Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rowerek treningowy dla grubasa?

Rowerek treningowy dla grubasa?

Data: 2011-06-18 13:31:12
Autor: Jakub Jewuła
Rowerek treningowy dla grubasa?
Czesc :)

Niestety zapuscilem sie ciut i dobilem do 125kg przy wzroscie 188cm.
Chcialbym zbic ze 25kg i wrocic do jazdy rowerem...

Na poczatek chce kupic rowerek treningowy, zeby moc w domu cwiczyc...

Chcialbym, zeby rower mial jak najciezsze kolo zamachowe -
zeby dawal efekt chocby zblizony do jazdy na prawdziwym rowerze.
Druga sprawa to oczywisci nie moze sie zlamac pod obciazeniem 125kg ;)

Przegladam wlasnie allegro i znalazlem dwa modele pod ciezszych zawodnikow:
http://allegro.pl/rower-magnetyczny-laubr-sport-bc-840-kolo-7kg-bm99-i1652905074.html
http://allegro.pl/rower-magnetyczny-hs-70r-do-150-kg-kolo-8kg-i1666583160.html

Bede wdzieczny za komentarz doswiadczonych uzytkownikow -
czy te rowerki sa ok, czy wybrac inny, na co zwracac uwage etc.

Chcialbym wydac powiedzmy 700zl, z drugiej strony rower nie moze
zaczac sypac czesciami po tygodniu ;)

Z gory dzieki za porade.

q

Data: 2011-06-18 13:58:45
Autor: Mr. MAKARENA
Rowerek treningowy dla grubasa?


Na poczatek chce kupic rowerek treningowy, zeby moc w domu cwiczyc...

A jaki sens jest kisic sie w domu latem ?  Nie lepiej pojezdzic lub pobiegac na swiezym powietrzu ? Rozsadny systematyczny trening + dietka i po trzech miesiacach wszyscy znajomi
beda za twoimi plecami szeptali ze masz raka :-)  ( znam z autopsji )



--
--

Pozdrawiam :

  Mr.MAKARENA

Data: 2011-06-18 17:46:45
Autor: Jakub Jewuła
Rowerek treningowy dla grubasa?
Na poczatek chce kupic rowerek treningowy, zeby moc w domu cwiczyc...
A jaki sens jest kisic sie w domu latem ?  Nie lepiej pojezdzic lub pobiegac na swiezym powietrzu?

Lepiej.
Niestety zeby pobiegac na "swiezym powietrzu" musialbym
najpierw z pol godziny jechac autem albo zbiorkomem.

Ludze sie, ze dam rade popedalowac ze 20min codziennie.
O rowerze zewnetrzynym tez mysle - poluje wlasnie na cos
ciekawego na allegro... Codziennie na stacjonarnym ze ze dwa razy w tygodniu na powietrzu...

q

Data: 2011-06-18 17:13:32
Autor: piotrpo
Rowerek treningowy dla grubasa?
Jakub Jewuła <biuro@skanowanie.com.pl> napisał(a):
Ludze sie, ze dam rade popedalowac ze 20min codziennie.
O rowerze zewnetrzynym tez mysle - poluje wlasnie na cos
ciekawego na allegro... Codziennie na stacjonarnym ze ze dwa razy w tygodniu na powietrzu...
Rowerek treningowy to ma tyle wspólnego z rowerem, co onanizm z seksem.
Trening aerobowy lepiej wykonywać na innym sprzęcie - mi bardziej odpowiadał by wioślarz - więcej mięśni zaangażowanych w wysiłek, trudniej o kontuzje.

--


Data: 2011-06-18 18:06:31
Autor: kokeshi
Rowerek treningowy dla grubasa?
On 6/18/2011 5:46 PM, Jakub Jewuła wrote:

  > Ludze sie, ze dam rade popedalowac ze 20min codziennie.
  > O rowerze zewnetrzynym tez mysle - poluje wlasnie na cos
  > ciekawego na allegro... Codziennie na stacjonarnym ze ze
  > dwa razy w tygodniu na powietrzu...

  W takiej sytuacji rozwaz trenazer zamiast roweru stacjonarnego.

  IMO rozwiazanie, dzieki ktoremu bedziesz mial best of both worlds. Koszt aceptowalnego trenazera ponizej lub w okolicy Twojego budzetu na rower stacjonarny. Oczywiscie musisz sie rowniez zaopatrzyc w zwykly rower i najlepiej rowniez zapasowe tylne kolo (zeby nie zmieniac opony zwyklej na trenazerowa przy kazdym, czy co drugim, treningu).

  pzdr,
--
     k.

Data: 2011-06-19 09:18:43
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
Rowerek treningowy dla grubasa?
Jakub Jewuła pisze:
Na poczatek chce kupic rowerek treningowy, zeby moc w domu cwiczyc...
A jaki sens jest kisic sie w domu latem ?  Nie lepiej pojezdzic lub pobiegac na swiezym powietrzu?

Pobieganie jak proponuje Makarena może skatować stawy w nogach. 125 kg to chyba nieco za wiele jak na bieganie.


Lepiej.
Niestety zeby pobiegac na "swiezym powietrzu" musialbym
najpierw z pol godziny jechac autem albo zbiorkomem.

jak sie rozkręcisz, będziesz na rowerze śmigać :-)


Ludze sie, ze dam rade popedalowac ze 20min codziennie.

20 minut to na sam początek. A potem chyba trzeba powyżej 40  min w progach tlenowych aby się efektywnie odchudzać. Poczytaj o tym.

O rowerze zewnetrzynym tez mysle - poluje wlasnie na cos
ciekawego na allegro... Codziennie na stacjonarnym ze ze dwa razy w tygodniu na powietrzu...

Rower stacjonarny ma taką zaletę, że cały czas jest gotowy do jazdy, niezależnie od pogody. A systematycznosc i dostępność treningu jest najważniejsza.

Pozdrawiam i powodzenia.

Seco

Data: 2011-06-20 10:21:54
Autor: Mr. MAKARENA
Rowerek treningowy dla grubasa?


Pobieganie jak proponuje Makarena może skatować stawy w nogach. 125 kg to chyba nieco za wiele jak na bieganie.

Oczywiscie wszystko zalezy od dystansu ..:-)
Na poczatek proponowalbym 4 x w tygodniu po 4 serie 3 min marszu/3 min biegu



--
--

Pozdrawiam :

  Mr.MAKARENA

Data: 2011-06-19 12:55:16
Autor: z
Rowerek treningowy dla grubasa?
Jakub Jewuła pisze:
Na poczatek chce kupic rowerek treningowy, zeby moc w domu cwiczyc...
A jaki sens jest kisic sie w domu latem ?  Nie lepiej pojezdzic lub pobiegac na swiezym powietrzu?

Lepiej.
Niestety zeby pobiegac na "swiezym powietrzu" musialbym
najpierw z pol godziny jechac autem albo zbiorkomem.

Ludze sie, ze dam rade popedalowac ze 20min codziennie.
O rowerze zewnetrzynym tez mysle - poluje wlasnie na cos
ciekawego na allegro... Codziennie na stacjonarnym ze ze dwa razy w tygodniu na powietrzu...


Jeżdżenie na rowerze na powietrzu to jednak zupełnie inna jakość.
Choćby z powodu chłodzenia :-) Ja do niczego innego nie potrafiłem się zmusić a do roweru się udało. Pomogła co prawda nowa ścieżka rowerowa do pracy i składak w bagażniku samochodu :-)

z

Data: 2011-06-18 14:14:51
Autor: PeJot
Rowerek treningowy dla grubasa?
W dniu 2011-06-18 13:31, Jakub Jewuła pisze:
Czesc :)

Niestety zapuscilem sie ciut i dobilem do 125kg przy wzroscie 188cm.

Za dużo siedzenia na newsach :)

Chcialbym zbic ze 25kg i wrocic do jazdy rowerem...

Na poczatek chce kupic rowerek treningowy, zeby moc w domu cwiczyc...
/.../

Chcialbym wydac powiedzmy 700zl, z drugiej strony rower nie moze
zaczac sypac czesciami po tygodniu ;)

Trenażer jest nudny. Za 7 stówek wolałbym karnet na basen i siłownię.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-06-18 13:12:32
Autor: piecia aka dracorp
Rowerek treningowy dla grubasa?
Dnia Sat, 18 Jun 2011 14:14:51 +0200, PeJot napisał(a):

Trenażer jest nudny. Za 7 stówek wolałbym karnet na basen i siłownię.
Zgadzam się. Ja kupiłem i tylko leży teraz w domu. Lepiej poszukać dobrego roweru i jeździć. Z czasem więcej i szybciej i waga sama zejdzie.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2011-06-20 12:45:52
Autor: Ryszard Mikke
Rowerek treningowy dla grubasa?
piecia aka dracorp <imie.nazwisko@wp.eu> napisał(a):
Dnia Sat, 18 Jun 2011 14:14:51 +0200, PeJot napisał(a):

> Trenażer jest nudny. Za 7 stówek wolałbym karnet na basen i siłownię.
Zgadzam się. Ja kupiłem i tylko leży teraz w domu. Lepiej poszukać dobrego roweru i jeździć. Z czasem więcej i szybciej i waga sama zejdzie.

Mi jakos nie chce sama zejsc. Ale tez fakt, ze nie przybywa.
Powyzej 120kg to ja mialem nascie lat temu, przed wypadkiem...

rmikke

--


Data: 2011-06-18 14:41:02
Autor: Wojciech Waga aka wojek
Rowerek treningowy dla grubasa?

Nie wiem czy Ci się nie znudzi za szybko, bo kręcenier w domu zwłaszcza jak urządzenie jest głośne i się ciężko ogląda coś w tym czasie to koszmarna nuda. A co do sprzętu to ja mam Laubr za jakieś 350zł i jest kaszaniarski bo pasek się ślizga jak mocno przycisnę, ale być moze to jest zupełnie inny produkt.

A moze rolki? Jak dla mnie duzo ciekawsze bo trzeba uwazac zeby nie spasc, ale TV sie nie da oglądać.

pozdr.
w.

Data: 2011-06-18 20:39:05
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rowerek treningowy dla grubasa?

Użytkownik "Jakub Jewuła" <biuro@skanowanie.com.pl> napisał w wiadomości news:iti2a8

Z gory dzieki za porade.

Zwykły rower+trenażer+dedykowana opona/najlepiej koło. Póki co karnet na basen a kiedy kupisz normalny rower to basen+rower.

Rower stacjonarny jest zajebiście nudny. Trenażer jest pod tym względem fajniejszy bo jednak "jeździsz" na własnym rowerze.

Proponowałbym dołożyć kwote o której piszesz do normalnego roweru.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
15/06/2011 Ghetto tubeless duct tape

Data: 2011-06-18 22:42:40
Autor: Leszek Karlik
Rowerek treningowy dla grubasa?
On Sat, 18 Jun 2011 20:39:05 +0200, kamil/Endurorider.pl  <flySteX@gaozefta.lp> wrote:

[...]
Rower stacjonarny jest zajebiście nudny. TrenaĹźer jest pod tym względem  fajniejszy bo jednak "jeĹşdzisz" na własnym rowerze.

Ale nadal w domu. :-) Główną zaletą roweru stacjonarnego/trenażera jest to,
Ĺźe moĹźna załoĹźyć słuchawki i puścić na telewizorze/komputerze jakiś  film/serial
i zasuwać.

Ale mi by się nie chciało kupować trenażera i montować roweru i zdejmować i
montować i zdejmować itd.

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Data: 2011-06-18 23:37:18
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rowerek treningowy dla grubasa?

Użytkownik "Leszek Karlik" <leslie@hell.pl> napisał w wiadomości news:op.vxag5ewzbkkx24attitude-adjust...
On Sat, 18 Jun 2011 20:39:05 +0200, kamil/Endurorider.pl <flySteX@gaozefta.lp> wrote:

[...]
Rower stacjonarny jest zajebiście nudny. Trenażer jest pod tym względem fajniejszy bo jednak "jeździsz" na własnym rowerze.

Ale nadal w domu. :-) Główną zaletą roweru stacjonarnego/trenażera jest to,
że można założyć słuchawki i puścić na telewizorze/komputerze jakiś film/serial
i zasuwać.

Momentami to jest jedyny ratunek.

Ale mi by się nie chciało kupować trenażera i montować roweru i zdejmować i
montować i zdejmować itd.

Jak mi bokiem wyszedł orbitrek to już mi sie chciało.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
15/06/2011 Ghetto tubeless duct tape

Data: 2011-06-18 21:45:27
Autor: ToMasz
Rowerek treningowy dla grubasa?
Jakub Jewuła pisze:

Przegladam wlasnie allegro i znalazlem dwa modele pod ciezszych zawodnikow:
w każdym razie tam nie kupuj. 700zł to nie byle jaki sprzęt. rzuć okiem
do normalnego sklepu, zapytaj o serwis gwarancyjny i pogwarancyjny. Z
doświadczenia mogę Ci powiedzieć ze firmy które wogóle mają jakiś serwis
taki sprzętów to spokey, abisal (HMS) i romet (proteus)
Nie wnikam w jakość, ale raz ze pomacasz rower przed zakupem, dwa jak
coś sie "storbi" to wiesz gdzie szukać pomocy.

ToMasz

Data: 2011-06-19 03:06:16
Autor: Lisciasty
Rowerek treningowy dla grubasa?
On 18 Cze, 13:31, Jakub Jewuła <bi...@skanowanie.com.pl> wrote:
Chcialbym wydac powiedzmy 700zl, z drugiej strony rower nie moze
zaczac sypac czesciami po tygodniu ;)

Szukałem czegoś dla siebie i żony przed zimą, nic poniżej tysiaka nie
nadawało się do użytku (mało stabilne, trzeszczało, niewygodne,
gówniane wykonanie - śmierdzące chińskie plastiki i gumy, itp.).
Koniec końców stanęło na dosyć drogim orbitreku (nieco ponad 2 tysiące
OIDP) i jesteśmy zadowoleni, da się dość mocno i długo ćwiczyć bez
poczucia że sprzęt się posypie. Przy Twojej masie tym bardziej musisz
unikać taniochy, bo wtopisz kasę.

Pzdr.
L.

Data: 2011-06-19 07:21:36
Autor: Iguan007
Rowerek treningowy dla grubasa?
"Jakub Jewuła" <biuro@skanowanie.com.pl> wrote in message news:iti2a8$oaa$1news.onet.pl...

Chyba jednak lepiej kupic normalny rower. Rower treningowy  czy trenazer maja sens jesli trenujesz np. do wyscigow (jakies interwaly, zmiany tempa itd,). Jesli celem treningu ma byc zrzucenie wagi (jednostajne tempo, relatywnie niskie tetno) to raczej szybko stracisz zainteresowanie.  Te 20 minut na rowerze stacjonarnym bedzie Ci sie dluzylo,podczas gdy na normalnym nawet nie zauwazysz kiedy godzina minie. Dodatkowo na normalnym rowerze latwiej i przyjemniej wpiszesz trening w rozklad dnia (np. jazda do pracy ,sklepu czy znajomych)

Pozdrawiam,
Iguan


--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--

Data: 2011-06-18 23:47:18
Autor: biodarek
Rowerek treningowy dla grubasa?
W dniu 18.06.2011 23:21, Iguan007 pisze:
Chyba jednak lepiej kupic normalny rower. Rower treningowy  czy trenazer
maja sens jesli trenujesz np. do wyscigow (jakies interwaly, zmiany tempa
itd,). Jesli celem treningu ma byc zrzucenie wagi (jednostajne tempo,
relatywnie niskie tetno) to raczej szybko stracisz zainteresowanie.  Te 20
minut na rowerze stacjonarnym bedzie Ci sie dluzylo,podczas gdy na normalnym
nawet nie zauwazysz kiedy godzina minie. Dodatkowo na normalnym rowerze
latwiej i przyjemniej wpiszesz trening w rozklad dnia (np. jazda do pracy
,sklepu czy znajomych)

Uważam, że lepszy jest trenażer. Przede wszystkim uniezależnia od pogody. Jest w mieszkaniu, więc 50 minut jazdy + prysznic to tylko godzina (to przewaga w stosunku do siłowni czy basenu)."Jeździ" się na własnym rowerze, więc pozycja jest dopasowana. Kiedy ładna pogoda, to wyjęcie roweru zajmuje chwilę. Jak już pisano - najlepiej mieć 2 tylne koła.

Nudno - owszem, ale można sobie taką jazdę urozmaicić. Przede wszystkim muzyka w odpowiednim tempie i układzie (rozgrzewka, przyspieszanie, odpoczynki, wystudzenie na koniec). Są gotowe programy treningowe (nie znaczy, że przygotowujące do wyścigu), np. na stronie Tacxa. W stylu 5 min powolnej rozgrzewki, 5 minut szybszej rozgrzewki, stopniowe zwiększanie kadencji co minutę, 3 minuty odpoczynku, przyspieszenia co minutę, stopniowe wychładzanie, itp. I nie zauważy się, kiedy mija te magiczne 45 minut. Bo to chyba minimalny czas pojedynczego treningu przynoszącego wymierny skutek - redukcji masy ciała.

Jeszcze jedno - jeżdżąc na świeżym powietrzu wraca się do domu ze zdwojonym apetytem. Po kręceniu w pokoju niekoniecznie :)

--
biodarek

Data: 2011-06-19 12:36:32
Autor: Iguan007
Rowerek treningowy dla grubasa?

"biodarek" <darkm_usunto@poczta.onet.pl> wrote in message news:itj6uo$rs2$1mx1.internetia.pl...

Uważam, że lepszy jest trenażer. Przede wszystkim uniezależnia od pogody. Jest w mieszkaniu, więc 50 minut jazdy + prysznic to tylko godzina (to przewaga w stosunku do siłowni czy basenu)."Jeździ" się na własnym rowerze, więc pozycja jest dopasowana. Kiedy ładna pogoda, to wyjęcie roweru zajmuje chwilę. Jak już pisano - najlepiej mieć 2 tylne koła.

Rzecz gustu. Ja nawet na trenzerze trenuje na zewnatrz bo inaczej pot scieka na podloge i jest zwyczajnie za goraco. Dodatkowo trzeba podlaczac wiatrak i zmieniac kolo. Wiec trenuje na nim tylko wtedy gdy mam jakies interwaly, na inny trening wole jednak jazde po ulicy.

Pozdrawiam,
Iguan


--
--
Iguan007
Sezon caly rok:
http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia
--

Data: 2011-06-19 07:42:36
Autor: biodarek
Rowerek treningowy dla grubasa?
W dniu 19.06.2011 04:36, Iguan007 pisze:
Rzecz gustu. Ja nawet na trenzerze trenuje na zewnatrz bo inaczej pot scieka
na podloge i jest zwyczajnie za goraco. Dodatkowo trzeba podlaczac wiatrak i
zmieniac kolo.

No tak, zapomniałem o wiatraku - koniecznie.

--
biodarek

Data: 2011-06-20 12:57:09
Autor: Ryszard Mikke
Rowerek treningowy dla grubasa?
biodarek <darkm_usunto@poczta.onet.pl> napisał(a):
W dniu 19.06.2011 04:36, Iguan007 pisze:
> Rzecz gustu. Ja nawet na trenzerze trenuje na zewnatrz bo inaczej pot scieka
> na podloge i jest zwyczajnie za goraco. Dodatkowo trzeba podlaczac wiatrak i
> zmieniac kolo.

No tak, zapomniałem o wiatraku - koniecznie.

Przy okazji jest troche wiekszy wysilek - pokonujesz dodatkowo opory powietrza.

MSPANC,
rmikke

--


Data: 2011-06-23 21:14:23
Autor: biodarek
Rowerek treningowy dla grubasa?
W dniu 20.06.2011 14:57, Ryszard Mikke pisze:
biodarek<darkm_usunto@poczta.onet.pl>  napisał(a):

W dniu 19.06.2011 04:36, Iguan007 pisze:
Rzecz gustu. Ja nawet na trenzerze trenuje na zewnatrz bo inaczej pot scieka
na podloge i jest zwyczajnie za goraco. Dodatkowo trzeba podlaczac wiatrak i
zmieniac kolo.

No tak, zapomniałem o wiatraku - koniecznie.

Przy okazji jest troche wiekszy wysilek - pokonujesz dodatkowo opory powietrza.

:)

Brakuje mi tylko zależności obrotów wentylatora od "prędkości" roweru. Mam wiatrak tylko 3-biegowy. Gdyby choć na pilota...

Przy okazji dodam, że kręcenie na trenażerze lub stacjonarnym poprawia klimat w mieszkaniu. W ciągu godziny potrafię zwiększyć wilgotność powietrza w pokoju z 40% do 65% (wiem, bo mam stację meteo z Lidla ;-)

--
biodarek

Data: 2011-06-20 12:55:03
Autor: Ryszard Mikke
Rowerek treningowy dla grubasa?
Iguan007 <iguan007@poczta.onet.pl> napisał(a):
"Jakub Jewuła" <biuro@skanowanie.com.pl> wrote in message news:iti2a8$oaa$1news.onet.pl...

Chyba jednak lepiej kupic normalny rower. Rower treningowy  czy trenazer maja sens jesli trenujesz np. do wyscigow (jakies interwaly, zmiany tempa itd,). Jesli celem treningu ma byc zrzucenie wagi (jednostajne tempo, relatywnie niskie tetno) to raczej szybko stracisz zainteresowanie.  Te 20 minut na rowerze stacjonarnym bedzie Ci sie dluzylo,podczas gdy na normalnym nawet nie zauwazysz kiedy godzina minie. Dodatkowo na normalnym rowerze latwiej i przyjemniej wpiszesz trening w rozklad dnia (np. jazda do pracy ,sklepu czy znajomych)

I to jest zasadniczo moja koncepcja :D

Trening dwa razy dziennie - do pracy i z pracy. Ten drugi moze na ogol byc
troche dluzszy, bo do pracy to sie czlowiek spieszy.

Oraz, bardzo szybko zaczalem byc w pracy szybciej rowerem (wliczajac w to
przebieranie sie), niz samochodem (wliczajac parkowanie). Z tym ze na mojej
trasie, to i zbiorkom jest szybszy od samochodu ;)

rmikke

--


Data: 2011-06-19 09:36:04
Autor: Mirek
Rowerek treningowy dla grubasa?

Użytkownik "Jakub Jewuła" <biuro@skanowanie.com.pl> napisał w wiadomości news:iti2a8$oaa$1news.onet.pl...
Czesc :)

Niestety zapuscilem sie ciut i dobilem do 125kg przy wzroscie 188cm.
Chcialbym zbic ze 25kg i wrocic do jazdy rowerem...

Na poczatek chce kupic rowerek treningowy, zeby moc w domu cwiczyc...


Na początek proponuję dietę 'ŻP' - 'żreć połowę'. To naprawdę działa! Rowerek treningowy znudzi Ci się po tygodniu.

Data: 2011-06-19 14:22:33
Autor: Jakub Jewuła
Rowerek treningowy dla grubasa?
Dzieki za odpowiedzi.

Chyyyba rowerek domowy odpuszcze.

Bede polowal na allegro zewnetrzny ;)
Wymyslilem sobie "treking podmiejski" z piasta Nexus z tylu -
nie chce zwyklych przerzutek bo nie. Taki kaprys ;)

Byly ze dwa interesujacy do kupienia w Krakowie ale
za dlugo sie zastanawialem ;) Moze beda nastepne.

Co do biegania to nie przepadam ;) wole juz dluzsze marsze.
Moze bieznia / marsznia ;) do domu?
Niestety sensowne to wydatek ze dwa tysiace wiec pewnie nie.

Narazie postaram sie zmienic diete no i poluje na rower.

q

Data: 2011-06-19 15:57:21
Autor: Mike
Rowerek treningowy dla grubasa?
Ogólnie rzecz biorąc tak ja to widzę tak.
Za kasę, za którą chcesz kupić stacjonarny rower treningowy lepiej wydać na siłownie/ basen. Siłownie dlatego, że tam masz porządne rowery do indor cyclingu, często nawet z spd o ile używasz/ używałeś.

Druga sprawa to basen- najsensowniejsze rozwiązanie na początek dla troszkę cięższych, bo nie obrywają przy tym stawy. Dlatego tez ja na razie odradzę bieganie. Po prostu szkoda kolan, może potem się okazać, że nie nie możesz jeździć, bo po kilku miesiącach biegania z takim obciążeniem, kolana są w rozsypce. Ah i jeżeli piszę "basen" to niech to będzie godzina albo lepiej dwie pływania (nawet powolnego ale pływania), a nie opitalanie się w gejzerach :D

Z powyższych powodów odradzę więc też bieżnie do domu. Szczególnie że takie stacjonarne sprzęty są na serio baaaardzo nudne. Mój rekord na trenażerze swojego czasu wnosił 2,5h i był to już lekki masochizm pomimo TV i wiatraczka. No i poużywasz takich sprzętów trochę, a później będą się kurzyły.

Przy 125kg to jakiegoś dramatu tam nie ma, ot troszkę mocniejsze koła i powinno być wszystko z rowerem ok, jeżeli zachowa się podstawy balansu ciałem i będzie się podnosiło 4 litery czasem z siodełka :)


--
pozdrawiam
Mike
[WRO][M.T.Fuji]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org

Data: 2011-06-19 19:53:13
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rowerek treningowy dla grubasa?

Użytkownik "Mike" <mikemtb@mail.patrz.w.sigu> napisał w wiadomości news:itkvpp$l3s$4mx1.internetia.pl...

Druga sprawa to basen- najsensowniejsze rozwiązanie na początek dla troszkę cięższych, bo nie obrywają przy tym stawy. Dlatego tez ja na razie odradzę bieganie. Po prostu szkoda kolan, może potem się okazać, że nie nie możesz jeździć, bo po kilku miesiącach biegania z takim obciążeniem, kolana są w rozsypce. Ah i jeżeli piszę "basen" to niech to będzie godzina albo lepiej dwie pływania (nawet powolnego ale pływania), a nie opitalanie się w gejzerach :D

Ja myśląc basen miałem na myśli karnet z firmy i codzienne 1h wizyty (z czego 45 minut uczciwego pływania)

Mój rekord na trenażerze swojego czasu wnosił 2,5h i był to już lekki masochizm pomimo TV i wiatraczka.

Od 2h, dla kogoś kto nie jest zawodnikiem, to jest naprawdę męka.

Przy 125kg to jakiegoś dramatu tam nie ma, ot troszkę mocniejsze koła i powinno być wszystko z rowerem ok, jeżeli zachowa się podstawy balansu ciałem i będzie się podnosiło 4 litery czasem z siodełka :)

Na MTB 26" na pewno będzie ok, na trekingu pojęcia nie mam.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
15/06/2011 Ghetto tubeless duct tape

Data: 2011-06-20 00:13:38
Autor: Mike
Rowerek treningowy dla grubasa?
Mój rekord na trenażerze swojego czasu wnosił 2,5h i był to już lekki
masochizm pomimo TV i wiatraczka.
Od 2h, dla kogoś kto nie jest zawodnikiem, to jest naprawdę męka.

Jakikolwiek czas na trenażerze dla kogoś kto nie jest zawodnikiem jest dla mnie kompletnie niezrozumiały :)
Ja jeździłem kompletnie....(może to  jest złe słowo, ale innego nie znajduję) z przymusu ;)


--
pozdrawiam
Mike
[WRO][M.T.Fuji]
[GG:1303401] mikemtb małpa o2 pl
http://mikemtb.org

Data: 2011-06-20 07:55:51
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rowerek treningowy dla grubasa?

Użytkownik "Mike" <mikemtb@mail.patrz.w.sigu> napisał w wiadomości news:itlssa$aan$1mx1.internetia.pl...


Jakikolwiek czas na trenażerze dla kogoś kto nie jest zawodnikiem jest dla mnie kompletnie niezrozumiały :)
Ja jeździłem kompletnie....(może to  jest złe słowo, ale innego nie znajduję) z przymusu ;)

Dla mnie jest jak najbardziej zrozumiały w zimę :)


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
15/06/2011 Ghetto tubeless duct tape

Data: 2011-06-20 13:01:22
Autor: Ryszard Mikke
Rowerek treningowy dla grubasa?
kamil/Endurorider.pl <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał(a):

Użytkownik "Mike" <mikemtb@mail.patrz.w.sigu> napisał w wiadomości news:itlssa$aan$1mx1.internetia.pl...


> Jakikolwiek czas na trenażerze dla kogoś kto nie jest zawodnikiem jest dla > mnie kompletnie niezrozumiały :)
> Ja jeździłem kompletnie....(może to  jest złe słowo, ale innego nie > znajduję) z przymusu ;)

Dla mnie jest jak najbardziej zrozumiały w zimę :)

Prawdziwi Cyklisci jezdza caly rok :P

rmikke

--


Data: 2011-06-20 16:30:12
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rowerek treningowy dla grubasa?

Użytkownik "Ryszard Mikke" <rmikke@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:itngb2

Dla mnie jest jak najbardziej zrozumiały w zimę :)

Prawdziwi Cyklisci jezdza caly rok :P

Nie jestem prawdziwym cyklistą :P BTW: spodziewałem się tej wypowiedzi w poście Tego Pana :>


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
15/06/2011 Ghetto tubeless duct tape

Data: 2011-06-20 09:37:03
Autor: piotrpo
Rowerek treningowy dla grubasa?
kamil/Endurorider.pl <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał(a):
Ja myśląc basen miałem na myśli karnet z firmy i codzienne 1h wizyty (z czego 45 minut uczciwego pływania)
Pływanie nie jest optymalnym rodzajem wysiłku jeśli chodzi o odchudzanie, z kilku powodów:
Jeżeli nie ma się przyzwoitej techniki, bardzo ciężko wytrzymać te 45 minut - minimalny poziom wysiłku może być po prostu zbyt wysoki, a u osób z nadwagą ciężko oczekiwać zarówno techniki jak i wydolności na chociażby średnim poziomie.
Temperatura wody sprawia, że organizm nie chce pozbywać się tkanki tłuszczowej, będącej naturalną izolacją termiczną. To akurat usłyszałem od swojego trenera i porównując sylwetki zawodowych lekkoatletów i pływaków teoria wydaje się być prawdziwa.

--


Data: 2011-06-20 14:14:39
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rowerek treningowy dla grubasa?

Użytkownik "piotrpo " <piotrpo-groups@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:itn4bv$1u2$1inews.gazeta.pl...

Ja myśląc basen miałem na myśli karnet z firmy i codzienne 1h wizyty (z
czego 45 minut uczciwego pływania)
Pływanie nie jest optymalnym rodzajem wysiłku jeśli chodzi o odchudzanie, z
kilku powodów:
Jeżeli nie ma się przyzwoitej techniki, bardzo ciężko wytrzymać te 45 minut -
minimalny poziom wysiłku może być po prostu zbyt wysoki, a u osób z nadwagą
ciężko oczekiwać zarówno techniki jak i wydolności na chociażby średnim
poziomie.
Temperatura wody sprawia, że organizm nie chce pozbywać się tkanki
tłuszczowej, będącej naturalną izolacją termiczną. To akurat usłyszałem od
swojego trenera i porównując sylwetki zawodowych lekkoatletów i pływaków
teoria wydaje się być prawdziwa.

Powiem tak, nie znam nikogo z nadwagą kto chociłby regularnie na basen i nie schudł oraz nie był "silniejszy" :)


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
15/06/2011 Ghetto tubeless duct tape

Data: 2011-06-20 12:32:18
Autor: piotrpo
Rowerek treningowy dla grubasa?
kamil/Endurorider.pl <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał(a):

Użytkownik "piotrpo " <piotrpo-groups@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:itn4bv$1u2$1inews.gazeta.pl...

>> Ja myśląc basen miałem na myśli karnet z firmy i codzienne 1h wizyty (z
>> czego 45 minut uczciwego pływania)
> Pływanie nie jest optymalnym rodzajem wysiłku jeśli chodzi o odchudzanie, > z
> kilku powodów:
> Jeżeli nie ma się przyzwoitej techniki, bardzo ciężko wytrzymać te 45 > minut -
> minimalny poziom wysiłku może być po prostu zbyt wysoki, a u osób z > nadwagą
> ciężko oczekiwać zarówno techniki jak i wydolności na chociażby średnim
> poziomie.
> Temperatura wody sprawia, że organizm nie chce pozbywać się tkanki
> tłuszczowej, będącej naturalną izolacją termiczną. To akurat usłyszałem od
> swojego trenera i porównując sylwetki zawodowych lekkoatletów i pływaków
> teoria wydaje się być prawdziwa.

Powiem tak, nie znam nikogo z nadwagą kto chociłby regularnie na basen i nie schudł oraz nie był "silniejszy" :)

Prawdopodobnie obaj mamy rację :)
Zasada zachowania energii została sformułowana jakiś czas temu, a w przypadku odchudzania co chwilę pokazują się jakieś super hiper sposoby na odchudzanie, że niby jak się ćwiczy w neoprenowym pasie, to tłuszcz się "wytapia", a odwodnienie w trakcie wysiłku, to idealny sposób na szybkie pozbycie się zbędnych kilogramów. O wynalazkach typu pasy wibracyjne na brzuch już nawet nie wspomnę.
Pływanie z jednej strony ma te wady o których wspomniałem - jest dość wymagające technicznie (ale można się ratować jakąś deską itp.) z drugiej strony do sylwetki 2% tłuszczu raczej się w tej konkurencji nie dojdzie.
Zaletą jest na pewno znikoma kontuzyjność tego sportu, co przy zwiększonym ciężarze daje dużo.
W moim wypadku podziałało trochę ruchu więcej (takiego codziennego - trochę więcej chodzić), trochę jedzenia mniej (a właściwie innego rodzaju) i waga zaczęła wracać do mojej normy.


--


Data: 2011-06-20 19:44:01
Autor: kamil/Endurorider.pl
Rowerek treningowy dla grubasa?

Użytkownik "piotrpo " <piotrpo-groups@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości

W moim wypadku podziałało trochę ruchu więcej (takiego codziennego - trochę
więcej chodzić), trochę jedzenia mniej (a właściwie innego rodzaju) i waga
zaczęła wracać do mojej normy.

Optymalnie jest mniej żreć, lżej żreć, dużo pływać i ile sie da jeździć na rowerze. Te dwa ostatnie punkty trzeba realizować z żelazną dokładnością i wtedy jest efekt :)


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
15/06/2011 Ghetto tubeless duct tape

Data: 2011-06-20 22:50:18
Autor: Lisciasty
Rowerek treningowy dla grubasa?
On 20 Cze, 11:37, "piotrpo " <piotrpo-gro...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
Pływanie nie jest optymalnym rodzajem wysiłku jeśli chodzi o odchudzanie, z
kilku powodów:

Pływanie jest nieocenione w procesie odchudzania, bo pozwala się
zrelaksować i zregenerować po bardziej wymagających treningach, poza
tym zapobiega monotonii jak człowiek się uczepi jednej dyscypliny.

L.

Rowerek treningowy dla grubasa?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona