Data: 2012-01-19 14:43:37 | |
Autor: XWindowsMen | |
Rowerek dla dwulatka. | |
W dniu 19.01.2012 13:08, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:
Powitać. Nie rozumiem tego typu wynalazków? Po co to? Przecież mając "dupę" na siodełku i odpychając się nogami wykonujemy jakieś gigantycznie-niewygodne ruchy moim zdaniem o_0 Znaleźć PASUJĄCY NORMALNY rower... po bokach doczepić dwa kółka i tyle... jak mu się spodoba zdjąć kółeczka i tyle. Proste jak budowa cepa. P.S. Tak samo z wszelkimi rodzajami chodzikami dla dzieciaków. Niemowlak ledwo co dobrze siedzi... rodzic od razu wsadza go w chodzik, który kształtuje nienaturalną postawę młodego człowieka. Chodziki mają dwa główne zadania. 1) Odciążają rodzica który nie chce/nie może zająć się dobrze dzieckiem 2) Kaleczy już na samym początku kręgosłup maluszka... robiąc z niego po cichu inwalidę tak naprawdę... |
|
Data: 2012-01-19 13:51:10 | |
Autor: whitey | |
Rowerek dla dwulatka. | |
On 19/01/12 13:43, XWindowsMen wrote:
W dniu 19.01.2012 13:08, Bartosz 'Seco' Suchecki pisze: 3) ograniczajac okres raczkowania ktory moze skutkowac np dysleksja. Ok do meritum. Probowalem nauczyc z kolkami starszego i zajelo mi to duzo wiecej czasu niz z mlodszym, ktory podpierajac sie nogami zjezdzal dwa popoludnia z gorki a potem juz smigal na dwoch kolkach pedalujac. -- whitey |
|
Data: 2012-01-19 13:56:08 | |
Autor: rmikke | |
Rowerek dla dwulatka. | |
Dnia Thu, 19 Jan 2012 14:43:37 +0100, XWindowsMen naskroba�/a:
Idz, popatrz, jak smarkacze na tym smigaja na dlugo, zanim sa w stanie turlac sie na rowerze z pedalami. A jak juz zalapie rownowage i bedzie sie dluzsze kawalki turlac bez odpychania, to bez wiekszego problemu przesiada na rower. Bez zadnych bocznych kolek. P.S. O chodzikach tez czytalem i slyszalem, ale jakos Mlodemu nie zaszkodzil. Nie pomogl chyba rowniez... Ale chodziki to juz OT. -- rmikke Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/ | http://jolanta.korwin-mikke.pl/ Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami. |
|
Data: 2012-01-19 15:52:26 | |
Autor: kawoN | |
Rowerek dla dwulatka. | |
W dniu 12-01-19 14:43, XWindowsMen pisze:
Nie rozumiem tego typu wynalazków? Po co to? Przecież mając "dupę" na Eeee moja młodsza - jeszcze przed osiągnięciem 2 lat nauczyła się ku zdziwieniu nas rodziców oraz przypadkowych przechodniów śmigać całkiem sprawnie. I bynajmniej dla niej ruch odpychania się nogami nie jest niewygodny - raczej naturalny. Pedałami by jeszcze miała problemy kręcić. Teraz czekam tylko na potwierdzenie tezy, że równowaga którą świetnie ćwiczy taki rowerek ułatwi jej jazdę z pedałami... I problem ten sam co u Seco - znalezienie normalnego rowerka z możliwością doczepienia kółek bocznych dla prześwitu nóg ok. 30 cm nie jest łatwe. Więc jeśli dziecko jest małe to rowerki biegowe są dla nich w sam raz. -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2012-01-19 16:11:41 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Rowerek dla dwulatka. | |
XWindowsMen:
Nie rozumiem tego typu wynalazków? Po co to? Przecież mając "dupę" na siodełku i odpychając się nogami wykonujemy jakieś gigantycznie-niewygodne ruchy moim zdaniem o_0 Przypatrz się ruchowi nóg w rowerku bieganym, przypatrz sie jak to wygląda w normalnym podczas kręcenia, porównaj do _chodzenia_ i wyciągnij wnioski który z tych ruchów jest jednak nienaturalny i nieintuicyjny :-) Znaleźć PASUJĄCY NORMALNY rower... po bokach doczepić dwa kółka i tyle... jak mu się spodoba zdjąć kółeczka i tyle I do momentu kiedy dzieciak nie będzie kręcił, a na początku nie będzie kręcił tylko właśnie _biegał_, ma sobie wyrywać pedałami / korbą / patelnią fragmenty łydek? A w każdym razie robić sobie siniaki i zniechęcać się do roweru? Biegany jest extra dla maluchów, już kiedyś się tym na preclu podniecałem :-) Pzdr A. |
|
Data: 2012-01-19 16:29:27 | |
Autor: Coaster | |
Rowerek dla dwulatka. | |
On 1/19/12 4:11 PM, Alfer_z_pracy wrote:
XWindowsMen: http://tinyurl.com/von-drais ;-) -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-01-19 16:41:39 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
Rowerek dla dwulatka. | |
Coaster napisał:
http://tinyurl.com/von-drais Jak najbardziej, te dziecięce rowerki biegowe przypominają drezynę. Całkiem intuicyjne urządzenie. A wytłumacz małemu że oprócz skupiania się na trzymaniu równowagi, co już jest sukinsyńsko trudne, ma jeszcze _kierować_ (!!) a do tego _pedałować_ (!!!). Koszmar :-) A. |
|
Data: 2012-01-19 20:55:54 | |
Autor: smiechu | |
Rowerek dla dwulatka. | |
W dniu 2012-01-19 14:43, XWindowsMen pisze:
Rowerek biegowy ma jedno zadanie: wyrobić następujący odruch warunkowy: przechylenie w lewo musi skutkować obróceniem kierownicy w lewo (no i oczywiście w drugą stronę też) Bez tego odruchu nikt się nie nauczy jeździć. Moja starsza tak miała, że na rowerku z kółkami nie mogła tego załapać, nie pomogło odkręcenie kółek i wspomaganie kijem przyczepionym do rury podsiodłowej. Potrafiła przy dużym przechyle w lewo obrócić kierownice w prawo tak, że ciężko ją było utrzymać, mimo że kij wysoki. Prawie dwa sezony się męczyłem i już traciłem nadzieję a wtedy ktoś powiedział mi o rowerku biegowym. Odkręciłem pedały i po jednym dniu jeździła. Co za ulga, mówię wam... pozdr smiechu |
|
Data: 2012-01-20 09:49:59 | |
Autor: whitey | |
Rowerek dla dwulatka. | |
On 19/01/12 19:55, smiechu wrote:
Odkręciłem pedały i po jednym dniu jeździła co nalezalo udowodnic ;-) -- whitey |
|