Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rower elektryczny - prawo.

Rower elektryczny - prawo.

Data: 2019-07-19 09:59:34
Autor: Andrzej W.
Rower elektryczny - prawo.
Cześć,

Znam definicję "roweru" z ustawy.
Pytanie, czy są do tego jakieś przepisy wykonawcze lub wyroki, które bardziej twórczo niż ustawa definiują "znamionową moc ciągłą" czy też "stopniowo" lub "nacisk na pedały"?
A może trzeba wozić homologację na napę w której mamy wpisany przez GUM parametr "znamionowa moc ciągła"?

Skoro w ustawie mamy ograniczenie mocy dla "pomocniczego napędu" to należy to rozumieć jako całość czyli bateria + sterownik + silnik?
Czyli mając zamontowane silniki o mocy 700W ale sterowane sterownikiem ograniczający ich moc do 250W nadal mamy do czynienia z rowerem jeśli chodzi o wymagania co do tych 250W z ustawy?

--
AWa.

Data: 2019-07-19 11:33:58
Autor: Jan Cytawa
Rower elektryczny - prawo.
Andrzej W. pisze:

Znam definicję "roweru" z ustawy.
Pytanie, czy są do tego jakieś przepisy wykonawcze lub wyroki, które
bardziej twórczo niż ustawa definiują "znamionową moc ciągłą" czy też
"stopniowo" lub "nacisk na pedały"?

Jak sie amatorzy biora za szczegolowe ustanawianie prawa, to zawsze wyjda kwiatki. Te zapisy to przyklad martwego prawa. Nie ma prostej mozliwosci zmierzenia stopnia stopniowosci czy nacisku na pedaly.
Bardziej sie liczy predkosc, jaka moze osiagnac taki silnik na prostej drodze. To latwo zmierzyc.
Przy czym stary rower elektryczny z gruba rama i duzymi bateriami wyglada jak motorower i jesli osiaga okrelone parametry powinien byc traktowany jako motorower ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Tylko znowu, jak ktos jest rozsadny i jedzie bardzo wolno i ostroznie po DDR elektrykiem to karac go za posiadanie silnika?
Ale skoro to motorower to teoretycznie nie wolno mu wjezdzac do lasu :). Mysle, ze zdrowy rozsadek powinien byc stosowany. Ha..


Skoro w ustawie mamy ograniczenie mocy dla "pomocniczego napędu" to
należy to rozumieć jako całość czyli bateria + sterownik + silnik?
Czyli mając zamontowane silniki o mocy 700W ale sterowane sterownikiem
ograniczający ich moc do 250W nadal mamy do czynienia z rowerem jeśli
chodzi o wymagania co do tych 250W z ustawy?

Mam znajomego z takim rowerem i teoretycznie to juz jest motorower. Ale rzeczywiscie ma moc ograniczona i po przekroczeniu 20 km/h silnik sie odlacza. Ale pod gore tez jedzie te 20 i trudno za nim nadazyc.


No coz. Prawo nie nadaza za technika.


Jan Cytawa

Data: 2019-07-21 16:36:16
Autor: J.F.
Rower elektryczny - prawo.
Dnia Fri, 19 Jul 2019 11:33:58 +0200, Jan Cytawa napisał(a):
Andrzej W. pisze:
Znam definicję "roweru" z ustawy.
Pytanie, czy są do tego jakieś przepisy wykonawcze lub wyroki, które
bardziej twórczo niż ustawa definiują "znamionową moc ciągłą" czy też
"stopniowo" lub "nacisk na pedały"?

Jak sie amatorzy biora za szczegolowe ustanawianie prawa, to zawsze wyjda kwiatki. Te zapisy to przyklad martwego prawa. Nie ma prostej mozliwosci zmierzenia stopnia stopniowosci czy nacisku na pedaly.

Sie zrobi przepisy dodatkowe, jak nie homologacja za 20 tys zl, to
kontrole nasle i ukarze dla przykladu :-)

Poza tym jesli nie nacisk na pedaly, to czym sterujesz ?
Latwo zauwazyc, ze nie spelnia przepisow
Bardziej sie liczy predkosc, jaka moze osiagnac taki silnik na prostej drodze. To latwo zmierzyc.

Ale przeciez to w przepisach jest. No prawie.

Przy czym stary rower elektryczny z gruba rama i duzymi bateriami wyglada jak motorower i jesli osiaga okrelone parametry powinien byc traktowany jako motorower ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Motorower elektryczny swoje przepisy ma.

Skoro w ustawie mamy ograniczenie mocy dla "pomocniczego napędu" to
należy to rozumieć jako całość czyli bateria + sterownik + silnik?
Czyli mając zamontowane silniki o mocy 700W ale sterowane sterownikiem
ograniczający ich moc do 250W nadal mamy do czynienia z rowerem jeśli
chodzi o wymagania co do tych 250W z ustawy?

Mam znajomego z takim rowerem i teoretycznie to juz jest motorower. Ale rzeczywiscie ma moc ograniczona i po przekroczeniu 20 km/h silnik sie odlacza. Ale pod gore tez jedzie te 20 i trudno za nim nadazyc.

Ale tylko 20. Gorzej z gorki, gdzie pewnie moze zabic :-)

J.

Rower elektryczny - prawo.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona