Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   RowerzyÅ›ci

Rowerzyści

Data: 2012-07-08 19:54:42
Autor: kejter
Rowerzyści
Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomości news:jtc7i3$18e$126usenet.news.interia.pl...
- Kierowcy są teraz o niebo bardziej uprzejmi w stosunku do rowerzystów
niż kilka lat temu, czasem nawet do przesady, jakby się w ogóle bali
wyprzedzić, ogólnie nie spotkała mnie żadna dziwna akcja ze strony
kierowców.

Widać dobrze trafiłeś, ja mam zupełnie inne odczucia, nawet jak już wjadę na ulicę i zachowuję się w pełni zgodnie z przepisami, sygnalizuje skręty, rozglądam się itp
to i tak czuje się jak torreador na stadionie wypełnionym wściekłymi bykami, najchętniej by mnie rozjechali. Dlatego też wolę jeździć chodnikami, to niby nielegalne ale głupiego prawa trudno przestrzegać.
Co chwilę słychać o jakimś rozjechanym rowerzyście niczym jeżu, a na chodniku pieszy ma o wiele większe szanse przy ewentualnym starciu ze mną, niż ja z samochodem.
Oczywiście nie rozjeżdżam pieszych, gdy jest bardzo wąski chodnik jestem tam tylko gościem i podążam bardzo wolno i nie dzwonie.

- Rowerzystów jest dużo więcej niż kiedyś i wieli z nich jeździ jak
pojebani, np. stają nagle dęba, skręcając nie patrząc czy ktoś ich nie
wyprzedza, zajeżdżają drogę włączając się do ruchu, zajmują całą
szerokość ścieżki rowerowej jadąc 10 km/h itp.
- Piesi zachowują się jak naćpani, ale tak zawsze było.

To fakt, szeroki trakt pieszo-rowerowy, ale niektórzy oczywiście muszą tam wleźć, albo jakieś babcie stoją sobie z zakupami i nie reagują na dzwonek, zdziwione że o "ufo" tu jedzie.

Czyli konkluzja z tego prosta -- gdyby kierowcy samochodów wyczyniali to
co rowerzyści na rowerach, to każdy kilometr każdej drogi byłby usiany
trupami, których nie nadążano by nawet sprzątać.

Zapierdzielam często po chodnikach, bo ścieżki to jakiś żart, z wypukłymi studzienkami, kończące się w polu, ze słupem na środku, posypane szkłem itp itd
Również ignoruje debilne czerwone Å›wiatÅ‚a na każdym przejÅ›ciu  gdy nic nie jedzie w promieniu kilometra, aha i nie przeprowadzam roweru, po ciul mam to robić, jakie zagrożenie stwarzam przejeżdżajÄ…c z prÄ™dkoÅ›ciÄ… wózka z marketu?

I druga -- jeśli ktoś nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i
wciąż spotykają go jakiś dziwne akcje ze strony kierowców to albo
zupełnie nie ogarnia co się wokół niego dzieje albo sam te sytuacje
prowokuje.

Widać mój wygląd lub rower ma coś w sobie.
Czekam na grad bluzg za moje zachowanie >:)

Data: 2012-07-08 18:30:39
Autor: to
Rowerzy¶ci
begin kejter
to i tak czuje się jak torreador na stadionie wypełnionym wściekłymi
bykami, najchętniej by mnie rozjechali.

Ciężko dyskutować z Twoimi odczuciami, ale generalnie ciężko czuć się komfortowo jadąc 10x mniej widocznym, 15x lżejszym i 3x wolniejszym pojazdem.

--
ignorance is bliss

Data: 2012-07-08 21:08:10
Autor: Titus Atomicus
Rowerzy¶ci
In article <jtcjkf$18e$141@usenet.news.interia.pl>,
 to <to_usenet@interia.pl> wrote:

begin kejter

> to i tak czuje siê jak torreador na stadionie wype³nionym w¶ciek³ymi
> bykami, najchêtniej by mnie rozjechali.

Ciê¿ko dyskutowaæ z Twoimi odczuciami, ale generalnie ciê¿ko czuæ siê komfortowo jad±c 10x mniej widocznym, 15x l¿ejszym i 3x wolniejszym pojazdem.

E, ja tam nie czuje sie niekomfortowo. Kol. kejter sam sie wczesniej przyznal ze cierpi na jakas traume... I zdecydowanie przesadza.
--
TA

Data: 2012-07-09 08:45:06
Autor: MichałG
Rowerzyści
to pisze:
begin kejter

to i tak czuje się jak torreador na stadionie wypełnionym wściekłymi
bykami, najchętniej by mnie rozjechali.

Ciężko dyskutować z Twoimi odczuciami, ale generalnie ciężko czuć się komfortowo jadąc 10x mniej widocznym, 15x lżejszym i 3x wolniejszym pojazdem.

spróbuj komfortową lokomotywą....

M

Data: 2012-07-10 12:35:58
Autor: kejter
Rowerzyści
Użytkownik "to" <to_usenet@interia.pl> napisał w wiadomości news:jtcjkf$18e$141usenet.news.interia.pl...
begin kejter

to i tak czuje się jak torreador na stadionie wypełnionym wściekłymi
bykami, najchętniej by mnie rozjechali.

Ciężko dyskutować z Twoimi odczuciami, ale generalnie ciężko czuć się
komfortowo jadąc 10x mniej widocznym, 15x lżejszym i 3x wolniejszym
pojazdem.

Nie jeżdże na rowerze stealth z przezroczystego włókna węglowego, tylko na holendrze więc trudno mnie nie zauważyć, zajeżdżanie drogi i blokowanie jest po prostu zwykłym czystym skurwysyństwem kierowców.
Przykład: Poznań ulica krakowska, zjeżdża się tutaj z górki od Starego Browaru droga rowerowa prowadzi prosto (tutaj dodatkowo jakiś debil wymyślił przeprowadzenie roweru przez 20m na plecach, dlatego trzeba ten kawałek przejechać ulicą) a samochody skręcają w lewo przecinając ją, oczywiście wymuszając na rowerzystach pierwszeństwo mając ich w dupie i chcąc rozjechać.
Przykład drugi: Poznań ulica 28 czerwca, jadę ulicą od Dębca bo chodnik dziurawy i pozastawiany parkującymi autami. Dojeżdżam do Hetmańskiej i chcę w nią skręcić w prawo, ale nagle jakiś fiut mnie z impetem wyprzedza i zajeżdża drogę stając tuż przy krawężniku(nie było to spowodowane warunkami na drodze ani potrzebą, tylko czystym skurwielstwem) i czeka na czerwonym, bo on chcę jechać prosto. Muszę zejść z roweru i przeprowadzić kawałek chodnikiem, myślałem żeby mu przywalić w lusterko, ale się powstrzymałem.

Data: 2012-07-10 13:06:27
Autor: spp
Rowerzyści
W dniu 2012-07-10 12:35, kejter pisze:

Przykład drugi: Poznań ulica 28 czerwca, jadę ulicą od Dębca bo chodnik
dziurawy i pozastawiany parkującymi autami. Dojeżdżam do Hetmańskiej i
chcę w nią skręcić w prawo, ale nagle jakiś fiut mnie z impetem
wyprzedza i zajeżdża drogę stając tuż przy krawężniku(nie było to
spowodowane warunkami na drodze ani potrzebÄ…, tylko czystym
skurwielstwem) i czeka na czerwonym, bo on chcę jechać prosto.

Z tego pasa to się skręca w prawo a nie jedzie na wprost.

--
spp

Data: 2012-07-10 15:49:18
Autor: Bydlê
Rowerzyści
On 2012-07-10 10:35:58 +0000, "kejter" <kejter@poznan.pl> said:

Muszê zej¶æ z roweru i przeprowadziæ kawa³ek chodnikiem, my¶la³em ¿eby mu przywaliæ w lusterko

Dziêkujê za te zeznania.


--
Bydlê

Rowerzyści

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona