http://fronda.pl/news/czytaj/piotr_krasko_w_tym_calym_dramcie_jestem_poruszony_reakcja_rosjan

"...
Poruszyła mnie teĹź reakcja Rosjan. Widziałem wiele katastrof i zawsze przychodzili gapie. Po jakimś czasie, ktoś przyniĂłsł znicz, po tygodniu rodzina postawiła krzyĹź. A w Smoleńsku ci pierwsi gapie, od razu przynosili kwiaty. Miejsce w pobliĹźu katastrofy jest usłane tysiącami kwiatĂłw. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Rosjanie podchodzą z płaczem  do PolakĂłw i mĂłwią: „przepraszamy, bo nasz kraj znowu przyniĂłsł wam cierpienie”.
...."

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Czy Rosjan, tych zwykłych, nie da się kochać ?
Czy każdy z Was, dałby sobie rękę uciąć, że gesty "zimnego czekisty Putina" i prezydenta Miedwiediewa były czystym medialnym i politycznym wyrachowaniem ?

To bardzo ciekawe pytanie ...

Roman Rumian

On 11 Kwi, 21:28, Roman Rumian <rumian.wytn...@agh.edu.pl> wrote:

Poruszyła mnie też reakcja Rosjan.

Mnie natomiast poruszyło że 24 godziny po tragedii miejsce katastrofy
zostało udostępnione "publiczności", każdy np.może tam sobie pójść i
zabrać kawałek samolotu na pamiątkę. W ten sposób prysły resztki moich
złudzeń co do rzetelnego, rzeczowego, fachowego i obiektywnego
zbadania przyczyn tej tragedii.
Nawet kurwa pozorów nie zachowali, przecież w najbardziej
skomplikowanych dochodzeniach tego typu składa się cały samolot do
kupy ze znalezionych  szczątków dosłownie zbierając pęsetą odłamki-
teraz takiej możliwości już nie ma. No dobra, są usprawiedliwieni
jeżeli znają już przyczynę i mają oczywiste i niepodważalne dowody.
Ale tylko wtedy, choć niesmak z powodu spacerowiczów-oglądaczy
pozostanie.
J-23

Panie Kloss,

W dniu 2010-04-11 22:12, Hans Kloss pisze:
(...)

Nawet kurwa pozorów nie zachowali, przecież w najbardziej
skomplikowanych dochodzeniach tego typu składa się cały samolot do
kupy ze znalezionych  szczątków dosłownie zbierając pęsetą odłamki-
teraz takiej możliwości już nie ma. No dobra, są usprawiedliwieni
jeżeli znają już przyczynę i mają oczywiste i niepodważalne dowody.
Ale tylko wtedy, choć niesmak z powodu spacerowiczów-oglądaczy
pozostanie.

domyślam się, że pańska drażliwość jest efektem silnego przeżywania tej tragedii, zwłaszcza kiedy biorę pod uwagę pańskie korzenie.
Mnie to też dopadło, ale myślę, że dobrze byłoby przezwyciężyć w sobie stereotyp Rosjanina-czekisty, jakkolwiek ryzykowne to się wydaje ...

Pozdrawiam

Roman Rumian

On 11 Kwi, 22:28, Roman Rumian <rumian.wytn...@agh.edu.pl> wrote:

domyślam się [...]

Zupełnie nie tak, naprawdę i bez emocji uważam że nie powinno się na
miejsce takiej tragedii dopuszczać osób postronnych w ogóle a już na
pewno  zanim się nie zabezpieczy wszelkich śladów mogących pomóc w
ustaleniu jej przebiegu i przyczyny. Nie wierzę przy tym żeby porządną
dokumentację miejsca zdarzenia można było zrobić w ciągu niespełna 24
godzin. Węszę tu więc zaniedbanie rosyjskich słuzb albo ich pewność że
nie warto zabezpieczać bo i tak wszystko już wiadomo na 100%.
W dodatku sam bym w takie miejsce nigdy z własnej woli nie poszedł,
sama myśl o tym powoduje odruch sprzeciwu. Niemniej u ludzi
wychowanych w kulturze prawosławia jest zupełnie inaczej, więc się im
nie dziwię, zdecydowana większość z nich poszła tam pewnie bez złych
intencji. Ale ja bym to miejsce omijał szerokim łukiem jeszcze pewnie
wiele miesięcy albo i lat po katastrofie....
J-23

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:2598370c-11e4-4f27-b9d1-a6fb980a9c70h27g2000yqm.googlegroups.com...
On 11 Kwi, 22:28, Roman Rumian <rumian.wytn...@agh.edu.pl> wrote:

domyślam się [...]

[...]
W dodatku sam bym w takie miejsce nigdy z własnej woli nie poszedł,
sama myśl o tym powoduje odruch sprzeciwu. Niemniej u ludzi
wychowanych w kulturze prawosławia jest zupełnie inaczej,
-- -- -- -- -- -- -- -- -

Coś pieprzysz kolego,
popatrz tylko na naszych katolików, jak wydarzy siię jakiś wypadek na drodze.
Jest dokładnie tak samo: Przejechać nie można bo kazdy się chce pogapić.

To po co tu zaraz dorabiać ideologię i wplątywać w to jakieś wyznania?

Nie lubisz ich to napisz to wprost i będzie wszystko jasne.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

On 12 Kwi, 00:21, "Wiesiaczek" <ciotkazielin...@vp.pl> wrote:

Coś pieprzysz kolego,

Czy tobie zdarzyło się kiedykolwiek rozumieć to co czytasz?

popatrz tylko na naszych katolików, jak wydarzy siię jakiś wypadek na
drodze. Jest dokładnie tak samo: Przejechać nie można bo kazdy się chce pogapić.

Obrzydliwość, choć-niestety- prawda. Ale nie jest dokładnie tak samo
choćby dlatego ze,  jak zeznaje dziennikarz kraśko, rosyjscy gapie
przynoszą na miejsce katastrofy kwiaty. Btw. całkiem sporo Polaków
wyznania katolickiego wychowało się w kulturze prawosławia

To po co tu zaraz dorabiać ideologię i wplątywać w to jakieś wyznania?

Czy ty potrafisz zrozumieć różnicę między wyznawaniem jakiejś religii
a wychowywaniem się pod jej kulturowym wpływem? Dla nich miejsce
takiej masakry nie jest "odruchowo" miejscem które należy omijać tylko
wręcz przeciwnie. Nasi gapie przyłażą na miejsce wypadku drogowego
powodowani jakimiś chorymi pobudkami lub zwykłą głupotą często czując
że robią niepięknie, prawosławni przyjdą w poczuciu że "tak trzeba".

Nie lubisz ich to napisz to wprost i będzie wszystko jasne.

Ja ich tylko trochę znam. Z czegoś wysnuł moje ich "nielubienie" to
pojęcia bladego nie mam.
J-23

Użytkownik "Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> napisał w wiadomości news:dead2b3b-5852-45ed-b15b-77cb7d463f8az7g2000yqb.googlegroups.com...
On 11 Kwi, 21:28, Roman Rumian <rumian.wytn...@agh.edu.pl> wrote:

Poruszyła mnie też reakcja Rosjan.

Mnie natomiast poruszyło że 24 godziny po tragedii miejsce katastrofy
zostało udostępnione "publiczności", każdy np.może tam sobie pójść i
zabrać kawałek samolotu na pamiątkę. W ten sposób prysły resztki moich
złudzeń co do rzetelnego, rzeczowego, fachowego i obiektywnego
zbadania przyczyn tej tragedii.
Nawet kurwa pozorów nie zachowali, przecież w najbardziej
skomplikowanych dochodzeniach tego typu składa się cały samolot do
kupy ze znalezionych  szczątków dosłownie zbierając pęsetą odłamki-
teraz takiej możliwości już nie ma. No dobra, są usprawiedliwieni
jeżeli znają już przyczynę i mają oczywiste i niepodważalne dowody.
Ale tylko wtedy, choć niesmak z powodu spacerowiczów-oglądaczy
pozostanie.
J-23
-- -- -- -- -- -- --
to juz tam malo teraz wazne. najwazniejsze zeby zaden buc z PO nie zostal prezydentem. Jaroslaw Kaczynski powinien przejac prezydenture - ktora Polacy chetnie wcisna mu w dlonie, uznajac powszechnie wyzszosc szczerego patrioty nad kundlami z PO
awe

W dniu 2010-04-11 22:12, Hans Kloss pisze:

On 11 Kwi, 21:28, Roman Rumian<rumian.wytn...@agh.edu.pl>  wrote:

  

Poruszyła mnie też reakcja Rosjan.
    

Mnie natomiast poruszyło że 24 godziny po tragedii miejsce katastrofy
zostało udostępnione "publiczności", każdy np.może tam sobie pójść i
zabrać kawałek samolotu na pamiątkę. W ten sposób prysły resztki moich
złudzeń co do rzetelnego, rzeczowego, fachowego i obiektywnego
zbadania przyczyn tej tragedii.
Nawet kurwa pozorów nie zachowali, przecież w najbardziej
skomplikowanych dochodzeniach tego typu składa się cały samolot do
kupy ze znalezionych  szczątków dosłownie zbierając pęsetą odłamki-
teraz takiej możliwości już nie ma. No dobra, są usprawiedliwieni
jeżeli znają już przyczynę i mają oczywiste i niepodważalne dowody.
Ale tylko wtedy, choć niesmak z powodu spacerowiczów-oglądaczy
pozostanie.
J-23
  

Nie garnąłbym się aż tak bardzo do odkrywania prawdy, na twoim miejscu  Hans.. Może ona wyglądać inaczej niż oczekujesz.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Dnia Sun, 11 Apr 2010 21:28:38 +0200, Roman Rumian napisał(a):

Czy Rosjan, tych zwykłych, nie da się kochać ?
Czy każdy z Was, dałby sobie rękę uciąć, że gesty "zimnego czekisty Putina" i prezydenta Miedwiediewa były czystym medialnym i politycznym wyrachowaniem ?

To bardzo ciekawe pytanie ...

Ba, Rosjanie! Tych co znam, to do pozłoty bym wsadził...
Ale szczęscia do władzy nie mają. Bo niby sprawna i w machlojkach wyśmienita, ale na jakość życia ludzi to
się nie przeklada.
Ja nie wierzę, że to jakiś spontan ze strony Putina się odbywa. Albo sami
ustawili, albo korzystają z tego co im los podesłał.
Pytanie co chcą ugrać? I nic poza wypięciem się na Kaukaz mi do głowy nie
przychodzi.
piotr

--
Od onanizmu to potrafi bezrobotnemu nieźle odp...:
http://www.youtube.com/watch?v=9ooBuTETnGI -gupi wałkun usunął, ale jakby kto chciał, to mogę podesłać na priv.

Użytkownik "Roman Rumian" <rumian.wytnij.@agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:hpt7t5$kb9$1news.agh.edu.pl...

http://fronda.pl/news/czytaj/piotr_krasko_w_tym_calym_dramcie_jestem_poruszony_reakcja_rosjan

"...
Poruszyła mnie teĹź reakcja Rosjan. Widziałem wiele katastrof i zawsze przychodzili gapie. Po jakimś czasie, ktoś przyniĂłsł znicz, po tygodniu rodzina postawiła krzyĹź. A w Smoleńsku ci pierwsi gapie, od razu przynosili kwiaty. Miejsce w pobliĹźu katastrofy jest usłane tysiącami kwiatĂłw. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Rosjanie podchodzą z płaczem  do PolakĂłw i mĂłwią: „przepraszamy, bo nasz kraj znowu przyniĂłsł wam cierpienie”.
..."

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Czy Rosjan, tych zwykłych, nie da się kochać ?
Czy każdy z Was, dałby sobie rękę uciąć, że gesty "zimnego czekisty Putina" i prezydenta Miedwiediewa były czystym medialnym i politycznym wyrachowaniem ?

To bardzo ciekawe pytanie ...

Roman Rumian

Które należało sobie wiele, wiele wcześniej zadać, a najpierw powinien to uczynić zmarły tragicznie prezydent... i pewno by tak nie zginął... zabierając przy okazji ze soba tyle niepotrzebnych ofiar...

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hpt930$vha$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Roman Rumian" <rumian.wytnij.@agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:hpt7t5$kb9$1news.agh.edu.pl...

http://fronda.pl/news/czytaj/piotr_krasko_w_tym_calym_dramcie_jestem_poruszony_reakcja_rosjan

"...
Poruszyła mnie też reakcja Rosjan. Widziałem wiele katastrof i zawsze przychodzili gapie. Po jakimś czasie, ktoś przyniósł znicz, po tygodniu rodzina postawiła krzyż. A w Smoleńsku ci pierwsi gapie, od razu przynosili kwiaty. Miejsce w pobliżu katastrofy jest usłane tysiącami kwiatów. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Rosjanie podchodzą z płaczem  do Polaków i mówią: "przepraszamy, bo nasz kraj znowu przyniósł wam cierpienie".
..."

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Czy Rosjan, tych zwykłych, nie da się kochać ?
Czy każdy z Was, dałby sobie rękę uciąć, że gesty "zimnego czekisty Putina" i prezydenta Miedwiediewa były czystym medialnym i politycznym wyrachowaniem ?

To bardzo ciekawe pytanie ...

Roman Rumian

Które należało sobie wiele, wiele wcześniej zadać, a najpierw powinien to uczynić zmarły tragicznie prezydent... i pewno by tak nie zginął... zabierając przy okazji ze soba tyle niepotrzebnych ofiar...

boukun

-- -- -- -- -
sugerujesz ze rosjanie odwalili brudna robote?
awe

W dniu 2010-04-11 21:28, Roman Rumian pisze:

http://fronda.pl/news/czytaj/piotr_krasko_w_tym_calym_dramcie_jestem_poruszony_reakcja_rosjan
Czy Rosjan, tych zwykłych, nie da się kochać ?
Czy każdy z Was, dałby sobie rękę uciąć, że gesty "zimnego czekisty
Putina" i prezydenta Miedwiediewa były czystym medialnym i politycznym
wyrachowaniem ?

To bardzo ciekawe pytanie ...

Roman Rumian

poznałem kiedyś dwóch Białorusinów. myślę, że są bardzo podobni do zwykłych Rosjan. i na rozmowy o wolności, demokracji, dyktaturze w swoim kraju jeden z nich mówił: "co wy chcecie od Łukaszenki? wódka jest, do wódki jest. co więcej potrzeba?". myślę, że chodzi między nami a Rosjanami o to wiecej. to nas dzieli i powoduje, że mimo że jesteśmy jak i oni Słowianami, to my chcemy czegoś więcej niż wódka i do wódki :-)

W dniu 2010-04-11 21:48, marek czaplicki pisze:

poznałem kiedyś dwóch Białorusinów. myślę, że są bardzo podobni do
zwykłych Rosjan. i na rozmowy o wolności, demokracji, dyktaturze w swoim
kraju jeden z nich mówił: "co wy chcecie od Łukaszenki? wódka jest, do
wódki jest. co więcej potrzeba?". myślę, że chodzi między nami a
Rosjanami o to wiecej. to nas dzieli i powoduje, że mimo że jesteśmy jak
i oni Słowianami, to my chcemy czegoś więcej niż wódka i do wódki :-)

To znaczy wolimy już zachodnie trunki typu brandy, a nie zwykłą siwuchę ?

W dniu 2010-04-11 22:08, u2 pisze:

W dniu 2010-04-11 21:48, marek czaplicki pisze:

poznałem kiedyś dwóch Białorusinów. myślę, że są bardzo podobni do
zwykłych Rosjan. i na rozmowy o wolności, demokracji, dyktaturze w swoim
kraju jeden z nich mówił: "co wy chcecie od Łukaszenki? wódka jest, do
wódki jest. co więcej potrzeba?". myślę, że chodzi między nami a
Rosjanami o to wiecej. to nas dzieli i powoduje, że mimo że jesteśmy jak
i oni Słowianami, to my chcemy czegoś więcej niż wódka i do wódki :-)

To znaczy wolimy już zachodnie trunki typu brandy, a nie zwykłą siwuchę ?

ja tam już, jeżeli o to chodzi wolę polską czystą. przynajmniej głowa mniej boli i lepiej wchodzi :-). a tak na poważnie to my Polacy oprócz "wódki" chcemy też: szacunku, wolności, demokracji i elementarnych praw.

Panie marku,

W dniu 2010-04-11 22:14, marek czaplicki pisze:
(...) znaczy wolimy już zachodnie trunki typu brandy, a nie zwykłą siwuchę ?

ja tam już, jeżeli o to chodzi wolę polską czystą. przynajmniej głowa
 mniej boli i lepiej wchodzi :-). a tak na poważnie to my Polacy
oprócz "wódki" chcemy też: szacunku, wolności, demokracji i
elementarnych praw.

ja bym to inaczej zapisał (osobiście wolałbym monarchię zamiast demokracji): Boga i szacunku dla człowieka.
Cała reszta prosto z tego wynika. :-)

Roman Rumian

W dniu 2010-04-11 22:18, Roman Rumian pisze:

Panie marku,
ja bym to inaczej zapisał (osobiście wolałbym monarchię zamiast
demokracji): Boga i szacunku dla człowieka.
Cała reszta prosto z tego wynika. :-)

Roman Rumian

prawo do wiary w Boga jest ujęte w prawie człowieka do wolności światopoglądu i wyznania, prawo to jest jednym z uniwersalnych praw człowieka.
demokracja jest moją bajką, osobiście nie rozumiem, albo rozumiem z trudem czyjeś dążenie do ustanowienia monarchii. Bóg stwarza dusze jako równe przed sobą. dlaczego więc jedne mają się wynosić nad inne?

Użytkownik "marek czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hptbs4$7cp$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-04-11 22:18, Roman Rumian pisze:

Panie marku,
ja bym to inaczej zapisał (osobiście wolałbym monarchię zamiast
demokracji): Boga i szacunku dla człowieka.
Cała reszta prosto z tego wynika. :-)

Roman Rumian

prawo do wiary w Boga jest ujęte w prawie człowieka do wolności światopoglądu i wyznania, prawo to jest jednym z uniwersalnych praw człowieka.
demokracja jest moją bajką, osobiście nie rozumiem, albo rozumiem z trudem czyjeś dążenie do ustanowienia monarchii. Bóg stwarza dusze jako równe przed sobą. dlaczego więc jedne mają się wynosić nad inne?

-- -- -- -- --
demokracja to takie slowo wytrych dla ciemniakow. musi byc ktos kto bedzie gwarantem tej wolnosci. moze to zapewnic tylko i wylacznie Polski krol o nieograniczonej wladzy i licencji na zabijanie:-)

awe

W dniu 2010-04-11 22:51, awe pisze:

demokracja to takie slowo wytrych dla ciemniakow. musi byc ktos kto bedzie
gwarantem tej wolnosci. moze to zapewnic tylko i wylacznie Polski krol o
nieograniczonej wladzy i licencji na zabijanie:-)

awe

więc ustanów jakiegoś człowieka swoim królem i daj mu prawo do dysponowania swoim życiem, a także licencję na zabicie Ciebie.
demokracja jest braniem odpowiedzialności za swoje życie przez siebie. nie jest oddawaniem się w poddaństwo. wymaga rozumu i rozsądku, a przedewszystkim dojrzałości. monarchia jest pójściem na łatwiznę; oddaniem siebie i swoich bliskich we władanie przez obcą sobie osobę.

On 11 Kwi, 23:00, marek czaplicki <em...@gazeta.pl> wrote:

więc ustanów jakiegoś człowieka swoim królem i daj mu prawo do
dysponowania swoim życiem, a także licencję na zabicie Ciebie.

Ale przecież takie prawo i taką licencje dajesz dobrowolnie właśnie
władzom "wybranym demokratycznie". Przypomnieć wystarczy rzezie, na
który zganiały one pod przymusem miliony swoich poddanych  zwane
wojnami światowymi. W pierwszej z nich to samo zrobiły niektóre
monarchie, co w praktyce doprowadziło do ich unicestwienia. Demokracje
przetrwały ten kataklizm bez szwanku, mało tego, nie minęło 20 lat a
zorganizowały drugą rzeź, jeszcze krwawszą.

demokracja jest [...] monarchia jest [..]

LOL, napisz ze żartowałeś, przecież  jest dokładnie odwrotnie. Poza
tym tylko w  monarchii masz realną możliwość  przekonania  władcy do
swoich racji albo wypowiedzenia posłuszeństwa. I nie jest to jedynie
możliwość iluzoryczna o czym najlepiej świadczy historia naszych
pactów  conventów i liberum veto albo angielska Charta Magna. W
demokracji zawsze i w każdym przypadku musisz się ugiąć przed tyrania
większości a z przekonanie jej do swoich racji to często zadanie na
dziesięciolecia lub w ogóle niewykonalne.
J-23

Hallo,

"Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag news:286e0ba3-fb54-4eed-b27a-638631f707e8z7g2000yqb.googlegroups.com...

[...]

Ale przecież takie prawo i taką licencje dajesz dobrowolnie właśnie
władzom "wybranym demokratycznie". Przypomnieć wystarczy rzezie, na
który zganiały one pod przymusem miliony swoich poddanych  zwane
wojnami światowymi. W pierwszej z nich to samo zrobiły niektóre
monarchie, co w praktyce doprowadziło do ich unicestwienia. Demokracje
przetrwały ten kataklizm bez szwanku, mało tego, nie minęło 20 lat a
zorganizowały drugą rzeź, jeszcze krwawszą.

chyba jednak nie rozumie Pan o czym pisze - przeciez to tylko formalna i pozorna
roznica czy bedzie mial Pan krola, jego najwierniejszego przydupasa i rade krolewska,
czy tez prezydenta, premiera i rzad. A istotne sa tylko kompetencje i drogi decyzyjne,
bo jezeli decyzje (na skale panstwa) zastrzezone sa tylko dla jednej czy paru osob i biegna
z gory do dolu to jest to wlasnie monarchia lub wspolczesne syfy nazywane szumnie
"demokracjami" - i nie ma pomiedzy nimi roznicy. A dlatego nie ma, bo obie opieraja sie na
sile, ktora interpretuja jako prawo. Wystarczy gdy sprobuje Pan poszukac gdzie tu jest i jaka
legitymacja i od razu bedzie Pan wiedzial o czym pisze.

Bo w demokracji funkcjonuje to inaczej, ja tu czesto podpowiadam Szwajcarie... naja... duzego
wyboru nie ma... gdzie przeciez istnieje prezydent, rzad i parlament, jednak decyzje moga podejmowac
tylko w takim zakresie, na jaki dostali zezwolenie od Suwerena. I urzedy czy instytucje panstwa
opieraja sie na prawie, a nie na sile, sila dysponuje Suweren. A takze - wszystkie (bez wyjatku)
decyzje biegnace z gory na dol sa tylko echem wczesniejszych biegnacych z dolu go gory,
bo jedynym zrodlem decyzyjnym jest Suweren, dlatego wlasnie tak sie nazywa.
Tak dziala demokracja - ale tego Pan jeszcze nigdy nie widzial i watpliwe, zeby Pan zobaczyl.

I jeszcze - wojny nie wywolaly "niektore" monarchie, a tylko jedna, bo chociaz w roznych
panstwach, ale wszedzie panowala przeciez jedna i ta sama rodzina, krolowa Wiktoria nie
bez powodu nazywana byla Wielka Kuplera.


[...]

LOL, napisz ze żartowałeś, przecież  jest dokładnie odwrotnie. Poza
tym tylko w  monarchii masz realną możliwość  przekonania  władcy do
swoich racji albo wypowiedzenia posłuszeństwa. I nie jest to jedynie
możliwość iluzoryczna o czym najlepiej świadczy historia naszych
pactów  conventów i liberum veto albo angielska Charta Magna. W
demokracji zawsze i w każdym przypadku musisz się ugiąć przed tyrania
większości a z przekonanie jej do swoich racji to często zadanie na
dziesięciolecia lub w ogóle niewykonalne.
J-23

Dobrze, ale dlaczego mialoby byc takie wazne nawet chociaz poznac jakie sa Pana racje??
Do czego jest to komukolwiek potrzebne??

Przeciez napisal Pan, ze widzialby realna mozliwosc przekonania wladcy do swoich
racji, jednak nie wspomina Pan o tym, ze u mnie rece tez zginaja sie do siebie - wiem,
bo sprawdzilem, na pewno do siebie...

Czy Panu nigdy nie przyszla do glowy taka skromna mysl, ze ja moge miec Pana racje dokladnie
w tym samym miejscu, gdzie Pan ma moje??

MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

On 12 Kwi, 02:46, "Krzysiek" <krzysi...@arcor.de> wrote:

chyba jednak nie rozumie Pan o czym pisze

Nie zrewanżuję się tym samym, przez grzeczność

 przeciez to tylko formalna i pozorna
roznica czy bedzie mial Pan krola, jego najwierniejszego przydupasa i rade krolewska,
czy tez prezydenta, premiera i rzad.

To nieprawda. Monarcha jest suwerenem i Pomazańcem Bozym,
demokratycznie wybrani rząd, prezydent i premier są zakładnikami
"elektoratu".

Tak dziala demokracja - ale tego Pan jeszcze nigdy nie widzial i watpliwe, zeby Pan> zobaczyl.

Tak dziala "demokracja" SZWAJCARSKA trenowana przez ten narodek od
kilkuset lat. Demokracja w której wyniki wyborów mają taki wpływ na
skład ichniego rządu że przeciętny demokrata popukałby się w głowę
gdyby się o tym prawdy dowiedział.

I jeszcze - wojny nie wywolaly "niektore" monarchie, a tylko jedna, bo chociaz w roznych
panstwach, ale wszedzie panowala przeciez jedna i ta sama rodzina, krolowa Wiktoria nie
bez powodu nazywana byla Wielka Kuplera.

I Rzeźni Swiatowej nie wywolała żadna z monarchii tylko jak
najbardziej demokratyczna franca, bez której cichego poparcia (i
pieniędzy) nikt prawdopodobnie nie pomyślałby nawet o mordowaniu
następcy austriackiego tronu. Nie bez winy była tu i Rosja, której
bezwarunkowe poparcie dla Serbii spowodowało odrzucenie austriackiego
ultimatum i lawinowe wypowiadanie sobie wojny przez wszystkie
europejskie potęgi. Btw. nie bardzo wiem jaką to rodzinę stanowili
austriaccy Habsburgowie z dynastią hanowerską.

Dobrze, ale dlaczego mialoby byc takie wazne nawet chociaz poznac jakie sa Pana racje??
Do czego jest to komukolwiek potrzebne??

Nie "komukolwiek" tylko Królowi. To proste. Do tego żeby utrzymać
miłość poddanych, ich wierność oraz- w ostatecznym rozrachunku- tron
dla siebie i swojego następcy. Bo na takich właśnie fundamentach on
stoi, oprócz Wiary rzecz jasna.

Czy Panu nigdy nie przyszla do glowy taka skromna mysl, ze ja moge miec Pana racje dokladnie  w tym samym miejscu, gdzie Pan ma moje??

To całkiem oczywiste, niemniej żaden z nas, o ile mi wiadomo,  nie
jest Pomazańcem Bożym ;). Król (i nie chodzi mi tu o barbarzyńskie
monarchie typu niewolniczego ale bardziej rozwinięte formy tego
ustroju) który miał gdzieś opinie i potrzeby swoich poddanych
najczęściej kończył swoje panowanie szybko i w nie najlepszym stylu..
Choć oczywiście bywały wyjątki...
J-23

Hallo,

"Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag news:1b76a29d-ab46-497c-a2cc-650c96f6ca62w42g2000yqm.googlegroups.com...

[...]

Nie zrewanżuję się tym samym, przez grzeczność

no wlasnie, widac wyrazny deficyt monarchii, bo w monarchii odporowadzilby mnie Pan
po prostu do lochow, bez trudu znajdujac chetne ucho krola, prawda??

[...]

To nieprawda. Monarcha jest suwerenem i Pomazańcem Bozym,
demokratycznie wybrani rząd, prezydent i premier są zakładnikami
"elektoratu".

Zapewne zna Pan konkretne zrodla na poparcie tej wypowiedzi, bo jednak znane mi teksty
mowia wyrazie o tym, ze poczatki kazdej dynastii wywadza sie od oprycha ktoremu udalo sie
zgromadzic wokol siebie gromade (im wieksza tym lepiej) podobnych oprychow i zbrojnie wymuszano
uznanie panowania. Dzisiejsze rody gangstersie dzialaja podobnie - w jednym pokoleniu gangsterzy,
a w nastepnym "wybitni" i "szanowani" politycy czy przedsiebiorcy.

[...]

Tak dziala "demokracja" SZWAJCARSKA trenowana przez ten narodek od
kilkuset lat. Demokracja w której wyniki wyborów mają taki wpływ na
skład ichniego rządu że przeciętny demokrata popukałby się w głowę
gdyby się o tym prawdy dowiedział.

Tak, tak dziala demokracja i taka jest w Szwajcarii. "Trenowanie" kosztowalo ich wiele krwi
i maja co chca.
Za to Pan czeka na krola, ktory wyslucha Pana racji i kiwnie laskawie glowa.
Rzeczywiscie - demokracja nie jest dla Pana.

"Demokracja"..., "wyniki wyborow"... "sklad rzadu"... - o co tu chodzi?? Taka zbitka ma znaczenie
w poldyktaturach jak w Polsce, Niemczech czy gdzie tam, dla demokracji ma to zupelnie drugorzedne
znaczenie, rzad czy parlament nie ma kompetencji dla rozstrzygniec politycznych, bo kompetencje
ograniczone sa do decyzji administracyjnych.

[...]

I Rzeźni Swiatowej nie wywolała żadna z monarchii tylko jak
najbardziej demokratyczna franca, bez której cichego poparcia (i
pieniędzy) nikt prawdopodobnie nie pomyślałby nawet o mordowaniu
następcy austriackiego tronu. Nie bez winy była tu i Rosja, której
bezwarunkowe poparcie dla Serbii spowodowało odrzucenie austriackiego
ultimatum i lawinowe wypowiadanie sobie wojny przez wszystkie
europejskie potęgi. Btw. nie bardzo wiem jaką to rodzinę stanowili
austriaccy Habsburgowie z dynastią hanowerską.

I wjne swiatowa wywolala demokratyczna franca?? Biorac pod uwage tamte czasy chodzi
Panu zapewne o Amerykanow i ich pieniadze... hmmm..., a wie Pan - mnie to od jakiegos
czasu tez chodzi po glowie...

A na powaznie - Kain zabil Abla i monarchii wtedy nie bylo, a wiec ujawnila sie juz wtedy
krwiozerczosc demokracji, bo - tak jak w UPeeRze dziela sprawy na dobre lub socjalistyczne,
tak Pan dzieli na dobre lub demokratyczne.

No coz... kazdy pasie gesi tak jak umie...

Rodzine stanowili skoligacona, a jakiej Pan sie spodziewal?? Przypisywanie im jakiejkolwiek
narodowosci jest zupelnym bledem, oni sa panujacymi z zawodu i pochodzenia i tak samo
beda "milosciwie panowac" niezaleznie czy chodzi tu o Polske, Francje, Madagaskar czy cokolwiek.
Elastyczne dopasowanie sie do miejscowych zwyczajow na na celu wylacznie przeciagniecie
na swoja strone miejscowych zdrajcow i dopiero wtedy moga sobie spokojnie "porzadzic"

Przeciez corka Leszczynskiego byla krolowa Francji, a jego wnuk krolem,, ale nigdy nie spotkalem
sie z okresleniem, ze krol Francji byl Polakiem. I slusznie - bo nie byl.

[...]

Nie "komukolwiek" tylko Królowi. To proste. Do tego żeby utrzymać
miłość poddanych, ich wierność oraz- w ostatecznym rozrachunku- tron
dla siebie i swojego następcy. Bo na takich właśnie fundamentach on
stoi, oprócz Wiary rzecz jasna.

Wysluchanie Pana racji zapewnic moze, co najwyzej, Pana milosc i wiernosc i co dalej??
Jest Pan sam w tym panstwie??

Jezeli sam, to ma Pan racje, jezeli nie sam, to malo logiczne jest Pana rozumowanie, bo w przypadku
istnienia wielu racji nie jest mozliwe ich spelnienie, a jedynie ich wywazenie.
Z tego widze, ze zupelnie nie rozumie Pan roli jaka w demokracji pelni referendum, bo ono jest
wlasnie wywazeniem racji w obliczu zbiorowego sporu.

Z tego co Pan pisze wynika, ze krol rozstrzygnie zbiorowy spor w sposob, ktory zapewnia
mu tron i kolejne korzysci dla rodziny. Oczywiscie, to bardzo madre ze strony krola, ale
przypomne Panu, ze dowolny "Ojciec Chrzesny" dowolnego gangu tez sie tego podejmie
z ochota. A nawet powiem, ze kazdy chetnie podejmuje takie rozstrzygniecia, ktore zapewnia
mu korzysci - czy Panu cos swita??


[...]

To całkiem oczywiste, niemniej żaden z nas, o ile mi wiadomo,  nie
jest Pomazańcem Bożym ;). Król (i nie chodzi mi tu o barbarzyńskie
monarchie typu niewolniczego ale bardziej rozwinięte formy tego
ustroju) który miał gdzieś opinie i potrzeby swoich poddanych
najczęściej kończył swoje panowanie szybko i w nie najlepszym stylu.
Choć oczywiście bywały wyjątki...
J-23

Co Pan z tym pomazancem - wie Pan w ogole skad sie wzial ten zwyczaj??

W barbarzynskich monarchiach panujacy mowil wprost niewolnikowi ze nim jest i tak
z nim postepowal. W bardzo rozwinietych formach lgarstwa w zywe oczy staly sie norma
i wmawiajac tlumowi, ze jest wolny traktuje sie ich jak niewolnikow.
Lgarstwa panujacych podniesione zostaly do rangi dyplomacji i tego nawet ucza... he, he...,
tylko slepy nie zauwazy, ze i w czerwonej jak i obecnej, fasadowej "demokracji" tworzone sa
kolejne dynastie panujacych, a lgarstwa... no coz, te wysysaja juz z mlekiem...

Skoro pisze Pan, ze prezydent, premier czy rzad sa zakladnikami elektoratu, to jaki cudem
nie jest krol zakladnikiem poddanych?? Przeciez sam Pan napisal, ze gdy nie bedzie
dbal o potrzeby poddanych to szczeznie szybko, ale gdy bedzie dbal to jest przeciez
ich zakladnikiem.

Przyklada Pan rozne miary, zeby lepiej sprzedac swoja propagande??

MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

On 12 Kwi, 14:47, "Krzysiek" <krzysi...@arcor.de> wrote:

 bo w monarchii odporowadzilby mnie Pan
po prostu do lochow, bez trudu znajdujac chetne ucho krola, prawda??

No właśnie, ten jeden akapit wystarczy za całą resztę. On najlepiej
świadczy o tym jakie wyobrażenie ma demokrata na temat monarchii,
pozostałość jest już tylko pochodną tego typu  fobii.
Dyskutować z takim punktem widzenie nie sposób, bo nie da się
dyskutować z fobiami. Obraz króla jako bezlitosnego satrapy,
wdrukowany między czaszkę a podniebienie przez całe lata
socjalistycznej (a poźniej "demokratycznej") indoktrynacji nie pozwala
na wymodelowanie stereotypowego, przeciętnego   monarchy jako osoby
pokroju Jadwigi Andegaweńskiej, Franciszka Józefa czy Zygmunta
Augusta. Demokracie słowo "król" przywołuje przed oczy od razu
jakiegoś Hamurabiego, Henryka VIII czy Katarzynę II. Sensu w tym tyle
co w przywoływaniu na dźwięk słowa "demokracja" jednym tchem Hitlera,
Robespierre'a i Lenina jako sztandarowych jej przedstawicieli.
Tragiczne jest przy tym niezrozumienie samej idei monarchii przede
wszystkim jako systemu sprawowania władzy który zdejmuje z barków
przeciętnego człowieka ciężar podejmowania decyzji w sprawach w
których NIE JEST ON KOMPETENTNY. Co mi da najbardziej nawet
demokratyczne referendum nt obsadzenia stanowiska ministra skarbu
(albo ewentualnej zmiany kierunku polityki finansowej kraju, żeby
uciec od personaliów) skoro nie mam , podobnie jak 99.9% moich
towarzyszy niedoli (i nie chcę go mieć!), bladego pojęcia  na temat
systemu finansowego państwa ani pojęcia o umiejętnościach,
kompetencjach, zaletach i wadach poszczególnych kandydatów na to
stanowisko? Ojcowe założyciele demokracji amerykańskiej łudzili się ze
głosy idiotów, jako przypadkowe, rozłożą się mniej więcej po równo na
wszystkie opcje a więc o wyborze najlepszej zadecyduje  kompetentna i
świadoma część elektoratu, Praktyka wskazuje na coś wręcz przeciwnego,
w życiu politycznym państw demokratycznych daje się bowiem
zaobserwować uogólnione prawo Grishama, znane w swej ekonomicznej
postaci wypierania "dobrego" pieniądza  przez gorszy.
Demokracje upadną z czasem pod ciężarem przytłaczającej je głupoty,
niekompetencji i sprzedajności, odrodzenie się monarchii jest
nieuniknione. Pytanie tylko czy stać nasza cywilizację na dobrowolne
porzucenie demokratycznych mrzonek o "wolności, równości i
braterstwie" czy poczekamy aż nam je z głowy wybiją  brodate dzikusy w
turbanach?
J-23

On 13 Kwi, 16:52, "Krzysiek" <krzysi...@arcor.de> wrote:

 monarchicznymi rojeniami [...] przeciez Pan sie nie umie nawet podpisac pod wlasnym
tekstem [...]uparte laczenie demokracji z wyborami [...]

Myślę że w takich okolicznościach mogę czuć się zwolniony z powinności
odpowiadania na dalsze pańskie posty w tym wątku.

dlatego slowo demokracja moze Pan sobie spokojnie przelozyc jako samorzadnosc, a ta juz
z samej istoty polaczenie z wyborami ma dosc luzne.

Jeszcze tylko  dwie uwagi na koniec. Po pierwsze: znaczenia słowa
"demokracja" należy szukać w jego źródłosłowie i nikt mi nie będzie
nawijał makaronu na uszy czym ona jest a czym nie. Otóż z tego
(jedynie słusznego) punktu widzenia rewolucja francuska była TAK SAMO
przejawem demokracji jak tegoroczne referenda w Szwajcarii. Bo
demokracja, oprócz przylizanej fryzurki szwajcarskiego bankiera czy
zegarmistrza ma także czerwoną mordę francuskiego gilotyniarza i tej
prostej prawdy żaden demokrata mi zapalikocić nie jest w stanie.
Po drugie: takiego poziomu samorządności i niezależności od władzy
centralnej jaką miały miasta (nie wszystkie rzecz jasna) w
średniowiecznych monarchiach to nawet dzisiejsze niezwykle
demokratyczne miasta szwajcarskie mogą im tylko pozazdrościć.
J-23

Hallo,

"Hans Kloss" <mrdevilyn@gmail.com> schrieb im Newsbeitrag news:30cef3a5-d69d-4537-bf36-b54b96876c235g2000yqj.googlegroups.com...

[...]

Myślę że w takich okolicznościach mogę czuć się zwolniony z powinności
odpowiadania na dalsze pańskie posty w tym wątku.

a niech sie Pan zwalnia od czego Pan chce, a gdy ktos Panu cos nakazuje to niech
Pan siegnie po widly. Ja tez tak robie.

[...]

Jeszcze tylko  dwie uwagi na koniec. Po pierwsze: znaczenia słowa
"demokracja" należy szukać w jego źródłosłowie i nikt mi nie będzie
nawijał makaronu na uszy czym ona jest a czym nie. Otóż z tego
(jedynie słusznego) punktu widzenia rewolucja francuska była TAK SAMO
przejawem demokracji jak tegoroczne referenda w Szwajcarii. Bo
demokracja, oprócz przylizanej fryzurki szwajcarskiego bankiera czy
zegarmistrza ma także czerwoną mordę francuskiego gilotyniarza i tej
prostej prawdy żaden demokrata mi zapalikocić nie jest w stanie.
Po drugie: takiego poziomu samorządności i niezależności od władzy
centralnej jaką miały miasta (nie wszystkie rzecz jasna) w
średniowiecznych monarchiach to nawet dzisiejsze niezwykle
demokratyczne miasta szwajcarskie mogą im tylko pozazdrościć.
J-23

Zmysla Pan i tyle.

Zrodloslow samego slowa ma znaczenie chyba tylko dla Pana, bo juz zauwazylem
jak cieplo wypowiedzial sie Pan o demokracji atenskiej i pisze Pan zapewne o rzeczach
sobie bliskich, ale dla mnie obcych. Ja nie znam pozycji spolecznej "niewolnik", ani nie znam
takiego statusu prawnego i o ile ktos z wlasnej woli chce sie "niewolniczyc" to niech to robi
do woli, ale uznanie kogos prawnie badz sila za niewolnika uznaje za bezprawie i to jest
do zwalczania, a nie do potakiwania glowa. Podobnie kobiet nie uwazam za przybyszy z kosmosu,
ani za interesujace zwierzeta (interesujace tak, ale nie zwierzeta...), tylko za ludzi ze wszystkim co
do tego nalezy - z prawami i obowiazkami.
W przeciwienstwie do Pana ja zauwazylem, ze minelo juz dwa i pol tysiaca lat od czasow gdy to
slowo powstalo i jego znaczenie z wtedy jest mi zupelnie nieprzydatne, caly czas odnosze sie
do funkcjonujacej demokracji i to nie polskiej, niemieckiej czy amerykanskiej, bo te dziaja bardziej
jako nieudolna kopia monarchii niz cos sensownego.
Zreszta - nie tylko ja tak widze, bo przed laty przyjechal do Niemiec jeden z czlonkow s. parlamentu
i w roznych miastach wyglaszal odczyty o demokracji, jak sam wyjasnial, chcial zapoznac chetnych
z systemem ktorego nie znaja.

Dziwi mnie jednoczesnie Pana sieganie po zrodloslowy, bo sam uzyl Pan zwrotu: "demokratyczne
mrzonki o wolnosci, rownosci i braterstwie", wobec czego ja milczaco zalozylem, ze chodzi Panu
o haslo ktorym kierowala sie rewolucja francuska (oczywiscie takiego hasla nie bylo, to tylko
dzis "sie wie", ze tak bylo), a tu sie okazuje, ze Panu chodzilo o zrodloslow demokracji,
bo z tego ma wyplywac wolnosc, rownosc i braterstwo. Dziwne jest to o tyle, bo sadzilem,
ze jednak troche te greckie teksty znam, a tu sie okazuje, ze przegapilem jakiego greckiego
mysliciela, a wiec mam braki w wyksztalceniu. Czy moglby mi Pan podpowiedziec w jakich
greckich tekstach lub u kogo znalazl Pan te wzmianki o wolnosci, rownosci i braterstwie
w kontekscie demokracji??
Wie Pan - gdy sie doksztalce to na pewno bede lepszym czlowiekiem, a nie watpie, ze
Pan tez chcialby, zebym umial bez wstydu odezwac sie w towarzystwie, prawda??

Jedynie slusznego punktu widzenia nie znam, ale mam Pana tekst, wiec moge sie do niego odniesc.
Rewolucja francuska nie byla ani demokracja, ani jego przejawem, a byla tym, czym jest kazda
rewolucja, czyli buntem przeciwko istniejacemu porzadkowi. Terror buntu nie byl zwrocony
na decentralizacje wladzy czy na jej rozsrodkowanie, a byl jedynie zemsta na krolu, arystokracji,
duchowienstwie i na wszystkich ktorych uznano za pomagierow, a to z samorzadnoscia ma malo
wspolnego, za to duzo z samowola. To podobne slowa i na te sama litere sie zaczynaja, ale
brak umiejetnosci ich rozroznienia jest powaznym mankamentem. To zreszta nie tlum na
ulicach byl tego glownym wyrazem, a samowola rozstrzygniec prawnych, bo wczesniejsze prawa
zastapiono rewolucyjnymi, ale sie do nich nie stosowano opierajac sie na bezprawiu, krola np:
skazano za sprawy za ktore, zgodnie z prawem, wcale nie odpowiadal, Wandee zajeto bo decydenci
wysylajacy wojsko uznali to za sluszne, a bylo niezgodne ich wlasnymi prawami itd...
Tam wlasciwie po zabiciu panujacych zastapiono ich wybieralnymi, a po zabiciu tych kolejnymi
i tak toczyl sie ten rewolucyjny porzadek, ale Paryz caly czas widziany byl jako osrodek decyzyjny
i byl nim rzeczywiscie.

Z tymi bankierami to nie wiem, ja u kazdego widze przylizana fryzurke i zlodziejskie oczka
i nie zuwazylem, zeby akurat szwajcarscy czym sie wyrozniali, ot, szuje, jakich wiele.
A moze Pan nie lubi Szwajcarow?? Lub jest uprzedzony??

"Czerwona morda francuskiego gilotyniarza" jest ciekawym zwrotem, jednak musi Pan wziac
poprawke na to, ze nie jestem zamordysta, wiec nie wszystkie skroty myslowe ktore Pan uzywa
sa dla mnie czytelne, byloby wiec dla mnie spora pomoca, gdyby tak formulowal Pan wypowiedzi,
zebym nawet ja je zrozumial.

Miasta szwajcarskie moga pozazdroscic sredniowiecznym miastom (nie wszystkim rzecz jasna)
samorzadnosci i NIEZALEZNOSCI OD WLADZY!!!! Tak Pan napisal. Przypuszczam, ze dba Pan
o to zeby mnie rozsmieszyc lub kompletnie nie ma pojecia o czym pisze.
Duze miasto szwajcarskie bedace samodzielnym kantonem posiada najwyzsza wladze na swoim
terenie i nie ma wyzszej. I kazdy z kantonow jest w identycznej pozycji, bo wlasnie rozstrzygniecia
kantonalne sa Suwerenem w Szwajcarii. Dlatego np: decyzja o przyznaniu praw wyborczych
kobietom ciagnela sie w S. 20 lat, w sumie jedno pokolenie i dopiero gdy ostatni z kantonow
wyrazil zgode mozna bylo odpowiednie zapisy wprowadzic do prawodawstwa federalnego.
Pamietam nawet zdjecia z ktoregos z tamtych referendum - dziewczyny z plakatami:
"Z milosci dla nas - meskie TAK"... powiedzialbym... sympatyczny widok...

W sumie - nie zna Pan demokracji. Pokazuje Pan na demokracje polska i wytyka jej wady,
ale to zaledwie demokracja parlamentarna, w szczegolach rozniaca sie od ludowej, ale nie
w istocie. Probuje Pan swoich sil w opisie demokracji szwajcarskiej, ale to wcale Panu nie wychodzi,
bo caly czas opisuje Pan system ktory Pan zna, a nie szwajcarski. Moim zdaniem powinien
poznac Pan te roznice, bo tu nie chodzi wcale o to, ze demokracja szwajcarska troche inaczej
sie nazywa, a o to, ze jest zupelnie innym systemem niz np: w Polsce.

I jeszcze cos, tak mi akurat na mysl przyszlo - czyta Pan przeciez gazety, oglada telewizje.
Niech Pan sie uwazniej przyjrzy tym ryjom w telewizorze... i teraz, niech Pan sobie wyobrazi,
ze znajdzie sie w Polsce wystarczajaco chetnych monarchii, zeby poprzez referendum czy inne
dzialania te monarchie rzeczywiscie w Polsce zainstalowac. I co sie wtedy stanie??
Niech Pan jeszcze raz popatrzy na ryje w TV - jezeli znajdzie sie poparcie to sa ci, ktorzy beda
ja pierwsi instalowac i jako pierwsi beda zakladac krolewskie czy ksiazece dynastie.
Ma Pan moze zludzienia, ze bedzie inaczej??

Nie jest moja rzecza mowic Panu jak decydowac, ja ze swojej strony mam tylko cicha nadzieje,
ze az takiego dziadostwa nie dozyje.

MFG
Krzysiek

 --
Krzysztof Swierczynski
krzysiek_@arcor.de

W dniu 2010-04-11 23:00, marek czaplicki pisze:
(...)

demokracja jest braniem odpowiedzialności za swoje życie przez siebie.
nie jest oddawaniem się w poddaństwo. wymaga rozumu i rozsądku, a
przedewszystkim dojrzałości.

Problem tylko w tym, że takich jest może 10% wyborców, i nie mam metody ich skutecznego proprawienia.

monarchia jest pójściem na łatwiznę;
oddaniem siebie i swoich bliskich we władanie przez obcą sobie osobę.

Straszna herezja - prosze sprawdzić jaki zakres wolności dawały monarchie ludziom, a przekona się Pan, że np. poddani francuskiego króla Słońce byli wielokrotnie bardziej wolni, niż 'obywatele' wspólczesnej, demokratycznej Europy.

Roman Rumian

W dniu 2010-04-11 23:18, Roman Rumian pisze:

W dniu 2010-04-11 23:00, marek czaplicki pisze:
(...)

demokracja jest braniem odpowiedzialności za swoje życie przez siebie.
nie jest oddawaniem się w poddaństwo. wymaga rozumu i rozsądku, a
przedewszystkim dojrzałości.

Problem tylko w tym, że takich jest może 10% wyborców, i nie mam metody
ich skutecznego proprawienia.

dlaczego masz takie mierne zdanie o ludziach? większość ludzi, którzy biorą udział w wyborach bierze też odpowiedzialność za swoje życie na siebie.

monarchia jest pójściem na łatwiznę;
oddaniem siebie i swoich bliskich we władanie przez obcą sobie osobę.

Straszna herezja - prosze sprawdzić jaki zakres wolności dawały
monarchie ludziom, a przekona się Pan, że np. poddani francuskiego króla
Słońce byli wielokrotnie bardziej wolni, niż 'obywatele' wspólczesnej,
demokratycznej Europy.
Roman Rumian

lepiej w wolności kąsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki. to że grupa arystokratów cieszy się jakimiś tam wolnościami, nie jest równoznaczne z tym że wolnościami cieszy się Naród.
my też mieliśmy okres złotej wolności szlacheckiej, podczas której szlachta traktowała swoich poddanych jak na wpół zwierzęta, nie przyznając im żadnych praw.
a zresztą. proszę sobie wyobrazić, ze jestem królem i jako król nakazuję by w Polsce panowała demokracja. sprzeczność, ale jaka fajna :-)

Panie marku,

W dniu 2010-04-11 23:39, marek czaplicki pisze:
(...)

Problem tylko w tym, że takich jest może 10% wyborców, i nie mam metody
ich skutecznego proprawienia.

dlaczego masz takie mierne zdanie o ludziach? większość ludzi, którzy
biorą udział w wyborach bierze też odpowiedzialność za swoje życie na
siebie.

Bo trochę już ludzi znam. Co to znaczy, że większość bierze odpowiedzialność za swoje życie ?
Bierze, bo musi. Bo nikt inny za nich nie nie będzie dbał o nich, choć wielu o tym marzy, chętnie zrzekając się wolności za BEZPIECZEŃSTWO.
Przecież to doskonale widać.
Problem nieodpowiedzialności wyborców bierze się z braku silnego odczuwania skutków własnych, coraz powszechniej niemoralnych wyborów (wybaczanie wszystkiego politykom), dlatego demokracja w miarę dobrze działa czy działała kiedy wyborcy byli zmuszeni do odpowiedzialności odczuwaniem skutków wyboru. Takimi są pracujący ojcowie rodzin.
Kobiety kierują się wrażeniami audiowizualnymi, emocjami, ludzi młodych łatwo jest otumanić, jak z zabieraniem babci dowodów. Babci, która z racji wieku bierze pod uwagę długofalowe skutki decyzji i myśli rozsądniej.
A ilu wyborów głosuje znęcona obietnicą 'łupu' obiecanego przez blagiera-populistę, który potem mam ich w nosie, myśli o sobie, a po nim choćby potop ?
Naprawdę nie widzi Pan tego ?

(...)

lepiej w wolności kąsek lada jaki, niźli w niewoli przysmaki. to że
grupa arystokratów cieszy się jakimiś tam wolnościami, nie jest
równoznaczne z tym że wolnościami cieszy się Naród.
my też mieliśmy okres złotej wolności szlacheckiej, podczas której
szlachta traktowała swoich poddanych jak na wpół zwierzęta, nie
przyznając im żadnych praw.
a zresztą. proszę sobie wyobrazić, ze jestem królem i jako król nakazuję
by w Polsce panowała demokracja. sprzeczność, ale jaka fajna :-)

Załamał mnie Pan tą lewacką, wewnętrznie i z faktami sprzeczną wizją monarchii.
Okres złotej wolności to, właśnie 'szalejąca demokracja', kiedy słaby monarcha nie mógł doprosić sie pieniędzy na obrone państwa, nie mógł zdyscyplinować chorych ambicji magnatów, a mocarstwa ościenne, z silna władzą MONARCHÓW z łatwością poradziły sobie z owa demokracja.
Zapomina Pan, że prości ludzie w państwie z silnym królem, który dbał o państwo, bronił je, był kochany i podziwiany.
Za dużo naczytał się Pan o ciężkiej doli chłopa, gnębionego przez małodusznego szlachcica.
Teraz, w demokracji, sytuacja jest bardzo podobna, tyle, że aktorzy inaczej sie nazywają. Wszystko łagodzi dużo większa zamożność wynikająca z poziomu techniki wpływajacej na wydajność pracy, ale nadal są panowie i niewolnicy, jest polityczna i urzędnicza szlachta, coraz liczniejsza, i 'chłopi' traktowani jak bydło do golenia.


Roman Rumian

Panie Marku nie chce mi sie tego tlumaczyc - moze kiedys Bog da Panu madrosc. W kazdym badz razie powiem tylko tyle - to sa tylko pana iluzoryczne wyobrazenia
awe

W dniu 2010-04-11 22:36, marek czaplicki pisze:
(...)

prawo do wiary w Boga jest ujęte w prawie człowieka do wolności
światopoglądu i wyznania, prawo to jest jednym z uniwersalnych praw
człowieka.

Nie chcę za daleko odchodzić od tematu, ale co to sa te prawa
"uniwersalne" ?
Czy to inna nazwa prawa naturalnego ?

demokracja jest moją bajką, osobiście nie rozumiem, albo rozumiem z
trudem czyjeś dążenie do ustanowienia monarchii. Bóg stwarza dusze
jako równe przed sobą. dlaczego więc jedne mają się wynosić nad inne
?

Wynoszenie to typowo lewicowy "kąt widzenia", wynikajcy z mitu
"równości" ludzi, co kłóci się z rzeczywistością: jeden jest niski, inny wysoki; jeden mądry, a drugi głupi.

Właciwe, jest szukanie systemu optymalnego dla wszystkich, a takim na pewno była monarchia - trwała stabilnie w wielu krajach świata przez wiele wieków, podczas kiedy demokracja, poza może odosobnionym przypadkiem Szwajcarii ale wersji bezpośredniej, doprowadziła do socjalizmu i kryzysu cywilizacyjnego Europę i Amerykę, stając się fasadową.

Ci, co sprawowali tą władzę "wywyższeni" mieli nie raz dosyć jej ciężaru.

Polecam Panu ten wykład, który bardziej szczegółowo wyjaśnia problem z demokracją: http://www.kapitalizm.republika.pl/demosocjal.html

Roman Rumian

W dniu 2010-04-11 22:58, Roman Rumian pisze:

W dniu 2010-04-11 22:36, marek czaplicki pisze:
(...)

prawo do wiary w Boga jest ujęte w prawie człowieka do wolności
światopoglądu i wyznania, prawo to jest jednym z uniwersalnych praw
człowieka.

Nie chcę za daleko odchodzić od tematu, ale co to sa te prawa
"uniwersalne" ?
Czy to inna nazwa prawa naturalnego ?

uniwersalne, czyli należne każdemu człowiekowi. żyjemy przecież tu i teraz wśród około 6 mld takich samych istot ludzkiej rodziny. ja wiem. przez dwadzieścia lat od czasu zmiany systemu przyzwyczailiśmy się myśleć i za naturalne uważamy to że jesteśmy równi, mamy elementarne prawa, ale są ludzie na Ziemi, którzy nawet nie wiedzą że są pozbawieni jakichkolwiek praw, nawet tych nazwanych przez Ciebie naturalnymi.
to czy nazwiemy jakieś prawa uniwersalnymi, naturalnymi itp... nie ma znaczenia. najważniejsze żebyśmy patrzyli na innych jako na ludzi, którzy też mają prawo do tego samego co my.

demokracja jest moją bajką, osobiście nie rozumiem, albo rozumiem z
trudem czyjeś dążenie do ustanowienia monarchii. Bóg stwarza dusze
jako równe przed sobą. dlaczego więc jedne mają się wynosić nad inne
?

Wynoszenie to typowo lewicowy "kąt widzenia", wynikajcy z mitu
"równości" ludzi, co kłóci się z rzeczywistością: jeden jest niski, inny
wysoki; jeden mądry, a drugi głupi.

wyjaśnij. czy dusza jest zależna od cech fizycznych człowieka, od jego wzrostu, wagi, koloru skóry? mnie się wydaje, że nie. dusze są takie same.

Właciwe, jest szukanie systemu optymalnego dla wszystkich, a takim na
pewno była monarchia - trwała stabilnie w wielu krajach świata przez
wiele wieków, podczas kiedy demokracja, poza może odosobnionym
przypadkiem Szwajcarii ale wersji bezpośredniej, doprowadziła do
socjalizmu i kryzysu cywilizacyjnego Europę i Amerykę, stając się fasadową.

więc dlaczego monarchie owe rozpadły się? gdyby monarchia była takim doskonałym systemem społecznym, to do dzisiaj w Europie trwałoby cesarstwo rzymskie, jako najdoskonalszy system społeczny, a Ty nie mógłbyś wyznawać wiary w innego Boga niż cesarz.

Roman Rumian

On 11 Kwi, 23:16, marek czaplicki <em...@gazeta.pl> wrote:

więc dlaczego monarchie owe rozpadły się?

Nie wszystkie się rozpadły. A przyczyną ich upadku było z reguły
odejście od zasad prawa naturalnego a zwłaszcza czynienie niewolników
ze swoich poddanych. Btw upadały również demokracje, choćby ta
najsłynniejsza ateńska czy  republika rzymska.

gdyby monarchia była takim doskonałym systemem społecznym,

Żaden system sprawowania władzy nie jest doskonały. Monarchia nie jest
systemem społecznym, możliwe w niej są różne formy stosunków
społecznych- od niewolnictwa do takiej niezależności od woli władcy
jaka miała polska szlachta w naszej monarchii elekcyjnej.
J-23

W dniu 2010-04-11 23:50, Hans Kloss pisze:

On 11 Kwi, 23:16, marek czaplicki<em...@gazeta.pl>  wrote:

więc dlaczego monarchie owe rozpadły się?

Nie wszystkie się rozpadły. A przyczyną ich upadku było z reguły
odejście od zasad prawa naturalnego a zwłaszcza czynienie niewolników
ze swoich poddanych. Btw upadały również demokracje, choćby ta
najsłynniejsza ateńska czy  republika rzymska.

gdyby monarchia była takim doskonałym systemem społecznym,

Żaden system sprawowania władzy nie jest doskonały. Monarchia nie jest
systemem społecznym, możliwe w niej są różne formy stosunków
społecznych- od niewolnictwa do takiej niezależności od woli władcy
jaka miała polska szlachta w naszej monarchii elekcyjnej.
J-23

problem zasadza się na tym, że system sprawowania władzy zasadza się na trójpodziale władz. panować ten system może również w monarchii. demokracja zaś zasadza się na tym, że to zwykli obywatele mają na owy system bezpośredni wpływ poprzez wybory.
rozczaruję Ciebie. nie zanosi się na to, żeby w Polsce urodzić się miała monarchia. demokracja i wpływ obywateli na rządzących będzie coraz większy, min przez internet.
a teraz idę lulu :-). do następnego.

W dniu 2010-04-11 23:16, marek czaplicki pisze:
(...)
>> Wynoszenie to typowo lewicowy "kąt widzenia", wynikajcy z mitu
>> "równości" ludzi, co kłóci się z rzeczywistością: jeden jest niski, inny
>> wysoki; jeden mądry, a drugi głupi.
> wyjaśnij. czy dusza jest zależna od cech fizycznych człowieka, od jego
> wzrostu, wagi, koloru skóry? mnie się wydaje, że nie. dusze są takie same.

Zostawmy w spokoju dusze, rozmawiajmy o tym "łez padole".
Co to znaczy, że dusze są takie same ?!
Są różne, tak jak ludzie, i chyba chodziło Panu o to, ze każda dusza ma JEDNAKOWE prawo do szczęścia (raju) ?
Owszem, ale jak w tej przypowieści o talentach, ludzie róznią się praktycznie wszystkim, tym co dostali w genach przodków i co sami zdobyli własną praca.
A nie boli Pana 'wywyższenie', brygadzisty, majstra, kapitana statku, szefa firmy, nauczyciela, ministra czy prezydenta ?
Oni wszyscy decydują o 'niższych' ('poniżonych' ?), ale, o dziwo, rozumieją to, większośc chetnie sie z tym godzi.
Dlaczego nie mieliby się zgodzić na króla, który w ramach 'umowy społecznej' sprawnie będzie zarzadzał spełnianiem przez państwo jego nielicznych, acz istotnych funkcji ?
Sprawniej bo decyzje może podjąć szybko, acz po konsultacjach, motywowany podobnie jak właściciel firmy ?
Bo Pan będzie straszył monarcha-tyranem, którego można, jeśli będzie pechowy stosunkowo łatwo zmienić, a spróbuj Pan zmienić miliony wyborców hipnotyzowanych TVN-ami czy innymi GazWyborczymi, populistycznymi politykami ?
Nie zauważył Pan, że ten chocholi taniec trwa już 20 lat ??

(...)
> więc dlaczego monarchie owe rozpadły się? gdyby monarchia była takim
> doskonałym systemem społecznym, to do dzisiaj w Europie trwałoby
> cesarstwo rzymskie, jako najdoskonalszy system społeczny, a Ty nie
> mógłbyś wyznawać wiary w innego Boga niż cesarz.

W każdym organiźmie żyją destrukcyjne bakterie, które w korzystnych warunkach potrafią opanować organizm. Ciepło i wata dobrobytu jaki nastapił po rewolucji industrialnej dało takie warunki, organizm się rozleniwił, oklapł, jak żołnierz, który długo nie wąchał prochu.

To trochę uproszczona przenośnia, ale zawsze może Pan doczytać szczegóły w np. "Studium historii" Toynbee'go.
http://tiny.pl/hgkmr

Pozdrowienia

Roman Rumian

"Roman Rumian" <rumian@agh.edu.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:hq04j1$cca$2news.agh.edu.pl...

W dniu 2010-04-11 23:16, marek czaplicki pisze:
(...)
 >> Wynoszenie to typowo lewicowy "kąt widzenia", wynikajcy z mitu
 >> "równości" ludzi, co kłóci się z rzeczywistością: jeden jest niski,

inny

 >> wysoki; jeden mądry, a drugi głupi.
 > wyjaśnij. czy dusza jest zależna od cech fizycznych człowieka, od jego
 > wzrostu, wagi, koloru skóry? mnie się wydaje, że nie. dusze są takie
same.

Zostawmy w spokoju dusze, rozmawiajmy o tym "łez padole".
Co to znaczy, że dusze są takie same ?!
Są różne, tak jak ludzie, i chyba chodziło Panu o to, ze każda dusza ma
JEDNAKOWE prawo do szczęścia (raju) ?
Owszem, ale jak w tej przypowieści o talentach, ludzie róznią się
praktycznie wszystkim, tym co dostali w genach przodków i co sami
zdobyli własną praca.
A nie boli Pana 'wywyższenie', brygadzisty, majstra, kapitana statku,
szefa firmy, nauczyciela, ministra czy prezydenta ?
Oni wszyscy decydują o 'niższych' ('poniżonych' ?), ale, o dziwo,
rozumieją to, większośc chetnie sie z tym godzi.
Dlaczego nie mieliby się zgodzić na króla, który w ramach 'umowy
społecznej' sprawnie będzie zarzadzał spełnianiem przez państwo jego
nielicznych, acz istotnych funkcji ?
Sprawniej bo decyzje może podjąć szybko, acz po konsultacjach,
motywowany podobnie jak właściciel firmy ?
Bo Pan będzie straszył monarcha-tyranem, którego można, jeśli będzie
pechowy stosunkowo łatwo zmienić, a spróbuj Pan zmienić miliony wyborców
hipnotyzowanych TVN-ami czy innymi GazWyborczymi, populistycznymi
politykami ?
Nie zauważył Pan, że ten chocholi taniec trwa już 20 lat ??

(...)
 > więc dlaczego monarchie owe rozpadły się? gdyby monarchia była takim
 > doskonałym systemem społecznym, to do dzisiaj w Europie trwałoby
 > cesarstwo rzymskie, jako najdoskonalszy system społeczny, a Ty nie
 > mógłbyś wyznawać wiary w innego Boga niż cesarz.

W każdym organiźmie żyją destrukcyjne bakterie, które w korzystnych
warunkach potrafią opanować organizm. Ciepło i wata dobrobytu jaki
nastapił po rewolucji industrialnej dało takie warunki, organizm się
rozleniwił, oklapł, jak żołnierz, który długo nie wąchał prochu.

To trochę uproszczona przenośnia, ale zawsze może Pan doczytać szczegóły
w np. "Studium historii" Toynbee'go.
http://tiny.pl/hgkmr

Pozdrowienia

Roman Rumian

   Jako przyklad wzorowego wladcy przychodzi mi tu  na mysl
   postac cesarza Austrii i krola Wegier Franciszka Jozefa I.
   uwazanego juz przez wspolczesnych za najbardziej sumiennego
   urzednika wlasnego panstwa.

   AR

Użytkownik "marek czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hptait$22s$1inews.gazeta.pl...

W dniu 2010-04-11 22:08, u2 pisze:

W dniu 2010-04-11 21:48, marek czaplicki pisze:

poznałem kiedyś dwóch Białorusinów. myślę, że są bardzo podobni do
zwykłych Rosjan. i na rozmowy o wolności, demokracji, dyktaturze w swoim
kraju jeden z nich mówił: "co wy chcecie od Łukaszenki? wódka jest, do
wódki jest. co więcej potrzeba?". myślę, że chodzi między nami a
Rosjanami o to wiecej. to nas dzieli i powoduje, że mimo że jesteśmy jak
i oni Słowianami, to my chcemy czegoś więcej niż wódka i do wódki :-)

To znaczy wolimy już zachodnie trunki typu brandy, a nie zwykłą siwuchę ?

ja tam już, jeżeli o to chodzi wolę polską czystą. przynajmniej głowa mniej boli i lepiej wchodzi :-). a tak na poważnie to my Polacy oprócz "wódki" chcemy też: szacunku, wolności, demokracji i elementarnych praw.

To po co była nam ta całą zasrana Solidarność?
Jak na razie, to Baiałorusini są górą.

--
Pozdrawiam - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

Użytkownik "marek czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hpt91o$ooa$1inews.gazeta.pl...

poznałem kiedyś dwóch Białorusinów. myślę, że są bardzo podobni do zwykłych Rosjan. i na rozmowy o wolności, demokracji, dyktaturze w swoim kraju jeden z nich mówił: "co wy chcecie od Łukaszenki? wódka jest, do wódki jest. co więcej potrzeba?". myślę, że chodzi między nami a Rosjanami o to wiecej. to nas dzieli i powoduje, że mimo że jesteśmy jak i oni Słowianami, to my chcemy czegoś więcej niż wódka i do wódki :-)

Czego tak bardzo pragniesz? Wyłącz TV i okaże się
Ĺźe masz wszystko czego potrzebujesz...
Akurat to co jest najcenniejsze w Ĺźyciu nie leĹźy
na półce w TESCO nie da się tego kupić.
Ty nie poznałeś dwóch Białorusinów tylko dwóch pijaków,
ale i tak byś się zdziwił jaką wiedzą oni dysponują.
 Nic mnie nigdy tak nie dziwi jak wykształcenie tych ludzi
poziom naszej szkoły średniej to mniej więcej ich
połowa podstawówki.


--

Tomy M. www.ansibl.com

 Czy kaĹźdy z Was, dałby sobie rękę uciąć, Ĺźe gesty "zimnego czekisty Putina" i prezydenta Miedwiediewa były czystym medialnym i politycznym wyrachowaniem ?

To bardzo ciekawe pytanie ...

Roman Rumian

ręki szkoda, ale stawiam że to było sztuczne, IWSP

--

Użytkownik "Roman Rumian" <rumian.wytnij.@agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:hpt7t5$kb9$1news.agh.edu.pl...

http://fronda.pl/news/czytaj/piotr_krasko_w_tym_calym_dramcie_jestem_poruszony_reakcja_rosjan

"...
Poruszyła mnie też reakcja Rosjan. Widziałem wiele katastrof i zawsze przychodzili gapie. Po jakimś czasie, ktoś przyniósł znicz, po tygodniu rodzina postawiła krzyż. A w Smoleńsku ci pierwsi gapie, od razu przynosili kwiaty. Miejsce w pobliżu katastrofy jest usłane tysiącami kwiatów. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Rosjanie podchodzą z płaczem  do Polaków i mówią: "przepraszamy, bo nasz kraj znowu przyniósł wam cierpienie".
..."

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Czy Rosjan, tych zwykłych, nie da się kochać ?
Czy każdy z Was, dałby sobie rękę uciąć, że gesty "zimnego czekisty Putina" i prezydenta Miedwiediewa były czystym medialnym i politycznym wyrachowaniem ?

To bardzo ciekawe pytanie ...

Roman Rumian

-- -- -- -- -- -- --
Alez my Rosjan bardzo lubimy. Sam mam wielu przyjaciol w Rosji.
awe

Żydokonuna zniszczyła "Swiatuju Ruś" i nic z tego nie będzie dopóki Rosjanie
portrety moderców będą nosić jak ikony świętych.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpta0k$rd1$1atlantis.news.neostrada.pl...

Żydokonuna zniszczyła "Swiatuju Ruś" i nic z tego nie będzie dopóki Rosjanie
portrety moderców będą nosić jak ikony świętych.

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

A co żydokomuna zrobiła u nas, poza stanem wojennym i okrągłym stołem?

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptaem$5kg$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpta0k$rd1$1atlantis.news.neostrada.pl...

Żydokonuna zniszczyła "Swiatuju Ruś" i nic z tego nie będzie dopóki Rosjanie
portrety moderców będą nosić jak ikony świętych.

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

A co żydokomuna zrobiła u nas, poza stanem wojennym i okrągłym stołem?

boukun

-- -- -- -- -- -- -
stworzyla boukuna
awe

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptap8$e67$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptaem$5kg$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpta0k$rd1$1atlantis.news.neostrada.pl...

Żydokonuna zniszczyła "Swiatuju Ruś" i nic z tego nie będzie dopóki Rosjanie
portrety moderców będą nosić jak ikony świętych.

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

A co żydokomuna zrobiła u nas, poza stanem wojennym i okrągłym stołem?

boukun

-- -- -- -- -- -- -
stworzyla boukuna
awe

Na akord dzisiaj robisz?

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptbec$4u6$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptap8$e67$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptaem$5kg$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpta0k$rd1$1atlantis.news.neostrada.pl...

Żydokonuna zniszczyła "Swiatuju Ruś" i nic z tego nie będzie dopóki Rosjanie
portrety moderców będą nosić jak ikony świętych.

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

A co żydokomuna zrobiła u nas, poza stanem wojennym i okrągłym stołem?

boukun

-- -- -- -- -- -- -
stworzyla boukuna
awe

Na akord dzisiaj robisz?

boukun

-- -- -- -- -- -- --
ale co chcesz . bog stworzyl kobiete a zydokomuna boukuna. normalka i standard. staram sie logicznie myslec i sadze ze jak zwykle wychodzi mi to wysmienicie
awe

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptbjm$gto$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptbec$4u6$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptap8$e67$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptaem$5kg$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpta0k$rd1$1atlantis.news.neostrada.pl...

Żydokonuna zniszczyła "Swiatuju Ruś" i nic z tego nie będzie dopóki Rosjanie
portrety moderców będą nosić jak ikony świętych.

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

A co żydokomuna zrobiła u nas, poza stanem wojennym i okrągłym stołem?

boukun

-- -- -- -- -- -- -
stworzyla boukuna
awe

Na akord dzisiaj robisz?

boukun

-- -- -- -- -- -- --
ale co chcesz . bog stworzyl kobiete a zydokomuna boukuna. normalka i standard. staram sie logicznie myslec i sadze ze jak zwykle wychodzi mi to wysmienicie
awe

Jałowe szczekanie i niepotrzebne zabieranie mojego cennego czasu...

boukun

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptcqq$civ$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptbjm$gto$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptbec$4u6$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hptap8$e67$1news.onet.pl...

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptaem$5kg$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpta0k$rd1$1atlantis.news.neostrada.pl...

Żydokonuna zniszczyła "Swiatuju Ruś" i nic z tego nie będzie dopóki Rosjanie
portrety moderców będą nosić jak ikony świętych.

-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

A co żydokomuna zrobiła u nas, poza stanem wojennym i okrągłym stołem?

boukun

-- -- -- -- -- -- -
stworzyla boukuna
awe

Na akord dzisiaj robisz?

boukun

-- -- -- -- -- -- --
ale co chcesz . bog stworzyl kobiete a zydokomuna boukuna. normalka i standard. staram sie logicznie myslec i sadze ze jak zwykle wychodzi mi to wysmienicie
awe

Jałowe szczekanie i niepotrzebne zabieranie mojego cennego czasu...

boukun

-- -- -- -- -- -- -
paszol sabaka
awe

A co żydokomuna zrobiła u nas, poza stanem wojennym i okrągłym stołem?

Wpędziła sporo Polaków w schizofrenię.

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Użytkownik "boukun" <boukun@neostrada.pl> napisał w wiadomości news:hptaem$5kg$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "abc" <abc@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpta0k$rd1$1atlantis.news.neostrada.pl...

Żydokonuna zniszczyła "Swiatuju Ruś" i nic z tego nie będzie dopóki
Rosjanie portrety moderców będą nosić jak ikony świętych.
-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku
oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest
sztuczny.

A co żydokomuna zrobiła u nas, poza stanem wojennym i okrągłym stołem?
boukun

Zamienił ci mózg na sieczke. ;)

--
stevep

Pojedynczy Rosjanin czy Bialorusin potrafi byc sympatycznym, goscinnym i uczynnym czlowiekiem, nawet przyjacielem.  Niestety jako narod sa horda.
Moze taki wypadek jak ten i splot roznych okolicznosci rzeczywiscie ich chociaz troche odmieni?

Canuck

P.S. Ukraincow ocenilbym inaczej: kazdy z nich jest zdziczalym kotem, ktory mysli, ze jest tygrysem --

Pojedynczy Rosjanin czy Bialorusin potrafi byc sympatycznym, goscinnym i uczynnym czlowiekiem, nawet przyjacielem.  Niestety jako narod sa horda.
Moze taki wypadek jak ten i splot roznych okolicznosci rzeczywiscie ich chociaz troche odmieni?

Canuck

P.S. Ukraincow ocenilbym inaczej: kazdy z nich jest zdziczalym kotem, ktory mysli, ze jest tygrysem --

Użytkownik "Roman Rumian" <rumian.wytnij.@agh.edu.pl> napisał w wiadomości news:hpt7t5$kb9$1news.agh.edu.pl...

http://fronda.pl/news/czytaj/piotr_krasko_w_tym_calym_dramcie_jestem_poruszony_reakcja_rosjan

"...
Poruszyła mnie też reakcja Rosjan. Widziałem wiele katastrof i zawsze przychodzili gapie. Po jakimś czasie, ktoś przyniósł znicz, po tygodniu rodzina postawiła krzyż. A w Smoleńsku ci pierwsi gapie, od razu przynosili kwiaty. Miejsce w pobliżu katastrofy jest usłane tysiącami kwiatów. Czegoś takiego jeszcze nie widziałem. Rosjanie podchodzą z płaczem  do Polaków i mówią: "przepraszamy, bo nasz kraj znowu przyniósł wam cierpienie".
..."

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Czy Rosjan, tych zwykłych, nie da się kochać ?
Czy każdy z Was, dałby sobie rękę uciąć, że gesty "zimnego czekisty Putina" i prezydenta Miedwiediewa były czystym medialnym i politycznym wyrachowaniem ?

To bardzo ciekawe pytanie ...

Roman Rumian

Ciekawe co sugerujesz,,,,ze Rosjanie  chca  zbic jakis kapital na  smierci
Prezydenta  ze  swita,nawet juz  nie  beda musieli podawac listy zamordowanych
ani nazwisk ich oprawcow

Skoro to mialo byc  ostateczne  rowiazanie problemu Katynskiego to az  w oczy
szczypie  ze ruskie mieli interes aby  raz na  zawsze sposobem zamknac rozdzial Katynia


--
"Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować różne stowarzyszenia,
kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować
istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym
i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, muszą być one
przez nas operacyjnie opanowane.Musimy zapewnić operacyjne możliwości
oddziaływania na te organizacje,kreowania ich działalnosci i kierowania
ich polityką." -- Czeslaw Kiszczak,luty 1989 roku z posiedzenia kierownictwa MSW -
Pozdrowienia
matusm

On Sun, 11 Apr 2010 21:28:38 +0200, Roman Rumian
<rumian.wytnij.@agh.edu.pl> wrote:

 [...]

Czy Rosjan, tych zwykłych, nie da się kochać ?
Czy każdy z Was, dałby sobie rękę uciąć, że gesty "zimnego czekisty Putina" i prezydenta Miedwiediewa były czystym medialnym i politycznym wyrachowaniem ?

To bardzo ciekawe pytanie ...

 na pewno jest w tym troche teatru i obawa, ze ktos zacznie
 doszukiwac sie w tym zdarzeniu spisu. postawi pytania bez
 odpowiedzi, a wyobraznia podpowie czarny scenariusz, ktory  odpowiedzialnosc za bezmyslna smierc ze strony polskiej
 przerzuci na strone rosyjska. --

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

Szanowni Państwo,

niesamowity tekst ze Złonetu:

http://wiadomosci.onet.pl/2154733,11,wladze_rosji_sa_w_dramatycznej_sytuacji_mozemy_zadac_prawdy,item.html

"....
- Także gesty ze strony władz rosyjskich po katastrofie są szalenie nam przychylne, ale trzeba rozumieć, że władze rosyjskie znalazły się w dramatycznej sytuacji. Robią wszystko, by odsunąć od siebie jakiekolwiek podejrzenia. Panicznie się boją, że na świecie ukształtuje się obraz Rosji jako kraju, w którym można kupować gaz i ropę naftową, ale lepiej tam nie jeździć i nie mieć z nim nic do czynienia. Takie sygnały już są: wycofywane są z ruchu samoloty TU-154. Rosjanie staną na głowie, żeby temu zapobiec - ocenił Marciniak.

Jego zdaniem, "jeśli władze rosyjskie zdecydowały się na tak desperacki krok, że pozwoliły na projekcje w ogólnodostępnej telewizji filmu »Katyń«, który wcześniej był faktycznie filmem zakazanym, choć formalnie nigdy nie było zakazu. To pokazuje, przed jakimi wyzwaniami stanęli". - Nie miejmy złudzeń. Nie zrobili tego z miłości do Polski, lecz z zimnego wyrachowania. Musieli to zrobić, bo mają nóż na gardle - podkreślił.
....
Politolog uważa, że w obecnej sytuacji "z wyrachowania i poczucia własnego zagrożenia - władze rosyjskie, a przynajmniej dwóch ludzi rządzących Rosją: premier Władimir Putni i Dmitrij Miedwiediew - mogą pójść na ustępstwa wobec Polski". - W tym momencie można dużo osiągnąć, gdy się tego zażąda. Oni muszą teraz pójść na ustępstwa - powiedział.

Jego zdaniem, w kontekście katastrofy strona polska może w tej chwili zażądać prawdy o Katyniu. - To znaczy: uruchomienia procesu sądowego, anulowania decyzji z 2004 r. o umorzeniu śledztwa i objęciu śledztwa tajemnicą państwową, zmiany przez Rosję stanowiska w Europejskim Trybunale Praw Człowieka - powiedział. - To są postulaty, z którymi prezydent Lech Kaczyński jechał to Katynia. Trzeba je powtórzyć - podkreślił.

Pytany, kto obecnie mógłby w Polsce to zrobić odpowiedział: "To jest właśnie ten dramatyczny moment, chyba nikt".
...."
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Czy naprawdę, nie znajdzie sie nikt ????

Roman Rumian

Szanowny Panie Romanie,

"Roman Rumian" <rumian@agh.edu.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:hq2l0j$ll$1news.agh.edu.pl...

Szanowni Państwo,

niesamowity tekst ze Złonetu:

http://wiadomosci.onet.pl/2154733,11,wladze_rosji_sa_w_dramatycznej_sytuacji_mozemy_zadac_prawdy,item.html

[...]

informacje te zamiescil juz ,reakcjonista' kilka watkow wstecz.

AR

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Czy naprawdę, nie znajdzie sie nikt ????
Roman Rumian

W dniu 2010-04-13 22:58, Wlodzimierz Zabotynski pisze:

[...]

informacje te zamiescil juz ,reakcjonista' kilka watkow wstecz.

Przepraszam i dziękuję.

Wracając do adremu: Chyba tylko Jarosław może je postawić, więc chyba powinien zostać kontynuatorem dzieła brata ...

Roman Rumian

"Roman Rumian" <rumian@agh.edu.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:hq2mg4$110$1news.agh.edu.pl...

W dniu 2010-04-13 22:58, Wlodzimierz Zabotynski pisze:

> [...]
>
> informacje te zamiescil juz ,reakcjonista' kilka watkow wstecz.

Przepraszam i dziękuję.

Wracając do adremu: Chyba tylko Jarosław może je postawić, więc chyba
powinien zostać kontynuatorem dzieła brata ...

Roman Rumian

  To zalezy wylacznie od niego samego.

  Pozdrawiam
  AR

"Wlodzimierz Zabotynski" <a_rem@poczta.onet.pl> wrote in message news:95812$4bc4dec1$54702a04$6796news.chello.at...

"Roman Rumian" <rumian@agh.edu.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:hq2mg4$110$1news.agh.edu.pl...

W dniu 2010-04-13 22:58, Wlodzimierz Zabotynski pisze:

> [...]
>
> informacje te zamiescil juz ,reakcjonista' kilka watkow wstecz.

Przepraszam i dziękuję.

Wracając do adremu: Chyba tylko Jarosław może je postawić, więc chyba
powinien zostać kontynuatorem dzieła brata ...

Roman Rumian

 To zalezy wylacznie od niego samego.

 Pozdrawiam
 AR

Poniekad, dzielo zostalo zwienczone koncem... dziela!

PS prawda o Katyniu do ujawnienia?
Jaka?

K