Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rowerowy bubel roku?

Rowerowy bubel roku?

Data: 2013-11-06 07:26:41
Autor: Raffaello
Rowerowy bubel roku?
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,14900731,Bubel_roku__Polska_smieje_sie_z_drogi_rowerowej_w.html
"
Przed każdym "skrzyżowaniem" z zamkniętą dla ruchu leśną drogą barierki-
szykany zmuszające do zejścia z roweru. Tak wygląda droga rowerowa za 680 tysięcy zbudowana przez Nowe Warpno. Zdjęcia tego bubla krążą już w internecie i kompromitują podszczecińskie miasteczko
 O kuriozalnie wykonanej drodze rowerowej poinformowaÅ‚ nas i dostarczyÅ‚ zdjÄ™cia czytelnik "Gazety".  - Ostatnio wykonano w Nowym Warpnie prawie czterokilometrowÄ… Å›cieżkÄ™ rowerowÄ… od wjazdu do Nowego Warpna do granic Å›ródmieÅ›cia - mówi czytelnik. - Dwa dni temu z przerażeniem zobaczyliÅ›my, że w szale radosnej twórczoÅ›ci poszatkowano jÄ… blokadami.

 Te blokady to ustawione w poprzek drogi biaÅ‚o-czerwone barierki. StojÄ… na zakÅ‚adkÄ™, jedna za drugÄ… przy skrzyżowaniach z leÅ›nymi drogami. Rowerzysta nie może przez nie przejechać, bo stojÄ… blisko siebie. Musi przed skrzyżowaniem zejść z roweru, przeprowadzić rower, pokonać kolejnÄ… bramkÄ™ i dopiero wtedy popedaÅ‚ować dalej. Na odcinku 1500 metrów powstaÅ‚y cztery takie zapory.
"


Kolejny idiota to projektował a inny idiota projektu nie sprawdził i dopuścił do zbudowania czegoś takiego.

Chociaż i tak dla mnie szczytem pomysłów tegorocznych jest śmieszynka puszczona slalomem pod mostem dla samochodów w Bydgoszczy. (muszę to zobaczyć na własne oczy!).

Tak czy owak - jak dla mnie autorzy tych projektów zasługują na czerwoną kartkę i dyscyplinarkę w miejscu pracy. Won na bruk, skoro zamiast projektować dla rowerzystów - projektują dla własnego widzimisię.

Data: 2013-11-06 11:49:03
Autor: Ignac
Rowerowy bubel roku?
W dniu ¶roda, 6 listopada 2013 07:26:41 UTC+1 u¿ytkownik Raffaello napisa³:
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,14900731,Bubel_roku__Polska_smieje_sie_z_drogi_rowerowej_w.html
 
Kolejny idiota to projektowa³ a inny idiota projektu nie sprawdzi³ i dopu¶ci³ do zbudowania czego¶ takiego.

Nie,no wszystko jest w porz±siu,bo balustrady s± zrobione dla
bezpieczeñstwa np.jeleni,które chcia³yby opu¶ciæ nieoczekiwanie
ten las,lub wprost przeciwnie,do niego wcz³apaæ,a tu nagle jaki¶
nieokrzesany rowerzysta siê pojawia i powstaje oczywisty konflikt
interesów,co mo¿e skutkowaæ spadkiem pog³owia zwierzyny!
W tym rejonie,na bank,dzia³a jakie¶ ko³o ³owieckie i oni opiniowali
ten projekt,wybrali barierki zamiast tunelu,jako tañszy wariant.
Kostka brukowa te¿ nie bez kozery zosta³a u³o¿ona,¿eby taki dajmy
na to jeleñ siê nie po¶lizgn±³ i problem gotowy.Czy teraz siê rozja¶ni³o?

Data: 2013-11-06 12:10:16
Autor: Ignac
Rowerowy bubel roku?
W dniu ¶roda, 6 listopada 2013 07:26:41 UTC+1 u¿ytkownik Raffaello napisa³:
 
Na odcinku 1500 metrów powsta³y cztery takie zapory.
 Teraz jest wszystko jasne,tam po prostu musi byæ jaki¶ szlak   przemarszu zwierzaków,a dziêki takiej organizacji ruchu rowerzy¶ci
musz± siê zatrzymaæ,a i zwierzaki wiêdz± którêdy maj± przechodziæ.
Ja bym tam jeszcze sygnalizacjê ¶wietln± wprowadzi³,jako logiczny
postulat.

Data: 2013-11-06 22:32:10
Autor: borsuk
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-06 07:26, Raffaello pisze:

  - Ostatnio wykonano w Nowym Warpnie prawie czterokilometrowÄ… Å›cieżkÄ™ rowerowÄ…
od wjazdu do Nowego Warpna do granic śródmieścia - mówi czytelnik. - Dwa dni
temu z przerażeniem zobaczyliśmy, że w szale radosnej twórczości poszatkowano
jÄ… blokadami.

Takie bramki często spotyka sie na scieżkach rowerowych w Danii, oczywiście przy ruchliwych ulicach.
Nowe Warpno posiada "śródmieście" i teraz scieżkę rowerową, jak na zachodzie.
Chyba o to chodziło :)

Data: 2013-11-07 01:13:52
Autor: konrad0x42
Rowerowy bubel roku?
W dniu ¶roda, 6 listopada 2013 22:32:10 UTC+1 u¿ytkownik borsuk napisa³:

Takie bramki czêsto spotyka sie na scie¿kach rowerowych w Danii, oczywi¶cie przy ruchliwych ulicach.

W Anglii przez parê miesiêcy w³óczy³em siê rowerem pod Londynem, g³ównie wzd³u¿ kana³ów - tam to dopiero w niektórych rejonach by³y bramki. Nie do¶æ, ¿e trzeba by³o zej¶æ z roweru to jeszcze je otwieraæ/zamykaæ.

Data: 2013-11-07 07:38:19
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Rowerowy bubel roku?


Użytkownik "borsuk" <borsukkUSUN@aster.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l5ecgt$25o$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2013-11-06 07:26, Raffaello pisze:

  - Ostatnio wykonano w Nowym Warpnie prawie czterokilometrowÄ… Å›cieżkÄ™ rowerowÄ…
od wjazdu do Nowego Warpna do granic śródmieścia - mówi czytelnik. - Dwa dni
temu z przerażeniem zobaczyliśmy, że w szale radosnej twórczości poszatkowano
jÄ… blokadami.

Takie bramki często spotyka sie na scieżkach rowerowych w Danii, oczywiście przy ruchliwych ulicach.
Nowe Warpno posiada "śródmieście" i teraz scieżkę rowerową, jak na zachodzie.
Chyba o to chodziło :)

Takie bramki spotyka siÄ™ też w Szwecji w miejscowoÅ›ciach przeciÄ™tych drogami krajowymi by nie ograniczać nadmiernie prÄ™dkoÅ›ci poruszajÄ…cych siÄ™ drogÄ… pojazdów.  Dotyczy to miejscowoÅ›ci gdzie zabudowa jest dość daleko od drogi ale trzeba zapewnić w niej dwa, trzy przejÅ›cia dla pieszych. Zazwyczaj jest tam ograniczenie do 70 km/h i w przypadku poÅ‚udniowej Szwecji czÄ™sto dwa fotoradary na wjazdach.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-11-06 23:26:26
Autor: Piotr Kosewski
Rowerowy bubel roku?
On 2013-11-06 07:26, Raffaello wrote:
Kolejny idiota to projektował a inny idiota projektu nie sprawdził i dopuścił
do zbudowania czegoÅ› takiego.

Wręcz przeciwnie. Bramki robią dokładnie to, co miały robić: zmuszają
rowerzystę do zejścia z roweru. A skoro musiałby zejść po obu stronach
drogi, to pewnie i ją pokona pieszo, a taki jest cel "ćwiczenia".

Możesz mi wyjaśnić, czego nie rozumiesz?

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2013-11-07 02:23:05
Autor: strażnik
Rowerowy bubel roku?
Piotr Kosewski napisał:

Wręcz przeciwnie. Bramki robią dokładnie to, co miały robić: zmuszają
rowerzystę do zejścia z roweru. A skoro musiałby zejść po obu stronach
drogi, to pewnie i ją pokona pieszo, a taki jest cel "ćwiczenia".

Czy możesz łaskawie wyjaśnić "PO CO?" w takich okolicznościach przyrody takie ćwiczenia?

strażnik

Data: 2013-11-07 19:06:39
Autor: Piotr Kosewski
Rowerowy bubel roku?
On 2013-11-07 02:23, strażnik wrote:
Czy możesz łaskawie wyjaśnić "PO CO?" w takich okolicznościach przyrody
takie ćwiczenia?

Bo nie ma przejazdu?
To nie jest "skrzyżowanie". To jest ew. "przecięcie się" drogi z drogą
dla rowerów. Nie ma przejazdu, to trzeba przeprowadzić. Poważnie.

Gdyby to było skrzyżowanie dwóch dróg gruntowych, to nie byłoby
problemu. No ale chcą mieć rowerzyści ścieżki asfaltowe (nawet przez
las...), chcą mieć różne przywileje itp., to muszą się też pogodzić
z pewnym minimum obowiązków.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2013-11-07 19:24:25
Autor: johnkelly
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-07 19:06, Piotr Kosewski pisze:
On 2013-11-07 02:23, strażnik wrote:
Czy możesz łaskawie wyjaśnić "PO CO?" w takich okolicznościach przyrody
takie ćwiczenia?

Bo nie ma przejazdu?
To nie jest "skrzyżowanie". To jest ew. "przecięcie się" drogi z drogą
dla rowerów. Nie ma przejazdu, to trzeba przeprowadzić. Poważnie.

Przejazdu przez co? Jakiego przejazdu i po co???

Gdyby to było skrzyżowanie dwóch dróg gruntowych, to nie byłoby
problemu. No ale chcą mieć rowerzyści ścieżki asfaltowe (nawet przez
las...), chcą mieć różne przywileje itp., to muszą się też pogodzić
z pewnym minimum obowiązków.

O czym Ty... piszesz???

Piotr Kosewski


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
................ blog autorski: e-book.maciejrozalski.eu ................

Data: 2013-11-07 19:40:22
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Rowerowy bubel roku?


Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l5glss$l8a$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-11-07 19:06, Piotr Kosewski pisze:
On 2013-11-07 02:23, strażnik wrote:
Czy możesz łaskawie wyjaśnić "PO CO?" w takich okolicznościach przyrody
takie ćwiczenia?

Bo nie ma przejazdu?
To nie jest "skrzyżowanie". To jest ew. "przecięcie się" drogi z drogą
dla rowerów. Nie ma przejazdu, to trzeba przeprowadzić. Poważnie.

Przejazdu przez co? Jakiego przejazdu i po co???

Gdyby to było skrzyżowanie dwóch dróg gruntowych, to nie byłoby
problemu. No ale chcą mieć rowerzyści ścieżki asfaltowe (nawet przez
las...), chcą mieć różne przywileje itp., to muszą się też pogodzić
z pewnym minimum obowiązków.

O czym Ty... piszesz???

Piotr Kosewski


Pozdrawiam
Maciej Różalski

Maćku wymieniliÅ›cie z Piotrem poglÄ…dy. Ok.  Najważniejsze zdanie: " Przejazdu przez co? Jakiego przejazdu i po co???". PodkreÅ›lam: PO CO???. Te same barierki zamiast utrudniać życie rowerzystom mogÅ‚y stanąć tam gdzie sporadycznie pieszy lub rowerzysta może, tu niepopularne na grupie, wtargnąć przed pojazd. U nas stawia siÄ™ ograniczenia prÄ™dkoÅ›ci tam gdzie przez jezdniÄ™ przechodzi kilkadziesiÄ…t osób na godzinÄ™ i tam gdzie przechodzi ich kilka na dobÄ™. Skandynawowie postÄ™pujÄ… racjonalniej i nie stawiajÄ… przy przejÅ›ciu dla pieszych w 100 osobowej wiosce 40km/h a stawiajÄ… barierki i 70 km/h. Tam gdzie ruch pieszy jest duży robiÄ… odwrotnie. Każdy w tym systemie czuje siÄ™ szanowany. I pieszy, rowerzysta i kierowca.

Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-11-07 19:50:59
Autor: johnkelly
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-07 19:40, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

Maćku wymieniliście z Piotrem poglądy. Ok.

Gdzie??? Ja pierwszy raz w tym wÄ…tku...

 Najważniejsze zdanie: "
Przejazdu przez co? Jakiego przejazdu i po co???". Podkreślam: PO CO???.
Te same barierki zamiast utrudniać życie rowerzystom mogły stanąć tam
gdzie sporadycznie pieszy lub rowerzysta może, tu niepopularne na
grupie, wtargnąć przed pojazd. U nas stawia się ograniczenia prędkości
tam gdzie przez jezdnię przechodzi kilkadziesiąt osób na godzinę i tam
gdzie przechodzi ich kilka na dobę. Skandynawowie postępują racjonalniej
i nie stawiają przy przejściu dla pieszych w 100 osobowej wiosce 40km/h
a stawiają barierki i 70 km/h. Tam gdzie ruch pieszy jest duży robią
odwrotnie. Każdy w tym systemie czuje się szanowany. I pieszy,
rowerzysta i kierowca.

Ale o czym Ty?... Mój przedmówca snuje jakieś teorie o braku przejazdu, obowiązkach rowerzystów, inne jakieś. Przecież to się kupy nie trzyma. Po prostu.

Jarosław Augustyniak vel Kot Bury




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
................ blog autorski: e-book.maciejrozalski.eu ................

Data: 2013-11-07 20:25:55
Autor: strażnik
Rowerowy bubel roku?
johnkelly napisał:

Mój przedmówca snuje jakieś teorie o braku przejazdu, obowiązkach rowerzystów, inne jakieś. Przecież to się kupy nie trzyma. Po prostu.

Tego absurdu wytłumaczyć się nie da i ośmiesza się każdy, który próbuje nadawać temu "wydarzeniu" rangę pomysłu nad pomysłami aby zapanować nad rozbrykaną swołoczą rowerową... w lesie.

strażnik

Data: 2013-11-07 12:25:49
Autor: Ignac
Rowerowy bubel roku?
W dniu czwartek, 7 listopada 2013 20:25:55 UTC+1 u¿ytkownik stra¿nik napisa³:
johnkelly napisa³:



> Mój przedmówca snuje jakie¶ teorie > Przecie¿ to siê kupy nie trzyma. Po prostu.

Tego absurdu wyt³umaczyæ siê nie da i o¶miesza siê ka¿dy, który próbuje nadawaæ temu "wydarzeniu" rangê pomys³u nad pomys³ami aby zapanowaæ nad rozbrykan± swo³ocz± rowerow±... w lesie.


Przecie¿ projektantowi musia³a jaka¶ wizja przy¶wiecaæ,
nie b±d¼cie tacy okrutni,trzeba siê postaraæ cz³owieka   zrozumieæ!!                                A mo¿e to s± parkingi dla rowerów-dla tych co do lasu
po runo le¶ne przyjechali-w M1 w Krk s± prawie taki same,
tylko innego koloru troszkê.
Albo dodatkowo,to s± jakie¶ konstrukcje pod pa¶niki dla zwierzaków,           przyje¿d¿asz,parkujesz rower,karmê do koryta wywalasz i sru do
lasu na grzybki.Niech mi nikt nie mówi,¿e lokalne ko³o ³owieckie
nie mia³o w tym udzia³u.

Data: 2013-11-07 12:50:18
Autor: Ignac
Rowerowy bubel roku?
W dniu czwartek, 7 listopada 2013 21:25:49 UTC+1 u¿ytkownik Ignac napisa³:
 
Albo dodatkowo,to s± jakie¶ konstrukcje pod pa¶niki dla zwierzaków,           przyje¿d¿asz,parkujesz rower,karmê do koryta wywalasz i sru do

lasu na grzybki.

I to wydaje mi siê bardzo prawdopodobna koncepcja,bo
taki zwierzak przyjdzie,naje siê ,a i roweru ci popilnuje.

Data: 2013-11-08 01:54:16
Autor: Olivander
Rowerowy bubel roku?
> przyje¿d¿asz,parkujesz rower,karmê do koryta wywalasz i sru
i to jest s³uszna koncepcja

mam jeszcze inn± teoriê, spiskow± i mglisto-brzozow±, ale pozytywn±

Pan Burmistrz tak naprawdê kocha rowerzystów, docenia ¿e to wyborcy. Ale ma inne wydatki, wiêc nie staæ go na porz±dne inwestycje tylko dla nich. Wy³udzi³ wiêc z "ty £uñji" kasê na jen¿ asfalcik i barierki, przy okazji owszem, dofinansowuj±c firmê, która je zaprojektowa³a, zrobi³a, pomalowa³a i zamontowa³a (to cztery?). Teraz odczeka, a¿ sprawa przyschnie, a £uñja do koñca ui¶ci, a nastêpnie wzespó³ z tymi firmami barierki wymontuje i zamontuje jako zacne stojaki, przy stacjach PKS/PKP/promie "nach Altwarp", lokalnym lotnisku i kosmodromie, przy biedronach i teskach, przychodniach, szptalach, pla¿ach itd (co tam maj± mieæ), a najwiêcej przy swym urzêdzie (na jednym bêdzie napis "nie zajmowaæ, miejsce na rower burmistrza"). Przeniesienie ich we w³a¶ciwe miejsce ju¿ jest op³acone, tajna klauzula umowy tylko czeka by j± uruchomiæ, a firmy tylko przebieraj± krótkimi nó¿kami, dzwoni±c do Burmistrza codziennie "czy ju¿", by ju¿ stojaki móc wymontowaæ, dziury w asfalciku zalepiæ, stojaki zamontowaæ na docelowych miejscach i na nich napisaæ, ¿e co prawda sfinansowa³a to £uñja, ale wykona³a, porz±dnie, taka a taka firma.

"i ¿yli d³ugo i szczê¶liwie, hep!"

Data: 2013-11-08 09:43:50
Autor: Ignac
Rowerowy bubel roku?
Uwa¿am,¿e jako grupa jeste¶my zdrow± komórka spo³eczn±!
Absurd tej drogi,mo¿na tylko absurdem wyt³umaczyæ,
starali¶my siê bardzo,mam nadziejê,¿e wszyscy dobrze siê bawili.
Nie ma w kosmosie takiej drugiej grupy(jest pr.rec.paralotnie?).

Data: 2013-11-09 12:21:50
Autor: Olivander
Rowerowy bubel roku?
W dniu pi±tek, 8 listopada 2013 18:43:50 UTC+1 u¿ytkownik Ignac napisa³:
Absurd tej drogi,mo¿na tylko absurdem wyt³umaczyæ,
w kategorii "absurd" to jest trzecia liga
(dzi¶ jecha³em gdyñsk± estakad± rowerow±
"ma³y ciut" dro¿sz±, a równie potrzebn±)

Data: 2013-11-08 22:08:48
Autor: Piotr Kosewski
Rowerowy bubel roku?
On 2013-11-08 10:54, Olivander wrote:
mam jeszcze inn± teoriê, spiskow± i mglisto-brzozow±, ale pozytywn±

Mam inn±.

By³ sobie przetarg na "asfaltow± drogê rowerow± wyposa¿on±
w infrastrukturê zwiêkszaj±c± bezpieczeñstwo rowerzysty". Owa
infrastruktura mog³a byæ np. warunkiem dofinansowania z jakich¶
funduszy unijnych itp.

No i chcia³ Pan Roman wystartowaæ w przetargu, wiêc pojecha³ obejrzeæ
miejsce. No i patrzy, a tam normalnie ³±ka, jakiego¶ lasu trochê...
Zupe³nie nie wiadomo, po co ten asfalt. No ale chc±, to bêd± mieli.
No ale Pan Roman musi spe³niæ warunek o bezpieczeñstwie. No to chodzi
i my¶li. No i nie wie co ma zrobiæ. Zrezygnowany poddaje siê
i postanawia wróciæ do domu. Dochodzi do dworca, patrzy, a tam przy
torach takie barierki stoj± i eureka! Koszt prawie ¿aden, a punkt
w wymaganiach zaliczony.

Pasuje Ci taka teoria spiskowa?

Oczywi¶cie to pewnie nie jest przypadek tego komicznego asfaltu
przez las, ale m.in. w ten sposób powstaj± ró¿ne dziwne
obiekty publiczne, które niezmiernie dziwi± u¿ytkowników.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2013-11-12 13:54:35
Autor: Olivander
Rowerowy bubel roku?
"i ¿yli d³ugo i szczê¶liwie, hep !"
aaaaA NIE MÓWILEM?!

http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105126,14933990,Kuriozalne_barierki_zdemontowane__Droga_rowerowa_w.html

lokalsów uprasza siê o zamieszczenie linków fotek docelowych miejsc stacjonowania tych barierek (albo kwitów ze skupu z³omu)

z ilo¶ci i jako¶ci pozostawionych barierek wnoszê, ¿e stojak z napisem "miejsce na rower burmistrza" jeszcze nie ma klymatu do monta¿u :-D

Data: 2013-11-13 20:59:23
Autor: stra¿nik
Rowerowy bubel roku?
Olivander napisa³:

http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105126,14933990,Kuriozalne_barierki_zdemontowane__Droga_rowerowa_w.html

Burmistrz:
"Je¿eli ta barierka jest tam postawiona, to my wiemy, dlaczego jest tam postawiona - mówi³ w radiu W³adys³aw Kiraga. - To ma byæ rekreacja, a nie wy¶cig - poucza³ rowerzystów narzekaj±cych, ¿e co 400 metrów maj± schodziæ z rowerów."

Panie Kiraga - sam pan sobie decyduj co ma byæ rekreacj±, a co nie! Têpy baranie zrozum: to s± drogi rowerowe, czyli ci±gi komunikacyjne dla rowerów, a nie alejki do rekreacji. Ja je¿d¿ê z prêdko¶ciami przelotowymi 35-40km/h i nikt mnie nie bêdzie zwalnia³, bo "rekreacja". Je¶li droga rowerowa nie spe³nia kryterium sprawnego przemieszczania siê, to tak czy siak, jadê drog± obok. Razem z samochodami. I niech mnie który krzyczy, ¿e tam z boku masz "¶cie¿kê" to ryj przypi**dolê od razu i blokiem spod buta poprawiê...

stra¿nik
ps. Tak samo wkurw**j± mnie wszelkiej ma¶ci sportowcy na drogach rowerowych: od biegaczy i kijkowców poprzez rolkowców i wrotkowców, po mamy z wózkami i spacerowiczów, którzy traktuj± drogi rowerowe w³a¶nie jako alejki do rekreacji.

Data: 2013-11-14 23:50:24
Autor: Gotfryd Smolik news
Rowerowy bubel roku?
On Wed, 13 Nov 2013, stra¿nik wrote:

Têpy baranie zrozum: to s± drogi rowerowe, czyli ci±gi komunikacyjne dla rowerów, a nie alejki do rekreacji.

  Samo sedno.
  Ale nie dociera :(

Ja je¿d¿ê z prêdko¶ciami przelotowymi 35-40km/h

  To jest nawet drugorzêdne - idzie o ZBÊDNE straty przede wszystkim
energii, ale równie¿ czasu, nawet jak kto¶ jedzie 15 km/h.

spacerowiczów, którzy traktuj± drogi rowerowe w³a¶nie jako alejki
do rekreacji.

  Prawdê i uczciwie mówi±c, wiêkszo¶æ doskonale siê do tej roli nadaje.
  Na nich niechby w³a¶nie tak by³o: (C-16 *lub* B-1) + T-22.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-11-18 22:01:03
Autor: stra¿nik
Rowerowy bubel roku?
Gotfryd Smolik news napisa³:

spacerowiczów, którzy traktuj± drogi rowerowe w³a¶nie jako alejki
do rekreacji.

 Prawdê i uczciwie mówi±c, wiêkszo¶æ doskonale siê do tej roli nadaje.
 Na nich niechby w³a¶nie tak by³o: (C-16 *lub* B-1) + T-22.

Chcesz przez to powiedzieæ, ¿e drogi rowerowe ¶wietnie nadaj± siê do rekreacji i trzeba nan nich usankcjonowac tak± dzia³alno¶æ?

stra¿nik

Data: 2013-11-21 00:28:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Rowerowy bubel roku?
On Mon, 18 Nov 2013, stra¿nik wrote:

Gotfryd Smolik news napisa³:

 Prawdê i uczciwie mówi±c, wiêkszo¶æ doskonale siê do tej roli nadaje.
 Na nich niechby w³a¶nie tak by³o: (C-16 *lub* B-1) + T-22.

Chcesz przez to powiedzieæ, ¿e drogi rowerowe ¶wietnie nadaj± siê do rekreacji

  Istniej±ce?
  W znacznej wiêkszo¶ci - tak. Chyba ¿e chodzi o ¼le dobrane s³owo,
i powinno byæ "spacerowania lub jazdy z przeszkodami", zale¿nie
od warunków miejscowych ;)

i trzeba nan nich usankcjonowac tak± dzia³alno¶æ?

  Owszem.
  Nie musia³bym obje¿d¿aæ dróg przy których zrobiono "DDR".
  ¯eby by³a jasno¶æ: przyjmujê do wiadomo¶ci argument, którym do¶æ
czêsto pos³uguj± siê antyrowerzysci, ¿e "DDR jest za droga", bo
w sumie ruch nie jest na tyle du¿y aby j± PORZ¡DNIE zbudowaæ.
  Przejecha³em dzi¶ dwadzie¶cia kilka km (miastem) i chyba palców
jednej rêki starczy³oby na zliczenie widzianych rowerów.

  Jak dla mnie, poproszê pobocze. Zwyk³e drogowe pobocze, bez znaków "DDR".
  O, takie có¶:
https://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=G%C3%B3rniki+bytom&aq=&sll=51.053177,20.335557&sspn=0.044565,0.115957&vpsrc=6&t=h&g=G%C3%B3rniki&ie=UTF8&hq=&hnear=G%C3%B3rniki,+Bytom,+%C5%9Bl%C4%85skie&ll=50.392537,18.797641&spn=0.000706,0.001812&z=20&layer=c&cbll=50.392472,18.797532&panoid=ORkkX8_BqWyZllt2wAdnUg&cbp=12,70.44,,0,1.56

  Takie có¶:
https://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&hl=pl&geocode=&q=G%C3%B3rniki+bytom&aq=&sll=51.053177,20.335557&sspn=0.044565,0.115957&vpsrc=6&t=h&g=G%C3%B3rniki&ie=UTF8&hq=&hnear=G%C3%B3rniki,+Bytom,+%C5%9Bl%C4%85skie&ll=50.357619,18.795934&spn=0.00071,0.001812&z=20&layer=c&cbll=50.357531,18.795888&panoid=hgi2xHvtWYMkqLTj3YHIAQ&cbp=12,12.66,,0,9.42
(niestety tylko kawa³ek, dalej w obie strony sobie podarujê komentarz)
kawa³ek fizycznie identyczny jak wy¿ej, ale oznakowany jako DDR niby
te¿ móg³by byæ, ale w przepisie nie ma OCZYWISTEGO prawa do omijania
wszelkich utrudnieñ (nie tylko parkuj±cego jak na zdjêciu, ale równie¿
"nienadawania siê do jazdy" z przyczyn ró¿nistych).

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-11-14 01:30:24
Autor: Jaros³aw Augustyniak vel Kot Bury
Rowerowy bubel roku?


U¿ytkownik "Olivander" <tchod@wp.eu> napisa³ w wiadomo¶ci grup dyskusyjnych:68b5611a-7617-4e61-abf8-36c536cbc973@googlegroups.com...
"i ¿yli d³ugo i szczê¶liwie, hep !"
aaaaA NIE MÓWILEM?!

http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105126,14933990,Kuriozalne_barierki_zdemontowane__Droga_rowerowa_w.html

lokalsów uprasza siê o zamieszczenie linków fotek docelowych miejsc stacjonowania tych barierek (albo kwitów ze skupu z³omu)

z ilo¶ci i jako¶ci pozostawionych barierek wnoszê, ¿e stojak z napisem "miejsce na rower burmistrza" jeszcze nie ma klymatu do monta¿u :-D

Z tekstu wynika, ¿e jedyne pozostawione barierki s± uzasadnione:
"Droga rowerowa ze zdemontowanymi barierkami daleka jest jednak od idea³u. Dlaczego? Wszystko za spraw± barierek, które pozosta³y na skrzy¿owaniu w pobli¿u Karszna, gdzie droga rozwidla siê w kierunku Polic i Dobieszczyna. Zamiast czerwonych przejazdów przez drogê s± tu zwyk³e przej¶cia dla pieszych i barierki zmuszaj±ce do zej¶cia z roweru." I OK! Nie ma przejazdu, a tylko przej¶cie dla pieszych wiec barierki "spieszaj±" rowerzystów. Sens i logika tu jest. Dla czego? Bo podporz±dkowanie dróg okre¶la siê natê¿eniem ruchu a opisywany DDR ma bankowo mniejsze natê¿enie ruchu od przecinanej drogi. W przypadku du¿ych dysproporcji uniemo¿liwiaj±cych przejazd drog± podporz±dkowan± ustawia siê sygnalizacjê ¶wietln±, ale tu te¿ to nie zachodzi.

--
Pozdrawiam
Jaros³aw Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-11-15 00:11:08
Autor: Gotfryd Smolik news
Rowerowy bubel roku?
On Thu, 14 Nov 2013, Jaros³aw Augustyniak vel Kot Bury wrote:

Z tekstu wynika, ¿e jedyne pozostawione barierki s± uzasadnione:

  A podyskutujmy:

Sens i logika tu jest. Dla czego? Bo podporz±dkowanie dróg okre¶la siê natê¿eniem ruchu

  Otó¿ to.
  I jak rozumiem, jak mamy drogê po której w okresie prac polowych trzy
razy na dzieñ je¼dzi traktor, to na tej drodze ustawia siê znak spieszenia
i kierowca przepycha go przy wy³±czonym napêdzie.

a opisywany DDR ma bankowo mniejsze natê¿enie ruchu od przecinanej drogi.

  To chyba jedyne zdanie z cytaty, które wypada przyj±æ bez dyskusji ;)

W przypadku du¿ych dysproporcji uniemo¿liwiaj±cych przejazd drog± podporz±dkowan± ustawia siê sygnalizacjê ¶wietln±, ale tu te¿ to nie zachodzi.

  Ale *PO CO*?

  Mam rozumieæ, ¿e przeszkod± jest nieskuteczno¶æ ustawienia A-7 na DDR
(bo na poprzecznej nie mo¿na ustawiæ A-6)?
  Po primo, patrz ni¿ej.
  Na wypadek jakbym siê gdzie¶ myli³... jak to mawiaj±: "z ostro¿no¶ci
procesowej":
  No to dlaczego po prostu po 20m DDR z obu stron nie przemianowaæ
na DROGÊ poprzez C13a + B-1 + T22, w ostateczno¶ci z 3m (jaka jest
minimalna szeroko¶æ pasa ruchu?) drogi gruntowej, pokrytej na
szeroko¶ci DDR asfaltem? (czyli po po³ metra gruntu z boku :>)

  Zwracam uwagê, ¿e o ile pas ruchu WYMAGA szeroko¶ci niezbêdnej do
jazdy pojazdów wielo¶ladowych, co by³o powodem niejednego flejma
przy okazji dyskusji nad DDR, a jezdnia MO¯E sk³adaæ siê z pasów
ruchu, o tyle relacja odwrotna NIE jest zapisana w PoRD.
  Zacytujê:
http://www.kodeksdrogowy.com.pl/obowiazujace/kodeksDrogowyZPrzypisami.html
+++
6) jezdnia - czêœæ drogi przeznaczon¹ do ruchu pojazdów;
  okreœlenie to nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni;
7) pas ruchu - ka¿dy z pod³u¿nych pasów jezdni wystarczaj¹cy
  do ruchu jednego rzêdu pojazdów wieloœladowych, oznaczony
  lub nieoznaczony znakami drogowymi;
....
10) skrzy¿owanie - przeciêcie siê w jednym poziomie dróg maj¹cych
  jezdniê,[...]
-- -

  Je¶li jezdnia jest za w±ska, to po prostu nie ma na niej pasów
ruchu i tyle.
  IMVHO nie ma przeszkód, aby tak po prostu zrobiæ to samo, co przy
ka¿dej ma³o ruchliwej przecznicy: postawiæ A-7.
  I odpowiednio A-6 na poprzecznej.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-11-07 21:37:02
Autor: johnkelly
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-07 21:25, Ignac pisze:

Przecie¿ projektantowi musia³a jaka¶ wizja przy¶wiecaæ,
nie b±d¼cie tacy okrutni,trzeba siê postaraæ cz³owieka   zrozumieæ!!
A mo¿e to s± parkingi dla rowerów-dla tych co do lasu
po runo le¶ne przyjechali-w M1 w Krk s± prawie taki same,
tylko innego koloru troszkê.
Albo dodatkowo,to s± jakie¶ konstrukcje pod pa¶niki dla zwierzaków,
przyje¿d¿asz,parkujesz rower,karmê do koryta wywalasz i sru do
lasu na grzybki.Niech mi nikt nie mówi,¿e lokalne ko³o ³owieckie
nie mia³o w tym udzia³u.

Ktokolwiek mia³ w tym swój udzia³ musia³ te grzybki spo¿yæ na surowo. St±d wizje.




Pozdrawiam
Maciej Ró¿alski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
................ blog autorski: e-book.maciejrozalski.eu ................

Data: 2013-11-07 23:32:02
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Rowerowy bubel roku?


Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l5gnen$mt6$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2013-11-07 19:40, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

Maćku wymieniliście z Piotrem poglądy. Ok.

Gdzie??? Ja pierwszy raz w tym wÄ…tku...

 Najważniejsze zdanie: "
Przejazdu przez co? Jakiego przejazdu i po co???". Podkreślam: PO CO???.
Te same barierki zamiast utrudniać życie rowerzystom mogły stanąć tam
gdzie sporadycznie pieszy lub rowerzysta może, tu niepopularne na
grupie, wtargnąć przed pojazd. U nas stawia się ograniczenia prędkości
tam gdzie przez jezdnię przechodzi kilkadziesiąt osób na godzinę i tam
gdzie przechodzi ich kilka na dobę. Skandynawowie postępują racjonalniej
i nie stawiają przy przejściu dla pieszych w 100 osobowej wiosce 40km/h
a stawiają barierki i 70 km/h. Tam gdzie ruch pieszy jest duży robią
odwrotnie. Każdy w tym systemie czuje się szanowany. I pieszy,
rowerzysta i kierowca.

Ale o czym Ty?... Mój przedmówca snuje jakieś teorie o braku przejazdu, obowiązkach rowerzystów, inne jakieś. Przecież to się kupy nie trzyma. Po prostu.

Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Maciek,  a zauważyÅ‚eÅ›, że ja tak bardziej "ogólnie" :). O debiliźmie nie ma o dyskutować, ale o barierkaCh w uzasadnionych miejscach naet należy rozmawiać przed ich powstaniem.

--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-11-08 09:24:27
Autor: johnkelly
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-07 23:32, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

Maciek,  a zauważyÅ‚eÅ›, że ja tak bardziej "ogólnie" :). O debiliźmie nie
ma o dyskutować, ale o barierkaCh w uzasadnionych miejscach naet należy
rozmawiać przed ich powstaniem.

Bardziej ogólnie :P. A wiesz, że jeśli jakaś DDR jest prawidłowo wykonana i oznakowana to najprawdopodobniej tylko przez przypadek? Więc o jakich ogólnych zasadach chcesz gadać? ;P



Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
................ blog autorski: e-book.maciejrozalski.eu ................

Data: 2013-11-08 21:58:25
Autor: Piotr Kosewski
Rowerowy bubel roku?
On 2013-11-07 19:50, johnkelly wrote:
Ale o czym Ty?... Mój przedmówca snuje jakieś teorie o braku przejazdu,
obowiązkach rowerzystów, inne jakieś. Przecież to się kupy nie trzyma.
Po prostu.

Powiedz mi, czego nie rozumiesz w temacie pokonywania drogi w poprzek.
Chętnie Ci to wyjaśnię.

Rzecz w tym, że to się właśnie bardzo "trzyma kupy". Jeśli robimy
prawo, które zabrania przejazdu na rowerze w poprzek drogi poza
wyznaczonymi miejscami, to musimy rozumieć tego konsekwencje. PoRD
nie dzieli w tym przypadku dróg na "lepsze" i "gorsze". Droga to droga.
Gdyby PoRD wprowadzał jakąś klasyfikację, to zaraz by się zaczęły
dyskusje typu: "no ale przez taką tam wyasfaltowaną drogę św.
Iksińskiego też jedzie jeden samochód dziennie, to tam też przejeżdżanie
na rowerze powinno być dozwolone". Nie uda Ci się sensownie postawić
granicy.

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2013-11-09 09:30:25
Autor: johnkelly
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-08 21:58, Piotr Kosewski pisze:
On 2013-11-07 19:50, johnkelly wrote:
Ale o czym Ty?... Mój przedmówca snuje jakieś teorie o braku przejazdu,
obowiązkach rowerzystów, inne jakieś. Przecież to się kupy nie trzyma.
Po prostu.

Powiedz mi, czego nie rozumiesz w temacie pokonywania drogi w poprzek.
Chętnie Ci to wyjaśnię.

Rzecz w tym, że to się właśnie bardzo "trzyma kupy". Jeśli robimy
prawo, które zabrania przejazdu na rowerze w poprzek drogi poza
wyznaczonymi miejscami, to musimy rozumieć tego konsekwencje. PoRD
nie dzieli w tym przypadku dróg na "lepsze" i "gorsze". Droga to droga.
Gdyby PoRD wprowadzał jakąś klasyfikację, to zaraz by się zaczęły
dyskusje typu: "no ale przez taką tam wyasfaltowaną drogę św.
Iksińskiego też jedzie jeden samochód dziennie, to tam też przejeżdżanie
na rowerze powinno być dozwolone". Nie uda Ci się sensownie postawić
granicy.

Odnoszę wrażenie, że Ty tak nie bardzo kumasz ten PORD, bo ten rozróżnia całkiem sporo "lepszych" i "gorszych" dróg.

Piotr Kosewski




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
................ blog autorski: e-book.maciejrozalski.eu ................

Data: 2013-11-09 10:10:58
Autor: Liwiusz
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-09 09:30, johnkelly pisze:
W dniu 2013-11-08 21:58, Piotr Kosewski pisze:
On 2013-11-07 19:50, johnkelly wrote:
Ale o czym Ty?... Mój przedmówca snuje jakieś teorie o braku przejazdu,
obowiązkach rowerzystów, inne jakieś. Przecież to się kupy nie trzyma.
Po prostu.

Powiedz mi, czego nie rozumiesz w temacie pokonywania drogi w poprzek.
Chętnie Ci to wyjaśnię.

Rzecz w tym, że to się właśnie bardzo "trzyma kupy". Jeśli robimy
prawo, które zabrania przejazdu na rowerze w poprzek drogi poza
wyznaczonymi miejscami, to musimy rozumieć tego konsekwencje. PoRD
nie dzieli w tym przypadku dróg na "lepsze" i "gorsze". Droga to droga.
Gdyby PoRD wprowadzał jakąś klasyfikację, to zaraz by się zaczęły
dyskusje typu: "no ale przez taką tam wyasfaltowaną drogę św.
Iksińskiego też jedzie jeden samochód dziennie, to tam też przejeżdżanie
na rowerze powinno być dozwolone". Nie uda Ci się sensownie postawić
granicy.

Odnoszę wrażenie, że Ty tak nie bardzo kumasz ten PORD, bo ten rozróżnia
całkiem sporo "lepszych" i "gorszych" dróg.

Pomijając już fakt, że nie istnieje "zakaz przejazdu na rowerze w poprzek drogi poza wyznaczonymi miejscami"

--
Liwiusz

Data: 2013-11-09 10:40:03
Autor: mt
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-08 21:58, Piotr Kosewski pisze:
On 2013-11-07 19:50, johnkelly wrote:
Ale o czym Ty?... Mój przedmówca snuje jakieś teorie o braku przejazdu,
obowiązkach rowerzystów, inne jakieś. Przecież to się kupy nie trzyma.
Po prostu.

Powiedz mi, czego nie rozumiesz w temacie pokonywania drogi w poprzek.
Chętnie Ci to wyjaśnię.

Weź gamoniu jeden wyjaśnij najpierw, czy ty kiedykolwiek czytałeś ten PoRD oraz inne ustawy z nim powiązane, bo na razie dyskutujesz o rzeczach abstrakcyjnych dla siebie.


--
marcin

Data: 2013-11-09 11:07:45
Autor: artek
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-08 21:58, Piotr Kosewski pisze:
Powiedz mi, czego nie rozumiesz w temacie pokonywania drogi w poprzek.
Chętnie Ci to wyjaśnię.

Rzecz w tym, że to się właśnie bardzo "trzyma kupy". Jeśli robimy
prawo, które zabrania przejazdu na rowerze w poprzek drogi poza
wyznaczonymi miejscami, to musimy rozumieć tego konsekwencje.

a jakie prawo zabrania przejazdu na rowerze w poprzek drogi poza wyznaczonymi miejscami? jedyny znany mi przepis mówi, że wjazd z ddr na jezdnię poza pdr jest włączaniem się do ruchu - ale nie zakazem przejazdu w poprzek. czego jedynym skutkiem jest obowiązek ustąpienia pierwszeństwa. ale na boga! to dotyczy JEZDNI a nie gruntowej drogi leśnej. co skutkuje zupełnie inną zasadą, która mówi, że przecinanie się drogi (a ddr w tym przypadku jest po prostu drogą) z droga gruntową skrzyżowaniem nie jest, a zjazd z owej drogi gruntowej, jest włączaniem się do ruchu. więc na ddr to rowery mają pierwszeństwo, a nie pojazdy jadące drogą gruntową (chyba, że oznakowanie mówi inaczej - ale nie w tym przypadku).

--
artek

Data: 2013-11-07 20:18:58
Autor: mt
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-07 19:40, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

Skandynawowie postępują racjonalniej
i nie stawiają przy przejściu dla pieszych w 100 osobowej wiosce 40km/h
a stawiają barierki i 70 km/h. Tam gdzie ruch pieszy jest duży robią
odwrotnie. Każdy w tym systemie czuje się szanowany. I pieszy,
rowerzysta i kierowca.

Skandynawowie, zresztą nie tylko oni, mają coś czego ja chyba nigdy u nas nie doczekam a mianowicie ograniczenia warunkowe. Dobrym przykładem jest tu ograniczenie prędkości wraz z A-17 i dodatkowo jeszcze T-27 bądź nieindeksowaną tablicą informującą o szkole. Jestem jak najbardziej za ograniczeniem (i to dużym) prędkości w takich miejscach, no ale po co 24h/dobę? Przecież o 23 dzieci nie idą do szkoły. Zresztą kiedyś doszedłem do wniosku, jeżdżąc po swoich okolicach, że w sporej części miejsc te kombinacje znaków powstały z uwagi na brak znaku "Uwaga, najebany Kaszub", bo jakoś częściej na nich trafiałem niż na dzieci :)


--
marcin

Data: 2013-11-07 20:29:20
Autor: Piotr Kosewski
Rowerowy bubel roku?
On 2013-11-07 19:24, johnkelly wrote:
Przejazdu przez co? Jakiego przejazdu i po co???

Przez drogę. To coś to jest droga i też dotyczy jej PoRD.
Przez taką drogę na rowerze możesz przejechać na przejeździe lub
skrzyżowaniu. Jeśli nie ma przejazdu, to trzeba przeprowadzić.

Oczywiście może Ci się wydawać, że to jest bez sensu. Że to jest jakaś
droga w lesie, którą może raz dziennie przejeżdża traktor. I może masz
racjÄ™.

Barierki być może są efektem nadpobudliwości lub jakiegoś małego
przekrętu, ale są zgodne z prawem. Miejsca nie znam, ale są jakieś
drzewa - być może jest słaba widoczność, która może być argumentem za.

Podobne konstrukcje robi się przy przejściach dla pieszych przez tory
kolejowe oraz tramwajowe i piesi siÄ™ nie oburzajÄ…. Znowu jako
rowerzyści musimy robić z siebie jakąś nękaną grupę wymagającą
specjalnego traktowania...?

pozdrawiam,
Piotr Kosewski

Data: 2013-11-07 20:44:46
Autor: johnkelly
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-07 20:29, Piotr Kosewski pisze:
On 2013-11-07 19:24, johnkelly wrote:
Przejazdu przez co? Jakiego przejazdu i po co???

Przez drogę. To coś to jest droga i też dotyczy jej PoRD.
Przez taką drogę na rowerze możesz przejechać na przejeździe lub
skrzyżowaniu. Jeśli nie ma przejazdu, to trzeba przeprowadzić.

JakÄ… drogÄ™? To coÅ› polnego to jest droga?

Oczywiście może Ci się wydawać, że to jest bez sensu. Że to jest jakaś
droga w lesie, którą może raz dziennie przejeżdża traktor. I może masz
racjÄ™.

Albo raz na kwartał?

Barierki być może są efektem nadpobudliwości lub jakiegoś małego
przekrętu, ale są zgodne z prawem. Miejsca nie znam, ale są jakieś
drzewa - być może jest słaba widoczność, która może być argumentem za.

Ale o czym Ty do mnie?...

Podobne konstrukcje robi się przy przejściach dla pieszych przez tory
kolejowe oraz tramwajowe i piesi siÄ™ nie oburzajÄ…. Znowu jako
rowerzyści musimy robić z siebie jakąś nękaną grupę wymagającą
specjalnego traktowania...?

Człowieku. Drogi się oznakowuje a nie stawia barierki, które średnio rozgarnięty rowerzysta ominie bokiem. Oznakowuje a nie wali jakieś coś, co sugeruje niedowład umysłowy odpowiedzialnych za to. Nawet ludki odpowiedzialne za powstanie tego czegoś w lesie jakoś nie są skłonne przyznać się do autorstwa tego wiekopomnego rozwiązania. To nie są tory kolejowe, tylko polna droga w lesie!!

Strach pomyśleć co ci tytani nowoczesnej myśli drogowniczej są zdolni zrobić z terenie zabudowanym.

Piotr Kosewski




Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
................ blog autorski: e-book.maciejrozalski.eu ................

Data: 2013-11-07 22:31:23
Autor: mt
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-07 20:29, Piotr Kosewski pisze:
On 2013-11-07 19:24, johnkelly wrote:
Przejazdu przez co? Jakiego przejazdu i po co???

Przez drogę. To coś to jest droga i też dotyczy jej PoRD.

Przestałbyś po raz kolejny bredzić. Widziałeś kiedyś na oczy PoRD, zwłaszcza Art. 1, ust. 1 pkt 1? To przeczytaj, następnie przeczytaj Ustawę o drogach publicznych i Ustawę o lasach, a potem się wypowiadaj.

Podobne konstrukcje robi się przy przejściach dla pieszych przez tory
kolejowe oraz tramwajowe i piesi siÄ™ nie oburzajÄ…. Znowu jako
rowerzyści musimy robić z siebie jakąś nękaną grupę wymagającą
specjalnego traktowania...?

I nie widzisz różnicy między skrzyżowaniem z drogą leśną a przejazdem przez tory czy skrzyżowaniem z ruchliwą ulicą? Idąc tym tokiem myślenia, na każdym przejściu dla pieszych w Polsce i na każdym skrzyżowaniu powinny być światła, bo przecież na większych skrzyżowaniach przeważnie są.


--
marcin

Data: 2013-11-07 20:14:16
Autor: strażnik
Rowerowy bubel roku?
Piotr Kosewski napisał:

Gdyby to było skrzyżowanie dwóch dróg gruntowych, to nie byłoby
problemu. No ale chcą mieć rowerzyści ścieżki asfaltowe (nawet przez
las...), chcą mieć różne przywileje itp., to muszą się też pogodzić
z pewnym minimum obowiązków.

Na początek - ja nie chcę mieć dróg asfaltowych w lesie. Zasadność budowania dróg rowerowych powinna wynikać z faktu tworzenia ciągów komunikacyjnych dla rowerów, tak aby nie utrudniały ruchu innym użytkownikom drogi. Mi rekreacja asfaltowa w lesie naprawdę nie jest potrzebna. Jednak jeśli komuś zawadzam na jezdni i tworzy mi drogę rowerową, to niech przynajmniej tam zapewni mi warunki do sprawnego przemieszczania się po tej drodze. A tu wychodzi na to, że na jezdni zawadzam samochodom, i w lesie na drodze rowerowje też zawadzam... tylko komu?

Nie życzę sobie aby ktoś traktował mnie jak debila, który dla swojego bezpieczeństwa ma robić to co mu "wymyślacz" wymyślił i nakazuje. Jeśli już prowadzi się i buduje taką drogę jak na omawianym przykładzie, to należałoby poinformować otoczenie o takiej drodze i uczulić jadących tymi przecinającymi ścieżkę rowerową gruntówkami na sytuację w postaci znaku informującego o drodze rowerowej. To jest logiczne w tej sytuacji. Przceiż tak się robi w miastach! Absurdem jest ustawienie takich barierek na tym odludziu. Nie wiem jak wygląda tam sytuacja z ruchem pojazdów w lesie, ale po zdjęciach mniemam, że jeździ tam więcej rowerzystów aniżeli innych użytkowników dróg gruntowych. Nie tłumacz zatem zasadności tej konstrukcji w lesie, bo paradoks tej sytuacji możnaby sprowadzić do porównania skrzyżowania drogi asfaltowej z gruntową i np. z progiem zwalniającym przed ich przecięciem. Chcą samochodziarze (sam też nim jestem) mieć przywileje, to niech zwolnią przed dojazdem do gruntówki, bo nuż coś nią przejedzie.

Obecność takich barierek uzasadniłbym w mieście przy przecięciu dróg o dużym natężeniu, ale kurna ich mać, nie w lesie!


strażnik

Data: 2013-11-08 22:41:10
Autor: Gotfryd Smolik news
Rowerowy bubel roku?
On Thu, 7 Nov 2013, Piotr Kosewski wrote:

To nie jest "skrzy¿owanie". To jest ew. "przeciêcie siê" drogi z drog±
dla rowerów.

  Usi³ujesz nas przekonaæ, ¿e tam dwie drogi gruntowe (stanowi±ce
jeden ci±g komunikacyjne) maj± wyjazd na... drogê utwardzon±?
  Wygl±da zachêcaj±co.

  Czy w takim przypadku kierowca pojazdu samochodowego ma
obowi±zek wysi±¶æ i przepchaæ samochód piechot± przez "utwardzon±",
czy wystarczy jak ust±pi pierwszeñstwa z tytu³u w³±czania
siê do ruchu?

  Jakie szykany dla pojazdów s± konieczne, je¶li wyjazd z jednej
bramy budynku znajduje siê naprzeciw wyjazdu bramy z budynku
naprzeciw?

pzdr, Gotfryd
(zaintrygowany)

Data: 2013-11-09 11:13:38
Autor: artek
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-08 22:41, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 7 Nov 2013, Piotr Kosewski wrote:

To nie jest "skrzyżowanie". To jest ew. "przecięcie się" drogi z drogą
dla rowerów.

  UsiÅ‚ujesz nas przekonać, że tam dwie drogi gruntowe (stanowiÄ…ce
jeden ciÄ…g komunikacyjne) majÄ… wyjazd na... drogÄ™ utwardzonÄ…?
  WyglÄ…da zachÄ™cajÄ…co.

formalnie rzecz biorąc jest to przecięcie się kierunków ruchu ale nie skrzyżowanie, bo wg pord skrzyżowanie jest wyznaczane przez dwie drogi posiadające jezdnię. o ile ddr w tym przypadku może pod tą definicję podchodzić, to droga gruntowa raczej nie. za to jako droga gruntowa podchodzi pod włączanie się do ruchu i obowiązek ustępowania pierwszeństwa.
naturalnie, zakładając, że w lasach państwowych obowiązuje pord (patrz prawo leśne), a drogi są drogami publicznymi, a nie wewnętrznymi.

--
artek

Data: 2013-11-07 11:30:58
Autor: Liwiusz
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-06 23:26, Piotr Kosewski pisze:
Wręcz przeciwnie. Bramki robią dokładnie to, co miały robić: zmuszają
rowerzystę do zejścia z roweru.


Chyba raczej do objechania ich bokiem.

--
Liwiusz

Data: 2013-11-07 03:22:36
Autor: przemek.jedrzejczak
Rowerowy bubel roku?
jest update tego newsa, projekt jest bez szykan to ktos w gminie dal zarobic szwagrowi :-)

P.

Data: 2013-11-07 06:29:27
Autor: Ignac
Rowerowy bubel roku?
W dniu czwartek, 7 listopada 2013 12:22:36 UTC+1 u¿ytkownik przemek.j...@gmail.com napisa³:

jest update tego newsa, projekt jest bez szykan

Bo zwierzaki zw±cha³y podstêp i nawali³ dostawca ambon my¶liwskich,
które mia³y byæ w pobli¿u,a tak ³adnie wszystko sz³o!

Data: 2013-11-09 14:54:23
Autor: Jacek
Rowerowy bubel roku?
W dniu 2013-11-06 07:26, Raffaello pisze:
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34959,14900731,Bubel_roku__Polska_smieje_sie_z_drogi_rowerowej_w.html
"
Przed każdym "skrzyżowaniem" z zamkniętą dla ruchu leśną drogą barierki-
szykany zmuszające do zejścia z roweru. Tak wygląda droga rowerowa za 680
tysięcy zbudowana przez Nowe Warpno. Zdjęcia tego bubla krążą już w internecie
i kompromitują podszczecińskie miasteczko
Jeszcze jeden przykład tresury obywateli.
Każde bzdurne prawo, które jest egzekwowane jest tylko tresurą.
Dla samochodów "teren zbudowany" w szczerym polu + fotoradar, dla rowerzystów, to, co wyżej.
Jak widać prawo i rozum (i sprawiedliwość też) chodzą różnymi ścieżkami i coraz rzadziej się spotykają.
Jacek

Rowerowy bubel roku?

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona