Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rowerem na Rysy

Rowerem na Rysy

Data: 2012-06-27 13:11:58
Autor: Roberto
Rowerem na Rysy
Swego czasu przez 10 lat wnosiłem rower na 4 piętro i nie robiłem z tego
jakiejś sensacji/pokazówki chociaż w trakcie tego wnoszenia miałem syna na
brzuchu w nosidełku i zakupy w sakwach.

--


Data: 2012-06-27 15:16:57
Autor: kawoN
Rowerem na Rysy
W dniu 12-06-27 15:11, Roberto pisze:
Swego czasu przez 10 lat wnosiłem rower na 4 piętro i nie robiłem z tego
jakiejś sensacji/pokazówki chociaż w trakcie tego wnoszenia miałem syna na
brzuchu w nosidełku i zakupy w sakwach.

Ale chyba przez 10 lat tego syna w nosidełku nie nosiłeś? ;)

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-06-27 14:07:33
Autor: Robert Ostrowski
Rowerem na Rysy
kawoN <bike4win@bike4win.pl> napisał(a):
W dniu 12-06-27 15:11, Roberto pisze:
> Swego czasu przez 10 lat wnosiłem rower na 4 piętro i nie robiłem z tego
> jakiejś sensacji/pokazówki chociaż w trakcie tego wnoszenia miałem syna na
> brzuchu w nosidełku i zakupy w sakwach.

Ale chyba przez 10 lat tego syna w nosidełku nie nosiłeś? ;)

Nie, przez pierwsze 2-3 lata później miałem rok odpoczynku a potem przez
kolejne 2-3 lata syna zastąpiła córa. --


Data: 2012-06-27 16:13:32
Autor: kawoN
Rowerem na Rysy
W dniu 12-06-27 16:07, Robert Ostrowski pisze:

Nie, przez pierwsze 2-3 lata później miałem rok odpoczynku a potem przez
kolejne 2-3 lata syna zastąpiła córa.

No to podziwiam. Ja bym to na 2 razy robił albo coś innego wymyślił :)

--
kawoN
-
dziennik rowerowy
www.bike4win.pl

Data: 2012-06-27 16:17:57
Autor: Alfer_z_pracy
Rowerem na Rysy
Roberto pisze:
Swego czasu przez 10 lat wnosiłem rower na 4 piętro

Można też dopytać dlaczego aż tyle Ci to zajęło. Kiedyś wnosiłem rower z sakwami na piętro 5 i trwało to o wiele krócej, bo ja wiem, ze 3 minuty. Twój 10-letni wynik jak najbardziej pretenduje do swoistego rekordu, którym powinieneś się chwalić (czymże wobec tego jest zdobycie Korony Gór).

Pzdr
A.

Data: 2012-06-27 15:26:05
Autor: Titus Atomicus
Rowerem na Rysy
In article <jsf0qu$47k$1@inews.gazeta.pl>,
 "Roberto" <robertrobert1@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

Swego czasu przez 10 lat wnosiłem rower na 4 piętro i nie robiłem z tego
jakiejś sensacji/pokazówki chociaż w trakcie tego wnoszenia miałem syna na
brzuchu w nosidełku i zakupy w sakwach.

Fakt.
Padl tu argument ze kol. Wilk wniosl na Rysy rower o wadze az 17kg. I dlatego szacun i aplauz.
No to tez nie jest nic specjalnego.
Poza tzw. niedzielnymi turystami wiekszosc chodzi w gory z plecakiem, i 17kg nie jest niczym wyjatkowym czy ekstremalnym.
--
TA

Data: 2012-06-27 14:09:48
Autor: Roberto
Rowerem na Rysy
Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a):
In article <jsf0qu$47k$1@inews.gazeta.pl>,
 "Roberto" <robertrobert1@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

> Swego czasu przez 10 lat wnosiłem rower na 4 piętro i nie robiłem z tego
> jakiejś sensacji/pokazówki chociaż w trakcie tego wnoszenia miałem syna na
> brzuchu w nosidełku i zakupy w sakwach.

Fakt.
Padl tu argument ze kol. Wilk wniosl na Rysy rower o wadze az 17kg.

Szosówka o wadze 17 kg... nie wierzę, chyba, że była specjalnie dociążona
przez wsypanie piasku w rury ramy.


--


Data: 2012-06-27 07:26:09
Autor: Wilk
Rowerem na Rysy
On 27 Cze, 16:09, "Roberto" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

Szos wka o wadze 17 kg... nie wierz , chyba, e by a specjalnie doci ona
przez wsypanie piasku w rury ramy.

Nie ośmieszaj się już Roberto swoimi komicznymi porównaniami;
wchodzenie z rowerem na 4 piętro z wejściem na Rysy to może porównać
tylko człowiek co w górach nigdy nie był; na takiej samej zasadzie
człowiekowi co na raz przejechał 1000km możesz powiedzieć - co to
jest, przecież ja codziennie robię 40km do pracy. ;))

A co do wagi bagażu - to zanim się zaczniesz mądrzyć - przeczytaj
najpierw relację to na drugi raz nie będziesz musiał takich głupich
tekstów wstawiać. Na wielogodzinny szlak w górach o wysokości 2500m to
się nie idzie tylko z rowerem na plecach...
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-27 14:32:44
Autor: Robert Ostrowski
Rowerem na Rysy
Masz racje wilku. Jak zwykle się ośmieszyłem. Jakiż ze mnie mizerota, ze
ośmieliłem się zabrać głos w twoje nieustającej drodze do sławy. Padam do stóp
i proszę o wybaczenie...

--


Data: 2012-06-27 08:12:17
Autor: Wilk
Rowerem na Rysy
On 27 Cze, 16:32, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote:

Masz racje wilku. Jak zwykle się ośmieszyłem. Jakiż ze mnie mizerota, ze
ośmieliłem się zabrać głos w twoje nieustającej drodze do sławy. Padam do stóp
i proszę o wybaczenie...

Nie uciekaj się do sarkazmu - tylko na drugi raz zanim zaczniesz się
mądrzyć to najpierw przeczytaj relację. Wtedy nie będziesz się
ośmieszał - bo tam było napisane wyraźnie, że 17kg dotyczy roweru i
bagażu; ja ruszałem z Krakowa o 23 (brak sklepów aż do wjazdu na
asfalt na Słowacji) i musiałem mieć jedzenie, picie, ubrania na górską
przeprawę w razie załamania pogody itd
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-27 17:28:06
Autor: Robert Ostrowski
Rowerem na Rysy
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
Nie uciekaj si=EA do sarkazmu - tylko na drugi raz zanim zaczniesz si=EA
m=B1drzy=E6 to najpierw przeczytaj relacj=EA. Wtedy nie b=EAdziesz si=EA
o=B6miesza=B3 - bo tam by=B3o napisane wyra=BCnie, =BFe 17kg dotyczy roweru=
 i
baga=BFu; ja rusza=B3em z Krakowa o 23 (brak sklep=F3w a=BF do wjazdu na
asfalt na S=B3owacji) i musia=B3em mie=E6 jedzenie, picie, ubrania na g=F3r=
sk=B1
przepraw=EA w razie za=B3amania pogody itd

Chodzę po górach i doskonale wiem ile wynosi 17 kg bagażu i także jak powinno
wygladać wyposażenie górskie. Tymczasem ty wybrałeś w butach z blokami zamiast
w butach trekingowych więc nie dziwię się, że miałeś upadki...bloki kompletnie
nie trzymaja sie ani skał ani śniegu ani lodu.
Również twoje spodenki kolarskie nie bardzo pasowały na tę eskapadę. Czyż nie
rozsądniej było zastąpić bloki platforma mi a na tyłek założyć normalne
spodnie trekingowe. Tylko nie mów, że nie da się bo ja ta jezdże od 12 lat.


--


Data: 2012-06-27 11:06:59
Autor: Wilk
Rowerem na Rysy
On 27 Cze, 19:28, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote:

Chodzę po górach i doskonale wiem ile wynosi 17 kg bagażu i także jak powinno
wygladać wyposażenie górskie. Tymczasem ty wybrałeś w butach z blokami zamiast
w butach trekingowych więc nie dziwię się, że miałeś upadki....bloki kompletnie
nie trzymaja sie ani skał ani śniegu ani lodu.

I znowu totalna bzdura, znowu kompromitacja Wszystkowiedzącego Robeto.
Mądrzysz się za dziesięciu - a zwyczajnie nie wiesz jak było. Byłem w
butach SPD, ale oczywiście na trasę pieszą wykręciłem bloki, model
którego używam trzyma się skały bardzo dobrze. Wywrotki miałem na
stromym zejściu po śniegu; dokładnie tak samo jak ja fikali piesi
turyści w trekingowych butach; ja miałem o tyle gorzej że miałem
ciężki i niestabilny bagaż. Nie było w tym żadnego niebezpieczeństwa,
tylko trochę śmiechu - śnieg był roztopiony i miękki. Spotkałem na
szlaku  w sumie pewnie kilkuset ludzi - w rakach nie szedł NIKT; bo
raki stosuje się na zmrożony śnieg, nie miękką papkę (na tej nic by
nie dały bo i tak by nie złapały punktu zaczepienia).


Również twoje spodenki kolarskie nie bardzo pasowały na tę eskapadę. Czyż nie
rozsądniej było zastąpić bloki platforma mi a na tyłek założyć normalne
spodnie trekingowe. Tylko nie mów, że nie da się bo ja ta jezdże od 12 lat.

Wiesz Twoje jeżdżenie - a moje jeżdżenie to w skrócie nie ta liga;
wiec swoje złote rady dawaj tym co jak Ty jeżdżą na Podlasie z
dzieciakami po 40km dziennie; podobnie nie porównuj Twoich tras po
górach z wspinaczką w Tatrach; bo takie szlak jak na Rysy to są w
Polsce właściwie tylko 2. Spodenki kolarskie - na wspinaczkę są
zwyczajnie lepsze od trekingowych bo przylegają do ciała, nie ma
ryzyka zahaczenia o skałę; a pampers pozwala siadać na skałach bez
wyziębienia siedzenia; przy schodzeniu po łańcuchach siada się na
skałach nieraz.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-27 20:35:14
Autor: Titus Atomicus
Rowerem na Rysy
In article <c50693ff-21dc-45a3-883b-0a6138338d78@s1g2000vbj.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:


Wiesz Twoje jeżdżenie - a moje jeżdżenie to w skrócie nie ta liga;
wiec swoje złote rady dawaj tym co jak Ty jeżdżą na Podlasie z
dzieciakami po 40km dziennie; podobnie nie porównuj Twoich tras po
górach z wspinaczką w Tatrach; bo takie szlak jak na Rysy to są w
Polsce właściwie tylko 2. Spodenki kolarskie - na wspinaczkę są
zwyczajnie lepsze od trekingowych bo przylegają do ciała, nie ma
ryzyka zahaczenia o skałę; a pampers pozwala siadać na skałach bez
wyziębienia siedzenia; przy schodzeniu po łańcuchach siada się na
skałach nieraz.

To jest swietne, Wilku. ROTLF
Az milo, jak po raz kolejny robisz z siebie publicznie idiote.
Pozwolisz ze zacytuje cie na grupie pl.rec.gory Niech i oni maja z ciebie, jak to nazywasz, polewke.
--
TA

Data: 2012-06-27 18:46:36
Autor: PK
Rowerem na Rysy
On 2012-06-27, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
<Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world> wrote:

To jest swietne, Wilku. ROTLF
Az milo, jak po raz kolejny robisz z siebie publicznie idiote.
Pozwolisz ze zacytuje cie na grupie pl.rec.gory Niech i oni maja z ciebie, jak to nazywasz, polewke.

W ogóle trochę chłopaki wioskę narobiliście z tym noszeniem rowerów
po parku narodowym :(. Wiadomo, że polski usenet to właściwie taka
grupa pisząca na wszystkie tematy i na wielu grupach, ale znam osoby
czytające tylko p.r.g i są przerażone. Lub inaczej mówiąc: od wczoraj
nabijają się z pewnego mistrza zdobywcy :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2012-06-27 21:18:54
Autor: Titus Atomicus
Rowerem na Rysy
In article <slrnjumlbt.4lh.kosu@localhost.localdomain>,
 PK <kosu@nospam.pl> wrote:


W ogóle trochę chłopaki wioskę narobiliście z tym noszeniem rowerów
po parku narodowym :(.
E, no co ty?
Tutaj tylko jeden osobnik chwalil sie tym wyczynem.
--
TA

Data: 2012-06-27 21:09:37
Autor: Titus Atomicus
Rowerem na Rysy
In article <c50693ff-21dc-45a3-883b-0a6138338d78@s1g2000vbj.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

Wywrotki miałem na
stromym zejściu po śniegu; dokładnie tak samo jak ja fikali piesi
turyści w trekingowych butach; ja miałem o tyle gorzej że miałem
ciężki i niestabilny bagaż. Nie było w tym żadnego niebezpieczeństwa,
tylko trochę śmiechu - śnieg był roztopiony i miękki.

Hm, po namysle... Tego ostatniego fragmentu nt bezpieczenstwa tez nie rozumiem.

Spotkałem na
szlaku  w sumie pewnie kilkuset ludzi

O, to sporo jednak. Tez zdobywali tego dnia Rysy?

--
TA

Data: 2012-06-28 06:55:29
Autor: Robert Ostrowski
Rowerem na Rysy
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a): , Spotka=B3em=
 na
szlaku  w sumie pewnie kilkuset ludzi - w rakach nie szed=B3 NIKT; bo
raki stosuje si=EA na zmro=BFony =B6nieg, nie mi=EAkk=B1 papk=EA (na tej ni=
c by
nie da=B3y bo i tak by nie z=B3apa=B3y punktu zaczepienia).


Dziwne. A ja na takiej papce chodziłem w rakach i ani razu noga mi się nie
obsuneła. Ale widocznie żle stawiałem kroki. Następnym razem zrobię specjalny
kurs i też razem ze starymi wygami alpinizmu będę się ślizgać.
.. Spodenki kolarskie - na wspinaczk=EA s=B1
zwyczajnie lepsze od trekingowych bo przylegaj=B1 do cia=B3a, nie ma
ryzyka zahaczenia o ska=B3=EA; a pampers pozwala siada=E6 na ska=B3ach bez
wyzi=EAbienia siedzenia; przy schodzeniu po =B3a=F1cuchach siada si=EA na
ska=B3ach nieraz.

Zatem koniecznie do ekwipunku himalaistów trzeba dołączyć spodenki kolarskie. --


Data: 2012-06-28 11:41:40
Autor: Wilk
Rowerem na Rysy
On 28 Cze, 08:55, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote:
Wilk <m-wo...@wp.pl> napisał(a):

Dziwne. A ja na takiej papce chodziłem w rakach i ani razu noga mi się nie
obsuneła.

Taaak...
Tak samo jak miałeś gangrenę i groziła Ci amputacja i tak samo bez
najmniejszego problemu osiągasz średnie 30km/h. Sorki kolego - ale jak
się kogoś raz złapie na jawnym kłamstwie odnośnie jego wyjazdów - to
się później takiej osobie przestaje wierzyć. Jesteś zwyczajnym
bajkopisarzem i każdy kto miał z Tobą przyjemność dyskutowania w sieci
- prędzej czy później dochodzi do tego wniosku

 Ale widocznie żle stawiałem kroki. Następnym razem zrobię specjalny
kurs i też razem ze starymi wygami alpinizmu będę się ślizgać..

Żadna wyga alpinizmu - na takie warunki nawet nie pomyśli o założeniu
raków.

Zatem koniecznie do ekwipunku himalaistów trzeba dołączyć spodenki kolarskie.

Pewnie... Bo wejście na Rysy w czerwcu przy temperaturze
przekraczającej 10'C - to są warunki jak w Himalajach ;))
Prezentujesz zwykłe dyletanctwo - obejrzyj sobie stroje wspinaczy
skałkowych - niemało z nich używa spodni typu "lycra" - bo dają dobrą
swobodę ruchu.
- -
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-28 21:00:08
Autor: Titus Atomicus
Rowerem na Rysy [wilkowe brednie]
In article <85c4e1da-ce31-442a-87d4-f5fd560b0db2@n5g2000vbb.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

Sorki kolego - ale jak
się kogoś raz złapie na jawnym kłamstwie odnośnie jego wyjazdów - to
się później takiej osobie przestaje wierzyć.

Ale ty jestes systematycznie lapany na klamstwach, co nie przeszkadza ci wciaz koloryzowac. I brnac w kolejne klamstwa.
Zreszta sam widzisz - tam gdzie nie masz swojej gromadki wyznawcow, jestes po prostu wysmiewany (patrz reakcja na twoj gorski wyczyn na pl.rec.gory)

Jesteś zwyczajnym
bajkopisarzem i każdy kto miał z Tobą przyjemność dyskutowania w sieci
- prędzej czy później dochodzi do tego wniosku

Hm, bajkopisarstwo to zdaje sie to, co ty zarzucales mi systematycznie, bez dowodow, przez kilka lat. Ale to sa wlasnie twoje metody walki z przeciwnikiem.


> Zatem koniecznie do ekwipunku himalaistów trzeba dołączyć spodenki > kolarskie.

Pewnie... Bo wejście na Rysy w czerwcu przy temperaturze
przekraczającej 10'C - to są warunki jak w Himalajach ;))
Prezentujesz zwykłe dyletanctwo - obejrzyj sobie stroje wspinaczy
skałkowych - niemało z nich używa spodni typu "lycra" - bo dają dobrą
swobodę ruchu.

To sa Wilku brednie, ktore kwalifikuja cie do tytulu trolla roku.
Nie masz zdaje sie pojecia co to jest wspinaczka skalna i dlaczego tam uzywa sie spodni typu lykra. I czym sie rozni wspinaczka skalkowa od wchodzenia na Rysy.
--
TA (bawiacy sie w rozne formy wspinaczki od lat 80, uprawnienia alpinistyczne - karta taternika PZA w polowie lat 80)

Data: 2012-06-28 08:21:16
Autor: MichałG
Rowerem na Rysy
Wilk pisze:
On 27 Cze, 19:28, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote:

Chodzę po górach i doskonale wiem ile wynosi 17 kg bagażu i także jak powinno
wygladać wyposażenie górskie. Tymczasem ty wybrałeś w butach z blokami zamiast
w butach trekingowych więc nie dziwię się, że miałeś upadki....bloki kompletnie
nie trzymaja sie ani skał ani śniegu ani lodu.

I znowu totalna bzdura, znowu kompromitacja Wszystkowiedzącego Robeto.
Mądrzysz się za dziesięciu - a zwyczajnie nie wiesz jak było. Byłem w
butach SPD, ale oczywiście na trasę pieszą wykręciłem bloki, model
którego używam trzyma się skały bardzo dobrze. Wywrotki miałem na
stromym zejściu po śniegu; dokładnie tak samo jak ja fikali piesi
turyści w trekingowych butach; ja miałem o tyle gorzej że miałem
ciężki i niestabilny bagaż. Nie było w tym żadnego niebezpieczeństwa,
tylko trochę śmiechu - śnieg był roztopiony i miękki. Spotkałem na
szlaku  w sumie pewnie kilkuset ludzi - w rakach nie szedł NIKT; bo
raki stosuje się na zmrożony śnieg, nie miękką papkę (na tej nic by
nie dały bo i tak by nie złapały punktu zaczepienia).


Również twoje spodenki kolarskie nie bardzo pasowały na tę eskapadę. Czyż nie
rozsądniej było zastąpić bloki platforma mi a na tyłek założyć normalne
spodnie trekingowe. Tylko nie mów, że nie da się bo ja ta jezdże od 12 lat.

Wiesz Twoje jeżdżenie - a moje jeżdżenie to w skrócie nie ta liga;
wiec swoje złote rady dawaj tym co jak Ty jeżdżą na Podlasie z
dzieciakami po 40km dziennie; podobnie nie porównuj Twoich tras po
górach z wspinaczką w Tatrach; bo takie szlak jak na Rysy to są w
Polsce właściwie tylko 2. Spodenki kolarskie - na wspinaczkę są
zwyczajnie lepsze od trekingowych bo przylegają do ciała, nie ma
ryzyka zahaczenia o skałę; a pampers pozwala siadać na skałach bez
wyziębienia siedzenia; przy schodzeniu po łańcuchach siada się na
skałach nieraz.

ale jaja .....

Data: 2012-06-28 07:04:21
Autor: Robert Ostrowski
Rowerem na Rysy


Wilk pisze:

> Wiesz Twoje jeżdżenie - a moje jeżdżenie to w skrócie nie ta liga;
> wiec swoje złote rady dawaj tym co jak Ty jeżdżą na Podlasie z
> dzieciakami po 40km dziennie; podobnie nie porównuj Twoich tras po
> górach z wspinaczką w Tatrach;

Już ci wielokrotnie pisałem ale jeszcze raz napiszę. Nic nie wiesz o mojej
lidze czyli o wyprawach z dziećmi zarówno rowerowych jak górskich. Nigdy w
nich nie uczestniczyłeś więc kompletnie nie masz o tym zielonego pojecia więc
nie zabieraj głosu. A jeśli chcesz nabyć doświadczenie to ok. Są 2 miesiące
wakacji i masz całe 60 dni do podjęcia tego wyzwania. Jeśli odbędziesz 2
wyprawy 2 tygodniowe z dzieciakami, jedna rowerową i jedną górską to będziesz
miał prawo do krytykowania wszelkich wypraw z nieletnimi. A puki co ... wracaj
na swój PIEDESTAŁ CHWAŁY...


--


Data: 2012-06-28 09:27:23
Autor: MichałG
Rowerem na Rysy
Robert Ostrowski pisze:

Wilk pisze:

Wiesz Twoje jeżdżenie - a moje jeżdżenie to w skrócie nie ta liga;
wiec swoje złote rady dawaj tym co jak Ty jeżdżą na Podlasie z
dzieciakami po 40km dziennie; podobnie nie porównuj Twoich tras po
górach z wspinaczką w Tatrach;

Już ci wielokrotnie pisałem ale jeszcze raz napiszę. Nic nie wiesz o mojej
lidze czyli o wyprawach z dziećmi zarówno rowerowych jak górskich. Nigdy w
nich nie uczestniczyłeś więc kompletnie nie masz o tym zielonego pojecia więc
nie zabieraj głosu. A jeśli chcesz nabyć doświadczenie to ok. Są 2 miesiące
wakacji i masz całe 60 dni do podjęcia tego wyzwania. Jeśli odbędziesz 2
wyprawy 2 tygodniowe z dzieciakami, jedna rowerową i jedną górską to będziesz
miał prawo do krytykowania wszelkich wypraw z nieletnimi. A puki co ... wracaj
na swój PIEDESTAŁ CHWAŁY...
mam nadzieje, że to nie do mnie... ;) ;)

--
Pozdrawiam
Michał (też)

Data: 2012-06-28 13:18:16
Autor: Robert Ostrowski
Rowerem na Rysy
MichałG <grodmich@wp.pl> napisał(a):
mam nadzieje, że to nie do mnie... ;) ;)


Oczywiście, że nie. Skorzystałem tylko z twojego cytatu. Adresat mego listu
jest powszechnie znany.

--


Data: 2012-06-28 13:18:23
Autor: Robert Ostrowski
Rowerem na Rysy
MichałG <grodmich@wp.pl> napisał(a):
mam nadzieje, że to nie do mnie... ;) ;)


Oczywiście, że nie. Skorzystałem tylko z twojego cytatu. Adresat mego listu
jest powszechnie znany.

--


Data: 2012-06-28 11:33:00
Autor: Wilk
Rowerem na Rysy
On 28 Cze, 09:04, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote:
> Wilk pisze:
> > Wiesz Twoje je d enie - a moje je d enie to w skr cie nie ta liga;
> > wiec swoje z ote rady dawaj tym co jak Ty je d na Podlasie z
> > dzieciakami po 40km dziennie; podobnie nie por wnuj Twoich tras po
> > g rach z wspinaczk w Tatrach;

Ju ci wielokrotnie pisa em ale jeszcze raz napisz . Nic nie wiesz o mojej
lidze czyli o wyprawach z dzie mi zar wno rowerowych jak g rskich.

Nie kłam Roberto - doskonale wiesz, że znam większość Twoich wypraw
rowerowych - bo z niemal każdej wrzucasz gdzieś relację; wystarczy
zajrzeć do Twoich galerii na Picasie by przekonać się jak łatwiutkie
są to trasy. Poza tym o tych wyprawach i o Twoim na nich zachowaniu
opowiadali ludzie, którzy z Tobą jeździli - jak Jakub Gdula, który
wyśmiał Twoje mrożące krew w żyłach opowieści jak to rzekomo groziła
Ci gangrena i w obawie przed amputacją nogi (sic!) musiałeś się
wycofać z ambitniejszej wyprawy (a fakty były takie, że zwyczajnie
wymiękłeś tylko nie stać Cię było by się do tego przyznać). Więc nie
udawaj mi tu wielkiego rowerzysty, bo trasy którą można by nazwać
ekstremalną - to nie zrobiłeś pewnie nigdy; podczas gdy ja robiłem
takich tras wiele. I mimo tego bezustannie się mądrzysz i dajesz
wszystkim dookoła złote rady. Ale jak przyszło co do czego - i
powiedziałem "sprawdzam" by zweryfikować w realu Twoją głupią gadaninę
- zwyczajnie stchórzyłeś, bo dobrze wiedziałeś że nie masz
najmniejszych szans na przejechanie 100km ze średnią 30km/h (a co
twierdziłeś, że jest dziecinnie proste).

A puki co

A póki co to poucz się ortografii...
...--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2012-06-29 13:30:27
Autor: Robert Ostrowski
Rowerem na Rysy
Ty wiesz, michale,  zapewne najlepiej jak było zwłaszcza, że tę relację
wysłuchałeś  z drugiej ręki od osoby, która przy tym nie była. Coż być może ja
wówczas byłem w takim szoku, że wszystko mi się w głowie pomieszało...Więc nie
wiń mnie o to, że zadrapanie wziąłem za gangrenę. Ale także powinieneś
wystosować monit do ministerstwa zdrowia Fińskiego, że są tacy rozrzutni i na
lewo i prawo wydają antybiotyki zarówno na zewnątrz jak i do wewnątrz rany.

Dobrze, że jak miałem kleszcza to się do nich nie zgłosiłem bo zapewne by mi
połowę brzucha wycieli ....

--


Data: 2012-06-29 14:18:38
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
Rowerem na Rysy
Wilk, Thu, 28 Jun 2012 11:33:00 -0700 (PDT), pl.rec.rowery:
A póki co to poucz się ortografii...

A póki co, Ty poczu się interpunkcji. Do kompletu.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2012-06-27 19:52:30
Autor: Titus Atomicus
Rowerem na Rysy
In article <jsffr5$hdk$1@inews.gazeta.pl>,
 "Robert Ostrowski" <robertrobert1@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:


Tymczasem ty wybrałeś w butach z blokami zamiast
w butach trekingowych więc nie dziwię się, że miałeś upadki...bloki kompletnie
nie trzymaja sie ani skał ani śniegu ani lodu.
A, to jakos przeoczylem. Coz za glupota z jego strony.
Ciekawe co by sie stalo gdyby rower spadl mu w przepasc. Albo spadl tam wraz Wilkiem. Podejrzam, ze Wilk mialby wtedy rownie markotna mine, jak ja kiedy rok temu zgubilem sakwe w Alejach Jerozolimskich.
W kazdym razie smiechu z glupoty Wilka byloby wtedy co niemiara.
LOL
--
TA

Data: 2012-06-27 17:28:11
Autor: Robert Ostrowski
Rowerem na Rysy
Wilk <m-wolff@wp.pl> napisał(a):
Nie uciekaj si=EA do sarkazmu - tylko na drugi raz zanim zaczniesz si=EA
m=B1drzy=E6 to najpierw przeczytaj relacj=EA. Wtedy nie b=EAdziesz si=EA
o=B6miesza=B3 - bo tam by=B3o napisane wyra=BCnie, =BFe 17kg dotyczy roweru=
 i
baga=BFu; ja rusza=B3em z Krakowa o 23 (brak sklep=F3w a=BF do wjazdu na
asfalt na S=B3owacji) i musia=B3em mie=E6 jedzenie, picie, ubrania na g=F3r=
sk=B1
przepraw=EA w razie za=B3amania pogody itd

Chodzę po górach i doskonale wiem ile wynosi 17 kg bagażu i także jak powinno
wygladać wyposażenie górskie. Tymczasem ty wybrałeś w butach z blokami zamiast
w butach trekingowych więc nie dziwię się, że miałeś upadki...bloki kompletnie
nie trzymaja sie ani skał ani śniegu ani lodu.
Również twoje spodenki kolarskie nie bardzo pasowały na tę eskapadę. Czyż nie
rozsądniej było zastąpić bloki platforma mi a na tyłek założyć normalne
spodnie trekingowe. Tylko nie mów, że nie da się bo ja ta jezdże od 12 lat.


--


Data: 2012-06-27 19:56:18
Autor: Titus Atomicus
Rowerem na Rysy
In article <jsffr5$hdk$1@inews.gazeta.pl>,
 "Robert Ostrowski" <robertrobert1@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:


Tymczasem ty wybrałeś w butach z blokami zamiast
w butach trekingowych więc nie dziwię się, że miałeś upadki...bloki kompletnie
nie trzymaja sie ani skał ani śniegu ani lodu.

A, to jakos przeoczylem. Coz za glupota z jego strony.
Ciekawe co by sie stalo, gdyby rower spadl mu w przepasc. Albo spadl tam wraz Wilkiem. Podejrzam, ze Wilk mialby wtedy rownie markotna mine, jak ja kiedy rok temu zgubilem sakwe w Alejach Jerozolimskich.
W kazdym razie smiechu z glupoty Wilka byloby wtedy co niemiara.
LOL
--
TA

Data: 2012-06-27 17:29:08
Autor: Titus Atomicus
Rowerem na Rysy
In article <0823fbdc-75f5-44b9-9deb-33359cf47711@k5g2000vbf.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

On 27 Cze, 16:32, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl>
wrote:

> Masz racje wilku. Jak zwykle się ośmieszyłem. Jakiż ze mnie mizerota, ze
> ośmieliłem się zabrać głos w twoje nieustającej drodze do sławy. Padam do > stóp
> i proszę o wybaczenie...

Nie uciekaj się do sarkazmu - tylko na drugi raz zanim zaczniesz się
mądrzyć to najpierw przeczytaj relację. Wtedy nie będziesz się
ośmieszał - bo tam było napisane wyraźnie, że 17kg dotyczy roweru i
bagażu; ja ruszałem z Krakowa o 23 (brak sklepów aż do wjazdu na
asfalt na Słowacji) i musiałem mieć jedzenie, picie, ubrania na górską
przeprawę w razie załamania pogody itd

To ile tego jedzenia wiozles?
I naprawde nic nie jadles i nie piles od Krakowa az po Rysy?
Dziwne.
--
TA

Data: 2012-06-27 17:33:32
Autor: Titus Atomicus
Rowerem na Rysy
In article <Titus_Atomicus-850E67.17290827062012@node1.news.atman.pl>,
 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:

In article <0823fbdc-75f5-44b9-9deb-33359cf47711@k5g2000vbf.googlegroups.com>,
 Wilk <m-wolff@wp.pl> wrote:

> On 27 Cze, 16:32, "Robert Ostrowski" <robertrobe...@NOSPAM.gazeta.pl>
> wrote:
> > > Masz racje wilku. Jak zwykle się ośmieszyłem. Jakiż ze mnie mizerota, ze
> > ośmieliłem się zabrać głos w twoje nieustającej drodze do sławy. Padam do > > stóp
> > i proszę o wybaczenie...
> > Nie uciekaj się do sarkazmu - tylko na drugi raz zanim zaczniesz się
> mądrzyć to najpierw przeczytaj relację. Wtedy nie będziesz się
> ośmieszał
No i wydaje mi sie, ze to ty wciaz sie osmieszasz.
Pewnie tego nie widzisz bo znowu sie zacietrzewiles.
--
TA

Data: 2012-06-27 16:33:09
Autor: Titus Atomicus
Rowerem na Rysy
In article <jsf47c$6lc$1@inews.gazeta.pl>,
 "Roberto" <robertrobert1@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:

Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world napisał(a): > In article <jsf0qu$47k$1@inews.gazeta.pl>,
>  "Roberto" <robertrobert1@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
> > > Swego czasu przez 10 lat wnosiłem rower na 4 piętro i nie robiłem z tego
> > jakiejś sensacji/pokazówki chociaż w trakcie tego wnoszenia miałem syna na
> > brzuchu w nosidełku i zakupy w sakwach.
> > Fakt.
> Padl tu argument ze kol. Wilk wniosl na Rysy rower o wadze az 17kg. Szosówka o wadze 17 kg... nie wierzę, chyba, że była specjalnie dociążona
przez wsypanie piasku w rury ramy.

E, nie. Skrot myslowy. To byla wilkowa szosowka plus niezbedne wyposazenie (waga plecaka, termosu, kanapek, narzedzi rowerowych, etc, jak mniemam).
--
TA

Rowerem na Rysy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona