Data: 2018-06-12 10:13:15 | |
Autor: ń | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
Może ktoś ćwiczył dojazd i powrót z meczu?
Chodzi m.in. o możliwość bezpiecznego przypięcia roweru bez ryzyka dewastacji i bez kolejnego kilometra do przejścia pieszo. |
|
Data: 2018-06-12 01:24:26 | |
Autor: zbrochaty | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
W dniu wtorek, 12 czerwca 2018 10:13:07 UTC+2 użytkownik ń napisał:
Może ktoś ćwiczył dojazd i powrót z meczu? Moze pojedz, przypnij i napisz czy dasie-niedasie. Albo pocwicz wsiadanie na rower z fotelikiem. Swoimi ciaglymi, glupawymi, dziecinnymi pytaniami robisz tutaj smietnik |
|
Data: 2018-06-12 12:59:23 | |
Autor: cytawa | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
zbrochaty@gmail.com pisze:
Swoimi ciaglymi, glupawymi, dziecinnymi pytaniami robisz tutaj smietnik Mimo wszystko tak nie uwazam. Ma pytanie naiwne czasem ale niektore zadziwiajaco sensowne. Skup sie na tych. Jan Cytawa |
|
Data: 2018-06-12 09:37:34 | |
Autor: zbrochaty | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
W dniu wtorek, 12 czerwca 2018 12:59:24 UTC+2 użytkownik cytawa napisał:
Mimo wszystko tak nie uwazam. Ma pytanie naiwne czasem ale niektore zadziwiajaco sensowne. Skup sie na tych. Nie widze w tym nic sensownego. Wiadomo, ze trzeba zostawic rower dalej i podejsc kilkaset metrów, moze i kilometr. Sadze, ze kazdemu starczy wyobrazni, aby wiedziec co moze sie stac gdy ktos jest z rowerem w tlumie i bedzie lekka panika spowodowana jakas rozruba. A skutki powazniejsze, niz bedac z rowerem w ostro hamujacym, zatloczonym autobusie. Z tego powodu (kibolstwo i rozruby) od dawna nie chodze na zadne mecze |
|
Data: 2018-06-12 10:59:23 | |
Autor: zbrochaty | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
W dniu wtorek, 12 czerwca 2018 18:37:36 UTC+2 użytkownik zbro...@gmail..com napisał:
W dniu wtorek, 12 czerwca 2018 12:59:24 UTC+2 użytkownik cytawa napisał: oczywiscie "rozróby" |
|
Data: 2018-06-13 09:44:43 | |
Autor: m | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
W dniu 12.06.2018 o 18:37, zbrochaty@gmail.com pisze:
W dniu wtorek, 12 czerwca 2018 12:59:24 UTC+2 użytkownik cytawa Jednemu wiadomo, drugiemu nie wiadomo. Mnie na przykład nie wiadomo. Może tam jest jakiś parking dla rowerów? Może jest miejsce gdzie bezpiecznie można go przypiąć zanim tłum zgęstnieje? Nigdy nie byłem, nie wybieram się, ale jakbym się wybierał to bym chciał wiedzieć i bym zadał pytania może lepiej sformułowane estetycznie, ale o treści mniej więcej tej samej. p. m. |
|
Data: 2018-06-13 05:07:21 | |
Autor: zbrochaty | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
Jednemu wiadomo, drugiemu nie wiadomo. Mnie na przykład nie wiadomo. https://www.google.pl/maps/@52.2377169,21.0473394,3a,15y,183.92h,82.41t/data=!3m6!1e1!3m4!1sUxf8fSBn5sxFbpTZ1mma_w!2e0!7i13312!8i6656 |
|
Data: 2018-06-13 14:24:33 | |
Autor: m | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
W dniu 13.06.2018 o 14:07, zbrochaty@gmail.com pisze:
Jednemu wiadomo, drugiemu nie wiadomo. Mnie na przykład nie wiadomo. No i? p. m. |
|
Data: 2018-06-13 21:16:10 | |
Autor: Piotr Rogoza | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
W dniu Wed, 13 Jun 2018 09:44:43 +0200, uzytkownik m napisal:
Jednemu wiadomo, drugiemu nie wiadomo. Mnie na przykład nie wiadomo.Bierzesz rower. Jedziesz do celu. Przypinasz rower. Wsio. Raz tylko natrafiłem na nadgorliwego ochroniarza który się czepiał że niszczę znak a teren był rzekomo prywatny. -- piecia aka dracorp pisz na: imie.r.public at gmail dot com |
|
Data: 2018-06-14 07:19:15 | |
Autor: Ĺ | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
No właśnie, w Twojej mile zakończonej historii brak dalszego ciągu:
wracasz, widzisz rower (siodełko, napompowane koła, inne), wsiadasz i jedziesz do domu. -- -- - Bierzesz rower. |
|
Data: 2018-06-12 07:12:35 | |
Autor: Ignac | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
W dniu wtorek, 12 czerwca 2018 10:13:07 UTC+2 użytkownik ń napisał:
Może ktoś ćwiczył dojazd i powrót z meczu? To zależy, bo jeśli mecz przegrany, to lepiej żeby tego roweru tam nie było. |
|
Data: 2018-06-17 10:46:11 | |
Autor: rmikke | |
Rowerem na mecz na Narodowym? | |
On Tuesday, 12 June 2018 10:13:07 UTC+2, ń wrote:
Może ktoś ćwiczył dojazd i powrót z meczu? Ja to bym raczej veturilo wziął... |