Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy

Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy

Data: 2010-09-22 11:57:01
Autor: MadMan
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Witam,

z okazji Europejskiego Dnia Bez Samochodu Starostwo Powiatowe w Rybniku
przygotowało parę atrakcji, m. in. można było pożyczyć rower elektryczny
(będzie to można robić codziennie, chyba nawet na parę dni można
wypożyczać - za darmo). Wrażenia z jazdy - całkiem ciekawy sprzęt. Całkiem fajnie to "ciągnie",
nieco nerwowo rusza, ale obsługa radziła najpierw nieco się rozpędzić (3
obroty korby) a dopiero później wspomaganie włączać - wtedy jest całkiem
OK. Jadąc po płaskim tylko ze wspomaganiem wychodzi że się jedzie ok.
25-26 km/h (pomiar GPSem).

Ogólnie - ciekawa sprawa dla osób które nie chcą się męczyć zbytnio. Pod
większą górkę jednak trzeba pedałować, bo silnik sam nie uciągnie... Sam
rower też jest raczej ciężki (na Allegro znalazłem że 26 kg), jazda bez
tego wspomagania jest bardziej męcząca niż na zwykłym rowerze. Dobrym
pomysłem jest fotelik dla dziecka zamontowany z tyłu, niestety nie ma
koszyczka z przodu - byłoby wtedy prawie idealnie. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-09-22 13:17:40
Autor: ikov
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy

Ja miałem okazję wypróbować dwa - jeden pozwalał na jazdę całkowicie bez pedałowania (nie wiem ile ważył, ale na moje to stanowczo o dużo za dużo), drugi z silnikiem wspomagającym pedałowanie (bliższe idei roweru), ważył też dużo mniej. Pierwszy moment po powrocie na własny rower - dlaczemu tak ciężko się pedałuje :) Jeśli jednak miałbym wybierać, to stanowczo ten drugi, przynajmniej jak wysiądzie bateria to można normalnie jechać.

Data: 2010-09-22 13:35:16
Autor: MadMan
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Dnia Wed, 22 Sep 2010 13:17:40 +0200, ikov napisał(a):

Ja miałem okazję wypróbować dwa - jeden pozwalał na jazdę całkowicie bez pedałowania (nie wiem ile ważył, ale na moje to stanowczo o dużo za dużo), drugi z silnikiem wspomagającym pedałowanie (bliższe idei roweru), ważył też dużo mniej. Pierwszy moment po powrocie na własny rower - dlaczemu tak ciężko się pedałuje :) Jeśli jednak miałbym wybierać, to stanowczo ten drugi, przynajmniej jak wysiądzie bateria to można normalnie jechać.

Ten którym ja jeździłem pozwalał jeździć bez pedałowania, niemniej jak
bateria wysiądzie - masz normalny rower (z tym że ciężki). Silnik w
przedniej piaście. Z resztą ruszasz pedałując, ruszanie silnikiem jest
średnio przyjemne czy bezpieczne - szarpie. Rowery to EcoBike - są na Allegro i w Cykloturze, można poczytać
specyfikacje. W sklepie rowerowym u mnie też widziałem coś podobnego, z
tym że to był Giant. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-09-22 13:49:03
Autor: Coaster
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
On 9/22/10 1:35 PM, MadMan wrote:
Dnia Wed, 22 Sep 2010 13:17:40 +0200, ikov napisał(a):

Ja miałem okazję wypróbować dwa - jeden pozwalał na jazdę całkowicie bez
pedałowania (nie wiem ile ważył, ale na moje to stanowczo o dużo za
dużo), drugi z silnikiem wspomagającym pedałowanie (bliższe idei
roweru), ważył też dużo mniej. Pierwszy moment po powrocie na własny
rower - dlaczemu tak ciężko się pedałuje :) Jeśli jednak miałbym
wybierać, to stanowczo ten drugi, przynajmniej jak wysiądzie bateria to
można normalnie jechać.

Ten którym ja jeździłem pozwalał jeździć bez pedałowania, niemniej jak
bateria wysiądzie - masz normalny rower (z tym że ciężki). Silnik w
przedniej piaście. Z resztą ruszasz pedałując, ruszanie silnikiem jest
średnio przyjemne czy bezpieczne - szarpie.

Niewykorzystalismy szansy: http://tinyurl.com/25nzlpw

Rowery to EcoBike - są na Allegro i w Cykloturze, można poczytać
specyfikacje. W sklepie rowerowym u mnie też widziałem coś podobnego, z
tym że to był Giant.



--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-09-22 13:52:02
Autor: ikov
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Ten którym ja jeździłem pozwalał jeździć bez pedałowania, niemniej jak
bateria wysiądzie - masz normalny rower (z tym że ciężki). Silnik w
przedniej piaście. Z resztą ruszasz pedałując, ruszanie silnikiem jest
średnio przyjemne czy bezpieczne - szarpie.
Rowery to EcoBike - są na Allegro i w Cykloturze, można poczytać
specyfikacje. W sklepie rowerowym u mnie też widziałem coś podobnego, z
tym że to był Giant.

Jechałem na tym z silnikiem w tylnej piaście, też pozwalał na jazdę "manualną" czyli nożną - tylko z pedałowaniem, ale ciężar niezły, wpakować się na czwarte piętro gdy ktoś trzyma sprzęt w mieszkaniu - życzę tylko kulturystom. A co silnika w tylnej piaście - jeśli ktoś ruszał tylko na silniku, to trzeba było wystartować z zaciśniętym hamulcem... chwila nieuwagi np przy wsiadaniu i rower wyrywał do przodu, a trzymany za kierownice stawał dęba i walił się na pechowego rowerzystę. Sam widziałem, nic miłego - uwzględniając cenę tej maszyny szorującej po betonie.

Data: 2010-09-22 10:00:35
Autor: Piotr Molski
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Witam,
troche sie interesowalem rowerami elektrycznymi
To sa linki do stron "szalencow" jezdzacych na prund.
Mialem gdzies tez strone z zagranicznymi konstrukcjami, ale znikla. :(

http://ev.arbiter.pl/galeria/elektrower.tomka
http://pojazdyelektryczne.arbiter.pl/
http://forum.arbiter.pl/

Sam smigam na deskorolce elektrycznej, baaaardzo polecam.

pozdr
Piotr

Data: 2010-09-22 19:54:01
Autor: robertcb
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy

Ogólnie - ciekawa sprawa dla osób które nie chcą się męczyć zbytnio. Pod
większą górkę jednak trzeba pedałować, bo silnik sam nie uciągnie...

I tu jest wyższość silnika spalinowego.

Rower z doczepionym silnikiem spalinowym, a także każda, nawet chińska pierdziawka podjedzie samobieżnie pod górę.
(mowa o wzniesieniach na trasach utwardzonych dróg publicznych w kraju)

--


Data: 2010-09-22 20:03:53
Autor: Wojciech Waga aka wojek
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
robertcb@poczta.onet.pl pisze:
Ogólnie - ciekawa sprawa dla osób które nie chcą się męczyć zbytnio. Pod
większą górkę jednak trzeba pedałować, bo silnik sam nie uciągnie...

I tu jest wyższość silnika spalinowego.

Rower z doczepionym silnikiem spalinowym, a także każda, nawet chińska pierdziawka podjedzie samobieżnie pod górę.
(mowa o wzniesieniach na trasach utwardzonych dróg publicznych w kraju)

Hmm, Przełęcz Karkonoska? :]

Jakby jeszcze te spalinówki były mniejsze i estetyczniejsze...

w.

Data: 2010-09-22 20:07:33
Autor: Wojciech Waga aka wojek
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Niezły przegląd mocowań, typów i kształtów:
http://www.brzozuch.internetdsl.pl/jacomoto/silniczki.htm

pozdr.
w.

Data: 2010-09-23 10:23:04
Autor: staszaiwa
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
robertcb@poczta.onet.pl pisze:
>> Ogólnie - ciekawa sprawa dla osób które nie chcą się męczyć zbytnio. Pod
>> większą górkę jednak trzeba pedałować, bo silnik sam nie uciągnie...
> > I tu jest wyższość silnika spalinowego.
> > Rower z doczepionym silnikiem spalinowym, a także każda, nawet chińska > pierdziawka podjedzie samobieżnie pod górę.
> (mowa o wzniesieniach na trasach utwardzonych dróg publicznych w kraju)

Hmm, Przełęcz Karkonoska? :]

Zależy od mocy silnika i przekładni biegów, w wiekszosci przypadkow zapewne tak.

--


Data: 2010-09-22 20:13:49
Autor: MadMan
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Dnia Wed, 22 Sep 2010 19:54:01 +0200, robertcb@poczta.onet.pl
napisał(a):

I tu jest wyższość silnika spalinowego.

Rower z doczepionym silnikiem spalinowym, a także każda, nawet chińska pierdziawka podjedzie samobieżnie pod górę.
(mowa o wzniesieniach na trasach utwardzonych dróg publicznych w kraju)

Niestety nie dane mi było przetestować tego roweru pod żadną większą
górkę. Małe nierówności terenu oczywiście pokonywało to OK. Pomyślę to wypożyczyć może w przyszłym tygodniu i podjechać na
Wodzisławską, tam jest chwilę jakieś 10%, więc można testować. Zdecydowaną wadą silnika spalinowego jest natomiast hałas. Ten
elektryczny jest bardzo cichy. Słychać go, ale w ogóle nie przeszkadza,
dźwięk podobny do dynama na oponę (tylko cichszy). --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-09-22 20:59:59
Autor: Wojciech Waga aka wojek
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
MadMan pisze:
Zdecydowaną wadą silnika spalinowego jest natomiast hałas. Ten
elektryczny jest bardzo cichy. Słychać go, ale w ogóle nie przeszkadza,
dźwięk podobny do dynama na oponę (tylko cichszy).

Ja niepogardziłbym czymś co potrafiłoby podnieść moją prędkość o powiedzmy 10km/h, tak żebym mógł spokojnie jechać sobie 35km/h. Taki nowy wymiar rowerowania by był, możnaby robić dużo dłuższe trasy.
le takie 10kg wysoko umieszczonych akumulatorów obniża chyba bardzo czucie rowera i komfort jazdy.

Swoją drogą ciekawe jak sprawdziłyby się jakieś silniczki modelarskie. Są modele co mają 10ccm ważą 300g i dają z siebie 0,5KM. Rowerzysta daje z siebie 3-5W/kg czyli takie 0,5KM to całkiem wyczuwalna moc.

Update: nawet 1,5KM jest do 1kg: http://www.modelmaking.pl/ires/oferta/4/32/750/ obroty kosmicznie wysokie, ale to pewnie lotniczy model, jakieś naziemne powinny być wolniejsze.

pozdr.
w.

Data: 2010-09-22 12:28:26
Autor: Jesse Custer
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
On 22 Wrz, 20:59, Wojciech Waga aka wojek <n...@drzewo.pl> wrote:
MadMan pisze:

Swoją drogą ciekawe jak sprawdziłyby się jakieś silniczki modelarskie.
Są modele co mają 10ccm ważą 300g i dają z siebie 0,5KM. Rowerzysta daje
z siebie 3-5W/kg czyli takie 0,5KM to całkiem wyczuwalna moc.

W wersji dla poziomki:
 http://www.recumbents.com/wisil/shumaker/default.htm
 http://www.recumbents.com/wisil/shumaker/edrive.htm

Też elektryczny poziom ale już nie rower:
http://www.youtube.com/watch?v=C-7wRjTJPdg

Zdecydowaną wadą silnika spalinowego jest natomiast hałas.
Dokładnie, zastanawiam się ile taka kosiarka produkuje decybeli, i do
ilu można ten hałas ograniczyć tłumikiem bez większych szkód dla mocy
silnika.

Data: 2010-09-22 21:30:05
Autor: MadMan
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Dnia Wed, 22 Sep 2010 12:28:26 -0700 (PDT), Jesse Custer napisał(a):

Dokładnie, zastanawiam się ile taka kosiarka produkuje decybeli

ZDECYDOWANIE za dużo. Normalny motorower/skuter w porównaniu do takiego
silniczka jest cichutki. Przynajmniej tak wynika z moich obserwacji -
sąsiad ma taką pierdziawkę, dzisiaj znowu załączał. To ja już wolę jak
ścigacz mi pod oknem przejedzie...

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-09-22 21:17:38
Autor: MadMan
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Dnia Wed, 22 Sep 2010 20:59:59 +0200, Wojciech Waga aka wojek
napisał(a):

Swoją drogą ciekawe jak sprawdziłyby się jakieś silniczki modelarskie. Są modele co mają 10ccm ważą 300g i dają z siebie 0,5KM. Rowerzysta daje z siebie 3-5W/kg czyli takie 0,5KM to całkiem wyczuwalna moc.

Przeczuwam okrutnie wysoki dźwięk czegoś takiego. A ja nie lubię. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

Data: 2010-09-23 03:39:33
Autor: Dariusz K. Ładziak
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Użytkownik MadMan napisał:
Dnia Wed, 22 Sep 2010 20:59:59 +0200, Wojciech Waga aka wojek
napisał(a):

Swoją drogą ciekawe jak sprawdziłyby się jakieś silniczki modelarskie.
Są modele co mają 10ccm ważą 300g i dają z siebie 0,5KM. Rowerzysta daje
z siebie 3-5W/kg czyli takie 0,5KM to całkiem wyczuwalna moc.

Przeczuwam okrutnie wysoki dźwięk czegoś takiego. A ja nie lubię.

I żywotność liczona w pojedynczych godzinach pracy.

--
Darek

Data: 2010-09-22 23:04:53
Autor: Marcin
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Swoją drogą ciekawe jak sprawdziłyby się jakieś silniczki modelarskie. Są modele co mają 10ccm ważą 300g i dają z siebie 0,5KM. Rowerzysta daje z siebie 3-5W/kg czyli takie 0,5KM to całkiem wyczuwalna moc.

Takie silniczki nie bardzo nadają się do tego celu - ta moc jest generowana przy bardzo wysokich obrotach (stąd ten hałas), natomiast moment obrotowy takiego silnika jest minimalny. Trzeba by zrobić jakieś ogromne przełożenie, pewnie w formie zespołu przekładni planetarnych - opór tych przekładni prawdopodobnie zjadłby większość mocy silniczka...

W/g mnie ślepa uliczka...

Już bardziej mały silniczek spalinowy, napędzający prądnicę ładująca akumulatory silnika elektrycznego....

Pozdrawiam!
M.

Data: 2010-09-23 11:26:01
Autor: Leszek \"QSi\" Pasoń
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wraże nia z jazdy
Dnia 22-09-2010 o 20:59:59 Wojciech Waga aka wojek <na@drzewo.pl>  napisał(a):



Swoją drogą ciekawe jak sprawdziłyby się jakieś silniczki modelarskie.  Są modele co mają 10ccm ważą 300g i dają z siebie 0,5KM. Rowerzysta daje  z siebie 3-5W/kg czyli takie 0,5KM to całkiem wyczuwalna moc.

Update: nawet 1,5KM jest do 1kg:  http://www.modelmaking.pl/ires/oferta/4/32/750/ obroty kosmicznie  wysokie, ale to pewnie lotniczy model, jakieś naziemne powinny być  wolniejsze.

a) slyszales kiedys jak pracuje taki silnik spalinowy? glosnosc  porownywalna z samochodem ale wysokosc dzwieku sporo wieksza. jakby ci to  mialo ryczec za uchem to po 10minutach  bys mial dosc.
montaz lepszego tlumika zaskutkuje znaczacym spadkiem mocy. poniewaz jest  to 2suw i wydech odbywa sie w sporej czesci na zasadzie rezonansu wiec  stlumienie tego trafi caly uklad.

b) silniczki lotnicze,samochodowe, do lodzi, do czegokolwiek nie roznia  sie niczym, moze jedynie wyprowadzeniem walka w zaleznosci co bedzie  podpiete na wyjsciu, czy przekladnia czy tez smiglo.

c) przelozenie momentu z silniczka na kolo moglo by sie odbywac jedynie  przez sprzeglo odsrodkowe i odpowiednia przekladnie. przy malej predkosci  obrotowej silniczek ma znikoma moc i moment wiec przydatnosc jego byla by  zadna.



--
Z krainy sadow w dolinie Dunajca.
Zapraszam do Łącka http://www.lacko.pl/
oraz na zakupy: http://qsi-sport.pl
Sledz postepy: http://sportypal.com/Workouts?user_id=80144
gg#1379297 Tlen: Cousie IRCNet: #rower #mtb nick: QSi

Data: 2010-09-23 10:42:20
Autor: Michał
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
A czym się różni rower z silnikiem o motoroweru ?

Data: 2010-09-23 11:03:31
Autor: Tomek
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Michał pisze:
A czym się różni rower z silnikiem o motoroweru ?

Rower z silnikiem może być rowerem, albo motorowerem. Wg. PoRD motorowerem jest " pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;" - wg. mnie te wszelkie spalinowe pierdziawki wyczerpują tę definicję (a jakoś nie widziałem takiego roweru z motorowerową tablicą rejestracyjną...). Jednak rower z napędem elektrycznym prawdopodobnie w dalszym ciągu pozostaje rowerem - bo motorowerem nie jest (nie ma silnika spalinowego).

Data: 2010-09-23 11:47:47
Autor: RadoslawF
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Dnia 2010-09-23 11:03, Użytkownik Tomek napisał:

A czym się różni rower z silnikiem o motoroweru ?

Rower z silnikiem może być rowerem, albo motorowerem. Wg. PoRD motorowerem jest " pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;" - wg. mnie te wszelkie spalinowe pierdziawki wyczerpują tę definicję (a jakoś nie widziałem takiego roweru z motorowerową tablicą rejestracyjną...). Jednak rower z napędem elektrycznym prawdopodobnie w dalszym ciągu pozostaje rowerem - bo motorowerem nie jest (nie ma silnika spalinowego).

Rower z silnikiem nie jest motorowerem i w większości przypadków
nie może nim być. Nie wierzysz to doczep silnik i zarejestruj
go jako motorower, miła pani z urzędu komunikacji grzecznie
wytłumaczy ci jakim jesteś ... inteligentnym inaczej.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2010-09-23 14:36:00
Autor: Coaster
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
On 9/23/10 11:03 AM, Tomek wrote:
Michał pisze:
A czym się różni rower z silnikiem o motoroweru ?

Rower z silnikiem może być rowerem, albo motorowerem. Wg. PoRD
motorowerem jest " pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w
silnik spalinowy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3,
którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h;" - wg. mnie te
wszelkie spalinowe pierdziawki wyczerpują tę definicję (a jakoś nie
widziałem takiego roweru z motorowerową tablicą rejestracyjną...).

Teoretyk - zapoznaj sie z wyrokami SN,
[...]Ponadto nie są pojazdami mechanicznymi rowery zaopatrzone w silnik pomocniczy o pojemności skokowej nieprzekraczającej 50 cm3, które zachowują wszystkie normalne cechy charakterystyczne budowy, umożliwiające ich zwykłą eksploatację jako rowerów. [...]

Patrz watek "Zlikwidowac zakazy wjazdu rowerow..."


Jednak rower z napędem elektrycznym prawdopodobnie w dalszym ciągu
pozostaje rowerem - bo motorowerem nie jest (nie ma silnika spalinowego).

Motorower z silnikiem to nie rower. Rower z silnikem _pomocniczym_  do 50 cm3 to nie motorower.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-09-23 13:47:08
Autor: Jan Cytawa
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażen ia z jazdy
Michał napisał:

A czym się różni rower z silnikiem o motoroweru ?

To jest wspomaganie elektryczne, ktore sie wlacza gdy zostanie
przekroczony jakis tam nacisk na pedaly. W czasie normalnej lekkiej
jazdy wspomaganie nie dziala. Pomaga przy startowaniu oraz w czasie
jazdy pod gore.
Bardzo ciekawe rozwiazanie przydatne dla starszych osob, ktore chca
korzystac z roweru a nie chca lub nie moga  sie za bardzo meczyc


Jan Cytawa

Data: 2010-09-23 14:31:42
Autor: Coaster
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
On 9/23/10 10:42 AM, Michał wrote:
A czym się różni rower z silnikiem o motoroweru ?

Przeczytaj sobie w watku obok - "Zlikwidować zakazy wjazdu rowerów (B-9) wszędzie tam..."

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"A properly shaped leather saddle is an excellent
choice for the high-mileage rider who doesn't mind
the fact that it is a bit heavier than a plastic saddle."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-09-27 12:03:30
Autor: raviz
Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy
Ten wyglada calkiem ladnie, no i cena przystepna ;]
http://electricmountainbikes.blogspot.com/2010/04/rig-racer.html

Rower ze wspomaganiem elektrycznym - wrażenia z jazdy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona