Witam
Potrzebuję porady w kwestii zakupu roweru dla mojej 11 -letniej córki.
Sam jestem kompletnym laikiem a moi znajomi to zwykli userzy i na ich pomoc nie mam co liczyć.

dane:
wzrost ~150cm (ale szukam roweru na co najmniej kilka lat)
cena to powiedzmy max 1000zł ale nie pogardzę niczym sensownym za np. 600zł
Córka jeździ okazjonalnie i prawie na 100% nie będzie nigdy jeździła wyczynowo. Chodzi o rower bardziej w stylu turystycznym (?), takim na kilka godzin jazdy tygodniowo i jakieś 2-3 w roku wycieczki klasowe po okolicy.

Podpowiecie coś?

--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

Szczerze mówiąc przy takim założeniu to swobodnie wystarczałby rower z marketu albo najtańszy rower z pierwszego sklepu rowerowego.

Co innego gdy chcesz w dziecku zaszczepić bakcyla rowerowego turysty...

https://picasaweb.google.com/Dorota.i.Robert/2009Suwalszczyzna#5372135157262812
322

Tu masz moje dzieci (w wieku 6 i 12 lat) na 2 tygodniowej objazdowej wyprawie po Suwalszczyżnie.

--

Roberto wrote:

Szczerze mówiąc przy takim założeniu to swobodnie wystarczałby rower
z marketu albo najtańszy rower z pierwszego sklepu rowerowego.

Ja już kupowałem raz w Tesco, 12 lat temu, rower dla mojego syna.
Wychodziłem z założenia, że i tak mu ukradną (takie czasy były) a że był w wieku mocno przyrostowym to zakładałem, że 2,3 lata później kupię mu coś porządnego.
Niestety mój dobry humor popsuł chwilę póżniej gość z serwisu, mówiąc coś o osprzęcie i blasze z puszki.
Rower okazalo się był za cięzki, po roku dawał taki opór na pedałach że masakra.

Wtedy dopiero uczyłem się zasady, że kto kupuje tanio to kupuje dwa razy.

Co innego gdy chcesz w dziecku zaszczepić bakcyla rowerowego
turysty...

Rower dla córki ma być wygodny, nie za ciężki (aluminium chyba nie ma się co spodziewać w tych cenach?) i bezawaryjny.
A nie lubię się dopytywać w sklepie bo zgodnie z zasadą, sprzedawca wciśnie mi to co mu nie idzie lub to, na czym na największą marżę.
Dlatego pytam tu.
A czy dziecko złapie bakcyla czy nie, to już dla mnie nie ważne.

https://picasaweb.google.com/Dorota.i.Robert/2009Suwalszczyzna#5372135157262812
322

Tu masz moje dzieci (w wieku 6 i 12 lat) na 2 tygodniowej objazdowej
wyprawie po Suwalszczyżnie.

I mogę tylko pozazdrościć.
Ja niestety od maja do połowy października zapieprzam od rana do nocy na wyjeżdzie i o takim rodzinnym wyjeździe mogę tylko pomarzyć.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

Ok no to do roboty. Ja, będąc na Twoim miejscu poszukałbym roweru na kołach 26" rozmiar 16. Osprzęt proponuje w klasie Acera-Alivio. To założenie.

I teraz najcięższy wybór. Marek rowerów mamy bez liku więc weżmy np :

http://www.bikeman.pl/rower-gorski-damski-giant-rincon-w-p-1241.html

--

Roberto wrote:

Ok no to do roboty. Ja, będąc na Twoim miejscu poszukałbym roweru na
kołach 26" rozmiar 16. Osprzęt proponuje w klasie Acera-Alivio. To
założenie.

I teraz najcięższy wybór. Marek rowerów mamy bez liku więc weżmy np :

http://www.bikeman.pl/rower-gorski-damski-giant-rincon-w-p-1241.html

trochę za duży budżet aczkolwiek w zasięgu.
Nie wiem jaki ewentualny rozmiar ramy, co to znaczy "s" czy "m"?

Sam rower wygląda nieźle
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

Mój (w tym roku) 11 letni syn jeździ Unibike Navigatorem
http://unibike.pl/navigator.html
kupiony jak miał 8 lat - i gdy miał 8 lat zrobił na nim pierwsze 90km w ciągu
dnia. Wygodny, jak dotąd bezawaryjny (przebieg ok 1500km - ciągle gubi
liczniki :))  z wyjątkiem tego co nastąpiło na skutek wywrotek. Sugerowana
cena 800PLN - przymierz do niego córkę w sklepie, po dopasowaniu zobacz ile
jeszcze mogą pójść do góry kierownica i siodełko - jeśli będzie wystarczający
zapas - będziecie zadowoleni.

powodzenia

subcom  --

subcom wrote:

Mój (w tym roku) 11 letni syn jeździ Unibike Navigatorem
http://unibike.pl/navigator.html
kupiony jak miał 8 lat - i gdy miał 8 lat zrobił na nim pierwsze 90km
w ciągu dnia. Wygodny, jak dotąd bezawaryjny (przebieg ok 1500km -
ciągle gubi liczniki :))  z wyjątkiem tego co nastąpiło na skutek
wywrotek. Sugerowana cena 800PLN - przymierz do niego córkę w
sklepie, po dopasowaniu zobacz ile jeszcze mogą pójść do góry
kierownica i siodełko - jeśli będzie wystarczający zapas - będziecie
zadowoleni.

wygląda mi, że trochę maławy może być.
Córka ma prawie 150 cm i mam nadzieję, że za dużo jeszcze nie podskoczy a przy jej zapotrzebowaniu na jeżdżenie to planuję zakup na dooobrych kilka lat. Dodatkowo nie wiem, czy osprzęt tej klasy tak długo wytrzyma.
Z tym pójściem do sklepu to na razie chcę się wstrzymać, wolę popytać was, *niezależnych* ekspertów.

pozdrawiam
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

W dniu 2011-03-02 14:52, frank drebin pisze:

Witam
Potrzebuję porady w kwestii zakupu roweru dla mojej 11 -letniej córki.
Sam jestem kompletnym laikiem a moi znajomi to zwykli userzy i na ich
pomoc nie mam co liczyć.

dane:
wzrost ~150cm (ale szukam roweru na co najmniej kilka lat)
cena to powiedzmy max 1000zł ale nie pogardzę niczym sensownym za np. 600zł
Córka jeździ okazjonalnie i prawie na 100% nie będzie nigdy jeździła
wyczynowo. Chodzi o rower bardziej w stylu turystycznym (?), takim na
kilka godzin jazdy tygodniowo i jakieś 2-3 w roku wycieczki klasowe po
okolicy.

Podpowiecie coś?

Z rowerami dla dzieci jest problem - to co jest w sklepach ma wyglądać, a nie nadawać się do ujeżdżania przez dziecko. Zwróć uwagę na korby - powinny być 152 mm długości, adekwatne do wzrostu dziecka. producenci rzadko kiedy się tym przejmują i dają korby 170 mm, dobre dla osoby dorosłej. Amortyzator przedni w tej klasie cenowej to zbędny gadżet, który przynosi więcej szkody niż pożytku przy tej masie dziecka.

Ostatnio poskładałem rower dla 9 letniej córki, nieco mniejszego wzrostu i zdecydowałem się na koła 26" i ramę Accent Parana 16". Z najkrótszym mostkiem dziecko zajmuje całkiem normalną pozycję. Manipulując położeniem siodła i długością mostka zapewnię eksploatację na dobrych kilka lat. Amortyzatora nie ma, jest zwykły sztywny widelec z dodatkową 50 mm wysoką tulejką, która ma zapewnić właściwą geometrię ramy. Cały rower waży 10.9 kg i jak dla dziecka uważam to za więcej niż dobry wynik.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Hello PeJot !:

Z rowerami dla dzieci jest problem - to co jest w sklepach ma wyglądać,
a nie nadawać się do ujeżdżania przez dziecko. Zwróć uwagę na korby -
powinny być 152 mm długości, adekwatne do wzrostu dziecka. producenci
rzadko kiedy się tym przejmują i dają korby 170 mm, dobre dla osoby
dorosłej. Amortyzator przedni w tej klasie cenowej to zbędny gadżet,
który przynosi więcej szkody niż pożytku przy tej masie dziecka.

Ostatnio poskładałem rower dla 9 letniej córki, nieco mniejszego wzrostu
i zdecydowałem się na koła 26" i ramę Accent Parana 16". Z najkrótszym
mostkiem dziecko zajmuje całkiem normalną pozycję. Manipulując
położeniem siodła i długością mostka zapewnię eksploatację na dobrych
kilka lat. Amortyzatora nie ma, jest zwykły sztywny widelec z dodatkową
50 mm wysoką tulejką, która ma zapewnić właściwą geometrię ramy. Cały
rower waży 10.9 kg i jak dla dziecka uważam to za więcej niż dobry wynik.

Cenne, trafne uwagi. A jak z przerzutkami ???

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

W dniu 2011-03-03 09:05, Grzegorz pisze:

Cenne, trafne uwagi. A jak z przerzutkami ???

3 x 8 biegów, manetki Alivio, przerzutki LX ( to po tatusiu )/Acera. Największe kłopoty sprawiły mi korby 152 mm - to co kupiłem jest jakościowo słabe, koronki mają spore bicie. Łańcuch pracuje i przerzuca dosyć niespokojnie *), mam nadzieję że co nieco się jeszcze podociera. Solo nie mogłem kupić nic innego, ale w seryjnych rowerach czasami trafiają się korby 152 mm SunTour.

*) W rowerze syna z innymi korbami jest niestety podobnie

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

PeJot wrote:

W dniu 2011-03-02 14:52, frank drebin pisze:

Witam
Potrzebuję porady w kwestii zakupu roweru dla mojej 11 -letniej
cĂłrki. Sam jestem kompletnym laikiem a moi znajomi to zwykli userzy i na ich
pomoc nie mam co liczyć.

dane:
wzrost ~150cm (ale szukam roweru na co najmniej kilka lat)
cena to powiedzmy max 1000zł ale nie pogardzę niczym sensownym za
np. 600zł Córka jeździ okazjonalnie i prawie na 100% nie będzie
nigdy jeździła wyczynowo. Chodzi o rower bardziej w stylu
turystycznym (?), takim na kilka godzin jazdy tygodniowo i jakieś
2-3 w roku wycieczki klasowe po okolicy.

Podpowiecie coś?

Z rowerami dla dzieci jest problem - to co jest w sklepach ma
wyglądać, a nie nadawać się do ujeżdżania przez dziecko. Zwróć uwagę
na korby - powinny być 152 mm długości, adekwatne do wzrostu dziecka.
producenci rzadko kiedy się tym przejmują i dają korby 170 mm, dobre
dla osoby dorosłej. Amortyzator przedni w tej klasie cenowej to
zbędny gadżet, który przynosi więcej szkody niż pożytku przy tej
masie dziecka.
Ostatnio poskładałem rower dla 9 letniej córki, nieco mniejszego
wzrostu i zdecydowałem się na koła 26" i ramę Accent Parana 16". Z
najkrótszym mostkiem dziecko zajmuje całkiem normalną pozycję.
Manipulując położeniem siodła i długością mostka zapewnię
eksploatację na dobrych kilka lat. Amortyzatora nie ma, jest zwykły
sztywny widelec z dodatkową 50 mm wysoką tulejką, która ma zapewnić
właściwą geometrię ramy. Cały rower waży 10.9 kg i jak dla dziecka
uważam to za więcej niż dobry wynik.

Widzisz, cały problem z tym składaniem.
Komputer też wolę sam złożyć ale z tym sobie radzę a o rowerach nie mam
żadnego pojęcia.
Patrzę na te parametry podpowiadanych tu rowerów i kompletnie nic mi to nie
mĂłwi.
Nawet korby musiałem sprawdzić czy to to samo o czym myślę.

Dlatego bardziej liczę na podpowiedź konkretnego modelu bo nawet dokładne
wyszczególnienie mi co kupić, nie gwarantuje poprawnego (fachowego)
zmontowania.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

Witam

Potrzebuję porady w kwestii zakupu roweru dla mojej 11 -letniej córki.
Sam jestem kompletnym laikiem a moi znajomi to zwykli userzy i na ich
pomoc nie mam co liczyć.

dane:
wzrost ~150cm (ale szukam roweru na co najmniej kilka lat)
cena to powiedzmy max 1000zł ale nie pogardzę niczym sensownym za np. 600zł
Córka jeździ okazjonalnie i prawie na 100% nie będzie nigdy jeździła
wyczynowo. Chodzi o rower bardziej w stylu turystycznym (?), takim na
kilka godzin jazdy tygodniowo i jakieś 2-3 w roku wycieczki klasowe po
okolicy.

Podpowiecie coś?

Podpowiem z własnego doświadczenia.

Rowerek składałem, jak moja córcia miała 10 lat - wzrost ok. 145.

Najważniejszy był ... kolor :-D !

Zamówiłem w Abebike aluminiową ramę, włożyłem koła 22" z marketowego roweru, ale na tył dałem 7-biegowego Nexusa. Ma hamulec w piaście. I an przód oczywiście V-brake.

Przekładnia jest bardzo ważna, szczególnie łatwość przełączania. Kolor - równie ważny, choć z różowego moja 12-latka przerzuca się na fiolet, na szczęście rama jest taka pośrednia ;-) !

Cóż, waga też się liczy, pewnie dziecko ma max 35 kg.

Niestety marketowe rowery są ciężkie i nie ma przekładni. Markowe z kolei bardzo drogie. Dlatego polecam Abebike (Wrocław, ale wysyłają). Gość zna się na rzeczy, i ma dość dobre elementy, a przy tym niedrogie !

Powodzenia !
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Sorry, 24 cale oczywiście.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Grzegorz wrote:

Witam

Potrzebuję porady w kwestii zakupu roweru dla mojej 11 -letniej
córki. Sam jestem kompletnym laikiem a moi znajomi to zwykli userzy i na ich
pomoc nie mam co liczyć.

dane:
wzrost ~150cm (ale szukam roweru na co najmniej kilka lat)
cena to powiedzmy max 1000zł ale nie pogardzę niczym sensownym za
np. 600zł Córka jeździ okazjonalnie i prawie na 100% nie będzie
nigdy jeździła wyczynowo. Chodzi o rower bardziej w stylu
turystycznym (?), takim na kilka godzin jazdy tygodniowo i jakieś
2-3 w roku wycieczki klasowe po okolicy.

Podpowiecie coś?

Podpowiem z własnego doświadczenia.

Rowerek składałem, jak moja córcia miała 10 lat - wzrost ok. 145.

Najważniejszy był ... kolor :-D !

Zamówiłem w Abebike aluminiową ramę, włożyłem koła 22" z marketowego
roweru, ale na tył dałem 7-biegowego Nexusa. Ma hamulec w piaście. I
an przód oczywiście V-brake.

Przekładnia jest bardzo ważna, szczególnie łatwość przełączania.
Kolor - równie ważny, choć z różowego moja 12-latka przerzuca się na
fiolet, na szczęście rama jest taka pośrednia ;-) !

Cóż, waga też się liczy, pewnie dziecko ma max 35 kg.

Niestety marketowe rowery są ciężkie i nie ma przekładni. Markowe z
kolei bardzo drogie. Dlatego polecam Abebike (Wrocław, ale wysyłają).
Gość zna się na rzeczy, i ma dość dobre elementy, a przy tym
niedrogie !

Widzisz, mnie takie wyrażenia jak 7-biegowy nexus nic nie mówią, zaraz sprawdzę co to v-brake :)
Ty radzisz koła 24" ktoś inny 26", wiem że najlepiej posadzić dziecko na próbę ale to później.
Jako żem ze Szczecina to mogę tylko na stronę tego sklepu wejść ale na razie nie mogę jej znaleźć.
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.

Hello frank drebin !:

Widzisz, mnie takie wyrażenia jak 7-biegowy nexus nic nie mówią, zaraz
sprawdzę co to v-brake :)

Przekładnia planetarna w piaście, poszukaj na Allegro. Bardzo wygodna w przełączaniu, zarówno na postoju jak i w czasie jazdy, także naciskając na pedały ! To chyba najtańsza wielobiegowa sensowna piasta na naszą kieszeń.

Ty radzisz koła 24" ktoś inny 26", wiem że najlepiej posadzić dziecko na
próbę ale to później.

Dokładnie. Myślę, że 24" byłyby jednak lepsze.

Jako żem ze Szczecina to mogę tylko na stronę tego sklepu wejść ale na
razie nie mogę jej znaleźć.

Bo gość chyba nie ma strony .... Mam telefon do niego, 71 329 04 67. To po prostu hurtownia rowerowa.

O - mam :
http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&cd=1&ved=0CBgQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.zumi.pl%2F1318484%2CABE-Bike._Beata_Wolinska%2CWroclaw%2Cfirma.html&ei=EThxTZrdK9OxhQeu1qg9&usg=AFQjCNEnpCoD7OuuCRNZ_-YhDrainqVeig&sig2=PTvK4Zw-96gMP1Nb506XAg

własnej strony chyba nie mają.

Ale pan Woliński mnie odraczał Nexusa, jako dość ciężkie rozwiązanie. Jednak po 2 latach widzę, że to był strzał w 10 !

Popatrz jeszcze na tego gościa, ma ładne używane rowery :
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5019593

Ja u niego kupiłem treka z Rohloffem - znawcy wiedzą co to.. najlepsza przekładnia planetarna, 14-biegowa.

Powodzenia, masz już nie za wiele czasu ;-)
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

frank drebin pisze:

wzrost ~150cm (ale szukam roweru na co najmniej kilka lat)
cena to powiedzmy max 1000zł ale nie pogardzę niczym sensownym za np. 600zł
Córka jeździ okazjonalnie i prawie na 100% nie będzie nigdy jeździła
wyczynowo.Chodzi o rower bardziej w stylu turystycznym (?), takim na
kilka godzin jazdy tygodniowo i jakieś 2-3 w roku wycieczki klasowe po
okolicy.

W tym wieku i przy tym wzroscie najlepszy MZ jest rower na kolach 24".
Z tym, ze to najwyzej na 2 lata, zwlaszcza dla dziewczat. Gdyby udalo ci sie cos pozyczyc na rok w tym rozmiarze, albo i kupic cos w granicach 200-300 zl, bylo by idealnie.
Moje dzieci zawsze jezdzily na lekkich, raczej mniejszych niz wiekszych rowerach. I to czasem po kilkadziesiat km. Ale to byly czasy przedgoralskie i przedsupermarketowe.

Jan Cytawa

W dniu 2011-03-03 09:05, cytawa pisze:

W tym wieku i przy tym wzroscie najlepszy MZ jest rower na kolach 24".
Z tym, ze to najwyzej na 2 lata, zwlaszcza dla dziewczat.

Moja córka właśnie tyle wytrzymała na 24". Na ten sezon ten rower byłby już zwyczajnie za mały.

Niestety, poziom jakościowy i wybór seryjnych rowerów na kołach 24" jest marny.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

frank drebin wrote:

Witam
Potrzebuję porady w kwestii zakupu roweru dla mojej 11 -letniej córki.
Sam jestem kompletnym laikiem a moi znajomi to zwykli userzy i na ich
pomoc nie mam co liczyć.

dane:
wzrost ~150cm (ale szukam roweru na co najmniej kilka lat)
cena to powiedzmy max 1000zł ale nie pogardzę niczym sensownym za np.
600zł Córka jeździ okazjonalnie i prawie na 100% nie będzie nigdy
jeździła wyczynowo. Chodzi o rower bardziej w stylu turystycznym (?),
takim na kilka godzin jazdy tygodniowo i jakieś 2-3 w roku wycieczki
klasowe po okolicy.
Podpowiecie coś?

a co sądzicie o tym rowerze?
http://allegro.pl/rower-merida-juliet-40-v-2010-raty-wys0zl-gratis-i1489278702.html
--
Nigdy nie kłóć się z głupcem, ludzie mogą nie dostrzec różnicy.