Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rower przelajowy

Rower przelajowy

Data: 2013-11-22 15:18:23
Autor: bans
Rower przelajowy
W dniu 2013-11-22 08:26, Iguan_007 pisze:

Z tego co czytam to
taki rower jest niezly do jazdy po miescie, po  blotnistych drogach i  sciezkach.

Zgadza się. Choć na miasto to overkill ;)

Ale mnie interesuje jak to sie sprawdza na
suchych szutrowych i kamienistych drogach/szlakach.

To - przynajmniej dla mnie - jest rower do zapieprzania ile fabryka dała. Im szybciej, tym lepiej, nie masz czasu się zastanawiać, nad kamieniami to się przelatuje - choć faktem jest, że komfort jazdy taką drogą jest niższy niż w góralu. Ale tu nie o komfort chodzi :)

Bardzo trzesie?

Owszem. W dodatku mam siodełko twarde jak deska - ale nie przejmuję się, bo w czasie takiej każdy i tak tyłek często trzymam w górze :)


Czy w tej (prawie) szosowej pozycji ciezko jest na zjazdach, powiedzmy 20%+?

Nie wiem, nie używam przełajówki w górach. Owszem, zdarzają się strome zjazdy, ale dosłownie kilkunastometrowe - np. zjazd z wału przeciwpowodziowego - z tym nie ma problemu.

I tam rower gorski jest za wolny i za ciezki a rower szosowy za “twardy” i nerwowy (chocby przez nieodpowiednie ogumienie).

I od tego jest właśnie przełajówka, ten rower prowokuje do szybkiej jazdy w terenie - godzina zapieprzania po lesie na takim rowerze to czysta przyjemność. Dla mnie ideał to jazda koleinami, leśną drogą, czasem z błotem czy piaskiem, tyle koło tańczy, ale zawsze jakimś cudem łapie przyczepność, najważniejsze to tempo-tempo-tempo! Im szybciej jedziesz, tym jest fajniej :)))

Jeździłem na rowerach MTB po tych samych terenach i nigdy nie miałem z tego takiej frajdy.


--
bans

Rower przelajowy

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona