Użytkownik "Krzbal" <krzbal@op.pl> napisał w wiadomości news:h7mdn0$j4h$1news.onet.pl...
Witam!
Czy ktoś mógłby mi racjonalnie wytłumaczyć po jaką cholerę drogowcy kopią, pogłębiają, czyszczą, umacniają rowy przy drogach tzw. "szybkiego ruchu". Żeby nie być gołosłownym w remoncie jest trasa Warszawa - Terespol, po obu stronach kopią rowy o głębokości co najmniej 1,5m (miejscami 2,5m). Pobocza praktycznie nie ma: jest asfalt, 30cm jakiegoś miękkiego gówna i przepaść. O co chodzi? Może jest nas za dużo Polaków? No to niech się nie ograniczają, niech jeszcze wbijają w te rowy zaostrzone pale.
Naprawdę interesuje mnie ta kwestia, bo oczami wyobraźni już widzę co się będzie działo w listopadową, mglistą noc na drodze gdzie pokopali rowy, ale zapomnieli namalować pasy.
Pozdro
Krzbal
Brakuje cmentarzy i miejsc na nie. Jak auto wpadnie do takiego rowu to od razu przysypią i problem z głowy. I auta nie trzeba utylizować. Same plusy.
neelix
|