Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Rozmowa przez telefon szkodzi

Rozmowa przez telefon szkodzi

Data: 2020-05-17 12:30:00
Autor: boukun
Rozmowa przez telefon szkodzi
Osoby, które trzymają telefon komórkowy przy uchu dłużej niż 15 godzin w miesiącu (czyli średnio 30 minut dziennie) są dwa razy bardziej narażone na ryzyko rozwoju glejaka i oponiaka.

Tak twierdzą francuscy uczeni. Wyniki ich badań publikuje brytyjskie pismo medyczne "Occupational and Environmental Medicine". Na nowo otwiera to dyskusję na temat bezpieczeństwa telefonów komórkowych.

O tym, że ich promieniowanie może być rakotwórcze, zaczęto wspominać, gdy tylko przenośne telefony zadomowiły się na rynku.

Na początku można to było przypisywać obawom przed nowością - każda nowinka technologiczna budzi społeczny niepokój, kiedy zaczyna być powszechnie stosowana. Ale potem nastąpił wysyp pierwszych prac naukowych.

Jedne dowodziły, że telefony szkodzą, inne - że nie mają negatywnego wpływu na nasze zdrowie. Po początkowej histerii naukowcy na ten temat zamilkli. Jednak dalej prowadzili badania.

W 2011 r. międzynarodowy zespół ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ogłosił, że istnieje "możliwe działanie rakotwórcze" telefonów komórkowych. Ostrzeżenie było dziełem zespołu 31 naukowców z 14 krajów, którzy wydali je po spotkaniu w siedzibie Międzynarodowej Agencji ds. Badań nad Rakiem w Lyonie we Francji.

Ta należąca do WHO agencja analizuje wyniki badań różnych czynników oraz substancji, z którymi się na co dzień stykamy, pod kątem ich ewentualnej rakotwórczości. Jeśli dowody na taki związek są niezbite, substancje zaliczane są do kategorii rakotwórczych.

Jeśli wyniki badań nie są do końca jednoznaczne, związki te uznaje się za "prawdopodobnie rakotwórcze". Telefony komórkowe zostały zaliczone do trzeciej grupy - "możliwie rakotwórczych".

Im dłużej, tym gorzej

- Na rakotwórcze działanie komórek wskazują niektóre badania, ale co do ich jakości i pełności są wątpliwości. Po prostu potrzeba dalszych studiów - twierdził trzy lata temu po ogłoszeniu ostrzeżenia WHO Dariusz Leszczyński , biolog molekularny z Urzędu Bezpieczeństwa Radiacyjnego i Jądrowego w Helsinkach, który brał udział w spotkaniu w Lyonie.

I te dalsze studia trwają. Francuzi przedstawili najnowsze długofalowe badanie skutków używania telefonów komórkowych.

Przeanalizowali 253 przypadki glejaka mózgu oraz 194 przypadki oponiaka odnotowane w rejestrach francuskiej służby zdrowia między 2004 a 2006 r.

Pacjentów tych porównywano z 892 osobami kontrolnymi (niekorzystającymi z telefonów komórkowych) z całej populacji, by wyłapać ewentualne różnice w poziomie zachorowalności na te dwa nowotwory.

Najważniejszy jest tu okres badania - średnio obejmował on pięcioletni czas regularnego używania komórek. Okazało się, że u osób, które używają telefonów komórkowych bardzo intensywnie (szczególnie wśród wykorzystujących ich regularnie jako narzędzie pracy) ryzyko rozwoju wspomnianych nowotworów jest dwukrotnie większe.

Co ciekawe, w odróżnieniu od poprzednich badań Francuzi odkryli, że guzy pojawiają się raczej po drugiej stronie mózgu, nie po tej, do której najczęściej przykładamy telefon. Wcześniejsze doświadczenia sugerowały, że nowotwór rozwija się po tej samej stronie.

- W ciągu 15 lat wielu badaczy poległo, twierdząc, że telefony komórkowe mogą być groźne. Mimo wielu przesłanek nie udało się tego udowodnić - mówi Isabelle Baldi z Université de Bordeaux we Francji, która brała udział w opisywanych badaniach. I dodaje: - Nasza analiza wyraźnie wskazuje na taki związek, ale oczywiście wymaga to dalszego potwierdzenia.

Szukanie tego związku (lub jego braku) jest bardzo trudne. Nie można przeoczyć żadnych czynników wpływających na wynik analizy, jak np. typ telefonu, z którego korzystamy, czynniki środowiskowe, takie jak palenie papierosów.

Badań nie ułatwia też coraz bardziej zmieniająca się technologia wytwarzania telefonów.

Bez paniki, ale ostrożnie

Eksperci uspokajają, że glejaki są bardzo rzadką chorobą i nawet dwa razy większe ryzyko rozwoju choroby tak czy inaczej jest minimalne. W 2011 r. wielu z nich zresztą sądziło, że są powody, by w ogóle wątpić w wyniki badań polegających w dużej mierze na wywiadach telefonicznych.

Nie wiadomo choćby, w jaki sposób komórki miałyby wywoływać raka. Nie emitują one promieniowania jonizującego, które m.in. uszkadza DNA. Co najwyżej mogą lokalnie podnieść temperaturę mózgu o 0,1-0,3 st. Celsjusza, jak w mikrofalówce, ale to nie powinno nam zaszkodzić. To jeszcze mogłoby się obronić w sytuacji, kiedy guzy pojawiały się (według uczonych) po tej samej stronie mózgu, co ucho "od telefonu". Ale francuskie badania pokazują coś odwrotnego...

Jednak nie znamy wszystkich możliwych efektów działania komórek na tkanki. Nie wiemy, czy istnieje jakiś inny wpływ promieniowania z telefonu na fizjologię żywych komórek.

- Trzy analizy: europejski projekt "Interphone", szwedzki projekt "Hardell" i teraz francuski CERENAT, wykazują, że intensywne korzystanie z telefonów komórkowych może zwiększać ryzyko rozwoju raka mózgu - zauważa teraz już zaniepokojony Dariusz Leszczyński. - Nie dowodzą one konkretnego związku przyczynowo-skutkowego, ponieważ są to badania epidemiologiczne. Jednak wskazują na tę samą zależność. Nie należy ignorować tego ostrzeżenia i dyskredytować jego wyników.

Dopóki więc nie będziemy pewni, że komórki nie szkodzą zdrowiu, warto zachować ostrożność.

Rady dla ostrożnych

* Staraj się trzymać telefon komórkowy jak najdalej od głowy - najlepiej używaj zestawów głośnomówiących i słuchawek.

* Nie noś przy sobie komórki przez cały dzień.

* Jeżeli już masz telefon przy sobie, noś go tak, by klawiatura była skierowana do ciała, a tylna część obudowy na zewnątrz.

* Do długich rozmów używaj - jeżeli to możliwe - telefonów stacjonarnych.

* Podczas rozmowy co jakiś czas zmieniaj ucho, do którego przykładasz telefon.

* Gdy możesz, zastępuj rozmowę SMS-ami.

https://wyborcza.pl/1,75400,15995436,Rozmowa_przez_telefon_szkodzi.html

boukun

Rozmowa przez telefon szkodzi

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona