Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Rozpieprzony Marathon Supreme - i co dalej?

Rozpieprzony Marathon Supreme - i co dalej?

Data: 2010-04-08 01:42:44
Autor: Titus Atomicus
Rozpieprzony Marathon Supreme - i co dalej?
In article <yiyoxeedd9o4$.dlg@pedaluje.ile.moze>,
 Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:

Witam!
No i stało się. Niezniszczalne stało się zniszczalne. Mój Schwalbe Marathon
Supreme z przebiegiem ledwie około 10 000km  dzisiaj poległ na polu chwały
- w wyniku najechania na bliżej niezidentyfikowany przedmiot,
prawdopodobnie jakiś kawałek metalu, został rozcięty na górze opony w
zagłębieniu zwanym bieżnikiem. Rozcięcie ma około 1cm długości i jest na
wylot, przez wkładkę antyprzebiciową również (chyba. Jutro mogę to sfocić).

Moje Supremy po pierwszym tysiacu dorobily sie z boku jakby rozstepow...
:-(

I teraz pytanie: czy idzie to jakoś naprawić? Opona to zwijka jeżeli to coś
zmienia.

Nie sadze. Zreszta 10 tys to sporo. Wypadaloby i tak wymienic.

Alternatywnym pomysłem jest wysłanie opony Niemcom, może to im coś
powie (na nową nie liczę).

A, to tak. Ale moze zaczniesz od zdjecia.

Mieliście jakieś przygody z reklamowaniem opon Schwalbe? Moja nie jest na
gwarancji, nie mam do niej paragonu (kupowana od jednego z Preclowiczów ;-)
). Wysłał ktoś z Was opony do Schwalbe?

Ja na razie dzwonilem do Unibika. Ale bez paragonu nawet nie chca rozmawiac. Sprawa w ogole ich nie interesuje.

TA

Rozpieprzony Marathon Supreme - i co dalej?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona