Data: 2012-03-27 05:20:20 | |
Autor: muto2100 | |
Rosjanie nie robili sekcji zw³ok z zamachu Smolenskiego! | |
Data: 2012-03-27 16:30:08 | |
Autor: u2 | |
Rosjanie nie robili sekcji zwłok z zam achu Smolenskiego! | |
W dniu 2012-03-27 14:20, muto2100 pisze:
http://www.fakt.pl/Rosjanie-nie-robili-sekcji-zwlok,artykuly,152636,1.html Najpewniej Rosjanie w ogóle nie przeprowadzali sekcji ofiar smoleńskiej katastrofy. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz (56 l.), która była w moskiewskim prosektorium, twierdzi, że patolodzy w Moskwie mieli je zrobić raptem w ciągu jednej doby. Ale nasi specjaliści mówią, że to niemożliwe. - W tak krótkim czasie nie da się przeprowadzić prawie 100 sekcji - zapewniają nasi specjaliści. Standardowa sekcja zwłok trwa jakieś cztery godziny. Jeśli potrzebne są szczegółowe analizy, ciało jest badane nawet dwa dni. Tyle właśnie trwała sekcja, jaką na ekshumowanym ciele Przemysława Gosiewskiego (†46 l.) przeprowadzili polscy biegli. Pozorowane sekcje – To były sekcje pozorowane – ocenił obecny przy sekcji Gosiewskiego mecenas Rafał Rogalski (36l.), pełnomocnik rodzin części ofiar. Bo dokumenty, jakie Rosjanie przysłali z nazwiskiem Gosiewskiego, nijak się mają do faktycznego stanu ciała, które wyjęto z trumny posła. W innych przypadkach zawarte w raportach dane absolutnie nie zgadzały się z rzeczywistymi cechami ofiar: inne były dane na temat koloru oczu. Nasi medycy stwierdzili, że Rosjanie nie przeprowadzali prawidłowych sekcji zwłok ofiar, a co najwyżej poprzestali jedynie na otwarciu zwłok i wyjęciu niektórych organów. Ewa Kopacz, która po katastrofie nie zaprzeczała, że przy sekcjach byli w Moskwie polscy lekarze, teraz stwierdziła, że nasi medycy pomagali jedynie w przygotowywaniu ciał do identyfikacji. Polacy tylko pomagali – Tylko biegły lekarz sądowy może uczestniczyć w sekcji zwłok. Nasi lekarze uczestniczyli w przygotowaniach do pokazania ciał bliskim, w ich układaniu – mówiła Kopacz w TVN24. I tłumaczyła: – Sekcje odbyły się już w sobotę, czyli w dniu katastrofy, a ja wraz z lekarzami przyjechałam do Moskwy w niedzielę. Przyjechaliśmy tam jak już było po – powiedziała. A to znaczy, że badania ciał blisko stu osób zaczęły się już w sobotę, w dniu katastrofy. A skończyły w niedzielę, mniej więcej w południe. Czy to możliwe? – Albo robili to pobieżnie, albo w ogóle – twierdzą medycy, z którymi rozmawiał Fakt. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Rosjanie prawdopodobnie dokładnie zbadali tylko ciała pilotów i gen. Andrzeja Błasika (†48 l.), któremu mieli nawet pobrać krew. Po powrocie z Moskwy Kopacz chwaliła pracę Rosjan: – Widziałam, z jaką delikatnością i starannością obchodzono się z rodzinami – komplementowała. Ale co innego układać ciała do identyfikacji, a co innego przeprowadzać sekcje zwłok. |
|