Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?

Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?

Data: 2010-04-21 09:51:52
Autor: Maximal
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Witam wszystkich. Zaznaczam ze nie jestem ekspertem od rowerow wiec mam pytanie. Mam mozliwosc kupienia uzywanego rowera Heater Visera z aluminiowa rama za nie duze pieniazki. Jest jeden mankament, rower ma amorek tylko z przodu. Nie bawic sie w taki rower i szukac z amorkiem rowniez na tyle czy moze byc i taki (nigdy nie jezdzilem na rowerze z amortyzarotami). Moj 15 goral jest sztywny i ciezki, wiec chcialem troszke sobie uprzyjemnic jazde. Zaznaczam ze jezdze tylko raczej rekreacyjnie do ok 30 km po drogach w wiekszosci asfaltowych.

Data: 2010-04-21 07:58:07
Autor: Jan Srzednicki
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
On 2010-04-21, Maximal wrote:
Witam wszystkich. Zaznaczam ze nie jestem ekspertem od rowerow wiec mam pytanie. Mam mozliwosc kupienia uzywanego rowera Heater Visera z aluminiowa rama za nie duze pieniazki.

A może nie jesteś ekspertkiem od rowerków, więc masz pytanko, mając
możliwość kupienia używanego rowerusia Heaterek Viseraczek z aluminiową
ramką za nieduże pieniążusie?

Jest jeden mankament, rower ma amorek tylko z przodu.

Amorek w rowerku? Dotychczas widywałem tylko w kościółkach.

Nie bawic sie w taki rower i szukac z amorkiem rowniez na tyle czy moze byc i taki (nigdy nie jezdzilem na rowerze z amortyzarotami). Moj 15 goral jest sztywny i ciezki, wiec chcialem troszke sobie uprzyjemnic jazde. Zaznaczam ze jezdze tylko raczej rekreacyjnie do ok 30 km po drogach w wiekszosci asfaltowych.

Na drogi "w większości asfaltowe" celowość nawet amortyzatora z przodu
jest dyskusyjna. Tył sobie daruj, dobry rower z pełnym zawieszeniem jest
drogi. Jak kupujesz rower za nieduże pieniądze, to jest spora szansa, że
i przedni amortyzator będzie działał mało sensownie.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-04-21 11:04:30
Autor: Tomasso
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Użytkownik "Jan Srzednicki" napisał:

A może nie jesteś ekspertkiem od rowerków

Dzieńdobere, kochanieńki mistrzuniu 8->
Widzę, że i Ciebie do szału doprawadzają pieniążki, kotleciki, kompociki, mandaciki i ała reszta tego "kelnerskiego" slangu.

Mam taką koleżankę, skądinąd kochana osoba, która bez garści zdrobnień nie jest w stanie zbudować wypowiedzi. BARDZO się hamuję, żeby nie chamować.

drogi. Jak kupujesz rower za nieduże pieniądze, to jest spora szansa, że
i przedni amortyzator będzie działał mało sensownie.

Albo będzie działał przez rok-dwa, a potem go szlag trafi (vide mój wątek o Zoomie).

t

Data: 2010-04-22 13:02:18
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie? [ot]
Tomasso bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Mam taką koleżankę, skądinąd kochana osoba, która bez garści zdrobnień nie jest w stanie zbudować wypowiedzi. BARDZO się hamuję, żeby nie chamować.

Może użyj w jej obecności słów "no kurewka maciuś, jebane zdrobnionka"? W
okolicy moich znajomych (tych z poczućkiem humorku i niesamowitą
umiejętnościunią używaniunia zdrobnionek) działało dość dobrze. ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2010-04-22 21:50:33
Autor: Ryszard Mikke
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a):
On 2010-04-21, Maximal wrote:
> Witam wszystkich. Zaznaczam ze nie jestem ekspertem od rowerow wiec mam > pytanie. Mam mozliwosc kupienia uzywanego rowera Heater Visera z aluminiowa > rama za nie duze pieniazki.

A moĹźe nie jesteĹ&#65533;ekspertkiem od rowerkĂłw, wiÄ&#65533; masz pytanko, majÄ&#65533;
moĹźliwoĹ&#65533;&#65533;kupienia uĹźywanego rowerusia Heaterek Viseraczek z aluminiowÄ&#65533;>
ramkÄ&#65533;za nieduĹźe pieniÄ&#65533;źusie?

Nie, zaraz, Maximal całkiem logicznie to napisał.
Chodzi w końcu nieduże pieniążki, to tak, jak np.
małe zielone ludziki (a nie ludzie, prawda?).
Może kiedyś urosną i będą dużymi pieniędzmi.

Zwróćcie uwagę, że całej reszty nie zdrobnił :D

rmikke

--


Data: 2010-04-23 15:22:13
Autor: Coaster
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Ryszard Mikke wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a):
On 2010-04-21, Maximal wrote:
Witam wszystkich. Zaznaczam ze nie jestem ekspertem od rowerow wiec mam pytanie. Mam mozliwosc kupienia uzywanego rowera Heater Visera z aluminiowa rama za nie duze pieniazki.
A moĹźe nie jesteĹ&#65533;ekspertkiem od rowerkĂłw, wiÄ&#65533; masz pytanko, majÄ&#65533;
moĹźliwoĹ&#65533;&#65533;kupienia uĹźywanego rowerusia Heaterek Viseraczek z aluminiowÄ&#65533;>
ramkÄ&#65533;za nieduĹźe pieniÄ&#65533;źusie?

Nie, zaraz, Maximal całkiem logicznie to napisał.
Chodzi w końcu nieduże pieniążki, to tak, jak np.
małe zielone ludziki (a nie ludzie, prawda?).
Może kiedyś urosną i będą dużymi pieniędzmi.

A co bedzie, jak sie zestarzeja? ;-)


[...]


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-23 22:59:17
Autor: Ryszard Mikke
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
Ryszard Mikke wrote:
> Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a): > >> On 2010-04-21, Maximal wrote:
>>> Witam wszystkich. Zaznaczam ze nie jestem ekspertem od rowerow wiec mam >>> pytanie. Mam mozliwosc kupienia uzywanego rowera Heater Visera z aluminiowa
 >>> rama za nie duze pieniazki.
>> A moĹźe nie jesteĹ&#65533;ekspertkiem od rowerkĂłw, wiÄ&#65533; masz pytanko
, majÄ&#65533;
>> moĹźliwoĹ&#65533;&#65533;kupienia uĹźywanego rowerusia Heaterek Viseraczek z
 aluminiowÄ&#65533;>
> ramkÄ&#65533;za nieduĹźe pieniÄ&#65533;źusie?
> > Nie, zaraz, Maximal całkiem logicznie to napisał.
> Chodzi w końcu nieduże pieniążki, to tak, jak np.
> małe zielone ludziki (a nie ludzie, prawda?).
> Może kiedyś urosną i będą dużymi pieniędzmi.

A co bedzie, jak sie zestarzeja? ;-)

Zostaną Tytułem Szlacheckim.

rmikke

--


Data: 2010-04-26 10:23:44
Autor: Coaster
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Ryszard Mikke wrote:
Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
Ryszard Mikke wrote:
Jan Srzednicki <w_at_wrzask_dot_pl@nowhere.invalid> napisał(a):
On 2010-04-21, Maximal wrote:
Witam wszystkich. Zaznaczam ze nie jestem ekspertem od rowerow wiec mam pytanie. Mam mozliwosc kupienia uzywanego rowera Heater Visera z aluminiowa
 
rama za nie duze pieniazki.
A moĹźe nie jesteĹ&#65533;ekspertkiem od rowerkĂłw, wiÄ&#65533; masz pytanko
, majÄ&#65533;
moĹźliwoĹ&#65533;&#65533;kupienia uĹźywanego rowerusia Heaterek Viseraczek z
 aluminiowÄ&#65533;>
ramkÄ&#65533;za nieduĹźe pieniÄ&#65533;źusie?

Nie, zaraz, Maximal całkiem logicznie to napisał.
Chodzi w końcu nieduże pieniążki, to tak, jak np.
małe zielone ludziki (a nie ludzie, prawda?).
Może kiedyś urosną i będą dużymi pieniędzmi.
A co bedzie, jak sie zestarzeja? ;-)

Zostaną Tytułem Szlacheckim.

U nas nie 'zostana'. O ile w Anglii mogly by dostac Order Lazni, to u nas nie wejda do Zwiazku Szlachty Polskiej.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-04-21 09:56:21
Autor: Frankie
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
W dniu 10-04-21 09:51, Maximal pisze:

(...) Moj 15 goral jest sztywny i ciezki (...)

To sporo ich masz/miałeś :-)

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci

Data: 2010-04-21 10:06:13
Autor: Maximal
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Oj, omsknelo sie;) 15-letni goral
Użytkownik "Frankie" <"frankie[blablabla]"@post.pl> napisał w wiadomości news:4bceafa5$1news.home.net.pl...
W dniu 10-04-21 09:51, Maximal pisze:

(...) Moj 15 goral jest sztywny i ciezki (...)

To sporo ich masz/miałeś :-)

-- pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci

Data: 2010-04-21 10:38:36
Autor: granat
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Maximal pisze:

rekreacyjnie do ok 30 km po drogach w wiekszosci asfaltowych.

na asfalcie to amortyzatory blokuje sie (jesli tylko maja taka opcje).

granat

Data: 2010-04-21 11:31:37
Autor: Korban
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Dnia Wed, 21 Apr 2010 10:38:36 +0200, granat napisał(a):

Maximal pisze:

rekreacyjnie do ok 30 km po drogach w wiekszosci asfaltowych.

na asfalcie to amortyzatory blokuje sie (jesli tylko maja taka opcje).

granat

Jeżdżąc po naszych asfaltach, szczególnie po zimie, gdy widać na nich skutki działalności Wielkiej Stopy, blokowanie amortyzacji to IMO nie jest szczęśliwy pomysł. :)

Mirek

Data: 2010-04-21 12:50:57
Autor: cynamoon
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
na asfalcie to amortyzatory blokuje sie (jesli tylko maja taka opcje).

ale po co? pytam bo mam amora bez blokady i przyjemniej mi się jeździ z amortyzacją ( nawet po asfalcie) niż kiedyś na sztywniaku.
Marek --


Data: 2010-04-21 13:10:34
Autor: granat
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
cynamoon pisze:
na asfalcie to amortyzatory blokuje sie (jesli tylko maja taka opcje).

ale po co? pytam bo mam amora bez blokady i przyjemniej mi się jeździ z amortyzacją ( nawet po asfalcie) niż kiedyś na sztywniaku.

zeby nie bylo pompowania?
jesli wiekszosc tras robi sie po asfalcie to chyba nic w tym dziwnego ze   kupuje sie rower szosowy albo uszosawia posiadanego gorala.

granat

Data: 2010-04-21 13:35:26
Autor: Korban
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Dnia Wed, 21 Apr 2010 13:10:34 +0200, granat napisał(a):

cynamoon pisze:
na asfalcie to amortyzatory blokuje sie (jesli tylko maja taka opcje).

ale po co? pytam bo mam amora bez blokady i przyjemniej mi się jeździ z amortyzacją ( nawet po asfalcie) niż kiedyś na sztywniaku.

zeby nie bylo pompowania?
jesli wiekszosc tras robi sie po asfalcie to chyba nic w tym dziwnego ze   kupuje sie rower szosowy albo uszosawia posiadanego gorala.

granat

Przedni amortyzator raczej nie "pompuje" w sposób, który by utrudniał
jazdę. Szczególnie gdy jest to jeżdżenie rekreacyjne, wtedy komfort jazdy
ma większe znaczenie od ewentualnej utraty energii na "pompowanie"
amortyzatora. Mirek

Data: 2010-04-21 14:06:44
Autor: BoDro
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Korban pisze:

Przedni amortyzator raczej nie "pompuje" w sposób, który by utrudniał
jazdę. Szczególnie gdy jest to jeżdżenie rekreacyjne, wtedy komfort jazdy
ma większe znaczenie od ewentualnej utraty energii na "pompowanie"
amortyzatora.

fakt, że rekreacjonista nie musi się tym przejmować, jednak zauważalna jest "mułowatość" roweru po odblokowaniu amora na asfalcie.


--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2010-04-21 14:20:29
Autor: Frankie
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
W dniu 10-04-21 14:06, BoDro pisze:

fakt, że rekreacjonista nie musi się tym przejmować, jednak zauważalna
jest "mułowatość" roweru po odblokowaniu amora na asfalcie.

Ja swoją manetkę wywaliłem już wieki temu. Wk.... mnie tylko na kierownicy.

--
pzdr,
frankie.
www.frankie.waw.pl
http://groups.google.com/group/browerzysci

Data: 2010-04-21 14:52:40
Autor: Korban
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Dnia Wed, 21 Apr 2010 14:06:44 +0200, BoDro napisał(a):

Korban pisze:

Przedni amortyzator raczej nie "pompuje" w sposób, który by utrudniał
jazdę. Szczególnie gdy jest to jeżdżenie rekreacyjne, wtedy komfort jazdy
ma większe znaczenie od ewentualnej utraty energii na "pompowanie"
amortyzatora.

fakt, że rekreacjonista nie musi się tym przejmować, jednak zauważalna jest "mułowatość" roweru po odblokowaniu amora na asfalcie.

Jeździłem na pełnym sztywniaku, mam też fulla. Znaczących różnich w kwestii
"żwawości" na asfalcie nie dostrzegłem. Natomiast na dziurawych asfaltach
gminnych dróg, brak choćby przedniej amortyzacji dawał się dosyć
nieprzyjemnie we znaki nadgarstkom. W sumie bez amorka z tyłu jak
najbardziej można, bo cztery litery plus siodełko raczej dobrze wytłumią
wstrząsy, zaś sztywny widelec z przodu i opona już nie.

Mirek

Data: 2010-04-21 15:18:33
Autor: Tomasso
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Użytkownik "Korban" napisał:

wstrząsy, zaś sztywny widelec z przodu i opona już nie.

Dobry "sztywny" widelec całkiem nieźle amortyzuje. Dodaj do tego korzyści wynikające z większej średnicy w kołach szosy lub treka i amor przestaje byc tak atrakcyjny.

t

Data: 2010-04-21 15:49:03
Autor: MichałG
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Tomasso pisze:
Użytkownik "Korban" napisał:

wstrząsy, zaś sztywny widelec z przodu i opona już nie.

Dobry "sztywny" widelec całkiem nieźle amortyzuje. Dodaj do tego korzyści wynikające z większej średnicy w kołach szosy lub treka i amor przestaje byc tak atrakcyjny.

po kilku wielokimetrowych szybkich zjazdach (na poskich 'nibyasfaltach') zaczyna być znowu atrakcyjny... nawet w treku. ;) ;)

Pozdrawiam
michał

Data: 2010-04-21 16:00:22
Autor: MadMan
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Dnia Wed, 21 Apr 2010 15:49:03 +0200, MichałG napisał(a):

po kilku wielokimetrowych szybkich zjazdach (na poskich 'nibyasfaltach')

Gdzie takie w Polsce są? Bo naprawdę nie wiem :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-21 16:37:19
Autor: MichałG
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
MadMan pisze:
Dnia Wed, 21 Apr 2010 15:49:03 +0200, MichałG napisał(a):

po kilku wielokimetrowych szybkich zjazdach (na poskich 'nibyasfaltach')

Gdzie takie w Polsce są? Bo naprawdę nie wiem :)

a podobno po 'bliskich beskidach' jeździsz wiecej ode mnie....  ;)
Ostatnio np. ciekawie wyglądał zjazd do Istebnej spod Starej Beczki  - z 5km bedzie do skrzyżowania na Złoty Groń. Można by dokrecic, gdyby asfaltu było choć troche wiecej niż dziur...  ;)

Do Wisły juz gładziuko jak dupka niemowlaka....

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2010-04-21 16:51:43
Autor: MadMan
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Dnia Wed, 21 Apr 2010 16:37:19 +0200, MichałG napisał(a):

Gdzie takie w Polsce są? Bo naprawdę nie wiem :)

a podobno po 'bliskich beskidach' jeździsz wiecej ode mnie....  ;)

Trochę kręcę, ale czy dużo? :P

Ostatnio np. ciekawie wyglądał zjazd do Istebnej spod Starej Beczki  - z 5km bedzie do skrzyżowania na Złoty Groń. Można by dokrecic, gdyby asfaltu było choć troche wiecej niż dziur...  ;)

Do Wisły juz gładziuko jak dupka niemowlaka....

No cóż, dla mnie wielokilometrowy to musiałby mieć nieco więcej niż 5 km
:)
No albo przynajmniej 500m różnicy wysokości... A o takie coś ciężko
okrutnie. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-22 08:36:58
Autor: MichałG
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
MadMan pisze:
Dnia Wed, 21 Apr 2010 16:37:19 +0200, MichałG napisał(a):
[...]
No albo przynajmniej 500m różnicy wysokości... A o takie coś ciężko
okrutnie.

maruda.....;) zjedz 2 razy z Salmopola do Malinki i bedziesz miał wiecej... ;););)

Dla mnie starczy -  przynajmniej mam blisko

--
Pozdrawiam
michał

Data: 2010-04-22 08:45:20
Autor: MadMan
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
Dnia Thu, 22 Apr 2010 08:36:58 +0200, MichałG napisał(a):

maruda.....;)

Bywa :) Po prostu zjeżdżałem już dłuższe zjazdy po dobrym asfalcie. Żeby
daleko nie szukać - na Słowacji są. A najlepszy którym jechałem to Trasa
Transfogaraska w Rumunii - asfalt znośny i w każdą stronę jest jakieś 20
czy 30 km ciągle w dół. Niestety całe piękno zjazdu popsuł deszcz...

zjedz 2 razy z Salmopola do Malinki i bedziesz miał wiecej... ;););)

Salmopol jest tak nudny że głowa boli. Ostatnio podjeżdżałem to myślałem
że rower w krzaki rzucę i na poboczu siądę, bo po 20 minutach podjazdu
ciągle był las i tylko las. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-04-22 09:02:17
Autor: MichałG
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
MadMan pisze:
Dnia Thu, 22 Apr 2010 08:36:58 +0200, MichałG napisał(a):

Salmopol jest tak nudny że głowa boli. Ostatnio podjeżdżałem to myślałem
że rower w krzaki rzucę i na poboczu siądę, bo po 20 minutach podjazdu
ciągle był las i tylko las.
juz nie długo... kornik nie próżnuje ;). W kilku miejscach juz widać cała dolinę Wisły.
Albo jeździj w pażdzierniku - las jest piekny... ;)

--
Michał

Data: 2010-04-21 16:26:05
Autor: Hokan Ashir
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?

Użytkownik "Tomasso" <t_dabrowski@USUN_TOpoczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hqmtv9$eqm$1news.onet.pl...
Użytkownik "Korban" napisał:

wstrząsy, zaś sztywny widelec z przodu i opona już nie.

Dobry "sztywny" widelec całkiem nieźle amortyzuje. Dodaj do tego korzyści wynikające z większej średnicy w kołach szosy lub treka i amor przestaje byc tak atrakcyjny.


Imo to jest klasyczne zastosowanie powiedzenia ze słówkiem "prawie".
Amortyzator przedni  "prawie" nie pompuje, tak jak sztywny "prawie" amortyzuje.
Jako że również posiadam oba typy rowerów to mogę powiedzieć, że na hardtaila już nie wrócę, trzymam go z sentymentu i na wypady gdzie muszę przypiąć rower, bo jak ukradną to będzie mniej bolało.
W terenie HT nie ma dla mnie już zadnej przewagi, oczywiście do typowych wypraw z klamotami trzeba będzie zainwestować w coś bardziej do tego predystynowanego.

Pozdrawiam
HA

Data: 2010-04-22 11:40:20
Autor: Podmiejski
Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?
On Apr 21, 9:51 am, "Maximal" <maximal1...@o2.pl> wrote:
Witam wszystkich. Zaznaczam ze nie jestem ekspertem od rowerow wiec mam
pytanie. Mam mozliwosc kupienia uzywanego rowera Heater Visera z aluminiowa
rama za nie duze pieniazki. Jest jeden mankament, rower ma amorek tylko z
przodu. Nie bawic sie w taki rower i szukac z amorkiem rowniez na tyle czy
moze byc i taki (nigdy nie jezdzilem na rowerze z amortyzarotami). Moj 15
goral jest sztywny i ciezki, wiec chcialem troszke sobie uprzyjemnic jazde.
Zaznaczam ze jezdze tylko raczej rekreacyjnie do ok 30 km po drogach w
wiekszosci asfaltowych.

Jeśli chodzi o ochroną pośladków przed bólem, to może zastanów się nad
dobrym sprężynowym siodełkem. Mój poprzedni góral, Klein Mantra (full
suspension) został przekazany córce, a ja, trzy lata temu kupiłem
sobie Cannondale Caffeine F2 - tylko przednia amortyzacja. Szybsza
jazda, lżejszy - ale nie ten komfort jazdy. Więc założyłem sobie
Brooks B66 siodełko - luksus Panie.

(tekst po angielsku)

O siodełku i amortyzacji tu: http://jeziorki.blogspot.com/2009/04/bicycle-shake-down-day.html

Rower bez amorka z tylu. Oplaca sie?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona