Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Roztargniony (?) strażnik miejski

Roztargniony (?) strażnik miejski

Data: 2018-05-21 13:56:44
Autor: FEniks
Roztargniony (?) strażnik miejski
Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził - pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi ostrzegają przed karą za pomówienie.

Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.

Ewa

Data: 2018-05-21 12:59:42
Autor: Budzik
Roztargniony (?) strażnik miejski
Użytkownik FEniks xxx@poczta.fm ...

Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie
oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik
miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż
od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził -
pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a
mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi
ostrzegają przed karą za pomówienie.

Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce
odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.

Roztargniony to był oczywiście mąz a nie straznik :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić."  Bertrand Russell

Data: 2018-05-21 15:14:39
Autor: J.F.
Roztargniony (?) strażnik miejski
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsA8E9943656B64budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik FEniks xxx@poczta.fm ...
Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie
oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik
miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż
od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził -
pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a
mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi
ostrzegają przed karą za pomówienie.

Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce
odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.

Roztargniony to był oczywiście mąz a nie straznik :)

Straznik - jakby kamera nagrala, to wzorem pewnego sedziego,
to podsuneli mu stowe, to z przyzwyczajenia wzial i z roztargnienia zapomnial ze rozdaje kredytowe. :-)

J.

Data: 2018-05-21 16:15:22
Autor: FEniks
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 21.05.2018 o 15:14, J.F. pisze:

Straznik - jakby kamera nagrala, to wzorem pewnego sedziego,
to podsuneli mu stowe, to z przyzwyczajenia wzial i z roztargnienia zapomnial ze rozdaje kredytowe. :-)

Na to chyba wychodzi.

Ewa

Data: 2018-05-21 20:59:40
Autor: Budzik
Roztargniony (?) strażnik miejski
Użytkownik FEniks xxx@poczta.fm ...

Straznik - jakby kamera nagrala, to wzorem pewnego sedziego,
to podsuneli mu stowe, to z przyzwyczajenia wzial i z roztargnienia zapomnial ze rozdaje kredytowe. :-)

Na to chyba wychodzi.

Tylko ciekawe jak mąż tłumaczy to swoje zapomnienie...?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Zbyt wiele wiedzy nigdy nie ułatwia decyzji." Frank Herbert

Data: 2018-05-22 09:27:19
Autor: FEniks
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 21.05.2018 o 22:59, Budzik pisze:
Użytkownik FEniks xxx@poczta.fm ...

Straznik - jakby kamera nagrala, to wzorem pewnego sedziego,
to podsuneli mu stowe, to z przyzwyczajenia wzial i z roztargnienia
zapomnial ze rozdaje kredytowe. :-)
Na to chyba wychodzi.

Tylko ciekawe jak mąż tłumaczy to swoje zapomnienie...?

Nadruchliwy dwulatek jest dostatecznym dla mnie wytłumaczeniem.

Ewa

Data: 2018-05-21 16:14:38
Autor: FEniks
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 21.05.2018 o 14:59, Budzik pisze:
Użytkownik FEniks xxx@poczta.fm ...

Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie
oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik
miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż
od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził -
pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a
mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi
ostrzegają przed karą za pomówienie.

Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce
odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.
Roztargniony to był oczywiście mąz a nie straznik :)

Też.

Ewa

Data: 2018-05-21 14:17:52
Autor: J.F.
Roztargniony (?) strażnik miejski
Użytkownik "FEniks"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b02b3f9$0$31360$65785112@news.neostrada.pl...
Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził - pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi ostrzegają przed karą za pomówienie.
Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.

To szansa raczej znikoma ... ale czy nie bylo tam kamery monitoringu ?

Pozostaje zamontowac kamere, pare dyktafonow, i pojechac zaparkowac drugi raz ...

J.

Data: 2018-05-21 14:32:02
Autor: tck
Roztargniony (?) strażnik miejski

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:5b02b8f0$0$31358$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "FEniks"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5b02b3f9$0$31360$65785112@news.neostrada.pl...
Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził - pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi ostrzegają przed karą za pomówienie.
Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.

To szansa raczej znikoma ... ale czy nie bylo tam kamery monitoringu ?

Pozostaje zamontowac kamere, pare dyktafonow, i pojechac zaparkowac drugi raz ...

J.


a sam strażnik nie miał kamerki na mundurze? w Lublinie nagrywają tak wszystkie interwencje.


--
pozdr

Tomasz

tck(at)top.net.pl

Data: 2018-05-21 16:16:44
Autor: FEniks
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 21.05.2018 o 14:17, J.F. pisze:


To szansa raczej znikoma ... ale czy nie bylo tam kamery monitoringu ?

Centrum dużego miasta, szansa jest, ale pewności co do tego nie mam.


Pozostaje zamontowac kamere, pare dyktafonow, i pojechac zaparkowac drugi raz ...

W najbliższym czasie nie wchodzi to w rachubę.

Ewa

Data: 2018-05-21 20:17:43
Autor: Marcin Debowski
Roztargniony (?) strażnik miejski
On 2018-05-21, FEniks <xxx@poczta.fm> wrote:
W dniu 21.05.2018 o 14:17, J.F. pisze:
To szansa raczej znikoma ... ale czy nie bylo tam kamery monitoringu ?

Centrum dużego miasta, szansa jest, ale pewności co do tego nie mam.

Jeśli Ci zależy, to chyba jedyna szansa wrócić na miejsce, poszukac tych kamer, ustalic własciciela i sprobować kontaktu. Czas tyka. Nagrania nie sa w końcu przechowywane w nieskonczoność.

--
Marcin

Data: 2018-05-21 22:23:01
Autor: Shrek
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 21.05.2018 o 22:17, Marcin Debowski pisze:

Centrum dużego miasta, szansa jest, ale pewności co do tego nie mam.

Jeśli Ci zależy, to chyba jedyna szansa wrócić na miejsce, poszukac tych
kamer, ustalic własciciela i sprobować kontaktu. Czas tyka. Nagrania nie
sa w końcu przechowywane w nieskonczoność.

Nagrania to pewnie co najmniej dwa tygodnie. Ale czego wy się spodziewacie zobaczyć na tym monitoringu? Za każdym razem jak kogoś poszukują to wrzucają to samo zdjęcie z monitoringu przedstawiające kartofla w czapce robione deską do prasowania, a wy myślicie, że będzie widać 100?

Shrek

Data: 2018-05-21 20:32:48
Autor: Marcin Debowski
Roztargniony (?) strażnik miejski
On 2018-05-21, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 21.05.2018 o 22:17, Marcin Debowski pisze:

Centrum dużego miasta, szansa jest, ale pewności co do tego nie mam.

Jeśli Ci zależy, to chyba jedyna szansa wrócić na miejsce, poszukac tych
kamer, ustalic własciciela i sprobować kontaktu. Czas tyka. Nagrania nie
sa w końcu przechowywane w nieskonczoność.

Nagrania to pewnie co najmniej dwa tygodnie. Ale czego wy się spodziewacie zobaczyć na tym monitoringu? Za każdym razem jak kogoś poszukują to wrzucają to samo zdjęcie z monitoringu przedstawiające kartofla w czapce robione deską do prasowania, a wy myślicie, że będzie widać 100?

Nie musi, ale może być widac. Natomiast bez nagrań na 100% nie będzie, nie?

--
Marcin

Data: 2018-05-21 23:01:50
Autor: Shrek
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 21.05.2018 o 22:32, Marcin Debowski pisze:

Nagrania to pewnie co najmniej dwa tygodnie. Ale czego wy się
spodziewacie zobaczyć na tym monitoringu? Za każdym razem jak kogoś
poszukują to wrzucają to samo zdjęcie z monitoringu przedstawiające
kartofla w czapce robione deską do prasowania, a wy myślicie, że będzie
widać 100?

Nie musi, ale może być widac. Natomiast bez nagrań na 100% nie będzie, nie?

Szansa jest, ale raczej nikła. Jeśli chodzi o kasę to raczej skórka nie warta wyprawki. Chyba że strażnik z roztargnienia uczynił dodatkowe źródło zarobku i chcemy żeby poniósł za to odpowiedzialność.

Shrek

Data: 2018-05-22 09:28:15
Autor: FEniks
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 21.05.2018 o 23:01, Shrek pisze:
W dniu 21.05.2018 o 22:32, Marcin Debowski pisze:

Nagrania to pewnie co najmniej dwa tygodnie. Ale czego wy się
spodziewacie zobaczyć na tym monitoringu? Za każdym razem jak kogoś
poszukują to wrzucają to samo zdjęcie z monitoringu przedstawiające
kartofla w czapce robione deską do prasowania, a wy myślicie, że będzie
widać 100?

Nie musi, ale może być widac. Natomiast bez nagrań na 100% nie będzie, nie?

Szansa jest, ale raczej nikła. Jeśli chodzi o kasę to raczej skórka nie warta wyprawki.

Też tak sądzę.

Ewa

Data: 2018-05-23 12:50:43
Autor: J.F.
Roztargniony (?) strażnik miejski
Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pdv9r3$pk3$2@node2.news.atman.pl...
Nagrania to pewnie co najmniej dwa tygodnie. Ale czego wy się spodziewacie zobaczyć na tym monitoringu? Za każdym razem jak kogoś poszukują to wrzucają to samo zdjęcie z monitoringu przedstawiające kartofla w czapce robione deską do prasowania, a wy myślicie, że będzie widać 100?

Moze bedzie jednak widac przedmiot przypominajacy banknot, ktory przechodzi z reki do reki, a nawet z kieszeni do kieszeni.

Bo bez nagrania, to sam wiesz - funkcjonariusz nie klamie ...

J.

Data: 2018-05-23 18:36:45
Autor: Shrek
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 23.05.2018 o 12:50, J.F. pisze:

Moze bedzie jednak widac przedmiot przypominajacy banknot,

Na przykład dokument tożsamości.

ktory przechodzi z reki do reki, a nawet z kieszeni do kieszeni.

A to oni to do kieszenie wkładają? Bo wydaje mi się, że pewnie do tego "notatnika służbowego". I z niego wydają pokwitowanie więc...

Bo bez nagrania, to sam wiesz - funkcjonariusz nie klamie ...

Nawet jak jest nagranie, to okazuje się, że "to nie jest tak jak widać".

Shrek

Data: 2018-05-21 21:50:41
Autor: pueblo
Roztargniony (?) strażnik miejski
Witaj FEniks, 21 maj 2018 w
news:5b02b3f9$0$31360$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:
Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie
oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik
miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż
od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził -
pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a
mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi
ostrzegają przed karą za pomówienie.

Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce
odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.

Ewa

Nie wiem czemu nikt nie zaproponował tego, co bym zrobił na jego miejscu. Od razu po zdarzeniu pojechałbym do siedziby SM i poprosił o wskazanie który, to operował w tym miejscu w tym czasie. Potem bym się do niego udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o pokwitowanie zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.

Data: 2018-05-21 22:01:07
Autor: pueblo
Roztargniony (?) strażnik miejski
Witaj pueblo, 21 maj 2018 w
news:5b033f31$0$689$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:
Witaj FEniks, 21 maj 2018 w
news:5b02b3f9$0$31360$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:
Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było

Nie wiem czemu nikt nie zaproponował tego, co bym zrobił na jego
miejscu. Od razu po zdarzeniu pojechałbym do siedziby SM i poprosił
o wskazanie który, to operował w tym miejscu w tym czasie. Potem bym
się do niego udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie
poprosił o pokwitowanie zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co
dalej.
No, wcześniej chyba bym sprawdził, czy nazwanie przy świadkach strażnika miejskiego złodziejem jest ścigane z urzędu (na służbie, po)

Data: 2018-05-22 09:25:33
Autor: FEniks
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 22.05.2018 o 00:01, pueblo pisze:

No, wcześniej chyba bym sprawdził, czy nazwanie przy świadkach strażnika
miejskiego złodziejem jest ścigane z urzędu (na służbie, po)

Nikt jeszcze nikogo tak nie nazwał.

Ewa

Data: 2018-05-22 11:20:44
Autor: pueblo
Roztargniony (?) strażnik miejski
Witaj FEniks, 22 maj 2018 w
news:5b03c5ec$0$606$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:
W dniu 22.05.2018 o 00:01, pueblo pisze:

No, wcześniej chyba bym sprawdził, czy nazwanie przy świadkach
strażnika miejskiego złodziejem jest ścigane z urzędu (na służbie,
po)

Nikt jeszcze nikogo tak nie nazwał.

Ewa

Chodziło o to, że ja bym mu to powiedział w oczy, gdyby nie chciał naprawić swojego roztrgnienia.

Data: 2018-05-22 00:15:21
Autor: Marcin Debowski
Roztargniony (?) strażnik miejski
On 2018-05-21, pueblo <nomail@nomail.pl> wrote:
Witaj FEniks, 21 maj 2018 w
news:5b02b3f9$0$31360$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:
Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie
oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik
miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż
od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził -
pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a
mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi
ostrzegają przed karą za pomówienie.

Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce
odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.
Nie wiem czemu nikt nie zaproponował tego, co bym zrobił na jego miejscu. Od razu po zdarzeniu pojechałbym do siedziby SM i poprosił o wskazanie który, to operował w tym miejscu w tym czasie. Potem bym się do niego udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o pokwitowanie zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.

Trochę już na to z poźno.

--
Marcin

Data: 2018-05-22 09:25:02
Autor: FEniks
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 21.05.2018 o 23:50, pueblo pisze:
Witaj FEniks, 21 maj 2018 w
news:5b02b3f9$0$31360$65785112news.neostrada.pl napisałeś/aś:

Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie
oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik
miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż
od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził -
pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a
mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi
ostrzegają przed karą za pomówienie.

Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce
odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.

Ewa

Nie wiem czemu nikt nie zaproponował tego, co bym zrobił na jego miejscu.
Od razu po zdarzeniu pojechałbym do siedziby SM i poprosił o wskazanie
który, to operował w tym miejscu w tym czasie.

Nie jest to problemem, ponieważ numer strażnika jest na mandacie.

Potem bym się do niego
udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o pokwitowanie
zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.

Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem zamieszkania.

Ewa

Data: 2018-05-22 13:26:28
Autor: Liwiusz
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 2018-05-22 o 09:25, FEniks pisze:
Potem bym się do niego
udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o pokwitowanie
zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.

Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem zamieszkania.

To tylko "wymyślanie problemów" - można zadzwonić lub napisać. Przecież nie można zakładać złej woli strażnika - może rzeczywiście po wyklarowaniu sprawy da się ją odkręcić.

Oczywiście nie można wykluczyć świadomego działania strażnika, ale to już poważniejszy kaliber, no i nie zmienia to faktu, że najpierw trzeba "zapytać".

--
Liwiusz

Data: 2018-05-22 13:57:13
Autor: J.F.
Roztargniony (?) strażnik miejski
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pe0up5$s9g$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-05-22 o 09:25, FEniks pisze:
Potem bym się do niego
udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o pokwitowanie
zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.

Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem zamieszkania.

To tylko "wymyślanie problemów" - można zadzwonić lub napisać. Przecież nie można zakładać złej woli strażnika - może rzeczywiście po wyklarowaniu sprawy da się ją odkręcić.

"Mamy to wszystko na kamerze" ? :-)

J.

Data: 2018-05-22 21:34:17
Autor: FEniks
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 22.05.2018 o 13:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-05-22 o 09:25, FEniks pisze:
Potem bym się do niego
udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o pokwitowanie
zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.

Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem zamieszkania.

To tylko "wymyślanie problemów" - można zadzwonić lub napisać. Przecież nie można zakładać złej woli strażnika - może rzeczywiście po wyklarowaniu sprawy da się ją odkręcić.

Oczywiście nie można wykluczyć świadomego działania strażnika, ale to już poważniejszy kaliber, no i nie zmienia to faktu, że najpierw trzeba "zapytać".

No ale przecież zapytane na piśmie (mailowo) było. Co chyba powinno wynikać z pierwszego postu.

Ewa

Data: 2018-05-22 21:58:25
Autor: Marcin Debowski
Roztargniony (?) strażnik miejski
On 2018-05-22, FEniks <xxx@poczta.fm> wrote:
W dniu 22.05.2018 o 13:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-05-22 o 09:25, FEniks pisze:
Potem bym się do niego
udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o pokwitowanie
zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.

Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem zamieszkania.

To tylko "wymyślanie problemów" - można zadzwonić lub napisać. Przecież nie można zakładać złej woli strażnika - może rzeczywiście po wyklarowaniu sprawy da się ją odkręcić.

Oczywiście nie można wykluczyć świadomego działania strażnika, ale to już poważniejszy kaliber, no i nie zmienia to faktu, że najpierw trzeba "zapytać".

No ale przecież zapytane na piśmie (mailowo) było. Co chyba powinno wynikać z pierwszego postu.

Z pierwszego postu wynika, że zapytanie poszło takie, że SM odebrała je jako zarzut przywłaszczenia. Dlatego dla mnie już z lekka pozamiatane i nie ma sensu teraz pytać o pokwitowanie.

--
Marcin

Data: 2018-05-23 06:24:56
Autor: Liwiusz
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 2018-05-22 o 23:58, Marcin Debowski pisze:
On 2018-05-22, FEniks <xxx@poczta.fm> wrote:
W dniu 22.05.2018 o 13:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-05-22 o 09:25, FEniks pisze:
Potem bym się do niego
udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o
pokwitowanie
zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.

Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem zamieszkania.

To tylko "wymyślanie problemów" - można zadzwonić lub napisać.
Przecież nie można zakładać złej woli strażnika - może rzeczywiście po
wyklarowaniu sprawy da się ją odkręcić.

Oczywiście nie można wykluczyć świadomego działania strażnika, ale to
już poważniejszy kaliber, no i nie zmienia to faktu, że najpierw
trzeba "zapytać".

No ale przecież zapytane na piśmie (mailowo) było. Co chyba powinno
wynikać z pierwszego postu.

Z pierwszego postu wynika, że zapytanie poszło takie, że SM odebrała je
jako zarzut przywłaszczenia. Dlatego dla mnie już z lekka pozamiatane i
nie ma sensu teraz pytać o pokwitowanie.

Nie ma sensu pytać straży.

Ale trzeba zobaczyć kto odpisał, jeśli nie komendant, to napisać do komendanta (grożenie karą za pomówienie na zwykłe pismo z zastrzeżeniami to trochę grubiańskie zachowanie), a jeśli komendant, to uderzyć do wójta/burmistrza/prezydenta.

--
Liwiusz

Data: 2018-05-24 13:39:38
Autor: FEniks
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 22.05.2018 o 23:58, Marcin Debowski pisze:
On 2018-05-22, FEniks <xxx@poczta.fm> wrote:
W dniu 22.05.2018 o 13:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-05-22 o 09:25, FEniks pisze:
Potem bym się do niego
udał i wprost powiedział o pomyłce oraz grzecznie poprosił o
pokwitowanie
zapłaty mandatu. W razie odmowy myślałbym co dalej.
Niestety strażnik "operuje" 300km poza naszym miejscem zamieszkania.
To tylko "wymyślanie problemów" - można zadzwonić lub napisać.
Przecież nie można zakładać złej woli strażnika - może rzeczywiście po
wyklarowaniu sprawy da się ją odkręcić.

Oczywiście nie można wykluczyć świadomego działania strażnika, ale to
już poważniejszy kaliber, no i nie zmienia to faktu, że najpierw
trzeba "zapytać".
No ale przecież zapytane na piśmie (mailowo) było. Co chyba powinno
wynikać z pierwszego postu.
Z pierwszego postu wynika, że zapytanie poszło takie, że SM odebrała je
jako zarzut przywłaszczenia.

Poszło pytanie, czy nie zaszła jakaś pomyłka + dokładny opis zdarzenia. A że ten wygląda jak wygląda, to cóż poradzić...


Dlatego dla mnie już z lekka pozamiatane i
nie ma sensu teraz pytać o pokwitowanie.

Oczywiście nie ma mowy o podaniu przez SM danych konkretnego strażnika.
W odpowiedzi napisali, że sprawę "po rozpytaniu" przekazali dalej policji. O czym poinformowali ze stosownym pouczeniem o ew. pomówieniu.

Ewa

Data: 2018-05-24 13:53:12
Autor: Miroo
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 2018-05-24 o 13:39, FEniks pisze:
Oczywiście nie ma mowy o podaniu przez SM danych konkretnego strażnika.
W odpowiedzi napisali, że sprawę "po rozpytaniu" przekazali dalej
policji. O czym poinformowali ze stosownym pouczeniem o ew. pomówieniu.

No to może jednak warto w porę zainteresować się kamerkami w okolicy zdarzenia.

Pozdrawiam

Data: 2018-05-22 15:39:49
Autor: Jacek
Roztargniony (?) strażnik miejski
W dniu 21.05.2018 o 13:56, FEniks pisze:
Mąż nieprawidłowo zaparkował w centrum miasta (miejsce było fatalnie oznakowane, ale mniejsza z tym). Natychmiast podszedł strażnik miejski i po krótkiej dyskusji wlepił mandat w wysokości 100zł. Mąż od razu zapłacił gotówką. W zamian otrzymał - jak sądził - pokwitowanie. A w domu zonk! - okazało się, że to nie pokwitowanie a mandat kredytowy. Napisał do straży miejskiej, a ci w odpowiedzi ostrzegają przed karą za pomówienie.

Czy jest jakakolwiek szansa wygrać coś takiego? Mąż nie chce odpuścić. Jedynym świadkiem jest nastoletnia córka.
Z Twojego opisu wynika, że strażnik wiedział, co robi, a więc teraz się nie przyzna. Nie dziwi mnie to widząc, jaki "kwiat młodzieży" tam pracuje.
Powstaje więc wybór: czy zaliczyć 100 zł jako opłatę za naukę na przyszłość, czy mimo wszystko dochodzić swego licząc się ze sporą stratą czasu i niezbyt przyjemnymi przeżyciami.
Jacek

Roztargniony (?) strażnik miejski

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona