Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rower za 20.000zł

Rower za 20.000zł

Data: 2011-06-10 16:59:04
Autor: bugmenot
Rower za 20.000zł
> Prawdopodobnie nigdy nie będzie mnie stać na taki sprzęt, ale możecie mi

> powiedzieć, czym taki rower jest lepszy od takiego za np 2000zł? Sam

> jedzie? Jeździ się na nim jak po łóżku wodnym, czy co? Manetki są ze

> złota? Jeździ/ł ktoś może na takim rumaku w cenie samochodu?

> Inne materiały, kompozyty , włókna węglowe - przez to trochę lżejszy.

Różnica praktyczna jest taka że jest to łakomy kąsek dla złodziei.
Duża wartość + brak możliwości skutecznego zabezpieczenia czynią go łakomym
kąskiem dla złodziei.

Przecięcie ulocka to zaden problem dla doświadczonego złodzieja.

(zabezpieczeniem w przypadku samochodu czy motocykla jest duża masa
uniemożliwiająca "wzięcie na plecy").


--


Data: 2011-06-10 18:00:28
Autor: kosik
Rower za 20.000zł
W dniu 2011-06-10 16:59, bugmenot@mailinator.com pisze:
Inne materiały, kompozyty , włókna węglowe - przez to trochę lżejszy.

Różnica praktyczna jest taka że jest to łakomy kąsek dla złodziei.
Duża wartość + brak możliwości skutecznego zabezpieczenia czynią go łakomym
kąskiem dla złodziei.

Gówniana argumentacja - takie rowery nie służą (nie powinny służyć) do dojazdów po mieście. Świetny temat żeby osoby, które zazdroszczą dobrego sprzętu mogły się wyładować na tych snobistycznych właścicielach drogich rowerów. A co? Ja nie mam, więc każdy kto ma to na pewno nie zasłużył. Argumentacja jak z PRL.

--
Pozdrawiam
kosik

Data: 2011-06-11 00:17:18
Autor: Krzysztof Naworyta
Rower za 20.000zł
Użytkownik "kosik" <kosik77@interiabezsyfu.pl> napisał

(...)
Inne materiały, kompozyty , włókna węglowe - przez to trochę lżejszy.

Różnica praktyczna jest taka że jest to łakomy kąsek dla złodziei.
Duża wartość + brak możliwości skutecznego zabezpieczenia czynią go
łakomym kąskiem dla złodziei.

Gówniana argumentacja - takie rowery nie służą (nie powinny służyć) do
dojazdów po mieście. Świetny temat żeby osoby, które zazdroszczą dobrego
sprzętu mogły się wyładować na tych snobistycznych właścicielach drogich
rowerów. A co? Ja nie mam, więc każdy kto ma to na pewno nie zasłużył.
Argumentacja jak z PRL.



Zaraz zaraz. To tu już nikt nie potrafi rozmawiać normalnie?
Tylko same plusy albo same minusy? Po środku nie ma nic?
Nikt nie dopuszcza innego punktu widzenia? Moja racja najmojsza?

Miałem możliwość kupna takiego rowerka po rocznej eksploatacji, z bardzo dobrym serwisem.
Człowiek co roku dostaje od sponsora nowy, "starocie" sprzedaje.
Wiadomo jakie zalety mają takie rowerki (masa, nowe, kosmiczne technologie, niezawodność, precyzja itd. itp.)
Jak ktoś ma sponsora (czy dzianego rodziciela) albo ma dość kasy - dlaczego ma takiego rowerka nie posiadać.
Ja musiałem odpuścić.

Z mojego czysto osobistego punktu widzenia różnicy jakości między rowerkiem za 3k a tym za 25k nie wykorzystam nigdy.
Ani nie trenuję systematycznie, tym bardziej wg jakiegoś konkretnego planu, ani nie ten wiek...
Cóż mi po lżejszym rowerku gdy sam mam jakąś nadwagę (choć dużo już poprawiłem ;)

Nigdy nie będę walczył o czołowe lokaty, nawet w amatorskich wyścigach.
Pozostaje mi satysfakcja z ukończenia wyścigu, frajda, że wielu młodszych przyjeżdża za mną.
Nieważne, że środek stawki to mój max.

Argument z kradzieżą też nie wydaje mi się pomijalny.
Wolę mój ciężki odrapany, leciwy już peżocik niż nieprzespane noce i ciągłe inwestycje w autoalarmy ;)

--
KN

Data: 2011-06-11 00:36:06
Autor: kosik
Rower za 20.000zł
W dniu 2011-06-11 00:17, Krzysztof Naworyta pisze:
Zaraz zaraz. To tu już nikt nie potrafi rozmawiać normalnie?
Tylko same plusy albo same minusy? Po środku nie ma nic?
Nikt nie dopuszcza innego punktu widzenia? Moja racja najmojsza?

Ja dopuszczam, tylko jakoś od początku nie podobało mi się podejście autora :)


Z mojego czysto osobistego punktu widzenia różnicy jakości między rowerkiem
za 3k a tym za 25k nie wykorzystam nigdy.

Tylko co innego zdanie, że nie ma różnicy a co innego, że nie wykorzystasz tej różnicy.

Cóż mi po lżejszym rowerku gdy sam mam jakąś nadwagę (choć dużo już
poprawiłem ;)

A jakie to ma znaczenie? Jeździsz na sprzęcie adekwatnym do swoich możliwości i chęci posiadania.



--
Pozdrawiam
kosik

Data: 2011-06-11 06:58:58
Autor: piotrpo
Rower za 20.000zł
Krzysztof Naworyta <k.naworyta@datacomp.com.pl> napisał(a):
Użytkownik "kosik" <kosik77@interiabezsyfu.pl> napisał

(...)
>>> Inne materiały, kompozyty , włókna węglowe - przez to trochę lżejszy.
>>>
>>> Różnica praktyczna jest taka że jest to łakomy kąsek dla złodziei.
>>> Duża wartość + brak możliwości skutecznego zabezpieczenia czynią go
>>> łakomym kąskiem dla złodziei.
>>
>> Gówniana argumentacja - takie rowery nie służą (nie powinny służyć) do
>> dojazdów po mieście. Świetny temat żeby osoby, które zazdroszczą dobrego
>> sprzętu mogły się wyładować na tych snobistycznych właścicielach drogich
>> rowerów. A co? Ja nie mam, więc każdy kto ma to na pewno nie zasłużył.
>> Argumentacja jak z PRL.



Zaraz zaraz. To tu już nikt nie potrafi rozmawiać normalnie?
Tylko same plusy albo same minusy? Po środku nie ma nic?
Nikt nie dopuszcza innego punktu widzenia? Moja racja najmojsza?

Miałem możliwość kupna takiego rowerka po rocznej eksploatacji, z bardzo dobrym serwisem.
Człowiek co roku dostaje od sponsora nowy, "starocie" sprzedaje.
Wiadomo jakie zalety mają takie rowerki (masa, nowe, kosmiczne technologie, niezawodność, precyzja itd. itp.)
Jak ktoś ma sponsora (czy dzianego rodziciela) albo ma dość kasy - dlaczego ma takiego rowerka nie posiadać.
Ja musiałem odpuścić.

Z mojego czysto osobistego punktu widzenia różnicy jakości między rowerkiem za 3k a tym za 25k nie wykorzystam nigdy.
Ani nie trenuję systematycznie, tym bardziej wg jakiegoś konkretnego planu, ani nie ten wiek...
Cóż mi po lżejszym rowerku gdy sam mam jakąś nadwagę (choć dużo już poprawiłem ;)
Takie rowery są dla 2 grup użytkowników. Jedna to zawodnicy, którzy wykorzystują je jako rowery startowe (nie treningowe, bo to za drogo by wychodziło), druga to użytkownicy, którzy z jakiś tam powodów chcą mieć sprzęt z najwyższej półki. Z czysto racjonalnego punktu widzenia to raczej bez sensu, bo jak sam napisałeś, ciężko wykorzystać możliwości sprzętu jeżdżąc po mieście, a lepiej zużywać korbę za  400zł niż za 1400. Ale dla większości z nas rowery to hobby, a to kosztuje. 20k złotych można z łatwością wpakować w akwarium, wędki, czy elektryczne kolejki - część ludzi chce je wrzucić w rowery. A można sobie mówić, że snobizm, szpan i coś tam jeszcze a jednak jak widzę takiego cannondale z górnej półki, to mi serce bije szybciej.

--


Data: 2011-06-11 12:11:13
Autor: Tomasz Minkiewicz
Rower za 20.000zł
On Sat, 11 Jun 2011 06:58:58 +0000 (UTC)
"piotrpo " <piotrpo-groups@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Takie rowery są dla 2 grup uĹźytkownikĂłw. Jedna to zawodnicy, ktĂłrzy wykorzystują je jako rowery startowe (nie treningowe, bo to za drogo by wychodziło), druga to uĹźytkownicy, ktĂłrzy z jakiś tam powodĂłw chcą mieć sprzęt z najwyĹźszej półki. Z czysto racjonalnego punktu widzenia to raczej bez sensu, bo jak sam napisałeś, ciężko wykorzystać moĹźliwości sprzętu jeĹźdżąc po mieście, a lepiej zuĹźywać korbę za  400zł niĹź za 1400. Ale dla większości z nas rowery to hobby, a to kosztuje. 20k złotych moĹźna z łatwością wpakować w akwarium, wędki, czy elektryczne kolejki - część ludzi chce je wrzucić w rowery.

Prawda, ale to jest zawsze coś za coś. Amator kupując rower za 20k traci
możliwość nabycia w zamian tak ze trzech innych naprawdę dobrych
rowerów. A jaki by ten dwudziestotysięczniak świetny nie był, możliwość
wybierania między trzema, z których każdy może mieć inne przeznaczenie,
to przyjemność, której posiadanie choćby najlepszego pojedynczego nie
równoważy. Chyba że ów amator naprawdę ma forsy jak lodu i jest
w stanie wydać 20 tysięcy z niczego nie rezygnując, ale tacy są skrajnie
nieliczni.

--
Tomasz Minkiewicz <tommink@gmail.com>

Data: 2011-06-11 13:33:22
Autor: Dominik Mirowski
Rower za 20.000zł
Tomasz Minkiewicz wyklepał(a) :

Prawda, ale to jest zawsze coś za coś. Amator kupując rower za 20k
traci możliwość nabycia w zamian tak ze trzech innych naprawdę dobrych
rowerów. A jaki by ten dwudziestotysięczniak świetny nie był,
możliwość wybierania między trzema, z których każdy może mieć inne
przeznaczenie, to przyjemność, której posiadanie choćby najlepszego
pojedynczego nie rĂłwnowaĹźy.

EEee prawda jest taka, że masz jak masz ten rower startowy to masz jeszcze 2 inne do treningów i do miasta. A przynajmniej nie znam nikogo, kto by miał tylko jeden drogi rower i nic poza tym.
--
Dominik Mirowski
www.light-test.info

Data: 2011-06-11 11:11:22
Autor: Jacek Maciejewski
Rower za 20.000zł
Dnia Sat, 11 Jun 2011 00:17:18 +0200, Krzysztof Naworyta napisał(a):

Argument z kradzieżą też nie wydaje mi się pomijalny.
Wolę mój ciężki odrapany, leciwy już peżocik

Ostatnio zrobiłem po Europie i okolicach 15 tys. km na czymś
wagantopodobnym. Ostatnia rzecz jakiej bym się spodziewał to że ukradną mi
rower :) Zatem wnioski:
1. Na starociu też można machnąć długą trasę.
2. Nie musisz się martwić że ci ukradną.
3. Rower wagantopodobny naprawisz młotkiem  nawet w Maroku :)
Konkluzja: Wszystko (to na czym jeździsz) zależy od tego co cię kręci - czy
zadawanie szyku sprzętem za 20kpln czy robienie długiej trasy za parę euro
na dzień. Inne różnice są do pominięcia.
--
Jacek

Data: 2011-06-12 21:58:16
Autor: Coaster
Rower za 20.000zł
Jacek Maciejewski wrote:
Dnia Sat, 11 Jun 2011 00:17:18 +0200, Krzysztof Naworyta napisał(a):

Argument z kradzieżą też nie wydaje mi się pomijalny.
Wolę mój ciężki odrapany, leciwy już peżocik

Ostatnio zrobiłem po Europie i okolicach 15 tys. km na czymś
wagantopodobnym. Ostatnia rzecz jakiej bym się spodziewał to że ukradną mi
rower :) Zatem wnioski:
1. Na starociu też można machnąć długą trasę.
2. Nie musisz się martwić że ci ukradną.
3. Rower wagantopodobny naprawisz młotkiem  nawet w Maroku :)
Konkluzja: Wszystko (to na czym jeździsz) zależy od tego co cię kręci - czy
zadawanie szyku sprzętem za 20kpln czy robienie długiej trasy za parę euro
na dzień. Inne różnice są do pominięcia.

A jednak jest ziarno prawdy w powiedzeniu: "Im mniej talentu, tym wiecej sprzetu" ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent choice
for the high-mileage rider who doesn't mind the fact
that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-06-12 23:09:02
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rower za 20.000zł

Użytkownik "Coaster" <manypeny@mac.com> napisał w wiadomości news:4df51a58$0$2487$65785112news.neostrada.pl...

A jednak jest ziarno prawdy w powiedzeniu: "Im mniej talentu, tym wiecej sprzetu" ;-)

Jest jest, ale minimum sprzętowe też musi trzymać jakiś poziom żeby się nie sypało ciągle.

Gdybym miał wydać 20k na rower to na luzie zamknąłbym się w kwocie rzędu 6 tys za sprzęt a resztę wywalił na wyjazd w góry.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
08/06/2011 Ghetto tubeless

Data: 2011-06-12 14:21:35
Autor: krzysiek-d
Rower za 20.000zł
On 12 Cze, 23:09, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Gdybym miał wydać 20k na rower to na luzie zamknąłbym się w kwocie rzędu 6
tys za sprzęt a resztę wywalił na wyjazd w góry.

no ciekaw jestem jaki to byłby sprzęt?
możesz rozwinąć temat?
pozdrawiam,
k.

Data: 2011-06-12 23:31:23
Autor: Coaster
Rower za 20.000zł
krzysiek-d wrote:
On 12 Cze, 23:09, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Gdybym miał wydać 20k na rower to na luzie zamknąłbym się w kwocie rzędu 6
tys za sprzęt a resztę wywalił na wyjazd w góry.

no ciekaw jestem jaki to byłby sprzęt?
możesz rozwinąć temat?

Np. taki Bombadil z Rivendell = $ 2500 + wysylka -> na pewno powyzej 7000 zl.
http://www.rivbike.com/products/show/bombadil-frameset/50-640
;-)


--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent choice
for the high-mileage rider who doesn't mind the fact
that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2011-06-12 14:41:49
Autor: krzysiek-d
Rower za 20.000zł
On 12 Cze, 23:31, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Np. taki Bombadil z Rivendell = $ 2500 + wysylka -> na pewno powyzej
7000 zl.http://www.rivbike.com/products/show/bombadil-frameset/50-640
;-)
fajny, ale nie w moim typie.
już mam sztywniaka i nie chce kolejnego
w góry musi być fs (nie jestem twardzielem i nie chce sie meczyć na
ht)
po tym jak zalatwilem swoja rame ciekaw jestem typu Kamila-endurowca
pzdr.
k.

Data: 2011-06-13 08:26:51
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rower za 20.000zł
krzysiek-d wrote:
On 12 Cze, 23:09, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Gdybym miał wydać 20k na rower to na luzie zamknąłbym się w kwocie
rzędu 6 tys za sprzęt a resztę wywalił na wyjazd w góry.

no ciekaw jestem jaki to byłby sprzęt?
możesz rozwinąć temat?

Ostatnio miałem niezłą propozycję cenową na fabrycznego fulla (model/marka nieistotna) w dobrej cenie i nie wiem czy bym się na to nie skusił. Poza tym zawsze jest opcja żeby składać z tego co jest dostępne w ofercie sklepów i też dałbym spokojnie radę. Tak jak wspomnialem wcześniej marka jest nie istotna o tyle, że nie bez wahania kupiłbym coś z dziwną nazwą etc. o ile spełniłoby moje oczekiwania.

--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
08/06/2011 Ghetto tubeless

Data: 2011-06-13 04:14:37
Autor: krzysiek-d
Rower za 20.000zł
On 13 Cze, 08:26, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

> no ciekaw jestem jaki to byłby sprzęt?
> możesz rozwinąć temat?

Ostatnio miałem niezłą propozycję cenową na fabrycznego fulla (model/marka
nieistotna) w dobrej cenie i nie wiem czy bym się na to nie skusił. Poza tym
zawsze jest opcja żeby składać z tego co jest dostępne w ofercie sklepów i
też dałbym spokojnie radę. Tak jak wspomnialem wcześniej marka jest nie
istotna o tyle, że nie bez wahania kupiłbym coś z dziwną nazwą etc. o ile
spełniłoby moje oczekiwania.

Liczyłem po cichu, że jednak padnie nazwa.
Osprzęt to już mniej mnie interesuje. Każdy ma ulubione graty/systemy..
Ja stanąłem przed strasznym dylematem.
Kiedyś pękła mi rama GaregoF. Po wymianie na nowy i w przypływie nie
wiem czego rama znalazła się w rekach kumpla.
Kupiłem sobie SC hecklera i dwa tygodnie temu pekł mi tylny wahacz,
latałem na niej ok 3 lat.
Myślałem, że jednak bedzie służyła dłużej.
Dlatego ciekaw jestem co bys wybrał. Przeglądałem ramy które mi się
podobają i jednak doszedłem do smutnych wniosków.
O ile fulli do xc czy maratonów jest sporo i sa to ciekawe oferty, o
tyle już coś naprawdę mocnego do nieco cięższej jazdy już jest
problemem.
pozdrawiam,
k.

Data: 2011-06-13 13:30:31
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rower za 20.000zł
krzysiek-d wrote:
Liczyłem po cichu, że jednak padnie nazwa.

Nazwa jest najmniej istotna i kupiłby to co mi w danej chwili najbardziej pasuje.

(...)

Kupiłem sobie SC hecklera i dwa tygodnie temu pekł mi tylny wahacz,
latałem na niej ok 3 lat.
Myślałem, że jednak bedzie służyła dłużej.

3 lata to mało? Bez przesady. Pospawaj wahacz i jeździj dalej. W czym problem?

Dlatego ciekaw jestem co bys wybrał. Przeglądałem ramy które mi się
podobają i jednak doszedłem do smutnych wniosków.
O ile fulli do xc czy maratonów jest sporo i sa to ciekawe oferty, o
tyle już coś naprawdę mocnego do nieco cięższej jazdy już jest

Moim zdaniem nie jest aż tak źle wśród gotowych rozwiązań i można sobie coś wybrać. Jeżeli rama FS, która jest naprawdę mocno jeżdzona w górach wytrzyma 3 lata to uważam to za dobry wynik.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
08/06/2011 Ghetto tubeless

Data: 2011-06-13 05:53:06
Autor: krzysiek-d
Rower za 20.000zł
On 13 Cze, 13:30, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
Nazwa jest najmniej istotna i kupiłby to co mi w danej chwili najbardziej
pasuje.

wykręcasz się, nie ładnie.
tyle że mi w tej chwili nic nie pasuje - tu jest problem

3 lata to mało? Bez przesady. Pospawaj wahacz i jeździj dalej. W czym
problem?

w tym, że niestety pekło w miejscu w którym spawanie jest
problematyczne, żeby nie powiedzieć bez sensu.
wahacz mam juz nowy, ale to nie to samo.
niesmak pozostał.
Jak ta pęknie to zrywam z taka jazda. bede sie meczył na HT. Amen.


Moim zdaniem nie jest aż tak źle wśród gotowych rozwiązań i można sobie coś
wybrać. Jeżeli rama FS, która jest naprawdę mocno jeżdzona w górach wytrzyma
3 lata to uważam to za dobry wynik.

Góry widziała, ale to nie powód żeby odrazu pekać.

pzdr,
k.

Data: 2011-06-13 17:21:36
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rower za 20.000zł
krzysiek-d wrote:

wykręcasz się, nie ładnie.
tyle że mi w tej chwili nic nie pasuje - tu jest problem

Nie poleciłbym niczego na czym nie miałem okazji porządnie pojeździć. Mam swoje typy, ale tak długo jak ich nie zweryfikuje to nie będę o nich pisać.

Każdy ma swoje preferencje, ale najczęściej trzeba iść na jakiś kompromis. Jeżeli jest to kwestia obleśnego koloru to pół biedy, gorzej kiedy zaczyna się rzeźbia z rozmiarem.

3 lata to mało? Bez przesady. Pospawaj wahacz i jeździj dalej. W czym
problem?

w tym, że niestety pekło w miejscu w którym spawanie jest
problematyczne, żeby nie powiedzieć bez sensu.
wahacz mam juz nowy, ale to nie to samo.
niesmak pozostał.
Jak ta pęknie to zrywam z taka jazda. bede sie meczył na HT. Amen.

Twój tyłek już się nie może doczekać :P BTW: wrzuć foto tego miejsca. Inność nowego wahacza obajawia się czym?

Moim zdaniem nie jest aż tak źle wśród gotowych rozwiązań i można
sobie coś wybrać. Jeżeli rama FS, która jest naprawdę mocno jeżdzona
w górach wytrzyma 3 lata to uważam to za dobry wynik.

Góry widziała, ale to nie powód żeby odrazu pekać.

Po 3 latach to nie jest od razu. Następny set zapodaj sobie stalowy to będzie się tylko wyginać :P


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
08/06/2011 Ghetto tubeless

Data: 2011-06-13 09:33:48
Autor: krzysiek-d
Rower za 20.000zł
On 13 Cze, 17:21, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:
Nie poleciłbym niczego na czym nie miałem okazji porządnie pojeździć. Mam
swoje typy, ale tak długo jak ich nie zweryfikuje to nie będę o nich pisać.

nie wszystko mozna przetestować osobiscie - niestety

Twój tyłek już się nie może doczekać :P BTW: wrzuć foto tego miejsca. Inność
nowego wahacza obajawia się czym?

Co prawda to prawda, full to inna bajka.
nowy jest identyczny jak stary więc pewnie czeka go ten sam los. Chyba
że przedni trójkąt padnie pierwszy.
Wtedy, jeśli sie nie rozsmaruje na amen to zajmę sie sakwiarstwem.

https://picasaweb.google.com/110972713145975178554/Rower#
pzdr,
k.

Data: 2011-06-13 19:32:54
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rower za 20.000zł
krzysiek-d wrote:
On 13 Cze, 17:21, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

nie wszystko mozna przetestować osobiscie - niestety

Dlatego _nigdy_ nie polecam czegoś czego nie sprawdziłem.

Co prawda to prawda, full to inna bajka.
nowy jest identyczny jak stary więc pewnie czeka go ten sam los. Chyba
że przedni trójkąt padnie pierwszy.
Wtedy, jeśli sie nie rozsmaruje na amen to zajmę sie sakwiarstwem.

https://picasaweb.google.com/110972713145975178554/Rower#

Dorzuć zdjęcie całego wahacza. Jesteś pewien, że nowy model nie jest poprawiony? Santa nie ma programu crash replacement czy czegoś w ten deseń co sprawia, że dostaje się upust w przypadku awarii?


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
08/06/2011 Ghetto tubeless

Data: 2011-06-14 01:01:50
Autor: krzysiek-d
Rower za 20.000zł
On 13 Cze, 19:32, "kamil/Endurorider.pl" <flyS...@gaOzeFta.lp> wrote:

Dorzuć zdjęcie całego wahacza. Jesteś pewien, że nowy model nie jest
poprawiony? Santa nie ma programu crash replacement czy czegoś w ten deseń
co sprawia, że dostaje się upust w przypadku awarii?

maja coś podobnego, nowy wahacz kupiłem sporo taniej.
Wahacz jest identyczny do poprzedniego.
Może to swiadczyć o:
1. jest dobry i miałem pecha, może jakaś wada materiałowa.
2. mają w dupie klienta przeprojektowanie (za mało ich pęka w okresie
gwarancji)

skłaniam sie / mam nadzieje że to pierwsza opcja.
zdjęcie wrzuce wieczorem, teraz spadam.
pzdr,
k.

Data: 2011-06-15 06:36:26
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rower za 20.000zł
krzysiek-d wrote:

maja coś podobnego, nowy wahacz kupiłem sporo taniej.
Wahacz jest identyczny do poprzedniego.
Może to swiadczyć o:
1. jest dobry i miałem pecha, może jakaś wada materiałowa.
2. mają w dupie klienta przeprojektowanie (za mało ich pęka w okresie
gwarancji)

Wydaje mi się, że gdyby rzeczywiście był problem na skalę masową to w ciągu 3 lat byłby przeprojektowany wahacz. "kultowa" firma musi dbać o imydż ;)

skłaniam sie / mam nadzieje że to pierwsza opcja.
zdjęcie wrzuce wieczorem, teraz spadam.

Niefart zdaża się każdemu więc nie ma się co przejmować na wyrost :)


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
08/06/2011 Ghetto tubeless

Data: 2011-06-10 19:36:12
Autor: Fabian
Rower za 20.000zł
On 10.06.2011 16:59, bugmenot@mailinator.com wrote:
&gt; Prawdopodobnie nigdy nie będzie mnie stać na taki sprzęt, ale możecie mi

&gt; powiedzieć, czym taki rower jest lepszy od takiego za np 2000zł? Sam

&gt; jedzie? Jeździ się na nim jak po łóżku wodnym, czy co? Manetki są ze

&gt; złota? Jeździ/ł ktoś może na takim rumaku w cenie samochodu?

&gt;

Inne materiały, kompozyty , włókna węglowe - przez to trochę lżejszy.

Różnica praktyczna jest taka że jest to łakomy kąsek dla złodziei.
Duża wartość + brak możliwości skutecznego zabezpieczenia czynią go łakomym
kąskiem dla złodziei.

Przecięcie ulocka to zaden problem dla doświadczonego złodzieja.

(zabezpieczeniem w przypadku samochodu czy motocykla jest duża masa
uniemożliwiająca&quot;wzięcie na plecy&quot;).

Hehe. I wg Ciebie to jest jakaś trudność w kradzieży? Samochodów kradną masę. A jak radzisz sobie z innymi rzeczami, no nie wiem, komputer, drogi zegarek, biżuteria, robot kuchenny? Obciążasz kamieniami? :P

Fabian.

Data: 2011-06-10 23:08:55
Autor: Wojciech Waga aka wojek
Rower za 20.000zł
bugmenot@mailinator.com pisze:
Przecięcie ulocka to zaden problem dla doświadczonego złodzieja.

Dobrego roweru nie ma sensu przypinać, jakiegobyś nie miał Ulocka. Przecięcie aluminiowej ramy to pewnie z 2 machnięcia malutką piłą i super ulock zostaje przy stojaku. Rama do kosza, ale dla całej reszty i tak się opłaca*

pozdr.
w.

*(o ile opłaca to właściwe słowo w kontrkście kradzieży

Data: 2011-06-11 01:24:30
Autor: Kosu
Rower za 20.000zł
On 2011-06-10 23:08, Wojciech Waga aka wojek wrote:
Dobrego roweru nie ma sensu przypinać, jakiegobyś nie miał Ulocka.
Przecięcie aluminiowej ramy to pewnie z 2 machnięcia malutką piłą i
super ulock zostaje przy stojaku. Rama do kosza, ale dla całej reszty i
tak się opłaca*

pozdr.
w.

*(o ile opłaca to właściwe słowo w kontrkście kradzieży

Nawet gorzej. W rowerze za 20k przednie koło jest warte więcej niż przeciętny kradziony w Polsce rower. Ktoś powie: jestem masterem i mam zacisk z nakrętkami. No i spoko, ale koło, hamulec i amortyzator trzymają się roweru na jednym imbusie i lince hamulcowej. Czyli można to załatwić średniej klasy scyzorykiem.

Nie wspominam już o takich drobiazgach jak przerzutka, pedały, siodełko. Nawet korba. Połowę wartości roweru można odkręcić podręcznym zestawem kluczy i schować do miejskiego plecaka. Roweru postawionego przed centrum handlowym nikt nie rozbierze, ale np. na warszawskich P+R - bez problemu :)

Nie mniej muszę powiedzieć, że to zupełnie zadziwiające postrzeganie tematu. Jest pytanie o lepszy rower, a odpowiedzi są generalnie w duchu "lepiej kupić tańszy, bo przecież kradną". Jak na innych forach ktoś pyta o drogą komórkę, komputer, samochód albo kurtkę, to tego typu uwagi stanowią raczej margines. To pokazuje jak smutny jest los rowerzysty w Polsce - człowieka szczególnie dotkniętego zjawiskiem kradzieży :]

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-06-11 10:46:52
Autor: Dominik Mirowski
Rower za 20.000zł
Kosu wyklepał(a) :

Nie wspominam już o takich drobiazgach jak przerzutka, pedały,
siodełko. Nawet korba. Połowę wartości roweru można odkręcić
podręcznym zestawem kluczy i schować do miejskiego plecaka. Roweru
postawionego przed centrum handlowym nikt nie rozbierze, ale np. na
warszawskich P+R - bez problemu :)

Prawda jest taka, ze takich rowerów po prostu nie zostawia się bez opieki :). W większość miejsc jeśli akurat bierzesz ze sobą ten rower po prostu wchodzisz z nim i załatwiasz to co masz od załatwienia - ewentualnych czepialskich odsyłasz na drzewo.
--
Dominik Mirowski
www.light-test.info

Data: 2011-06-11 11:16:42
Autor: BoDro
Rower za 20.000zł
Dominik Mirowski pisze:

Prawda jest taka, ze takich rowerów po prostu nie zostawia się bez opieki :). W większość miejsc jeśli akurat bierzesz ze sobą ten rower po prostu wchodzisz z nim i załatwiasz to co masz od załatwienia - ewentualnych czepialskich odsyłasz na drzewo.

Warto do takiego bicykla przyczepić paragon. Jak zobaczą cenę,
to jeszcze podłogę pozamiatają przed klientem, by się opony
za tysiaka nie pobrudziły :-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2011-06-11 12:01:22
Autor: Dominik Mirowski
Rower za 20.000zł
BoDro wyklepał(a) :

Prawda jest taka, ze takich rowerów po prostu nie zostawia się bez
opieki :). W większość miejsc jeśli akurat bierzesz ze sobą ten
rower po prostu wchodzisz z nim i załatwiasz to co masz od
załatwienia - ewentualnych czepialskich odsyłasz na drzewo.
Warto do takiego bicykla przyczepić paragon. Jak zobaczą cenę,
to jeszcze podłogę pozamiatają przed klientem, by się opony
za tysiaka nie pobrudziły :-)

Wiesz, 2-3 razy wszedłem do hipermarketu poszedłem do obslugi klienta i "można wejśc z rowerem ? Nie, to proszę mi przypilnować".
--
Dominik Mirowski
www.light-test.info

Rower za 20.000zł

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona