Data: 2009-12-09 18:54:55 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rower miejski dla Mamu¶ki 150cm wzrost u - koła 28" czy 26" ??? | |
In article <hfnqfb$3vv$1@news.interia.pl>,
"PCH" <chmielcioWYTNNNIJ@interia.pl> wrote: Chcę kupić Matce (wzrost 150cm) wygodny rower miejski pod choinke.Proponuje jednak skladak. TA |
|
Data: 2009-12-11 19:19:20 | |
Autor: szaman | |
Rower miejski dla Mamu¶ki 150cm wzrostu - koła 28" czy 26" ??? | |
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wytworzył w szalonym umy¶le, a następnie przelał w postać elektroniczn± to, co następuje::
Chcę kupić Matce (wzrost 150cm) wygodny rower miejski pod choinke.Proponuje jednak skladak. Wydaje mi się, że czasy składaków odeszły bezpowrotnie. Owszem co jaki¶ czas s± wypuszczane jakie¶ dziwadła. Ale: - ani toto lekkie, - ani tanie, - ani w żaden sposób lepsze od typowego mieszczucha. Czy mama w±tkodawcy wykorzystywałaby możliwo¶ć złożenia roweru na pół? ¦miem w±tpić. szaman |
|
Data: 2009-12-11 22:14:06 | |
Autor: jacek duma | |
Rower miejski dla Mamu¶ki 150cm wzrostu - koła 28" czy 26" ??? | |
szaman pisze:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wytworzył w szalonym umy¶le, a następnie przelał w postać elektroniczn± to, co następuje:: holendra nie złożysz do samochodu i nie wypakujesz w minutę. Pomijam reklamy typu 15 sek. Mam Yeah-a i wiem o czym mówię. jd |
|
Data: 2009-12-12 19:37:46 | |
Autor: Piotr \"Curious\" Slawinski | |
Rower miejski dla Mamu¶ki 150cm wzrostu - koła 28" czy 26" ??? | |
szaman wrote:
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wytworzył w szalonym umy¶le, a udalo mi sie zakupic na prawde malego skladaczka , podobny do czegos takiego : http://cgi.ebay.de/Faltrad-Klapp-Arbeit-Urlaub-Camping-SILBER-16- Zoll-06_W0QQitemZ360215489131QQcmdZViewItemQQptZSport_Radsport_Fahrräder?hash=item53de842a6b#ht_3361wt_1167 podst. wada - brak przerzutek (przydalby sie jakis nexus w tylnej piascie). poza tym - totalny odjazd. sklada sie szybko i wiekszosc czesci ma oslonietych (ciezko sie wybrudzic). za ~1000 pln mozna kupic o wiele lepszy model, z gumowym paskiem zamiast lancucha, lzejszy itd. praktycznosc? parkujesz w miescie poza drogimi strefami parkowania, z bagaznika (zmiescil sie nawet do hondy civic. kierownice tez sie da wyjac, jest na takim smiesznym przegubie wiec nie 'odlatuje', tylko sie sklada) wyciagasz rowerek , pach pach skladasz... jedziesz! da sie wniesc do wiekszosci sklepow bez dziwnych min sprzedawcow, jesli jedziesz np. do urzedu da sie poskladac i schowac np. pod kontuarem u ochroniarzy w budynku. 0 problemu, chyba ze na prawde mocno pada to wtedy trzeba przetrzec oponki jakas szmata. jesli bardzo pada mozna zlozone wziac ze soba do autobusu czy tramwaju - jesli ktos by sie czepial mozna owinac w wieksza reklamowke (i tak sie nikt nie czepia bo rower zlozony to nie rower tylko bagaz - w pociagach pkp pospiesznych moze to oznaczac 9pln w kieszeni, co zwlaszcza 'czuc' gdy trzeba przejechac tylko 1-2 przystanki) imho skladaczek to b. praktyczna rzecz i przydal sie mi nie raz. jedno tylko co jest problemem to zlodzieje - ze wzgledu na rozmiar i 'atrakcyjnosc' - chociaz moj byl wzglednie tani (~200pln) to jednak przyciaga o wiele wiecej spojrzen niz 'klasyczny' skladak, i szczerze mowiac nie zostawilbym go pod sklepem bez kogos do pilnowania ('rometa' zostawialem nie raz i nikt sie nawet nie zainteresowal... wokol tego 'cuda' zwykle zbiera sie conajmniej kilku malolatow-gapiow) -- |