W dniu piątek, 5 października 2018 13:45:01 UTC+2 użytkownik rad...@konto.pl napisał:

Zaczynam się rozglądać za rowerem z kołami 26" dla dziecka.
Przeznaczenie: nierówne oraz równe trasy gruntowe utwardzone
Cel: jak najwięcej km/h, wręcz każdy km/h jest na wagę złota :)
Rozglądać się za górskim z odpowiednimi oponami czy szukać jakiegoś trek.?
W jaki sposób opony przekładają się na więcej km/h na takich trasach?

Masz trochę sprzeczne wymagania. Chcesz, żeby rower był szybki (swoją drogą co to znaczy? - rower sam przecież nie jedzie, chyba że elektryk:), z drugiej żeby był na nierówne drogi gruntowe, kocie łby itp.
Na równej nawierzchni większą szybkość (bo mniejszy opór) zapewnią węższe i gładsze opony oraz sztywny widelec (bo nie tracisz energii na uginanie amora). Ale znów na nierównej drodze większą szybkość osiągniesz mając grubsze opony i dobry amortyzator no i przede wszystkim dobrą technikę jazdy po wertepach.
Jest więc ewidentna sprzeczność. Nie ma rzeczy uniwersalnych do bardzo specjalizowanych zastosowań. Choć taki gość jak na tym filmiku prezentującym gravela, to pewnie na każdym rowerze potrafiłby takie cuda wyczyniać. Dla przeciętnego rowerzysty gravel nie jest na taki teren w jakim on tam jeździ.
Niestety, ale musisz iść na jakiś kompromis. Cross, treking, gravel to raczej koła 28", a to chyba za dużo na taki wiek i wzrost. 26" to pozostaje chyba tradycyjny góral, który można jakoś dostosować do specyficznych potrzeb.
--
Jacek G.

Mon, 8 Oct 2018 05:04:22 -0700 (PDT), w
<b9b21d1e-953d-4ec5-9472-4840988314ce@googlegroups.com>, "Jacek G."
<jginter@wp.pl> napisał(-a):

Masz trochę sprzeczne wymagania. Chcesz, żeby rower był szybki (swoją drogą co to znaczy? - rower sam przecież nie jedzie, chyba że elektryk:), z drugiej żeby był na nierówne drogi gruntowe, kocie łby itp.
Na równej nawierzchni większą szybkość (bo mniejszy opór) zapewnią węższe i gładsze opony oraz sztywny widelec (bo nie tracisz energii na uginanie amora). Ale znów na nierównej drodze większą szybkość osiągniesz mając grubsze opony i dobry amortyzator no i przede wszystkim dobrą technikę jazdy po wertepach.
Jest więc ewidentna sprzeczność. Nie ma rzeczy uniwersalnych do bardzo specjalizowanych zastosowań. Choć taki gość jak na tym filmiku prezentującym gravela, to pewnie na każdym rowerze potrafiłby takie cuda wyczyniać. Dla przeciętnego rowerzysty gravel nie jest na taki teren w jakim on tam jeździ.
Niestety, ale musisz iść na jakiś kompromis. Cross, treking, gravel to raczej koła 28", a to chyba za dużo na taki wiek i wzrost. 26" to pozostaje chyba tradycyjny góral, który można jakoś dostosować do specyficznych potrzeb.

Amortyzator jednak musi być, no i 26" ta max, chociaż córka na 27,5" też dała
radę, a nawet przymierzała się do jakiegoś trekkingowego z Decathlonu z kołami
29". Po strasznych wertepach nie jeździmy, ale ścieżki leśne potrafią być
usłane nierównościami i tam pojawia się problem na sztywnym widelcu.

Ja z kolei amortyzatora w ogóle nie potrzebuję, a wszystkie niedogodności
związane z nierówną nawierzchnią załatwiło mi siodełko ze sprężynami (które też
zamierzam wsadzić do roweru dziecka).

Widziałem w Decathlonie rower z regulacją twardości (czy może to było
blokowanie) amortyzatora z kierownicy. Fajna sprawa.

W dniu 2018-10-08 o 16:10, radekp@konto.pl pisze:

Ja z kolei amortyzatora w ogóle nie potrzebuję, a wszystkie niedogodności
związane z nierówną nawierzchnią załatwiło mi siodełko ze sprężynami (które też
zamierzam wsadzić do roweru dziecka).

Pisałeś o szybkiej jeździe, a amortyzator nie tylko poprawia komfort, ale przede wszystkim polepsza przyczepność koła do nierównej nawierzchni, dzięki czemu można jechać szybciej i pewniej.
A swoją drogą o co chodzi z tym "jak najwięcej km/h"? Na jakieś wyścigi jeździcie?

Widziałem w Decathlonie rower z regulacją twardości (czy może to było
blokowanie) amortyzatora z kierownicy. Fajna sprawa.

Jeśli była to manetka (w postaci takiego przycisku) na kierownicy, to było to blokowanie amortyzatora. Regulacja twardości sprężyny znajduje się na goleniach w postaci pokręteł. Z tym, że w prostych amortyzatorach ma to może znaczenie dla cięższych osób. Osoby lżejsze i dzieci i tak będą musiały ustawić pokrętło na najmniejsze naprężenie, aby amortyzator cokolwiek działał.
Natomiast blokada zdalna z kierownicy jest wygodną opcją, ale ja rzadko w ogóle blokuję amor, bo rzadko zdarza mi się jeździć długie odcinki po równej nawierzchni i w dodatku na tyle dynamicznie, aby blokada była konieczna i coś dawała. Dziecko pewnie będzie w ogóle zapominało o włączaniu i wyłączaniu blokady.
--
Jacek G.

-- Dziecko pewnie będzie w ogóle zapominało o włączaniu i wyłączaniu blokady.

watpie zeby budzetowe amory sprezynowe w ogole cos dawaly przy 30 kg rowerzystki :-) zwykly widelec, nie za duze cisnienie w dobrych oponach i bedzie szybko i lekko, 26 mtb z klockiem 2,5 kg na szuter ? no mozna ale po co ? tu sa male ramy (150 cm wzrostu) na kolach 28 cali https://www.decathlon.pl/rower-trekkingowy-riverside900-id_8379018.html

Mon, 8 Oct 2018 23:25:43 -0700 (PDT), w
<60a5c830-3560-4f83-81c6-d3f37f01e89f@googlegroups.com>,
przemek.jedrzejczak@gmail.com napisał(-a):

-- Dziecko pewnie będzie w ogóle zapominało o włączaniu i wyłączaniu blokady.

watpie zeby budzetowe amory sprezynowe w ogole cos dawaly przy 30 kg rowerzystki :-) zwykly widelec, nie za duze cisnienie w dobrych oponach i bedzie szybko i lekko, 26 mtb z klockiem 2,5 kg na szuter ? no mozna ale po co ? tu sa male ramy (150 cm wzrostu) na kolach 28 cali https://www.decathlon.pl/rower-trekkingowy-riverside900-id_8379018.html

Taki właśnie oglądaliśmy, aczkolwiek chyba w wersji z kołami 29" albo coś mi
się przywidziało.
Był fajny, tylko nie wiem czy nie lepiej mieć tradycyjną przerzutkę z przodu na
podjazdy.

-- Był fajny, tylko nie wiem czy nie lepiej mieć tradycyjną przerzutkę z przodu na podjazdy.

zalezy jak czesto te podjazdy i w jakim tempie te przejazdzki, do rekreacji w zupelnosci styknie

W dniu wtorek, 9 października 2018 13:02:34 UTC+2 użytkownik rad....@konto.pl napisał:

> https://www.decathlon.pl/rower-trekkingowy-riverside900-id_8379018.html
Był fajny, tylko nie wiem czy nie lepiej mieć tradycyjną przerzutkę z przodu na
podjazdy.

Ten rowerek ma napęd 1x10  - z najtwardszym przełożeniem 36/11 = 3,27 i najmiększym 36/40 = 0,9. W moim tradycyjnym góralu z napędem 3x8 (26") mam odpowiednio 42/11 =  3,8 i 22/32 = 0,68. Zakres przełożeń w tym 1x10 jest więc mniejszy co przełoży się na mniejsze max prędkości oraz konieczność większego wysiłku na podjazdach. Choć jeszcze jakieś 8-10 lat temu jeździłem na wielotrybie 14-28 i korbie 28-38-48 (więc zakres podobny jak ten 1x10) po górkach typu Beskid Niski i dało się, bo nie wiedziałem, że może być łatwiej no i młodszy byłem:).
Ale być może do zastosowań, o których piszesz, na w miarę płaskie tereny taki napęd wystarczy. A jak chcesz sobie poczytać i porównać napędy, to tu jest fajny artykuł:
https://bikehunter.pl/1x11-czy-2x10-czy-2x11/
--
Jacek G.

przepraszam że się wtrącam ale..

Ten rowerek ma napęd 1x10  - z najtwardszym przełożeniem 36/11 = 3,27 i najmiększym 36/40 = 0,9. W moim tradycyjnym góralu z napędem 3x8 (26") mam odpowiednio 42/11 =  3,8 i 22/32 = 0,68. Zakres przełożeń w tym 1x10 jest więc mniejszy co przełoży się na mniejsze max prędkości oraz konieczność większego wysiłku na podjazdach.

to nie jest góral. to jest rower trekingowy, wycieczkowy. minimalne przełożenie przy 60obrotach daje prędkość 7km/h, (a mozna kręcić wolniej) maksymalne przełożenie przy 90 obrotach to blisko 40km/h. Więc - zgadza się - górale maja "szersze" przełożenia, ale 1x10 nie utrudni podjazdów ani nie ograniczy szybkości jazdy rowerem _dziacka_.
Niemniej jednak, nie polecałbym roweru z napędem 1x10, bo taką samą rozpiętość można uzyskać w 1x9, 1x8, a w przyszłości serwis będzie droższy. również amor - jak ktoś wcześniej wspominał - będze się nudził. są fajne lekkie specjalizedy, cuby na sztywnych widelcach...

ToMasz

-- Niemniej jednak, nie polecałbym roweru z napędem 1x10, bo taką samą rozpiętość można uzyskać w 1x9, 1x8, a w przyszłości serwis będzie droższy.

no dobrze niech bedzie 1x9

https://www.decathlon.pl/rower-trekkingowy-riverside500-id_8405209.html

z serwisem w budzetowym rowerze bym nie przesadzal :-) kaseta 80 pln lancuch 20 pln ale dziecko pewnie wyrosnie zanim sie skoncza ... syn przeszedl prawie wszystkie rozmiary, tzn 14-16-20-24-26 (18-tke przeskoczyl) i nie bylo potrzeby serwisu poza ekspoatacyjnymi duperelami

W dniu 10.10.2018 o 08:25, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:

-- Niemniej jednak, nie polecałbym roweru z napędem 1x10, bo taką samą
rozpiętość można uzyskać w 1x9, 1x8, a w przyszłości serwis będzie
droższy.

no dobrze niech bedzie 1x9

https://www.decathlon.pl/rower-trekkingowy-riverside500-id_8405209.html

z serwisem w budzetowym rowerze bym nie przesadzal :-) kaseta 80 pln lancuch 20 pln ale dziecko pewnie wyrosnie zanim sie skoncza ... syn przeszedl prawie wszystkie rozmiary, tzn 14-16-20-24-26 (18-tke przeskoczyl) i nie bylo potrzeby serwisu poza ekspoatacyjnymi duperelami

kaseta dziesiątka wg shimano kosztuje ok 130zł łańcuch 70.
kaseta ósemka, 45zł łańcuch 20
zerwany w lesie łańcuch 8, zepniesz imadełkiem i będzie działał wieki
zerwany w lesie łańcuch 10, raczej nie zepniesz, a jak się uda, to pęknie przy mocniejszym nacisku.

ToMasz

-- kaseta dziesiątka wg shimano kosztuje ok 130zł łańcuch 70.
kaseta ósemka, 45zł łańcuch 20

to ciekawe ale bez zwiazku -> pisalem o 1x9

-- zerwany w lesie łańcuch 8, zepniesz imadełkiem i będzie działał wieki
zerwany w lesie łańcuch 10, raczej nie zepniesz, a jak się uda, to pęknie przy mocniejszym nacisku.

to samo, przypominam ze mowimy o 30kg kurczaku a nie robocopie :-)

On 2018-10-10 14:31, przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:
[...]

-- zerwany w lesie łańcuch 8, zepniesz imadełkiem i będzie działał wieki
zerwany w lesie łańcuch 10, raczej nie zepniesz, a jak się uda, to pęknie przy mocniejszym nacisku.

to samo, przypominam ze mowimy o 30kg kurczaku a nie robocopie :-)

Ja w życiu zerwałem zdaje się dwa łańcuchy, oba będąc
dzieckiem/pryszczersem. :-) Ale fakt, to były PRL-owskie łańcuchy. :-)

W dniu wtorek, 9 października 2018 19:18:04 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:

przepraszam że się wtrącam ale..

Zakres przełożeń w tym 1x10 jest więc mniejszy co przełoży się na mniejsze max prędkości oraz konieczność większego wysiłku na podjazdach.

to nie jest góral. to jest rower trekingowy, wycieczkowy. minimalne przełożenie przy 60obrotach daje prędkość 7km/h, (a mozna kręcić wolniej) maksymalne przełożenie przy 90 obrotach to blisko 40km/h.

Ale miękkie przełożenia w rowerze trekingowym też się czasem przydają. Zależy gdzie się mieszka/jeździ. Bywają długie, mozolne podjazdy asfaltem i niekoniecznie musi to być w górach. A samo wolniejsze kręcenie na zbyt twardym przełożeniu też niewiele pomaga, gdy siły w nogach zaczyna brakować. Znam parę osób, które boją się jakichkolwiek podjazdów, choć są dobre kondycyjnie. Ale często wynika to właśnie z tego, że mają zbyt twarde przełożenia w napędzie (z czego zwykle nie zdają sobie sprawy). Kończy się na zejściu z roweru i zniechęceniu do urozmaiconych tras z podjazdami i zjazdami.
A do wątkotwórcy jeszcze jedno pytanie - na jakim rowerze dotychczas jeździł młody - rozmiar kół, napęd?

droższy. również amor - jak ktoś wcześniej wspominał - będze się nudził.

No tak, jak to wynikało z niektórych opinii w innym wątku najmniej nudno jest wtedy gdy rower jest jak najmniej dopasowany do warunków/tras. Np. zjazd na składaku trasą DH na pewno nie byłby nudny ;)
--
Jacek G.

Wed, 10 Oct 2018 01:47:49 -0700 (PDT), w
<a299524e-5d9b-416e-9a49-a5d6cff8cb04@googlegroups.com>, "Jacek G."
<jginter@wp.pl> napisał(-a):

A do wątkotwórcy jeszcze jedno pytanie - na jakim rowerze dotychczas jeździł młody - rozmiar kół, napęd?

3x7 (raczej krótkie, bo kończą się na równej trasie), 24"
Raczej z gatunku góralskich zabytków :)

W dniu wtorek, 9 października 2018 13:02:34 UTC+2 użytkownik rad....@konto.pl napisał:

Był fajny, tylko nie wiem czy nie lepiej mieć tradycyjną przerzutkę z przodu na
podjazdy.

Jacek Ci już napisał. Dla młodego, który nie będzie katował roweru w górach, bardzo dobre rozwiązanie. MSZ największą wadą rozwiązań 1x10,11,12 jest dużo gorsza trwałość. Nie ma cudów. M.in. duże przekosy nie służą łańcuchowi. Osobiście jeżdżę na 3x9 i nie zamierzam tego zmieniać. Ale w nowym rowerze, o którym wciąż myślę, choć odpuszczam myślenie, gdy rozum dochodzi do głowy, będzie to 2x10.

Mon, 8 Oct 2018 22:50:51 +0200, w <5bbbc32d$0$507$65785112@news.neostrada.pl>,
"Jacek G." <jginter@wp.pl> napisał(-a):

A swoją drogą o co chodzi z tym "jak najwięcej km/h"? Na jakieś wyścigi jeździcie?

Też. Raz na ruski rok :)

Bez przesady, większość amortyzatorów przednich ma blokadę.


-- --

sztywny widelec (bo nie tracisz energii na uginanie amora).