Data: 2013-11-18 16:14:23 | |
Autor: Trybun | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
Szef drogĂłwki w Poznaniu radzi kierowcom ruszajÄ cym na zielonym Ĺwietle sugerowaÄ siÄ tym czy z prawej strony auta juĹź nie ruszyĹy..! Rzecz dotyczy poznaĹskiego ronda ĹrĂłdka, zwanego przez poznaniakĂłw "Rondo StĹuczka" http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/426596,jak-bezpiecznie-przejechac-rondo-srodka-infografika,id,t.html Najbardziej zastanawiajÄ ce jest to jak oni, policjanci rozstrzygajÄ o tym kto jest winny stĹuczki/wypadku gdy obydwaj kierowcy sÄ na zielonym Ĺwietle? |
|
Data: 2013-11-18 16:34:09 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
Mon, 18 Nov 2013 16:14:23 +0100, Trybun
zwanego przez poznaniakĂłw "Rondo StĹuczka" Czemu nazwali to "rondo stĹuczka"? :P ZwykĹe skrzyĹźowanie, Ĺadnie rozplanowane, czytelne. Praktycznie identyczne jak Pl. Zawiszy w DC czy inne skrzyĹźowania w centrum DC. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-18 17:13:12 | |
Autor: Trybun | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-18 16:34, Myjk pisze:
Mon, 18 Nov 2013 16:14:23 +0100, Trybun Z powodu licznych wypadkĂłw. Z lotu ptaka to moĹźe i nieĹşle wyglÄ da, ale dla kierowcĂłw to duĹźe wyzwanie, mimo Ĺźe jedziesz na zielonym to ktoĹ w Ciebie wjeĹźdĹźa, bo i on ma zielone. Nie ma Ĺźadnego znaku zatrzymania dla tego ktĂłry jest na rondzie i wjechaĹ na nie na zielonym, a tu wjeĹźdĹźa na rondo kierowca ktĂłry takĹźe ma zielone. Ĺťeby sytuacjÄ usprawniÄ trzeba by postawiÄ wewnÄtrznÄ sygnalizacjÄ ĹwietlnÄ , ale na to podobno nie ma funduszĂłw. |
|
Data: 2013-11-18 19:12:44 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
Mon, 18 Nov 2013 17:13:12 +0100, Trybun
Ĺťeby sytuacjÄ usprawniÄ trzeba by postawiÄ wewnÄtrznÄ sygnalizacjÄ ĹwietlnÄ , ale na to podobno nie ma funduszĂłw. RzeczywiĹcie nie ma ĹwiateĹ "wewnÄtrznych" -- niezĹa skucha. Z drugiej strony niedawno na grupie piÄtnowane byĹy ĹwiatĹa wewnÄtrzne na rondzie (Dmowskiego/DC). Jak widaÄ, tak Ĺşle i tak niedobrze. :P -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-18 19:00:55 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail myjkel@nospam.op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Żeby sytuację usprawnić trzeba by postawić wewnętrzną sygnalizację świetlną, ale na to podobno nie ma funduszów. To ciotki beda stały i czekały na czerwonym przy zjeżdzie... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki. |
|
Data: 2013-11-18 20:12:24 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:18112013.2DBB3A36@budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail myjkel@nospam.op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Że co? Światła tamujące ruch NA RONDZIE to największy idiotyzm jaki ktokolwiek mógł wymyśleć, ktoś dla kogo ich brak jest skuchą sam sobie zresztą świadectwo wystawia.... Z drugiej Na Śródce już tak było, ale trzeba było zdjąć, bo korkowały skrzyżowanie. |
|
Data: 2013-11-18 20:00:54 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
To ciotki beda stały i czekały na czerwonym przy zjeżdzie... I nic dziwnego. Ciotki nie wiedza... :( -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć." Zbigniew Trzaskowski |
|
Data: 2013-11-18 22:32:39 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:18112013.3D1F1922@budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Czego nie wiedzą? Od dłuższego czasu NIE WOLNO zjeżdżać ze skrzyżowania, jeśli stoi za nim sygnalizator wyświetlający czerwone. O to szło? |
|
Data: 2013-11-18 21:34:01 | |
Autor: J.F. | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Dnia Mon, 18 Nov 2013 20:12:24 +0100, Cavallino napisał(a):
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w Zaraz zaraz, a teraz co jest ? Rondo bez "ustap pierwszenstwa" na wjazdach, za to ze swiatlami na dojazdach ? To dopiero jest skucha. Wielopasowe rondo bez swiatel ? Tez niezla skucha .. J. |
|
Data: 2013-11-18 21:18:58 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Żeby sytuację usprawnić trzeba by postawić wewnętrzną Rondo z tradycyjnym oznakowaniem (tj rondo + ustąp pierwszenstwa) Ale ze sa swiatła, to maja pierwszenstow nad znakami. zielone jest do jazdy na wprost w obu kierunkach. A jak skrecasz, to musisz ustapic na zjezdzie tym, co maja zielone do jazdy na wprost. Skucha? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Cytaty zostały pocięte tendencyjnie, a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia. |
|
Data: 2013-11-18 21:53:47 | |
Autor: Trybun | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-18 21:34, J.F. pisze:
Dokładnie - wjeżdżasz na zielonym na rondo i za radą szefa poznańskiej drogówki jedyne co możesz zrobić to patrzeć ci po prawej, wjeżdżający na rondo na następnym wjeździe już nie ruszyli. |
|
Data: 2013-11-18 21:18:58 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Dokładnie - wjeżdżasz na zielonym na rondo i za radą szefa poznańskiej drogówki jedyne co możesz zrobić to patrzeć ci po prawej, wjeżdżający na rondo na następnym wjeździe już nie ruszyli. Bzdura. Ci z prawej nie rusza bo na kierunku poprzecznym jest czerwone. Zielone maja jednoczesnie ci z przeciwka do jazdy na wprost ale w przeciwnym do twojego kierunku. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś. Nikt nie zauważy różnicy." H. Jackson Brown, Jr. |
|
Data: 2013-11-18 22:34:29 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:18112013.42DECC56@budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Dokładnie tak jak na każdym innym skrzyżowaniu i skręcie w lewo. Ale niektórych wymyślenie analogii przerasta, |
|
Data: 2013-11-20 12:39:47 | |
Autor: Trybun | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-18 22:18, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:O czym my w ogóle gadamy? Proponuję samemu sprawdzić jak się to odbywa na tym rondzie - po wjechaniu na nie od strony ul. Warszawskiej. I dopiero wtedy proszę o opinię. I jeżeli po ruszeniu na zielonym i przejechaniu kilkunastu/dziesięciu metrów nie będziesz zmuszony wduszć z całych sił pedału hamulca, ponieważ ci od strony Zawad właśnie wystartowali, to możesz mnie nazwać laikiem który prawko kupił za geś, albo jeszcze czymś gorszym. Tak wyobraź sobie że na tym skrzyżowaniu nie zatyrzymuje cię nic gdy ruszasz na zielonym tylko komendant drogówki zaleca uważać na to czy auta będące na dojeździe już nie ruszyły. |
|
Data: 2013-11-20 13:00:34 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
O czym my w ogóle gadamy?Dokładnie - wjeżdżasz na zielonym na rondo i za radą szefaBzdura. jezdziłem tysiące razy... I jeżeli po ruszeniu na zielonym i przejechaniu kilkunastu/dziesięciu metrów nie będziesz zmuszony wduszć z całych sił laik :) Nie ma takiej opcji abys wjechał na rondo, przejechał kilkanasice metrów i wtedy nagle ruszaja ci z Zawad. Albo stanąłes wczesniej i chwile stałes, albo ruch był spowolniony albo wjechałes na zółtym. Ale wtedy to na kazdym skrzyzowaniu trzeba uważać. W malym to jeszcze bezproblemowo spojrzysz przez ramie, jadac duzym to juz trzeba pamietac zeby odpowiednio sie ostawic, bo zza paki nie widac. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie" |
|
Data: 2013-11-18 22:33:29 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: Światła tamujące ruch NA RONDZIE to największy idiotyzm jaki ktokolwiek mógł Znaki nie działają gdy ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną. |
|
Data: 2013-11-19 11:15:26 | |
Autor: J.F | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup Światła tamujące ruch NA RONDZIE to największy idiotyzm jaki ktokolwiek mógł wymyśleć, ktoś dla kogo ich brak jest skuchą sam sobie zresztą świadectwo No fakt ... tylko co wtedy obowiazuje ? pierwszenstwo dla tych po prawej stronie, a oni raz wjezdzaja, raz stoja, raz ruszaja ? Czy z zasady swiatlom dla wjezdzajacych nie powinny towarzyszyc swiatla dla innych kierunkow ruchu ? J. |
|
Data: 2013-11-19 11:30:04 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-19 11:15, J.F pisze:
Zaraz zaraz, a teraz co jest ? Rondo bez "ustap pierwszenstwa" naZnaki nie działają gdy ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną. No i - *ICH* te światła obowiązują. Mają czerwone - stoją. Mają zielone - jadą. Jak taki co ma zielone wdupi w takiego nadjeżdżającego z lewej (jadącego "rondem"), to wina jest tego z lewej. Ten, co wdupił miał zielone i nie miał obowiązku ustępować temu z lewej. Za to ten z lewej nie miał zielonego i obowiązuje go "pierwszeństwo ma ten z prawej". To ostatnie z resztą obowiązuje też w przypadku działających świateł "dla wszystkich". Choćby zasada "pierwszeństwo przed skręcającym w lewo ma pojazd z przeciwka jadący prosto" też jest nadmiarowym wyartykułowaniem zasady "pierwszeństwo z prawej". Niesłusznie przyzwyczailiśmy się do kretyńskiego programowania świateł, że każda nitka czeka na swoje, całkowicie bezkolizyjne zielone. Ci skręcający w lewo - również. Skutek: cykl trwa czasem 5 minut zamiast 1 minuty. A tu czasem pojawia się zonk (i "DUP!"), bo są ciągle skrzyżowania, gdzie skręcający w lewo, jak i jadący z przeciwka prosto mają zielone równocześnie, że o pieszych na tej "docelowej" nie wspomnę. Czy z zasady swiatlom dla wjezdzajacych nie powinny towarzyszyc swiatla Powinny. Tak dla usprawnienia. Owszem. Ale nie ma takiego wymogu z punktu widzenia "litery prawa". Jak inni nie mają świateł, to obowiązują ich reguły jak przy braku świateł, czyli a) znaki, b) pierwszeństwo z prawej. .... ktoś-tu kiedyś przytoczył kuriozalny, ale logiczny przykład realizacji "pierwszeństwo z prawej" na parkingu, przy wyjeździe z boksu. To było z jakiejś stronki instruktora albo szkoły jazdy. Niestety nie potrafię tego odszukać... -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-19 17:22:50 | |
Autor: Adam | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-19 11:30, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-11-19 11:15, J.F pisze: Przepraszam, ale jeśli rondo jest oznaczone znakiem C-12, to pierwszeństwo ma jadący po rondzie chyba? -- Pozdrawiam. Adam. |
|
Data: 2013-11-19 17:12:35 | |
Autor: masti | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Dnia piÄknego Tue, 19 Nov 2013 17:22:50 +0100 osobnik zwany Adam napisaĹ:
W dniu 2013-11-19 11:30, sqlwiel pisze: juĹź dawno nie -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2013-11-19 18:12:32 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: Znaki nie działają gdy ruch jest sterowany sygnalizacją świetlną. Przeczytaj pierwsze zdanie z cytatu.
|
|
Data: 2013-11-19 18:15:26 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-19 17:22, Adam pisze:
Proszę. Nie ma za co.zielone i nie miał obowiązku ustępować temu z lewej. Za to ten z lewej Nie. C-12 oznacza tylko, że objeżdżać środek (wysepkę) należy we wskazanym kierunku, tzn w prawo, a nie wolno np. jadąc od zachodu skręcić sobie w lewo aby pojechać na północ. Pierwszeństwo dla ronda musi być oznaczone A-7 na wjazdach. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-19 18:28:43 | |
Autor: J.F | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości
W dniu 2013-11-19 11:30, sqlwiel pisze: No i - *ICH* te światła obowiązują. Mają czerwone - stoją. Mają zielone Przepraszam, ale jeśli rondo jest oznaczone znakiem C-12, to pierwszeństwo ma jadący po rondzie chyba? Oddaj prawo jazdy ! :-) Zmienilo sie dawno temu - jesli jest tylko C-12, to pierwszenstwo jak wszedzie - dla tych z prawej, czyli wjezdzajacych. Prawie wszystkie ronda w Polsce maja na wjazdach oprocz C-12 jeszcze "ustap pierwszenstwa" - i wtedy pierwszenstwo ma jadacy po rondzie. Na swiecie to juz roznie moze byc i trzeba uwazac. A tu - gdy dzialaja swiatla, to ustawowo znaki regulujace pierwszenstwo przestaja dzialac. Czy pomysl ustawodawcy byl taki aby ronda sie tez nie tyczyly - nie wiem, ale wyjatku nie zrobil. Czyli pierwszenstwo dla wjezdzajacych. No i mamy stluczki. J. |
|
Data: 2013-11-20 12:40:27 | |
Autor: Trybun | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-19 17:22, Adam pisze:
Nie ma znaczenia jakim znakiem jest oznaczone, jest na nim sygnalizacja świetlna, i to do niej, gdy działa, należy się stosować. |
|
Data: 2013-11-19 20:01:26 | |
Autor: charwel(Oo)==::: | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-19 11:30, sqlwiel pisze:
Niesłusznie przyzwyczailiśmy się do kretyńskiego programowania świateł, No akurat to załatwiają sygnalizatory S1 lub S3. charwel |
|
Data: 2013-11-19 20:18:07 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-19 20:01, charwel(Oo)==::: pisze:
W dniu 2013-11-19 11:30, sqlwiel pisze: A konkretnie? Co "załatwiają"? Tłumaczę: 80% skrzyżowań o ruchu kierowanym (osobny pas do jazdy na wprost, osobny do skrętu w lewo) ma osobne zielone do jazdy na wprost i osobne do skrętu w lewo. Niesynchroniczne. Nie podoba mi się to, bo cykl trwa dłużej ORAZ dlatego, że na pozostałych 20% skrzyżowań o ruchu kierowanym zielone do jazdy na wprost i skrętu w lewo jest synchroniczne (albo nawet to ten sam pas). No i taki "jeżdżący nawykiem" depcze gaz jak mu się zapali zielone i skręca w lewo i dostaje w prawy błotnik od jadącego z przeciwka na wprost. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-19 20:28:02 | |
Autor: charwel(Oo)==::: | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-19 20:18, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-11-19 20:01, charwel(Oo)==::: pisze: Rozumiem. Ale to tylko przez nieznajomość przepisów. Świeci S1, jedzie ktoś z przodu, świeci S3, kręci w lewo bezkolizyjnie i tyle. charwel |
|
Data: 2013-11-19 20:37:17 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-19 20:28, charwel(Oo)==::: pisze:
W dniu 2013-11-19 20:18, sqlwiel pisze: Też zrozumiałem :) Ale - czy S-3 GWARANTUJE bezkolizyjny skręt w lewo bez ruchu z przeciwka? Jest to gdzieś w przepisach określone? (Pytam, bo nie wiem! I ja tam wolę zawsze upewnić się, że nikt nie zamierza we mnie wdupić...) Może i bywam zawalidrogą, ale dla mnie "nie daj się stuknąć" ma wyższy priorytet, niż "spieprzaj szybko ze skrzyżowania". I tak największymi zawalidrogami są ci od "gdzie to ja mam jedynkę?" jak zapala się zielone. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-19 20:04:47 | |
Autor: masti | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Dnia piÄknego Tue, 19 Nov 2013 20:37:17 +0100 osobnik zwany sqlwiel
napisaĹ: W dniu 2013-11-19 20:28, charwel(Oo)==::: pisze: tak. sygnaliztory kierunkowe gwarantujÄ bezkolizyjnoĹÄ http://u.42.pl/2PAm sekcja "Ruch bezkolizyjny" -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2013-11-20 07:25:15 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-19 21:04, masti pisze:
tak. sygnaliztory kierunkowe gwarantujÄ bezkolizyjnoĹÄ DziÄkujÄ! :) -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-20 10:13:20 | |
Autor: charwel(Oo)==::: | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-20 07:25, sqlwiel pisze:
W dniu 2013-11-19 21:04, masti pisze: Ech... SpóźniĹem siÄ ;) charwel |
|
Data: 2013-11-19 21:20:13 | |
Autor: J.F. | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Dnia Tue, 19 Nov 2013 20:37:17 +0100, sqlwiel napisał(a):
Też zrozumiałem :) Jest i gwarantuje. ja tam wolę zawsze upewnić się, że nikt nie zamierza we mnie wdupić...) no i slusznie, biorac pod uwage nasze traktowanie czerwonego swiatla. J. |
|
Data: 2013-11-20 07:36:10 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-19 21:20, J.F. pisze:
Dnia Tue, 19 Nov 2013 20:37:17 +0100, sqlwiel napisał(a): Ale - czy S-3 GWARANTUJE bezkolizyjny skręt w lewo bez ruchu z Tnx. Już doczytałem. ja tam wolę zawsze upewnić się, że nikt nie zamierza we mnie wdupić...) Wiesz... We wczesnych latach '90 odurzony wolnością wybrałem się z rodziną samochodem przez Austrię i Włochy do Francji na Lazurowe Wybrzeże. Po "porządnej" Austrii włos mi się zjeżył gdy zobaczyłem jak jeżdżą Włosi. Jakieś pasy na jezdni? Znaki? Światła? No - niby są, ale jakoś nikt się nimi specjalnie nie przejmuje. Przez pierwsze dwa dni byłem przerażony. Ponieważ na Riviera Liguri podobało się nam i zostaliśmy tam parę dni, to odkryłem ze zdumieniem, że mimo to nie ma tam stłuczek! *DA SIĘ TAK* jeździć. Trzeba tylko jeździć miękko i łagodnie, nie szaleć i mieć oczy dookoła. Nawet mi się to spodobało i dość łatwo się przystosowałem. :) Do tego stopnia, że w wyniku mojego manewru wyprzedzający mnie motocyklista był zmuszony do przejechania podwójnej ciągłej i jazdy przez chwilę "pod prąd" POMIĘDZY dwoma rzędami samochodów. (Wszystko w mieście, przy niewielkiej prędkości.) Gdy moment później zatrzymaliśmy się na skrzyżowaniu, to odwrócił się w moją stronę i gestem zapytał "czy ja mam oczy?". Bez jakiejś złości. Gdy przeprosiłem go (gestem), to spokojnie się uśmiechnął i tyle było. Ot - można. :) -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-20 12:34:45 | |
Autor: J.F | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "sqlwiel" napisał w wiadomości
W dniu 2013-11-19 21:20, J.F. pisze: ja tam wolę zawsze upewnić się, że nikt nie zamierza we mnie wdupić...)no i slusznie, biorac pod uwage nasze traktowanie czerwonego swiatla. Wiesz... normalnie jezdza :-) Ponieważ na Riviera Liguri podobało się nam i zostaliśmy tam parę dni, to odkryłem ze zdumieniem, że mimo to nie ma tam stłuczek! *DA SIĘ TAK* jeździć. Trzeba tylko jeździć miękko i łagodnie, nie szaleć i mieć oczy dookoła. Nawet mi się to spodobało i dość łatwo się przystosowałem. :) Ale u nas porzadek wiekszy, wiec mozesz zajechac droge takiemu co wcisnal gaz zamiast hamulca. Do tego stopnia, że w wyniku mojego manewru wyprzedzający mnie motocyklista był zmuszony do przejechania podwójnej ciągłej i jazdy przez chwilę "pod prąd" POMIĘDZY dwoma rzędami samochodów. (Wszystko w mieście, przy niewielkiej prędkości.) Gdy moment później zatrzymaliśmy się na skrzyżowaniu, to odwrócił się w moją stronę i gestem zapytał "czy ja mam oczy?". Bez jakiejś złości. Gdy przeprosiłem go (gestem), to spokojnie się uśmiechnął i tyle było. Ot - można. :) Co Ty, *, wiesz o jezdzeniu :-) http://www.youtube.com/watch?v=1dqibvh96Og http://www.youtube.com/watch?v=4phFYiMGCIY J. |
|
Data: 2013-11-19 20:56:12 | |
Autor: J.F. | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Dnia Tue, 19 Nov 2013 20:18:07 +0100, sqlwiel napisał(a):
Tłumaczę: No ale bez tego to w lewo moze sie nie dac skrecic, albo jeden pojazd na zmiane .. wiec wszysko zalezy od ruchu. ORAZ dlatego, że na pozostałych 20% skrzyżowań o ruchu kierowanym zielone do jazdy na wprost i skrętu w lewo jest synchroniczne (albo nawet to ten sam pas). No i taki "jeżdżący nawykiem" depcze gaz jak mu się zapali zielone i skręca w lewo i dostaje w prawy błotnik od jadącego z przeciwka na wprost. No coz - ucza tego na kursach, wystarczy potem kontynuowac nawyki. Ale co proponujesz - zeby nie bylo tej wydzielonej fazy ? Przy przecinaniu 2-3 pasow ruchu z przeciwka tez powstaja wypadki. Ronda ? Jeszcze mozna jak we Wroclawiu, zlikwidowac lewoskrety. J. |
|
Data: 2013-11-19 18:09:56 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:528b3a40$0$2174$65785112@news.neostrada.pl... Użytkownik "Cavallino" napisał w wiadomości Dokładnie, trzeba obserwować. Jak chcesz przejechać przez drogę z pierwszeństwem, to też masz tego typu wątpliwości?
Niekoniecznie. Zresztą i tak nic nie dają, jak masz wspólne światło do jazdy na wprost i do skrętu w lewo, również musisz przepuścić. Na jakiej zasadzie to robisz? |
|
Data: 2013-11-19 19:23:06 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
Mon, 18 Nov 2013 20:12:24 +0100, Cavallino
ĹwiatĹa tamujÄ ce ruch NA RONDZIE to najwiÄkszy idiotyzm jaki ktokolwiek mĂłgĹ wymyĹleÄ, ktoĹ dla kogo ich brak jest skuchÄ sam sobie zresztÄ Ĺwiadectwo wystawia.... Jak widaÄ po iloĹci wypadkĂłw i stĹuczek w tym miejscu, nie jest idiotyzmem. Przy takich gabarytach skrzyĹźowania ĹwiatĹa tam byÄ powinny -- jeĹli dla poprzecznej jezdni sÄ ĹwiatĹa, to i powinny byÄ na drugim kierunku kolizyjnym. Ĺwiadectwo wystawia sobie ten, kto o tym nie wie -- bo jest to zapisane jak wóŠw przepisach szczegĂłĹowych. Na ĹrĂłdce juĹź tak byĹo, ale trzeba byĹo zdjÄ Ä, bo korkowaĹy skrzyĹźowanie. No tak, lepiej mieÄ dzwona. Poza tym, jak korkowaĹy skrzyĹźowanie, to byĹy Ĺşle ustawione i wystarczyĹo poprawiÄ program. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-20 20:58:18 | |
Autor: WildS | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
On 2013-11-18, Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> wrote:
W takim UK ĹwiatĹa wewnÄtrzne siÄ sprawdzajÄ na wiÄkszych rondach. DoĹťe co?Ĺťeby sytuacjÄ usprawniÄ trzeba by postawiÄ wewnÄtrznÄRzeczywiĹcie nie ma ĹwiateĹ "wewnÄtrznych" -- niezĹa skucha. tego sÄ dodatkowe "na wprost" - bÄdÄ ce powtĂłrzeniem dla tych, ktĂłrzy podjezdzaja pod sam sygnalizator (ktĂłry w tym momencie byĹby dla nich za wysoko). -- WildS |
|
Data: 2013-11-18 21:51:42 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Mon, 18 Nov 2013 19:00:55 +0000 (UTC), Budzik
To ciotki beda staĹy i czekaĹy na czerwonym przy zjeĹździe... Skoro bÄdÄ mieÄ czerwone, gdy z poprzecznej bÄdzie zielone, to bÄdÄ staĹy i z pewnoĹciÄ nie bÄdÄ ciotkami. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-18 21:18:58 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail myjkel@nospam.op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
To ciotki beda stały i czekały na czerwonym przy zjeżdzie... Sam widzisz... Beda stali zamiast jechac... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell |
|
Data: 2013-11-18 22:36:05 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:18112013.553DA5EC@budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail myjkel@nospam.op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: I dobrze. Doucz się, bo przepisy się zmieniły już dawno i nie ma innej opcji. Kiedyś można było zjechać na powtarzaczu czerwonym teraz już nie - zmieniło się mniej więcej wtedy, gdy trzeba się było zacząć (teoretycznie) zatrzymywać na zielonych strzałkach. |
|
Data: 2013-11-18 22:00:51 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
O_O, nie wiedziałem.To ciotki beda stały i czekały na czerwonym przy zjeżdzie... Ale to tym bardziej powód, aby powtarzaczy nie stawiać. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nic na to nie można poradzić. To byłby dobry tytuł do historii mojego życia." Irwin Shaw |
|
Data: 2013-11-18 23:05:50 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: Kiedyś można było zjechać na powtarzaczu czerwonym teraz już nie -O_O, nie wiedziałem. Dokładnie tak. I wtedy też je na Śródce zdjęli, bo zakorkowały rondo po zmianie przepisów. A pretensje za resztę można kierować WYŁĄCZNIE do debili, którzy wymyślili zmianę sensownego przepisu na kretyński. |
|
Data: 2013-11-19 11:33:45 | |
Autor: Uncle Pete | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Dokładnie tak. No nie wiem, czy taki sensowny, parę razy na przejściu przy Rondzie ONZ w Warszawie niemal nie zostałem rozjechany przez takiego zjeżdżacza. Kiedy przechodziłem na zielonym, rzecz jasna. Jednak zasada kiedy na czerwonym się nie jedzie i nie idzie wydaje mi się logiczniejsza. Piotr |
|
Data: 2013-11-19 18:14:40 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Uncle Pete" <433koz_remove_it@remove_it_gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l6feq4$ip0$1@news.task.gda.pl... Dokładnie tak. A co mają z tym światła wspólnego? Chciałbyś takowych na każdym skrzyżowanie i dla każdego kierunku? Kiedy przechodziłem na zielonym, rzecz jasna. Jednak zasada kiedy na czerwonym się nie jedzie i nie idzie wydaje mi się logiczniejsza. Nie jest, przepustowość skrzyżowania i płynność ruchu, to priorytet. A przynajmniej tylko wtedy ma to sens., |
|
Data: 2013-11-19 19:00:48 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail 433koz_remove_it@remove_it_gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
No nie wiem, czy taki sensowny, parę razy na przejściu przy Rondzie ONZ w Warszawie niemal nie zostałem rozjechany przez takiego zjeżdżacza. Kiedy przechodziłem na zielonym, rzecz jasna. Jednak zasada kiedy na czerwonym się nie jedzie i nie idzie wydaje mi się logiczniejsza. No ale przeciez to wina nei znaków a kierowcy. To czerwone było warunkowe. Przeciw zielonym strzałkom tez jestes? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną" |
|
Data: 2013-11-19 22:26:00 | |
Autor: Uncle Pete | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On 2013-11-19 20:00, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail 433koz_remove_it@remove_it_gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: No właśnie - według mnie czerwone powinno oznaczać zawsze, że jechać nie wolno i już. Żeby każdy kierowca miał odruch bezwarunkowy. Przeciw zielonym strzałkom tez jestes? Zielona strzałka ma zielony kolor, jakoś nawet głupio mi o tym pisać. Piotr |
|
Data: 2013-11-20 00:00:47 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail 433koz_remove_it@remove_it_gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
No i obecnie tak masz.No nie wiem, czy taki sensowny, parę razy na przejściu przy Rondzie ONZ Ale jednoczesnie jest czerwone.Przeciw zielonym strzałkom tez jestes? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Kiedy dyplomata mówi "tak", oznacza to "może"; kiedy mówi "może", ma na myśli "nie"; kiedy mówi "nie", nie jest dyplomatą." Henry Louis Mencken |
|
Data: 2013-11-21 11:28:10 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On Wed, 20 Nov 2013, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail 433koz_remove_it@remove_it_gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Dla ścisłości - po prawej lub u góry :D Ale jednoczesnie jest czerwone.Przeciw zielonym strzałkom tez jestes? Dobrze prawisz :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-21 11:27:00 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On Mon, 18 Nov 2013, Cavallino wrote:
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał Nie. Pretensje ew. do debili którym nie chciało się sprawdzić w ówcześnie wyjaśnionych opisach "jak to zrobić". Bo informacja, że "powtarzacz" powinien być po LEWEJ stronie na pewno ówcześnie była rozpowszechniona publicznie. No i rzecz jasna bez związku z pieszymi - do tego jest osobny sygnał. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-21 18:27:57 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1311211124130.2416@quad... On Mon, 18 Nov 2013, Cavallino wrote: No nie wiem, powtarzacze na Śródce były właśnie po lewej stronie (niedaleko torów tramwajowych), a i tak ponoć wymuszały zakaz zjazdu. Ale może ktoś kto to głosił nie do końca wiedział co pisze, albo po prawej TEŻ były, tylko ich nie pamietam. |
|
Data: 2013-11-19 19:26:52 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Mon, 18 Nov 2013 22:00:51 +0000 (UTC), Budzik
O_O, nie wiedziaĹem. TeĹź nowinka. :P Doczytaj teĹź o tym jak powinna byÄ ustawiana sygnalizacja, bo teĹź masz braki. I nie przejmuj siÄ, Cavalino teĹź ma w tej kwestii braki. :P Ale to tym bardziej powĂłd, aby powtarzaczy nie stawiaÄ. Pewnie, lepiej mieÄ wypadek i jeĹşdziÄ tramwajem. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-19 21:00:43 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail myjkel@nospam.op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
O_O, nie wiedziałem. Nie bede udawał wszystko wiedzącego... Doczytaj też o tym jak powinna być ustawiana Co masz na myśli? Możesz wyjaśnić dokładnie? Lepiej jezdzic tak, zeby nie mieć wypadków.Ale to tym bardziej powód, aby powtarzaczy nie stawiać. Co na tym rondzie nie powinno sprawiac trudności. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece same siebie szanować umieją." Wojciech Bogusławski |
|
Data: 2013-11-19 22:46:36 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Tue, 19 Nov 2013 21:00:43 +0000 (UTC), Budzik
Doczytaj teĹź o tym jak powinna byÄ ustawianaCo masz na myĹli? MoĹźesz wyjaĹniÄ dokĹadnie? Na tym skrzyĹźowaniu sygnalizacja wewnÄtrzna powinna byÄ bezwzglÄdnie zastosowana -- precyzujÄ to przepisy szczegĂłĹowe. Brak sygnalizacji to skucha. Lepiej jezdzic tak, zeby nie mieÄ wypadkĂłw.Ale to tym bardziej powĂłd, aby powtarzaczy nie stawiaÄ.Pewnie, lepiej mieÄ wypadek i jeĹşdziÄ tramwajem. Tak to moĹźnaby zakĹadaÄ, gdyby ludzie potrafili jeĹşdziÄ. Niestety takie rzeczy nie zadziaĹajÄ gdy wiÄkszoĹÄ na SoRO skrÄca zawsze w prawo, nawet jak zawraca. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-20 00:00:47 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail myjkel@nospam.op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
A czy mogę mimo wszystko podtrzymać swoje zdanie, ze przepisy przepisami ale najpłynniej jest bez sygnalizacji wewnętrznej?Doczytaj też o tym jak powinna być ustawianaCo masz na myśli? Możesz wyjaśnić dokładnie? Lepiej jezdzic tak, zeby nie mieć wypadków.Ale to tym bardziej powód, aby powtarzaczy nie stawiać.Pewnie, lepiej mieć wypadek i jeździć tramwajem. Niestety. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Unix jest gorszy od W98 z tego prostego powodu, że W98 mam na swoim domowym komputerze, a Unixa nie i nie zamierzam. |
|
Data: 2013-11-20 07:59:39 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Wed, 20 Nov 2013 00:00:47 +0000 (UTC), Budzik
A czy mogÄ mimo wszystko podtrzymaÄ swoje zdanie, ze przepisy przepisami ale najpĹynniej jest bez sygnalizacji wewnÄtrznej? MoĹźesz, aczkolwiek po tym co ustaliliĹmy, nie rozumiem podtrzymania tego zdania. Wg mnie ĹwiatĹa byÄ powinny w takim miejscu -- nie tylko dlatego, Ĺźe przepisy tak stanowiÄ (co by niektĂłrzy nie twierdzili, przepisy sÄ jednak dobre), ale przez wzglÄ d na wiedzÄ kierowcĂłw, a moĹźe po prostu ze wzglÄdu na "roztrzepanie" i niesione z tym niebezpieczeĹstwo dla prawidĹowo jadÄ cych. BTW Wczoraj gdzieĹ mi "drogĂłwka" mignÄĹa w teleĹcianie, gdzie panienka zawracaĹa na skrzyĹźowaniu. Po linii ciÄ gĹej, pod B-2 i pod... tramwaj, a Ty sugerujesz na takim skrzyĹźowaniu nie umieszczaÄ sygnalizatorĂłw. PS Gdyby autor tego wÄ tku chciaĹ kogoĹ "kopnÄ Ä w tyĹek" na rozpÄd za to rozwiÄ zanie, to poniĹźej przepis szczegĂłĹowy, ktĂłry nakĹada na poznaĹskiego inĹźyniera ruchu OBOWIÄZEK zainstalowania ĹwiateĹ "wewnÄtrznych" na tym skrzyĹźowaniu. D.U. Nr 220, Poz. 2181, P. 7.3.2. Pp. g) http://sipdata.lex.pl/dane/dzienniki/2003/289071/zal3_7.pdf Przy okazji jest tu teĹź coĹ dla tych, co ostanio wyĹmiewali "lewy" sygnalizator kierunkowy na rondzie DaszyĹskiego (PlaMa?). -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-20 08:10:58 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Wed, 20 Nov 2013 07:59:39 +0100, Myjk
Przy okazji jest tu teĹź coĹ dla tych, co ostanio wyĹmiewali "lewy" Na Dmowskiego naturalnie -- na DaszyĹskiego nie ma akurat kierunkowych. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-20 10:00:35 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail myjkel@nospam.op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
A czy mogę mimo wszystko podtrzymać swoje zdanie, ze przepisy Zwróc uwage ze pisałem: najpłynniej a nie: najbezpieczniej. Zapwne w wiekszosci przypadkó jest tak, ze dodatkowe swiatła zwieksza bezpieczesntwo. Tylko czy mozemy sobie pozwolic na kolejne swiatła? I kolejne, i kolejne? Dali jej mandat czy skierowali na powtórzenie egzaminu? Bo moze problem w tym, ze ona jezdzic nie umie? PS Gdyby autor tego wątku chciał kogoś "kopnąć w tyłek" na rozpęd zaW sumie wiecej by sie takich rond znalazło w Poznaniu. Przeciez identycznie jest na rondzie Rataje, Obornickim... Tylko te nowe sa budowane z wewnetrzymi swiatłami patrz Jezioranskieo czy walsnie Starołęka. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napiecie ma nieprzerwanie wzrastać." Alfred Hitchcock |
|
Data: 2013-11-20 11:42:24 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Wed, 20 Nov 2013 10:00:35 +0000 (UTC), Budzik
ZwrĂłc uwage ze pisaĹem: najpĹynniej a nie: najbezpieczniej. To nie sÄ kolejne ĹwiatĹa, tylko sygnalizatory powtĂłrzone na obszarze skrzyĹźowania. JeĹli program bÄdzie dobrze zrobiony, to tak, moĹźemy sobie akurat na takie pozwoliÄ. Przynajmniej dopĂłki ludzie nie nauczÄ siÄ jeĹşdziÄ. Dali jej mandat czy skierowali na powtĂłrzenie egzaminu? Pytanie retoryczne. Nie potwierdzÄ jednak, wybacz, bo akurat miaĹem postawione inne zadania. ;} Bo moze problem w tym, ze ona jezdzic nie umie? Ĺťeby tylko ona. W sumie wiecej by sie takich rond znalazĹo w Poznaniu. W sensie nie oznakowanych jak ĹrĂłdka? To nie Ĺwiadczy najlepiej o IR w Poznaniu. Tylko te nowe sa budowane z wewnetrzymi swiatĹami patrz Jezioranskieo czy walsnie StaroĹÄka. KorkujÄ siÄ tak strasznie? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-20 11:24:41 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail myjkel@nospam.op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
To nie ma znaczenia ze powtórzone.Zwróc uwage ze pisałem: najpłynniej a nie: najbezpieczniej. Wazne ze to jest kolejne miejsce gdzie trzeba sie zatrzymać a gdzie nie trzebaby było tego robić gdyby tych swiatel nie było. Wiec sa to kolejne swiatła. Tyle ze zsynchronizowane. I nawet jak program bedzie dobrze zrobiony, to beda hamować. :)Dali jej mandat czy skierowali na powtórzenie egzaminu? Ale po Poznaniu w sumie az tak źle sie nie jezdzi wiec moze po prostu inne priorytety?W sumie wiecej by sie takich rond znalazło w Poznaniu. Worcław, Warszawa maja chyba nieporównywalnei wieksze problemy z korkami. Jezioranskiego jest ok.Tylko te nowe sa budowane z wewnetrzymi swiatłami patrz Jezioranskieo czy walsnie Starołęka. Na starołece przejezdza sie super... ale jak swiatła maja awarię. Ze swiatłami niestety sa tam regularnie korki. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Łatwiej poznać ludzkość niż pojedynczego człowieka" Francois La Rochefoucauld |
|
Data: 2013-11-20 19:53:20 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Wed, 20 Nov 2013 11:24:41 +0000 (UTC), Budzik
To nie ma znaczenia ze powtĂłrzone. WaĹźne, poniewaĹź rozprawiamy o sytuacji w ktĂłrej jednak trzeba siÄ zatrzymaÄ aby nie doprowadziÄ do kolizji. JeĹli jest na tyle luĹşno, Ĺźe zrobi siÄ na poprzecznej przeciÄ g, to nic siÄ szczegĂłlnego nie stanie, jeĹli poczeka siÄ te 30 sek. dĹuĹźej. JeĹli nie bÄdzie przeciÄ gu, to i tak na nic ten brak ĹwiateĹ siÄ nie zda, bo i tak trzeba bÄdzie staÄ. W tej sytuacji rozwiÄ zania sÄ dwa. Albo peĹna sygnalizacja, albo zupeĹny brak. PoĹowiczne rozwiÄ zanie to jest bzdurny pomysĹ. Ale po Poznaniu w sumie az tak Ĺşle sie nie jezdzi wiec moze po prostu inne priorytety? W Wawie ostatnio ciÄ gle siÄ coĹ remontuje i buduje i stÄ d korki. Pomijam naturalnie kwestiÄ ludzi jeĹźdĹźÄ cych jak sieroty, nie potrafiÄ cych ruszyÄ ze ĹwiateĹ bez opóźniania jazdy. Jezioranskiego jest ok. Pytanie zachodzi, czy usuniÄcie ĹwiateĹ wewnÄtrznych by to zmieniĹo? -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-20 20:00:43 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail myjkel@nospam.op.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
To nie ma znaczenia ze powtórzone. Nieprawda. Rozprawiamy o sytuacji w ktorej trzeba sie zatrzymać BO TAK. Nikt nie namawia do "kolizjowania sie", trzeba patrzec gdzie sie jedzie. Jeśli jest na tyle luźno, żeNie to nie jest tak. Ludzie którzy zjezdzaja w strone Rataj jednoczesnie udrożniają zjazd w stronę Garbar co udraznia zjazd w stronę Zawad. To naczynia polączone. Auta powinny zjezdzac z ronda, od razu jak to możliwe a nie wtedy kiedy sygnalizacja łaskawie im na to pozwoli. Oczywiście. Nie pamietasz sytuacji sprzed remontu?Na starołece przejezdza sie super... ale jak swiatła maja awarię. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso |
|
Data: 2013-11-20 12:41:16 | |
Autor: Trybun | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-20 11:42, Myjk pisze:
WĹaĹnie Ĺźe nie korkujÄ siÄ, no i stĹuczek kilka na rok a nie 100 i wiÄcej w stosunku do tego co na ĹrĂłdce.. |
|
Data: 2013-11-20 13:00:34 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Tylko te nowe sa budowane z wewnetrzymi swiatłami Korkują się tak strasznie? Starołęka sie nie korkuje? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace. Andrzej J. Turowicz |
|
Data: 2013-11-20 19:08:39 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20112013.40D0F193@budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Nie, Starołęka się megakorkuje. To jedyne miejsce w Poznaniu gdzie korek z którejś strony jest praktycznie zawsze, właśnie z powodu świateł na rondzie. |
|
Data: 2013-11-20 19:07:13 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: Możesz, aczkolwiek po tym co ustaliliśmy, nie rozumiem podtrzymania Jak już pisałem, przykład ronda Starołęka, z takimi właśnie światłami jasno udowadnia, że NIE MOŻEMY. I tyle w temacie, idiotów którzy wyżej cenią brak znajomości przepisów przez niektórych nad płynność ruchu, nie warto nawet czytać. |
|
Data: 2013-11-20 19:20:22 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
Wed, 20 Nov 2013 19:07:13 +0100, Cavallino
I tyle w temacie, Istotnie, ponownie wyszĹo z ciebie nieprzeciÄtne chamidĹo. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-20 20:00:44 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Jak już pisałem, przykład ronda Starołęka, z takimi właśnie światłami tez mam takie odczucia... z rozrzewnieniem wspominam kilka dni kiedy swiatła na starołęce były wyłączone. I tyle w temacie, idiotów którzy wyżej cenią brak znajomości przepisówOj Cavallino, ty sie juz nie nauczysz ze ktos mający inne poglądy to ktoś mający inen poglądy, ewentualnei osoba drastycznie sie myląca ale nie idiota... -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Windows 95 - 32bit extensions and a graphical shell for a 16bit patch to an 8bit operating system originally coded for a 4bit microprocessor, written by a 2bit company, that can't stand 1bit of competition. |
|
Data: 2013-11-20 22:15:52 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: I tyle w temacie, idiotów którzy wyżej cenią brak znajomości przepisówOj Cavallino, ty sie juz nie nauczysz ze ktos mający inne poglądy to ktoś Jeśli raz naprostowany upiera się przy swoich bredniach, to już musi idiota. |
|
Data: 2013-11-20 22:00:42 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
I tyle w temacie, idiotów którzy wyżej cenią brak znajomościOj Cavallino, ty sie juz nie nauczysz ze ktos mający inne poglądy to Tylko pod warunkiem, ze zakładasz swoją nieomylność. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan |
|
Data: 2013-11-20 23:06:03 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:20112013.02BFD2E7@budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Nic podobnego. Jak ktoś ma rację, to chętnie się nawracam na jego wersję. Ale jak nie ma, tak jak w tym przypadku - to j.w. |
|
Data: 2013-11-21 01:00:31 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Ale jak nie ma, tak jak w tym przypadku - to j.w. :) Czyli zakładasz nieomylnośc w tym konkretnym przypadku? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nic tak ludzi nie gorszy jak prawda. Czasem nasuwa się myśl, że dla uniknięcia publicznego zgorszenia trzeba unikać prawdy" |
|
Data: 2013-11-21 18:24:07 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:21112013.4A3751B2@budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Że płynność ruchu jest ważniejsza niż bezpieczeństwo osłów nie znających przepisów? Tak. |
|
Data: 2013-11-20 22:40:27 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
Wed, 20 Nov 2013 22:15:52 +0100, Cavallino
JeĹli raz naprostowany upiera siÄ przy swoich bredniach, to juĹź musi idiota. Nie biczuj siÄ tak mocno. KaĹźdemu moĹźe siÄ zdarzyÄ nieznajomoĹÄ przepisĂłw. Szkoda tylko Ĺźe niektĂłrzy nie potrafiÄ siÄ do tego przyznaÄ jak prawdziwy facet. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-21 11:23:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On Mon, 18 Nov 2013, Budzik wrote:
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Logic error :) Rozciągnąłeś odpowiedź na szerszy zbiór, niż objęty założeniem. Założenie to konkretny przykład oznakowania, a Twoja odpowiedź dotyczy również przypadków których owo oznakowanie nie uwzględnia :) Znaczy nisko przelatujący kwantyfikator ;) Ad rem. Razem ze zmianą przepisów było upublicznione wyjaśnienie, jak to zrobić, aby "powtarzacz" pełnił swoją rolę, znaczy rolę informacyjną/ostrzegawczą, ale bez zakazu jazdy. Elementy układanki są dwa: - sygnał zółty migający "z ludzikiem", ostrzegający że piesi mają zielone - fakt, że kierującego obowiązują znaki stojące po prawej, a nie ma zakazu stawiania znaków po lewej. "Powtarzacz" może stać po lewej i tyle. O ile taka jest intencja rzecz jasna ("uwaga, ci z poprzecznej mają zielone"). I zasadniczo nie służy do ostrzegania przed pieszymi, skoro do tego jest osobny znak (ale już przed rowerami na DDR i owszem). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-21 18:25:13 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1311211117510.2416@quad... On Mon, 18 Nov 2013, Budzik wrote: Ale to nie chodzi o pieszych mających zielone, tylko o auta z kierunku poprzecznego (na wylocie). |
|
Data: 2013-11-21 19:00:29 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Ale to nie chodzi o pieszych mających zielone, tylko o auta z kierunku poprzecznego (na wylocie). Gotfryd tylko tłumaczył, ze nadal jest mozliwosc powtórzenia swiatła w taki sposób, zeby mozna było zjechac pomimo czerwonego swiatla. A jak widac z tego co napisął - do tego potrzebny jest równiez ludzik. no bo skoro poprzczni maja zielone, to piesi tez maja zielone. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców, a każdy geniusz dzieckiem." Artur Schopenhauer |
|
Data: 2013-11-21 22:15:31 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:21112013.56BE7EFE@budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Ale można tak sobie włączać ludzika, jak piesi mają czerwone? Chyba nie do tego on służy.
Niekoniecznie, na Śródce zielone od katedry jest jednocześnie na wprost i w prawo, więc siłą rzeczy nie ma zielonego dla pieszych po skręcie w prawo. |
|
Data: 2013-11-22 01:07:31 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On Thu, 21 Nov 2013, Cavallino wrote:
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał Na odwrót - jak mają zielone, najczęściej razem ze "swoją" jezdnią. Chyba nie do tego on służy. Zgadza się. no bo skoro poprzczni maja zielone, to piesi tez maja zielone. Dlatego napisałem, że po zmianie funkcję "powtarzaczy" rozbito na DWA elementy i dlatego w ogóle pojawił się "ludzik" w dyskusji! Co do pojazdów, to meritum sprowadza się do przeniesienia "powtarzaczy" które nie miałyby blokować zjazdu na LEWĄ stronę jezdni. Tylko i aż tyle. Za czasów skrzyżowań w których istniejąca sygnalizacja była jaka była, próba dostosowania mogła oznaczać wymierne koszty. Ale w *nowych* skrzyżowaniach nie ma takiego problemu - dlatego protestowałem przeciw tezie, że to jakoby głupota przepisów. Nieprawda. A przynajmniej nie zawsze (powiedzmy że na 3 pasach "powtarzacz" po lewej może być mało widoczny). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-22 17:22:33 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1311220101270.848@quad... On Thu, 21 Nov 2013, Cavallino wrote: Nie w tym przypadku. |
|
Data: 2013-11-23 00:20:54 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On Fri, 22 Nov 2013, Cavallino wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał Czekaj, to o co Ci chodzi? Przecież wyraźnie napisałem, że PO TO m.in. wprowadzono możliwość ROZDZIELNYCH sygnałów (w miejsce uprzednio stosowanych "powtarzaczy" w postaci czerwonego po prawej), aby było można stosować "powtarzacz" (po lewej, nie zakazujący przejazdu) dla sygnalizacji pojazdów oraz "ludzik" (po prawej, żółty, nie zakazujący przejazdu) informujące o mających pierwszeństwo w poprzek! Najpierw Ci wadzi że wymieniłem "ludzika", teraz Ci wadzi, że akurat jest inaczej niż "najczęściej" :] Toż jak jest inaczej, to czerwone po lewej nie pali się razem z miganiem "ludzika" i już. Skąd wzięło Ci się pytanie o możliwość (bezsensownego) "włączania ludzika jak piesi mają czerwone"? Po prostu NIE MOGŁEM nie napisać o "ludziku", skoro krytykowałem bezzasadny komentarz, jakoby to PRZEPISY były złe! Zaraz by jeden z drugim wyskoczył, że "przedtem można było informować i o pojazdach i o pieszych poruszających się w poprzek", wyjaśniałem że TERAZ TEŻ MOŻNA, równie dobrze, a pretensje (wyjątkowo :P) należy kierować nie do Wysokiego Sejmu, a do projektantów skrzyżowań! Przepisy się zmieniły, ale nadal "są w porządku". Można zrobić to o co poszło (nie blokować zjadu, dając informację o pierwszeństwie na poprzecznym). Dyskutować pozostaje nad zaprojektowaniem skrzyżowań :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-23 08:23:03 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1311230011480.2880@quad... On Fri, 22 Nov 2013, Cavallino wrote: O ten konkretny przypadek, dywagacje ogólne pomijam, aczkolwiek ich nie podważam. |
|
Data: 2013-11-22 06:00:31 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Oczywiscie jak mają zielone.Ale to nie chodzi o pieszych mających zielone, tylko o auta z Jak maja czerwone to ludzik jest niepotrzebny. Hmm, a t mnie zaskoczyłes. Akurat od katedry jeżdze po tym rondzie najrzadziej, ale wydawało mi sie, ze tam nie ma kierunkowych do skretu w prawo i zielone ma jednoczesnie cały kierunek. Ale to nie problem - podejrzewam, ze w takiej sytuacji ludzik po prostu nie bedzie sie swiecił. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Cytaty zostały pocięte tendencyjnie, a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia. |
|
Data: 2013-11-22 01:16:09 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On Thu, 21 Nov 2013, Budzik wrote:
no bo skoro poprzczni maja zielone, to piesi tez maja zielone. Właśnie niekoniecznie :) Dlatego dwa odrębne sygnały: normalny sygnalizator świetlny w roli powtarzacza, ale postawiony po lewej, a osobno "ludzik". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-22 06:00:31 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
no bo skoro poprzczni maja zielone, to piesi tez maja zielone. Jasne i klarowne. :) Cavallino mnie juz uswiadomił, ze na tym rondzie fazy dla samochodów i ludzi nie są takie same. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Początek i koniec zawsze są jednością." Frank Herbert |
|
Data: 2013-11-22 01:13:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On Thu, 21 Nov 2013, Cavallino wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał Chodzi o tyle, o ile sam w innym poście podałeś powód: że mogą mieć inny cykl niż auta na "ich" drodze. Jeśli więc usiłujący opuścić skrzyżowanie, na którym w trakcie jego pobytu zmieniły się światła, ma pasy przed sobą, dobrze żeby wiedział że nie tylko pojazdy w poprzek mają zielone (od czego ma "powtarzacz" po LEWEJ) ale i piesi - na co ma żółtego migającego "ludzika". tylko o auta z kierunku poprzecznego (na wylocie). Ale te auta na wylocie mają DWIE poprzeczne przeszkody, które mogły w międzyczasie dostać zielone, pojazdy w poprzek i pieszych w poprzek. I to również dla nich, a nie tylko dla skręcających, jest informacja że "ludzie idą" (znaczy zielone mają) oraz że z poprzecznej jadą. O ile oczywiście organizator tak zrobił. Jedno i drugie NIE oznacza zakazu przejechania obok, a jest informacją o majacych pierwszeństwo "w poprzek". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-18 21:35:23 | |
Autor: Trybun | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-18 19:12, Myjk pisze:
Mon, 18 Nov 2013 17:13:12 +0100, Trybun To nie skucha, ale normalna tytuĹowa partyzantka. Nie, niedobrze gdy wszyscy maja zielone - to masakra. Jak juĹź jakiĹ baran decyduje siÄ na stawianie ĹwiateĹ to niech chociaĹź one nie dezorganizujÄ ruchu. |
|
Data: 2013-11-21 19:49:04 | |
Autor: anacron | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 18.11.2013 17:13, Trybun pisze:
Z powodu licznych wypadkĂłw. Z lotu ptaka to moĹźe i nieĹşle wyglÄ da, ale Bywam tam czÄsto i czesto w godzinach szczytu. Rondo jak rondo, nic nadzwyczajnego. Ĺťeby sytuacjÄ usprawniÄ trzeba by postawiÄ wewnÄtrznÄ sygnalizacjÄ Dla mnie trzeba by jÄ wyĹÄ czyÄ, wtedy to by byĹo prawdziwym rondem. -- anacron Przeczytaj http://damskomesko.pl/2013/08/ja-nie-bede-gotowana-zaba/ Poprzyj https://www.fb.com/NielegalneRadaryDoKosza |
|
Data: 2013-11-21 19:45:03 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail anacron@anacron.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Żeby sytuację usprawnić trzeba by postawić wewnętrzną sygnalizację Na takich duzych rondach w godzinach szczytu to sie nie sprawdza - zbyt trudno jest wjechac na rondo. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Nowa Kobieta chce być taka sama, jak Dawny Mężczyzna. A może nawet jeszcze gorsza." Benjamin Hoff |
|
Data: 2013-11-18 17:00:43 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Szef drogówki w Poznaniu radzi kierowcom ruszającym na zielonym Ja nie wiem skąd się bierze taka wysoka wypadkowo na tym rondzie ale fakt jest taki, ze wypadki sie zdarzają. Sam widziałem 2, zawsze w tym samym miejscu (zjazd w strone ronda rataje). Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O |
|
Data: 2013-11-18 19:18:39 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:18112013.7BE067AF@budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Co znaczy obaj są na zielonym? Zielone światło jest na WJAZD na rondo, zjeżdżanie z niego np. 3 zjazdy dalej ma się nijak do zielonego światła przy wjeździe na którym się wjeżdżało. Jedyne rondo w Poznaniu na którym są światła na wjeździe i zjeździe to Starołęka - przy okazji jest to najgorsze rondo do jazdy. Nie wiem jak na Przybyszewskiego po remoncie. Przy nich Śródka jest prosta jak konstrukcja cepa.
Nie wiem co tam jest trudnego, ustępujesz wszystkim z prawej i jedziesz. Jak ktoś ma z tym kłopoty, to może nie powinien mieć prawka?
Ludzie po prostu nie mają zielonego pojęcia o przepisach, które obowiązują w tym przypadku. |
|
Data: 2013-11-18 19:00:55 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond. Przepisy to jedno. Zdrowy rozsadek to drugie. Ja uwielbiam te ronda, bo najczesciej wszystkie ciotki stoją na wewnetrznych pasach, objezdzam z zewnatrzi jestem pierwszy na zjezdzie, bo mało kto zjezdza na zewnetrzy pas przy zjezdzie (np. jadac Królowej Jadwigi i skrecając w strone ronda Sródka). :) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Czas to pieniądz, pieniądz to kobiety, kobiety to strata czasu" |
|
Data: 2013-11-18 20:14:38 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:18112013.55E5F554@budzik61.poznan.pl... Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Dokładnie tak samo robię i nigdy nie miałem problemu w zjeżdżaniu z ronda Śródka. mało kto zjezdza na zewnetrzy pas przy zjezdzie (np. jadac Królowej Jadwigi Znaczy na Ratajach? Tam wolno w lewo (w sensie dalej po rondzie) tylko z pasa wewnętrznego. Dwa zewnętrzne (mowa o tych już na rondzie) służą do jazdy prosto i do niczego więcej. |
|
Data: 2013-11-18 20:00:53 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
To była bardziej ogólna uwaga.Przepisy to jedno. Ja tez nie miałem nigdy problemu ale niestety wiem, ze zwłaszcza zamiejscowi takowe miewaja. mało kto zjezdza na zewnetrzy pas przy zjezdzie (np. jadac Królowej Jadwigi No i? Abstrahując od faktu, czy mozna czy nie mozna ;-) bo nie twierdze, ze jestem jakos bardzo ortodoksyjnie nastawiony do tego, z którego pasa mozna, to mówiłem o zajmowaniu pasa juz po (albo w trakcie) skretu w lewo. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Cytaty zostały pocięte tendencyjnie, a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia. |
|
Data: 2013-11-18 21:37:44 | |
Autor: Trybun | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-18 18:00, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Ja z kolei najwięcej widziałem w miejscu gdzie auta na rondzie jadące z Warszawskiej spotykają się z tymi wjeżdżającymi na rondo od Zawad. Myślę że akurat z rondami polscy kierowcy nie maja problemów, pod warunkiem oczywiście że na tych rondach szef policji każe kierowcom orientować się nie po znakach a po innych kierowcach: "Stąd rada: jadąc rondem obserwujmy samochody stojące na światłach. Gdy tylko zobaczymy, że ruszają, od razu się zatrzymujmy, by ustąpić im pierwszeństwa. Choć uwagę muszą zachować również kierowcy, którym zielone światło się zapaliło". - Słowa naczelnika Józefa Klimczewskigo. do kierowców którzy jadą na tym rondzie mając zielone światło.. |
|
Data: 2013-11-18 21:18:58 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Ja z kolei najwięcej widziałem w miejscu gdzie auta na rondzie jadące z Warszawskiej spotykają się z tymi wjeżdżającymi na rondo od Zawad. Ale skoro ci z warszawskiej maja zielone, to ci z Zawad maja czerwone... A jak wjezdzasz na późnym zielonym, tudziez jak stałes pol cyklu na rondzie, to chyba jasne jest, ze innym mogło sie zmienic swiatło i trzeba spojrzec zanim sie wyjedzie, prawda? Myślę że akurat z rondami polscy kierowcy nie maja problemów, pod warunkiem oczywiście że na tych rondach szef policji każe kierowcom orientować się nie po znakach a po innych kierowcach: Na rondach ludzie nie maja problemów? To gdzie ty jezdzisz? Maja ogromne problemy. nie umieja wjezdzac, nie umieja jezdzic po rondach po odpowiednich pasach, nie umieją zmieniac pasów i na koniec nie umieją odpowiednio zjechać. Niestety bardzo czesto rondo, zamiast upłynniac ruch to go blokuje przez brak umiejetnosci kierowców. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Wiarą można manipulować. Tylko wiedza jest niebezpieczna." Frank Herbert |
|
Data: 2013-11-20 12:42:41 | |
Autor: Trybun | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-18 22:18, Budzik pisze:
W momencie ruszania tych od warszawskiej, ci od zawad istotnie maja czerwone światło. Proboem w tym że nie ma większych szans na opuszczenie tego skrzyżowania w czasie takim żeby nie kolidowało to z startem tych od zawad na zielonym. Jednak wydłużenie czasu przejazdu nic tu nie da, przy takich jakie tam są natężenia ruchu. Usprawnienie to tylko wewnętrzna sygnalizacja, bądź zlikwidowanie wszystkich świateł, i poruszanie się po nim wg innych znaków, niż ta wprowadzająca zamieszanie sygnalizacja świetlna.
Po wyprowadzce z Poznania, to głównie Września, Konin czy Gniezno, nie ma w tych miastach najmniejszych problemów z poruszaniem się na rondach. W samym Poznaniu zresztą też poza tym niechlubnym wyjątkiem - Śródką, nie ma tytułowej partyzantki na rondach. No i jak widzę Ty to jakby tak trochę niedzisiejszy - opisujesz to zachowanie na skrzyżowaniach jakbyś sam był na jezdni. Powiedz mi na czym polega ta "umiejętność odpowiedniego zjechania"? |
|
Data: 2013-11-20 18:00:44 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Jest jeszcze jeden sposób:Ja z kolei najwięcej widziałem w miejscu gdzie auta na rondzieAle skoro ci z warszawskiej maja zielone, to ci z Zawad maja - sprawne zajmowanie wszystkich 3 pasów do zjazdu w strone ronda rataje (bo najczesciej jest tak, ze ludzie zamiast zajmowac miejsce od najbardziej zewnetrznego do najbardzniej wewnetrznego robią odwrotnie) - zaakceptowac fakt, ze jak sie chwile stało na rondzie, to poprzecznym mogło sie zmienic swiatło i trzeba obserwowac. - zaakceptowac fakt, ze czasami trzeba bedzie jedna faze swiateł postac na rondzie - zakaceptowac fakt, ze jak nie ma mozliwosci zjazdu z ronda i jednoczesnie rozsadnego ustawienia sie tak zeby nie blokowac ruchu tym jadacym w strone nowych zawad to na rondo nie wjezdzamy. Wtedy wystarczy zdrowy rozsadek i nie beda potrzebne zadne swiatła a ruch bedzie płynniejszy. Cóż, jezdziłem troche po Wrzesni, rond tam za duzo nie było... Konin - rondo przy Mcdonaldsie nie jest chyba zbyt ciekawe. Gniezno - tez tych rond nie az tak wiele. Ale... takie porównanie to o kant... Gdzie masz w tych miastach tak rozbudowane ronda, z takim natezeniem ruchu jak w Poznaniu cykl starołeka, rataje, sródka? No i jak widzę Ty to jakby tak trochę niedzisiejszy Znaczy wczorajszy czy starej daty? - opisujesz to zachowanie na skrzyżowaniach jakbyś sam był na jezdni. Dokładnie odwrotnie. Bardzo czesto jestem w stanie zaakceptować fakt, ze jak sam puszcze kogos, zwolnie, umozliwie wjechanie czy zjechanie z drogi to tym razem pojade wolniej ale suma sumarum nastepnym razem pojade szybciej. Koronny przykład (abstrahując od ronda) - sznur samochodów w obie strony i ktos chce skrecic w lewo. Zwolnienie i puszczenie skretu spowoduje, ze ja pojade wolniej ale za to odblokowuje cały ruch w druga strone. A po puszczeniu takiej osoby najczesciej i tak za kilkanascie sekund dogania sie samochody za którymi wczesniej sie jechało) Powiedz mi na czym polega ta "umiejętność odpowiedniego zjechania"?Juz ci opisuje: - po pierwsze przy zjezdzie zajmujemy mozliwie najbardziej zewnetrzny pas - na małych rondach koniecznie sygnalizujemy mozliwie wczesniej zamiar skretu - po wjezdzie na rondo, zwłaszcza małe poruszamy sie z wzglednie stałą predkoscia tak aby ułatwić wjazd innym osobom tak zeby ruch był płynny a nie szarpany. I wiele podobnych zasad. Niestety mozna by ksiazke napisac, jak ludzie korkuja ronda robiac dokładnie odwrotnie (brak kierunkowskazów, gwałtowne przyspieszanie, złwaszcza jak widza ze ktos wjezdza i musieliby noge z gazu zdjąc itp) -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac 'wali' i mam ja gdzies" MikeXex |
|
Data: 2013-11-19 11:17:52 | |
Autor: J.F | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości
Ja nie wiem skąd się bierze taka wysoka wypadkowo na tym rondzie ale fakt Smiem twierdzic ze ronda nie maja zadnego potencjalu, no chyba ze w kwestii poprawiania bezpieczenstwa ruchu. J. |
|
Data: 2013-11-19 18:11:16 | |
Autor: Cavallino | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:528b3ad2$0$2172$65785112@news.neostrada.pl... Użytkownik "Budzik" napisał w wiadomości Jeśli się umie z nich korzystać, to mają ogromny potencjał, idzie jechać bez zatrzymania z każdego kierunku. |
|
Data: 2013-11-19 19:00:49 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Smiem twierdzic ze ronda nie maja zadnego potencjalu, no chyba ze w kwestii poprawiania bezpieczenstwa ruchu. Hmm, znaczy tak po prostu, przeciw wszelkim opracowaniom i badaniom? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Akt urodzenia kobiety jest zawsze starszy od niej |
|
Data: 2013-11-20 02:43:50 | |
Autor: J.F. | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Dnia Tue, 19 Nov 2013 19:00:49 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: Ja tam nie wiem o jakich badaniach i opracowaniach piszesz, ale czy nie bedzie pozniej trzeba czegos o wstydliwym ukrywanu pisac ? potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem. Dalsza rozbudowa nic nie da - jak widac na przykladzie gdzie trzeba swiatla a i tak bardziej to przypomina zwykle skrzyzowanie. Owszem, mozna by wiecej, ale rondo musialoby duza srednice miec, a gdzie tyle miejsca znalezc ? Niestety - na rondzie nadal sie krzyzuja potoki ruchu. J. |
|
Data: 2013-11-20 08:12:47 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-20 02:43, J.F. pisze:
Dnia Tue, 19 Nov 2013 19:00:49 +0000 (UTC), Budzik napisał(a): Wskazywałem już tu "rondo" w Katowicach. Powtórzę: 50.267077, 19.012118 albo: https://maps.google.com/maps?q=50.267077,+19.012118&num=1&t=h&vpsrc=0&ie=UTF8&ll=50.267048,19.012194&spn=0.000579,0.001206&z=20&iwloc=A Obejrzyj je, także w StreetView. Wszędzie po 3 pasy. Każde skrzyżowanie jest "odrębne", rządzą światła. Tam jest naprawdę spory ruch, choć może na zdjęciu tego nie widać. Cienie wskazują, że zdjęcie zrobiono po południu. Najwięcej chętnych jest do wyjazdu w kier. zachodnim (ku północy), do centrum handlowego. Widać to z resztą na zdjęciu w google. Przy skręcie w lewo (np. od zachodu na północ) jak się ma pecha, to i 3 razy można poczekać na światłach. "Na oko" cykl zmiany świateł jest dość krótki. Znacznie krótszy, niż na byle-jakich podrzędnych skrzyżowaniach. Mimo to korki są rzadkością i jakoś nie mam wrażenia, że coś tam nie gra. Horrory dzieją się kilkaset m. na zachód, na wysokości ul. Baildona, gdzie przeplatają się strumienie pojazdów, z których niektóre jadą ze sporą prędkością (z tunelu), inne wyjeżdżają z CH. Jednak nie pamiętam zakorkowanej tej trasy z powodu stłuczek w tym miejscu. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-20 12:19:14 | |
Autor: J.F | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "sqlwiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:528c60f0$0$2188$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2013-11-20 02:43, J.F. pisze: potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem. Wskazywałem już tu "rondo" w Katowicach. Powtórzę: 50.267077, 19.012118 Obejrzyj je, także w StreetView. Wszędzie po 3 pasy. Każde skrzyżowanie jest "odrębne", rządzą światła. No wlasnie - to nie rondo, to skomplikowany wezel z elementami ronda, ale tez wiaduktami. Rondo macie kawalek na wschod - pod Spodkiem. I moze sie nawet sprawdza, tylko ze jego srednica to jakies 100m. Tam jest naprawdę spory ruch, choć może na zdjęciu tego nie widać. Na zdjeciu absolutnie tego nie widac :-) Cienie wskazują, że zdjęcie zrobiono po południu. Ja tam widze korek od poludnia. Tyle pasow, a wyglada na to ze wystarczylby jeden prawy :-) Przy skręcie w lewo (np. od zachodu na północ) jak się ma pecha, to i 3 razy można poczekać na światłach. "Na oko" cykl zmiany świateł jest dość krótki. Znacznie krótszy, niż na byle-jakich podrzędnych skrzyżowaniach. Mimo to korki są rzadkością i jakoś nie mam wrażenia, że coś tam nie gra. Smiem twierdzic ze glownie dlatego ze to nie jest skrzyzowanie. Krzyzujaca sie trasa leci dolem pod wiaduktami :-) No dobra, moze i jest duzy ruch ... ale jesli wszystko gra, to dlatego ze swiatla dobrze ustawione, a nie dlatego ze rondo. J. |
|
Data: 2013-11-20 08:15:08 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Wed, 20 Nov 2013 02:43:50 +0100, J.F.
potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem. To nie jest do koĹca prawda. Dalsza rozbudowa nic nie da - jak widac na przykladzie gdzie trzeba Ale sporo uĹatwia jak sygnalizacja siÄ dzie. W przeciwnym razie gdyby zrobiÄ z tego zwykĹe skrzyĹźowanie to ktĂłraĹ droga by musiaĹa byÄ uprzywilejowana -- z czym to siÄ wiÄ Ĺźe, wszyscy wiedzÄ . -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-20 12:04:45 | |
Autor: J.F | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
UĹźytkownik "Myjk" napisaĹ w wiadomoĹci grup
Wed, 20 Nov 2013 02:43:50 +0100, J.F. potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem.To nie jest do koĹca prawda. Dalsza rozbudowa nic nie da - jak widac na przykladzie gdzie trzeba Ale sporo uĹatwia jak sygnalizacja siÄ dzie. W przeciwnym razie gdyby zrobiÄ Jak na wjezdzie masz trzy pasy i po obwodzie masz trzy pasy, to po wylaczenieniu swiatel mysle ze korek bedzie na wiele kilometrow, jesli te pasy i swiatla byly uzasadnione :-) J. |
|
Data: 2013-11-20 12:00:34 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Jak na wjezdzie masz trzy pasy i po obwodzie masz trzy pasy, to po wylaczenieniu swiatel mysle ze korek bedzie na wiele kilometrow, jesli te pasy i swiatla byly uzasadnione :-) Tez mi sie wydaje ze duze ronda bez sygnalizacji sie nie sprawdzaja, bo strasznie trudno na nie wjechac. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O |
|
Data: 2013-11-20 12:11:21 | |
Autor: Myjk | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
Wed, 20 Nov 2013 12:04:45 +0100, J.F
Jak na wjezdzie masz trzy pasy i po obwodzie masz trzy pasy, to po wylaczenieniu swiatel mysle ze korek bedzie na wiele kilometrow, jesli te pasy i swiatla byly uzasadnione :-) W takim razie jak bÄdzie "zwykĹe" skrzyĹźowanie, to korek bÄdzie trzy razy dĹuĹźszy. Rondo, niezaleĹźnie od iloĹci pasĂłw, zawsze bÄdzie dziaĹaÄ wydajniej niĹź skrzyĹźowanie kolizyjne. -- Pozdor Myjk |
|
Data: 2013-11-20 10:00:35 | |
Autor: Budzik | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem. Byc moze. Piszac to rzeczywiscie myslałem o rondach maks z dwoma pasami. Niestety u nas jest tak, ze tam gdzie byłboy potrzebne rondo z dwoma pasami, buduje sie jedno pasmowe. Funkcjonują gdzie ronda, które maja jeden pas ruchu okreżny a drugi pas do wyizolowanego skretu w prawo? Strasznie brakuje mi takiego rozwiazania np. przy wlocie do Lubonia od strony Poznań-Debiec. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") Wątroba była cały dzień śledziona |
|
Data: 2013-11-18 21:19:31 | |
Autor: masti | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Dnia piÄknego Mon, 18 Nov 2013 16:14:23 +0100 osobnik zwany Trybun
napisaĹ: Najbardziej zastanawiajÄ ce jest to jak oni, policjanci rozstrzygajÄ o to znaczy, Ĺźe te ĹwiatĹa sÄ do dupy. Nie moĹźe tak byĹź, Ĺźe majÄ c zielone i nie zmieniajac kierunku ruchu spotykasz siÄ z kimĹ kto teĹź ma zielone. TO jakiĹ kompletny debilizm -- Ford Mondeo 2.0 PMS edition, Jeep Grand Cherokee 4.0 mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lÄk gruntu! -Chyba wysokoĹci? -Wiem co mĂłwiÄ. To grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2013-11-18 22:38:35 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-18 22:19, masti pisze:
Dnia piÄknego Mon, 18 Nov 2013 16:14:23 +0100 osobnik zwany Trybun AleĹź... WjeĹźdĹźasz na SKRZYĹťOWANIE na zielonym Ĺwietle. Stosujesz siÄ do strzaĹek i innych znakĂłw poziomych, zmieniasz pas albo i nie, po czym, po 20m dojeĹźdĹźasz do kolejnego SKRZYĹťOWANIA, na ktĂłrym juĹź nie masz ĹwiateĹ ani D-1, wiÄc masz ustÄ piÄ tym z prawej. JeĹli stojÄ (bo majÄ czerwone), to moĹźesz jechaÄ (na wprost lub w lewo), ale ciÄ gle ci z prawej majÄ pierwszeĹstwo (jeĹli ruszÄ ). KtoĹ juĹź to samo chyba tu pisaĹ. Ja nie widzÄ problemu, choÄ sporÄ okazjÄ do stĹuczek, owszem, widzÄ. Bardzo podobne skrzyĹźowanie w Katowicach, dodatkowo z przejĹciami dla pieszych, Chorzowska / StÄĹlickiego: 50.267077, 19.012118 albo: https://maps.google.com/maps?q=50.267077,+19.012118&num=1&t=h&vpsrc=0&ie=UTF8&ll=50.267048,19.012194&spn=0.000579,0.001206&z=20&iwloc=A SÄ ĹwiatĹa przy kaĹźdym przeciÄciu pasĂłw i jest OK. Nie tworzÄ siÄ korki pomimo duĹźego centrum handlowego tuĹź-obok, stĹuczek jakoĹ tam nie spotkaĹem. -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-19 20:02:08 | |
Autor: John KoĹalsky | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
UĹźytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com>
PrzecieĹź to jedno skrzyĹźowanie tj rondo z ustÄ p, czyli wcale nie masz ustÄpowaÄ tym z prawej tylko wĹaĹnie oni majÄ ustÄpowaÄ Tobie. Nawet jak im siÄ Ĺwieci zielone to nie wiedzÄ czy innym teĹź nie Ĺwieci siÄ zielone, czyli muszÄ wedĹug znaku ustÄ piÄ. |
|
Data: 2013-11-19 20:25:07 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-19 20:02, John KoĹalsky pisze:
WjeĹźdĹźasz na SKRZYĹťOWANIE na zielonym Ĺwietle. Stosujesz siÄ do No wĹaĹnie to jest dyskusyjne :) MĂłj wywĂłd zakĹada, Ĺźe to odrÄbne skrzyĹźowania. -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-19 22:15:01 | |
Autor: John KoĹalsky | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
UĹźytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com>
Ale, Ĺźe kaĹźde rondo czy, Ĺźe wĹaĹnie tam ? Rondo to po mojemu rondo niezaleĹźnie od tego, Ĺźe na kaĹźdym skrzyĹźowaniu z ktĂłrego siÄ skĹada ogĂłlne zasady obowiÄ zujÄ . JeĹli na wjeĹşdzie jest ustÄ p to masz ustÄ piÄ jadÄ cym po rondzie i masz pierwszeĹstwo przed wjeĹźdĹźajÄ cymi na nie, czyli wszyscy wiedzÄ jak jechaÄ. Jak nie masz ustÄ p to masz pierwszeĹstwo wjazdowe, ale bÄdziesz musiaĹ ustÄpowaÄ kaĹźdemu kto wjeĹźdĹźa, czyli znowu wszyscy wiedzÄ jak jechaÄ. Inaczej musiaĹbyĹ na kaĹźdym skrzyĹźowaniu skĹadowym ronda mieÄ kompletne oznakowanie rozstrzygajÄ ce znakami kto ma pierwszeĹstwo. ZaĹóşmy, Ĺźe dojeĹźdĹźasz do ronda z ustÄ p, to na pierwszym masz ustÄ p, ale na zjazdowym teĹź masz juĹź ustÄ piÄ, tyle Ĺźe wjeĹźdĹźajÄ cy teĹź ma Ci ustÄ piÄ. Bez ustÄ p dla odmiany wszystkim wydaje siÄ, Ĺźe majÄ pierwszeĹstwo. W efekcie jedynym sensownym oznakowaniem wjazdowym byĹoby skrzyĹźowanie drĂłg rĂłwnorzÄdnych albo wĹaĹnie kompletne oznakowanie. |
|
Data: 2013-11-20 07:46:26 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-19 22:15, John KoĹalsky pisze:
Rozumiem. KaĹźde rondo. Mam wraĹźenie, Ĺźe powtarzamy kwestie, ktĂłre juĹź w tym wÄ tku byĹy drÄ Ĺźone. Po wykastrowaniu C-12 z okreĹlenia pierwszeĹstwa i znikniÄciu zdania "pierwszeĹstwo ma pojazd poruszajÄ cy siÄ w ruchu okrÄĹźnym" (czy jakoĹ-tak) okreĹlenie "rondo" (czy "ruch okrÄĹźny") straciĹo jakikolwiek sens wg przepisĂłw. (ZnĂłw: chyba, Ĺźe o czymĹ nie wiem.) Interpretacja, Ĺźe kaĹźdy dojazd i wyjazd to odrÄbne skrzyĹźowanie jest spĂłjna i nie rodzi wÄ tpliwoĹci. WjeĹźdĹźasz na rondo, masz "ustÄ p", ok. Dostosowujesz siÄ. Jedziesz rondem, widzisz na kolejnym dojeĹşdzie A-7 od tyĹu, to jedziesz. Widzisz (prĂłcz tego) ĹwiatĹa, to zachowujesz czujnoĹÄ jakbyĹ byĹ na podporzÄ dkowanej, bo w razie stĹuczki - Twoja wina. -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-20 12:26:33 | |
Autor: J.F | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
UĹźytkownik "sqlwiel" napisaĹ w wiadomoĹci grup
Ale, Ĺźe kaĹźde rondo czy, Ĺźe wĹaĹnie tam ? Rondo to po mojemu rondo Rozumiem. rondo to rondo. A w ramach przepisow i funkcji to w zasadzie dwa rodzaje rond, w zaleznosci od okreslenia pierwszenstwa. Interpretacja, Ĺźe kaĹźdy dojazd i wyjazd to odrÄbne skrzyĹźowanie jest spĂłjna i nie rodzi wÄ tpliwoĹci. Ale to tylko interpretacja, bez uzasadnienia w przepisach :-) WjeĹźdĹźasz na rondo, masz "ustÄ p", ok. Dostosowujesz siÄ. Jedziesz rondem, widzisz na kolejnym dojeĹşdzie A-7 od tyĹu, to jedziesz. Widzisz (prĂłcz tego) ĹwiatĹa, to zachowujesz czujnoĹÄ jakbyĹ byĹ na podporzÄ dkowanej, bo w razie stĹuczki - Twoja wina. Ale w tym przypadku nie widzisz. Wjechales na jednym skrzyzowaniu, przez swiatla, byl znak "ustap" - znaczy sie na glownej jestes. Dojezdzasz do nastepnego skrzyzowania, zadnych swiatel nie widzisz, ci po prawej tez maja ustap - innymi slowy sen pijanego inzyniera ruchu na prochach po przygotowaniach do egzaminu z prawa na drugim fakultecie :-) J. |
|
Data: 2013-11-20 15:31:49 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-20 12:26, J.F pisze:
Ale w tym przypadku nie widzisz. BĹÄdne rozumowanie. W stosunku do tej, z ktĂłrej wjechaĹeĹ - moĹźe i jesteĹ na gĹĂłwnej. Ale to przeszĹoĹÄ. PrzecieĹź nie masz juĹź kolizji z tamtÄ drogÄ , bo zostaĹa z tyĹu. A nastÄpna moĹźe byÄ "bardziej gĹĂłwna". JeĹli nie ma znaku/ĹwiateĹ - wpuszczasz tych z prawej. Dojezdzasz do nastepnego skrzyzowania, zadnych swiatel nie widzisz, ci Nie przeczÄ :) Ale formalnie da siÄ obroniÄ, Ĺźe pierwszeĹstwo jest jednoznacznie okreĹlone (przy zaĹoĹźeniu "to róşne zkrzyĹźowania"). -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-21 19:46:09 | |
Autor: John KoĹalsky | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
UĹźytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com>
Z reguĹy na rondach nie ma znakĂłw, czyli zgodnie z tym, co piszesz to musiaĹbyĹ wszystkich wjeĹźdĹźajÄ cych wpuszczaÄ. |
|
Data: 2013-11-21 21:05:45 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-21 19:46, John KoĹalsky pisze:
W stosunku do tej, z ktĂłrej wjechaĹeĹ - moĹźe i jesteĹ na gĹĂłwnej. Ale BiorÄ c poprawkÄ, Ĺźe "z reguĹy" nie oznacza "zawsze", proponujÄ obejrzeÄ w StreetView rondo w Katowicach na os. 1000-lecia, tzw. "przy Ĺťyrafie": 50.275679, 18.984273 Np od strony ul. PiastĂłw patrzeÄ ku pĂłĹnocy. Wystarczy jeden rzut oka (w StreetView). Przy dojeĹşdzie do ronda jest C-12, a na rondzie, przed kaĹźdym "dojazdem" sÄ A-7 i to po obu stronach jezdni. UwaĹźam je za redundancyjne, choÄ bezsprzecznie poĹźÄ dane. Ot - takie lokalne kuriozum. :) -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-22 22:13:32 | |
Autor: John KoĹalsky | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
UĹźytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com>
JeĹli dobrze pamiÄtam ... to na tym rondzie pewne wjazdy majÄ pierwszeĹstwo a inne majÄ ustÄ p. |
|
Data: 2013-11-23 00:31:58 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
On Fri, 22 Nov 2013, John Kołalsky wrote:
Użytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> Jeśli jest to rondo pt. "skwer Piastów Polskich" to znalazłem, i pasuje do opisu. patrzeć ku północy. Wystarczy jeden rzut oka (w StreetView). Przy dojeździe do ronda jest C-12, a na rondzie, przed każdym "dojazdem" są A-7 i to po obu stronach jezdni. Uważam je za redundancyjne, choć bezsprzecznie pożądane. Byłoby to sprzeczne ze znaczeniem C-12 (określającym pierwszeństwo dla CAŁEGO skrzyżowania, jednolicie, również w przypadku kiedy stoi z A-7) i street view nijak na to nie wskazuje ("objechałem"). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-23 09:23:20 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-23 00:31, Gotfryd Smolik news pisze:
BiorÄ c poprawkÄ, Ĺźe "z reguĹy" nie oznacza "zawsze", ZnalazĹeĹ, prawidĹowo. (Istotne pytanie jest nieco niĹźej) ZaciekawiĹa mnie nazwa. Bo na tymĹźe rondzie jak wóŠstoi "Rondo im. Henryka SĹawka" (i na mapie i na StreetView, czyli "w naturze"), ale wklepanie w pole tekstowe wyszukiwania w google maps "katowice, skwer piastĂłw polskich" wskazuje rĂłwnieĹź to samo rondo. Skopiowanie podanych wyĹźej wspĂłĹrzÄdnych geograficznych - rĂłwnieĹź. Z tÄ róşnicÄ , Ĺźe wspĂłĹrzÄdne wskazujÄ dokĹadnie punkt, z ktĂłrego ĹźyczyĹem sobie to rondo oglÄ daÄ w StreetView. Kolejny przykĹad niezdecydowanej fantazji urzÄdnikĂłw. No - chyba, Ĺźe skwer, to nie to rondo, a kawaĹek trawnika miÄdzy ul. Brodatego, a ChorzowskÄ i ma osobnÄ nazwÄ :) Nie wiem gdzie znaleĹşÄ oficjalne, ujednolicone wyniki tfurczoĹci urzÄdnikĂłw w zakresie nadawania nazw "geograficznych".
JeĹli dobrze pamiÄtam ... to na tym rondzie pewne wjazdy majÄ Czy moĹźesz wskazaÄ na jakiej podstawie uwaĹźasz, Ĺźe C-12 okreĹla jakieĹ pierwszeĹstwo? (Nie uwaĹźam siÄ za Îą i Ď, daĹem na PoRD: ^F "okrÄĹź" i nic nie znalazĹo - wnioskujÄ, Ĺźe okreĹlenie "ruch okrÄĹźny" w obecnym PoRD nie istnieje.) Bo moim zdaniem C-12 jest znakiem zbÄdnym, redundancyjnym. ToĹźsamym z C-9. BTW - czy widziaĹ ktoĹ-gdzieĹ C-10? (kierunek objeĹźdĹźana wysepki: z lewej strony znaku) -- DziÄkujÄ. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-23 20:46:22 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
On Sat, 23 Nov 2013, sqlwiel wrote:
Zaciekawiła mnie nazwa. Bo na tymże rondzie jak wół stoi "Rondo im. Henryka Prawdopodobnie nazwę "skwer" nosi to coś, co wg przepisów drogowych nosi nazwę "wyspy centralnej" :) Cóż, przepisy administracyjne nie pokrywają się w 100% z przepisami dotyczącymi ruchu drogowego, ulica nie zawsze jest tożsama z drogą itd. Kolejny przykład niezdecydowanej fantazji urzędników. No - chyba, że skwer, to nie to rondo, a kawałek trawnika między ul. Brodatego, a Chorzowską i ma osobną nazwę :) :) Nie wiem gdzie znaleźć oficjalne, ujednolicone wyniki tfurczości urzędników W uchwałach Rady Gminy lub Rady Miasta. Usiłowałem się przez coś podobnego przebić w zupełnie innej sprawie, porażka (brak odpowiednika tekstów ujednoliconych, które byłyby zebrane tematycznie, np. wszystkie regulacje dotyczące planu zagospodarowania przestrzennego dla konkretnej ulicy, w tym takie które są "szersze" i obejmują np. całą dzielnicę i "węższe", które obejmują np. jeden plac lub kwartał). Jeśli dobrze pamiętam ... to na tym rondzie pewne wjazdy mają W czym szukałeś, w PDFie? No to nie dziwota ;> Art.24.7.3 :) wnioskuję, że określenie "ruch okrężny" w obecnym PoRD nie istnieje.) Samo użycie oznacza, że "dopuszcza" (istnienie takiego tworu), więc daje podstawę do zdefiniowania go przez ministra z mocy przepisów o znakach. Jest jeszcze druga podstawa prawna - w konwencji. Podobnie, "przez użycie". Tym samym stosuje się te same zasady interpretacyjne, które obejmują w przepisie skrzyżowanie (przypomnę: np. używanie kierunkowskazów NIE JEST związane ze skrzyżowaniem, zaś ustalenie pierwszeństwa "przed" JEST związane ze skrzyżowaniem). Bo moim zdaniem C-12 jest znakiem zbędnym, redundancyjnym. Tożsamym z C-9. Nie jest, właśnie przez to że ustala pierwszeństwo na całym "skrzyżowaniu nadrzędnym", bez względu na to, czy ktoś wewnątrz tego skrzyżowania doszukuje się istnienia innych skrzyżowań czy nie. BTW - czy widział ktoś-gdzieś C-10? (kierunek objeżdżana wysepki: z lewej strony znaku) W kwestii formalnej - znak nie jest zawężony do wysepki. Może mieć sens postawienia go za poprzeczną jezdnią jednokierunkowej drogi (dwie jednokierunkowe złączone w "T", układ "pion do góry daszek w lewo"). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-27 13:41:36 | |
Autor: Jan Koval | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1311232001280.1608quad... On Sat, 23 Nov 2013, sqlwiel wrote: (Nie uważam się za i , dałem na PoRD: ^F "okręż" i nic nie znalazło To poproszę o definicję skrzyżowania o ruchu okrężnym z PoRD. Skoro jest definicja skrzyżowania... Bo moim zdaniem C-12 jest znakiem zbędnym, redundancyjnym. Tożsamym z C-9. Ale co ustala? C-12 to znak nazazu o dotyczy sposobu przejazdu a nie pierwszeństwa. BTW - czy widział ktoś-gdzieś C-10? (kierunek objeżdżana wysepki: z lewej Widział. J. |
|
Data: 2013-11-24 14:31:35 | |
Autor: John Kołalsky | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Henryka Brodatego nie ma ustąp ? Bo na rondzie takich pasów jak przed innymi wjazdami nie ma. |
|
Data: 2013-11-24 16:45:41 | |
Autor: sqlwiel | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
W dniu 2013-11-24 14:31, John Kołalsky pisze:
Byłoby to sprzeczne ze znaczeniem C-12 (określającym pierwszeństwo Ma "ustąp". Konsekwentnie - przed Brodatego nie ma "ustąp" na rondzie. Czyli jeszcze bardziej poj..ne kuriozum :) -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-11-28 22:33:31 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On Sun, 24 Nov 2013, sqlwiel wrote:
W dniu 2013-11-24 14:31, John Kołalsky pisze: Hm... rzeczywiście. Znaczy nie patrzyłem jak trzeba. Ale nie w tym problem - Brodatego *nie* wjeżdża na SORO i już. Niech no tylko ujawnią się teraz przeciwnicy możliwości rozpatrywania "ciągu skrzyżowań" na SoRO :D (przypomnę: IMO "ciąg skrzyżowań" nijak nie stoi na przeszkodzie uznaniu SoRO za jedno skrzyżowanie złożone). Ale widać że błąd tam oczywiście jest. Formalnie kierowca może na najbliższym "jego" skrzyżowaniu (z kolejnym wjazdem) wziąć i zawrócić. Przecież po skręcie powinien mieć D-3 albo C-5, a ich tam nie ma (z tego, że jemu nie wolno skręcić w lewo, nie wynika, że oba pasy są w tę samą stronę!) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-21 19:43:01 | |
Autor: John KoĹalsky | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
UĹźytkownik "sqlwiel" <"nick"@googlepoczta.com> Rozumiem. A to ja nawet nie wiem, Ĺźe zniknÄ Ĺ. Nie ĹledzÄ wszystkich tutejszych debat. Interpretacja, Ĺźe kaĹźdy dojazd i wyjazd to odrÄbne skrzyĹźowanie jest spĂłjna i nie rodzi wÄ tpliwoĹci. Jak sÄ osobno oznakowane. Jak tworzÄ rondo to wrÄcz przeciwnie. WjeĹźdĹźasz na rondo, masz "ustÄ p", ok. Dostosowujesz siÄ. Jedziesz rondem, widzisz na kolejnym dojeĹşdzie A-7 od tyĹu, to jedziesz. WeĹş przestaĹ, odwrĂłcony tyĹem do mnie znak ma mi dawaÄ jakieĹ prawa ? Widzisz (prĂłcz tego) ĹwiatĹa, to zachowujesz czujnoĹÄ jakbyĹ byĹ na podporzÄ dkowanej, bo w razie stĹuczki - Twoja wina. To samo. Ty masz na podstawie swoich znakĂłw rozstrzygnÄ Ä o pierwszeĹstwie. |
|
Data: 2013-11-21 11:56:18 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
On Tue, 19 Nov 2013, sqlwiel wrote:
W dniu 2013-11-19 20:02, John Kołalsky pisze: Nie komplikujesz aby zbytnio? A dlaczego nie po prostu "Sygnały wietlne majš pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulujšcymi pierwszeństwo przejazdu" z art. 5.3 PoRD? Skoro wjechałeś z pierwszeństwa wynikającego ze świateł, to znaczy że określenie pierwszeństwa wynikłe ze znaków NIE DZIAŁA. Tak zwyczajnie i zupełnie nie działa. Null, nil albo jeszcze większa czarna dziura. To samo co na "zwykłym" skrzyżowaniu z "łamanym" pierwszeństwem: zasady są różne w zależności od tego, czy sygnalizacja działa czy nie. Bo jak działa, to znak wyznaczający pierwszeństwo jest "nieważny". Jeśli prowadzi to do braku rozstrzygnięcia, w rachubę wchodzą zasady ogólne, czyli tak ostatnio oflejmowane :) "ustępowanie prawym". Jak ktoś pamięta link z rozrysowanym pierwszeństwem dla obu skręcających w lewo z przeciwka, odpowiednio przy włączonej i wyłączonej sygnalizacji to poproszę - to właśnie ten przypadek, a nie chce mi się powtarzać. Spytam po dobroci: niby dlaczego sygnalizacja postawiona przed SoRO miałaby podlegać innej zasadzie? Nie ma potrzeby ujmowania honoru SoROwi w roli "jednego skrzyżowania", co zdaje się niektórych bulwersuje ;) Przeciwnie - należy ich utwierdzić, że mają rację, i spytać, dlaczego nie chcą stosować TEJ SAMEJ zasady, co na każdym innym skrzyżowaniu :D Funkcja "zdefiniowania SoRO" przez znak C-12 pozostaje, ale funkcja określenia pierwszeństwa ZARÓWNO przez C-12 jak i przez ewentualny A-7 jest (podczas działania sygnalizacji świetlnej) *zniesiona* z mocy ustawy! Tak czy nie? (a jeśli nie, to niby dlaczego) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-22 22:07:52 | |
Autor: John Kołalsky | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
No nie, mają pierwszeństwo czyli jak spotkają się na kolizyjnym "dwa zielone" to rozstrzygną właśnie znaki.
Pierwszeństwo czyli kolejne są znaki a nie zasady ogólne. Jak ktoś pamięta link z rozrysowanym pierwszeństwem dla obu To są dwa przypadki 1. z podporządkowanej jest według znaków ustąp 2. z głównej jest według prawej ręki bo znaki nie rostrzygają Spytam po dobroci: niby dlaczego sygnalizacja postawiona przed SoRO A sygnalizacja rozstrzyga w ogóle w ten sam sposób co znaki ? Przecież się przełącza czyli zmienia pierwszeństwo a znak nie zmienia czyli nie zmienia się pierwszeństwo. ... |
|
Data: 2013-11-23 00:06:41 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On Fri, 22 Nov 2013, John Kołalsky wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> Nie. Rozstrzygnie regulacja ustawowa - ten z prawej ma pierwszeństwo. Znaki nie działają w obecności sygnalizacji. Ta regulacja (od czasu zmiany zapisu) jest OBOSIECZNA, nie dotyczy tylko czerwonego, ale dotyczy również zielonego: zielone (również) uchyla pierwszeństwo wynikłe (ważne) ZE ZNAKÓW (i tylko ze znaków). Sygnalizacja działa przed znakami, ale nie hierarhicznie, a "totalnie": otrzymanie zielonego skutkuje nieważnością znaku "ustąp". Hierarhia (która była w przepisach) została wykreślona! Jest "zastępowanie"; zwracam uwagę, że dotyczy świateł oraz kierujących ruchem, a NIE dotyczy zasad ogólnych - te zostały z jednym zbiorczym przepisie ustalajacym nadrzędność "listy" (już nie hierarhicznej) nad zasadami ogólnymi, ale z listy działa tylko JEDNA pozycja (najważniejsza), a nie "kolejno"! Patrz niżej :) To samo co na "zwykłym" skrzyżowaniu z "łamanym" pierwszeństwem: A weź i poszukaj objaśnień dla przypadku o którym piszę wyżej, mi się nie chce kłócić o interpretacje dobrze owiórowane :) Na dole wylosowane linki. Jak ktoś pamięta link z rozrysowanym pierwszeństwem dla obu A przepraszam. Miało być "ten z podporządkowanej na wprost". Oczywiście chodziło mi o przypadek, kiedy "pierwszeństwo ze znaków" jest uchylane przez włączone światła. odpowiednio przy włączonej I to NIE DZIAŁA kiedy działają światła! Od ładnych paru lat (chyba nawet parunastu) nie ma "hierarhii", na poziomie kierujących ruchem oraz świateł jest "wyłącznik". Działające światła "wyłączają" pierwszeństwo wynikające ze znaków. Nie wyłączają działania kierującego ruchem ani zasad ogólnych ("pierwszeństwa z prawej") rzecz jasna, bo kierujący ruchem "wyłącza" swiatła (zupełnie). Dlatego zapis, który uprzednio był w postaci listy, został rozbity na dwa osobne przepisy. Efekt jest taki, że jak na dużym skrzyżowaniu dwu kierujących ruchem policjantów puści kolizyjne strumienie (a co), to kierujący ustępują sobie *NIE* na podstawie znaków z pierwszeństwem, NIE na podstawie "wjechałem na czerwonym a tamten na zielonym", ale z "prawej ręki"! Podobnie, jak światła działają, to znaków (a ściślej znaków dotyczących pierwszeństwa) się nie interpretuje. "Nie ma ich". 2. z głównej jest według prawej ręki bo znaki nie rostrzygają Kiedy masz dwa pojazdy - jeden z pierwszeństwem, drugi "z głównej". I to ten "z głównej" musi ustąpić! Tu masz linki: - szukasz podtytułu "Sygnalizacja świetlna odwołuje pierwszeństwo łamane": http://oskduet.pl/nauka-jazdy/pierwszenstwo-w-ruchu-drogowym - flejm z niniejszej grupy z listopada 2007 roku, rzekłbym jubileusz, z pasownym komentarzem Czarka ;) (złośliwym, acz motywującym :>) http://www.grupy.v10.pl/Pierwszenstwo,lamane,a,swiatla,1,1688043,2007_11.html (niestety link do archiwalnego odcinka TV nie działa) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-24 18:49:26 | |
Autor: John Kołalsky | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
Ok, załóżmy że ten z prawej. Tyle, że Ty jadąc już rondem nie wiesz czy ktoś wjeżdża z sygnalizacją czy bez, na zielonym czy na czerwonym. Co z tego, że Ty wjechałeś na zielonym jak czas płynie podczas przejazdu przez skrzyżowanie i sygnalizacja zmienia się asynchronicznie w stosunku do poruszających pojazdów, tj Ty masz wjechać synchronicznie według niej, ale ona nie zaczeka aż Ty wykorzystasz swoje pierwszeństwo, czyli zdążysz przed zmianą zjechać albo nie zdążysz. Może ktoś po twojej prawej dostał właśnie zielone. Znaki nie działają w obecności sygnalizacji. Nie bardzo wiem o czym piszesz. Podany przez Ciebie "art 5.3 'Sygnały wietlne majš pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulujšcymi pierwszeństwo przejazdu'" mówi tylko co ma pierwszeństwo a nie, że uchyla. Czyli, że najpierw sygnalizacja a POTEM znaki drogowe. Oczywiście to nie przesądza o tym, że będzie jakieś "potem", ale osobiście nie widzę możliwości przejechania szczególnie rozległego ronda wyłącznie na podstawie sygnalizacji wjazdowej z powodów jak wyżej. Ta regulacja (od czasu zmiany zapisu) jest OBOSIECZNA, nie No ale jaka regulacja ? Podaj ją ! Sygnalizacja działa przed znakami, ale nie hierarhicznie, a "totalnie": Z przepisu, który podałeś to nie wynika. Hierarhia (która była w przepisach) została wykreślona! Też nie kojarzę. Jest "zastępowanie"; zwracam uwagę, że dotyczy świateł oraz Czytam czytam ...
Dojdę ...
Narysuj to jakoś
Z czegoś muszą, ale Ty mi podaj przepisy (ciąg), które przesądzają o tym, że z prawej ręki a nie ze znaków.
Podaj przepisy.
Ja chyba podstaw nie znam. Sygnalizacja daje mi pierwszeństwo przejazdu na wprost ? W którym przepisie tak stoi ? Chodzi o to "na wprost". A jak skrzyżowanie ma 5 dróg wjazdowych to które jest "na wprost" ? Przecież nawet pomijając przełączanie się świateł, ja nie wiem kto inny ma zielone a kto czerwone. A ze znaków wiem. Na pewno na rondzie, na innych skrzyżowaniach z reguły też.
Cośtam przeglądnąłem i niczego nie widzę. Naprawdę nie rozumiem skąd bierzesz, że te znaki nie działają |
|
Data: 2013-11-27 02:04:39 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
On Sun, 24 Nov 2013, John Kołalsky wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> I nic na to nie poradzę. Jestem skłonny się zgodzić z opinią że to jest "błąd konstrukcyjny", co z tego. Znaki nie działają w obecności sygnalizacji. No dobra, poprawię się ;) Sygnał zielony ma pierwszeństwo przed znakami określającymi pierwszeństwo przejazdu. TAK CZY NIE? Czyli, że najpierw sygnalizacja a POTEM znaki drogowe. Oczywiście to nie przesądza o tym, że będzie jakieś "potem", ale osobiście nie widzę możliwości przejechania szczególnie rozległego ronda wyłącznie na podstawie sygnalizacji wjazdowej z powodów jak wyżej. SAM NAPISAŁEŚ WYŻEJ. Przeczytaj ją, jeszcze raz i uważnie. Tam nie ma czegoś takiego, że "czerwone światło uchyla działanie znaków". Sygnalizacja "ma pierwszeństwo" - czyli zielone RÓWNIEŻ. Sygnalizacja działa przed znakami, ale nie hierarhicznie, a "totalnie": A co innego z niego wynika, przepraszam? Hierarhia (która była w przepisach) została wykreślona! No to sobie przeczytaj w przepisie. Cytatu nie załączę, bo pismem obrazkowym na usenecie się zwyczajowo nie posługujemy ;) (sugeruję że mam przed nosem tekst uchylonej ustawy, obowiązującej do 1997r, ale jest to "jak zwykle" PDF z wklejonymi skanami stron a nie tekst) Dla leniwych tekst uchwalony z 1983 roku: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19830060035+1998%2401%2401&min=1 Wtedy obowiązywała hierarhia: jak obaj wjechali za zielonym lub obaj na czerwonym :P, to o pierwszeństwie rozstrzygały znaki. Małoletni którzy w tamtym czasie mogli legalnie jeździć po jezdni są już dorosłymi ludźmi, trochę czasu upłynęło żeby ze zmianą się oswoić :) A przepraszam. Opiszę ściślej: pierwszeństwo łamane "od dołu z lewo", zwyczajne skrzyżowanie dwu dróg, przykład DLA CZYTELNOŚCI (nie ma nic wspólnego z Twoim czepianiem się jazdy "na wprost" - po prostu takie typowe skrzyżowanie). Ten z góry (z A-7, znakiem podporządkowania) jedzie "na dół", prosto, a ten z dołu (z D-1, znakiem pierwszeństwa) jedzie w lewo. Klasyczny myk, przy którym zmiana przepisu z "w następującej kolejności" (jak było do 1997, to jest cytat) na "ma pierw- szeństwo" (jak jest dziś) poskutkowała zmianą pierwszeństwa dla kierujących. Z czegoś muszą, ale Ty mi podaj przepisy (ciąg), które przesądzają o tym, że z prawej ręki a nie ze znaków. Nie ma żadnego "ciągu". To jest ten zacytowany przepis, kropka. Sygnalizacja (a więc i zielone światło) "ma pierwszenstwo" przed pierwszeństwem wynikającym ze znaku. Nic więcej NIE MA bo NIE POTRZEBA. Prawnicy mają zdaje się na to też jakąś mądrą maksymę, ale nie chce mi się szukać :> Podobnie, jak światła działają, to znaków (a ściślej znaków Po co, skoro Ty go podałeś? Możesz łaskawie przeczytać co zacytowałeś Z PRZEPISU? Ja chyba podstaw nie znam. Hm... miejscami się zgadzamy ;) Ale nie podstaw przepisów, lecz podstaw interpretacji, żeby nie było :D Literalna treść znaczy "jeśli sygnalizacja jest, to znaków nie ma". Bo sygnalizacja MA PIERWSZEŃSTWO. Przed znakami! (tylko) Czyli jak ktoś wjeżdża na zielonym, to ten fakt jest "ważniejszy" niż to, że ktoś miał D-1. Ale nie jest ważniejszy od "prawej ręki". Sygnalizacja daje mi pierwszeństwo przejazdu na wprost ? W przykładzie. W PRZYKŁADZIE! Twoje domniemanie że "na wprost" z przykładu (które służyło opisowi wyglądu skrzyżowania) rozciąga się co do zasady na kierunek jazdy nie ma podstaw. Natomiast co do tego, czy swiatła na "prostym" skrzyżowaniu powinny być na wprost, być może jest gdzieś w przepisach o zasadach oznakowania dróg. Nie wiem, nie sprawdzałem. Kierujący ma z mocy ustawy prosty i jasny przekaz: jest sygnał świetlny, NIE MOŻE bazować na pierwszeństwie wynikającym ze znaków. Bo sygnał "uchyla"! W którym przepisie tak stoi ? W tym wyżej. Chodzi o to "na wprost". A jak skrzyżowanie ma 5 dróg wjazdowych Nienienie. Chodzi o przebieg oznakowania - na wprost, bo akurat tak oznakowane skrzyżowanie służy jako przykład. Obawiam się, że z powodu niedouczenia kierowców (i regularnych stłuczek) zarządcy dróg polikwidowali skrzyżowania "łamane" ze światłami, więc o przykłady z realu może być trudniej niż kiedyś :> to które jest "na wprost" ? Przecież nawet pomijając przełączanie się świateł, No to masz przypadek z samej góry - skoro gość jedzie, nie wolno dopuścić do kolizji :> ja nie wiem kto inny ma zielone a kto czerwone. A ze znaków wiem. Jak wyłączysz światła :D Mam pytanie. Jak będziesz widział "skrzyżowanie łamane" ze światłami, to w (nomen omen, choć chyba powinno być contrario omen) ciemno założysz, że zielone (niekierunkowe) świeci "z przebiegiem pierwszeństwa"? No to jeszcze raz obejrzyj sobie link do strony nauki jazdy. - flejm z niniejszej grupy z listopada 2007 roku, rzekłbym jubileusz, To przeczytaj jeszcze raz: - przepis - zacytowany flejm - resztę linków Więcej nie mogę Ci poradzić :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-12-01 17:15:29 | |
Autor: John Kołalsky | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl>
No i co z tego ? Mogą być dwa zielone albo dwa czerwone, albo dwa żółte. Znak dalej stoi i jest stosowalny po sygnalizacji.
To, że znak ustąp ma zastosowanie po a nie przed sygnalizacją.
Zdaje się aktualne brzmienie " Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe. 2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi. 3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu. " Jak widzisz w par 1 masz o tym, że trzeba się stosować bezwarunkowo do poleceń, sygnalizacji i znaków. W par 2 i 3 masz o priorytetach. Nic tu niczego nie uchyla tylko ustala priorytety. Po mojemu identycznie jak w poprzedniej ustawie.
Nie pisałeś o łamanej, więc i ja do niej nie odwoływałem się, więc nie wiem czemu teraz piszesz o łamanym. Ten z góry (z A-7, znakiem podporządkowania) jedzie "na dół", Ta, ale nie na rzecz prawej ręki. Na rzecz prawej ręki to zdaje się jakiś inny przepis. Nadal z 5.1 wynika, że musi być według znaków.
Ten przepis w ogóle nie mówi o pierwszeństwie przejazdu tylko o tym w jakiej relacji jest stosowalność sygnalizacji i znaku. Bez przepisu, który w ogóle wymaga stosowania się do sygnalizacji i znaków nie znaczy nic w kontekście poruszania się po drodze. To jest właśnie ciąg przepisów. Sygnalizacja (a więc i zielone światło) "ma pierwszenstwo" przed Jeszcze raz: i co z tego, że zielone też ?
No właśnie literalna treść znaczy, że znaki nadal są tyle, że mniej ważne. Bo sygnalizacja MA PIERWSZEŃSTWO. Przed znakami! (tylko) Ale jak dwaj wjeżdżają na zielonym to ma znaczenie jakie znaki są bo przepis nie uchyla znaków. Ale nie jest ważniejszy od "prawej ręki". A w tym przepisie o prawej ręce nie ma nic, czyli nic z niego nie da się wnioskować o stosowalności tej zasady. Już pisałem, zdaje się jakiś inny przepis.
Nie uchyla a przedkłada, czyli w konkretnej sytuacji równorzędności np jak najbardziej może wymagać znaków.
Pisałem już, brak tam podstawy prawnej a o to od samego początku chodzi. Nawet jeśli takowa istnieje to nie jest nią przepis o którym od początku mowa tylko jakiś inny.
Podaj przepis, będzie prosto. To co ja znalazłem masz powyżej. |
|
Data: 2013-12-02 11:52:43 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rondowa partyzantka po poznańsku | |
Ustalmy coś na wstępie.
Mi się *również* nie podoba sposób, w jaki zapisano treść art.5 Ale zapisano jak zapisano. Musimy na nim bazować. Ad rem. On Sun, 1 Dec 2013, John Kołalsky wrote: Sygnalizacja "ma pierwszeństwo" - czyli zielone RÓWNIEŻ. Nie jest. Bo jak masz zielone, to zielone "mają pierwszeństwo" przed znakami. Zarówno dającymi jak i odbierającymi pierwszeństwo. Nic więcej nie umiem dodać, jeździj jak tam uważasz :> Zdaje się aktualne brzmienie[...cytat...] Tak, to ten przepis. 3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu. I gdzie tam widzisz, że TWOJE zielone ma NIE MIEĆ pierwszeństwa przed czyimś D-1 lub swoim A-7? Jak widzisz w par 1 masz o tym, że trzeba się stosować bezwarunkowo do poleceń, sygnalizacji i znaków. Tak. O ILE ustalą pierwszeństwo przejazdu. W par 2 i 3 masz o priorytetach. Nie ma priorytetów. Zielone jest ważniejsze od A-7 i D-1, czerwone też. Po mojemu identycznie jak w poprzedniej ustawie. No cóż, ja Cię nie przekonam i wynoszę się z wątku :) Kto zechce, sobie poszuka. Klasyczny myk, przy którym zmiana przepisu z "w następującej Nie, nie ma innego przepisu. I przed tym przepisem sygnalizacja nie jest ustawiona w relacji "ma pierwszeństwo", tam jest osobna relacja, że "jeśli jest coś z listy" to uchyla działanie przepisów ustawy. Skoro "coś z listy" (to co wygrało konkurencję o prawo do ustalania pierwszeństwa) nie określi pierwszeństwa, to przepis ustawy działa dalej. Nadal z 5.1 wynika, że musi być według znaków. Lex specialis derogat legi generali 5.3 ustala pierwszeństwo zielonego przed A-7 i czerwonego przed D-1 Dla jasności - ja tego nie wymyśliłem :), jakby nie wałkowane swojego czasu "łamane ze światłami" to nie zwróciłbym uwagi na to, że skoro 5.3 jest po 5.1 to wychodzi ni mniej ni więcej, a właśnie to że "moje zielone jest ważniejsze niż moje A-7, nawet jak ktoś z D-1 również ma zielone". Nie ma żadnego "ciągu". Tak właśnie i o tym piszę. I ona jest "zrywająca" - jak są dwa zielone, to liczą się te zielone, a nie znaki, bo jest ważniejsze od OBU znaków. Jak jest tabliczka "łamania pierwszeństwa", to liczą się zielone, nie D-1 z tabliczką i nie A-7 z tabliczką. Sygnalizacja (a więc i zielone światło) "ma pierwszenstwo" przed Nic więcej. Wystarczy, że ma pierwszeństwo ZARÓWNO przed D-1 i A-7. Literalna treść znaczy "jeśli sygnalizacja jest, to znaków nie ma". I tu mamy nieusuwalną rozbieżność zdań ;) Znaki nie liczą się WOBEC świateł, w tym dwu zielonych. Ale jak dwaj wjeżdżają na zielonym to ma znaczenie jakie znaki są bo przepis nie uchyla znaków. Na pewno przeczytałeś: http://oskduet.pl/nauka-jazdy/pierwszenstwo-w-ruchu-drogowym ....tytuł "Sygnalizacja wietlna odwołuje pierwszeństwo łamane" To mam inne pytanie: czy policjant kierujący ruchem odwołuje "zieloną strzałkę", skoro się pali a z boku nic nie jedzie (i pieszych na drodze też nie ma)? A może *JEDNAK*, co? ;) Ale nie jest ważniejszy od "prawej ręki". Jest. Że znak, sygnał świetlny lub dawany przez kierującego ruchem uchyla przepisy z ustawy. I tylko tyle - nie ma innych relacji. Jeśli więc poicmajstrzy wpuszczą na skrzyżowanie dwa kolizyjne strumienie pojazdów, to kierujący: - nie patrzą na znaki (w ogóle!) - nie patrzą na światła (w ogóle!) - stosują zasady kodeksowe do rozstrzygniecia który z nich jedzie Tak, wiem, połowa kierowców zastosuje kodeks, ćwierć zastosuje się do znaków a ćwierć do świateł i mamy zjawoski pt. "karambol" :> Ba, ci połowa uczestników karambolu miałaby pretesje do policjantów. Za to, że sami kierujący przepisów nie znają :> [...] Pisałem już, brak tam podstawy prawnej a o to od samego początku chodzi. Powodem tych tekstów była właśnie zmiana treści art.5 PoRD :> Nawet jeśli takowa istnieje to nie jest nią przepis o którym od początku mowa tylko jakiś inny. Nie, to właśnie *TEN* przepis. Podaj przepis, będzie prosto. To co ja znalazłem masz powyżej. Ale Ty właśnie znalazłeś DOBRY przepis! Tylko czytasz go sobie z zakodowanym przekonaniem, że ma Ci wyjść konkretny sposób interpretacji :> I wiem to po sobie - nie ma siły. Nikt Cię nie przekona. Aż zajarzysz że może coś jest w tym, ze trzeba inaczej czytać :) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-11-19 19:52:22 | |
Autor: John KoĹalsky | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
UĹźytkownik "masti" <gone@to.hell>
PrzecieĹź na kaĹźdym skrzyĹźowaniu tak siÄ moĹźe zdarzyÄ, Ĺźe w trakcie twojego przejeĹźdĹźania komuĹ innemu kolizyjnemu zaĹwieca siÄ zielone. Kwestia prÄdkoĹci i czasu tylko. I wtedy majÄ decydowaÄ znaki. Pytanie czy tutaj te znaki mogÄ decydowaÄ, znaczy czy ten ustÄ p na wjeĹşdzie zobowiÄ zuje do ustÄ pienia. |
|
Data: 2013-11-20 12:43:07 | |
Autor: Trybun | |
Rondowa partyzantka po poznaĹsku | |
W dniu 2013-11-18 22:19, masti pisze:
Dnia piÄknego Mon, 18 Nov 2013 16:14:23 +0100 osobnik zwany Trybun Kompletny - te ĹwiatĹa sÄ tam tylko do wprowadzania zamieszania. |