Data: 2012-04-19 06:08:09 | |
Autor: GT Wędrujemy | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01 .05, 4 dni, dł.weekend) | |
Zapraszamy na 4-dniową wycieczkę rowerową w weekend majowy.
Wyjazd: PKP w sobotę o 5:55 z Centralnej do Lublina Powrót: PKP we wtorek z Lublina, na Centralnej 21:52 Trasa: dzień I Lublin - Nałęczów - Kazimierz (62 km) dzień II Kazimierz - Kraśnik (75 km) dzień III Kraśnik - Lasy Janowskie - Janów Lubelski (60 km) dzień IV Janów Lubelski - Lublin (70 km) szczegóły: http://www.wedrujemy.org.pl/rowerem-po-lubelszczyznie-2804-010512-dugi-weekend-majowy-4-dni pozdrawiamy Grupa Turystyczna Wędrujemy |
|
Data: 2012-04-19 16:11:20 | |
Autor: kawoN | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
W dniu 12-04-19 15:08, GT Wędrujemy pisze:
Trasa: Zakładam, że nie planujecie jechać powyższych tras po głównej drodze, bo są one nieco ruchliwe a z dnia pierwszego niebezpieczna dość na "wędrowanie". A bokiem prowadzą o wiele spokojniejsze i ładniejsze. Służę poradą jakby co. -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2012-04-19 17:53:01 | |
Autor: Andrzej W. | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
W dniu 2012-04-19 16:11, kawoN pisze:
A bokiem prowadzą o wiele spokojniejsze i ładniejsze. A mógłbyś podpowiedzieć którędy? Ja bardzo podobną trasę planuje na wyjazd z córką w wakacje. Pociąg do Lublina, potem Kazimierz, Kraśnik i gdzieś na południe do stacji kolejowej. Gdzie warto się zatrzymać na dłużej niż sen? Gdzie należny szukać noclegu (akademiki, bursy itp. tanie miejsca)? -- Pozdrawiam, Andrzej |
|
Data: 2012-04-19 22:23:37 | |
Autor: z | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
W dniu 2012-04-19 17:53, Andrzej W. pisze:
A mógłbyś podpowiedzieć którędy? Sorry nie doradzę bo aż taki odważny nie jestem. Nie ta liga. Proponowałbym tylko Lublin omijać szerokim łukiem. Al. Kraśnickie rowerem? Wrrr... z |
|
Data: 2012-04-19 13:53:45 | |
Autor: rmikke | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.0 4-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
On Thursday, April 19, 2012 10:23:37 PM UTC+2, z wrote:
W dniu 2012-04-19 17:53, Andrzej W. pisze: Ojtam ojtam, jechałem :DOraz, trudno omijać lublin, jak zaczyna się na dworcu i kieruje w stronę Nałęczowa i Kazimierza... Może lepiej wysiąść w Puławach? |
|
Data: 2012-04-20 09:11:59 | |
Autor: kawoN | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
W dniu 12-04-19 22:53, rmikke pisze:
Proponowałbym tylko Lublin omijać szerokim łukiem. Jak się mieszka w W-wie to Lublin nie straszny :) Nie jest tak źle. A jak się uprzeć to można wyjechać bardzo komfortowo nadrzeczną ścieżką rowerową, która przebiega niedaleko dworca (trzeba się kierować na rzekę Bystrzycę, najlepiej przez Park Ludowy) Ścieżka ta wyprowadza nas na południe miasta aż za Zalew Zemborzycki w warunkach totalnego odseparowania od ruchu samochodowego. Stąd można się przebić w kierunku trasy do Kazimierza drogami lokalnymi. -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2012-04-20 02:48:44 | |
Autor: rmikke | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.0 4-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
On Thursday, April 19, 2012 5:53:01 PM UTC+2, Andrzej W. wrote:
W dniu 2012-04-19 16:11, kawoN pisze: Nocleg bardzo mi się podobał tu: http://www.umichasi.pl/ Dają taką kolację, że nie chce się wyjeżdżać. Okolica piękna. Uważać na Elektryczny Prysznic. |
|
Data: 2012-04-20 02:51:19 | |
Autor: rmikke | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.0 4-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
On Thursday, April 19, 2012 5:53:01 PM UTC+2, Andrzej W. wrote:
W dniu 2012-04-19 16:11, kawoN pisze: Stalowa Wola. Względnie coś wcześniej, ale moja znajomość tej linii kończy się na Polichnie Kraśnickiej. |
|
Data: 2012-04-23 14:14:17 | |
Autor: GT Wędrujemy | |
Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
Witajcie,
Nie przypuszczaliśmy, że nasza propozycja wywoła taką dyskusję! W największym skrócie: tak, oczywiście wybieramy boczne drogi, zawsze tak jeździmy - leśnymi ścieżkami, drogami utwardzonymi, asfaltami gminnymi, awaryjnie wojewódzkimi. Koleżanka Beata, która wyznaczyła trasę na tę wycieczkę po Lubelszczyźnie, zawsze ma komplet dobrych map i wszystko b. dobrze ma przemyślane, polecam! pozdrawiam, Weronika, Grupa Turystyczna Wędrujemy |
|
Data: 2012-04-24 09:17:27 | |
Autor: kawoN | |
Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
W dniu 12-04-23 23:14, GT Wędrujemy pisze:
Koleżanka Beata, która wyznaczyła trasę na tę wycieczkę po Pozostaje wrzucić gdzieś albo plan albo ślad - no i relację coby inni skorzystali, jeśli nie mogą z Wami jechać :) -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2012-05-15 11:22:42 | |
Autor: GT Wędrujemy | |
Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
A tutaj znajdziecie galerię z tego wyjazdu:
https://picasaweb.google.com/107590869481714766325/Lubelszczyzna?noredirect=1# I tym samym możecie zobaczyć jak wyglądała nasza trasa i jakimi drogami jeździliśmy On 24 Kwi, 09:17, kawoN <bike4...@bike4win.pl> wrote: W dniu 12-04-23 23:14, GT Wędrujemy pisze: |
|
Data: 2012-05-15 21:07:01 | |
Autor: kawoN | |
Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
W dniu 12-05-15 20:22, GT Wędrujemy pisze:
A tutaj znajdziecie galerię z tego wyjazdu: Powiem krótko: rewelacja! Koniecznie powinniście upublicznić trasę przejazdu. Gratulacje dla fotografa, ma naprawdę rękę do pięknych ujęć - jak obejrzałem Lublin to się zdziwiłem :) Ogólnie relacja z całej trasy wygląda jak reklama do folderu turystycznego :) Ale z tym żółtym szlakiem nad Zalewem z sakwami to pojechaliście :) Po drugiej stronie była wygodna i widokowo ładna ścieżka rowerowa :) -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2012-05-15 12:48:12 | |
Autor: Jacek G. | |
Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
On 15 Maj, 21:07, kawoN <bike4...@bike4win.pl> wrote:
W dniu 12-05-15 20:22,GTW drujemy pisze:Wycieczka na pewno fajna - gratuluję, natomiast co do fotorelacji, to byłaby fajniejsza, gdyby te zdjęcia przeselekcjonować. Ja padłem przy - i tak dość pobieżnym - przejrzeniu połowy (czyli ok 250). A spokojnie dałoby się wyrzucić sporo powtarzających się i nic nie wnoszących do relacji klatek - z korzyścią dla całości i dla oglądających. Nie odbierajcie tego jako czepiania się - tylko jako życzliwą uwagę.. Też robię zdjęcia i wiem, że czasem ciężko coś wyrzucić z galerii, tym niemniej zawsze do publicznego oglądu wyrzucam tak z połowę tego co napstrykam. To na koniec podczepię się z moją relacją z majówki w Bieszczadach - wprawdzie to takie wycieczki na lekko i raczej na luzie - w tym jedna piesza, tym niemniej rowerki też są: http://www.jacekg.netai.net/Relacje/Wiosna%202012/Majowka%20-%20Bieszczady/index.html -- Jacek G. |
|
Data: 2012-04-20 09:07:40 | |
Autor: kawoN | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
W dniu 12-04-19 17:53, Andrzej W. pisze:
A mógłbyś podpowiedzieć którędy? W wolnej chwili poszukam na bikemap - na pewno ktoś zapisał trasę Lublin - Kazimierz z pominięciem drogi głównej. W skrócie: należy jechać na południe od drogi głównej przez: Uniszowice - Motycz - Palikije - Wojciechów (z Wojciechowa można pojechać do Nałęczowa bo warto, ale później wracamy do Wojciechowa, chyba że chcemy odwiedzić Wąwolnicę - z ciekawostek jest tam sanktuarium) i dalej na Niezabitów - Rzeczyca i do Kazimierza. Atrakcje na tym odcinku: Wojciechów - czynna kuźnia - głównie wyroby artystyczne, wieża ariańska Nałęczów - raczej znany Kazimierz - też znany - unikamy go w weekendy, bo ludzi multum Krajobrazy: formy wąwozowe Z Kazimierza w stronę Kraśnika kombinujemy przy samej Wiśle mniej więcej przez: Wilków - Las Dębowy - Braciejowice - Kamień - Piotrawin - Józefów - Dzierzkowice. Atrakcje na tym odcinku: Głównie piękne widoki (na wiosnę kwitnące sady) na Wisłę. Warto odwiedzić 2 skarpy: 1. Blisko Kazimierza na tzw. Albrechtówce (na mapie na końcu ulicy o tej nazwie 2. Moim zdaniem bardziej atrakcyjna - skarpa Dobska, za wsią Podgórzyn. Do tej drugiej lokalizacji można dotrzeć pieszo od strony Kazimierza po drodze mijając zabytkową wieś Męćmierz, lub z drogi ale to trochę naaokoło. Sam Kraśnik raczej nieciekawy. Dalej na południe - stacje kolejowe są wzdłuż czynnej jeszcze linii Stalowa Wola - Lublin, ale warto chyba zahaczyć o okolice Janowa Lubelskiego (tutaj kol. rmikke mógłby szczegółowo coś polecić :) - ja ze swojej strony polecam stawy w Gwizdowie, Momoty Górne, Porytowe Wzgórze, Łążek Garncarski Gdzie warto się zatrzymać na dłużej niż sen? Niestety dawno tam już nie spałem, akademiki, bursy to raczej w Lublinie tylko, dalej szukałbym taniej agroturystyki, albo PTSM (np. obok Kazimierza w Dąbrówce). -- kawoN - dziennik rowerowy www.bike4win.pl |
|
Data: 2012-04-20 00:44:37 | |
Autor: tadek | |
Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
On 20 Kwi, 09:07, kawoN <bike4...@bike4win.pl> wrote:
W dniu 12-04-19 17:53, Andrzej W. pisze: w Lublinie jest schroniska młodzieżowe, można dobrze się wyspać. Blisko jest stosunkowo tania restauracja / na tej samej ulicy/ |
|
Data: 2012-04-20 09:49:56 | |
Autor: cytawa | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
kawoN pisze:
Zakładam, że nie planujecie jechać powyższych tras Glowna droga do Naleczowa i dalej do Kazimierza to tylko samobojcy lub nieswiadomi w weekendy jezdza. Proponuje przez Wojciechow. Wyjechac ulica Wojciechowska i jechac przez Motycz, Palikije do Wojciechowa. Z Wojciechowa przez Nowy Gaj do Naleczowa. Naleczow warto zwiedzic Park i uzdrowisko. Potem jechac na Kazimierz ale za boiskiem nie skrecac jak glowna droga tylko jechac prosto na Zarzeke. W Wojciechowie warto zwiedzic kosciol z kaplica Matki Boskiej Keblenskiej. Z WOjciechowa jest problem do wyboru. Mozna jechac przez Rablow boczna droga ale mozna tez przez Keblo do Niezabitowa (troche dalej) i w orawo na Kzimierz. To w miare spokojne drogi. Oczywiscie jest mnostwo wariantow z krotkimi odcinkami gruntowymi, ale trzeba je znac. Jan Cytawa |
|
Data: 2012-04-20 10:54:44 | |
Autor: Paweł Pontek | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
W dniu 2012-04-20 09:49, cytawa pisze:
Wystarczy chyba mieć ... mapę i po kłopocie. Np. "setki" WZKARTu są wygodne, wystarczająco dokładne no i całkiem tanie. PABLO |
|
Data: 2012-04-20 11:48:16 | |
Autor: cytawa | |
[Wyjazd z W-wy] Rowerem po Lubelszczyźnie (28.04-01.05, 4 dni, dł.weekend) | |
Paweł Pontek pisze:
Wystarczy chyba mieć ... mapę i po kłopocie. Np. "setki" WZKARTu są Teoretycznie masz racje. Nie mniej jednak wszystko zalezy od ilosci jadacych osob i ich checi jazdy bezdrozami. Jest np. na mapie droga do Skowieszynka ale w praktyce ma stromy podjazd i ktory jest wysypany grubym gruzem. Osobiscie nie chcial bym tam prowadzic grupy. Ponadto moga istniec strasznie blotniste po deszczu odcinki. Nie kazdy lubi jazde bezdrozami. Aktualnosc map rowniez jest rozna. Czasem glowna gruntowa droga okazuje sie byc boczna i zarosnieta. A czesto duza grupa sie bardzo rozciaga i trudno trudno w taka droge trafic wszystkim. Prowadzacy z mapa powinien jechac na czele, co nie zawsze w praktyce wychodzi. W takich wypadkach GPS sie rzeczywiscie przydaje. Przynajmiej dokladnie wiadomo gdzie sie jest. Jan Cytawa |
|