Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rower przelajowy

Rower przelajowy

Data: 2014-01-08 01:45:18
Autor: Iguan_007
Rower przelajowy
On Friday, November 22, 2013 5:26:27 PM UTC+10, Iguan_007 wrote:

Czy ktos z Was jezdzi na rowerze przelajowym i moze sie podzielic swoimi doswiadczeniami? Z tego co czytam to

No wiec teraz moge odpowiedziec na swojego posta - https://picasaweb.google..com/iguan007/MyBikes#5953471894906056402, moze sie komus przyda przy podejmowaniu decyzji.

Na szutrowe/gruntowe drogi i sciezki nie widze lepszego roweru. Nie tylko rower wydaje sie szybki, jest szybki - wyniki na Stravie zdecydowanie poszly w gore na takich trasach. Trzeba tylko bardziej uwazac na zakretach bo wezsze opony potrafia sie troche niespodziewanie zakopac w zwir (tj. przod nagle ucieka). Pomimo wiekszego ciezaru i opon z bieznikiem zaskakujaco (dla mnie) dobrze sie prowadzi po asfalcie. Ale oczywiscie szosa to nie jest, o podobnych predkosciach nie ma co marzyc. Za to z gory na trasach z dziurawym asfaltem i ostrymi zakretami udalo mi sie pobic czasy z szosowki. Tutaj ogromny komfort daja hamulce tarczowe. O ile kiedys moglem sie zastanawiac nad wyborem waga kontra dozowalnosc/skutecznosc, tak teraz nie mam najmniejszych watpliwosci - hamulce tarczowe sprawdzaja sie doskonale w rowerze o szosowej charkaterystyce i tylko takie bede od tej pory rozwazal.

Bardzo techniczne trasy terenowe jade duzo wolniej. Tutaj bez zaskoczenia. Co do mojego poczatkowego pytania o kamieniste szlaki - lepiej sie je podjezdza niz zjezdza. Ale i tak na stromych podjazdach musze odpusic wczesniej niz na mtb. To wina nie tylko wezszych opon ale chyba tez innego rozkladu ciezaru - kolo zaczyna mielic w miejscach gdzie na mtb mozna jeszcze spokojnie jechac. Nie pomagaja tez przelozenia - blizej im do szosy niz do roweru gorskiego. Stosunkowo latwo mozna podrzucac kola wiec i po korzeniach/duzych kamieniach da sie wjechac. A ostre kamieniste zjazdy? Coz, jesli macie dobre plomby w zebach to i rower da rade...

Tak na zakonczenie - uwazam, ze rowej przelajowy to rewelacyjna sprawa. Jesli ktos nie ma bardzo technicznych tras kolo domu to w zasadzie moze spokojnie zastapic szosowke i mtb jednym rowerem. I o ile na szosie wiele nie powalczy to w nietechnicznym terenie pewnie bedzie najszybszym rowerem. A stare trasy nabiora innych kolorow ("jak tu sie zlozyc w ten zakret przy takiej predkosci").



Pozdrawiam,   Iguan   --
Iguan007   Sezon caly rok:   http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia

Data: 2014-01-08 13:33:12
Autor: rzymo
Rower przelajowy
W dniu środa, 8 stycznia 2014 10:45:18 UTC+1 użytkownik Iguan_007 napisał:
No wiec teraz moge odpowiedziec na swojego posta (...)
Na szutrowe/gruntowe drogi i sciezki nie widze lepszego roweru.

Jedna jedyna rzecz nie pozwolila mi zaprzyjaznic sie z tego typu rowerem (a probowalem) - w okolicy jest wiele piaszczystych drog/sciezek i lubie po nich jezdzic.

Chociaz moze w koncu sie przekonam i poskladam drugi ;)

Data: 2014-01-09 08:26:26
Autor: Dariusz K. Ładziak
Rower przelajowy
Użytkownik rzymo napisał:
W dniu środa, 8 stycznia 2014 10:45:18 UTC+1 użytkownik Iguan_007 napisał:
No wiec teraz moge odpowiedziec na swojego posta (...)
Na szutrowe/gruntowe drogi i sciezki nie widze lepszego roweru.

Jedna jedyna rzecz nie pozwolila mi zaprzyjaznic sie z tego typu rowerem (a probowalem) - w okolicy jest wiele piaszczystych drog/sciezek i lubie po nich jezdzic.

Chociaz moze w koncu sie przekonam i poskladam drugi ;)

Patent na piach na cyklokrosie:

Tył 35 mm, przód 28 mm. Mniejszy opór przedniej opony jak zdolność popychania tylnej. W piasku ekstremalnym wstać i przenieść ciężar w stronę przedniego koła - tył będzie buksował ale jakiś napęd wygeneruje - zaś podstawowym powodem zakopywania się w piachu jest pójście przedniego koła w bok - w jakimkolwiek skręcie opory grzęznącego koła rosną potwornie. Póki prowadzisz je równo (a dociążenie przodu w tym pomaga) masz szansę przejechać.

--
Darek

Data: 2014-01-10 23:32:33
Autor: Tomasz Konik
Rower przelajowy
Jedna jedyna rzecz nie pozwolila mi zaprzyjaznic sie z tego typu rowerem (a probowalem) - w okolicy jest wiele piaszczystych drog/sciezek i lubie po nich jezdzic.

Hejka, miast w sportowego przełaja można iść bardziej w gravel grindera z widełami o większym prześwicie (gumy powyżej 40 mm szerokości). A jeśli piach i kamienie mają decydujące znaczenie - pozostaje jakiś MX i dwa komplety kół.

Data: 2014-01-08 14:14:42
Autor: bans
Rower przelajowy
W dniu 2014-01-08 10:45, Iguan_007 pisze:

No wiec teraz moge odpowiedziec na swojego posta - https://picasaweb.google.com/iguan007/MyBikes#5953471894906056402, moze sie komus przyda przy podejmowaniu decyzji.

Pięęękny.

Cholera, chciałbym móc wydawać tyle kasy na takie eksperymenty :)))



--
bans

Rower przelajowy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona