Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?

Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?

Data: 2012-10-22 11:36:18
Autor: Jacek Maciejewski
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
Cześć
Wpadłem na pomysł by poskładać sobie rower wycieczkowy z piastą
wielobiegową. Czy ten pomysł waszym zdaniem ma sens czy mam wziąść głęboki
oddech i policzyć do dziesięciu żeby mi przeszło?
Taka Shimano SG-7C18 waży 2 kg! Fakt, oszczędza się wagę na tylnym hamulcu
:) No i problem zakresu przełożeń - czy jest on na tyle duży przy 7 biegach
by zastąpić typowy zestaw przerzutkowy 7 trybów tył, 3 tryby przód?
--
Jacek

Data: 2012-10-22 11:55:00
Autor: pawlin
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
W dniu 2012-10-22 11:36, Jacek Maciejewski pisze:
Cześć
Wpadłem na pomysł by poskładać sobie rower wycieczkowy z piastą
wielobiegową. Czy ten pomysł waszym zdaniem ma sens czy mam wziąść głęboki
oddech i policzyć do dziesięciu żeby mi przeszło?

jezdze na freewayu co prawda z alfine 8. zonka ma nexus 7 i bardzo chwalimy

Taka Shimano SG-7C18 waży 2 kg! Fakt, oszczędza się wagę na tylnym hamulcu
:) No i problem zakresu przełożeń - czy jest on na tyle duży przy 7 biegach
by zastąpić typowy zestaw przerzutkowy 7 trybów tył, 3 tryby przód?


majac blat 36 zebow i koronke 20 zebow nie bylo problemow z podjazdami do 12% nachylenia z sakwami i przyczepka z dzieciakiem. zonka na standardowej konfiguracji (39 przod 18 tyl) nie dawala rady. zapewne alfine 11 bylby bardziej komfortowy i pokrywalby prawie caly zakres tradycyjne przerzutki. wszystko zalezy do jakich celow mialby sluzyc taki rower

pawlin

Data: 2012-10-22 13:00:20
Autor: ToMasz
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
W dniu 22.10.2012 11:36, Jacek Maciejewski pisze:
Cześć
Wpadłem na pomysł by poskładać sobie rower wycieczkowy z piastą
wielobiegową. Czy ten pomysł waszym zdaniem ma sens czy mam wziąść głęboki
oddech i policzyć do dziesięciu żeby mi przeszło?
ma sens, o ile nie uprawiasz jazdy ekstremalnej.

Taka Shimano SG-7C18 waży 2 kg!
jeśli ma hamulec do tyłu to na drugiej szali połóż:
piasta tylna
wolnobieg,
manetka hamulca
szczeki hamulca
przerzutka tył
przerzutka przód
dwie zębatki z mechanizmu korbowego
manetka i linka przerzutki przód.

No i problem zakresu przełożeń - czy jest on na tyle duży przy 7 biegach
by zastąpić typowy zestaw przerzutkowy 7 trybów tył, 3 tryby przód?
niestety. będziesz miał mniejszy zakres przełożeń. Celowo nie podam jaki, bo nie wiadomo jakie wybrałeś zębatki 3x7. Stąd mole pierwsze zdanie. jak w starym rowerze jeździłeś na wszystkich "blatach" równomiernie - braknie Ci trochę góry trochę dołu, albo mocno jednej ze stron. jak używałeś przerzutek wybiórczo, szczególnie albo dół albo góra, to będziesz zadowolony
Druga sprawa, to hamulec kontra. zawsze chciałem mieć, dopóki nie zrobiłem sobie takeigo rowera na starość. po wielu latach jazdy na wolnobiegu, wolałbym mieć mało (odległych) przełożeń, ale jednak wolnobieg

ToMasz

Data: 2012-10-22 14:36:46
Autor: Jacek Maciejewski
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
Dnia Mon, 22 Oct 2012 13:00:20 +0200, ToMasz napisał(a):

Czy ten pomysł waszym zdaniem ma sens czy mam wziąść głęboki
oddech i policzyć do dziesięciu żeby mi przeszło?
ma sens, o ile nie uprawiasz jazdy ekstremalnej.
Jazdy będą od jednego do kilku dni w terenie pagórkowatym (okolice Zielonej
Góry), z sakwą czy dwoma. Czasem z namiotem i sprzętem biwakowym. Przebiegi
dzienne 50-100km. Żadne extrema :)


Taka Shimano SG-7C18 waży 2 kg!
jeśli ma hamulec do tyłu to na drugiej szali połóż:
piasta tylna
wolnobieg,
manetka hamulca
szczeki hamulca
przerzutka tył
przerzutka przód
dwie zębatki z mechanizmu korbowego
manetka i linka przerzutki przód.
No fakt, trochę się nazbiera. Różnica jest do pominięcia.

No i problem zakresu przełożeń - czy jest on na tyle duży przy 7 biegach
by zastąpić typowy zestaw przerzutkowy 7 trybów tył, 3 tryby przód?
niestety. będziesz miał mniejszy zakres przełożeń. Celowo nie podam jaki, bo nie wiadomo jakie wybrałeś zębatki 3x7. Stąd mole pierwsze zdanie. jak w starym rowerze jeździłeś na wszystkich "blatach" równomiernie - braknie Ci trochę góry trochę dołu, albo mocno jednej ze stron. jak używałeś przerzutek wybiórczo, szczególnie albo dół albo góra, to będziesz zadowolony
Druga sprawa, to hamulec kontra. zawsze chciałem mieć, dopóki nie zrobiłem sobie takeigo rowera na starość. po wielu latach jazdy na wolnobiegu, wolałbym mieć mało (odległych) przełożeń, ale jednak wolnobieg
Policzyłem sobie wreszcie przełożenia jakich używam. Przód 42/32/22, tył
34/24/21/18/16/14. Z tego mi wychodzi procentowa zmiana przełożenia 460%. A
te wynalazki w piaście maja 300-400. Maławo... Rzeczywiście będzie brakło.
Są takie co mają więcej, ale cena nie do przyjęcia i spodziewam się że
trzeba je będzie kosztownie i często serwisować z uwagi na komplikację
mechanizmu.
I naprawdę nie zdołałeś się przyzwyczaić do tylnego hamulca - kontry? :)


--
Jacek

Data: 2012-10-22 12:59:54
Autor: nerwosolek
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?

I naprawdę nie zdołałeś się przyzwyczaić do tylnego hamulca - kontry? :)

A można się łatwo przyzwyczaić do unoszenia tylnego koła żeby sobie ustawić pedały w odpowiedniej pozycji do startu na światłach ?

Podobno można to ustrojstwo z nexusa 8 łatwo zdemontować.

--
nerwosolek

Data: 2012-10-23 09:03:18
Autor: z
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
W dniu 2012-10-22 14:59, nerwosolek pisze:

I naprawdę nie zdołałeś się przyzwyczaić do tylnego hamulca - kontry? :)

A można się łatwo przyzwyczaić do unoszenia tylnego koła żeby sobie
ustawić pedały w odpowiedniej pozycji do startu na światłach ?

Taki drobny wtręd :-)
Wchodzisz w kwestie miejskie to weź pod uwagę łatwą możliwość ustawienia sobie takiego biegu jaki chcesz stojąc właśnie na światłach.
Czy przy pierwszym biegu na prawdę takie istotne dla Ciebie jest położenie pedałów? Coś za coś. Każdy lubi to co lubi :-)

z

Data: 2012-10-23 09:21:31
Autor: mt
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
W dniu 2012-10-23 09:03, z pisze:
W dniu 2012-10-22 14:59, nerwosolek pisze:

I naprawdę nie zdołałeś się przyzwyczaić do tylnego hamulca - kontry? :)

A można się łatwo przyzwyczaić do unoszenia tylnego koła żeby sobie
ustawić pedały w odpowiedniej pozycji do startu na światłach ?

Taki drobny wtręd :-)
Wchodzisz w kwestie miejskie to weź pod uwagę łatwą możliwość ustawienia
sobie takiego biegu jaki chcesz stojąc właśnie na światłach.
Czy przy pierwszym biegu na prawdę takie istotne dla Ciebie jest
położenie pedałów? Coś za coś. Każdy lubi to co lubi :-)

No ale właśnie nie musi być coś za coś, można wybrać wersję bez torpeda.

--
marcin

Data: 2012-10-22 19:55:31
Autor: ToMasz
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?

Policzyłem sobie wreszcie przełożenia jakich używam. Przód 42/32/22, tył
34/24/21/18/16/14. Z tego mi wychodzi procentowa zmiana przełożenia 460%. A
te wynalazki w piaście maja 300-400. Maławo... Rzeczywiście będzie brakło.
no i pięknie to sobie policzyłeś. Jak dlamnie nie było problemu, bo ja mam z przodu 48zębów, i na najmniejszą wcale nie zrzucam. Dwutarcz by wystarczył.
Są takie co mają więcej, ale cena nie do przyjęcia i spodziewam się że
trzeba je będzie kosztownie i często serwisować z uwagi na komplikację
mechanizmu.
I naprawdę nie zdołałeś się przyzwyczaić do tylnego hamulca - kontry? :)
nie. mimo że w Waszych kategoriach to ja nawet rowerzysta nie jestem (2 tyś km rocznie), to właśnie na dzikiej scieżce w lasku, jak jest "przesmyk z dołkiem" to trzeba stanąć na pedałach, podnieść tyłek. jak mnie przechyli do przodu(lub przeciąży przednią stopę) to nic się nei stenie. Jak mnie przechyli do tyłu = hamulec. Tak samo problem przy hamowaniu. szybciej nacisnę klamkę niż zakorbię to tyłu. Przy stopie - równiez mam pedały w innej pozycji.
ToMasz

Data: 2012-10-22 22:26:51
Autor: mt
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
W dniu 2012-10-22 14:36, Jacek Maciejewski pisze:

Taka Shimano SG-7C18 waży 2 kg!
jeśli ma hamulec do tyłu to na drugiej szali połóż:
piasta tylna
wolnobieg,
manetka hamulca
szczeki hamulca
przerzutka tył
przerzutka przód
dwie zębatki z mechanizmu korbowego
manetka i linka przerzutki przód.
No fakt, trochę się nazbiera. Różnica jest do pominięcia.

Sumaryczna różnica masy jest faktycznie niewielka, natomiast jej rozkład się nieco zmienia, do czego trzeba się przyzwyczaić.

Policzyłem sobie wreszcie przełożenia jakich używam. Przód 42/32/22, tył
34/24/21/18/16/14. Z tego mi wychodzi procentowa zmiana przełożenia 460%. A
te wynalazki w piaście maja 300-400. Maławo...

A korzystasz z obu skrajnych? Mi też się wydawało, że mało, ale jak sobie przeanalizowałem przełożenia na których najczęściej jeżdżę, to stwierdziłem że nie ma co żałować niektórych przełożeń (tych małych).

I naprawdę nie zdołałeś się przyzwyczaić do tylnego hamulca - kontry? :)

Ja nawet nie próbowałem :) Wolę wolnobieg. Polecam jeszcze zastanowić się nad hamulcem rolkowym.

--
marcin

Data: 2012-10-23 09:28:08
Autor: Jacek Maciejewski
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
Dnia Mon, 22 Oct 2012 22:26:51 +0200, mt napisał(a):

Policzyłem sobie wreszcie przełożenia jakich używam. Przód 42/32/22, tył
34/24/21/18/16/14. Z tego mi wychodzi procentowa zmiana przełożenia 460%. A
te wynalazki w piaście maja 300-400. Maławo...
A korzystasz z obu skrajnych? Mi też się wydawało, że mało, ale jak sobie przeanalizowałem przełożenia na których najczęściej jeżdżę, to stwierdziłem że nie ma co żałować niektórych przełożeń (tych małych).
Tak, oczywiście rzadziej niż ze środkowych ale są niezbędne.

I naprawdę nie zdołałeś się przyzwyczaić do tylnego hamulca - kontry? :)
> Ja nawet nie próbowałem :) Wolę wolnobieg. Polecam jeszcze zastanowić
się nad hamulcem rolkowym.
A ten rolkowy, co to za konstrukcja? Do tej pory mi się zdawało ze "kontra"
i rolkowy to synonimy :)


--
Jacek

Data: 2012-10-23 10:29:50
Autor: mt
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
W dniu 2012-10-23 09:28, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Mon, 22 Oct 2012 22:26:51 +0200, mt napisał(a):

Policzyłem sobie wreszcie przełożenia jakich używam. Przód 42/32/22, tył
34/24/21/18/16/14. Z tego mi wychodzi procentowa zmiana przełożenia 460%. A
te wynalazki w piaście maja 300-400. Maławo...
A korzystasz z obu skrajnych? Mi też się wydawało, że mało, ale jak
sobie przeanalizowałem przełożenia na których najczęściej jeżdżę, to
stwierdziłem że nie ma co żałować niektórych przełożeń (tych małych).
Tak, oczywiście rzadziej niż ze środkowych ale są niezbędne.

Serio? Do jazdy jaką opisałeś niezbędne jest Ci przełożenie 1:0,65? :) Poza tym tak możesz sobie dobrać kombinację blatu i koronki aby najmniejsze przełożenie było w okolicach tego, co teraz używasz i najwyżej "zabraknie" trochę góry, czyli na zjazdach sobie poodpoczywasz.

I naprawdę nie zdołałeś się przyzwyczaić do tylnego hamulca - kontry? :)
  > Ja nawet nie próbowałem :) Wolę wolnobieg. Polecam jeszcze zastanowić
się nad hamulcem rolkowym.
A ten rolkowy, co to za konstrukcja? Do tej pory mi się zdawało ze "kontra"
i rolkowy to synonimy :)

Nie, to jest rodzaj hamulca bębnowego do piast ze specjalnym wielowypustem. W przypadku piast planetarnych Shimano to będzie np. SG-7R50. Zaletą takiego hamulca, przy niewiele mniejszej skuteczności w porównaniu do V czy tarcz jest praktycznie bezobsługowość, niewrażliwość na warunki zewnętrzne, dobra modulacja no i nie ściera obręczy jak V-ki.

--
marcin

Data: 2012-10-23 02:38:46
Autor: Wilk
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
On 23 Paź, 10:29, mt <fragl...@interia.pl> wrote:

Serio? Do jazdy jak opisa e niezb dne jest Ci prze o enie 1:0,65? :)
Poza tym tak mo esz sobie dobra kombinacj blatu i koronki aby
najmniejsze prze o enie by o w okolicach tego, co teraz u ywasz i
najwy ej "zabraknie" troch g ry, czyli na zjazdach sobie poodpoczywasz.

Autorowi chodzi o rower trekingowy do jazdy na wyprawy, więc z
pewnością warto by takie przełożenia miał. Tego się rzeczywiście używa
rzadko, jednak w górach takie przełożenia są nieodzowne. Nie ma się co
oszukiwać - piasty typu Nexus przegrywają pod tym względem z
tradycyjnym napędem - i z tego powodu są w rowerach trekingowych
stosowane rzadko, bo tu szeroki zakres biegów jest sprawą kluczową.
Kombinacja Nexus + trzy tarcze jest już z kolei sporo cięższa, traci
się atut braku używania przedniej przerzutki; jedynie piasty klasy
Rohloffa z bardzo szerokim zakresem biegów stanowią pełną alternatywę
typowego napędu, ale te z kolei są zdecydowanie droższe od typowego
napędu i z tego względu równie rzadkie w takich rowerach.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-10-23 05:40:47
Autor: blount
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
On Monday, October 22, 2012 2:37:20 PM UTC+2, Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Mon, 22 Oct 2012 13:00:20 +0200, ToMasz napisaďż˝(a):

Policzy�em sobie wreszcie prze�o�enia jakich u�ywam. Prz�d 42/32/22, ty�

34/24/21/18/16/14. Z tego mi wychodzi procentowa zmiana prze�o�enia 460%. A

te wynalazki w pia�cie maja 300-400. Ma�awo... Rzeczywi�cie b�dzie brak�o.


Przesadzasz -- pomiędzy 400% a 460% różnica jest niewielka, nie zdołasz zauważyć.
Moim mieszczuchem na nexus 7 spokojnie wyjeżdżam stromym podjazdem z garażu podziemnego (udaje się to również na 3-biegowym, ale już trzeba stanąć na pedały).
Ja bym radził uważać z piastami biegowymi. Jak się już przyzwyczaisz do tej wygody i bezpieczeństwa (sic! zmiana biegów jest błyskawiczna i nawet jadąc pod górę przy odrobinie wprawy możesz to robić bez utraty prędkości), nie będziesz chciał już jeździć na niczym innym.

--
Jakub

Data: 2012-10-23 06:41:37
Autor: Wilk
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
On 23 Paź, 14:40, blount <jacktheripper1...@gmail.com> wrote:

Przesadzasz -- pomiędzy 400% a 460% różnica jest niewielka, nie zdołasz zauważyć.

Bajki opowiadasz. W każdych większych górach zauważysz i to dość
boleśnie. Rower wyprawowy to jazda z bagażem, pod górę jedzie się więc
sporo wolniej i wymaga to odpowiednich przełożeń. Jadąc z Nexusem
będzie tych przełożeń brakować - albo tych lekkich, albo tych
cięższych, więc taki układ bez przedniej przerzutki będzie mocno
kulawy. Bo w jeździe wyprawowej nie tyle jest ważne odpowiednie
stopniowanie biegów - co ich odpowiednio szeroki zakres


Ja bym radził uważać z piastami biegowymi. Jak się już przyzwyczaisz do tej wygody i bezpieczeństwa (sic! zmiana biegów jest błyskawiczna i nawet jadąc pod górę przy odrobinie wprawy możesz to robić bez utraty prędkości), nie będziesz chciał już jeździć na niczym innym.

Jak ktoś umie ustawiać klasyczne przerzutki, dba o pancerze - to też
nie ma tych problemów ;))
Nie bez powodów jest to sprzęt wprowadzony do rowerów miejskich, dla
rowerzystów którzy sami niewiele przy rowerze robią, a cenią sobie
bezobsługowość, a o wagę mniej dbają.

--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-10-23 07:07:32
Autor: rmikke
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
W dniu wtorek, 23 października 2012 15:41:37 UTC+2 użytkownik Wilk napisał:
On 23 Paź, 14:40, blount <jacktheripper1...@gmail.com> wrote:

> Przesadzasz -- pomiędzy 400% a 460% różnica jest niewielka, > nie zdołasz zauważyć.

Bajki opowiadasz. W każdych większych górach zauważysz i to dość
boleśnie. Rower wyprawowy to jazda z bagażem, pod górę jedzie się więc
sporo wolniej i wymaga to odpowiednich przełożeń. Jadąc z Nexusem
będzie tych przełożeń brakować - albo tych lekkich, albo tych
cięższych, więc taki układ bez przedniej przerzutki będzie mocno
kulawy. Bo w jeździe wyprawowej nie tyle jest ważne odpowiednie
stopniowanie biegów - co ich odpowiednio szeroki zakres

Mi tam się widzi, że z tym szerokim zakresem to lekka przesada, moja zimówką
spokojnie można pojechać w większości terenów z sakwami (Nexus 8)..

Natomiast jest inna sprawa - haki. Przerzutka zewnętrzna to zwykle pionowe haki,
a wewnętrzna - poziome lub skośne. Za tym idzie łatwość zdejmowania i zakładania
tylnego koła. Przy przerzutce zewnętrznej i pionowych hakachjest z tym dużo mniej pieprzenia, nie trzeba rozprzęgać linki od przerzutki
i ewentualnego hamulca rolkowego (jak u mnie) i potem ich sprzęgać,
a przede wszystkim - przy pionowych hakach wsadzasz koło i JEST DOBRZE,
a przy poziomych lub skośnych trzeba je ustawiać. Jeszcze pół biedy,
jak się dętki łata (można bez zdejmowania koła), ale ja raczej wymieniam
(nigdy nie umiałem dogadać się z klejami) i nie chciałoby mi się
pitolić z miejskim napedem.

Data: 2012-10-23 07:54:40
Autor: blount
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
On Tuesday, October 23, 2012 4:07:32 PM UTC+2, rmikke wrote:

Za tym idzie łatwość zdejmowania i zakładania
tylnego koła. Przy przerzutce zewnętrznej i pionowych hakachjest z tym dużo mniej pieprzenia, nie trzeba rozprzęgać linki od przerzutki
i ewentualnego hamulca rolkowego (jak u mnie) i potem ich sprzęgać,
a przede wszystkim - przy pionowych hakach wsadzasz koło i JEST DOBRZE,
a przy poziomych lub skośnych trzeba je ustawiać. Jeszcze pół biedy,
jak się dętki łata (można bez zdejmowania koła), ale ja raczej wymieniam
(nigdy nie umiałem dogadać się z klejami) i nie chciałoby mi się
pitolić z miejskim napedem.

Albo co 2 tygodnie (albo częściej) smarujesz i czyścisz łańcuch + regulujesz przerzutki + uważasz na nogawki/ pierzesz spodnie, bo ci się powalały smarem, albo raz na pół roku/ rok zdejmujesz koło i zmieniasz dętkę (ja łatam dziury bez zdejmowania koła, a jak już muszę zdjąć koło, zajmuje mi to 20 minut). Nie wiem, po co miałbym rozpinać linkę do hamulca rolkowego, a wybierak przerzutki zdejmuje się jednym ruchem. Last but not least, nie wiem, jak to robisz, że nie musisz za każdym razem ustawiać koła, żeby pasowało do ustawienia hamulców, albo regulować hamulców (jeśli masz v-brake'i).

Data: 2012-10-23 08:46:06
Autor: rmikke
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
W dniu wtorek, 23 października 2012 16:54:40 UTC+2 użytkownik blount napisał:
On Tuesday, October 23, 2012 4:07:32 PM UTC+2, rmikke wrote:

> > Za tym idzie łatwość zdejmowania i zakładania

> tylnego koła. Przy przerzutce zewnętrznej i pionowych hakachjest z tym > dużo mniej pieprzenia, nie trzeba rozprzęgać linki od przerzutki

> i ewentualnego hamulca rolkowego (jak u mnie) i potem ich sprzęgać,

> a przede wszystkim - przy pionowych hakach wsadzasz koło i JEST DOBRZE,

> a przy poziomych lub skośnych trzeba je ustawiać. Jeszcze pół biedy,

> jak się dętki łata (można bez zdejmowania koła), ale ja raczej wymieniam

> (nigdy nie umiałem dogadać się z klejami) i nie chciałoby mi się

> pitolić z miejskim napedem.



Albo co 2 tygodnie (albo częściej) smarujesz i czyścisz łańcuch

Pewnie częściej, samoczyszczący smar parafinowy, psiku psiku i po krzyku.

+ regulujesz przerzutki

Hę? Raz do roku i jest gut.

+ uważasz na nogawki/ pierzesz spodnie, bo ci się powalały smarem,

Mam rockring. I czarne spodnie ;)

albo raz na pół roku/ rok zdejmujesz koło i zmieniasz dętkę

Ale w sensie, że regularnie? Tylko po co?
A jak awaryjnie - to zdarza się to m.in w miejscu, gdzie spokojnie
można zgubic to kółko spinajace Nexusa z linką i/lub nakrętkę
na oś/podkładkę blokującą. Mozna to sobie oczywiście jakos organizować
(woreczek wozić, albo co), ale NIE CHCE MI SIĘ.

(ja łatam dziury bez zdejmowania koła,

Zazdroszczę. Serio.

a jak już muszę zdjąć koło, zajmuje mi to 20 minut).

No właśnie. A ja z Dwiema Lewymi Rękami(TM) po dziesięciu minutach
jadę dalej. Ze zdjęciem i założeniem sakw włącznie.

Nie wiem, po co miałbym rozpinać linkę do hamulca rolkowego,

Bo jak nie rozepnę, to linka trzyma koło?

Dodatkowo, z tym rozpinaniem to trochę głupia sprawa u mnie jest,
bo albo linka ma tyle luzu, że daje się rozpiąć ale hamuje słabo
(na zjeździe do korpogarażu zatrzymałem się dopiero na futrynie bramy garażowej), albo hamuje dobrze, ale linkę przed rozpięciem
trzeba odkręcić, bo nie starcza luzu, żeby rozpiąć...

a wybierak przerzutki zdejmuje się jednym ruchem.

Tylko zakładanie mi jakoś gorzej wychodzi ;)

Last but not least, nie wiem, jak to robisz, że nie musisz za każdym
razem ustawiać koła, żeby pasowało do ustawienia hamulców, albo
regulować hamulców (jeśli masz v-brake'i).

Nie rozumiem pytania. Serio.

Przy pionowych hakach koło jest zawsze w tym samym miejscu,
nie ma czego ustawiać. Hamulce też nie zmieniają pozycji
(chyba że się je zapomni rozpiąć przed zdjęciem koła ;) ),
więc po wyjęciu i wsadzeniu koła wszystko jest spasowane jak ta lala. Zapiąć hamulce i jechać.

Data: 2012-10-23 12:12:38
Autor: blount
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
On Tuesday, October 23, 2012 5:46:07 PM UTC+2, rmikke wrote:
> albo raz na pół roku/ rok zdejmujesz koło i zmieniasz dętkę
Ale w sensie, że regularnie? Tylko po co?


Awaryjnie, jak już masz tyle łatek, że nie mieszczą się na dętce...

> (ja łatam dziury bez zdejmowania koła,
Zazdroszczę. Serio.

Nie jest to trudne, zajmuje jakieś 10 minut (z napompowaniem koła).

> Nie wiem, po co miałbym rozpinać linkę do hamulca rolkowego,
Bo jak nie rozepnę, to linka trzyma koło?
Ja wolę (jak już muszę zdjąć to koło, np. żeby rozebrać piastę) odkręcić nakrętkę z ośki i po prostu zdjąć hamulec. Nigdy nie rozpinałem linki.

Dodatkowo, z tym rozpinaniem to trochę głupia sprawa u mnie jest,
bo albo linka ma tyle luzu, że daje się rozpiąć ale hamuje słabo
(na zjeździe do korpogarażu zatrzymałem się dopiero na futrynie bramy garażowej), albo hamuje dobrze, ale linkę przed rozpięciem
trzeba odkręcić, bo nie starcza luzu, żeby rozpiąć...
Nie wiem, co robisz z tymi hamulcami, ale polecam nasmarowanie ich.

> a wybierak przerzutki zdejmuje się jednym ruchem.
Tylko zakładanie mi jakoś gorzej wychodzi ;)
True:( (clickbox w nexusie 3-biegowym jest mimo wszystko wygodniejszy pod tym względem)

Przy pionowych hakach koło jest zawsze w tym samym miejscu,
nie ma czego ustawiać.
Mea culpa, nie miałem styczności z tak zaawansowanym sprzętem (zdejmowanie tylnego koła przy skośnych hakach kojarzy mi się z mozolnym ustawianiem wszystkiego).

Pozdr,
Jakub

Data: 2012-10-23 16:30:44
Autor: mt
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
W dniu 2012-10-23 15:41, Wilk pisze:
On 23 Paź, 14:40, blount <jacktheripper1...@gmail.com> wrote:

Przesadzasz -- pomiędzy 400% a 460% różnica jest niewielka, nie zdołasz zauważyć.

Bajki opowiadasz. W każdych większych górach zauważysz i to dość
boleśnie. Rower wyprawowy to jazda z bagażem, pod górę jedzie się więc
sporo wolniej i wymaga to odpowiednich przełożeń. Jadąc z Nexusem
będzie tych przełożeń brakować - albo tych lekkich, albo tych
cięższych, więc taki układ bez przedniej przerzutki będzie mocno
kulawy. Bo w jeździe wyprawowej nie tyle jest ważne odpowiednie
stopniowanie biegów - co ich odpowiednio szeroki zakres

Michał, tylko dlaczego zakładasz, że każdy będzie jeździć po większych górach? Okolice Zielonej Góry, o których pisał Jacek to jeszcze nie Alpy. Sam jeżdżę po podobnie, jak nie bardziej, pofałdowanym terenie (Kaszuby) i zakres przełożeń oferowany przez 7-biegowego Nexusa spokojnie daje radę, kwestia ustawienia sobie przełożeń zaczynając od tych miękkich.

--
marcin

Data: 2012-10-23 08:56:00
Autor: Wilk
Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?
On 23 Paź, 16:31, mt <fragl...@interia.pl> wrote:

Michał, tylko dlaczego zakładasz, że każdy będzie jeździć po większych
górach? Okolice Zielonej Góry, o których pisał Jacek to jeszcze nie
Alpy. Sam jeżdżę po podobnie, jak nie bardziej, pofałdowanym terenie
(Kaszuby) i zakres przełożeń oferowany przez 7-biegowego Nexusa
spokojnie daje radę, kwestia ustawienia sobie przełożeń zaczynając od
tych miękkich.

Z tego co pamiętam autor wątku jeździ właśnie na naprawdę długie
wyprawy, jęsli mnie pamięć nie myli to dotarł do Maroka (choć mogłem
się z tym pomylić). Poza tym to napisał tutaj:

"Policzyłem sobie wreszcie przełożenia jakich używam. Prz d 42/32/22,
tył
34/24/21/18/16/14. Z tego mi wychodzi procentowa zmiana przełożenia
460%. A
te wynalazki w piaście maja 300-400. Maławo... Rzeczywiście będzie
brakło. "

Jeśli myślimy o wjeździe z bagażem w większe góry, nawet w Polsce - to
Nexus bez przedniej przerzutki jednak odpada. A nawet i na terenach
pagórkowatych trafiają się ścianki po 10%, na których jazda będzie
jeszcze możliwa, aczkolwiek bardzo niewygodna
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Rower trekking (wycieczkowy) z piastą wielobiegową?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona