Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Rondoprostowacz z Radomia :P

Rondoprostowacz z Radomia :P

Data: 2014-05-27 08:56:59
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Mon, 26 May 2014 13:26:25 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


pierwszestwa pojazdowi znajdujcemu si na skrzyowaniu (co potwierdzi
nawet w "filmiku" przez siebie stworzonym).

Chyba jednak co Ci si pozajczkowao.

Nie ustapi pierwszestwa to on mg podczas wjedzania na rondo, ale wtedy to tam nastpia by kolizja. Kolizja nastapia dopiero podczas zjazdu z ronda, a wtedy to obowizake ustpienia pierwszesta spoczywa na tym, ktry przecina cudzy pas ruchu, zatem na tym co to rondo opuszcza. Wyrok z du...

--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-27 09:03:14
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 27 May 2014 08:56:59 +0200, szerszen
Wyrok z du...

Oczywiście, bo się nie zgadza z jedyną
słuszną linią rondoprostowaczy... heh

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-27 10:57:46
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Tue, 27 May 2014 09:03:14 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


Oczywicie, bo si nie zgadza z jedyn
suszn lini rondoprostowaczy... heh

Nie, bo w chwili kolizji obaj byli na rondzie, a to oznacza e obaj mieli te same prawa. Kolizja nastpia podczas zjazdu z ronda, nie wczeniej, zatem za kolizj odpowiada ten, co przecina tor jazdy innego uytkownika. Proste i nieskomplikowane. --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-27 13:04:32
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 27 May 2014 10:57:46 +0200, szerszen
Nie, bo w chwili kolizji obaj byli na rondzie [...]

Bełkot o "nabywaniu" pierwszeństwa wraz z zajęciem pasa ruchu na _obszarze_
_skrzyżowania_ jest dosyć typowy dla rondoprostowaczy -- bo traktują ten
obszar jak odrębną drogę. Jednak A-7 stoi _przed_ (jednym) skrzyżowaniem,
odnosi się do *obszaru* *skrzyżowania* (tj. części wspólnej _dróg_) -- a
więc jezdni (całej obwiedni). Jeśli BMW było w tym obszarze gdy Mitsubishi
dopiero zamierzało ten obszar zająć i doszło do kolizji w tym obszarze (a
przecież doszło), przy jednoczesnym stwierdzeniu, że BMW _było_ widziane z
poziomu Mitsubishi, to znaczy że pierwszeństwo nie zostało udzielone.
Proste i nieskomplikowane. Dobrze, że sąd to w końcu dostrzegł i rondoprostowacza samoluba (co myśli
że jak sobie uprzywilejowany pas "zajmie" to może innych, poprawnie
jadących taranować) spuścił na drzewo. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-27 13:19:14
Autor: MichaelData®
Rondoprostowacz z Radomia :P
Myjk wydumał(a) w news:1d64u2ma9lpjy$.dlgmyjk.org :
Tue, 27 May 2014 10:57:46 +0200, szerszen
Nie, bo w chwili kolizji obaj byli na rondzie [...]
Bełkot o "nabywaniu" pierwszeństwa wraz z zajęciem pasa ruchu na
_obszarze_ _skrzyżowania_ jest dosyć typowy dla rondoprostowaczy -- bo
traktują ten obszar jak odrębną drogę. Jednak A-7 stoi _przed_ (jednym)
skrzyżowaniem, odnosi się do *obszaru* *skrzyżowania* (tj. części
wspólnej _dróg_) -- a więc jezdni (całej obwiedni). Jeśli BMW było w tym
obszarze gdy Mitsubishi dopiero zamierzało ten obszar zająć i doszło do
kolizji w tym obszarze (a przecież doszło), przy jednoczesnym
stwierdzeniu, że BMW _było_ widziane z poziomu Mitsubishi, to znaczy że
pierwszeństwo nie zostało udzielone. Proste i nieskomplikowane.
Dobrze, że sąd to w końcu dostrzegł i rondoprostowacza samoluba (co myśli
że jak sobie uprzywilejowany pas "zajmie" to może innych, poprawnie
jadących taranować) spuścił na drzewo.

Jakos zapomniałeś że to BMW staranowało jadącego zewnetrznym pasem (już) całkowicie ignorując regułę prawej ręki, (dostepne animacje) bo jak wiesz, na rondzie ta reguła obowiazuje. Nie mam pojecia dlaczego załozyłes sobie, że student wymusił pierwszenstwo nie stosując się do A-7. Sytuacja samej kolizji _nie_ jest tego nastepstwem. Kolizja nastapiła na skutek ZMIANY PASA RUCHU (na wysokości zjazdu z ronda a nie wjazdu) przez BMW a nie wymuszenia pierwszeństwa przez studenta.
--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

Data: 2014-05-27 14:41:30
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 27 May 2014 13:19:14 +0200, MichaelData®
Jakos zapomniałeś że to BMW staranowało jadącego zewnetrznym pasem

Odwrotnie -- i to już wyjaśnione "obok".

(już) całkowicie ignorując regułę prawej ręki, (dostepne animacje) bo jak wiesz, na rondzie ta reguła obowiazuje.

Owszem, ale nie w tym wypadku. Obowiązywałaby gdyby obydwaj jechali
jednocześnie z tego samego kierunku, BMW na wewnętrzny i w prawo (pierwszy
zjazd) a Mitsu na zewnętrzny i prosto (w drugi zjazd). Tu się zgadzam, nie
ma wątpliwości, działa reguła prawej, winne BMW (złe ustawienie do manewru,
przecięcie pasa ruchu). Ale to NIE JEST ta sytuacja. Tutaj pojazdy jechały
z innych kierunków, BMW miało pierwszeństwo (niezależnie którym pasem
jechało).

Nie mam pojecia dlaczego załozyłes sobie, że student wymusił pierwszenstwo nie stosując się do A-7.

Doszło do kolizji na jezdni którą miał podporządkowaną.
To nie jest założenie, tylko fakt.

Sytuacja samej kolizji _nie_ jest tego nastepstwem. Kolizja nastapiła na skutek ZMIANY PASA RUCHU (na wysokości zjazdu z ronda a nie wjazdu) przez BMW a nie wymuszenia pierwszeństwa przez studenta.

Zmiana pasa ruchu na skrzyżowaniu nie jest zabroniona. Jest zabroniona
jeśli na pasie znajduje się inny pojazd i ten pojazd ma również
pierwszeństwo na tym skrzyżowaniu (czyli najczęściej gdy porusza się z tego
samego kierunku). Ale Mitsubishi poruszało się z innego kierunku, w innym
kierunku i było PODPORZĄDKOWANE na tej jezdni -- o czym stanowi znak A-7
przed skrzyżowaniem. Przejechanie tym pasem paru metrów tego nie zmienia.

Wiesz, ja może dużo nie jeżdżę, ale "parę" razy byłem m.in. we Francji,
kraju rondami stojącym, "trochę" się tam pokulałem po rondach -- tam w
życiu nie spotkasz takiego co się pakuje na skrzyżowanie na "prawy" pas
tylko dlatego że ktoś jedzie "lewym" i próbuje go za chwilę wyprzedzać
(sprawdzić czy nie polak). Zwyczajnie dla dobra wszystkich ten który jako
drugi wjeżdża na rondo pozwala zjechać temu kto był pierwszy na
skrzyżowaniu (nawet z wewnętrznego). Z kolei ten co w tym czasie dojechał z
tyłu daje przejechać temu z przodu i wszystko się pięknie zazębia. A u nas pakują się na skrzyżowanie w wolne miejsce, a potem z pianą na
pysku i "regułą prawej ręki" w rękawie drą na kolizję, w najlwpszym wypadku
trąbią i klną. Liczę, że ten wyrok choć paru osobom otworzy oczy -- choć
patrząc jak szerszeń ostrzy żądełko, marne me nadzieje. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-27 23:20:29
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-27 14:41, Myjk pisze:
Tutaj pojazdy jechały
z innych kierunków,

jeden pod prąd :) A! Zapomniałem! nie ma tam pod prąd, jest tylko wokół
wysepki.

Nie mam pojecia dlaczego załozyłes sobie, że student wymusił pierwszenstwo nie stosując się do A-7.
Doszło do kolizji na jezdni którą miał podporządkowaną.
To nie jest założenie, tylko fakt.

ale on nie wtargnął przed bmw, tylko zajął równoległy pas.

Zmiana pasa ruchu na skrzyżowaniu nie jest zabroniona. Jest zabroniona
jeśli na pasie znajduje się inny pojazd i ten pojazd ma również
pierwszeństwo na tym skrzyżowaniu (czyli najczęściej gdy porusza się z tego
samego kierunku). Ale Mitsubishi poruszało się z innego kierunku, w innym
kierunku i było PODPORZĄDKOWANE na tej jezdni

Jak Cię czytam, to mam wrażenie że mitsu jechało pod prąd i walnęło
czołowo bmw.

A u nas pakują się na skrzyżowanie w wolne miejsce, a potem z pianą na
pysku i "regułą prawej ręki" w rękawie drą na kolizję, w najlwpszym wypadku
trąbią i klną. Liczę, że ten wyrok choć paru osobom otworzy oczy -- choć
patrząc jak szerszeń ostrzy żądełko, marne me nadzieje. :P

Albo:
szkoła 1 - zawsze ustąp osobie, której pas przerywasz. I tyle w tym temacie

albo

szkoła 2 - ustąp pojazdowi na jego pasie, chyba, że byłeś wcześniej na
łuku wysepki, no chyba, że jedziecie z tego samego kierunku... o wiele
prościej :/

Data: 2014-06-03 12:29:33
Autor: radekp@konto.pl
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 27 May 2014 14:41:30 +0200, w <ozjof52a3p5p$.dlg@myjk.org>, Myjk
<myjkel@nospam.op.pl> napisa(-a):

Ale Mitsubishi poruszao si z innego kierunku, w innym
kierunku i byo PODPORZDKOWANE na tej jezdni -- o czym stanowi znak A-7
przed skrzyowaniem. Przejechanie tym pasem paru metrw tego nie zmienia.

BMW te byo podporzdkowane -- jakby nie zauway, BMW te miao znak
podporzdkowania.
To, e byo na rondzie wczeniej, nie znaczy, e moe sobie zmienia pasy
dowolnie.

No wic czy byo na wjedzie czy na zdjedzie??

Data: 2014-05-27 14:39:34
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Tue, 27 May 2014 13:04:32 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



Bekot o "nabywaniu" pierwszestwa wraz z zajciem pasa ruchu na _obszarze_
_skrzyowania_ jest dosy typowy dla rondoprostowaczy -- bo traktuj ten
obszar jak odrbn drog.

Bekotem to jest to co piszesz, przykad jest prosty.
Dojedzasz do ronda od dou, w tym czasie auto wjedza z prawej strony, w momencie kiedy Ty wjedzsz na rondo od dou auto jest na rondzie na wysokoci grnego wjazdu, czyli 180 stopni od Ciebie. Wg. Twojej logiki, auto ma pierwszetwo na rondzie, bo byo tam pierwsze, jei bdzie si porusza szybciej od Ciebie, wyprzedzi Ci i zjedzajc z ronda przetnie Twj pas, to Ty jeste winien kolizji, bo on mia pierwszestwo przed Tob.

Tak to widzisz? Nie dostrzegasz e to bzdura?


poziomu Mitsubishi, to znaczy e pierwszestwo nie zostao udzielone.
Proste i nieskomplikowane.

Nie, bo pierwszetwo dotyczy wjazdu na rondo, a nie zjazdu z niego. Zjedajc z ronda obowiazuj takie same przepisy jak przy zmianie pasa. Bzdurno Twojej argumentacji wykazaem powyej. 
Dobrze, e sd to w kocu dostrzeg

Na szczcie to nie koniec i poczekamy na wyrok kolejnej instacnji, a nie skadu z pipidwka obraonego na oskaronego, e nie przyj mandatu i zawraca im gow. --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-27 18:54:08
Autor: mk4
Rondoprostowacz z Radomia :P
On 2014-05-27 14:39, szerszen wrote:
On Tue, 27 May 2014 13:04:32 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



Bekot o "nabywaniu" pierwszestwa wraz z zajciem pasa ruchu na _obszarze_
_skrzyowania_ jest dosy typowy dla rondoprostowaczy -- bo traktuj ten
obszar jak odrbn drog.

Bekotem to jest to co piszesz, przykad jest prosty.
Dojedzasz do ronda od dou, w tym czasie auto wjedza z prawej strony, w momencie kiedy Ty wjedzsz na rondo od dou auto jest na rondzie na wysokoci grnego wjazdu, czyli 180 stopni od Ciebie. Wg. Twojej logiki, auto ma pierwszetwo na rondzie, bo byo tam pierwsze, jei bdzie si porusza szybciej od Ciebie, wyprzedzi Ci i zjedzajc z ronda przetnie Twj pas, to Ty jeste winien kolizji, bo on mia pierwszestwo przed Tob.

Tak to widzisz?

Nie, on tak wcale nie napisal. Tylko ty starasz sie mu najpierw wetknac w usta swoje tezy i za chwile z tymi tezami polemizowac.

Jesli nie potrafisz zorozumeic co Myjk napisal (albo znalezc gdzie to napisal) to po co wprowadzas zniepotrzebny zamet?

--
mk4

Data: 2014-05-27 23:25:24
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-27 18:54, mk4 pisze:

Jesli nie potrafisz zorozumeic co Myjk napisal (albo znalezc gdzie to
napisal) to po co wprowadzas zniepotrzebny zamet?

To we wytumacz co Myjk napisa, bo on tego nie potrafi.

Na t chwil wiemy, e:
- jeeli wjedamy na rondo przy A7 i widzimy samochd na rondzie to nie
mamy pierwszestwa na naszym pasie,
- gorzej jak by akurat za ukiem wysepki (a buduj teraz takie co 3m w
gr + park narodowy porodku) i go nie widzielimy - to tu nie wiem czy
mamy pierwszestwo na wasnym pasie, czy nie mamy,
- wszystko si zmienia jak wjechalicie razem, bo wtedy ju mamy
pierwszestwo na wasnym pasie,

kur*a proste i jasne :/

Data: 2014-05-28 07:56:37
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 27 May 2014 23:25:24 +0200, PlaMa
Jesli nie potrafisz zorozumeic co Myjk napisal (albo znalezc gdzie to
napisal) to po co wprowadzas zniepotrzebny zamet?
To weź wytłumacz co Myjk napisał, bo on tego nie potrafi.

To prawda, jaśniej już się nie da napisać. Pomijam już, że jesteś czołowym
"miszczem" wciskania swoich tez innym i dyskusji z nimi. Aż na początku się
zastanawiałem, czy szerszeń to nie jakieś twoje alter ego, ale nie, motyla
noga, w końcu jesteś. :>

kur*a proste i jasne :/

Powiedział kolejny zero-jedynkowy rondoprostowacz.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-28 08:54:34
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Tue, 27 May 2014 18:54:08 +0200
mk4 <mk4@dev.nul> wrote:



Nie, on tak wcale nie napisal.

Ale wanie tak, sugeruje pierwszetwo auta, tego, ktre pierwsze byo na rondzie, bo prbuje rozcign dziaanie A-7 na cae rondo, a nie tylko na wjazd na nie. Jak inaczej chcesz jego tez wytumaczy?

Jesli nie potrafisz zorozumeic co Myjk napisal

Bo to co on napisa nie ma popracia w przepisach, proste i nieskomplikowane. --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-27 19:35:21
Autor: nom
Rondoprostowacz z Radomia :P

Uytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisa w wiadomoci news:20140527143934.067929623cf852a3aec5ddb1tlen.pl...
On Tue, 27 May 2014 13:04:32 +0200

Nie, bo pierwszetwo dotyczy wjazdu na rondo, a nie zjazdu z niego. Zjedajc z ronda obowiazuj takie same >przepisy jak przy zmianie pasa. Bzdurno Twojej argumentacji wykazaem powyej.

Ja nie widz na tym rondzie wydzielonych pasw ruchu. Argument, e mieszcz si tam dwa samochody do mnie nie przemawia, bo wanie drogowcy "zeskrobali" warstw jezdn z ulicy obok mnie o dwch pasach ruchu i nie ma linni rozdzielajcych a spokojnie mieszcz si tam 4 samochody obok siebie, co nie znaczy, e zrobili z tej drogi ulic o czterech pasach ruchu. :D

Data: 2014-05-28 08:51:26
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Tue, 27 May 2014 19:35:21 +0200
"nom" <nom73@usunto.gazeta.pl> wrote:



Ja nie widz na tym rondzie wydzielonych pasw ruchu. Argument, e mieszcz si tam dwa samochody do mnie nie przemawia

To e do Ciebie nie przemawia, to ju efekt tego, e nie masz pojcia o czym mwisz. Przeczytaj definicje pasa ruchu, wydzielonego i nie, w PoRD, a wtedy moe zacznie do Ciebie przemawia. --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-28 21:41:26
Autor: nom
Rondoprostowacz z Radomia :P

Uytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisa w wiadomoci news:20140528085126.2abce01c64c8d06a79ed7989tlen.pl...
On Tue, 27 May 2014 19:35:21 +0200
"nom" <nom73@usunto.gazeta.pl> wrote:



Ja nie widz na tym rondzie wydzielonych pasw ruchu. Argument, e mieszcz
si tam dwa samochody do mnie nie przemawia

To e do Ciebie nie przemawia, to ju efekt tego, e nie masz pojcia o czym mwisz. Przeczytaj definicje pasa >ruchu, wydzielonego i nie, w PoRD, a wtedy moe zacznie do Ciebie przemawia.

A Ty poczytaj:
Rozporzdzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunkw technicznych, jakim powinny odpowiada drogi publiczne i ich usytuowanie
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19990430430
a dowiesz si, e pas ruchu w terenie zabudowanym powinien mie 3,50m, ale na ukach dodaje si dodatkowo 40/R - gdzie R to promie uku. R wychodzi mi 23m, a na ruchu koowym poniej 25m poszerzenie pasa ruchu powinno by dokonane dla kadego pasa oddzielnie, czyli 40/23=1,75m i 40/19=2,1m, czyli reasumujc to, eby zmieci 2 pasy ruchu potrzebna jest szeroko 3,50 x 2m + 1,75 + 2,1m=10,85m.

Mierzc zgrubnie na google maps wychodzi mi ok. 7m szeroko, wic troch brakuje do dwch pasw ruchu. :-)

Data: 2014-05-29 13:41:57
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Wed, 28 May 2014 21:41:26 +0200
"nom" <nom73@usunto.gazeta.pl> wrote:



Mierzc zgrubnie na google maps wychodzi mi ok. 7m szeroko, wic troch brakuje do dwch pasw ruchu. :-)

No i dlatego nie s wymalowane, czyli wyznaczone, jakby speniay t norm, to by byy. Pania? --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-28 09:24:30
Autor: RoMan Mandziejewicz
Rondoprostowacz z Radomia :P
Hello nom,

Tuesday, May 27, 2014, 7:35:21 PM, you wrote:

Nie, bo pierwszetwo dotyczy wjazdu na rondo, a nie zjazdu z niego.
Zjedajc z ronda obowiazuj takie same >przepisy jak przy zmianie pasa. Bzdurno Twojej argumentacji wykazaem powyej.
Ja nie widz na tym rondzie wydzielonych pasw ruchu. Argument, e mieszcz
si tam dwa samochody do mnie nie przemawia,

Ale definicja pasa ruchu z PoRD przemawia?

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-05-28 18:18:58
Autor: nom
Rondoprostowacz z Radomia :P

Uytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisa w wiadomoci news:792412309.20140528092430pik-net.pl.invalid...
Hello nom,


Ale definicja pasa ruchu z PoRD przemawia?


Hello RoMan.
"Pas ruchu - kady z podunych pasw jezdni wystarczajcy do ruchu jednego rzdu pojazdw wieloladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi."

Bardzo oglna definicja, pojazdem wieloladowym jest rwnie TIR z dug naczep, a wedug mnie dwa TIRy  jeden obok drugiego tam si nie zmieszcz (no chyba, e najedzie na kostk). ;-)

Data: 2014-05-29 09:19:50
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Wed, 28 May 2014 18:18:58 +0200
"nom" <nom73@usunto.gazeta.pl> wrote:


Bardzo oglna definicja, pojazdem wieloladowym jest rwnie TIR z dug naczep, a wedug mnie dwa TIRy  jeden obok drugiego tam si nie zmieszcz (no chyba, e najedzie na kostk). ;-)

Wystarczy uy szarych komrek. Dla TIRw jest tam jeden niwyznaczony pas, dla osobwek dwa. Pasy wyznaczone musz mie okrelon w prawie szeroko, niewyznaczone jak wida nie.   --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-29 10:27:16
Autor: nom
Rondoprostowacz z Radomia :P

Uytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisa w wiadomoci news:20140529091950.0ff0fb0a233fe9ee9c3184aatlen.pl...


Wystarczy uy szarych komrek. Dla TIRw jest tam jeden niwyznaczony pas, dla osobwek dwa. Pasy >wyznaczone musz mie okrelon w prawie szeroko, niewyznaczone jak wida nie.

I Ty uye swoich szarych komrek i tak Ci wyszo czytaj PoRD? :-)
Nie przyszo Ci do gowy (uywajc szarych komrek), e drogowcy nie namalowali pasw ruchw nie dla tego, e im farby zabrako, ale dlatego, e tam zgodnie z rozporzdzeniem  nie moe by dwch pasw ruchu? ;-)

Data: 2014-05-29 10:47:10
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
Uytkownik "nom"  napisa w wiadomoci grup dyskusyjnych:5386ef65$0$2354$65785112@news.neostrada.pl...


I Ty uye swoich szarych komrek i tak Ci wyszo czytaj PoRD? :-)
Nie przyszo Ci do gowy (uywajc szarych komrek), e drogowcy nie namalowali pasw ruchw nie dla tego, e im farby zabrako, ale dlatego, e tam zgodnie z rozporzdzeniem  nie moe by dwch pasw ruchu? ;-)

A teraz przeczytaj to co napisaem ja, jeszcze raz, to co napisae Ty, i definicj z PoRD.

No wanie dlatego nie ma wymalowanych pasw, bo szeroko jezdni nie jest na tyle dua, aby speni norm. Natomiast jest na tyle szeroka, aby byy tam zgodnie z definicj dwa pasy ruchu, a dwa niewyznaczone pasy ruchu s wtedy, kiedy mieszcz si obok siebie, dwa, dwuladowe pojazdy, jak si mieszcz dwie osobwki, to s tam dla nich dwa pasy ruchu, ale jak si mieci jedna ciarwka i nic obok niej bezpiecznie si ju nie zmieci, to jest w tym momencie jeden pas ruchu i tyle. Co jak kiedy na mocie syreny byo, dla autobusw by to most jednopasowy, ale dla osobwek ju dwupasowy, bo dwie osobwki spokojnie mogy nim przejecha obok siebie, ale dwa autobusy, czy dwie ciarwki ju nie. Rozumiesz ju?

Pozdrawiam
Szersze

Data: 2014-05-29 13:01:18
Autor: nom
Rondoprostowacz z Radomia :P

Uytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl> napisa w wiadomoci news:lm6s6g$ng4$1node1.news.atman.pl...
autobusy, czy dwie ciarwki ju nie. Rozumiesz ju?

Tak rozumiem, czyli jeeli standardowo w terenie zabudowanym jest droga dwujezdniowa a
pas ruchu ma 3,5m (pasy s rozdzielone lini) i taki np. Fiat 126p ma 1,4m szerokoci to dwa maluchy
mog jecha obok siebie w jednym kierunku?

Data: 2014-05-29 13:11:13
Autor: RoMan Mandziejewicz
Rondoprostowacz z Radomia :P
Hello nom,

Thursday, May 29, 2014, 1:01:18 PM, you wrote:

autobusy, czy dwie ciarwki ju nie. Rozumiesz ju?
Tak rozumiem, czyli jeeli standardowo w terenie zabudowanym jest droga
dwujezdniowa a
pas ruchu ma 3,5m (pasy s rozdzielone lini) i taki np. Fiat 126p ma 1,4m
szerokoci to dwa maluchy
mog jecha obok siebie w jednym kierunku?

Pasy s wyznaczone - nie powinny. Jesli nie s wyznaczone - mog.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-05-29 13:40:04
Autor: J.F
Rondoprostowacz z Radomia :P
Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w wiadomoci
autobusy, czy dwie ciarwki ju nie. Rozumiesz ju?
Tak rozumiem, czyli jeeli standardowo w terenie zabudowanym jest droga
dwujezdniowa a
pas ruchu ma 3,5m (pasy s rozdzielone lini) i taki np. Fiat 126p ma 1,4m
szerokoci to dwa maluchy mog jecha obok siebie w jednym kierunku?

Pasy s wyznaczone - nie powinny. Jesli nie s wyznaczone - mog.

Jesli jednak jezdnia ma 7m szerokosci (miedzy liniami pobocza), jest dwukierunkowa, na srodku ma linie przerywana dzielaca kierunki ... to ma dwa pasy, czy 4 pasy ruchu,
bo 4 maluchy sie zmiescza z zapasem, a to niewatpliwie pojazdy wielosladowe.

Doszukalbym sie chyba paru drog z 2*4m i co wtedy ? Bo wtedy juz nie tylko dwa maluchy moga obok siebie jechac na polowie jezdni ...

J.

Data: 2014-05-29 13:44:29
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Thu, 29 May 2014 13:40:04 +0200
"J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:

bo 4 maluchy sie zmiescza z zapasem, a to niewatpliwie pojazdy wielosladowe.

Jak si zmieszcz z zapasem, to dla maluchw s tam po dwa pasy ruchu, ale dla mercedesw ju nie.

--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-29 15:25:10
Autor: RoMan Mandziejewicz
Rondoprostowacz z Radomia :P
Hello J.F,

Thursday, May 29, 2014, 1:40:04 PM, you wrote:

Tak rozumiem, czyli jeeli standardowo w terenie zabudowanym jest
droga dwujezdniowa a pas ruchu ma 3,5m (pasy s rozdzielone lini)
i taki np. Fiat 126p ma 1,4m szerokoci to dwa maluchy mog jecha
obok siebie w jednym kierunku?
Pasy s wyznaczone - nie powinny. Jesli nie s wyznaczone - mog.
Jesli jednak jezdnia ma 7m szerokosci (miedzy liniami pobocza), jest
dwukierunkowa, na srodku ma linie przerywana dzielaca kierunki ... to ma dwa pasy, czy 4 pasy ruchu,
bo 4 maluchy sie zmiescza z zapasem, a to niewatpliwie pojazdy wielosladowe.
Doszukalbym sie chyba paru drog z 2*4m i co wtedy ? Bo wtedy juz nie
tylko dwa maluchy moga obok siebie jechac na polowie jezdni ...

No i odpowiadasz sam sobie na pytanie.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2014-05-29 20:13:24
Autor: J.F
Rondoprostowacz z Radomia :P
Uytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisa w wiadomoci
Hello J.F,
Tak rozumiem, czyli jeeli standardowo w terenie zabudowanym jest
droga dwujezdniowa a pas ruchu ma 3,5m (pasy s rozdzielone lini)
i taki np. Fiat 126p ma 1,4m szerokoci to dwa maluchy mog jecha
obok siebie w jednym kierunku?
Pasy s wyznaczone - nie powinny. Jesli nie s wyznaczone - mog.
Jesli jednak jezdnia ma 7m szerokosci (miedzy liniami pobocza), jest
dwukierunkowa, na srodku ma linie przerywana dzielaca kierunki ... to
ma dwa pasy, czy 4 pasy ruchu,
bo 4 maluchy sie zmiescza z zapasem, a to niewatpliwie pojazdy wielosladowe.
Doszukalbym sie chyba paru drog z 2*4m i co wtedy ? Bo wtedy juz nie
tylko dwa maluchy moga obok siebie jechac na polowie jezdni ...
No i odpowiadasz sam sobie na pytanie.

No nie, bo dwie ciezarowki juz sie nie zmieszcza. Co szersze osobowki tez zawadza lusterkami.
Czy wiec mamy tam dwa pasy "wystarczajace do ruchu pojazdow wielosladowych" czy jednak nie mamy ?
Czy w ogole skoro jest linia przez srodek, to pasy sa wyznaczone i jak piszesz - nawet maluchy nie powinny ?


J.

Data: 2014-05-28 14:26:47
Autor: LEPEK
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-27 13:04, Myjk pisze:
Tue, 27 May 2014 10:57:46 +0200, szerszen

Nie, bo w chwili kolizji obaj byli na rondzie [...]

Bełkot o "nabywaniu" pierwszeństwa wraz z zajęciem pasa ruchu na _obszarze_
_skrzyżowania_ jest dosyć typowy dla rondoprostowaczy -- bo traktują ten
obszar jak odrębną drogę. Jednak A-7 stoi _przed_ (jednym) skrzyżowaniem,
odnosi się do *obszaru* *skrzyżowania* (tj. części wspólnej _dróg_) -- a
więc jezdni (całej obwiedni). Jeśli BMW było w tym obszarze gdy Mitsubishi
dopiero zamierzało ten obszar zająć i doszło do kolizji w tym obszarze (a
przecież doszło), przy jednoczesnym stwierdzeniu, że BMW _było_ widziane z
poziomu Mitsubishi, to znaczy że pierwszeństwo nie zostało udzielone.
Proste i nieskomplikowane.

Dobrze, że sąd to w końcu dostrzegł i rondoprostowacza samoluba (co myśli
że jak sobie uprzywilejowany pas "zajmie" to może innych, poprawnie
jadących taranować) spuścił na drzewo.

Aha. A jakby do tej kolizji doszło nie na pierwszym, tylko na np. trzecim zjeździe, to co - liczyłoby się kto wcześniej na rondo wjechał?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2014-05-28 23:56:41
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-28 14:26, LEPEK pisze:

Aha. A jakby do tej kolizji doszło nie na pierwszym, tylko na np.
trzecim zjeździe, to co - liczyłoby się kto wcześniej na rondo wjechał?

zadałem mu to samo pytanie i spotkałem się z milczeniem. Nie dziwię się,
nie da rady tego wyjaśnić sposobem jazdy myjka, a do błędu się nie
przyzna. I tak po chyba prawie roku, w końcu (raczej niechcący) przyznał
że art. 22 ust. 4 PORD jednak na rondzie obowiązuje.

Data: 2014-05-29 00:02:55
Autor: MichaelData®
Rondoprostowacz z Radomia :P
"PlaMa" wydumał(a) w wiadomości ID news:53865b9d$0$2370$65785112news.neostrada.pl
W dniu 2014-05-28 14:26, LEPEK pisze:
Aha. A jakby do tej kolizji doszło nie na pierwszym, tylko na np.
trzecim zjeździe, to co - liczyłoby się kto wcześniej na rondo wjechał?
zadałem mu to samo pytanie i spotkałem się z milczeniem. Nie dziwię się,
nie da rady tego wyjaśnić sposobem jazdy myjka, a do błędu się nie
przyzna. I tak po chyba prawie roku, w końcu (raczej niechcący) przyznał
że art. 22 ust. 4 PORD jednak na rondzie obowiązuje.

Myjk zakłada że rondo (jako całe) jest skrzyżowaniem i w całości nalezy do tego, który się na nim znajduje pierwszy. Wszyscy inni, którzy później znajdą się na skrzyżowaniu przez cały czas są w opcji znaku A-7 czyli muszą się podporządkować KRÓLOWI ronda, dokąd ten "pierwszy" nie opuści skrzyżowania. Później prawo pierwszeństwa spada na tego, który znalazł się na skrzyżowaniu zaraz po tym pierwszym. To przecież podstawa :]
--
Michael________
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€®™

Data: 2014-05-29 00:48:15
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-29 00:02, MichaelData® pisze:

Myjk zakłada że rondo (jako całe) jest skrzyżowaniem i w całości nalezy
do tego, który się na nim znajduje pierwszy. Wszyscy inni, którzy
później znajdą się na skrzyżowaniu przez cały czas są w opcji znaku A-7
czyli muszą się podporządkować KRÓLOWI ronda, dokąd ten "pierwszy" nie
opuści skrzyżowania. Później prawo pierwszeństwa spada na tego, który
znalazł się na skrzyżowaniu zaraz po tym pierwszym. To przecież podstawa :]

Zapomniałeś jeszcze, że według niego istotne jest czy wjeżdżając na soro
widziałeś na nim pojazd czy nie :)

Najśmieszniejsze jest to, że on próbuje jeździć tak jak kiedyś uczono -
lewy do skrętu "lewo" i prosto, prawy pas - do skrętu prawo i prosto.
Szkoda, że tak się zagubił w tym, że zignoruje każdy znak po drodze,
który mu w tym przeszkadza.

Data: 2014-05-29 00:59:58
Autor: MichaelData®
Rondoprostowacz z Radomia :P
PlaMa wydumał(a) w news:538667b2$0$2244$65785112news.neostrada.pl :
W dniu 2014-05-29 00:02, MichaelData® pisze:
Myjk zakłada że rondo (jako całe) jest skrzyżowaniem i w całości nalezy
do tego, który się na nim znajduje pierwszy. Wszyscy inni, którzy
później znajdą się na skrzyżowaniu przez cały czas są w opcji znaku A-7
czyli muszą się podporządkować KRÓLOWI ronda, dokąd ten "pierwszy" nie
opuści skrzyżowania. Później prawo pierwszeństwa spada na tego, który
znalazł się na skrzyżowaniu zaraz po tym pierwszym. To przecież
podstawa :]
Zapomniałeś jeszcze, że według niego istotne jest czy wjeżdżając na soro
widziałeś na nim pojazd czy nie :)

Nie jest istotne bo KRÓL na pewno już jest na rondzie i trzeba sie podporzadkować (czytaj spuścic wzrok i mieć debilny wygląd) :]

Najśmieszniejsze jest to, że on próbuje jeździć tak jak kiedyś uczono -
lewy do skrętu "lewo" i prosto, prawy pas - do skrętu prawo i prosto.
Szkoda, że tak się zagubił w tym, że zignoruje każdy znak po drodze,
który mu w tym przeszkadza.

KRÓLOWI? Przecież to ON udziela łaski a nie "poddany" (podporzadkowany zawsze i wszedzie) :)

--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

Data: 2014-05-30 10:09:13
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Wed, 28 May 2014 23:56:41 +0200, PlaMa
zadałem mu to samo pytanie i spotkałem się z milczeniem. Nie dziwię się,
nie da rady tego wyjaśnić sposobem jazdy myjka, a do błędu się nie
przyzna. I tak po chyba prawie roku, w końcu (raczej niechcący) przyznał
że art. 22 ust. 4 PORD jednak na rondzie obowiązuje.

Oczywiście odpowiedziałem, ale ty sobie lubisz niewygodne przedmioty
jedynie w tyłek wkładać bez analizy. Tak więc bzdury pisałeś, bzdury
piszesz, i jak widać bzdury będziesz pisać do końca życia. Jeszcze rok temu
nie potrafiłeś odróżnić ronda turbinowego od zwykłego i musiałem cię
uświadamiać, by chwile potem być już specjalistą od ruchu po rondach. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 20:34:08
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-30 10:09, Myjk pisze:

Oczywiście odpowiedziałem, ale ty sobie lubisz niewygodne przedmioty
jedynie w tyłek wkładać bez analizy.

poproszę w takim razie jakiś odnośnik do tego postu lub jego datę i godzinę.

Jeszcze rok temu
nie potrafiłeś odróżnić ronda turbinowego od zwykłego i musiałem cię
uświadamiać, by chwile potem być już specjalistą od ruchu po rondach.

Jak wyżej - mogę prosić o datę, link, etc. gdzie mnie uczyłeś o
różnicach pomiędzy turbiną a rondem?

Data: 2014-06-03 11:32:47
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 20:34:08 +0200, PlaMa
Oczywiście odpowiedziałem, ale ty sobie lubisz niewygodne przedmioty
jedynie w tyłek wkładać bez analizy.
poproszę w takim razie jakiś odnośnik do tego postu lub jego datę i godzinę.

Przeczytaj sobie CAŁY poprzedni, a niemały wątek (na który się powołujesz),
o rondach (był niedługo za poniżej zacytowanym, to sobie znajdziesz).
Naturalnie ze zrozumieniem co JA piszę, a nie co ty sobie tam
(do)powymyślasz.
 
Jak wyżej - mogę prosić o datę, link, etc. gdzie mnie uczyłeś o
różnicach pomiędzy turbiną a rondem?

11.10.2013
https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/WP7nJY8fp5o/HHu7oaPPf8kJ

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-03 23:24:54
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-06-03 11:32, Myjk pisze:

Jak wyżej - mogę prosić o datę, link, etc. gdzie mnie uczyłeś o
różnicach pomiędzy turbiną a rondem?
11.10.2013
https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/WP7nJY8fp5o/HHu7oaPPf8kJ

Ślicznie Myjku! :D Robimy postępy. Teraz naucz mnie proszę jak nazywamy
soro o dwóch pasach i obu wychodzących z obrębu soro?

Data: 2014-06-11 08:48:10
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 03 Jun 2014 23:24:54 +0200, PlaMa
Jak wyżej - mogę prosić o datę, link, etc. gdzie mnie uczyłeś o
różnicach pomiędzy turbiną a rondem?
11.10.2013
https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/WP7nJY8fp5o/HHu7oaPPf8kJ
Ślicznie Myjku! :D

Nie wiem co jest w ślicznego w tym, że próbujesz budować teorię ruchu po
rondzie, a pół roku temu nawet nie potrafiłeś poprawnie nazwać ronda. Mnie
wcale nie bawi, że muszę z tobą dzielić drogę.

Robimy postępy.

Ty, wcale. Po raz kolejny zadajesz pytanie, na które odpowiedź już padła.
Więc zwyczajnie usiądź, skup się, i przeczytaj.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-11 23:32:25
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-06-11 08:48, Myjk pisze:

Jak wyżej - mogę prosić o datę, link, etc. gdzie mnie uczyłeś o
różnicach pomiędzy turbiną a rondem?
11.10.2013
https://groups.google.com/d/msg/pl.misc.samochody/WP7nJY8fp5o/HHu7oaPPf8kJ
Ślicznie Myjku! :D
Nie wiem co jest w ślicznego w tym, że próbujesz budować teorię ruchu po
rondzie, a pół roku temu nawet nie potrafiłeś poprawnie nazwać ronda. Mnie
wcale nie bawi, że muszę z tobą dzielić drogę.

nie ma czegoś takiego jak rondo. Jest soro! Ludzie! Uczę myjka czym są
skrzyżowania! Nie bawi Was, że dzielicie z nim drogi?

Robimy postępy.
Ty, wcale. Po raz kolejny zadajesz pytanie, na które odpowiedź już padła.
Więc zwyczajnie usiądź, skup się, i przeczytaj.

No dalej, co ci szkodzi odpowiedzieć na to pytanie?

Data: 2014-06-12 08:26:18
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Wed, 11 Jun 2014 23:32:25 +0200, PlaMa
Ślicznie Myjku! :D
Nie wiem co jest w ślicznego w tym, że próbujesz budować teorię ruchu po
rondzie, a pół roku temu nawet nie potrafiłeś poprawnie nazwać ronda. Mnie
wcale nie bawi, że muszę z tobą dzielić drogę.
nie ma czegoś takiego jak rondo. Jest soro!

Ślicznie plama. Robicie postępy! 
Robimy postępy.
Ty, wcale. Po raz kolejny zadajesz pytanie, na które odpowiedź już padła.
Więc zwyczajnie usiądź, skup się, i przeczytaj.
No dalej, co ci szkodzi odpowiedzieć na to pytanie?

Mam odpowiadać takiemu leniowi patentowemu jak ty? Przecież to i tak nic
nie da, bo czytasz wyrywkowo i połowę z odpowiedzi pominiesz a resztę
dopiszesz od siebie w jakimś super "mniej więcej" dialogu.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-12 09:05:54
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Wed, 11 Jun 2014 23:32:25 +0200
PlaMa <mariush.p-usunto@wp.pl> wrote:

Ludzie! Ucz myjka czym s
skrzyowania! Nie bawi Was, e dzielicie z nim drogi?

Mnie to osobicie martwi. --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-12 23:17:06
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-06-12 09:05, szerszen pisze:

Ludzie! Ucz myjka czym s
skrzyowania! Nie bawi Was, e dzielicie z nim drogi?
Mnie to osobicie martwi.

A mnie przestao zarwno martwi jak i bawi. Znudzi mnie.

Doszedem do wniosku, ze to przekomarzajce si dziecko.
Mielicie tak kiedy? Np.:
- spjrz tam stoi kot
- to nie kot! to wydra!
- no jak wydra? Kot, guptasie!
- nie to wydra!
- wydra ma inne futerko i inny ogon, to jest kot. Spjrz, nawet
zamiaucza przed sekund!
- nie to wydra!

Kady dorosy dochodzi w kocu do wniosku, e to troch poniej jego
godnoci przekomarzanie si z gupim bachorem i bronienie oczywistoci i
odpuszcza. Tak te robi i ja.

Myjk yje w swoim wiecie a ja zbyt szanuj swoje zdrowie i czas by
zagbia si w jego urojenia itp.. To samo radz i Tobie.

Data: 2014-06-13 13:56:46
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Thu, 12 Jun 2014 23:17:06 +0200, PlaMa
Myjk żyje w swoim świecie a ja zbyt szanuję swoje zdrowie i czas by
zagłębiać się w jego urojenia

Dlatego właśnie dajesz przykład bohomaza drogowego i chcesz na nim
udowadniać swoje racje. Może zachowasz się jak facet i zamiast po raz
kolejny chować głowę w piasek, oznakujesz zgodnie z przepisami tego swojego
bohomaza, żebym mógł odpowiedzieć na twoje niezwykle wyrafinowane pytanie,
a które ma mnie jednoznacznie "pogrzebać" w tej dyskusji?

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 10:06:26
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Wed, 28 May 2014 14:26:47 +0200, LEPEK
Aha. A jakby do tej kolizji doszło nie na pierwszym, tylko na np. trzecim zjeździe, to co - liczyłoby się kto wcześniej na rondo wjechał?

Jakby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Kolejny co nie potrzfi się do
faktów odnieść, tylko wymyśla teorie oparte na ogólnikach. Gdyby doszło do
kolizji na "trzecim", to pojazd wjeżdżający na pas zewnętrzny jako drugi by
się tam wg przepisów znaleźć nie mógł. Ale oczywiście królom
rondoprostowaczom wszystko wolno i potem niestety trzeba iść do sądu i
udowadniać że się nie jest wielbłądem.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 10:58:05
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 10:06:26 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



faktw odnie, tylko wymyla teorie oparte na oglnikach.

Nie na oglnikach, tylko na teoriach wyssanych z twojego palucha.
Gdyby doszo do
kolizji na "trzecim", to pojazd wjedajcy na pas zewntrzny jako drugi by
si tam wg przepisw znale nie mg.

A co by mu zabronio?
Nie ma przepisw zakazujcych jzad po rondzie do okoa. Moesz zrobi pene 360 stopni.


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 11:07:10
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 10:58:05 +0200, szerszen
A co by mu zabroniło?

Przepisy.

Nie ma przepisów zakazujących jzadę po rondzie do okoła. Możesz zrobić pełne 360 stopni.

Fizycznie to można wiele rzeczy, ale po to są przepisy ogólne i
szczegółowe, żeby nie trzeba było ścian stawiać tam gdzie każdy idiota
będzie chciał pojechać. Ale nie spodziewam się abyś to zrozumiał samolubie
rondoprostowaczu. :>

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 11:17:24
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 11:07:10 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Przepisy.

A ktre konkretnie, bo jako nie api Twojego toku rozumowania w tej kwestii?


Fizycznie to mona wiele rzeczy, ale po to s przepisy oglne i
szczegowe

No wic sucham, jakie to przepisy zabraniaj mi "zawrcenia" na rondzie?


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 11:30:24
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 11:17:24 +0200, szerszen
Przepisy.
A które konkretnie, bo jakoś nie łapię Twojego toku rozumowania w tej kwestii?

W tym wypadku podstawowe, ogólne -- jak zwał tak zwał.

No więc słucham, jakie to przepisy zabraniają mi "zawrócenia" na rondzie?

Gdzie napisałem, że jakieś przepisy zabraniają zawrócenia na rondzie?
Naucz się czytać, bo nudne jest prostowanie tego co sobie ubzdurasz.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 11:49:44
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 11:30:24 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


W tym wypadku podstawowe, oglne -- jak zwa tak zwa.

No to przytocz je.

Gdzie napisaem, e jakie przepisy zabraniaj zawrcenia na rondzie?


Nie no nigdzie :)
Zatem wyjaniej "Gdyby doszo do
kolizji na "trzecim", to pojazd wjedajcy na pas zewntrzny jako drugi by
si tam wg przepisw znale nie mg."

Ktry przepis zabrania mi jecha po rondzie zewntrznym pasem do okoa?


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 12:16:25
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 11:49:44 +0200, szerszen
Który przepis zabrania mi jechać po rondzie zewnętrznym pasem do okoła?

Jedyne słuszne, podstawowe, Art. 3. i 22. Zabraniają kręcenia się po
skrzyżowaniu bez celu oraz zabraniają skręcania w lewo z prawego pasa.
Rondoprostowaczy naturalnie nie dotyczą te dwa artykuły, bo oni mają swoje
zasady na tych "specyficznych" skrzyżowaniach. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 10:38:57
Autor: masti
Rondoprostowacz z Radomia :P
Dnia pięknego Fri, 30 May 2014 12:16:25 +0200 osobnik zwany Myjk napisał:

Fri, 30 May 2014 11:49:44 +0200, szerszen

Który przepis zabrania mi jechać po rondzie zewnętrznym pasem do okoła?

Jedyne słuszne, podstawowe, Art. 3. i 22. Zabraniają kręcenia się po
skrzyżowaniu bez celu oraz zabraniają skręcania w lewo z prawego pasa.
Rondoprostowaczy naturalnie nie dotyczą te dwa artykuły, bo oni mają
swoje zasady na tych "specyficznych" skrzyżowaniach.

wskaż gdzie skręcasz na rondzie



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-05-30 13:54:11
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 10:38:57 +0000 (UTC), masti
wskaż gdzie skręcasz na rondzie

Zależy od budowy skrzyżowania. Skręcam kierownicą przy wjeździe i przy
zjeździe jeśli muszę to zrobić by "pokonać" bezpiecznie wysepkę (a zgodnie
z C-12). Czasem nie skręcam, bo nie ma takiej potrzeby.

BTW teraz na Kadetów i Trakcie Lubelskim zrobili "fajnie" rondo (wysepka
jest tylko namalowana, nie ma wystającego rondla, ani innych barier) i
wszyscy "pięknie" i bezkolizyjnie skręcają, każdy w swoje, lewo. ;P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 12:16:02
Autor: masti
Rondoprostowacz z Radomia :P
Dnia pięknego Fri, 30 May 2014 13:54:11 +0200 osobnik zwany Myjk napisał:

Fri, 30 May 2014 10:38:57 +0000 (UTC), masti

wskaż gdzie skręcasz na rondzie

Zależy od budowy skrzyżowania. Skręcam kierownicą przy wjeździe i przy
zjeździe jeśli muszę to zrobić by "pokonać" bezpiecznie wysepkę (a
zgodnie z C-12). Czasem nie skręcam, bo nie ma takiej potrzeby.

to że kręcisz kierownicą nie stanowi skrętu w świetle PoRD




--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-05-30 14:35:41
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 12:16:02 +0000 (UTC), masti
Zależy od budowy skrzyżowania. Skręcam kierownicą przy wjeździe i przy
zjeździe jeśli muszę to zrobić by "pokonać" bezpiecznie wysepkę (a
zgodnie z C-12). Czasem nie skręcam, bo nie ma takiej potrzeby.
to że kręcisz kierownicą nie stanowi skrętu w świetle PoRD

Odkrywcze.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 13:36:00
Autor: masti
Rondoprostowacz z Radomia :P
Dnia pięknego Fri, 30 May 2014 14:35:41 +0200 osobnik zwany Myjk napisał:

Fri, 30 May 2014 12:16:02 +0000 (UTC), masti

Zależy od budowy skrzyżowania. Skręcam kierownicą przy wjeździe i przy
zjeździe jeśli muszę to zrobić by "pokonać" bezpiecznie wysepkę (a
zgodnie z C-12). Czasem nie skręcam, bo nie ma takiej potrzeby.
to że kręcisz kierownicą nie stanowi skrętu w świetle PoRD

Odkrywcze.

cieszę się, że wreszcie zrozumiałeś



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-05-30 15:54:58
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 13:36:00 +0000 (UTC), masti
to że kręcisz kierownicą nie stanowi skrętu w świetle PoRD
Odkrywcze.
cieszę się, że wreszcie zrozumiałeś

W temacie coś napiszesz? --
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 16:03:31
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 15:54:58 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

W temacie co napiszesz?

No wanie to zrobi. --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-31 00:55:16
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014, masti wrote:

to e krcisz kierownic nie stanowi skrtu w wietle PoRD

  Na PoRD w tym "wietle" bym si nie powoywa :>
(stosowne zastrzeenie jest w KW i *tylko* w konwencji)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-05-30 12:24:48
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 12:16:25 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



Jedyne suszne, podstawowe, Art. 3. i 22. Zabraniaj krcenia si po
skrzyowaniu bez celu oraz zabraniaj skrcania w lewo z prawego pasa.

eee 3?

A konkretnie to jakie znamiona tego artykuu miaby wyczerpywa taki sposb poruszania si?

A 22 to ju kuriozum. W lewo powiadasz, a jakiego migacza uywasz na rondzie jak z niego zjedzasz?
Przypominam e to skrzyowanie o ruchu okrnym i nie da si na nim skrci w lewo, mona co najwyej zjecha 3 zjazdem, ale skrecajac w prawo, zawsze w prawo.

Wysil si bardziej. --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 12:44:51
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 12:24:48 +0200, szerszen
Jedyne słuszne, podstawowe, Art. 3. i 22. Zabraniają kręcenia się po
skrzyżowaniu bez celu oraz zabraniają skręcania w lewo z prawego pasa.
eee 3?
A konkretnie to jakie znamiona tego artykułu miałby wyczerpywać taki sposób poruszania się?

Utrudnianie ruchu innym pojazdom oczywiście poprzez kręcenie się jak idiota
po skrzyżowaniu, które z założenia nie służy do kręcenia się po nim, tylko
do zmiany kierunku. Tak, droga służy do jazdy, skrzyżowanie (część wspólna
dróg) do zmiany kierunku. Ale żeby to zrozumieć, to trzeba w końcu zobaczyć
że "obwiednia" to jednak obszar skrzyżowania a nie droga.
 
A 22 to już kuriozum. W lewo powiadasz, a jakiego migacza używasz na
rondzie jak z niego zjeżdzasz? Przypominam że to skrzyżowanie o ruchu
okrężnym i nie da się na nim skręcić w lewo, można co najwyżej zjechać 3
zjazdem, ale skrecajac w prawo, zawsze w prawo.

Przypominać takie pierdoły to możesz kolegom rondoprostowaczom. Tymczasem przypomnijmy z czego się wzięła dykusja -- wykazałem
użytkownikowi SW3, że rondo turbinowe praktycznie niczym się nie różni od
"klasycznego".

Ty jesteś właśnie idealnym przedstawicielem, któremu trzeba wymalować linie
ciągłe, trochę wyprofilować dojazdy i zjazdy ze skrzyżowania, by wszystko
było w miarę do ogarnięcia (choć są tacy zatwardziali rondoprostowacze, że
i na turbinówce potrafią się zamotać). Ale jak to samo masz wykonać sam,
bez pomocy profili, strzałek i linii, tylko i wyłącznie na podstawie
przepisów ogólnych, to dostajesz kociego rozumu i wszystko ci się zaczyna
automagicznie pi*ić.

Dlatego jak widać SW3 ma rację, trzeba wypieprzać kasę na (prze)budowę (do)
turbinówek, bo inaczej przeciętny kowalski sobie nie poradzi i będzie
szukać wymówek na swoją ignorancję.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 12:55:49
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 12:44:51 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


Utrudnianie ruchu innym pojazdom oczywicie poprzez krcenie si jak idiota
po skrzyowaniu, ktre z zaoenia nie suy do krcenia si po nim, tylko
do zmiany kierunku.

No to ja zawracam, robi pene 360 stopni, zatem?


Tymczasem przypomnijmy z czego si wzia dykusja --

A to na turbinowym mona skrca w lewo?

Ty jeste wanie idealnym przedstawicielem, ktremu trzeba wymalowa linie
cige, troch wyprofilowa dojazdy i zjazdy ze skrzyowania, by wszystko
byo w miar do ogarnicia

Bzdury opowiadasz, nic o mnie nie wiesz, ale prbujesz mnie zdyskredytowa, bo torpeduj twoje bajania. Osobicie jedze po rondzie pewnie podobnie do ciebie, irytuj mnie ludzie objedzajcy je dookoa zewntrzym pasem, ale w przeciwiestwie do ciebie, zdaj sobie spraw z tego, e im wolno, bo aden przepis im tego nie zabrania. Wkurza mnie ich uomno, ale im niestety wolno. Zatem zluzuj porty i opanuj si troszeczk.

--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 13:30:54
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 12:55:49 +0200, szerszen
No to ja zawracam, robię pełne 360 stopni, zatem?

Robisz to startując z lewego pasa, wjeżdżając na wewnętrzny i zjeżdżasz na
lewy (chyba że zmienisz pas na prawy skrzyżowaniu)? To wszystko porządku,
tak trzymaj!

Tymczasem przypomnijmy z czego się wzięła dykusja --
A to na turbinowym można skręcać w lewo?

Jak na każdym gdzie skręcanie w lewo nie jest zabronione. Tu nie można i
jest znak odpowiedni: http://goo.gl/maps/HMdus to się nie skręca w lewo,
poza paroma baranami (sprawdzić czy nie ZTM).
 
Ty jesteś właśnie idealnym przedstawicielem, któremu trzeba wymalować linie
ciągłe, trochę wyprofilować dojazdy i zjazdy ze skrzyżowania, by wszystko
było w miarę do ogarnięcia

Bzdury opowiadasz, nic o mnie nie wiesz,

Wiem bardzo dużo. Nie chce ci się zajrzeć do przepisów i sprawdzić co to
jest obszar skrzyżowania, gdzie się znajduje w przypadku ronda, olewasz
przepisy ogólne obowiązujące na skrzyżowaniach spod których rondo nie jest
"wyjęte" itd. i szerzysz dalej te teorie, motywując głupimi sytuacjami
wyssanymi z palca, choć, jak widać poniżej, sam zauważasz jakie to
zachowanie rondopsrostowaczy jest głupie i irytujące, nawet bez opierania
się o przepisy.

ale próbujesz mnie zdyskredytować, bo torpeduję twoje bajania.

Niczym Macierewicz, jedziesz po mnie jak prawdziwy buldożer! :>

Osobiście jeżdze po rondzie pewnie podobnie do ciebie, irytują mnie ludzie objeżdzający je dookoła zewnętrzym pasem,

Czemu cię irytują? Dziwne. :P

ale w przeciwieństwie do ciebie, zdaję sobie sprawę z tego, że im wolno, bo żaden przepis im tego nie zabrania.

Ja sobie także zdaję sprawę z istnienia problemu, dlatego na samolubów
jadących zewnętrznym pasem szczególnie uważam i puszczam dla świętego
spokoju. W przeciwieństwie do ciebie nie twierdzę jednak, że im wolno, bo
nie wolno -- tak samo jak nie wolno im tego robić na każdym innym
skrzyżowaniu.Z utęsknieniem czekam na dzień, gdy w Polsce będzie się
jeździć po rondach, choć w sposób zbliżony, jak np. we Francji.

Wkurza mnie ich ułomność, ale im niestety wolno.
Zatem zluzuj porty i opanuj się troszeczkę.

Mnie też to wkurza i nie zamierzam w związku z tym milczeć. Po to m.in.
przytoczyłem to orzeczenie, żeby niektórzy zatwardziali rondoprostowacze
chwilę jednak pomyśleli nad tym co robią. Zluzuję porty jak się zmniejszy
liczba takich "króli" rond. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 14:09:08
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 13:30:54 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



Robisz to startujc z lewego pasa, wjedajc na wewntrzny i zjedasz na
lewy (chyba e zmienisz pas na prawy skrzyowaniu)? To wszystko porzdku,
tak trzymaj!

Brawo, tak robie.
Ale kto, a waciwie jaki przepis zabroni mi tego zrobi pasem zewntrznym?


Jak na kadym gdzie skrcanie w lewo nie jest zabronione.

Hehe widze ze niechccy wybralimy to samo skrzyowanie. Tylko to nie jest skrzyowanie o ruchu okrnym, to zwyke skrzyowanie drg dwujezdniowych z wysp po rodku. Na rondzie nie mona zakaza skrtu w lewo, bo takiego nie ma. Powtrz a do znudzenia, patrz na znaki poziome, jak je ignorujesz, to nie dziwi si, e nie kumasz o co chodzi.



Wiem bardzo duo.

Wydaje ci si.

Czemu ci irytuj? Dziwne. :P

A co ci w tym dziwi?


W przeciwiestwie do ciebie nie twierdz jednak, e im wolno, bo
nie wolno -- tak samo jak nie wolno im tego robi na kadym innym
skrzyowaniu.


Nie twierdzisz, bo nie znasz przepisw. Nie patrzysz na znaki pioziome, a to powoduje, e wszystkie skrzyowania oznaczone C12 traktuesz tak samo, co jest oczywistym bdem.


Mnie te to wkurza i nie zamierzam w zwizku z tym milcze. Po to m..in.
przytoczyem to orzeczenie, eby niektrzy zatwardziali rondoprostowacze
chwil jednak pomyleli nad tym co robi.

Ciekaw jestem co biedaku zrobisz, jak sd kolejnej instancji przyzna jednak racj kierowcy Mitsubishi.


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 14:47:25
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 14:09:08 +0200, szerszen
Brawo, tak robie.
Ale kto, a właściwie jaki przepis zabroni mi tego zrobić pasem zewnętrznym?

Znowu zaczynasz plamić. Przecież już dostałeś odpowiedź (nawet coś tam
komuś przypominałeś) i znowu w kółko o to samo pytasz.  Moje zdanie się nie
zmieniło od poprzedniego razu.

Jak na każdym gdzie skręcanie w lewo nie jest zabronione.
Hehe widze ze niechcący wybraliśmy to samo skrzyżowanie. Tylko to nie jest skrzyżowanie o ruchu okrężnym, to zwykłe skrzyżowanie dróg dwujezdniowych z wyspą po środku.

Oj weź, bo pęknę ze śmiechu. :P Niezłe banialuki.

Oznaczone jest C-12 czyli jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym. Że jest
dodatkowo oznaczone znakami poziomymi czy pionowymi żeby (teoretycznie)
łatwiej je pokonywać nie oznacza że przestaje być nagle SORO.  Bajki pisałeś i bajki nadal piszesz.

Na rondzie nie można zakazać skrętu w lewo, bo takiego nie ma. Powtórzę aż do znudzenia, patrz na znaki poziome, jak je ignorujesz, to nie dziwię się, że nie kumasz o co chodzi.

Znowu mi przypisujesz coś, czego nie czynię. Jak znaków poziomych/pionowych
nie ma to stosuję przepisy ogólne. Jak są znaki poziome i pionowe, to
ignoruję narzucone w tym momencie przez przepisy ogólne zasady i skręcam
np. ze środkowego/prawego pasa w lewo (normalnie, gdyby znaków nie było,
bym tego zrobić nie mógł).

Wydaje ci się.

Przecież ślepy nie jestem.

Czemu cię irytują? Dziwne. :P
A co cię w tym dziwi?

Że irytują cię tacy, co poprawnie jadą. Mnie irytują, bo jadą niepoprawnie.
 
W przeciwieństwie do ciebie nie twierdzę jednak, że im wolno, bo
nie wolno -- tak samo jak nie wolno im tego robić na każdym innym
skrzyżowaniu.

Nie twierdzisz, bo nie znasz przepisów. Nie patrzysz na znaki pioziome,
a to powoduje, że wszystkie skrzyżowania oznaczone C12 traktuesz tak
samo, co jest oczywistym błędem.

No tak, bo SORO czasem jest SORO a czasem nie jest. ROTFL

Mnie też to wkurza i nie zamierzam w związku z tym milczeć. Po to m.in.
przytoczyłem to orzeczenie, żeby niektórzy zatwardziali rondoprostowacze
chwilę jednak pomyśleli nad tym co robią.
Ciekaw jestem co biedaku zrobisz, jak sąd kolejnej instancji przyzna
jednak rację kierowcy Mitsubishi.

Bardziej ciekaw jestem czy ty będziesz miał tyle jaj i przeprosisz sędziego
pierwszej instancji za wyzwiska pod jego adresem jeśli sąd kolejnej
instancji przyzna rację kierowcy BMW. Ale wątpię, anonimie -- nawet nie
potrafiłeś się przyznać skąd sam piszesz.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 15:09:30
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 14:47:25 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:

Moje zdanie si nie
zmienio od poprzedniego razu.

Ale twoje zdanie nie ma pokrycia w przepisach.


Oznaczone jest C-12 czyli jest skrzyowaniem o ruchu okrnym. e jest
dodatkowo oznaczone znakami poziomymi czy pionowymi eby (teoretycznie)
atwiej je pokonywa nie oznacza e przestaje by nagle SORO. 

Bzdura, ruch po okrgu to nie to samo co ruch do okoa wyspu lub placu. Wanie dlatego aby si zorientowa z czym ma si doczynienia, trzeba patrze na znaki poziome.
e irytuj ci tacy, co poprawnie jad. Mnie irytuj, bo jad niepoprawnie.

Jada zgodnie z przepisami, a nie poprawnie, to pewna subtelna rnica.
No tak, bo SORO czasem jest SORO a czasem nie jest. ROTFL

Dokadnie tak, czasem jest SORDOW, moe cie to mieszy, tak czasem jest jak si czego nie rozumie.
Ale wtpi, anonimie -- nawet nie
potrafie si przyzna skd sam piszesz.

To skd pisz, to akurat bez znaczenia, a z nas dwch to ty jeste wikszym anonimem. Mnie jak wykaesz odrobin wysiku jeste w stanie zidentyfikowa. --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 15:32:36
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 15:09:30 +0200, szerszen
Ale twoje zdanie nie ma pokrycia w przepisach.

To jest "tylko" twoje prywatne zdanie. 
Oznaczone jest C-12 czyli jest skrzyżowaniem o ruchu okrężnym. Że jest
dodatkowo oznaczone znakami poziomymi czy pionowymi żeby (teoretycznie)
łatwiej je pokonywać nie oznacza że przestaje być nagle SORO. 
Bzdura, ruch po okręgu to nie to samo co ruch do okoła wyspu lub placu.

No tak, plac może być kwadratowy a nawet prostokątny!

Wałśnie dlatego aby się zorientować z czym ma się doczynienia, trzeba
patrzeć na znaki poziome.

Tak, tak...

Że irytują cię tacy, co poprawnie jadą. Mnie irytują, bo jadą niepoprawnie.
Jada zgodnie z przepisami, a nie poprawnie, to pewna subtelna różnica.

Poprawnie czyli zgodnie z przepisami. Ci jadą niepoprawnie zatem niezgodnie
z przepisami. Ja to nie ty, że rozgraniczam na tych co mnie irytują jadąc
zgodnie z przepisami i na tych co mnie irytują jadąc niezgodnie z
przepisami. Ej, tak w ogóle to nudny jesteś jak plama. Na pewno nie
jesteście spokrewnieni?
 
No tak, bo SORO czasem jest SORO a czasem nie jest. ROTFL
Dokładnie tak, czasem jest SORDOW, może cie to śmieszyć, tak czasem jest jak się czegoś nie rozumie.

Naprawdę nie można się śmiać z głupot które ktoś wypisuje?

Ale wątpię, anonimie -- nawet nie
potrafiłeś się przyznać skąd sam piszesz.
To skąd piszę, to akurat bez znaczenia, a z nas dwóch to ty jesteś
większym anonimem. Mnie jak wykażesz odrobinę wysiłku jesteś w stanie
zidentyfikować.

Ja nie mam zamiaru do ciebie jechać. Tylko pytałem skąd jesteś, że
podważasz opinię sędziego na podstawie jego pochodzenia a ty już trzęsiesz
galotami. :> Nie bój się, szerszeniu, twoje gniazdko jest bezpieczne. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 15:39:01
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 15:32:36 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


Poprawnie czyli zgodnie z przepisami.

Nie, to jazda tak, aby nie utrudnia innym ycia.




Naprawd nie mona si mia z gupot ktre kto wypisuje?

Pod warunkiem e smieje si z gupot wypisywanych przez siebie.


Ja nie mam zamiaru do ciebie jecha. Tylko pytaem skd jeste, e
podwaasz opini sdziego na podstawie jego pochodzenia a ty ju trzsiesz
galotami. :>

Buhaha nie schlebiaj sobie chopaku, nie schlebiaj, ja ju ci powiedziaem, to ty jeste wikszym anonimem, mnie spokojnie mona zidentyfikowa jak si kto postara ;)


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 20:53:12
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-30 14:47, Myjk pisze:

Powtórzę aż do znudzenia, patrz na znaki poziome, jak je ignorujesz, to nie dziwię się, że nie kumasz o co chodzi.
Znowu mi przypisujesz coś, czego nie czynię. Jak znaków poziomych/pionowych
nie ma to stosuję przepisy ogólne. Jak są znaki poziome i pionowe, to
ignoruję narzucone w tym momencie przez przepisy ogólne zasady i skręcam
np. ze środkowego/prawego pasa w lewo (normalnie, gdyby znaków nie było,
bym tego zrobić nie mógł).

ale P-1 ignorujesz.. .rozumiem, że uważasz ten znak za jakiś gorszy?

Ale wątpię, anonimie -- nawet nie
potrafiłeś się przyznać skąd sam piszesz.

a Ty kiedy nam się przedstawiłeś?

Data: 2014-05-30 20:46:10
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-30 12:44, Myjk pisze:

droga służy do jazdy, skrzyżowanie (część wspólna
dróg) do zmiany kierunku.

hry hry hry, wjeżdżasz na skrzyżowanie wjazdem południowym, wyjeżdżasz
północnym, ile razy zmieniłeś kierunek? >:)

Ty jesteś właśnie idealnym przedstawicielem, któremu trzeba wymalować linie
ciągłe, trochę wyprofilować dojazdy i zjazdy ze skrzyżowania, by wszystko
było w miarę do ogarnięcia. Ale jak to samo masz wykonać sam,
bez pomocy profili, strzałek i linii, tylko i wyłącznie na podstawie
przepisów ogólnych, to dostajesz kociego rozumu i wszystko ci się zaczyna
automagicznie pi*ić.

powiedział typ, który argumentuje, że ma prawo wjechać gościowi na
prawym pasie przed maskę dlatego, że sam wcześniej wjechał na lewy
pas... gratuluję...

Data: 2014-05-31 06:24:22
Autor: John Kołalsky
Rondoprostowacz z Radomia :P

Użytkownik "PlaMa" <mariush.p-usunto@wp.pl>

W dniu 2014-05-30 12:44, Myjk pisze:

droga służy do jazdy, skrzyżowanie (część wspólna
dróg) do zmiany kierunku.

hry hry hry, wjeżdżasz na skrzyżowanie wjazdem południowym, wyjeżdżasz
północnym, ile razy zmieniłeś kierunek? >:)

Raz k... Gość przez cały czas pisze o tym, że rondo to skrzyżowanie na którym można sobie skręcić w dowolną z wyjazdowych ścieżek, więc może być w prawo, prosto lewo czy tam jeszcze jakoś na ukos.


Ty jesteś właśnie idealnym przedstawicielem, któremu trzeba wymalować linie
ciągłe, trochę wyprofilować dojazdy i zjazdy ze skrzyżowania, by wszystko
było w miarę do ogarnięcia. Ale jak to samo masz wykonać sam,
bez pomocy profili, strzałek i linii, tylko i wyłącznie na podstawie
przepisów ogólnych, to dostajesz kociego rozumu i wszystko ci się zaczyna
automagicznie pi*ić.

powiedział typ, który argumentuje, że ma prawo wjechać gościowi na
prawym pasie przed maskę dlatego, że sam wcześniej wjechał na lewy
pas... gratuluję...


Skoro przepis mówi o tym, że masz umożliwić zjazd to jest tylko kwestia czy inny przepis nie jest ważniejszy.

Data: 2014-05-31 14:02:14
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-31 06:24, John Kołalsky pisze:

droga służy do jazdy, skrzyżowanie (część wspólna
dróg) do zmiany kierunku.
hry hry hry, wjeżdżasz na skrzyżowanie wjazdem południowym, wyjeżdżasz
północnym, ile razy zmieniłeś kierunek? >:)
Raz k... Gość przez cały czas pisze o tym, że rondo to skrzyżowanie na
którym można sobie skręcić w dowolną z wyjazdowych ścieżek, więc może
być w prawo, prosto lewo czy tam jeszcze jakoś na ukos.

OK, napisał cytuję "skrzyżowanie /służy/ do zmiany kierunku" i
zastanawiałem się czy przejechanie przez nie "prosto" to też zmiana
kierunku. Też? Ok, już się nie czepiam.

powiedział typ, który argumentuje, że ma prawo wjechać gościowi na
prawym pasie przed maskę dlatego, że sam wcześniej wjechał na lewy
pas... gratuluję...
Skoro przepis mówi o tym, że masz umożliwić zjazd to jest tylko kwestia
czy inny przepis nie jest ważniejszy.

tylko przy myjkowej interpretacji ronda, można jeździć po soro szanując
znaki A7 i art 22 ust 4.

Data: 2014-06-02 09:19:02
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Sat, 31 May 2014 06:24:22 +0200
John Koalsky <john@kowal.invalid> wrote:



Skoro przepis mwi o tym, e masz umoliwi zjazd

Moe nie zaapaem, ale ktry przepis nakazuje Ci moliwo zjazd z ronda?


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-02 20:15:06
Autor: John Koalsky
Rondoprostowacz z Radomia :P

Uytkownik "szerszen" <szerszen@tlen.pl>

Skoro przepis mwi o tym, e masz umoliwi zjazd

Moe nie zaapaem, ale ktry przepis nakazuje Ci moliwo zjazd z ronda?
--

Moe nie ma. Ja tak zrozumiaem dyskusj, ale zdaje si faktycznie taki argument by chybiony. Za duo pisania z ktrego nie wynika jasno o co chodzi.

Data: 2014-05-30 13:21:54
Autor: collie
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 30.05.14 12:16, Myjk pisze:

Fri, 30 May 2014 11:49:44 +0200, szerszen

Ktry przepis zabrania mi jecha po rondzie zewntrznym pasem do okoa?

Jedyne suszne, podstawowe, Art. 3. i 22. Zabraniaj krcenia si po
skrzyowaniu bez celu oraz zabraniaj skrcania w lewo z prawego pasa.
Rondoprostowaczy naturalnie nie dotycz te dwa artykuy, bo oni maj swoje
zasady na tych "specyficznych" skrzyowaniach.

Nie brnij w specyficzne pojmowanie przepisw ruchu drogowego. Na rondzie nie
jedziemy nigdy w lewo - nie skrcamy w lewo. Ronda zostay stworzone wanie
po to, aby nie byo na tym "specyficznym" skrzyowaniu lewoskrtw. Jedziemy
albo prosto - czyli po uku, albo w prawo - czyli zjedajc z ronda. Jeli
rondo jest wielopasmowe, to obowizuj na nim takie same zasady poruszania si,
jak na drodze wielopasmowej, nieoznakowanej dodatkowo na jezdni: prosto (czyli
dookoa ronda) kadym pasem, w prawo (czyli zjazd z ronda) z prawego pasa.
Spotykam si te - np. w odzi na Puszkina - z trzypasmowymi rondami, gdzie
jedynie wewntrzny pas suy do jazdy po uku, a dwa pozostae przecinaj rondo
w linii prostej, cho nominalnie s zjazdem z ronda, czyli niby w prawo. Nawet
AutoMapa mwi: "A teraz zjed z ronda drugim zjazdem", cho tak naprawd cay
czas jedziemy prosto i poza znakiem drogowym nic nie wskazuje, e jedziemy
akurat po rondzie, czyli nie zataczamy si cho na moment w lewo. :-;


--
collie

Data: 2014-05-30 13:42:34
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 13:21:54 +0200, collie
aby nie było na tym "specyficznym" skrzyżowaniu lewoskrętów.

Ale możesz odróżnić skręt w lewo kolizyjny i bezkolizyjny? Ronda zostały
stworzone po to, by wyeliminować skręt kolizyjny, a nie żeby go w ogóle
wyeliminować. Świetnie spełniły swoją rolę, tylko po co dorabiać do tego
nowe przepisy?

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 12:16:42
Autor: masti
Rondoprostowacz z Radomia :P
Dnia pięknego Fri, 30 May 2014 13:42:34 +0200 osobnik zwany Myjk napisał:

Fri, 30 May 2014 13:21:54 +0200, collie

aby nie było na tym "specyficznym" skrzyżowaniu lewoskrętów.

Ale możesz odróżnić skręt w lewo kolizyjny i bezkolizyjny? Ronda zostały
stworzone po to, by wyeliminować skręt kolizyjny, a nie żeby go w ogóle
wyeliminować. Świetnie spełniły swoją rolę, tylko po co dorabiać do tego
nowe przepisy?


na zakręcie też włączasz kierunkowskaz? przecież skręcasz


--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-06-03 11:45:26
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 12:16:42 +0000 (UTC), masti
Ale możesz odróżnić skręt w lewo kolizyjny i bezkolizyjny? Ronda zostały
stworzone po to, by wyeliminować skręt kolizyjny, a nie żeby go w ogóle
wyeliminować. Świetnie spełniły swoją rolę, tylko po co dorabiać do tego
nowe przepisy?
na zakręcie też włączasz kierunkowskaz? przecież skręcasz

Na podstawie samego kierunkowskazu chcesz budować teorię ruchu po
skrzyżowaniu? Gotfryd zaznaczył, co jest wiadome od początku, że w
przypadku ronda KW nakazuje użyć prawego kierunku przy "wyjeździe". Ale to
nie jest potwierdzenie tego, że tam jest automatycznie skręt w prawo.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-03 09:47:57
Autor: masti
Rondoprostowacz z Radomia :P
Dnia pięknego Tue, 03 Jun 2014 11:45:26 +0200 osobnik zwany Myjk napisał:

Fri, 30 May 2014 12:16:42 +0000 (UTC), masti

Ale możesz odróżnić skręt w lewo kolizyjny i bezkolizyjny? Ronda
zostały stworzone po to, by wyeliminować skręt kolizyjny, a nie żeby
go w ogóle wyeliminować. Świetnie spełniły swoją rolę, tylko po co
dorabiać do tego nowe przepisy?
na zakręcie też włączasz kierunkowskaz? przecież skręcasz

Na podstawie samego kierunkowskazu chcesz budować teorię ruchu po
skrzyżowaniu?

ale odpowiesz czy skręcasz czy nie?

Gotfryd zaznaczył, co jest wiadome od początku, że w
przypadku ronda KW nakazuje użyć prawego kierunku przy "wyjeździe". Ale
to nie jest potwierdzenie tego, że tam jest automatycznie skręt w prawo.

na zwykłym rondzie? --
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-06-03 12:09:44
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 3 Jun 2014 09:47:57 +0000 (UTC), masti
Na podstawie samego kierunkowskazu chcesz budować teorię ruchu po skrzyżowaniu?
ale odpowiesz czy skręcasz czy nie?

Odpowiedziałem. Używam kierunkowskazu w zależności od sytuacji. Zaprzeczam
zdecydowanie, że kierunkowskaz jest potwierdzeniem występowania skrętu w
PRAWO na zjeździe z -- bo nie jest.

Gotfryd zaznaczył, co jest wiadome od początku, że w
przypadku ronda KW nakazuje użyć prawego kierunku przy "wyjeździe". Ale
to nie jest potwierdzenie tego, że tam jest automatycznie skręt w prawo.
na zwykłym rondzie?

Zwłaszcza na zwykłym (tj. z ciasnym łukiem).

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-03 10:23:45
Autor: masti
Rondoprostowacz z Radomia :P
Dnia pięknego Tue, 03 Jun 2014 12:09:44 +0200 osobnik zwany Myjk napisał:

Tue, 3 Jun 2014 09:47:57 +0000 (UTC), masti

Na podstawie samego kierunkowskazu chcesz budować teorię ruchu po
skrzyżowaniu?
ale odpowiesz czy skręcasz czy nie?

Odpowiedziałem. Używam kierunkowskazu w zależności od sytuacji.
Zaprzeczam zdecydowanie, że kierunkowskaz jest potwierdzeniem
występowania skrętu w PRAWO na zjeździe z -- bo nie jest.

się uparłeś z tym kierunkowskazem. Skręcasz czy nie?

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-06-03 12:39:42
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 3 Jun 2014 10:23:45 +0000 (UTC), masti
Odpowiedziałem. Używam kierunkowskazu w zależności od sytuacji.
Zaprzeczam zdecydowanie, że kierunkowskaz jest potwierdzeniem
występowania skrętu w PRAWO na zjeździe z -- bo nie jest.

się uparłeś z tym kierunkowskazem. Skręcasz czy nie?

Przecież sam pytałeś czy używam kierunkowskazu przy skręcaniu, to go teraz
nie pomijaj.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 14:01:07
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 13:42:34 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



wyeliminowa. wietnie speniy swoj rol, tylko po co dorabia do tego
nowe przepisy?

To nie sa nowe przepisy, tylko ty z uporem maniaka nie patrzysz na znaki poziome. Jest cae mnstwo skrzyowa oznaczonych C12, ktre rondami nie s, to znaczy nie s skrzyowaniami o ruchu kokrnym, tylko o ruchu do okoa wyspy, de facto s po prostu skrzyowaniami drg dwujezdniowych z wysp po rodku. Np. to https://www.google.pl/maps/place/Veturilo,+ul.+Nowy+%C5%9Awiat+-+Rondo+de+Gaulle'a/@52.2318261,21.0207147,119m/data=!3m1!1e3!4m2!3m1!1s0x471eccf6ddc2cd7d:0x9c5a20ab4a02face i na nich, mimo znaku C12, nie da si jecha zewnetrznym, a nawet rodkowym pasem jecha do okoa, tylko wewntrzny pas to umoliwia. --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 14:29:27
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 14:01:07 +0200, szerszen

To nie sa nowe przepisy, tylko ty z uporem maniaka nie patrzysz na znaki
poziome.

Jak ich nie ma, to nie patrzę, bo ich nie ma -- stosuję wtedy przepisy
ogólne. Jak są, to patrzę, i się do nich stosuję, choćby przepisy ogólne
mówiły inaczej. A Ty wg swojej teorii w którymś momencie się potkniesz. W
jednym przypadku wystarczy że się nie zastosujesz do przepisów ogólnych, w
drugim nie zastosujesz się do znaków poziomych, w trzecim zaczniesz
udowadniać, że rondo to nie rondo.
Jest całe mnóstwo skrzyżowań oznaczonych C12, które rondami nie
są, to znaczy nie są skrzyżowaniami o ruchu kokrężnym, tylko o ruchu do
okoła wyspy, de facto są po prostu skrzyżowaniami dróg dwujezdniowych z
wyspą po środku.

W końcu (uff) coś mądrego napisałeś (choć trochę pokrętnie), z tym błędem,
że tak właśnie wyglądają wszystkie SORO. Każde _skrzyżowanie_ o ruchu
okrężnym to przecięte ze sobą dwie (lub więce) drogi, a obszar który
wpsólnie tworzą (wraz z wyspą na środku) to skrzyżowanie. Stąd od dawna
odsyłam cię po definicję obszaru skrzyżowania (oraz definicję samego
skrzyżowania), a ty z uporem maniaka się wzdrgujesz.

Np. i na nich, mimo znaku C12, nie da się jechać zewnetrznym, a nawet
środkowym pasem jechać do okoła, tylko wewnętrzny pas to umożliwia.

Wewnętrzny pas to umożliwia, bo tak stanowią znaki. W przypadku
nieoznakowanych SORO inżynier ruchu zwyczajnie pozwolił na swobodę i
decydowanie z którego pasa można gdzie jechać -- zgodnie z przepisami
ogólnymi. Tj. nie nakazuje jechać w lewo tylko z lewego pasa, bo pozwala
nim jechać także prosto (jak na każdym innym SKRZYŻOWANIU). --
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 14:43:02
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 14:29:27 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



Jak ich nie ma, to nie patrz, bo ich nie ma

to znaczy, e to klasyczne rondo o ruchu okrnym

wzdrgujesz.

Co kolwiek to znaczy, to jednak na skrzyowaniu oznaczonym C12 i klasycznym rondzie, zasady poruszania si s zupenie inne, czego z uporem maniaka nie dostrzegasz. Na drugim bez przeszkd i zgodnie z przepisami moesz jecha dookoa po zewnetrznym pasie, na pierwszym musisz porusza si tak, jak mwia znaki poziome, a do tego uywa lewego kierunkowskazu, bo zmieniasz kierunki ruchu jadc po obwiedni. Na klasycznym rondzie tego nie robisz. miae si z porwnania do kwadratu, bo go nie zrozumiae, wic wyjani. Kade SORO jak to ujmujesz, jest oznaczone C12, ale nie kade skrzyowanie oznaczone C12 to SORO, cz z nich to SORDOW. ;) --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 15:16:32
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 14:43:02 +0200, szerszen
Jak ich nie ma, to nie patrzę, bo ich nie ma
to znaczy, że to klasyczne rondo o ruchu okrężnym

Na którym to, jak i na każdym skrzyżowaniu bez szczególnych znaków
pionowych/poziomych, stosuje się przepisy ogólne.
 
Co kolwiek to znaczy,  to jednak na skrzyżowaniu oznaczonym C12 i
klasycznym rondzie, zasady poruszania się są zupełnie inne, czego z
uporem maniaka nie dostrzegasz.

Skoro znaki zmieniają organizację, to nic dziwnego że zasady ruchu po
skrzyżowaniu są inne. Przecież po to właśnie są znaki żeby zmieniać
organizację ruchu wystosowaną w przepisach ogólnych. Jak nie ma znaków, to
stosujesz zasady ogólne, co z uporem maniaka starasz się wyprzeć ze swojego
"umysłu". Ale twierdzenie, że SORO to nie SORO bo zabraniają z pewnych
pasów jechać prosto, jest oderwane od rzeczywistości.

Na drugim bez przeszkód i zgodnie z przepisami możesz jechać dookoła po zewnetrznym pasie,

Tak, bo w twoim przypadku przepisy ogólne to pies ganiał.

na pierwszym musisz poruszać się tak, jak mówia znaki poziome, a do tego używać lewego kierunkowskazu, bo zmieniasz kierunki ruchu jadąc po obwiedni. Na klasycznym rondzie tego nie robisz.

Oczywiście, bo klasyczne to SORO, a nieklasyczne to już nie SORO chociaż
jednak SORO tylko takie jakby trochę inne. Weź siebie posłuchaj... można
zejść ze śmiechu od twoich cyrkowych akrobacji.

Śmiałeś się z porównania do kwadratu, bo go nie zrozumiałeś, więc wyjaśnię. Każde SORO jak to ujmujesz, jest oznaczone C12, ale nie każde skrzyżowanie oznaczone C12 to SORO, część z nich to SORDOW. ;)

ROTFL :D

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 15:25:36
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 15:16:32 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



Na ktrym to, jak i na kadym skrzyowaniu bez szczeglnych znakw
pionowych/poziomych, stosuje si przepisy oglne.

Ok, przepisy oglne, to wyjasniej mi, w takim razie, skoro tak przy tych przepisach oglnych obstajesz, dlaczego obwiniasz kierowce Mitsubishi, skoro kierowca BMW wykonywa manewr skrtu w prawo, z lewej krawdzi jezdni?

Tak, bo w twoim przypadku przepisy oglne to pies gania.

W moim przypadku wszystko jest na swoim miejscu nie ma rozcigania dziaania A7 na niewiadomo jak odlego.

Wyjaniej mi w takim razie, na przykadzie tego ronda http://tnij.org/ziqfdd0 kiedy wg twojej magicznej teorii przestaje dziaa A7. Ciekaw jestem jak si bdziesz gimnastykowa, bo nie do e to rondo jest ogromne, to jeszcze w Polsce :)





--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-05-30 15:48:44
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 15:25:36 +0200, szerszen
Na którym to, jak i na każdym skrzyżowaniu bez szczególnych znaków
pionowych/poziomych, stosuje się przepisy ogólne.
Ok, przepisy ogólne, to wyjasniej mi, w takim razie, skoro tak przy tych
przepisach ogólnych obstajesz, dlaczego obwiniasz kierowce Mitsubishi,
skoro kierowca BMW wykonywał manewr skrętu w prawo, z lewej krawędzi
jezdni?

Ty dalej swoje? Gdyby wykonywał na rzeczonym skrzyżowaniu manewr skrętu w
prawo, to by zjechał w drogę z której wyjeżdżało Mitsubishi -- tymczasem
jechał prosto przez skrzyżowanie -- ale co ważniejsze miał pierwszeństwo.

Tak, bo w twoim przypadku przepisy ogólne to pies ganiał.

W moim przypadku wszystko jest na swoim miejscu nie ma rozciągania
działania A7 na niewiadomo jaką odległość.

Póki co dajesz plamę i próbujesz wmówić mi, że to ja coś "rozciągam" tam
gdzie tego nie robię. Dlatego pytałem się gdzie w rzeczonym przypadku
zaczyna się i kończy ten "twój wjazd i zjazd -- ale niestety, poległeś.

Wyjaśniej mi w takim razie, na przykładzie tego ronda
http://tnij.org/ziqfdd0 kiedy wg twojej magicznej teorii przestaje działać A7. Ciekaw jestem jak się będziesz gimnastykować, bo nie dość że to rondo jest ogromne, to jeszcze w Polsce :)

W którym miejscu masz jakiś problem? --
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 16:01:53
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014 15:48:44 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


Ty dalej swoje? Gdyby wykonywa na rzeczonym skrzyowaniu manewr skrtu w
prawo, to by zjecha w drog z ktrej wyjedao Mitsubishi -- tymczasem
jecha prosto przez skrzyowanie -- ale co waniejsze mia pierwszestwo.

Co ty bredzisz. BMW skrcao w prawo, chcia zjecha z ronda, powinien to wykona zjedajc do prawej krawdzi, a potem opuci rondo, tymczasem porusza sie przy samej wyspie. Zatem ponawiam pytanie.
W ktrym miejscu masz jaki problem?

No jak to w ktrym, napisz, przy identycznych zaoeniach, gdzie A7 wedug ciebie na tym rondzie koczy swoj wadz? ;)
Do ktrego momenty ten poruszajcy si wewntrznym pasem bdzie mia pierwszentwo przed tym ktry wjecha na pas zewntrzny.


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-03 11:43:06
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 16:01:53 +0200, szerszen
Ty dalej swoje? Gdyby wykonywał na rzeczonym skrzyżowaniu manewr skrętu w
prawo, to by zjechał w drogę z której wyjeżdżało Mitsubishi -- tymczasem
jechał prosto przez skrzyżowanie -- ale co ważniejsze miał pierwszeństwo.
Co ty bredzisz. BMW skręcało w prawo, chciał zjechać z ronda, powinien to wykonać zjeżdżając do prawej krawędzi, a potem opuścić rondo, tymczasem poruszał sie przy samej wyspie. 

Ma do tego prawo -- droga zarówno przed jak i za skrzyżowaniem ma dwa pasy
ruchu i mógł sobie jechać prosto z lewego przed, lewym pasem na
skrzyżowaniu (nazwijmy go wewnętrznym) i zjechać na lewy. Nie ma przepisu
który nakazuje "zjazd" ze skrzyżowania TYLKO prawym pasem (i wymusza zmianę
na prawy pas na skrzyżowaniu).

Jak już słusznie zauważył masti (choć wiem, że miał inny zamiar :P), nie
zawsze kręcenie kierownicą oznacza skręt, również pokazywanie prawego
kierunkowskazu nie oznacza automatycznie skrętu w prawo (co słusznie, acz
wyjątkowo ostrożnie by nie podkopać także siebie, wykazuje Gotfryd). Przejazd przez skrzyżowanie, gdzie kręcenie kierownicą wymusza wyspa
centralna, skrętami w świetle prawa NIE JEST, a jeśli tak, to skrętem jest
także wjazd na rondo i jazda po "obwiedni".
W którym miejscu masz jakiś problem?
No jak to w którym, napisz, przy identycznych założeniach, gdzie A7 według ciebie na tym rondzie kończy swoją władzę? ;)
Do którego momenty ten poruszający się wewnętrznym pasem będzie miał pierwszenśtwo przed tym który wjechał na pas zewnętrzny.

Ja ponownie pytam w którym miejscu tego "ronda" masz jakiś problem? Wskaż
który pojazd porusza się którym pasem, skąd i dokąd jedzie itd. -- pytam,
bo nie zamierzam się wraz z tobą taplać w ogólnikach. Wiem że tak ci
wygodniej, ale w sądzie nie ma miejsca na podobne trucie. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-03 12:53:04
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Tue, 3 Jun 2014 11:43:06 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


Ma do tego prawo -- droga zarwno przed jak i za skrzyowaniem ma dwa pasy
ruchu i mg sobie jecha prosto z lewego przed, lewym pasem na
skrzyowaniu (nazwijmy go wewntrznym) i zjecha na lewy. Nie ma przepisu
ktry nakazuje "zjazd" ze skrzyowania TYLKO prawym pasem (i wymusza zmian
na prawy pas na skrzyowaniu).

Ale o czym ty opowiadasz, Art. 22 2.Kierujcy pojazdem jest obowizany zbliy si:
1)do prawej krawdzi jezdni - jeeli zamierza skrci w prawo,

Jakby nie nie krci, opuszczenia ronda to skrt w prawo. Tak mwi poziome znaki drogowe, oraz logika i budowa ronda.


Ja ponownie pytam w ktrym miejscu tego "ronda" masz jaki problem?

Ja problemu nie mam, to ty tworzysz nowe przepisy. Zatem masz to rondo, masz sytuacje identyczn z omawian, uyjmy tych samych aut, zatem kiedy koczy si "wadza" BME nad Mistubishi na tym rondzie?


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-03 13:30:24
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 3 Jun 2014 12:53:04 +0200, szerszen
Ma do tego prawo -- droga zarówno przed jak i za skrzyżowaniem ma dwa pasy
ruchu i mógł sobie jechać prosto z lewego przed, lewym pasem na
skrzyżowaniu (nazwijmy go wewnętrznym) i zjechać na lewy. Nie ma przepisu
który nakazuje "zjazd" ze skrzyżowania TYLKO prawym pasem (i wymusza zmianę
na prawy pas na skrzyżowaniu).
Ale o czym ty opowiadasz, Art. 22 2.Kierujący pojazdem jest obowiązany
zbliżyć się: 1)do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w
prawo, Jakbyś nie nie kręcił, opuszczenia ronda to skręt w prawo.

Kręcenie kierownicą, bo taka jest geometria "drogi" nie oznacza skrętu
który definiuje Art. 22.2. -- przyjmij to w końcu do wiadomości. Podobnie
konieczność użycia prawego kierunkowskazu przy "zjeździe" z ronda nie jest
potwierdzeniem, że tam występuje skręt w prawo. Przeczytaj sobie KW, bo na
próżno szukać będziesz konieczności migania przy "zjeździe" w PLPORD.

Tak mówią poziome znaki drogowe,

Poziome znaki wyznaczają dostępną przestrzeń na obszarze skrzyżowania dla
"kierunku" z pierwszeństwem. Jest to opisane w przepisach szczegółowych w
sposób bardzo przejrzysty (z rysunkami włącznie). Znajdziesz to w DZ.U. 220
Poz. 2181. Polecam przeczytać zanim zaczniesz znowu truć.
 
Ja ponownie pytam w którym miejscu tego "ronda" masz jakiś problem?
Ja problemu nie mam, to ty tworzysz nowe przepisy. Zatem masz to rondo,
masz sytuacje identyczną z omawianą, użyjmy tych samych aut, zatem kiedy
kończy się "władza" BME nad Mistubishi na tym rondzie?

Nudzisz. To ty twierdzisz od początku, że wjeżdża się na pas ruchu i już to
świadczy o "maniu" pierwszeństwa. Ja tak nigdy nie twierdziłem, co więcej
uważam że kwestię udzielenia lub złamania pierwszeństwa rozstrzyga się
dopiero w momencie kolizji (w tym jeśli ktośnie uderza w pojazd
wymuszajacy, a przy próbie uniknięcia kolizji uderza w inny pojazd,
krawężnik czy słup) -- jak nie przy policji, to przed sądem. Zatem, podaj
łaskawie skąd dokąd pojazdy się poruszają, z jaką prędkością, wskaż miejsce
kolizji, to ci powiem czy wg mnie A-7 jeszcze działał czy już nie działał.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-03 13:47:55
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Tue, 3 Jun 2014 13:30:24 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


Podobnie
konieczno uycia prawego kierunkowskazu przy "zjedzie" z ronda nie jest
potwierdzeniem, e tam wystpuje skrt w prawo.

To co tma wedug ciebie wystpuje?

Pomijam reszt, bo to jakie bajania, bez jakiegolwiek poparcia w przepisach.


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-05 20:12:01
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Tue, 3 Jun 2014, szerszen wrote:

On Tue, 3 Jun 2014 13:30:24 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


Podobnie
konieczno uycia prawego kierunkowskazu przy "zjedzie" z ronda nie jest
potwierdzeniem, e tam wystpuje skrt w prawo.

To co tma wedug ciebie wystpuje?

  Ja w sprawie formalnej.
  Nie natnij si na "prawnym skrcie w prawo" :D
  MOE zaistnie taka konstrukcja fizyczna, e zjazd z ronda bdzie
"mniej w lewo" od jazdy dookoa wyspy centralnej.
  Idzie o niepomylenie poj: "krcenie kierownic" jest pewnym
uproszczeniem, ale wcale nie takim, jak chcieliby niektrzy, aby
art.22  PoRD dotyczy skrzyowania.

  Tu w rachub wchodzi przepis KW, stanowiacy e o uznaniu "skrtu"
stanowi trzymanie si kierunku jezdni lub pasa.
  Przepis ten, podobnie jak przepisy art.22 dot. "ustawiania si",
*nie jest* zwizany z istnieniem skrzyowania.
  Tym samym, mimo teoretycznej moliwoci e fizyczny skrt "idzie"
lekko w lewo, w myl prawa bdzie to "zjazd w prawo" od przebiegu
drogi biegncej dookoa wyspy centralnej, a wic przysuguje
miganie w prawo.
  Bo Z TEJ DROGI skrcimy W PRAWO, skrcajc mniej ni ona skrca,
czyli lekko w lewo, zamiast mocno w lewo.
  Niestety, nie mam stosownego przykadu pod rk :)
  Niemniej, przepis ten nie dotyczy konstrukcji "w ktr stron
chc wyjecha na kocu", lecz jak najbardziej fizycznego
skrtu, tyle, e nie w odniesieniu do matematycznej prostej,
lecz osi jezdni lub pasa ruchu.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-06 09:30:14
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Thu, 5 Jun 2014 20:12:01 +0200
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:



  Nie natnij si na "prawnym skrcie w prawo" :D

No ale zjazd z ronda, jeli nie jest to turbinowe, zawsze wie si ze zmian pasa/kierunku jazdy. Zawsze nastpuje w prawo od osi jezdni obwiedni, inaczej si po prostu nie da ;)

--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-06 13:31:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 6 Jun 2014, szerszen wrote:

On Thu, 5 Jun 2014 20:12:01 +0200
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:

  Nie natnij si na "prawnym skrcie w prawo" :D

No ale zjazd z ronda, jeli nie jest to turbinowe, zawsze wie si ze zmian pasa/kierunku jazdy.
Zawsze nastpuje w prawo od osi jezdni obwiedni, inaczej si po prostu nie da ;)

  Chodzio mi o niezapomnienie o sowach "od osi" :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-06 14:38:00
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 6 Jun 2014 13:31:14 +0200
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:



  Chodzio mi o niezapomnienie o sowach "od osi" :D

Nie zapominam ;)


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-09 09:17:08
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 6 Jun 2014 09:30:14 +0200, szerszen
No ale zjazd z ronda, jeśli nie jest to turbinowe, zawsze wiąże się ze
zmianą pasa/kierunku jazdy. Zawsze następuje w prawo od osi jezdni
obwiedni, inaczej się po prostu nie da ;)

Tylko w oczach rondoprostowacza, bo taki rondoprostowacz nie jest w stanie
ogarnąć, że wyspa nie jest osią jezdni ani żadną krawędzią drogi
jednokierunkowej, tylko punktem geometrycznym ustawionym na *obszarze*
*skrzyzowania* wymuszającym (często fizycznie aby nie doszło do kolizji
bocznej przy dużej prędkości) określony ruch BEZKOLIZYJNY przy skręcie w
lewo/zawracaniu. Borze.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 13:26:29
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Mon, 9 Jun 2014 09:17:08 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



Tylko w oczach rondoprostowacza

No nie kady widzi urojone pasy ruchu. Sorry.


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-10 09:53:46
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Mon, 9 Jun 2014 13:26:29 +0200, szerszen
Tylko w oczach rondoprostowacza
No nie każdy widzi urojone pasy ruchu. Sorry.

Kierowca Mitsu coś tam widział, skoro postanowił się wpakować w bok BMW bez
ustąpienia mu pierwszeńśtwa. Lama.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-10 11:44:21
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Tue, 10 Jun 2014 09:53:46 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



Kierowca Mitsu co tam widzia, skoro postanowi si wpakowa w bok BMW bez
ustpienia mu pierwszetwa. Lama.

No jakby widzia te urojone pasy, to pewnie by nie wjecha, ale nie kady kwalifikuje si do leczenia psychiatrycznego. --
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-11 08:24:51
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 10 Jun 2014 11:44:21 +0200, szerszen
Kierowca Mitsu coś tam widział, skoro postanowił się wpakować w bok BMW bez
ustąpienia mu pierwszeńśtwa. Lama.
No jakby widział te urojone pasy, to pewnie by nie wjechał, ale nie każdy kwalifikuje się do leczenia psychiatrycznego.

Tak, te same urojone, co o nich w przepisach jest i nawet się nimi
podpierałeś w dyskusji żeby udowodnić swoje racje. LOL

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-11 09:09:08
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Wed, 11 Jun 2014 08:24:51 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


Tak, te same urojone, co o nich w przepisach jest i nawet si nimi
podpierae w dyskusji eby udowodni swoje racje. LOL

Te w przepisach s wyznaczone lub nie i to najwyraniej kierowca BMW ich nie widzia, a ty je stosujesz jak ci wygodnie jak widz.

--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-11 09:22:34
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Wed, 11 Jun 2014 09:09:08 +0200, szerszen
Tak, te same urojone, co o nich w przepisach jest i nawet się nimi
podpierałeś w dyskusji żeby udowodnić swoje racje. LOL
Te w przepisach są wyznaczone lub nie

Aha, czyli urojone.

i to najwyraźniej kierowca BMW ich nie widział, a ty je stosujesz jak ci wygodnie jak widzę.

No, takie urojone.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-11 11:27:27
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Wed, 11 Jun 2014 09:22:34 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:



No, takie urojone.

Ale wiesz, e to mieszy ju tylko ciebie?


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-11 11:39:43
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Wed, 11 Jun 2014 11:27:27 +0200, szerszen
No, takie urojone.
Ale wiesz, że to śmieszy już tylko ciebie?

Twoje urojenia? Śmieszą mnie, owszem.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-31 13:45:33
Autor: MichaelData®
Rondoprostowacz z Radomia :P
Myjk wydumał(a) w news:nr0xza0o12g3$.dlgmyjk.org :

Ok, przepisy ogólne, to wyjasniej mi, w takim razie, skoro tak przy tych
przepisach ogólnych obstajesz, dlaczego obwiniasz kierowce Mitsubishi,
skoro kierowca BMW wykonywał manewr skrętu w prawo, z lewej krawędzi
jezdni?
Ty dalej swoje? Gdyby wykonywał na rzeczonym skrzyżowaniu manewr skrętu w
prawo, to by zjechał w drogę z której wyjeżdżało Mitsubishi -- tymczasem
jechał prosto przez skrzyżowanie -- ale co ważniejsze miał pierwszeństwo.


Aha! teraz już wiem skad BMW miało bezwzgledne pierwszenswto :]...Po prostu jechało "prosto". Kurde, dziwne bo jechało z podporządkowanej (kazdy wjazd na rondo). Czyli Mitsu nie miało "ducha świetego" i nie wiedziało że BMW jedzie prosto. Zaiste powoli zaczynam rozumieć że jesli ktos jedzie prosto przez rondo z podporządkowanej to ma bezwzgledne pierwszeństwo. Kurde, ale Mitsu też tak miało. Wyjechalo z podporządkowanej... no tak, KRÓLEM ronda było wtedy BMW :/ a gdyby tak BMW zrobilo 3/4 okrązenia, to już chyba nie...bo nie jedzie prosto. Jesli zrobi 1 całe okrążenie to na pewno nie ma już pierwszeństwa (wygaśnie) i bedzie współwina w przypadku kolizji ale tylko wtedy jesli okrążajacego trafi ktoś inny z zewnetrznego pasa(tak napisał Myjk w jednej z odpowiedzi). Muszę sobie gdzieś to zapisać.
--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

Data: 2014-05-30 13:49:07
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 13:21:54 +0200, collie Pardon, ucięło mi cycat stąd drugi post.

Nawet AutoMapa mówi: "A teraz zjedź z ronda drugim zjazdem", choć tak naprawdę cały czas jedziemy prosto i poza znakiem drogowym nic nie wskazuje, że jedziemy
akurat po rondzie, czyli nie zataczamy się choć na moment w lewo. :-;

Ta sama automapa przy dojeździe do skrzyżowania "mówi": Na rondzie prosto
(potem dodaje: drugi zjazd). Analogicznie "mówi": na rondzie w lewo (potem
dodaje: trzeci zjazd). Niemniej jednak żaden to argument w dyskusji. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-31 01:06:08
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Fri, 30 May 2014, collie wrote:

W dniu 30.05.14 12:16, Myjk pisze:

Rondoprostowaczy naturalnie nie dotycz te dwa artykuy, bo oni maj swoje
zasady na tych "specyficznych" skrzyowaniach.

Nie brnij w specyficzne pojmowanie przepisw ruchu drogowego.

  Zgoda.

Na rondzie nie jedziemy nigdy w lewo - nie skrcamy w lewo.

  Jak to NIE?
  Mw za siebie :P

  A co niby robi ci wszyscy:

http://www.youtube.com/results?search_query=na+rondzie+pod+pr%C4%85d

(to pisae o "specyficznym pojmowaniu przepisw")

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-05-31 14:11:23
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-31 01:06, Gotfryd Smolik news pisze:

Na rondzie nie jedziemy nigdy w lewo - nie skrcamy w lewo.
 Jak to NIE?
 Mw za siebie :P
 A co niby robi ci wszyscy:
http://www.youtube.com/results?search_query=na+rondzie+pod+pr%C4%85d
(to pisae o "specyficznym pojmowaniu przepisw")

sowo, ktrego szuka collie to "nie wolno" :)
Nieze hardcory na filmikach :]

Data: 2014-05-31 21:28:17
Autor: collie
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 31.05.14 1:06, Gotfryd Smolik news pisze:


  A co niby robi ci wszyscy:

http://www.youtube.com/results?search_query=na+rondzie+pod+pr%C4%85d

C, my tu sobie, panie, gadu gadu, a za oknem rzeczywisto skrzeczy.
Sorry, takich mamy rondoprostowaczy. :-;


--
collie
http://www.pustamiska.pl

Data: 2014-06-01 00:04:45
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Sat, 31 May 2014, collie wrote:

C, my tu sobie, panie, gadu gadu, a za oknem rzeczywisto skrzeczy.

  Jako tak :)
  Ale to jest wanie wizualizacja prawnej rnicy midzy "nie powinien"
albo "nie wolna" a "nie moe" :D

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-03 11:46:25
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Sat, 31 May 2014 01:06:08 +0200, Gotfryd Smolik news
  A co niby robią ci wszyscy:

Ci wszyscy nie rozumieją znaczenia albo nie zauważyli znaku C-12. Podawanie
takich przypadków za jakiś argument to sięganie dna podczas topienia się.
:P Zawsze w dyskusji o rondach i "lewoskręcie" ktoś to wyciągnie, podobnie
jak wyciągnie jakieś kosmiczne rondo oznakowane bez pomyślunku przez
urzędniczego rondoprostowacza.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-05 20:19:35
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Tue, 3 Jun 2014, Myjk wrote:

Sat, 31 May 2014 01:06:08 +0200, Gotfryd Smolik news

  A co niby robi ci wszyscy:

Ci wszyscy nie rozumiej znaczenia albo nie zauwayli znaku C-12.

  I dlatego wykonuj zabroniony manewr: skrcaj w lewo przy wjedzie
na rondo ktre jest SORO.

Podawanie
takich przypadkw za jaki argument to siganie dna podczas topienia si.
:P

  W adnym razie, to dowd ad absurdum.
  eby jasno bya - od "fizycznoci skrtu" wiadomym mi jest tylko jeden
prawny wyjtek, ten z KW, stanowicy i "skrtem" jest zjazd z osi
jezdni lub pasa. Do rzadki przypadek, kiedy droga skrca na tyle
ostro, i moliwy jest "zjazd" nastpujcy "prawnie" w stron przeciwn
ni fizyczny ruch pojazdu jest do rzadki, ale utrudnia dyskusj.

Zawsze w dyskusji o rondach i "lewoskrcie" kto to wycignie,

  Ja wycigam.

podobnie
jak wycignie jakie kosmiczne rondo oznakowane bez pomylunku przez
urzdniczego rondoprostowacza.

  Kosmiczno ronda, za wyjtkiem bdnego oznakowania tak jak przy
C-12 + B-20 ktre podae, nie oznacza jeszcze niemoliwoci jego
przejechania zgodnie z przepisami.
  Brak C12+A7 na ktrym wjedzie to oczywiscie przypadek katastrofalny.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-09 09:17:38
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Thu, 5 Jun 2014 20:19:35 +0200, Gotfryd Smolik news
  A co niby robią ci wszyscy:
Ci wszyscy nie rozumieją znaczenia albo nie zauważyli znaku C-12.
  I dlatego wykonują zabroniony manewr: skręcają w lewo przy wjeździe

Nie, zwyczajnie robią to w zwłym miejscu, co może się zdarzyć na każdym
innym skrzyżowaniu. Prosz:

https://www.youtube.com/watch?v=wJBwRNfmeOQ
i litania do wglądu:
https://www.youtube.com/results?search_query=na+skrzy%C5%BCowaniu+pod+pr%C4%85d

na rondo które jest SORO.

Mało maślane.

Podawanie
takich przypadków za jakiś argument to sięganie dna podczas topienia się.
:P
  W żadnym razie, to dowód ad absurdum.

No właśnie widzę. To tak jakbym podał powyższe przykłady za argument, że na
żadnym skrzyżowaniu nie ma skrętu w lewo, bo paru nieprzytomnych kierowców
nie potrafi zgodnie z oznakowaniem wykonać tego manewru i ładuje się,
zamiast na jezdnię "z prądem", to pod prąd. Paranoja.

Zawsze w dyskusji o rondach i "lewoskręcie" ktoś to wyciągnie,
  Ja wyciągam.

Niestety.
 
podobnie
jak wyciągnie jakieś kosmiczne rondo oznakowane bez pomyślunku przez
urzędniczego rondoprostowacza.

  Kosmiczność ronda, za wyjątkiem błędnego oznakowania tak jak przy
C-12 + B-20 które podałeś, nie oznacza jeszcze niemożliwości jego
przejechania zgodnie z przepisami.

Pytanie gdzie jest granica pomiędzy "zgodnie z przepisami" a "używając
dostępnych przepisów" by pokonać bohomaza. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-05-30 20:40:59
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-30 12:16, Myjk pisze:

Który przepis zabrania mi jechać po rondzie zewnętrznym pasem do okoła?

Jedyne słuszne, podstawowe, Art. 3. i 22. Zabraniają kręcenia się po
skrzyżowaniu bez celu oraz zabraniają skręcania w lewo z prawego pasa.

Chryste ale Ty zakrzywiasz czasoprzestrzeń... Czyli zjeżdżając z ronda,
zjeżdżasz z lewego pasa w lewo? Mimo, że skręcasz koła w prawo i
zajeżdżasz drogę osobie po swojej prawej ręce?!

Data: 2014-05-31 06:21:47
Autor: John Kołalsky
Rondoprostowacz z Radomia :P

Użytkownik "PlaMa" <mariush.p-usunto@wp.pl>


Który przepis zabrania mi jechać po rondzie zewnętrznym pasem do okoła?

Jedyne słuszne, podstawowe, Art. 3. i 22. Zabraniają kręcenia się po
skrzyżowaniu bez celu oraz zabraniają skręcania w lewo z prawego pasa.

Chryste ale Ty zakrzywiasz czasoprzestrzeń... Czyli zjeżdżając z ronda,
zjeżdżasz z lewego pasa w lewo? Mimo, że skręcasz koła w prawo i
zajeżdżasz drogę osobie po swojej prawej ręce?!


Na skrzyżowaniu (którym jest rondo) skręca w lewo. Jaki sens ma dyskusja jak się nie ogarnia prostych stwierdzeń oponenta ?

Data: 2014-05-31 14:14:35
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-31 06:21, John Kołalsky pisze:

Który przepis zabrania mi jechać po rondzie zewnętrznym pasem do okoła?
Jedyne słuszne, podstawowe, Art. 3. i 22. Zabraniają kręcenia się po
skrzyżowaniu bez celu oraz zabraniają skręcania w lewo z prawego pasa.
Chryste ale Ty zakrzywiasz czasoprzestrzeń... Czyli zjeżdżając z ronda,
zjeżdżasz z lewego pasa w lewo? Mimo, że skręcasz koła w prawo i
zajeżdżasz drogę osobie po swojej prawej ręce?!
Na skrzyżowaniu (którym jest rondo) skręca w lewo. Jaki sens ma dyskusja
jak się nie ogarnia prostych stwierdzeń oponenta ?

Być może nie ogarnąłem tego co chce powiedzieć.
Zinterpretowałem jego wypowiedź do wnętrza ronda.

Data: 2014-06-03 11:46:56
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Sat, 31 May 2014 14:14:35 +0200, PlaMa
Być może nie ogarnąłem tego co chce powiedzieć.

Nic nowego -- i tak jest za każdym razem praktycznie.
Weź się zrewiduj i wtedy podyskutujemy, ok?

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-03 23:33:32
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-06-03 11:46, Myjk pisze:

Być może nie ogarnąłem tego co chce powiedzieć.
Nic nowego -- i tak jest za każdym razem praktycznie.
Weź się zrewiduj i wtedy podyskutujemy, ok?

Myślę, że powinieneś zacząć pisać na trzeźwo to będzie prościej :)

Data: 2014-05-30 20:37:36
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-30 10:06, Myjk pisze:

Aha. A jakby do tej kolizji doszło nie na pierwszym, tylko na np. trzecim zjeździe, to co - liczyłoby się kto wcześniej na rondo wjechał?
Jakby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Kolejny co nie potrzfi się do
faktów odnieść, tylko wymyśla teorie oparte na ogólnikach.

Wiemy Myjkyu, wiemy. Nikt Cię nie rozumie, wszyscy są głupi i Ci
zazdroszczą. Otaczają Cię sami szaleńcy i furiaci... taaaaaakkk... ciiii

Gdyby doszło do
kolizji na "trzecim", to pojazd wjeżdżający na pas zewnętrzny jako drugi by
się tam wg przepisów znaleźć nie mógł.

Chłopie naucz się trochę rozwijać swoje myśli i najlepiej w bardziej
klarownej formie, bo te Twoje skróty myślowe totalnie niezrozumiałe są.

Data: 2014-06-03 11:47:44
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Fri, 30 May 2014 20:37:36 +0200, PlaMa
Wiemy Myjkyu, wiemy.

To się miziajcie dalej.

Nikt Cię nie rozumie, wszyscy są głupi i Ci zazdroszczą.

Ależ rozumie mnie wielu, i sam fakt że tobie się wydaje że ja jestem "sam"
niczego nie zmienia.

Otaczają Cię sami szaleńcy i furiaci... taaaaaakkk... ciiii

Szaleńców i frustratów jest mniej niż sugerujesz, aczkolwiek zdarzają się
niestety i trzeba z tym sobie jakoś radzić. :>

Gdyby doszło do kolizji na "trzecim", to pojazd wjeżdżający na pas zewnętrzny jako drugi by się tam wg przepisów znaleźć nie mógł.
Chłopie naucz się trochę rozwijać swoje myśli i najlepiej w bardziej
klarownej formie, bo te Twoje skróty myślowe totalnie niezrozumiałe są.

Są zrozumiałe, wystarczy trochę pomyśleć i przeanalizować zamiast tylko
pyszczyć. Zatem, czego nie rozumiesz w powyższej wypowiedzi? Ja taką
sytuację tłumaczyłem, z tego co pamiętam, w poprzednim wątku -- z rysunkami
nawet. Tylko to na nic, bo nadal niektórzy nie dopuszczają do siebie paru
podstawowych faktów dostępnych w przepisach, w zamian tworząc swoje, nowe.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-03 23:43:59
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-06-03 11:47, Myjk pisze:

Gdyby doszło do kolizji na "trzecim", to pojazd wjeżdżający na pas zewnętrzny jako drugi by się tam wg przepisów znaleźć nie mógł.
Chłopie naucz się trochę rozwijać swoje myśli i najlepiej w bardziej
klarownej formie, bo te Twoje skróty myślowe totalnie niezrozumiałe są.
Są zrozumiałe, wystarczy trochę pomyśleć i przeanalizować zamiast tylko
pyszczyć. Zatem, czego nie rozumiesz w powyższej wypowiedzi? Ja taką
sytuację tłumaczyłem, z tego co pamiętam, w poprzednim wątku -- z rysunkami
nawet. Tylko to na nic, bo nadal niektórzy nie dopuszczają do siebie paru
podstawowych faktów dostępnych w przepisach, w zamian tworząc swoje, nowe.

Testujesz moją cierpliwość, ale obiecałem sobie, że postaram się
zachować poziom dyskusji.

Nie zrozumiałem jakie przepisy zabraniają "znalezieniu się" pojazdu na
zewnętrznym pasie przy trzecim zjeździe.

Data: 2014-06-01 21:45:45
Autor: LEPEK
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-30 10:06, Myjk pisze:

Jakby babcia miała wąsy to by była dziadkiem. Kolejny co nie potrzfi się do
faktów odnieść, tylko wymyśla teorie oparte na ogólnikach.

Próbuję ci wskazać sprzeczności w twoim toku myślenia.

Gdyby doszło do
kolizji na "trzecim", to pojazd wjeżdżający na pas zewnętrzny jako drugi by
się tam wg przepisów znaleźć nie mógł.

OK. No to jest jasne. I tak samo odnosi się to to "źródłowej" sytuacji: jeden jest na zewnętrznym, to drugi nie może w niego wjechać. I kolejność wjazdu na rondo nie ma tu żadnego znaczenia.

Ale oczywiście królom
rondoprostowaczom wszystko wolno i potem niestety trzeba iść do sądu i
udowadniać że się nie jest wielbłądem.

Porównujesz innych do stylu Macierewicza, a sam wymyśliłeś sobie pewną teorię (że będąc na zewnętrznym pasie trzeba zjechać najbliższym zjazdem) i nazywasz wszystkich, którzy się z tym nie zgadzają wymyśl(o)nym określeniem, które ma za zadanie ich negatywnie określić, co do stylu p. Antoniego jest wielce podobne ;)

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

Data: 2014-06-03 11:51:03
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Sun, 01 Jun 2014 21:45:45 +0200, LEPEK
Próbuję ci wskazać sprzeczności w twoim toku myślenia.

Ja Ci wykazuję natomiast, że Ty popełniasz błąd w swoim toku myślenia
porównując dwie różne sytuacje, które się porównać nie dają.

Gdyby doszło do
kolizji na "trzecim", to pojazd wjeżdżający na pas zewnętrzny jako drugi by się tam wg przepisów znaleźć nie mógł.
OK. No to jest jasne.

Cieszę się.

I tak samo odnosi się to to "źródłowej" sytuacji:

Tu już się nie cieszę, bo porównujesz dwie różne sytuacje i na podstawie
tych dwóch różnych sytuacji próbujesz wyciągnąć wspólny mianownik. Tak się
nie da. Twój "analogiczny" przykład spełnia warunek przejazdu
bezkolizyjnego, a pierwotny przypadek tego warunku nie spełnia. Dlaczego
zatem to porównujesz?

jeden jest na zewnętrznym, to drugi nie może w niego wjechać.
I kolejność wjazdu na rondo nie ma tu żadnego znaczenia.

Ma to ogromne znaczenie, nie tylko w rozpatrywaniu winy za kolizję, ale
także przy teorii samego ruchu, tj. kto gdzie jedzie, z którego pasa itd. O
ile jazda (choćby niezgodna z przepisami) wiele wybacza, tak przy kolizji
nie ma zmiłuj i bierze się wszystkie fakty pod uwagę.

Ale oczywiście królom
rondoprostowaczom wszystko wolno i potem niestety trzeba iść do sądu i
udowadniać że się nie jest wielbłądem.
Porównujesz innych do stylu Macierewicza, a sam wymyśliłeś sobie pewną teorię (że będąc na zewnętrznym pasie trzeba zjechać najbliższym zjazdem)

Kłamiesz. :P Nic takiego nie stwierdziłem. Wg przepisów ogólnych z prawego
pasa (jeśli znaki tego nie zabraniają) możesz pojechać prosto lub w prawo.
Więc minimum dwa zjazdy można pokonać.

i nazywasz wszystkich, którzy się z tym nie zgadzają wymyśl(o)nym określeniem, które ma za zadanie ich negatywnie określić, co do stylu p. Antoniego jest wielce podobne ;)

Stosuję to porównanie ponieważ Macierewicz stał się synonimem dla człowieka
który próbuje udowadniać swoje racje na podstawie przykładów zupełnie
nieadekwatnych do omawianego tematu. Tylko tyle.

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-03 20:36:50
Autor: the_foe
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-28 14:26, LEPEK pisze:
W dniu 2014-05-27 13:04, Myjk pisze:
Tue, 27 May 2014 10:57:46 +0200, szerszen

Nie, bo w chwili kolizji obaj byli na rondzie [...]

Bełkot o "nabywaniu" pierwszeństwa wraz z zajęciem pasa ruchu na
_obszarze_
_skrzyżowania_ jest dosyć typowy dla rondoprostowaczy -- bo traktują ten
obszar jak odrębną drogę. Jednak A-7 stoi _przed_ (jednym) skrzyżowaniem,
odnosi się do *obszaru* *skrzyżowania* (tj. części wspólnej _dróg_) -- a
więc jezdni (całej obwiedni). Jeśli BMW było w tym obszarze gdy
Mitsubishi
dopiero zamierzało ten obszar zająć i doszło do kolizji w tym obszarze (a
przecież doszło), przy jednoczesnym stwierdzeniu, że BMW _było_
widziane z
poziomu Mitsubishi, to znaczy że pierwszeństwo nie zostało udzielone.
Proste i nieskomplikowane.

Dobrze, że sąd to w końcu dostrzegł i rondoprostowacza samoluba (co myśli
że jak sobie uprzywilejowany pas "zajmie" to może innych, poprawnie
jadących taranować) spuścił na drzewo.

Aha. A jakby do tej kolizji doszło nie na pierwszym, tylko na np.
trzecim zjeździe, to co - liczyłoby się kto wcześniej na rondo wjechał?


mozna zejsc np. do takiego absurdu: co by było gdyby tam wjezdzał na zewnetrzny pas sznur samochodów jeden za drugim? Kierowca na wewnetrznej mógłby wypatrzec samochód który jeszcze nie wiechał na skrzyzowanie w momencie kiedy zasygnalizował potzrebę zjazdu. Czy ten na wewnetrznym ma prawo "wcisnąc" się miedzy samochdy w tym miejscu gdzie pojawia się samochód zobligowany do przepuszczenia? mozemy jeszcze bardziej skomplikować: sznur samochodów na wewnetrznej i sznur samochdów na zewnetrznej. A co by było gdyby tam były 3 pasy i wszedzie 3 pasy do zjazdu i samochody zderzak w zderzak... ło matko


--
@foe_pl

Data: 2014-06-03 12:27:24
Autor: radekp@konto.pl
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 27 May 2014 13:04:32 +0200, w <1d64u2ma9lpjy$.dlg@myjk.org>, Myjk
<myjkel@nospam.op.pl> napisa(-a):

wic jezdni (caej obwiedni). Jeli BMW byo w tym obszarze gdy Mitsubishi
dopiero zamierzao ten obszar zaj i doszo do kolizji w tym obszarze (a
przecie doszo)

To doszo przy zjedzie czy przy wjedzie?
Z artykuu i zdj wynika, e przy zjedzie.

Data: 2014-06-03 16:54:08
Autor: radekp@konto.pl
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 03 Jun 2014 12:27:24 +0200, w
<6e8ro996nkcfvss5k5lktao62p0t20vijv@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisa(-a):

Tue, 27 May 2014 13:04:32 +0200, w <1d64u2ma9lpjy$.dlg@myjk.org>, Myjk
<myjkel@nospam.op.pl> napisa(-a):

> wic jezdni (caej obwiedni). Jeli BMW byo w tym obszarze gdy Mitsubishi
> dopiero zamierzao ten obszar zaj i doszo do kolizji w tym obszarze (a
> przecie doszo)

To doszo przy zjedzie czy przy wjedzie?
Z artykuu i zdj wynika, e przy zjedzie.

Czyby moje pytanie pozostao niezauwaone? :)

Data: 2014-06-05 20:29:16
Autor: Gotfryd Smolik news
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Tue, 3 Jun 2014, radekp@konto.pl wrote:

Tue, 03 Jun 2014 12:27:24 +0200, w
<6e8ro996nkcfvss5k5lktao62p0t20vijv@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisa(-a):

Tue, 27 May 2014 13:04:32 +0200, w <1d64u2ma9lpjy$.dlg@myjk.org>, Myjk
<myjkel@nospam.op.pl> napisa(-a):

wic jezdni (caej obwiedni). Jeli BMW byo w tym obszarze gdy Mitsubishi
dopiero zamierzao ten obszar zaj i doszo do kolizji w tym obszarze (a
przecie doszo)

To doszo przy zjedzie czy przy wjedzie?
Z artykuu i zdj wynika, e przy zjedzie.

Czyby moje pytanie pozostao niezauwaone? :)

  Nie zostao, ale wnosz u ujawnienie Twojego stanowiska wobec mojej tezy :)

  Przypomn: rdowym powodem uznania winy kierowcy Mitsubishi wcale nie
musia by fakt, e wjeda.
  Tym powodem mg by fakt, e jecha powoli, PRZYSPIESZY i PRZEZ TO
spowodowa kolizj z BMW, ktrego kierowca przecie nie oba obowizku
mie wizji, e kto inni w mocnym przekonaniu "posiadania pasa" postanowi
przyspieszy.

  Do zderzenia doszo przy wyjedzie, i rwnie bardzo winny byby
Mitsubishi, jakby 3/8 ronda (ptorej wjazdu) pokona w limaczym tempie,
a na ostaniej wiartce "depn", adujc si w BMW, ktrego kierowca
susznie zaoy e zdy.
  Co za rnica, czy depn po 1/8 czy 3/8 ronda?
  A jak wjecha, to prdko pewnie mia wanie wiast, sam fakt
e nie wjeda BMW na to wskazuje ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-06-06 10:11:20
Autor: radekp@konto.pl
Rondoprostowacz z Radomia :P
Thu, 5 Jun 2014 20:29:16 +0200, w <Pine.WNT.4.64.1406052023200.2532@quad>,
Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> napisa(-a):

>> To doszo przy zjedzie czy przy wjedzie?
>> Z artykuu i zdj wynika, e przy zjedzie.
>
> Czyby moje pytanie pozostao niezauwaone? :)

  Nie zostao, ale wnosz u ujawnienie Twojego stanowiska wobec mojej tezy :)

  Przypomn: rdowym powodem uznania winy kierowcy Mitsubishi wcale nie
musia by fakt, e wjeda.
  Tym powodem mg by fakt, e jecha powoli, PRZYSPIESZY i PRZEZ TO
spowodowa kolizj z BMW, ktrego kierowca przecie nie oba obowizku
mie wizji, e kto inni w mocnym przekonaniu "posiadania pasa" postanowi
przyspieszy.

  Do zderzenia doszo przy wyjedzie, i rwnie bardzo winny byby
Mitsubishi, jakby 3/8 ronda (ptorej wjazdu) pokona w limaczym tempie,
a na ostaniej wiartce "depn", adujc si w BMW, ktrego kierowca
susznie zaoy e zdy.
  Co za rnica, czy depn po 1/8 czy 3/8 ronda?
  A jak wjecha, to prdko pewnie mia wanie wiast, sam fakt
e nie wjeda BMW na to wskazuje ;)

Teza moliwa, ale z tego co zrozumiaem sd nie podziela tej tezy, za to wysnu
bardziej mia :).

Data: 2014-06-06 09:47:03
Autor: radekp@konto.pl
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 03 Jun 2014 16:54:08 +0200, w
<6coro9lg5uhsgm08ejv8c6ks7jf6kqm0tg@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisa(-a):

Tue, 03 Jun 2014 12:27:24 +0200, w
<6e8ro996nkcfvss5k5lktao62p0t20vijv@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisa(-a):

> Tue, 27 May 2014 13:04:32 +0200, w <1d64u2ma9lpjy$.dlg@myjk.org>, Myjk
> <myjkel@nospam.op.pl> napisa(-a):
> > > wic jezdni (caej obwiedni). Jeli BMW byo w tym obszarze gdy Mitsubishi
> > dopiero zamierzao ten obszar zaj i doszo do kolizji w tym obszarze (a
> > przecie doszo)
> > To doszo przy zjedzie czy przy wjedzie?
> Z artykuu i zdj wynika, e przy zjedzie.

Czyby moje pytanie pozostao niezauwaone? :)

Moe kol. Myjk odpowie? :)

Data: 2014-06-08 00:28:39
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-06-06 09:47, radekp@konto.pl pisze:
Czyby moje pytanie pozostao niezauwaone? :)
Moe kol. Myjk odpowie? :)

znajc go to si obrazi, e nie przyklaskujemy jego 100 teoriom i
zasadom jedenia po soro i si nie odezwie ^^

Data: 2014-06-09 09:24:54
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Sun, 08 Jun 2014 00:28:39 +0200, PlaMa
Czyżby moje pytanie pozostało niezauważone? :)
Może kol. Myjk odpowie? :)

Ponownie. O nic odkrywczego nie pytasz. Nie ma to związku, a jak ma, to
wykaż gdzie ten wjazd i zjazd się zaczyna i kończy. Wg przepisów
naturalnie, a nie tego co sobie na wespół z szerszeniem i plamą wymyślisz.

znając go to się obraził, że nie przyklaskujemy jego 100 teoriom i
zasadom jeżdżenia po soro i się nie odezwie ^^

Obraził? LOL Śmieszy mnie, że musicie sobie nawzajem jajka lizać, żeby
utwierdzić w przekonaniu o swojej racji. Widać w przedszkolu jeszcze m.in.
ty siedzisz stosując taką banalną "socjotechnikę". Żenuła. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 09:55:55
Autor: radekp@konto.pl
Rondoprostowacz z Radomia :P
Mon, 9 Jun 2014 09:24:54 +0200, w <19d8n8xlebza8$.dlg@myjk.org>, Myjk
<myjkel@nospam.op.pl> napisa(-a):

>>> Czyby moje pytanie pozostao niezauwaone? :)
>> Moe kol. Myjk odpowie? :)

Ponownie. O nic odkrywczego nie pytasz. Nie ma to zwizku, a jak ma, to
wyka gdzie ten wjazd i zjazd si zaczyna i koczy. Wg przepisw
naturalnie, a nie tego co sobie na wesp z szerszeniem i plam wymylisz.

Dla mnie to jasne, ale moe ty odpowiesz gdzie jest wjazd i zjazd, bo widz e
szykuje si nowa arcyciekawa teoria :).

Data: 2014-06-09 10:09:24
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Mon, 09 Jun 2014 09:55:55 +0200, radekp@konto.pl
Dla mnie to jasne,

To siępodziel, będzie faktycznie ciekawie.

ale może ty odpowiesz gdzie jest wjazd i zjazd,

Nie odwracaj kota ogonem. Ja nic o wjeździe i zjeździe nie pisałem, tylko
ty... Więc pokaż gdzie ten wjazd i zjazd się zaczyna i kończy wg przepisów
na podstawie których się wypowiadasz...

--
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 11:54:34
Autor: radekp@konto.pl
Rondoprostowacz z Radomia :P
Mon, 9 Jun 2014 10:09:24 +0200, w <1otw6opd25lpm.dlg@myjk.org>, Myjk
<myjkel@nospam.op.pl> napisa(-a):

Mon, 09 Jun 2014 09:55:55 +0200, radekp@konto.pl > Dla mnie to jasne, To sipodziel, bdzie faktycznie ciekawie.

> ale moe ty odpowiesz gdzie jest wjazd i zjazd, Nie odwracaj kota ogonem. Ja nic o wjedzie i zjedzie nie pisaem, tylko
ty... Wic poka gdzie ten wjazd i zjazd si zaczyna i koczy wg przepisw
na podstawie ktrych si wypowiadasz...

To ju ci Gotfryd szczegowo wytumaczy. Ale wg grafiki to kolizja miaa
miejsce nawet nie na zjedzie, ale ju za nim -- na nastpnej drodze.

Poza tym jeeli BMW zjedao ze skrzyowania, to ju z samego opisu zdarzenia
wynika, e byo to podczas _zjazdu_, gdy drogi aut si przeciy.

Data: 2014-06-09 12:16:04
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Mon, 09 Jun 2014 11:54:34 +0200, radekp@konto.pl
Nie odwracaj kota ogonem. Ja nic o wjeździe i zjeździe nie pisałem, tylko
ty... Więc pokaż gdzie ten wjazd i zjazd się zaczyna i kończy wg przepisów
na podstawie których się wypowiadasz...
To już ci Gotfryd szczegółowo wytłumaczył.

Nawet Gotfryd w takie absurdalne teorie nie wchodzi, bo wie, że
pierwszeństwa nie określa się na podstawie wjazd-zjazd (cokolwiek to
znaczy).
Ale wg grafiki to kolizja miała miejsce nawet nie na zjeździe, ale już za nim -- na następnej drodze.

W wielu przypadkach tak jest, że kolizja jest ZA skrzyżowaniem a mimo tego
nie ma mowy o "nabyciu" pierwszeńśtwa, tylko o wymuszeniu. Dlatego
upraszam, żeby nie rozpatrywać sytuacji poprzez pryzmat wjazdu, a
szczególnie zjazdu (cokolwiek to znaczy, bo nadal tego nie określiłeś gdzie
ten zjazd i wjazd się zaczyna i kończy). Ale tutaj kolizja była ewidentnie
jeszcze w obszarze skrzyżowania.

Poza tym jeżeli BMW zjeżdżało ze skrzyżowania, to już z samego opisu zdarzenia
wynika, że było to podczas _zjazdu_, gdy drogi aut się przecięły.

To nie zmienia faktu, że Mitsu było pojazdem wjeżdżającym na skrzyżowanie
C-12+A-7 i miało ustąpić pojazdowi już znajdującemu się na skrzyżowaniu. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-09 13:52:42
Autor: MichaelData®
Rondoprostowacz z Radomia :P
Myjk wydumał(a) w news:9omkm7epyyr5$.dlgmyjk.org :
[...]
W wielu przypadkach tak jest, że kolizja jest ZA skrzyżowaniem a mimo tego
nie ma mowy o "nabyciu" pierwszeńśtwa, tylko o wymuszeniu. Dlatego
upraszam, żeby nie rozpatrywać sytuacji poprzez pryzmat wjazdu, a
szczególnie zjazdu (cokolwiek to znaczy, bo nadal tego nie określiłeś
gdzie ten zjazd i wjazd się zaczyna i kończy). Ale tutaj kolizja była
ewidentnie jeszcze w obszarze skrzyżowania.

Kolego, NIE KŁAM. Mitsubishi jechalo swoim pasem Bedąc na skrzyzowaniu a BMW zmieniało PAS...inaczej: BMW wymusiło pierwszenstwo w momencie zmiany pasa. Poczytaj sobie kto ma pierwszeństwo przy zmianie pasa a kto i jakie ma pierwszenstwo jadąc swoim pasem. Tak, na skrzyżownaiu i poza nim, w obu przypadkach, zebys miał jasność.

Poza tym jeżeli BMW zjeżdżało ze skrzyżowania, to już z samego opisu
zdarzenia wynika, że było to podczas _zjazdu_, gdy drogi aut się
przecięły.
To nie zmienia faktu, że Mitsu było pojazdem wjeżdżającym na skrzyżowanie
C-12+A-7 i miało ustąpić pojazdowi już znajdującemu się na skrzyżowaniu.

Taaa, i wszystkim którzy sa na skrzyzowaniu. Naokoło caaałego ronda a nawet przed Mitsubihi i musi grzecznie czekac aż _WSZYSCY_ opuszą skrzyzowanie. Weź rozbieg i puknij się w scianę :>

Jeszcze raz, zebyś dobrze zrozumiał. Mitsubishi USTĄPIŁO pierwszenstwa, wszystkim, którzy poruszali sie jego pasem ruchu[kropka] W momencie wjazdu na skrzyzowanie NIKT nie jechał pasem, który zajeło Mitsu. BMW jadąc swoim pasem DOGONIŁO Mitsubishi jadąc lewym pasem, zmieniło pas, wymuszajac pierwszenstwo (łamiąc art 22/1/, 22/1/1 i 22/1/4) jaki obowiazuje przy zmianie pasa ruchu[kropka] Decyzja sądu w tym przypadku jest błędna i wcale mnie nie dziwi. Wszystko mogło byc "naciagniete" gdyby BMW walneło w tył Mitsu. OK. W przypadku, kiedy BMW WYPRZEDZIŁO Mitsu i zajechało mu drogę, zmieniając pas ruchu, już nie.
--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

Data: 2014-06-09 23:14:53
Autor: John Kołalsky
Rondoprostowacz z Radomia :P

Użytkownik "MichaelData®" <spam@ognik.com>

[...]
W wielu przypadkach tak jest, że kolizja jest ZA skrzyżowaniem a mimo tego
nie ma mowy o "nabyciu" pierwszeńśtwa, tylko o wymuszeniu. Dlatego
upraszam, żeby nie rozpatrywać sytuacji poprzez pryzmat wjazdu, a
szczególnie zjazdu (cokolwiek to znaczy, bo nadal tego nie określiłeś
gdzie ten zjazd i wjazd się zaczyna i kończy). Ale tutaj kolizja była
ewidentnie jeszcze w obszarze skrzyżowania.

Kolego, NIE KŁAM. Mitsubishi jechalo swoim pasem Bedąc na skrzyzowaniu a BMW zmieniało PAS...

Te pasy to ... zjazdowe też są

Data: 2014-06-10 00:00:43
Autor: MichaelData®
Rondoprostowacz z Radomia :P
"John Kołalsky" wydumał(a) w wiadomości ID news:ln594g$4is$1mx1.internetia.pl
Użytkownik "MichaelData®" <spam@ognik.com>
[...]
W wielu przypadkach tak jest, że kolizja jest ZA skrzyżowaniem a mimo tego
nie ma mowy o "nabyciu" pierwszeńśtwa, tylko o wymuszeniu. Dlatego
upraszam, żeby nie rozpatrywać sytuacji poprzez pryzmat wjazdu, a
szczególnie zjazdu (cokolwiek to znaczy, bo nadal tego nie określiłeś
gdzie ten zjazd i wjazd się zaczyna i kończy). Ale tutaj kolizja była
ewidentnie jeszcze w obszarze skrzyżowania.
Kolego, NIE KŁAM. Mitsubishi jechalo swoim pasem Bedąc na skrzyzowaniu a BMW zmieniało PAS...
Te pasy to ... zjazdowe też są

Ale pierwszeństwo na skrzyżowaniu nadal obowiązuje. Skoro na dyskusyjnym skrzyżowaniu nie ma wymalowanych znaków poziomych, stosuje się prawo PORD i nie ma tutaj wyjątku. Pas zewnętrzny skrzyżowania/prawy (rondo) ma pierwszeńswo nad innymi (prawie Bóg) :) Tak traktuje PORD.

a)BMW mogło (bo mogło) nie zmieniać pasa, objechać skrzyżowanie(rondo) i spróbować jeszcze raz, zgodnie z art 22/1/2 w ODPOWIEDNIM dla tego miejscu...czyli dokładnie w momencie WJAZDU poprzedzającym ZJAZD (tutaj jest miejsce na wykonanie manewru zmiany pasa, mając bezwzględne pierwszeństwo a nie później.

b) Zatrzymać się nawet, aby przepuścić Mitsubishi.

BMW nie miało prawa zmieniać pasa w ostatniej chwili aby przeciąć pas Mitsu i wymusić pierwszeńswo, zgodnie z art 22/1/4.
--
Michael________
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€®™

Data: 2014-06-10 19:25:11
Autor: John Kołalsky
Rondoprostowacz z Radomia :P

Użytkownik "MichaelData®" <spam@ognik.com>

[...]
W wielu przypadkach tak jest, że kolizja jest ZA skrzyżowaniem a mimo tego
nie ma mowy o "nabyciu" pierwszeńśtwa, tylko o wymuszeniu. Dlatego
upraszam, żeby nie rozpatrywać sytuacji poprzez pryzmat wjazdu, a
szczególnie zjazdu (cokolwiek to znaczy, bo nadal tego nie określiłeś
gdzie ten zjazd i wjazd się zaczyna i kończy). Ale tutaj kolizja była
ewidentnie jeszcze w obszarze skrzyżowania.
Kolego, NIE KŁAM. Mitsubishi jechalo swoim pasem Bedąc na skrzyzowaniu a BMW zmieniało PAS...
Te pasy to ... zjazdowe też są

Ale pierwszeństwo na skrzyżowaniu nadal obowiązuje. Skoro na dyskusyjnym skrzyżowaniu nie ma wymalowanych znaków poziomych, stosuje się prawo PORD i nie ma tutaj wyjątku. Pas zewnętrzny skrzyżowania/prawy (rondo) ma pierwszeńswo nad innymi (prawie Bóg) :) Tak traktuje PORD.

a)BMW mogło (bo mogło) nie zmieniać pasa, objechać skrzyżowanie(rondo) ...

Czy są na tym skrzyżowaniu wyznaczone pasy ?

Data: 2014-06-10 19:33:02
Autor: MichaelData®
Rondoprostowacz z Radomia :P
John Kołalsky wydumał(a) w news:ln7g1r$6hl$1mx1.internetia.pl :
Użytkownik "MichaelData®" <spam@ognik.com>
[...]
W wielu przypadkach tak jest, że kolizja jest ZA skrzyżowaniem a mimo tego
nie ma mowy o "nabyciu" pierwszeńśtwa, tylko o wymuszeniu. Dlatego
upraszam, żeby nie rozpatrywać sytuacji poprzez pryzmat wjazdu, a
szczególnie zjazdu (cokolwiek to znaczy, bo nadal tego nie określiłeś
gdzie ten zjazd i wjazd się zaczyna i kończy). Ale tutaj kolizja była
ewidentnie jeszcze w obszarze skrzyżowania.
Kolego, NIE KŁAM. Mitsubishi jechalo swoim pasem Bedąc na
skrzyzowaniu a  BMW zmieniało PAS...
Te pasy to ... zjazdowe też są
Ale pierwszeństwo na skrzyżowaniu nadal obowiązuje. Skoro na dyskusyjnym skrzyżowaniu nie ma wymalowanych znaków poziomych, stosuje się prawo
PORD  i nie ma tutaj wyjątku. Pas zewnętrzny skrzyżowania/prawy
(rondo) ma  pierwszeńswo nad innymi (prawie Bóg) :) Tak traktuje PORD.
a)BMW mogło (bo mogło) nie zmieniać pasa, objechać skrzyżowanie(rondo)
...
Czy są na tym skrzyżowaniu wyznaczone pasy ?

Mam zignorować to pytanie czy wyślesz cancela?
Brniesz w głupotę? Tym gorzej dla BMW ze nie ma wyznaczonych pasów w sensie znaków poziomych. Obowiazkiem (czego naprawde nie zrozumiałeś) BMW jest ZAJĄĆ PRAWĄ strone jezdni jesli zamierza zjechać ze skrzyżowania. Dlaczego zadajesz pytania na które masz odpowiedź w cytowanych art PORD? Cos z Tobą nie tak?

--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

Data: 2014-06-10 21:09:42
Autor: John Kołalsky
Rondoprostowacz z Radomia :P

Użytkownik "MichaelData®" <spam@ognik.com>

[...]
W wielu przypadkach tak jest, że kolizja jest ZA skrzyżowaniem a mimo tego
nie ma mowy o "nabyciu" pierwszeńśtwa, tylko o wymuszeniu. Dlatego
upraszam, żeby nie rozpatrywać sytuacji poprzez pryzmat wjazdu, a
szczególnie zjazdu (cokolwiek to znaczy, bo nadal tego nie określiłeś
gdzie ten zjazd i wjazd się zaczyna i kończy). Ale tutaj kolizja była
ewidentnie jeszcze w obszarze skrzyżowania.
Kolego, NIE KŁAM. Mitsubishi jechalo swoim pasem Bedąc na
skrzyzowaniu a  BMW zmieniało PAS...
Te pasy to ... zjazdowe też są
Ale pierwszeństwo na skrzyżowaniu nadal obowiązuje. Skoro na dyskusyjnym skrzyżowaniu nie ma wymalowanych znaków poziomych, stosuje się prawo
PORD  i nie ma tutaj wyjątku. Pas zewnętrzny skrzyżowania/prawy
(rondo) ma  pierwszeńswo nad innymi (prawie Bóg) :) Tak traktuje PORD.
a)BMW mogło (bo mogło) nie zmieniać pasa, objechać skrzyżowanie(rondo)
...
Czy są na tym skrzyżowaniu wyznaczone pasy ?

Mam zignorować to pytanie czy wyślesz cancela?
Brniesz w głupotę? Tym gorzej dla BMW ze nie ma wyznaczonych pasów w sensie znaków poziomych. Obowiazkiem (czego naprawde nie zrozumiałeś) BMW jest ZAJĄĆ PRAWĄ strone jezdni jesli zamierza zjechać ze skrzyżowania. Dlaczego zadajesz pytania na które masz odpowiedź w cytowanych art PORD? Cos z Tobą nie tak?

Czy tylko mi wydaje się, że jesteś globalnowioskowym głupkiem który nie umie dyskutować ?

Data: 2014-06-10 21:19:47
Autor: MichaelData®
Rondoprostowacz z Radomia :P
John Kołalsky wydumał(a) w news:ln7m5r$pqc$1mx1.internetia.pl :

Czy tylko mi wydaje się, że jesteś globalnowioskowym głupkiem który nie
umie  dyskutować ?

#primo
W dyskusji nie zadaje sie publicznie pytań, na które odpowiedzi już udzielono.
#drugie primo
Nie stawia się spacji przed pytajnikiem.
#trzecie primo
Na zwróconą uwagę w błędach logiki odstępuje sie od dyskusji lub koryguje wypowiedź.
#czwarte primo
Patrz punkt pierwszy skoro chcesz dyskutować, bo jakos tego nie zauwazyłem.

Masz coś mądrego do napisania czy tylko sobie tak pierdzielisz?

Tak, słowo "primo" oznacza "po pierwsze", jakbyś chciał się czepiać :]

--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

Data: 2014-06-09 13:30:54
Autor: szerszen
Rondoprostowacz z Radomia :P
On Mon, 09 Jun 2014 11:54:34 +0200
"radekp@konto.pl" <radekp@konto.pl> wrote:



Poza tym jeeli BMW zjedao ze skrzyowania, to ju z samego opisu zdarzenia
wynika, e byo to podczas _zjazdu_, gdy drogi aut si przeciy.

O nie nie ;)
Myjk wyej wreszcie jasno opisa o co chodzi. Dla niego kade rondo, to urojone rondo turbinowe, ma na nim urojone pasy ruchu, ktre daja mu pierwszestwo zjazdu, bo zjad, to jak na tubinowym kontynuacja jego pasa ruchu ;)


--
pozdrawiam
szerszen

Data: 2014-06-09 23:26:29
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-06-09 09:24, Myjk pisze:

Obraził? LOL Śmieszy mnie, że musicie sobie nawzajem jajka lizać, żeby
utwierdzić w przekonaniu o swojej racji. Widać w przedszkolu jeszcze m.in.
ty siedzisz stosując taką banalną "socjotechnikę". Żenuła. :P

Ta banalna "socjotechnika" to zwykła obserwacja twojego zachowania a co
do lizania po jajach to śmiesznie wygląda krytyka z ust osoby, która
liże swoje jaja, bo nikt inny dotknąć ich nie chce ^^

Data: 2014-06-10 09:31:16
Autor: radekp@konto.pl
Rondoprostowacz z Radomia :P
Sun, 08 Jun 2014 00:28:39 +0200, w
<5393921b$0$2241$65785112@news.neostrada.pl>, PlaMa <mariush.p-usunto@wp.pl>
napisa(-a):

W dniu 2014-06-06 09:47, radekp@konto.pl pisze:
>> Czyby moje pytanie pozostao niezauwaone? :)
> Moe kol. Myjk odpowie? :)

znajc go to si obrazi, e nie przyklaskujemy jego 100 teoriom i
zasadom jedenia po soro i si nie odezwie ^^

No widz, e ciko wydoby pytanie.

To moe zapytam si wszystkich -- czy jeeli pierwszy wjad na rondo, to
automatycznie zostan Bogiem Soro i pierwszestwem na kadym zjedzie?
Licz na was, bo kol. Myjk nie potrafi si okreli :D.

Data: 2014-06-10 10:48:42
Autor: radekp@konto.pl
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 10 Jun 2014 09:31:16 +0200, w
<dvcdp91a98b8ed8glmqe8basd2dfa8fv06@4ax.com>, "radekp@konto.pl"
<radekp@konto.pl> napisa(-a):

Sun, 08 Jun 2014 00:28:39 +0200, w
<5393921b$0$2241$65785112@news.neostrada.pl>, PlaMa <mariush.p-usunto@wp.pl>
napisa(-a):

> W dniu 2014-06-06 09:47, radekp@konto.pl pisze:
> >> Czyby moje pytanie pozostao niezauwaone? :)
> > Moe kol. Myjk odpowie? :)
> > znajc go to si obrazi, e nie przyklaskujemy jego 100 teoriom i
> zasadom jedenia po soro i si nie odezwie ^^

No widz, e ciko wydoby pytanie.

To moe zapytam si wszystkich -- czy jeeli pierwszy wjad na rondo, to
automatycznie zostan Bogiem Soro i pierwszestwem na kadym zjedzie?
Licz na was, bo kol. Myjk nie potrafi si okreli :D.

Kol. Myjk dzielnie odpowiedzia na kolejn porcj postw, ale dzielnie uchyli
si od tego typu pyta :).

Data: 2014-06-04 11:42:31
Autor: MichaelData®
Rondoprostowacz z Radomia :P
Myjk wydumał(a) w news:1d64u2ma9lpjy$.dlgmyjk.org :

No dobra, ciekawe jak z tego "wybrniesz" ale nie wycinaj :) Juz zauwazyłem ze nie polemizujesz z czyjąś wypowiedzią, zatem spróbuj odpowiedziec na swoje, czyli na to co sam napisałes. Oczywiście poproszę o definicję dlaczego w/g Ciebie prawy pas ronda nie nalezy do obszaru skrzyżowania, natomiast lewy jak najbardziej i ZAWSZE ma się z niego pierwszeństwo przejazdu.

Nie, bo w chwili kolizji obaj byli na rondzie [...]
Bełkot o "nabywaniu" pierwszeństwa wraz z zajęciem pasa ruchu na
_obszarze_ _skrzyżowania_ jest dosyć typowy dla rondoprostowaczy -- bo
traktują ten obszar jak odrębną drogę.

To teraz wytłumacz, dlaczego "niewinne" BMW własnie to tak potraktowało. Cały czas uważasz że BMW miało bezwzgledne pierwszentwo od momentu przekroczenia A-7, przez cały obszar ronda aż do momentu zjazdu. Tak własnie piszesz i tego bronisz.

Jednak A-7 stoi _przed_ (jednym) skrzyżowaniem, odnosi się do *obszaru* *skrzyżowania* (tj. części
wspólnej _dróg_) -- a więc jezdni (całej obwiedni).

Tak, dla wszystkich wjazdów, nawet dla tego BMW, który musiał tez kiedyś udzielic pierwszeństwa przejazdu nim wjechał na rondo.

Jeśli BMW było w tym
obszarze gdy Mitsubishi dopiero zamierzało ten obszar zająć i doszło do
kolizji w tym obszarze (a przecież doszło), przy jednoczesnym
stwierdzeniu, że BMW _było_ widziane z poziomu Mitsubishi, to znaczy że
pierwszeństwo nie zostało udzielone.

Ale tak nie było. Tutaj zwyczajnie kłamiesz :) Mitsu od baaardzo dawna jechało PUSTYM/WOLNYM prawym pasem bedąc już w obszarze skrzyzowania. Sumujac, OBA pojazdy znajdują się w obszarze skrzyżowania ale kazde na innym pasie ruchu.

Teraz kodeks w łapki, przepisy szczegółowe i udowadniaj ze prawy pusty pas bedacy w obszarze skrzyżowania nie jest w obszarze skrzyzowania ale poza nim :]

Proste i nieskomplikowane.

Zgadza się proste i nieskomplikowane do momentu kolizji.

Dobrze, że sąd to w końcu dostrzegł i rondoprostowacza samoluba (co myśli
że jak sobie uprzywilejowany pas "zajmie" to może innych, poprawnie
jadących taranować) spuścił na drzewo.

Tutaj znów kłamiesz. Mitsu jechało swoim pasem a BMW go wyprzedziło z lewej i wpierdzieliło sie pod koła Mitsu zajeżdżając mu drogę. Skąd BMW wzięlo sobie pierwszeństwo na zmianę pasa ruchu (obowiązuje nadal C-12) to Twoja tajemnica. Chyba że wczesniej naradzał się z sądem tylko po to abyś mógł przyklasnąc takim bzdurom.

Napieraj :D

--
Michael________™
______/) /\ | /\
 "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)€

Data: 2014-05-27 23:13:19
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-27 09:03, Myjk pisze:

Wyrok z du...
Oczywiście, bo się nie zgadza z jedyną
słuszną linią rondoprostowaczy... heh

według Twojego sposobu myślenia mamy konflikt między podporządkowaniem
się znakowi A-7 a Art. 22 ust. 4, wskaż mi w przepisach, który jest
ważniejszy.

Data: 2014-05-28 10:40:01
Autor: Myjk
Rondoprostowacz z Radomia :P
Tue, 27 May 2014 23:13:19 +0200, PlaMa
według Twojego sposobu myślenia mamy konflikt

Wy macie.

między podporządkowaniem się znakowi A-7 a Art. 22 ust. 4, wskaż mi w przepisach, który jest ważniejszy.

SĄD, organ właściwy do tego celu, już to uczynił. --
Pozdor Myjk

Data: 2014-06-03 22:02:00
Autor: masti
Rondoprostowacz z Radomia :P
Dnia pięknego Wed, 28 May 2014 10:40:01 +0200 osobnik zwany Myjk napisał:

Tue, 27 May 2014 23:13:19 +0200, PlaMa

według Twojego sposobu myślenia mamy konflikt

Wy macie.

między podporządkowaniem się znakowi A-7 a Art. 22 ust. 4, wskaż mi w
przepisach, który jest ważniejszy.

SĄD, organ właściwy do tego celu, już to uczynił.

od kiedy mamy w Polsce prawo precedensowe?



--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2014-06-03 23:55:24
Autor: PlaMa
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-28 10:40, Myjk pisze:

według Twojego sposobu myślenia mamy konflikt między podporządkowaniem się znakowi A-7 a Art. 22 ust. 4, wskaż mi w przepisach, który jest ważniejszy.
SĄD, organ właściwy do tego celu, już to uczynił.

Myjk twierdzi, że sąd wskazał, iż A-7 odwołuje Art. 22 ust. 4... muszę
to sobie zanotować.

Data: 2014-06-03 20:20:13
Autor: the_foe
Rondoprostowacz z Radomia :P
W dniu 2014-05-27 08:56, szerszen pisze:
On Mon, 26 May 2014 13:26:25 +0200
Myjk <myjkel@nospam.op.pl> wrote:


pierwszestwa pojazdowi znajdujcemu si na skrzyowaniu (co potwierdzi
nawet w "filmiku" przez siebie stworzonym).

Chyba jednak co Ci si pozajczkowao.

Nie ustapi pierwszestwa to on mg podczas wjedzania na rondo, ale wtedy to tam nastpia by kolizja. Kolizja nastapia dopiero podczas zjazdu z ronda, a wtedy to obowizake ustpienia pierwszesta spoczywa na tym, ktry przecina cudzy pas ruchu, zatem na tym co to rondo opuszcza. Wyrok z du...


problem zaczyna si wtedy kiedy kazdy pas ma swj pas do zjazdu. Sprawa wychodzi wtedy poza przepisy bo nie jest jasne czy jadc prosto jedziesz prosto czy skrecasz w lewo a moze w prawo ;) ? Takich dylematw nie ma przy jednym pasie zjazdowym bo wtedy ci z wewnetrznego nie maja zjazdu i wpierw musz zjecha na pas zewnetrzny posusznie czekajc na swoj szans.

--
@foe_pl

Rondoprostowacz z Radomia :P

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona