Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rozbudowa ścieżek rowerowych w Gliwicach

Rozbudowa ścieżek rowerowych w Gliwicach

Data: 2010-03-26 07:36:22
Autor: Piotr Rościszewski
Rozbudowa ścieżek rowerowych w Gliwicach
Pomysły na zycie gliwickich urzędników można sparafrazować hasłem Gierka:
Aby sprawozdania rosły w siłę, a urzędnikom żyło się dostatniej.

Oglądam na mapie ile to rzekomo jest w Gliwicach ścieżek rowerowych i widać, jak rośnie radosna sprawozdawczość osób, które mają pojęcie tylko o własnym stołku.
Trasa z Centrum do Sosnicy istnieje praktycznie tylko na papierze.
Połączenie Os. Kopernika z Przyszówką nigdy nie było ścieżką rowerową, bo nigdy jej nie wybudowano. Rowerzyści plączą się na jezdni między licznymi samochodami.

Jest coś takiego jak koncepcja Śląskiej Sieci Tras Rowerowych, gdzie są ustalone przebiegi, numery i kolory tras, a niekompetentni urzędnicy z magistratu wprowadzają jakieś własne bezsensowne zygzaki i numery. W tej sytuacji jedyne, co można zrobić z sensem, to postukać palcem w czoło.

Miałem "przyjemność" projektować to, co figuruje na mapce jako trasa nr 15. Okazało się, że zlecenie takiej dokumentacji było po prostu pomyłką, bo najpierw trzeba by wyremontować całą ul. Daszyńskiego i nie ma sensu robić najpierw ciągu pieszo-rowerowego. Przebieg trasy nr 15 pozostanie po staremu, ale ktoś już był za cienki, żeby podać którędy ona biegnie od ładnych kilku lat.

To, co oznaczono 2.2 też ma swój właściwy numer, ale niekompetentnym urzędnikom gdzieś się ten numer zgubił.

Tam, gdzie zaznaczono trasę A, ma być trasa nr 16, której przedłużenie jest już zaprojektowane lub wykonane aż do Krapkowic, no ale taki skromny detal całkiem umknął niekompetentnym urzędnikom. A w Gliwicach będzie śmiesznie, bo brak będzie połączenia z centrum Gliwic do Łabęd. Jest co prawda ciąg pieszo-rowerowy do Starych Łabęd, ale brak będzie znaków i połączenia w Starych Łabędach.

Trasa nr 29 ma biec do Knurowa i dalej do Pszczyny, ale niekompetentnych urzędników ten temat też byż za trudny i zrobili jakiś bezsensowny łamaniec w stronę Przyszowic. Jest potrzebna trasa rowerowa z Gliwic do Chudowa, ale żadne instant łamańce nie zastapią budowy drogi dla rowerów wzdłuż ul. Bojkowskiej. Znowu jakiś niekompetentny urzędnich chciał się wykpić sianem. To połączenie biegnące polami wzdłuż Bojkowa to typowa magistracka sztuka dla sztuki.

Trasa nr 370 powinna bic z Sosnicy do Wilczego Gardła. To relacja bardzo uczęszczana przez wszystkich rowerzystów z Sośnicy. Znów ktoś zabawiłsię w strusia i zgubił odcinek między lotniskiem a Kolonią Żernicką. Pewnie magistrat produkuje jakiegoś knota zwanego obwodnicą i istnienie rowerzystów im bruździ w jego bezproblemowej budowie, a potem rowerzyści niech się sami martwią, jak przebrną przez nowy węzeł gordyjski niekomtetentnych magistrackich.

Pyskowice dużym kosztem budują drogę dla rowerów do granicy Gliwic. Miała być droga dla rowerów od strony Gliwic. Tak przynajmniej wyło w materiałach przetargowych, które miała projektować firma Deka. I znów niekompetentni urzędnicy nie popisali się i cichcem ją podmielili na coś innego. I jak zwykle będzie śmiesznie. Pyskowice wybudują, a Gliwice pokażą im typowego wała.

Można jeszcze długo pisać o bezmyślnych poczynaniach gliwickiej ekipy magistrackiej, która z nikim niczego nie konsutuje i wie lepiej od fachowców i rowerzystów co ma robić.

Smaczku dodaje fakt, że przetarg na ostatnie ścieżki został ogłoszony tak, abym przypadkiem nie mógł nawet złożyć sowjej oferty. Od razu zastanawiałem się, jaki kant planują, a teraz te swoje kanty ogłosili publicznie w MSI.

--


Rozbudowa ścieżek rowerowych w Gliwicach

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona