Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Rosja nigdy nie wezmie odpowiedzialnosci za Katyn

Rosja nigdy nie wezmie odpowiedzialnosci za Katyn

Data: 2010-05-02 06:28:55
Autor: Wlodzimierz Zabotynski
Rosja nigdy nie wezmie odpowiedzialnosci za Katyn
Smierc Lecha Kaczynskiego oznacza zanik wyraznej krytyki neoimperialnej
polityki Kremla

Z dr. Zaurem Gasimovem, gruzinskim historykiem z Instytutu Historii Europy
na Uniwersytecie w Moguncji (Instytut fur Europäische Geschichte, Mainz),
rozmawia Waldemar Maszewski

Tuz po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Katyniem wielu zachodnich
publicystów z euforia daleka od rzeczywistosci pisalo o polsko-rosyjskim
pojednaniu i ten wlasnie ton utrzymuje sie do teraz.
- Faktycznie, prasa niemiecka wyjatkowo duzo pisala o polsko-rosyjskim
pojednaniu. Trzeba powiedziec, ze w Niemczech oczekuje sie polepszenia
stosunków miedzy Warszawa a Moskwa. Podstawowym powodem niemieckich nacisków
na te poprawe jest kierunek polityki Unii Europejskiej i jej dazenie do
scislego dialogu z Rosja, a takze - choc moze raczej przede wszystkim -
kwestie dostaw gazu i ropy naftowej do Europy. Jednoczesnie wielu
dziennikarzy nie jest tak naprawde zorientowanych w prawdziwej historii
Polski. A przeciez tu nie chodzi tylko o zgode na eksport polskiego miesa do
Rosji czy o Gazociag Pólnocny. Dlatego w Niemczech tak latwo mówi sie o
koniecznosci poprawy stosunków na linii Rosja - Polska i czesto sa to teorie
bardzo na wyrost, w oderwaniu od rzeczywistosci.

Twierdzi Pan, ze probierzem rosyjskich intencji bedzie pelne wyjasnienie
okolicznosci katastrofy prezydenckiego samolotu?
- Powiedzmy tak: obecna sytuacja moglaby sie stac dobrym poczatkiem dla
poprawy wzajemnych stosunków i prowadzenia otwartego dialogu. Dialog taki
musi zostac kiedys podjety. Jednak o podjeciu szczerego dialogu, moim
zdaniem, bedziemy mogli ewentualnie mówic dopiero po ujawnieniu oficjalnych
wyników sledztwa dotyczacego katastrofy pod Katyniem, a o ile wiem, to
sledztwo jeszcze nie zostalo zakonczone.
W kwestii wzajemnych stosunków polsko-rosyjskich chce jasno powiedziec, ze
sa to stosunki pomiedzy europejskim demokratycznym, praworzadnym krajem
(jakim jest Polska) a krajem autorytarnym, lezacym na europejskich
peryferiach. Polska jest historycznie zwiazana z Bialorusia, Ukraina i
republikami kaukaskimi, walczy o ich demokratyzacje i jest tym zywo
zainteresowana. Natomiast rosyjskie elity w ogóle nie maja na celu
demokratyzacji ani wlasnego kraju, ani republik, które nazywaja "bliska
zagranica". Dlatego tez polskie zaangazowanie w bylych republikach
radzieckich jest w Moskwie odbierane bardzo podejrzliwie. W rosyjskim
spoleczenstwie do dzis pokutuje przeswiadczenie, ze zarówno Polska, jak i
Zachód sa glównymi wrogami. Do tego dochodzi jeszcze rosyjska fobia zwiazana
z Kaukazem, NATO itd. Ujme to w ten sposób: dzisiejsza polityczna pozycja
Rosji na arenie miedzynarodowej (o czym kilka dni temu dokladnie pisala
takze Sonja Zekri w "Sueddeutsche Zeitung") jest taka, ze twarz Putina nie
powinna byc smutna. Kirgiski prezydent, który wpuscil do kraju amerykanskich
zolnierzy, odszedl; Juszczenko nie jest juz prezydentem, a Janukowicz
stopniowo ubezwlasnowolnia Ukraine. Kraje baltyckie i pozostale panstwa
europejskie znajduja sie w kryzysie, natomiast Rosja wyjatkowo w tym czasie
korzysta dzieki dolarom za rope i gaz w calym obszarze postsowieckich
republik. Lech Kaczynski nalezal do znanych krytyków lamania praw czlowieka
w Rosji oraz wielkich imperialnych ambicji tego kraju w Europie. Jego smierc
zatem oznacza przede wszystkim zanik tej krytyki.

Pana zdaniem, gesty Wladimira Putina i Dimitrija Miedwiediewa w stosunku do
Polski to gra pozorów?
- Rosyjska elita juz dawno pozegnala sie z gorbaczowska krytyka sowieckiej
przeszlosci, poniewaz Moskwa nie jest juz zainteresowana dewizami z Zachodu.
Gorbaczow gral czlowieka z Zachodu, aby tymi pieniedzmi zalatac finansowy
kryzys. W samym Zwiazku Sowieckim byl postrzegany inaczej: w 1989 r. wyslal
wojsko do Tbilisi (19 ludzi zginelo), w styczniu 1990 r. skierowal oddzialy
do Baku (zginelo 130 ludzi), a w 1991 r. do Wilna. Obecnie pod okiem Putina
dochodzi do rewitalizacji kultu Stalina. Wziecie na siebie odpowiedzialnosci
za Katyn dla Rosjan oznaczaloby podwazanie wlasnej historii, dlatego tez
jestem zdania, ze ani rosyjskie elity, ani spoleczenstwo wciaz nie sa na to
gotowi. W tym wypadku jestem realista.
Ani o pakcie Hitler - Stalin, ani o inwazji Rosji na Polske, ani tym
bardziej o Katyniu do dzisiaj nie ma w Rosji zadnych obiektywnych badan
historycznych. Jest to zwiazane z tym, ze w tak autorytarnym kraju historycy
sa calkowicie pozbawieni obiektywizmu i uzaleznieni od wladzy, szczególnie
wtedy, gdy chodzi o historie wspólczesna. Pomimo to jestem zdania, ze polscy
historycy musza poszukiwac dialogu z rosyjskimi kolegami. Jesli chodzi o
przemarsz polskich zolnierzy na placu Czerwonym, to nie przecenialbym tego
wydarzenia.

Dziekuje za rozmowe.

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100430&typ=sw&id=sw11.txt

--
Rosja to panstwo szatana, bylo nim, nim jest i pozostanie tak dlugo, jak
dlugo Rosja sie
nie nawroci.

A. Rem

Rosja nigdy nie wezmie odpowiedzialnosci za Katyn

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona