Data: 2014-08-01 08:44:04 | |
Autor: msawic | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
Zaobserwowane przed chwilą:
1. Rowerzysta jechał po pasie dla autobusów mimo, że obok miał asfaltową drogę dla rowerów. 2. Kierowca podczas wyprzedzania (utrudnionego, bo pozostałe pasy są zakorkowane) użył klaksonu. 3. Rowerzysta się tym tak zdenerwował, że chwilę później dogonił w korku autobus i.. OPLUŁ KIEROWCĘ. 4. Na przystanku kierowca wyszedł przed rowerzystę, a ten zeskoczył z roweru i rzucił się na niego z pięściami (z miernym skutkiem). Dzięki takim zachowaniom rośnie niechęć znacznej części społeczeństwa do wszystkich rowerzystów. :-/ |
|
Data: 2014-08-01 17:54:39 | |
Autor: mbut | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
W dniu 14-08-01 17:44, msawic@gmail.com pisze:
Zaobserwowane przed chwilą:Kierowca powinien mu mordę obić, przecież była droga dla rowerów, ale palant nie skorzystał. Takich idiotów u nas nie mało, sam to obserwuję jadąc rowerem. Jest ścieżka rowerowa ale taki tuman musi jechać drogą asfaltową a nie rowerową i jeszcze ma pretensje. Jak go kiedyś ktoś zawadzi samochodem to może się nauczy. |
|
Data: 2014-08-01 18:41:43 | |
Autor: Budzik | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
Użytkownik msawic@gmail.com ...
Zaobserwowane przed chwilą:No to z moich historii: - jade rowerem, w miare szybko... - autobus mnie wyprzedza, nie wiem po co, skoro juz w oddali widac przystanek - robi to tak nieumiejetnie, ze dosłownie muska mój rekaw podczas kiedy po drugiej stronie mam metalową barierke i brak miejsca do ucieczki. Dzieki takim zachowaniom rosnie niechęć rowerzystów do kierowców autobusów. Nie usprawiedliwiam rowerzysty. Ale moze nie widziałes wszystkiego? |
|
Data: 2014-08-01 20:56:14 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
No to z moich historii: Tez kiedys mialem taka sytuacje, tylko obok wysoki kraweznik. Za chwile omijalem go stojacego na przystanku i nie powiem jakie mysli mi przyszly do glowy ale sie powstrzymalem :) Innym razem w podobnej sytuacji tylko spisalem godzine zdarzenia i numer autobusu, zeby potem napisac jakas skarge ale po drodze zgubilem te kartke :) Tak wiec moze ze strony kierowcy oprocz sygnalu bylo cos jeszcze ? |
|
Data: 2014-08-01 23:03:54 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On 2014-08-01 20:41, Budzik wrote:
No to z moich historii: Ty w opisanej sytuacji teĹź nie widziaĹeĹ wszystkiego. WidziaĹeĹ wrÄcz doĹÄ maĹo... Ruch na drogach cechuje siÄ tym, Ĺźe zdarzajÄ siÄ niebezpieczne sytuacje, kolizje i wypadki. SÄ przypadkowe i nie da siÄ ich uniknÄ Ä. Po co wyciÄ gaÄ takie rzeczy w dyskusjach? A jeĹli komuĹ tego typu sytuacje zdarzajÄ siÄ bardzo czÄsto, to proponujÄ przestaÄ szukaÄ przyczyny wokóŠsiebie... pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-08-02 03:39:30 | |
Autor: Budzik | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
Użytkownik Piotr Kosewski piotr.kosewski@mail.nowhere ...
W jakim sensie?No to z moich historii: Ruch na drogach cechuje się tym, że zdarzają się niebezpieczneBo to nie był jednostkowy przypadek. A jeśli komuś tego typu sytuacje zdarzają się bardzo często, toW jakim sensie? Coś na zasadzie, ze jak panna poszła w kusej spudniczce i została zgwałcona to sama jest sobie winna? Coś w tym jest, swego czasu jezdziłem bardzo duzo na rowerze i doszedłem do wniosku, ze nie wiem jak należałoby jezdzić, żeby kierowcy nie wyprzedzali mnie na gazetę... |
|
Data: 2014-08-01 18:52:02 | |
Autor: Titus Atomicus | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
In article <693e5e99-1a6b-4a6c-b1ac-8cfe63ca179e@googlegroups.com>,
msawic@gmail.com wrote: Zaobserwowane przed chwilą: No, podzielam twoje zdanie. Swoja droga - kiepski debiut jak na grupe rowerowa. -- TA |
|
Data: 2014-08-01 19:09:04 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
1. Rowerzysta jechał po pasie dla autobusów mimo, że obok miał asfaltową drogę dla rowerów. Dzięki takim zachowaniom rośnie niechęć znacznej części społeczeństwa do wszystkich rowerzystów. :-/ Abstarhujac od idiotycznej nawalanki to może rowerzysta wjechał na jezdnię w momencie kiedy nie mógł się przedostać na scieżkę, która np. biegnie równolegle ale jest odzielona barierkami, krzaki itp i mógł na nią wjechac dopiero po dojechaniu do najbliższego skrzyżownia czy przejścia ? W ogóle to jak stanowi prawo w tym względzie ? |
|
Data: 2014-08-02 22:51:57 | |
Autor: a...mx | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
Czesław Wiśniak wrote:
Abstarhujac od idiotycznej nawalanki to może rowerzysta wjechał na jezdnię Pewnie to, że nie może tak jechać i powinien przedostawać się inną trasą. Jadę samochodem, mam jednokierunkową i jadę pod prąd do następnego skrzyżowania bo wtedy mogę się przedostać za barierkę gdzie jest jednokierunkowa ale już we właściwym kierunku. -- Arek, arekmx|gazeta.pl |
|
Data: 2014-08-02 23:59:40 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
Pewnie to, że nie może tak jechać i powinien przedostawać się inną trasą. Przydalby sie jakis stosowny paragraf na to. Raczej o to pytalem a nie co sie komu pewnie wydaje. Jadę samochodem, mam jednokierunkową i jadę pod prąd do następnego Ja rozumiem, ze chcesz zablysnac "czyms" logicznym ale rob to przy okazji tak, zebys potem nie musial sie tego wstydzic. |
|
Data: 2014-08-03 09:47:31 | |
Autor: m | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
W dniu 02.08.2014 22:51, a...mx@gazeta.pl pisze:
Pewnie to, że nie może tak jechać i powinien przedostawać się inną trasą. Jeżeli jedziesz jednokierunkówką i nagle dojeżdżasz do drugiej jednokierunkówki, z przeciwnym zwrotem kierunku (to jest właściwa analogia jazdy jezdnią kiedy nagle pojawia Ci się równoległa DDR), to nie ma siły - musisz przejechać pod prąd do następnego skrzyżowania. p. m. |
|
Data: 2014-08-05 18:52:02 | |
Autor: Liwiusz | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
W dniu 2014-08-03 09:47, m pisze:
W dniu 02.08.2014 22:51, a...mx@gazeta.pl pisze: Co to znaczy "musi"? W takim przypadku musi wycofać. -- Liwiusz |
|
Data: 2014-08-06 00:26:54 | |
Autor: m | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
W dniu 05.08.2014 18:52, Liwiusz pisze:
W dniu 2014-08-03 09:47, m pisze: Tak czy inaczej - pod prąd. Czyli nagle człowiek znajduje się w sytuacji która wymusza jazdę inaczej niż wynika z przepisów, przez chwilę aż będzie mógł jechać jak Pan Bóg przykazał. p. m. |
|
Data: 2014-08-08 00:47:15 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On Tue, 5 Aug 2014, Liwiusz wrote:
W dniu 2014-08-03 09:47, m pisze: IMO: przy założeniu nieuwzględniania teleportacji, przestawiania za pomocą statków powietrznych itp. Faktycznie - musi (w odróżnieniu od "powinien"). No, nie musi - może stanąć i czekać, albo na zmianę oznakowania albo rozpadnięcie się pojazdu, OK. Niech będzie ;) W takim przypadku musi wycofać. A co za różnica, czy pod prąd pojedzie przodem czy wstecz? Jakiś przepis pozwala jechać tyłem pod prąd w przypadku nakazu wynikłego ze znaku, skoro znak obowiązuje "nawet jeśli ustawa stanowi inaczej" (bo ustawa co do zasady cofania nie zabrania, a contrario)? I wcale nie musi :> cofać, skoro może jechać przodem pod prąd (znaczy może łamać przepis, da się to zrobić). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-08-08 19:55:39 | |
Autor: Shrek | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On 2014-08-08 00:47, Gotfryd Smolik news wrote:
A co za różnica, czy pod prąd pojedzie przodem czy wstecz? Nie wiem, w testach na prawko prawidłową odpowiedzią jest że można cofać na jednokierunkowej - bez sensu, ale tak jest. Shrek. |
|
Data: 2014-08-08 22:14:37 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On 2014-08-08 19:55, Shrek wrote:
Nie wiem, w testach na prawko prawidĹowÄ odpowiedziÄ jest Ĺźe moĹźna cofaÄ Czemu bez sensu? Na tym przecieĹź polega cofanie... Na drodze jednokierunkowej oczywiĹcie moĹźna cofaÄ. SkÄ d bierze siÄ przekonanie o zakazie - nie wiem. Taki zakaz nie istnieje i nie mĂłgĹby istnieÄ, bo bez cofania zazwyczaj nie da siÄ np. zaparkowaÄ. Cofanie jest zabronione na moĹcie, w tunelu, na autostradzie i drodze ekspresowej. ZupeĹnie przypadkiem w tych miejscach zabronione jest takĹźe zatrzymywanie siÄ (poza wynikajÄ cym z warunkĂłw na drodze). Problemem jest brak ĹcisĹej definicji cofania. OgĂłlnie przyjmuje siÄ, Ĺźe cofanie sĹuĹźy wykonaniu jakiegoĹ manewru, do ktĂłrego jest niezbÄdne, np: parkowanie, "zawracanie na 3". Cofanie na jednokierunkowej, bo siÄ Ĺşle wybraĹo skrÄt albo "bo bliĹźej", nie jest niezbÄdne. W szczegĂłlnoĹci wyjazd na skrzyĹźowanie na wstecznym jest karany, a do tego nieprzeciÄtnie gĹupi. pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-08-08 23:29:44 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On Fri, 8 Aug 2014, Piotr Kosewski wrote:
Na drodze jednokierunkowej oczywiście można cofać. Z litery przepisu? Taki zakaz nie Co wskazywałoby a contrario, że gdzie indziej wolno. Ale a contrario nie uchyla możliwości istnienia przepisu szczegółowego. PoRD: Art. 5. 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujšca się na drodze sš obowišzani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujšce ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów wietlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, ^^^^^^^^^^^^^ gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały wietlne lub znaki drogowe. Rozp. o znakach: D-3: droga jednokierunkowa Oznacza poczštek lub kontynuację drogi lub jezdni, na której ruch odbywa się w jednym kierunku. Problemem jest brak ścisłej definicji cofania. Ano jest, w tym problem. Ogólnie przyjmuje się, Ustawodawca dorzucił by tę definicję i byłby spokój ;) W szczególności wyjazd na skrzyżowanie na wstecznym jest karany, a do Trudno się sprzeczać. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2014-08-03 08:44:01 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On 2014-08-01 19:09, CzesĹaw WiĹniak wrote:
Abstarhujac od idiotycznej nawalanki to moĹźe rowerzysta wjechaĹ na OczywiĹcie mogĹo tak byÄ, ale tego siÄ nie dowiemy. Generalnie opisany przez Ciebie przypadek jest jeszcze w miarÄ spoko. MoĹźna go wybroniÄ nawet przed niezbyt ogarniÄtym posterunkowym. DuĹźo trudniej jest z sytuacji odwrotnej - kiedy DDR idzie przy jezdni, ale zostaje w pewnym momencie oddzielony i skrÄca nie tam, gdzie chcesz jechaÄ. OczywiĹcie moĹźesz zostaÄ zĹapany w takim miejscu i tĹumaczyÄ siÄ, Ĺźe znasz tÄ trasÄ. Znaki przy DDR nie opisujÄ kierunku, wiÄc opierajÄ c siÄ tylko na nich (czyli poprawnie) nie moĹźesz oceniÄ, czy za 300m DDR pojedzie w prawo, a jezdnia w lewo. W zwiÄ zku z tym policjant powinien potraktowaÄ to jako wykroczenie i olaÄ tĹumaczenia (choÄ oczywiĹcie nie musi w ogĂłle interweniowaÄ, bo szkodliwoĹÄ marginalna). Wyrok sÄ du moĹźe byÄ inny, ale o 50 zĹ pewnie nikomu siÄ nie bÄdzie chciaĹo spieraÄ. No chyba Ĺźe jazda nie po DDR miaĹa jakieĹ powaĹźniejsze konsekwencje i stawka jest wyĹźsza. W ogĂłle to jak stanowi prawo w tym wzglÄdzie ? Nie stanowi. SÄ ogĂłlne przepisy i wyroki sÄ dĂłw, ale w Polsce nie obowiÄ zujÄ precedensy. pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-08-01 19:17:05 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On 2014-08-01 17:44, msawic@gmail.com wrote:
Zaobserwowane przed chwilÄ : Nie. MoĹźna sobie wyobraziÄ dokĹadnie identycznÄ sytuacjÄ z udziaĹem kierowcy autobusu i kierowcy samochodu osobowego. Czy w efekcie wzrosĹaby niechÄÄ do kierowcĂłw osobĂłwek? Ponadto, opisanÄ przez Ciebie sytuacjÄ zarejestrowali pasaĹźerowie autobusu i moĹźe kilku przechodniĂłw. Czyli maĹo w kontekĹcie 38 mln mieszkaĹcĂłw kraju. WrĂłciĹeĹ do domu i w trosce o dobre imiÄ rowerzystĂłw postanowiĹeĹ opowiedzieÄ o tym na grupie dyskusyjnej, ktĂłrÄ czyta przynajmniej drugie tyle osĂłb i ktĂłra jest publiczna (np. pojawia siÄ w wynikach wyszukiwarek). Brawo. pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-08-01 20:17:32 | |
Autor: Shrek | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On 2014-08-01 19:17, Piotr Kosewski wrote:
Nie. Niestety tak. MoĹźna sobie wyobraziÄ dokĹadnie identycznÄ sytuacjÄ z udziaĹem kierowcy No, nie da siÄ ukryÄ, Ĺźe tak - mimo, Ĺźe sam jestem kierowcÄ osobĂłwek zazwyczaj w sporach kierowca osobĂłwki vs kierowca autobusu wziÄ Ĺbym stronÄ busiarza. Ponadto, opisanÄ przez Ciebie sytuacjÄ zarejestrowali pasaĹźerowie No i autor. I jeszcze pewnie kilkudziesiÄciu autorowi podobnych. Czyli maĹo w kontekĹcie 38 mln No tak - tyle, Ĺźe nic z tego nie wynika. IdÄ c twoim tokiem myĹlenia zepchniÄcie z drogi rowerzysty zauwaĹźy rowerzysta, kierowca i moĹźe pasaĹźer, a wyprzedzanie na 30cm pewnie tylko rowerzysta;) Shrek |
|
Data: 2014-08-01 23:12:29 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On 2014-08-01 20:17, Shrek wrote:
No tak - tyle, Ĺźe nic z tego nie wynika. IdÄ c twoim tokiem myĹlenia DokĹadnie. Jak juĹź pisaĹem w innym poĹcie: takie sytuacje sÄ nieuniknione. Zamiast robiÄ z tego wielkÄ tragediÄ, trzeba siÄ po prostu pogodziÄ z faktem. Pewnie, Ĺźe na rowerze takie "otarcia" sÄ duĹźo bardziej groĹşne niĹź dla jadÄ cych samochodami, ale taka juĹź jest specyfika tego pojazdu. JeĹli dla kogoĹ jazda miÄdzy samochodami jest zbyt stresujÄ ca, to niech nie jeĹşdzi... Ĺťadna to skaza na honorze. Ja nie lubiÄ staÄ na parapecie i nie stajÄ. Okna da siÄ umyÄ inaczej. pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-08-02 07:05:04 | |
Autor: Shrek | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On 2014-08-01 23:12, Piotr Kosewski wrote:
On 2014-08-01 20:17, Shrek wrote: Ale nikt tragedii nie robi. Kwestionuje tylko, Ĺźe takie krzywe akcje jak opisaĹ autor wÄ tku nie wpĹywajÄ na wizerunek rowerzystĂłw. WpĹywajÄ - widziaĹo kilkadziesiÄ t osĂłb (z czego 20 miaĹo facebooka), powiedziaĹo 100 znajomym, oni nastÄpnym 200, w trzeciej iteracji 5000 osĂłb dowiedziaĹo siÄ, Ĺźe rowerzysta wybiĹ szybÄ, skopaĹ kierowcÄ a nastÄpnie odpaliĹ mu gaĹnicÄ do kabiny, zabraĹ kierownicÄ jako trofeum i odjechaĹ z piskiem;) Shrek. |
|
Data: 2014-08-01 20:25:16 | |
Autor: Krystek | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
W dniu 2014-08-01 17:44, msawic@gmail.com pisze:
Zaobserwowane przed chwilÄ : <http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140731/BIALYSTOK/140739944> - ten teĹź miaĹ nierĂłwno pod sufitem K. -- http://www.krystek.art.pl/ |
|
Data: 2014-08-01 23:39:20 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Rowerzysta vs kierowca autobusu | |
On Fri, 1 Aug 2014, msawic@gmail.com wrote:
mimo, że obok miał asfaltową drogę dla rowerów. Da się załatwić link do street view tego miejsca? Wcale nie dlatego, abym podważał wniosek końcowy. pzdr, Gotfryd |