Ściśle biorąc to nie trekking a cross. https://photos.app.goo.gl/TdyzspndDj5hywyWA

W dniu Thu, 13 Aug 2020 12:26:48 -0700, uzytkownik andrzej.ozieblo
napisal:

Ściśle biorąc to nie trekking a cross.
https://photos.app.goo.gl/TdyzspndDj5hywyWA

Teraz góral, a dokładnie ATB ale wciąż mi brakuje uniwersalnego roweru.
Nie problem jest mieć kilka rowerów ale co z tego jak na trasie teren się zmienia a twój rumak nie pasuje do aktualnego terenu.



--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

//Nie problem jest mieć kilka rowerów ale co z tego jak na trasie teren się
zmienia a twój rumak nie pasuje do aktualnego terenu.//
Dokładnie :)

Przedwczoraj rozmawiałem z właścicielem roweru E, robiony na
zamówienie; trójkąt ramy zabudowany
akumulatorem, opony jak w motocyklu
crosowym, radiatory na silniku w tylnym kole, rower w teren, zasięg
180 km na jednym ładowaniu.

W dniu 2020-08-15 o 22:01, ignacio870221@gmail.com pisze:

Przedwczoraj rozmawiałem z właścicielem roweru E, robiony na
zamówienie; trójkąt ramy zabudowany
akumulatorem, opony jak w motocyklu
crosowym, radiatory na silniku w tylnym kole, rower w teren, zasięg
180 km na jednym ładowaniu.

Tylko , że my tu o rowerach gadamy, a nie o pojazdach silnikowych :)
--
Jacek G.

W dniu Sat, 15 Aug 2020 23:09:08 +0200, uzytkownik Jacek G. napisal:

Tylko , że my tu o rowerach gadamy, a nie o pojazdach silnikowych :)

No właśnie. Rozumiem lekkie wspomaganie elektryczne ale to są już pojazdy w pełni elektryczno-silnikowe.




--
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

//Ignac zmienił ksywkę albo nick, kak gawariat francuzy, ale ta informacja
go zdekonspirowała :)//

Jak żeżbym śmiał, ale musiałem, co by mieć z Wami kontakt, niemniej Ignac, to to samo co Ignacio, ale za
to jak brzmi :)
Nie, google coś mi pojeb..ło w kontach...

//niemniej Ignac, to to samo co Ignacio, ale za to jak brzmi :)//

Co najmniej jak: Goldon Jerzy z nad
Wisły!

Dnia Sun, 16 Aug 2020 01:23:16 -0700 (PDT), ignacio870221@gmail.com
napisał(a):

Nie, google coś mi pojeb..ło w kontach...

Ale wiesz że nie ma obowiązku korzystać z google groups?
--
Jacek
-I hate haters-

W dniu 2020-08-14 o 11:30, Piotr Rogoza pisze:

W dniu Thu, 13 Aug 2020 12:26:48 -0700, uzytkownik andrzej.ozieblo
napisal:

Ściśle biorąc to nie trekking a cross.
https://photos.app.goo.gl/TdyzspndDj5hywyWA

Teraz góral, a dokładnie ATB ale wciąż mi brakuje uniwersalnego roweru.
Nie problem jest mieć kilka rowerów ale co z tego jak na trasie teren się
zmienia a twój rumak nie pasuje do aktualnego terenu.

Są dwa wyjścia - dobierać trasę do roweru, albo gdy nie da się przewidzieć co się trafi na trasie, mieć rower, który podoła najtrudniejszym warunkom jakie mogą się przydarzyć na trasie, bądź rower który będzie optymalny dla większości warunków na trasie. To kwestia priorytetów.
Mnie np. nie zależy na prędkości na asfaltach, wolę natomiast, aby nie schodzić z roweru, gdy trafi się parę kilometrów piaszczystej drogi leśnej lub jakiś ostry podjazd.
Na kilka rowerów nie mam warunków mieszkaniowych, zatem mam tradycyjnego, prostego górala, w którym mogę ewentualnie zmienić opony, regulowany lub sztywny mostek, założyć lub zdjąć bagażnik itp.
--
Jacek G.

//Tylko , że my tu o rowerach gadamy, a nie o pojazdach silnikowych :)//

Podałem to jako ciekawostkę :)
A co do uniwersalności rowerów, to,
jechałem po WTR za gostkiem na rowerze 1x11 lub nawet 1x12 który z tyłu "darł" zębatkę 11 i 12.
Tak że ten tego...Sitmano robi co może, żeby robić uniwersalne rowery,
co by ludziska kupowały. :)

Hulajnogi E, nie mają takich mankamentów i będą takie, które
na jednym ładowaniu przejadą 300 km.

W dniu 2020-08-16 o 07:42, ignacio870221@gmail.com pisze:

Hulajnogi E, nie mają takich mankamentów i będą takie, które
na jednym ładowaniu przejadą 300 km.

Ignac zmienił ksywkę albo nick, kak gawariat francuzy, ale ta informacja go zdekonspirowała :)

--
moja strona z fotozagadkami górskimi: http://borsukk.vxm.pl/

W dniu sobota, 15 sierpnia 2020 23:23:38 UTC+2 użytkownik Jacek G. napisał:

Mnie np. nie zależy na prędkości na asfaltach, wolę natomiast, aby nie schodzić z roweru, gdy trafi się parę kilometrów piaszczystej drogi leśnej lub jakiś ostry podjazd.

Mam podobnie. Dlatego dotychczas ujeżdżałem full górala z oponami 2.1. Nie było źle. Dało się tym jechać po asfalcie i po wymianie dampera nawet nie bardzo pompuje. Ale ten cross jest dużo lepszy na asfalt i teren utwardzony i całkiem niezły w małych wertepach.

Fakt, też mam kłopoty z miejscem do trzymania rowerów, ale daję radę. Piwnica. Te cenniejsze rowery spinam ze sobą solidnym ulockiem. Dawno nie było włamań do piwnic, ale nawet jeśli się zdarzy to liczę, że ten ulock mnie obroni.

A cross przekonał mnie do drobnej zmiany w MTB. Wstawię krótszy i być może bardziej podniesiony mostek.

W dniu Sun, 16 Aug 2020 13:14:53 -0700, uzytkownik andrzej.ozieblo
napisal:

A cross przekonał mnie do drobnej zmiany w MTB. Wstawię krótszy i być
może bardziej podniesiony mostek.

Pomiędzy crossem a góralem jest niewielka różnica :) Mi taka zmiana mostka też bardzo pasuje. --
piecia aka dracorp
pisz na: imie.r.public at gmail dot com

W dniu 2020-08-16 o 22:37, Piotr Rogoza pisze:

W dniu Sun, 16 Aug 2020 13:14:53 -0700, uzytkownik andrzej.ozieblo
napisal:

A cross przekonał mnie do drobnej zmiany w MTB. Wstawię krótszy i być
może bardziej podniesiony mostek.

Pomiędzy crossem a góralem jest niewielka różnica :) Mi taka zmiana
mostka też bardzo pasuje.

Na tegoroczny wyjazd sakwiarski na GreenVelo zakupiłem sobie regulowany mostek i ustawiłem tak by wyprostować nieco pozycję. Chyba trochę pomogło, bo znacznie mniej odczuwałem drętwienie rąk czy ból nadgarstków przy kilkugodzinnej jeździe po raczej płaskim i równym terenie.
Za to w teren, czy w góry bardziej pochylona pozycja daje lepsza kontrolę - zwłaszcza na stromych podjazdach, gdy przednie koło ma tendencję do odrywania się od podłoża.
--
Jacek G.

Jacek G. napisał:.

Na tegoroczny wyjazd sakwiarski na GreenVelo zakupiłem sobie regulowany
mostek i ustawiłem tak by wyprostować nieco pozycję.

Wszyscy kombinują :). U mnie zmiany wymusiła sytuacja sprzętowa, ale i zużyty
kręgosłup na tym skorzystał. W MTB padł akurat amortyzator, a nie chcę już
inwestować w przestarzały standard 26'', więc na potrzeby tegorocznego
zbierania perełek do mojej wiecznieszczerbatej korony Karpat trza było
przysposobić co jest. A jest tylko "hybrydowa" Kona Smoke, robiąca dotąd za
rower miejski. Założyłem gorskie opony 2,1'' i pojechałem. Trasa krótka
i niewymagająca, więc Kona pięknie dała radę w terenie, a na szosie - wiadomo.
Niech się "góral" chowa. Doceniłem przy tym wygodę wysokiej pozycji.
To był przy okazji "powrót do przeszłości". Mimo standardu 29er i ramy cro-mo,
przypomniałem sobie klimat jazdy sprzed ćwierćwiecza, na hi-tenowej
i aluminiowej sztywnej ramie, kołach 26'', bez amortyzowanego widelca, ze
"spowalniaczami" cantilever i v-brake. Ech! Łezka w oku :).
Po tym doświadczeniu myślę, żeby dać Konie drugie życie. Z tyłu przyzwoity
v-brake (nie chcę kombinować z adapterami pod tarczę), z przodu amortyzator
i tarczowy hamulec. Powinna wyjść tego bardzo uniwersalna konstrukcja. Idealna
na wycieczki podmiejskie i wygodna na wypady w teren z sakwami.
https://zapodaj.net/images/9af8de88d2d87.jpg

--
Marek

A cross przekonał mnie do drobnej zmiany w MTB. Wstawię krótszy i być może bardziej podniesiony mostek.

IMO większość osób zamiast kupować MTB - które zazwyczaj kończy się na przejechaniu ubitą ścieżką, szutrem lub wdrapaniu się na krawężnik - powinna kupować crossy i byłaby bardziej z niego zadowolona.
Masz fajny uniwersalny rower! :)

Cross geometrię ma wygodniejszą od MTB jak już zauważyłeś.
Zazwyczaj te rowery mają krótszą ramę i wyżej kierę co w połączeniu daje lepszy komfort.

Mogę się podzielić też kilkoma spostrzeżeniami, jakby kogoś interesowało przy szukaniu wygodnej pozycji na rowerze ...

Na wygodę ma bardzo duży wpływ długość górnej rury w poziomie liczona od środka sztycy do środka główki ramy. IMO jest to absolutnie parametr wyjściowy i jest kluczowe aby wiedzieć jaką długość preferujemy.

A jak to w życiu, przeważnie ludzie kupują rowery z ramą, która ma mocno przestrzeloną długość i się zaczyna kombinatoryka bo boli... a to ręce a to kark itd.

Można popatrzeć na rozmiarówkę roweru ze spokojną geometrią, skrojonego do wygodnej jazdy:
https://www.decathlon.pl/rower-triban-rc-500-fb-id_8548314.html

Przykładowo rozmiar L, parametr A - 56,5cm dla chłopa powyżej 180 do 190cm wzrostu + 11cm mostka czyli kierę mamy na około 67,5cm oddaloną od środka sztycy. W większości przypadków chłop 180cm skróci pewnie jeszcze mostek o 2cm i będzie git.

Drugą sprawą jest wysokość kierownicy względem wysokości siodła. Jeżeli kiera będzie poniżej wysokości siodła, mocniej będą obciążane ręce, no więc znowu podobnie, mogą wystąpić bóle itd.
No i tu też info dla pań. Z racji tego, że zazwyczaj mają krótszy tułów i zasięg rąk a dłuższe nogi, kiera powinna być wyżej a rura pozioma jeszcze krótsza niż u chłopów.

Trzecia sprawa to kąt i pozycja siodła.

IMO na zdjęciu, które pokazałeś widać, że masz siodło na wysokości kiery to dość dobre ustawienie pod względem komfortu.
Zwróć jednak uwagę, że jego nos jest obniżony a tył podniesiony.
Powodować to może osuwanie się na siodle i przeniesienie większych obciążeń na ręce i dłonie.
Taki setup to raczej jak masz kierę nisko i chcesz pozycję bardziej aero.
IMO jeżeli pojawią się bóle, zmień kąt podnosząc nos siodła. Odciążysz ręce kosztem dociążenia głównego podparcia na siodle.
Wygląda też na to, że przydałaby Ci się sztyca z zerowym offsetem, regulacji przód, tył już tam nie masz ;)

W dniu poniedziałek, 17 sierpnia 2020 09:36:48 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:

IMO na zdjęciu, które pokazałeś widać, że masz siodło na wysokości kiery to dość dobre ustawienie pod względem komfortu.
Zwróć jednak uwagę, że jego nos jest obniżony a tył podniesiony.
Powodować to może osuwanie się na siodle i przeniesienie większych obciążeń na ręce i dłonie.

Fakt. Tak ustawiam z różnych względów. M.in. i po to by nie naciskać za bardzo na prostatę. Póki co nie mam z nią problemów, ale w moim wieku lepiej uważać. A poza tym nie przeszkadza mi mocniejsze obciążenie rąk.

Wygląda też na to, że przydałaby Ci się sztyca z zerowym offsetem, regulacji przód, tył już tam nie masz ;)

Czujny z Ciebie obserwator. :) Siodełko przesunąłem max. do przodu. Dalej się nie da. To znów wynika z moich preferencji. Jestem wysoki 186 cm, ale ręce chyba ciut krótsze niż wynikałoby to z typowych proporcji przy tym wzroście.

Jak przesunięcie siodełka do przodu wpływa na nacisk rąk na kierownicę?


-- -- -

Siodełko przesunąłem max. do przodu.
Dalej się nie da.

piątek, 21 sierpnia 2020 o 10:50:11 UTC+2 ąćęłńóśźż napisał(a):

Jak przesunięcie siodełka do przodu wpływa na nacisk rąk na kierownicę?

Myślę, że powoduje nieco większe ich obciążenie, ale pod innym, "lepszym" kątem. Ale to mi nie przeszkadza. W końcu codziennie ćwiczę pompki. :) Przesuwając siodełko do przodu staram się nieco podnieść sylwetkę i zmienić kąt pochylenia rąk, "skrócić" sylwetkę. To mój MTB. https://photos.app.goo.gl/iJ3fgzcePDuc83Sf9 Kiedyś wymieniłem w nim rurę sterową w amorze na dłuższą. Wciąż "wahom" się co do mostka. Być może zostanie ten co jest. W końcu MTB służy głównie do jeżdżenia w górach lub w warunkach góropodobnych, a do innych mam crossa. I siodełko, jak słusznie zauważył Maciek, też jest pochylone noskiem w dół. Jedynie w miejskiej Holenderce siodełko jest poziome. https://photos.app.goo.gl/2iAWdMFsxQ39rtBg9