| Data: 2009-12-05 01:41:26 | |
| Autor: Titus Atomicus | |
| RowerTour - co mnie pokusi³o?! | |
|
In article <heonti$8v5$1@mx1.internetia.pl>, bans <goc@o2.pl> wrote:
Odpu¶ci³em dawno czytanie tego periodyku z powodu ¿a³osnych byków w tekstach (s³ynny test regulacji "v-breaków"). Nie wiem, co mnie skusi³o, ¿eby kupiæ listopadowy numer... Pó³noc pomylona z po³udniem, a potem jeden z rowerzystów z³apa³ "sneaka". XXI wiek, angielskiego uczymy siê od przedszkola, a tu bêc! Najprostszych s³ów nie rozumiej±. A ja wlasnie kupilem. Z miesiecznym opoznieniem za to za 3.50zl. E, nie jest tak zle. To znaczy - calosci nie czytalem, ale... Z ciekawosci zajrzalem co tam u Welocypedow - i wciaz nie rozumiem jak oni (chyba ze znowu ta swoja hucpa) wygrali konkurs na najlepsza strone rowerowa. Ani to ladne, ani czytelne, ani ciekawe. A wywiad - nudny. Ot, dla kontrastu strona kolegi Romala - http://www.sakwiarz.pl albo strona Zbooya. Dalej... wywiad ze Straznikami Miejskimi z Krakowa - infantylny, ale daje wglad w specyficzna mentalnosc straznikow miejskich. Nawet jesli sa zroweryzowani. Chocby to ze jednoznacznie za kaskami i kamizelkami, a przeciwko kontrapasom i przejezdzaniu na przejsciach dla pieszych. Dosc smiesznie zabrzmialo tez pytanie: 'A czy w razie potrzeby ma Pan wystarczajaco szybki rower, by dogonic kazdego cykliste?' Ja tez chce miec taki szybki rower, bo moj jest chyba za wolny. Wywiad konczy sie optymistycznym: -A teraz na koniec ja zadam Panu jedno pytanie. -Slucham? -Czy pamieta Pan telefoniczny numer alarmowy Strazy Miejskiej? -986 -Zgadza sie: 986. Identyczny w calej Polsce. W razie potrzeby zawsze mozna do nas zadzwonic. He, he. jakis PRLowy ten wywiad. Tak sie zlozylo ze godzine pozniej jechalem chodnikiem Wawelska [WAW] od Grojeckiej do Pomnika Lotnika. Z 50m przed samym pomnikiem w poprzek chodnka zaparkowane bylo czarne BMW. Nie zostawialo nawet troche wolnego miejsca zeby sie przecisnac. Nawet piesi musieli wychodzic na asfalt, zeby go ominac. Zglosilem na 986. Kiedy 40 min pozniej tamtedy znowu jechalem - BMW stalo jak stalo. Zadzwonilem na 986 i pani dyspozytor wyrazila zdumienie. -Jak to? 40 minut? Przeciez jest piatek wieczor. Wszytskie ekipy interweniuja... No, a wracajac do Rowertouru - jest tam jescze kilka artykulow ktorych nigdy nie przeczytam. Ale i kilka takich ktore przeczytam, mimo ze jakos nudno napisane. Ale jest i cos, dla czego warto kupowac Rowertour (zwlaszcza w cenie 3,50). To relacje Adama Chalupskiego. IMHO ma gosc talent pisarski. I fotograficzny. TA |
|
| Data: 2009-12-04 16:59:57 | |
| Autor: Micha³ Wolff | |
| RowerTour - co mnie pokusi³o?! | |
|
On 5 Gru, 01:41, Titus_Atomi...@somewhere.in.the.world wrote:
Z ciekawosci zajrzalem co tam u Welocypedow - i wciaz nie rozumiem jak Dobra, powiedz wprost ¿e Ciê wkurzyli zabieraj±c Ci pomys³ na wyprawê, a nie tak który¶ raz ich z ty³u w ³ydkê k±sasz... Kiedy 40 min pozniej tamtedy znowu jechalem - BMW stalo jak stalo. Jak by to uj±³ Nadszyszkownik Kilkujadek "W dupach wam siê poprzewraca³o". Naprawdê s± powa¿niejsze problemy od samochodu na ¶cie¿ce w pi±tek wieczór w grudniu. Je¶li kto¶ oczekuje ¿e po 40min samochód wywioz± - to oczekuje trochê za wiele... -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|