Data: 2013-08-20 16:20:35 | |
Autor: witek | |
Rostowski na wylocie. | |
Chyba sie komus deficyt nie spodobał.
"Minister finansów Jacek Rostowski podał się do dymisji - taką informację przekazał "Newsweek" powołując się na "dwa niezależne źródła". Do rezygnacji miało dojść dziś wieczorem." http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14468005,_Newsweek___Jacek_Rostowski_podal_sie_do_dymisji.html |
|
Data: 2013-08-20 23:23:50 | |
Autor: z | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-20 23:20, witek pisze:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14468005,_Newsweek___Jacek_Rostowski_podal_sie_do_dymisji.html Etam... Słońce nasze już zdementowało i zarzuciło nagonkę. Bidulki. Tylko współczuć :-) z |
|
Data: 2013-08-21 12:05:44 | |
Autor: SJS | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-20 23:23, z pisze:
W dniu 2013-08-20 23:20, witek pisze:Pewnie Plusk jako ostatni się dowie -- sjs |
|
Data: 2013-08-20 23:24:41 | |
Autor: Jozef Stanin | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 20.08.2013 23:20, witek pisze:
Do rezygnacji miaĹo dojĹÄ dziĹ wieczoremKto go w ogĂłle wziÄ Ĺ do rzÄ du? Na taczkach czuya.... -- Bo my jesteĹmy dziĹ mniej pazerni RoĹlinoĹźerni, roĹlinoĹźerni Nam polÄdwica, ani schab Nie smakuje tak jak szczaw (Zenon Laskowik, âZ tyĹu sklepuâ, 1980 r.) |
|
Data: 2013-08-20 23:37:03 | |
Autor: z | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-20 23:24, Jozef Stanin pisze:
W dniu 20.08.2013 23:20, witek pisze: Przecież to jego geniusz doprowadził do zaoszczędzenia milionów przez oszukanie rynków finansowych i zadłużanie nas trochę taniej. To nie było niechlujstwo, nieudacznictwo, niekompetencja tylko sprytna zagrywka dla dobra narodu ;-) Skończyły się czasy kiedy minister finansów ma poważanie i autorytet. Od teraz to będą WIELCY GRACZE i trzeba ich tak traktować. Cho... tylko komu teraz wierzyć jak ministrowi już nie można ;-) z PS. Jest tylko jeden mały niewygodny szczegół. Rynki wiedziały o wszystkim i na wiadomość o nowelizacji budżetu ZERO reakcji :-) Śmieszno czy straszno? Straszne jest też, że wielu współobywateli namiętnie łyka argumentację którą przedstawiłem na początku. To jest dopiero straszne. |
|
Data: 2013-08-20 23:43:02 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Tue, 20 Aug 2013 23:37:03 +0200, z <z@z.pl> wrote:
Przecież to jego geniusz doprowadził do zaoszczędzenia milionów przez oszukanie rynków finansowych i zadłużanie nas trochę taniej. pytanie: czy to dobrze? www.zegardlugu.pl A co będzie jak za chwilkę nie zechcą naszych obietnic spłaty kupować tak tanio i rolowany dług "troszeczkę" zdrożeje? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-20 23:49:33 | |
Autor: z | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-20 23:43, Jarek Andrzejewski pisze:
A co będzie jak za chwilkę nie zechcą naszych obietnic spłaty kupować No właśnie nie wiem co gorsze. Czy taki precedens skutkujący brakiem zaufania do ministra, rządu, Polski czy po prostu nieudacznik na stołku? z PS. A może teraz zostaniemy nakarmieni jakąś bardziej wyrafinowana papką bo obecna ściema to raczej nie przejdzie? :-) |
|
Data: 2013-08-21 01:31:54 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-20, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote:
[...] Przecież to jego geniusz doprowadził do zaoszczędzenia milionów przez oszukanie rynków finansowych i zadłużanie nas trochę taniej. A jakie przepraszam widzisz alternatywy? Bo ja widzę takie: a) podwyżka podatków - i to solidna b) przyduszenie gospodarki cięciami - jak się to za mocno zrobi, to efekt będzie jak w Grecji. Z czego przy obu opcjach zapewne podniosłoby się takie larmo w społeczeństwie, że doprowadziłoby to do wcześniejszych wyborów i wybrania tego kto obieca najwięcej. Więc co proponujesz poza walnięciem linka? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 08:58:39 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 01:31:54 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: A jakie przepraszam widzisz alternatywy? to mit. Czy sądzisz, że np. paręnaście procentr PIT nie przydusza gospodarki? Suma wpływów budżetowych z tego tytułu odpowiada mniej więcej kwotom spłacanego (?) rocznie długu (aka obsługa długu). Inaczej ujmując: gdyby nie życie ponad stan przez lata, to dziś moglibyśmy całkowicie zlikwidować podatek dochodowy, a budżet pzostałby ten sam. Co to jest "gospodarka"? Czyż nie każdy z nas właśnie, oddający od kilkunastu do kilkudziesięciu procent owoców swojej pracy tylko dlatego, że jesteśmy tak zadłużeni? Z czego przy obu opcjach zapewne podniosłoby się takie larmo zapewne masz rację. Taki urok naszej demokracji. Piszę "naszej", bo juz np. Szwacarzy około roku 2000 postanowili (demokratycznie), że nie wolno będzie rządowi uchwalać budżetu z deficytem. Estonia zrobiła to samo w 1994 roku i po 10 latach z "peryferyjnej" sowieckiej republiki praktycznie bez przemysłu stała się członkiem Wspólnot Europejskich. Więc co proponujesz poza walnięciem linka? to proste: należy zrobić to, co jest słuszne, czyli przestać się zadłużać i wreszcie zacząć spłacać dług. Przecież, gdyby jakakolwiek rodzina lub firma działała w sposób, w jaki działają nasze rządy, to najpóźniej po kilku latach byłaby bankrutem, a jej szef/głowa rodziny miałaby wakacje na koszt państwa w jakimś więzieniu. Na co liczymy? Że nam anulują dług? Wątpię... -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 09:07:22 | |
Autor: z | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-21 08:58, Jarek Andrzejewski pisze:
to proste: należy zrobić to, co jest słuszne, czyli przestać się Uważaj bo zaraz dostaniesz wykład że państwo to nie to samo co rodzina czy firma, że przecież wszyscy tak robią (dostaniesz jeszcze kuriozalny przykład Japonii), że UE każe, że to pobudza, że to jest modne i że jak już się zaczęło to trzeba kogoś z jajami żeby przestać, a takiego to ze świecą szukać :-) z |
|
Data: 2013-08-21 10:00:19 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 08:58:39 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013 01:31:54 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl> Zalezy. W zasadzie dopiero wtedy jak pracownicy mowia "za te 1200 brutto to mi sie robic nie oplaca, zasilku dostane wiecej" :-) Suma wpływów budżetowych z tego tytułu odpowiada mniej 42 mld PIT od osob fizycznych, 32 mld na obsluge dlugu krajowego, 11 mld na obsluge dlugu zagranicznego. Inaczej ujmując: gdyby nie życie ponad stan przez lata, to dziś Albo inaczej - gdybysmy sie nie zadluzali przez lata, to dzis mielibysmy nadwyzke budzetowa. Tylko ... trudno nazwac poprzednie lata "zyciem ponad stan". Raczej koniecznoscia. Co to jest "gospodarka"? Czyż nie każdy z nas właśnie, oddający od No ale tez cos z tego mamy. Moze krzesla w ministerstwie po 10 tys zl, moze mniej przymierajacych glodem emerytow, moze np autostrady (platne :-) Z czego przy obu opcjach zapewne podniosłoby się takie larmozapewne masz rację. Taki urok naszej demokracji. Piszę "naszej", bo Tylko juz pomijac to, komu zabrac te kromke chleba aby deficytu nie bylo, to zauwaz ze ludzie np kupuja mieszkanie na kredyt. Wola placic wiecej niz gniezdzic sie w jednym pokoju z tesciowa po sasiedzku. To czemu panstwo nie ma zaciagnac kredytu na nowe autostrady, mosty, szpitale, tomografy itp ? Szczegolnie ze nasza niedawna sytuacja smiem twierdzic temu sprzyjala - tzn zarobki rosly, dlug zaciagniety po paru latach stanowilby relatywnie mniejsze obciazenie. A dalej zauwaz ze np brak budowy drog to iles miliardow ktorych ludzie nie zarobia ... i bedzie im trzeba zasilek placic. to proste: należy zrobić to, co jest słuszne, czyli przestać się Popieram, ale ... co na to rozne instytucje finansowe ? W czym beda lokowaly pieniadze, jak rzad przestanie sprzedawac obligacje ? :-) Przecież, gdyby jakakolwiek Spojrz na ameryke - dostajesz podwyzke, to sobie mozesz pozwolic na wieksze zadluzenie. I tak az do czasu splaty domu :-) a jej szef/głowa rodziny Za dlugi przestalismy wsadzac wieki temu. Na co liczymy? Że nam anulują dług? Wątpię... Jeszcze jest inflacja. J. |
|
Data: 2013-08-21 10:48:19 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 10:00:19 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Inaczej ujmując: gdyby nie życie ponad stan przez lata, to dziś dokładnie tak. Co prawda wolałbym jednak zrównoważony budżet i mniejsze podatki, ale to i tak byłoby lepsze niż bilionowy dług. Tylko ... trudno nazwac poprzednie lata "zyciem ponad stan". dla mnie wydawanie więcej niż się zarabia jest życiem ponad stan. Zapewne różnimy się w ocenie sensowności różnych wydatków budżetu, ale ja np. nie widzę sensu w dotowaniu partii politycznych, PKP, utrzymywaniu armii zbędnych urzędów i aparatu kontroli. Po co nam zakaz gry w pokera na kasę? Po co ustawa zabraniająca wycinania drzew, któe samemu się posadziło na swojej własnej ziemi? To są drobne "klocki" układające się w całość: państwo zbyt totalitarne. Tylko juz pomijac to, komu zabrac te kromke chleba aby deficytu nie na autostrady i mosty - zgoda. Ile kosztowały te inwestycje w ciągu ostatnich 20 lat? Bilion złotych? A dalej zauwaz ze np brak budowy drog to iles miliardow ktorych ludzie nie. To ileś miliardów, których im nie zabrano (część marnując) i które mogą wydać na owoce pracy innych ludzi. I to ileś miliardów, których nie będą musieli spłacac do końca życia. to proste: należy zrobić to, co jest słuszne, czyli przestać się powiem szczerze: zwisa mi to. Jakoś tak bardziej bliski jest mi los mojej rodziny niż "instytucji finansowych", które mają czelność brać 10% za pośrednictwo w zakupie tych obligacji. Przecież, gdyby jakakolwiek spojrzałem. "Lekkie zakłócenie" w 2008 roku było. Kolejna bańka już jest większa. a jej szef/głowa rodziny Jesteś pewien, że ktoś, kto weźmie kredyt z ratą 10000 zł przy dochodach 8000 zł nie spotka się z zarzutem wyłudzenia, a gdyby twierdził, że zarabia 11000 (bo jak inaczej ocenić permanentne rozmijanie się prognoz MinFinów z realizacją budżetu) - z zarzutem oszustwa? Za to już idzie się siedzieć. Na co liczymy? Że nam anulują dług? Wątpię... Ufff, więc nasze problemy się skończyły. Inflacja pozwoli nam bezboleśnie pozbyć się długu... razem z wartością naszych oszczędności. Mi takie rozwiązanie słabo pasuje... |
|
Data: 2013-08-21 11:13:26 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 10:48:19 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013 10:00:19 +0200, "J.F." Jak sie nie chcesz zadluzac, to trzeba odkladac rezerwy :-) Tylko ... trudno nazwac poprzednie lata "zyciem ponad stan".dla mnie wydawanie więcej niż się zarabia jest życiem ponad stan. No coz, dyskusja byla, politycy widza sens, i ja im czesciowo przyznaje racje. Brak tych dotacji to skazanie sie na lapownikow w nowoczesnej postaci :-) PKP, Minie 50 lat, ropa sie skonczy, i tory znow beda potrzebne :-) utrzymywaniu armii zbędnych urzędów i aparatu kontroli. Po co nam Zeby hazardzisci realizowali sie w totolotku ... i placili nalezne podatki :-) Po co ustawa zabraniająca wycinania drzew, Jak kazda ustawa - jakis tam cel ma. Aby Polakom zylo sie lepiej i dostatniej. Ta akurat nie wplywa na gospodarke :-) Tylko juz pomijac to, komu zabrac te kromke chleba aby deficytu nie na autostrady i mosty - zgoda. Ile kosztowały te inwestycje w ciągu ostatnich 20 lat? Bilion złotych? A cholera wie, GD jakos nie chwali sie budzetem. A dalej zauwaz ze np brak budowy drog to iles miliardow ktorych ludzienie. To ileś miliardów, których im nie zabrano (część marnując) i I kupia sobie chinskie telewizory i niemieckie samochody, ktore inni bezrobotni rodacy im ukradna. Z glodu :-) To ja juz chyba wole im zrobic prace interwencyjne i niech buduja autostrady. Recepta nawiasem mowiac Hitlera. powiem szczerze: zwisa mi to. Jakoś tak bardziej bliski jest mi losto proste: należy zrobić to, co jest słuszne, czyli przestać sięPopieram, ale ... co na to rozne instytucje finansowe ? W czym beda lokowaly pieniadze, jak rzad przestanie sprzedawac Ale w ramach losu rodziny powinienes odkladac na czarna godzine :-) Jesteś pewien, że ktoś, kto weźmie kredyt z ratą 10000 zł przya jej szef/głowa rodzinyZa dlugi przestalismy wsadzac wieki temu. Pod warunkiem ze tak wrednie oszukal. A moze zarabiac 11000, tylko prace stracic. Ufff, więc nasze problemy się skończyły. Inflacja pozwoli namNa co liczymy? Że nam anulują dług? Wątpię...Jeszcze jest inflacja. Bylo brac kredyty a nie oszczedzac :-P Tak czy inaczej - rzad ma za zadanie zapewnic funkcjonowanie panstwa nawet w czasach kryzysu, i zrobil to nie doprowadzajac do rewolucji. Przy pomocy ... umiarkowanego zadluzenia. J. |
|
Data: 2013-08-21 11:31:43 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-21 11:13, J.F. pisze:
Tylko ... trudno nazwac poprzednie lata "zyciem ponad stan".dla mnie wydawanie więcej niż się zarabia jest życiem ponad stan. He? Brak dotacji zmieni co najwyżej sposób dzielenia pieniędzy w partii oraz zmniejszenie wyprowadzania publicznych pieniędzy. Jeśli chodzi o łapownictwo - nic nie zmieni. Tak jak było, tak jest i teraz. -- Kaczus http://kaczus.cba.pl |
|
Data: 2013-08-21 12:04:13 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 11:13:26 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: ja np. nie widzę sensu w dotowaniu partii politycznych, Przecież partię wesprą jej członkowie i sympatycy. Nie wesprą? No to dlaczego mają wspierać ją nie-członkowie i nie-sympatycy? A przez "łapowników w nowoczesnej postaci" rozumiesz p. Sawicką czy coś źle kojarzę? :) PKP, to się zbuduje. Skoro w parę lat dało się w XIX wieku połączyć oceany w USA to chyba nie przerasta to możliwości XXI-wiecznej technologii? /.../Po co ustawa zabraniająca wycinania drzew, Ta akurat nie wplywa na gospodarke :-) zatrudnienie iluś-tam urzędników zajmujących się kontrolą nie ma wpływu na gospodarkę? A niby skąd biorą się ich wynagrodzenia i koszty zorganizowania ich miejsc pracy? na autostrady i mosty - zgoda. Ile kosztowały te inwestycje w ciągu ostatnich 20 lat? Bilion złotych? można oszacować. Mamy 1388 km autostrad i 1107 km dróg ekspresowych. "Średni koszt kilometra budowanej w Polsce autostrady wynosi 9,6 mln euro - ogłosiła GDDKiA." (wg wyborczej z lutego). Nawet gdyby przyjąć jednakowy koszt autostrady i ekspresówki wychodzi... niecałe 24 mld euro, czyli ze 100 mld zł. Plus kilka, może kilkanaście mld zł na mosty. Do biliona jeszcze daleko, a przecież autostrady chyba spłacane są z opłat (czyli ponad kwoty z podatków). nie. To ileś miliardów, których im nie zabrano (część marnując) i ja nie mam szklanej kuli, ale mamy fabryki samochodów i TV na terenie kraju. I nie sądzę, żeby pozostawienie pieniędzy w kieszeniach obywateli spowodowało zwzrost przestępczości i głodu. Wręcz przeciwnie. To ja juz chyba wole im zrobic prace interwencyjne i niech buduja.... który wywołał wojnę, bo inaczej musiałby ogłosić plajtę. A po paru latach, spustoszonych ziemiach i milionach zabitych ludzi przyszedł Adenauer, wprowadził walutę, której nie psuto, wolny rynek i po kilkudziesięciu latach Niemcy, które tę wojnę przegrały są pierwszą gospodarką w Europie. Ja jednak wolę wolny rynek niż socjalizm, także narodowy. powiem szczerze: zwisa mi to. Jakoś tak bardziej bliski jest mi los ale przyznasz chyba, że łatwiej mi to będzie robić, jeśli co miesiąc będę miał do dyspozycji ok. 20% więcej? No i czy Cypryjczycy, którzy odkładali w BoC podzielają Twoje zdanie, że "instytucje finansowe" są lepsze niż samodzielne odkładanie? http://www.bankier.pl/wiadomosc/Klienci-cypryjskich-bankow-straca-47-5-procent-swoich-depozytow-2900943.html Jesteś pewien, że ktoś, kto weźmie kredyt z ratą 10000 zł przy aha. A kiedy nasz MinFin i rząd in corpore zarabiał ponad wydatki? Bylo brac kredyty a nie oszczedzac :-P powiedz to rolnikom z początku lat 90-tych... Tak czy inaczej - rzad ma za zadanie zapewnic funkcjonowanie panstwa to byłaby najprawdziwsza prawda... gdybyśmy spłacili dług i mówili o przeszłości. Uważasz, że kryzys się skończył i groźba rewolucji została zażegnana, choć bezrobocie rośnie od kilku lat (http://www.stat.gov.pl/gus/5840_677_PLK_HTML.htm), coraz więcej płacimy podatków (p. dzień wolności podatkowej), a zadłużenie rośnie? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 13:09:47 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 12:04:13 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013 11:13:26 +0200, "J.F." Zle kojarzysz. Jak myslisz - ile czasu antenowego jest sklonny udzielic Solorz w zamian za sprywatyzowanie TVP ? I kto potem napisze o krzeslach po 10 tys ? ;-) to się zbuduje. Skoro w parę lat dało się w XIX wieku połączyć oceanyPKP,Minie 50 lat, ropa sie skonczy, i tory znow beda potrzebne :-) W XXIw bedzie za drogo :-) na autostrady i mosty - zgoda. Ile kosztowały te inwestycje w ciągu ostatnich 20 lat? Bilion złotych? Ale jeszcze sa inne drogi krajowe, wojewodzkie i gminne. No i "inwestycje" to nie tylko drogi, choc tak prawde mowiac z wymienieniem innych przydatnych mam trudnosci :-) a przecież autostrady chyba spłacane są z opłat (czyli ponad kwoty z podatków). Rzeklbym ze polowa, moze nawet mniej. Teraz trzeba kolejnych wydatkow, aby bramki postawic :-) ja nie mam szklanej kuli, ale mamy fabryki samochodów i TV na terenienie. To ileś miliardów, których im nie zabrano (część marnując) iI kupia sobie chinskie telewizory i niemieckie samochody, ktore inni W ktorych sie tylko koncowy montaz robi, czyli pare srubek przykreca i zatrzaskow zatrzaskuje. Czyli cos co stanowi znikomy procent wartosci i w kazdej chwili mozna zlikwidowac lub przeniesc do tanszego miejsca. Np jak sie skonczy ulga podatkowa, albo Unia zlikwiduje clo na telewizory LCD. (tak nawiasem mowiac to jestem ciekaw ile kosztuje transport matryc luzem. To tylko szklo i peka latwo, wiec trzeba solidnie pakowac a i tak pewnie sa straty w transporcie. Czytaj - jak duze musi byc clo, aby polska "fabryka" byla oplacalna) I nie sądzę, żeby pozostawienie pieniędzy w kieszeniach Ty je zostawisz jednym. A inni beda bez pieniedzy, bez zasilku ... Ci pierwsi ich zatrudnia czy nie ? To ja juz chyba wole im zrobic prace interwencyjne i niech buduja... który wywołał wojnę, bo inaczej musiałby ogłosić plajtę. Patrz na wspolczesne panstwa - zaciaga sie kolejny kredyt na splate poprzedniego. Wojny to on po prostu chcial. A po paru latach, spustoszonych ziemiach i milionach zabitych ludzi Gdyby to bylo takie proste ... to bysmy same bogate panstwa mieli. Musialy byc inne powody. Duzy kapital zgromadzony w przemysle i niezniszczony przez wojne ? ale przyznasz chyba, że łatwiej mi to będzie robić, jeśli co miesiącpowiem szczerze: zwisa mi to. Jakoś tak bardziej bliski jest mi losAle w ramach losu rodziny powinienes odkladac na czarna godzine :-) Ale w co je zainwestujesz ? No i czy Cypryjczycy, którzy odkładali w BoC podzielają Twoje zdanie, A czy to nie dlatego ze banki nie lokowaly w bezpiecznych obligacjach ? aha. A kiedy nasz MinFin i rząd in corpore zarabiał ponad wydatki?Jesteś pewien, że ktoś, kto weźmie kredyt z ratą 10000 zł przyPod warunkiem ze tak wrednie oszukal. A moze zarabiac 11000, tylko Ale to nie tak. Panstwo zarabia ~300mld, a rata wynosi 42mld. Wiec mozna sobie jeszcze pozyczyc na skorzany fotel, czy nie mozna ? :-) Owszem, panstwo ma jeszcze innych wydatkow na 290 mld .. Tak czy inaczej - rzad ma za zadanie zapewnic funkcjonowanie panstwa No ale co zrobisz - obetniesz wszystkie wydatki o 10% ? Obcinane od lat i ... choc widac ze za malo, skoro na zbytkowne fotele starcza:-) J. |
|
Data: 2013-08-21 14:01:02 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 13:09:47 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: I kto potem napisze o krzeslach po 10 tys ? ;-) to znaczy, że tory nie są potrzebne. Ale jeszcze sa inne drogi krajowe, wojewodzkie i gminne. i akcyza w paliwie i VAT od niego. Powiedzmy sobie szczerze: to nie na drogi ten dług poszedł, tylko na socjalizm. I nie sądzę, żeby pozostawienie pieniędzy w kieszeniach zatrudnią. Bezpośrednio albo pośrednio - kupując towary i usługi od tych, którzy zatrudnią. Urzędnicy kosztują, ale - IMHO w większości - nie oferują nic, co skłonni bylibyśmy kupić. To ja juz chyba wole im zrobic prace interwencyjne i niech buduja... który wywołał wojnę, bo inaczej musiałby ogłosić plajtę. Patrzę. I widzę np. wojnę w Afganistanie i Iraku. Fakt, nie światową. A po paru latach, spustoszonych ziemiach i milionach zabitych ludzi i zwycięzcy dobrodusznie go Niemcom pozostawili w pocie czoła odbudowując własny zniszczony przez agresora? Rosjanie nie przenosili całych fabryk do siebie? Dlaczego dolar traci wobec innych walut, a frank szwajcarski zyskuje? Czy przyczyną nie jest właśnie zadłużanie się i QE z jednej strony, a brak deficytu z drugiej? Dlaczego oprocentowanie obligacji niemieckich jest niższe niż greckich, skoro przecież i to i to jest w euro. ale przyznasz chyba, że łatwiej mi to będzie robić, jeśli co miesiącpowiem szczerze: zwisa mi to. Jakoś tak bardziej bliski jest mi losAle w ramach losu rodziny powinienes odkladac na czarna godzine :-) tu się Andrzej Lawa pewnie zdziwi: w środki produkcji i ziemię rolną :) No i czy Cypryjczycy, którzy odkładali w BoC podzielają Twoje zdanie, ależ lokowały. W bezpieczne obligacje państwa greckiego :) aha. A kiedy nasz MinFin i rząd in corpore zarabiał ponad wydatki? państwo zarabia 300, ale wydaje 352. I tak rok w rok od kilkudziesięciu lat. Czy sąsiadowi żyjącemu tak od 20 lat pożyczyłbyś na skórzany fotel albo podżyrowałbyś wniosek o kredyt? No ale co zrobisz - obetniesz wszystkie wydatki o 10% ? Nie. Niektóre o 100%, a niektóre w ogóle (albo wręcz je zwiększę). Obcinane od lat i ... choc widac ze za malo, skoro na zbytkowne fotele które wydatki są obcinane od lat? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 15:50:36 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 14:01:02 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013 13:09:47 +0200, "J.F." Inaczej powiesz jak ci przyjdzie 10km isc piechota :-) Ale jeszcze sa inne drogi krajowe, wojewodzkie i gminne.i akcyza w paliwie i VAT od niego. Powiedzmy sobie szczerze: to nie na Ale czy bylo inne wyjscie zatrudnią. Bezpośrednio albo pośrednio - kupując towary i usługi odI nie sądzę, żeby pozostawienie pieniędzy w kieszeniachTy je zostawisz jednym. A inni beda bez pieniedzy, bez zasilku ... Ale oni kupia niemiecke samochody i koreanskie telewizory :-) Urzędnicy kosztują, ale - IMHO w większości - nie oferują nic, co Trudno powiedziec, bo np taka rejestracja pojazdow - potrzebna, niepotrzebna ? Zezwolenia na budowe, plany zagospodarowania itp ? Ale ... najgorsze w tych urzednikach, ze zaczna sie domagac kolejnych papierow, i generowac kolejne miejsca pracy, zupelnie niepotrzebne.. Patrz na wspolczesne panstwa - zaciaga sie kolejny kredyt na splateTo ja juz chyba wole im zrobic prace interwencyjne i niech buduja... który wywołał wojnę, bo inaczej musiałby ogłosić plajtę. I to z powodu zbytniego zadluzenia ? i zwycięzcy dobrodusznie go Niemcom pozostawili w pocie czołaA po paru latach, spustoszonych ziemiach i milionach zabitych ludzi Rosjanie przenosili, a zachodni nie. Czasem ... co przeniesiesz - fabryke Opla, wlasnosc General Motors ? Co wiecej - po latach doszli do wniosku ze Europa wymaga niemieckiej gospodarki i nalezy dac Niemcom dotacje na jej uruchomienie. Ale to wszystko malo. tu się Andrzej Lawa pewnie zdziwi: w środki produkcji i ziemię rolnąAle w co je zainwestujesz ?ale przyznasz chyba, że łatwiej mi to będzie robić, jeśli co miesiącpowiem szczerze: zwisa mi to. Jakoś tak bardziej bliski jest mi losAle w ramach losu rodziny powinienes odkladac na czarna godzine :-) Od ziemi przyjdzie zaplacic podatek :-P No ale co zrobisz - obetniesz wszystkie wydatki o 10% ?Nie. Niektóre o 100%, a niektóre w ogóle (albo wręcz je zwiększę). No to nie starczy. Obcinane od lat i ... choc widac ze za malo, skoro na zbytkowne fotelektóre wydatki są obcinane od lat? Niby rosna, ale koszta tez rosna. Wiec chyba jednak sa obcinane. J. |
|
Data: 2013-08-21 16:28:36 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 15:50:36 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: 65 zł, które mi zabrano w 2012 roku na PKP starczy na 25km taksówkąW XXIw bedzie za drogo :-)to znaczy, że tory nie są potrzebne. http://www.rynek-kolejowy.pl/45129/2_5_mld_zl_dotacji_dla_kolei_w%C2%A02012_r.htm Ale jeszcze sa inne drogi krajowe, wojewodzkie i gminne.i akcyza w paliwie i VAT od niego. Powiedzmy sobie szczerze: to nie na Estonia w 1994 roku pokazała, że tak. Trudno powiedziec, bo np taka rejestracja pojazdow - potrzebna, rejestracja pojazdów może być, choć IMHO niepotrzebna jest zmiana tablic i numerów, gdy auto kupuje ktoś z innej gminy. Mamy CEPiK, więc czy nadal potrzebujemy kilkaset wydziałów komunikacji z tabunem urzędników? Plany zagospodarowania - tak. Zezwolenia na budowę - tylko na zasadzie zgłoszenia (ale raczej w celu powiadomienia sąsiadów niż urzędowi) i sprawdzenia zgodności z planami. Po co urzędnikom 4 egzemplarze projektu budowlanego i po co im wiedza np. o projektowanej instalacji elektrycznej. Co ich obchodzi, jaki dom chcę wybudować (przecież i tak nie uchronią przed partaniną i błędami, czego smutnym dowodem jest np. katastrofa budowlana hali targowej w Katowicach parę lat temu). A już zupełnym kuriozum dla mnie jest konieczność składania w urzędzie np. prawomocnych warunków zabudowy wydanych przez ten sam urząd i opatrzonych pieczęcią tegoż urzędu albo konieczność uzyskania zgody na wycięcie roślin na własnej ziemi. A to tylko drobnostki, z którymi się spotkałem, a przecież przykładów jest mnóstwo. http://franchising.pl/moja-firma/7870/linii-frontu/ Ale ... najgorsze w tych urzednikach, ze zaczna sie domagac kolejnych dokładnie tak się dzieje. Odwagi i determinacji? Obecnie rządzącym (i ogólnie "bandzie czworga")No ale co zrobisz - obetniesz wszystkie wydatki o 10% ?Nie. Niektóre o 100%, a niektóre w ogóle (albo wręcz je zwiększę). - z całą pewnością. Wolnorynkowcom myślącym o państwie, a nie aparacie państwa - myślę, że starczy. Obcinane od lat i ... choc widac ze za malo, skoro na zbytkowne fotelektóre wydatki są obcinane od lat? powtórzę pytanie: które konkretnie wydatki są "obcinane od lat"? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 17:01:08 | |
Autor: Kamil Jońca | |
Rostowski na wylocie. | |
Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> writes:
[...] A już zupełnym kuriozum dla mnie jest konieczność składania w urzędzie Akurat z tymi roślinami to bym się tak nie rozpędzał. W stanach była swego czasu pełna dowolność. Trochę za dużo wycięli drzew/krzewów w środkowych stanach i było "Dust Bowl" :| Natomiast co do składania papierów wydanych przez ten sam urząd to całkowita zgoda. Nawet ustawodawca to zauważył i wprowadził do KPA art 220. KJ -- http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/ How many Bavarian Illuminati does it take to screw in a lightbulb? Three: one to screw it in, and one to confuse the issue. |
|
Data: 2013-08-21 18:33:30 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 16:28:36 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013 15:50:36 +0200, "J.F." Raz do roku, a jak bedzie trzeba jezdzic codziennie ? No i 25km teraz, jak ropy zabraknie to ciekawe na ile starczy Estonia w 1994 roku pokazała, że tak.Ale czy bylo inne wyjscieAle jeszcze sa inne drogi krajowe, wojewodzkie i gminne.i akcyza w paliwie i VAT od niego. Powiedzmy sobie szczerze: to nie na Trudno porownywac, waunki mogly byc inne. Trudno powiedziec, bo np taka rejestracja pojazdow - potrzebna, niepotrzebna. Mamy CEPiK, więc No ale dzis oni maja tam co robic, to i po zmianie beda potrzebni. Trzeba by uproscic procedure ... tzn ilosc papierow. Plany zagospodarowania - tak. I tu sie w miare zgadzamy, Co ich obchodzi, jaki dom Ale jest wtedy znany winny/podejrzany. A nie tak ze dom ci sie zawalil na glowe i winnych nie ma. A już zupełnym kuriozum dla mnie jest konieczność składania w urzędzie A tu sie zgadzamy. albo konieczność uzyskania zgody na wycięcie roślin na własnej ziemi. No coz, a potem bedzie sie chcialo pojechac do lasu ... a tu nie ma... Dobra, jedno drzewo nie las, trzeba bylo wyciac jak bylo male :-) A to tylko drobnostki, z którymi się spotkałem, a przecież przykładów No ale widzisz - kto wie czy nie sama sobie winna ... Ale ... najgorsze w tych urzednikach, ze zaczna sie domagac kolejnychdokładnie tak się dzieje. Jak z tym urzedowym zaswiadczeniem z sasiedniego okienka .. J. |
|
Data: 2013-08-21 19:28:02 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 18:33:30 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Inaczej powiesz jak ci przyjdzie 10km isc piechota :-)65 zł, które mi zabrano w 2012 roku na PKP starczy na 25km taksówką to się pojawi konkurencja, jak prywatne busiki w miejsce PKS. Teraz nie ma szans, skoro PKP stosuje dumping. No i 25km teraz, jak ropy zabraknie to ciekawe na ile starczy ciekawe. Ale czy jest sens rozważać już teraz coś (i podejmować teraz decyzje), co nastąpi, gdy obecnie dotowany tabor będzie co najwyżej w muzeum, a tory zdążą być parę razy przerobione na armaty i z powrotem? Estonia w 1994 roku pokazała, że tak.Powiedzmy sobie szczerze: to nie naAle czy bylo inne wyjscie oczywiście, że trudno i pewnie były inne. Ale właśnie w tym tkwi istota wolnego rynku: działa niezależnie od warunków. Podam inny przykład: NRD vs RFN. Jeden kraj, jeden język, jeden klimat, dwa ustroje. Które państwo lepiej sobie poradziło? Mamy CEPiK, więc oczywiście, że tak. Jakbym miał moc stanowienia ustaw, to zastosowałbym sposób Asteriksa: wprowadziłbym przepis, że żaden urząd nie może żądać od obywatela dokumentu lub informacji, którą wytworzył lub posiada inny urząd. Albo by ten system się "zapętlił" i zdechł albo by się okazało, że da się to uprościć. Co ich obchodzi, jaki dom Ja nie nawołuję do porzucenia projektowania budynków zgodnie ze sztuką, a jedynie nie widzę sensu, by urzędnicy decydowali o tym, co właściciel buduje na swojej ziemi. To powinna być wyłącznie kwestia zgodności z otaczającą architekturą i planem oraz umowy między inwestorem, a projektantem i budowlańcami. Jak widać: nadzór budowlany i lokalne władze nie zapobiegły tragedii (a przecież wydały zgodę na budowę wadliwego budynku na podstawie projektu). A setki tysięcy inwestorów traci czas i pieniądze na uzyskanie zgód (podałem przykład niedoszłej restauratorki), które do niczego nie są potrzebne. A nie tak ze dom ci sie zawalil na glowe i winnych nie ma. od tego są biegli i fachowcy. Prewencja urzędnicza nie daje nic. a jakie TY masz prawo (w sensie: jakie racje za tym stoją, a niealbo konieczność uzyskania zgody na wycięcie roślin na własnej ziemi. przpisy) do ustalenia, jak ma wyglądać MÓJ las? Załóżmy, że masz dom i pięknie utrzymany ogródek. Czy dajesz mi prawo do tego, bym zabronił Ci skopania grządki z niezapominajkami w celu zasadzenia np. agrestu (albo odwrotnie)? Dlaczego takie prawo ma mieć jakiś urzędnik? A na serio: bodajże 2/3 lasów w PL (których jest dużo) zarządzają Lasy Państwowe, więc nawet gdyby wszyscy prywatni właściciele w jednym momencie zdurnieli i postanowili wyciąć do gołej ziemi wszystkie swoje drzewa, to niewiele się zmieni: CO2 nadal będzie przerabiane na tlen, szum nie zaniknie i cień w lecie będzie. Dobra, jedno drzewo nie las, trzeba bylo wyciac jak bylo male :-) czy to nie jest właśnie głupie: zmusza ludzi świadomych tych przepisów do cięcia drzew zanim urosną. No ale widzisz - kto wie czy nie sama sobie winna ... że śmiała oczekiwać od urzędników rozsądku? Ale ... najgorsze w tych urzednikach, ze zaczna sie domagac kolejnychdokładnie tak się dzieje. to cecha biurokracji. I dlatego trzeba "ciąć do żywego", bo ograniczenie po trochu się nie powiedzie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyril_Northcote_Parkinson -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-23 17:54:55 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, J.F. wrote:
Dnia Wed, 21 Aug 2013 16:28:36 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a): Ale w tym leży samo sedno absurdu: to właśnie zaostrzanie przepisów powoduje ograniczenie nasadzania drzew. Nikt rozsądny NIE POZWOLI na wyrośnięcie drzew nieuprawnych (nie owocowych, ale nie tylko, bo są AFAIR również gatunki "opałowe") na swojej prywatnej ziemi, bo albo on albo spadkobiercy będą mieli przez to kłopoty. Głupota do kwadratu, bo jako metodą na ograniczenie braku drzew widzi się... dalsze utrudnienie we wpadnięciu na pomysł "posadzę sobie brzozę" :P pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-21 17:22:34 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, J.F. wrote:
To ja juz chyba wole im zrobic prace interwencyjne i niech buduja W kwestii formalnej - śmiem twierdzić, że "recepta Hitlera" głównego działania wcale nie wykazała w samych pracach interwencyjnych. W tym zakresie rację mieliby prześmiewcy, wyśmiewający budowanie autostrad łopatą. IMO najważniejszy był skutek uboczny - bezrobotni byli na roboty wywożeni na plac budowy. Jakbyś DZIŚ zrobił tak, że każdy zarejestrowany bezrobotny "zasiłkowy" jest wywożony na dwa tygodnie i ma darmowy przejazd do domu na weekend raz na dwa tygodnie, to pewnie okazałoby się, że bezrobocie znikałoby w oczach, razem z "szarą strefą" która po prostu nie miałaby ludzi do zatrudnienia z "łapanki za rogiem". Mimo kryzysu dookoła. Zostaliby bowiem odfiltrowani "bezrobotni" którym opłaca się korzystać z zasiłków socjalnych aby *nie* pracować. Jesteś pewien, że ktoś, kto weźmie kredyt z ratą 10000 zł przy "Liczył na 11000 tylko jeszcze nie miał tej pracy" :P Taki jest status aktualnego budżetu. IMVHO podniesienie VAT dawało "prawie gwarancję" że wpływy spadną. Ufff, więc nasze problemy się skończyły. Inflacja pozwoli nam Skądinąd ta metoda sprawdziła się również za Gomółki. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-21 18:05:36 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 17:22:34 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013, J.F. wrote: Ale tak sie w owych czasach budowalo - lopata i furmanka. IMO najważniejszy był skutek uboczny - bezrobotni byli na Dzis moze i tak. Ale wtedy zasilkow nie bylo, wiec chyba nie w tym owczesny sukces. A ja tylko o tym ze w sytuacji napietego budzetu podoba mi sie koncepcja zeby dac ludiom prace a nie zasilek. IMVHO podniesienie VAT dawało "prawie gwarancję" że wpływy spadną. Watpie. Nie kupisz czegos, bo kosztuje 1% wiecej ? Czy pojedziesz do Niemiec, bo tam teraz 4% taniej ? J. |
|
Data: 2013-08-21 19:11:41 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, J.F. wrote:
Dnia Wed, 21 Aug 2013 17:22:34 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a): eBay zlikwidowali? Mam JECHAĆ? :) A taniej nie o 4%, lecz o KOLEJNY procent, bo taniej jest również z przyczyn nie leżących w samej stawce VAT. Pic w tym, że oczywiście "ciężkie" dostawy, znaczy prąd, cement, chleb i wodę sodową ;> trzeba kupować na miejscu. Nie ma wyjścia. Ale "zaawansowane" już niekoniecznie. A do tego dochodzi oczywiście przemyt. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-21 11:05:09 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, J.F. wrote:
Dnia Wed, 21 Aug 2013 08:58:39 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a): Właśnie :> Jesteś przekonany, że jakby konkretnie obywatele mieli wydawać swoje pieniądze które jeszcze nie zostały im odebrane np. na stadion narodowy, to byliby tacy chętni? moze mniej przymierajacych glodem emerytow, To trochę inna sprawa - konkretnie "emerytów preferencyjnych", którzy z definicji nie wpłacają składek na swoje emerytury, bo mają "preferencje" na koszt reszty ubezpieczonych. moze np autostrady (platne :-) Podobno one są prywatne, w większości :P zapewne masz rację. Taki urok naszej demokracji. Piszę "naszej", bo "Taki urok polskiego..." ;> Piszę w kontekscie widzianych tu i ówdzie (również w massmediach) komentarzy nt. "blokady najmu" w Polsce, zdaniem komentujących mamy (w .pl) "nienormalne" procentowo dążenie do własności nieruchomości w porównaniu do dążenia do wynajmowania mieszkania. Powodów jest parę (od prawnych poczynając), a wadą jest znaczne utrudnienie zmiany pracy (najem łatwiej wypowiedzieć i nawiązać nowy, niż przeprowadzić tę samą operację z mieszkaniem). Wola placic wiecej niz gniezdzic sie w jednym pokoju z tesciowa po Patrz wyżej :) To czemu panstwo nie ma zaciagnac kredytu na nowe Bo po zaciągnięciu kredytu na szpital i tomograf później ten tomograf działa na jednej zmiania lub wręcz stoi "brakło środków na eksploatację". A pieniądze zamiast na most poszły na stadion ;> to proste: należy zrobić to, co jest słuszne, czyli przestać się O właśnie. W produkcji, z konieczności :> Przecież, gdyby jakakolwiek Możesz przypomnieć, w którym to stanie ostatnio rozdają za dolara domy pozabierane na skutek egzekucji w wyniku niespłacania kredytów, bo mi umknęło? Chyba dziś w 1PR wspominali - trzeba mieć kilkadziesiąt tysięcy dolarów rocznego dochodu żeby wykazać "utrzymywalność" takiego domu i ileś tam (niedługo, pół roku?) już być mieszkańcem miejscowości, tak że nie polecam rzucać się na te "jednodolarowe" domy mieszkając w .pl :) a jej szef/głowa rodziny Zgadza się. W zamian trzeba ścigać nielegalnych "egzekutorów". Na co liczymy? Że nam anulują dług? Wątpię... No właśnie. Po polsku - okradanie. Nas. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-21 11:58:14 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 11:05:09 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013, J.F. wrote: Konkretnie to nie, jakby tak kazdy dostal rachunek na te 30 zl, to pewnie wiekszosc by powiedziala ze w ** ma taki stadion :-) Ale jak stadion juz stoi, to np mieszkancy wroclawia sa ze swojego zadowoleni, choc to ponad 1000zl na mieszkanca (razem z dziecmi). A miasto teraz cuda odstawia aby sie w limitach zadluzenia zmiescic. moze np autostrady (platne :-)Podobno one są prywatne, w większości :P W mniejszosci. Prywatnych mamy cos 250km. zapewne masz rację. Taki urok naszej demokracji. Piszę "naszej", boTylko juz pomijac to, komu zabrac te kromke chleba aby deficytu nie No nie wiem - na swiecie to normalne ze sie kupuje na kredyt. Przynajmniej ci cos na starosc zostaje. Powodów jest parę (od prawnych poczynając), a wadą jest znaczne W USA jakos nie maja z tym problemu. Stary dom sie sprzedaje, nowy kupuje. Oczywiscie wszystko na kredyt - bankowi wszystko jedno kto placi raty :-) Tylko u nas jakies dziwnie nieruchawe te banki i nie chca tego przyjac do wiadomosci :-) A drugi czynnik - ze u nas jednak malo tych mieszkan bylo, to i ceny wynajmu wysokie. To czemu panstwo nie ma zaciagnac kredytu na noweBo po zaciągnięciu kredytu na szpital i tomograf później No nie wiem - raczej slysze ze kolejka do tomografu na trzy miesiace. Ale moze dlatego ze NFZ placi tylko za jedna zmiane. Zreszta - w to im graj, dzieki temu bogatsi obywatele dofinansowuja nasza "sluzbe zdrowia" To ze stoi gdzies slabo wykorzystany, ale za to nie trzeba pacjenta wozic 60km do najblizszego to tez zaleta ... za ktora moze warto zaplacic pare % wiecej tytulem procentow. A pieniądze zamiast na most poszły na stadion ;> No coz, stadion tez potrzebny, gdzie urzadzac igrzyska ? Ale to juz faktycznie ma cos z zyciem ponad stan - tzn jeden stadion w skali kraju to drobne, ale jeden w skali miasta to juz okazuje sie sporo :-) O właśnie.to proste: należy zrobić to, co jest słuszne, czyli przestać sięPopieram, ale ... co na to rozne instytucje finansowe ? A potem produkcja zbankrutuje i twoje oszczednosci wyparuja :-) Możesz przypomnieć, w którym to stanie ostatnio rozdają za dolaraPrzecież, gdyby jakakolwiekSpojrz na ameryke - dostajesz podwyzke, to sobie mozesz pozwolic na Ale to takie chwilowe kapitalistyczne zawirowanie, normalnie ten system dziala. J. |
|
Data: 2013-08-21 12:17:20 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 11:58:14 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Konkretnie to nie, jakby tak kazdy dostal rachunek na te 30 zl, to 30 zł? Skoro ów stadion kosztował 2 mld, to rachunek jest na 52 złote. Plus 2,60 rocznie na spłatę kredytu + nie-wiadomo-ile na jego utrzymanie. Ale jak stadion juz stoi, to np mieszkancy wroclawia sa ze swojego bo nikt im bezpośrednio tych paru tysięcy z budżetu rodzinnego nie odbiera. Jakby widzieli, że za to płacą, to zadowolenie by nieco zmalało... Policzmy: 1000 zł to 20 biletów na imprezę po 50 zł. Czy ktoś z nas był na miejskim stadionie na takiej liczbie płatnych imprez w ciągu, powiedzmy 10 lat? Możesz przypomnieć, w którym to stanie ostatnio rozdają za dolara "Too big to fail", Frannie Mae i Freddy Mac, QE parę razy po paręset miliardów i od miesięcy w tempie 85 mld miesięcznie to kapitalizm? Bez żartów (znaczy ogólnie: żartować można, ale niech to będzie zabawne)... -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 12:32:29 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 12:17:20 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013 11:58:14 +0200, "J.F." A to przepraszam, zalozylem ze 1mld. Plus 2,60 rocznie na spłatę kredytu + nie-wiadomo-ile na jego jakbys zaplacil 52, to by nie bylo splaty kredytu, a tak to tylko 2.60 rocznie, coz to jest. Przez 20 lat : Ale jak stadion juz stoi, to np mieszkancy wroclawia sa ze swojegobo nikt im bezpośrednio tych paru tysięcy z budżetu rodzinnego nie Nie bylismy, bo nie bylo miejskiego stadionu :-) Ale to nie mozesz tak liczyc - nie musisz sam chodzic, wystarczy ze inni chodza i placa bilety. Kibice Slaska chodza co tydzien, choc tu akurat inny rachunek - klubowy stadion jakos wystarczal, wiec po co klub ma placic za wynajem miejskiego ? "Too big to fail", Frannie Mae i Freddy Mac, QE parę razy po paręsetMożesz przypomnieć, w którym to stanie ostatnio rozdają za dolaraAle to takie chwilowe kapitalistyczne zawirowanie, normalnie ten Ale one dzialaly od dziesiatkow lat :-) Nawiasem mowiac - tak to jest jak banki nie moga kupic bezpiecznych obligacji i musza dawac ryzykowne kredyty :-P Albo jak wbrew specjalistom, osoby ktorych nie stac na dom kupuja go na kredyt, zamiast wynajac - co najwyrazniej i w USA mialoo miejsce :-) J. |
|
Data: 2013-08-21 12:50:44 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 12:32:29 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: Ale to takie chwilowe kapitalistyczne zawirowanie, normalnie ten"Too big to fail", Frannie Mae i Freddy Mac, QE parę razy po paręset .... co nie czyni ich bardziej kapitalistycznymi. Zamiast normalnie splajtować zostały przejęte je w całości - wraz z długami - przez rząd USA. To ma być kapitalizm? Nawiasem mowiac - tak to jest jak banki nie moga kupic bezpiecznych nie. Tak to jest, jak państwo mówi: dawajcie ryzykowne kredyty, a w razie problemów złupimy obywateli i wyrównamy wam straty. Dokładnie tak sie stało. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 12:34:49 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote:
On Wed, 21 Aug 2013 11:58:14 +0200, "J.F." Z czego ile procent kwoty pochodziło z dotacji unijnych? 60-80%? A zauważ, że przy okazji zrobiło się w cholerę inwestycji strukturalnych w okolicy. Chociażby drogi, polepszenie komunikacji itp. Taki Poznań jeszcze do teraz kończy związane z tym inwestycje drogowe. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 12:54:19 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 12:34:49 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: [mowa o stadionie] Z czego ile procent kwoty pochodziło z dotacji unijnych? 60-80%? a "dotacje unijne" w jakim procencie pochodzą z podatków? W 100%. A zauważ, że przy okazji zrobiło się w cholerę inwestycji strukturalnych a nie prościej było zrobić "w cholerę inwestycji strukturalnych, chociażby drogi, polepszenie komunikacji itp." bez stadionu przynoszącego z założenia straty? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 12:59:56 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote:
[...] Z czego ile procent kwoty pochodziło z dotacji unijnych? 60-80%?a "dotacje unijne" w jakim procencie pochodzą z podatków? W 100%. Ale niekoniecznie naszych (polskich). Porównaj ile wpłacamy, a ile dostajemy i nie stękaj tyle o te stadiony. A zauważ, że przy okazji zrobiło się w cholerę inwestycji strukturalnych Jasne że prościej. Ale to nie jest prosty świat. Tym bardziej jak miasta bez jakiś większych dotacji nie stać. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 14:04:40 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 12:59:56 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: A zauważ, że przy okazji zrobiło się w cholerę inwestycji strukturalnych To bez sensu: zaczyna być je stać dopiero, jak wybuduje także stadion? Oczywiście: rząd mówi "kasy na drogi nie damy, ale na stadion i drogi damy", więc miasto bierze i buduje. Ale ja to oceniam źle, a Ty - jak zrozumiałem - dobrze. Dla mnie fundowanie sobie igrzysk w kryzysie to kiepski pomysł z punktu widzenia zamożności obywateli (choć oczywiście doskonały z punktu widzenia cesarza i jego dworu). -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 14:10:36 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote:
[...] Jasne że prościej. Ale to nie jest prosty świat. Tym bardziej jak Tak. Ludzie chcą (też) igrzysk. Przypomnij mi proszę. Ktoś utyskiwał jak wygraliśmy tą organizację? Czy utyskiwanie jest teraz, i wyciąganie tylko kosztów (ale bez zysków) jako element walki politycznej? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 14:36:19 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 14:10:36 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote: Utyskiwali utyskiwali, nie wszyscy chca tylko chleba i igrzysk, wielu ma wlasny rozum i sie pytalo "kto a to zaplaci". I czy warto wydawac ...set milionow za trzy mecze. O, masz http://www.goldenline.pl/forum/18840/jak-rzad-dzieli-nam-euro/ Aczkolwiek tu akurat nie ma narzekania ze zamiast centrum wysokich technologii (kolejne zmarnowane pieniadze ?) bedzie stadion, tylko ze droga bedzie "u nich" a nie "u nas" :-) P.S. Zrobili w koncu ten dach nad stadionem slaskim, czy para sie skonczyla i teraz nikomu nie potrzebny ? J. |
|
Data: 2013-08-21 19:06:01 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
[...] Tak. Ludzie chcą (też) igrzysk. Czyli nie "nie stać nas", tylko "a nam nie dali, tylko im". :) P.S. Zrobili w koncu ten dach nad stadionem slaskim, czy para sie A nie wiem. Natomiast tylu remontów co w ostatnich 2 latach, to ja w Poznaniu nie widziałem jeszcze. A to wszystko jeszcze ciągnie się od Euro i okolic. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 14:50:14 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 14:10:36 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: Tak. Ludzie chcą (też) igrzysk.Bo nikt im nie mówi: masz do wyboru nie wydać paruset złotych na same stadiony (te zbudowane na euro toponad 4 mld łącznie, co daje po ponad 100 zł na statystycznego obywatela, czyli ze 340 na rodzinę 2+1) + jeszcze trochę na organizację igrzysk. Tak naprawdę z tego, że zawody były w PL skorzystało jakieś 750 polskich kibiców, a reszcie chyba nie robi większej różnicy czy ogląda w TV mecz rozgrywany na stadionie w Warszawie czy np. w Berlinie czy Moskwie. Ale może rzeczywiście stać nas na zadłużenie się dla zorganizowania paru meczów w popularnej dyscyplinie sportowej? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 14:00:48 | |
Autor: Budzik | |
Rostowski na wylocie. | |
Osobnik posiadający mail ptja.pl@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
Tak naprawdę z tego, że zawody były w PL skorzystało jakieś 750 Aha. 750 kibiców + 1 mój znajomy taksówkarz, który przez kilka dni zarobił bardzo konkretne pieniądze w Poznaniu. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją liczyć i tych, którzy nie umieją." Aneta Baran |
|
Data: 2013-08-21 16:37:42 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 14:00:48 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote: Tak naprawdę z tego, że zawody były w PL skorzystało jakieś 750 errata: 750 tysięcy (te dane były w prezentacji Deloitte) :) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 17:00:12 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 16:37:42 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013 14:00:48 +0000 (UTC), Budzik Chyba jakas pomylka. U nas bylo chyba 15 meczy, po ok 40 tys widzow - razem 600 tys. Ale tylko drobna czesc biletow do rodakow trafila. Na mecze naszej reprezentacji pewnie byl wiekszy procent, bo kto by to chcial ogladac :-) J. |
|
Data: 2013-08-21 16:41:51 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 14:50:14 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
Tak naprawdę z tego, że zawody były w PL skorzystało jakieś 750 Mniej, bo jaka to roznica czy na mecz musisz z Poznania jechac do Berlina czy do Warszawy ? Ale może rzeczywiście stać nas na zadłużenie się dla zorganizowania No, jeszcze hotelarze zarobili, restauratorzy, trudno mi powiedziec jak to zaowocuje turystyka w przyszlosci ... choc jakos nie widac wzmozonego ruchu lotniczego w 2012r :-) J. |
|
Data: 2013-08-21 13:55:09 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 12:54:19 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013 12:34:49 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl> Ale chwilowo nie tylko naszych. A zauważ, że przy okazji zrobiło się w cholerę inwestycji strukturalnycha nie prościej było zrobić "w cholerę inwestycji strukturalnych, Prosciej, ale to sie przez poprzednie 20 lat nie udalo, musial byc jakis symbol :-) AOW na poczatku miala kosztowac 1mld. Bylo za drogo, wiec nie robili. Teraz kosztowala 3mld. Gdyby wtedy zaciagnieto kredyt, to pewnie juz dawno bylaby splacona. No ale "te pieniadze napedzily krajowa gospodarke". J. |
|
Data: 2013-08-21 11:30:31 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote:
On Wed, 21 Aug 2013 01:31:54 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl> Tak sądzę. PIT mamy relatywnie niski. Ale dowalenie dużą ilością podatków i wprowadzenie cięć (na raz), tak by zrównoważyć deficyt z pewnością zaboli. A cięcia nie ograniczą się do podniesienia podatków. Będzie trzeba wywalić dużą grupę pracowników budżetowych (nie tylko urzędników, ale też np. ograniczyć fundusze na wojsko, policję, straż, nauczycieli), ograniczyć inwestycje (w znakomitej większości wspierane teraz budżetami UE). A co za tym pójdzie zwiększy się niepewność na rynku pracy, ludzie zaczną kumulować, zamiast wydawać, zmniejszą się inwestycje, więc i firmy żyjące z wykonawstwa (sektor już prywatny) też zacznie to odczuwać itd. itp. Takie sobie umiem wyobrazić skutki prostego hasła "zrównoważyć deficyt" w obecnych warunkach makroekonomicznych. Suma wpływów budżetowych z tego tytułu odpowiada mniej No i? Co to ma do rzeczy? Z kredytami nie ma problemów dopóki są one inwestycyjne a nie "przejadane". Co to jest "gospodarka"? Czyż nie każdy z nas właśnie, oddający od Nie. [...] Więc co proponujesz poza walnięciem linka? No świetnie. Tylko do tego to się dąży jak są podstawy makroekonomiczne (czyli dobry wzrost). Czyli w 2006-2007 należało właśnie tak postępować. Jak _teraz_ zaczniesz takie manewry to zdusisz jakikolwiek wzrost. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 12:41:18 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 11:30:31 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: b) przyduszenie gospodarki cięciami - jak się to za mocno zrobi, to efekt a dlaczego nie można ciąć bez podnoszenia podatków? Owszem, 17% (chyba taka jest średnia efektywna stawka) to może wydawać się niedużo. Ale przecież deficyt budżetowy to tez tylko ułamek dochodów, więc zlikwidowanie go też można uznać za "relatywnie małą" zmianę. A cięcia nie ograniczą się do podniesienia podatków. Będzie trzeba bardzo dobrze, IMHO. ale też np. ograniczyć fundusze na wojsko, policję, straż, a teraz się nie tnie? nauczycieli), ograniczyć inwestycje (w znakomitej większości "budżety UE" to także podatki (w tym nasza składka) A co za tym pójdzie zwiększy się niepewność na rynku pracy, na rynku pracy urzędników - tak, ale rynek pracy normalnej (tzn. w sektorach, gdzie nie występuje obowiązek zakupów ich "produktów") odetchnie. http://demotywatory.pl/4185768/Polski-system-podatkowy-na-114-miejscu-na-swiecie ludzie zaczną kumulować, zamiast wydawać, zmniejszą się inwestycje, to mit, IMHO. W jaki sposób będa kumulować (czy nie w bankach, które puszczą je w obieg?) i co z tymi pieniędzmi będzie się działo jutro, za 10 lat czy gdy ich posiadacz osiągnie np. wiek emerytalny (czy ich nie wyda)? Prawie połowa już zgromadzonych oszczędności trafiła do banków. No i? Co to ma do rzeczy? Z kredytami nie ma problemów dopóki są a są inwestycyjne? Mamy bilion złotych długu, drogi za jakieś 100 mld. Stadiony to inwestycja? Kiepska, skoro nawet koncert Madonny trzeba było dotować... No świetnie. Tylko do tego to się dąży jak są podstawy makroekonomiczne A rosnący dług i _jednocześnie_ coraz większe podatki, rosnące bezrobocie to droga do wzrostu? Chyba nie zamożności większości obywateli Polski (bo co do tego, że spowoduje to wzrost zamożności właścicieli "instytucji finansowych" nie mam wątpliwości, ale tych jest chyba niewielu) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 12:54:46 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote:
[...] Tak sądzę. PIT mamy relatywnie niski. Ale dowalenie dużą ilością Bo to jest niewystarczające? Wiesz co to są wydatki sztywne? ale też np. ograniczyć fundusze na wojsko, policję, straż, Nie. Nie tak żeby bolało. nauczycieli), ograniczyć inwestycje (w znakomitej większości Póki co więcej otrzymujemy niż wpłacamy, więc: i co z tego? A co za tym pójdzie zwiększy się niepewność na rynku pracy, Nieprawda. http://demotywatory.pl/4185768/Polski-system-podatkowy-na-114-miejscu-na-swiecie Jej. ludzie zaczną kumulować, zamiast wydawać, zmniejszą się inwestycje, Nie. Podstawy ekonomii. No i? Co to ma do rzeczy? Z kredytami nie ma problemów dopóki są Są. Mamy bilion złotych długu, drogi za jakieś 100 mld. Sumujesz dług z 30 lat i zestawiasz z rocznymi wydatkami na drogi, czy uprawiasz inny populizm? Sumuj dług i wydatki inwestycyjne z całego okresu. Stadiony to inwestycja? Kiepska, skoro nawet koncert Madonny trzeba było dotować... Tak się przyjebałeś do tych stadionów, że hej. To ile tych pieniędzy poszło na stadiony? Ale tych nie z dotacji? 1 bln zł? No świetnie. Tylko do tego to się dąży jak są podstawy makroekonomiczne Poza podwyżką VAT (jednorazową, pierwszą od 20 lat), i okazjonalnie kilkoma akcyzami, gdzie Ty masz "coraz większe podatki"? rosnące bezrobocie to droga do wzrostu? To się kryzys nazywa. Nie ma dobrego (bezbolesnego) wyjścia z niego. Istotne jest jak postąpi rząd jak będzie wzrost i będzie pole do manewru. Bo jak na razie *wszystkie* bez wyjątku włącznie z PIS, SLD, PSL i chuj wie czym jeszcze przejadały wzrost. Chyba nie zamożności większości obywateli Polski (bo co do tego, że spowoduje to wzrost zamożności właścicieli "instytucji finansowych" nie mam wątpliwości, ale tych jest chyba niewielu) No to zostań takim właścicielem i nie stękaj. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 13:42:13 | |
Autor: Daniel Pyra | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 21.08.2013 12:54, Wojciech Bancer pisze:
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote: A rosnący dług i _jednocześnie_ coraz większe podatki, Gwoli ścisłości - na sporą grupę podstawowych produktów VAT jednocześnie został obniżony, o czym niektórzy obiektywni inaczej dyskutanci często "zapominają". Pozdr.! (D) |
|
Data: 2013-08-21 14:06:46 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 13:42:13 +0200, Daniel Pyra
<droch@spam.be.gazeta.pl> wrote: Gwoli ścisłości - na sporą grupę podstawowych produktów VAT jednocześnie został obniżony, o czym niektórzy obiektywni inaczej dyskutanci często "zapominają". zapomniałeś podać, jaka to grupa :) -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 13:42:22 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 12:54:46 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: Bo to jest niewystarczające? Wiesz co to są wydatki sztywne? co? Coś "sztywniejszego" niż konstytucja RP (której ograniczenia właśnie ominięto)? Który z wydatków jest nienaruszalny, nawet gdyby miało to prawadzić do bankructwa państwa? Nieprawda.Prawda. ludzie zaczną kumulować, zamiast wydawać, zmniejszą się inwestycje, keynesowskiej.... której skutki widzimy. Ja uważam, że to nie jest ekonomia, która działa, a jakieś bzdury. No i? Co to ma do rzeczy? Z kredytami nie ma problemów dopóki są porównuję dług i policzony po aktualnych cenach budowy autostrady koszt budowy wszystkich autostrad i dróg ekspresowych w kraju (także tych istniejących wcześniej). Pisałem o tym wcześniej. BTW: dlaczego 30 lat? Coś szczególnego było w 1983? drogi, czy uprawiasz inny populizm? Sumuj dług i wydatki tak swoją drogą, to po 30 latach chyba część długu powinna być spłacona, bo chyba inwestycje nie polegają tylko na wydawaniu? Czy po takim okresie inwestycje ni powinny już zacząć zarabiać? A jeśli nie zarabiają, to chyba nie były dobre... Stadiony to inwestycja? Kiepska, skoro nawet koncert Madonny trzeba było dotować... chodzi o zasadę. Jeli jestemy zadłużeni po uszy i dochody mamy mniejsze od rat kredytu, to może warto byłoby nie kupować delikatesów i kosztownych alkoholi i odpuścić sobie robienie hucznych imprez? No świetnie. Tylko do tego to się dąży jak są podstawy makroekonomiczne A zamrożenie progów PIT? A "składki" ZUS? A podatek śmieciowy? Podatki od nieruchomości? Abonament RTV? Podatki to wszystko, co państwo nam siłą zabiera - niezależnie od nazwy. http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/raport;cena;panstwa;2013;nie;ofe;ale;umowy;smieciowe;zapewnia;nam;lepsza;emeryture,198,0,1340102.html Co z tego, że VAT podniesiono po raz pierwszy od 20 lat i "tylko" jeden raz, skoro jego stawka była i jest jedną z najwyższych w krajach, gdzie ten podatek jest? Zauważ, że podatki to nie tylko stawki, ale także podstawa ich obliczania. Popatrz sobie na listę wyłączeń z kosztów uzyskania przychodu. Popatrz na to, jakie są zasady odliczania VAT od samochodów i paliwa. To wszystko jest kosztem hamującym rozwój firm, a przecież to przekłada się bezpośrednio na wpływy budżetowe. rosnące bezrobocie to droga do wzrostu? Pozwolę sobie zacytować śp. Kisiela: to nie kryzys, to rezultat. Czy zadłużanie bez końca prowadzi do wyjście z kryzysu? Moim zdaniem jest jego powodem, a nie rozwiązaniem. Jakiż to kataklizm spowodował zapaść w Grecji? Czyż nie to właśnie, że osłabła wiara w spłatę ich długu państwowego? Istotne jest jak postąpi rząd jak będzie wzrost i będzie pole do manewru. zgadza się. Bo jak na razie *wszystkie* bez wyjątku włącznie z PIS, SLD, PSL i chuj SLD obniżył akcyzę na alkohol, co od razu zwiększyło wpływy budżetowe, a PiS obniżył PIT i część składki ZUS, co z kolei dało się odczuć w kieszeni. No to zostań takim właścicielem i nie stękaj.aha, widzę, że argumentów Ci zaczyna brakować. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 13:50:10 | |
Autor: Daniel Pyra | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 21.08.2013 13:42, Jarek Andrzejewski pisze:
On Wed, 21 Aug 2013 12:54:46 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl> A podliczyłeś koszty związane ze skutkami spożycia alkoholu? a PiS obniżył PIT i część składki ZUS, co z kolei dało się odczuć w Tak, to widać zwłaszcza w ZUS, który musi wypłacać świadczenia przy zmniejszonych wpływach. To mniej taka sama radość, jak oszczędzanie na funduszu remontowym. W sumie przez jakiś czas więcej zostaje w kieszeni. Pozdr.! (D) |
|
Data: 2013-08-21 06:45:17 | |
Autor: Kris | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu środa, 21 sierpnia 2013 13:50:10 UTC+2 użytkownik Daniel Pyra napisał:
A myślisz że wzrosło spożycie alkoholu? Czy może tylko wzrosło spozycie "legalnego"?A podliczyłeś koszty związane ze skutkami spożycia alkoholu? |
|
Data: 2013-08-21 14:18:01 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 13:50:10 +0200, Daniel Pyra
<droch@spam.be.gazeta.pl> wrote: W dniu 21.08.2013 13:42, Jarek Andrzejewski pisze: a spożycie się zmieniło? O ile mi wiadomo, to krajowa produkcja zyskała raczej kosztem przemycanego alkoholu. a PiS obniżył PIT i część składki ZUS, co z kolei dało się odczuć wTak, to widać zwłaszcza w ZUS, który musi wypłacać świadczenia przy zmniejszonych wpływach. To mniej taka sama radość, jak oszczędzanie na funduszu remontowym. W sumie przez jakiś czas więcej zostaje w kieszeni. ale ZUS i tak nie gromadzi naszych składek, więc za ów remont w roku naszego przejścia na emeryturę i tak będizemy musieli zpłacić jeszcze raz. Jest raczej tak: co miesiąc tracimy czas na skomplikowane obliczenia i wpłacamy na fundusz remontowy naszej kamienicy, ale wpłaty są na bieżąco wydawane na remonty zupełnie innych kamienic (po potrąceniu kosztów tego transferu). Lokatorów ubywa, a kamienic przybywa. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 14:59:27 | |
Autor: Liwiusz | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-21 13:50, Daniel Pyra pisze:
SLD obniżył akcyzę na alkohol, co od razu zwiększyło wpływy budżetowe, Zwiększenie spożycia legalnego alkoholu kosztem alkoholu "nielegalnego" na pewno miało pozytywne skutki. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-08-21 17:35:25 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, Daniel Pyra wrote:
W dniu 21.08.2013 13:42, Jarek Andrzejewski pisze: No jasne - spożywanie "legalnego" alkoholu zmniejsza szkody spowodowane faktem konieczności leczenia zatrutych podejrzanymi mieszankami z dodatkiem metanolu i innych takich. Wzrost kwoty akcyzy nie dowodzi wzrostu pijaństwa, tylko spadku dochodów przemytników i "producentów bimbru". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-21 14:00:48 | |
Autor: Budzik | |
Rostowski na wylocie. | |
Osobnik posiadający mail ptja.pl@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
co? Coś "sztywniejszego" niż konstytucja RP (której ograniczenia Mozesz wskazać w jaki sposób ominieto konstytucję? -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "Moi ludzie pracują na okrągło! Czasem nawet po 2, 3 godziny na dobę!!!" kpt. Bertorelli/Dzielna Armia Włoska/Allo, Allo |
|
Data: 2013-08-21 16:35:38 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 14:00:48 +0000 (UTC), Budzik
<budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote: Osobnik posiadający mail ptja.pl@gmail.com napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: miałem na myśli tzw. "progi ostrożnościowe", ale chyba rzeczywiście się zapędziłem i na razie tego konstytucyjnego formalnie nie naruszono... Ale czy nie jest próbą obejścia zapisów konstytucji wliczanie do PKB "szarej strefy", "zysków" z przestępstw, czy prostytucji? http://wyborcza.pl/1,75248,14322328,Dochody_z_prostytucji_i_handlu_narkotykami_beda_wliczane.html A może po prostu uchwalmy, że PKB należy pomnożyć przez 10 i konstutucyjny próg nadal będzie nas chronił przed nadmiernym zadłużeniem? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 18:15:13 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 16:35:38 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013 14:00:48 +0000 (UTC), Budzik Ale zauwaz ze to pomysl ogolnoeuropejski :-) A może po prostu uchwalmy, że PKB należy pomnożyć przez 10 i modne slowo - PPP. Partnerstwo Publiczno Prywatne, czyli jak ukryc publiczne dlugi. Wroclaw wpadl na ciekawy pomysl - sprzedal budynki urzedowe, po czym je wynajal od nabywcy. No a potem trudno zmniejszyc wydatki o 10%, skoro jest na to 20-letnia umowa :-) J. |
|
Data: 2013-08-21 18:21:52 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 18:15:13 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote: No a potem trudno zmniejszyc wydatki o 10%, skoro jest na to 20-letnia e, zbankrutuje się, to i umowa wygaśnie :) |
|
Data: 2013-08-21 14:31:03 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote:
[...] Bo to jest niewystarczające? Wiesz co to są wydatki sztywne? Nie ominięto. Konstutucja narzuca ostatni próg, nie każdy. Pozostałe progmi są zdefiniowane w ustawie. Który z wydatków jest nienaruszalny, nawet gdyby miało to prawadzić do Chociażby emerytury. ludzie zaczną kumulować, zamiast wydawać, zmniejszą się inwestycje, Nie. Każdej. której skutki widzimy. Ja uważam, że to nie jest ekonomia, która działa, a jakieś bzdury. A jakie skutki przepraszam widzisz? Spróbuj może ocenić jak wyglądałby stan i rozwój polskiej gospodarki _bez_ możliwości zaciągania deficytu. Realnie ocenić. Włącznie z tym, czy bylibyśmy w stanie _teraz_ wyrabiać tyle PKB co teraz. Sumujesz dług z 30 lat i zestawiasz z rocznymi wydatkami na Więc czemu porównujesz dwie, nieporównywalne liczby? BTW: dlaczego 30 lat? Coś szczególnego było w 1983? Sobie liczbę z tyłka wziąłem. drogi, czy uprawiasz inny populizm? Sumuj dług i wydatki No więc to jest kwestia oszacowania "gdzie" byłaby Polska bez tych inwestycji. Pewnie są jakieś opracowania w tym temacie. Tak się przyjebałeś do tych stadionów, że hej. Ale *w tym wypadku* impreza była inwestycją. Jak tego nie widzisz, to nie wiem jak do Ciebie przemówić. Poza podwyżką VAT (jednorazową, pierwszą od 20 lat), i okazjonalnie Co z tym? Składki ZUS są od dochodów. A podatek śmieciowy? Podatki od nieruchomości? Abonament RTV? Poza podatkiem śmiecowym, to wszystko przecież było. I w przypadku podatku śmieciowego, np. w moim przypadku wychodzi taniej niż płaciłem wcześniej. Nie mówiąc już o tym, że zmiany opłat są niewielkie, w znakomitej większości przypadków. Na pewno niższe niż zmiana wynikająca z podatku VAT. Podatki to wszystko, co państwo nam siłą zabiera - niezależnie od To podaj średnie zadłużenie z krajów gdzie ten VAT jest niższy. Zauważ, że podatki to nie tylko stawki, ale także podstawa ich Jakoś nie zauważyłem zwiększonych kosztów księgowych z tego tytułu. Tak jak ponosiłem koszty w 2007, tak ponoszę takie same teraz. Akurat zupełnie inne rzeczy hamują ten rozwój. To się kryzys nazywa. Nie ma dobrego (bezbolesnego) wyjścia z niego. Unia monetarna. Bo jak na razie *wszystkie* bez wyjątku włącznie z PIS, SLD, PSL i chuj I co? Przybyło dochodów do budżetu z tytułu obniżki PIT? Nie sądzę. IMHO to było *bardzo głupie*. Bardzo, ale to bardzo głupie, to co wtedy zrobili. *Wtedy* należało zwiększać podatki i zmniejszać/likwidować deficyt. Bo był wzrost i było z czego. Takie działanie (anty-cykliczne) miałoby sens i teraz mielibyśmy możliwość luzowania. A oni tak to przygotowali, że obniżka wjechała idealnie w moment rozpoczęcia kryzysu. No to zostań takim właścicielem i nie stękaj.aha, widzę, że argumentów Ci zaczyna brakować. Mi brakować? Wyjeźdzanie z "onymi" właścicielami instytucji finansowych to jest rzetelny argument? Załóż sobie bank, albo filię/agencję. Dużo nie trzeba. I zostań tym "onym". -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 15:53:14 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 14:31:03 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: /.../Bo to jest niewystarczające? Wiesz co to są wydatki sztywne? Który z wydatków jest nienaruszalny, nawet gdyby miało to prawadzić do a to ciekawe, że uważasz je za nienaruszalne zupełnie ignorując fakt, że sposób ich obliczania zmienia się co jakiś czas (np. zmienia się sposób waloryzacji), a ostatnio nawet podwyższono wiek emerytany (inaczej ujmując: przez parę lat więcej każe się nadal płacić, odmawiając umówionej wypłaty). To może jakiś lepszy przykład "wydatku sztywnego", który rzeczywiście uniemożliwia dążenie do zrównoważenia budżetu? której skutki widzimy. Ja uważam, że to nie jest ekonomia, która działa, a jakieś bzdury. kryzys. Uważam, że sytuacja Grecji jest skutkiem poziomu zadłużenia i braku wiary w to, że dług zostanie spłacony. Podobny brak wiary może dotknąć wkrótce i i nne państwa. A zadłużenie to skutek wiary w to, że dla dobra gospodarki państwo musi "inwestować" za wszelką cenę, czyli keynesizmu właśnie. Spróbuj może ocenić jak wyglądałby stan i rozwój polskiej gospodarki Oczywiście trudno dokładnie ustalić, "co by było , gdyby", ale widzę przykład Estonii, która w 10 lat przeistoczyła się z peryferyjnej republiki sowieckiej bez przemysłu w państwo, które zostało przyjęte (jednocześnie z Polską) do Wspólnot Europejskich. I to pomimo (a IMHO: z powodu) zrónoważonego budżetu i odrzucenia zewnętrznych dotacji (zamiast tego starali się o zniesienie barier handlowych). Sobie liczbę z tyłka wziąłem.wolę konkretne argumenty, ale można i tak :) Ale *w tym wypadku* impreza była inwestycją. Jak tego nie widzisz,Tak się przyjebałeś do tych stadionów, że hej. Impreza, czyli kilka stadionów i organizacja mistrzostw? No to zastanówmy się, co mamy z tej imprezy. Oprę się na opracowaniu Deloitte : http://www.deloitte.com/view/pl_pl/pl/24b45edccc8db310VgnVCM3000003456f70aRCRD.htm Wpływy z turystyki ok. 1,5mld i przychód kolejne 1,5mld w ciągu paru tygodni. Mamy też stadiony za prawie 4,4mld, z których co najmniej jeden nie ma szans zarobić nawet na spłatę kredytu na jego budowę. Na organizację imprezy poszło kilkaset milionów (4 miasta wydały ok. 150 mln, ale to chyba nie jedyny koszt?). Czyli wydaliśmy minimum 4,5 mld z kasy państwa, a w zamian dostaliśmy 3 mld przychodu (nie mylić z dochodem). Inwestycja,... ale chyba bywają bardziej dochodowe. Sprawę modernizacji i budowy infrastruktury pomijam, bo przecież i bez ME w piłce nożnej mogliśmy to zrobić. Czy rzeczywiście "korzyści wizerunkowe" są tego warte? Nie jestem przekonany, ale chętnie przeczytam argumenty, co za te półtora miliarda różnicy mamy w zamian. Poza podwyżką VAT (jednorazową, pierwszą od 20 lat), i okazjonalnie a jaki ma związek ta - oczywiście słuszna - uwaga z faktem, że ostatnio wzrosła stawka procentowa? wcześniej. Nie mówiąc już o tym, że zmiany opłat są niewielkie, ale w górę, prawda? Czyli jest to jednak wzrost podatków? w znakomitej większości przypadków. Na pewno niższe niż zmiana wynikająca ja nie twierdzę, że coś jest większe lub mniejsze od czegoś innego. Ja tylko zauważam rosnące obciążenia. Tak jak ponosiłem koszty w 2007, tak ponoszę takie same teraz. Akurat jakie "inne rzeczy"? Zaciekawiłeś mnie. To się kryzys nazywa. Nie ma dobrego (bezbolesnego) wyjścia z niego. a tu się zgodzę: ideę wspólnej waluty w takim kształcie można uważać za kataklizm. Ciekawe, czy gdyby Grecja przyjęła euro, ale nie zadłużała się tak bardzo (albo w ogóle) to również podobnie by skończyła. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 19:03:58 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote:
[...] a to ciekawe, Ĺźe uwaĹźasz je za nienaruszalne zupeĹnie ignorujÄ c fakt, Ale odróşniasz wydatki od obietnic? BieĹźÄ ce wydatki sÄ nienaruszalne. To moĹźe jakiĹ lepszy przykĹad "wydatku sztywnego", ktĂłry rzeczywiĹcie Wg definicji: Wydatki prawnie zdeterminowane (wydatki sztywne) â obowiÄ zkowe wydatki z budĹźetu paĹstwa, ktĂłrych wysokoĹÄ wynika z ustaw innych niĹź ustawa budĹźetowa lub wczeĹniej podjÄtych zobowiÄ zaĹ ujÄtych w ramy prawne. to np: Subwencje dla jednostek samorzÄ dowych. Wydatki na FUS i KRUS (podtrzymujÄ). SkĹadka do UE i organizacji miÄdzynarodowych A ogĂłlnie wydatki sztywne to ponad 70% budĹźetu SP. WiÄc pozostaje ciÄ Ä z tych 25% pozostaĹych wydatkĂłw. A jakie skutki przepraszam widzisz? Kryzys grecki jest skutkiem gĹupiego zaciskania pasa. Mniej wiÄcej taki sam skutek bÄdzie dla posiadacza mieszkania jak mu bank powie "sorry, oddaj hajs za miesiÄ c". Nie odda, bo nie ma z czego. Sensowne byĹoby rozĹoĹźenie tego w czasie tak by nie bolaĹo, a jak "siÄ nie da", to bankructwo i przewartoĹciowanie. A tak mamy co mamy - przerzucenie kosztĂłw tylko i wyĹÄ cznie na spoĹeczeĹstwo. Co rozlaĹo siÄ na resztÄ Europy. SprĂłbuj moĹźe oceniÄ jak wyglÄ daĹby stan i rozwĂłj polskiej gospodarki PorĂłwnania do jakiegokolwiek kraju sÄ bez sensu. KaĹźdy kraj to inne uwarunkowania socjalne, gospodarcze, powierzchniowe, kulturowe itd. Zapytam inaczej - uwaĹźasz, Ĺźe kredyt inwestycyjny jest czymĹ zĹym? Impreza, czyli kilka stadionĂłw i organizacja mistrzostw? A ile z dotacji? SprawÄ modernizacji i budowy infrastruktury pomijam, bo przecieĹź i bez ToĹź wĹaĹnie nie bardzo. Czy rzeczywiĹcie "korzyĹci wizerunkowe" sÄ tego warte? Nie jestem Ale to jest dokĹadnie takie samo szacowanie o jakie prosiĹem wczeĹniej. Ty oczekujesz zwrotu z inwestycji "od razu", "po jednej imprezie". A to tak nie dziaĹa. Jak kupujÄ apartament w gĂłrach, to nie jest tak, Ĺźe zwrĂłci mi siÄ po tym jak 1 osoba mi go wynajmie. Masowe inwestycje strukturalne zwrĂłcÄ siÄ choÄby tym, Ĺźe przyciÄ gnÄ miasta wiÄcej inwestorĂłw. Poza podwyĹźkÄ VAT (jednorazowÄ , pierwszÄ od 20 lat), i okazjonalnie WczeĹniej spadĹa, teraz wzrosĹa. Nadal jest chyba niĹźsza niĹź sprzed poczÄ tku cyklu obniĹźek (to nawet nie wiem). Skoro fundusz rentowy jest deficytowy to co innego proponujesz? wczeĹniej. Nie mĂłwiÄ c juĹź o tym, Ĺźe zmiany opĹat sÄ niewielkie,ale w gĂłrÄ, prawda? Czyli jest to jednak wzrost podatkĂłw? Mniej wiÄcej taki sam jak w innych krajach, dla podatkĂłw obliczanych procentowo "od". WiÄc relatownie niespecjalnie. ja nie twierdzÄ, Ĺźe coĹ jest wiÄksze lub mniejsze od czegoĹ innego. Ja WiÄcej teĹź zarabiamy :) Tak jak ponosiĹem koszty w 2007, tak ponoszÄ takie same teraz. Akurat Niestabilne i nieprecyzyjne prawo podatkowe, sraczka legislacyjna i zbyt sztywne prawo pracy. To Ĺźe tam sÄ koszty takie i takie to nie jest problem. Liczysz "zarobiÄ tyle, zapĹacÄ tyle, opĹaca siÄ? To zakĹadam". Natomiast jak musisz uwzglÄdniÄ Ĺźe "ale za rok MOĹťE bÄdzie tak samo, a MOĹťE bÄdÄ musiaĹ to i tamto", to juĹź nie jest wesoĹo. WiÄc tak, wolÄ Ĺźeby ten VAT byĹ wysoki, ale ruszany raz na 20 lat, Ĺźeby ustawa byĹa przewidywalna (nie jest :/), Ĺźeby PIT/CIT sobie nawet miaĹ te 25%, ale Ĺźeby to byĹo stabilne. O niestabilnoĹci finansowej i prawnej przedsiÄbiorcy niech mĂłwi fakt Ĺźe sÄ oni duĹźo wiÄkszÄ grupÄ ryzyka w banku niĹź pracownicy etatowy pracujÄ cy u tychĹźe samych przedsiÄbiorcĂłw :> -- Wojciech BaĹcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 20:50:53 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 19:03:58 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: aha.To moĹźe jakiĹ lepszy przykĹad "wydatku sztywnego", ktĂłry rzeczywiĹcie to np: to ja proponujÄ uchwalenie ustaw w innym brzmieniu, gdzie te wydatki nie wystÄpujÄ w ogĂłle lub sÄ okreĹlone na innym (niĹźszym) poziomie. PrzecieĹź to siÄ dzieje juĹź teraz, ale moĹźna to robiÄ w wiÄkszym stopniu - aĹź do zrĂłwnowaĹźenia budĹźetu. Czy wtedy dojdziemy do zgody, Ĺźe da siÄ uchwaliÄ budĹźet bez deficytu? JeĹli chodzi o umowy miÄdzynarodowe to moĹźna je wypowiedzieÄ. A ogĂłlnie wydatki sztywne to ponad 70% budĹźetu SP. no i ok, deficyt chyba jest mniejszy? A jakie skutki przepraszam widzisz? aha, to ja siÄ przyznam, Ĺźe nie wiedziaĹem, Ĺźe od 2009 roku Grecja zaciska pasa. W dodatku: gĹupio. http://www.kb.neostrada.pl/kryzys/przebieg.htm http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=955 Sensowne byĹoby rozĹoĹźenie tego w czasie tak by nie bolaĹo, a jak "siÄ nie da", to bankructwo i przewartoĹciowanie. A tak mamy co mamy - ok, wrĂłÄmy na chwilÄ do Polski: jak proponujesz "rozĹoĹźyÄ w czasie" spĹatÄ naszego dĹugu, jeĹli od dawna rok w rok nieprzerwanie go powiÄkszamy? Zapytam inaczej - uwaĹźasz, Ĺźe kredyt inwestycyjny jest czymĹ zĹym? nie. Pod dwoma warunkami: - Ĺźe jest spĹacany - Ĺźe konsekwencje braku jego spĹaty ponosi ten, kto go wziÄ Ĺ (a w razie plajty ten, kto go daĹ) Impreza, czyli kilka stadionĂłw i organizacja mistrzostw? nie wiem. PieniÄ dz to pieniÄ dz. Gdyby nie stadiony, to moĹźe mielibyĹmy 114 km autostrady (np. A1 juĹź byĹaby z Ĺodzi nad BaĹtyk)? Gdybym miaĹ wybraÄ, to wolaĹbym drogÄ. SprawÄ modernizacji i budowy infrastruktury pomijam, bo przecieĹź i bez a to jakiĹ konstytucyjny zakaz budowy drĂłg i mostĂłw bez piĹkarskich zawodĂłw mamy? Czy rzeczywiĹcie "korzyĹci wizerunkowe" sÄ tego warte? Nie jestem a jak dziaĹa? Kiedy stadion siÄ zwrĂłci? Kiedy przyniesie na czystko choÄ 60 milionĂłw rocznie, Ĺźeby 3% (tyle pĹacimy za obligacje) siÄ zwrĂłciĹo. Co na tym stadionie trzeba musi siÄ dziaÄ, jeĹli nawet koncert Madonny jest deficytowy? Jak kupujÄ apartament w gĂłrach, to nie jest tak, Ĺźe zwrĂłci mi siÄ po jakich inwestorĂłw przyciÄ gnie nasz stadion? (powtĂłrzÄ: jestem za budowÄ infrastruktury sĹuĹźÄ cej gospodarczo wszystkim, a pytam tylko o "igrzyska"). WczeĹniej spadĹa, teraz wzrosĹa. Nadal jest chyba niĹźsza niĹź sprzed jestem za propozycjÄ emerytury obywatelskiej na wzĂłr kanadyjski opisanej przez Roberta Gwiazdowskiego (a zaproponowanej chyba przez Centrum im. Adam Smitha). Obecna "akcyza" na pracÄ jest zbyt duĹźa. ale w gĂłrÄ, prawda? Czyli jest to jednak wzrost podatkĂłw? niezbyt duĹźe pocieszenie, Ĺźe inni majÄ podobnie Ĺşle. ja nie twierdzÄ, Ĺźe coĹ jest wiÄksze lub mniejsze od czegoĹ innego. Ja wiÄc tym bardziej przykre jest, Ĺźe paĹstwo nie zadowala siÄ ta samÄ stawkÄ od wiÄkszych kwot, ale i stawki teĹź zwiÄksza. Tak jak ponosiĹem koszty w 2007, tak ponoszÄ takie same teraz. Akurat Ja zamiast "sraczki" wolÄ okreĹlenie "inflacja prawa", ale co do istoty siÄ zgadzam. RozwiÄ zanie jest to samo: zabraÄ paĹstwu kompetencje w wielu dziedzinach. Na poczÄ tek: zlikwidowaÄ PIT, nawet kosztem wyĹźszego VAT, bo podatek dochodowy w obecnym ksztaĹcie (skomplikowaniu ustawy, zasad obliczania dochodu itp.) jest wybitnie szkodliwy. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 21:49:04 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 19:03:58 +0200, Wojciech Bancer napisaĹ(a):
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote: To akurat mozna zmienic odpowiednia ustawa. Jak oszczedzamy, to oszczedzamy. Wydatki na FUS i KRUS (podtrzymujÄ). Kryzys grecki jest skutkiem gĹupiego zaciskania pasa. A nie glupiego niezaciskania ? SprawÄ modernizacji i budowy infrastruktury pomijam, bo przecieĹź i bezToĹź wĹaĹnie nie bardzo. A co przeszkadzalo ? Ale to jest dokĹadnie takie samo szacowanie o jakie prosiĹem wczeĹniej. Tylko na razie tych inwestorow nie widac, a do kolejnych imprez na stadionach trzeba doplacac. Chociaz ... hm, musialbym sie doszukac, moze dzieki tej doplacie calosc mniej kosztuje :-) WiÄc tak, wolÄ Ĺźeby ten VAT byĹ wysoki, ale ruszany raz na 20 lat, Ĺźeby ustawa Drobna zmiana VAT nie decyduje o oplacalnosci (no, umowe odpowiednia z klientem trzeba zawrzec). Bardziej narzekaja na inne rzeczy - zapisy nieprecyzyjne, za duperele mozna duza kare zaplacic, albo sie zmienia przepisy decydujac o prawie do odliczenia .. Ĺźeby PIT/CIT sobie nawet miaĹ te 25%, ale Ĺźeby Ale tu juz jest kwestia ze moze odstraszac. Lepiej dac 18%, a po paru latach podniesc na 20, a potem na 22, niz zeby od razu produkcja byla nieoplacalna :-) J. |
|
Data: 2013-08-21 18:57:37 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, Wojciech Bancer wrote:
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote: Jarek obok zapodał listę zastrzeżeń natury "ogólnej", ale również gdzieś widziałem inny argument: skoro możliwe było odebranie (części) uprawnień emerytalnych "służbom PRLowskim", to znaczy że emerytury NIE są nienaruszalne. Formalnie oczywiście wygląda to tak, że ustawa o zbieraniu składek i ustawa o wypłacaniu emerytur to są dwie RÓŻNE ustawy. I ta pierwsza wcale nie zawiera zobowiązań wobec tej drugiej. której skutki widzimy. Ja uważam, że to nie jest ekonomia, która Oczywiście że nie. Ale nie potrzebowalibyśmy 50++ mld na spłacanie odsetek. Zgadza się? Wpędzamy się w "niewolnictwo pańszczyźniane", faktycznie produktywność rośnie, tylko nadwyżkę zabiera... ktoś :> I dopóki to zadłużenie "samoistnie rośnie" (nie stać nas na spłatę kredytu), dopóty wychodzi, że coś z tym kredytowaniem było nie tak. tak swoją drogą, to po 30 latach chyba część długu powinna być Kwestia zadłużenia nie sprowadza się do samych inwestycji. Zdaje się w wątku poruszano również sprawę wydatków mało "zarobkowych". Pewnie są jakieś opracowania w tym temacie. Może, acz zgadza się że to teoria :) chodzi o zasadę. Mnie też dopisz do listy "nieprzemawialnych" :D Poza podwyżką VAT (jednorazową, pierwszą od 20 lat), i okazjonalnie Inflacja automatycznie podnosi efektywne opodatkowanie. Poza podatkiem śmiecowym, Wychodzi, że spowodował 0,5% inflacji. Tak wynika z liczb i zeznań ekonomistów - szacowali inflację na 0,5% niższą niż wystąpiła, szacunki przed "wejściem" się zgadzały, te "po" pewnie też z grubsza będą pasować, jedynie "śmieci" nie były przewidziane. podatku śmieciowego, np. w moim przypadku wychodzi taniej niż płaciłem Gratulacje :) Ale zgoda, same "śmieciowe" to niewiele. SLD obniżył akcyzę na alkohol, co od razu zwiększyło wpływy budżetowe, Przybyło, nie sposób wykazać "tytułu". IMHO to było *bardzo głupie*. Bardzo, ale to bardzo głupie, to co Wtedy w kryzys "wjechalibyśmy" z mocniej hamującą gospodarką i tyle. Załóż sobie bank, albo filię/agencję. Dużo Bodaj tylko pół miliarda. Agent z kolei nie rozporządza *swoją* własnością, dostaje tylko prowizję od łupienia klienta ;> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-21 22:09:31 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 18:57:37 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
Chociażby emerytury.Jarek obok zapodał listę zastrzeżeń natury "ogólnej", ale również Nie sa, ale z powyzszymi wyjatkami nikt nie chce ich obnizac. Wyborcy to tez emeryci :-) A i "produkcyjni" tez wiedza ze kiedys beda emerytami. Swoja droga to obnizka moze byc konieczna, bo zyja coraz dluzej. A jakie skutki przepraszam widzisz?Oczywiście że nie. Niekoniecznie. Juz i tak sporo mlodziezy emigruje, co by bylo gdybys podkrecil srube bardziej ? No i znow - inwestycje moga byc na kredyt, byle w rozsadnej ilosci. Zle jak biezace wydatki musza byc kredytowane. J. |
|
Data: 2013-08-23 18:01:58 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, J.F. wrote:
[emerytury] Swoja droga to obnizka moze byc konieczna, bo zyja coraz dluzej. Ale większym problemem są wszelkie uprzywilejowania, wyrażające się skróceniem okresu emerytalnego. Proporcja "niedopłaty" rośnie po hiberboli skrócenia czasu pracy i brak systemowego POBIERANIA składek po tej samej krzywej skutkuje zawałem dla wszystkich. Ale nie potrzebowalibyśmy 50++ mld na spłacanie odsetek. Moment, jaką ŚRUBĘ? Mowa o cięciach, nie podnoszeniu podatków. Przypominam: to są TE SAME pieniądze, których obywatele NIE WYDADZĄ na rynku, ani sami ani poprzez kredytowanie innych! No i znow - inwestycje moga byc na kredyt, byle w rozsadnej ilosci. Problem leży m.in. w nierozdzielności jednego od drugiego. Ile nam zostaje po odliczeniu wydatków bieżących, W TYM odsetek od już pozaciąganych kredytów? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-23 12:24:05 | |
Autor: witek | |
Rostowski na wylocie. | |
Gotfryd Smolik news wrote:
Ile nam zostaje po odliczeniu wydatków bieżących, W TYM odsetek Mi jakies minus 400 w tej chwili. |
|
Data: 2013-08-23 21:36:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Fri, 23 Aug 2013, witek wrote:
Gotfryd Smolik news wrote: :D pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-24 22:58:02 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 12:54:46 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: Tak sądzę. PIT mamy relatywnie niski. Ale dowalenie dużą ilością Te też były sztywne... aż do bankructwa :) http://dwagrosze.com/2013/08/bankructwo-socjalu-w-detroit.html |
|
Data: 2013-08-24 23:34:41 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-24, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote:
[...] Bo to jest niewystarczające? Wiesz co to są wydatki sztywne? I co jest złego w bankructwie? Nie sądzisz, że bankructwo i przerzucenie części ryzyka/problemu na wierzycieli jest lepszym rozwiązaniem niż przerzucenie problemu tylko i wyłącznie na społeczeństwo? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-25 00:36:54 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Sat, 24 Aug 2013 23:34:41 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: On 2013-08-24, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote: nic. Im wcześniej, tym lepiej. Nie sądzisz, że bankructwo i przerzucenie części ryzyka/problemu oczywiście, że sądzę. Niestety rządy jak dotąd stosują wyłącznie to drugie rozwiązanie. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-25 06:09:57 | |
Autor: sqlwiel | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-24 23:34, Wojciech Bancer pisze:
I co jest złego w bankructwie? A co to takiego "społeczeństwo"? Nie zaprzeczam tezie, że bankructwa są konieczne. To selekcja naturalna. Ale właśnie przy bankructwach instytucji i agend (samo)rządowych, to pospólstwo najwięcej traci. A powinien (za|samo)rząd. Np. te 50k kary za nierozstrzygnięcie przetargu na wywóz śmieci powinna zapłacić bufetowa z własnej kieszeni, a nie gmina, czyli mieszkańcy. Zadłużenie państwa powinni spłacać ministrowie do 12 pokolenia. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-08-25 11:52:51 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-25, sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com> wrote:
[...] A co to takiego "spoĹeczeĹstwo"? http://pl.wikipedia.org/wiki/Spo%C5%82ecze%C5%84stwo SpoĹeczeĹstwo â podstawowe pojÄcie socjologiczne, jednakĹźe niejednoznacznie definiowane. Terminem tym tradycyjnie ujmuje siÄ duĹźÄ zbiorowoĹÄ spoĹecznÄ , zamieszkujÄ cÄ dane terytorium, posiadajÄ ce wspĂłlnÄ kulturÄ, wspĂłlnÄ toĹźsamoĹÄ oraz sieÄ wzajemnych stosunkĂłw spoĹecznych. SpoĹeczeĹstwo ponadto posiada wĹasne instytucje pozwalajÄ ce mu na funkcjonowanie oraz formÄ organizacyjnÄ w postaci paĹstwa, plemienia czy narodu. Nie zaprzeczam tezie, Ĺźe bankructwa sÄ konieczne. To selekcja naturalna. Ale wĹaĹnie przy bankructwach instytucji i agend (samo)rzÄ dowych, to pospĂłlstwo najwiÄcej traci. A powinien (za|samo)rzÄ d. Bardzo rzadko zdarzajÄ siÄ takie czyste sytuacje w ktĂłrych "winni" sÄ tak Ĺatwi do wskazania. Proces dojĹcia do stanu bankructwa paĹstwa, to nie jest rok i to nie jest decyzja pojedynczych osĂłb, czy pojedynczego paĹstwa. Np. te 50k kary za nierozstrzygniÄcie przetargu na wywĂłz Ĺmieci powinna zapĹaciÄ bufetowa z wĹasnej kieszeni, a nie gmina, czyli mieszkaĹcy. ZadĹuĹźenie paĹstwa powinni spĹacaÄ ministrowie do 12 pokolenia. A to juĹź w ogĂłle nieciekawy pomysĹ. No offence, ale jak tak czytam Twoje posty, to nie chciaĹbym mieszkaÄ w paĹstwie rzÄ dzonym wg Twoich zasad. :) Straszny zamordyzm siÄ wyĹania. -- Wojciech BaĹcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-25 21:43:25 | |
Autor: animka | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-25 11:52, Wojciech Bancer pisze:
On 2013-08-25, sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com> wrote: To Ĺźyj sobie dalej w nieĹwiadomoĹci. Nie wiem, moĹźe siÄ ucieszysz bo nasz LOT chyba bÄdzie sprzedany ChiĹczykom. ĹĂłdĹş jest juĹź od dawna "rozwalona" i ludzie pracy nie majÄ , a przecieĹź ĹĂłdĹź byĹa wielkim centrum wĹĂłkienniczym. Teraz nie ma gdzie kupiÄ Ĺadnego, polskiego materiaĹu, polskiej baweĹnianej poĹcieli. -- animka |
|
Data: 2013-08-25 22:37:48 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-25, animka <animka@tonieja.wp.pl> wrote:
[...] To żyj sobie dalej w nieświadomości. Nawet jeśli, to co z tego? Masz z nimi jakiś problem? Łódź jest już od dawna "rozwalona" i ludzie pracy nie mają, a przecież Łódż była wielkim centrum włókienniczym. Teraz nie ma gdzie kupić ładnego, polskiego materiału, polskiej bawełnianej pościeli. Tobie jak widzę po prostu źle z czymś co się nazywa kapitalizm. Zdarza się. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-25 22:39:15 | |
Autor: Liwiusz | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-25 22:37, Wojciech Bancer pisze:
Tobie jak widzę po prostu źle z czymś co się nazywa kapitalizm. Nie nazywaj etatyzmu kapitalizmem. -- Liwiusz |
|
Data: 2013-08-26 00:26:56 | |
Autor: animka | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-25 22:37, Wojciech Bancer pisze:
On 2013-08-25, animka <animka@tonieja.wp.pl> wrote:Tak. Dawniej np. w takim Smyku moĹźna byĹo kupiÄ wszystko od akcesorii i zabawek dla dziecka po szklanki, talerze, garnki i piÄkne puchowe i nie puchowe koĹdry, Ĺadne poĹcielowe, koce, rÄczniki itd. A teraz trzeba jechaÄ do jakiegos Reala na zadupie (bo nawet i maĹe sklepiki skasowane) , a tam dziadoska jakaĹź zagraniczna poĹciel-koĹdry w wiskozy. Szlag moĹźe czĹowieka normalnie trafiÄ. natomiast zamiast sklepĂłw jest bank przy banku, szmaciarnia z uĹźywanymi ciuchami prawie jedna przy drugiej, aĹź smrĂłd na ulicy czuÄ. Nie ma nawet gdzie kupiÄ podszweki do spĂłdniczki, nie ma jakis Ĺadnych materiaĹĂłw. WszÄdzie ĹmierdzÄ ce budki bazarowe chiĹczykĂłw, ich bazary. Tych ChiczykĂłw jest tu chyba z miliard. No i takÄ mamy teraz zas* WarszawÄ i na dodatek wszÄdzie brudno, daleko bo nam autobusy bezpoĹrednie pozabierali i trzeba siÄ 3 razy przesiadaÄ, Ĺźeby ZTM miaĹ zarobek. -- animka |
|
Data: 2013-08-26 10:02:20 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Sun, 25 Aug 2013, Wojciech Bancer wrote:
On 2013-08-25, animka <animka@tonieja.wp.pl> wrote: Pewnie jest jakiś z pytaniem "co z długami". pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-25 23:43:39 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Sun, 25 Aug 2013 21:43:25 +0200, animka napisał(a):
W dniu 2013-08-25 11:52, Wojciech Bancer pisze: Podobno lodzka Manufaktura zatrudnia wiecej osob niz za komuny. Ale przyznaje racje, nie mozna zyc z samego handlu, cos trzeba produkowac. Łódż była wielkim centrum włókienniczym. Teraz nie ma gdzie kupić ładnego, polskiego materiału, polskiej bawełnianej pościeli. Chinczycy zarabiaja juz niewiele mniej niz my. Jeszcze troche a znow bedziemy przasc, tkac i szyc koszulki. I bedziemy je wysylac do Chin, bo oni sie zajma wysoka technologia - procesory, komputery, no i maszyny tkackie :-) J. |
|
Data: 2013-08-26 00:39:55 | |
Autor: animka | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-25 23:43, J.F. pisze:
Dnia Sun, 25 Aug 2013 21:43:25 +0200, animka napisaĹ(a): Ludzie z braku polskich tkanin muszÄ kupowaÄ u chiĹczykĂłw, a jest to odzieĹź na 1 raz. Nie wszystkich stac, Ĺźeby kupiÄ sobie w Panoramie bluzkÄ czy coĹ innego za 2000 zl.. a wyglÄ dajÄ cej jak zwykĹa Ĺcierka coprawda. Jeszcze nas ChĹczycy przeĹźyjÄ i zostaniemy byÄ moĹźe ich sĹugami. Do tego dÄ Ĺźy nasz rzÄ d. SprzedadzÄ WarszawÄ i Nas.
Na Chynka majÄ budkÄ z Ĺźarciem. UkradnÄ pieska, utulÄ , przyzwyczajÄ do siebie, potem podtuczÄ i piesek idzie pod nóş. Do zeĹźarcia. To jest coĹ okropnego i dziwne, Ĺźe nasze wĹadze siÄ tym nie interesujÄ . -- animka |
|
Data: 2013-08-21 14:07:51 | |
Autor: J.F. | |
Rostowski na wylocie. | |
Dnia Wed, 21 Aug 2013 12:41:18 +0200, Jarek Andrzejewski napisał(a):
On Wed, 21 Aug 2013 11:30:31 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl> Tak nawiasem mowiac to mnie dziwi dysproporcja miedzy VAT a PIT. VAT, podatek rzeklbym konsumpcyjny, placi ostatni nabywca, a wczesniej musi zarobic pieniadze ... i zaplacic od zarobku PIT. Stawki podobne ... wiec czemu PIT jest 43 mld, a VAT 126 ? Te banki tak duzo VAT placa za zakupy wlasne? (nie sa platnikami, wiec nie odliczaja. A cięcia nie ograniczą się do podniesienia podatków. Będzie trzebabardzo dobrze, IMHO. Pomysl nieglupi, ale bezrobocie wzrosnie. To jest co prawda najgorsza forma zasilku. ale też np. ograniczyć fundusze na wojsko, policję, straż,a teraz się nie tnie? tnie, tnie, i dlatego trudno obciac o kolejne 10% :-) nauczycieli), ograniczyć inwestycje (w znakomitej większości"budżety UE" to także podatki (w tym nasza składka) Inwestycje sa przydatne i daja prace, wiec nie nalezy ich ciac :-) ludzie zaczną kumulować, zamiast wydawać, zmniejszą się inwestycje,to mit, IMHO. W jaki sposób będa kumulować (czy nie w bankach, które A nie znacznie wiecej ? Banknoty w obiegu to jakas drobna czesc pieniadza, wiec w czym oszczedzaja ? J. |
|
Data: 2013-08-21 18:36:31 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, J.F. wrote:
Tak nawiasem mowiac to mnie dziwi dysproporcja miedzy VAT a PIT. Primo, od PIT jest "kwota wolna" (uwaga uproszczenie) i różniste zwolnienia, nie wyłączając odliczania *od PIT* kwoty "zwrotu VAT" (a ściślej różnicy od stawki materiałów budowlanych). Secundo, VAT ma trochę miejsc w których działa "podwójne opodatkowanie", na przykład kiedy jest nieodliczalny u płatnika. Gdzieś tam na liście są jeszcze dochody zagraniczne, opodatkowane za granicą a jednak wydawane w Polsce. Uprasza się o uzupełnianie listy :) Te banki tak duzo VAT placa za zakupy wlasne? Dolicz firmy które są zwolnione od VAT. Ba, nie tylko "firmy" w rozumieniu "przedsiębiorstwa", ale również "inne podmioty" podlegające opodatkowaniu. Może "tracą" niewiele (w kwotach zakupów opodatkowanych) ale jest ich dużo w porównaniu do banków. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-21 09:01:55 | |
Autor: z | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-21 01:31, Wojciech Bancer pisze:
Więc co proponujesz poza walnięciem linka? Proponuję myśleć jak następnym razem ktoś będzie obiecywał że będzie miłował :-), dobrze żył z UE i _rynkami_, będzie profesjonalistą i nie będzie wymachiwał progami ostrożnościowymi WRÓĆ szabelką. Jest coś takiego jak grzech zaniechania. Popyt wewnętrzny już od zeszłego roku leży i kwiczy. Podatki trzeba było obniżać. To właśnie najlepszy moment. Oczywiście najlepszy dla Polski a nie dla PO. :-) O nakładaniu kagańca na spekulantów i wyprowadzania dochodów za granicę chyba nie muszę przypominać. Wyobraź sobie jakie byłoby larmo gdyby taki numer wywinął minister moherowy. Jaki byłyby krzyki że _Zaufanie że tak nie można, że rynki..._ Przecież teraz (zakładając że to było celowe bo przecież opiniotffuurcze gazety tak tłumaczą) to już można wszystko zrobić. Węgry mogą się schować. Chulajdusza piekła nie ma. :-) z |
|
Data: 2013-08-21 11:20:20 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, z <z@z.pl> wrote:
[...] Proponuję myśleć jak następnym razem ktoś będzie obiecywał że będzie miłował :-), dobrze żył z UE i _rynkami_, będzie profesjonalistą i nie będzie wymachiwał progami ostrożnościowymi WRÓĆ szabelką. Pierdolenie o szopenie jednym słowem. Jest coś takiego jak grzech zaniechania. Popyt wewnętrzny już od zeszłego roku leży i kwiczy. Podatki trzeba było obniżać. Jasne że lepiej w kryzysie obniżać podatki. Tylko nas na to nie stać. Do wyboru były wariany a) lub b), przypominam. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 11:50:45 | |
Autor: z | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-21 11:20, Wojciech Bancer pisze:
Jasne że lepiej w kryzysie obniżać podatki. Tylko nas na to nie stać. A stać nas na podwyższanie i malejące wpływy z tych podatków? Wiem ... niewygodne pytanie. Najlepiej trzymać się utartych szlaków. Tylko że już nikt ich nie przestrzega (nie ma zasad) A jak są to są dyktowane przez aktualne machinacje finansowe. Jeszcze parę lat temu tylko największe oszołomy wygłaszały poglądy które teraz wylewają się z ust poważnych analityków. Świat się zmienił. Zadłużanie się bez opamiętania zemści się na naszych dzieciach. Im dłużej się odkłada decyzję tym cięcie będzie bardziej bolesne. Miejmy nadzieję że mało krwawe. z |
|
Data: 2013-08-21 12:02:18 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, z <z@z.pl> wrote:
[...] A stać nas na podwyższanie i malejące wpływy z tych podatków? Tak. Jak na razie nas stać i to na całkiem niezłym poziomie. Jeszcze parę lat temu tylko największe oszołomy wygłaszały poglądy które teraz wylewają się z ust poważnych analityków. E tam. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 12:33:01 | |
Autor: z | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-21 12:02, Wojciech Bancer pisze:
A stać nas na podwyższanie i malejące wpływy z tych podatków? Mam nadzieję że dzieci-wnuki Ci to wybaczą :-) z |
|
Data: 2013-08-21 12:44:53 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 11:20:20 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: Jasne że lepiej w kryzysie obniżać podatki. Tylko nas na to nie stać. to Twoja opinia, z którą niektórzy z nas się nie zgadzają. Ja w szczególności nie zgadzam się z tezą, że pzoostawienie pieniędzy w kieszeniach obywateli to "przyduszanie gospodarki". Uważam, że jest wręcz przeciwnie, ze to podatki i towrzyszący temu aparat kontroli ją duszą. -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 12:48:35 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote:
[...] Jasne że lepiej w kryzysie obniżać podatki. Tylko nas na to nie stać. Jakie "pozostawienie pieniędzy w kieszeniach"? O.o Z czego chcesz spłacić ten dług? -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 17:30:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, Wojciech Bancer wrote:
On 2013-08-21, Jarek Andrzejewski <ptja.pl@gmail.com> wrote: Zwyczajnie. Poprzez niepobranie podatków. Twierdzący że podnoszenie podatku ma służyć "napędzaniu gospodarki" zapominają o szczególe - to są TE SAME pieniądze, które zostałyby wydane przez obywateli. Tyle, że bez narzutu na obsługę wydawania. Z czego chcesz spłacić ten dług? Ten o który NIE WZROSŁABY kwota zadłużenia? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-21 18:19:48 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
to Twoja opinia, z którą niektórzy z nas się nie zgadzają. Ale prześledź proszę od news:slrnl17v3a.45r.proteuspl-test.org Się grzecznie pytałem _jakie widzisz alternatywy_ w sensie - jak się nie zadłużać. Bo widać zadłużanie złe. Podałem dwie alternatywy które widziałem. Ciąć do żywego lub podnosić podatki. Twoja odp. sugeruje, że rozwiązanie wybrane przez Rostowskiego jest jednak optymalne i że wybrał najlepsze gospodarczo rozwiązanie. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 13:54:59 | |
Autor: witek | |
Rostowski na wylocie. | |
Wojciech Bancer wrote:
Się grzecznie pytałem_jakie widzisz alternatywy_ Dodrukować brakujące papierki. Wszystkim by to na zdrowie wyszło. |
|
Data: 2013-08-21 18:27:23 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 18:19:48 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: Ale prześledź proszę od news:slrnl17v3a.45r.proteuspl-test.org nie napisałeś "ciąć do żywego", ale "przyduszenie gospodarki cięciami". Gdybyś napisał "ciąć do żywego" zapewne uniknęlibyśmy długiej dyskusji, bo takie rozwiązanie wydaje mi się najlepsze (bo uważam, że to gospodarce dostarczy tlen, a nie ją przydusi). -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 19:23:38 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, Wojciech Bancer wrote:
On 2013-08-21, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote: Nie, to nie moje, a prawie na pewno wrotki zostawiłem :] Zwyczajnie. Śledziłem. Się grzecznie pytałem _jakie widzisz alternatywy_ w sensie - jak się To chyba oczywiste? Co by TOBIE pozostało, jakbyś stwierdził że zaczyna Cię nie być stać na spłacanie odsetek? lub podnosić podatki. ....które nie da efektu. Nie chodzi wyłącznie o fakt spadku wraz ze stawką, ale zupełnie niezależne zjawisko - zabrane podatnikom pieniądze nie mogą przez nich być wydane ani bezpośrednio, ani pośrednio (poprzez akumulację w banku, który pożyczy je innym podatnikom). Nie wydadzą, bo oddali je państwu. Twoja odp. sugeruje, że rozwiązanie wybrane przez Rostowskiego Nie mam pojęcia jak to zrobiłeś, że z tezy iż pozostawienie kwoty "w kieszeni podatników" ZAMIAST podnoszenia podatków powoduje RÓWNIEŻ jej wydawanie (lub gromadzenie w bankach), wyszło Ci że lepiej się zadłużać. Primo nie do tego się odnosiłem, a do "niesłuszności" podnoszenia podatków, W TYM tego co zrobił minister, czyli podniesienia VAT (o 14% stawkę obniżoną oraz o 4,5% stawkę podstawową, plus pewien zakres towarów i usług które "przewędrowały" do wyższej stawki czyli o 228%). Za to tekst który piszesz dalej ma prostą konkluzję: Przecież NAS NIE STAĆ NA SPŁATĘ ODSETEK! I nie, NIE ZACZNIEMY od dalszego zadłużania zarabiać tak dobrze, żeby było nas (jako kraj) stać. Na razie jesteśmy na etapie gościa który wziął kolejną kartę kredytową żeby spłacić dwie poprzednie. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-25 12:06:28 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
[...] Się grzecznie pytałem _jakie widzisz alternatywy_ w sensie - jak się W kolejności: 1. Zastanowiłbym się / zadziałałbym w takim kierunku by zarabiać więcej * 2. Konsolidacja zadłużenia 3. Cięcia i optymalizacja wydatków 4. Bankructwo i dogadywanie się z wierzycielami I jak przełożyłbyś to na sytuację i skalę makroekonomiczną? :) * i jak na razie ten sposób się u mnie świetnie sprawdza. -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-26 10:51:50 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Sun, 25 Aug 2013 12:06:28 +0200, Wojciech Bancer <proteus@post.pl>
wrote: 1. Zastanowiłbym się / zadziałałbym w takim kierunku by zarabiać więcej *problem w tym, że z tego punktu wynikają dla obecnego rządu wyłącznie podwyżki podatków, zwiększenie socjalizmu (np. ustawa śmieciowa) i zamordyzmu (np. próby wdrożenia ACTA, zmiana wstecz interpretacji przepisów w celu ściągnięcia wyższych podatków, zakładanie wpływów z mandatów na nierealnym poziomie i dostosowywanie działań opresyjnych do realizacji planu finansowego a nie bezpieczeństwa). No i skoro plany zwiększenia nie działają to może już najwyższy czas na p. 3 i prawdziwe cięcia (np. powrót do stanu zatrudnienia w biurokracji sprzed lat), a nie pozorowane (cięcia kwotowe bez zmian systemu)? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-26 11:12:34 | |
Autor: MarekZ | |
Rostowski na wylocie. | |
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:9d5m19l8r7i6g0k2rbe48seorp8nplm78p@4ax.com...
No i skoro plany zwiększenia nie działają to może już najwyższy czas Tego nie da się zrobić na drodze ewolucyjnej. Serio - nie ma takiej opcji w ogóle. To jest jak entropia. Tylko kompletny upadek może tu pomóc. |
|
Data: 2013-08-26 16:45:31 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Mon, 26 Aug 2013, MarekZ wrote:
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:9d5m19l8r7i6g0k2rbe48seorp8nplm78p@4ax.com... Czy przewrót ustrojowy, ale bez rewolucji w kategorii "wojna domowa", taki jak nie przymierzając przejęcie rządów przez Cezara ewentualnie Hitlera albo nawet "tylko" przez Piłsuckiego to już "nieewolucja" czy jeszcze nie? :) (w zasadzie kolejność powinna być: Hitlera, zgodnie z prawem, Cezara bezprawnie ale bez wojny, Piłsuckiego z niewielkimi walkami za to bez represji) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-26 17:11:25 | |
Autor: Liwiusz | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-26 16:45, Gotfryd Smolik news pisze:
przez Piłsuckiego Kurde, Gotfryd, naucz się w końcu pisać nazwisko Marszałka ;) -- Liwiusz |
|
Data: 2013-08-26 21:46:14 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Mon, 26 Aug 2013, Liwiusz wrote:
W dniu 2013-08-26 16:45, Gotfryd Smolik news pisze: Wnoszę o łagodny wymiar kary :( A już mi kiedyś tak dobrze poszło... w wikipedii wtedy sprawdziłem przed wysłaniem posta ;) pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-26 18:08:31 | |
Autor: Slavekk | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-26 16:45, Gotfryd Smolik news pisze:>
> Piłsuckiego z niewielkimi walkami za to bez represji Bez represji, powiadasz? Sławek |
|
Data: 2013-08-26 21:47:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Mon, 26 Aug 2013, Slavekk wrote:
Bez represji, powiadasz? Oficjalna linia była "amnestia dla obu stron" :> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-21 06:28:32 | |
Autor: sqlwiel | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-20 23:43, Jarek Andrzejewski pisze:
On Tue, 20 Aug 2013 23:37:03 +0200, z<z@z.pl> wrote: Chciałeś chyba napisać "tak drogo"? Będzie Grecja. Rostowski z Tuskiem po prostu kradną. Biorą pieniądze, których nie mają (nie zarobili z podatków), a oddawać będą je musieli nasze dzieci i wnukowie. Robią to wbrew obowiązującemu prawu ("progi") i doraźnie to "prawo" zmieniają. Ani się obejrzycie, jak dowiecie się, że w Waszym imieniu podpisali u umowę o zatrudnieniu Was w burdelu na 5 lat w zamian za zakwaterowanie i wyżywienie. -- Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel. |
|
Data: 2013-08-21 12:57:10 | |
Autor: MarekZ | |
Rostowski na wylocie. | |
Użytkownik "sqlwiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:521441f1$0$1249$65785112@news.neostrada.pl...
Rostowski z Tuskiem po prostu kradną. Biorą pieniądze, których nie mają (nie zarobili z podatków), a oddawać będą je musieli nasze dzieci i wnukowie. Robią to wbrew obowiązującemu prawu ("progi") i doraźnie to "prawo" zmieniają. Nikt tych długów spłacał faktycznie nie będzie. Nigdy. Żadne dzieci, wnuki czy ktokolwiek inny. IMO jest tu tylko jeden możliwy finał: w pewnym momencie kolaps "instytucji finansowych", którego już nie da się zażegnać nawet pospiesznym wywołaniem hiperinflacji, po czym jakaś forma nowego rozdania. Pokusy pójścia islandzką drogą będą na świecie coraz silniejsze. |
|
Data: 2013-08-21 13:01:41 | |
Autor: Wojciech Bancer | |
Rostowski na wylocie. | |
On 2013-08-21, MarekZ <brak@adresu.w.pl> wrote:
Użytkownik "sqlwiel" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:521441f1$0$1249$65785112@news.neostrada.pl... Też tak uważam. W pewnym momencie koszty będą takie, że poniosą je właściciele tych instytucji finansowych. Będzie pewnie zamieszania w cholerę, na pewno nie odbędzie się to bezboleśnie, ale się w jakiś sposób wyzeruje. Tylko na to poczekamy jeszcze z dziesiąt lub set lat. :) -- Wojciech Bańcer proteus@post.pl |
|
Data: 2013-08-21 13:05:02 | |
Autor: MarekZ | |
Rostowski na wylocie. | |
Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnl197gl.19u.proteus@pl-test.org...
Też tak uważam. W pewnym momencie koszty będą takie, że poniosą je właściciele Set to raczej nie... Spokojnie tego dożyjemy, tak obstawiam. :) Zamieszanie będzie gigantyczne i będzie naprawdę ciekawie. |
|
Data: 2013-08-21 13:24:01 | |
Autor: MarekZ | |
Rostowski na wylocie. | |
Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnl197gl.19u.proteus@pl-test.org...
Jeszcze uzupełnię, imo trzeba robić dwie rzeczy. W kwestii przyszłości pomyśleć o obronie przed partycypacją w socjalizacji tych strat "instytucji finansowych", bo na pewno będą próby zsocjalizowania tego. W kwestii zadłużenia polskiego państwa (czy ogólnie państw): ja bym je nawet powiększał dopóki się da i dopóki to działa. Spłata tych zadłużeń i tak jest niewykonalna i właściwie trudno podać racjonalny powód, aby w ogóle do tego dążyć. "Przekuwałbym" puste zapisy księgowe na jakieś rzeczywiste rzeczy, jak choćby drogi, niechby nawet stadiony. Moim skromnym zdaniem granica, po przekroczeniu której nie sposób nadmiernie serio traktować współcześnie funkcjonującego pieniądza, została już przekroczona dobre kilka lat temu. I imo wygrają ci, którzy się w porę w tej kwestii zorientują, kosztem tych, którzy się spóźnią. |
|
Data: 2013-08-21 14:10:16 | |
Autor: Jarek Andrzejewski | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013 13:24:01 +0200, "MarekZ" <brak@adresu.w.pl> wrote:
W kwestii zadłużenia polskiego państwa (czy ogólnie państw): ja bym je nawet powiększał dopóki się da i dopóki to działa. Spłata tych zadłużeń i tak jest niewykonalna i właściwie trudno podać racjonalny powód, aby w ogóle do tego dążyć. rozsądny pogląd IMHO. Tylko pytanie: czy rząd, który zostanie "bez krzesła" w tej zabawie zechce powiedzieć "instytucjom finansowym": "sorki, nie mamy kasy na spłaty, do widzenia" czy raczej będzie podwyższał podatki, żeby jednak spłacać aż do kompletnego zarżnięcia gospodarki i będziemy musieli znaleźć kolejnego Wilczka? -- pozdrawiam, Jarek Andrzejewski |
|
Data: 2013-08-21 14:25:01 | |
Autor: MarekZ | |
Rostowski na wylocie. | |
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:1cb9195t8et287qukvgfkvv9eg8fo9r9ie@4ax.com...
rozsądny pogląd IMHO. O polskim państwie piszemy? Raczej należy oczekiwać, iż będzie podwyższał podatki i do tego promował przeróżnego rodzaju "oszczędzania na emeryturę" poprzez tworzenie jakichś para-ulg podatkowych itp. rzeczy. Będzie próbował upychać w końcowej fazie te państwowe obligacje szarym ludziom na przeróżne sposoby. Kto się nabierze - wtopi - takie życie. :) Gospodarkę (w znaczeniu szarej strefy) wcale nie tak łatwo zarżnąć, a na pewno bardzo łatwo się odrodzi. Mnie się bardzo spodobało to, że czarną strefę mają zacząć w statystykach wliczać do PKB, żeby cyferki jakoś wyglądały jeszcze przez jakiś czas. Doprawdy, paradne. |
|
Data: 2013-08-21 17:44:30 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Wed, 21 Aug 2013, Wojciech Bancer wrote:
Też tak uważam. W pewnym momencie koszty będą takie, że poniosą je właściciele Jeśli przez "właścicieli instytucji" rozumiesz piekarzy, sprzedawców, szewców i listonoszy którym zostaną skutecznie wciśnięte akredytatywy na rolowane akcje albo inny równie niezrozumiały dla nich wynalazek, to możliwe. Jak dotąd za takie zagrania zawsze płacili "wszyscy" :> No, może większość spośród "wszystkich". Będzie pewnie zamieszania w cholerę Wojna, rewolucja czy inna "konieczność społeczna" unieważniająca wszelkie zobowiązania "bo jest wyższa konieczność"? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-22 13:44:42 | |
Autor: animka | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-20 23:37, z pisze:
W dniu 2013-08-20 23:24, Jozef Stanin pisze: PrzecieĹź Tusk powiedziaĹ, Ĺźe to jest plotka i Rostkowski zostaje! DobrÄ koleĹźankÄ Tuska i Rostkowskiego jest pani Merkel....i to ona trzyma chyba nad nimi opiekÄ. -- animka |
|
Data: 2013-08-20 23:27:48 | |
Autor: Liwiusz | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 2013-08-20 23:20, witek pisze:
Chyba sie komus deficyt nie spodobał. http://blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=1268 -- Liwiusz |
|
Data: 2013-08-20 23:57:16 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Rostowski na wylocie. | |
"witek" kv0mj3$bv3$4@dont-email.me Chyba sie komus deficyt nie spodobał. "Minister finansów Jacek Rostowski podał się do dymisji - taką informację przekazał "Newsweek" powołując się na "dwa niezależne źródła". Do rezygnacji miało dojść dziś wieczorem." http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,14468005,_Newsweek___Jacek_Rostowski_podal_sie_do_dymisji.html http://www.onet.pl/ Ja to teraz mam takie pytanie -- jak będzie wyglądał podatek Vincentego?... ;) [jak tak można? -- dymisjonować podatek w sierpniu?!] Nie pomagają podwyżki podatków... Rydzyk zakazał płacenia i jest deficyt! ale na szczęście można przyciąć wydatki -- na wojsko, czyli na to, na co tak naprawdę należy zbierać podatki. :) -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-08-21 11:08:33 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rostowski na wylocie. | |
On Tue, 20 Aug 2013, Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
Nie pomagają podwyżki podatków... A najdziwniejsze jest, że kogoś to dziwi. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2013-08-21 10:39:12 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Rostowski na wylocie. | |
W dniu 20.08.2013 23:20, witek pisze:
Chyba sie komus deficyt nie spodobał.[ciach] NTG, lamerze... -- Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju. I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością... |
|
Data: 2013-08-21 15:47:44 | |
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski | |
Rostowski na wylocie. | |
"Andrzej Lawa" kv1ubg$vvh$1@node1.news.atman.pl W dniu 20.08.2013 23:20, witek pisze: NTG, lamerze... Akurat o trafniejszy post trudno. Deficyt czy dymisja ministra finansów jednoznacznie przekłada się na politykę banków. Prawo? Prawo ponoć tworzą prawnicy, nie zaś ulica. ;) W Polsce jest inaczej? -- ale ogólnie jednak dymisja ministra finansów to jednak problem związany dostatecznie mocno z prawem. -- .`'.-. ._. .-. .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_' `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`., o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/.... |
|
Data: 2013-08-21 20:59:45 | |
Autor: george | |
Rostowski na wylocie. | |
Znalazl sie cenzor kjm. Zatrudnij sie w NSA.
"Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote in message news:kv1ubg$vvh$1node1.news.atman.pl... W dniu 20.08.2013 23:20, witek pisze: |