Data: 2009-12-22 12:06:34 | |
Autor: Tomasz | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzan ie innych:( | |
Renata Golebiowska pisze:
nie wdaje się z kmiotami w dyskusję, bo jedyne, co może osiągnąć> to eskalację konfliktu. Dokładnie. Jeśli sprowokowani sąsiedzi wszczęliby pełnowymiarowy konflikt, przy ich przewadze liczebnej byłaby bez szans. Administracja stanie po ich stronie, straż miejska też. Jakkolwiek bez sensu to brzmi, tzw. "normy społeczne" definiuje *większość*, choćby to byli ludożercy. Konfliktu unikać, uśmiechać się głupkowato, przepraszać i robić swoje. T |
|
Data: 2009-12-22 12:27:09 | |
Autor: Fabian | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzan ie innych:( | |
On 22.12.2009 12:06, Tomasz wrote:
Renata Golebiowska pisze: Ale o czym Ty mówisz? Jaka straż miejska, jaka administracja? Administracja ma zajmować się budynkiem i otoczeniem. Nic jej do stosunków między sąsiedzkich. Straż miejska też ma swoje określone obowiązki i z tego co orientuje się nie należy do nich pilnowanie porządku na klatce schodowej. tzw. "normy społeczne" definiuje *większość*, choćby to byli ludożercy. Normy społeczne definiuje każdy. Jeżeli wszyscy się zgadzają to jest jak jest. Konfliktu unikać, uśmiechać się głupkowato, przepraszać i robić swoje. Super rada :( Jak chcesz spokoju ponad wszystko to tak rób. Fabian. |
|
Data: 2009-12-22 12:49:37 | |
Autor: Coaster | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzan ie innych:( | |
Fabian wrote:
On 22.12.2009 12:06, Tomasz wrote: 'Tiszej jediesz - dalsze budiesz' ;-P Sztuka jest zrobic z wroga przyjaciela bez ustepstw ze swojej strony. Jest to jak najbardziej wykonalne przy zachowaniu zimnej krwi w kazdej sytuacji, zelaznej konsekwencji i koniecznie - zero agresji. Wielokrotnie testowane - dziala. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Speed comes from fitness, not hard & skinny tires." Grant Petersen Rivendell Bicycle Works ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-12-22 13:35:38 | |
Autor: Tomasz | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzan ie innych:( | |
Fabian pisze:
> Konfliktu unikać, uśmiechać się głupkowato, przepraszać i robić swoje.A o co innego może chodzić Agili i każdemu w jej sytuacji?! Czy ty chciałbyś na jej miejscu WYGRAĆ jakąś wojnę ze złym światem, albo nawrócić go in toto na jazdę rowerem zimą, czy raczej żeby jej dał spokój i pozwolił żyć własnym życiem? Agila, jeźdź rowerem nadal, jak my wszyscy/większość. Pociesz się, że wszyscy mamy ten problem w jakimś tam stopniu. A niedorosłych szczuć nie słuchaj, nie tędy droga. A gdy mimo uników konflikt i tak wyeskaluje (< 1% szans), dopiero wtedy będziesz kombinowac, czy "dawać odpór", przeprowadzać się, czy przystosować się do "ludożerców". T |
|
Data: 2009-12-22 14:11:15 | |
Autor: Fabian | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzan ie innych:( | |
On 22.12.2009 13:35, Tomasz wrote:
Fabian pisze: Ja mówię o tym, że nie trzeba uśmiechać się głupkowato ani przepraszać. Przecież Ci sąsiedzi nie mogą nic zrobić. Czy uważasz, że mogą, no poza narysowaniem sprayem roweru na drzwiach czy tego typu akcji ;) Ja nie lubię się poniżać. Agila, jeźdź rowerem nadal, jak my wszyscy/większość. Pociesz się, że Mówisz o tej sytuacji jak by ktoś miał na klatce schodowej z nożem na Nią czekać. Z tego co rozumiem to chodzi tylko dyskomfort spowodowany niezrozumieniem przez sąsiadów. Normalna sprawa w tym normalnym świecie :) Fabian. |
|
Data: 2009-12-22 05:27:42 | |
Autor: Agila | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzanie innyc h:( | |
On 22 Gru, 14:11, Fabian <fab...@niematakiegoadresu.pl> wrote:
On 22.12.2009 13:35, Tomasz wrote:Z tego co rozumiem to chodzi tylko dyskomfort spowodowany niezrozumieniem przez sąsiadów. Normalna sprawa w tym normalnym świecie :)Nie spodziewałam się tak wrogiej reakcji tylko dlatego, że nie chce się z jednym i drugim odmrażać na przystanku w oczekiwaniu na autobus, a trzecie wyprzedziłam rowerem, choć on jechał tym swoim wielkim czymś z napędem na cztery koła. |
|
Data: 2009-12-22 15:11:12 | |
Autor: Coaster | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzan ie innych:( | |
Agila wrote:
On 22 Gru, 14:11, Fabian <fab...@niematakiegoadresu.pl> wrote: Nie gloryfikuj swojego sposobu przemieszczania sie. Nie dyskredytuj sposobow innych. Miejsca jest duzo dla wszystkich, tylko trezba umiec wpolzyc z innymi, bardzo roznymi ludzmi. Nie trzeba zaraz ich kochac. Ani 'wielkie cos z napedem na cztery kola' czy 'blachosmrod' ani 'pedalarz' nie pomagaja w dialogu a jedynie wywoluja agresje. Wiecej asertywnosci i cierpliwosci w stosunkach miedzyludzkich ;-). -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Speed comes from fitness, not hard & skinny tires." Grant Petersen Rivendell Bicycle Works ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-12-22 07:05:09 | |
Autor: Agila | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzanie innyc h:( | |
On 22 Gru, 15:11, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Żeby byłą jasność; napisałam to tylko tu, przedstawiając mój subiektywny punkt widzenia (alternatywny wobec tego, co usiłuje mi się serwować w zamian). Nie nawracam ludzi na jedyną słuszną (rowerową) drogę. Ktoś nie chce, nie ma sprawy, ale nich odczepi się od tych, którzy chcą. Ja mknę rowerkiem do pracy, ktoś inny autobusem, jeszcze ktoś inny samochodem... ale dlaczego to mój sposób ma być gorszy? Dlaczego to ja robię za przykład niezrównoważenia? "Kobieto, zapalenia płuc dostaniesz!" - jeden z komentarzy zasłyszanych na ulicy. A mój sąsiad z wielkim samochodem (obecnie zaparkowanym prawie na klatce schodowej) jeszcze niedawno puszył się, że on ma taką brykę, że żadna zima mu nie straszna, a jak dla niego to mogą nawet nie odśnieżać, bo jego cudo przejdzie przez wszystko. Mróz -10 i facet kombinuje jak odpalić. Jak odpalił to w chwilę potem zarył się w nieodśnieżonej osiedlowej uliczce. I patrzy wilkiem na wszystkich, którzy go omijają. |
|
Data: 2009-12-22 16:23:43 | |
Autor: MadMan | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzanie innych:( | |
Dnia Tue, 22 Dec 2009 07:05:09 -0800 (PST), Agila napisał(a):
Mróz -10 i facet kombinuje jak odpalić. Jak odpalił to w chwilę potem Zapewne wielki problem z samochodem. Problem łączy kierownicę z pedałami. Najlepsze auto nie chroni przed zakopaniem jeśli kierownik dupa. -- Pozdrawiam, Damian Karwot damian.karwot (at) gmail kropa com JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138 |
|
Data: 2009-12-22 16:27:25 | |
Autor: Coaster | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzan ie innych:( | |
Agila wrote:
On 22 Gru, 15:11, Coaster <manyp...@mac.com> wrote: A co Ci szkodzi co ktos sobie gada? Niech gada. Moze mu zabraniaja ozdzywac sie w domu i misi to oderagowac? ;-) Take it easy. Ja mknę rowerkiem do pracy, ktoś inny autobusem, jeszcze Ale dlaczego czujesz sie gorsza? To w Tobie tkwi problem. Wyglada na to, ze rzeczywiscie czujesz sie gorsza inaczej bys nie drazyla takich malo istotnych spraw. Szkoda czasu na takie bzdury. Dlaczego to ja robię za przykład niezrównoważenia? "Kobieto, zapalenia No i co z tego? Co Cie to obchodzi? Wyluzuj i olej.
W ogole nie prowadz tego typu obserwacji. Samo to, ze tym sie interesujesz (interesuje Cie to, bo to zauwazasz i o tym piszesz, 'lezy Ci to na watrobie' - o czyms swiadzczy. Co to ciebie obchodzi? Po co chcesz wiedziec jak patrzy? Niech sobie patrzy - jego prawo. Niech sie zakopuje lub odkopuje - co Ci do tego? Muszisz _naprawde_ olac - w sensie pozytywnym - wszystkie tego typu sprawy. Nie powinnas absolutnie o tym myslec, roztrzasac wyrzuc to ze swojego umyslu. Wtedy, naprawde bedziesz wolna istota. Inaczej - zawsze bedziesz zalezna od tego, co ktos robi, mowi, pisze itp. Who cares? Zyj i daj zyc innym a swiat stanie sie przyjazniejszy. Mnie nie interesuje jak ktos patrzy, co robi ze swoja wlasnoscia ciesze sie tym, ze jade i nie mam takich problemow i przygod jak Ty. Wolnosc jest stanem umyslu. Nie daj sie zniewolic. -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Speed comes from fitness, not hard & skinny tires." Grant Petersen Rivendell Bicycle Works ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-12-22 09:58:36 | |
Autor: Rowerex | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzanie innyc h:( | |
On 22 Gru, 16:27, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
> A mój sąsiad z wielkim samochodem (obecnie zaparkowanym prawie na Znów przesadzasz. IMHO, metoda "klapek na oczach" prowadzi donikąd. Po to są oczy by obserwować, po to są szare komórki by obserwacje obrabiać, analizować, przetwarzać i wyciągać wnioski. Gdyby homo-sapiens nie obserwował, gdyby nie obchodziły go rzeczy które nie powinny go interesować, to siedziałby do dziś w jaskiniach, a dzisiejszą dyskusję prowadzilibyśmy za pomocą sygnałów dymnych, o ile jakiś geniusz wymyśliłby sposób rozpalania ognia inny niż czekanie na pioruny ;-) Myślisz że druga strona "sprawy" nie obserwuje? Ależ jak obserwuje! I tu niestety należy być ostrożnym, tzn nie dawać im powodów do "złośliwych wniosków z obserwacji" - robić swoje, ale uważnie, może coś zmienić w sposobie noszenia roweru po schodach ( przykład tylko).... Muszisz _naprawde_ olac - w "Adin, dwa, tri, cietyrie... " A. Kaszpirowski ;-)) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-12-22 09:37:26 | |
Autor: Rowerex | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzanie innyc h:( | |
On 22 Gru, 15:11, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Agila wrote: Bez przesady, jeśli coś dla kogoś jest skuteczne, to ma prawo to sobie gloryfikować, również dla własnej satysfakcji. Zresztą, zawsze można się potem ubiczować w zaciszu domowym :D Wiecej asertywnosci i cierpliwosci w stosunkach miedzyludzkich ;-). Chyba ass-ertywności ;-) Pozdr- -Rowerex |
|
Data: 2009-12-22 16:21:37 | |
Autor: szaman | |
Rower w zimie... jako sposób na wkurzan ie innych:( | |
Agila wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::
Nie spodziewałam się tak wrogiej reakcji tylko dlatego, że nie chce No niestety, są ludzie i tzw. ''parapety''. Niektórym inność przeszkadza. Siłą ich nie zmienimy. Niestety. Ważne by trwać przy swoim, nie dać się stłamsić... sz |