"FD" <fakedetector@o2.pl> wrote in message
news:he68a0$qcu$1atlantis.news.neostrada.pl...

niby stoi na wlasnych kolach....
ogon urwany... wirnik rozwalony :|

a taki ładny wiatrak był...

Tak wygladał:
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Agusta_A109_Power_Lotnicze_Pogotowie_Ratunkowe_2007.jpg
http://www.airliners.net/search/photo.search?regsearch=SP-HXA
(o ile SP-HXA)

--
Pozdrawiam
Qwinto

> a taki ładny wiatrak był...

Tak wygladał:
http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Agusta_A109_Power_Lotnicze_Pogotowie_Ratunkowe_2007.jpg
http://www.airliners.net/search/photo.search?regsearch=SP-HXA
(o ile SP-HXA)

Kurcze na poczatku myslalem ze to Mi-2 byl, takiego rzecha to nie szkoda, ale nowiutka Augusta bez ogona... zal patrzec... na prawde tego nie ma sensu naprawiac?

To byl pierwszy i jedyny egzemplarz LPRowy, czy toto jest ubezpieczone?
Wiem ze lepiej bylo by poczekac pol roku na efekty dzialania KBWL
ale jak moglo sie to stac tym bardziej ze smiglowiec stoi na wlasnych kolach ... ???

Michal W.

Podobno wpadł w rezonans już po posadzeniu na ziemii, pilot zdążył
wyłączyć już jakieś urządzenia pokładowe. Czy to mogło wyglądać tak ?

http://www.youtube.com/watch?v=RihcJR0zvfM&feature=fvst

Czy to mógł być błąd pilota ? Czy z takiego rezonansu można wyjść ?
( Logika mi podpowiada, że podniesienie maszyny mogłoby wyprowadzić z
rezonansu )

 

Czy to m=F3g=B3 by=E6 b=B3=B1d pilota ? Czy z takiego rezonansu mo=BFna wyj=
=B6=E6 ?
( Logika mi podpowiada, =BFe podniesienie maszyny mog=B3oby wyprowadzi=E6 z
rezonansu )

Nie tylko logika, ale to jest jedyna możliwość.
Pełne obroty i podnieść skok łopat.
Niestey, jeżeli zaczęli już gasić turbiny i obroty wirnika zaczęły spadać,
nie da się ich tak szybko podnieść, żeby zareagować...


--

Nie tylko logika, ale to jest jedyna możliwość.

myslę że ewidentny rzeczywiście błąd pilota

jk

Użytkownik "Miokosuki" <Mikolaj.Berno@onetSPAM.pl> napisał w wiadomości news:he6ppp$pi$1news.onet.pl...

Nie tylko logika, ale to jest jedyna możliwość.

myslę że ewidentny rzeczywiście błąd pilota

Jeśli to kwestia rezonansu naziemnego to "wina"
pilota jest w zasadzie żadna (poza tym, że jest pilotem).
Każdy śmigłowiec majacy wirnik typu
przegubowego jest w czasie prób i badań prototypu
badany na skłonność do rezonansu i są określone
wytyczne odnośnie np. stanu regulacji amortyzatorów
podwozia (a nawett ciśnienia w ogumieniu w
śmigłowcach z podwozime kołowym!) .
Rolę też może pełnic twardość podłoża w miejscu
posadowienia śmigłowca po lądowaniu.

Musiało coś nie zadziałać w układach bądź generacji
bądź rłumienia drgań od wirnika przebubowego
i dosżło (nie po raz pierwszy i nie ostatni) do
wypadku z tego powodu.

Tomek pisze:

nie tlumacz debilowi i tak nie pojmie... poza tym juz wydal wyrok ;]
na jednego z najlepszych pilotów smigłowcowych w polsce...........

na jednego z najlepszych pilotów smigłowcowych w polsce...........

no niewiem.
NIezastosawał stnadadowej procedury w tym przypadku tj podniesieńia maszyny

jk

Miokosuki pisze:

na jednego z najlepszych pilotów smigłowcowych w polsce...........

no niewiem.
NIezastosawał stnadadowej procedury w tym przypadku tj podniesieńia maszyny

kolina .. znalazlej juz przepisy nakazujace latac w kapokach ??

Miokosuki wrote:

na jednego z najlepszych pilotów smigłowcowych w polsce...........

no niewiem.
NIezastosawał stnadadowej procedury w tym przypadku tj podniesieńia maszyny

jk

Kolina, ty nie znasz standardowej procedury. Już ci powiedziałęm idź skocz przywiązany do krzesła z 3 piętra -- będzie o jednego kretyna mniej

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Musiało coś nie zadziałać w układach bądź generacji
bądź rłumienia drgań od wirnika przebubowego
i dosżło (nie po raz pierwszy i nie ostatni) do
wypadku z tego powodu.

To nie pierwszy raz, w tamtym wypadku wyrwało cał~ą przekładnię
razem z silnikiem:

http://redirectingat.com/?id=42X487496&url=http%3A%2F%2Fwww.ntsb.gov%2Fntsb%2Fbrief.asp%3Fev_id%3D20060130X00132%26key%3D1




--

To nie pierwszy raz, w tamtym wypadku wyrwało cał~ą przekładnię
razem z silnikiem:

Widzisz najgorsze jest że cipiloci nie muszą ćwiczyć takich awari na symulatorach.
Facet przeleci się, zaliczy egzamin  potem i jak wystompi coś niestandartowego, to jest zaskoczony i bezradny.
W głupich samo pasażerskich, które w wienkszości i tak lataja na autopilotach, piloci co rok przechodzo symo.

jk

Miokosuki pisze:

To nie pierwszy raz, w tamtym wypadku wyrwało cał~ą przekładnię
razem z silnikiem:

Widzisz najgorsze jest że cipiloci nie muszą ćwiczyć takich awari na symulatorach.
Facet przeleci się, zaliczy egzamin  potem i jak wystompi coś niestandartowego, to jest zaskoczony i bezradny.
W głupich samo pasażerskich, które w wienkszości i tak lataja na autopilotach, piloci co rok przechodzo symo.

przejedz sie barani łbie na bemowo to zobaczysz caly nowy budynek postawiony z symulatorem!
i przestan pieprzyc taki glupoty bo juz żal żyć sciska

przejedz sie barani łbie na bemowo to zobaczysz caly nowy budynek postawiony z symulatorem!

ale misiu ja nie mówie ze nie ma budynku i symulatorów.
Jak mówił wczoraj rzecznik: "obowionzkui nie ma, a symulatory są dopiero konfigurowane"
Przepraszam ci przez gardłoi nie przerjdzie pewnie tylko epintety

jk

Miokosuki wrote:

Nie tylko logika, ale to jest jedyna możliwość.

myslę że ewidentny rzeczywiście błąd pilota

jk

Kolina, spadaj -- idź przywiąż się do stołka i skocz na dupę z 3 piętra jak ci w innym wątku radziłem

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

" " <gyronut.SKASUJ@gazeta.pl> writes:

Nie tylko logika, ale to jest jedyna możliwość.
Pełne obroty i podnieść skok łopat.
Niestey, jeżeli zaczęli już gasić turbiny i obroty wirnika zaczęły spadać,
nie da się ich tak szybko podnieść, żeby zareagować...

MacGyver potrafi:

http://www.youtube.com/watch?v=6vICf8l-KV0

  MJ

Użytkownik gyronut.SKASUJ@gazeta.pl napisał:

Czy to m=F3g=B3 by=E6 b=B3=B1d pilota ? Czy z takiego rezonansu mo=BFna wyj>> =B6=E6 ?
( Logika mi podpowiada, =BFe podniesienie maszyny mog=B3oby wyprowadzi=E6 z
rezonansu )

Nie tylko logika, ale to jest jedyna możliwość.
Pełne obroty i podnieść skok łopat.
Niestey, jeżeli zaczęli już gasić turbiny i obroty wirnika zaczęły spadać,
nie da się ich tak szybko podnieść, żeby zareagować...

Kurcze - podwozie wygląda na w miarę całe czyli nie przyglebili na twardo. Jak zatem musiało nimi telepać skoro jeden ma jakieś obrażenia narządów wewnętrznych a drugi uszkodzony kręgosłup? Czy też te informacje to raczej typowe sianie paniki i szukanie świeżego mięcha przez dziennikarzy?

--
Darek

Dariusz K. Ładziak pisze:

Kurcze - podwozie wygląda na w miarę całe czyli nie przyglebili na twardo. Jak zatem musiało nimi telepać skoro jeden ma jakieś obrażenia narządów wewnętrznych a drugi uszkodzony kręgosłup? Czy też te informacje to raczej typowe sianie paniki i szukanie świeżego mięcha przez dziennikarzy?

to drugie.....

Pilota szkolącego się nie znam, a pilot instruktor to najlepszy pilot
jaki instnieje, znany szeroko w kręgach lotniczych, były mistrz Polski
w akobacji. i midwójke i aguste mial w jednym paluszku.

Użytkownik FD napisał:

Dariusz K. Ładziak pisze:

Kurcze - podwozie wygląda na w miarę całe czyli nie przyglebili na
twardo. Jak zatem musiało nimi telepać skoro jeden ma jakieś obrażenia
narządów wewnętrznych a drugi uszkodzony kręgosłup? Czy też te
informacje to raczej typowe sianie paniki i szukanie świeżego mięcha
przez dziennikarzy?

to drugie.....

Aha. Bo coś mi się zdjęcia z opisywanymi obrażeniami nie do końca zgadzały - co mają połamane łopaty i ucięta belka ogonowa do obrażeń pilotów przypiętych pasami?

--
Darek

Witam
Nic nie wyrokuję, nie mniej ciekawi mnie, jaki to błąd pilota może spowodować, że maszyna wpada w drgania tak silne, że powodują znaczne zniszczenia?
PP


--