Data: 2011-10-25 06:42:11 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Rower na zime | |
Zielony <green@color.pl> napisał(a):
Hej Ja skombinowalem starego gorala ze skosnymi hakami za 150zl, w stanie pozwalajacym od razu wrocic nim 60km do domu. Przy czym wybralem gorala glownie dlatego, zeby miec te same detki, co w normalnym rowerze, bo nie chce mi sie robic zapasu roznych detek - zony spacerowke tez pod tym katem wybieralem, wszystkie rowery w domu maja 26" i spokoj. No, poza poziomka. A, i zalezalo mi tez na braku amortyzacji, bo mi juz jeden amorek sol zezarla. Po czym w tym goralu wymienilem prawie wszystko, pod kątem ukrycia mechanizmów i zapewnienia oswietlenia: http://u.42.pl/2H2N. W sumie zmiescilem sie w dwoch tysiacach i mam rower dokladnie taki, jakiego potrzebuje. Tylko opony wymienilbym na Marathony Winter wlasnie. I pewnie to kiedys zrobie, jak mi sie uda zuzyc Snow Study. No i zabawy z tym troche bylo, bo wprawdzie robote zostawilem specom, ale zdobycie w Polsce dynamopiasty z hamulcem rolkowym bylo ponad ich sily (Shimano Polska nie mialo i juz). Szczesliwie, zdarzyl mi sie wyjazd do Niemiec na tydzien, a tam juz w drugim sklepie zdazyli mi to sciagnac z centrali w dwa dni. Rower sie, jak na razie, sprawdza. -- rmikke -- |
|