Data: 2011-04-11 21:04:09 | |
Autor: PeJot | |
Rowery elektryczne - ĹźywotnoĹÄ akumulatorĂł w | |
CzoĹem.
Na ostatnich targach Electronica naliczyĹem kilkanaĹcie firm oferujÄ cych rowery elektryczne, na niektĂłrych daĹo siÄ pojeĹşdziÄ na miejscu. InteresowaĹa mnie ĹźywotnoĹÄ akumulatorĂłw, ale nie uzyskaĹem konkretĂłw. WiÄc jak to jest ? Da siÄ na tym kilka lat pojeĹşdziÄ do roboty 10-15 km w jednÄ stronÄ na jednym pakiecie ? -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "DopĂłki nie skorzystaĹem z Internetu, nie wiedziaĹem, Ĺźe na Ĺwiecie jest tylu idiotĂłw" StanisĹaw Lem |
|
Data: 2011-04-11 21:23:08 | |
Autor: SHP | |
Rowery elektryczne - żywotność akumulatorów | |
Zależy jakie akumulatory, jaki silnik, jaki styl jazdy, jak często ładowanie
itp. Żelówki podobno nie lubią dużych prądów. Dla takich akusów lepiej mieć większe napięcie i mniejszy pobór prądu. Ja w swoim el mam żelówki. Rower elektryczny katuję od listopada 2010 najczęściej na dojazdy do pracy (ok. 15km w jedną stronę). Normalnie, przy nominalnej temp. pracy wystarczy raz na ładować i mogę przejechać 30km z niewielkim wspomaganiem nożnym i prędkością użytkową na poziomie 25km/h. (silnik 450W, napięcie 36V, prąd na poziomie 6-7A). Po 30km napięcie spada do ok. 32V i trzeba już uważać, by za głęboko nie rozładować. Oczywiście mówię o el. "made in home". Ja swojego elektryka ładowałem już raczej więcej, niż 50 razy. Ostatnio częściej jednak po 15km, bo do pracy jeżdżę mnie ekonomicznie, tj. prędkość na poziomie 30km/h, a tutaj potrafi zżerać i 10A. W każdym razie akumulatory nie wykazują jeszcze oznak wyeksploatowania, a ja założyłem na początku, że powinno starczyć mi ich na 200 cykli ładowań (500 cykli jest przy znamionowych warunkach pracy itp.). Biorąc pod uwagę, ile jeżdżę el, myślę, że 2 lata to będzie ten okres, po którym będę musiał rozważyć kupno nowych akumulatorów. -- |
|
Data: 2011-04-12 08:14:50 | |
Autor: keramp z Pyrlandii | |
Rowery elektryczne - żywotność akumulatorów | |
Użytkownik "PeJot" <PeJot@o2.pl> napisał w wiadomości news:invjbe$s8o$1news.onet.pl...
Czołem. Witam Proponowałbym zapytać inawalidów poruszających się wózkami elekktrycznymi. Szkodnikują takie sprzęty zdecydowanie dłużej od rowerowych wynalazków. I zapewne mają już jakieś wnioski. Zdrówka |
|
Data: 2011-04-12 10:49:28 | |
Autor: PeJot | |
Rowery elektryczne - żywotność akumulatorów | |
W dniu 2011-04-12 08:14, keramp z Pyrlandii pisze:
Proponowałbym zapytać inawalidów poruszających się wózkami elekktrycznymi. Mimo wszystko to jednak inny reżim pracy. Jestem pesymistą co do kosztów eksploatacji roweru elektrycznego w tak postawionych warunkach ( roczny przebieg rzędu 6 - 7 tys.km ). Zbiorkom, albo co ? -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |
|
Data: 2011-04-12 08:29:56 | |
Autor: rzymo | |
Rowery elektryczne - żywotność akumulatorów | |
On 12 Kwi, 10:49, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:
(roczny przebieg rzędu 6 - 7 tys.km ). Zbiorkom, albo co ? Albo silnik spalinowy, albo własne mięśnie. Niestety akumulatory mają cały czas o rząd wielkości zbyt małą pojemność do sensownego zastosowania - zarówno w samochodach, jak i w rowerach. |
|
Data: 2011-04-12 16:01:23 | |
Autor: SHP | |
Rowery elektryczne - żywotność akumulatorów | |
rzymo <rzymo0@gmail.com> napisał(a):
On 12 Kwi, 10:49, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote: Bo ponieważ? Jaka to jest sensowna odległość dla roweru elektrycznego? 100, czy 200km? Rower elektryczny mocno podnosi użytkowość zwykłego roweru. Można jeździć dłużej, bez zmęczenia, w dodatku niemal bezgłośnie. Ja zwykłym rowerem przejeżdżałem i 400km na dobę, co nie znaczy, że miałbym robić tyle codziennie na dojazdach do pracy. Bez spocenia można w sensownym czasie zrobić rowerem bez wspomagania kilka kilometrów. Można oczywiście i więcej, ale jadąc zdecydowanie dłużej, a to już nie jest taką dobrą alternatywą dla samochodu, chyba, że ktoś ma czas. Elektryk zwiększa dystans, jaki możemy pokonać bez zmęczenia, poza tym nie trzeba się przebierać kilka razy w ciągu dnia (pralka też prąd czerpie ;). Czy dodatkowy wydatek rzędu 400zł na dwa lata pozwalający przejechać bez wysiłku 14000km to sporo? To już pytanie dla każdego z osobna, z zależności od preferencji. -- |
|
Data: 2011-04-12 18:26:30 | |
Autor: ToMasz | |
Rowery elektryczne - żywotność akumulatorów | |
Czy dodatkowy wydatek rzędu 400zł na dwa lata pozwalającyMoże mała korekta. Jaka jest cena takiego roweru? Ale nie totalna china z silnikiem prawie 200W tylko takim bliżej 500W z zasiegiem 30km po prostej bez pedałowania? Strzelam ze parę tysiecy, i bliżej do 5ciu niż do do 2. Ciężar też robi swoje, bliższe jest to "piździkowi" niz "góralowi". JA "pykałem" na wspomaganiu spalinowym i bardzo dobrze sie to spisywało (7kg-500W!) Elektryka też zbudowałem na silniku z wózka inwalidzkiego - kaszana, albo wyszła mi kaszana. Zero porównania. ToMasz PS Co do akumulatorów, używam w UPSach. chinskie z allegro czasami wytrzymują 2 lata, czasami mniej. oryginalne CSB (pytanie po czym poznać oryginał) dociągnęły do 6 lat. |
|
Data: 2011-04-12 23:33:32 | |
Autor: RadoslawF | |
Rowery elektryczne - żywotność akumulatorów | |
Dnia 2011-04-12 18:01, Użytkownik SHP napisał:
On 12 Kwi, 10:49, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote: Są różne kryteria. Dla kogoś kto codziennie pedałuje miedzy 10 a 20 km do pracy a potem tyle samo do domu najważniejsze będzie aby wspomógł to pedałowanie. Ktoś kto wnosi rower codziennie na któreś piętro najpierw spojrzy na wagę całości, ktoś kto jeździ turystycznie po kilkaset kilometrów też najpierw zobaczy ile kilogramów ładowności zabiorą akumulatory a potem na ile wystarczą. Po namyśle wygląda że sprzęt z akumulatorem będzie przydatny dla kogoś jeżdżącego nim systematycznie do pracy i dla osoby nie do końca sprawnej potrzebującej aku do pomocy przy wjeżdżaniu na górki przy jeździe rekreacyjnej. DO tego tradycyjnie dojdą gadżeciarze który będą chcieli pokazać że ich stać. Pozdrawiam |
|
Data: 2011-04-12 12:58:24 | |
Autor: Piotr Molski | |
Rowery elektryczne - żywotność akumulatorów | |
Zapytaj tutaj:
http://forum.arbiter.pl/ forum pojazdow elektrycznych. Od deskorolki po samochod ;) Zatrzesienie rowerow-samorobek. Sam smigam na (kupnej) deskorolce elektrycznej - snowboard w lato :) pozdr Piotr |