Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Rondowa partyzantka po poznańsku

Rondowa partyzantka po poznańsku

Data: 2013-11-18 17:00:43
Autor: Budzik
Rondowa partyzantka po poznańsku
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Szef drogówki w Poznaniu radzi kierowcom ruszającym na zielonym
świetle sugerować się tym czy z prawej strony auta już nie ruszyły..!
Rzecz dotyczy poznańskiego ronda Śródka, zwanego przez poznaniaków "Rondo Stłuczka"

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/426596,jak-bezpiecznie-przejecha
c-rondo-srodka-infografika,id,t.html Najbardziej zastanawiające jest to jak oni, policjanci rozstrzygają o tym kto jest winny stłuczki/wypadku gdy obydwaj kierowcy są na
zielonym świetle?

Ja nie wiem skąd się bierze taka wysoka wypadkowo na tym rondzie ale fakt jest taki, ze wypadki sie zdarzają. Sam widziałem 2, zawsze w tym samym miejscu (zjazd w strone ronda rataje).

Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond.



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O

Data: 2013-11-18 19:18:39
Autor: Cavallino
Rondowa partyzantka po poznańsku

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:18112013.7BE067AF@budzik61.poznan.pl...
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Szef drogówki w Poznaniu radzi kierowcom ruszającym na zielonym
świetle sugerować się tym czy z prawej strony auta już nie ruszyły..!
Rzecz dotyczy poznańskiego ronda Śródka, zwanego przez poznaniaków
"Rondo Stłuczka"

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/426596,jak-bezpiecznie-przejecha
c-rondo-srodka-infografika,id,t.html

Najbardziej zastanawiające jest to jak oni, policjanci rozstrzygają o
tym kto jest winny stłuczki/wypadku gdy obydwaj kierowcy są na
zielonym świetle?

Co znaczy obaj są na zielonym?
Zielone światło jest na WJAZD na rondo, zjeżdżanie z niego np. 3 zjazdy dalej ma się nijak do zielonego światła przy wjeździe na którym się wjeżdżało.

Jedyne rondo w Poznaniu na którym są światła na wjeździe i zjeździe to Starołęka - przy okazji jest to najgorsze rondo do jazdy.
Nie wiem jak na Przybyszewskiego po remoncie.
Przy nich Śródka jest prosta jak konstrukcja cepa.



Ja nie wiem skąd się bierze taka wysoka wypadkowo na tym rondzie ale fakt
jest taki, ze wypadki sie zdarzają. Sam widziałem 2, zawsze w tym samym
miejscu (zjazd w strone ronda rataje).

Nie wiem co tam jest trudnego, ustępujesz wszystkim z prawej i jedziesz.
Jak ktoś ma z tym kłopoty, to może nie powinien mieć prawka?



Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond.

Ludzie po prostu nie mają zielonego pojęcia o przepisach, które obowiązują w tym przypadku.

Data: 2013-11-18 19:00:55
Autor: Budzik
Rondowa partyzantka po poznańsku
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond.

Ludzie po prostu nie mają zielonego pojęcia o przepisach, które
obowiązują w tym przypadku.

Przepisy to jedno.
Zdrowy rozsadek to drugie.
Ja uwielbiam te ronda, bo najczesciej wszystkie ciotki stoją na wewnetrznych pasach, objezdzam z zewnatrzi jestem pierwszy na zjezdzie, bo mało kto zjezdza na zewnetrzy pas przy zjezdzie (np. jadac Królowej Jadwigi i skrecając w strone ronda Sródka). :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czas to pieniądz, pieniądz to kobiety, kobiety to strata czasu"

Data: 2013-11-18 20:14:38
Autor: Cavallino
Rondowa partyzantka po poznańsku

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:18112013.55E5F554@budzik61.poznan.pl...
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond.

Ludzie po prostu nie mają zielonego pojęcia o przepisach, które
obowiązują w tym przypadku.

Przepisy to jedno.
Zdrowy rozsadek to drugie.
Ja uwielbiam te ronda, bo najczesciej wszystkie ciotki stoją na
wewnetrznych pasach, objezdzam z zewnatrzi jestem pierwszy na zjezdzie, bo


Dokładnie tak samo robię i nigdy nie miałem problemu w zjeżdżaniu z ronda Śródka.

mało kto zjezdza na zewnetrzy pas przy zjezdzie (np. jadac Królowej Jadwigi
i skrecając w strone ronda Sródka). :)

Znaczy na Ratajach?
Tam wolno w lewo (w sensie dalej po rondzie) tylko z pasa wewnętrznego.
Dwa zewnętrzne (mowa o tych już na rondzie) służą do jazdy prosto i do niczego więcej.

Data: 2013-11-18 20:00:53
Autor: Budzik
Rondowa partyzantka po poznańsku
Osobnik posiadający mail cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przepisy to jedno.
Zdrowy rozsadek to drugie.
Ja uwielbiam te ronda, bo najczesciej wszystkie ciotki stoją na
wewnetrznych pasach, objezdzam z zewnatrzi jestem pierwszy na
zjezdzie, bo

Dokładnie tak samo robię i nigdy nie miałem problemu w zjeżdżaniu z
ronda Śródka.

To była bardziej ogólna uwaga.
Ja tez nie miałem nigdy problemu ale niestety wiem, ze zwłaszcza zamiejscowi takowe miewaja.

mało kto zjezdza na zewnetrzy pas przy zjezdzie (np. jadac Królowej Jadwigi
i skrecając w strone ronda Sródka). :)

Znaczy na Ratajach?
Tam wolno w lewo (w sensie dalej po rondzie) tylko z pasa
wewnętrznego. Dwa zewnętrzne (mowa o tych już na rondzie) służą do
jazdy prosto i do niczego więcej.

No i?
Abstrahując od faktu, czy mozna czy nie mozna ;-) bo nie twierdze, ze jestem jakos bardzo ortodoksyjnie nastawiony do tego, z którego pasa mozna, to mówiłem o zajmowaniu pasa juz po (albo w trakcie) skretu w lewo.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.

Data: 2013-11-18 21:37:44
Autor: Trybun
Rondowa partyzantka po poznańsku
W dniu 2013-11-18 18:00, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Szef drogówki w Poznaniu radzi kierowcom ruszającym na zielonym
świetle sugerować się tym czy z prawej strony auta już nie ruszyły..!
Rzecz dotyczy poznańskiego ronda Śródka, zwanego przez poznaniaków
"Rondo Stłuczka"

http://www.gloswielkopolski.pl/artykul/426596,jak-bezpiecznie-przejecha
c-rondo-srodka-infografika,id,t.html

Najbardziej zastanawiające jest to jak oni, policjanci rozstrzygają o
tym kto jest winny stłuczki/wypadku gdy obydwaj kierowcy są na
zielonym świetle?
Ja nie wiem skąd się bierze taka wysoka wypadkowo na tym rondzie ale fakt
jest taki, ze wypadki sie zdarzają. Sam widziałem 2, zawsze w tym samym
miejscu (zjazd w strone ronda rataje).

Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond.




Ja z kolei najwięcej widziałem w miejscu gdzie auta na rondzie jadące z Warszawskiej spotykają się z tymi wjeżdżającymi na rondo od Zawad.
Myślę że akurat z rondami polscy kierowcy nie maja problemów, pod warunkiem oczywiście że na tych rondach szef policji  każe kierowcom orientować się nie po znakach a po innych kierowcach:
"Stąd rada: jadąc rondem obserwujmy samochody stojące na światłach. Gdy tylko zobaczymy, że ruszają, od razu się zatrzymujmy, by ustąpić im pierwszeństwa. Choć uwagę muszą zachować również kierowcy, którym zielone światło się zapaliło". - Słowa naczelnika Józefa Klimczewskigo. do kierowców którzy jadą na tym rondzie mając zielone światło..

Data: 2013-11-18 21:18:58
Autor: Budzik
Rondowa partyzantka po poznańsku
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ja z kolei najwięcej widziałem w miejscu gdzie auta na rondzie jadące z Warszawskiej spotykają się z tymi wjeżdżającymi na rondo od Zawad.

Ale skoro ci z warszawskiej maja zielone, to ci z Zawad maja czerwone...
A jak wjezdzasz na późnym zielonym, tudziez jak stałes pol cyklu na rondzie, to chyba jasne jest, ze innym mogło sie zmienic swiatło i trzeba spojrzec zanim sie wyjedzie, prawda?

Myślę że akurat z rondami polscy kierowcy nie maja problemów, pod warunkiem oczywiście że na tych rondach szef policji  każe kierowcom orientować się nie po znakach a po innych kierowcach:

Na rondach ludzie nie maja problemów?
To gdzie ty jezdzisz?

Maja ogromne problemy.
nie umieja wjezdzac, nie umieja jezdzic po rondach po odpowiednich pasach, nie umieją zmieniac pasów i na koniec nie umieją odpowiednio zjechać.
Niestety bardzo czesto rondo, zamiast upłynniac ruch to go blokuje przez brak umiejetnosci kierowców.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiarą można manipulować. Tylko
wiedza jest niebezpieczna."  Frank Herbert

Data: 2013-11-20 12:42:41
Autor: Trybun
Rondowa partyzantka po poznańsku
W dniu 2013-11-18 22:18, Budzik pisze:

Ja z kolei najwięcej widziałem w miejscu gdzie auta na rondzie jadące z
Warszawskiej spotykają się z tymi wjeżdżającymi na rondo od Zawad.
Ale skoro ci z warszawskiej maja zielone, to ci z Zawad maja czerwone...
A jak wjezdzasz na późnym zielonym, tudziez jak stałes pol cyklu na
rondzie, to chyba jasne jest, ze innym mogło sie zmienic swiatło i trzeba
spojrzec zanim sie wyjedzie, prawda?

W momencie ruszania tych od warszawskiej, ci od zawad istotnie maja czerwone światło. Proboem w tym że nie ma większych szans na opuszczenie tego skrzyżowania w czasie takim żeby nie kolidowało to z startem tych od zawad na zielonym. Jednak wydłużenie czasu przejazdu nic tu nie da, przy takich jakie tam są natężenia ruchu. Usprawnienie to tylko wewnętrzna sygnalizacja, bądź zlikwidowanie wszystkich świateł, i poruszanie się po nim wg innych znaków, niż ta wprowadzająca zamieszanie sygnalizacja świetlna.


Myślę że akurat z rondami polscy kierowcy nie maja problemów, pod
warunkiem oczywiście że na tych rondach szef policji  każe kierowcom
orientować się nie po znakach a po innych kierowcach:
Na rondach ludzie nie maja problemów?
To gdzie ty jezdzisz?

Maja ogromne problemy.
nie umieja wjezdzac, nie umieja jezdzic po rondach po odpowiednich pasach,
nie umieją zmieniac pasów i na koniec nie umieją odpowiednio zjechać.
Niestety bardzo czesto rondo, zamiast upłynniac ruch to go blokuje przez
brak umiejetnosci kierowców.


Po wyprowadzce z Poznania, to głównie Września, Konin czy Gniezno, nie ma w tych miastach najmniejszych problemów z poruszaniem się na rondach. W samym Poznaniu zresztą też poza tym niechlubnym wyjątkiem  - Śródką, nie ma tytułowej partyzantki na rondach.

No i jak widzę Ty to jakby tak trochę niedzisiejszy - opisujesz to zachowanie na skrzyżowaniach jakbyś sam był na jezdni. Powiedz mi na czym polega ta "umiejętność odpowiedniego zjechania"?

Data: 2013-11-20 18:00:44
Autor: Budzik
Rondowa partyzantka po poznańsku
Osobnik posiadający mail Ylih@yachu.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ja z kolei najwięcej widziałem w miejscu gdzie auta na rondzie
jadące z Warszawskiej spotykają się z tymi wjeżdżającymi na rondo od
Zawad.
Ale skoro ci z warszawskiej maja zielone, to ci z Zawad maja
czerwone... A jak wjezdzasz na późnym zielonym, tudziez jak stałes
pol cyklu na rondzie, to chyba jasne jest, ze innym mogło sie zmienic
swiatło i trzeba spojrzec zanim sie wyjedzie, prawda?

W momencie ruszania tych od warszawskiej, ci od zawad istotnie maja czerwone światło. Proboem w tym że nie ma większych szans na
opuszczenie tego skrzyżowania w czasie takim żeby nie kolidowało to z
startem tych od zawad na zielonym. Jednak wydłużenie czasu przejazdu
nic tu nie da, przy takich jakie tam są natężenia ruchu. Usprawnienie
to tylko wewnętrzna sygnalizacja, bądź zlikwidowanie wszystkich
świateł, i poruszanie się po nim wg innych znaków, niż ta
wprowadzająca zamieszanie sygnalizacja świetlna.

Jest jeszcze jeden sposób:
- sprawne zajmowanie wszystkich 3 pasów do zjazdu w strone ronda rataje (bo najczesciej jest tak, ze ludzie zamiast zajmowac miejsce od najbardziej zewnetrznego do najbardzniej wewnetrznego robią odwrotnie)
- zaakceptowac fakt, ze jak sie chwile stało na rondzie, to poprzecznym mogło sie zmienic swiatło i trzeba obserwowac.
- zaakceptowac fakt, ze czasami trzeba bedzie jedna faze swiateł postac na rondzie
- zakaceptowac fakt, ze jak nie ma mozliwosci zjazdu z ronda i jednoczesnie rozsadnego ustawienia sie tak zeby nie blokowac ruchu tym jadacym w strone nowych zawad to na rondo nie wjezdzamy.
Wtedy wystarczy zdrowy rozsadek i nie beda potrzebne zadne swiatła a ruch bedzie płynniejszy.

Myślę że akurat z rondami polscy kierowcy nie maja problemów, pod
warunkiem oczywiście że na tych rondach szef policji  każe kierowcom
orientować się nie po znakach a po innych kierowcach:
Na rondach ludzie nie maja problemów?
To gdzie ty jezdzisz?

Maja ogromne problemy.
nie umieja wjezdzac, nie umieja jezdzic po rondach po odpowiednich
pasach, nie umieją zmieniac pasów i na koniec nie umieją odpowiednio
zjechać. Niestety bardzo czesto rondo, zamiast upłynniac ruch to go
blokuje przez brak umiejetnosci kierowców.


Po wyprowadzce z Poznania, to głównie Września, Konin czy Gniezno, nie
ma w tych miastach najmniejszych problemów z poruszaniem się na
rondach. W samym Poznaniu zresztą też poza tym niechlubnym wyjątkiem - Śródką, nie ma tytułowej partyzantki na rondach.

Cóż, jezdziłem troche po Wrzesni, rond tam za duzo nie było...
Konin - rondo przy Mcdonaldsie nie jest chyba zbyt ciekawe.
Gniezno - tez tych rond nie az tak wiele.
Ale... takie porównanie to o kant...
Gdzie masz w tych miastach tak rozbudowane ronda, z takim natezeniem ruchu jak w Poznaniu cykl starołeka, rataje, sródka?
 
No i jak widzę Ty to jakby tak trochę niedzisiejszy

Znaczy wczorajszy czy starej daty?

- opisujesz to zachowanie na skrzyżowaniach jakbyś sam był na jezdni.

Dokładnie odwrotnie.
Bardzo czesto jestem w stanie zaakceptować fakt, ze jak sam puszcze kogos, zwolnie, umozliwie wjechanie czy zjechanie z drogi to tym razem pojade wolniej ale suma sumarum nastepnym razem pojade szybciej.
Koronny przykład (abstrahując od ronda) - sznur samochodów w obie strony i ktos chce skrecic w lewo. Zwolnienie i puszczenie skretu spowoduje, ze ja pojade wolniej ale za to odblokowuje cały ruch w druga strone. A po puszczeniu takiej osoby najczesciej i tak za kilkanascie sekund dogania sie samochody za którymi wczesniej sie jechało)

Powiedz mi na czym polega ta "umiejętność odpowiedniego zjechania"?

Juz ci opisuje:
- po pierwsze przy zjezdzie zajmujemy mozliwie najbardziej zewnetrzny pas
- na małych rondach koniecznie sygnalizujemy mozliwie wczesniej zamiar skretu
- po wjezdzie na rondo, zwłaszcza małe poruszamy sie z wzglednie stałą predkoscia tak aby ułatwić wjazd innym osobom tak zeby ruch był płynny a nie szarpany.
I wiele podobnych zasad.
Niestety mozna by ksiazke napisac, jak ludzie korkuja ronda robiac dokładnie odwrotnie (brak kierunkowskazów, gwałtowne przyspieszanie, złwaszcza jak widza ze ktos wjezdza i musieliby noge z gazu zdjąc itp)


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Dziedzina ortografi to dziedzina ktura mnie delikatnie muwiac 'wali' i mam ja gdzies"  MikeXex

Data: 2013-11-19 11:17:52
Autor: J.F
Rondowa partyzantka po poznańsku
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Ja nie wiem skąd się bierze taka wysoka wypadkowo na tym rondzie ale fakt
jest taki, ze wypadki sie zdarzają. Sam widziałem 2, zawsze w tym samym
miejscu (zjazd w strone ronda rataje).
Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond.

Smiem twierdzic ze ronda nie maja zadnego potencjalu, no chyba ze w kwestii poprawiania bezpieczenstwa ruchu.

J.

Data: 2013-11-19 18:11:16
Autor: Cavallino
Rondowa partyzantka po poznańsku

Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:528b3ad2$0$2172$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości
Ja nie wiem skąd się bierze taka wysoka wypadkowo na tym rondzie ale fakt
jest taki, ze wypadki sie zdarzają. Sam widziałem 2, zawsze w tym samym
miejscu (zjazd w strone ronda rataje).
Niestety ludzie generalnie nie umieją wykorzystać potencjału rond.

Smiem twierdzic ze ronda nie maja zadnego potencjalu, no chyba ze w kwestii poprawiania bezpieczenstwa ruchu.

Jeśli się umie z nich korzystać, to mają ogromny potencjał, idzie jechać bez zatrzymania z każdego kierunku.

Data: 2013-11-19 19:00:49
Autor: Budzik
Rondowa partyzantka po poznańsku
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Smiem twierdzic ze ronda nie maja zadnego potencjalu, no chyba ze w kwestii poprawiania bezpieczenstwa ruchu.

Hmm, znaczy tak po prostu, przeciw wszelkim opracowaniom i badaniom?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Akt urodzenia kobiety jest zawsze starszy od niej

Data: 2013-11-20 02:43:50
Autor: J.F.
Rondowa partyzantka po poznańsku
Dnia Tue, 19 Nov 2013 19:00:49 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Smiem twierdzic ze ronda nie maja zadnego potencjalu, no chyba ze w kwestii poprawiania bezpieczenstwa ruchu.

Hmm, znaczy tak po prostu, przeciw wszelkim opracowaniom i badaniom?

Ja tam nie wiem o jakich badaniach i opracowaniach piszesz, ale czy
nie bedzie pozniej trzeba czegos o wstydliwym ukrywanu pisac ? potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem.
Dalsza rozbudowa nic nie da - jak widac na przykladzie gdzie trzeba
swiatla a i tak bardziej to przypomina zwykle skrzyzowanie. Owszem, mozna by wiecej, ale rondo musialoby duza srednice miec, a
gdzie tyle miejsca znalezc ?

Niestety - na rondzie nadal sie krzyzuja potoki ruchu.

J.

Data: 2013-11-20 08:12:47
Autor: sqlwiel
Rondowa partyzantka po poznańsku
W dniu 2013-11-20 02:43, J.F. pisze:
Dnia Tue, 19 Nov 2013 19:00:49 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Smiem twierdzic ze ronda nie maja zadnego potencjalu, no chyba ze w
kwestii poprawiania bezpieczenstwa ruchu.

Hmm, znaczy tak po prostu, przeciw wszelkim opracowaniom i badaniom?

Ja tam nie wiem o jakich badaniach i opracowaniach piszesz, ale czy
nie bedzie pozniej trzeba czegos o wstydliwym ukrywanu pisac ?

potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem.
Dalsza rozbudowa nic nie da - jak widac na przykladzie gdzie trzeba
swiatla a i tak bardziej to przypomina zwykle skrzyzowanie.
Owszem, mozna by wiecej, ale rondo musialoby duza srednice miec, a
gdzie tyle miejsca znalezc ?

Wskazywałem już tu "rondo" w Katowicach. Powtórzę:

50.267077, 19.012118
albo:
https://maps.google.com/maps?q=50.267077,+19.012118&num=1&t=h&vpsrc=0&ie=UTF8&ll=50.267048,19.012194&spn=0.000579,0.001206&z=20&iwloc=A Obejrzyj je, także w StreetView. Wszędzie po 3 pasy. Każde skrzyżowanie jest "odrębne", rządzą światła.
Tam jest naprawdę spory ruch, choć może na zdjęciu tego nie widać. Cienie wskazują, że zdjęcie zrobiono po południu.
Najwięcej chętnych jest do wyjazdu w kier. zachodnim (ku północy), do centrum handlowego. Widać to z resztą na zdjęciu w google.
Przy skręcie w lewo (np. od zachodu na północ) jak się ma pecha, to i 3 razy można poczekać na światłach. "Na oko" cykl zmiany świateł jest dość krótki. Znacznie krótszy, niż na byle-jakich podrzędnych skrzyżowaniach. Mimo to korki są rzadkością i jakoś nie mam wrażenia, że coś tam nie gra.
Horrory dzieją się kilkaset m. na zachód, na wysokości ul. Baildona, gdzie przeplatają się strumienie pojazdów, z których niektóre jadą ze sporą prędkością (z tunelu), inne wyjeżdżają z CH. Jednak nie pamiętam zakorkowanej tej trasy z powodu stłuczek w tym miejscu.



--

Dziękuję. Pozdrawiam.   sqlwiel.

Data: 2013-11-20 12:19:14
Autor: J.F
Rondowa partyzantka po poznańsku
Użytkownik "sqlwiel"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:528c60f0$0$2188$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2013-11-20 02:43, J.F. pisze:
potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem.
Dalsza rozbudowa nic nie da - jak widac na przykladzie gdzie trzeba
swiatla a i tak bardziej to przypomina zwykle skrzyzowanie.

Wskazywałem już tu "rondo" w Katowicach. Powtórzę:
50.267077, 19.012118
albo:
https://maps.google.com/maps?q=50.267077,+19.012118&num=1&t=h&vpsrc=0&ie=UTF8&ll=50.267048,19.012194&spn=0.000579,0.001206&z=20&iwloc=A

Obejrzyj je, także w StreetView. Wszędzie po 3 pasy. Każde skrzyżowanie jest "odrębne", rządzą światła.

No wlasnie - to nie rondo, to skomplikowany wezel z elementami ronda, ale tez wiaduktami.
Rondo macie kawalek na wschod - pod Spodkiem.
I moze sie nawet sprawdza, tylko ze jego srednica to jakies 100m.

Tam jest naprawdę spory ruch, choć może na zdjęciu tego nie widać.

Na zdjeciu absolutnie tego nie widac :-)

Cienie wskazują, że zdjęcie zrobiono po południu.
Najwięcej chętnych jest do wyjazdu w kier. zachodnim (ku północy), do centrum handlowego. Widać to z resztą na zdjęciu w google.

Ja tam widze korek od poludnia. Tyle pasow, a wyglada na to ze wystarczylby jeden prawy :-)

Przy skręcie w lewo (np. od zachodu na północ) jak się ma pecha, to i 3 razy można poczekać na światłach. "Na oko" cykl zmiany świateł jest dość krótki. Znacznie krótszy, niż na byle-jakich podrzędnych skrzyżowaniach. Mimo to korki są rzadkością i jakoś nie mam wrażenia, że coś tam nie gra.

Smiem twierdzic ze glownie dlatego ze to nie jest skrzyzowanie.
Krzyzujaca sie trasa leci dolem pod wiaduktami :-)

No dobra, moze i jest duzy ruch ... ale jesli wszystko gra, to dlatego ze swiatla dobrze ustawione, a nie dlatego ze rondo.

J.

Data: 2013-11-20 08:15:08
Autor: Myjk
Rondowa partyzantka po poznańsku
Wed, 20 Nov 2013 02:43:50 +0100, J.F.
potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem.

To nie jest do końca prawda.

Dalsza rozbudowa nic nie da - jak widac na przykladzie gdzie trzeba
swiatla a i tak bardziej to przypomina zwykle skrzyzowanie.

Ale sporo ułatwia jak sygnalizacja siądzie. W przeciwnym razie gdyby zrobić
z tego zwykłe skrzyżowanie to któraś droga by musiała być uprzywilejowana
-- z czym to się wiąże, wszyscy wiedzą.

--
Pozdor Myjk

Data: 2013-11-20 12:04:45
Autor: J.F
Rondowa partyzantka po poznańsku
UĹźytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości grup
Wed, 20 Nov 2013 02:43:50 +0100, J.F.
potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem.
To nie jest do końca prawda.

Dalsza rozbudowa nic nie da - jak widac na przykladzie gdzie trzeba
swiatla a i tak bardziej to przypomina zwykle skrzyzowanie.

Ale sporo ułatwia jak sygnalizacja siądzie. W przeciwnym razie gdyby zrobić
z tego zwykłe skrzyżowanie to któraś droga by musiała być uprzywilejowana
-- z czym to się wiąże, wszyscy wiedzą.

Jak na wjezdzie masz trzy pasy i po obwodzie masz trzy pasy, to po wylaczenieniu swiatel mysle ze korek bedzie na wiele kilometrow, jesli te pasy i swiatla byly uzasadnione  :-)

J.

Data: 2013-11-20 12:00:34
Autor: Budzik
Rondowa partyzantka po poznańsku
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jak na wjezdzie masz trzy pasy i po obwodzie masz trzy pasy, to po wylaczenieniu swiatel mysle ze korek bedzie na wiele kilometrow, jesli te pasy i swiatla byly uzasadnione  :-)


Tez mi sie wydaje ze duze ronda bez sygnalizacji sie nie sprawdzaja, bo strasznie trudno na nie wjechac.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jakiś czas temu pisałem, że przydałoby się stworzyć pl.rec.gry.rpg.towarzyskie
Raczej pl.rec.gry.wstepne :-O

Data: 2013-11-20 12:11:21
Autor: Myjk
Rondowa partyzantka po poznańsku
Wed, 20 Nov 2013 12:04:45 +0100, J.F
Jak na wjezdzie masz trzy pasy i po obwodzie masz trzy pasy, to po wylaczenieniu swiatel mysle ze korek bedzie na wiele kilometrow, jesli te pasy i swiatla byly uzasadnione  :-)

W takim razie jak będzie "zwykłe" skrzyżowanie, to korek będzie trzy razy
dłuższy. Rondo, niezależnie od ilości pasów, zawsze będzie działać
wydajniej niĹź skrzyĹźowanie kolizyjne. --
Pozdor Myjk

Data: 2013-11-20 10:00:35
Autor: Budzik
Rondowa partyzantka po poznańsku
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

potencjal ronda konczy sie gdzies na dwoch pasach ze srednim ruchem.
Dalsza rozbudowa nic nie da - jak widac na przykladzie gdzie trzeba
swiatla a i tak bardziej to przypomina zwykle skrzyzowanie. Owszem, mozna by wiecej, ale rondo musialoby duza srednice miec, a
gdzie tyle miejsca znalezc ?

Byc moze.
Piszac to rzeczywiscie myslałem o rondach maks z dwoma pasami.
Niestety u nas jest tak, ze tam gdzie byłboy potrzebne rondo z dwoma pasami, buduje sie jedno pasmowe.
Funkcjonują gdzie ronda, które maja jeden pas ruchu okreżny a drugi pas do wyizolowanego skretu w prawo?
Strasznie brakuje mi takiego rozwiazania np. przy wlocie do Lubonia od strony Poznań-Debiec.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Wątroba była cały dzień śledziona

Rondowa partyzantka po poznańsku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona