Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta

Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta

Data: 2018-06-22 11:23:55
Autor: Gaspar
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
W dniu 21.06.2018 o 22:25, zbrochaty@gmail.com pisze:
https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-crossowe/rowery-fitness/fx/fx-3/p/17482/?colorCode=black

Zobacz ten, jezdze podobnym na ciut wiekszym dystansie 2x12km
11kg, v-braki i wygodniejsza pozycja do miasta - siodlo na jednym poziomie z kierownicą, latwiej rozgladac sie na boki.

Obejrzałem geometrię.
Dla L (20cali): podsiodłowa 50,8cm - efektywna długość górnej rury 56,8cm.
Dla M (17,5cali): podsiodłowa 44,4cm - efektywna długość górnej rury 54,8cm.
Piszesz o wygodnej pozycji, ale czy ten rower nie jest po prostu za krótki? W sumie Merida Speeder jest jeszcze krótsza... Boję się tego.

--
Gaspar

Data: 2018-06-22 09:35:38
Autor: zbrochaty
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta

Obejrzałem geometrię.
Dla L (20cali): podsiodłowa 50,8cm - efektywna długość górnej rury 56,8cm.
Dla M (17,5cali): podsiodłowa 44,4cm - efektywna długość górnej rury 54,8cm.
Piszesz o wygodnej pozycji, ale czy ten rower nie jest po prostu za krótki? W sumie Merida Speeder jest jeszcze krótsza... Boję się tego.
Gaspar

wybrales piekne rowery i trzeba było któryś z nich kupic :)
A tak - zapytałes i kazdy opowiada Ci swoja opowiesc - i teraz masz metlik w glowie :)

Do roweru, auta i kobiety nie podchodzisz "ogladając/mierząc geometrię" tylko "kupujesz" sercem, jak Ci jeden z kolegów tutaj napisal

Podjedz do sklepu, zostaw dowod i pojezdzij 30-40 min i bedziesz wiedzial czy Ci pasuje.
Jak masz budzet rzedu 3-4-5 kPLN to wykorzystaj to aby kupic rower, ktorym bedziesz sie cieszyl i raczej nie sluchaj faceta co ci proponuje brzydala za 799 taniego w utrzymaniu. Brzydka kobiete latwo poderwac i tez jest tania w utrzymaniu, ale co to za fun:(  (sorry za takie seksistowskie porownania)

- V-brake vs tarcze - jak lubisz tarcze to je kup, choc ja na miasto wole v-ki
- karbonowy widelec na kostkowe DDR i slabsze asfalty jest super
- rower bez blotnikow na miasto jest dobry gdy jest sucho, ale suchych dni
  ostatnio jest bardzo dużo, rowniez w zimie
- dlatego jesli planujesz jezdzic bez blotnikow, to warto kupic drogi
  rower z ktorego bedziesz mial przyjemnosc, a nie dwa (letni i zimowy)
- no i waga. Czasem trzeba pojechać wsrod samochodow. Na lekkim rowerze   spokojnie masz przyspieszenie od zera do 30 km/h porownywalne z samochodami.
  Daje to wzgledne bezpieczenstwo

Nie sluchaj tu nikogo - kup co ci sie podoba....

Data: 2018-06-24 19:14:34
Autor: Gaspar
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
W dniu 22.06.2018 o 18:35, zbrochaty@gmail.com pisze:

wybrales piekne rowery i trzeba było któryś z nich kupic :)
A tak - zapytałes i kazdy opowiada Ci swoja opowiesc - i teraz masz metlik w glowie :)

Jak masz budzet rzedu 3-4-5 kPLN to wykorzystaj to aby kupic rower, ktorym bedziesz sie cieszyl i raczej nie sluchaj faceta co ci proponuje brzydala za 799 taniego w utrzymaniu. Brzydka kobiete latwo

Coś w tym jest. Chcę sobie sprawić przyjemność, a niektórzy zamiast tego proponują samobiczowanie ;-)

--
Gaspar

Data: 2018-06-24 22:46:58
Autor: Maciek
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta

Coś w tym jest. Chcę sobie sprawić przyjemność, a niektórzy zamiast tego proponują samobiczowanie ;-)


Dla ludzi, którzy mają doświadczenie w tym temacie (wieluletnich dojazdach do roboty) to rower do rąbania kilometrów dzień w dzień, nie do lansu.
IMHO na chwilę obecną nie masz pojęcia czego chcesz. Kup więc co Ci się podoba i tyle.

ToMasz dał Ci ciekawą propozycję bazy. Ja dodałem swoje spostrzeżenia.
Obstawiam, że za 2 max 3 lata jak będziesz naprawdę twardy i faktycznie będziesz jeździł tym rowerem do pracy dzień w dzień to dokręcisz błotniki i założysz bagażnik z sakwą :)

Data: 2018-06-25 07:25:02
Autor: solar
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
W dniu 24.06.2018 o 22:46, Maciek pisze:

Obstawiam, że za 2 max 3 lata jak będziesz naprawdę twardy i faktycznie
będziesz jeździł tym rowerem do pracy dzień w dzień to dokręcisz
błotniki i założysz bagażnik z sakwą :)

To nie jest reguła. :)
Od kilkunastu lat jeżdżę rowerem do pracy, również zimą, i nadal nie myślę o bagażniku, sakwie, a błotniki są w wersji "górskiej" - małe, plastikowe i wyjmowane z plecaka jak pada.

--
Solar             www.solar.blurp.org
"Ateista to człowiek niezależny umysłowo, który myśli sam za siebie."
              Richard Dawkins

Data: 2018-06-25 10:40:18
Autor: Maciek
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
To nie jest reguła. :)
Od kilkunastu lat jeżdżę rowerem do pracy, również zimą, i nadal nie myślę o bagażniku, sakwie, a błotniki są w wersji "górskiej" - małe, plastikowe i wyjmowane z plecaka jak pada.


Twardziel.
Ja bym już nie myślał nigdy o plecaku a tym bardziej o błotnikach w nim :)

Data: 2018-06-25 11:08:43
Autor: qrt
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
Dnia Mon, 25 Jun 2018 10:40:18 +0200, Maciek napisał(a):

To nie jest reguła. :)
Od kilkunastu lat jeżdżę rowerem do pracy, również zimą, i nadal nie myślę o bagażniku, sakwie, a błotniki są w wersji "górskiej" - małe, plastikowe i wyjmowane z plecaka jak pada.


Twardziel.
Ja bym już nie myślał nigdy o plecaku a tym bardziej o błotnikach w nim :)

to generalnie też zalezy też jaka jest ta droga. Ja swego czasu miałem taką
ze pełne błotniki na niej połamałem dość szybko (kije i patyki w
szprychach) wiec używałem takich MTB. Albo nie używałem wcale bo.

Data: 2018-06-25 11:15:07
Autor: Jacek Maciejewski
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
Dnia Mon, 25 Jun 2018 07:25:02 +0200, solar napisał(a):

a błotniki są w wersji "górskiej" - małe, plastikowe i wyjmowane z plecaka jak pada.

To szczyt perwersji wozić błotniki w plecaku zamiast na swoim miejscu :)
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2018-06-25 19:40:16
Autor: Gaspar
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
W dniu 24.06.2018 o 22:46, Maciek pisze:

Dla ludzi, którzy mają doświadczenie w tym temacie (wieluletnich dojazdach do roboty) to rower do rąbania kilometrów dzień w dzień, nie do lansu.

Aha, ciekawe. Rower, który wygląda lepiej od tego "brzydala", którym się tak podniecałeś to już lans... Wybacz, ale nie szukam czegoś na dojazdy do budki z piwem.

IMHO na chwilę obecną nie masz pojęcia czego chcesz. Kup więc co Ci się podoba i tyle.

Raczej masz problem z czytaniem. A w temacie - rower całoroczny.

ToMasz dał Ci ciekawą propozycję bazy. Ja dodałem swoje spostrzeżenia.

Miał być rower niekłopotliwy, który nie wymaga dużo uwagi, a przy tym szybko jeździ i nie skrzypi. A propozycja była taka, że mam sprawić sobie rzęcha i zacząć od serwisu.

Obstawiam, że za 2 max 3 lata jak będziesz naprawdę twardy i faktycznie będziesz jeździł tym rowerem do pracy dzień w dzień to dokręcisz błotniki i założysz bagażnik z sakwą :)

Jeżdżę już kilka lat, dzień w dzień. W deszcz i śnieg. W upał i mróz. Mam spore doświadczenie, ale z chęcią wysłucham innych. Nie jeździłem na wszystkich rowerach. Ciekawi mnie pasek napędowy, wał Cardana, piasta Rohloff-a, a nawet 105 w warunkach zimowych. Na pewno nie spojrzę na V-break-i, bo do tarcz nie mają doskoku. Nie założę błotników, bo nigdy ich nie potrzebowałem, jak jest mokro to jadę 15km/h i nic na plecach nie mam. Sakwy? To ma być dojazd do pracy, a nie wyprawa w nieznane.

--
Gaspar

Data: 2018-06-25 12:22:02
Autor: Ignac
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
W dniu poniedziałek, 25 czerwca 2018 19:40:19 UTC+2 użytkownik Gaspar napisał:

Miał być rower niekłopotliwy, który nie wymaga dużo uwagi, a przy tym szybko jeździ i nie skrzypi. A propozycja była taka, że mam sprawić sobie rzęcha i zacząć od serwisu.

To proszę bardzo, taki przykładowo Lewandowski, to on nawet swojego roweru
nie ma, bo go nie stać, tylko jeździ na pożyczonym. Po tym co się stało, to nikt, ale to nikt, już mu więcej nie pożyczy.
Zresztą, akurat ten rower był adekwatny do jego stylu gry, czyli,
rower za grosicki, a nie za grubą kasiorę:
goo.gl/jTu48p

Data: 2018-06-25 21:52:57
Autor: Maciek
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
To proszę bardzo, taki przykładowo Lewandowski, to on nawet swojego roweru
nie ma, bo go nie stać, tylko jeździ na pożyczonym. Po tym co się stało,
to nikt, ale to nikt, już mu więcej nie pożyczy.
Zresztą, akurat ten rower był adekwatny do jego stylu gry, czyli,
rower za grosicki, a nie za grubą kasiorę:
goo.gl/jTu48p


LOL :D

Data: 2018-06-25 20:02:12
Autor: m
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
W dniu 25.06.2018 o 19:40, Gaspar pisze:
ToMasz dał Ci ciekawą propozycję bazy. Ja dodałem swoje spostrzeżenia.
Miał być rower niekłopotliwy, który nie wymaga dużo uwagi, a przy tym szybko jeździ i nie skrzypi. A propozycja była taka, że mam sprawić sobie rzęcha i zacząć od serwisu.

Strasznie się unosisz, co poradzimy że mamy takie zdanie jakie mamy.

Po pierwsze, o tym że ma nie skrzypieć - nic nie pisałeś.

Po drugie, zakup rzęcha i oddanie go od razu do serwisu, odebranie z
serwisu - jest naprawdę niekłopotliwe. Oczywiście lepiej kupić takiego
rzęcha którego NIE trzeba oddawac do serwisu i pogodzić się z tym że
skrzypi.


Obstawiam, że za 2 max 3 lata jak będziesz naprawdę twardy i faktycznie będziesz jeździł tym rowerem do pracy dzień w dzień to dokręcisz błotniki i założysz bagażnik z sakwą :)
Jeżdżę już kilka lat, dzień w dzień. W deszcz i śnieg. W upał i mróz. Mam spore doświadczenie, ale z chęcią wysłucham innych. Nie jeździłem na wszystkich rowerach. Ciekawi mnie pasek napędowy, wał Cardana, piasta Rohloff-a, a nawet 105 w warunkach zimowych. Na pewno nie spojrzę na V-break-i, bo do tarcz nie mają doskoku. Nie założę błotników, bo nigdy ich nie potrzebowałem, jak jest mokro to jadę 15km/h i nic na plecach nie mam. Sakwy? To ma być dojazd do pracy, a nie wyprawa w nieznane.

Wiesz, dojazd do pracy kojarzy się z przedkładaniem tego żeby rower był
praktyczny nad to żeby był ładny. Do pracy zazwyczaj bierze się coś ze
sobą (laptopa, notatki, kalendarz, kabelki usb, kanapki, napój, termos,
cholera wie co). Dużo wygodniej i dużo lepiej dla kręgosłupa, jeżeli to
jest w sakwach a nie na plecach. Dlatego też trudne jest do zrozumienia
twoje unoszenie się że ktoś miał czelność zaproponować Ci sakwy.

p. m.

Data: 2018-06-25 21:48:46
Autor: Maciek
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
Aha, ciekawe. Rower, który wygląda lepiej od tego "brzydala", którym się tak podniecałeś to już lans... Wybacz, ale nie szukam czegoś na dojazdy do budki z piwem.


Nie polecałem Ci roweru Andrzeja, moja wypowiedź przecież nie była skierowana nawet do Ciebie.
Moja sprawa, że stare porządne rowery podobają mi się i fajnie wpisują się w starówkę Krakowa.

Raczej masz problem z czytaniem. A w temacie - rower całoroczny.

:)


ToMasz dał Ci ciekawą propozycję bazy. Ja dodałem swoje spostrzeżenia.

Miał być rower niekłopotliwy, który nie wymaga dużo uwagi, a przy tym szybko jeździ i nie skrzypi. A propozycja była taka, że mam sprawić sobie rzęcha i zacząć od serwisu.


Zobacz pierwszą moją wypowiedź. Pisałem o rowerze pokroju tego co proponuje ToMasz. Chcesz? Możesz dostać taki nowy. Czy ja Ci coś narzucam np. kup tą używkę?
Napisałem Ci co zmienić w tego typu rowerze aby ograniczyć serwis i ślęczenie nad nim. Poprawić bezawaryność.


Obstawiam, że za 2 max 3 lata jak będziesz naprawdę twardy i faktycznie będziesz jeździł tym rowerem do pracy dzień w dzień to dokręcisz błotniki i założysz bagażnik z sakwą :)

Jeżdżę już kilka lat, dzień w dzień. W deszcz i śnieg. W upał i mróz. Mam spore doświadczenie, ale z chęcią wysłucham innych. Nie jeździłem na wszystkich rowerach. Ciekawi mnie pasek napędowy, wał Cardana, piasta Rohloff-a, a nawet 105 w warunkach zimowych. Na pewno nie spojrzę na V-break-i, bo do tarcz nie mają doskoku. Nie założę błotników, bo nigdy ich nie potrzebowałem, jak jest mokro to jadę 15km/h i nic na plecach nie mam. Sakwy? To ma być dojazd do pracy, a nie wyprawa w nieznane.



Niby chcesz wysłuchiwać ale jak się coś nie zgadza z Twoim poglądem to już źle.
Jaka znowu wyprawa w nieznane?:)
Sakwa, sztuk jeden, zamiast plecaka, nie wyprawa, wygoda.
Sam piszesz, że chcesz aby było przyjemnie w podróżach miejskich. Chyba, że nie chcesz bo już nie wiem :)

Data: 2018-06-26 12:15:47
Autor: abn140
Rower
trek 920
ale cena jest taka ze nie wiadomo czy nie lepiej skopiowac rame i zamowic na dobrych stalowych rurkach.



-- Gaspar

Data: 2018-06-23 00:24:15
Autor: Maciek
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta
Obejrzałem geometrię.
Dla L (20cali): podsiodłowa 50,8cm - efektywna długość górnej rury 56,8cm.
Dla M (17,5cali): podsiodłowa 44,4cm - efektywna długość górnej rury 54,8cm.

Jeżeli coś Ci to pomoże. Jestem raczej standardowy i proporcjonalny.
W szosie mam 57cm efektywną długość górnej rury na 182cm wzrostu, siodełko prawie na maksa do przodu i jest dobrze.
Parametry na granicy ale trafiłem idelanie. Jest bardzo wygodnie.
Przy czym to jest śliski temat.

Piszesz o wygodnej pozycji, ale czy ten rower nie jest po prostu za krótki? W sumie Merida Speeder jest jeszcze krótsza... Boję się tego.


Z dwojga złego jeżeli się nie ma pojęcia o własnych preferencjach lepiej wybrać krótszą rurę poziomą niż przestrzelić z wymiarem roweru.

Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona