo. JuĹź przy tym kiedyĹ byliĹmy i prĂłbowaĹeĹ mi udowodniÄ, Ĺźe na autostradzie jest tak samo jak na rondzie, bo tam chcÄ c skrÄciÄ w lewo (tzn. konkretnie zmieniÄ kierunek w lewo), skrÄca siÄ w prawo. Niestety polegĹeĹ po tym jak przypomniaĹem Ci, Ĺźe taki wÄzeĹ to nie jest JEDNO skrzyĹźowanie (jak rondo, speĹniajÄ ce przecieĹź definicjÄ jednego skrzyĹźowania) i takÄ akurat zmianÄ kierunku realizuje siÄ przez dwa skrzyĹźowania (konkretnie rozwidlenie i poĹÄ czenie drĂłg na róşnych poziomach). Ale tutaj jest jedno skrzyĹźowanie, gdzie dwie lub wiÄcej drogi przecinajÄ siÄ w jednym poziomie a w centrum tego skrzyĹźowania postawiono wyspÄ -- a wiÄc dzielenie zmiany kierunku ruchu pomiÄdzy tymi drogami i siĹowe robienie tam dwĂłch skrzyĹźowaĹ, z czego na tym drugim jest skrÄt w prawo, jest zwyczajnie... oderwane od rzeczywistoĹci. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-05 18:38:26 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 4 Jun 2014, Myjk wrote:
Wed, 4 Jun 2014 13:41:20 +0200, szerszen Po prawdzie nie powinienem wypowiadać się za szerszenia, ale jako że godzisz również w moje stanowisko ;) to się odezwę. Otóż "zestaw skrzyżowań" jest przypisany do stanu *faktycznego*, nie wynika z istnienia SORO, wynika z istnienia ronda *lub* konstrukcji o podobnym charakterze. Jeśli WYSTĘPUJĄ odrębne "przecięcia kierunków jazdy" to występują, mamy skrzyżowanie złożone, nijak nie wykluczone w przepisach, jeśli *faktycznie* *nie* występują, bo mamy (faktycznie) jedno "przecięcie kierunków jazdy" oznakowane przez C-12, no to... nie występują. A złożoność skrzyżowania może być spora, trzeba ubolewać że w .pl nie występuje żadne "rondo magiczne", mogące służyć za przykład ;) Przypisy muszą być uniwersalne i pasowac do dowolnego typu skrzyżowania, Nienienie. Na rondzie (również będącym SORO, podobnie jak poprzednie). (i jeszcze tam jakieś rozróżnienia robiłeś w międzyczasie pomiędzy SORO) gdzie U mnie z definicji skrzyżowania. Jak wyżej. Jak jest jedno "przecięcie kierunków" to jest jedno i więcej nie ma. A jak rondo ma pięć wylotów to może wystąpić pięć "przecież kierunków", nic dziwnego. Czemu na zwykłym skrzyżowaniu bez specyficznych znaków wiesz że masz się Bo to wynika ze skrętu i nakazu dotyczącego SKRĘTU. Ten nakaz NIE JEST związany ze skrzyżowaniem! Czy Ty tego nie widzisz? (że przepis art.22 dotyczy *SKRĘTU* i nie ma NIC WSPÓLNEGO z tym, gdzie tego skrętu się dokonuje?) a na skrzyżowaniu o ruchu okrężnym masz to Jeśli "znaki inaczej wskazują", to wcale nie mam w nosie, art. 5 PoRD mi wtedy nakazuje. Nie mogę mówić za szerszenia ;) Nie pitol więc o uniwersalności przepisów Kiedy tak jest. i uniwersalności swojej teorii A warunkował *wielkością*? No to popełnił błąd :| Natomiast jeśli z tej "wielkości" wynika istnienie (lub nieistnienie) "przecięć", to tylko źle zinterpretował ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-09 09:13:50 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 5 Jun 2014 18:38:26 +0200, Gotfryd Smolik news
Otóş "zestaw skrzyĹźowaĹ" jest przypisany do stanu *faktycznego*, WĹaĹnie podwaĹźasz nie tylko przepis szczegĂłĹowy traktujÄ cy o obszarze skrzyĹźowania, ale takĹźe definicjÄ SKRZYĹťOWANIA z PORD. Nie drÄczy CiÄ to ani trochÄ? :P JeĹli WYSTÄPUJÄ odrÄbne "przeciÄcia kierunkĂłw jazdy" to wystÄpujÄ , To siÄ wtedy okreĹla mianem skrzyĹźowania skanalizowanego. JeĹli wystÄpuje "zestaw" skrzyĹźowaĹ to sÄ to jednak niezaleĹźnie skrzyĹźowania. MogÄ sprawiaÄ wraĹźenie jednego, bo przepisy dopuszczajÄ przecieĹź moĹźliwoĹÄ nie znakowwania skrzyĹźowaĹ ktĂłre znajdujÄ siÄ w okreĹlonej odlegĹoĹci, a rzeczywistoĹci to nie zmienia -- jest PARÄ skrzyĹźowaĹ a nie jedno. jeĹli *faktycznie* *nie* wystÄpujÄ , bo mamy (faktycznie) jedno "przeciÄcie Na rondzie wystÄpuje tyle samo przeciÄÄ kierunkĂłw jazdy co na kaĹźdym innym analogicznym skrzyĹźowaniu "klasycznym", tyle tylko Ĺźe sÄ od siebie skutecznie odseparowane dziÄki "kanalizacji" ruchu (wyspa). A zĹoĹźonoĹÄ skrzyĹźowania moĹźe byÄ spora, trzeba ubolewaÄ Ĺźe w .pl Ale zdajesz sobie sprawÄ, Ĺźe "rondo magiczne" to nazwa wĹasna, a w Ĺwietle prawa tam jest parÄ NIEZALEĹťNYCH skrzyĹźowaĹ o ruchu okrÄĹźnym i nijak to nie przystaje do tego co chcesz tym udowodniÄ? Nienienie.Przypisy muszÄ byÄ uniwersalne i pasowac do dowolnego typu skrzyĹźowania,To czemu u ciebie inaczej siÄ jeĹşdzi na skrzyĹźowaniu "kwadratowym" (tj. Taktaktak. Na skrzyĹźowaniu. (i jeszcze tam jakieĹ rozróşnienia robiĹeĹ w miÄdzyczasie pomiÄdzy SORO) gdzieU mnie z definicji skrzyĹźowania. Ale skrzyĹźowanie ma to do siebie, Ĺźe przecinajÄ siÄ przeróşne kierunki. Rozrysuj sobie skrzyĹźowanie "kwadratowe" i policz ile jest tych przeciÄÄ jeĹli nie ma szczegĂłlnych ograniczeĹ. Czemu na zwykĹym skrzyĹźowaniu bez specyficznych znakĂłw wiesz Ĺźe masz siÄBo to wynika ze skrÄtu i nakazu dotyczÄ cego SKRÄTU. WidzÄ. Ustawodawca nie skupiĹ siÄ w tym miejscu na SKRZYĹťOWANIU, poniewaĹź skrÄciÄ moĹźna takĹźe na stacjÄ, na posesjÄ etc. OkreĹliĹ to jako skrÄt, bo trudno w takim miejscu mĂłwiÄ wprost o zmianie KIERUNKU na drogach. Czy Ty tego nie widzisz? (Ĺźe przepis art.22 dotyczy *SKRÄTU* i nie ma NIC WSPĂLNEGO z tym, OczywiĹcie, jest to jasne jak sĹoĹce w bezchmurne czerwcowe poĹudnie. a na skrzyĹźowaniu o ruchu okrÄĹźnym masz toJeĹli "znaki inaczej wskazujÄ ", to wcale nie mam w nosie, art. 5 PoRD mi wtedy nakazuje. Ĺwietnie, a znaki okreĹlajÄ ce skrzyĹźowanie jako SORO mĂłwiÄ , Ĺźeby objechaÄ wyspÄ po jej prawej stronie i nic wiÄcej, w szczegĂłlnoĹci Ĺźe kaĹźdy wjazd i zjazd to niezaleĹźne skrzyĹźowanie w zwiazku z tym przy zjeĹşdzie jest skrÄt ZAWSZE w prawo. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-09 12:18:21 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 9 Jun 2014 09:13:50 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: To się wtedy określa mianem skrzyżowania skanalizowanego. Jeśli występuje Na rondzie występuje tyle samo przecięć kierunków jazdy co na każdym innym No więc ten ruch na rondzie jest skanalizowany i mamy tam zesta skrzyżowań, czy jednak nie? ;) Zdecyduj się bo sam sobie przeczysz. No i pytanie, od kiedy to na skrzyżowaniu nierównorzednym typu + mamy 8 skrzyżowan kierunków ruchu? Przypominam, że na zwykłym skrzyżowaniu mamy krzyżówkę ruchu uprzywilejowanego z podporządkowanym, jedną krzyżówkę, możemy to pomnożyć przez dwa, bo są jezdnie dwukierunkowe, na rondzie mamy 4, 4 podporządkowane dwukierunkowe kanały ruchu, dochodzące do jednego uprzywilejowanego jednokierunkowego okręgu, zatem nie jest to tyle samo. Ale skrzyżowanie ma to do siebie, że przecinają się przeróżne kierunki. No właśnie, policz sobie, patrz też na swoje ukochane A7. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-09 13:03:42 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 9 Jun 2014 12:18:21 +0200, szerszen
Na rondzie wystÄpuje tyle samo przeciÄÄ kierunkĂłw jazdy co na kaĹźdym innym GdybyĹ tylko umiaĹ czytaÄ ze zrozumieniem i choÄ trochÄ przepisĂłw poczytaĹ przed dyskusjÄ ... PrzeiceĹź napisaĹem wyraĹşnie, Ĺźe skrzyĹźowanie skanalizowane to NIE JEST to samo co "zestaw skrzyĹźowaĹ". Taka to z tobÄ i plamÄ wĹaĹnie dyskusja. Ja o rybce wy o pipce. No i pytanie, od kiedy to na skrzyĹźowaniu nierĂłwnorzednym typu + mamy 8 skrzyĹźowan kierunkĂłw ruchu? Sam coĹ sobie znowu wymyĹliĹeĹ, to sam sobie kombinuj teraz z wyjaĹnianiem. Ja siÄ z tego twojego bagienka wypisujÄ. Przypominam, Ĺźe na zwykĹym skrzyĹźowaniu mamy krzyşówkÄ ruchu CaĹy czas widzisz jakieĹ "zestawy skrzyĹźowaĹ" bo nie potrafisz nawet przeczytaÄ definicji obszaru skrzyĹźowania ktĂłra wszystko w tej kwestii wyjaĹnia (a jak nie to, to jest rysunek), to tĹumaczy dlaczego masz problem ze zrozumieniem tematu. WeĹş definicjÄ, zaznacz obszar (albo obszary, jeĹli tam jest "zestaw skrzyĹźowaĹ"), pokaĹź i podyskutujemy dalej. No wĹaĹnie, policz sobie, patrz teĹź na swoje ukochane A7. PoliczyĹem. Wychodzi dokĹadnie tak samo jak na kwadratowym odpowiedniku. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-09 16:10:34 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 9 Jun 2014 13:03:42 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Cały czas Cały czas wytyka ci się bełędy w rozumowaniu i załozeniach, a ty cały czas je ignorujesz. Metoda wyparcia nie jest panaceum na wszystko. Policzyłem. Wychodzi dokładnie tak samo jak na kwadratowym odpowiedniku. Ciekawe jak ci to wyszło ;) Widać do urojonych pasów dochodzi jeszcze urojona matematyka. Co prawda uczyłem się o liczbach urojonych, ale to chyba nie to samo w tym wypadku ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-10 09:45:46 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 9 Jun 2014 16:10:34 +0200, szerszen
CaĹy czasCaĹy czas wytyka ci siÄ beĹÄdy w rozumowaniu i zaĹozeniach, a ty caĹy CaĹy czas ignorujesz, Ĺźe ja juĹź byĹem w tej czarnej dziurze w ktĂłrej ty teraz siedzisz, wylazĹem z niej i wracaÄ nie zamierzam. Metoda wyparcia nie jest panaceum na wszystko. MĂłwisz? PoliczyĹem. Wychodzi dokĹadnie tak samo jak na kwadratowym odpowiedniku.Ciekawe jak ci to wyszĹo ;) WidaÄ do urojonych pasĂłw dochodzi jeszcze Trucie od rzeczy to twoja gĹĂłwna domena. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-09 22:54:49 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-09 13:03, Myjk pisze:
Taka to z tobÄ i plamÄ wĹaĹnie dyskusja. Ja o rybce wy o pipce. Taaa... - Myjk, ktĂłry przepis wyĹÄ cza Art. 22 na rondach? - W przepisach nie ma, Ĺźe ronda to inne skrzyĹźowania! - Hmm? No cóş, ale w koĹcu ma siÄ pierwszeĹstwo na wĹasnym pasie czy nie? - Tam pasĂłw nie ma! - ... W sumie muszÄ przyznaÄ ci racjÄ, nie mam pojÄcia o czym ty dyskutujesz, ale teorie masz coraz ciekawsze. |
|
Data: 2014-06-10 09:46:40 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 09 Jun 2014 22:54:49 +0200, PlaMa
Taaa... Taaaaa. CzÄsto tak dyskutujesz sam ze sobÄ ? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-10 20:34:16 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-10 09:46, Myjk pisze:
Taaa...Taaaaa. CzÄsto tak dyskutujesz sam ze sobÄ ? a jak siÄ ukĹada drzewo postĂłw? |
|
Data: 2014-06-11 08:40:55 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 10 Jun 2014 20:34:16 +0200, PlaMa
a jak siÄ ukĹada drzewo postĂłw?Taaa...Taaaaa. CzÄsto tak dyskutujesz sam ze sobÄ ? W twoim poprzednim poĹcie, gdzie prowadziĹeĹ jakiĹ wymyĹlony przez siebie dialog, jest drzewo postĂłw? Czego to siÄ czĹowiek nie dowie od "specjalisty". -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-11 23:28:46 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-11 08:40, Myjk pisze:
W twoim poprzednim poĹcie, gdzie prowadziĹeĹ jakiĹ wymyĹlony przez siebiea jak siÄ ukĹada drzewo postĂłw?Taaa...Taaaaa. CzÄsto tak dyskutujesz sam ze sobÄ ? nie wymyĹlony. Tak mniej wiÄcej wyglÄ da dyskusja z tobÄ |
|
Data: 2014-06-12 08:17:29 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 11 Jun 2014 23:28:46 +0200, PlaMa
nie wymyĹlony. Tak mniej wiÄcej wyglÄ da dyskusja z tobÄW twoim poprzednim poĹcie, gdzie prowadziĹeĹ jakiĹ wymyĹlony przez siebiea jak siÄ ukĹada drzewo postĂłw?Taaa...Taaaaa. CzÄsto tak dyskutujesz sam ze sobÄ ? To moĹźe zamiast stosowaÄ, jak to masz standardowo w kaĹźdej dyskusji, metodÄ MNIEJ wiÄcej skupisz siÄ na tym zdecydowanie WIÄCEJ i przestaniesz konfabulowaÄ? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 12:09:33 | |
Autor: J.F | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
UĹźytkownik "Myjk" napisaĹ w wiadomoĹci grup
MoĹźe gdybyĹ nie wyciÄ Ĺ moich wczeĹniejszych wyliczeĹ, to byĹ doszedĹ do W naturze nie widzialem, ale ze SV to mi wyglada na jakies 3 dlugosci samochodu - tzn mowimy o luku ronda od linii zatrzymania (p-13) na wjezdzie, do rozpoczecia nastepnego wyjazdu. Malo miejsca na szybkie manewry. OK, byĹ tam kierunkowskaz ale niezauwaĹźony przez MitsuKierunkowskaz i tak nie jest tutaj elementem decydujÄ cym. Moze byc, jesli przyjac ze kierowca z mitsu widzial, ze pojazd jadacy droga z pierwszenstwem zamierza zmienic pas, a ma obowiazek temu pojazdowi ustapic. Inna sprawa ze ten migacz nie moglbyc wczesniej wlaczony i czasu na zauwazenie diablo malo. W koncu sie nie dowiedzialem - kto kogo w co uderzyl i w ktorym dokladnie miejscu. J. |
|
Data: 2014-05-28 12:32:59 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 12:09:33 +0200, J.F
W naturze nie widzialem, ale ze SV to mi wyglada Nie wiem jak wy to widzicie, jak liczycie, jak sobie to wyobraĹźacie -- ale stwierdzam po raz kolejny, Ĺźe niektĂłrzy widzÄ tylko to co akurat chce zobaczyÄ. http://goo.gl/maps/ar7EF Na pierwszym planie Toyka (chyba) Yaris I, 3,65m dĹugoĹci -- i twierdzisz od wjazdu po lewej do wyjazdu po prawej sÄ 3 dĹugoĹci tego pojazdu? :/ MoĹźe z gĂłry sobie w GM obejrzyj to rondo -- jest nawet miarka w rogu dla uĹatwienia a i dystans w metrach od punktu do punktu GM podaje. :/ Malo miejsca na szybkie manewry. NWOCB. Kierunkowskaz i tak nie jest tutaj elementem decydujÄ cym.Moze byc, jesli przyjac ze kierowca z mitsu widzial, ze pojazd jadacy droga z pierwszenstwem zamierza zmienic pas, a ma obowiazek temu pojazdowi ustapic. To siÄ zakĹada u podstaw manewru, bo kierunkowskazu moĹźe zwyczajnie nie zauwaĹźyÄ. ZarĂłwno brak widocznoĹci kierunku jak i jego wyraĹşna obecnoĹÄ nie nadaje nikomu pierwszeĹĹtwa czy zdejmuje zeĹ udzielenia pierwszeĹĹtwa. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 15:51:22 | |
Autor: J.F | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
UĹźytkownik "Myjk" napisaĹ w wiadomoĹci grup dyskusyjnych:1qrvnqjnl7mxp$.dlg@myjk.org...
Wed, 28 May 2014 12:09:33 +0200, J.F W naturze nie widzialem, ale ze SV to mi wyglada Nie wiem jak wy to widzicie, jak liczycie, jak sobie to wyobraĹźacie -- ale A przejedz tak o 1/8 obrotu (nacisnij 2-3 razy strzalke do gory) - akurat na kolejnym wjezdzie tir z szara plandeka i niebieska kabina wjezdza. I zajmuje akurat obszar od wjazdu do zjazdu. A tir ile ma ? 12m ? z gĂłry sobie w GM obejrzyj to rondo -- jest nawet miarka w rogu dla https://maps.google.com/maps?t=h&ll=51.414252,21.2036634&spn=0.001268,0.0027109&q=Radom&output=classic&dg=opt akurat mamy samochodzik na luku (a prawdziwy samochod troche dluzszy), nie ma jeszcze/juz linii zatrzyman, ale ile jest po zewnetrznym luku od miejsca, ktore bys okreslil "tu wjazd sie konczy i rondo zaczyna" do "tu sie zjazd zaczyna" ? Malo miejsca na szybkie manewry.NWOCB. Nie wiem o co biega ? Jak zjezdzasz z wewnetrznego pasa przy sredniej predkosci, to blyskawicznie manewr trwa, tu nie ma 50m swobody na manewry. To siÄ zakĹada u podstaw manewru, bo kierunkowskazu moĹźe zwyczajnie nieKierunkowskaz i tak nie jest tutaj elementem decydujÄ cym.Moze byc, jesli przyjac ze kierowca z mitsu widzial, ze pojazd jadacy No ... opinie naszych policjantow i sadow moga byc rozne, ale jesli widze pojazd jadacy lewym pasem ktory nie sygnalizuje zamiaru zmiany tego pasa, to wjezdzam na prawy. No dobra, moze nie zawsze ufam, ale jakby do kolizji doszlo ... ja ustapilem pierwszenstwa, bo jadacy swoim pasem kierowca nie musial nic robic, mogl dalej tak jechac. A jesli zmienia pas bez sygnalizacji, ma niesprawne migacze itp - to czyja to wina ? Tu co prawda: a) wczesniej wlaczyc migacza nie mozna, potem mitsu widzi bmw z boku, b) nie ma wyznaczonych pasow, wiec trudno powiedziec czy bmw zmienia czy nie zmienia pas ... choc jesli mitsu sie z prawej strony zmiescilo, to chyba jechal lewym pasem i zmienial :-) J. |
|
Data: 2014-05-30 10:12:59 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 15:51:22 +0200, J.F
A przejedz tak o 1/8 obrotu (nacisnij 2-3 razy strzalke do gory) - akurat na kolejnym wjezdzie tir z szara plandeka i niebieska kabina wjezdza. Ale moĹźesz mi powiedzieÄ po co sobie utrudniasz Ĺźycie? PrzecieĹź "kamery" googlecara sÄ szerokokÄ tne a potem jeszcze foty sÄ ĹÄ czone w panoramÄ. Popatrz sobie na to rondo z gĂłry, z boku masz linijkÄ nawet. Z Ĺźadnej strony tam trzech dĹugoĹci osĂłwki nie ma -- jest wiele razy wiÄcej. akurat mamy samochodzik na luku (a prawdziwy samochod troche dluzszy), LOL :D nie ma jeszcze/juz linii zatrzyman, Czemu mnie siÄ o to pytasz i jak prawo definiuje "wjazd" i "zjazd", Ĺźe jest to dla ciebie takie istotne przy udzielaniu pierwszeĹstwa na skrzyĹźowaniu? Nie wiem o co biega ?Malo miejsca na szybkie manewry.NWOCB. Co to zmienia i jaka to jest Ĺrednia prÄdkoĹÄ? No ... opinie naszych policjantow i sadow moga byc rozne, ale jesli widze pojazd jadacy lewym pasem ktory nie sygnalizuje zamiaru zmiany tego pasa, to wjezdzam na prawy. MoĹźesz, ale odpowiedzialnoĹÄ za to co siÄ stanie jest twoja -- bo pojazd jest na skrzyĹźowaniu i moĹźna nawet bez widocznego kierunkowskazu zaĹoĹźyÄ, Ĺźe bÄdzie siÄ z tego skrzyĹźowania chciaĹ "ewakuowaÄ" a nie krÄciÄ siÄ jak debil w kĂłĹko. No dobra, moze nie zawsze ufam, ale jakby do kolizji doszlo ... ja ustapilem pierwszenstwa, bo jadacy swoim pasem kierowca nie musial nic robic, mogl dalej tak jechac. I znowu gdybania. Masz ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi znajdujÄ cemu siÄ na skrzyĹźowaniu. W zwiÄ zku z tym, czy na "kwadratowym" skrzyĹźowaniu, przy przecinaniu kierunku pojazdu jadÄ cego z pierwszeĹstwem, teĹź masz tego typu rozterki? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-30 23:09:17 | |
Autor: J.F. | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia Fri, 30 May 2014 10:12:59 +0200, Myjk napisał(a):
Wed, 28 May 2014 15:51:22 +0200, J.F Czyli znieksztalcaja obraz :-) Popatrz sobie na to rondo z góry, z boku masz linijkę nawet. Z żadnej Ale googlecar nie ma kamer tak wysoko, a z kolei z samolotu kiepsko widac. strony tam trzech długości osówki nie ma -- jest wiele razy więcej. I chcesz powiedziec ze tir zajmuje na luku tylko czesc odstepu miedzy wjazdem a zjazdem ? Z linijka wyglada to tak, ze rondo ma jakies 50m srednicy zewnetrznej. czyli 157m obwodu, 39m na cwiartke. Ale na cwiartke przypada tez wjazd, wyjazd i wysepka miedzy nimi. Razem 20m. Zostaje 19m na luk. Albo to https://www.google.pl/maps/dir/51.4143998,21.203774/51.4145119,21.2035831/@51.4144247,21.2036397,97m/data=!3m1!1e3!4m3!4m2!1m0!1m0 "trasa" ma 16m. akurat mamy samochodzik na luku (a prawdziwy samochod troche dluzszy),LOL :D Obiecywalem 3 dlugosci samochodu, a nie yariski :-) nie ma jeszcze/juz linii zatrzyman,Czemu mnie się o to pytasz i jak prawo definiuje "wjazd" i "zjazd", że jest Prawo to definiuje ze wjezdzajac nalezy ustapic pierwszenstwa, a zjezdzajac z wewnetrzego tez trzeba ustapic piewrszenstwa. Zmiana pierwszenstwa na trzech dlugosciach samochodu :-) No ... opinie naszych policjantow i sadow moga byc rozne, ale jesli widze pojazd jadacy lewym pasem ktory nie sygnalizuje zamiaru zmiany tego pasa, to wjezdzam na prawy. Widac jeszcze nie chce, skoro nie sygnalizuje zamiaru zmiany pasa :-) No dobra, moze nie zawsze ufam, ale jakby do kolizji doszlo ... ja ustapilem pierwszenstwa, bo jadacy swoim pasem kierowca nie musial nic robic, mogl dalej tak jechac. O kwadratowym pisze ... i nie przecinam. On jedzie lewym pasem prosto, a ja z bocznej drogi skrecam w prawo na prawy pas. Moge, nie moge ? J. |
|
Data: 2014-05-31 23:58:44 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 30 May 2014, J.F. wrote:
Dnia Fri, 30 May 2014 10:12:59 +0200, Myjk napisał(a): Możesz tak długo, jak długo nie okaże się, że ten jadący lewym pasem akurat postanowił zmienić pas. Przypadkiem nieprzepisowo (dwa pasy naraz i bez kierunkowskazu). Ale to nic - A7, o ile nie zachodzą inne zastrzeżenia :P, dotyczy CAŁEJ drogi (nie tylko jezdni!). Winnym kolizji powinieneś zostać uznany Ty. Tyle, że na SORO (obojętnie czy jest rondem czy nie), A-7 nie dotyczy ustępowania na całym skrzyżowaniu, dotyczy tylko ustąpienia przez "wjeżdżającego". Obawiam się że Myjk nie chce zajrzeć do przepisu ustanowionego przy znaku C-12 (to ten przepis zmienia znaczenie A-7 stojącego przed SORO, A-7 stojące razem z C-12 przed SORO ma więc INNE znaczenie, niż A-7 przez "zwykłym" skrzyżowaniem). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-01 12:19:08 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-05-31 23:58, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 30 May 2014, J.F. wrote: Wszak gdzies tam jest napisane: Jest napisane ze: "Znak C-12 âruch okreznyâ oznacza, ze na skrzyzowaniu ruch odbywa sie dookola wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku." a zaraz pozniej: Znak C-12 wystepujacy lacznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszenstwo kierujacego znajdujacego sie na skrzyzowaniu przed kierujacym wjezdzajacym (wchodzacym) na to skrzyzowanie. Ale wlascie caly czas pojawia sie kwestia gdzie konczy sie wjazd. Wg mnie powinno byc to wiecej niz kilkanascie metrow (ze 20-30). Inaczej nie ma to sensu bo wystepuja absurdy pod tytulem ze na dwoch dlugosciach samochodu osobowego (przy predkosciach rzedu 40-50 km/h) wystepuje zmiana pierwszenstwa gdzie wystepuja czasy reakcji rzedu 1-2 sekund. Nielogiczne, i bezsensowne. Stad na moje oko fakt, ze do kolizji doszlo na pierwszym zjezdzie od wjazud Mitsu na rondo sad uznal jego wine - bo rzeczywiscie rozsadnym jest zalozyc, ze odleglosc jest tak mala, ze cala jego droge na rondzie naleĹźy uznaÄ jeszcze jako manewr wjazdu na skrzyzowanie. Wg mnie jest to logiczne i spojne. Takze polozenie pojazdow wspiera ta koncepcje - Mitsu widzial BMW i powinien sie liczyÄ z koniecznoscia ustapienia (wlasnie w tym miejscu gdzie do kolizji doszlo). Gdyby zas do tej samej sytuacji doszlo jeden zjazd dalej winnym bylby BMW - wtedy w mojej ocenie (i chyba sadu tez) oba pojazdy uprawomocnilyby sie juz na rondzie i mozna zastosowac prepis ogolny o zmianie pasa czy pierwszenstwie z prawej. Tak to wg mnie wyglada i im dluzej sie nad tym zastanawiam to ma to rece i nogi. Dodatkowo chroni przed zachowaniami typu start z piskiem opon i wjazd na rondo/skrzyzowanie bo przeciez zdaza i nie bedzie wymuszenia. Traktowanie tej sytuacji inaczej niz rzobil to sad uprawialoby wlasnie do takich zachowan. Zachowan, ktore sa niebezpieczne a przede wszystkim dysusyjne co widac w tym watku - kto byl 1cm pred kim, itd. -- mk4 |
|
Data: 2014-06-02 09:37:49 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Sun, 1 Jun 2014, mk4 wrote:
Ale wlascie caly czas pojawia sie kwestia gdzie konczy sie wjazd. Oczywiście, to jest problem podstawowy :) Tyle, że on występuje również na "normalnym" skrzyżowaniu. Wg mnie powinno byc to wiecej niz kilkanascie metrow (ze 20-30). Ale wtedy wyszłoby, że na dość typowych rondach całe rondo jest "w zakresie wjeżdżania" :) Oczywiście, wobec wjeżdżających "dalej po obwodzie" mozna by wywodzić iż są oni "bardziej wjeżdżający" :P, ale pozostałby ów dziwny stan którego zdaje się chce Myjk, mianowicie że jak dogania Cię (na kółku) "szybki", to jeśli wjechał bardziej z lewej niż Ty to ma prawo wjechać Ci przed nos :> Inaczej nie ma to sensu bo wystepuja absurdy pod tytulem ze na dwoch dlugosciach samochodu osobowego (przy predkosciach rzedu 40-50 km/h) wystepuje zmiana pierwszenstwa gdzie wystepuja czasy reakcji rzedu 1-2 sekund. Nielogiczne, i bezsensowne. Na mój gust, "prawnie" jest mechanizm, który całkiem sprawnie rozwikłuje to od momentu, w którym pojazd wjeżdżający "zajął pas". Jest to pytanie "jaką miał prędkość"? W TYM momencie! Przypomnę wątek z wyrokiem po udanym "usiłowaniu remontu" na cudze OC, kiedy to z filmu wynikało, że toczący się "główną" wziął i PRZYSPIESZYŁ. A w szczególności, to ustąpienie pierwszeństwa wymaga niezmuszania tego komu się ustępuje do niezmieniania prędkości, a nie uniemożliwienia mu przyspieszania. Jest więc pytanie, czy ów Mitsu aby nie *przyspieszał*. Bo jeśli tak, to on nie może zakładać, że "jego pas" po horyzont ma uwzględniać fakt, że ma silniki z X-1 założone ;) Gdyby zas do tej samej sytuacji doszlo jeden zjazd dalej winnym bylby BMW - wtedy w mojej ocenie (i chyba sadu tez) oba pojazdy uprawomocnilyby sie juz na rondzie i mozna zastosowac prepis ogolny o zmianie pasa czy pierwszenstwie z prawej. Miałoby, ale nie ma wsparcia w przepisach. Dodatkowo chroni przed zachowaniami typu start z piskiem opon i wjazd na rondo/skrzyzowanie bo przeciez zdaza i nie bedzie wymuszenia. A kto miałby "zdążyć" i "niewymusić"? Bo jak wyżej, przyspieszanie może "pozbawić pierwszeństwa" (w tym rozumieniu, że zobowiązany do ustąpienia ma zapewnić "brak zmuszenia do zmiany prędkości", a nie przeciwnie). Traktowanie tej Moment, moment. Opisz raz jeszcze dokładnie zachowanie OBU samochodów. Z naciskiem na to czy, kto i kiedy przyspiesza :) "powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierujšcego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkoci" Jeśli jadący "z pierwszeństwem" może jechać z tą samą prędkością z którą jedzie, nie będąc zmuszony do zmiany kierunku lub pasa, to trudno wyszukiwać się wymuszenia. Inaczej legalizowalibyśmy sprowokowanie "naprawy na czyjś koszt". Swoją drogą, kontrukcja "A lub B albo C" jest ciekawa :) ( "(A lub B) albo C", czy "A lub (B albo C)"? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-02 22:59:51 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-02 09:37, Gotfryd Smolik news wrote:
On Sun, 1 Jun 2014, mk4 wrote: Tylko wszyscy zakladaja, ze jak jechal swoim pasem to moze dalej jechac i nikt mu nic nie wadzi. A to przeciez nie tak. Skoro ustap pierwszenstwa dotyczy ogolnie calej drogi to jesli jadacy nia zalozyl sobie ze zmieni pas czy przemiesci sie w jakikolwiek inny "fragment tej drogi" to pakujacy mu sie z podporzadkowanej (czy to rondo czy skrzyzowanie) wlasnie zmusza go do zmiany predkosci zeby mogl zrobic to co sobie tam wczesniej umyslil. A ze wlaczajacy nie moze znac mysli tego co porusza sie droga glowna to nic nie uprawnia go do wjechania (w razie kolizji beda zeznania swiadkowie i cala parada ale w ogolnosci nie uprawnia) bo nie moze na 100% ocenic czy wymusi czy tez nie. Moze zaryzykowac jesli okolicznosci wskazuja, ze nie wymusi. Pewnosci niemniej nie ma. Stad wg mnie jak samochod porusza sie lewym pasem to pakowanie sie na prawy z podporzadkowanej a pozniej tlumaczenie sie, ze przeciez jechal lewym to mogl jechac dalej zwyczajnie jest nie do przyjecia. Mogl ale mial inny zamiar i mial do tego prawo. A zeby zamiar zrealizowac to musialby zmienic predkosc i wtedy wymuszenie jest. Analogia jest i do omawianego tu przypadku z rondem. Jadacy rondem bedacy na pierwszenstwie umyslil sobie, ze pojedzie wlasnie tak korzystajac z tego, ze moze bo maja mu ustapic. I juz ;) Tak wiec kwestia kluczowa nadal pozostaje w jakich warunkach owo "pierwszenstwo" wygasa. Nawet na zwyklym skrzyzowaniu gdzies wygasa. I chyba wlasnie po to jest sad, ze jesli strony nie potrafia sie zgodzic na wspolna wersje (uczestnicy zdarzenia i policja) to potrzeba sadu aby ustalil to za nich ;) -- mk4 |
|
Data: 2014-06-02 09:48:34 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Sun, 01 Jun 2014 12:19:08 +0200
mk4 <mk4@dev.nul> wrote: Ale wlascie caly czas pojawia sie kwestia gdzie konczy sie wjazd. Wg mnie powinno byc to wiecej niz kilkanascie metrow (ze 20-30). A jak to sobie wyobrażasz, w razie kolicji trzeba latać z linijką, aby określić pierwszeńśtwo? Biorąc pod uwagę skalowalność liczników drogowych w autach, jak sobie wyobrażasz określenie pozycji w której kończy/zaczyna sie pierwszeństwo? Inaczej nie ma to sensu bo wystepuja absurdy pod tytulem ze na dwoch dlugosciach samochodu osobowego (przy predkosciach rzedu 40-50 km/h) wystepuje zmiana pierwszenstwa gdzie wystepuja czasy reakcji rzedu 1-2 sekund. Nielogiczne, i bezsensowne. Nielogiczne i bezsensowne jest to co proponujesz. Teraz jest wszystko jasne, jesteś na rondzie, to na wysokości mijanego wjazdu masz pierwszeństwo, potem stosujesz przepisy ogólne, jak rondo jest małe, a boisz się że ktoś Ci wjedzie na prawy pas, to na wysokości przedostatniego zjazdu włączasz migacz i zaczynasz zjeżdżać do prawej. Proste i nieskomplikowane. Problem z BMW jest taki, że po pierwsze nie upewnił się czy ma prawą wolną, po drugie, manewr opuszczenia ronda zrobił mało przepisowo.. Zamiast dobić do prawej, a potem skręcić, jak nakazują przepisy, skręcał spod lewej krawędzi jezdni ronda, jezdni na tyle szerokiej, że były tam dwa niewyznaczone pasy ruchu. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-02 15:09:55 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
szerszen wydumaĹ(a) w news:20140602094834.d9dc71930d59140c01d28a7dtlen.pl :
On Sun, 01 Jun 2014 12:19:08 +0200 Nareszcie. Nikt dotÄ d nie zauwazyĹ podstawowej rzeczy (w sumie czekaĹem na to:) a mianowicie obowiazku zjazdu BMW na prawy pas w momencie kiedy Mitsu ma A-7. Czyli zgodnie z PORD 22/1 i dokĹadnie w tym miejscu. Gdyby BMW w tym miejscu zmieniĹo pas, skutecznie "blokujac" Mitsu do kolizji by nie doszĹo i Mitsu nie wjechaĹoby na rondo przed BMW. Dlaczego tak? Problemowe rondo nie ma pasĂłw (znakĂłw poziomych) i skoro obowiÄ zuje nas jazda jak najbliĹźej prawej krawedzi jezdni to nalezy tego przestrzegac. OczywiĹcie Mitsu w stosunku do "wymalowanych" rond robi sobie "wykroczenie" jadÄ c zewnetrznym pasem wiÄcej niĹź do pierwszego zjazdu, co czÄsto na obmalowanych rondach jest niemozliwe. OK, przepisy mu tego nie zabraniajÄ w momencie "niewymalowanego" ronda, ktĂłre moĹźe potraktowaÄ jako jeden pas ruchu...bo nie ma linii ciagĹej, ktĂłrÄ przekraczaby na "wymalowanym" rondzie. Pozostaje interpretacja sÄ du, ktĂłra jak widaÄ doszukuje siÄ 'zajechania" przez Mitsu pasa BMW a nie jak jest w rzeczywistoĹci, czyli odwrotnie. -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-06-02 18:26:48 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-02 09:48, szerszen wrote:
On Sun, 01 Jun 2014 12:19:08 +0200 Czyli jak tylko wskocze na pas to jestem na rondzie. A ze ktos we mnie walnie bo mu zajechalem to nie ma znaczenia. Wszak obciales wszystko do "bycia na rondzie" i z tego ma wynikac nabycie pelnych praw. Niezbyt to rozsadne - wszak metr za linia warunkowego zatrzymania juz jestem na rondzie. To nie tak wlasnie i chyba to czesc ludzi usiluje ci powiedziec. Dalej - wlaczanie kierunku jak proponujesz jest bardzo mylace - bo dla tego co chce wjechac na rondo w tym momencie jest to sygnalizacja, ze bedziesz zjezdzal a zatem on moglby na to rondo wjechac. Tymczasem ty nie zjedziesz tylko pojedziesz dalej i pasztet gotowy. Chybiony patent. -- mk4 |
|
Data: 2014-06-03 09:06:21 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 02 Jun 2014 18:26:48 +0200
mk4 <mk4@dev.nul> wrote: Czyli jak tylko wskocze na pas to jestem na rondzie. A ze ktos we mnie walnie bo mu zajechalem to nie ma znaczenia. Zdecyduj się, albo mu zajechałeś, albo zająłeś pas i on zajechał Tobie. Wszystko zależy od tego w którym momencie nastąpi kolizja, przy jakim manewrze i które części pojazdów zostaną uszkodzone. Wszak obciales wszystko do "bycia na rondzie" i z tego ma wynikac nabycie pelnych praw. Niezbyt to rozsadne - wszak metr za linia warunkowego zatrzymania juz jestem na rondzie. Nie, bo metr za linią jeszcze jesteś w trakcje manewru wjeżdzania na rondo, ale jeśli całe auto jest już na rondzie, równolegle do pasu którym się będzie poruszać, to jest już na rondzie, a tym bardziej na niem jest, jeśli znajduje się tuż przed kolejnym zjazdem, chyba nie masz wątpliwości co do tego? A w omawianym przypadku, kolizja nastąpiła właśnie przed kolejnym zjazdem. Dalej - wlaczanie kierunku jak proponujesz jest bardzo mylace - bo dla tego co chce wjechac na rondo w tym momencie jest to sygnalizacja, ze bedziesz zjezdzal a zatem on moglby na to rondo wjechac. Tymczasem ty nie zjedziesz tylko pojedziesz dalej i pasztet gotowy. Chybiony patent. Jakoś poruszam się tak dziesiątki razy w tygodniu po dokładnie takich właśnie rondach i jakoś jeżdżę niedraśnięty ;) Za dużo kombinujesz, migacz masz włączyć na wysokości zjazdu, a nie przed nim. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-02 21:18:52 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 2 Jun 2014, szerszen wrote:
On Sun, 01 Jun 2014 12:19:08 +0200 Tak samo, jak bardzo nie widzi mi się "metrażowa" wersja "końca", tak samo nie widzi mi się Twój kontrargument. Dla przypomnienia: dawno temu w przepisach, w nieco innym celu, niemniej BYŁA definicja "obszaru skrzyżowania" oparta o taki właśnie warunek, bodaj 15 metrów. W zupełności zgadzam się (raz jeszcze) że pomysł jest kiepski i widocznie ustawodawca doszedł do tego samego wniosku (można jeszcze sprawdzić, czy nie wiązało się to z ratyfikacją jakiegoś update do Konwencji). Natomiast fakt "braku licznika" nie ma NIC do rzeczy! Tak samo, jak przy 1 metrze odstępu od rowerzysty. Masz wziąć taki zapas, aby NA PEWNO nie przekroczyć przepisu: umiesz na oko wycelować z dokładnością 10cm to bierzesz 1,1m, masz tolerację 100% to bierzesz 2m i już. Raz jeszcze: nie dyskutuję z wnioskiem, dyskutuję z argumentem "niedasię". DA SIĘ. Jak ktoś niedowidzi i nie ma poczucia odległości może wziąć sobie 250% zapasu. Nielogiczne i bezsensowne jest to co proponujesz. Zgoda. Teraz jest wszystko jasne, jesteś na rondzie, Z dokładnością do definicji "bycia na rondzie". I o tym cały czas mowa. Jak na mój gust, wjeżdżający CO NAJMNIEJ do momentu, w którym oś pojazdu nie przyklei się do osi pasa nie jest "na rondzie". Ciągle "wjeżdża". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-03 00:13:07 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
"Gotfryd Smolik news" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID
news:Pine.WNT.4.64.1406022112150.4556quad [...] .. Teraz jest wszystko jasne, jesteĹ na rondzie,Z dokĹadnoĹciÄ do definicji "bycia na rondzie". PrzecieĹź definicja A-7 (znak ostrzegawczy) jest chyba zrozumiaĹa :> ZauwaĹź jednak, Ĺźe caĹy czas "kombinujemy" w sytuacji SORO, ktĂłre pozbawione jest pasĂłw poziomych (prawdopodobnie usuniÄtych z powodu naprawy nawierzchni), ale kierowcy zachowujÄ siÄ tak jakby one byĹy/nie byĹy. Tutaj tkwi konflikt. Skoro ich nie ma, naleĹźy traktowaÄ to jako typowe, jednopasmowe rondo a nie SORO. W przypadku kiedy sÄ pasy (znaki poziome), pas wewnÄtrzny od strony wjazdu na soro jest oznaczony liniÄ ciÄ gĹÄ dla pasa zewnÄtrznego (dwupasmowy wjazd na soro) i uniemoĹźliwia zajÄcie go przez pojazdy wjĹźdĹźajÄ ce na soro z prawego pasa. Gdyby doszĹo do zajÄcia prawego pasa przez pojazd zjeĹźdĹźajÄ cy z lewego pasa na SORO ale dokĹadnie na odcinku od wjazdu na SORO do wyjazdu z najbliĹźszego zjazdu SORO, wtedy naleĹźy ustÄ piÄ mu pierwszeĹstwa przejazdu. WeĹş sobie zobacz jak wyglÄ da "obmalowane" SORO. -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ |
|
Data: 2014-06-03 08:59:55 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 3 Jun 2014 00:13:07 +0200
MichaelDataÂŽ <spam@ognik.com> wrote: jednak, Ĺźe caĹy czas "kombinujemy" w sytuacji SORO, ktĂłre pozbawione jest pasĂłw Ale zrozum to Ĺźe pasy sÄ niewyznaczone, nie znaczy Ĺźe ich nie ma, warszawski UrsynĂłw peĹen jest takich rond i ludzie jakoĹ nie majÄ problemĂłw, aby siÄ po nich poruszaÄ. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-03 08:57:53 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 2 Jun 2014 21:18:52 +0200
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote: Raz jeszcze: nie dyskutuję z wnioskiem, dyskutuję z argumentem Ale wiesz że na oko, to chłop w szpitalu....? I owszem przy niedużych odległościach, typu odstęp od rowerzysty ma to sens, o tyle określanie pierwszeństwa, na podstawie odległości, którą dodatkowo musisz określić będąc w ruchu, a mierzyć masz ją do punku umieszcoznego za plecami, to już jest proszenie się o rozmaite problemy i wyłudzenia ubezpieczeń. Jak na mój gust, wjeżdżający CO NAJMNIEJ do momentu, w którym oś pojazdu I tu już jak pisałem w którymś poście zgadzam się z Tobą, że zajęcie pasa, to ustawienie się równolegle do osi jezdni. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-05 16:26:15 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 3 Jun 2014, szerszen wrote:
On Mon, 2 Jun 2014 21:18:52 +0200 Raz jeszcze: nie dyskutuję z wnioskiem, dyskutuję z argumentem Ależ... ;) I owszem przy niedużych odległościach, typu odstęp od rowerzysty ma to sens, Ale je NIE PODWAŻAM, że to byłby ZŁY POMYSŁ, co śmieszniejsze, sam ustawodawca na to wpadł w zeszłym tysiącleciu, usuwając definicję "obrębu skrzyżowania" (opartą na 15 m odległości) z ustawy! Ale to, czy dane rozwiązanie jest dobre czy złe, głupie czy sensowne, nie przesądza o tym że się NIE DA. W szczególności, skoro było w PoRD, to widać "się dało" ;) [...] to już jest proszenie się o rozmaite problemy Ależ oczywiście :) Jest jednak takie powiedzenie - "kto bogatemu zabroni?" Usiłując je sparafrazować, spytam: kto zabroni Sejmowi uchwalić złe prawo? Że niby "niedasię"? Toć, rzekłbym, wcale nie taki rzadki przypadek, nie uważasz? ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-06 09:39:08 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Thu, 5 Jun 2014 16:26:15 +0200
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote: Usiłując je sparafrazować, spytam: kto zabroni Sejmowi uchwalić No jak tak, do sprawy podchodzimy, to wszystko się da, oprócz wyjęcia otwartego parasola z zadka ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-06 18:29:09 | |
Autor: mk4 | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-05 16:26, Gotfryd Smolik news wrote:
Ale je NIE PODWAŻAM, że to byłby ZŁY POMYSŁ, co śmieszniejsze, sam A wiesz moze co przyswiecalo ustawodawcy? Ja nie wiem ale wg mnie 15m to zdecydowanie za malo dla normalnych warunkow ruchu a wpisanie wiecej moze prowadzic w niektorych sytuacjach do roznych absurdow. W zwiazku z tym wywalono a wine najczesciej orzeka sie na zdroworozsadkowej ocenie w ktorym miejscu doszlo do kolizji, jak szybko jechaly pojazdy i i kto z jakiego kierunku jechal i kto komu winien byl ustapic. Z tym, ze poza razacym naruszeniem przepisow decydujacy faktor to to kto byl na drodze z pierwszenstwem. Po zmianie juz nie mozna sie tlumaczyc ze: ale to juz bylo poza skrzyzowaniem wiec bylem juz na drodze na pelnych prawach (no i nie ma mierzenia linijka tych 15 metrow :)). Moge oczywiscie sie mylic i byc moze byly jakies inne powody tej zmiany. -- mk4 |
|
Data: 2014-06-03 20:46:07 | |
Autor: J.F. | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Użytkownik "szerszen" napisał w wiadomości
On Sun, 01 Jun 2014 12:19:08 +0200 mk4 <mk4@dev.nul> wrote: Ale wlascie caly czas pojawia sie kwestia gdzie konczy sie wjazd. Wg A jak to sobie wyobrażasz, w razie kolicji trzeba latać z linijką, aby określić pierwszeńśtwo? A jak sobie wyobrazasz jazde po rondzie bez takiej reguly ? Pierwszenstwo dla zjezdzajacych, nawet z wewnetrznego pasa ? No bo skoro mierzenie odleglosci nie ma sensu ... to kto pierwszy wjechal zachowuje pierwszenstwo az do zjazdu ? J. |
|
Data: 2014-06-04 08:59:17 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 3 Jun 2014 20:46:07 +0200
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: A jak sobie wyobrazasz jazde po rondzie bez takiej reguly ? Bez jakiej reguły? A7 dotyczy wjazdu, wjechałeś na rondo, jedziesz po swoim pasie, obowiązują cię przepisy dotyczące zmiany pasa ruchu i kierunku jazdy. Proste i nieskomplikowane. Wtedy nie ma znaczenia czy rondo ma średnicę 20 czy 200 metrów. Teorja Myjka, jak pisałem z dużym przymróżeniem oka trzyma się kupy tylko przy tych 20metrowych, jak Myjk widzi rondo o średnicy 200m to już nie jest w stanie swojej teori zastosować i wycofuje się rakiem twierdząć że to debile je planowali. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-03 11:40:10 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Sun, 01 Jun 2014 12:19:08 +0200, mk4
Znak C-12 wystepujacy lacznie ze znakiem A-7 Ale sam fakt, Ĺźe jest mowa o "wjeĹźdĹźajÄ cym (wchodzÄ cym)" nie oznacza, Ĺźe znak odnosi siÄ tylko do wjazdu (wejĹcia). PrzecieĹź to jakaĹ abstrakcja interpretacyjna. To jest tylko uĹciĹlenie, Ĺźe C-12 jak stoi sam, to pojazd ma pierwszeĹstwo wjazdu na skrzyĹźowanie, a jak stoi z A-7, to pierwszeĹĹtwa wjazdu nie ma. Ale wlascie caly czas pojawia sie kwestia gdzie konczy sie wjazd. TeĹź bym chÄtnie siÄ dowiedziaĹ gdzie ten wjazd siÄ zaczyna i koĹczy, niestety Ĺźaden z dyskutantĂłw nie potrafi tego zrobiÄ, co wiÄcej nie chce nawet wyrysowaÄ obszaru skrzyĹźowania na podstawie dostÄpnych informacji, przez co moĹźe twierdziÄ, Ĺźe rondo to N skrzyĹźowaĹ w ksztaĹcie litery T. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-05 19:57:09 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 3 Jun 2014, Myjk wrote:
Sun, 01 Jun 2014 12:19:08 +0200, mk4 A która *droga* ma pierwszeństwo? (pytam o to również obok, ale tu będzie krócej) Też bym chętnie się dowiedział gdzie ten wjazd się zaczyna i kończy, Obróć kota ogonem. Wyjaśnij to dla przypadku zwykłego skrzyżowania, a wyjdzie Ci, że określenie tego miejsca NIE MA związku ze skrzyżowaniem, jego rozmiarem i kształtem, bo każda z tych właściwości może być kompensowana prędkościami obu pojazdów. Co ciekawsze, mi wychodzi, że w omawianym wypadku fakt wjazdu na rondo NIE STANOWI kryterium przyczyny wypadku, a co najmniej może nie stanowić. Powodem zderzenia nie musiało być to, że zderzył się akurat wjeżdżający. Załóżmy, że ten "z zewnętrznego" wjechałby już wjazd wcześniej. Tyle, że na odcinku przed zderzeniem jechałby TAK SAMO! Znaczy wjeżdża, jedzie 3/8 ronda 10km/h (bo pewnie tyle miał w momencie wjazdu), a kiedy już jest wyprzedzany przez drugi samochód, depcze w gaz do 40km/h, wskutek czego wyprzedzający, który słusznie założył że przed żółwiem zdąży, łapie się na kolizję. Dlaczego wyprzedzający miałby być uznany winnym, skoro kryterium "nieustąpienia pierwszeństwa" nie ma zastosowania? A JEŚLI miałoby to dotyczyć przypadku "3/8+1/8 ronda", to dlaczego dla "1/8+1/8 ronda" miałoby być inaczej? co więcej nie chce Do tego się nie wtykam, bo IMO przepisy które wchodzą w rachubę nie są związane z istnieniem skrzyżowania. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-09 09:16:34 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 5 Jun 2014 19:57:09 +0200, Gotfryd Smolik news
Ale sam fakt, Ĺźe jest mowa o "wjeĹźdĹźajÄ cym (wchodzÄ cym)" nie oznacza, ĹźeA ktĂłra *droga* ma pierwszeĹstwo? Ĺťadna, bo przy kaĹźdej przed skrzyĹźowaniem stoi A-7. Dlatego pierwszeĹstwo ma pojazd znajdujÄ cy siÄ na _skrzyĹźowaniu_ przed pojazdem ktĂłry na to skrzyĹźowanie chce wjechaÄ. WjeĹźdĹźajÄ cy ma ustÄ piÄ pierwszeĹĹtwa, i nie ma tam mowy, Ĺźe ma ustÄ piÄ TYLKO na *wjeĹşdzie*. TeĹź bym chÄtnie siÄ dowiedziaĹ gdzie ten wjazd siÄ zaczyna i koĹczy,ObrĂłÄ kota ogonem. DokĹadnie tak, przy czym naleĹźy zaznaczyÄ, Ĺźe obszar skrzyĹźowania SORO jest duĹźo wiÄkszy niĹź analogicznego kolizyjnego "kwadratowca". Poza tym przypominam ponownie. To nie ja wysuwam tezÄ, Ĺźe A-7 odnosi siÄ tylko do wjazdu, a póŠmetra dalej to juĹź wyjazd wiÄc juĹź A-7 nie dotyczy... :/ ZaĹóşmy, Ĺźe ten "z zewnÄtrznego" wjechaĹby juĹź wjazd wczeĹniej. Staram siÄ unikaÄ tworzenia teorii na róşnych szczegĂłĹowych zaĹoĹźeniach i porĂłwnaniach do zastanych wyjÄ tkĂłw, w tym takĹźe robienia z jednego skrzyĹźowania wielu skrzyzowaĹ na drodze jednokierunkowej -- ale co raz siÄ z tym zderzam u dyskutantĂłw. Dlatego po raz kolejny pasujÄ z takiej dyskusji, bo to nie doprowadzi do wypracowania "definicji". co wiÄcej nie chceDo tego siÄ nie wtykam, bo IMO przepisy ktĂłre wchodzÄ w rachubÄ SÄ potrzebne chociaĹźby do stwierdzenia czy SORO to jedno skrzyzowanie czy teĹź "zestaw skrzyĹźowaĹ" (jak tu niektĂłrzy na siĹÄ wtykajÄ , w tym takĹźe ja kiedyĹ), czy moĹźna pokusiÄ siÄ o "prostowanie" ronda i w ten sposĂłb udowadnianie Ĺźe tam ZAWSZE wystÄpuje skrÄt w prawo, itd. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-03 11:37:51 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Sat, 31 May 2014 23:58:44 +0200, Gotfryd Smolik news
MoĹźesz tak dĹugo, jak dĹugo nie okaĹźe siÄ, Ĺźe ten jadÄ cy lewym pasem akurat postanowiĹ zmieniÄ pas. Tutaj jednak tak postanowiĹ i to jest kluczowe. Przypadkiem nieprzepisowo (dwa pasy naraz Nic nie zabrania zmieniaÄ dwĂłch, a nawet trzech pasĂłw naraz (cokolwiek to znaczy). i bez kierunkowskazu). Po co naginasz rzeczywistoĹÄ? Kieroca BMW zeznaĹ Ĺźe pokazywaĹ kierunkowskaz, a kierowca Mitsu, Ĺźe go NIE ZAUWAĹťYĹ. To na jakiej podstawie stwierdzasz, Ĺźe go nie byĹo i Ĺźe coĹ siÄ odbyĹo nieprzepisowo? Ale to nic - A7, o ile nie zachodzÄ inne zastrzeĹźenia :P, dotyczy CAĹEJ drogi (nie tylko jezdni!). Tak jest, podobnie jak na zwykĹym skrzyĹźowaniu. Tyle, Ĺźe na SORO (obojÄtnie czy jest rondem czy nie), A-7 nie dotyczy WskaĹź proszÄ przepis o tym stanowiÄ cy. Obawiam siÄ Ĺźe Myjk nie chce zajrzeÄ do przepisu 8-| C-12 nakazuje "tylko" ruch wokóŠwyspy centralnej po jej prawej stronie i nic wiÄcej, w szczegĂłlnoĹci nie zmienia znaczenia A-7! JeĹli tak jest, to zacytuj proszÄ tÄ czÄĹÄ definicji C-12 ktĂłra _zmienia_ znaczenie A-7. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-05 19:44:24 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 3 Jun 2014, Myjk wrote:
Sat, 31 May 2014 23:58:44 +0200, Gotfryd Smolik news Oczywiście. Co właśnie wykazuję. Przypadkiem nieprzepisowo (dwa pasy naraz Jest zabronione, a contrario. Przepis art.22.5 wymaga sygnalizacji ZAMIARU zmiany pasa ruchu, a jest to niemożliwe, jeśli zmianiający pas jeszcze nie zmienił zmiany poprzedniego pasa. i bez kierunkowskazu). Ależ wykazuję, że NAWET JAKBY jeszcze do tego nie miał zapiętych pasów i gaśnicy, to nie gra to roli. Ale to nic - A7, o ile nie zachodzą inne zastrzeżenia :P, Nie, nie "podobnie", chyba że już w końcu zaakceptowałeś wersję o "ciągu skrzyżowań" ;> Tyle, że na SORO (obojętnie czy jest rondem czy nie), A-7 nie dotyczy Rozporządzenie o znakach, treść znaczenia znaku C-12: "znak C-12 występujący razem ze znakiem A-7 oznacza". Obawiam się że Myjk nie chce zajrzeć do przepisu Jak wyżej. Jest jeszcze jeden drobny szczegół: załóżmy, na potrzeby tego podwątku, że przyjmujesz, iż zapis z C-12 nie skutkuje zmianą znaczenia również A-7. Przyjmijmy. To ja teraz poproszę o objaśnienie, zgodnie z definicją A-7, co jest DROGĄ Z PIERWSZEŃSTWEM przy skrzyżowaniu z ruchem okrężnym? Czyżbyś zaakceptował już wersję o "ciągu skrzyżowań"? Jestem zaszczycony! ;) (oczywiście nie zmieni to skutku - po skręcie wjeżdżający również JUŻ JEST na tej drodze, tak jakby wjechał na zwykłe skrzyżowanie, i pierwszeństwo tego drugiego kończy się tak samo, jak przy zwykłym skrzyżowaniu). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-09 09:15:19 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 5 Jun 2014 19:44:24 +0200, Gotfryd Smolik news
Nic nie zabrania zmieniaÄ dwĂłch, a nawetJest zabronione, a contrario. O ile w ogĂłle moĹźe byÄ mowa o zmianie pasa ruchu. Przecinanie pasĂłw ruchu dla innych kierunkĂłw ruchu zmianÄ pasa NIE jest. Tak jest, podobnie jak na zwykĹym skrzyĹźowaniu.Nie, nie "podobnie", chyba Ĺźe juĹź w koĹcu Ja juĹź jakiĹ czas temu wyzbyĹem siÄ tej wersji i zamiaru wracaÄ do niej nie mam. To martwy punkt. RozporzÄ dzenie o znakach, treĹÄ znaczenia znaku C-12:Tyle, Ĺźe na SORO (obojÄtnie czy jest rondem czy nie), A-7 nie dotyczyWskaĹź proszÄ przepis o tym stanowiÄ cy. Nic tam nie ma o tym, Ĺźe dotyczy tylko wjazdu (to sugerujesz). Przekierowuje tylko koniecznoĹÄ ustÄ pienia pierwszeĹstwa z jadÄ cego po skrzyĹźowaniu na wjeĹźdĹźajÄ cego na to _skrzyĹźowanie_. W wersji bez A-7 jest inaczej i dlatego zostaĹo to zaznaczone w tym konkretnym miejscu. 8-|Jak wyĹźej. Jak wyĹźej i niĹźej. :P To ja teraz poproszÄ o objaĹnienie, zgodnie z definicjÄ A-7, co jest PrzecieĹź wĹaĹnie to jest sprecyzowane w tym miejscu. W przypadku skrzyĹźowania oznaczonego C-12 z A-7 rzeczony znak ustÄ pienia pierwszeĹstwa nie dotyczy konkretnie DROGI z pierwszeĹstwem (takiej drogi nie ma, bo Ĺźadna nie wymaga specjalnego uprzywilejowania -- patrz przepisy szczegĂłĹowe odnoĹnie wyznaczania drĂłg z pierwszeĹstwem), ale pojazdu ktĂłry porusza siÄ po SKRZYĹťOWANIU a na ktĂłre chce siÄ wĹaĹnie wjechaÄ. (oczywiĹcie nie zmieni to skutku - po skrÄcie wjeĹźdĹźajÄ cy rĂłwnieĹź JUĹť Tam nie ma DROGI tylko jest skrzyĹźowanie, a konkretnie obszar skrzyĹźowania. Drogi to siÄ PRZECINAJÄ i tworzÄ to skrzyĹźowanie o czym mĂłwi wprost definicja skrzyĹźowania. Tylko nie chcecie tego dostrzec, bo wizjÄ przesĹania Wam ta "diabelna" wyspa na Ĺrodku, ktĂłra samÄ swojÄ obecnoĹciÄ "buduje" tam nowÄ drogÄ i jakiĹ "zestaw skrzyĹźowaĹ". tak jakby wjechaĹ na zwykĹe skrzyĹźowanie, Ale Wy staracie siÄ wykazaÄ, Ĺźe pierwszeĹstwo koĹczy siÄ wraz zajÄciem pasa na skrzyĹźowaniu, a to jest zupeĹnie bezsensowne -- co widaÄ takĹźe na "kwadratowych" skrzyĹźowaniach. ChoÄ nieco trudniej to zauwaĹźyÄ, bo skala, gabaryty obszaru skrzyzowania oraz GEOMETRIA sÄ inne. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-09 23:23:59 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-09 09:15, Myjk pisze:
O ile w ogĂłle moĹźe byÄ mowa o zmianie pasa ruchu. Przecinanie pasĂłw ruchu ke?! Jakich innych? A przypadkiem kierunek nie jest taki sam ciÄ gle - tj, wokóŠwyspy? |
|
Data: 2014-06-10 08:31:24 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Mon, 09 Jun 2014 23:23:59 +0200
PlaMa <mariush.p-usunto@wp.pl> wrote: ke?! Jakich innych? A przypadkiem kierunek nie jest taki sam ciągle - No cóż, widać tam oprócz domniemanych pasów są jeszcze domniemane kierunki ;) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-06-10 09:51:20 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Mon, 09 Jun 2014 23:23:59 +0200, PlaMa
ke?! Jakich innych? No jakich -- a jakie sÄ kierunki ruchu na skrzyĹźowaniach? A przypadkiem kierunek nie jest taki sam ciÄ gle - tj, wokóŠwyspy? Nie, bo tam nie ma drogi, jest obszar skrzyĹźowania na ktĂłrym przecinajÄ siÄ kierunki ruchu. MoĹźe zajrzysz w koĹcu do tych cholernych przepisĂłw szczegĂłĹowych i przyswoisz czym jest obszar skrzyĹźowania? Tam sÄ , oprĂłcz definicji torĂłw jazdy itp., nawet rysunki odpowiednie. Ale nie, oczywiĹcie bÄdziesz wpieraÄ, Ĺźe to nie jest obszar skrzyĹźowania, tylko jakaĹ magiczna niezaleĹźna droga, ktĂłra ma swĂłj jedyny sĹuszny kierunek a ktĂłry to kierunek okreĹlajÄ strzaĹecki wymalowane na znaku C-12. Itd. :> ROTFL -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-10 20:38:14 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-10 09:51, Myjk pisze:
MoĹźe zajrzysz w koĹcu do tych cholernych przepisĂłw zajrzaĹem, ale chyba nie tam gdzie trzeba wiÄc poprosiĹem ciÄ o wskazanie dokĹadniej gdzie mam tego poszukaÄ, ale olaĹeĹ mnie. |
|
Data: 2014-06-11 08:42:14 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 10 Jun 2014 20:38:14 +0200, PlaMa
MoĹźe zajrzysz w koĹcu do tych cholernych przepisĂłwzajrzaĹem, ale chyba nie tam gdzie trzeba wiÄc poprosiĹem ciÄ o OczywiĹcie. Jaki ty biedny. Poszukaj w wÄ tku (w tym i poprzednim), podawaĹem nie tylko tobie, ale takĹźe Gotfrydowi. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-06-11 23:29:49 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-06-11 08:42, Myjk pisze:
OczywiĹcie. Jaki ty biedny. Poszukaj w wÄ tku (w tym i poprzednim), sam ten wÄ tek ma pierdyliard postĂłw, moĹźe jednak podasz mi gdzie mam zajrzeÄ? |
|
Data: 2014-06-12 08:21:46 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 11 Jun 2014 23:29:49 +0200, PlaMa
OczywiĹcie. Jaki ty biedny. Poszukaj w wÄ tku (w tym i poprzednim),sam ten wÄ tek ma pierdyliard postĂłw Co to mnie obchodzi, Ĺźe sobie nie moĹźesz poradziÄ? moĹźe jednak podasz mi gdzie mam zajrzeÄ? LENIU PATENTOWANY, weĹş siÄ w koĹcu w garĹÄ. Ja nie jestem twoim sĹuĹźÄ cym. Albo bierzesz udziaĹ w dyskusji i czytasz co siÄ pisze w wÄ tku, albo spadaj na drzewo. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-27 14:22:02 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:zhynajyq7eo4.dlgmyjk.org :
Ale opierajÄ c siÄ na opisach sytuacji z dwĂłch stron (co Masz gdzieĹ link do relacji kierowcy BMW? Nie czytaĹem. -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-05-27 19:36:29 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Tue, 27 May 2014 14:22:02 +0200, MichaelDataÂŽ
Masz gdzieĹ link do relacji kierowcy BMW? Nie czytaĹem. J.F podawaĹ w swoim pierwszym poĹcie, a na ktĂłry odpisywaĹeĹ. ;P -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-28 02:03:56 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
"Myjk" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:yn9sztu9hk31$.dlgmyjk.org
Tue, 27 May 2014 14:22:02 +0200, MichaelDataÂŽ Rozpaczliwie siÄ broni. Z tekstu jasno wynika (miÄdzy wierszami) Ĺźe czuje siÄ winny ale oddaje sprawÄ bo ma poparcie :) SkÄ d to wiem? Miliardy takich tekstĂłw siÄ naczytaĹem a później poznaĹem "prawdÄ" :) -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ |
|
Data: 2014-05-28 07:45:50 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 02:03:56 +0200, MichaelDataÂŽ
Rozpaczliwie siÄ broni. Z tekstu jasno wynika (miÄdzy wierszami) Ĺźe czuje siÄ winny ale oddaje sprawÄ bo ma poparcie :) SkÄ d to wiem? Miliardy takich tekstĂłw siÄ naczytaĹem a później poznaĹem "prawdÄ" :) OczywiĹcie, a twĂłj, obalony juĹź, argument o rzekomych drastycznie róşnych prÄdkoĹciach, przez grzecznoĹÄ pewnie puĹciĹeĹ w niepamiÄÄ. :> -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-29 00:30:16 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
"Myjk" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:15f8hoioy20pa.dlgmyjk.org
Rozpaczliwie siÄ broni. Z tekstu jasno wynika (miÄdzy wierszami) Ĺźe czuje siÄOczywiĹcie, a twĂłj, obalony juĹź, argument o rzekomych drastycznie róşnych To byĹa prĂłba wywoaĹania refleksji w temacie, ktĂłrego sugestiÄ zawarĹeĹ w tytule :> Jak widaÄ, brniesz nadal... :) -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ |
|
Data: 2014-05-30 10:06:31 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Thu, 29 May 2014 00:30:16 +0200, MichaelDataÂŽ
To byĹa prĂłba wywoaĹania refleksji w temacie Zagrywkami w stylu Macierewicza. Faktycznie, brniesz nadal z klasÄ . :> -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-05-27 23:05:00 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-05-27 13:59, Myjk pisze:
W kaĹźdym razie w tej sytuacji prawo mĂłwi, Ĺźe jak ktoĹ ma A-7 przed podaj paragraf |
|
Data: 2014-06-03 22:39:56 | |
Autor: Shrek | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-05-27 13:59, Myjk wrote:
W kaĹźdym razie w tej sytuacji prawo mĂłwi, Ĺźe jak ktoĹ ma A-7 przed AĹź tak bym siÄ nie rozpÄdzaĹ, bo BMW teĹź miaĹo A-7 przed wjazdem na skrzyĹźowanie, a potem to reguĹa prawej rÄki:P To tak do tych co migajÄ w lewo przed rondem, bo rondo to jedno skrzyĹźowanie - jak sÄ tacy konsekwentni, to A-7 przed kaĹźdym wjazdem znaczy, Ĺźe ci wjeĹźdzajÄ cy majÄ pierwszeĹstwo:P Shrek. |
|
Data: 2014-06-05 21:01:01 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Tue, 3 Jun 2014, Shrek wrote:
Aż tak bym się nie rozpędzał, bo BMW też miało A-7 przed wjazdem na skrzyżowanie, a potem to reguła prawej ręki:P Nomen omen, z dokładności do ROZPĘDZANIA właśnie! :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-06 14:24:23 | |
Autor: Shrek | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-05 21:01, Gotfryd Smolik news wrote:
On Tue, 3 Jun 2014, Shrek wrote: Jakiego znowu rozpędzenia? Shrek |
|
Data: 2014-06-06 16:09:21 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 6 Jun 2014, Shrek wrote:
On 2014-06-05 21:01, Gotfryd Smolik news wrote: :) Ano tego, w wyniku którego przestaje działać "manie pierwszeństwa". Obowiązek ustąpienia dotyczy "niezmuszenia do zmiany prędkości" (tudzież kierunku jazdy i pasa), nie obejmuje więc najwyraźniej "nieutrudnienia istotnego zwiększenia prędkości". Art.2..28 PoRD. Działająca przez lata metoda "remontu na cudze OC" w wyniku spowodowania kolizji która *wygląda jakby* miało miejsce wymuszenie (jeśliby pojazdy jechały ze stałą prędkością), w wyniku istnienia kamer i słabego działania w takim przypadku zapewnienia kierującego że on nic a nic nie przyspieszał, jakby traci na sile :) Fakt, że jestem po prawej (i mam pierwszeństwo tak jak jadę) nie powoduje, że nie będę sprawcą wypadku, jeśli tamten dobrze oceni że się zmieści przede mną, a ja przyspieszę w sposób nie dający szans na zmianę wniosków z oceny. Chyba, że przepis szczególny stanowi inaczej, co trzeba wyraźnie zastrzec (szczególnie skręty, ruszania i wjazdy zawierają określenia szczegółowe, ale już np. "jazda po pasie" AFAIR nie). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-06 17:23:26 | |
Autor: Shrek | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-06 16:09, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 6 Jun 2014, Shrek wrote: Ano. Ok. Z jednym małym ale IMHO jak przyspieszasz wczesniej to imho wjeżdzający spod A-7 powienien to uwzględnić. Shrek. |
|
Data: 2014-06-07 00:23:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Fri, 6 Jun 2014, Shrek wrote:
Ano. Ok. Z jednym małym ale IMHO jak przyspieszasz wczesniej to imho Jeśli "wcześniej" oznacza czas dłuższy, niż zwykły czas od podjęcia decyzji do jej sprzętowego wykonania (wcale nie taki mały), to oczywiście zgoda :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-06-07 21:23:23 | |
Autor: Shrek | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On 2014-06-07 00:23, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 6 Jun 2014, Shrek wrote: Wcześniej, to wcześniej - na ch... drążyć temat:P Innymi słowy - jak ktoś właśnie przyspiesza bo np wyprzedził rower i mu wjedziesz spod A-7 to cienko widzę twoją obronę. A jeśli jechał 50, ty wjechałeś spod A-7 przyspieszył do 80 i wjechał w dupę to zależy od tego czy da się to udowodnić - jak tak, to ostatnio kilku kolesi się przejechało wymuszając stłuczkę na parkingu - swoją drogą debile, przecież wiadomo, że tam jest zawsze monitoring. Shrek.1 |
|
Data: 2014-05-27 23:03:04 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-05-27 13:30, MichaelDataÂŽ pisze:
Sorry bo leciaĹem z pamieci i gdzies napisaĹem Ĺźe to BMW przywaliĹo jak prawa rÄka? Jaka prawa rÄka? ToÄ to art. 22 ust. 4 peĹnÄ gÄbÄ a nie prawa rÄka. |
|
Data: 2014-05-28 02:06:31 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
"PlaMa" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:5384fd8b$0$2373$65785112news.neostrada.pl
W dniu 2014-05-27 13:30, MichaelDataÂŽ pisze: Trudne tutaj do zastosowania, bo nie ma wydzielonych liniami pasĂłw ruchu :> -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ |
|
Data: 2014-05-28 08:59:05 | |
Autor: szerszen | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
On Wed, 28 May 2014 02:06:31 +0200
MichaelDataÂŽ <spam@ognik.com> wrote: Trudne tutaj do zastosowania, bo nie ma wydzielonych liniami pasĂłw ruchu :> Nie musi bo art. 2 punkt 7 mĂłwi co tym pasem jest. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-05-28 11:02:08 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
szerszen wydumaĹ(a) w news:20140528085905.7ce7ae57ef2e22f40212bc6ftlen.pl :
On Wed, 28 May 2014 02:06:31 +0200 Trudne w tym sensie şe nie ma oznaczonej osi jezdni a tym samym precyzyjnie wyznaczenia pasa. -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-05-27 23:01:27 | |
Autor: PlaMa | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
W dniu 2014-05-27 13:07, Myjk pisze:
Dobrze, Ĺźe nie znalazĹ siÄ nikt by pokazaÄ jak te jego bo ronda to wymysĹ szatana - turbiny! To jest to! |
|
Data: 2014-05-28 07:02:42 | |
Autor: J.F. | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Dnia Tue, 27 May 2014 13:07:32 +0200, Myjk napisał(a):
Powtarzam jednak ponownie, nie widzę nic złego w upłynnianiu ruchu przez Sprzeciw. Co bylo to bylo, a kultura to nie przepis. Skoro wjechalismy na zewnetrzny pas bez wymuszenia, to potem ten z wewnetrznego ma ustapic. Ja też wielokrotnie zbliżając się do skrzyżowania, a widząc kogoś chcącego Ale sad nie ma braku kultury oceniac. J. |
|
Data: 2014-05-28 09:00:52 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz z Radomia :P | |
Wed, 28 May 2014 07:02:42 +0200, J.F.
Sprzeciw. Co bylo to bylo, a kultura to nie przepis. W porzÄ dku. Literalnie pojazd z podporzÄ dkowanej ma ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi znajdujÄ cemu siÄ na skrzyĹźowaniu tak, aby nie doszĹo do kolizji na tym skrzyĹźowaniu. DoszĹo do kolizji, wiÄc pierwszeĹstwo dla pojazdu znajdujÄ cego siÄ na jezdni z pierwszeĹĹtwem nie zostaĹo udzielone. Ale sad nie ma braku kultury oceniac. I nie oceniaĹ, wszak o kulturze to byĹo tylko moje WTRÄCENIE, tj. jak ja siÄ poruszam (bÄdÄ c podporzadkowanym i robiÄ c miejsce dla jadÄ cego z podporzÄ dkowanej) a nie tĹumaczenie kierowcy BMW przed sÄ dem. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-03 10:02:21 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:wfl4us0d2e9c.dlgmyjk.org... Tue, 27 May 2014 00:16:08 +0200, MichaelDataÂŽ GdybyĹ chciaĹ sĹyszeÄ co mĂłwi Dworak to byĹ wiedziaĹ jaki jest sens. Linia ciÄ gĹa jest dla debili ktĂłrzy zjeĹźdĹźajÄ z ronda z pasa wewnÄtrznego. Linia ciÄ gĹa ma pokazaÄ tym debilom, Ĺźe tak nie wolno i zmusiÄ ich do objechania ronda. |
|
Data: 2014-12-03 18:06:05 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Wed, 3 Dec 2014 10:02:21 +0100, Jankol
Linia ciÄ gĹa jest dla debili ktĂłrzy zjeĹźdĹźajÄ z ronda z pasa wewnÄtrznego. MoĹźna zjeĹźdĹźaÄ, to zjeĹźdĹźajÄ . Rondoprostowacz Ĺźeby ten ruch utrudniÄ, pÄdzluje linie ktĂłre to uniemoĹźliwiajÄ , policjÄ napuszcza i jeszcze z kamerkÄ siÄ ustawia Ĺźeby nakrÄciÄ soie program. Linia ciÄ gĹa ma pokazaÄ tym debilom, Ĺźe tak nie wolno OczywiĹcie! Po co zjechaÄ ze skrzyzowania jak czĹowiek, skoro moĹźna siÄ po nim pokrÄciÄ. I kto tu jest debilem... -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-06 18:47:37 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:1if8tiedqpqb5$.dlgmyjk.org... Wed, 3 Dec 2014 10:02:21 +0100, Jankol I powodujÄ wypadki. Fakt, moĹźna zjeĹźdĹźaÄ, muru nie ma. Rondoprostowacz Ĺźeby ten ruch utrudniÄ, Wszystko po to aby byĹo mniej wypadkĂłw, ale debile i tak tego nie zrozumiejÄ . Ich to trzeba ostro po kieszeni waliÄ. Linia ciÄ gĹa ma pokazaÄ tym debilom, Ĺźe tak nie wolno Debilem jest ten kto nie umie zjechaÄ z ronda zgodnie z PoRD i dla takiego trzeba malowaÄ liniÄ ciÄ gĹÄ , bo dla normalnego kierowcy linia ciÄ gĹa w tym miejscu nie jest potrzebna. |
|
Data: 2014-12-07 18:13:20 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Sat, 6 Dec 2014 18:47:37 +0100, Jankol
I powodujÄ wypadki. Nie spowodowaĹem Ĺźadnego wypadku, a jeĹźdĹźÄ w ten sposĂłb od lat. Inna sprawa, Ĺźe bacznie uwaĹźam na debili, co na skrzyĹźowaniu z prawego pasa w lewo skrÄcajÄ i niewiedzÄ cych co oznacza znak A-7 przed skrzyĹźowaniem. Fakt, moĹźna zjeĹźdĹźaÄ, muru nie ma. No to jak moĹźna zjeĹźdĹźaÄ, to jakim trzeba byÄ debilem Ĺźeby w tym miejscu linie ciÄ ĹÄ malowaÄ? Trzeba byÄ zadeklarowanym rondoprostowaczem, po prostu. Rondoprostowacz Ĺźeby ten ruch utrudniÄ,Wszystko po to aby byĹo mniej wypadkĂłw, ale debile i tak tego nie zrozumiejÄ . Ich to trzeba ostro po kieszeni waliÄ. Debile to nie potrafiÄ czytaÄ tego co w PORD napisane i muszÄ sobie dorabiaÄ Ĺźeby przejechaÄ skrzyĹźowanie. WiÄc bÄdÄ truÄ o jezdni jednokierunkowej, skrÄtach w prawo i takich tam innych dziwnych rzeczach. I to wszystko na jednym i tym samym skrzyĹźowaniu. Wprost genialne. Debilem jest ten kto nie umie zjechaÄ z ronda zgodnie z PoRD Nie z ronda, tylko ze skrzyĹźowania. Debilem jest ten, kto rozgranicza skrzyĹźowania na RONDA i buduje dla nich teorie, ktĂłre nie sÄ opisane w PORD. Czyli rondoprostowacze. i dla takiego trzeba malowaÄ liniÄ ciÄ gĹÄ , bo dla normalnego Linie maluje w Krakowie zadeklarowany rondoprostowacz Dworak, dla ochrony kolegĂłw rondoprostowaczy (wielu wychowanych przez siebie), co siÄ lubiÄ krÄciÄ po skrzyĹźowaniu w kĂłĹko, bo przecieĹź skoro siÄ da to moĹźna siÄ krÄciÄ, ktĂłrzy stwarzajÄ bezsensownie punkty kolizyjne. Jakby umieli jeĹşdziÄ, to by takich problemĂłw nie byĹo. Ĺťe sÄ samolubnymi debilami, to trzeba im w tym pomagaÄ liniami ciÄ gĹymi. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-06 20:29:49 | |
Autor: masti | |
Rondo .. linia ciągła. | |
Myjk wrote:
Wed, 3 Dec 2014 10:02:21 +0100, Jankol można ale nie wolno -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-07 18:24:22 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciągła. | |
Sat, 6 Dec 2014 20:29:49 +0000 (UTC), masti
MoĹźna zjeĹźdĹźaÄ, to zjeĹźdĹźajÄ .moĹźna ale nie wolno Jakby nie byĹo moĹźna, to by wszÄdzie linie malowali. A malujÄ tylko w Krakowie, tam gdzie panuje krĂłl rondoprostowaczy. Ten sam, co prĂłbowaĹ dekret poza swoje krĂłlestwo wnieĹÄ i go spuĹcili na drzewo. I sĹusznie, bo rondo to nie jest jezdnia jednokierunkowa, to nie jest zestaw skrzyĹźowaĹ, w zwiÄ zku z tym nie ma tam tylko i wyĹÄ cznie skrÄtĂłw w prawo. To jest jedno skrzyĹźowanie, wyspa wraz z jezdniÄ to obszar skrzyĹźowania, a skrzyĹźowanie sĹuĹźy do zmiany kierunku i do tego manewru naleĹźy siÄ odpowiednio ustawiÄ i manewr odpowiednio wykonaÄ. Jak masz wÄ tpliwoĹci, to przeczytaj PORD, z zaĹÄ cznikami wĹÄ cznie, ignorancie. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-07 18:27:48 | |
Autor: masti | |
Rondo .. linia ciągła. | |
Myjk wrote:
Sat, 6 Dec 2014 20:29:49 +0000 (UTC), masti jeszce chwila i odkryjesz rondo turbinowe -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-07 20:06:49 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciągła. | |
Sun, 7 Dec 2014 18:27:48 +0000 (UTC), masti
Jakby nie byĹo moĹźna, to by wszÄdzie linie malowali.jeszce chwila i odkryjesz rondo turbinowe PoooowaaaaaĹźnie? Na skrzyĹźowanie vel rondo turbinowe moĹźna wjechaÄ pasem z ktĂłrego jest moĹźliwoĹÄ jazdy na wprost i prosto nie pojechaÄ, geniuszu drogowy? SpĹywaj, bo tylko internet marnujesz. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-09 08:14:08 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:1b9m43ed8pyq9$.dlgmyjk.org... Sat, 6 Dec 2014 20:29:49 +0000 (UTC), masti Nie wolno, bo obowiÄ zuje art. 22.2 PoRD, czyli skrÄt w prawo wykonujemy bÄdÄ c przy prawej krawÄdzi jezdni. Jak tak talej pĂłjdzie, to dla gĹupkĂłw bÄdÄ murki zamiast linii ciagĹych. Dla gĹupkĂłw sÄ juĹź progi zwalniajÄ ce i inne rzeczy dyscyplinujÄ ce za ktĂłre pĹacÄ wszyscy : i mÄ drzy, i gĹupi. |
|
Data: 2014-12-09 15:34:29 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Tue, 9 Dec 2014 08:14:08 +0100, Jankol
Nie wolno, Wolno! Chyba, Ĺźe jakiĹ inteligent nakaĹźe wymalowaÄ linie ciÄ gĹÄ . I wszystko byĹoby OK, gdyby tylko poinformowaĹ jeszcze o takim ograniczeniu przed skrzyĹźowaniem. A nie zrobi tego, bo jest ograniczonym rondoprostowaczem. bo obowiÄ zuje art. 22.2 PoRD, Nie obowiÄ zuje, bo jesteĹ na obszarze skrzyĹźowania, a nie na drodze jednokierunkowej, ignorancie. Przeczytaj ponownie w PORD co to jest skrzyĹźowanie (do ktĂłrego definicji NADAL zalicza siÄ takĹźe skrzyzowanie o ruchu okrÄĹźnym), a potem zajrzyj do zaĹÄ cznikĂłw i doczytaj co to jest obszar skrzyĹźowania, wzglÄdnie obejrzyj sobie gdzie ten obszar jest (skoro ci wyobraĹşni nie starcza przy definicji skrzyĹźowania w PORD). czyli skrÄt w prawo wykonujemy bÄdÄ c przy prawej krawÄdzi jezdni. Przejazd przez skrzyĹźowanie, bo tak naleĹźy rozumieÄ pokonywanie ronda zgodnie z geometriÄ , spowodowane przez omijanie wysepki postawionej na *ĹRODKU* *SKRZYĹťOWANIA* w celu eliminacji bezpoĹredniej kolizyjnoĹci pojazdĂłw poruszajÄ cych siÄ z róşnych kierunkĂłw, nie jest Ĺźadnym skrÄtem! Rondoprostowaczu. Jak tak talej pĂłjdzie, to dla gĹupkĂłw bÄdÄ murki zamiast linii NiedĹugo to wszyscy bÄdÄ korzystaÄ tylko z jednego pasa przed, na i za skrzyĹźowaniem, bo przecieĹź nie da siÄ po ludzku pojechaÄ korzystajÄ c z dostÄpnych pasĂłw od poczatku do koĹca. Dobrze, Ĺźe wykombinowali ronda turbinowe dla rondoprostowaczy, po nich siÄ nie da jeĹşdziÄ w kĂłĹko i przyciÄ Ä z prawego pasa w lewo. Dla gĹupkĂłw sÄ juĹź progi zwalniajÄ ce i inne rzeczy dyscyplinujÄ ce za ktĂłre pĹacÄ wszyscy : i mÄ drzy, i gĹupi. Tu siÄ zgadzam, i siÄ pytam, po co siÄ upierasz aby dodawaÄ kolejne ograniczenia zamiast przeczytaÄ ze zrozumieniem PORD i zaczÄ Ä jeĹşdziÄ jak czĹowiek? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-09 17:32:23 | |
Autor: Tom N | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Myjk w <news:1xf5aa6792p1e.dlgmyjk.org>:
Tue, 9 Dec 2014 08:14:08 +0100, Jankol bo obowiązuje art. 22.2 PoRD, Nie obowiązuje, bo jesteś na obszarze skrzyżowania, a nie na drodze Twierdzisz, że zapis iż ruch odbywa sie w kierunku wskazanym na znaku nie oznacza jednoierunkowości jezdni będącej obwiednia wyspy? ignorancie Chciałeś sobie ulżyć? czyli skręt w prawo wykonujemy będąc przy prawej krawędzi jezdni. Przejazd przez skrzyżowanie, bo tak należy rozumieć pokonywanie ronda Aha, czyli podsumowując na "rondzie" zawsze jedziemy prosto Jak tak talej pójdzie, to dla głupków będą murki zamiast linii Dobrze, że wykombinowali ronda No popatrz, czyli jednak na rondzie w lewo się czasem jeździ... Wyjaśnisz dlaczego nie da się po rondzie turbinowym jeździć w kółko? <http://pl.wikipedia.org/wiki/Rondo_turbinowe#mediaviewer/File:Turbo_Roundabout.svg> Bo są linie? ;P Tak ci cichcem podpowiem, że również w prawo sie skręca na rondach (dobrze pooglądaj malunki na jezdni. -- 'Tom N' |
|
Data: 2014-12-09 19:22:30 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Tue, 9 Dec 2014 17:32:23 +0100, Tom N
Nie obowiÄ zuje, bo jesteĹ na obszarze skrzyĹźowania, a nie na drodze jednokierunkowej,Twierdzisz, Ĺźe zapis iĹź ruch odbywa sie w kierunku wskazanym na znaku nie oznacza jednoierunkowoĹci jezdni bÄdÄ cej obwiednia wyspy? Nie ma tam Ĺźadnej obwiedni wyspy. To wyspa stoi na jezdni naleĹźÄ cej do *obszaru* *skrzyzowania*. Ruch odbywa siÄ wokóŠwyspy W KIERUNKU WSKAZANYM na znaku C-12, czyli trzeba objechaÄ wyspÄ z prawej strony (podpowiem ci, to wszystko przez to, Ĺźe mamy ruch prawostronny), a nie z lewej. Nic tam nie ma o *jednokierunkowoĹci* tej jezdni. JeĹli coĹ takiego widzisz, to sobie dorabiasz, podobnie jak do moich wypowiedzi. To jest SKRZYĹťOWANIE -- na skrzyĹźowaniu z ZASADY kierunki siÄ PRZECINAJÄ, zatem skrzyĹźowanie sĹuĹźy gĹĂłwnie do zmiany kierunku (wyjÄ tkiem jest jazda na wprost). Niestety rondoprostowaczom, przez tÄ piekielnÄ wyspÄ i koniecznoĹÄ zakrÄcenia kĂłĹkiem Ĺźeby siÄ na wyspÄ nie wrÄ baÄ, siÄ to w gĹowie nie mieĹci. Przejazd przez skrzyĹźowanie, bo tak naleĹźy rozumieÄ pokonywanie rondaAha, czyli podsumowujÄ c na "rondzie" zawsze jedziemy prosto JedĹşcie sobie jak chcecie, nic mi do tego. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-09 19:33:57 | |
Autor: Tom N | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Myjk w <news:143kcwhz8sqpy.dlgmyjk.org>:
Tue, 9 Dec 2014 17:32:23 +0100, Tom N Nie obowiązuje, bo jesteś na obszarze skrzyżowania, a nie na drodze jednokierunkowej,Twierdzisz, że zapis iż ruch odbywa sie w kierunku wskazanym na znaku nie oznacza jednoierunkowości jezdni będącej obwiednia wyspy? Nie ma tam żadnej obwiedni wyspy. To wyspa stoi na jezdni należącej do Jak zwał, tak zwał, jest jezdnia, jest. Ruch odbywa się wokół wyspy W KIERUNKU WSKAZANYM na znaku C-12, czyli trzeba objechać wyspę z prawej strony (podpowiem ci, Wiesz, niektórym nie trzeba oczywistych oczywistości pisać, nie należysz do tej grupy niestety. podobnie jak do moich wypowiedzi. LOL, co dorobiłem do Twoich wypowiedzi? To jest SKRZYŻOWANIE -- Nie tak napisałeś poprzednio: "Przejazd przez skrzyżowanie, bo tak należy rozumieć pokonywanie ronda [...] nie jest żadnym skrętem!" Zdecyduj się więc proszę... -- 'Tom N' |
|
Data: 2014-12-09 20:20:04 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Tue, 9 Dec 2014 19:33:57 +0100, Tom N
Nie ma tam Ĺźadnej obwiedni wyspy. To wyspa stoi na jezdni naleĹźÄ cej do *obszaru* *skrzyzowania*.Jak zwaĹ, tak zwaĹ, jest jezdnia, jest. No przecieĹź Ĺźe nie woda. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-09 21:17:08 | |
Autor: Tom N | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Myjk w <news:175rveegiayhw.dlgmyjk.org>:
Tue, 9 Dec 2014 19:33:57 +0100, Tom N Nie ma tam żadnej obwiedni wyspy. To wyspa stoi na jezdni należącej do *obszaru* *skrzyzowania*.Jak zwał, tak zwał, jest jezdnia, jest. No przecież że nie woda. To dlaczego bijesz pianę, zamiast przyznać sie do pomyłki... -- 'Tom N' |
|
Data: 2014-12-09 21:47:53 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Tue, 9 Dec 2014 21:17:08 +0100, Tom N
To dlaczego bijesz pianÄ, zamiast przyznaÄ sie do pomyĹki...No przecieĹź Ĺźe nie woda.Nie ma tam Ĺźadnej obwiedni wyspy. To wyspa stoi na jezdni naleĹźÄ cej do *obszaru* *skrzyzowania*.Jak zwaĹ, tak zwaĹ, jest jezdnia, jest. PrzecieĹź nigdy nie twierdziĹem, Ĺźe na skrzyĹźowaniu jest woda. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-09 21:58:29 | |
Autor: Tom N | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Myjk w <news:nsipmchcgmie$.dlgmyjk.org>:
Tue, 9 Dec 2014 21:17:08 +0100, Tom N To dlaczego bijesz pianę, zamiast przyznać sie do pomyłki...No przecież że nie woda.Nie ma tam żadnej obwiedni wyspy. To wyspa stoi na jezdni należącej do *obszaru* *skrzyzowania*.Jak zwał, tak zwał, jest jezdnia, jest. Przecież nigdy nie twierdziłem, że na skrzyżowaniu jest woda. Owszem, stwierdziłeś: "Przejazd przez skrzyżowanie, [...] pojazdów poruszających się z różnych kierunków, nie jest żadnym skrętem! "skrzyżowanie służy głównie do zmiany kierunku (wyjątkiem jest jazda na wprost)." Czyli (wykluczamy jazdę na wprost) przejazd przez skrzyżowanie nie jest skrętem, ale nim jest. Zostałeś pożarty przez własne ego... -- 'Tom N' |
|
Data: 2014-12-09 22:11:17 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Tue, 9 Dec 2014 21:58:29 +0100, Tom N
PrzecieĹź nigdy nie twierdziĹem, Ĺźe na skrzyĹźowaniu jest woda.Owszem, stwierdziĹeĹ Nic takiego nie stwierdziĹem, kĹamczuszku. DĹugo jeszcze bÄdziesz przytruwaÄ Ĺźeby swoje zielone ego nakarmiÄ? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-09 22:28:25 | |
Autor: Tom N | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Myjk w <news:qv84b2udhqdu$.dlgmyjk.org>:
Tue, 9 Dec 2014 21:58:29 +0100, Tom N Przecież nigdy nie twierdziłem, że na skrzyżowaniu jest woda.Owszem, stwierdziłeś Nic takiego nie stwierdziłem, kłamczuszku. Owszem, napisałeś: "Przejazd przez skrzyżowanie, [...] pojazdów poruszających się z różnych kierunków, nie jest żadnym skrętem! "skrzyżowanie służy głównie do zmiany kierunku (wyjątkiem jest jazda na wprost)." Długo jeszcze będziesz przytruwać żeby swoje zielone ego nakarmić? Upps, o ego to ja pisałem... -- 'Tom N' |
|
Data: 2014-12-09 23:18:08 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Tue, 9 Dec 2014 22:28:25 +0100, Tom N
Owszem, napisaĹeĹ:Nic takiego nie stwierdziĹem, kĹamczuszku.PrzecieĹź nigdy nie twierdziĹem, Ĺźe na skrzyĹźowaniu jest woda.Owszem, stwierdziĹeĹ Gdzie tam jest coĹ o wodzie na skrzyĹźowaniu, kĹamczuszku? DĹugo jeszcze bÄdziesz przytruwaÄ Ĺźeby swoje zielone ego nakarmiÄ?Upps, o ego to ja pisaĹem... Ja pisaĹem. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-10 09:05:04 | |
Autor: Tom N | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Myjk w <news:3ql4tovs2qrn$.dlgmyjk.org>:
Tue, 9 Dec 2014 22:28:25 +0100, Tom N Gdzie tam jest coĹ o wodzie na skrzyĹźowaniu, kĹamczuszku?Owszem, napisaĹeĹ:Nic takiego nie stwierdziĹem, kĹamczuszku.PrzecieĹź nigdy nie twierdziĹem, Ĺźe na skrzyĹźowaniu jest woda.Owszem, stwierdziĹeĹ <http://sjp.pwn.pl/szukaj/owszem.html> owszem 1. ÂŤpartykuĹa potwierdzajÄ ca to, co powiedziaĹ rozmĂłwca, Ja pisaĹem.DĹugo jeszcze bÄdziesz przytruwaÄ Ĺźeby swoje zielone ego nakarmiÄ?Upps, o ego to ja pisaĹem... Owszem, teĹź pisaĹeĹ... -- 'Tom N' |
|
Data: 2014-12-11 01:03:16 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
"Myjk" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:143kcwhz8sqpy.dlgmyjk.org
Tue, 9 Dec 2014 17:32:23 +0100, Tom N AleĹź k..wa pie..sz a logika w czarnej du..ie :) zwykĹe SKRZYĹťOWANIE najczÄĹciej jest DWUKIERUNKOWE pierdziku :) JeĹli odnosisz siÄ do ronda to jest to skrzyĹźowanie JEDNOKIERUNKOWE. PokaĹź mi jazdÄ w _przeciwnym_ kierunku na rondzie (pod prÄ d innym pasem ruchu). No? Czekam "znafco" Buehehehe. Znak C12 okreĹla ruch OKRÄĹťNY ale rĂłwnieĹź informuje Ĺźe jest to JEDYNY (JEDEN) kierunek ruchu... czyli JEDNOKIERUNKOWY! Niestety rondoprostowaczom, przez tÄ piekielnÄ wyspÄ i koniecznoĹÄ zakrÄcenia No nie, to ty uznajesz Ĺźe siÄ skrÄca w LEWO na rondzie. Prosto w wyspÄ, hehehe. JedĹşcie sobie jak chcecie, nic mi do tego.Przejazd przez skrzyĹźowanie, bo tak naleĹźy rozumieÄ pokonywanie rondaAha, czyli podsumowujÄ c na "rondzie" zawsze jedziemy prosto Nie, teĹź nie. Ty uznajesz, Ĺźe jeĹli na rondzie sÄ DWA PASY ruchu, to z wewnÄtrznego pasa, gdzieklowiek zjeĹźdĹźajÄ c masz bezwzglÄdne pierwszeĹsto ale nie przyrÄ baĹeĹ bo masz "dobre serduszko" i przepuszczasz debili na zewnÄtrznym pasie. Zawsze jak czytam Twoje wiesci to mam taki ubaw, ze muszÄ ze 2x iĹÄ do kibelka siÄ odsikaÄ, nim wcisnÄ "wyĹlij" :D -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ |
|
Data: 2014-12-10 16:15:48 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo .. linia ciągła. | |
W dniu czwartek, 11 grudnia 2014 01:03:59 UTC+1 użytkownik MichaelData(R) napisał:
"Myjk" wydumał(a) w wiadomości ID news:143kcwhz8sqpy.dlgmyjk.orgTo nie idzie o bezwzględne pierwszeństwo zjeżdżając z wewnętrznego pasa na rondzie. tak zwyczajnie jak zjeżdżać z wewnętrznego pasa to na zewnętrznym nie ma prawa nikogo być. Nie można mieć pierwszeństwa nad nie istniejącym pojazdem. A jak już tam jest jakiś pojazd, na zewnętrznym pasie, to jest tam nielegalnie. Jak widzę status ronda jako metody na naprawę samochodu za czyjeś pieniądze jest jak Lenin.. Wiecznie żywy. |
|
Data: 2014-12-11 01:22:07 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
kogutek444@gmail.com wydumaĹ(a) w
news:dddc25b0-f88c-4ec0-8172-eabe98553d2agooglegroups.com : AleĹź k..wa pie..sz a logika w czarnej du..ie :) zwykĹe SKRZYĹťOWANIENie ma tam Ĺźadnej obwiedni wyspy. To wyspa stoi na jezdni naleĹźÄ cej doNie obowiÄ zuje, bo jesteĹ na obszarze skrzyĹźowania,Twierdzisz, Ĺźe zapis iĹź ruch odbywa sie w kierunku To nie idzie o bezwzglÄdne pierwszeĹstwo zjeĹźdĹźajÄ c z wewnÄtrznego pasa Bo co zabrania? Jakie prawo? Cytnij bo nie znam. Nie moĹźna mieÄ pierwszeĹstwa nad nie Podstawa prawna? Jak widzÄ status ronda jako metody na Masz art22 i sie tego trzymaj. OBOWIAZUJE na WSZYSTKICH skrzyĹźowaniach, Ĺacznie z RONDEM. Ty, obiad (bo zjadam kuraki czasem) tnij sygnaturki bo nie zamierzam wiecej po tobie sprzatac :> albo nie cytuj wcale jak nie umiesz. Pewnie tak samo jeĹşdzisz, w dupie masz innych i przepisy. -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-11 02:17:14 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo .. linia ciągła. | |
W dniu czwartek, 11 grudnia 2014 01:22:59 UTC+1 użytkownik MichaelData(R) napisał:
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w Ogólnie to te nowe prawa co chcesz poznać bo chyba nie znasz to że jest ruch prawostronny i jeździ się przy prawej stronie jezdni a drugie ze jak się zmienia pas to trzeba najpierw ustąpić pierwszeństwa wszystkim co jadą tym na który się chce wjechać. |
|
Data: 2014-12-11 23:29:21 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
"kogutek444@gmail.com" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID
news:caf400ee-b485-4e31-a2e5-1f551d1bfa6egooglegroups.com [...] OgĂłlnie to te nowe prawa co chcesz poznaÄ bo chyba nie znaszTo nie idzie o bezwzglÄdne pierwszeĹstwo zjeĹźdĹźajÄ c z wewnÄtrznego pasaBo co zabrania? Jakie prawo? Cytnij bo nie znam. Kpisz? PrzecieĹź podaĹem ci nr art a ty mi nie podaĹeĹ NIC, w sensie zacytowania konkretnego przepisu z PORD caĹoĹÄ, to twoje bajdurzenia o dupie Maryni :> to Ĺźe jest ruch prawostronny A kiedyĹ byĹ lewostronny? i jeĹşdzi siÄ przy prawej stronie jezdni Na rondzie teĹź? a drugie ze jak siÄ zmienia Hmm a co powiesz na to: " 4. KierujÄ cy pojazdem, zmieniajÄ c zajmowany pas ruchu, jest obowiÄ zany ustÄ piÄ pierwszeĹstwa pojazdowi jadÄ cemu po pasie ruchu, na ktĂłry zamierza wjechaÄ, oraz pojazdowi wjeĹźdĹźajÄ cemu na ten pas z prawej strony." PowtĂłrzÄ waĹźnÄ czÄĹÄ tego punktu, Ĺźeby do ciebie dotarĹo: ORAZ POJAZDOWI WJEĹťDĹťAJÄCEMU NA TEN PAS Z PRAWEJ STRONY. Jak widaÄ nie zaznajomiĹeĹ siÄ z art22 czyli bzdurzysz na caĹego, CBDU (co byĹo do udowodnienia) ProponujÄ wyuczyÄ siÄ na pamieÄ: http://www.arslege.pl/zmiana-kierunku-jazdy-lub-pasa-ruchu/k168/a22271/ Teraz moĹźesz odejĹÄ, pozwalam :) -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ |
|
Data: 2014-12-11 08:30:00 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Thu, 11 Dec 2014 01:22:07 +0100, MichaelDataÂŽ
Masz art22 i sie tego trzymaj. OBOWIAZUJE na WSZYSTKICH skrzyĹźowaniach, Ĺacznie z RONDEM. No wĹaĹnie, na skrzyĹźowaniach na ktĂłrych z zasady zmienia siÄ KIERUNEK jazdy, a nie na *zjeĹşdzie* ze skrzyĹźowania gdzie tylko krÄci siÄ kierownikiem bo ksztaĹt to wymusza, ignorancie z chorÄ prostatÄ . -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-11 10:38:28 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:hx6ljfn4uki7$.dlgmyjk.org :
Thu, 11 Dec 2014 01:22:07 +0100, MichaelDataÂŽ Rozumiesz chyba sĹowo "WSZYSTKICH"? PoproszÄ o podstawÄ prawnÄ , tego co sobie wymysliĹeĹ. Nie masz? No to sobie wymyĹlaj dalej. Buehehehe -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-11 10:43:07 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
MichaelDataÂŽ wydumaĹ(a) w news:m6bpug$pv2$1mx1.internetia.pl :
Myjk wydumaĹ(a) w news:hx6ljfn4uki7$.dlgmyjk.org : yyy, jakbys miaĹ watpliwosci, to poproszÄ o przedstawienie kontrtezy z jakiegoĹ ĹşrĂłdĹa oprĂłcz Twojego umysĹu, w stosunku do tego materiaĹu: http://supernowosci24.pl/klopoty-z-opuszczaniem-ronda/ "Do naszej redakcji napĹywa od pewnego czasu wiele uwag kierowcĂłw dotyczÄ cych jazdy innych kierujÄ cych na skrzyĹźowaniach o ruchu okrÄĹźnym, nazywanych potocznie rondami. â Ci, ktĂłrzy jadÄ wewnÄtrznym pasem nie zwracajÄ uwagi na jadÄ cych zewnÄtrznym przy zjeĹźdĹźaniu z ronda. A to przecieĹź bĹÄ d, ktĂłry moĹźe doprowadziÄ do kolizji â mĂłwi nam jeden z rzeszowskich taksĂłwkarzy. W podobnym tonie wypowiadajÄ siÄ rĂłwnieĹź inni kierowcy. ZapytaliĹmy u ĹşrĂłdĹa, a wiÄc u Roberta Drozda, egzaminatora nadzorujÄ cego w WojewĂłdzkim OĹrodku Ruchu Drogowego w Rzeszowie, oraz mĹ. asp. KatarzynÄ CiubÄ, oficer prasowÄ strzyĹźowskiej policji, a kiedyĹ policjantkÄ drogĂłwki o to, jak jeĹşdziÄ po rondzie. - WyjeĹźdĹźajÄ c z ronda dopiero ktĂłrymĹ kolejnym wyjazdem powinniĹmy przy wjeĹşdzie zajÄ Ä pas lewy, czyli wewnÄtrzny, a nie jeĹşdziÄ prawym dookoĹa â mĂłwi Robert Drozd. Co warte podkreĹlenia, sĹowo âpowinniĹmyâ nie oznacza, Ĺźe musimy. â Nie ma przepisu zabraniajÄ cego jeĹźdĹźenia dookoĹa ronda prawym pasem. Jednak dla bezpieczeĹstwa innych kierowcĂłw moĹźemy podzieliÄ sobie rondo liniÄ na poĹowÄ. JeĹli chcemy zjechaÄ ze skrzyĹźowania na tej prawej poĹĂłwce, powinniĹmy jechaÄ prawym pasem, a jak chcemy zjechaÄ juĹź na tej lewej poĹĂłwce, to pasem wewnÄtrznym â dodaje mĹ. asp. Katarzyna Ciuba. Z lewego pasa moĹźna zjechaÄ z ronda? Nasi Czytelnicy zwracajÄ jednak uwagÄ, Ĺźe kierowcy zajmujÄ cy pas wewnÄtrzny przy zjeĹşdzie z ronda nie patrzÄ na tych jadÄ cych prawem pasem i dochodzi do groĹşnych sytuacji. â Jestem ciekaw, czy w ogĂłle moĹźna zjeĹźdĹźaÄ z ronda z lewego pasa, bo róşnie to siÄ interpretuje? â pyta pan Marek, kierowca z 10-letnim staĹźem. â Owszem, moĹźna, ale naleĹźy ustÄ piÄ pierwszeĹstwo pojazdowi, ktĂłry porusza siÄ pasem zewnÄtrznym â tĹumaczy mĹ. asp. Katarzyna Ciuba. Robert Drozd dodaje: â Dla wiÄkszego bezpieczeĹstwa moĹźna tuĹź przed zjazdem z ronda zmieniÄ pas z tego wewnÄtrznego na zewnÄtrzny i w takiej sytuacji oczywiĹcie takĹźe naleĹźy przepuĹciÄ kierowcĂłw jadÄ cych prawym pasem â dodaje." -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-11 14:07:11 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Thu, 11 Dec 2014 10:38:28 +0100, MichaelDataÂŽ
Rozumiesz chyba sĹowo "WSZYSTKICH"? OczywiĹcie, Ĺźe rozumiem. Dlatego na WSZYSTKICH skrzyĹźowaniach postepujÄ TAK SAMO i nie dorabiam sobie pierdóŠo drodze jednokierunkowej i zestawie skrzyĹźowaĹ gdzie trzeba mĂłwiÄ o obszarze skrzyĹźowania. Rondoprostowacze dostajÄ kociego rozumu na wybranych skrzyĹźowaniach. Do manewru zmiany kierunku na "normalnym" skrzyĹźowaniu ustawiajÄ siÄ wg PORD (PRZED MANEWREM zmiany kierunku, czyli w tym wypadku PRZED skrzyĹźowaniem a nie bÄdÄ c juĹź na skrzyzowaniu), do lewej jak chcÄ skÄciÄ w lewo, do prawej jak chcÄ skrÄciÄ w prawo (to samo w innych miejscach poza skrzyĹźowaniami, typu zawracanie na drodze dwukierunkowej, skrÄt na parking, do posesji etc.), a na "nienormalnym" skrzyĹźowaniu z wyspÄ juĹź majÄ ten przepis w dupie. PoproszÄ o podstawÄ prawnÄ , tego co sobie wymysliĹeĹ. PrzecieĹź ty nie rozróşniasz nawet kiedy wystÄpuje zmiana kierunku jazdy, dlatego nie jesteĹ w stanie zrozumieÄ znaczenia Art. 22. i Ĺźe stosujesz go w miejscu z tyĹka wyciÄ gniÄtym. To co da po raz kolejny podawanie ci podstawy prawnej, skoro ty zwyczajnie nie rozumiesz co czytasz, ignorancie z chorÄ prostatÄ ? No wiÄc jako kolejny, zajrzyj w koĹcu do zaĹÄ cznikĂłw PORD vel przepisĂłw szczegĂłĹowych i wkuj na pamiÄÄ, Ĺźe rondo, jak wszystkie skrzyĹźowania, to obszar powstaĹy w wyniku skrzyĹźowania dwĂłch drĂłg, a nie "nowa droga jednokierunkowa". Niniejszym po raz kolejny EOT, a ty siÄ pluj -- jak zwykle. he he he -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-11 17:58:53 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:sq8vi0h7n9yb$.dlgmyjk.org :
PoproszÄ o podstawÄ prawnÄ , tego co sobie wymysliĹeĹ. No wiÄc jako kolejny, zajrzyj w koĹcu do zaĹÄ cznikĂłw PORD vel przepisĂłw Aha, czyli jak zwykle nie potrafisz wskazaÄ w PORD niczego na dany temat. To byĹo oczywiste od poczatku :) Skoro nawet wymysliĹes sobie u mnie prostatÄ :D, sugerujÄ ĹźebyĹ jednak odstawiĹ te grzybki bo halucynacje masz nie tylko na mĂłj temat ale jak widaÄ w przypadku PORD rĂłwnieĹź. Hehehehe -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-13 06:59:08 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:sq8vi0h7n9yb$.dlgmyjk.org...
Nie, na rondzie nie majÄ w d... W Art. 22 nie pisze, Ĺźe naleĹźy ustawiaÄ siÄ przed skrzyĹźowaniem. W art. 22 pisze, aby odpowiednio ustawic siÄ jeĹźeli zamierza siÄ skreciÄ (w zwiÄ zku z zmianÄ kierunku jazdy). W zwiazku z tym moĹźesz (ale nie musisz) odpowiednio ustawiaÄ siÄ przed rondem. Musisz ustawiÄ siÄ zanim rozpoczniesz skrÄt, czyli zjazd z ronda wykonujemy z zewnÄtrznego pasa. |
|
Data: 2014-12-13 12:18:49 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
Sat, 13 Dec 2014 06:59:08 +0100, Jankol
Nie, na rondzie nie majÄ w d... MajÄ . W Art. 22 nie pisze, Ĺźe naleĹźy ustawiaÄ siÄ przed skrzyĹźowaniem. JEST NAPISANE, Ĺźe naleĹźy siÄ ustawiÄ przed zmianÄ kierunku. WiÄc dowiedz siÄ najpierw co oznacza zmiana kierunku i Ĺźe sam zjazd ze skrzyĹźowania (konkretnie z obszaru skrzyĹźowania) NIE JEST zmianÄ kierunku. W art. 22 pisze, aby odpowiednio ustawic siÄ jeĹźeli zamierza siÄ Co jest dla ciebie niejasnego w sĹowie OBOWIÄZANY? Musisz ustawiÄ siÄ zanim rozpoczniesz skrÄt, czyli zjazd z ronda wykonujemy z zewnÄtrznego pasa. SĹowo *SKRÄT* jest synonimem i skrĂłtowcem frazy ZMANA KIERUNKU JAZDY, i nie odnosi siÄ SKRÄCANIA kierownicÄ . -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-15 22:25:22 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:16n4pvdiifw17.dlgmyjk.org... Sat, 13 Dec 2014 06:59:08 +0100, Jankol Zjazd z ronda JEST zmianÄ kierunku, bo jadÄ wokóŠronda i teraz mam wybĂłr : albo jechaÄ dalej dookoĹa (jeden kierunek), albo skrÄciÄ w prawo (drugi kierunek), czyli jest zmiana kierunku ruchu. Nie jadÄ dalej dookoĹa, tylko jadÄ w prawo. W art. 22 pisze, aby odpowiednio ustawic siÄ jeĹźeli zamierza siÄ Wszystko jest jasne. Musisz ustawiÄ siÄ zanim rozpoczniesz skrÄt, czyli zjazd z ronda wykonujemy z zewnÄtrznego pasa. Ĺwietnie, to teraz zastosuj to do jazdy po rondzie zgodnie z art. 22 PoRD. |
|
Data: 2014-12-16 08:18:49 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
Mon, 15 Dec 2014 22:25:22 +0100, Jankol
Zjazd z ronda JEST zmianÄ kierunku, bo jadÄ wokóŠrondaNie, na rondzie nie majÄ w d...MajÄ . Jazda "wokóŠronda" to jest czÄĹÄ manewru zmiany kierunku (lub nie, jeĹli jedziesz prosto przez skrzyĹźowanie). WiÄc sam zjazd NIE JEST zmianÄ kierunku. i teraz mam wybĂłr : albo jechaÄ dalej dookoĹa (jeden kierunek), PrzestaĹ przynudzaÄ. Tam nie ma Ĺźadnej dorgi jednokierunkowej.. WeĹş to w koĹcu zaakceptuj, zaglÄ dajÄ c do definicji skrzyĹźowania i przepisĂłw szczegĂłĹowych gdzie jest definicja obszaru skrzyĹźowania i nawet rysunek. Pytam ponownie, czy zajrzaĹeĹ juz do tych przepisĂłw? Jakie masz wnioski? Wszystko jest jasne.W art. 22 pisze, aby odpowiednio ustawic siÄ jeĹźeli zamierza siÄCo jest dla ciebie niejasnego w sĹowie OBOWIÄZANY? To czemu piszesz, Ĺźe moĹźesz, ale nie musisz, skoro przepis mĂłwi wyraĹşnie, Ĺźe MUSISZ? Ĺwietnie, to teraz zastosuj to do jazdy po rondzie zgodnie z art. 22 PoRD.Musisz ustawiÄ siÄ zanim rozpoczniesz skrÄt, czyli zjazd z ronda wykonujemy z zewnÄtrznego pasa.SĹowo *SKRÄT* jest synonimem i skrĂłtowcem frazy ZMANA KIERUNKU JAZDY, i nie No przecieĹź stosujÄ, tak samo jak na kaĹźdym innym skrzyĹźowaniu. Róşnica jest taka, Ĺźe na "kwadratowym" nie ma wyspy, ktĂłrÄ muszÄ ominÄ Ä Ĺźeby sobie miski olejowej nie zniszczyÄ, zgodnie z tym co pokazuje znak C-12. Czego znowu nie rozumiesz? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-16 12:47:48 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:5m2ekjz3wf1n.dlgmyjk.org :
Zjazd z ronda JEST zmianÄ kierunku, bo jadÄ wokóŠronda Jazda "wokóŠronda" to jest czÄĹÄ manewru zmiany kierunku (lub nie, jeĹli Drogi Ĺamaczu przepisĂłw i niestosujÄ cy sie do znaku NAKAZU!!! C-12, PROSTOWACZU RONDA :) Uwaga, specjalnie dla ciebie "CYTAT znaku C-12": http://nauka.osk24h.pl/prd,znaki-drogowe,nakazu,c-12 "Znak nakazuje kierujÄ cemu jazdÄ dookoĹa wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku (skrzyĹźowanie o ruchu okrÄĹźnym). KaĹźda zmiana tego kierunku, ktĂłry OBOWIÄZUJE zgodnie ze znakiem C-12 musi byc sygnalizowana i traktowana jako ZMIANA KIERUNKU! I wdupie maja twoje miski w tej definicji :) i teraz mam wybĂłr : albo jechaÄ dalej dookoĹa (jeden kierunek),PrzestaĹ przynudzaÄ. Tam nie ma Ĺźadnej dorgi jednokierunkowej.. To wskaĹź na rondzie inny kierunek niĹź JEDEN, jesli potrafisz :) Nie potrafisz... ale brednie pisaÄ potrafisz :D Ciekawe. [...] No przecieĹź stosujÄ, tak samo jak na kaĹźdym innym skrzyĹźowaniu.SĹowo *SKRÄT* jest synonimem i skrĂłtowcem frazy ZMANA KIERUNKUĹwietnie, to teraz zastosuj to do jazdy po rondzie zgodnie z art. 22 ĹĹźesz jak pies :] Skoro znak C-12 wyraĹşnie NAKAZUJE jazdÄ dookoĹa, to kaĹźdy zjazd z ronda jest ZMIANÄ KIERUNKU z "dookoĹa" na inny. Zapamietaj to na caĹe zycie...albo przedstaw ZAPIS/PRZEPIS/PRAWO, ktĂłre jest przeciwne znakowi C-12. Nie ma? Czyli znĂłw brednie :) Róşnica Srica :) -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-16 22:25:55 | |
Autor: mk4 | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
On 2014-12-16 12:47, MichaelDataÂŽ wrote:
Myjk wydumaĹ(a) w news:5m2ekjz3wf1n.dlgmyjk.org : Ales ty durny... -- mk4 |
|
Data: 2014-12-17 03:33:00 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
"mk4" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID news:m6q814$iiq$1usenet.news.interia.pl
Ales ty durny... Ziew... -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ |
|
Data: 2014-12-17 10:13:53 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. zmiana kierunku. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:5m2ekjz3wf1n.dlgmyjk.org... Mon, 15 Dec 2014 22:25:22 +0100, Jankol Jazda "wokóŠronda" to jest czÄĹÄ manewru zmiany kierunku (lub nie, jeĹli MoĹźe opisz caĹy manewr zmiany kierunku na rondzie (moment rozpoczÄcia przed rondem, przebieg i moment zakoĹczenia po zjeĹşdzie z ronda). i teraz mam wybĂłr : albo jechaÄ dalej dookoĹa (jeden kierunek), Tam nie ma Ĺźadnej dorgi jednokierunkowej. ale jest ruch dookoĹa w wskazanym kierunku par 36. 1. rozporzÄ dzenie o ZiS. WeĹş to w ZauwaĹź, Ĺźe rondo C-12 nie jest takim samym skrzyĹźowaniem jak inne (pod wzglÄdem organizacji ruchu), tylko jest to skrzyĹźowanie na ktĂłrym ruch odbywa siÄ dookoĹa wyspy lub placu w kierunku wskazanym. znak C-12 "ruch okrÄĹźny" par 36. 1. rozporzÄ dzenie o ZiS. zaglÄ dajÄ c do definicji skrzyĹźowania i przepisĂłw Powtarzam ponownie : JeĹźeli dysponujesz jakimiĹ dowodami w sprawie, to chÄtnie siÄ zapoznam. Podaj nazwy, numery artykuĹĂłw, paragrafĂłw i linki do przepisĂłw o ktĂłre ci chodzi. W art. 22 pisze, aby odpowiednio ustawic siÄ, jeĹźeli zamierza siÄ Co jest dla ciebie niejasnego w sĹowie OBOWIÄZANY? Wszystko jest jasne. Ja napisaĹem "moĹźesz, ale nie musisz odpowiednio ustawiaÄ siÄ przed rondem", bo przepis art. 22 PoRD nie zmusza, ani nie zobowiÄ zuje, aby ustawiaÄ siÄ przed skrzyĹźowaniem. |
|
Data: 2014-12-19 02:16:51 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:5m2ekjz3wf1n.dlgmyjk.org... Mon, 15 Dec 2014 22:25:22 +0100, Jankol W Art. 22 nie pisze, Ĺźe naleĹźy ustawiaÄ siÄ przed skrzyĹźowaniem. JEST NAPISANE, Ĺźe naleĹźy siÄ ustawiÄ przed zmianÄ kierunku. sam zjazd ze skrzyĹźowania (konkretnie z obszaru skrzyĹźowania) Zjazd z ronda JEST zmianÄ kierunku, bo jadÄ wokóŠronda i teraz mam wybĂłr : albo jechaÄ dalej dookoĹa (jeden kierunek), To w ktĂłrym miejscu ronda, wg ciebie, jest "skrÄt" wymieniony w art. 22.2 PoRD ? |
|
Data: 2014-12-19 13:32:48 | |
Autor: masti | |
Rondo .. zamiar skrętu. | |
Myjk wrote:
Mon, 15 Dec 2014 22:25:22 +0100, Jankol dokładnie odwrotnie -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-19 05:59:38 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo .. zamiar skrętu. | |
Jak się sygnalizuje zamiar zmiany kierunku i czy trzeba to robić zawsze jak chce się zmienić kierunek?
|
|
Data: 2014-12-19 15:55:33 | |
Autor: masti | |
Rondo .. zamiar skrętu. | |
kogutek444@gmail.com wrote:
Jak się sygnalizuje zamiar zmiany kierunku i czy trzeba to robić zawsze jak chce się zmienić kierunek? Prawo o Ruchu Drogowym Mówi to panu coś? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-19 08:21:38 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo .. zamiar skrętu. | |
W dniu piątek, 19 grudnia 2014 16:55:55 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Nieładnie odpowiadać pytaniem na pytanie. |
|
Data: 2014-12-20 14:32:15 | |
Autor: masti | |
Rondo .. zamiar skrętu. | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu piątek, 19 grudnia 2014 16:55:55 UTC+1 użytkownik masti napisał: dostałeś odpowiedź i pytanie. Takie trudne? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-20 06:55:31 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo .. zamiar skrętu. | |
W dniu sobota, 20 grudnia 2014 15:32:37 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Twoja odpowiedź na pytanie mogla by brzmieć " siedem" albo Bałtyk. Nic nie znaczy. Opisz własnymi słowami kiedy trzeba sygnalizować .....? |
|
Data: 2014-12-19 02:17:24 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:16n4pvdiifw17.dlgmyjk.org... Sat, 13 Dec 2014 06:59:08 +0100, Jankol Nieprawda, nie jest napisane "przed zmianÄ kierunku", jest napisane "jeĹźeli zamierza skrÄciÄ". W ktĂłrym miejscu wykonujesz skrÄt na rondzie w rozumieniu art. 22.2 PoRD ? |
|
Data: 2014-12-13 19:49:58 | |
Autor: mk4 | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
On 2014-12-13 06:59, Jankol wrote:
Bledne wnioskowanie. Ale ty nie przyjmujesz tego do wiadomosci, bo tobie potrzeba milniona zakazow, ograniczen i progow zwalniajacych zebys mogl pojechac tak jak trzeba. Dopoki ci murkow ograniczajacych nie postawia bedziesz jezdzil zle i sie ponadto przy tym upieral. -- mk4 |
|
Data: 2014-12-15 22:25:35 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. zamiar skrÄtu. | |
UĹźytkownik "mk4" <mk4@dev.nul> napisaĹ w wiadomoĹci news:m6i1om$vnr$1usenet.news.interia.pl... On 2014-12-13 06:59, Jankol wrote: Bo ?? Uzasadnij na podstawie PoRD. |
|
Data: 2014-12-11 08:26:54 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. linia ciÄ gĹa. | |
Thu, 11 Dec 2014 01:03:16 +0100, MichaelDataÂŽ
ze muszÄ ze 2x iĹÄ do kibelka siÄ odsikaÄ Problemy z prostatÄ to Ĺźaden wstyd, ale teĹź nie musisz siÄ tym chwaliÄ na grupie o samochodach. Lepiej to po prostu zbadaj. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-10 15:10:26 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:1xf5aa6792p1e.dlgmyjk.org... Tue, 9 Dec 2014 08:14:08 +0100, Jankol Nigdzie nie znalazĹem przepisu opisujÄ cego, Ĺźe art. 22 PoRD nie obowiÄ zuje na skrzyĹźowaniu. Podaj gdzie go znalazĹeĹ i podaj treĹÄ. czyli skrÄt w prawo wykonujemy bÄdÄ c przy prawej krawÄdzi jezdni. O co ci chodzi ? Oczywiscie, Ĺźe to nie jest skrÄt, tylko jest to ruch dookoĹa wyspy lub placu w nakazanym kierunku. Jak tak talej pĂłjdzie, to dla gĹupkĂłw bÄdÄ murki zamiast linii Niestety, za duĹźo jest wypadkĂłw przy zjeĹźdĹźaniu z pasa wewnÄtrznego. |
|
Data: 2014-12-10 19:50:37 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. art.22 obowiÄ zuje. | |
UĹźytkownik "Jankol" <br4e@w4eaq3c.pl.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:54885515$0$22790$65785112news.neostrada.pl... UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:1xf5aa6792p1e.dlgmyjk.org... Tue, 9 Dec 2014 08:14:08 +0100, Jankol Nigdzie nie znalazĹem przepisu opisujÄ cego, Ĺźe art. 22 PoRD nie obowiÄ zuje na skrzyĹźowaniu. Podaj gdzie go znalazĹeĹ i podaj treĹÄ. ================Myjk, nie masz szans go podaÄ, bo takiego przepisu nie ma. Na rondzie teĹź przestrzegaj art. 22 PoRD. |
|
Data: 2014-12-10 22:16:59 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. art.22 obowiÄ zuje. | |
Wed, 10 Dec 2014 19:50:37 +0100, Jankol
Myjk, nie masz szans go podaÄ, bo takiego przepisu nie ma. PrzecieĹź przestrzegam. ChcÄ, zgodnie z Art. 22. PORD (jak masz wÄ tpliwoĹci czego dotyczy przepis, przeczytaj sobie choÄby opis tego dziaĹu), zmieniÄ kierunek jazdy, to siÄ naleĹźycie do tego manewru ustawiam i wykonujÄ tÄ zmianÄ kierunku na skrzyĹźowaniu. Przy czym nie rozdzielam tego manewru na czynniki pierwsze, jak rondoprostowacze, bo tam nie ma paru skrzyĹźowaĹ na skrzyĹźowaniu z drogÄ jednokierunkowÄ . -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-10 22:37:51 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. art.22 obowiÄ zuje. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:wezljmhnoylu$.dlgmyjk.org... Wed, 10 Dec 2014 19:50:37 +0100, Jankol Nie przestrzegasz, nie zajmujesz wĹaĹciwego pasa. Nie ustawiasz siÄ naleĹźycie, bo zjeĹźdĹźasz z ronda z pasa wewnÄtrznego, a powinieneĹ z zewnÄtrznego, zgodnie z art. 22 PoRD. |
|
Data: 2014-12-10 22:49:00 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. art.22 obowiÄ zuje. | |
Wed, 10 Dec 2014 22:37:51 +0100, Jankol
Nie przestrzegasz, nie zajmujesz wĹaĹciwego pasa. Nie ustawiasz siÄ Nie muszÄ z zewnÄtrznego, bo Art. 22 PORD odnosi siÄ do zmiany kierunku lub pasa ruchu -- a sam zjazd ze skrzyĹźowania gdzie trzeba skrÄciÄ kierownicÄ bo wyspa to wymusza, zmianÄ kierunku nie jest. Zmiana kierunku to skrÄt z jednej drogi, w innÄ drogÄ. Obszar skrzyĹźowania to nie jest droga, tylko czÄĹÄ wspĂłlna dwĂłch drĂłg. Zajrzyj w koĹcu do przepisĂłw szczegĂłĹowych. Jak w koĹcu to pojmiesz, to wrĂłÄ. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-13 07:03:31 | |
Autor: Jankol | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:5q7kmk0pm2ms$.dlgmyjk.org... Wed, 10 Dec 2014 22:37:51 +0100, Jankol Zjazd z ronda jest jak najbardziej zmianÄ kierunku. Jedziesz wokóŠronda i teraz masz wybĂłr : albo jechaÄ dalej dookoĹa, albo skrÄciÄ w prawo, czyli jest zmiana kierunku ruchu, bo jadÄ w prawo. Zmiana kierunku to skrÄt z Tutaj jest skrÄt z jednej jezdni (do jazdy wokóŠwyspy/placu) na innÄ jezdniÄ w prawo, czyli jest zmiana kierunku. |
|
Data: 2014-12-13 12:25:09 | |
Autor: Myjk | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
Sat, 13 Dec 2014 07:03:31 +0100, Jankol
Nie muszÄ z zewnÄtrznego, bo Art. 22 PORD odnosi siÄ do zmiany kierunku lubZjazd z ronda jest jak najbardziej zmianÄ kierunku. Nie jest, podobnie jak nie jest zmianÄ kierunku sam zjazd ze skrzyĹźowania "kwadratowego". Ale rodoprostowacze tego jakoĹ nie mogÄ pojÄ Ä, bo im siÄ koĹata, Ĺźe obszar skrzyşówania z wyspÄ na Ĺrodku to jakaĹ niezaleĹźna droga po ktĂłrej moĹźna jeĹşdziÄ do usranej Ĺmierci. Jedziesz wokóŠronda i teraz masz wybĂłr : albo jechaÄ dalej dookoĹa, To jest twoja imaginacja, poniewaĹź zamiast uznaÄ rondo za skrzyĹźowanie, tobisz z niego drogÄ i parÄ niezaleĹźnych skrzyzowaĹ przy wjazdach/zjazdach. A to siÄ kĹĂłci nie tylko z definicjami w PORD, ale takĹźe w zaĹÄ cznikach. Przy okazji, odnalazĹeĹ juĹź interesujacy fragment? Jakie masz wnioski? Zmiana kierunku to skrÄt zTutaj jest skrÄt z jednej jezdni (do jazdy wokóŠwyspy/placu) Przy zjeĹşdzie ze skrzyzowania nie ma zmiany kierunku, jest to koĹcowy element manewru zmiany kierunku na skrzyĹźowaniu. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-13 13:41:48 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:9gb8iwdzt5kp.dlgmyjk.org :
Sat, 13 Dec 2014 07:03:31 +0100, Jankol Ale kruwa bredzisz. Teraz wytĹumacz, skoro zjeĹźdĹźajÄ c z ronda, NIE ZMIENIASZ KIERUNKU JAZY to masz obowiÄ zek uzyÄ kierunkowskazu zgodnie z art.2.10 ustawy PORD. No co? Myjk, piedrolicie Hipolicie :) Ucz sie teraz NA PAMIÄÄ tego: Ustawa Prawo o ruchu drogowym Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu 5. KierujÄ cy pojazdem jest obowiÄ zany zawczasu i wyraĹşnie sygnalizowaÄ zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestaÄ sygnalizowania niezwĹocznie po wykonaniu manewru. OczywiĹcie prawy kierunkowskaz przy zjeĹşdzie z ronda to nie tyle pokazanie kultury na drodze co po prostu oznaka znajomoĹci przepisĂłw, zmieniamy kierunek jazdy wiÄc musimy wĹÄ czyÄ kierunkowskaz. http://www.strefakulturalnejjazdy.pl/2013/10/zasady-uzywania-kierunkowskazow-prawy.html a brednie zostaw do mamrotania sobie pod nosem a nie publicznie :) -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-13 06:10:38 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
W dniu sobota, 13 grudnia 2014 13:42:48 UTC+1 użytkownik MichaelData(R) napisał:
Myjk wydumał(a) w news:9gb8iwdzt5kp.dlgmyjk.org : A na stronie co się w googlach pokazuje pod stroną jaką polecasz jest tak napisane " - Rondo jest skrzyżowaniem, więc jadąc prosto według przepisów nie trzeba sygnalizować tego kierunkowskazami - wyjaśnia Grzegorz Stępień. - Przyjęło się jednak, że kierowcy sygnalizują zjazd z ronda prawym kierunkowskazem, co znacznie wpływa na poprawę płynności ruchu i podnosi kulturę na drodze. Dlatego my podczas egzaminów nie uznajemy za błąd sygnalizowanie prawym kierunkowskazem zjazdu z ronda, nawet gdy jedziemy prosto." |
|
Data: 2014-12-13 15:51:48 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
kogutek444@gmail.com wydumaĹ(a) w
news:a8d4ac5a-d4cd-4227-a388-5e3fbab36071googlegroups.com : W dniu sobota, 13 grudnia 2014 13:42:48 UTC+1 uĹźytkownik MichaelData(R) PisaĹem ci ĹźebyĹ wycinaĹ sygnaturki. jak nie umiesz to nie odpisuj. A na stronie co siÄ w googlach pokazuje pod stronÄ jakÄ polecasz jest No to teraz drogi "buraku" zobaczaj to, co oznacza DEFINICJA znaku C-12: http://nauka.osk24h.pl/prd,znaki-drogowe,nakazu,c-12 "Znak nakazuje kierujÄ cemu jazdÄ dookoĹa wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku (skrzyĹźowanie o ruchu okrÄĹźnym). Kazda zmiana tego kierunku, ktĂłry OBOWIÄZUJE zgodnie ze znakiem C-12 musi byc sygnalizowana i traktowana jako ZMIANA KIERUNKU! pan Grzegorz StepieĹ jest zwyczajnie tÄpy i zapomniaĹ o znaku C-12, ktĂłry odrĂłznia zwykĹe skrzyzowanie od ronda :) -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-13 07:02:42 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
W dniu sobota, 13 grudnia 2014 15:52:49 UTC+1 użytkownik MichaelData(R) napisał:
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w I z tego artykułu co się temat na 25 stron zrobił tępy jest jeszcze sędzia, rzeczoznawca, policjanci co zapewne chcieli załatwić sprawę mandatem. Tylko kurwa Ty jesteś mądry. Celem rond jest usprawnienie ruchu. Możliwe jest to tylko wtedy jak pojazd wjeżdżający prawym pasem albo zjedzie pierwszym zjazdem albo wjedzie na pas wewnętrzny. |
|
Data: 2014-12-13 22:53:50 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
kogutek444@gmail.com wydumaĹ(a) w
news:cdc10111-fe4f-4311-b580-6a90ee80f594googlegroups.com : [...] Tnij ptaszku cytaty, bo wysyĹajÄ c taki bajzel i zostawiajÄ c mi "sprzÄ tanie" wychodzisz na ignoranta estetycznego, ze o umysĹowym nie wspomnÄ (merytoryka i zrozumienie). I z tego artykuĹu co siÄ temat na 25 stron zrobiĹ tÄpy jest jeszcze PoniewaĹź NIGDZIE ni podaĹeĹ Ĺźadnego przepisu, numeru ustawy czy czegokolwiek co jest zgodne z PRAWEM, caĹa twoja wypowiedĹş jest o kant dupy rozbita. Nie dysponujesz ĹźadnÄ podstawÄ prawnÄ na udowodnienie swojej tezy. Ja zawarĹem linki, numery art itp, ktĂłre sa zgodne z obowiazujacym prawem. ĹťebyĹ jeszcze lepiej mĂłgĹ zrozumieÄ iĹź piszÄ zgodnie z prawem to proponujÄ abyĹ zgĹÄbiĹ ponizszy tekst oparty nie o twoje i Myjka "widzimisiÄ" lecz PRAWO jako PODSTAWA do dyskusji. Wszelakie tezy, niezgodne wsadĹş sobie... albo zacytuj (PODAJ LINKIEM) odpowiednie art/paragr/ustawy abym daĹ wiarÄ PRAWU a nie jakiemuĹ kurakowi :) Cytat: "Witam wszystkich. ZajmujÄ siÄ problematykÄ nakazanego znakiem C-12 "ruchu okrÄĹźnego" i z uwagÄ ĹledzÄ róşne fora zajmujÄ ce siÄ tym problemem. Z caĹÄ odpowiedzialnoĹciÄ mogÄ wyjaĹniÄ zasady "ruchu okrÄĹźnego" w rozumienie znaku nakazu C-12, odpowiednika znaku D,3 wg Konwencji wiedeĹskiej, ktĂłrej Polska jest sygnatariuszem. JeĹźeli na wlotach nie ma segregacji kierunkowej (strzaĹek kierunkowych) ale stojÄ znaki C-12 (z A-7 lub bez) to takie rondo jest ustawowym "skrzyĹźowaniem o ruchu okrÄĹźnym", na ktĂłrym naleĹźy, z mocy prawa, poruszaÄ siÄ okrÄĹźnie prawym pasem ruchu, nawet gdy nie jest on wyznaczony, bez wĹÄ czonego kierunkowskazu zarĂłwno przed wjazdem, jak i w trakcie nakazanej jazdy okrÄĹźnej. Jazda prawym pasem ruchu na "lewÄ " stronÄ skrzyĹźowania nie jest niedozwolonym skrÄtem w lewo z prawego pasa ruchu, lecz kierunkowo neutralnÄ jazdÄ okrÄĹźnÄ . Opuszczenie takiego ronda wymaga zaprzestania jazdy okrÄĹźnej i skrÄtu w prawo w dowolnie wybrany zjazd. JeĹli droga zjazdowa ma dwa pasy ruchu to moĹźna przy tym skrÄcie zajÄ Ä na niej takĹźe lewy pas ruchu. UĹźywanie wewnÄtrznego pasa ruchu na jezdni ronda, sĹuĹźÄ cego do zwiÄkszenia przepustowoĹci skrzyĹźowania, powinno byÄ ograniczone do niezbÄdnego minimum, tak jak ma to miejsce na normalnej jednokierunkowej drodze. Zjazd ze "skrzyĹźowania o ruchu okrÄĹźnym" dozwolony jest tylko z prawego pasa ruchu, chyba, Ĺźe znaki pozwalajÄ na skrÄt w prawo z obu pasĂłw ruchu (okrÄĹźnie zorganizowane ronda turbinowe lub inne okrÄĹźne z zachowaniem zasad art.22.3 zdanie drugie). JeĹźeli na jezdni nie wyznaczono pasĂłw ruchu nie wolno wyprzedzaÄ z prawej strony. Znak A-7 dotyczy tylko najbliĹźszej jezdni (wlotowego ustawowego skrzyĹźowania typu T), a nie caĹego "skrzyĹźowania o ruchu okrÄĹźnym". Ustawowego "skrzyĹźowania o ruchu okrÄĹźnym", jako caĹoĹci, dotyczy tylko znak C-12, ktĂłrego nakaz kaĹźe poruszaÄ siÄ na tak oznakowanym obiekcie jedynie okrÄĹźnie, bez prawa wyboru innego sposobu poruszania siÄ. "SkrzyĹźowaniem o ruchu okrÄĹźnym" moĹźe byÄ zwykĹe ustawowe skrzyĹźowanie drĂłg typu X, T lub Y, tyle tylko, Ĺźe z wysepkÄ , klasyczne okrÄ gĹe lub owalne "rondo" oraz kaĹźde inne skrzyĹźowanie w formie placu o dowolnym ksztaĹcie i wielkoĹci, nawet z przystankami i parkingami dla samochodĂłw, na ktĂłrych to znakami C-12 ustawodawca nakazaĹ poruszanie siÄ po okrÄĹźnie biegnÄ cych pasach ruchu. Wszystkie pozostaĹe zasady ruchu (ruch prawostronny, zmiany pasa ruchu, wyprzedzanie, sygnalizowanie zamiarĂłw i skrÄty) opisuje ustawa Prawo o ruchu drogowym, co zadaje kĹam twierdzeniom, Ĺźe na ten temat prawo milczy. No i na koniec, by zadaÄ kĹam twierdzeniom niedouczonych autorĂłw ksiÄ Ĺźek, instruktorĂłw OSK i egzaminatorom WORD, Ĺźe ustawowe "skrzyĹźowanie o ruchu okrÄĹźnym" to zwykĹe kierunkowe skrzyĹźowanie, zapraszam na GĹĂłwny Rynek w Krakowie, Plac 1ooo-lecia w Siedlcach i Plac PuĹaskiego w Olsztynie na ktĂłrych obowiÄ zuje nakazany znakami C-12 "ruch okrÄĹźny". Reszta w linku (dodatkowe wyjasnienia) http://forumprawne.org/prawo-wykroczen/576275-rondo-poczatek-sporu-z-policja-3.html -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-13 15:05:27 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
W dniu sobota, 13 grudnia 2014 22:53:56 UTC+1 użytkownik MichaelData(R) napisał:
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w Trzeba być ślepym żeby nie widzieć ze ktoś kto na siłę przepycha swoją tezę na tym portalu ma mocnego przeciwnika który twierdzi coś innego. To że ktoś coś napisał na jakimś portalu, nawet jak podał ustawy, przepisy itp, nie znaczy że ma rację. W Radomiu pomylili się policjanci, biegły i sąd? Istota usprawnienia ruchu na rondzie zawarta jest w stwierdzeniu biegłego że nie wolno objeżdżać skrzyżowania po pasie zewnętrznym. Pojazd wjeżdżający prawym pasem ma albo zjechać pierwszym zjazdem albo zmienić pas na wewnętrzny. Amen. |
|
Data: 2014-12-14 00:16:15 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
kogutek444@gmail.com wydumaĹ(a) w
news:8f184428-8c9d-4c96-8f4b-e5c1fdfdda5dgooglegroups.com : Istota usprawnienia ruchu na rondzie zawarta jest w stwierdzeniu IstotÄ prawa jest PRAWO a biegĹy moĹźe sobie biegaÄ, jesli nie przedstawi PRAWA to jego dĹubanie w nosie jest pokarmem dla takich jak ty :) DokÄ d nie przedtawisz mi art, ustawy/cytatu w 100% zgodnym z tym co piszesz, mozesz nawet wymyĹliÄ bogĂłw i wszechĹwiat II. Zawsze bÄdÄ to brednie.Amen. -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-13 15:20:00 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 00:16:49 UTC+1 użytkownik MichaelData(R) napisał:
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w Nie muszę Ci nic przedstawiać z wyjątkiem własnego zdania. Ale jak się upierasz to Paragraf 22 to reguluje. |
|
Data: 2014-12-14 00:35:58 | |
Autor: MichaelDataR | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w
news:99cd4919-1796-47ee-869b-eda0651c0cccgooglegroups.com : Istota usprawnienia ruchu na rondzie zawarta jest w stwierdzeniuIstotą prawa jest PRAWO a biegły może sobie biegać, jesli nie Nie muszę Ci nic przedstawiać z wyjątkiem własnego zdania. Ale jak się No miszczu. Udowadniaj :D Wskaż które zdanie w art 22 ZABRANIA objechania RONDA pasem zewnętrzym: Art 22 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności. 2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się: 1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo; 2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo. 3. Przepisu ust. 2 nie stosuje się, jeżeli wymiary pojazdu uniemożliwiają skręcenie zgodnie z zasadą określoną w tym przepisie lub dopuszczalna jest jazda wyłącznie w jednym kierunku. 4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru. 6. Zabrania się zawracania: 1) w tunelu, na moście, wiadukcie lub drodze jednokierunkowej; 2) na autostradzie; 3) na drodze ekspresowej, z wyjątkiem skrzyżowania lub miejsca do tego przeznaczonego; 4) w warunkach, w których mogłoby to zagrozić bezpieczeństwu ruchu na drodze lub ruch ten utrudnić. -- Jak napiszę w sygnaturce że jesteś lamerem, który nie wycina sygnaturek, i całkowicie zgadzasz się z moim twierdzeniem, to zacytujesz aby to udowodnić? |
|
Data: 2014-12-13 16:45:01 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 00:36:04 UTC+1 użytkownik MichaelDataR napisał:
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w Lotny jesteś jak płyta chodnikowa. To o Paragraf 22 chodzi. Ty sobie wyobrażasz że jak na pamięć wkujesz jakiś kodeks to jesteś wielki.. A nie jesteś. Te Twoje wizje z artykułami i paragrafami nijak się nie mają do nieotaczającej rzeczywistości. Pierwszy lepszy policjant z drogówki przerobi Cie na mydło jak się będziesz stawiał. A na rondzie jak się wjeżdża prawym skrajnym pasem to albo trzeba zjechać pierwszym zjazdem albo od razu zmienić pas na wewnętrzny. Tylko w takiej sytuacji rondo usprawnia jazdę. Dla mnie możesz objeżdżać rondo po zewnętrznym pasie. Mam to w dupie. |
|
Data: 2014-12-14 12:06:56 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
kogutek444@gmail.com wydumaĹ(a) w
news:e2601ce8-6b56-40dc-b055-8994302eb914googlegroups.com : jesteĹ lamerem, ktĂłry nie wycina Z tobÄ EOT. Piszesz same brednie bez podstaw prawnych. -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-14 03:26:49 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 12:07:50 UTC+1 użytkownik MichaelData(R) napisał:
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w A Ty brednie popierasz z dupy wziętymi podstawami prawnymi. |
|
Data: 2014-12-14 13:24:18 | |
Autor: Jankol | |
Rondo ... | |
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:e2601ce8-6b56-40dc-b055-8994302eb914googlegroups.com... A na rondzie jak się wjeżdża prawym skrajnym pasem to albo trzeba zjechać pierwszym zjazdem albo od razu zmienić pas na wewnętrzny. Tylko w takiej sytuacji rondo usprawnia jazdę. =================Nie usprawnia, bo na zewnętrzny pas wjeżdżają nowi, a będący na rondzie na pasie wewnętrznym nie mogą zjechać, bo muszą przepuszczać będących na pasie zewnętrznym (starych i nowych). |
|
Data: 2014-12-14 04:39:46 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 13:24:46 UTC+1 użytkownik Jankol napisał:
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:e2601ce8-6b56-40dc-b055-8994302eb914googlegroups.com... Usprawnia bo dla każdego wjeżdżającego na zewnętrzy pas na jego pasie po jego lewej stronie nie ma nikogo. Bo z zewnętrznego zjechali w tą drogę z której wjeżdża. A z wewnętrznego mogą zjechać drugim pasem. Bo dla nich zjazd drugim pasem jest zawsze jazdą na wprost. |
|
Data: 2014-12-14 18:02:56 | |
Autor: Jankol | |
Rondo ... | |
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:796cdc63-124a-4c87-aa35-a23ff6077ae1googlegroups.com... W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 13:24:46 UTC+1 użytkownik Jankol napisał: Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:e2601ce8-6b56-40dc-b055-8994302eb914googlegroups.com...=================Jan.: Nie usprawnia, bo na zewnętrzny pas wjeżdżają nowi, a będący na rondzie na pasie wewnętrznym nie mogą zjechać, bo muszą przepuszczać będących na pasie zewnętrznym (starych i nowych). =====================Kog.: Usprawnia bo dla każdego wjeżdżającego na zewnętrzy pas na jego pasie po jego lewej stronie nie ma nikogo. Bo z zewnętrznego zjechali w tą drogę z której wjeżdża. =====================Jan.: I dlatego na rondzie jest więcej pojazdów, bo wjeżdżający mają ułatwiony wjazd. =======================Kog.: A z wewnętrznego mogą zjechać drugim pasem. Bo dla nich zjazd drugim pasem jest zawsze jazdą na wprost. ======================Jan.: Mogą zjechać jeżeli będą chcieli, część pojedzie dalej. Mogą zjechać, ale muszą przepuścić tych co jadą zewnętrznym i nie skręcili w prawo, bo im tak wolno. W sumie zwiększona ilość pojazdów i krzyżujące się wzajemnie tory jazdy powodują wolniejszy przejazd, zmniejszenie przepustowości ronda i zwiększenie zagrożenia wypadkiem. |
|
Data: 2014-12-14 11:35:53 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 18:03:13 UTC+1 użytkownik Jankol napisał:
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:796cdc63-124a-4c87-aa35-a23ff6077ae1googlegroups.com... Jest coś takiego jak ronda zwane turbinowymi. To taki typ ronda że dołożono trzeci pas żeby zwiększyć przepustowość. Nie tworzono nowych przepisów żeby je oznakować. Oznakowano je zgodnie z obowiązującymi. Oznakowanie poziome nakazuje pewne zachowania na takim rondzie. Oznakowanie poziome jest nietrwałe i w pewnych okolicznościach może być nieczytelne. Jeśli jest nieczytelne to nie zmienia to faktu że takie rondo dalej jest rondem turbinowym i obowiązują na nim przepisy ogólne. Zwłaszcza że żadnych szczegółowych dotyczących takich rond nie ma. Jeśli rondo turbinowe wymusza dla pasa zewnętrznego zjazd pierwszym zjazdem albo konieczność zmiany pasa na wewnętrzny i daje bezkolizyjny zjazd z pasa środkowego to znaczy że tak należy zachowywać się na każdym rondzie. Amen |
|
Data: 2014-12-14 21:37:04 | |
Autor: P.B. | |
Rondo ... | |
Dnia Sun, 14 Dec 2014 11:35:53 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
napisał(a): Jest coś takiego jak ronda zwane turbinowymi. To taki typ ronda że dołożono trzeci pas żeby zwiększyć przepustowość. Nie tworzono nowych przepisów żeby je oznakować. Oznakowano je zgodnie z obowiązującymi. Oznakowanie poziome nakazuje pewne zachowania na takim rondzie. Oznakowanie poziome jest nietrwałe i w pewnych okolicznościach może być nieczytelne. Jeśli jest nieczytelne to nie zmienia to faktu że takie rondo dalej jest rondem turbinowym i obowiązują na nim przepisy ogólne. Zwłaszcza że żadnych szczegółowych dotyczących takich rond nie ma. Jeśli rondo turbinowe wymusza dla pasa zewnętrznego zjazd pierwszym zjazdem albo konieczność zmiany pasa na wewnętrzny i daje bezkolizyjny zjazd z pasa środkowego to znaczy że tak należy zachowywać się na każdym rondzie. Amen Pieprzysz jak potłuczony. Najsłynniejsze rondo turbinowe w Gdańsku ma dwa pasy i niezwykle trwałe oznakowanie poziome wykonane z kostki granitowej. Jazda po nim ma się nijak do jazdy po zwykłym rondzie: https://www.google.pl/maps/@54.3650661,18.4914378,122m/data=!3m1!1e3?hl=pl -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2014-12-14 13:20:06 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 21:39:10 UTC+1 użytkownik P.B. napisał:
Dnia Sun, 14 Dec 2014 11:35:53 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com Chyba ślepy jesteś jak nie widzisz oznakowania na tym rondzie. Może być oznakowanie niezwykle trwałe ale nie ma gwarancji że będzie czytelne w każdych warunkach. O 17 było turbinowe.O 17 15 zaczął padać śnieg i zasłonił w przeciągu 15 minut oznakowanie. Według Ciebie takie zasypane rondo stanie się zwykłym rondem które można objeżdżać po zewnętrznym pasie? A o 19 uprzątnęli śnieg i znowu jest według Ciebie turbinowe? Otóż nie. Jedna z ważnych zasad poruszania się po rondzie, bez względu na jego nazwę, jest zasada nie objeżdżania każdego ronda po zewnętrznym pasie. Zgodnie z tą zasadą najpierw policjanci z artykułu zaproponowali mandat temu co objeżdżał. Ten się nie zgodził i sprawa trafiła do sądu. Sąd powołał biegłego który również stwierdził że jest wina tego co objeżdżał. To ja mam rację a Ty pierdolisz jak potłuczony. I jeszcze dajesz w linku przykład ze to ja mam rację. |
|
Data: 2014-12-14 23:12:59 | |
Autor: P.B. | |
Rondo ... | |
Dnia Sun, 14 Dec 2014 13:20:06 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
napisał(a): W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 21:39:10 UTC+1 użytkownik P.B. napisał: Jest gwarancja: te granitowe grzebienie są na tyle wysokie, że musiałoby śniegu po kolana nasypać, by stały się nieczytelne. Dodatkowo na każdym wjeździe na rondo masz znaki wprost mówiące, że prawy pas jest wyłącznie do skrętu w prawo, lewy dla jadących prosto i w lewo. Jedna z ważnych zasad poruszania się po rondzie, bez względu na jego nazwę, jest zasada nie objeżdżania każdego ronda po zewnętrznym pasie. Gdzie ona jest zapisana? Napisz to wreszcie i utnij wszytkie dyskusje! -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2014-12-14 14:34:27 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 23:16:05 UTC+1 użytkownik P.B. napisał:
Dnia Sun, 14 Dec 2014 13:20:06 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com Nie widziałem tego ronda w realu. Twierdzisz że tam pomiędzy pasami prawie bariery zrobili? Popatrz na Rondo Lotników Lwowskich. To bardzo duże rondo. Jak najbardziej turbinowe, chociaż przy jego rozmiarze trzeba się przyjrzeć żeby to zobaczyć. Nie ma barier pomiędzy pasami. Czy jak spadnie śnieg to przestaje obowiązywać oznakowanie poziome na tym rondzie a jak uprzątną to znowu obowiązuje? Pytasz o przepisy. Spytaj tych co znakują ronda dlaczego robią to tak jak Rondo Lotników? Możesz również spytać biegłego dlaczego uważa tak jak uważa a nie tak jak chcą inni. Policjantów dlaczego skierowali sprawę do sądu. Chętnie tez bym poznał stosowne przepisy, chociaż nie. Kolo wentla one mi latają. Mam wdrukowane ze ronda nie objeżdża się po zewnętrznym. I to wystarczy że jak mnie ktoś skaleczy na rondzie to policjanci będą wiedzieli kogo ukarac. I nie będę to ja. |
|
Data: 2014-12-14 23:39:57 | |
Autor: P.B. | |
Rondo ... | |
Dnia Sun, 14 Dec 2014 14:34:27 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com
napisał(a): Możesz również spytać biegłego dlaczego uważa tak jak uważa a nie tak jak chcą inni. Policjantów dlaczego skierowali sprawę do sądu. Chętnie tez bym poznał stosowne przepisy, chociaż nie. Kolo wentla one mi latają. Mam wdrukowane ze ronda nie objeżdża się po zewnętrznym. I to wystarczy że jak mnie ktoś skaleczy na rondzie to policjanci będą wiedzieli kogo ukarac. I nie będę to ja. Czyli poza Twoim przekonaniem, nie masz nic na poparcie swoich chorych teorii? Gratuluję! -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2014-12-14 15:00:50 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 23:41:24 UTC+1 użytkownik P.B. napisał:
Dnia Sun, 14 Dec 2014 14:34:27 -0800 (PST), kogutek444@gmail.com Mam. Przyjeżdżaj do Lodzi jak spadnie śnieg i oznakowanie zrobi się mało czytelne. Ja będę zjeżdżał ze środkowego pasa a ty mi przywalisz bo będziesz objeżdżał. Pozwolisz że wezmę mastera a Ty mi przywalisz w próg pod prawymi drzwiami? Zobaczymy co wezwana Policja będzie miała do powiedzenia. |
|
Data: 2014-12-14 23:49:36 | |
Autor: P.B. | |
Rondo ... | |
Dnia Sun, 14 Dec 2014 23:12:59 +0100, P.B. napisał(a):
Jest gwarancja: te granitowe grzebienie są na tyle wysokie, że musiałoby https://www.google.pl/maps/@54.3653234,18.4931828,3a,75y,284.51h,94.08t/data=!3m4!1e1!3m2!1syH2hbRbivsO6mTo6grUNUQ!2e0?hl=pl https://www.google.pl/maps/@54.3652312,18.4916797,3a,75y,270.95h,93.49t/data=!3m4!1e1!3m2!1sRRMa1xKicFV5CG1CUzHe6Q!2e0?hl=pl -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2014-12-14 15:12:57 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 23:49:44 UTC+1 użytkownik P.B. napisał:
Dnia Sun, 14 Dec 2014 23:12:59 +0100, P.B. napisał(a): Czyżbym się mylił i Ty tez uważasz że prawy skrajny pas jakim wjeżdża się na rondo służy tylko do zjazdu pierwszym napotkanym zjazdem albo do zmiany na wewnętrzny? |
|
Data: 2014-12-15 09:28:10 | |
Autor: szerszen | |
Rondo ... | |
On Sun, 14 Dec 2014 15:12:57 -0800 (PST)
kogutek444@gmail.com wrote: Czyżbym się mylił i Ty tez uważasz że prawy skrajny pas jakim wjeżdża Tak powinno być :), bo nic mnie tak osobiście nie wkur.... jak niemota objeżdząjąca rodno do okoła zewnętrznym pasem. Dlatego lubie ronda turbinowe. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-12-15 03:57:26 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 09:28:12 UTC+1 użytkownik szerszen napisał:
On Sun, 14 Dec 2014 15:12:57 -0800 (PST) I tak jest. Dla rond turbinowych nie powstały nowe przepisy umożliwiające ich jakieś inne oznakowanie. Oznakowane są na bazie przepisów które dotyczyły rond. Dlatego sprawa z tematu znalazła się w sądzie. Temu co był winny wydawało się że można objeżdżać po zewnętrznym pasie. Każdy kto będzie objeżdżał ronda po zewnętrznym pasie i przywali zjeżdżającemu z wewnętrznego będzie winny i z jego OC będą pokryte szkody. Na wszelki wypadek wypadało by wydrukować artykuł z gazety i wozić w samochodzie. Bo może przywalić kolega policjanta i wtedy inaczej się będzie liczyło. |
|
Data: 2014-12-15 12:19:46 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 09:28:12 UTC+1 użytkownik szerszen napisał: bzdura. W przypadku ronda turbinowego jazda wokół wymaga zmiany pasa, o ile są linie przerywane. Jeśli są ciągłe to nie ma mozliwości jazdy wokół. Więc ewentualna wina jadącego zewnetrznym bedzie związana nie z jazdą pasem zewnetrznym, bo takeigo nie ma, a nieustapieniem pierwszeństwa przy zmianie pasa bądź rzekroczeniu linii ciągłej. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-15 04:37:13 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 13:20:07 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: A jak napada śniegu i wymalowania będą niewidoczne to można przekraczać linię bo jej nie widać a jak uprzątną to nie można bo widać? Daj jakąś podstawę prawną uzależniającą zachowanie na rondzie od ilości śniegu. |
|
Data: 2014-12-15 12:42:18 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
A jak napada śniegu i wymalowania będą niewidoczne to można przekraczać linię bo jej nie widać a jak uprzątną to nie można bo widać? Daj jakąś podstawę prawną uzależniającą zachowanie na rondzie od ilości śniegu. taka sama jak przy każdym innym znaku drogowy, Dasz podstawę na obowiązywanie zasłoniętego/zaśniezonego znaku ograniczenia prędkości? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-15 04:55:41 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 13:42:39 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Nie każdy bo stop i ustąp pierwszeństwa są inne. Po to że jak śniegu na nie napada to i tak działają. Czy może być rondo na którym w zależności od ilości śniegu będą obowiązywały różne zasady poruszania? |
|
Data: 2014-12-15 13:04:30 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 13:42:39 UTC+1 użytkownik masti napisał: czy ulica jednokierunkowa po opadach sniegu przstaje być jednokierunkowa? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-15 05:09:57 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 14:04:51 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Nie staraj się uciec zmieniając temat. Pytanie było proste. Powtórzę je. Czy może być rondo na którym w zależności od ilości śniegu będą obowiązywały różne zasady poruszania? |
|
Data: 2014-12-15 13:42:19 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 14:04:51 UTC+1 użytkownik masti napisał: moje też było proste. Jeździsz nie znając odpowiedzi? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-15 06:30:17 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 14:42:40 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Czy moje pytanie jest tak nie na fali że unikasz odpowiedzi? |
|
Data: 2014-12-15 14:34:24 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 14:42:40 UTC+1 użytkownik masti napisał: nie. rondo się nie zmienia. Teraz ty. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-15 06:51:44 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 15:34:46 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: A zasady jazdy po nim się zmieniają w zależności od ilości śniegu? Jest jeszcze jedno pytanie. Czy uważasz że można ronda objeżdżać po zewnętrznym pasie? Oczywiście nie idzie o świeżo wymalowane przy dobrej pogodzie ronda turbinowe a takie zwykłe. |
|
Data: 2014-12-15 15:16:47 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
Czy uważasz że można ronda objeżdżać po zewnętrznym pasie? Oczywiście tu nie ma co uważać. Zgodnie z przepisami jak najbardziej można. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-15 07:28:23 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 16:17:09 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Jeszcze zostało pierwsze pytanie na które nie chcesz udzielić odpowiedzi. Przypomnieć to pytanie? |
|
Data: 2014-12-15 15:55:59 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 16:17:09 UTC+1 użytkownik masti napisał: widać unikasz odpowiedzi na moje jak tylko możesz. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-15 08:47:51 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 16:56:21 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Pierwszy zacząłem zadawać pytanie. Jeśli przyjąłeś się na tą grę to domyślnie zaakceptowałeś zasadę że ja pytam a Ty odpowiadasz. Najpierw ustalmy jedno, później jak będzie potrzeba zaczniemy drążyć Twój temat. |
|
Data: 2014-12-16 08:10:20 | |
Autor: Myjk | |
Rondo ... | |
Mon, 15 Dec 2014 12:19:46 +0000 (UTC), masti
bzdura. W przypadku ronda turbinowego jazda wokóŠwymaga zmiany pasa, o ile sÄ linie przerywane. To jest ta twoja jazda zgodnie z przepisami? ROTFL Przyznajesz siÄ do tego, Ĺźe nie tylko przepisy ogĂłlne PORD masz w dupie, ale takĹźe znaki drogowe, ignorancie. Po to sÄ strzaĹki kierunkowe i wyznaczone pasy PRZED i czÄsto NA skrzyĹźowaniu, Ĺźeby siÄ do nich stosowaÄ, a nie robiÄ co siÄ podoba generujac tym samym burdel na drodze. Bo rzekomo moĹźna. Obszar skrzyĹźowania ma to do siebie, Ĺźe nie zawsze moĹźna namalowaÄ linie ciÄ gĹe, bo to uniemoĹźliwiĹoby ruch z innych i w innych kierunkach -- ale z pewnoĹciÄ brak linii nie upowaĹźnia do takiej jazdy jak ty jÄ przedstawiasz, trollu drogowy. Borze, i z takimi oto wĹaĹnie trzeba siÄ znajdowaÄ na drodze. WiÄc ewentualna wina jadÄ cego zewnetrznym bedzie zwiÄ zana nie z Nudny jesteĹ jak anacron z radarami. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-16 09:56:32 | |
Autor: szerszen | |
Rondo ... | |
On Tue, 16 Dec 2014 08:10:20 +0100
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Po to są strzałki kierunkowe i wyznaczone pasy PRZED i często NA A jak nie ma? Jak masz dwa pasy dochodzące bez innych znaków poziomych, tylko przed wiazdem C12 + A7 to co, nie wiesz już jak masz jechać i nagle zaczynają obowiązywać inne przepisy? -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-12-16 11:16:46 | |
Autor: Myjk | |
Rondo ... | |
Tue, 16 Dec 2014 09:56:32 +0100, szerszen
Po to sÄ strzaĹki kierunkowe i wyznaczone pasy PRZED i czÄsto NAA jak nie ma? OdnosiĹem siÄ do konkretnej sytuacji, gdy te strzaĹki jednak SÄ -- bo o tym pisaĹ masti, wielki kierowca, twierdzÄ c, Ĺźe moĹźe i ma te znaki w tyĹku. Jak masz dwa pasy dochodzÄ ce bez innych znakĂłw poziomych, Ja wiem jak jechaÄ. Zgodnie z przepisami ogĂłlnymi, jak na kaĹźdym innym skrzyĹźowniu, na podstawie PORD Art. 22. masti standardowo nie wie, bo lubi siÄ krÄciÄ po rondzie jak kretyn i to zewnÄtrznym pasem. Ale wcale siÄ nie dziwiÄ po tym wystÄpie o ignorowaniu przepisĂłw szczegĂłĹowych. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-17 09:42:30 | |
Autor: szerszen | |
Rondo ... | |
On Tue, 16 Dec 2014 11:16:46 +0100
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Ja wiem jak jechać. Zgodnie z przepisami ogólnymi, jak na każdym innym Chyba jednak nie do końca, bo świadomie ignorujesz znaki poziome wymalowane na skrzyżowaniu, czyli na obwiedni. A właściwie może nie tyle ignorujesz, co stosujesz uznaniowo w zależności od tego jak Ci wygodnie. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-12-17 10:42:47 | |
Autor: Myjk | |
Rondo ... | |
Wed, 17 Dec 2014 09:42:30 +0100, szerszen
Chyba jednak nie do koĹca, bo Ĺwiadomie ignorujesz znaki poziome No i tu zachodzi pytanie, czy "obwiednia" to niezaleĹźna *droga* jednokierunkowa (wtedy to faktycznie pasy to pasy ruchu podlegajÄ ce Par. 22. PORD), czy obwiednia to jednak *obszar* *skrzyĹźowania* a wtedy pasy to pasy prowadzÄ ce przez skrzyĹźowanie tam, gdzie mogÄ byÄ wÄ tpliwoĹci co do miejsca (zgodnie z definicjÄ tych pasĂłw) a wyznaczone dla uprzywilejowanych pojazdĂłw przejeĹźdĹźajÄ ce przez skrzyĹźowanie, tak np. we wspominanym wielokrotnie przykĹadzie Ostrobramska x Fieldorfa w DC: https://goo.gl/maps/OnImy TeĹź sÄ pasy, teĹź siÄ je przecina przekraczajÄ c skrzyĹźowanie, co nie znaczy automatycznie, Ĺźe siÄ je zmienia. Na SORO jest IMO identycznie, choÄ nieco trudniej to "zauwaĹźyÄ", a tym trudniej gdy ktoĹ ma wprasowane w gĹowÄ, Ĺźe SORO to nie skrzyĹźowanie tylko droga z zestawem skrzyĹźowaĹ (wtedy by siÄ zgadzaĹo). -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-17 11:21:14 | |
Autor: szerszen | |
Rondo ... | |
On Wed, 17 Dec 2014 10:42:47 +0100
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Na SORO jest IMO identycznie, choć I tak i nie. Stosowanie C12 w polsce jest na tyle szerokie, że stosuje się je zarówno do skrzyżowań typu Rondo DeGaulle'a które faktycznie jest normalnym skrzyżowaniem dróg dwujezdniowych i wtedy masz rację, jak i do tradycyjnych rond o faktycznym ruchu okrężnym jakich jest pełno np. na Ursynowie choćby skrzyżowanie Pileckiego z Płaskowickiej. Gdzie obwiednia jest całkowicie odrębnym elementem z koliście wymalowanymi pasami i gdzie ruch odbywa się po orkęgu i jadąc zewnętrznym pasem nie przecinasz żadnego kierunku ruchu. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-12-15 16:49:30 | |
Autor: szerszen | |
Rondo ... | |
On Mon, 15 Dec 2014 03:57:26 -0800 (PST)
kogutek444@gmail.com wrote: I tak jest. Dla rond turbinowych nie powstały nowe przepisy Niestety nie prawdą jest jakoby. C12 informuje Cie jedynie o sposobie poruszania się w obrębie skrzyżowania, resztę załatwiają pasy ruchu. Zjeżdząjąc z wewnętrznego, obowiązują Cię normalne przepisy o zmianie pasa ruchu, C12 z nich nie zwalnia. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-12-15 08:20:16 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 16:49:32 UTC+1 użytkownik szerszen napisał:
On Mon, 15 Dec 2014 03:57:26 -0800 (PST)Jakie to są te normalne przepisy o zmianie pasa na rondzie? |
|
Data: 2014-12-16 09:52:00 | |
Autor: szerszen | |
Rondo ... | |
On Mon, 15 Dec 2014 08:20:16 -0800 (PST)
kogutek444@gmail.com wrote: Jakie to są te normalne przepisy o zmianie pasa na rondzie? Takie same jak gdzie indziej, pierwszeństwo ma ten który jedzie swoim pasem, a ustąpić ma ten, co ten pas zmienia. Proste i nieskomplikowane. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-12-16 12:14:23 | |
Autor: Myjk | |
Rondo ... | |
Tue, 16 Dec 2014 09:52:00 +0100, szerszen
Takie same jak gdzie indziej, pierwszeĹstwo ma ten ktĂłry jedzie swoim Ale zanim dojdzie do elementu pt. pierwszeĹstwo przy zmianie pasa (bo ten element oczywiĹcie wystÄpjuje tak samo jak na kaĹźdym innym skrzyĹźowaniu w stosunku do pojazdĂłw poruszajÄ cych siÄ z tego samego kierunku), wczeĹniej wystÄpujÄ jeszcze inne przepisy. Tj. wĹaĹnie zajÄcie odpowiedniego pasa w zaleĹźnoĹci od kierunku ruchu, a jeĹli ruch odbywa siÄ z innego kierunku w stosunku do pojazdu znajdujÄ cego siÄ na skrzyĹźowaniu bÄdÄ cego w trakcie swojego manewru, takĹźe znaki przed skrzyĹźowaniem -- konkretnie pijÄ oczywiĹcie do A-7 (dodatkowo uszczegĂłĹowionego w poĹÄ czeniu z C-12). -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-17 09:40:07 | |
Autor: szerszen | |
Rondo ... | |
On Tue, 16 Dec 2014 12:14:23 +0100
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote: Tj. właśnie Oczywiście nie masz racji, o czym już dawno temu dyskutowaliśmy, bo takie założenie powoduje, że nikt nigdy nie będzie wiedział kto ma pierwszeństwo. -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-12-15 10:49:59 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
szerszen wrote:
On Sun, 14 Dec 2014 15:12:57 -0800 (PST) podobnie jak inni jadący zgodnie z przepisami? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-15 16:52:25 | |
Autor: szerszen | |
Rondo ... | |
On Mon, 15 Dec 2014 10:49:59 +0000 (UTC)
masti <gone@to.hell> wrote: podobnie jak inni jadący zgodnie z przepisami? Nie, ja wiem że on tak może, ale też wiem, że robi tak, bo albo jest głupi, albo przeraża go poruszanie się zgodne z wyznaczonymi pasami. Po to na sorach są wymalowane pasy, aby z nich korzystać i nie utrudniać jazdy tym, którzy ogarniają więcej niż jeden pas. :) -- pozdrawiam szerszen |
|
Data: 2014-12-15 12:02:35 | |
Autor: Myjk | |
Rondo ... | |
Sun, 14 Dec 2014 23:12:59 +0100, P.B.
Dodatkowo na kaĹźdym wjeĹşdzie na rondo masz znaki wprost mĂłwiÄ ce, Ĺźe prawy pas jest wyĹÄ cznie do skrÄtu w prawo, lewy dla jadÄ cych prosto i w lewo. O w mordeczkÄ, a podobno na rondach skrÄca siÄ tylko w prawo. :P Jedna z waĹźnych zasad poruszania siÄ po rondzie, bez wzglÄdu na jegoGdzie ona jest zapisana? Napisz to wreszcie i utnij wszytkie dyskusje! ByĹo o tym -set razy. Art. 22. PORD. JeĹli przed i na skrzyzowaniu nie ma znakĂłw stanowiÄ cych inaczej, obowiazujÄ przepisy ogĂłlne dot. zmiany kierunku. Gdyby na wspomnianej turbinĂłwce nie byĹo znakĂłw nakazowych, to ruch odbywaĹby siÄ na podstawie Art. 22. i wyglÄ daĹby prawie tak samo. Prawie, bo ci z prawego myĹleliby, Ĺźe mogÄ jechaÄ z prawego takĹźe prosto -- a nie mogÄ , bo prawy wyprowadza tylko w prawo. Dlatego teĹź pasy, sĹusznie, sÄ oznaczone. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-15 23:41:39 | |
Autor: Jankol | |
Rondoprostowacz ... turbinowe, klasyczne. | |
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:e32290de-74ea-476e-ad41-d52c4ba40261googlegroups.com... W dniu niedziela, 14 grudnia 2014 21:39:10 UTC+1 użytkownik P.B. napisał: Jazda po nim ma się nijak do jazdy po zwykłym rondzie: https://www.google.pl/maps/@54.3650661,18.4914378,122m/data=!3m1!1e3?hl=pl Chyba ślepy jesteś jak nie widzisz oznakowania na tym rondzie. Wyszło na to, że to ty jesteś ślepy, bo nie widzisz oznakowania pionowego. Może być oznakowanie niezwykle trwałe ale nie ma gwarancji że będzie czytelne w każdych warunkach. O 17 było turbinowe.O 17 15 > zaczął padać śnieg i zasłonił w przeciągu 15 minut oznakowanie. Według Ciebie takie zasypane rondo stanie się zwykłym rondem Rondo turbinowe zostało zasypane śniegiem, piachem, wylała się na niego cysterna farby i zastygła, parę gruszek betonu zderzyło się i wylało, ale ono jest nadal turbinowe, bo nikt i nic nie wyrwało oznakowania pionowego dotyczącego pasów. zasada nie objeżdżania każdego ronda po zewnętrznym pasie. Zgodnie z tą zasadą najpierw policjanci z artykułu zaproponowali Jakieś bzdury wypisujesz. Winny, bo objeżdżał pasem zewnętrznym zwykłe, klasyczne rondo C-12 A-7 ??? Link do orzeczenia sądu poproszę. |
|
Data: 2014-12-15 14:51:16 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondoprostowacz ... turbinowe, klasyczne. | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 23:42:00 UTC+1 użytkownik Jankol napisał:
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:e32290de-74ea-476e-ad41-d52c4ba40261googlegroups.com... a jak wiatr wyrwał oznakowanie pionowe? |
|
Data: 2014-12-16 14:46:37 | |
Autor: MichaelDataR | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w
news:e32290de-74ea-476e-ad41-d52c4ba40261googlegroups.com : Jedna z ważnych zasad poruszania się po rondzie, bez względu na jego Kłamiesz. Taka zasada NIE ISTNIEJE w przepisach, nawet wymyślonych przez "Myjka" (buehehehe) szczegółowych :D Zgodnie z tą zasadą najpierw policjanci z artykułu zaproponowali mandat Widzisz, pierdolisz jak potłuczony i to sie zgadza to pierdolenie :) Nie doczytałeś artykułu i cały wątek udowadniasz swoją głupiznę...a ja i inni to czytają :) Sąd, policjanci i biegły, próbowali udowodnic nie jazdę po zewnetrznym pasie lecz WJAZD na rondo (zupełnie inny aspekt). Według nich, wjeżdżający na rondo WYMUSIŁ pierwszenstwo, nie stosujac się do A-7.[kropka] Poniekad mogą mieć rację, bo omawiane rondo NIE POSIADA znaków poziomych (linie zamazane) i sąd prawdopodobnie przyjmuje się że jest to JEDNA JEZDNIA/pas ruchu. http://i.iplsc.com/bmw-jechalo-jak-vw-a-mitsubishi-jak-maluch-fot-google-earth/000384K1SMQV67J5-C116-F4.jpg Jednakowoż wjeżdżający na rondo nie spowodował ZMIANY KIERUNKU jazdy dla pojazdu poruszajacego się po rondzie. Ten pojazd go WYPRZEDZIŁ i zmieniając KIERUNEK jazdy spowodował kolizję ale tego sąd już nie omawia, cały czas dopatruje się u "sprawcy" nieustapienia pierwszenstwa dla pojazdu będacego na rondzie(A-7). Nie wiem tylko, dlaczego (brak szczegółów) jesli omawiamy JUŻ TERAZ znak OSTRZEGAWCZY (wazne słowo, znaki ZAKAZU/NAKAZU/OSTRZGAWCZE) A-7 którego DEFINICJA brzmi: http://www.v10.pl/prawo/Znaki,drogowe,ostrzegawcze,116.html "Ostrzega o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem. Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony." Czyli nie dotyczy DALEJ. ....ale http://pl.wikipedia.org/wiki/Ruch_drogowy "Dwaj uczestnicy ruchu nie mogą jechać jednocześnie jeśli ich tory jazdy się przecinają. Zasady pierwszeństwa decydują o tym, kto może kontynuować jazdę, a kto musi czekać. Czyli w momencie samej kolizji obowiazuje już art 22/2 gdzie jeśli została dokonana ZMIANA KIERUNKU JAZDY, wymuszona znakiem C-12 to zmieniajacy kierunek jazdy z "dookoła" NIE MA PIERWSZEŃSTWA! Ustąpienie pierwszeństwa to powstrzymanie się od ruchu, jeżeli ruch mógłby zmusić innego kierującego do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości... ....co w omawianym przypadku nie nastąpiło...chociaż sąd, policja jak i biegły, moga mieć zdanie, ze jesli jest to JEDEN PAS RUCHU, to pojazd bedący na rondzie, gdyby nie dokonał manewru WYPRZEDZANIA, musiał by zwolnić, pytanie czy ISTOTNIE? Sumując, nadal pierdolisz bzdury (stosownie do obowiazujacych przepisów) i znaaacznie odbiegłeś od omawianego przypadku...w mgłę bredni :) Rozumiesz już swoją głupotę? Jasniej sie chyba nie da. Nie wiem jak skończy sie odwołanie 'studenta' który w/g sadu nie zastosował się do A-7 ale widać trafił na "rondoprostowacza", który sobie "wymyslił" że ma prawo zmienić kierunek z obowiazujacego RUCHU OKRĘŻNEGO i wymusić pierwszeństwo. -- Wynij to, jesli nie, toś burak :) |
|
Data: 2014-12-16 06:31:35 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 14:46:56 UTC+1 użytkownik MichaelDataR napisał:
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w Cały czas proszę o odpowiedź czym się różni rondo turbinowe w czasie śnieżycy od ronda zwykłego. A może nie ma rond zwykłych i turbinowych a jest tylko rondo i zasady na nim jak na turbinowym. Bo nikt niezgodnie z przepisami nic na jezdni nie wymaluje. |
|
Data: 2014-12-16 16:01:27 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wydumaĹ(a) w
news:624731cf-e03d-4d7a-a260-22a45f42c21bgooglegroups.com : Wynij to, jesli nie, toĹ burak :) No fajnie :) CaĹy czas proszÄ o odpowiedĹş czym siÄ róşni rondo turbinowe w czasie Hmm, chyba nie umiesz "rozmawiac" na grupach dyskusyjnych. Ja odnoszÄ sie do sĹĂłw zacytowanych a ty nawet nie wiesz co to znaczy :/ Przykre. Cytujesz wszystko co napisaĹem, Ĺacznie z sygnaturkÄ , nie udzielasz odpowiedzi na pytania, zmieniasz merytorykÄ itd. NieĹadnie :) A moĹźe nie ma rond zwykĹych i turbinowych a Jesli jednak masz jakieĹ watpliwoĹci co do rozróşniania rond to moĹźe zajrzyj do odpowiednich przepisĂłw, ktĂłre to okreslajÄ ? Podpowiem, Ĺźe chodzi o znaki PIONOWE, znajdujÄ ce siÄ PRZED rondem :) -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-16 07:11:14 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 16:01:57 UTC+1 użytkownik MichaelData(R) napisał:
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w Podaj jakie znaki są przed zwykłym a jakie przed turbinowym. Udowodnij ich niezniszczalność. |
|
Data: 2014-12-16 16:21:42 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wydumaĹ(a) w
news:052836ce-9830-4e16-a6e8-2f9d4cd67c97googlegroups.com : Podaj jakie znaki sÄ przed zwykĹym a jakie przed turbinowym. Teraz twoja kolej na odpowiedĹş :] Udowodnij ich niezniszczalnoĹÄ. Chcesz niszczyc znaki? Art. 288. § 1 KK/art. 124 KW :D -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-16 10:39:03 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 16:21:56 UTC+1 użytkownik MichaelData(R) napisał:
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w Zaczynasz pływać bo nie potrafisz odpowiedzieć. Takie trudne dla takiego eksperta jak Ty napisać jakie znaki. Możesz dać ich same oznaczenia. Znajdę sobie w necie jak wyglądają. Potrafisz ukarać silny wiatr albo śnieg? |
|
Data: 2014-12-16 18:40:17 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
Potrafisz ukarać silny wiatr albo śnieg? oddaj prawo jazdy zanim kogoś zabijesz -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 12:09:55 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 19:40:39 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Nie pierwszy i nie ostatni raz argumentów Ci zabrakło. |
|
Data: 2014-12-16 20:43:05 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 19:40:39 UTC+1 użytkownik masti napisał:
na razie to ty nie pokazałeś żadnego. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 12:48:26 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 21:43:27 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Miej Boga w sercu. Mam zajada i mnie boli jak się śmieję. |
|
Data: 2014-12-16 21:12:27 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 21:43:27 UTC+1 użytkownik masti napisał: pomódl się do niego. Może spuści ci argumenty -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 13:36:19 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 22:12:48 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Trzeba było wcześniej napisać że nie masz żadnych argumentów to może bym się pomodlił. Teraz za późno. |
|
Data: 2014-12-16 21:38:55 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 22:12:48 UTC+1 użytkownik masti napisał: jesteś uodporniony na wiedzę. to już wiadomo od dawna. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 13:41:32 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 22:39:16 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: O tej wiedzy co jej nie masz napisałeś? |
|
Data: 2014-12-16 21:52:45 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
O tej wiedzy co jej nie masz napisałeś? i jeszcze nieczytaty -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 14:06:22 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 22:53:06 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Dołóż jeszcze zawijanie linii i cytowanie. Cienki Bolek jesteś, lotny jak płyta chodnikowa. |
|
Data: 2014-12-16 22:25:38 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 22:53:06 UTC+1 użytkownik masti napisał: widzisz, już wiesz, że źle to robisz. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 14:37:12 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 23:25:59 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: Zamiast pierdołami zajął byś się próbą odpowiedzi na moje pytanie. Albo napisz że cienki jesteś to poszukam odpowiedzi u kogoś innego. Jeden był ale wymiękł. |
|
Data: 2014-12-16 22:41:59 | |
Autor: Myjk | |
Rondo ... | |
Tue, 16 Dec 2014 21:38:55 +0000 (UTC), masti
jesteĹ uodporniony na wiedzÄ. to juĹź wiadomo od dawna. PrzyganiaĹ kocioĹ garnkowi. ROTFL -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-17 03:31:57 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondo ... | |
"kogutek444@gmail.com" wydumaĹ(a) w wiadomoĹci ID
news:75c633ee-6e4f-4a44-b904-3d39ce97540egooglegroups.com Teraz twoja kolej na odpowiedĹş :] Zaczynasz pĹywaÄ bo nie potrafisz odpowiedzieÄ. Takie trudne dla takiego eksperta SÄ dostÄpne nawet na wikipedii w "obrazkach". Jak narazie, jedziesz z dupy wziÄtÄ fikcjÄ i ANI JEDNEGO ARGUMENTU. ZERO :) Albo podasz argumenty na poparcie swoich wypierdzeĹ albo znikaj i nie zawracaj gitary :) -- Michael________ ______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)âŹÂŽâ˘ |
|
Data: 2014-12-17 03:39:23 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu środa, 17 grudnia 2014 03:32:58 UTC+1 użytkownik MichaelData(R) napisał:
"kogutek444@gmail.com" wydumał(a) w wiadomości ID Od kiedy ten co pyta ma mieć argumenty? |
|
Data: 2014-12-17 13:07:32 | |
Autor: MichaelDataR | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w
news:ac1b962b-5d42-4587-8131-942a8067be52googlegroups.com : Od kiedy ten co pyta ma mieć argumenty? No własnie :) TO JA zadałem ci pytania wczesniej na które nie odpowiedziałeś i cały czas sączysz wypierdy w dyskusji z dupy zarzucając mi, gdzie cytuję PoRD oraz znaki, że dla twoich wypierdów (sajensfikszyn) to za mało :] Dawaj argumenty (prawo/znaki itp) na poparcie swoich bredni albo nie zawracaj gitary, znaczy oddal się w podskokach :) |
|
Data: 2014-12-17 05:08:13 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondo ... | |
W dniu środa, 17 grudnia 2014 13:07:59 UTC+1 użytkownik MichaelDataR napisał:
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w Zadałeś pytanie mnie czyli komuś kto się wcześniej kogoś innego pytał. Chyba mało poważny jesteś jak uważasz że ktoś kto pyta będzie znał odpowiedź. Jak na razie rżniesz eksperta a nie potrafisz napisać jak odróżnić, kiedy spadnie śnieg, rondo turbinowe od nie turbinowego. Nie potrafisz wskazać różnic w oznakowaniu dwóch różnych typów rond. |
|
Data: 2014-12-17 15:24:39 | |
Autor: MichaelDataR | |
Rondo ... | |
kogutek444@gmail.com wydumał(a) w
news:38b5c905-0604-4a38-b028-c72de24db7c5googlegroups.com : Zadałeś pytanie mnie czyli komuś kto się wcześniej kogoś innego pytał.Od kiedy ten co pyta ma mieć argumenty?No własnie :) TO JA zadałem ci pytania wczesniej na które nie Łżesz jak bura suka :) Powtórzę pytania DO CIEBIE bo wyraźnie jesteś ślepy. Stawiasz z dupy wyjete TEZY a kiedy pytam o PODSTAWĘ tych wypierdków to unikasz odpowiedzi. Nie odpowiadając na wcześniejsze pytania, odbierasz sobie prawo do zadawania pytań :)Zrozumialeś? Czy mam wypisac ci skierowanie do przedszkola? Uwaga, cytuję: z https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/93Jb-BC04ZA/rdXAHH5Pya4J " To nie idzie o bezwzględne pierwszeństwo zjeżdżając z wewnętrznego pasa Bo co zabrania? Jakie prawo? Cytnij bo nie znam. Nie można mieć pierwszeństwa nad nie Podstawa prawna?" Następny cytat sklerotyku :): https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/93Jb-BC04ZA/piFGA3Tnnn8J i jeszcze jeden: PYTANIA SIĘ "MNORZOM" buehehehe https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/93Jb-BC04ZA/ORZWTCmJniAJ |
|
Data: 2014-12-15 11:45:15 | |
Autor: Myjk | |
Rondo ... | |
Sun, 14 Dec 2014 21:37:04 +0100, P.B.
Jazda po nim ma siÄ nijak do jazdy po zwykĹym rondzie: GdyĹź? Nie da siÄ z prawego pasa pojechaÄ prosto, czy skrÄciÄ w lewo, tj. objechaÄ? Na zwykĹym jest dokĹadnie tak samo, tylko rondoprostowacze jakoĹ tego nie chcÄ lub nie mogÄ dostrzec. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-15 11:09:06 | |
Autor: masti | |
Rondo ... | |
Myjk wrote:
Sun, 14 Dec 2014 21:37:04 +0100, P.B.nudny jesteś jak neelix ze światłami. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-15 12:26:18 | |
Autor: Myjk | |
Rondo ... | |
Mon, 15 Dec 2014 11:09:06 +0000 (UTC), masti
GdyĹź? Nie da siÄ z prawego pasa pojechaÄ prosto, czy skrÄciÄ w lewo, tj.nudny jesteĹ jak neelix ze ĹwiatĹami. Nie zrozumiaĹeĹ kiedyĹ, to i nie zrozumiesz teraz. IdĹş lepiej napraw sobie rÄczny zamiast po raz kolejny jaĹowo przytruwaÄ -- bo ewidentnie ci szwankuje. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-15 14:37:24 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondoprostowacz .... turbinowe i klasyczne. | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 23:21:08 UTC+1 użytkownik Jankol napisał:
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:aa9d2bef-a446-4a91-8a51-fc349e6add39googlegroups.com... A na turbinowym jak chce zjechać z wewnętrznego to co ma zrobić? |
|
Data: 2014-12-15 22:39:18 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz .... turbinowe i klasyczne. | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 23:21:08 UTC+1 użytkownik Jankol napisał: na turbinowym to nie ma wenętrznego. OD tego trzeba zacząć. Jechać tak jak prowadzą pasy. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-15 14:49:40 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondoprostowacz .... turbinowe i klasyczne. | |
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 23:39:40 UTC+1 użytkownik masti napisał:
kogutek444@gmail.com wrote: A te pasy to ograniczone są płotem, barierkami czy namalowane? |
|
Data: 2014-12-16 10:30:47 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz .... turbinowe i klasyczne. | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu poniedziałek, 15 grudnia 2014 23:39:40 UTC+1 użytkownik masti napisał: dla Ciebie to powinny mieć postać muru jak na granicy izraelsko-palestyńskiej z samopałami. A i tak będziesz twierdził, że mozna ich nie zauważyć -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 00:47:39 | |
Autor: Jankol | |
Rondoprostowacz .... turbinowe. | |
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:m6nnum$cjr$1dont-email.me... kogutek444@gmail.com wrote: Jest ruch dookoła, to jest i pas wewnętrzny. |
|
Data: 2014-12-16 10:32:27 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz .... turbinowe. | |
Jankol wrote:
pokaż jak przejechać naokoło rondo turninowe bez zmiany pasa dla ułatwienia przykład http://u.42.pl/53HO -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 02:46:37 | |
Autor: kogutek444 | |
Rondoprostowacz .... turbinowe. | |
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 11:32:48 UTC+1 użytkownik masti napisał:
Jankol wrote: Najpierw Ty pokaż jak je objechać po pasie zewnętrznym. |
|
Data: 2014-12-16 11:50:11 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz .... turbinowe. | |
kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu wtorek, 16 grudnia 2014 11:32:48 UTC+1 użytkownik masti napisał: czytasz na co odpisujesz? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 12:06:35 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz .... turbinowe. | |
Tue, 16 Dec 2014 10:32:27 +0000 (UTC), masti
pokaĹź jak przejechaÄ naokoĹo rondo turninowe bez zmiany pasa dla uĹatwienia przykĹad Nie da siÄ go objechaÄ zgodnie z przepisami (tak samo jak kaĹźdego innego skrzyĹźowania okrÄĹźnego). Dlatego rondo turbinowe jest wĹaĹnie wzglÄdnie idioto i rondoprostowaczo-odporne. Ale widaÄ i tak nie przed wszystkimi trollami drogowami potrafi siebie i innych kierowcĂłw obroniÄ. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-16 11:49:30 | |
Autor: masti | |
Rondoprostowacz .... turbinowe. | |
Myjk wrote:
Tue, 16 Dec 2014 10:32:27 +0000 (UTC), masti i znowu pieprzysz nie odróżniając zwykłego od turbinowego. Pokazesz wreszcie ten przepis zabraniający objechania zwykłego? -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-16 13:04:42 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz .... turbinowe. | |
Tue, 16 Dec 2014 11:49:30 +0000 (UTC), masti
i znowu pieprzysz nie odróşniajÄ c zwykĹego od turbinowego. Sam jesteĹ pikantny. SkrzyĹźowanie to skrzyĹźowanie. Zasady ogĂłlne ruchu po nich sÄ TAKIE SAME, trollu drogowy. Pokazesz wreszcie ten przepis zabraniajÄ cy objechania zwykĹego? Nie ma przepisu zabraniajÄ cego jak idiota krÄciÄ siÄ po skrzyĹźowaniu, ignorancie. MoĹźesz siÄ wiÄc nie krÄpowaÄ i robiÄ dalej burdel na drodze. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-16 13:23:58 | |
Autor: MichaelDataÂŽ | |
Rondoprostowacz .... turbinowe. | |
Myjk wydumaĹ(a) w news:1elwztxuqvc7c$.dlgmyjk.org :
[...] Pokazesz wreszcie ten przepis zabraniajÄ cy objechania zwykĹego?Nie ma przepisu zabraniajÄ cego jak idiota krÄciÄ siÄ po skrzyĹźowaniu, Ale jest przepis, ktĂłry wyraĹşnie mĂłwi, Ĺźe zmieniajÄ c KIERUNEK jazdy, naleĹźy USTÄPIÄ pierwszeĹstwa pojazdom poruszajacym siÄ w NAKAZANYM ZNAKIEM kierunku a nie WYMUSZAÄ sobie PIERWSZEĹSTWO, "prostujÄ c rondo" i lekcewaĹźÄ c sobie znak C-12. MORDERCO!:) Ty jesteĹ prostowaczem ruchu okrÄznego (C-12) Trollu!!! :D -- Michael________⢠______/) /\ | /\ "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)⏠|
|
Data: 2014-12-16 13:01:16 | |
Autor: Myjk | |
Rondoprostowacz .... turbinowe. | |
Tue, 16 Dec 2014 10:32:27 +0000 (UTC), masti
pokaĹź jak przejechaÄ naokoĹo rondo turninowe bez zmiany pasa Aha, a dla takich trolli drogowych jak ty, co majÄ problem z kierunkami na skrzyĹźowaniach, drogowcy wydajÄ NASZÄ kasÄ na znaki kierunkowe przed skrzyĹźowaniami https://goo.gl/maps/Al4Vq Ĺźeby trolle wiedziaĹy w jakich kierunkach mogÄ jechaÄ, z ktĂłrego pasa i Ĺźe na skrzyĹźowaniu jest skrÄt w prawo (na GdaĹsk), jazda prosto (na lotnisko) i skrÄt w lewo. WzglÄdnie zawrĂłcenie, ale za cholerÄ nie da siÄ go objechaÄ *zgodnie* z *przepisami* (choÄ faktycznie moĹźna, bo przecieĹź linii ciÄ gĹej tam nie postawiÄ dla baranĂłw, bo inni by nie przejechali), co teĹź poĹrednio pokazuje graficznie znak. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2014-12-18 00:27:56 | |
Autor: Jankol | |
Rondoprostowacz .... pas wewnętrzny. | |
Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:m6p1nr$adq$1dont-email.me... Jankol wrote: Może być z zmianą pasa. Pas wewnętrzny ronda - część jezdni o szerokości pasa ruchu, bezpośrednio przyległa do wyspy. Możesz to nazwać inaczej, nie będę się upierał. |
|
Data: 2014-12-15 23:20:47 | |
Autor: Jankol | |
Rondoprostowacz .... turbinowe i klasyczne. | |
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:aa9d2bef-a446-4a91-8a51-fc349e6add39googlegroups.com... Jeśli rondo turbinowe wymusza dla pasa zewnętrznego zjazd pierwszym zjazdem albo konieczność zmiany pasa na wewnętrzny i daje > bezkolizyjny zjazd z pasa środkowego to znaczy że tak należy zachowywać się na każdym rondzie. Amen Na klasycznym rondzie C-12 A-7, jeżeli ktoś już uprze się zjechać z pasa wewnętrznego to musi ustąpić pierwszeństwa jadącemu dookoła pasem zewnętrznym. Z ronda turbinowego faktycznie można zjechać bezkolizyjnie z pasa wewnętrznego o ile znaki zezwalają. |
|
Data: 2014-12-19 17:16:25 | |
Autor: mk4 | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
On 2014-12-13 15:51, MichaelDataÂŽ wrote:
No i wlasnie tu sie mylisz bo jazde dookola interpetujesz jak interpretujesz. A tu chodzi ze masz omijac ta wyspe w taki sposob a "jazda dookola" to po prostu sformulowanie, ktore ma ci wyjasnic jak masz sie zachowac. To wynika tez z innych przepisow jesli masz watpliwosci. Czyli zebys nie jezdzil np w druga strone (jak to sie czesto stosuj ena zwyklym skrzyzowaniu gdy pojazdy skrecajace w lewo wymijaja sie prawymi stronami. Albo zebys nie jezdzil na wprost przez wyspe. A tys sie czepil tego sformulowania jak pijany plotu i brniesz juz w gownie po szyje. -- mk4 |
|
Data: 2014-12-15 22:25:57 | |
Autor: Jankol | |
Rondo, zmiana kierunku. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:9gb8iwdzt5kp.dlgmyjk.org... Sat, 13 Dec 2014 07:03:31 +0100, Jankol Zjazd z ronda jest jak najbardziej zmianÄ kierunku. "zjazd" to jest skrĂłt myĹlowy. Chodzi o caĹy manewr zmiany kierunku, czyli koĹcĂłwka jazdy wokóŠronda po pasie zewnÄtrznym, skrÄt w prawo i poczÄ tek jazdy po drodze odchodzÄ cej od ronda. Tak samo jest na skrzyĹźowaniu kwadratowym, tylko zamiast pasa zewnÄtrznego jest pas po prawej stronie jezdni i nie wystÄpuje wyraz "rondo". Jedziesz wokóŠronda i teraz masz wybĂłr : albo jechaÄ dalej dookoĹa, Mnie w niczym nie przeszkadza to, Ĺźe rondo jest skrzyĹźowaniem. Tylko ty nie chcesz zauwaĹźyÄ tego, Ĺźe rondo jest to skrzyĹźowanie na ktĂłrym ruch odbywa siÄ wokóŠwyspy, lub placu, czyli jest ustalony kierunek ruchu - dookoĹa. A to siÄ kĹĂłci nie tylko z definicjami w PORD, ale takĹźe w zaĹÄ cznikach. JeĹźeli dysponujesz jakimiĹ dowodami w sprawie, to chÄtnie siÄ zapoznam. Zmiana kierunku to skrÄt z Tutaj jest skrÄt z jednej jezdni (do jazdy wokóŠwyspy/placu) Przy zjeĹşdzie ze skrzyzowania nie ma zmiany kierunku, jest to koĹcowy O tym juĹź pisaĹem, ale powtĂłrzÄ : "zjazd" to jest skrĂłt myĹlowy. Chodzi o caĹy manewr zmiany kierunku, czyli koĹcĂłwka jazdy wokóŠronda po pasie zewnÄtrznym, skrÄt w prawo i poczÄ tek jazdy po drodze odchodzÄ cej od ronda. Tak samo jest na skrzyĹźowaniu kwadratowym, tylko zamiast pasa zewnÄtrznego jest pas po prawej stronie jezdni i nie wystÄpuje wyraz "rondo". |
|
Data: 2014-12-10 17:24:22 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:1xf5aa6792p1e.dlgmyjk.org...
Da siÄ korzystaÄ z wszystkich dostÄpnych pasĂłw, ale takie skrzyĹźowanie musi byÄ odpowiednio oznakowane. I takie skrzyĹźowania sÄ . |
|
Data: 2014-12-10 18:03:01 | |
Autor: masti | |
Rondo .. linia ciągła. | |
Myjk wrote:
dostępnych pasów od poczatku do końca. Dobrze, że wykombinowali ronda oczywiście, zę się da i to legalnie. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2014-12-10 18:24:47 | |
Autor: Jankol | |
Rondo .. i rondoprostowacz. | |
UĹźytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisaĹ w wiadomoĹci news:1xf5aa6792p1e.dlgmyjk.org... Tue, 9 Dec 2014 08:14:08 +0100, Jankol Rondoprostowacz to jesteĹ ty, bo chcesz przejeĹźdĹźaÄ przez rondo tak jak przez zwykĹe skrzyĹźowanie :)))) |
|
Data: 2014-12-10 22:17:42 | |
Autor: Myjk | |
Rondo .. i rondoprostowacz. | |
Wed, 10 Dec 2014 18:24:47 +0100, Jankol
Rondoprostowacz to jesteĹ ty, bo chcesz przejeĹźdĹźaÄ przez rondo PokaĹź przepis, Ĺźe rondo jest niezwykĹym skrzyĹźowaniem, rondoprostowaczu. :P -- Pozdor Myjk |
|