Data: 2012-07-08 22:16:42 | |
Autor: notveryoldman | |
Rowerzyści | |
to:
I druga -- jeśli ktoś nawet teraz nie radzi sobie na rowerze w ruchu i wciąż spotykają go jakiś dziwne akcje ze strony kierowców to albo zupełnie nie ogarnia co się wokół niego dzieje albo sam te sytuacje prowokuje. Gdy się uczyłem jeździć - a było to niemal 50 lat temu - wpadła mi w rękę broszura PZMOT "Jadąc - przewiduj". Staram się zawsze - z różnym skutkiem - stosować do rad zawartych w tej broszurze. Dzisiejszym rowerzystom - jako kierowca - mam do zarzucenia to, że są NIEPRZEWIDYWALNI. Jechanie po przejściu, na czerwonym, nagła zmiana trasy z jedni na chodnik - byle dalej, byle szybciej, byle do przodu, przepisy nie są dla nas - to styl jazdy rowerzystów, którego nie można akceptować. Ja nie akceptuję trąbiąc, bo cóż innego mi pozostaje... Widzę jednak zwykle niepomierne zdziwienie otrąbionego cyklisty - czego ten ci*l chce - przecież to ja jestem "king of the road"... -- notveryoldman |
|
Data: 2012-07-08 22:31:43 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rowerzy¶ci | |
In article <4ff9eaaa$0$1215$65785112@news.neostrada.pl>,
notveryoldman <notveryoldman_no_spam@gazeta.pl> wrote: to: Nie wiem co bylo w broszurce sprzed 50 lat. :( Obecnie uzywanie sygnalu dzwiekowego w terenie zbudowanym jest co do zasady zakazane. Uzycie sygnalu dzwiekowego w terenie zabudowanym jest dopuszczlne jesli to jest konieczne w zwiazku z _bezposrednim_ zagrozeniem grozacym kierowcy lub innemu uzytkownikowi ruchu. Nieuzadnione uzycie sygnalow dzwiekowych jest zagrozone mandatem w wysokosci 100zl. Wiec zamiast zabawiac sie w ormowca pouczajacego innych dobrze byloby zeby kolega zapoznal sie przepisami ktore jego obowiazuja. -- TA |
|
Data: 2012-07-13 02:50:23 | |
Autor: dominik | |
Rowerzyści | |
On 2012-07-08 22:31, Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world wrote:
Uzycie sygnalu dzwiekowego w terenie zabudowanym jest dopuszczlne jesli to jest konieczne w zwiazku z _bezposrednim_ zagrozeniem grozacym kierowcy lub innemu uzytkownikowi ruchu. O dokładnie tak jak piszesz! Klaksonu można używać o ile to zagrożenie się pojawia, a to niestety jest wcale rzadkie. Ile razy jadę i widzę rowerzystę poruszającego się jezdnią mimo ścieżki kilka metrów obok to trąbię w trosce o jego bezpieczeństwo, bo o ile ja go może wyminę jadąc prędkością dopuszczalną na tej drodze i dalece wyższą niż bezpieczna dla roweru to o tyle ktoś za mną tego szczęścia mieć nie musi i może dojść do wypadku! Mówię o miejscu, gdzie ścieżka jest ładna, oddzielona, a droga niezbyt bezpieczna sama w sobie (np. zakręty). Szkoda, że tak mało osób trąbi czy to na pieszych (rzadkość) czy rowerzystów tam, bo przez to co rusz nadarza się ktoś to uzna, że przecież nic się nie stanie jak kawałek sobie tak przejedzie skracając drogę do osiedla o może 100m. Trąbienie to też informacja dla jadących za mną, że czegoś trzeba się spodziewać, zza 2m wysokiego auta w mieście niekoniecznie widać rowerzystę. Podobnie w sytuacji jak rowerzyści jadą obok siebie zamiast tak jak jak to w przepisach - za sobą - tu również dbam o ich bezpieczeństwo dokładnie z tego samego powodu i dokładnie tak samo - trąbiąc, często działa bo zsiadają z roweru nawet lub ustawiają się jak powinni. Każdy kierowca wie, że trudno wyminąć jednego rowerzystę, wiele trudniej dwóch obok siebie, to już sytuacja bardzo niebezpieczna i użycie klaksonu jest w 100% uzasadnione. Jednak podwójny klakson z kompresorem to był dobry wybór, tego fabrycznego trudno było usłyszeć w wyciszonej kabinie i odczucia z używania były średnie. Dziwne, że w nowszych autach dają takie badziewia. Natomiast do samochodów, które zapominają świateł mrugam długimi, chociaż wiem, że to akurat nie jest zgodne z przepisami, jednak działa w wielu przypadkach. Tu trąbienia nikt by nie zrozumiał. Tak w ogóle to zastanawia mnie jeszcze jedno... Mam nadzieję, że to się nie zmieni, że pijaków czy to na rowerze, motorynce czy motorze lub aucie traktuje się równie sprawiedliwie, bo jeszcze tego brakuje, żeby niektórzy jeździli zygzakiem po jezdni bezkarnie, ale komuś kto nie ma PJ i mu go nie zabiorą za taki wybryk to co grozi? Zakaz jazdy obejmuje wszelkie pojazdy w razie takiego wybryku? Co z rowerem czy motorynką? Jest zakaz na to? :) :) :) -- _ _ _a_a dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_ http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo) { \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ | ~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~`^~~`~~~~ |
|
Data: 2012-07-13 06:06:32 | |
Autor: Marek | |
Rowerzy¶ci | |
dominik napisa³:
O dok³adnie tak jak piszesz! Klaksonu mo¿na u¿ywaæ o ile to zagro¿enie siê Ech... prawie ca³y tekst jest tak g³upi, ¿e wygl±da na ¿art lub prowokacjê ;). "Wcale rzadkie" to jest stercum przy biegunce, panie psorze. Jak masz takie zaciêcie edukacyjne, to sobie umie¶æ banner dydaktyczny na tylnej szybie. Klakson jest sygna³em ostrzegawczym, nie zabawk±. Titanie bez uzasadnienia takim cacuszkiem ze wspomaganiem to zwyk³e chamstwo. Mo¿esz spowodowaæ wypadek, bo wystraszysz rowerzystê na tyle skutecznie, ¿e zrobi "g³upi ruch". Mo¿esz te¿ trafiæ na nerwusa, który sklepie Ci michê albo blachê czy inny dinks, jak przyblokuj± Ciê najbli¿sze ¶wiat³a i go¶æ zd±¿y dojechaæ. Przy okazji... jazda obok siebie, w okre¶lonych warunkach, jest od ostatniej nowelizacji dopuszczalna. A wymijanie rowerzysty to nic trudnego. Jeste¶ przecie¿ na innym pasie. Chyba ¿e lubisz przy tym wyprzedzaæ "na trzeciego". -- Marek |
|
Data: 2012-07-13 20:15:00 | |
Autor: BoDro | |
Rowerzy¶ci | |
Dnia 13-07-2012 o 15:06:32 Marek <h.art@op.pl> napisa³(a):
Przy okazji... jazda obok siebie, w okre¶lonych warunkach, jest od ostatniej nowelizacji dopuszczalna. A wymijanie rowerzysty to nic trudnego. Jeste¶ przecie¿ na innym pasie. Chyba ¿e lubisz przy tym wyprzedzaæ "na trzeciego". No nie wiem... Wyprzedzenie dwóch cyklistów jad±cych obok siebie prawym pasem nawet szerokiego haj³eju to dla wielu kierowników taki hardkor, ¿e zdecydowanie bardziej wol± wyprzedzaæ wielkiego tira, ci±gnik z trzema przyczepami czy kombajn rolniczy :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|
Data: 2012-07-14 06:35:04 | |
Autor: Marek | |
Rowerzy¶ci | |
BoDro napisa³:
Wyprzedzenie dwóch cyklistów jad±cych obok siebie prawym pasem Rzecz w tym , ¿e dominik pisze o wymijaniu takiej pary. To kierowca - nauczyciel, wiêc chyba wie lepiej? ;) -- Marek |
|
Data: 2012-07-14 15:44:28 | |
Autor: BoDro | |
Rowerzy¶ci | |
Dnia 14-07-2012 o 15:35:04 Marek <h.art@op.pl> napisa³(a):
Rzecz w tym , ¿e dominik pisze o wymijaniu takiej pary. To kierowca - nauczyciel, wiêc chyba wie lepiej? ;) Z góry za³o¿y³em, ¿e siê przejêzyczy³ :-) -- Bogdan 53.659956 N, 17.347842 E bodro_malpa_wp.pl |
|