Data: 2009-11-14 12:13:09 | |
Autor: hechlak | |
Rower poziomy w codziennej jeździe | |
A jak się taki rower prowadzi "na piechotę" , w razie jakiejś awarii . Zgięty wpół idziesz, czy na plecy zarzucasz? pozdr hechlak -- |
|
Data: 2009-11-14 14:30:38 | |
Autor: Maciej | |
Rower poziomy w codziennej jeździe | |
>A jak się taki rower prowadzi "na piechotę" , w razie jakiejś awarii . Zgięty w A wiesz że "rower poziomy" to NIE TYLKO rower typu "low-racer". Zobacz tu niedowiarku: http://www.youtube.com/watch?v=eyTP5I8hv5Q Właśnie takim "poziomym rowerem jeżdżę". Daje się łatwo prowadzić nawet gdy trzymasz go za tylne siedzenie, kierownica ma amortyzator skrętu więc nie trzeba się martwić. Kumasz? -- |
|
Data: 2009-11-14 15:25:58 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Maciej"
trzymasz go za tylne siedzenie, kierownica ma amortyzator skrętu więc nie trzeba Miał tendencję do shimmy powyżej 120? MSPANC -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2009-11-15 04:55:54 | |
Autor: Maciej | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Maciej" Hahahaahahahaha - jak wkrótce zamontuję w nim silnik elektryczny 650W to się przekonam czy ma shimmy! Ten amortyzator służy fabrycznie do czego innego. -- |
|
Data: 2009-11-14 16:37:15 | |
Autor: hechlak | |
Rower poziomy w codziennej jeździe | |
> >A jak się taki rower prowadzi "na piechotę" , w razie jakiejś awarii . Zgięty wtakim czasami zastanawiam -- |
|
Data: 2009-11-15 11:13:40 | |
Autor: Maciej | |
Rower poziomy w codziennej jeździe | |
Pozwalam sobie wdać się w potyczkę.
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Maciej" Żaden kolarz nie jeździ na 20" kołach ani na treningu ani na wyścigu. Ty jesteś jedyny który bierze swego czerwonego BMX-a i zasuwasz nim 200-300 km n wyścigu bo wystarcza Ci przełożenia, montujesz sobie z przodu blat 80 zębów i 10 biegowe przerzutki Campa i dajesz czadu. Popatrz - taki rower mało waży (masz BMX-a zrobionego z karbonu na zamówienie więc lekki jak piórko). To nie jest tylko kwestia przełożeń. Teoretycznie jest. Ale ile wysiłku będzie Cie kosztowało PODTRZYMANIE tej prędkości? Bądź praktyczny a nie teoretyczny. Jeździłem kiedyś w Holandii za 28" rowerami miejskimi i nigdy nie mogłem pojąć dlaczego na rowerze z 26" kołami trudno mi było dogonić mieszczuchów z 28". Teraz już wiem dlaczego. No ale dla Ciebie teoretyczne przełożenia to i zawsze teoretyczna prędkość. To samo miałem na motorze - jeździłem zarówno skuterem 250cc z małymi kołami jak i motorem 800cc. Jak chciałem się przekonać, wyłączyłem silnik przy tej samej prędkości i wrzuciłem na luz to motor z dużymi kołami dłużej się toczył. Większa bezwładność dużych kół. Motor z duzymi kołami może bardzo mało palić gdy nie przyspiesza się na nim ostro. Skutery z małymi kółkami mają za to świetną zwrotność (efekt żyroskopowy jest mały) i lepszą dynamikę (przyśpieszanie/hamowanie). A rowery - np. nieszczęśliwe 3-kołowce na 20" szybciej wytracają prędkość niż 28" mieszczuchy. Tak samo Pelikan (16") i rower Romet na 26" kołach - po rozpędzeniu do tej samej prędkości duże koła zawsze dłużej się toczą. A małe koła musisz ciągle dokręcać. Skuter na dużych kołach mniej pali niż na małych. Czemu?
rozpędzić bo: "Moment bezwładności to miara bezwładności ciała w ruchu obrotowym względem określonej, ustalonej osi obrotu. Im większy moment, tym trudniej zmienić ruch obrotowy ciała, np. rozkręcić dane ciało lub zmniejszyć jego prędkość kątową. Moment bezwładności punktu materialnego jest iloczynem jego masy i kwadratu odległości od osi obrotu: I = m r^2\, gdzie: m\, - masa punktu; r\, - odległość punktu od osi obrotu." Skręcanie kół to praktyczne doświadczanie efektu żyroskopowego: Podstawowe równanie opisujące zachowanie żyroskopu: \mathbf{\tau}={{d \mathbf{L}}\over {dt}}={{d(I\mathbf{\omega})} \over {dt}}=I\mathbf{\alpha} Zjawisko zmiany położenia osi wirowania żyroskopu pod wpływem działania siły zewnętrznej nazywane jest precesją. Częstość precesji określa wzór: \boldsymbol\tau=\boldsymbol\Omega_P \times \mathbf{L} gdzie: * \mathbf{\tau} – moment siły, * \mathbf{L} – moment pędu żyroskopu, * I – moment bezwładności, * ? – prędkość kątowa, * ? – przyspieszenie kątowe, * t – czas, * \boldsymbol\Omega_P – częstość precesji. kliknij tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%BByroskop znowu: zarówno motocykle (skuter i motor) różniące się rozmiarem kół miały inną stabilność. Małe koła są bardziej skrętne. Może się boisz wziąć koło do ręki - nie bój się, najwyżej puścisz jak Cię zaboli. Zrób test na który Cię stać: - zakręć koło 20", pochylaj je na boki (trzymając kręcące się koło za ośkę z obu stron w rękach) - a teraz weź koło 26" lub 28" i pochylaj je je na boki (trzymając kręcące się koło za ośkę z obu stron w rękach) Jak nie stać cie na eksperyment to udowadniaj mi dalej teoretycznie - tylko przynajmniej poczytaj powyższe wzory ze zrozumieniem
Co inna rzecz? Mów bardziej precyzyjnie.
Hej, hej, hej. Przecież napisałem że trudniej rozpędza się duże koło (bo ma większy moment bezwładności - wzory powyżej i interpretacja też powyżej). Tak - trzeba mu dostarczyć więcej energii. Hola hola. Jak nie wiesz którą linijkę czytać to Ci pomogę: "Im większy moment (bezwładności), tym trudniej zmienić ruch obrotowy ciała, np. rozkręcić dane ciało lub zmniejszyć jego prędkość kątową.) Rozpędzić. R-O-Z-P-Ę-D-Z-I-Ć. Rozpędzić nie oznacza tyle samo co utrzymać w ruchu. Ja jadę naa rowerze i staram się U-T-R-Z-Y-M-A-Ć prędkość. I tak jeździ się na co dzień. Gdy chodzi o ciągłe przyspieszanie i ciągłe hamowanie to owszem - MASZ RACJĘ - ale jazda na rowerze w ten sposób jest bardzo dynamiczna i w praktyce lepiej wyjdzie utrzymywać zadaną prędkość niż jeździć zrywami. Większość czasu na rowerze spędzasz na podtrzymywaniu ruchu a nie na jego ciągłym "dynamizowaniu". Tak wygląda praktyka codzienna.
Kurde - cytuj do końca a nie wcinaj się w niedokończone zdanie. Przerwałeś je w połowie. Przy tych samych oporach tarcia inne są wyniki dynamiki koła. Jak chcesz to jeździj 16" Pelikanem.
Sprawdziłem - pamięć mnie nie myli: "Moment bezwładności to miara bezwładności ciała w ruchu obrotowym względem określonej, ustalonej osi obrotu. Im większy moment, tym trudniej zmienić ruch obrotowy ciała, np. rozkręcić dane ciało lub zmniejszyć jego prędkość kątową. Moment bezwładności punktu materialnego jest iloczynem jego masy i kwadratu odległości od osi obrotu: I = m r^2\, gdzie: m\, - masa punktu; r\, - odległość punktu od osi obrotu." Ty tylko chcesz przyspieszać i hamować. Masz cel - osiągać. Ja mam cel - utrzymać. Mów jak to się ma w sytuacji realnej - bo ja jadąc rowerem staram się trzymać stałą prędkość i duże koła mi w tym "pomagają". NAWET JEŚLI BĘDZIE TO PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA. Jak jeździsz zrywami to faktycznie teoria momentu bezwładności przemawia na Twoją korzyść. Hamowanie zależy od hamulców - więc siły na tym hamowaniu dużych kół nie tracisz. Tracisz siłę przy przyspieszaniu dużych kół (zrób sobie rachunek ekonomiczny: co się bardziej opłaca - dobrze przyśpieszać czy dobrze utrzymywać prędkość). Fakt zwiększenia powierzchni czołowej przez zastosowanie większych kół jest w praktyce pomijalny. Wiem, bo jeżdżę "high-racerem". I doganiam ludzi na rowerkach dziecinnych 16" (mały opór powietrza aptekarzu) oraz kolarzy na 700C (większy opór powietrza aptekarzu).
Chłopie - ja tu o dynamice a Ty mi tu o siłach tarcia i oporach toczenia. Wyskakujesz jak Filip z konopi. Jeszcze raz postaraj się zrozumieć jak to wygląda w praktyce: najwięcej energii traci się na przyspieszanie/ hamowanie ale rowerzysta głównie podtrzymuje jazdę a nie jeździ w cyrku czy sprintach kolarskich na ostatnich 500 m gdzie musi non stop przyśpieszać i hamować. Dynamika małego koła daje zyski w postaci małego momentu bezwładności (czyli np. ty lubisz non stop przyśpieszać i hamować więc Ci dobrze na BMX-ie), co ma też drugą stronę że takie koło szybciej samoczynnie wytraca prędkość. Czy już rozumiesz że ja mówię o dynamice koła? Naprawdę musisz rozpędzić dwa rowery o różnych rozmiarach kół do tej samej prędkości. Potem przestań pedałować. Rzecz w tym że ty udowadniasz że chciał byś cały czas przyspieszać i hamować a ja chciałbym utrzymywać zadaną prędkość na trasie (nawet bulwarowej). >Wyścigi w których non Chłopie! Wsiadaj dla porównania na Pelikana z 16 kołami, zakładaj przerzutki i ścigaj kolarzy - BO TY MASZ ODPOWIEDNIE PRZEŁOŻENIE i moment bezwładności dla ciebie się nie liczy. Kręć te młynki.
Ale mi chodziło o dynamikę a nie o perpetuum mobile. Napisałem "wydajniej". Nie napisałem "bez wkładu energii". Za szybko czytasz. Może jesz kotleta gdy piszesz na forum? Tylko się nie zadław! Podpowiem ci, że koło, w którym przesuniesz te ciężarki do obręczy, Zwolni - owszem ale koło zamachowe służy do upłynnienia ruchu. Rowerzysta nie oddaje mocy w sposób ciągły. Wykres mocy człowieka na rowerze jest sinusoidalny. Dlatego ja nie szarpię się z małymi kołami.
Nie wiem jaką masz praktykę. Raczej chyba słabą. 26" a 28" różnią się w praktyce wyraźnie. Po prostu nie ma mody na 28", polski Romet był produkowany max. 26" więc obśmiewa się 28" Ukrainę. Ale bynajmniej nie polecam Ukrainy - bo nawet gwinty są niestandardowe, no i ta jakość wykonania. Popytaj kogokolwiek kto przesiadł się z MTB na piastach XTR na rower miejski i jeździ sobie lajtowo po mieście czy potrzebuje z powrotem 26". Oczywiście jak spytasz ludzi-maniaków to MTB jest zawsze najlepszy. Ale spytaj zwykłego Kowalskiego czy chciałby jeździć komfortowo czy szpanersko. Zobaczysz jak przyjdzie moda na 28" górale. Jeździłem kiedyś w Holandii na 26" kołach i zawsze brali mnie ludzie na 28" kołach. Spytaj się Holendra dlaczego jeździ na 28" skoro 26" to dla Ciebie żadna różnica. Jest różnica. Gdy zmieniłem rozmiar kół to komfort jazdy zdecydowanie podskoczył. No to podtrzymaj teraz prękość maksymalną. Bo ty chcesz tylko osiągać. A spróbuj może podtrzymać? Np. w 2 godzinnej jeździe. Dam Ci Pelikana z przerzutkami a ja wezmę sobie rower miejski. I pojedziemy równo po 30 km/h. Chcesz spróbować - muszę tylko wpierw złożyć Pelikana dla Ciebie? >Na podobnej zasadzie działają "Buty siedmiomilowe". Im dłuższe kończyny tym Geparda nie widział? Długie kończyny ma przypadkiem? Jak tak traktujesz buty siedmiomilowe to pewnie wrotki są ... dla narkomanów! Brawo! -- |
|
Data: 2009-11-15 10:31:45 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
On 2009-11-15, Maciej wrote:
Ech. Kolesiu. IdĹş zapoznaj siÄ z podstawowymi prawami fizyki i nie twĂłrz podobnych gĹupot. BezwĹadnoĹÄ nikogo nie ciÄ gnie. Jedyne, co ma znaczenie przy utrzymaniu danej prÄdkoĹci, to opory ruchu - co wynika wprost z pierwszego prawa dynamiki. Nie ma tam Ĺźadnej bezwĹadnoĹci, teorii duĹźych kĂłĹ, czegokolwiek. JeĹźeli generujesz wystarczajÄ cÄ moc, ktĂłra przekĹada siÄ na odpowiedniÄ siĹÄ z ktĂłrÄ koĹa dziaĹajÄ na nawierzchniÄ - to prÄdkoĹÄ utrzymasz. Reszta powyĹźszego to kompletne brednie. A jak chcesz sobie zwiÄkszyÄ "bezwĹadnoĹÄ kĂłĹ" celem lepszego utrzymania prÄdkoĹci - czemu nie obwiesisz sobie kóŠoĹowiem? Jedyne, nad czym moĹźna debatowaÄ, to wspomniane wyĹźej opory ruchu, na ktĂłre skĹadajÄ siÄ opĂłr aerodynamiczny, opĂłr komponentĂłw obrotowych (ĹoĹźysk) oraz opĂłr toczenia siÄ opony. Dwa pierwsze bÄdÄ praktycznie identyczne. Trzecie - nie wiem, nie mam warunkĂłw, Ĺźeby badaÄ, faktycznie wiÄksze koĹa o identycznych parametrach bÄdÄ mieÄ delikatnie mniejsze opory na maĹych nierĂłwnoĹciach - ale szczerze mĂłwiÄ c nie wierzÄ, Ĺźeby ta róşnica byĹa w jakikolwiek sposĂłb zauwaĹźalna przy wyĹźszych prÄdkoĹciach typu 30km/h. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-11-15 13:34:40 | |
Autor: Maciej | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
On 2009-11-15, Maciej wrote:jesteĹ� > jedyny ktĂłry bierze swego czerwonego BMX-a i zasuwasz nim 200-300 km n wyĹ�cigubiegowe > przerzutki Campa i dajesz czadu. Popatrz - taki rower maĹ�o waĹźy (masz BMX-akosztowaĹ�o > PODTRZYMANIE tej prÄ�dkoĹ�ci? BÄ�dĹş praktyczny a nie teoretyczny.JeĹşdziĹ�em kiedyĹ� > w Holandii za 28" rowerami miejskimi i nigdy nie mogĹ�em pojÄ�Ä� dlaczego najuĹź wiem > dlaczego. No ale dla Ciebie teoretyczne przeĹ�oĹźenia to i zawsze teoretyczna250cc z maĹ�ymi > koĹ�ami jak i motorem 800cc. Jak chciaĹ�em siÄ� przekonaÄ�, wyĹ�Ä�czyĹ�emsilnik przy > tej samej prÄ�dkoĹ�ci i wrzuciĹ�em na luz to motor z duĹźymi koĹ�amidĹ�uĹźej siÄ� > toczyĹ�. WiÄ�ksza bezwĹ�adnoĹ�Ä� duĹźych kĂłĹ�. Motor z duzymi koĹ�ami moĹźebardzo maĹ�o > paliÄ� gdy nie przyspiesza siÄ� na nim ostro. Skutery z maĹ�ymi kĂłĹ�kamimajÄ� za to > Ĺ�wietnÄ� zwrotnoĹ�Ä� (efekt Ĺźyroskopowy jest maĹ�y) i lepszÄ� dynamikÄ�i rower > Romet na 26" koĹ�ach - po rozpÄ�dzeniu do tej samej prÄ�dkoĹ�ci duĹźe koĹ�azawsze > dĹ�uĹźej siÄ� toczÄ�. A maĹ�e koĹ�a musisz ciÄ�gle dokrÄ�caÄ�. Skuter naduĹźych koĹ�ach > mniej pali niĹź na maĹ�ych. Czemu?prÄ�dkoĹ�Ä� utrzymasz. Reszta powyĹźszego to kompletne brednie. A jak chcesz sobie Czy twój rower jest teoretyczny czy realistyczny? Chyba jeździsz od dziecka na jednych i tych samych kołach. Hmmmmmmmm. Musisz czegoś w życiu nowego spróbować, bo zardzewiejesz. Prawa fizyki mówią również o siłach bezwładności (energia kinetyczna), tak więc istnieją nie tylko prawa Newtona. Są też inne prawa. Np. prawo do wynalazków (czyli jak łączyć teorię z praktyką). Tego prawa pewnie już nie znasz. Zastanów się może jak w układzie słonecznym kręcą się planety to może zauważysz takie wynalazki jak "przekładnia planetarna". Moje doświadczenia dotyczą rozmiaru kół - i jazdy na rowerze na co dzień a nie rozważań teoretycznych, gdybania, laboratoryjnych testów. Siły bezwładności powodują upłynnienie ruchu. Dynamika jazdy rowerzysty jest taka że musi się zatrzymać, przyspieszyć więc zbyt ciężkie koła (te z ołowiem) byłyby idealne ale w długodystansowym rajdzie bez hamowania/przyspieszania. Optimum na co dzień to są duże koła, bez ołowiu. Jak zacznie się prawdziwa moda na 29" górale (w rzeczywistości to 28" felgi z wysokimi oponami) to zapomnisz jak broniłeś "braku znaczenia rozmiaru kół". I poproś kolarza niech pojedzie na wypasionym 20" BMX-ie z ramą z karbonu, z blatem 80 zębów z przodu i 10 przerzutkami Campy. Chyba każe Ci się puknąć w czoło - bo powie Ci że szybka (ekonomiczna) jazda jest tylko na dużych kołach. Pracujesz jako laborant-analityk? To proszę przynieś mi herbatę bo mi zaschło w gardle. -- |
|
Data: 2009-11-15 12:56:51 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
On 2009-11-15, Maciej wrote:
A, tak, faktycznie. Istnieje rĂłwnieĹź caĹa masa innych praw, szkoda, Ĺźe majÄ siÄ nijak do omawianaego tematu. SÄ teĹź inne prawa. Np. prawo do wynalazkĂłw (czyli jak ĹÄ czyÄ teoriÄ z Ja wiem! Twoim przeznaczeniem jest obalaÄ paradygmaty, przeĹamywaÄ fale, przebijaÄ siÄ przez mury ignorancji! Doktor PajÄ k* potrzebuje takich jak Ty! Ale naprawdÄ, marnujesz siÄ tutaj. Poszukaj wĹaĹciwego Ĺrodka przekazu, ktĂłre da Ci odpowiedni rozgĹos, wtedy ludzkoĹÄ bÄdzie mogĹa wreszcie poznaÄ prawdÄ i rozbiÄ beton pseudonaukowcĂłw-sceptykĂłw. (*) http://www.totalizm.pl/index.htm ZastanĂłw siÄ moĹźe jak w ukĹadzie sĹonecznym krÄcÄ siÄ planety to moĹźe To czemu idealne nie sÄ maĹe koĹa obciÄ Ĺźane oĹowiem? Czemu nie obciÄ Ĺźa siÄ maĹych kĂłĹ, Ĺźeby "uekonomiczniÄ jazdÄ", np. w skuterach, o ktĂłrych pisÄ ĹeĹ wczeĹniej? HÄ, bystrzaku? Optimum na co dzieĹ to sÄ duĹźe koĹa, bez oĹowiu. Jak zacznie siÄ Aa, trzeba byĹo wczeĹniej powiedzieÄ, Ĺźe jesteĹ rĂłwnieĹź namiÄtnym fanatykiem twentyninerĂłw. ByĹ juĹź tu taki jeden i wszystkim wykazywaĹ, jaki to nieziemski wynalazek. Znamy juĹź takich. I poproĹ kolarza niech pojedzie na wypasionym 20" BMX-ie z ramÄ z BMX nie ma nic wspĂłlnego z geometriÄ roweru przeznaczonego do szybkiej jazdy po szosie. Pracujesz jako laborant-analityk? To proszÄ przynieĹ mi herbatÄ bo mi Nie zasĹuĹźyĹeĹ. I idĹş sobie juĹź gdzie indziej. Polecam pl.misc.paranauki. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-11-16 08:43:06 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
Są też inne prawa. Np. prawo do wynalazków (czyli jak łączyć teorię zJa wiem! Twoim przeznaczeniem jest obalać paradygmaty, przełamywać fale, Nie zapominaj o zderzaku Łągiewki i wkładkach magnetycznych Romi. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2009-11-16 08:41:09 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Maciej"
Czy twój rower jest teoretyczny czy realistyczny? Chyba jeździsz od dziecka na Siła i energia to dwie mocno różne pojęcia. tak więc istnieją nie tylko prawa Newtona. Są też inne prawa. Np. Co palisz? Tego prawa pewnie już :-DDDDDDD Cudne. -- /\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ \ Kruk@epsilon.eu.org / / http://epsilon.eu.org/ \ \/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/ |
|
Data: 2009-11-16 10:53:20 | |
Autor: Maciej | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Maciej" Jeżeli ktoś umie dzielić włos na czworo to Ty umiesz go podzielić na 1268 części i rozróżniać poszczególne składowe. Taki z ciebie naukowiec. Energia potencjalna, siła bezwładności. Siła bezwładności to siła inercji, siła pozorna (Wikipedia - sorry że nie siedzę na uczelni w gabinecie i nie mówię tego z doświadczenia naukowego). Na co dzień pewnie masz Matrix w oczach i widzisz te siły, te energie, te atomy kręcące się wszędzie wokół. Nie wiem czy w ogóle jeździłeś na 28" ani na 20" czy jeździłeś na rowerze poziomym ale tak się rozdrabniając to nie wiem nawet czy chleba nie jesteś w stanie kupić bo widzisz mąkę, drożdże, wodę, przyprawy, procesy termiczne i pewnie się zastanawiasz jak to się będzie miało z Twoim żołądkiem i kwasem żołądkowym. Ja nie robię teoretycznych dyskusji - jeśli nie będzie stać Cię na odwagę by przejechać się 28 i 16" czy 20" to trudno będzie z Tobą rozmawiać, bo rozmawiam na temat. >tak więc istnieją nie tylko prawa Newtona. Są też inne prawa. Np.Skoro żyjesz tylko teoriami to ja teoretycznie palę. Bardziej wnioskuję że to Ty palisz skoro jedyne co Ci przychodzi teraz do głowy to "zapalić". Opanuj się chłopie z tymi sugestiami. Odwracasz uwagę od tematu jak małpa. "Rower poziomy w jeździe codziennej" - to jest temat. Głupie zajawki, to że ktoś zmienia temat, podśmiechuje się albo się rozdrabnia to mają ludzie po paleniu marihuany. Wygląda że palisz skoro tak sobie rzucasz swobodnie tekstem "co palisz". Ja jeżdżę codziennie rowerem do pracy. Nie palę - trolu! Może palę czasem węgiel w piecu centralnego ogrzewania. Mówię o codziennej jeździe. Nie obmyślam teorii. To co okazało się w praktyce daje się łatwo wytłumaczyć i opisuję to. Ty dzielisz włos na 1268 części i patrzysz czy ktoś dywaguje te twoje "niuanse", jesteś zaczepny, szkoda że tylko się czepiasz. Nie wiem czy próbowałeś jechać na trzeźwo rowerem. Ja objeździłem (bez palenia - ćwoku): - BMX-a 20", tak, tak - żeby mieć porównanie a NIE TYLKO TEORIĘ, na 30 km trasie, bez przełożeń, - rower miejski 20" z 7-biegami (10 km) - rower górski 26" na oponach terenowych z przerzutkami (około 5000 km - ale nie pamiętam dokładnie), - rower górski 26" z piastą Rohloffa na oponach semi-slick (6000 km), - rower miejski na 26" kołach (jedyny rower z wałkiem zamiast łańcucha) - 5000 km, - rower miejski 28" z przerzutkami (500 km), - rower miejski 28" z Shimano Inter Nexus-7 (500 km), - rower poziomy z 28" kołami z Shimano Nexus-8 (już 1000 km), - jeździłem też kolarką (ale taką bardzo tanią, czeską, to nie była "rasowa kolarka"). Nie potrzebowałem długo jeździć na 28" żeby stwierdzić że do codziennej jazdy taki rower bardziej się nadaje. Do kolarki nie mam przekonania z racji że komponenty kolarek są zbyt delikatne - zwłaszcza koła. Poziomy rower który mam, nie jest "rasowy" - rama jest ze stali (trochę waży) i nie ma osłony aerodynamicznej. >Tego prawa pewnie już Jezu. Ten gość nie widzi "innych możliwości". Przyjrzyj się przyrodzie - czasem można coś w niej podpatrzeć. Ciekaw jestem czy znasz historię konstruowania przekładni planetarnych oraz fakt że taka przekładnia istnieje w przyrodzie. Jak nie wychylasz nosa poza swój tablet kreślarski i jesteś na bakier z astrofizyką to popatrz na opory powietrza, może coś zauważysz za oknem. Rowery poziome to bardziej skłanianie się ku aerodynamice i ergonomii (tak mądralo - nie ma takiej nauki ścisłej jak "ergonomia"). Jeśli pracujesz w fabryce i wymyślasz procesy to pewnie nie masz nic wspólnego z humanistyką i jeździsz sobie po ludziach. Dosłownie. Mam dla ciebie jeszcze inne przekładnię - np. stożkową bez zębów (dwa stożki metalowe kręcące się równolegle, napędzające się pierścieniem). Jak chcesz to wyślę Ci zdjęcia na e-mail. Albo nie - znowu będziesz się rozdrabniał i czepiał. Ale zapewne zabraknie ci tolerancji by przyjąć tę informację do wiadomości (nie wiem czy jest wzorzec takiej przekładni w naturze - bo pewnie będziesz do tego bił o drobiazgowo- czepialski człowieku). A twoje komentarze piania z zachwytu wyglądają tak jakbyś brał substancje typu kwas (LSD) - jeśli pozwolisz żebym był już złośliwy tak jak Ty. Jakaś euforia przez ciebie wyłazi. Trzymaj się tematu jak możesz. Ja się nie zachwycam, nie pieję z zachwytu. Opisuję codzienną jazdę - a ty unosisz się bo ktoś złamał twoje precyzyjne podejście naukowo - badawcze (powiedziałem coś zbyt ogólnikowo) lub nie podałem definicji siły, energii, przyspieszenia, oporu aerodynamicznego. Codzienna jazda nie jest pojęciem stricte naukowym - jak Ci to nie pasuje to załóż nowy wątek: "Dywagacje nad pojęciem zasady zachowania energii i przykładania siły do kół za pośrednictwem ramion tzw. korb za pośrednictwem napędu łańcuchowego drabinkowego, na łożyskowanych kołach w pojazdach zwanych potocznie rowerami oraz efektywność wykorzystania tych sił i energii w ruchu prostolinijnym oraz przyspieszania roweru". -- |
|
Data: 2009-11-16 11:18:23 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Maciej"
>Czy twój rower jest teoretyczny czy realistyczny? Chyba jeździsz od dziecka naJeżeli ktoś umie dzielić włos na czworo to Ty umiesz go podzielić na 1268 części Nie ma czegoś takiego, jak "siła bezwładności". >tak więc istnieją nie tylko prawa Newtona. Są też inne prawa. Np.Skoro żyjesz tylko teoriami to ja teoretycznie palę. Bardziej wnioskuję że to Ty Załóż sobie prywatne forum. Na nim będziesz decydował co jest tematem. Ba, będziesz mógł nawet wycinać to, co ci nie pasuje do szamańskiego światopoglądu. Na razie natomiast jesteśmy na forum publicznym, gdzie trzeba mieć podstawy do swoich teorii, albo się wychodzi na nieuka. trzeźwo rowerem. Ja objeździłem (bez palenia - ćwoku): O, widzę, że kolega przeszedł do inwektyw. Miłego życia. - BMX-a 20", tak, tak - żeby mieć porównanie a NIE TYLKO TEORIĘ, na 30 km Ale co próbujesz w ten sposób udowodnić? Chesz się do jakiegoś ZBOWiD-u zapisać, czy co? >Tego prawa pewnie jużJezu. Ten gość nie widzi "innych możliwości". Jakich? Takich, że ktoś patrzył w niebo i stwierdził "o! to ja teraz zrobię przekładnię!"? I co to ma wspólnego z twoimi wcześniejszymi bredniami w zakresie fizyki? Przyjrzyj się przyrodzie - czasem Misiek, ile byś nie podpatrywał z przyrody, twoje teorie o bezwładnych kołach mających wielki wpływ na jazdę na rowerze są po prostu niezgodne z rzeczywistością oraz znanymi i dobrze sprawdzonymi doświadczalnie prawami fizyki. Ciekaw jestem czy znasz historię konstruowania Ale o czym ty piszesz w ogóle? Nie możesz po prostu przyjąć do wiadomości, że przydzwoniłeś z tymi kołami, ciężarkami, momentami bezwładności itd? Cały ten akapit jest zupełnie niezwiązany z problemem. Codzienna jazda nie jest pojęciem stricte naukowym - jak Ci to nie pasuje to Hmm... zastanówmy się kto zaczął w tym wątku pisać brednie o wpływie bezwładności kół na jazdę na rowerze, albo zużycie paliwa w motocyklu. Czyżby niejaki Maciej? Niemożliwe. Zatem skieruj te swoje uwagi sam do siebie i przyjmij po prostu, że twoja światła teoria o bezwładnych kołach była po prostu głupia. I tyle. I miłego życia, z osobami uciekającymi się do adpersonamów nie dyskutuję. Do wora. -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [ Kruk@epsilon.eu.org ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2009-11-15 18:00:50 | |
Autor: DĹźejm | |
Rower poziomy w codziennej j eĹşdzie (straty pÄdu na nierĂłwnoĹ ciach) | |
Jedyne, nad czym moĹźna debatowaÄ, to wspomniane wyĹźej opory ruchu, na TeĹź mnie to ciekawiĹo, wiÄc sprĂłbowaĹem coĹ policzyÄ. ZaĹoĹźenia: nie mamy amortyzacji. KoĹa sÄ napompowane na kamieĹ. Uderzamy w klocek o wysokoĹci h ktĂłry atakuje nas z pÄdem p rĂłwnym co do wartoĹci pÄdowi roweru z rowerzystÄ ale o przeciwnym zwrocie. Mamy: http://img694.imageshack.us/img694/9071/klocek2628.jpg PÄd p rozĹoĹźyĹem na skĹadowÄ s1 prostopadĹÄ do koĹa w punkcie zderzenia, oraz s2 stycznÄ . Styczna nam trochÄ napÄdzi koĹo, ale to mnie nie interesuje. s1 uderza prostopadle, wiÄc przykĹadamy do Ĺrodka koĹa (wektor c). RozkĹadamy to na skĹadowe c1 (podbija koĹo do gĂłry) i c2 (zmniejsza pÄd roweru). Wychodzi, Ĺźe przy 30 km/h róşnica spadku prÄdkoĹci pomiÄdzy koĹami 26 i 28 bÄdzie wynosiÄ 0.12 km/h czyli _0.41%_. BiorÄ c pod uwagÄ, Ĺźe amortyzacja jeszcze bardziej zmniejsza te róşnice, chyba moĹźna to zignorowaÄ, co ? pozdro DĹź |
|
Data: 2009-11-16 10:07:02 | |
Autor: Jan Cytawa | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
Jan Srzednicki napisał:
> Romet na 26" kołach - po rozpędzeniu do tej samej prędkości duże koła zawsze Jedyne, nad czym można debatować, to wspomniane wyżej opory ruchu, na Poniewaz na codzien jezdze na kolach 20' to musze powiedziec, ze ta roznica jast naprawde zauwazalna. Tez sobie zdaje sprawe, ze teoria jest dosyc laskawa dla malych kol. Moze ta roznica wynika stad, ze moje 20' kola maja grubsze opony, moze mam na tym rowerku zdecydowanie nieergonimiczna pozycje. W kazdym razie jezdzi sie zdecydowanie ciezej. I zauwazylem, ze im droga jest gorszej jakosci tym ta subiektywna roznica jest wieksza. Jan Cytawa |
|
Data: 2009-11-16 11:48:14 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Rower poziomy w codziennej jeÄšĹdzie | |
On 2009-11-16, Jan Cytawa wrote:
Jan Srzednicki napisaĹ: O, a to doĹÄ interesujÄ ce. Sam z koĹami 20" nie miaĹem stycznoĹci od niepamiÄtamkiedy (Wigry 3 i pochodne ujeĹźdĹźaĹem coĹ w okolicach podstawĂłwki), wiÄc nie mam takiego porĂłwnania. TrochÄ googlaĹem, ale mi nie wyszĹo. Istnieje jakaĹ strona, gdzie przeprowadzono moĹźliwie rzetelne porĂłwnanie wĹaĹciwoĹci tocznych róşnych kóŠprzy identycznym ogumieniu? Ale, skoro piszesz o pozycji - przy wiÄkszych prÄdkoĹciach aerodynamika ma zdecydowanie wiÄksze znaczenie, niĹź wĹaĹciwoĹci toczne kĂłĹ. Zatem, trzebaby wyeliminowaÄ ten czynnik. :) -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-11-16 12:51:49 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Rower poziomy w codziennej jeÄšĹdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
O, a to dość interesujące. Sam z kołami 20" nie miałem styczności od Podejrzewam, że to właśnie może być ten czynnik, który bardzo trudno będzie spełnić. Bo co to oznacza "identyczne ogumienie"? Zważmy, że nawet przy takiej samej "wielkości" opony (czyli szerokości, bieżniku, przekroju), opona będzie inaczej pracować przy tym samym nawet ciśnieniu ze względu na inną ilość powietrza w niej. Dodatkowo będziemy mieć inny promień krzywizny koła, który może (choć nie musi) przełożyć się na inną sztywność opony. -- Kruk@ -\ | }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|
Data: 2009-11-16 11:55:25 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Rower poziomy w codziennej jeÄšĹdzie | |
On 2009-11-16, Mariusz Kruk wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki" No ale to akurat bym zaliczyĹ do tego, co chcemy zbadaÄ. Identyczne ogumienie == taki sam bieĹźnik, taka sama guma i taki sam przekrĂłj opony - to nie tak trudno speĹniÄ. -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-11-16 12:59:25 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Rower poziomy w codziennej jeÄšĹdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Jan Srzednicki"
No ale to akurat bym zaliczył do tego, co chcemy zbadać. IdentyczneO, a to dość interesujące. Sam z kołami 20" nie miałem styczności odPodejrzewam, że to właśnie może być ten czynnik, który bardzo trudno Fakt, zapędziłem się ;-) Jeśli pominiemy wpływ nierówności, to faktycznie można się pokusić o oszacowanie sumarycznego wpływu różnicy w ilości powietrza i geometrii koła. (jak rozumiem, chciałbyś takie samo ciśnienie, tak? czy może jednak jakoś inaczej zrównoważyć te koła? np. poprzez pomiar powierzchni styku) -- \.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ ..\.Kruk@epsilon.eu.org.\.\. \.http://epsilon.eu.org/\.\ ..\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\. |
|
Data: 2009-11-16 12:03:32 | |
Autor: Jan Srzednicki | |
Rower poziomy w codziennej jeÄšĹdzie | |
On 2009-11-16, Mariusz Kruk wrote:
Podejrzewam, Ĺźe to wĹaĹnie moĹźe byÄ ten czynnik, ktĂłry bardzo trudnoNo ale to akurat bym zaliczyĹ do tego, co chcemy zbadaÄ. Identyczne ChcieÄ to ja bym chciaĹ duĹźo - i tak, i tak (majÄ c juĹź zorganizowane warunki do eksperymentu moĹźnaby wykonaÄ znacznie wiÄcej porĂłwnaĹ). RĂłwnieĹź nawierzchnie moĹźnaby zróşnicowaÄ - gĹadziutki beton, porowaty zwykĹy asfalt, kostka, Ĺrednio rĂłwny chodnik. RozpÄdziĹem siÄ. :) -- Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/ |
|
Data: 2009-11-15 16:20:51 | |
Autor: Dżejm | |
Rower poziomy w codziennej jeździe (moment bezw. v s energia kin.) | |
>Jest prosta zasada: Witam, Większe koło (o tej samej masie) może lepiej się toczyć ze względu na lepsze wybieranie nierówności (które przy dużym kole stają się względnie mniejsze), ale nie ze względu na zależność momentu bezwładności od promienia. Oczywiście dla dużego koło ciężej zmienić jego prędkość _kątową_, ale dla dużego koła mała zmiana prędkości kątowej to większa zmiana prędkości liniowej (punktu na obwodzie). Wychodzi więc na to samo !!! Najlepiej policzyć sobie energię kinetyczną, która uwzględnia zarówno moment bezwładności (I) jak i prędkość kątową (w): Ek = 1/2 * I * w^2 I tak wychodzi, że np. dla roweru jadącego 30 km/h koła 26 i 28 (o tej samej masie) mają dokładnię taką samą energię kinetyczną ! Mają więc dokładnie tyle samo do oddania ! Oraz dokładnie tyle samo energii było potrzebne do ich rozpędzenia ! Zrzut obliczeń z excela: http://img697.imageshack.us/img697/756/kola2628.jpg pozdro Dż |
|
Data: 2009-11-16 09:53:50 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Maciej"
>> >A ja jestem skrzatem i powiem WAM złośliwym trollom że duże koła umożliwiająŻaden kolarz nie jeździ na 20" kołach ani na treningu ani na wyścigu. Ty jesteś Pomyśl jakiej wielkości będzie blat na 80 zębów i zastanów się nad praktyczną wykonalnością takiego roweru. Ale ile wysiłku będzie Cie kosztowało Mylisz niebo z gwiazdami odbitymi w jeziorze. Bezwładność kół ma tu akurat znikome znaczenie. Motor z duzymi kołami może bardzo mało Akurat zwrotność dużo bardziej zależy od geometrii (w szczególności od wyprzedzenia widelca). Doczytaj. i lepszą dynamikę ROTFLMAO. Uważasz, że skuterek 50ccm będzie lepiej przyśpieszał niż gixxer? Albo że będzie lepiej hamował niż sport na wyścigowych kapciach? A rowery - np. nieszczęśliwe 3-kołowce na 20" Prędkości jakiej? Liniowej, czy obrotowej? Wiesz w ogóle o czym mówisz? Popatrzyłeś sobie jak wygląda bilans energetyczny? Skuter na dużych kołach Maluch na małych kołach pali mniej niż Kamaz na dużych. Czemu? >Jest prosta zasada:rozpędzić bo: [ciach] Ale rozumiesz coś z tego, co przekleiłeś? Zgadnij któremu rowerowi musisz dostarczyć większej energii żeby rozpędzić go do tej samej prędkości - temu na mniej bezwładnych kołach, czy temu na bardziej bezwładnych? (ceteris paribus oczywiście) I zgadnij jak wygląda bilans energetyczny tych dwu rowerów jadących z tą samą prędkością. A potem policz sobie jak ma się energia bezwładności kół do energii kinetycznej całego układu. Proponowałem już gdzieś obok żebyś zrobił proste doświadczenie z hamowaniem koła oraz hamowaniem rowerzysty. Robiłeś? zarówno motocykle (skuter i motor) różniące się rozmiarem kół miały inną Ceteris paribus? Małe koła są bardziej skrętne. Może się boisz wziąć koło do ręki - Ceteris paribus? (co w tym przypadku to w ogóle znaczy?) Jak nie stać cie na eksperyment to udowadniaj mi dalej teoretycznie - tylko Spójrz w lustro. >Kolejny przykład dotyczący bezwładności (w szczególnym wydaniu - są to siłyCo inna rzecz? Mów bardziej precyzyjnie. Efekt żyroskopowy to coś innego niż przyśpieszanie roweru. >Kolejny rodzaj siły bezwładności - zakręćHej, hej, hej. Przecież napisałem że trudniej rozpędza się duże koło (bo ma OK. A teraz zastanów się nad prędkościami liniowymi obręczy tych kół. Rozpędzić. R-O-Z-P-Ę-D-Z-I-Ć. Rozpędzić nie oznacza tyle samo co utrzymać w Brawo. Właśnie napisałeś, że to, o czym pisałeś wcześniej nie ma żadnego wpływu na "praktykę codzienną". >>Opór powietrza zmieni się nieznacznie, opory toczenia i tak są nieistotne.Kurde - cytuj do końca a nie wcinaj się w niedokończone zdanie. Jeśli to jest niedokończone zdanie, to musisz powtórzyć elementarną interpunkcję. Tam była kropka na końcu. Przerwałeś je w Ale pewien jesteś? Popatrz sobie jak wygląda stosunek energii kinetycznych kół o tej samej masie i różnych promieniach przy tej samej prędkości postępowej. Oooops. Czyżby energia była taka sama w obu przypadkach? No niemożliwe. [...]>Bezwładność masy kręcącej się i jej efekty można zademonstrować też tak: weźSprawdziłem - pamięć mnie nie myli: Nie wiem skąd przeklejasz, ale dobrze byłoby jakbyś jeszcze rozumiał co piszesz. Ty tylko chcesz przyspieszać i hamować. Masz cel - osiągać. Ja mam cel - Zaraz, moment. Napisałeś "duże koła umożliwiają szybszą jazdę przy tym samym wysiłku". To jest całkowitą bzdurą. (o ile pominiemy ewentualny wpływ nierówności) Mów jak to się ma w sytuacji realnej - bo ja jadąc rowerem staram się Bzdura. Po prostu bzdura. 1) Moment bezwładności jest ten sam (przy ustalonej masie, rzecz jasna) 2) Nawet jeżeli masz mniejsze spadki prędkości (choć tu akurat bezwładność kół ma znikome znaczenie), musisz tej samej energii użyć do powotu do prędkości wyjściowej. Ponownie - popatrz na bilans energetyczny. Fakt zwiększenia powierzchni czołowej przez zastosowanie większych kół jest w Zdajesz sobie sprawę, że "ja na jednym rowerze" doganiam "innych na innych rowerach" to kiepskie doświadczenie na porównanie rowerów? - tak na zupełnym marginesie. >NaChłopie - ja tu o dynamice a Ty mi tu o siłach tarcia i oporach toczenia. http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2574878 Ach, ta słynna bezwładność kół.Chłopie! Wsiadaj dla porównania na Pelikana z 16 kołami, zakładaj przerzutki i Ale zrobiłeś doświadczenie? Czy tak sobie radośnie pobredzasz bez sensu? >Jest też taka opcja - jak pogodzić ogień z wodą: skoro chcemy się szybkoAle mi chodziło o dynamikę a nie o perpetuum mobile. Napisałem "wydajniej". Co jest bzdurą. Nie A mógł zabić. Za szybko czytasz. Może jesz kotleta gdy piszesz A coś do rzeczy? >Ponieważ niktNie wiem jaką masz praktykę. Raczej chyba słabą. 26" a 28" różnią się w praktyce http://www.sheldonbrown.com/cyclecomputer-calibration.html Popatrz sobie na tabelkę na dole strony. No rzeczywiście, różnica pomiędzy 26x1.0, a 700Cx56 jest 191/232, ale już 26x1.9 do 700Cx35 to 206/216. Po prostu nie ma mody na 28", polski Romet był produkowany max. 26" Bzdura. Meteora miałem na 27x1 1/4. więc obśmiewa się 28" Ukrainę. Ukraina nie była przypadkiem też 27"? Ale bynajmniej nie polecam Ukrainy - bo nawet Ale co to ma do rzeczy? Oczywiście jak spytasz ludzi-maniaków to Etam. Zależy jakich maniaków. Ale spytaj zwykłego Kowalskiego czy chciałby jeździć No to "się", czy "Holendra" mam pytać? (nie cierpię używania "pytać" w funkcji czasownika zwrotnego). A do rzeczy - przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Jest Never underestimate the power of placebo effect. No to podtrzymaj teraz prękość maksymalną. Bo ty chcesz tylko osiągać. A spróbuj Podejrzewam, że trudno ci będzie znaleźć odpowiednie przełożenia i odpowiednie koła. Ale co tam, próbuj. >Na podobnej zasadzie działają "Buty siedmiomilowe". Im dłuższe kończyny tymGeparda nie widział? Zależy kto. Dopisz jeszcze coś o samolotach, będzie bardziej do rzeczy. -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2009-11-16 11:13:07 | |
Autor: Maciej | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
>Rozpędzić. R-O-Z-P-Ę-D-Z-I-Ć. Rozpędzić nie oznacza tyle samo co utrzymać w Masz kiepską pamięć. Tak - niestety - marihuana uszkadza pamięć. Sugerowałeś mi czy palę. Ja wnioskuję że to ty palisz. Już zapomniałeś że cały czas mamy grawitację i biorący się z tej grawitacji DODATKOWO moment bezwładności, który powoduje które koło łatwiej utrzymać w ruchu? Zejdź na ziemię. I że ten moment bezwładności jest zależny od promienia i masy? To Ty pewnie umiesz włączać i wyłączać grawitację w zależności od tego z kim sobie rozmawiasz i komu co chcesz udowodnić, bo zapominasz tu na Ziemi o momencie bezwładności. Po prostu "wyłączyłeś" sobie moment bezwładności tak jakby nie istniał. Jedyne uzasadnienie nie uwzględniania momentu bezwładności jest takie że mieszkasz na Księżycu albo innej planecie o małej masie gdzie niska siła grawitacji niweluje efekt momentu bezwładności. Jeździj na żywo, nie w wyobraźni. Albo dopracuj wyobraźnię bo włączasz i wyłączasz zależności zapominając gdzie się znajdujesz (już umiesz wyłączyć grawitację na Ziemi). -- |
|
Data: 2009-11-17 15:33:00 | |
Autor: Kobert | |
Rower poziomy w codziennej jeździe | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Maciej" Niekoniecznie w ten sposób, ale da radę. Można zastosować 2 łańcuchy i pośrednie koło łańcuchowe - mniej więcej tak, jak w tandemie (tyle, że w tandemie liczby zębów na kole pośrednim zwykle są takie same), uzyskując odpowiednio twarde przełożenie bez konieczności stosowania monstrualnych blatów. Taki "dwustopniowy" napęd jest stosowany np. w A-bike'u: http://www.a-bike.co.uk/store/specification.php Poza tym blat o rozmiarze bodajże 76 zębów był na grupie prezentowany: http://piotrowiak.info/poziom/P1010279.JPG więc obśmiewa się 28" Ukrainę. Nie. Opony miała 40-622 - przynajmniej moja. Oczywiście nie można do końca wykluczyć istnienia egzemplarzy na obręczach 630 mm - w ramę czy widelec zapewne by się zmieściły, hamulców obręczowych brak. Ale bynajmniej nie polecam Ukrainy A ja - po wymianie kół - nawet sobie chwalę. Natomiast odnośnie zależności oporów ruchu od rozmiaru koła - poza oporami na styku opony z podłożem należy uwzględnić opory piasty. Praca potrzebna do ich przezwyciężenia zależy od liczby obrotów koła, czyli dla ustalonego dystansu będzie mniejsza przy większym kole. Zdarza mi się jeździć na rowerach z kołami 28", 26" oraz 14". Między 28 a 26 istotnej różnicy nie zauważam, natomiast 14" w praktyce ma mniejszą drogę swobodnego toczenia się (do zatrzymania). Jest jednak lżejszy. Oporów na piastach i wolnobiegu nie mierzyłem. Pozdrawiam, Kobert |
|
Data: 2009-11-17 15:43:20 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kobert"
Niekoniecznie w ten sposób, ale da radę. Można zastosować 2 łańcuchy i pośrednie koło łańcuchowe - mniej więcej tak, jak w tandemie (tyle, że w tandemie liczby zębów na kole pośrednim zwykle są takie same), uzyskując odpowiednio twarde przełożenie bez konieczności stosowania monstrualnych blatów. Taki "dwustopniowy" napęd jest stosowany np. w A-bike'u:Żaden kolarz nie jeździ na 20" kołach ani na treningu ani na wyścigu. Ty jesteśPomyśl jakiej wielkości będzie blat na 80 zębów i zastanów się nad Nasuwa się pytanie jaka jest efektywność takiego napędu (przy jeździe miejskiej to pewnie mało istotne, ale już dla zawodowców mogłoby mieć znaczenie). Poza tym blat o rozmiarze bodajże 76 zębów był na grupie prezentowany: W sumie, fakt. Gorzej, że jednak łańcuch może być trochę za krótki żeby przerzutki dobrze działały. No i jeszcze takie "pikusie" nam zostają, jak pozycja na małym rowerze. Nie. Opony miała 40-622 - przynajmniej moja.więc obśmiewa się 28" Ukrainę.Ukraina nie była przypadkiem też 27"? OK, Dzięki za info. Natomiast odnośnie zależności oporów ruchu od rozmiaru koła - poza oporami na styku opony z podłożem należy uwzględnić opory piasty. Praca potrzebna do ich przezwyciężenia zależy od liczby obrotów koła, czyli dla ustalonego dystansu będzie mniejsza przy większym kole. Oczywiście. Dodatkowo możemy jeszcze zauważyć, że nawet jeśli mamy ten sam moment siły generowany przez opory w piaście, przekłada się nam to na mniejszą wypadkową siłę na obręczy przy dużym kole. Pytanie tylko na ile to w praktyce ma znaczenie. Zdarza mi się jeździć na rowerach z kołami 28", 26" oraz 14". Między 28 a 26 istotnej różnicy nie zauważam, natomiast 14" w praktyce ma mniejszą drogę swobodnego toczenia się (do zatrzymania). Jest jednak lżejszy. W sensie, że cały rower? Pewnie tak. Dodatkowo pewnie masz inne ogumienie, które też może mieć wpływ. Pytanie gdzie są najistotniejsze różnice. Oporów na piastach i wolnobiegu nie mierzyłem. Jak mogłeś! ;-) -- [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] [ Kruk@epsilon.eu.org ] [ http://epsilon.eu.org/ ] [-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- ] |
|
Data: 2009-11-17 15:52:19 | |
Autor: live_evil | |
Rower poziomy w codziennej jeździe | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kobert" Przerzutka tylna działa znakomicie. Przedniej się nie dorobiłem jeszcze :-) No i jeszcze takie "pikusie" nam zostają, jak pozycja na małym rowerze. Pozycja bardzo wygodna, przynajmniej dla mnie. -- live_evil |
|
Data: 2009-11-17 15:53:33 | |
Autor: live_evil | |
Rower poziomy w codziennej jeździe | |
live_evil pisze:
Chodzi oczywiście o przerzutkę normalnie montowaną z tyłu, u mnie jest na przodzie, bo rower przednionapędowy. -- live_evil |
|
Data: 2009-11-17 16:03:51 | |
Autor: Kobert | |
Rower poziomy w codziennej jeździe | |
Mariusz Kruk pisze:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kobert" Z mojej praktyki - ma znaczenie przy toczeniu swobodnym. Przy pedałowaniu raczej zaniedbywalne. Bardziej odczuwam straty na niektórych przełożeniach przekładni planetarnej (to akurat przy 28"). Zdarza mi się jeździć na rowerach z kołami 28", 26" oraz 14". Między 28 a 26 istotnej różnicy nie zauważam, natomiast 14" w praktyce ma mniejszą drogę swobodnego toczenia się (do zatrzymania). Jest jednak lżejszy. W opisywanym przypadku - z grubsza 9kg vs 17kg. Czuć różnicę. Dodatkowo pewnie masz inne Akurat 3 z 4 opon w ww. rowerach to ten sam model (konkretnie: Schwalbe Big Apple) i szerokość (2.0), więc masz rację tylko połowicznie. Oporów na piastach i wolnobiegu nie mierzyłem. Ciekawszym jest pytanie, jak mógłbym zmierzyć. Pozdrawiam, Kobert |
|
Data: 2009-11-18 10:27:10 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kobert"
Z mojej praktyki - ma znaczenie przy toczeniu swobodnym. Przy pedałowaniu raczej zaniedbywalne. Bardziej odczuwam straty na niektórych przełożeniach przekładni planetarnej (to akurat przy 28").Natomiast odnośnie zależności oporów ruchu od rozmiaru koła - poza oporami na styku opony z podłożem należy uwzględnić opory piasty. Praca potrzebna do ich przezwyciężenia zależy od liczby obrotów koła, czyli dla ustalonego dystansu będzie mniejsza przy większym kole.Oczywiście. Dodatkowo możemy jeszcze zauważyć, że nawet jeśli mamy ten OK. Tylko wciąż nie ma to żadnego związku z postulowanym przez coponiektórych w tym wątku momentem bezwładnosci. W opisywanym przypadku - z grubsza 9kg vs 17kg. Czuć różnicę.Zdarza mi się jeździć na rowerach z kołami 28", 26" oraz 14". Między 28 a 26 istotnej różnicy nie zauważam, natomiast 14" w praktyce ma mniejszą drogę swobodnego toczenia się (do zatrzymania). Jest jednak lżejszy.W sensie, że cały rower? Pewnie tak. Czyli nie dość, że większe - jak twierdzisz - opory, to jeszcze mniejsza energia przy tej samej prędkości. Nic dziwnego. Ciekawszym jest pytanie, jak mógłbym zmierzyć.Oporów na piastach i wolnobiegu nie mierzyłem.Jak mogłeś! ;-) Kluczem dynamometrycznym :-) -- Kruk@ -\ | }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|
Data: 2009-11-20 15:29:23 | |
Autor: ismail dudek | |
Rower poziomy w codziennej jeździe | |
On 18 Lis, 10:27, Mariusz Kruk <Mariusz.K...@epsilon.eu.org> wrote:
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kobert" lepiej jest zastosować przekładnie pośrednią niż taki duży balat opory przy takiej przekładni profesjonalnie na łożyskach zrobionej są niewielkie a koszt blatu spory .... trzeba podkreślić że jeśli rower ma być użyteczny to trzeba by było zrobić trzy blaty żeby dopasować przełożenia i nie przeciążać niepotrzebnie stawów chyba ze się jeździ po Holandii rower z jednym blatem nadaje się raczej do jazdy na torze .... przekładnia pośrednia załatwia sprawę.... http://www.youtube.com/results?search_query=70ismail&search_type=&aq=f |
|
Data: 2009-11-17 15:48:34 | |
Autor: live_evil | |
Rower poziomy w codziennej jeździe | |
Mariusz Kruk pisze:
Pomyśl jakiej wielkości będzie blat na 80 zębów i zastanów się nad Wykonalność jak najbardzoej realna, blat nie jest porażająco wielki, mój ma 76 zębów: http://piotrowiak.info/poziom/P1010280.JPG -- live_evil |
|
Data: 2009-11-17 16:22:14 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Rower poziomy w codziennej jeĹşdzie | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "live_evil"
Pomyśl jakiej wielkości będzie blat na 80 zębów i zastanów się nadWykonalność jak najbardzoej realna, blat nie jest porażająco wielki, mój ma 76 zębów: Mam wrażenie, że przy małych kołach jednak suport jest niżej i mogłoby to być dość problematyczne w użytkowaniu. Ale nie upieram się. -- Kruk@ -\ | }-> epsilon.eu.org | http:// -/ | | |
|