Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [Film] Rowerowy listopad

[Film] Rowerowy listopad

Data: 2011-11-09 21:01:52
Autor: galex
[Film] Rowerowy listopad
Dnia 09-11-2011 o 06:39:49 biodarek <darkm_usunto@poczta.onet.pl>  napisał(a):

"Rowerowy listopad" czyli Dolina zDolnej Wisły:

Miło pooglądać tak dobrze znane szlaki...

4:2x - to już nie ma ławek, stołu?
5:30 - na dół, w stronę jeziora? Niedosyt!
9:07 - brakuje kropki nad 'i", podobnie 9:2,
10:53, nie no - wyyypas!
A gdybym sobie kupił gumową lalę, to 0:24...  i 1:13... byłyby niezłymi  stymulatorami.

BTW - mogę Ci porobić za statyw...

--
galex

Data: 2011-11-09 23:16:05
Autor: biodarek
[Film] Rowerowy listopad
W dniu 2011-11-09 21:01, galex pisze:
Dnia 09-11-2011 o 06:39:49 biodarek <darkm_usunto@poczta.onet.pl>
napisał(a):

"Rowerowy listopad" czyli Dolina zDolnej Wisły:

Miło pooglądać tak dobrze znane szlaki...

Któż mógłby je znać lepiej od Ciebie :)

4:2x - to już nie ma ławek, stołu?

Najpierw bujały się w ziemi, a potem już ich nie było. Kluczowe jest chyba to, że można tam wjechać samochodem. Z nowinek, to jest kolejna dziura zrobiona przez archeologów i teraz zabezpieczona folią.
A na stole, co go nie ma, to kiedyś się położyłem i chyba musiał być to maj, bo ptaki mnie uśpiły :)

5:30 - na dół, w stronę jeziora? Niedosyt!

Tak, wiem. Narobiłem tylko smaku. Próbowałem jeszcze kawałek dalej nakręcić podjazd, ale to jest 30% w tym miejscu i nie mogłem ruszyć pod górkę - trzeba się dużo wcześniej rozpędzić, a weź tu biegaj do statywu po tych śliskich liściach. I jeszcze nie za bardzo wolno mi przeciążać rękę. To, że udało mi się skręcić w prawo uważam za sukces ;)

W tym miejscu, to jedynie kamera na kasku i drugi rower przed - czyli tak jak w górach.

9:07 - brakuje kropki nad 'i", podobnie 9:2,

W dół? No nie wiem, z jedną ręką na kierownicy... to odrobinę więcej niż hardcore. Byłoby niezręcznie uszkodzić się we własnym filmie ;) Poza tym mógłbym najechać miłka wiosennego, a tego wolałbym uniknąć :)

10:53, nie no - wyyypas!

Full wypas!

A 13:00? Puste, przejezdne pole. A pamiętasz jak szliśmy kiedyś z rowerami przez wysoką kukurydzę? Gdyby nie gps...

BTW - mogę Ci porobić za statyw...

Już mnie zmęczyło to całe filmowanie. Uziemiłem do końca bambosze rowerowe (zwykle tyle nie chodzę, jak jeżdżę). Teraz chciałbym, tak po ludzku, tylko pojeździć rowerem. Żeby skleić 15 minut filmu "musiałem" przejechać 260km - 3 dni zdjęciowe. No i po raz pierwszy spotkałem się z aparatem cyfrowym, który ma zakres temperatury pracy 0-40C. Więc chyba nie będzie "Rowerowego grudnia". Chyba, że wrzucę do sieci backstage z tym, co teraz wyciąłem. Moje bieganie między rowerem i statywem - to jest dopiero komedia! Ale chyba nie mam aż takiego dystansu do siebie ;)

W ogóle, to po raz pierwszy zobaczyłem jak jadę rowerem.

Albo... może razem coś nakręcimy w grudniu. Np. w pensjonacie w Zakopanem. Czarny pudel na białym śniegu. I zrobimy casting... a nie - było już ;)

--
pozdrawiam
Darek

[Film] Rowerowy listopad

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona