Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rowerem przez pomorze do Niemiec a potem na Kraków

Rowerem przez pomorze do Niemiec a potem na Kraków

Data: 2016-08-08 22:03:53
Autor: Piotr aka dracorp
Rowerem przez pomorze do Niemiec a potem na Kraków
Witam
Dla chętnych poświęcenia trochę swojego czasu na przejrzenie zdjęć z krótkiej wycieczki granicami Polski i nie tylko:
https://goo.gl/photos/6A3nFNV6tfypa5s29

Początek trasy w Białogardzie, Kołobrzeg. Wzdłuż morza do Świnoujścia by przekroczyć granicę i wbić się na stronę niemiecką. Dookoła Peenestrom i dalej wzdłuż Odry do Kostrzynia. Aby potem przebić się przez Polskę do Częstochowy i szlakiem Orlich Gniazd do Krakowa.

Mile mnie zaskoczyło że wzdłuż pomorza pociągnięto coś jakby ścieżkę rowerową. U nas niestety w naszych nadmorskich kurortach pełno aut i pijanych turystów. Po niemieckiej stronie inny świat. Więcej rowerów, więcej nudystów :) na plażach, więcej troski na drogach.
Trochę brakuje zdjęć z pn-zach części Niemiec. Nie chciało się aparatu wyciągać.

Mieliśmy wstępnie jechać całym szlakiem wzdłuż Odry i na południe ale zdecydowaliśmy się przekroczyć granicę w Kostrzyniu. Pomimo świetnej traski sama trasa lekko nudnawa.
Najbardziej urzekła mnie jura, dawno na niej nie było a wcześniej jeździłem tam tylko na skałki. Aczkolwiek najbardziej malownicze tereny na trasie to nasz park Ojcowski i podmokłe tereny po stronie niemieckiej.

Ślad bez jednego dnia:
http://www.gpsies.com/map.do?fileId=sguioabnprykxnbm

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2016-08-09 09:01:52
Autor: kawoN
Rowerem przez pomorze do Niemiec a potem na Krak Ăłw
W dniu 09.08.2016 o 00:03, Piotr aka dracorp pisze:
Witam
Dla chętnych poświęcenia trochę swojego czasu na przejrzenie zdjęć z
krótkiej wycieczki granicami Polski i nie tylko:
https://goo.gl/photos/6A3nFNV6tfypa5s29

Piękne. Masz rękę do fotografii.

Mile mnie zaskoczyło że wzdłuż pomorza pociągnięto coś jakby ścieżkę
rowerową. U nas niestety w naszych nadmorskich kurortach pełno aut i
pijanych turystów. Po niemieckiej stronie inny świat. Więcej rowerów,
więcej nudystów :) na plażach, więcej troski na drogach.
Trochę brakuje zdjęć z pn-zach części Niemiec. Nie chciało się aparatu
wyciągać.

Noooo a nudyści to gdzie na zdjęciach? Aaaaa to w Niemczech było... ;-)

Najbardziej urzekła mnie jura, dawno na niej nie było a wcześniej
jeździłem tam tylko na skałki. Aczkolwiek najbardziej malownicze tereny
na trasie to nasz park Ojcowski i podmokłe tereny po stronie niemieckiej.

Te podmokłe tereny po stronie niemieckiej to niewątpliwie
odkrycie. Przynajmniej dla mnie.

pozdr.
kawoN

Data: 2016-08-09 00:52:02
Autor: Piecia aka dracorp
Rowerem przez pomorze do Niemiec a potem na Kraków
W dniu wtorek, 9 sierpnia 2016 09:01:53 UTC+2 użytkownik kawoN napisał:

Piękne. Masz rękę do fotografii.
Powiedziałbym przypadek że akurat wyszły dobrze.

Te podmokłe tereny po stronie niemieckiej to niewątpliwie
odkrycie. Przynajmniej dla mnie.

Niestety ślad z tego dnia nie zapisał się poprawnie i nie jestem pewien gdzie to dokładnie było.
Później muszę poszukać bo tereny były naprawdę zacne a dużo nie będzie do szukania.

--
Piotr

Rowerem przez pomorze do Niemiec a potem na Kraków

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona