Jak wiecie bywam ostatnio dość często na rosyjskich czatach politycznych,
oczywiście w charakterze polskiego przyjaciela.. Za sprawą mojej obecności wiele
się tam mówi o Polsce i Polakach.. Ostatnio miałem okazję brać udział w dyskusji
na temat odwagi polskiego żołnierza... Pierwsza rzecz, jaka kojarzy się Rosjanom
z polskim wojskiem, to ułańskie szarże na niemieckie czołgi... Mój czatowy pseudonim to "Paljak" rzecz jasna...

Zrzut ekranu: http://img524.imageshack.us/img524/8484/zszabelkanaczolgi.png

Na psp sporo starszego rocznika, więc nie powinno być problemów ze
zrozumieniem.. Po legalne tłumaczenie odsyłam do Panslavisty...

--

a chwalilas sie tzvela jak ladnie pisalas o rosjanach ?
pewnie nie... no to sie pochwal...
a swoja droga pewnie ci sie marzy soviecki soldata co to zachodzi cie
od tylca... i uuuuraaaaaaa wpieriod... a ruki wolnyje ;-)
a kiedy zaczniesz gadac na grupie dyskusyjnej np. Japonia ?
oczywiscie tez jako przyjaciel...
Mariusz Merta

Uzytkownik "Mariusz Merta" <gumisiu1@wp.pl> napisal w wiadomosci
news:da2d45c6-d7b4-41e9-acd2-309346f1e890r33g2000yqn.googlegroups.com...

a chwalilas sie tzvela jak ladnie pisalas o rosjanach ?
pewnie nie... no to sie pochwal...
a swoja droga pewnie ci sie marzy soviecki soldata co to zachodzi cie
od tylca... i uuuuraaaaaaa wpieriod... a ruki wolnyje ;-)
a kiedy zaczniesz gadac na grupie dyskusyjnej np. Japonia ?
oczywiscie tez jako przyjaciel...
Mariusz Merta

-- -- -- -- -

Oj, marzy mu sie taki rumiany od wódy soldat, taki o krzepkich ramionach w
kufajce i gumiakach, taki.okropnie meski.z dlugim fiutem.
Chcialby mocno poczuc go "w sobie", zeby miec wrazenie, ze go ktos pierdoli
noga od stolu!




sofu

Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@vp.pl> napisał w wiadomości
news:72a3.00000106.49ecadb3newsgate.onet.pl...

Jak wiecie bywam ostatnio dość często na rosyjskich czatach politycznych,
oczywiście w charakterze polskiego przyjaciela.. Za sprawą mojej obecności

wiele

się tam mówi o Polsce i Polakach.. Ostatnio miałem okazję brać udział w

dyskusji

na temat odwagi polskiego żołnierza... Pierwsza rzecz, jaka kojarzy się

Rosjanom

z polskim wojskiem, to ułańskie szarże na niemieckie czołgi...

Mój czatowy pseudonim to "Paljak" rzecz jasna...

Zrzut ekranu:

http://img524.imageshack.us/img524/8484/zszabelkanaczolgi.png

Na psp sporo starszego rocznika, więc nie powinno być problemów ze
zrozumieniem.. Po legalne tłumaczenie odsyłam do Panslavisty...

    Tylko durny tzwel może rozpowszechniać gebbelsowski, a więc parchaty
chwyt propagandowy. Kawaleria zwalczała czołgi podrzucając na tyce wiązkę
granatów na przedział silnikowy - tam czołgi były najsłabiej opancerzone.
Wybuch powodował zniszczenie silnika i wyeliminowanie czołgu z walki.
Oczywiście można było rzucać granaty przeciwpancerne ręcznie - były takie, z
ładunkiem kumulacyjnym. Jednak pojedyńczy żołnierz miał nikłe szanse na
ucieczkę przy szarży oddziału czołgów - mogł być ostrzelany z broni
maszynowej następnych czołgów lub towarzyszącej im piechoty. Doskok i odskok
na koniu w warunkach zadymienia zwiększał skuteczność ataku jak i szanse na
przeżycie atakującego kawalerzysty, zwłaszcza gdy było ich wielu...

    Tylko durny tzwel może rozpowszechniać gebbelsowski, a więc parchaty
chwyt propagandowy. Kawaleria zwalczała czołgi podrzucając na tyce wiązkę

Nasi przyjaciele Rosjanie są innego zdania.. Te szarże to właściwie jedyna rzecz
jaka kojarzy im się z polskim wojskiem, prócz "Czterech pancernych"...

--

Tzva Adonai pisze:

    Tylko durny tzwel może rozpowszechniać gebbelsowski, a więc parchaty
chwyt propagandowy. Kawaleria zwalczała czołgi podrzucając na tyce wiązkę

Nasi przyjaciele Rosjanie są innego zdania.. Te szarże to właściwie jedyna rzecz
jaka kojarzy im się z polskim wojskiem, prócz "Czterech pancernych"...

Mnie sie bardziej podoba zmysl strategiczny innej nacji, co to zapieprzala karabiny i spieprzala gdzie pieprz rosnie.

R.

Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@vp.pl> napisał w wiadomości
news:72a3.0000010b.49ecb18anewsgate.onet.pl...

>  Tylko durny tzwel może rozpowszechniać gebbelsowski, a więc parchaty
> chwyt propagandowy. Kawaleria zwalczała czołgi podrzucając na tyce

wiązkę

Nasi przyjaciele Rosjanie są innego zdania.. Te szarże to właściwie jedyna

rzecz

jaka kojarzy im się z polskim wojskiem, prócz "Czterech pancernych"...

Nie zapytaleś jak konna arnia Budionnego dostała baty...

Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał w wiadomości news:gsic0v$lej$1nemesis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@vp.pl> napisał w wiadomości
news:72a3.00000106.49ecadb3newsgate.onet.pl...

Jak wiecie bywam ostatnio dość często na rosyjskich czatach politycznych,
oczywiście w charakterze polskiego przyjaciela.. Za sprawą mojej obecności

wiele

się tam mówi o Polsce i Polakach.. Ostatnio miałem okazję brać udział w

dyskusji

na temat odwagi polskiego żołnierza... Pierwsza rzecz, jaka kojarzy się

Rosjanom

z polskim wojskiem, to ułańskie szarże na niemieckie czołgi...

Mój czatowy pseudonim to "Paljak" rzecz jasna...

Zrzut ekranu:

http://img524.imageshack.us/img524/8484/zszabelkanaczolgi.png

Na psp sporo starszego rocznika, więc nie powinno być problemów ze
zrozumieniem.. Po legalne tłumaczenie odsyłam do Panslavisty...

   Tylko durny tzwel może rozpowszechniać gebbelsowski, a więc parchaty
chwyt propagandowy. Kawaleria zwalczała czołgi podrzucając na tyce wiązkę
granatów na przedział silnikowy - tam czołgi były najsłabiej opancerzone.
Wybuch powodował zniszczenie silnika i wyeliminowanie czołgu z walki.
Oczywiście można było rzucać granaty przeciwpancerne ręcznie - były takie, z
ładunkiem kumulacyjnym. Jednak pojedyńczy żołnierz miał nikłe szanse na
ucieczkę przy szarży oddziału czołgów - mogł być ostrzelany z broni
maszynowej następnych czołgów lub towarzyszącej im piechoty. Doskok i odskok
na koniu w warunkach zadymienia zwiększał skuteczność ataku jak i szanse na
przeżycie atakującego kawalerzysty, zwłaszcza gdy było ich wielu...

-- -- -- -- --
ja tez tlumaczylem juz komus ze nie chcialbym siedziec w niemieckim czolgu jak naciera na mnie  polska kawaleria. oczywiscie mowimy o okresie II wojny swiatowej. No ale co ty mozesz jeshula wiedziec o kawalerii jak twoj ojciec a zapewne dziad i pradziad nie dosiadali nawet osla.....juz sobie wyobrazam zyda na koniu, jak siedzi tylem plecami do lba..stad ten ich brak wyobrazni....

awe

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gsikkl$plp$1news.onet.pl...

Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał w wiadomości
news:gsic0v$lej$1nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@vp.pl> napisał w wiadomości
> news:72a3.00000106.49ecadb3newsgate.onet.pl...
>> Jak wiecie bywam ostatnio dość często na rosyjskich czatach

politycznych,

>> oczywiście w charakterze polskiego przyjaciela.. Za sprawą mojej
>> obecności
> wiele
>> się tam mówi o Polsce i Polakach.. Ostatnio miałem okazję brać udział w
> dyskusji
>> na temat odwagi polskiego żołnierza... Pierwsza rzecz, jaka kojarzy się
> Rosjanom
>> z polskim wojskiem, to ułańskie szarże na niemieckie czołgi...
>>
>> Mój czatowy pseudonim to "Paljak" rzecz jasna...
>>
>> Zrzut ekranu:
> http://img524.imageshack.us/img524/8484/zszabelkanaczolgi.png
>>
>> Na psp sporo starszego rocznika, więc nie powinno być problemów ze
>> zrozumieniem.. Po legalne tłumaczenie odsyłam do Panslavisty...
>
>    Tylko durny tzwel może rozpowszechniać gebbelsowski, a więc parchaty
> chwyt propagandowy. Kawaleria zwalczała czołgi podrzucając na tyce

wiązkę

> granatów na przedział silnikowy - tam czołgi były najsłabiej

opancerzone.

> Wybuch powodował zniszczenie silnika i wyeliminowanie czołgu z walki.
> Oczywiście można było rzucać granaty przeciwpancerne ręcznie - były

takie,

> z
> ładunkiem kumulacyjnym. Jednak pojedyńczy żołnierz miał nikłe szanse na
> ucieczkę przy szarży oddziału czołgów - mogł być ostrzelany z broni
> maszynowej następnych czołgów lub towarzyszącej im piechoty. Doskok i
> odskok
> na koniu w warunkach zadymienia zwiększał skuteczność ataku jak i szanse
> na
> przeżycie atakującego kawalerzysty, zwłaszcza gdy było ich wielu...
>
-- -- -- -- --
ja tez tlumaczylem juz komus ze nie chcialbym siedziec w niemieckim czolgu
jak naciera na mnie  polska kawaleria. oczywiscie mowimy o okresie II

wojny

swiatowej. No ale co ty mozesz jeshula wiedziec o kawalerii jak twoj

ojciec

a zapewne dziad i pradziad nie dosiadali nawet osla.....juz sobie

wyobrazam

zyda na koniu, jak siedzi tylem plecami do lba..stad ten ich brak
wyobrazni....

awe

    Pachciarze mieli takie dwókołowe wózki z dwoma dyszlami sztywnymi.
Zaprzęgali tam stare szkapoy a jak któremu padła to sam ten wóżek ciągał.
Widziałem kiedyś taką fotografię, na której tego typu taksówki parchactwo
trzymalo...

Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał w wiadomości news:gsikvs$qhs$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "awe" <fakej2345@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:gsikkl$plp$1news.onet.pl...

Użytkownik "Panslavista" <panslavista@wp.pl> napisał w wiadomości
news:gsic0v$lej$1nemesis.news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik "Tzva Adonai" <tzva_adonai@vp.pl> napisał w wiadomości
> news:72a3.00000106.49ecadb3newsgate.onet.pl...
>> Jak wiecie bywam ostatnio dość często na rosyjskich czatach

politycznych,

>> oczywiście w charakterze polskiego przyjaciela.. Za sprawą mojej
>> obecności
> wiele
>> się tam mówi o Polsce i Polakach.. Ostatnio miałem okazję brać udział >> w
> dyskusji
>> na temat odwagi polskiego żołnierza... Pierwsza rzecz, jaka kojarzy >> się
> Rosjanom
>> z polskim wojskiem, to ułańskie szarże na niemieckie czołgi...
>>
>> Mój czatowy pseudonim to "Paljak" rzecz jasna...
>>
>> Zrzut ekranu:
> http://img524.imageshack.us/img524/8484/zszabelkanaczolgi.png
>>
>> Na psp sporo starszego rocznika, więc nie powinno być problemów ze
>> zrozumieniem.. Po legalne tłumaczenie odsyłam do Panslavisty...
>
>    Tylko durny tzwel może rozpowszechniać gebbelsowski, a więc parchaty
> chwyt propagandowy. Kawaleria zwalczała czołgi podrzucając na tyce

wiązkę

> granatów na przedział silnikowy - tam czołgi były najsłabiej

opancerzone.

> Wybuch powodował zniszczenie silnika i wyeliminowanie czołgu z walki.
> Oczywiście można było rzucać granaty przeciwpancerne ręcznie - były

takie,

> z
> ładunkiem kumulacyjnym. Jednak pojedyńczy żołnierz miał nikłe szanse na
> ucieczkę przy szarży oddziału czołgów - mogł być ostrzelany z broni
> maszynowej następnych czołgów lub towarzyszącej im piechoty. Doskok i
> odskok
> na koniu w warunkach zadymienia zwiększał skuteczność ataku jak i > szanse
> na
> przeżycie atakującego kawalerzysty, zwłaszcza gdy było ich wielu...
>
-- -- -- -- --
ja tez tlumaczylem juz komus ze nie chcialbym siedziec w niemieckim czolgu
jak naciera na mnie  polska kawaleria. oczywiscie mowimy o okresie II

wojny

swiatowej. No ale co ty mozesz jeshula wiedziec o kawalerii jak twoj

ojciec

a zapewne dziad i pradziad nie dosiadali nawet osla.....juz sobie

wyobrazam

zyda na koniu, jak siedzi tylem plecami do lba..stad ten ich brak
wyobrazni....

awe

   Pachciarze mieli takie dwókołowe wózki z dwoma dyszlami sztywnymi.
Zaprzęgali tam stare szkapoy a jak któremu padła to sam ten wóżek ciągał.
Widziałem kiedyś taką fotografię, na której tego typu taksówki parchactwo
trzymalo...

-- -- -- -- -- -- --
wiesz ja tam nie wnikam czym oni tam jezdzili, niechby nawet hulajnogami do paryza - tylko neich nie opowiadaja bzdur bez znajomosci realiow....nie wiem co z nimi jest, tak sie kreuja na inteligentny narod a gdzie sie nie rozgladne to jakies cwoki....nawet z ekonomia maja problem, choc u niektorych tradycje bankowe siegaja wielu dziesiatek albo wiecej lat....zawsze jakas wtopa, zawsze jakis przekret, tak jakby im talentu do normalnego biznesu nie starczalo...trzeba ukrasc, zakombinowac, niedoifnormowac,,,jeden drugiemu z wyprzedzeniem udziela jakis dziwnych informacji, daje znizszki - no doslownie wypychaja sie do gory, a po co to......determinizm historyczny zalatwie te sprawe szybko i sprawnie - drugi holocaust jesli nie dogadaj sie z arabami - skonczy sie predzej czy pozniej atomowa tragedia....
tylko ze jak konflikt rownie sie na inne kraje to nikt nie bedzie sie patolil - tylko dolaczy do rzezi....zwlaszcza jesli zostanie pare dni zycia...roznie to moze byc...ale predzej czy pozniej...opamietajcie sie Jeshula....bo zle skonczycie
awe