Miałem okazję przetestować dostęp do internetu za pośrednictwem
telefonu Nokia i software JoikuSpot pracującego na tym telefonie...
Rzecz działa się w Meksyku, gdzie telefon Nokia 5630 nie łapał 3G
co potęgowało niepraktyczność tego rozwiązania...
Samo zalogowanie się do wifi z iPhone do Nokii trwa jakieś 5 minut
bo z tego co widzę w logach JoikuSpot iPhone przy logowaniu się
ściaga stronę www "routera" (w tym wypadku udostępnianą przez
Joiku Spot z ich serwera www a nie lokalnie!!!) zawierającą jakieś
600-700kb treści co przez EDGE przechodzi jak krew z nosa...

Potem, po zalogowaniu się już nadwyrężającym moją cierpliwość
wysłanie dwu 1-megowych plików w sieć spowodowało że po 40
minutach świeżo naładowana bateria Nokii poszła się kochać...
Musiałem przełożyć drugą baterię i... logować się od nowa przeklinając.

Bardzo niewygodne i niekomfortowe rozwiązanie - jeszcze jako tako
to działa gdy nasz telefon łapie w rejonie poprawnie 3G lub 3.5G ale
jak jest tylko EDGE to sam proces logowania się może wku**Ć nieźle.

To doświadczenie przekonało mnie, że czas zdjąć simlocka z iPhone :-)
Czas go wyrwać z więzienia AT&T przed następną wycieczką za granice.

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał :

Samo zalogowanie się do wifi z iPhone do Nokii trwa jakieś 5 minut
bo z tego co widzę w logach JoikuSpot iPhone przy logowaniu się
ściaga stronę www "routera" (w tym wypadku udostępnianą przez
Joiku Spot z ich serwera www a nie lokalnie!!!) zawierającą jakieś
600-700kb treści co przez EDGE przechodzi jak krew z nosa...

To nie prościej byłoby wysłać pliki z Nokii, wcześniej je przerzucając z iPhona, omijająć JoikuSpot?

"Tomek" <precz@ze.spamem.pl> wrote in message news:j2trks$85t$1news.onet.pl...

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał :

Samo zalogowanie się do wifi z iPhone do Nokii trwa jakieś 5 minut
bo z tego co widzę w logach JoikuSpot iPhone przy logowaniu się
ściaga stronę www "routera" (w tym wypadku udostępnianą przez
Joiku Spot z ich serwera www a nie lokalnie!!!) zawierającą jakieś
600-700kb treści co przez EDGE przechodzi jak krew z nosa...

To nie prościej byłoby wysłać pliki z Nokii, wcześniej je
przerzucając z iPhona, omijająć JoikuSpot?

Nie wiem co masz na myśli pisząc "przerzucając pliki z iPhone na Nokię".
Jak takie "przerzucenie" sobie wyobrażasz? Dodam, że nie miałem ze
sobą komputera... Cała idea posiadania JoikuSpot polegała właśnie na
posiadaniu przeźroczystego dostępu do internetu na iPhone a Nokię
jako ten przeźroczysty agent miałby siedzieć sobie w kieszeni...

W Polsce, gdzie Nokia pracowała w 3G samo logowanie się trwało
kilka sekund, to samo wysyłanie plików i bateria jako tako starczała
nawet na rozmowę przez Skype. Ale w EDGE to już była katorga...

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał:

To nie prościej byłoby wysłać pliki z Nokii, wcześniej je
przerzucając z iPhona, omijająć JoikuSpot?

Nie wiem co masz na myśli pisząc "przerzucając pliki z iPhone na Nokię".
Jak takie "przerzucenie" sobie wyobrażasz?

Bluetoothem. Jakiś jest problem w Twoim iPhonie, żeby wysłać pliki do Nokii, a z niej dalej w świat, omijając kulawy Joiku?

Ale nie o to chodziło w całym tym eksperymencie aby coś wysyłać na
Nokię i potem z Nokii w internet tylko aby mieć internet na iPhone
bez konieczności "wiedzy" że po drodze stoi Nokia. Tak samo jak w domu
nie interesuje Cię, że iPhone łączy się z internetem przez router wifi...

Ale po co porównujesz domowego routera z pełną przepustowością do ledwo działającego Joiku w Meksyku? Skoro tak bardzo potrzebowałeś coś wysłać, to po co opisujesz swoją walkę, zamiast wysłać konkretny plik z Nokii? Przecież to takie logiczne i nie trzeba się tym chwalić później na grupie.

"Tomek" <precz@ze.spamem.pl> wrote in message news:j2ttva$hqo$1news.onet.pl...

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał:

To nie prościej byłoby wysłać pliki z Nokii, wcześniej je
przerzucając z iPhona, omijająć JoikuSpot?

Nie wiem co masz na myśli pisząc "przerzucając pliki z iPhone na Nokię".
Jak takie "przerzucenie" sobie wyobrażasz?

Bluetoothem. Jakiś jest problem w Twoim iPhonie, żeby wysłać pliki
do Nokii, a z  niej dalej w świat, omijając kulawy Joiku?

Nie wiem czy jest problem, nigdy nie miałem takiej potrzeby próbować.
Nie widzę takiej opcji w iOS, być może musiałbym poszukać do tego
jakiejś aplikacji w AppStore. Jest klient VNC, jest ftp to może i do BT jest.

Ale wciąż nie widzę sensu w takim dwuetapowym procesie - nie brzmi
to zbyt wygodnie ani żaden uniwersalny sposób. Wyobraź sobie że na
iPhone masz jakąś specyficzną aplikację, np. do geocaching'u i chcesz
tam posłać fotkę z iPhone. Będziesz szukał odpowiedniej aplikacji na
Nokię pod Symbiana aby przesłany plik w BT wysłać potem z Nokii?
Chcesz się podzielić plikiem z kolegą z którym gadasz właśnie na facebook,
używając iPhone. Będziesz szukał aplikacji facebook i dublował ją na
Nokii aby przesłać plik z iPhone do Nokii BT i potem z Nokii w neta?

To jest bez sensu... Idea początkowa była inna. JoikuSpot miał działać
jak przeźroczysty router udostępniający internet na iPhone czy laptopa
i jako takie rozwiązanie po prostu nie sprawdził się. To jest zabawka i tyle.

Ale nie o to chodziło w całym tym eksperymencie aby coś wysyłać na
Nokię i potem z Nokii w internet tylko aby mieć internet na iPhone
bez konieczności "wiedzy" że po drodze stoi Nokia. Tak samo jak w domu
nie interesuje Cię, że iPhone łączy się z internetem przez router wifi...

Ale po co porównujesz domowego routera z pełną przepustowością do ledwo działającego Joiku w Meksyku? Skoro tak bardzo potrzebowałeś coś wysłać, to po co opisujesz swoją walkę, zamiast wysłać konkretny plik z Nokii? Przecież to takie logiczne i nie trzeba się tym chwalić później na grupie.

Podstawową funkcją JoikuSpot jest właśnie funkcja routera wifi.

Nie spełnia on tej funkcji dobrze z dwu powodów:

1. podczas logowania się klienta ściąga z internetu 700kb śmieci
bez buforowania tego nawet w telefonie na przyszłe logowania się

2. zużywa za szybko zapasy prądu w baterii

Z tych dwu powodów oceniam ten software jako niepraktyczne
rozwiązanie i w tym celu piszę na grupę aby podzielić się z innymi
grupowiczami swoją opinią na ten temat. Być może ktoś ma zamiar
używać tego softu i zapłacić 9 euro producentowi - według mnie to
zły pomysł bo rozwiązanie to jest niepraktyczną zabawką aby pokazać
że niby się da, ale jak ktoś chce coś pożytecznego w praktyce tym zrobić
to się okazuje jaka to proteza i właściwie jak bardzo to nie ma sensu.

Jak już ktoś chce te 9 euro wydać to warto dołożyć i kupić nieco droższe
urządzenie mifi wyłącznie do tego celu dedykowane, z duża baterią
która starczy na 6-8 godzin pracy zamiast bawić się zabawką JoikuSpot.

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał:

Ale wciąż nie widzę sensu w takim dwuetapowym procesie - nie brzmi
to zbyt wygodnie ani żaden uniwersalny sposób.

A ja nie widzę sensu, żebyś pisał o dwóch plikach 1mb i wielkim problemie z tego wynikającym. Skoro to nie był problem - po co się tak rozpisałeś. A jeśli zależało Ci na szybkiej wysyłce, trzeba było wysłać te pliki z Nokii. Czegoś znów nie zrozumiałeś?

Wyobraź sobie że na iPhone masz jakąś specyficzną aplikację, np. do geocaching'u i chcesz
tam posłać fotkę z iPhone. Będziesz szukał odpowiedniej aplikacji na
Nokię pod Symbiana aby przesłany plik w BT wysłać potem z Nokii?

Po co dodajesz kolejną filozofię do poprzedniego postu? Mowa była o dwóch prostych plikach nie powiązanych z niczym.

Chcesz się podzielić plikiem z kolegą z którym gadasz właśnie na facebook,
używając iPhone. Będziesz szukał aplikacji facebook i dublował ją na
Nokii aby przesłać plik z iPhone do Nokii BT i potem z Nokii w neta?

Wyobraź sobie, że ktoś kto ma Nokię i konto na fejsie, ma odpowiednią aplikację, o ile nie jest ona natywna z natury.

To jest bez sensu... Idea początkowa była inna. JoikuSpot miał działać
jak przeźroczysty router udostępniający internet na iPhone czy laptopa
i jako takie rozwiązanie po prostu nie sprawdził się. To jest zabawka i tyle.

Innym działa, to że w Mexico City są problemy z ichnim opem i kulawym edgem nie stawia pod znakiem zapytania aplikacji służącej z powodzeniem tysiącom.

Podstawową funkcją JoikuSpot jest właśnie funkcja routera wifi.
Nie spełnia on tej funkcji dobrze z dwu powodów:

Pierwszym powodem jest lokalizacja telefonu : Mexico. Przy cyrkach z rejestracją prepaida, peselami, imeiami itp nie dziwota, że Rząd przekierowuje połączenie i zapuszcza jakieś śmieci przy okazji. Pełna inwigilacja. Drugi powód jak wyżej.

"Tomek" <no@spam.pl> wrote in message news:j2vjel$7aj$1news.onet.pl...

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał:

Ale wciąż nie widzę sensu w takim dwuetapowym procesie - nie brzmi
to zbyt wygodnie ani żaden uniwersalny sposób.

A ja nie widzę sensu, żebyś pisał o dwóch plikach 1mb i wielkim problemie z tego wynikającym. Skoro to nie był problem - po co się tak rozpisałeś. A jeśli zależało Ci na szybkiej wysyłce, trzeba było wysłać te pliki z Nokii. Czegoś znów nie zrozumiałeś?

Obawiam się, że Ty wciąż nie rozumiesz, że cała idea polegać miała
na wysyłaniu tych plików z iPhone przez przeźroczysty router wifi Joiku.

Wyobraź sobie że na iPhone masz jakąś specyficzną aplikację, np. do geocaching'u i chcesz
tam posłać fotkę z iPhone. Będziesz szukał odpowiedniej aplikacji na
Nokię pod Symbiana aby przesłany plik w BT wysłać potem z Nokii?

Po co dodajesz kolejną filozofię do poprzedniego postu?
Mowa była o dwóch prostych plikach nie powiązanych z niczym.

Ja wiem o czym była mowa bo ja tam byłem i wysyłałem.
Ty się tylko domyślałeś z braku danych że pliki były niepowiązane.
Ja tego nie napisałem.

Chcesz się podzielić plikiem z kolegą z którym gadasz właśnie na facebook,
używając iPhone. Będziesz szukał aplikacji facebook i dublował ją na
Nokii aby przesłać plik z iPhone do Nokii BT i potem z Nokii w neta?

Wyobraź sobie, że ktoś kto ma Nokię i konto na fejsie, ma odpowiednią aplikację, o ile nie jest ona natywna z natury.

Ale nie o to od początku chodzi aby dublować funkcjonalność iPhone
na Nokii z malutkim dupianym ekranikiem i klawiaturą numeryczną
tylko o to aby używać iPhona a Nokia miała mu zapewnić dostęp do neta.
Czy to naprawdę przerasta Twoje możliwości percepcyjne?

To jest bez sensu... Idea początkowa była inna. JoikuSpot miał działać
jak przeźroczysty router udostępniający internet na iPhone czy laptopa
i jako takie rozwiązanie po prostu nie sprawdził się. To jest zabawka i tyle.

Innym działa, to że w Mexico City są problemy z ichnim opem i kulawym
edgem nie stawia pod znakiem zapytania aplikacji służącej z powodzeniem
tysiącom.

Znowu sobie dopowiadasz coś co nie było napisane. Nie byłem w Mexico City.
Wcale nie wiemy że służy z powodzeniem tysiącom - to tylko Twoja fantazja.

Podstawową funkcją JoikuSpot jest właśnie funkcja routera wifi.
Nie spełnia on tej funkcji dobrze z dwu powodów:

Pierwszym powodem jest lokalizacja telefonu : Mexico. Przy cyrkach z rejestracją prepaida, peselami, imeiami itp nie dziwota, że Rząd przekierowuje połączenie i zapuszcza jakieś śmieci przy okazji. Pełna inwigilacja.

Rząd przekierowuje 192.168.2.1 na stronę główną joikuspot.com ? :-)

Drugi powód jak wyżej.

Drugi powód jak co wyżej? Dobra. Widzę że nie rozumiesz o czym piszę.

Dnia Mon, 22 Aug 2011 17:52:04 +0200, Tomek napisał(a):

Nie wiem co masz na myśli pisząc "przerzucając pliki z iPhone na Nokię".
Jak takie "przerzucenie" sobie wyobrażasz?

Bluetoothem. Jakiś jest problem w Twoim iPhonie, żeby wysłać pliki do Nokii, a z niej dalej w świat, omijając kulawy Joiku?

W iphonie to nie wiem, ale jesli wiesz jak to zrobic w nokii to poprosze o
recepte :-)

No dobra, moze w 5630 nie ma problemu, ale to nie jest regula w nokiach :-(


J.

Dnia 22.08.2011 Tomek <precz@ze.spamem.pl> napisał/a:

To nie prościej byłoby wysłać pliki z Nokii, wcześniej je przerzucając z iPhona, omijająć JoikuSpot?

Znaczy lepiej by było, tyle że nie z ifona, bo w ifonie chyba tak się nie da.
Niech mnie ktoś poprawi jak się da. --
kakmaratgmaildotcom

"kakmar" <kakmar+sp@gmail.com> wrote in message news:j2tt6g$adi$2news.onet.pl...

Dnia 22.08.2011 Tomek <precz@ze.spamem.pl> napisał/a:

To nie prościej byłoby wysłać pliki z Nokii,
wcześniej je przerzucając z iPhona, omijająć JoikuSpot?

Znaczy lepiej by było, tyle że nie z ifona, bo w ifonie chyba
tak się nie da. Niech mnie ktoś poprawi jak się da.

Według jakich to kryteriów byłoby "lepiej" prosty, jednoetapowy
proces rozbijać na bardziej skomplikowany, dwuetapowy proces?
Bo z pewnością nie byłoby to rozwiązanie w żaden sposób wygodniejsze.

Dnia Mon, 22 Aug 2011 17:12:22 +0200, Tomek napisał(a):

To nie prościej byłoby wysłać pliki z Nokii, wcześniej je przerzucając z iPhona, omijająć JoikuSpot?

Wysyłanie plików z gejfona jest niekoszerne, niehigieniczne, niestosowne,
niezgodne z przykazaniami kościoła jedynego golfa i ogólnie grzeszne.
Ogólnie w kościele wyznawców ogryzka jedynym dopuszczonym sposobem
spółkowania.. wrrróć, wysyłania plików jest mail, przez starannie opłacony
pakiet danych operatora. Zwłaszcza tego operatora.

Zwłaszcza, że operator (TEN operator) w łaskawości swojej dał użytkownikowi
(TEMU użytkownikowi) cudowny telefon (TEN telefon) za zupełną darmochę,
wiec operatorowi należy się wieczna cześć, chwała i ogólna bałwochwalczość
(byle tylko wyraźnie wyznawać go na drugim miejscu, zaraz po
przenajświętszym Stiwie, zawsze dziewicy), a nie niewdzięczne i grzeszne
wysyłanie plików przez jakieś plugawe BT czy irdy.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Nie wiem zapytaj tych co kupuja Androidy oni powinni wiedziec" - Paweł
"robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski

"Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> wrote in message news:1qe3l2qogs4es.dlglepper.institute.com...

Ogólnie w kościele wyznawców ogryzka jedynym dopuszczonym sposobem
spółkowania.. wrrróć, wysyłania plików jest mail, przez starannie opłacony
pakiet danych operatora. Zwłaszcza tego operatora.

Ale chrzanisz jak potłuczony.
Jest mnóstwo sposobów na wysyłanie plików z iPhone, z ftp włącznie.

Ale nie o to chodziło w całym tym eksperymencie aby coś wysyłać na
Nokię i potem z Nokii w internet tylko aby mieć internet na iPhone
bez konieczności "wiedzy" że po drodze stoi Nokia. Tak samo jak w domu
nie interesuje Cię, że iPhone łączy się z internetem przez router wifi...

Zwłaszcza, że operator (TEN operator) w łaskawości swojej dał użytkownikowi
(TEMU użytkownikowi) cudowny telefon (TEN telefon) za zupełną darmochę,

I znowu chrzanisz jak potłuczony fanatyk anty-iPhonowy...
Nie dawał AT&T żadnych iPhonów za darmochę.
iPhone 3GS kosztuje $49 z abonamentem a iPhone 4 $199 lub $299
w zależności od tego czy jest to wersja 16GB czy 32GB. Po co więc te bzdety?

wiec operatorowi należy się wieczna cześć, chwała i ogólna bałwochwalczość
(byle tylko wyraźnie wyznawać go na drugim miejscu, zaraz po
przenajświętszym Stiwie, zawsze dziewicy), a nie niewdzięczne i grzeszne
wysyłanie plików przez jakieś plugawe BT czy irdy.

Nie należy się wieczna cześć i chwała
A z drugiej strony dlaczego BT miałoby być w czymkolwiek lepsze od wifi?
A z pewnością nie jest łatwiejsze przesyłanie plików gdzieś w jakieś
pośrednie miejsce po to aby potem powtórzyć całą operację na Nokii...
Cała idea polegać miała na posiadaniu przeźroczystego dostępu do netu
wprost na iPhone bo Nokia miała działac jako router wifi. Nie rozumiesz tego?

Pszemol <Pszemol@polbox.com> wrote:

Bardzo niewygodne i niekomfortowe rozwiązanie - jeszcze jako tako
to działa gdy nasz telefon łapie w rejonie poprawnie 3G lub 3.5G ale
jak jest tylko EDGE to sam proces logowania się może wku**Ć nieźle.

Nie potwierdzam problemu, używam czasem Joiku w E71 gdy jest tylko EDGE,
i nie miałem żadnych problemów. Być może to był problem operatora
roamingowego.

a.

"Wemif" <wemif@amsnet.pl> wrote in message news:j2u5jq$e53$1host.amsnet.pl...

Pszemol <Pszemol@polbox.com> wrote:

Bardzo niewygodne i niekomfortowe rozwiązanie - jeszcze jako tako
to działa gdy nasz telefon łapie w rejonie poprawnie 3G lub 3.5G ale
jak jest tylko EDGE to sam proces logowania się może wku**Ć nieźle.

Nie potwierdzam problemu, używam czasem Joiku w E71 gdy jest tylko
EDGE, i nie miałem żadnych problemów. Być może to był problem
operatora roamingowego.

Nie było żadnego roamingu - używałem lokalnej, meksykańskiej SIM.
Transfer miałem skokowy, to fakt, ale nie w tym rzecz - rzecz w tym
że bezsensowne jest podawanie 700kb z www w sieci klientowi który
chce się zalogować do routera wifi.

Pszemol <Pszemol@polbox.com> wrote:

Nie było żadnego roamingu - używałem lokalnej, meksykańskiej SIM.
Transfer miałem skokowy, to fakt, ale nie w tym rzecz - rzecz w tym
że bezsensowne jest podawanie 700kb z www w sieci klientowi który
chce się zalogować do routera wifi.

U mnie Joiku niczego takiego nie pobierał ani pod Edge ani 3G.

a.

"Wemif" <wemif@amsnet.pl> wrote in message news:j2u9eo$kri$1host.amsnet.pl...

Pszemol <Pszemol@polbox.com> wrote:

Nie było żadnego roamingu - używałem lokalnej, meksykańskiej SIM.
Transfer miałem skokowy, to fakt, ale nie w tym rzecz - rzecz w tym
że bezsensowne jest podawanie 700kb z www w sieci klientowi który
chce się zalogować do routera wifi.

U mnie Joiku niczego takiego nie pobierał ani pod Edge ani 3G.

To ciekawe - czym (jakim urządzeniem) dostawałeś się do Joiku?
Może to mój iPhone? Używałeś pełnej wersji czy darmowego demo?
Napisz proszę więcej... być może ja coś robiłem "nie tak" :-)

I nie o to chodzi że Joiku coś pobiera tylko proces logowania się
w iPhone pyta o stronę główną routera i pobiera 192.168.2.1
(już nie pamiętam na 100% czy taki jest adres IP gateway'a Joiku)
a tam jest podlinkowana stroniczka www z reklamą płatnej wersji
Joiku ze sporymi obrazkami kolorowymi - jakieś 650kb w sumie...

Być może w płatnej wersji tego nie ma, ale demo nie zachęca do
kupienia płatnej wersji przez właśnie swoją upierdliwość...

Pszemol <Pszemol@polbox.com> wrote:

To ciekawe - czym (jakim urządzeniem) dostawałeś się do Joiku?
Może to mój iPhone? Używałeś pełnej wersji czy darmowego demo?
Napisz proszę więcej... być może ja coś robiłem "nie tak" :-)

Używałem darmowej wersji, z rok temu pobierałem, ale nie łączyłem
się z iphona tylko z laptopa.

a.