Data: 2009-10-15 09:55:19 | |
Autor: Rafał VFR | |
Rowerowe cuda techniki | |
Witam
Przeglądam nowego BB i dochodzę do wniosku, że to wszystko przestaje mi się podobać. Na pewno każdy ma inne podejście do cyklizmu i czego innego oczekuje; ja jako człowiek starszej trochę daty (`72) chcialbym aly rower zawsze był rowerem. Najbardziej cenię w nim w szeroko rozumiamym pojęciu prostotę oraz fakt, że do pedałowania nie potrzeba instrukcji obsługi. Zaczyna przerażać mnie, że z rowerami zaczyna się jak z samochodami - dopuki jeździ to ok ale pierwszy problem i powoli okazuję się, że nie sztuka kupić rower a sztuka to go utrzymać. Tylne wahacze inteligentne systemy - ja już nie wiem do czego to zmierza. Sam zamieniłem hardtaila na fulla i zaczyna mnie to martwić - myślałem, że znajdę kogoś kto mi da materiał lub pomoże ten pierwszy raz rozebrać tył a tu nici .... Koszt przeglądu wcale nie mały - a odnoszę wrażenie, że to i tak jeszcze nie koniec świata - brain jednak na razie wygrywa. Oczywiście wiem, że rozwój itd itd. No musiałem się komuś wyżalić. Następną zmiana to chyba będzie przesiadka na sztywniaka - wtedy do psucia będzie mało co :-) -- Pozdrawiam Rafal VFR GG 85456 http://www.put.poznan.pl/~rafal.kowalski |
|
Data: 2009-10-15 05:26:55 | |
Autor: cyclomaniak | |
Rowerowe cuda techniki | |
Ja osobiście zaliczam się do co najmniej parę lat młodszych
użytkowników od przedmówców, ale cenię sobię prostotę w wypadku roweru. Jeżdże na typowym sztywniaku, stalowym, bez żadnego wymyślnego osprzętu... i to się sprawdza od lat (a każdy rok to co najmniej cztery tysiące kilometrów, bez względu na pogodę). Faktycznie, pęd do nowoczesności jest lekko przerażający, tym bardziej że nie zawsze idzie to ze stosowną do ceny niezawodnością, nawet w wypadku markowych modeli. Oczywiście nie ulega wątpliwości, że takie supernowoczesne rowery powinny istnieć, bo nie każdy z nas używa roweru do względnie spokojnego podróżowania, ale nie każdemu taki cud techniki za ileś tysięcy jest potrzebny - wbrew temu, co chyba specjaliści od marketingu wiadomych firm usiłują nam wmówić. I potem idzie ktoś taki, kto świeżo złapał "rowerową zarazę" do sklepu i kupuje sprzęt, za prawie trzy tysiaki, który potem jest używany do wycieczki raz w tygodniu ścieżką rowerową, potem parę kilometrów - spokojnym tempem! - lasem (zna się takich:), bo dał sobie wmówić, że np tarczówki to obecnie niezbędne minimum w rowerze, a bez amortyzatora pod tyłkiem jazda jest czystym masochizmem. Oczywiście kosztach przeglądu takiego cuda nikt już słowem się nie zająknie. |
|
Data: 2009-10-15 11:52:39 | |
Autor: PeJot | |
Rowerowe cuda techniki | |
Rafał VFR pisze:
Przeglądam nowego BB i dochodzę do wniosku, że to wszystko przestaje mi się podobać. Dopiero teraz ? ;) Na pewno każdy ma inne podejście do cyklizmu i czego innego oczekuje; ja jako człowiek starszej trochę daty (`72) chcialbym aly rower zawsze był rowerem. Popatrz na to z perspektywy 65 letniego właściciela 30 letniej kolarki z napędem 2 x 5 biegów. Najbardziej cenię w nim w szeroko rozumiamym pojęciu prostotę oraz fakt, że do pedałowania nie potrzeba instrukcji obsługi. Zaczyna przerażać mnie, że z rowerami zaczyna się jak z samochodami - dopuki jeździ to ok ale pierwszy problem i powoli okazuję się, że nie sztuka kupić rower a sztuka to go utrzymać. Tak było od zawsze, tyle że kiedyś koszty utrzymania były relatywnie małe. Tylne wahacze inteligentne systemy - ja już nie wiem do czego to zmierza. A czemu nie szukałeś rozwiązań które dają się serwisować DIY ? Koszt przeglądu wcale nie mały - a odnoszę wrażenie, że to i tak jeszcze nie koniec świata - brain jednak na razie wygrywa. Rynek nie wchłonie tego w wydaniu masowym. No musiałem się komuś wyżalić. Ale do zużycia co nieco zostanie :> -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2009-10-15 14:12:35 | |
Autor: Jacek Maciejewski | |
Rowerowe cuda techniki | |
Dnia Thu, 15 Oct 2009 11:52:39 +0200, PeJot napisał(a):
Popatrz na to z perspektywy 65 letniego właściciela 30 letniej kolarki z napędem 2 x 5 biegów. Z nieindeksowanymi manetkami przerzutek na ramie. -- Jacek |
|
Data: 2009-10-15 13:53:05 | |
Autor: Michał Pysz | |
Rowerowe cuda techniki | |
A co powiesz na wyścigówki F1 tam to serwis dopiero musi kosztować.
A rower kupujesz taki, który Ci się podoba, pasuje do Twojego stylu jazdy i jesteś w stanie finansowo wydolić. Wcale nie jest powiedziane, że na rowerze za 20tys będzie większa radość z jazdy niż z takim za 3tys. mp. Rafał VFR pisze: Witam |
|
Data: 2009-10-15 17:57:41 | |
Autor: JaromirD | |
Rowerowe cuda techniki | |
"Rafaďż˝ VFR" <rafalvfr@tlen.pl> wrote:
ja Chyba trochÄ przesadzasz. Mam tyle samo, ale nie napisaĹbym tak o sobie. JaromirD |
|
Data: 2009-10-15 23:21:01 | |
Autor: Solar | |
Rowerowe cuda techniki | |
Rafał VFR pisze:
Przeglądam nowego BB i dochodzę do wniosku, że to wszystko przestaje mi się podobać. Dlatego ja w ogóle nie przeglądam czasopism "branżowych". Na pewno każdy ma inne podejście do cyklizmu i czego innego oczekuje; ja jako człowiek starszej trochę daty (`72) To co ja mam powiedzieć? :) Masz tyle lat, na ile się czujesz. Tylne wahacze inteligentne systemy - ja już nie wiem do czego to zmierza. Następną zmiana to chyba będzie przesiadka na sztywniaka - wtedy do psucia będzie mało co :-) Powinien być taki krok, jak mój, widząc Twój styl jazdy na TC. Przesiadka z 4zawiasa na 1zawias. Ze Speca na Hecklera. Zamiana 20 łożysk na 2 znakomicie poprawia nastrój. :) -- Solar www.solar.blurp.org GG 1834424 "Tym samym mózgiem myśleć i wierzyć?" Stanisław Jerzy Lec |