|
Data: 2016-03-04 06:59:02 |
Autor: Pajdak |
Rozmowę Braci SB nagrało w czasie snu Wałęsy |
Użytkownik "Klin..................................................." <klin@wp.p> napisał w wiadomości news:56d894e9$0$660$65785112news.neostrada.pl...
*
*
Wałęsa podczas snu dyskutował sobie z bratem!
Jest to od początku do końca sfabrykowany paszkwil. Ja ani mój brat
w nim nie uczestniczyłem. Ja nie wiem jak tego dokonano.
Podejrzewam, że jest możliwość, że różnie człowiek czuje się tam sam
[podczas internowania – red.], jest możliwość, że część z tego mogła
być we śnie nagrana. Ja nie wykluczam możliwości sennych, ale
oczywiście z bratem na takie tematy nie… [nagranie się urywa – red.]
http://flesz.pl/wpis/372-lech-walesa-o-komunie-tw-bolku-lustracji-nocnej-zmianie
Dziadek mi opowiadał, że w tamtych czasach manipulacji nagrań dokonywano na wielogłowicowych magnetofonach szpulowych. Sfabrykowanie nagrania przy tamtej moim zdaniem dość prymitywnej technice było proste bo nikt nie potrafił udowodnić, że nagranie nie jest autentyczne a na dodatek takie nagranie nie było wg tamtego prawa dowodem w sądzie i praktycznie służyło do zastraszania "wrogów ustroju", szeregowych członków PZPR i ich rodzin. Dziadek mówił, że w czasie stanu wojennego SB malowało na drzwiach "chwiejnych towarzyszy" krzyżyki by zastraszyć ich i ich rodziny, że Solidarność powiesi ich na drzewach zamiast liści. Terror był tak powszechny, że nawet w rodzinach ludzie bali się cokolwiek powiedzieć. Pobicia przez "nieznanych sprawców" były tak częste, że ludzie bali się wychodzi sami z domu. Truto psy, wieszano na drzewach koty. Tak wyglądały czasy Jaruzelskiego i Kszczaka a których obecnie PiS uważa za wiarygodnych i swoich idoli.Gdzie był wtedy J.Kaczyński? Nosił opornik w klapie piżamy i knuł przeciwko Wałęsie bo jak to on, człowiek po PRL-owskich studiach miał słuchać tepego robola oderwanego od wideł. Kiedy J.Kaczyński 13 grudnia zgłosił się jako "lojalny obywatel" na komisariat (było wtedy takie wezwanie WRON) został po niecałej godzinie odprawiony do domu. Co podpisał wtedy J.Kaczyński? Lojalke czy zgodę na współpracę? Moim zdaniem obecna komedia z teczkami to dalszy ciąg tej operacji.
--
Lepudruk
|
|
|
Data: 2016-03-04 09:31:19 |
Autor: Lord Donald |
Rozmowę Braci SB nagrało w czasie snu Wa łęsy |
W dniu 04.03.2016 o 06:59, Pajdak pisze:
Użytkownik "Klin..................................................."
<klin@wp.p> napisał w wiadomości
news:56d894e9$0$660$65785112news.neostrada.pl...
*
*
Wałęsa podczas snu dyskutował sobie z bratem!
Jest to od początku do końca sfabrykowany paszkwil. Ja ani mój brat
w nim nie uczestniczyłem. Ja nie wiem jak tego dokonano.
Podejrzewam, że jest możliwość, że różnie człowiek czuje się tam sam
[podczas internowania – red.], jest możliwość, że część z tego mogła
być we śnie nagrana. Ja nie wykluczam możliwości sennych, ale
oczywiście z bratem na takie tematy nie… [nagranie się urywa – red.]
http://flesz.pl/wpis/372-lech-walesa-o-komunie-tw-bolku-lustracji-nocnej-zmianie
Dziadek mi opowiadał, że w tamtych czasach manipulacji nagrań dokonywano
na wielogłowicowych magnetofonach szpulowych. Sfabrykowanie nagrania
przy tamtej moim zdaniem dość prymitywnej technice było proste bo nikt
nie potrafił udowodnić, że nagranie nie jest autentyczne a na dodatek
takie nagranie nie było wg tamtego prawa dowodem w sądzie i praktycznie
służyło do zastraszania "wrogów ustroju", szeregowych członków PZPR i
ich rodzin. Dziadek mówił, że w czasie stanu wojennego SB malowało na
drzwiach "chwiejnych towarzyszy" krzyżyki by zastraszyć ich i ich
rodziny, że Solidarność powiesi ich na drzewach zamiast liści. Terror
był tak powszechny, że nawet w rodzinach ludzie bali się cokolwiek
powiedzieć. Pobicia przez "nieznanych sprawców" były tak częste, że
ludzie bali siÄ™ wychodzi sami z domu. Truto psy, wieszano na drzewach
koty. Tak wyglądały czasy Jaruzelskiego i Kszczaka a których obecnie
PiS uważa za wiarygodnych i swoich idoli.Gdzie był wtedy J.Kaczyński?
Nosił opornik w klapie piżamy i knuł przeciwko Wałęsie bo jak to on,
człowiek po PRL-owskich studiach miał słuchać tepego robola oderwanego
od wideł. Kiedy J.Kaczyński 13 grudnia zgłosił się jako "lojalny
obywatel" na komisariat (było wtedy takie wezwanie WRON) został po
niecałej godzinie odprawiony do domu. Co podpisał wtedy J.Kaczyński?
Lojalke czy zgodę na współpracę? Moim zdaniem obecna komedia z teczkami
to dalszy ciÄ…g tej operacji.
W tamtych czasach to może słuchając ścieżki dźwiękowej trudno było udowodnić jedynie na słuch że określić że dźwięk jest montowany, w tych czasach jest w stanie to zrobić byle dzieciak z komputerem.
|
|