Data: 2012-04-23 02:16:01 | |
Autor: rmikke | |
Rowerem przez zebrę | |
On Monday, April 23, 2012 11:08:12 AM UTC+2, Marek wrote:
Prawo nakazuje rower przeprowadzić przez przej¶cie dla pieszych. Interesuje mnie sytuacja wjeżdżaj±cych na przej¶cie na rowerach na zielonym ¶wietle gdy skręcaj±ce w tę uliczkę samochody też maj± zielone ¶wiatło. Mandat dostan± obaj, a wina w najgorszym wypadku będzie obopólna. Czyli raczej nie zmusz± Cię do płacenia za pogięte blachy w samochodzie, ale i Ty odszkodowania za pogięte koła nie dostaniesz. |
|
Data: 2012-04-23 11:19:36 | |
Autor: Marek | |
Rowerem przez zebrę | |
rmikke wrote:
Mandat dostan± obaj, a wina w najgorszym wypadku będzie obopólna. Czyli raczej nie zmusz± Cię do płacenia za pogięte blachy w samochodzie, ale i Ty odszkodowania za pogięte koła nie dostaniesz. Na jakiej podstawie wina będzie obopólna? Marek |
|
Data: 2012-04-23 11:23:11 | |
Autor: johnkelly | |
Rowerem przez zebrę | |
W dniu 2012-04-23 11:19, Marek pisze:
rmikke wrote: Na takiej (jak s±dzę), że kierowca nie ma przypuszczać co zrobi widoczny rowerzysta, tylko zachowywać się adekwatnie do tego co widzi. Marek Pozdrawiam Maciej Różalski -- ... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu .. ...................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................... ................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl .................. .................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ................... |
|
Data: 2012-04-23 02:42:56 | |
Autor: rmikke | |
Rowerem przez zebrę | |
On Monday, April 23, 2012 11:23:11 AM UTC+2, johnkelly wrote:
W dniu 2012-04-23 11:19, Marek pisze: Dokładnie tak, dodatkowo - przejeżdżaj±c przez przej¶cie należy zachować szczególn± ostrożno¶ć, czyli nie można zakładać, że wszyscy zachowaj± się rozs±dnie. W końcu - to dla pieszych.... |
|
Data: 2012-04-23 11:39:53 | |
Autor: Desoft | |
Rowerem przez zebrę | |
Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomo¶ci news:jn3720$l2h$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-04-23 11:19, Marek pisze: Czyli jak w tym dowcipie o Dżigicie. Wjeżdżasz na skrzyżowanie na zielonym i stajesz bo pieszy dochodzi do przej¶cia dla pieszych. (nieważne że ma czerwone) -- Desoft |
|
Data: 2012-04-23 12:43:27 | |
Autor: Fabian | |
Rowerem przez zebrę | |
On 23.04.2012 11:39, Desoft wrote:
Tak! Zielone ¶wiatło to nie licencja na zabijanie. Nie masz prawa potr±cić osoby przechodz±cej na czerwonym. To, że kto¶ łamie prawo nie pozwala nikomu innemu też go łamać. Fabian. |
|
Data: 2012-04-23 13:52:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rowerem przez zebrę | |
On Mon, 23 Apr 2012, Fabian wrote:
On 23.04.2012 11:39, Desoft wrote: Zgadza się. Nie masz prawa potr±cić osoby przechodz±cej na czerwonym. Ale nie ustanawia nakazu profilaktycznego zatrzymywania się bo inny uczestnik dopiero *może* prawo złamać poprzez nieustapienie pierwszeństwa. Jak *już* je łamie, to co innego (ale udowodnij mu że mógł zahamować a nie zahamował *po* stwierdzeniu "złamania"). To, że kto¶ łamie prawo nie pozwala nikomu Też się zgadza. Zwróc uwagę co jest wyżej: mowa o pieszym *dochodzacym* do pasów, nie o pieszym który *wchodzi* na pasy. Jak rowerzysta jedzie chodnikiem, to można oczekiwać że pojedzie chodnikiem dalej (skręcajac w prawo) lub się zatrzyma, celem ustapienia pierwszeństwa. Problem, który będzie rozstrzygał sad, sprowadza się do pytania czy z tego że ktos dokonuje jednego wykroczenia należy dedukować że popełni również inne? Znaczy "nie ma gasnicy, to i ustapić mu trzeba"? IMVHO, to nie jest oczywiste (w omawianym przypadku): rowerzysta czasami może jechac chodnikiem, ten konkretny tego akurat przepisu nie zna lub ewidentnie nagina, ale na ogół rowerzysci zobowiazani do ustapienia pierwszeństwa JEDNAK go ustępuja. Nie jest tak, że jak rowerzysta dojeżdża na czerwonym, to wszyscy na poprzecznej profilaktycznie się zatrzymuja, prawda? "Zakaz wjazdu na pasy" pomijamy - oczywistym jest, że jak gosc jedzie chodnikiem, to i pasy mu nie straszne ;) Ale to jednak co innego, i to mocno co innego, niż wymuszanie pierwszeństwa. To, że łamie prawo "A", wcale nie znaczy, że złamie prawo "B". Żeby jasnosc była: tak, wychodzi taki dosc absurdalny wniosek, że jak jakies zachowanie jest dopuszczone warunkowo, to *łatwiej* jest się załapać na uznanie winy spowodowania wypadku, niż w razie zachowania którego prawo w ogóle nie dopuszcza. A powód jest taki, że przy "zakazie generalnym" zakaz łamany jest raz, kiedys, i jest spora szansa że inni w międzyczasie złamia inny zakaz. A "pozwolenie" na ogół skutkuje litania obostrzeń, i sa wsród nich takie które "działaja ciagle", np. ustępowanie pierwszeństwa. I w "naszym" przypadku mamy złożenie dwu zdarzeń: wjazd na pasy (zabronione), który nie niesie szczególnych zobowiazań wobec rowerzysty, oraz zjazd z chodnika na jezdnię, który jest obłożony nakazem ustapienia pierwszeństwa. W roli jadacego jezdnia, broniac się jako uczestnik kolizji, w ogóle nie zwracałbym uwagi na te pasy! pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-04-24 08:39:23 | |
Autor: Desoft | |
Rowerem przez zebrę | |
Czyli jak w tym dowcipie o Dżigicie. Ale nie o to chodzi. Zawsze jak masz zielone to się zatrzymujesz? Żeby upro¶cić: nie skrzyżowanie, tylko przej¶cie dla pieszych z sygnalizacj±. Jedziesz sobie samochodem, patrzysz zielone, i po heblach?????? Na mój gust naginasz zasadę ograniczonego zaufania. -- Desoft |
|
Data: 2012-04-23 23:44:57 | |
Autor: rmikke | |
Rowerem przez zebrę | |
On Tuesday, April 24, 2012 8:39:23 AM UTC+2, Desoft wrote:
>> Czyli jak w tym dowcipie o Dżigicie. Na mój gust, zasada ograniczonego zufania ma z t± sytuacj± bardzo mało wspólnego. |
|
Data: 2012-04-24 11:41:23 | |
Autor: Coaster | |
Rowerem przez zebrę | |
On 4/24/12 8:44 AM, rmikke wrote:
On Tuesday, April 24, 2012 8:39:23 AM UTC+2, Desoft wrote: W tej sytuacji dziala zasada 'bezgranicznej lekliwosci' ;-) -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2012-04-24 06:44:32 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Rowerem przez zebrę | |
Dnia Tue, 24 Apr 2012 08:39:23 +0200, Desoft napisał(a):
Ale nie o to chodzi. Nie hamować a zachować czujność. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2012-04-24 09:08:02 | |
Autor: Desoft | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
Ale nie o to chodzi. Ale właśnie dlatego jest zakaz przejeżdżania rowerem przez pasy (po zebrze) Kierowca samochodu nie jest w stanie zareagować na przejeżdżający rower. -- Desoft |
|
Data: 2012-04-24 00:15:46 | |
Autor: rmikke | |
Rowerem przez zebrę | |
On Tuesday, April 24, 2012 9:08:02 AM UTC+2, Desoft wrote:
>> Ale nie o to chodzi. I tu się podpiszę obiema rękami. Nie jest. To jest co¶, o czym należy pamiętać, dojeżdżaj±c do pasów. Nawet jak rower jedzie "bardzo wolno" - i tak jest to ca 2x szybciej, niż pieszy, a kierowca ma bardzo ograniczone pole widzenia mimo wieloletnich wysiłków projektantów.. |
|
Data: 2012-04-24 07:55:03 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Rowerem przez zebrę | |
Dnia Tue, 24 Apr 2012 00:15:46 -0700, rmikke napisał(a):
I tu się podpiszę obiema rękami. Nie jest. To jest coś, o czym należy Projekty nowych aut nawet uniemożliwiają lepszy widok. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2012-04-24 07:57:55 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Rowerem przez zebrę | |
Dnia Tue, 24 Apr 2012 00:15:46 -0700, rmikke napisał(a):
I tu się podpiszę obiema rękami. Nie jest. To jest coś, o czym należy A jak pieszy będzie biegł to co? Wiem że nie można przebiegać przez pasy ale to prawie podobna sytuacja. Po za tym skręcając w poprzeczna drogę należy ustąpić pierwszeństwa nawet jak nie ma pasów. Autem też można wolno pokonywać skrzyżowania w szczególności jak się skręca więc w czym problem? -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2012-04-24 01:27:38 | |
Autor: rmikke | |
Rowerem przez zebrę | |
On Tuesday, April 24, 2012 9:57:55 AM UTC+2, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Tue, 24 Apr 2012 00:15:46 -0700, rmikke napisał(a): W tym, że można też szybko, w szczególno¶ci jak się wali prosto.. Ale masz rację, to Twoje zycie, a nie mój problem. |
|
Data: 2012-04-24 08:55:39 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Rowerem przez zebrę | |
Dnia Tue, 24 Apr 2012 01:27:38 -0700, rmikke napisał(a):
W tym, że można też szybko, w szczególności jak się wali prosto. Ale jak jedziesz prosto to masz zielone, jak ktoś się pcha na czerwonym to jego sprawa. A wątek od początku tyczył się skręcania w poprzeczną. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2012-04-24 02:16:00 | |
Autor: rmikke | |
Rowerem przez zebrę | |
On Tuesday, April 24, 2012 10:55:39 AM UTC+2, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Tue, 24 Apr 2012 01:27:38 -0700, rmikke napisał(a): A uwaga, pod któr± się obiema rękami podpisałem, dotyczyła bardzo ogólnie widoczno¶ci z miejsca kierowcy, niezależnie od sytuacji na drodze, a w szczególno¶ci koloru i w ogóle istnienia swiateł, dziękuję za uwagę. |
|
Data: 2012-04-24 09:26:51 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Rowerem przez zebrę | |
Dnia Tue, 24 Apr 2012 02:16:00 -0700, rmikke napisał(a):
A uwaga, pod którą się obiema rękami podpisałem, dotyczyła bardzoNo to żeśmy się dogadali :) -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2012-04-25 10:15:50 | |
Autor: Fabian | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
On 24.04.2012 09:08, Desoft wrote:
Ale nie o to chodzi. Mógłbyś mi to wytłumaczyć? Do kilkudziesięciu przejść dla pieszych w Gdańsku domalowali przejazdy rowerowe. Nie zmienili nic innego w sensie budowy skrzyżowania. Tzn. że co, magicznie kierowcy będą teraz widzieć rowerzystów czy jednak jak by rowerzysta przejeżdżał przez przejście to też go było widać? Fabian. |
|
Data: 2012-04-25 01:20:54 | |
Autor: rmikke | |
Rowerem przez zebrę | |
On Wednesday, April 25, 2012 10:15:50 AM UTC+2, Fabian wrote:
On 24.04.2012 09:08, Desoft wrote: Teoretycznie domalowanie przejazdu zmienia tyle, że kierowca wie, że ma się spodziewać przejeżdżaj±cego roweru, a na pasach - nie musi. Bedzie to mieć wpływ na rozważanie, kto był winien w razie wypadku.. A praktycznie, to lepiej załóż, że kierowce jak Cię widziały za póĽno przy wjeżdżaniu na pasy, tak i nadal będ± Cię widzieć za póĽno przy wjeżdżaniu na przejazd... |
|
Data: 2012-04-25 11:46:43 | |
Autor: Desoft | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
Ale właśnie dlatego jest zakaz przejeżdżania rowerem przez pasy (po zebrze) Mógłbym :) U mnie wyjeżdzając z drogi osiedlowej mam znak stop. W poprzek namalowna jes gruba linia - miejsce zatrzymania 20cm od tej linii namalowana jest zebra. Codziennie wyjeżdżając z domu łamię przepisy. Albo nie zatrzymam się przed stop, albo zatrzymam się na pasach - wybieram w zależności jaki mam humor :) W sieci możesz znakleźć wiele takich przykładów, a nawet dołożyć ten który podałeś. -- Desoft |
|
Data: 2012-04-25 12:22:11 | |
Autor: Fabian | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
On 25.04.2012 11:46, Desoft wrote:
Ale właśnie dlatego jest zakaz przejeżdżania rowerem przez pasy (po A mógłbyś nie usuwać wrotek przy cytowaniu, ułatwia to połapanie się kto komu odpisuje? (XXX wrote: ...) U mnie wyjeżdzając z drogi osiedlowej mam znak stop. No to nie wiele mi to wytłumaczyło w temacie dlaczego w tym samym miejscu rowerzysta ma być widoczny z powodu domalowania przerywanej linii. Fabian. |
|
Data: 2012-04-25 13:08:43 | |
Autor: Desoft | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
Użytkownik "Fabian" <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jn8j8j$7be$1inews.gazeta.pl... U mnie wyjeżdzając z drogi osiedlowej mam znak stop. Jakbyś powstawiał przecinki, to wiedziałbym co Ci wytłumaczyło... Przyjmuję, że nie zrozumiałeś :) Jeżeli znalazłeś takiego bubla, to są miejsca w sieci gdzie to możesz opisać. Może nie pomoże, ale zawsze coś. Zrób fotkę, opisz. Może się ktoś tym zainteresuje. -- Desoft |
|
Data: 2012-04-25 13:29:12 | |
Autor: Fabian | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
On 25.04.2012 13:08, Desoft wrote:
W którym miejscu mojego zdania postawił byś przecinek? Nie widzę sensu stawiania go gdziekolwiek w tym zdaniu. Jeżeli znalazłeś takiego bubla, to są miejsca w sieci gdzie to możesz Dalej nie rozumiem co do mnie piszesz. Czy ja napisałem, że w tych skrzyżowaniach jest coś nie tak? Nie. Napisałem tylko, że domalowano przejazdy i już mogę jeździć rowerem, gdy były pasy to byłem niewidoczny dla samochodów. Tak przynajmniej zrozumiałem to co zostało wcześniej napisane. I zastanawiam się dlaczego dorysowanie przerywanej linii (oznaczenie przejazdu dla rowerów) zwiększa magicznie widoczność. Fabian. |
|
Data: 2012-04-26 10:10:10 | |
Autor: Desoft | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
Użytkownik "Fabian" <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jn8n68$ijf$1inews.gazeta.pl... No to nie wiele mi to wytłumaczyło w temacie dlaczego w tym samym No to nie wiele, mi to wytłumaczyło w temacie dlaczego w tym samym miejscu rowerzysta ma być widoczny z powodu domalowania przerywanej linii. No to, nie wiele mi to wytłumaczyło w temacie dlaczego w tym samym miejscu rowerzysta ma być widoczny z powodu domalowania przerywanej linii. Jeżeli znalazłeś takiego bubla, to są miejsca w sieci gdzie to możesz Napisałeś że domalowano pasy - ja zrozumiałem że to nadal jest tylko przejście dla pieszych, bo bez znaków pionowych tak jest. A jak masz znak pionowy że to jest przejazd dla rowerów, to musisz uważać na rowerzystę znajdującego się w okolicy przejazdu. Podobnie jak skręcając w prawo (w podrzędną) przepuszczasz rowerzystę, którego wyprzedziłeś 2 sekundy wcześniej. -- Desoft |
|
Data: 2012-04-26 10:14:02 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
Rowerem przez zebrę | |
Dnia Thu, 26 Apr 2012 10:10:10 +0200, Desoft napisał(a):
Napisałeś że domalowano pasy - ja zrozumiałem że to nadal jest tylko Od strony kierowcy też jest jakiś znak informujący o tym? Jakoś nie przypominam sobie żeby coś było. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2012-04-26 12:37:53 | |
Autor: Fabian | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
On 26.04.2012 12:14, piecia aka dracorp wrote:
Dnia Thu, 26 Apr 2012 10:10:10 +0200, Desoft napisał(a): D-6b Ale niech ktoś mi powie, że da się D-6 od D-6b odróżnić w czasie dojeżdżania do przejścia, jeszcze jak się np. skręca w prawo ... Fabian. |
|
Data: 2012-04-26 19:42:35 | |
Autor: s_13 | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
Ale niech ktoś mi powie, że da się D-6 od D-6b odróżnić w czasie dojeżdżania do przejścia, jeszcze jak się np. skręca w prawo ... da się, szczególnie jak widzisz ścieżkę rowerową biegnącą do przejścia (przejazdu)... gorzej, gdy jakiś jełop postawi przy krawężniku D-6b, a nad przejściem (przejazdem) większy, lecz już tylko D-6...:-) (dla ciekawskich: Białystok, Kopernika, niedaleko stacji BP) pozdrawiam s_13 |
|
Data: 2012-04-26 15:48:23 | |
Autor: Desoft | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
Użytkownik "piecia aka dracorp" <imie.nazwisko@wp.eu> napisał w wiadomości news:pan.2012.04.26.10.14.06dracorp.one.pl... Dnia Thu, 26 Apr 2012 10:10:10 +0200, Desoft napisał(a): Nie wiem czy o to pytasz, ale u mnie na wsi każde przejście z przejazdem ma znak drogowy niebieski miejsce przejścia i przejazdu (rower z pieszym) -- Desoft |
|
Data: 2012-04-26 12:49:13 | |
Autor: Fabian | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
On 26.04.2012 10:10, Desoft wrote:
IMO takie postawienie przecinka jest błędem. No to, nie wiele mi to wytłumaczyło w temacie dlaczego w tym samym To ujdzie, ale nie jest chyba konieczne do poprawności zdania, a już na pewno nie zmienia sensu czy nie ułatwia zrozumienia zdania. Tak smo można by pominąć "No to". Napisałeś że domalowano pasy - ja zrozumiałem że to nadal jest tylko Tak. Ale znak D-6 od znaku D-6b IMO jest nie do odróżnienia przy normalnej jeździe. (Chociaż może to przez moją wadę wzroku ;) ) Dlatego IMHO rozsądny kierowca powinien rozejrzeć się w granicach możliwości za rowerzystą. Fabian. |
|
Data: 2012-04-26 15:57:58 | |
Autor: Desoft | |
Rowerem przez zebrÄ™ | |
Użytkownik "Fabian" <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jnb97a$oju$1inews.gazeta.pl... W którym miejscu mojego zdania postawił byś przecinek? Nie widzę sensu Jeżeli szukasz błędów, to słowo _niewiele_ piszemy razem. Napisałeś że domalowano pasy - ja zrozumiałem że to nadal jest tylko Zwalniaj chociaż do 120km/godz na zakrętach :))) -- Desoft |
|
Data: 2012-04-23 13:27:50 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rowerem przez zebrę | |
On Mon, 23 Apr 2012, johnkelly wrote:
W dniu 2012-04-23 11:19, Marek pisze: Ale "w praktyce przyjęte" jest, że jak ktos jedzie z pierwszeństwem, to nie hamuje zapobiegawczo, lecz dopiero kiedy niemożliwosc zahamowania tego kto miał pierwszeństwa ustapić jest "oczywista". Czyli za pózno. Przełóż to na wersję skrzyżowania z dobra widocznoscia, po której kierowca samochodu jedzie droga z pierwszeństwem a w poprzek nisko latajacy motocyklista lub inny uczestnik ruchu zasuwa zwyczajowe "czysta": jakie sa szanse uznania za winnego tego z pierwszenstem "bo widział a nie zahamował"? Zaznaczę raz jeszcze: IMO w tym przypadku zakaz wjazdu na przejscie jest gdzies tam daleko (na liscie czynników liczacych się jako przyczyna wypadku). IMO dużo ważniejszy jest obowiazek ustapienia pierwszeństwa przy zjezdzie z chodnika na jezdnie. "No przecie myslałem że on tych chodnikiem dalej pojedzie... tak, że skręci albo zahamuje jak będzie chciał zjeżdżać" pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-04-23 12:43:10 | |
Autor: Akarm | |
Rowerem przez zebrę | |
Użytkownik "rmikke" napisał:
Interesuje mnie sytuacja wjeżdżaj±cych na przej¶cie na rowerach na Mandat dostan± obaj, a wina w najgorszym wypadku będzie obopólna. Wina będzie zarz±dcy drogi. ¦wiatła zielonego nie mog± mieć jednocze¶nie kierunki prostopadłe. -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2012-04-23 13:17:26 | |
Autor: Fabian | |
Rowerem przez zebrę | |
On 23.04.2012 12:43, Akarm wrote:
Użytkownik "rmikke" napisał: _Skręcaj±ce_ - kierunki równoległe. Fabian. |
|
Data: 2012-04-23 13:56:39 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rowerem przez zebrę | |
On Mon, 23 Apr 2012, Akarm wrote:
Użytkownik "rmikke" napisał:^^^^^^^^^^ ¶wiatło. A warunki poczatkowe czytałes? ;) Oczywiscie że kierunki nie sa prostopadłe - prostopadłosc pojawia się w wyniku tego że samochód *skręca* na skrzyżowaniu. Inna, zupełnie inna sprawa, to fakt że separacja ruchu przez oddalenia pasków od siebie prowadzi do wzrostu zagrożenia własnie (pieszych to też dotyczy) - kierujacy (wszelcy, siebie na rowerze nie wyłaczam) majac kilkanascie dodatkowych metrów wolnej przestrzeni niezwłocznie wykorzystuja ja do rozpędzenia pojazdu. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-04-23 18:52:55 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Rowerem przez zebrę | |
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
Oczywiscie że kierunki nie sa prostopadłe - prostopadłosc pojawia się I po skręcie powinien ust±pić pierwszeństwa pieszym na przej¶ciu. Czyli powinien umieć przewidzieć, że tacy piesi się pojawi±, i że będ± nie¶wiadomi, że auto skręca, bo skręca z równoległej. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|
Data: 2012-04-24 01:20:53 | |
Autor: Akarm | |
Rowerem przez zebrę | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
On Mon, 23 Apr 2012, Akarm wrote: Na pewno? SprawdĽ skrzyżowanie: http://g.co/maps/w2rvu -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2012-04-24 03:15:27 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rowerem przez zebrę | |
On Tue, 24 Apr 2012, Akarm wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał: Było w cytacie! (zdawało mi się, że podkresliłem) Skoro kierowca *skręcił*... SprawdĽ skrzyżowanie: Hm... objasnij co z tym skrzyżowaniem, bo jakby nie patrzeć, mimo postępu techniki cyklu swiateł na googlemaps nie ma jak obejrzeć. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-04-24 08:20:49 | |
Autor: Akarm | |
Rowerem przez zebrę | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1204240310180.3336quad...
On Tue, 24 Apr 2012, Akarm wrote: Kiedy samochód skręcaj±cy w lewo ma zielone ¶wiatło, to po skręcie nie natknie się na pieszego, bo na przej¶ciu dla pieszych (czyli dla ruchu prostopadłego) jest czerwone. Na przejeĽdzie dla rowerów również wtedy jest czerwone. -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2012-04-28 11:10:08 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rowerem przez zebrę | |
On Tue, 24 Apr 2012, Akarm wrote:
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1204240310180.3336quad... Na pewno pisałes to wypoczęty, na trzezwo i tak dalej? ;) Przecież jak skręcasz, to po skręcie przecinasz pasy tych pieszych, którzy ida w tym samym kierunku w którym jechałes przed skrętem (czyli kiedy miałes zielone). Oni maja zielone razem z Toba! Czerwone ma jezdnia, która przecinaja. Czy może sugerujesz, że piesi którzy przechodza przez jezdnię prostopadła maja zielone razem z ta prostopadła? Na przejeĽdzie dla rowerów również wtedy jest czerwone. A wezze i się zastanów. Sugerujesz, że jak Ty masz zielone a poprzeczna ma czerwone, to piesi przechodzacy przez "twoje" pasy (masz zielone, przypominam) maja *zielone*? Bo jak nie, to jeszcze ustal dlaczego piesi przechodzacy przez jezdnię poprzeczna maja inaczej. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-04-28 21:35:28 | |
Autor: Akarm | |
Rowerem przez zebrę | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał:
Kiedy samochód skręcaj±cy w lewo ma zielone ¶wiatło, to po skręcie nie natknie się na pieszego, bo na przej¶ciu dla pieszych (czyli dla ruchu prostopadłego) jest czerwone. Nie. Wydaje mi się że dosyć wyraĽnie to napisałem. Oni maj± czerwone. Czerwone ma jezdnia, która przecinaja. Nie. Kiedy pali się zielome ¶wiatło na jezdni dla skręcaj±cych w lewo, dla pieszych jest czerwone w każdym kierunku (prawie). Zielone dla pieszych pali się tylko na odcinku znajduj±cym się po prawej stronie za drog± dla rowerów (tak to bedzie widział kierowca po skręcie w lewo). Czy może sugerujesz, że piesi którzy przechodza przez jezdnię Ależ sk±d, jaki cudem tak wnioskujesz? Powtórzę: kiedy samochody skręcaj±ce w lewo maj± ¶wiatło zielone, piesi i rowerzy¶ci maj± czerwone. Zarówno prostopadle jak i równolegle do skręcaj±cych samochodów. Bo jak nie, to jeszcze ustal dlaczego piesi przechodzacy przez Ze względów bezpieczeństwa w ruchu l±dowym? -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2012-04-30 23:48:56 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rowerem przez zebrę | |
On Sat, 28 Apr 2012, Akarm wrote:
Nie. Kiedy pali się zielome ¶wiatło na jezdni dla skręcaj±cych w lewo, dla pieszych jest czerwone w każdym kierunku (prawie). Acha. Thx. 5-cyklowe sterowanie nie jest jednak powszechne, to się zapedziłem. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-05-01 08:27:36 | |
Autor: Akarm | |
Rowerem przez zebrę | |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomo¶ci news:Pine.WNT.4.64.1204302347330.996quad...
On Sat, 28 Apr 2012, Akarm wrote: W każdym przypadku, je¶li jest zielone dla pojazdów skręcajacych, to dla pieszych i rowerzystów jest czerwone. Zawsze i wszędzie. Dlatego napisałem o winie zarz±dcy drogi. -- Akarm http://www.bykom-stop.avx.pl |
|
Data: 2012-05-02 18:55:02 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rowerem przez zebrę | |
On Tue, 1 May 2012, Akarm wrote:
W każdym przypadku, je¶li jest zielone dla pojazdów skręcajacych, to dla pieszych i rowerzystów jest czerwone. Czy ja czegos nie jarzę, czy chodzi o to że na inkryminowanym skrzyżowaniu sa strzałki kierunkowe? Bo większosc skrzyżowań w .pl jednak nie spełnia warunku o którym piszesz, zielone dostaje cała droga (a nie tylko pojedyncza jezdnia), tym samym skręcajacy przecinaja trasę "swoich" pieszych i rowerzystów. I AFAIK żaden przepis tego nie zabrania (wedle kolejowej nomenklatury, tam powinno palić się swiatło białe a nie zielone :>) Dlatego napisałem o winie zarz±dcy drogi. Jesli chodzi o to, że bezzasadnie dał "kierunkowe", to ewentualnie mogę się zgodzić :) - na ten szczegół nie zwróciłem uwagi, mogłes pokazać palcem o co chodzi :] pzdr, Gotfryd |
|