Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.motocykle   »   Rozpoczęcie przygody z motocyklami.

Rozpoczęcie przygody z motocyklami.

Data: 2009-05-11 15:35:04
Autor: gildor
Rozpoczęcie przygody z motocyklami.
chucknorrek@gmail.com pisze:
Sprawa wygląda tak.
Wiem co to motocykl. Sam miałem kilka ale w stylu Jawa 350, cz 175 czy
MZ 150,250.
Okazyjnie miałem przyjemność pojeździć Hondą cbr900 i zgoła inną Hondą
VTX 1300

ile masz lat?

Czy teraz kupić moto do poważnej nauki jazdy większym motocyklem czy
poczekać do następnego sezonu i kupić motor, który służyłby mi przez
lata?

jak to do nauki jazdy? miałes już 4 motocykle, to czego chcesz się uczyć? chyba tylko ujarzmiania kolejnego.

Jeśli chodzi o moje preferencje co do motoru to zawsze pociągała mnie
Yamaha fazer :)

Jestem dużym chłopcem bo 185 cm i 120kg... (wiem wiem trzeba
zrzucić :))

a o jakim fazerze mowa? bo nowy to dla Ciebie motorynka (gabarytowo)

I tu jest pytanie czy takim  sport-turystykiem jak fazer dobrze by mi
się na dłuższą metę jezdziło?

i który fazer, 1000 czy 600?

Wiem że spore gabaryty przeszkadzają w jeżdzie supersportem ale np
lubię też nakedy.

fajne som

Z racji tego, że to ma  być pierwsze moto

pisałeś, że już miałes kilka, to jak pierwsze?

Może ktoś byłby tak miły i udzielił kilku rad co na moim miejscu
zrobić byłoby najlepiej.

kupić to, co się podoba. o ile faktycznie jeździłeś tymi demoludami z początku. dasz radę.
i tak niedługo będziesz szukał czegoś innego. nie ma motocykli docelowych. a jak znajdziesz jakiegoś UJMa, to się pochwal.

Mam dopiero niecałe 20 lat więc nie będę wciskał kitu, że nię będe
odkręcał okazyjnie manetki do końca bo każdego czasem ponosi.

oho, 20 lat. to kiedyś Ty miał czas mieć te 4 demoludy? a może tylko się nimi przejechałeś?
z uwagi na wieku ułańską fantazję, kup sobie fazerka starszego.

--
gildor
9'99

Data: 2009-05-11 15:36:56
Autor: Darek Mroz
Rozpoczęcie przygody z motocyklami.
Okazyjnie miałem przyjemność pojeździć Hondą cbr900 i zgoła inną Hondą

Myślę że otymalny na 2 sezony dla cię i nie drogi byłby LS650.

DM

Data: 2009-05-11 15:38:48
Autor: BartekGSXF
Rozpoczęcie przygody z motocyklami.

Użytkownik "Darek Mroz" <DArek.Mroz_DIVER@wp.pl> napisał w wiadomości news:gu99ls$6ek$1news.onet.pl...
Okazyjnie miałem przyjemność pojeździć Hondą cbr900 i zgoła inną Hondą

Myślę że otymalny na 2 sezony dla cię i nie drogi byłby LS650.
Pieknie a jak do tego doszedles, drogi Watsonie??

Przestan myslec, pozbedziesz sie bolu glowy.

--
Bartek
i rozbity czajnik 6
Ave1,8
EL

Data: 2009-05-11 15:46:24
Autor: fv
Rozpoczęcie przygody z motocyklami.
gildor wrote:
Z racji tego, że to ma  być pierwsze moto

pisałeś, że już miałes kilka, to jak pierwsze?

Ta uwaga jest warta podkreślenia.

oho, 20 lat. to kiedyś Ty miał czas mieć te 4 demoludy? a może tylko się
nimi przejechałeś?
z uwagi na wieku ułańską fantazję, kup sobie fazerka starszego.

No i teraz jesteś niekonsekwentny. Yamaha FZS600 ma prawie 100 km i waży 189kg.

Czemu nikt nie napisał np.:
Normalnie to CB500/GS500/ER-5 ale skoro taka masa to Bandit 600?

Osobiście polecałbym ER-5. Bandit jest o wiele za mocny na pierwszy motocykl. Jeśli rzeczywiście
demoludy były więcej niż 5 minut objeżdżane (tzn. Chuck posiadał je i eksploatował conajmniej przez
pół roku) to może i Bandit. Ale tylko bez owiewki.

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0

Data: 2009-05-11 07:24:01
Autor: artur.zabronski
Rozpoczęcie przygody z motocyklami.
On 11 Maj, 15:46, fv <f...@cybax.com> wrote:
gildor wrote:
>> Z racji tego, że to ma  być pierwsze moto

> pisałeś, że już miałes kilka, to jak pierwsze?

Ta uwaga jest warta podkreślenia.

> oho, 20 lat. to kiedyś Ty miał czas mieć te 4 demoludy? a może tylko się
> nimi przejechałeś?
> z uwagi na wieku ułańską fantazję, kup sobie fazerka starszego.

No i teraz jesteś niekonsekwentny. Yamaha FZS600 ma prawie 100 km i waży 189kg.

Czemu nikt nie napisał np.:
Normalnie to CB500/GS500/ER-5 ale skoro taka masa to Bandit 600?

Osobiście polecałbym ER-5. Bandit jest o wiele za mocny na pierwszy motocykl. Jeśli rzeczywiście
demoludy były więcej niż 5 minut objeżdżane (tzn. Chuck posiadał je i eksploatował conajmniej przez
pół roku) to może i Bandit. Ale tylko bez owiewki.

No i z ABS-em.

BP MSPANC.
--
Artur

Data: 2009-05-11 16:02:10
Autor: gildor
Rozpoczęcie przygody z motocyklami.
fv pisze:
gildor wrote:
Z racji tego, że to ma  być pierwsze moto
pisałeś, że już miałes kilka, to jak pierwsze?

Ta uwaga jest warta podkreślenia.

oho, 20 lat. to kiedyś Ty miał czas mieć te 4 demoludy? a może tylko się
nimi przejechałeś?
z uwagi na wieku ułańską fantazję, kup sobie fazerka starszego.

No i teraz jesteś niekonsekwentny. Yamaha FZS600 ma prawie 100 km i waży 189kg.

chyba suchy, tej. no i co z tego że ma 100KM? jeździł. da radę.

Czemu nikt nie napisał np.:
Normalnie to CB500/GS500/ER-5 ale skoro taka masa to Bandit 600?

cięzki jest bandit. maluchy za małe dla kogoś, kto coś jeździł. bandit ma słabe heble. fazer jest ciekawszy a wcale nie mniejszy. ten stary fazer, nie ta nowa motorynka. nowy jest jak piździk. pokurcz dla dużego konia.

Osobiście polecałbym ER-5. Bandit jest o wiele za mocny na pierwszy motocykl.

no to już przesadzasz. za ciężki, ale 78KM to nie za wiele (stary bandit). nie jest za mocny.

Jeśli rzeczywiście
demoludy były więcej niż 5 minut objeżdżane (tzn. Chuck posiadał je i eksploatował conajmniej przez
pół roku) to może i Bandit. Ale tylko bez owiewki.

bo co, bo brzydki z owiewką? on chce w turyste.

--
gildor
9'99

Data: 2009-05-11 14:08:27
Autor: Piotrek Roczniak
Rozpoczęcie przygody z motocyklami.
Dnia 11.05.2009 gildor <gildor@NOSPAM.gazeta.pl> napisał/a:

[...]

Jeśli rzeczywiście
demoludy były więcej niż 5 minut objeżdżane (tzn. Chuck posiadał je i eksploatował conajmniej przez
pół roku) to może i Bandit. Ale tylko bez owiewki.

bo co, bo brzydki z owiewką? on chce w turyste.

Chyba chodzi o to że wiatr na klacie ma studzić chęć zapierdalania.

--
[....] łałałiła! [...]
borat sagdiyev
:::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ :::::::::::::::::::

Data: 2009-05-11 16:23:30
Autor: fv
Rozpoczęcie przygody z motocyklami.
gildor wrote:
fv pisze:
gildor wrote:
Z racji tego, że to ma  być pierwsze moto
pisałeś, że już miałes kilka, to jak pierwsze?

Ta uwaga jest warta podkreślenia.

oho, 20 lat. to kiedyś Ty miał czas mieć te 4 demoludy? a może tylko się
nimi przejechałeś?
z uwagi na wieku ułańską fantazję, kup sobie fazerka starszego.

No i teraz jesteś niekonsekwentny. Yamaha FZS600 ma prawie 100 km i
waży 189kg.

chyba suchy, tej. no i co z tego że ma 100KM? jeździł. da radę.

To jest kwestia oczywiście osobista, natomiast ja wiem że bym rady nie dał i dlatego być może innych
ostrzegam. Taki stosunek mocy wymieszany z dwudziestolatkiem może dać niefajny dla dwudziestolatka
efekt.
W sam raz jestem dobrym przykładem takiej osoby, dla której mocna maszyna skończyła by się
tragicznie. Absolutna wiara we własne umiejętności, brak doświadczenia i kilka wypadków... I to
autem o 50 konikach.

Czemu nikt nie napisał np.:
Normalnie to CB500/GS500/ER-5 ale skoro taka masa to Bandit 600?

cięzki jest bandit.

To prawda, jednak przy 120kg masy może się udać. Dobrze skręca i ogólnie fajny, tani sprzęt.

maluchy za małe dla kogoś, kto coś jeździł. bandit
ma słabe heble.

Zupełnie jakby GS500 czy ER-5 miały jakieś wypaśnie..

Osobiście polecałbym ER-5. Bandit jest o wiele za mocny na pierwszy
motocykl.

no to już przesadzasz. za ciężki, ale 78KM to nie za wiele (stary
bandit). nie jest za mocny.

Robi 180km/h w mgnieniu oka. To spora różnica do standardowych pińćsetek gdzie 180 stanowi wyzwanie.

Ale tylko bez owiewki.
bo co, bo brzydki z owiewką? on chce w turyste.

Bardzo trudno nowiciuszowi utrzymywać przez dłuższy czas przelotówkę powyżej 140. To zniechęca do
zap*** dając szansę na nauczenie się normalnej jazdy i przewidywania przy wyprzedzaniu.
Inaczej rosną następni mocykliści, którym 100KM jest do wyprzedzania za mało.

Poza tym na początku człowiek nie wie że jest zmęczony i spada mu koncentracja. Owiewka przyspiesza
i uwydatnia ważne efekty związane ze zmęczeniem i skłania do np. odsapnięcia na parkingu. To może
uratować życie. Przynajmniej ja tak miałem, ale może jakiś wyjątkowy jestem...

--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
Moto: Suzuki GSX 650F
Auto: Nissan Primera 2,0

Data: 2009-05-11 16:34:17
Autor: gildor
Rozpoczęcie przygody z motocyklami.
fv pisze:
gildor wrote:
fv pisze:
gildor wrote:
Z racji tego, że to ma  być pierwsze moto
pisałeś, że już miałes kilka, to jak pierwsze?
Ta uwaga jest warta podkreślenia.

oho, 20 lat. to kiedyś Ty miał czas mieć te 4 demoludy? a może tylko się
nimi przejechałeś?
z uwagi na wieku ułańską fantazję, kup sobie fazerka starszego.
No i teraz jesteś niekonsekwentny. Yamaha FZS600 ma prawie 100 km i
waży 189kg.
chyba suchy, tej. no i co z tego że ma 100KM? jeździł. da radę.

To jest kwestia oczywiście osobista, natomiast ja wiem że bym rady nie dał i dlatego być może innych
ostrzegam. Taki stosunek mocy wymieszany z dwudziestolatkiem może dać niefajny dla dwudziestolatka
efekt.
W sam raz jestem dobrym przykładem takiej osoby, dla której mocna maszyna skończyła by się
tragicznie. Absolutna wiara we własne umiejętności, brak doświadczenia i kilka wypadków... I to
autem o 50 konikach.

Czemu nikt nie napisał np.:
Normalnie to CB500/GS500/ER-5 ale skoro taka masa to Bandit 600?
cięzki jest bandit.

To prawda, jednak przy 120kg masy może się udać. Dobrze skręca i ogólnie fajny, tani sprzęt.


fajny. miałem to wiem.


maluchy za małe dla kogoś, kto coś jeździł. bandit
ma słabe heble.

Zupełnie jakby GS500 czy ER-5 miały jakieś wypaśnie..

ale fazer ma lepsze. a giees i erpińć to piździki gabarytowo. będzie się meczył.


Osobiście polecałbym ER-5. Bandit jest o wiele za mocny na pierwszy
motocykl.
no to już przesadzasz. za ciężki, ale 78KM to nie za wiele (stary
bandit). nie jest za mocny.

Robi 180km/h w mgnieniu oka. To spora różnica do standardowych pińćsetek gdzie 180 stanowi wyzwanie.

licznikowo to robi i 200. fazer też. ale demonem mocy nie jest. wybacza błędy. fazer też do narwańców nie należy.


Ale tylko bez owiewki.
bo co, bo brzydki z owiewką? on chce w turyste.

Bardzo trudno nowiciuszowi utrzymywać przez dłuższy czas przelotówkę powyżej 140. To zniechęca do
zap*** dając szansę na nauczenie się normalnej jazdy i przewidywania przy wyprzedzaniu.
Inaczej rosną następni mocykliści, którym 100KM jest do wyprzedzania za mało.

do jazdy motocyklem w ogóle jest wymagana pokora. człowiek brzmi rzeczowo i konkretnie a i tak wybierze co bedzie chciał. gixera mu nie polecam, ale nie widze powodu dla którego miałby nie wziąć fazera. ostatecznie bandita, bo może się okazać, że na nim jest mu wygodniej (mi na fazerze jest zupełnie niewygodnie przez jego durnowaty kształt baku, a bandit jest szyty na moją miarę)


Poza tym na początku człowiek nie wie że jest zmęczony i spada mu koncentracja. Owiewka przyspiesza
i uwydatnia ważne efekty związane ze zmęczeniem i skłania do np. odsapnięcia na parkingu. To może
uratować życie. Przynajmniej ja tak miałem, ale może jakiś wyjątkowy jestem...

może tak może nie. nie wiem, ja miałem B6S. brałem na wyprawy dalsze niż do roboty i po bułki. bez eS bym nie brał, bo jazda ma byc przyjemnością, a z dalekiej jazdy bez owiewki raczej bym przyjemności nie czerpał zbytnio.

--
gildor
9'99

Rozpoczęcie przygody z motocyklami.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona