Data: 2018-06-25 22:50:58 | |
Autor: Rowerex | |
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta | |
W dniu czwartek, 21 czerwca 2018 15:20:54 UTC+2 użytkownik Gaspar napisał:
Potrzebuję rower na dojazdy do pracy 2*10km. Musi być bezawaryjny, niekłopotliwy i łatwy w utrzymaniu. Nie będę mu poświęcał dużo uwagi (dla frajdy mam inny rower). Chciałbym, żeby mimo to był szybki i przyjemny w miejskich podróżach. Fajne wymagania... Dodam, że trasa to w połowie asfalt, w połowie kostka (czasem tylko frezowana), ze cztery niewyrównane krawężniki, spora górka. W suche dni chciałbym mieć średnią 25km/h. Wystarczy, że samorząd zechce coś wyremontować i trasa się zupełnie zmieni w mokre jadę wolno mokre jadę wolno - nie potrzebuję błotników. Taaaa, a w ulewach prowadzisz rower lub czekasz aż przestanie ;-) Tym wymaganiem zaprzeczasz łatwości utrzymania, niekłopotliwości i całoroczności Światła mam na baterie, nie chcę żadnych prądnic.. Kolejne zaprzeczenie niekłopotliwości. A tak ode mnie: - żadnych tarczówek, pogniesz tarcze na jakimś gównianym stojaku pod sklepem - żadnych kaset, tylko biegi w piaście; alternatywnie ostre koło i żadnych przerzutek, manetek i zmian biegów (podniesiesz poziom kultowości ;-) - dynamo w piaście - pełna osłona łańcucha - rama poobijana, pordzewiała, wyglądająca jak złom, pod szerokie opony, tak by móc na zimę założyć coś z kolcami. - bagażnik z koszykiem z tyłu - jakieś "zintegrowane" zamknięcie na kluczyk plus zapinana linka (podwójne zabezpieczenie) - opony szersze niż otwory w kratkach ściekowych i szczelinach między kostką Brutalne warunki miejskie, a tym bardziej warunki całoroczne, to nie miejsce dla ściganckiego roweru do zastosowań sportowych. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2018-06-26 15:39:49 | |
Autor: Gaspar | |
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta | |
W dniu 26.06.2018 o 07:50, Rowerex pisze:
(dla frajdy mam inny rower). Chciałbym, żeby mimo to był szybki i A jakie są twoje? Wystarczy, że samorząd zechce coś wyremontować i trasa się zupełnie zmieni Już po remoncie, jest jak jest. w mokre jadę wolno mokre jadę wolno - nie potrzebuję błotników. 2x powtórzyłeś i mimo to nie zrozumiałeś - jadę wolno. Dodam więcej - siodełko mam z otworem. Przy max 15km/h nie ma kłopotu. Tym wymaganiem zaprzeczasz łatwości utrzymania, niekłopotliwości i całoroczności ?
Gdzie ten kłopot? Ta prądnica to kłopot. - żadnych tarczówek, pogniesz tarcze na jakimś gównianym stojaku pod sklepem Trasa praca - dom. Jeśli już zboczę to wybieram stojaki, gdzie można wsadzić koło bez problemu. - żadnych kaset, tylko biegi w piaście; alternatywnie ostre koło i żadnych Jeżdżę na Alfine8. Na mrozie biegi działają w jedną stronę - manetką można tylko naciągnąć linkę, po zluzowaniu sprężyna nie ciągnie. Im Alfine starsza tym większy problem. przerzutek, manetek i zmian biegów (podniesiesz poziom kultowości ;-) Nie da rady. Górka, albo zima... Odpada. - dynamo w piaście Po co mi opory? Wybór lampek na baterie (akumulatory) jest naprawdę spory. - pełna osłona łańcucha Oj, to musi hałasować. I jak czyścić ten łańcuch? - rama poobijana, pordzewiała, wyglądająca jak złom, pod szerokie opony, tak by Oj, oj, oj... móc na zimę założyć coś z kolcami. Jeżdżę z kolcami 700*35C. - bagażnik z koszykiem z tyłu Mam mały plecak. - jakieś "zintegrowane" zamknięcie na kluczyk plus zapinana linka (podwójne Łańcuch. Łatwiej przeciąć stojak. - opony szersze niż otwory w kratkach ściekowych i szczelinach między kostką Omijam.
10km i nie jest to centrum Londynu. Są odcinki, że można przycisnąć. -- Gaspar |
|
Data: 2018-06-26 07:57:20 | |
Autor: Rowerex | |
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta | |
W dniu wtorek, 26 czerwca 2018 15:39:53 UTC+2 użytkownik Gaspar napisał:
W dniu 26.06.2018 o 07:50, Rowerex pisze: Rower "do miasta"? Ma jechać i świecić w nocy - nie ważne, że skrzypi, piszczy, koła mają luzy, błotniki brzęczą, jest ciężki, rama wygląda jak wyciągnięta z dnia złomowiska, żadnego smarowania łańcucha i czyszczenia napędu, żadnego doglądania hamulców czy czegokolwiek przez kilka lat z rzędu.. Mogą nawet nie działać niektóre biegi. Ma mieć bagażnik do którego wejdzie zgrzewka z sześcioma butelkami 1,5L i niską ramę żeby sobie jaj nie poobijać w kryzysowej sytuacji i skórzane siodełko, żeby tyłek się nie pocił i nie mieć mokrej plamy na spodniach gdy pojadę nim do kościoła. Już po remoncie, jest jak jest. Wiele wyjaśniłeś - wcale nie szukasz roweru bezobsługowego, tym bardziej "do miasta", oraz nie całorocznego - dobra, całoroczny jednak, ale po jednym roku bardzo gruntowny serwis lub remont... Lubisz przy rowerze grzebać, czyścić napęd, wymieniać baterie w lampkach, zmieniać opony - wcale tego nie chcesz unikać. Powinieneś zmienić temat wątku na: "szybki, lekki, sportowy rower na dojazdy do pracy przez miasto", bo inaczej zaczną Ci ludzie podpowiadać typowe mieszczuchy z ramami w kształcie pelikana i tym co na początku proponowałem. Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2018-06-26 13:54:54 | |
Autor: andrzej.ozieblo | |
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta | |
W dniu wtorek, 26 czerwca 2018 16:57:21 UTC+2 użytkownik Rowerex napisał:
Rower "do miasta"? Ma jechać i świecić w nocy - nie ważne, że skrzypi, piszczy, koła mają luzy, błotniki brzęczą, jest ciężki, rama wygląda jak wyciągnięta z dnia złomowiska, żadnego smarowania łańcucha i czyszczenia napędu, żadnego doglądania hamulców czy czegokolwiek przez kilka lat z rzędu. Mogą nawet nie działać niektóre biegi. Ma mieć bagażnik do którego wejdzie zgrzewka z sześcioma butelkami 1,5L i niską ramę żeby sobie jaj nie poobijać w kryzysowej sytuacji i skórzane siodełko, żeby tyłek się nie pocił i nie mieć mokrej plamy na spodniach gdy pojadę nim do kościoła. Ładnie to ująłeś. Choć dodałbym kilka korekt. Bagażnik, taki głęboki, nie jest zły, ale nieźle sprawują się gumy holenderskie (nie wiem jak to się nazywa), takie opasujące płaski bagażnik. No i zamiast zgrzewkę wody wolę wozić zgrzewkę piwa. :) Skórzane siodełko też nie jest złe, ale przekonałem się do plastykowego Sella Royal, które zmoczone deszczem łatwo przetrzeć do sucha czymkolwiek. Wyjątkowo wygodne. |
|
Data: 2018-06-27 02:18:02 | |
Autor: zbrochaty | |
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta | |
Bagażnik, taki głęboki, nie jest zły, ale nieźle sprawują się gumy holenderskie (nie wiem jak to się nazywa), takie opasujące płaski bagażnik. No i zamiast zgrzewkę wody wolę wozić zgrzewkę piwa. :) https://www.google.pl/search?q=expander+do+bagaznika&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjjwNHnvPPbAhWI3KQKHV5hCUUQ_AUICigB&biw=1520&bih=704 Expander. Tez na starosc zapominam slow :) Ale jak masz dobry ekspander albo dwa, to na takim plaskim bagazniku zamiast piwa przewieziesz ze 3-4 butelki wina, nie beda stukac i nie spadna nawet na krawezniku... Mowia, ze rower, bieganie, plywanie i czerwone wino podobno poprawiaja krazenie mozgowe :)) |
|
Data: 2018-06-28 09:49:46 | |
Autor: cytawa | |
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta | |
Rowerex pisze:
Rower "do miasta"? Ma jechać i świecić w nocy - nie ważne, że skrzypi, piszczy, To jestem bliski idealu. Nie mam co prawda bagaznika i skorzanego siodelka. Na pytanie, jak ty mozesz takim rowerem jezdzic, czy nie stac cie na lepszy odpowiadam, pokaz mi rower, ktory codziennie przez caly rok, bez wzgledu na pogode, jest sprawny. Nie boje sie go na moment zostawic pod sklepem nieprzypietym, jest maly, zwrotny i wyglada tak niepowaznie, ze nigdy zaden policjant nie zwrocil mi uwagi, gdy jechalem po chodniku (fakt, ze wolno). Jan Cytawa |
|
Data: 2018-06-28 11:32:32 | |
Autor: andrzej.ozieblo | |
Rower całoroczny (zima, wiosna, lato, jesień) do miasta | |
W dniu czwartek, 28 czerwca 2018 09:49:49 UTC+2 użytkownik cytawa napisał:
Na pytanie, jak ty mozesz takim rowerem jezdzic, czy nie stac cie na lepszy odpowiadam, pokaz mi rower, ktory codziennie przez caly rok, bez wzgledu na pogode, jest sprawny. Rozumiem, że Twój składak jest sprawny. Mój też był... do czasu. :) Czasem smarowałem łańcuch (Finish Line zielony), czasem podciągałem przedni vbrejk i w razie konieczności łatałem dętkę i wymieniałem oponę. Nexus 3 po 8 tys. km był jak nowy. Myślę, że ważne by doprowadzić na początku rower do prawie ideału, tzn. dobrze wyregulować piasty by nie było za ciasno, wycentrować koła, itp. A potem już można jeździć latami. |
|