Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rower poziomy w codziennej jeździe

Rower poziomy w codziennej jeździe

Data: 2009-11-09 20:20:01
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Rower poziomy w codziennej jeździe
Maciej Dlugosz bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Chciałem podzielić się doświadczeniami z jazdy moim pierwszym rowerem poziomym.

Z tego co mówili Szwajcarzy spotkani w Splicie - poziomki ssą na
podjazdach. Jeżeli masz miasto płaskie - spoko. Ja, niestety, nie jeżdżę
tylko po płaskim.
Dodatkowa kwestia: jak tam z 'kombinowaniem' w korkach?

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-11-09 14:46:23
Autor: Saurus
Rower poziomy w codziennej jeździe
On 9 Lis, 20:20, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:
Z tego co mówili Szwajcarzy spotkani w Splicie - poziomki ssą na
podjazdach. Jeżeli masz miasto płaskie - spoko. Ja, niestety, nie jeżdżę
tylko po płaskim.

Niekoniecznie, kwestia treningu, jesteś w stanie osiągnąć to samo co
na zwykłym rowerze nie licząc stania na pedałach - ale to nie jest w
końcu technika na długie podjazdy. Na poziomce ustawia się tak
odległość że kolana są nieco bardziej ugięte, przy użyciu zatrzasków
wielu osobom jeździ się najlepiej z blokami całkowicie cofniętymi,
inne jest wykorzystanie mięśni. Większośc kondycji wyrabiasz od nowa,
ja dopiero po ok. 1000 km czułem że zbliżam się do jako takiej
"normalnej" kondycji. Co do tego niższego tętna i mniejszego uczucia
zmęczenia to wszystko prawda. Wsiadając teraz z powrotem na zwykły
rower gdy tylko się bardziej rozpędzam mam wrażenie że dostaję
zadyszki i serce mi wali jakbym jechał sprintem a jadę z prędkością
dawniej dla mnie zupełnie normalną. Po prostu poziomka zmieniła
odczuwanie tego wysiłku. Generalnie zwykłym rowerem jeżdżę tylko jak
mnie coś do tego zmusza - teren, ilość miejsca na pozostawienie roweru
(mam akurat trójkołowiec), gdyby nie to to prawdopodobnie stałby i się
kurzył.
Pamiętasz to uczucie jak pierwszy raz sobie zdałeś sprawę że nie
jesteś w stanie żyć bez roweru i ma na Ciebie ogromnie pozytywny
wpływ? Jeszcze raz przeżyłem coś takiego po przesiadce :-)

Data: 2009-11-10 00:41:36
Autor: SHP
Rower poziomy w codziennej jeździe
Marek 'marcus075' Karweta wrote:

Z tego co mówili Szwajcarzy spotkani w Splicie - poziomki ssą na
podjazdach.

Zależy od podjazdu. Generalnie tak, jest wolniej i może kosztują nieco więcej wysiłku przy podjeżdżaniu. Ale zauważyłem, że np. poziomką podjeżdża się lepiej pod górkę, aniżeli miejską kozą typu holender.

Jeżeli masz miasto płaskie - spoko. Ja, niestety, nie
jeżdżę tylko po płaskim.
Dodatkowa kwestia: jak tam z 'kombinowaniem' w korkach?

Można na poziomce przyjąć pozycję bardziej siedzącą :)

Pozdr
Tomek
--
http://rowerowy.szczecin.pl

Data: 2009-11-10 05:06:08
Autor: Michał Wolff
Rower poziomy w codziennej jeździe
On 9 Lis, 20:20, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-
sp...@gmail.com> wrote:

Z tego co mówili Szwajcarzy spotkani w Splicie - poziomki ssą na
podjazdach.

Ssą i to bardzo. Mijałem w górach paru takich rowerzystów i różnice
były duże. Ten rower ma swoje zalety, ale jazda pod górę na pewno nie
jest jedną z nich

Dodatkowa kwestia: jak tam z 'kombinowaniem' w korkach?

Gorzej niż na zwykłym rowerze, bo promień skrętu jest wiele większy.
Przy samej jeździe po ulicach nie będzie jakieś porażającej różnicy,
ale jazda po mieście to często są krawężniki, chodniki itd - tutaj
taki rower też będzie przegrywać ze zwykłym
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-11-10 14:17:08
Autor: Fabian
Rower poziomy w codziennej jeździe
Michał Wolff wrote:
Dodatkowa kwestia: jak tam z 'kombinowaniem' w korkach?

Gorzej niż na zwykłym rowerze, bo promień skrętu jest wiele większy.
Przy samej jeździe po ulicach nie będzie jakieś porażającej różnicy,
ale jazda po mieście to często są krawężniki, chodniki itd - tutaj
taki rower też będzie przegrywać ze zwykłym

Nie podejrzewałem takiej silnej frakcji chodnikowej na preclu :) Ja w mojej drodze do pracy - 14 km x2 przez miasto nie pokonuję ani jednego krawężnika. Nawet jak wybiorę trasę omijającą wszystkie DDR, bo na zwykłej mojej trasie mam ich dużo, nie czuję potrzeby wjeżdżania na chodnik.

Fabian.

Data: 2009-11-10 06:03:10
Autor: Michał Wolff
Rower poziomy w codziennej jeździe
On 10 Lis, 14:17, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

Nie podejrzewałem takiej silnej frakcji chodnikowej na preclu :) Ja w
mojej drodze do pracy - 14 km x2 przez miasto nie pokonuję ani jednego
krawężnika. Nawet jak wybiorę trasę omijającą wszystkie DDR, bo na
zwykłej mojej trasie mam ich dużo, nie czuję potrzeby wjeżdżania na chodnik.

A czy jazda po mieście to tylko jazda do pracy? Nigdy nie jeździsz po
sklepach, po centrum, ze znajomymi bojącymi się ulic itd? Nie
oszukujmy się, w jeździe miejskiej to się jednak przydaje
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-11-10 15:21:09
Autor: Fabian
Rower poziomy w codziennej jeździe
Michał Wolff wrote:
On 10 Lis, 14:17, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

Nie podejrzewałem takiej silnej frakcji chodnikowej na preclu :) Ja w
mojej drodze do pracy - 14 km x2 przez miasto nie pokonuję ani jednego
krawężnika. Nawet jak wybiorę trasę omijającą wszystkie DDR, bo na
zwykłej mojej trasie mam ich dużo, nie czuję potrzeby wjeżdżania na chodnik.

A czy jazda po mieście to tylko jazda do pracy? Nigdy nie jeździsz po
sklepach, po centrum, ze znajomymi bojącymi się ulic itd? Nie
Nie mam takich problemów, ale może tylko w 3miescie obniżają krawężniki na skrzyżowaniach.

oszukujmy się, w jeździe miejskiej to się jednak przydaje

Daj spokój. Jak już gdzieś musisz się zatrzymać przy sklepie czy wjechać na krawężnik, to taki problem zwolnić do 5 km/h wtoczyć się i podjechać.

Większość sezonu przejeździłem na oponkach 700x23. Po jakiś 2 miesiącach   dołożyłem bagażnik z sakwą, więc o wskakiwaniu na krawężniki mogłem zapomnieć i ostatnią rzeczą, która mi przeszkadzała to brak możliwości szybkiego wjeżdżania na krawężniki.

Mnie przede wszystkim od poziomek odstrasza cena i brak miejsca ;), ale i na to przyjdzie czas.

Fabian.

Data: 2009-11-10 06:52:51
Autor: Jesse Custer
Rower poziomy w codziennej jeździe

Daj spokój. Jak już gdzieś musisz się zatrzymać przy sklepie czy wjechać
na krawężnik, to taki problem zwolnić do 5 km/h wtoczyć się i podjechać.


Dokładnie :). Warto pamiętać że typów poziomek jest od groma i każdy
ma swoje zalety i wady. Ujeżdżam już trzecią poziomkę, problemy z
krawężnikami miałem tylko w pierwszej bez amortyzacji i z skrętnym
suportem ale dało się to rozwiązać przesiadką z oponek 1,5 na 2.0.. W
poziomce z długim rozstawem osi (LWB) środek ciężkości jest
przesunięty na tył więc krawężniki można atakować nawet przy braku
amortyzacji przedniego koła.  Słabość poziomek na podjazdach wynika
też z tego ze zwykle są cięższe od klasycznych, po za tym to nie jest
tak że każdy na poziomce się spina by być szybciej na górze niż mijany
pionowy ;). W kwestii ceny: u rodzimych producentów można kupić ramę z
dodatkami (kierownica, rurki na łańcuch itp) już od 2000 zł. Robiąc
poziomkę samemu można się z osprzętem zmieścić w okolicach 2000 -
2500zł, a nawet mniej jeśli robi się stalową ramę bez amortyzacji i
nie szaleje z osprzętem.

Data: 2009-11-10 21:01:38
Autor: Jan
Rower poziomy w codziennej jeździe
Jesse Custer pisze:

(...) Słabość poziomek na podjazdach wynika
też z tego ze zwykle są cięższe od klasycznych(...)

Domyślam się, że można zastosować wspomaganie
silnikiem elektrycznym, co jest ostatnio coraz
bardziej popularne. Tyle że wtedy będzie jeszcze
cięższy, chyba z 10 kilo więcej?

Jan

Data: 2009-11-11 16:20:44
Autor: Tomasz Kordat
Rower poziomy w codziennej jeździe
Jesse Custer pisze:
Daj spokój. Jak już gdzieś musisz się zatrzymać przy sklepie czy wjechać
na krawężnik, to taki problem zwolnić do 5 km/h wtoczyć się i podjechać.


Dokładnie :). Warto pamiętać że typów poziomek jest od groma i każdy
ma swoje zalety i wady. Ujeżdżam już trzecią poziomkę, problemy z
krawężnikami miałem tylko w pierwszej bez amortyzacji i z skrętnym
suportem ale dało się to rozwiązać przesiadką z oponek 1,5 na 2.0.. W
poziomce z długim rozstawem osi (LWB) środek ciężkości jest
przesunięty na tył więc krawężniki można atakować nawet przy braku
amortyzacji przedniego koła.  Słabość poziomek na podjazdach wynika
też z tego ze zwykle są cięższe od klasycznych, po za tym to nie jest
tak że każdy na poziomce się spina by być szybciej na górze niż mijany
pionowy ;). W kwestii ceny: u rodzimych producentów można kupić ramę z
dodatkami (kierownica, rurki na łańcuch itp) już od 2000 zł. Robiąc
poziomkę samemu można się z osprzętem zmieścić w okolicach 2000 -
2500zł, a nawet mniej jeśli robi się stalową ramę bez amortyzacji i
nie szaleje z osprzętem.

Ale po co się męczyć?
Poziomkami jeżdżą lanserzy.

TK

Data: 2009-11-11 09:51:11
Autor: Jesse Custer
Rower poziomy w codziennej jeździe
On 11 Lis, 16:20, Tomasz Kordat <tomasz.kor...@wuw.peel> wrote:

Ale po co się męczyć?
Poziomkami jeżdżą lanserzy.

TK

Hmm a to nie jest tak że lansjerzy jeżdżą na ostrych kołach /
szosówkach/ fulach / holendrach / składaczkach (niepotrzebne
skreślić ;) )?
Oprócz poziomek ujeżdżam jeszcze dwie wymienionych konstrukcji w
zależności od potrzeb i warunków pogodowych więc lans na maksa :). Ale
to poziom daje mi najwięcej frajdy z jazdy, jako drugiego pod tym
względem wymienił bym mtb.

Data: 2009-11-11 23:03:46
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Rower poziomy w codziennej jeździe
Jesse Custer bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Hmm a to nie jest tak że lansjerzy jeżdżą na ostrych kołach /
szosówkach/ fulach / holendrach / składaczkach (niepotrzebne
skreślić ;) )?

To jest tak, że każdy ujeżdża co lubi i co mu do warunków odpowiednie. Sam
kiedyś kupię/zrobię sobie poziomkę, ale na razie po prostu nie mam na nią
kasy. Druga sprawa, że nie wiem gdzie bym na niej jeździł ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-11-13 08:07:37
Autor: Iguan007
Rower poziomy w codziennej jeździe

"Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote in message news:zva849fqu6c7.dlgpedaluje.ile.moze...

To jest tak, że każdy ujeżdża co lubi i co mu do warunków odpowiednie. Sam

I to jest najlepsze podejscie.

Pozdrawiam,
Iguan


--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--

Data: 2009-11-15 11:21:34
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Rower poziomy w codziennej jeździe
Dnia 11.11.2009 18:51 użytkownik Jesse Custer napisał :
On 11 Lis, 16:20, Tomasz Kordat <tomasz.kor...@wuw.peel> wrote:
Ale po co się męczyć?
Poziomkami jeżdżą lanserzy.

TK

Hmm a to nie jest tak że lansjerzy jeżdżą na ostrych kołach /
szosówkach/ fulach / holendrach / składaczkach (niepotrzebne
skreślić ;) )?

A jak sobie poskładam holenderską, szosową poziomkę z ostrym kołem, pełną amortyzacją i możliwością składania to ile będę miał do lansu?

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-11-12 10:36:03
Autor: SHP
Rower poziomy w codziennej jeździe
Tomasz Kordat wrote:

Ale po co się męczyć?
Poziomkami jeżdżą lanserzy.

Hmmm.. Daleki jestem od lansowania.
Zdecydowałem się na poziomkę, bo:

1. Interesowały mnie osiągi.
2. Interesowała mnie wygoda.

Dosyć długo przekonywałem się do modelu SWB (napęd przez kołem), bo jakoś tak nienaturalnie to wyglądało, ale w końcu zacząłem ten typ lubić.
Pamiętaj, że reakcje ludzi są różne. Czasem jest to zachwyt, ale równie często jest to  pusty śmiech. A nie każdy lubi być wytykany palcami.
Dlatego ja mam głęboko gdzieś reakcje ludzi. Liczy się przede wszystkim moja frajda i wygoda. Reszta nie ma znaczenia. Nie będę dostosowywał roweru pod publikę.


Pozdr
Tomek
--
http://rowerowy.szczecin.pl

Data: 2009-11-11 10:43:03
Autor: Maciej
Rower poziomy w codziennej jeździe
On 10 Lis, 14:17, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

> Nie podejrzewałem takiej silnej frakcji chodnikowej na preclu :) Ja w
> mojej drodze do pracy - 14 km x2 przez miasto nie pokonuję ani jednego
> krawężnika. Nawet jak wybiorę trasę omijającą wszystkie DDR, bo na
> zwykłej mojej trasie mam ich dużo, nie czuję potrzeby wjeżdżania na chodnik.

A czy jazda po mieście to tylko jazda do pracy? Nigdy nie jeździsz po
sklepach, po centrum, ze znajomymi bojącymi się ulic itd? Nie
oszukujmy się, w jeździe miejskiej to się jednak przydaje
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl


Specjalnie dla Ciebie:

http://www.youtube.com/watch?v=9NjYinKuwrk

Poczekaj tylko aż znajdzie się w Polsce ktoś mądry kto zacznie produkować takie
rowery w "normalnej" cenie.


--


Data: 2009-11-11 11:35:46
Autor: Fabian
Rower poziomy w codziennej jeździe
Maciej wrote:
On 10 Lis, 14:17, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

Nie podejrzewałem takiej silnej frakcji chodnikowej na preclu :) Ja w
mojej drodze do pracy - 14 km x2 przez miasto nie pokonuję ani jednego
krawężnika. Nawet jak wybiorę trasę omijającą wszystkie DDR, bo na
zwykłej mojej trasie mam ich dużo, nie czuję potrzeby wjeżdżania na chodnik.
A czy jazda po mieście to tylko jazda do pracy? Nigdy nie jeździsz po
sklepach, po centrum, ze znajomymi bojącymi się ulic itd? Nie
oszukujmy się, w jeździe miejskiej to się jednak przydaje
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl


Specjalnie dla Ciebie:

http://www.youtube.com/watch?v=9NjYinKuwrk

Poczekaj tylko aż znajdzie się w Polsce ktoś mądry kto zacznie produkować takie
rowery w "normalnej" cenie.

Normalna cena to pojęcie względne. Zawsze będzie wyższa niż cena dobrego fulla.

Fabian.

Data: 2009-11-15 11:25:12
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Rower poziomy w codziennej jeździe
Dnia 11.11.2009 10:43 użytkownik Maciej napisał :
On 10 Lis, 14:17, Fabian <fab...@niemampocztyaniadresu.pl> wrote:

Nie podejrzewałem takiej silnej frakcji chodnikowej na preclu :)
Ja w mojej drodze do pracy - 14 km x2 przez miasto nie pokonuję
ani jednego krawężnika. Nawet jak wybiorę trasę omijającą
wszystkie DDR, bo na zwykłej mojej trasie mam ich dużo, nie czuję
potrzeby wjeżdżania na chodnik.
A czy jazda po mieście to tylko jazda do pracy? Nigdy nie jeździsz
po sklepach, po centrum, ze znajomymi bojącymi się ulic itd? Nie oszukujmy się, w jeździe miejskiej to się jednak przydaje -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl


Specjalnie dla Ciebie:

http://www.youtube.com/watch?v=9NjYinKuwrk

Poczekaj tylko aż znajdzie się w Polsce ktoś mądry kto zacznie
produkować takie rowery w "normalnej" cenie.

Przecież nawet na tym filmie widać, że nie osiąga połowy prędkości, z
którą przeleciałby tam pionowy full. Do tego dochodzi dyskwalifikująca w ruchu miejskim szerokość. A i w niejednym miejscu w terenie byłby poważny problem.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-11-10 14:56:58
Autor: live_evil
Rower poziomy w codziennej jeździe
Fabian pisze:
Michał Wolff wrote:
Dodatkowa kwestia: jak tam z 'kombinowaniem' w korkach?

Gorzej niż na zwykłym rowerze, bo promień skrętu jest wiele większy.
Przy samej jeździe po ulicach nie będzie jakieś porażającej różnicy,
ale jazda po mieście to często są krawężniki, chodniki itd - tutaj
taki rower też będzie przegrywać ze zwykłym

Nie podejrzewałem takiej silnej frakcji chodnikowej na preclu :)

Jak trzeba udowodnić wyższość roweru klasycznego nad poziomym, to okazuje się, że droga do pracy składa się z samych krawężników :-)

--
live_evil

Data: 2009-11-10 15:01:11
Autor: Coaster
Rower poziomy w codziennej jeździe
live_evil wrote:
Fabian pisze:
Michał Wolff wrote:
Dodatkowa kwestia: jak tam z 'kombinowaniem' w korkach?

Gorzej niż na zwykłym rowerze, bo promień skrętu jest wiele większy.
Przy samej jeździe po ulicach nie będzie jakieś porażającej różnicy,
ale jazda po mieście to często są krawężniki, chodniki itd - tutaj
taki rower też będzie przegrywać ze zwykłym

Nie podejrzewałem takiej silnej frakcji chodnikowej na preclu :)

Jak trzeba udowodnić wyższość roweru klasycznego nad poziomym, to okazuje się, że droga do pracy składa się z samych krawężników :-)


Ale tej wyzszosci wcale nie trzeba udowadniac. Przy wszystkich zaletach poziomki, klasyczny rower wygrywa jako mniej wyspecjalizowany/bardziej uniwersalny.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-11-10 06:06:44
Autor: Michał Wolff
Rower poziomy w codziennej jeździe
On 10 Lis, 15:01, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Ale tej wyzszosci wcale nie trzeba udowadniac. Przy wszystkich zaletach
poziomki, klasyczny rower wygrywa jako mniej wyspecjalizowany/bardziej
uniwersalny.

Dokładnie
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-11-10 23:15:04
Autor: Igor Czajkowski
Rower poziomy w codziennej jeździe
Wszystko zależy od roweru jaki się wybierze. Jak narazie osoby, które kupiły ode mnie pooziomki są zachwycone i sam należę do absolutnie zakochanych w tego typu rowerach (w zasadzie miłością darzę mój Enduro SWB 26/26" ASS FS). Żaden inny rower od 15 lat nie dał mi takiej dzikiej frajdy z jazdy jak ten właśnie. Ale doświadczyć tego można tylko i wylącznie empirycznie.
Pozdrawiam,
Igor


On 10 Lis, 15:01, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

> Ale tej wyzszosci wcale nie trzeba udowadniac. Przy wszystkich zaletach
> poziomki, klasyczny rower wygrywa jako mniej wyspecjalizowany/bardziej
> uniwersalny.

Dokładnie
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl


--


Data: 2009-11-11 01:22:11
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Rower poziomy w codziennej jeździe
Igor Czajkowski bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
w zasadzie miłością darzę mój Enduro SWB 26/26" ASS FS)

O właśnie. Nazwa sugerowałaby, że to rower do jazdy w terenie.
Zastanawialiśmy się kiedyś jak spisuje się poziomka w ciężkim terenie, czy
nadaje się do deha i takich tam. Możesz się do tego odnieść w jakiś sposób?
Bo na szosie to rozumiem, ale co ze zwrotnością i stabilnością w terenie?

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-11-12 16:26:30
Autor: Igor Czajkowski
Rower poziomy w codziennej jeździe

O właśnie. Nazwa sugerowałaby, że to rower do jazdy w terenie.
Zastanawialiśmy się kiedyś jak spisuje się poziomka w ciężkim terenie, czy
nadaje się do deha i takich tam. Możesz się do tego odnieść w jakiś sposób?
Bo na szosie to rozumiem, ale co ze zwrotnością i stabilnością w terenie?


Bez wątpienia w terenie trzeba nauczyć sie jeździć na poziomce. To w zasadzie nauka jazdy na rowerze od nowa. Do klasycznego DH moim zdaniem poziomka nawet moja się nie nadaje ale to pewnie dlatego że nie jestem zjazdowcem. Kilka razy zjechałem w Dziewiczej Góry ale przy bardziej niepewnym terenie jak kamienie czy korzenie - wole przyhamować. Na maratonie MTB w Chodzieży wszystkie zjazdy na krechę i mijałem na nich przynajmniej po kilku innych rowerzystów którzy raczej bali się ostrzej pojechać.
Jedno jest pewne kontrola nad klasycznym rowerem w terenie jest większa. Można podskoczyć, itd. ale frajda z jazdy poziomką w terenie jest bezcenna.

--


Data: 2009-11-12 20:12:26
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Rower poziomy w codziennej jeździe
Igor Czajkowski bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
Jedno jest pewne kontrola nad klasycznym rowerem w terenie jest większa. Można podskoczyć, itd. ale frajda z jazdy poziomką w terenie jest bezcenna.

A do tego trudniej OTB zrobić, jak sądzę... ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Rower poziomy w codziennej jeździe

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona